MATURA Z POLSKIEGO TO KIEPSKI ŻART 😆 | Dla każdego coś przykrego #59

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 28. 05. 2024
  • A Centralna Komisja Egzaminacyjna dalej robi to, co ponad 20 lat temu. Czyli popełnia żenujące błędy
    0:00 Co ma weryfikować matura z polskiego
    2:37 Czym jest czytanie ze zrozumieniem
    3:56 Jedziemy z tematem maturalnym
    11:56 Lekturki na pamięć
    22:37 Moja ocena matury podstawowej z polskiego w 2024
    25:18 Głos samych polonistów
    31:39 Postulaty zniesienia matury
    35:52 Dygresja z Pieśni Lodu i Ognia GRR Martina
    40:45 Jak powinna wyglądać matura z polskiego
    44:54 Syndrom sztokholmski obrońców matur
    Źródła:
    1. Matura 2024 w formule 2023 (nawet te nazwy są głupie XD), cke.gov.pl/egzamin-maturalny/...
    2. Agnieszka Muzyk, Środowiskowe zróżnicowanie umiejętności czytania ze zrozumieniem w świetle sprawdzianu w klasach szóstych, „Acta Universitatis Nicolai Copernici. Socjologia Wychowania” 2003, nr 360, ss. 123-135.
    3. Fundacja Perspektywy, Dyrektor CKE ostrzega maturzystów: okres ochronny już się kończy, perspektywy.pl/portal/index.p...
    4. Aleksandra Korczak, Matura 2024 łatwa i głupia, a my jesteśmy pachołkami Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, oko.press/matura-2024-latwa-i...
    5. Aleksandra Szyłło, Polonista: Matura niczemu nie służy! Postuluję jej zniesienie, wyborcza.pl/duzyformat/7,1272...
    6. Tomasz Tokarcz, Post z 7 maja 2024, / pfbid02f2dfl8hguihzmfd...
    Miniatura:
    Honoré Daumier Premier sujet d'un café-concert chantant... (1852, litografia)
    www.nga.gov/collection/art-ob...
    Muzyka:
    Jay Vorton, Natural Ghost
    Myuu, Falling Rain
    Donell Masse, We Don't Half-Step
    Stationary Sign, Show me first
    ℗ Epidemic Sound
    Harris Heller, ShatterHarris Heller, Stealth
    Harris Heller, Unhealthy bias
    ℗ Streambeats
    Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
    Za wspieranie serdecznie dziękuję!
    Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
    #dlakażdegocośprzykrego #matura2024 #matura

Komentáře • 1K

  • @daro1209
    @daro1209 Před 15 dny +41

    I co dupe ci ściska że młodzież mogła zdac mature i edukowac się dalej na studiach?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 15 dny +217

      Gratulacje! Mamy kolejnego laureata Konkursu Przypiętych Patokomentarzy! tym razem dla ilustracji tezy, że matura nie uczy bynajmniej rozumienia, tylko właśnie wyciągania schematycznych wniosków

    • @StachWokulski
      @StachWokulski Před 15 dny +100

      Pisząc ten komentarz, wykazałeś się, o ironio, brakiem umiejętności słuchania. Gdzie autor tego nagrania wyraża swoją złość związaną z tym, że "młodzież mogła zdac mature"? Pan Krzysztof tylko wyrażą swoją opinię o "systemie maturalnym" i o tym, jak bezsensowny ów system jest. Bynajmniej nie jest to krytyka młodych ludzi, czy osób wybierających się na studia, wręcz przeciwnie, Pan Krzysztof jest sfrustrowany przez to, że osoby inteligentne, mogą nie dostać się na studia z powodu głupiego systemu maturalnego, gdyż nie weryfikuje on wiedzy.

    • @daro1209
      @daro1209 Před 15 dny +2

      @@KrzysztofMMaj twój tytuł to sugeruje.

    • @kacpercudzich2760
      @kacpercudzich2760 Před 14 dny +28

      ​​@@daro1209 teoretycznie tytuł nie musi być zgodny *w całości* z tekstem czy filmem. Tytuł może być bardziej abstrakcyjny - nie dosłownie związany z tekstem bądź filmem.

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 Před 14 dny +9

      ​@@KrzysztofMMajErm... Przecież sam tłumaczyłeś, że każda interpretacja daje się obronić... Oj chyba mamy tu przykład krzywdzącego stygmatyzowania, w duchu: "kto się ze mną nie zgadza, niechybnie jest patolem"... 🤠

  • @maciejpiotrowski7564
    @maciejpiotrowski7564 Před 18 dny +1305

    Krzysztof ty nie wypowiadasz się o maturze z Języka Polskiego tylko o maturze z historii literatury. obejrzyj se dla każdego cos przykrego to bedziesz wiedział

    • @beginner1676
      @beginner1676 Před 18 dny +52

      made my day

    • @wiktor300
      @wiktor300 Před 18 dny +246

      "You dare use my own spells against me, Potter?"

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith Před 18 dny +18

      ​@@wiktor300 cudny cytat

    • @michakocher1392
      @michakocher1392 Před 17 dny +5

      Historia literatury to jakaś 1/3 matury

    • @_meo_
      @_meo_ Před 17 dny +30

      ​@@michakocher1392 w takim razie mamy kolejny problem. Jeśli na maturze 1/3 to historia literatury, a na lekcjach języka polskiego mamy w głównej mierze historie literatury to na dobrą sprawę mamy maturę z przedmiotu którego nie mamy

  • @quinn4388
    @quinn4388 Před 18 dny +585

    co do plakatu Kordiana - nie rozumiem czemu zawsze na tych maturach wpieprzą najszpetniejszą grafikę jaką da się znaleźć, w momencie gdy mamy historię polskiej szkoły plakatu, znanej na cały świat

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +132

      Bo tu zawsze chodzi o to, by obrzydzić i zohydzić kulturę.

    • @marcin7054
      @marcin7054 Před 18 dny +47

      ​​​@@KrzysztofMMaja mi się wydaje ze to jest prostsze, tj. szwagier wujka, ciotki babki, kogoś kto bierze udział w układaniu testu ma taki biznes i może zrobić taką ilustrację, bądź już robił a można mu dołożyć do sakwy.
      To tak jak były pogłoski o tym że korzysta się z podręczników firmy która da najwięcej pieniążków osobie która o tym decyduje.

    • @mikoajnierada7857
      @mikoajnierada7857 Před 18 dny +32

      @@marcin7054 Nie, nie jest to robione po znajomości, bo nie mielibyśmy przypadków jak użyte bez zgody, a więc kolokwialnie mówiąc KRADZIONE grafiki w arkuszu rok temu. Biorą byle co od byle kogo bez pytania kogokolwiek (może poza jakimś dyrektorem działu w CKE) o zgodę.

    • @MoMo-ub4tb
      @MoMo-ub4tb Před 18 dny +6

      ​@@mikoajnierada7857 nie słyszałam o tym. Wstyd i porażka.

    • @uwielbiamtruskawki6049
      @uwielbiamtruskawki6049 Před 18 dny +4

      ​@@KrzysztofMMaj Centralna komisja Nurgla

  • @panzershepsspehsreznap4448
    @panzershepsspehsreznap4448 Před 18 dny +79

    Oj tam Matura z historii jest zabawna czerwono strzałka wskazuje ruchu wojska X a niebieska strzałka wojska Y (zdjęcie czarnobiałe)

  • @kacpermikulski3997
    @kacpermikulski3997 Před 18 dny +363

    Chciałbym zobaczyć "Dla każdego coś przykrego", które Krzysztof nagra ze swoim tętnem sprzężonym z kanałem czerwonym w jego oświetleniu, albo zamiast tętna decybele na mikrofonie. Im bardziej by się wkurzał, tym czerwieniej by się robiło w pokoju.

    • @beatawa9325
      @beatawa9325 Před 17 dny +25

      Mi tam wystarczy że tętno ma sprzężone z kanałem czerwonym swojej twarzy :D

  • @krzysztofchlebowski6856
    @krzysztofchlebowski6856 Před 18 dny +295

    Pisałem maturę w 2021.
    I generalnie wolę przedmioty ścisłe niż humanistyczne.
    Jak więc zdałem maturę z polskiego na 80%? Wymyśliłem sobie algorytm do pisania rozprawek i przeczytałem odpowiednio dużo streszczeń. Miałem w głowie szablon który można było wstawić w dowolny temat i uzupełnić po prostu opisem lektury. Zero inwencji własnej. Najbardziej niepotrzebny egzamin.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +71

      Niestety tak jest. Tylko szablony i odtwórcze recytowanie formułek tu działają.

    • @joannamaslankiewicz3839
      @joannamaslankiewicz3839 Před 18 dny +15

      Też pisałam w 2021. Mieliśmy tego farta, że jeden z tematów nie dotyczył lektury obowiązkowej (mniejsza szansa na BłĄd KaRdYnALNy) - zdałam na 76% będąc całkowicie ścisłym umysłem, tylko i wyłącznie dlatego, że mogłam odwołać się do Wiedźmina 3 i do serialu „Rozczarowani” 🙃

    • @sillysinner3520
      @sillysinner3520 Před 18 dny +13

      Robiłam to samo na ang i teraz tego uczę na korkach - 1 zdanie to, 2 zdanie to i nagle osoby które dostawały mierne punkty z opinion essay fostają fulla. Matura to żart

    • @MateuszKieniewicz
      @MateuszKieniewicz Před 17 dny +1

      Metoda na bota... 😢

    • @mateuszsmigiel8101
      @mateuszsmigiel8101 Před 16 dny +9

      Rel. Dwa argumenty za, jeden przeciw. W zakończeniu czy tam wnioskach brak możliwości jednoznacznego wydania werdyktu. Essa i pora na CSa

  • @cheriss1222
    @cheriss1222 Před 18 dny +604

    I to, że ostatnie zadaniem kończy się na 2 wś, jakby kultura po wojnie przestała się rozwijać

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +211

      Bo tak też się uczy polonistów na studiach

    • @wandakoman7381
      @wandakoman7381 Před 18 dny +46

      Szczerze mówiąc jak to zobaczyłam to pierwszy myśl była: Wait, tu nie powinno byc jeszcze jednego zadania? Są z tego przecież lektury. Nie przeczytałam żadnej z nich oprócz "Dżumy", ale tu coś powinno być
      Ale na szczęście nie było, zostalo mi tylko wypracowanie i cały dzień mentalnego kaca, bo to cholerstwo trwa cztery godziny i na koniec nie miałam nawet siły ponownie wszystkiego sprawdzić choć zawsze mówią żeby tak zrobić. Tylko szybki rzut oka czy na każde pytanie jest odpowiedź i wyszłam. Teraz tylko martwić się czy przykłady w rozprawce były użyte funkcjonalnie i pluć sobie w brodę za nie dodanie mojej ukochanej "Dżumy", ale po prostu nie miałam już siły
      Przepraszam, że tak się uzewnętrzniam, ale to był najbardziej wyczerpujący egzamin z tych dotychczasowych, a na świadectwie z matmy mam ledwie wyciągniętą tróję, polski nie powinien być trudniejszy! Przeciez jestem dobra w pamięciówki i hobbystycznie piszę na wszystkie świętości

    • @schuberto5314
      @schuberto5314 Před 18 dny +17

      Dosłownie jak to pisałem myślałem, że mam niekompletny arkusz, bo nie było nic z Orwella, Camusa czy Mrożka xd

    • @nannull4851
      @nannull4851 Před 18 dny +26

      Bo po DWŚ to istnieje ryzyko, że trzeba będzie poruszyć temat GIER KOMPUTEROWYCH, albo te CHŃSKIE BAJKI albo, APAGE!!! KANAŁÓW NA JUTUBIE [HA TFU!] Może trzeba będzie objerzeć coś z popkultury, np. Gwiezdne Wojny czy coś innego, co zdobyło szerokie uznanie. A TO NIE JEST KULTURA WYSOKA!!!

    • @cheriss1222
      @cheriss1222 Před 18 dny +15

      @@nannull4851 i jeszcze się okaże, że taki Atak Tytanów, czy Wiedźmin bije na głowę każdy utwór w kanonie (tfu) lektur

  • @Qespian
    @Qespian Před 18 dny +367

    Odnośnie matury z polskiego najbardziej denerwują mnie zadania prawda/fałsz, a już szczególnie odnosnie interpretacji funkcji danego środka stylistycznego, jak tegoroczne zadanie z Pana Tadeusza. Komisja ustaliła Jedynie Słuszną odpowiedź poprawną, a ty, drogi maturzysto, módl się do świętego Guineforta, że myślisz podobnie do nich, bo nawet nie masz możliwości przedstawienia swojego toku rozumowania. Język polski zamiast uczyć myślenia i argumentacji, propaguje tępe zamykanie w binarnych normach rzeczy, których nie da się w nich zamknąć.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +88

      O tak. O tym będzie w odcinku. PRECYZYJNIE TO upierdoliło mi moją mature próbna.
      W 2006 roku. Od którego formuła ta nie uległa ŻADNEJ zmianie

    • @Qespian
      @Qespian Před 18 dny +58

      @@KrzysztofMMaj Pisząc ten egzamin kilka dni temu, sam złapałem się na tym, że w pierwszej kolejności myślalem, co ta grupa dziadków z CKE mogła myslec o tym tekście, a nie jak ja go interpretuję, bo już kilkanaście lat edukacji zaszczepiło w mojej podświadomości przekonanie, że własne zdanie mogę sobie wsadzić w dupę. To nie powinno tak wyglądać.

    • @ulawojcik3861
      @ulawojcik3861 Před 18 dny +12

      @@KrzysztofMMaj Ja pisałam maturę w 2002. To był jakiś rok przejściowy między starą na nową maturą. Do lutego chyba nie wiedzieliśmy, który rodzaj będziemy pisać i jak do tego się przygotować. Z tego co pamiętam i tak obie opcje nie zakładały myślenia tylko trafiania w klucz czy ,,właściwą interpretację". Serio nic się nie zmienia. Jedyny plus był taki, że wtedy mieliśmy i tak egzaminy na studia, zatem trochę miałam na maturę wyjebane. Oby zdać. I tak poszłam na ASP ( kolejna edukacyjna katastrofa swoją drogą ). Natomiast poczucie całkowitego bezsensu matury zostało ze mną do dziś. Między maturą a egzaminami na studia była PRZEPAŚĆ! Zapierdalało się do matury a potem do egzaminów 100 razy bardziej ale już w zupełnie inny sposób.

    • @bartomiejwestwalewicz3735
      @bartomiejwestwalewicz3735 Před 18 dny +4

      Te zadania to mi wyglądają na projekcje snobizmu je wymyślajacych, niż narzędzie do sprawdzania czegokolwiek.

    • @schuberto5314
      @schuberto5314 Před 17 dny +3

      Dosłownie nie miałem pojęcia jakim cudem te hiperbole wpływają na dynamizację tekstu.

  • @szareeminencjezachwytu
    @szareeminencjezachwytu Před 18 dny +179

    To jest strasznie śmieszne bo kiedy to pisałam, w głowie miałam tylko "Gdzie są źródła do cholery ? Ale Krzysztof Maj by zjechał tą maturę jakby ją zobaczył"

  • @IrciHere
    @IrciHere Před 18 dny +209

    Przypominam, że jak w zeszłym roku analizowaliśmy matury przykładowe, to CKE poszło w nowoczesność i wyszedł z tego youtuber, który uważa że TO JEST JAKAŚ MASAKRA ZIOMECZKI ŻE TEN LEW MI NASZCZAŁ DO SADZAWKI. To ja już chyba wolę ten plakat sztuki teatralnej xD

  • @Szon007
    @Szon007 Před 18 dny +276

    Matura to nic innego jak przestarzały artefakt pierwotnej animistycznej kultury plemiennej. Czytałem kiedyś książkę o podróżnikach z Polski, którzy przemierzali Afrykę Maluchem. Podczas swojej wyprawy natrafili na plemię, które miało coś w swych zwyczajach, co nazywa się inicjacją w dorosłość (wiele plemion posiada podobny zwyczaj). W tym konkretnym wypadku polegała ona na skoku przez byki. Inne plemiona o których słyszałem mają z kolei zwyczaj spiłowywania zębów na kształt krokodylich albo wykonania serii nacięć na plecach po których pozostają charakterystyczne blizny.
    My Polacy, ludzie cywilizacji europejskiej postrzegamy siebie jako rozwiniętych, jednak matura nie jest niczym innym jak właśnie plemiennym rytuałem inicjacji w dorosłość. I jak najbardziej ma w stu procentach zachowany wymiar rytualny- od obrzędów przygotowawczych (testów próbnych) po obrzędy komisyjnego otworzenia paczki z arkuszami maturalnymi i przypisywania miejsc do siedzenia. W obrzędzie ważne jest również samo poczucie stresu, które podkreśla wagę mającej się dokonać inicjacji- przejścia ze stanu dziecięcego w dorosłość. Głównym celem matury nie jest więc sprawdzenie wiedzy, lecz realizacja wymiaru symbolicznego- udowodnienie, że zasługujesz na stanie się funkcjonalnym członkiem społeczeństwa. Złośliwi powiedzieliby nawet, że matura sprawdza czy jesteś już wystarczająco posłusznym dronem.
    Ja będąc właśnie tym złośliwym powiem, że jako cywilizacja dawno przekroczyliśmy już poziom rozwoju kultur animistycznych, więc i matura powinna odejść w zapomnienie.

    • @joew9690
      @joew9690 Před 18 dny +31

      Bardzo słuszna trafna i udana analiza aż mi wypełz mały złośliwy grymas na twarzy.

    • @kubilaj2853
      @kubilaj2853 Před 18 dny

      Tylko... co w zamian?
      Matura owszem, daleka od ideału, ale..

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +45

      @kubilaj2853 lepsza wersja matury już była. To ten rzadki przypadek, gdy po prostu trzeba wrócić do wcześniejszego rozwiązania

    • @ved3046
      @ved3046 Před 18 dny +6

      To brzmi jak dobry temat do napisana wypracowania maturalnego.

    • @johanwatherman5362
      @johanwatherman5362 Před 18 dny +7

      A ja będą może i też złośliwym, ale może wiedzącym troszkę więcej, powiem, że brak jakichkolwiek form ceremonii przejścia nie jest do końca zdrowy dla naszej psychiki oraz rozwoju społeczeństwa. I matura chociaż może się taka wydawać, nie spełnia tej roli w sposób wystarczający.

  • @gakuyo_kjtn
    @gakuyo_kjtn Před 18 dny +141

    Co do matury. W wypracowaniu odniosłem się do Cyberpunka a dokładniej jednej ze ścieżek. Powodzenia egzaminatorzy. Spróbujcie tego nie zatwierdzić

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +44

      Trzymam kciuki!!! Propsy za pisanie o współczesnej kulturze

    • @pasiu3643
      @pasiu3643 Před 18 dny +52

      "Wstawaj Samuraju, mamy CKE do spalenia..." A nie, czekaj xD

    • @kasianowak106
      @kasianowak106 Před 17 dny +4

      Jako tegoroczna maturzystka... nie chcę być pesymistyczna, ale pololnistka zmusiła naszą klasę do wyuczenia się tej formułki na pamięć: odwołaj się do lektury obowiązkowej, innego tekstu LITERACKIEGO (może być też poetycki) i wybranych kontekstów.
      A gry oczywiście nie są literaturą. Co prawda, na którejś próbnej odwołałam się do Księżniczki Mononoke i pololnistka powiedziała że to jest ok. A gra? Zapomnij!
      Za to użyłam Dishonored jako kontekstu. Tam już nie ma zaznaczonego że gry są złe i nie sztuką. Tylko że to pieprzony kontekst, i to ma się zawrzeć w jednym zdaniu, ewentualnie w króciutkim paragrafie.

    • @Olabola652
      @Olabola652 Před 17 dny +5

      @@kasianowak106Spoko, mnie nauczycielka uczyła że kontekst ma być osobnym argumentem

    • @feliks1785
      @feliks1785 Před 16 dny +2

      ​@@kasianowak106 mnie uczyli, że gry, komiks i mangi nie mogą być kontekstem :)))
      Tak uwalili mi próbną, bo dałem light novelke I dokopali się w necie tylko na anime XD
      Za to w kontekście dałom Lolitę Nabokova i Przemianę Kafki

  • @julia_lepkowska
    @julia_lepkowska Před 18 dny +45

    Maturę zdawałam w 2016 r. Jakoś rok czy dwa przed naszą maturą wprowadzono kolejną GENIALNĄ NOWĄ formułę matury, która miała uczyć myślenia, a w praktyce nadal na lekcjach kuliśmy pod klucz. Wpadłam więc na pomysł, że żeby się nie męczyć z kluczem, spróbuję wystartować w Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego w drugiej klasie liceum, a jakby sie nie udalo, to ponownie spróbuję w trzeciej. Dużo rzeczy po drodze, bo najpierw pisemny esej na zadany temat, potem etap okręgowy z pracą pisemną (rozprawka albo interpretacja), z testem językowym i na końcu z częścią ustną, która polegała na dyskusji na temat swojego eseju z etapu szkolnego (!). Na koncu etap ogólnopolski z częścią pisemną (rozprawka lub interpretacja porównawcza). Czym Olimpiada różniła się od matury? Ano brakiem testow, mnogością tematów do wyboru (chyba z 8 na kazdym etapie) i to tematów, gdzie w wielu z nich naprawde można było wyrazić swoją opinię, przedstawić swoją interpretację. I test językowy, na ktorym odpadało wielu uczestników, bo nagle ktoś pyta o stylistykę czy gramatykę, a tego w liceum się zbytnio nie przerabiało. I niech nazwa nie zmyli - test miał pytania otwarte, nie prawda-fałsz albo abcd. Efekt był taki, że uzyskałam tytuł finalisty i zwolnienie z matury podstawowej i z rozszerzonej w drugiej klasie liceum. A próbne arkusze maturalne w tamtym momencie szły mi gorzej, mocno ponizej 100%.... Na Olimpiadzie doceniali logiczne myslenie, argumentację, szerokie odniesienia do różnych dzieł literatury, a na maturze liczył sie tylko klucz. Dodam jeszcze tylko, że nie miałam polskiego rozszerzonego, bo byłam w klasie matematyczno-fizycznej, a przerastał mnie arkusz matury podstawowej 😂 Ten eksperyment sprawił, że po dziś dzień widzę, ze matura z polskiego to jakaś pomyłka w obecnej formie... A nawet mam wrażenie, że robi się coraz gorzej.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +15

      Czyli taka sama historia jak u mnie pamiętam swoje wrażenie: to jednocześnie łatwiejsze i trudniejsze. Ale trudniejsze w ten przyjemny sposób, gdy człowiek czuje wyzwanie i szacunek egzaminatorów względem siebie

  • @logixczytnick1892
    @logixczytnick1892 Před 18 dny +114

    Miałem niewysłowioną przyjemnośc obcowania z tegorocznym arkuszem we wtorek i świeże te doświadczenia napełniły mnie refleksjami cokolwiek zabawnymi. Wykonywałem w klasie maturalnej niejeden arkusz z polskiego czy to w ramach lekcji, czy z podtrzymaniem ociekającego patosem ceremoniału (na próbne w grudniu przychodziliśmy w stroju najsłuszniejszym, czyli galowym) i dogłębnie zaskakuje mnie schematyczność zadań zamieszczonych. Nie mówię tutaj o samych poruszanych zagadnieniach, których zakres jest stały i niezmienny, lecz konkretnych sposobach formułowania pytań, a nawet ich kolejności. Obligatoryjne pytanie pierwsze o antyk/średniowiecze, wybiórcze traktowanie koleinych epok (chociażby sprowadzanie całego renesansu do studiowania wypocin beneficjenta śmierci małoletnich, imć Kochanowskiego), mętne w odbiorze plakaty czy tendecja do kończenia historii wszechrzeczy na roku 1945. Wtórność cechująca maturę z języka ojczystego jest może błogosławieństwem dla ucznia, w którym przymus edukacyjny zabił miłość do przedmiotu. Przyjmując jednak nadal podtrzymywaną tezę o wyjątkowym statusie "egzaminu dojrzałości" wszystkie te mankamenty pozwalają zedrzeć iluzję, zostawiając jedynie teścidło tworzone przez ludzi operujących patosem i intelektualną pychą celem tresowania młodzieży

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +63

      "ociekający patosem ceremoniał" Kwiecistość Twojego komentarza ubarwiła mój dzień, ale natchnęła mnie też niepokojem: mianowicie ci kretyni mogli Twojego języka nie docenić, trzymam kciuki, bym się mylił

    • @logixczytnick1892
      @logixczytnick1892 Před 18 dny +28

      @@KrzysztofMMaj komentarz to niezwykle pokrzepiający, dziękuję! Odnosząc się jednak do "docenienia" mojego sposobu ekspresji przez komisyjnych e̶k̶s̶t̶e̶r̶m̶i̶n̶a̶t̶o̶r̶ó̶w̶ egzaminatorów: niestety na etapie pierwszej liceum zostałem uświadomiony, że użycie podobnego języka klasyfikowane jest jako "mieszanie stylu wymaganego z naukowym", a więc jest asumptem do odjęcia punkcików...Jakież było zatem moje zdziwienie, kiedy przelotnie studiując nieszczęsne vademecum Nowej Ery ujrzałem słowo "peregrynacja" zastosowane jako synonim podróży. Dobrze wiedzieć, że abiturienci mogą liczyć na uczciwą weryfikację kompetencji, bez żadnych podwójnych standardów

  • @fenn7959
    @fenn7959 Před 18 dny +26

    Mój znajomy dla totalnego żartu (bo było to wtedy modne) na maturze ustnej z polskiego rzucił monolog skryby lekko przerobiony pod temat.
    Dostał 100%

  • @neoprox_8092
    @neoprox_8092 Před 19 dny +174

    Przeglądałem tegoroczne arkusze i najbardziej mnie rozwalilo jak na jednej stronie była podana definicja kontekstu bo był on związany z jednym z zadań. Już nawet CKE sobie zdaje sprawę jak żenujący jest poziom nauczania i że uczniowie po 10 latach educkacji nie znają słów więc dają podpowiedzi na własnym egzaminie.

    • @PaulinaSzmit
      @PaulinaSzmit Před 19 dny +24

      To wynika z tego, że od kilku pokoleń większość polonistów nie miało w ręku lektury, znają tylko różne wersje opracowań, więc jeśli przypadkiem osoba wymyślająca temat czytała książkę, musi im wytłumaczyć, do czego się odniosła, bo mogą nie wiedzieć. ;)

    • @ofc.jemmylly6099
      @ofc.jemmylly6099 Před 18 dny +25

      Pisałam maturę w tym roku i mnie tez zdziwiło, że podali definicje konceptu; to chyba nawet bez wiedzy polonistycznej powinno się wiedzieć;;

    • @ignejz
      @ignejz Před 18 dny

      @@ofc.jemmylly6099 formuła zadania po prostu wymusiła dodanie definicji, bo musisz się odwołać do konkretnie tej

    • @DarknessSwordmaster
      @DarknessSwordmaster Před 18 dny +7

      Bo matura z roku na rok to taka coraz dobitniejsza definicja FAFO. Coraz niższy poziom nauczania i materiał --> coraz niższe oczekiwania na maturze. Rinse and repeat. W takim tempie za te 15 lat ten mem z pokolorowaniem drwala stanie się smutną rzeczywistością.

    • @PaulinaSzmit
      @PaulinaSzmit Před 18 dny +16

      @@DarknessSwordmaster Nie. Ona jest o wiele trudniejsza od matury w latach 90 na przykład, a wręcz niezdawalna wobec matury z lat 80. Nikt przy zdrowych zmysłach nie uczył takich rzeczy kiedyś, ani ich nie wymagał.

  • @nathalie78
    @nathalie78 Před 18 dny +82

    Jako tegoroczna maturzystka, że jak zobaczyłam ten arkusz to elokwentnie napisze, że mnie rozjebał do reszty XDDDD
    PS. Na angielskim w poleceniu CKE użyło słowa minidialog. Jak sprawdzałam z koleżanką czy istnieje, twórcy tych egzaminów sami powinni chyba cofnąć się do edukacji, bo był to stworzony przez nich neologizm.

  • @vocativusss
    @vocativusss Před 18 dny +93

    Ale Krzysztof, umiejętność domyślania się cudzych myśli spisanych w kluczu odpowiedzi, intensywnie kształcona przez szkolnictwo i egzaminy, jest przydatna z dwóch powodów. Pierwszy - jest to obecne w rodzinach dysfunkcyjnych, szczególnie alkoholowych, jakże popularnych i kultywowanych z namaszczeniem w PL. Po drugie przygotowuje do pracy w janukszexie/grażynexie, gdzie - jak wiadomo - umiejęność odczytywania zachcianek janusza/grażyny jest czynnikiem kluczowym. W januszexie nie jest istotne co ty myślisz i jaki masz pomysł, tylko masz zrobić to, o czym ci nie powiedzieli, ale oczekują. A następnie dzielnie znieść poniżenie. Jak w szkole. Co ciekawe - dynamiki relacyjne w rodzinach dysfunkcyjnych i januszexach są identyczne. Więc, no, korzyść dla gospodarki, PKB i obrona polskich rodzin, c'nie?

    • @agac4829
      @agac4829 Před 18 dny +9

      Rozkminianie absurdalnych systemów było dla mnie (absurdy szkoły prl-owskiej vs absurdy szkoły giertychowskiej moich dzieci) cenną rzeczą uczoną przez polską szkołę. Mnie się przydaje w pracy w feudalnej instytucji samorządowej, dzieciakom wyrobiło dystans do oficjalnych rzeczywistości - państwowych, religijnych, rodzinnych. Ale niewątpliwie taki układ utrudnia szczere zaangażowanie.

  • @pawepesiek7217
    @pawepesiek7217 Před 17 dny +35

    Straszne. Pisałem maturę 9 lat temu i moja głowa jest spaczona systemem edukacji. Uwielbiam czytać, grać w gry, oglądać eseje choćby Bez Schematu, myśleć w sposób otwarty, ale gdy usłyszałem o tym, ze tematem wypracowania był bunt to zacząłem myśleć „ No można napisac o Prometeuszu”, a nie w sposób jak zaznaczyła to redaktorka z OkoPress - przed czym się buntować, kto jest autorytetem… masakra. Czuje, że wyrządzono mi (nam) wielką krzywdę. Dzięki za ten film.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 17 dny +2

      Niestety programuje się nas do takiego myślenia bardzo skutecznie

  • @MMmichu1
    @MMmichu1 Před 18 dny +31

    W 2019 pisałem maturę rozszerzoną z polskiego. Myślałem, że napisałem bardzo dobrą pracę, o tym jak tragedia kształtuje człowieka. Na przykładzie Arthura z Red Dead Redemption 2 pokazałem, jak niejednolity w swoich reakcjach na tragedie może być człowiek. Dostałem 0%. Byłem załamany, że przez to nie dostanę się na studia, więc w następnym roku pisałem maturę jeszcze raz. Od razu czułem, że ta praca nie była dobra, ale za to była w kluczu "właściwej interpretacji". Dostałem 77%.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +12

      I to właśnie jest sedno całego problemu. Szlag może trafić na tych nieudaczników niszczących polską humanistykę i naukę

    • @qaczy
      @qaczy Před 15 dny +3

      Wyrazy współczucia. Znam ten ból, lubiłem nawet rozprawki maturalne i gdyby nie moja polonistka, która uświadomiła mi że napisanie dobrego eseju nie da mi punktów to pewnie podobnie jak Ty, nie zdałbym matury.
      Przeczytałem wszystkie klucze i wzorcowe rozprawki, “zrozumiałem” schemat kluczy, napisałem GOWNIANA 💩rozprawkę i zdałem na 80%.
      Niesmak po napisaniu tego grafomaństwa mam do dziś, po 13 latach… 🥲

  • @justwhitely2117
    @justwhitely2117 Před 18 dny +39

    Jamnikum Jamnikeris J'amn ikus.
    Napisałem ten komentarz własnymi słowami. Wpadłem na nie przed sekundą jedząc kolację. Oznaczają "Matura jest głupia."

  • @karolinabiake743
    @karolinabiake743 Před 18 dny +46

    W 2001 roku zdawałam właśnie taką maturę z tematem wolnym. W pięć godzin machnęłam chyba z siedem stron i oczywiście także wymyśliłam sobie lekturę, do której się odniosłam. To były czasy, kiedy każde województwo miało swoje tematy. Maturę zdawało się pod imieniem i nazwiskiem. Marzę żeby te czasy wróciły. Matura ustna polegała na wejściu na salę przed komisję, losowaniu trzech pytań, 20 minutach przygotowań, podczas gdy przed komisją produkował się nasz poprzednik, a potem się szło odpowiadać. Komisja była raczej przychylna. A sam egzamin do dziś ze znajomymi z tamtych czasów i niektórymi nauczycielami wspominamy z przyjemnością i uśmiechem. Można? Można!
    Nie było też czegoś takiego jak obowiązkowa matura z matematyki (której bym nie zdała), każdy wybierał sobie to co go interesowało. Komu to przeszkadzało?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +22

      Przerażające jest to, jak SZYBKO wszyscy o tym zapomnieli i traktują obecną aberrację jako normę

    • @bartomiejwestwalewicz3735
      @bartomiejwestwalewicz3735 Před 15 dny +4

      Ja pisałem w...97...też była po prostu kartka, to co w głowie+ flow. I dało radę, oceniane przez nauczycieli którzy nas znali (bo z tego samego gimpla), wiec łapali "kontekst" konkretnej osoby - czemu wtedy się dało, a dziś nie?

  • @Lapsy777
    @Lapsy777 Před 18 dny +26

    Cieszę się, że trafiłam na studia, które pierwsze czego mnie nauczyły, było podejście, że odpowiedzią na wszelkie pytania, zamiast standardowego, zerojedynkowego "tak/nie" jest stwierdzenie "to zależy". Na ten moment nie byłabym w stanie napisać tegorocznej matury, bo do praktycznie każdego zadania mam jakieś "ale" do wtrącenia, co z pewnością nie spodobałoby się Centralnej Komisji Egzekucyjnej. Wciąż odbija mi się czkawką myślenie schematyczne i pod klucz, które znam ze szkoły i w dalszym ciągu pracuję nad wyjściem z pudełka - szkoda, że do takich wniosków człowiek musi dojść sam, niejednokrotnie dopiero po zakończeniu edukacji, bo szkoła karci samodzielne myślenie 🙄

  • @aurelia8529
    @aurelia8529 Před 18 dny +125

    Nie mogę się doczekać żeby podenerwować się razem z Krzysztofem

  • @cawlan60
    @cawlan60 Před 18 dny +64

    Jestem z rocznika 97 i do dziś nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego nie uczono mnie w szkole o wydarzeniach, które miały miejsce po II WŚ. Nie ukrywając jest to prawie 70 lat twórczości, wydarzeń, kultury itd, o których bez własnej inicjatywy nigdy bym nic nie wiedział. Jak można stworzyć system szkolnictwa, w którym nie zawiera się praktycznie NIC o najbliższej współczesnemu społeczeństwu historii. Tajemna wiedza zza mgły czy pusty, niemalże wiek? Co to do cholery za pokręcona akcja? A potem mówi się stereotypami, że „dzisiejsza młodzież to nic nie wie”, że „za komuny to było tak, nic nie było, a teraz jest, młodzież tego nie docenia”. Zaraza…

    • @PiotrPilinko
      @PiotrPilinko Před 18 dny +5

      Aż tak źle jest teraz? Za "moich" czasów (rocznik '78) było sporo prozy i poezji powojennej (do lat mniej więcej osiemdziesiątych).

    • @danielmichalski94
      @danielmichalski94 Před 18 dny +22

      Wiek XX-ty to ten brudny wiek, gdy pojawiły się komputery, gry, twórczość fantasy często lepsza od wszystkiego co klasyczna proza ma do zaoferowania, wiek, w którym powieści takie jak "1984", "451 stopni Farenheita" czy "Nowy, wspaniały świat" krzyżowały się z "Diuną", "Kontaktem" Sagana, czy już nawet takim "Nekroskopem" Lummeya. Wybuch kreatywności, wizji, konceptów, który polonistom bardzo nie w smak, polonistom często uważającym nadal, że planeta Ziemia to cały nasz świat, jedyny, na którego powierzchni występujace utarczki, niesnaski i wojenki plemienne między różnymi przedstawicielami tego samego gatunku urastają do rangi dziejowych huraganów. W tym samym czasie Elon Musk rozbija głowę o mur próbując wysłać ludzi na Marsa, NASA za chwilę założy bazę kosmiczną na księżycu i lot do Proximy Centauri przestaje powoli być abstrakcją, a realnym przedsięwzięciem do rozważenia.

    • @danielmichalski94
      @danielmichalski94 Před 18 dny +3

      Okej, wróć - był Czesław Miłosz, była Wisława Szymborska, był po łebkach Lem. Coś tej powojennej twórczości było, ale to tak wycinkiem, 10% czasu antenowego, że tak bym to ujął.

    • @smokeustachy
      @smokeustachy Před 18 dny +2

      Dlatego bo to jest siara, z odwrotnych powodów niż myślicie. Wielu ludziom by było wstyd z powodu dziadusia i jego wyczynów.

    • @stalkermalina9494
      @stalkermalina9494 Před 18 dny +1

      @@danielmichalski94 zapoznaj się z kim byli powiązani autorzy 1984 i nowego wspaniałego świata

  • @skillissue8644
    @skillissue8644 Před 18 dny +65

    Jestem tegorocznym maturzystą, przede mną jeszcze rozszerzone polski, angielski oraz historia. Pomimo iż mam duży zasób wiedzy, oraz oczywistą umiejętność czytania ze zrozumieniem (nie da się czytać bez zrozumienia, bo inaczej się nie czyta) nigdy nie mogę być pewien czy moja odpowiedź zostanie uznana przez egzaminatora, ponieważ wszystko zależy od mojej interpretacji. Jest prawie niemożliwym wstrzelić się w klucz odpowiedzi CKE. Jest to bardzo przykre, co roku przez to wielu maturzystów traci punkty, pomimo iż ich odpowiedź jest dobra, nie wspominając o debilnych pytaniach prawda-fałsz...

    • @DabfdsDzsfghb
      @DabfdsDzsfghb Před 18 dny +8

      Witam brata maturzystę, moje spostrzeżenia na polski są od zawsze takie jak twoje: że niczego nie można być pewnym, bo wszystko zależy od klucza.

    • @tacenda5857
      @tacenda5857 Před 18 dny +5

      Rozszerzony polski to jest w ogóle loteria

    • @Kapturnik2741
      @Kapturnik2741 Před 18 dny +1

      Co chcesz studiować

    • @feliks1785
      @feliks1785 Před 16 dny

      Dodam tyle, moje polonistka, która sama sprawdza matury sama się z tego śmieje. Np. W zadaniu możesz podać pełną definicje jakiegoś motywu, ale nie ma JEDNEGO słowa klucza i zero punktów. Nawet jak był użyty synonim, a jak termin to był opisany.
      Na dodatek zadania gdzie masz dać tak/nie i udowodnić zazwyczaj już musisz podać to co cke chce. Jak dasz TAK, zamiast NIE to już nawet nie sprawdzają.

    • @robikz
      @robikz Před 15 dny +1

      Ja umiem czytać bez zrozumienia, ale tylko na głos. Wypowiadasz słowa i skupiasz się na ich brzmieniu, a nie znaczeniu. Po przeczytaniu nie wiesz o czym był tekst :D

  • @gliderfan6196
    @gliderfan6196 Před 16 dny +4

    Księga Koheleta sprowadzona jest do Vanitas, odpowiedź jest krótka: Tak, grafika jest zgodna z wymową Księgi Koheleta" Marność nad marnośćiami i wszystko marność">
    To jeśli chodzi o samo zadanie maturalne. Pełna zgoda, że trzeba utrafić w oficjalną interpretację.
    Tymczasem nowoczesna interpretacja tej księgi mówi o jej optymistycznym wymiarze i afirmacji życia. Samo Vanitas jest dziś tłumaczone jako "ulotność" - w oryginale, na ile pamiętam, słowo to ma ten sam temat co chmura. A więc "ulotne, jakże wszystko jest ulotne" co nie trąci pesymizmem, ale każe właśnie chwytać dzień, by niczego nie przegapić z doświadczeń, jakie nam zsyła los. Carpe diem. Więc - nie jest to zgodne z grafiką. Oczywiście inne fragmenty (ale nie Vanitas) Księgi Koheleta rozważają śmierć jako koniec wszystkiego - jeszcze Kohelet nie znała pojęcia życia wiecznego. Dopiero ona zaczęła to postulować. Tak, Kohelet była kobietą, -et to końcówka żeńska. Ktoś mi tak powiedział.

  • @michamaczukin8752
    @michamaczukin8752 Před 18 dny +54

    Jakie ja miałem szczęście, że za moich czasów egzamin ustny to była prezentacja na wybrany temat. Mówiłem o utworze literackim i jego musicalowej interpretacji. Dostałem 18 na 20 punkcików, ale najlepszy był komentarz mojej egzaminatorki, że mówiłem z pasją o tym co mnie interesuje.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +24

      Znamienne, że zapamiętałeś właśnie ten komentarz

  • @Kathari-ic8du
    @Kathari-ic8du Před 15 dny +6

    Podam przykład genialnego egzaminu na studiach: 1. liczba pytań jest duża i suma punktów do zdobycia przewyższa liczbę wymaganą do uzyskania najwyższej oceny 2. pytania są podzielone na kategorie - proste - wymagające krótkich odpowiedzi, przez co dają możliwość zdobycia jednego punktu oraz bardziej rozbudowane - wymagające szerszego opisu zagadnienia, do zdobycia więcej punktów 3. korzystać można ze wszelkich źródeł - internet, notatki z wykładów, książki 4. Czas jest na tyle ograniczony, że nie da się napisać wszystkiego i trzeba tak wykalkulować, żeby dobrać odpowiednią ilość zadań i zrobić je dobrze.
    Niby możliwość korzystania ze źródeł powinna sprawić, że egzamin będzie banalny. Jednak konieczność myślenia na każdym etapie sprawiła, że bardzo niewielu dostało ocenę bardzo dobrą. A jednocześnie odpadły nam farsy związane ze ściąganiem...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 15 dny

      Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, by ludzie oceniali mój egzamin jako banalny - a zawsze można korzystać ze źródeł. Tylko ludzie, którzy tego nie testowali, uważają, że w takich sytuacjach każdy zdaje bez problemu

  • @Julia-ms8tx
    @Julia-ms8tx Před 17 dny +13

    najbardziej zabolało mnie to, że cały czas była prowadzona narracja jak to będzie trudno na teście historyczno-literackim, a okazało się, że wiedza stricte z lektur byla przydatna jedynie w max 3 zadaniach, a reszta to po prostu kwestia trafienia idealnie w klucz interpretacyjny xd Na co cała wiedza o tym jaki bohater miał jaki kolor stroju, kto z kim się pokłócił? Odpowiedź jest jedna: na nic

  • @21yarpen
    @21yarpen Před 18 dny +32

    Po rozmowach ze znajomymi z pracy, jak to nauczyciele "ruszyli" w nowe zmiany np. związane z brakiem prac domowych, stwierdzam że polscy nauczyciele są jak kadra kierownicza typowego Januszexa i tam nawet najlepsze techniki zarządzania zawsze spadną z rowerka bo ludzie to taborety.
    Jak nauczyciele zareagowali na brak prac domowych? Napieprzają po prostu np. z takiej matematyki więcej zadań na lekcji. Nie zwracając oczywiście w ogóle uwagi czy ktokolwiek je rozumie, rozwiązał, wie o co chodzi czy cokolwiek.
    Dzieciaki w niższych szkołach mają mieć oceny opisowe i brak takich cyfrowych? No. Mają chmurki i słoneczka. Ale dalej nie wiedzą czemu teraz słoneczka a wtedy chmurka, myślą że zbierają pokemony pewnie albo kupony do biedronki. A ocena jest opisowa jedna. Na koniec roku. Bo wtedy muszą. Po co wszak rodzicowi powiedzieć że dzieciak ma problemy z czytaniem czy pisaniem 4 miechy wcześniej.
    Problem całej tej edukacji jest taki, że tutaj Krzysztofie nie można zmienić tej matury. Jakbyś w tym momencie wprowadził maturę gdzie ktoś na tym polskim może sobie pisać "cokolwiek" to miałbyś w ocenianiu pokaz takiej niekompetencji, debilizmu i różnych fobii że nawet szkoda gadać. Te schematy ratują ten system, bo nawet małpa w ten sposób oceni. Wyobrażasz sobie nauczyciela który by pozytywnie ocenił coś związanego z anime? Albo grą? który by dostając taką pracę stwierdził "kurde muszę to obejrzeć/sprawdzić bo nie wiem a trzeba rzetelnie ocenić"....No przecież to jest fantystyka nawet nie 'high fantasy' tylko trzeba być "high" by uwieżyć w takie fantasy.
    Mnie pamiętam opieprzył nauczyciel bo uznałem Jacka Soplicę że ma syndrom supermana, bo założył kaptur i żodyn go nie poznał, żodyn (no dokładnie jak Kent bez okularów). Ale to nie wolno tak porównywać, bo to niewypada. I ta grupa miała by sobie radzić z kreatywnością młodych ludzi? Litości. Szczególnie że media są naprawde teraz gęste. Oglądam sam regularnie każdego sezonu kilka anime, mam ich ogrom na koncie a dalej mam zaległości w produkcacj uznanych i dalej jak spotkam fana anime to z wymiany zdań wyjdzie że coś warto obejrzeć co mi umknęło. Tu by trzeba naprawdę otwartych umysłów a to fizycznie jest niemożliwe do zrobienia. Nauczyciele są konserwatywni bardziej od kleru.
    Co do nowej matury. Patrz Krzysztofie z perpektywy "czasu" na tę zmianę.
    Stara matura, ta naszych rodziców, ta komunistyczna i potem lat 90 to była patologia innego typu. De facto wewnętrzny egzamin szkolny, sprawdzany przez twoich własnych nauczycieli. A że tak średnio co 3 nauczyciel to psychopata, jak podpadłeś któremuś to miałeś pałę i gówno mogłeś z tym zrobić. I to było na porządku dziennym, w formie oblewania czy szantażu i niedopuszczenia.
    A jednocześnie spytaj się tego pokolenia jak to było uczciwie. Ściągi w kanapkach gdzie były gotowe zadania np. z matematyki. No i potem wszędzie wszyscy same piątki, a dalej nie potrafią policzyć ile farby do malowania potrzebne.
    I dodajmy do tego te Twoje kochane, uwielbiane egzaminy wstępne.
    Po pierwsze patologia numer uno, czyli "kursa niektóre" przygotowawcze do egzaminu. No potem było łatwiej. Po drugie wszechogarniający nepotyzm. Bo to że na studia było się dostać trudno znaczyło to że coś "znaczyły" a to zawsze oznacza że będą ci których interesuje jedynie papier i zrobią wszystko w tej kwestii. Te kadry tak "studiujące" za tych czasów, to obecni profesorowe 50+, i sorry Krzysztofie, ale pełno debili wśród nich, jakoś nie widzę by egzaminy na studia i "indywidualne" pojęcia, małe roczniki, ograniczone miejsca, coś tutaj dały.
    Trzecia patologia to egzaminy wstępne, gdzie nikt nie szanował nikogo, każdy wymyślał, i jeszcze trzeba było na nie jechać. Takie były czasy. Nikt, w początkach lat 2000 nie marzył nawet o zdalnych egzaminach. Egzamin wstępny oznaczał jechanie na egzamin. A każdy zawsze próbuje do róznych miejsc bo chce mieć alternatywy. I jedziesz potem do takiego Krakowa z innego miejsca na oczywiście 8 rano, bo "egzamin" a tam banda starych zgredów wypytuje cię jak na przesłuchaniu traktując jednocześnie jak gówno.
    Albo też po prostu piszesz egzamin. Tak samo stresujący, tak samo ułożony na kolanie. Bo akademicy też mają w ogólności gówniane pojęcie jak oceniać kogokolwiek.
    Co "dała" nowa matura to dwie rzeczy.
    Separację oceniania komuś, gdzieś anonimowo, ale najważniesze że komuś który nas nie zna. To jest bardzo dużo w świecie patologii szkolnej.
    Rekrutacja przez maturę drastycznie ułatwiała życie tym którzy chcieli studiować gdzieś dalej. Moim zdaniem 1 rok studiów jest weryfikatorem. Tak w gruncie rzeczy jest. Przyjmuje się tak z 3-4 razy za dużo ludzi, w efekcie 1 rok to logistyczna patologia innego poziomu, z grupami po 30 osób, z planem układanym przez maszynę losującą. Ale to stało się testem i weryfikatorem. Przetrwasz, przystosujesz się, zdasz, stwierdzisz że "to to". Potem jak wywalą 75% roku jest już normalniej, nawet studenta traktują już jak ludzi. Czy ma to wady? Zapewne. Ale może to jest droga. Dajemy szanse w miarę wszystkim. I owszem możesz powiedzieć że matura niczego nie sprawdza, ale ja osobiście uważam że wstępne egzaminy też nic nie sprawdzają. Bo były sorry ale takie same. Tak samo stresujące, tak samo zorganizowane i oceniane. Nie ma idealnej formy weryfikacji. Mówisz o rozmowach kwalifikacyjnych. A wiesz ile wielkich firm, poważnych, używa głupich pytań i wymaga programować na kartce? Ile pyta o szczególiki z dokumentacji do sprawdzenia w 10 sekund? Dalej najlepszym weryfikatorem jest okres próbny w pracy. I może przy studiach ten np. 1 semestr jest teraz takim "próbnym". Marnuje to ludziom czas, ale takie chyba jest życie. (szczególnie że te samy firmy obecnie używają AI to filtrowania CV, sorry Krzysztofie ale jak się to ma do tych rozbudowanych rozmów kwalifikacyjnych? dalej normą przecież są te idiotyczne pytania pokroju "a jakie ma pan wady", albo "ile by pan chciał zarabiać").
    Bardzo jestem ciekaw Krzysztofa w warunkach "przed nową maturą" jakby musiał np. dojechać 200 km do innego, nieznanego mu miasta. Potem się nie zgubić. Potem trafić na ten egzamin. Oczywiście o 8:00, więc wyjechać o 4 rano i nie wie czy kontaktuje. A potem pisać jakiś test, bo tak w 99% przypadków to wyglądało, patrząc jak zadania są totalnie niewiadomo z czego związane. A potem by się dowiedział że ci co byli na "kursie" to oni dziwnym trafem wszyscy zdali i dziwnym trafem ich tematy nie zaskoczyły.
    I tak, dalej nie miałbyś dostępu do źródeł i materiałów bo tak egzaminowano. I tak by teraz też egzaminowano bo tak to wygląda też obecnie. Osoby mające twoją formę egzaminowana, taką gdzie ma się źródła, ma się dostęp, to ja spotkałem 2 razy na swoich studiach w te 5 lat. 2 na pewnie setke czy ile tam tych egzaminów było. Jesteśmy praktycznie równolatkami, więc jakoś sorry ale nie uwierzę że się coś zmieniło.
    Stąd też myślenie że zróbmy jak Oksford może i jest merytorycznie ok, bo to dobry standard, tak sorry, ale polskie uczelnie tego nie pociągną. Nie mają kim. Oprócz tego Oksford to też nie jest dobry przykład, bo tam ostatecznie najważniejszy jest pieniądz, a sukces tej uczelni wynika li tylko z tego że bogaci i uprzywilejowani uczą się wśród bogatych i uprzywilejowanych elit. Jak trafisz do miejsca gdzie każdy w koło to ktoś związany z biznesem/polityką/nauką na najwyższym szczeblu, to sorry ale nawet kretyn to nie skączy źle. Wystarczy popatrzeć na niektórych absolwentów tejże uczelni.

    • @thisvideoisgreat4289
      @thisvideoisgreat4289 Před 17 dny +2

      Zgadzam się w 100%, studiowałem 500km od miejsca pochodzenia i wyprawa na podobnie bzdurny egzamin wstępny byłby koszmarem. Ta selekcja na pierwszym semestrze to chyba dosyć rozsądne rozwiązanie.

    • @qaczy
      @qaczy Před 15 dny

      Co do starej matury, masz rację. Moj ojciec był pupilem matematyczki i dlatego zdał j. polski. Ot, matematyczka szepnęła dobre słówko polonistom/kom.
      Tylko, że obecnie powrót do starej matury nie byłby taki tragiczny bo procedurę zbierania prac i wysyłania do komisji egzaminacyjnych można zachować. A oceniających pracę utemperować, choćby groźbą braku $$ za swoją zaściankowość.
      A do ogółu tematu czyli edukacji szkolnej jak i wyższej to Krzysztof wielokrotnie podnosił, że największym problemem są nauczyciele i akademicy i ich pruskie metody nauczania.
      Dlatego reforma powinna dotyczyć głównie progresywnego kształcenia nowych pedagogów by móc coś zmienić na lepsze, a potem zmieniać system dla uczniów i studentów.
      Szkopuł jest taki, że społeczeństwo oraz politycy nie myślą w tak perspektywiczny sposób 🥲

  • @enzogorlomi4162
    @enzogorlomi4162 Před 18 dny +21

    dawno mnie tu na kanale nie było i boże święty Krzysztof jakość wideo tak się poprawiła że w mojej głowie aż pachniesz

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +2

      Oooo, to się bardzo cieszę! zasługa osób wspierających kanał, wielkie inwestycje zostały poczynione!

  • @sulorz2682
    @sulorz2682 Před 18 dny +25

    Ja odwołałem się na maturze jako kontekst do Detroit : Become Human i teraz martwię się, że ze względu na to, iż odwołałem się do złego zakończenia to egzaminator, który będzie sprawdzał moją rozprawkę zobaczy (o ile w ogóle do tego sięgnie) dobre zakończenie i wyzeruje mój kontekst, bo „ nie ma czegoś takiego ja nie znalazłem”. Poza tym ze stresu dałem tylko jeden kontekst nie dwa, a i nie wiem, czy w utworze literackim, kiedy odwołałem się do powieści George'a R.R Martina nie popełniłem błędu w tytule zamiast ogień i krew napisałem ogień i popiół oczywiście na starcie napisałem, że jest to napisane w FORMIE KRONIKI NICZYM KRONIKI POLSKIE GALA ANONIMA. No ale słyszałem, że za sam taki błąd mogą mi uwalić cały ten argument. Pozdrawiam serdecznie każdego egzaminatora, który będzie sprawdzał moje prace z dysgrafią, którą miałem stwierdzoną dopiero 6 dni przed maturą, bo po 10 latach chodzenia do poradni w końcu ktoś stwierdził, że „rzeczywiście to chyba nie jest lenistwo. Naprawdę on ma 'DYSFUNKCJĘ”. (oczywiście na maturze już nie mogłem zaznaczyć, że mam dysfunkcję, bo nie złożyłem stosownych papierów co rozwiązało by pisanie matury na komputerze). Ciekawi mnie mina egzaminatorki z angielskiego, która będzie musiała czytać ,że Podczas samotnej wycieczki do Izraela niespodziewanym gościem, którego spotkałem, a w ogóle się go tam nie spodziewałem był Grzegorz Braun.

    • @Dwurogowy
      @Dwurogowy Před 18 dny +4

      Z całym szacunkiem, ale opieranie swojej rozprawki o grę choose your own adventure to jakiś makabryczny strzał w stopę. Gdyby to przynajmniej było jakieś prostoliniowe dzieło to może czułbym przynajmniej odrobinę sympatii

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +11

      Po pierwsze, to jest raczej interactive movie, po drugie, D:MH na samych lajwach tutaj wywołał więcej dyskusji o ttanshumanizmie, prawach człowieka i demokracji niż wszystkie utwory Olgi Arystokarczuk na spotkaniach w całej Polsce kiedykolwiek

    • @rossie5370
      @rossie5370 Před 17 dny +4

      Jak zapomniałeś jednego kontekstu to jest -3 punkty od razu
      +zdarzało się że ludzie odwołali się do niewydanych dzieł, mylili się w filmach, bądź słyszałam o paru osobach które film WYMYSLILY (głównie na ustnych) i uwaga: egzaminatorzy nie przeszukiwali sieci, wierzyli na słowo i wychodziły ładne wyniki (w wypadku ściemniania trzeba liczyć że egzaminator sprawdza 10 rozprawkę jednego dnia i już nie będzie mu się nic chciało xD)

    • @Dwurogowy
      @Dwurogowy Před 17 dny +1

      @@KrzysztofMMaj Wydaje mi się, że to jest dosyć skomplikowana dyskusja. W idealnym świecie gry takie jak detroit byłyby tak samo akceptowane na rozprawkach jak powstańczy chłam którym młodzież jest katowana przez lata w podstawie programowej. Jednak żyjemy w świecie w którym tak nie jest- i jednym z głównych uzasadnień które słyszy się od polonistów jest to, że gra jako dzieło interaktywne za każdym razem będzie trochę inna I to znacznie utrudnia jej interpretację. Zatem wybieranie gry, która jest najlepszym przykładem tego "problemu" w trakcie pisania egzaminu którego wynik może zadecydować o całej przyszłości młodego człowieka jest szalenie nieodpowiedzialne.
      A co do gatunku do którego należy detroit nie jestem wcale taki pewien (nie uważam że moje nazwanie tej gry typem choose your adventure jest zbyt trafne). Określenie "Interactive film" historycznie w dyskusjach na temat gier jest zazwyczaj używane jako pejoratywne, mające krytykować zbytnie skupienie na oprawie audiowizualnej, przy poświęcaniu przy tym ilości decyzji które może podjąć gracz. Detroit, w odróżnieniu od wcześniejszych gier Davida Cagea nie cierpi na ten problem. Kiedy studia takie jak telltale upadają bo ich gry po obejrzeniu ich na youtube nie oferują już żadnych niespodzianek, Detroit oferuje więcej ścieżek niż słów które maturzysta dałby radę zmieścić próbując się na nie powołać.

  • @ninel1995
    @ninel1995 Před 18 dny +22

    Zrobiłby Pan może przegląd pytań na ustną maturę z polskiego? Tam są takie perełki jak zdjęcie ze stoka, które jest templatką do memów typu: są w Tobie dwa wilki. Przecież to jest niepoważne, jestem przekonana, że część z tych obrazków jest ściągnięta z demotywatorów.

  • @hebi_0nna
    @hebi_0nna Před 18 dny +14

    Obecnie jestem na drugim roku japonistyki. Miałam ogromną nieprzyjemność chodzić do pseudo prestiżowego liceum na humana. Niestety musiałam przeżyć interpretację, w których tylko jedna opcja była poprawną i teraz gdy czytam literaturę japońską przygotowując się do pracy na jej temat nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo gówno mi dała cała dotychczasowa edukacja w zakresie jakiejkolwiek interpretacji choćby dlatego, że większość utworów wręcz musi odnosić się do literatury greckiej, średniowiecznej albo najlepiej do Biblii i jako human miałam to zauważyć i zaznaczyć a może jeszcze podać łaciński cytat. Teraz gdy przychodzi do interpretacji literatury oderwanej od nawiązań, które miałam zauważać jedyne co można powiedzieć to wyrazić swoje emocje. Dlaczego? Bo nikt nigdy nie pokazał nam jak interpretować a jedynie kazali znaleźć to przesłanie którego szukali. Wszystko musiało mieć większe dno jakby nie istniały chociażby wiersze takie jak Haiku, które mają poruszyć czytelnika. Śmiech na sali

  • @hansinowski
    @hansinowski Před 15 dny +5

    Przypomniałem sobie, że na ustnej maturze odwołałem się do Beksińskiego (coś tam coś tam światotwórstwo). Pani mnie pyta: „dobrze, a do którego konkretnie obrazu Pan się odwołuje?”. „Ciężko mi wskazać, bo Beksiński nie tytułował sowich prac”. A Pani na to „nieprawda” xD to potem coś tam powiedziałem, że pełzająca śmierć, bo tak było podpisane na demotywatorach xDD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 15 dny +1

      XDDDDDDDD gdyby tak tylko nauczyciele nauczyli się mniej polegać na danej (nie)pamięci, a częściej korzystać ze źródeł,.zanim kogoś poprawią...

  • @mr.slavified789
    @mr.slavified789 Před 18 dny +47

    Jestem ścisłowcem, nigdy nie było mi po drodze z językiem polskim, zatem nie mogę się doczekać jak Krzychu będzie masakrował absurdy tego przedmiotu (nie, to nie jest "efekt potwierdzenia" z mojej strony, po prostu wiem jak jest). A jak już o absurdach mowa, to opowiem wam o kilku :))
    Otóż pierwszym absurdem jest ta felerna notatka syntetyzująca, trzeba w niej streścić 2 teksty. Pamiętam jak kilka razy pisałem próbne z polskiego i za każdym razem dostawałem zawrotne 1/4 punkty - cóż, nie umiem dostosowywać się do klucza (ale jak dobrze wiemy, to bardzo przydatna umiejętność w życiu ogólnie) :)). Raz pani od polskiego spytała się, czy mamy wątpliwości co do naszych ocen z próbnych, podszedłem i spytałem o tę notatkę. Zapnijcie pasy, odpowiedź jaką dostałem to "Znasz te teksty, zrozumiałeś o czym były? Ja wiem o czym są te 2 teksty (chodzi teksty do notatki oczywiście). Też bym dała tobie jeden punkt na cztery". Nie wiem jak wy, ale już DOKŁADNIE wiedziałem, gdzie zrobiłem błąd, mogłem jeszcze podziękować za takie klarowne wytłumaczenie xD (ps. nasza polonistka nie sprawdzała mojego testu).
    Notatka syntetyzująca: trza streścić 2 teksty
    Ale gdy piszę rozprawkę i chcę jakoś wprowadzić do tematu (od szczegółu do ogółu), żeby było jakoś klarownie, to wtedy "oj nie nie, nie możesz streszczać, piszesz zbyt ogólnie" xD
    A jak już streszczam 2 teksty w notatce to wtedy "Nieee, ŹLE STREŚCIŁEŚ", tutaj również duże "xD", ale trudno wytłumaczyć, jak to powinno wyglądać poprawnie - a raczej, "poprawnie". Ciekawe, tylko i wyłącznie na polskim interpretacja i streszczenie musi być pOpRaWnE, wrzućmy wszystkich w rameczki i niech się dostosują do klucza.
    Swoją drogą, też zauważyliście, że w zadaniach zamkniętych różne portale czy filmy na yt pokazują różne odpowiedzi? Śmiechu warte.
    Często nawet sami poloniści nie mogą uzgodnić jednej "poprawnej" wersji co do zadań, a jak już to zrobią, to co wtedy? Mieliśmy temat rozprawki, który był niejednoznaczny, ale ale (!) w naszej szkole powołana została rada polonistów (xD), która oceniła, jak miał zostać zinterpretowany temat rozprawki. W konsekwencji kilka osób z mojej klasy dostało kardynała (0/50), czyli tak, jakby nie napisali nic xD. Punkciki jak widać są bardzo miarodajne, precyzyjnie oddają stan rzeczy.
    A swoją drogą, matura ustna z polskiego to jeszcze inny absurd, na zupełnie inny odcinek (no chyba że o tym wspomnisz :)).
    No i mój powyższy felieton będzie na zero punktów, bo nie ma 300 słów (chyba). Teza jest, akapiciki są, argumentacja jest, podsumowanie jest, ale pewnie zero będzie za całość xD

    • @crayondevourer2267
      @crayondevourer2267 Před 18 dny +4

      Ah, notatka syntetyzująca. Muszę przyznać że nawet ją lubiłam na próbnych maturach i tej tegorocznej. Czemu? Bo nasza polonistka wałkowała nam cały czas schemacik, co do zdania i kolejności tych zdań żebyśmy zadowolili komisje egzaminacyjną. Działało? Działało. Czy to cokolwiek u nas rozwineło pod względem polonistycznym? Zdecydowanie nie xD
      A co do rozprawek, to nie daj Boże zinterpretujesz temat po swojemu, bądź nie dostosujesz się do schemaciku formy rozprawki, bo w takim przypadku pracę ci tak naprawdę zerują.

    • @Cris-fy8cy
      @Cris-fy8cy Před 18 dny

      tak, ścisłowcy tak mają że przejmują się jedynie czy polski zdadzą

  • @joannamazurkiewicz7351
    @joannamazurkiewicz7351 Před 18 dny +16

    Okiem laika. Moja córka ucząc się czytać zaczęła najpierw składać litery. Składanie liter to nie czytanie. Następnym etapem było czytanie. Czyli składa litery i ROZUMIE. Czytanie to rozumienie tekstu. Ale może ją się nie znam 🤦‍♀️
    A kluczem gardzę. Książkę można rozumieć dowolnie. Nie ma złych interpretacji.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +9

      Ściśle tak jest. Oni nazywają interpretację rozumieniem tylko po to, by nie można było zakwestionować złego użycia i, haha, rozumienia przez nauczycieli i CKE pojęcia interpretacji.

  • @daumnitboy
    @daumnitboy Před 15 dny +6

    Razem z koleżanką doszliśmy do wspólnej konkluzji, że pan wygląda i rozmawia identycznie jak diabeł, którego jako dzieci wyobrażliśmy, czytając "Wieczory na chutorze w pobliżu Dikańki". Nawet narysowaliśmy pana, ale niewiem jak to arcydzieło dopiąć. Świetny filmik, dobrze spędziłam 47 minut, pomijając fakt że agresja była tak intensywna, że troche się przestraszyłam. Czerwone światło w tle już nie wydaje mi się tematycznym zabiegiem stylistycznym, tylko krwią zamordowanego Marcina Smolika, którego ciało leży gdzieś pod stołem. Niewiem jak inni, ale personalnie czuje chęć zorganizowania strajku o charakterze narodowo-wyzwoleńczym, gdyż nawet polką nie jestem.

  • @nieznajomy3481
    @nieznajomy3481 Před 14 dny +4

    chcialbym zeby ktos mi wytlumaczyl po co jest matura ustna z polskiego, naprawdę. Jestem swiezo po niej i nie wiem co miala na celu sprawdzic. Jedynie co, to chyba skutecznosc wymyslania na biezaco i przekazywanie to plynnie. Pamiętajmy ze mamy tylko 15min na przygotowanie do dwoch rozbudowanych zadan. A broń Boże jak popelnisz w tym pospiechu i ogromnym stresie jakis kardynal albo wylosujesz lekture ktora kompletnie nie znasz, np. "Górą Edek" Marka Nowakowskiego

  • @mollyrocksinmygreentea6024
    @mollyrocksinmygreentea6024 Před 18 dny +10

    Zadanie PF z wypowiedzeniem złożonym zrobiłam źle, ponieważ ostatnią lekcję gramatyki przeprowadzono u mnie w 8 klasie. Nie miałam nawet pojęcia, że na maturze się pojawiają zadania gramatyczne, bo nigdy w liceum na lekcji POLSKIEGO nie spotkałam się z żadnym tematem związanym z gramatyką języka POLSKIEGO.

  • @ZVO1945
    @ZVO1945 Před 18 dny +18

    Mnie trochę przeraża pisanie matury z polskiego, bo nie wiem dlaczego ale mamy ją utrudnioną, kiedy najważniejsze klasy spędziliśmy na nauce zdalnej. O i jeszcze mnie nauczyciele z polskiego NIGDY nie uczyli gramatyki i ogólnie kiedy pisać przecinki, kończyć zdania a nawet czym jest przymiotnik itp.. Były tylko lektury. Jeszcze po przejściu koronawirusa mam ogromne problemy z pamięcią więc pamiętanie schematów i streszczeń tekstów mi nie wychodzi. Kolejną sprawą jest to, że na każdym teście mam źle zadania zamknięte bo interpretuje teksty inaczej, ale otwarty mam na 100% więc XD.

    • @ZVO1945
      @ZVO1945 Před 18 dny +1

      Przepraszam za moją mizerną polszczyznę.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +5

      Mnie w 2006 też nie uczyli gramatyki. Jak podchodziłem do olimpiady, poszedłem specjalnie do polonistki z prośbą o pomoc. Nie umiała rozwiązać większości z zadań gramatycznych. Czuliśmy się oszukani, że nie uczą nas tego, czego FAKTYCZNIE potrzebowaliśmy

  • @argentuum4958
    @argentuum4958 Před 18 dny +7

    Za każdym razem, kiedy oglądam DKCP bardzo miło zaskakuję się tym, że potrafię obejrzeć cały materiał jednym tchem i się nie znudzić. Co tylko pokazuje to o czym mówisz Krzysztof. Forma przekazu ma ogromne znaczenie

  • @kajetan9906
    @kajetan9906 Před 18 dny +8

    Trafienie na listę lektur to chyba najgorsza obelga jaką może pisarz dostać

  • @parchemiarz
    @parchemiarz Před 18 dny +10

    Ja podstawową maturę z polskiego pisalem w 2021. Byl to rok matury ogłupionej, czyli przystosowanej dla biednych uczniów, którzy, ojej, nie potrafią się uczyć w domu (lub też - jak kto woli - rocznika, ktory udowodnił, że w Polsce, czyli kraju, który chwalebnie się określa jednym z bardziej rozwiniętych krajów pod względem cyfryzacji, panuje system nie potrafiący ogarnąć czegoś takiego, jak zajęcia online). I dla tych biednych uczniów przygotowane zostało specjalne dostosowanie do egzaminu, w którym uwaga, PRZY ROZPRAWCE NIE TRZEBA SIĘ ODWOŁYWAĆ DO LEKTURY OBOWIĄZKOWEJ (szok), tylko do przytoczonego fragmentu i dwóch tekstów kultury (gwoli ścisłości - dodano dodatkowy, trzeci temat, w którym nie było trzeba).
    Większość moich rówieśników wybrała temat z Lalką, bo tamten to na pewno jakiś podchwytliwy, a poza tym tyle lat wałkowania opracowań nie może się zmarnować, prawda? A może jeszcze egzaminator spojrzy przychylnym okiem, że jestem zaznajomiony z materiałem, a poza tym, Lalka to KULTURA WYSOKA, nie-lektur nie wypada dotykać, bądźmy poważni, to nie jest gimnazjum.
    Ja wybrałem temat trzeci (ten przeznaczony dla debili), bo Lalki nie przeczytałem, a było mi wstyd się odwoływać do opracowania. Temat był "miasto - przestrzeń przyjazna, czy wroga człowiekowi?", a przytoczony fragment to "Ziemia obiecana" Reymonta. Teksty, do jakich się odwołałem, to Cyberpunk 2077 i Silent Hill 2. Dwie gry wideo! Chyba już widać, że jestem entuzjastą, tfu, kultury niskiej.
    Chyba zostałem pobłogosławiony wyjątkowym egzaminatorem, bo dostałem 88%. Da się? Da się.

    • @parchemiarz
      @parchemiarz Před 18 dny +1

      @@Kapturnik2741 Nie no, pewnie, że się cieszę, przynajmniej nie musiałem się do Lalki odwoływać. Dodatkowo poczułem się, że faktycznie jest oceniana moja umiejętność wypowiedzi, a nie to, że dobrze pamiętam opracowanie. Może nie wybrzmiało (rozumiem, ciężko ująć sarkazm w tekście pisanym), ale chodzi mi o to, że nie rozumiem, dlaczego taki temat, w którym nie trzeba się odwoływać do lektur powstał dopiero wtedy, kiedy trzeba było dać ułatwienie "głupim" przez zdalne zajęcia uczniom. A kiedy zdalne się skończyły i wróciła ta "normalna" matura dla "mądrych" uczniów, temat usunięto

    • @qaczy
      @qaczy Před 15 dny

      Lalkę lubiłem, przeczytałem. Problem w tym, że to jest dość tania historia, która zasadniczo nie jest ambitna. Ze spokojem można znaleźć setki sci-fi czy fantasy, które deklasują tą opowieść. Ba, historie z Cyberpunka są wybitniejsze, a Lalka przy nich to wręcz grafomaństwo 😂

  • @veronica2773
    @veronica2773 Před 17 dny +3

    Jestem na pierwszym roku filologii polskiej, maturę pisałam rok temu. Przeskok od pisania wypracowań i argumentów według schematu do faktycznego badania tekstów był na poczatku przerażajacy, nie mówiac o poprawnym tworzeniu bibliografii i przypisów (żadna osoba na moim kameralnym, dziewięcioosobowym roku nie zrobiła tego poprawnie przy pisaniu pracy semestralnej). Udzielam po znajomości “korków” do matury i za każdym razem jestem coraz bardziej zalamana bezsensem tego wszystkiego 😂 zwłaszcza, jak uczę “właściwego odbioru” np. “Pana Tadeusza” kolegę, który chce pracować przy produkcji paneli fotowoltaicznych, bo przecież żeby panele dzialały trzeba umieć wyrecytować Mickiewicza. I pomyśleć, że jeżeli nic się nie zmieni, w przyszłości jako nauczycielka polskiego będę musiała sobie z tym radzić:))

  • @skubana15
    @skubana15 Před 18 dny +4

    Przypomniała mi się moja matura ustna z polskiego. Do swojego tematu miałam praktycznie same książki spoza spisu lektur. Te kwaśne miny egzaminatorów, kiedy musieli wymyślić jakieś pytanie na tematy, których się nie spodziewali, były nie do zapomnienia.

  • @Feandil.
    @Feandil. Před 17 dny +4

    Szkoła średnia (a dokładnie technikum elektroniczne) to była u mnie druga połowa lat '90. W tym czasie przeczytałem całą jedną lekturę, oceny miałem takie, aby tylko zdać, a polonistka jeszcze miesiąc przed maturą "groziła", że na pewno jej nie zdam. I fakt, nie przygotowywałem się, nawet nie czytałem opracowań.
    Na samej maturze (2001) trafiłem na szczęście na temat wolny:
    "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" - czy w czasach dominacji kultury masowej Twoje doświadczenia pozwalają potwierdzić sąd Wisławy Szymborskiej?
    Jako, że lektury mnie nie interesowały, ale za to do tamtej chwili czytałem po kilkanaście-kilkadziesiąt książek rocznie, napisałem swój życiorys pod kątem czytelnictwa. A dokładnie - jak to, co w danym okresie czytałem wpływało na moje życie. Np. za dzieciaka fascynacja Karolem May'em przekładała się na zabawę "w indian i kowbojów" na podwórku i naukę tropienia śladów, a w szkole średniej zamiłowanie do literatury SF pięknie łączyło się z moim zainteresowaniem fizyką (głównie cząstek elementarnych i astronomią) oraz filozofią. Oczywiście tych przykładów było więcej i obejmowały po kolei cały okres życia.
    I mimo ciągłego zagrożenia z języka polskiego, z matury pisemnej dostałem 5. (tak, wtedy nie było jeszcze procentów, tylko ocena). Z ustnej już ledwo 3 - bo tu trzeba było wykazać się wiedzą, a dokładnie znajomością na pamięć lektur i ich "właściwą" interpretacją. Cóż...
    Swoja drogą do tej pory pamiętam, jak ta sama polonistka postawiła mi ocenę niedostateczną z wypracowania w którejś klasie, bo na temat odnośnie mówienia prawdy opisałem swoje własne przemyślenia i jedynym, co wtrąciłem z literatury było odniesienie się do jakiejś wypowiedzi z "Wiedźmina". Po latach nie kojarzę już dokładnie której, czytałem opowiadania i sagę jeszcze w latach '90. I choć w samym opisie tematu nie było to ujęte, to w komentarzu do mojego wypracowania napisała, że miałem oprzeć się na "Dzikiej kaczce" (czego oczywiście nie zrobiłem) i to jest głównym powodem oceny. Kolejne "cóż"...

  • @mlekolak22
    @mlekolak22 Před 18 dny +28

    Miałem niechlubną nieprzyjemność pisać w tym roku ten egzaminek. Nie mogę się doczekać odcinka!

    • @BartlomiejDys
      @BartlomiejDys Před 18 dny

      Ja też pisałem ten egzaminek, ja też...

    • @Piwonia67
      @Piwonia67 Před 18 dny

      Córka pisze za rok. Już się cieszę.

  • @pandeu2521
    @pandeu2521 Před 18 dny +6

    ostatnio yt mnie wywalił na jakiegoś shortsa, w którym panie nauczycielki płakały, że teraz jak nie ma zadań domowych, to nie mogą już sprawdzać wiedzy uczniów. I że ci biedni uczniowie już nie będą wiedzieć ile wiedzy posiedli, a była to dla nich najmniej stresująca forma sprawdzenia umiejętności.
    Boomerzy w komentarzach się, za przeproszeniem, zesrali - że rząd chce zrobić ciemnogród, że dzieciaki już się niczego nie będą uczyć itp itd.
    Wielki Jamniku, dopomóż 🤦

  • @mojeuforie
    @mojeuforie Před 18 dny +15

    Nie ma nic lepszego dla człowieka przed 30-tką (wtedy mniej więcej mija przed-śród-pomaturalna trauma)
    niż oglądanie w piątek wieczór krzysztofowego roastu matury z polskiego, która wykrzacza się już na pierwszej stronie
    Cud, miód, malina i prosecco! ♥

  • @Naarien
    @Naarien Před 18 dny +5

    Jestem z rocznika 89. Kompletnie nie pamiętam co miałam na rozszerzonym polskim, zapewne bylo to coś tak nieistotnego, że nie zasłużyło na zapamiętanie. W przeciwieństwie do matury ustnej, gdzie moim tematem był "Wpływ twórczości Tolkiena na współczesną fantastykę". Dostałam max punktów, komisja była zachwycona tematem, a ja usatysfakcjonowa, bo jedyny wysiłek jaki włożyłam w tą prezentacje to skompresowanie tak obszernego tematu do 15 minut 🤣. Przyznam, że to był jedyny przyjemny egzamin, dlatego nie rozumiem dlaczego teraz jest jakaś glupia pula pytań sprawdzająca literaturoznawstwo, jakieś pytania jawne, nie jawne. Przerażające

  • @TrueRennard
    @TrueRennard Před 18 dny +14

    Skoro jest czytanie ze zrozumieniem, to czy jest też słuchanie muzyki ze zrozumieniem, oglądanie filmu ze zrozumienie, albo (o bogowie!) granie w grę ze zrozumieniem?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +10

      Najstarsi mędrcy debatują nad rozstrzygnięciem tego dylematu

  • @abcdefgh7363
    @abcdefgh7363 Před 17 dny +4

    Co do anonimizacji arkuszy, to to weszło, bo w Polsce w 90-tych był problem z korupcją, w tym na egzaminach wstępnych na studia i maturach i dość skutecznie ten problem rozwiązało. Swoją drogą, na moich studiach większość istotnych egzaminów pisemnych była anonimizowana i nikomu to krzywdy nie zrobiło, co najwyżej chaos organizacyjny przy rozkodowaniach.

  • @nanbanick7869
    @nanbanick7869 Před 17 dny +6

    Jak ja nienawidzę "polskiego". Lubię czytać i pisać różne rzeczy, ale na maturze się bałam, czy to co robię zgadza się z kluczem i czy pamiętam te wyrywki z lektur.

  • @shooter5769
    @shooter5769 Před 16 dny +2

    Przypomina mi to jak w liceum zamienili nam w liście lektur Quo Vadis na Wiedźmina, a konkretnie pierwsze opowiadanie ze zbioru "Ostatnie Życzenie". Byłem już wcześniej zaznajomiony ze wszystkimi powieściami i wydanymi do tamtej pory grami. Tym większe moje rozczarowanie gdy postać Geralta była wykrzywiona pod tezę by wpasowywać się w rolę stereotypowego jednowymiarowego bohatera licząc, że uczniowie nie znają całości. Moje próby poprawiania błędów w interpretacji postaci były uciszane.
    Tyle w temacie traktowania literatury przez naszą polską edukację

  • @Malgorzata_Koczanska
    @Malgorzata_Koczanska Před 18 dny +4

    Zdawałam starą maturę. A na tegorocznym egzaminie dojrzałości, podobnie jak na innych z XXI wieku, na pewno bym poległa.
    Ale nie o tym chciałam... Miałam na uczelni profesora, który do egzaminów miał dość specyficzny stosunek. Losowało się pytanie, potem wystarczyło zacząć, a profesor wpadał w słowo i zaczynał sam odpowiadać i rozmawiać z egzaminowanym, dorzucać informacje szersze niż wymagane i w ogóle rozwijać temat. Jeżeli student miał problem z zaczęciem, padało pytanie: co egzaminowany ostatnio czytał. I tak poznałam szalenie fascynujące omówienie "Diuny"... Profesor ocenił się wtedy na 5 (skala ocen: 2-5) i oczywiście ocenę tę wpisał studentowi do indeksu - zawsze tak robił (nigdy nie wpisywał oceny niższej niż 4). 😁 Egzamin od zajęć różnił się tym, że był chaotyczny pod względem zagadnień i wzbogacony o tematy-niespodzianki.
    Takie egzaminy mogłabym zdawać codziennie...

  • @skrybauroborosik3639
    @skrybauroborosik3639 Před 17 dny +4

    Jak sam uczyłem się polskiego niemal dwie dekady temu, to przedmiot ten był absurdalny. Aktualnie sam go nauczam. Dzięki odgórnym wymysłom i wymogom ze strony osób mondrych (XD) poziom absurdu ostro wywalił poza jakiekolwiek skale znane i nieznane. Czysta indoktrynacja ideologiczno-polityczna wtłaczająca młodych w jedyną racjonalną foremkę i absolutne zero nauki o języku, aby młodzież nie wiedziała, kiedy twórcy reklam, patodziennikarze czy politycy nabijają ich w butelkę.

  • @NyronGT
    @NyronGT Před 15 dny +3

    Na uczelni prawiono mi, że jeśli student (przyszły inżynier) czegoś nie pamięta, to ma skonsultować się z najbliższym materiałem źródłowym. Zabawne, że szkoła stanowi antytezę tego nastawienia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 15 dny +2

      Prawda? Fascynujące, wziąwszy też pod uwagę, że równocześnie fetyszyzują pseudoakademicki dryl, zakładając, że każdy po liceum/technikum ma iść na studia

  • @friskasu
    @friskasu Před 17 dny +2

    Miałam tę wątpliwą przyjemność pisać maturę w tamtym roku i polski był chyba dla mnie największym rozczarowaniem, mimo tego, że z matematyki zawsze szło mi najgorzej. Od dziecka chciałam być polonistką, pisarką, językoznawczynią i tak dalej, wszystko dookoła języka i sztuki. No i w przygotowaniach do matury szło mi według mojej polonistki świetnie, wypracowania dobrze, interpretacje tematów na rozszerzenie dobrze, teksty porównawcze szły mi chyba najlepiej, chociaż zauważyłam, że to najbardziej schematyczna i nudna rzecz na świecie. No i jak się zdziwiłam jak poszłam na ustny, dostałam do zinterpretowania w 10 minut wiersz Herberta, który szczerze mówiąc widziałam pierwszy raz na oczy i który na rozszerzeniu mogłabym sobie interpretować chyba 3 godziny, i potem panie w komisji mnie przepytywały o znaczenie pojedynczych słów w tekście xD Jeszcze miałam ten niefart, że moja przyjaciółka zaraz przede mną miała temat o slangu młodzieżowym i przez połowę mojego czytania wiersza słuchałam jak opowiada komisji o Sanah i "twojej starej" xD Oczywiście poszło jej śpiewająco, więc potem jak weszłam z tym ledwo co doczytanym Herbertem i powiedziałam o Taco Hemingwayu i Przedwiośniu to panie były niesamowicie zawiedzione i ledwo zdałam xD Potem z kolei na ROZSZERZENIU trzeba było zinterpretować "Na lipę" XDDD No i nie wiem co ja miałam interpretować przez 400 słów w tej lipie, no to ostatecznie rozbijałam wszystko na pojedyncze słówka, nawet nie pomogło nawiązanie do brzozy symbolu polskości z Pana Tadeusza. Wynik - 60%, gdzie na próbnej maturze dwa miesiące wcześniej miałam chyba 90 kilka. Co za ruletka xD

  • @ukaszglinski2687
    @ukaszglinski2687 Před 18 dny +7

    Mam wrażenie, że humaniści zapomnieli czym jest humanizm. Dla przypomnienia:
    "Humanizm (z łac. humanus 'ludzki' i gr. ismos 'wiedza, nauka') - nurt filozoficzny lub światopogląd oparty na racjonalnym myśleniu, który wyraża się troską o potrzeby, szczęście, godność i swobodny rozwój człowieka w jego środowiskach: społecznym i naturalnym." - Wikipedia - Humanizm

  • @Swierszczv105
    @Swierszczv105 Před 19 dny +39

    Najlepszy prezent na urodziny.

  • @rosolzkurydomowej
    @rosolzkurydomowej Před 18 dny +15

    Śmieszna sprawa, że praktycznie gotowcem do jednego z tematów rozprawki jest anime Frieren. Ale oczywiśce użycie go będzie niedozwolone/niemile widziane bo poLOL nista by musiał obejrzeć anime, żeby się przekonać czy maturzysta nie okłamał go! Przynajmniej owy poLOL nista chociaż raz spotkałby się ze sztuką, którą naprawdę można uznać za wysoką.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +6

      Oczywiście! Maturzyści chytry i występni, CHCĄ OSZUKAĆ, ZASADZIĆ SIĘ W ZASADZCE NA EGZAMINATORA, DYBIĄC NA JEGO ERUDYCJĘ ZAMKNIONĄ NA 1945 WŁĄCZNIE

    • @PolishSadboy
      @PolishSadboy Před 18 dny +1

      Fieren muzyka animacja dialogi akcja ma wiele niezapomnianych momentach tymczasem przecietna lektura nie zaskakuje nudzi i nie chcesz czytać

    • @mqc_00
      @mqc_00 Před 18 dny +1

      Inna sprawa, że jak już poruszamy się w - oczywiście idiotycznych, przestarzałych, nieskutecznych, bezsensownych - ramach przedmiotowych języka polskiego to podanie gotowca w postaci "japońskiej bajki" również nie jest zbyt poważne czy logiczne, w dodatku mówimy o bardzo świeżym anime. Sam chciałbym móc pisać o Planescape Torment (imho najlepsza fabuła w historii gier) czy wplatać w każdym akapicie wątek z Bioshocka, ale zdaję sobie sprawę, że istnieje ten narzucony (jeszcze raz powtarzam: idiotyczny) kanon, szeroki spis pewnych pozycji literackich (epika, liryka, dramat - do wyboru, do koloru) i nauczyciel zwyczajnie nie będzie ogrywał gierek, żeby się dowiedzieć, czy aby nie konfabuluję xD Jak zmieniać system to po całości.

  • @charlie._.9360
    @charlie._.9360 Před 18 dny +5

    Byłam jedną z osób które właśnie pisały tą maturę a ten komentarz piszę przed dzisiejszą maturą ustną z angielskiego. Nigdy nie byłam tak zestresowana jak właśnie teraz. Mój polonista powiedział mi wprost, że mój styl pisania prac (w stylu eseju) jest świetny ale na maturę. Kupiłam specjalnie książkę (ponieważ na lekcji polskiego była ona zbędna) z Nowe Ery by wiedzieć jak się wpisać w klucz odpowiedzi, ponieważ wiedziałam, że nie dam rady psychicznie podejść drugi raz do egzaminu. Kompletnie poleciałam na interpretacji plakatu i obrazu. Nie dlatego, że nie miałam wiedzy, ale dlatego iż mam jej za dużo. Okazuję się, że nie można dać innych dzieł starożytnych bo jest już to błąd np. przy obrazie gdzie była wymowa Księgi Koheleta. Średniowiecze jest ogromem czasu co powie każdy historyk i było mnóstwo motywów dotyczących śmierci a nie jeden. Mówiąc o rozprawce...była tragedia. Pierwszy temat byłby świetny, ale nie było czasu ale i był źle skonstruowany. Drugi też nie był lepszy ale go wybrałam. Powołałam się na "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego jak i również "Iron Widow" Od Xiran Jay Zhao ponieważ obiecałam sobie, że wplotę to w moje wypracowanie. Ostatnim dziełem na które się Powołałam to Avatar: Legenda Aanga wersja animowana. Może mój egzaminator się zainteresuje i pozna cokolwiek z obecnej kultury, ponieważ starałam się to ciekawie opisać ale i na tyle krótko by było przystępne. Jak wiemy jeśli jest powyżej minimalnej ilości słów prawdopodobnie nikomu się nie będzie chciało czytać.

    • @helikopterszturmowyy
      @helikopterszturmowyy Před 14 dny +1

      ja tam klnę na kochanowskiego i demeter bo w mojej głowie istniały 2 równorzędne interpretacje:
      1) reagują tak samo bo demeter pyta napotkanych o córkę a podmiot liryczny stawia pytania retoryczne pt. "where orszulka"
      2) reagują różnie bo demeter wybrała postawę aktywną i szuka córki a podmiot liryczny siedzi i lamentuje
      i w tym momencie trzeba dokonać szybkiej analizy nie tekstów a zamysłu autora arkusza

  • @szymsator
    @szymsator Před 18 dny +4

    Do ludzi, co piszą „źródło: internet”: czekam, aż ktoś napisze „źródło: książki”, ciekawe, jaka będzie wtedy reakcja, a nie przepraszam, takie osoby nie weryfikują źródeł, więc co to za różnica.

  • @Amelanduil
    @Amelanduil Před 9 dny +3

    Jedyne co pamiętam ze swojej matury ustnej, to że dostałem fragment z lektury wycofanej z kanonu jakieś 10 lat przed faktem.
    Było o wizerunku syberii, a jako że ja nie byłem w stanie nic powiedzieć, to pani z komisji podrzuciła mi że może coś o Petersburgu powiem. W głowie miałem tylko "kobieto, ale gdzie Petersburg a gdzie Syberia...?" ale kim ja jestem żeby odmówić tonącej brzytwy do chwytania. 30% :P

  • @astralisi
    @astralisi Před 18 dny +7

    Najbardziej smuci mnie fakt, że aby dobrnąć do tego śmiesznego testu, trzeba przebrnąć przez 4 lata słuchania o tym jak twoja przyszłość opiera się na zdaniu matury

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +2

      Tiaaa. Samosprawdzająca się przepowiednia.
      Dlatego osobiście uważam, że to środowisku nauczycielskiemu zawdzięczamy wywindowanie matury do roli biletu wstępu na studia

  • @coobie3469
    @coobie3469 Před 18 dny +5

    Efekty obecnego systemu widać później na studiach. Studenci nie są w żaden sposób przygotowani do analizy i kreatywnej syntezy informacji (ofc nie z własnej winy). Nie posiadają również umiejętności organizacji treści, argumentowania i tworzenia spójnej narracji. Najwyraźniej na polaku za mało jest rozprawek i odtwarzania informacji według klucza...

  • @Cris-fy8cy
    @Cris-fy8cy Před 18 dny +9

    Ta matura jest po prostu useless. Skoro to jest podstawowa matura którą musi pisać KAŻDY to położenie nacisku na znajomość lektur jest wyjątkowo idiotyczna. Wypracowanie można teoretycznie napisac z wieloma błędami gramatycznymi, ortograficznymi i składniowymi ale wystarczy że napiszesz np. że to alina zabiła balladyne a nie na odwrót i już jest szansa że jakiś kiep Ci uwali wypracowanie. Jako student chemii bardzo się cieszę, że już mogę zapomnieć o tych wszystkich politycznie wybranych lekturkach. Matura z chemii to też kiepski żart jako że w liceum nie ma praktyki laboratoryjnej za bardzo a pytania są np. o kolory substancji, troche bez sensu je wkuwać na pamięć pozdro

  • @KubaWdowiak
    @KubaWdowiak Před 18 dny +46

    Nic mnie tak nie wkurza w liceum jak polski. Jestem na rozszerzeniu ścisłym więc nie mam zbyt po drodze w tym przedmiotem. Maturę mam za rok i rozjamnicza mnie to, że zamiast w pełni skupić się na matmie i fizyce muszę marnować czas na powtarzaniu głupich lekturek

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +44

      ...a tymczasem np gramatyka i język da BARDZO ścisłe, zwłaszcza jeśli tłumaczyć je logicznie, z pokazaniem przyczyn rozwoju różnych form językowych. Wystarczyłoby, żeby program przedmiotu był zgodny z jego, nie wiem, NAZWĄ, a już przydawałby się większej liczbie ludzi (also, statystycznie częściej ludzie z talentem w stronę nauk technicznych lubią się z fantastyką i grami, więc już wiemy, na czym ten język można byłoby ćwiczyć)

    • @mlekolak22
      @mlekolak22 Před 18 dny +6

      ​@@KrzysztofMMaj Nawet nie wiedziałem, że jest korelacja między moim elektronicznym hobby a ulubieniem światów fantasy.

    • @PaulinaSzmit
      @PaulinaSzmit Před 18 dny +9

      @@KrzysztofMMaj Jezyk polski w polskiej szkole to nauka kłamania na temat literatury, w wielkim skrócie. :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +7

      @mlekolak22 zupełnie serio. Badania Michelle Root-Bernstein nad worldplayem i korelacją między graniem w wymyślanie światów a smykałką inżynieryjno-techniczną

    • @ding6876
      @ding6876 Před 18 dny +1

      Tą maturę nawet szympans by zdał. Powtarzasz lalkę, dziady kordiana i jakieś 2-3 lektury które lubisz i masz 50 procent z palcem w d...

  • @dragonglass5650
    @dragonglass5650 Před 18 dny +5

    Najglupsze na maturze było to że w niektórych szkołach (np mojej) przetrzymuje się ludzi na podstawach aby nie doszło do wycieków. Napisałem język polski w półtorej godziny, bo nad pracą odtwórczą nawet nie trzeba myśleć tylko długopis leciał sam, a przez następne 2,5 składałem łabędzie i pingwiny z chusteczek. Na rozszerzeniach które już wymagały pełni skupienia oraz tych 3 godzin, już każdy mógł oddać pracę w każdym momencie bo i tak każdemu brakowało czasu. Matury wspominam jako bezsensowny drenaż czasu i energii, zamiast którego można było napisać egzamin wstępny na studia, do którego trzeba by nauczyć się znacznie mniej materiału znacznie pożądaniej.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +3

      Poważnie?!?!?!? nie wiedziałem o tym, co to za chora paranoja zwłaszcza że OXFORD, do ciężkiej cholery, może ogłosić tematy PUBLICZNIE I WSZEM I WOBEC dla wszystkich, a tak żenujący egzamin jest strzeżony jak jakaś tajemnica państwowa

  • @Vexaii
    @Vexaii Před 14 dny +1

    Mądrego to aż miło posłuchać. Sam jestem w trzeciej klasie liceum i cały cyrk związany z wkuwaniem wypracowań i regułek (tzw. klasa maturalna) jeszcze przede mną, natomiast cieszę się, że jest coraz więcej ludzi mówiących głośno i zdecydowanie o tym ogromnym problemie jakim jest właśnie obecny system matur. Będąc w klasie o profilu mat-fiz, język polski mnie aż tak bardzo nie dotyczy, aczkolwiek podstawę trzeba zdać, a zdawanie jej w obecnej formie jest niefortunnie rzeczą bardzo przykrą.

  • @ULTRAZABA
    @ULTRAZABA Před 17 dny +4

    Pamiętam jak miałam przed sobą to idiotyczne zadanie z "konceptem" i siedziałam i dumałam o co im chodzi z tym bo niby wiem co to koncept ale jak czytam tą definicję to jakoś tak nic nie rozumiem więc stwierdziłam że napisze "interpretacje" bo skoro definicja była dla mnie myląca to założyłam że całe to zadanie miało na celu mnie zmylić i zrobić ze mnie idiotę.

  • @etheereal9817
    @etheereal9817 Před 18 dny +8

    To lepiej nie sprawdzaj arkusza z WOSu. Na ten moment już dwa zadania zostały podważone pod względem merytorycznym. Zresztą, jak co roku. Nie wspominając o konstruowaniu pytań w sposób jak najbardziej zawiły, odwrócony, nielogiczny. Wielokrotnie dzwoniłem do sekretariatu CKE z informacją,
    że w kluczu odpowiedzi jest błąd. Odpowiedź - wyślij pan maila. Chyba nie musze wspominać, że mail tkwi w eterze. Ech. Chciałbym nie czuć frustracji i obrzedzenia na myśl o ekscelencji CKE. Naprawdę…
    Edit: Jeszcze dodam, że nauczyciele wosu są jednymi z najbardziej nieprzygotowanych, niekompetentnych pracowników oświaty. Moim zdaniem. Strasznie współczuję uczniom dzień w dzień wprowadzanym w błąd, kiedy tłumaczy im się za pomocą wyrażenia „poprawne” reguły systemu prawa. Doprawdy, nie spotkałem doktorów, profesorów prawa, którzy stwierdziliby przy problemie jego interpretacji, że coś jest poprawne, właściwe. A CKE to wie! Zna odpowiedzi!!! Odechciewa się, k****, to komentować. 😔

  • @miloszstrzala2485
    @miloszstrzala2485 Před 18 dny +3

    Moim marzeniem jest bycie psychoterapeutą. Żeby móc nim zostać w akceptowalny naukowo sposób muszę się dostać na studia psychologiczne. Jestem zajarany tematem od lat, wolne chwilę spędzam na poznawaniu jak działa ludzka psychika, a strach przed maturą wpędził mnie w najgorszy stan psychiczny jaki w życiu miałem. Czuję, że gdybym mógł mieć rozmowę kwalifikacyjną przed studiami byłbym na dowolnej uczelni w tym kraju po samym „zajaraniu” tematem, a tymczasem płaczę w poduszkę zastanawiając się czy dobrze zapamiętam to, kto odwiedził bal szatana w „Mistrzu i Małgorzacie”… (a to i tak jedna z przyjemniejszych rzeczy do czytania)

  • @krisspyton3008
    @krisspyton3008 Před 7 dny +1

    Sarkazm w Twoim wykonaniu to jakiś inny wymiar 😂.
    Uwielbiam Cie słuchać.
    Nie uświadamiałem sobie jak mocno próbuje się zrobić z Polaka tanią siłę roboczą. Tak trzymaj. Młodzi stoją za Tobą murem.

  • @DabfdsDzsfghb
    @DabfdsDzsfghb Před 18 dny +4

    Co do zadania z Demeter i Kochanowskim NIE TRZEBA postawic tezy, że się zgadza. Już od kilku lat w tego typu zadaniach do wyboru są dwa wyjścia, zależy wszystko od dobrej argumentacji danego stanowiska.

  • @zdarwarz3492
    @zdarwarz3492 Před 18 dny +4

    To jest jeden z najpiękniejszych filmów na tym kanale, pomimo tego że omawiany temat co najmniej odrzuca. Dzięki Krzysztof za te 47 minut

  • @sennosc
    @sennosc Před 17 dny +4

    (fakt, że na stronie CKE nie ma do pobrania tegorocznego arkusza to jest już poziom meta

  • @kacperkania7211
    @kacperkania7211 Před 18 dny +1

    Wyśmienity materiał - bawiłem się wraz z Tobą a jednocześnie skłoniłeś do wielu przemyśleń

  • @lensheen_8631
    @lensheen_8631 Před 18 dny +6

    Co do gramatyki - jestem w 3 klasie liceum i ostatni raz cokolwiek w tym temacie było w 1 klasie, z ktorej nikt nic nie pamięta . W samym podręczniku (który jest przecież materializacją podstawy programowej) z gramatyki są najwyżej 2 tematy na semestr, które i tak zazwyczaj są pomijane. Cała reszta to „interpretacja” lektur pod klucz odpowiedzi. I nie mogę zapomnieć o straconych 15 min każdej lekcji polskiego na wmawianie nam przez nauczyciela że jesteśmy do niczego i nie zdamy matury oraz że „piszecie tak beznadziejne prace że nie będziemy więcej ćwiczyć bo nie mam ochoty więcej tego sprawdzać”. 🙃
    Matura z polskiego przeraża mnie i moich znajomych najbardziej ze wszystkich przedmiotów w czym dużą rolę mają niezbyt motywujące komentarze nauczyciela ale też obawa przed kompletnym minięciem sie z kluczem odpowiedzi cke :((
    Nie wiem czy to co napisałam jest w 100% składne, pierwszy raz od dawna poczułam taką potrzebę podzielenia sie swoim zdaniem (odwaga wypowiadania tego co się myśli została u mnie zabita na lekcjach polskiego już w podstawówce przez słynne „źle myślisz, siadaj, pała”)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny +6

      Tak, to jest straszne. Potem na studiach trzeba walczyć z tym, bo wykładowcy właśnie oczekują wypowiadania się i krzywda szkolna kładzie się długim cieniem na dalszej edukacji.
      Nie zliczę btw, ile razy słyszałem kłamstwa nauczycieli, że nauczanie gramatyki jest w podstawie programowej a ja dobrze pamiętam, że i w 2006 roku gramatyki nie było, musieliśmy się uczyć do olimpiady z podręczników akademickich Z LAT 70. XX WIEKU

  • @szolim_oh
    @szolim_oh Před 16 dny +5

    Nie chcę odnosić się za bardzo do matury z JP bo w filmie powiedziałeś wystarczająco. Na szczęscie mam ten etap za sobą, a ironiczny był mój wynik czyli 60% z podstawy i 90% z rozszerzenia. O czym to świadczy? Że ten egzamin NIE MA SENSU. Bo niemożliwe jest, żeby uzyskać takie wyniki odpowiednio z Matmy P i Matmy R (chyba, że ktoś robi to celowo). Ale nie to jest sednem mojego komentarza. Chciałbym opisać życiową sytuację, która miała ostatnio miejsce u mnie na uczelni, bo uważam, że jest IDEALNYM przykładem zabetonowania mózgów uczniów przez edukację.
    Zajęcia z "technik negocjacji" na jednej z czołowych uczelni ekonomicznych w Polsce (yikes). Zostaliśmy podzieleni na dwie drużyny, a następnie przedstawione zostało nam zadanie. Z zadania JASNO wynikało, że obie drużyny walczą o TEN SAM CEL, ale obie strony mają brakujące informacje. Prowadzący powiedział, że gdy dostanie poprawne rozwiązanie, od którejkolwiek z drużyn, to drużyna zwycięża, dostaje dodatkowe punkty, a wszyscy szybciej kończą zajęcia.
    I teraz wchodzę ja. Mówię do mojej drużyny tak: słuchajcie, mamy ten sam cel, a obu stronom brakuje informacji. Bez sensu się negocjować. Połączmy się z nimi, dogadajmy się na 100% współpracy, rozwiążmy to razem i wszyscy podejdźmy do prowadzącego, tak żeby każdy dostał dodatkowe punkty i wtedy skończymy szybciej. Pomysł całkowicie logiczny i zdrowo-sprytny. Pojawił się jednak duży opór. Jeden z chłopaków od razu zaczął się martwić o reguły: Czy na pewno tak można? Czy możemy się połączyć w jedną grupe? To sensowne pytania, ale było to dość groteskowe, gdy widziałem jego przerażenie związane z formalizmem tej sytuacji. Widziałem też sugestywną mimike prowadzącego, która sugerowała przyzwolenie na zaproponowany przeze mnie manewr. Cisnąłem więc dalej w przekonaniu, że możemy to zrobić. Mimo to, kolega próbował doprosić się o werbalną akceptacje pomysłu (i koniec końców się to udało, więc spoko, choć nie było to potrzebne). Nie on był jednak w tej sytuacji najgorszy. Dwie osoby, siedzące na przeciwko mnie, od razu obdażyły mój pomysł wątpliwością, a w miarę gdy próbowałem się przebić, nawet pogardą i ignorancją. Jedna z osób nie mogła pogodzić się z tym, żeby na zajęciach z NEGOCJACJI nie próbować kogoś PRZENEGOCJOWAĆ, tylko dogadać się w osiągnięciu wspólnego celu. Drugi kolega też chciał być w opozycji. Nie wiem czy miał takie same założenia jak osoba 1, czy ambicjonalnie chciał dowodzić. A może po prostu wyglądałem mu na cwaniaka bo byłem ubrany w kolorową bluzę i miałem na szyi złoty łancuszek po tacie... Koniec końców udało mi się przeforsować ten pomysł, który okazał się być najlepszym rozwiązaniem tego zadania i prowadzący był pod wrażeniem (byliśmy drugą grupą, która rozwiązała ten problem wspólnymi siłami). Oczywiście dał wszystkim punkty i wyszliśmy godzinę szybciej z zajęć. Mimo to, nie był to przyjemny proces, a sceptyczność oraz bojaźń grupy wobec w pełni logicznego pomysłu wzbudziła moje skrajne zdźwienie. Nie będę tego już szerzej tłumaczył, ale po prostu poczułem ten mentalny beton. Systemowy bunt przed czymś, co dla mnie wydawało się w pełni sensowne i logiczne. Strach przed wyjściem poza schemat. Bo na zajęciach z negocjacji się negocjuje, a nie dogaduje... Bo nie można podzielić się w jedną grupę, jeśli prowadzący rozdzielił nas na dwie mniejsze... Może gdyby nazwa zajęć brzmiała "techniki negocjacji i współpracy", to moi koledzy nie byliby tak sparaliżowani moim pomysłem.
    Na koniec, dziękuję Krzysztofie za twoje materiały. Przyznam, że temat edukacji stał się jedną z moich małych (szewskich) pasji. Oglądając twoje filmy, często nachodzi mnie myśl, że może warto byłoby walczyć o zostanie reformatorem i zburzyć te pruskie mury ignoracji. Może kiedyś spróbuję. Pozdrawiam każdego, kto przeczytał do tego momentu.

    • @qaczy
      @qaczy Před 15 dny +1

      Abstrahując od tematu, bardzo ładnie piszesz 😊
      Co do historii, którą opisałeś to trochę się nie zgadzam. Z “definicją”negocjacji. Kluczem negocjacji jest zaspokojenie wszystkich stron konfliktu. Specjalnie, użyłem słowa konflikt bo tak właśnie Twoi koledzy/koleżanki to potraktowali - konflikt, który trzeba wygrać. A nie faktycznie osiągnąć najlepsze rozwiązanie, które podałeś.
      Imo Twój prowadzący dał Wam przezajebiste zadanie pokazujące czym faktycznie jest negocjacja. A Ty w pełni wychwyciłeś to, brawo 🎉

    • @szolim_oh
      @szolim_oh Před 15 dny

      @@qaczy Dziękuję! Lubię pisać, więc bardzo miło słyszeć ten komplement. Co do twojej definicji negocjacji to jak najbardziej się z nią zgadzam i mam taką samą. To właśnie moi koledzy uznali, że ważniejszy jest sposób (walka i przeciąganie liny) niż najlepszy efekt końcowy, który satysfakcjonuje wszystkich w jak największym stopniu.

  • @bambime2162
    @bambime2162 Před 18 dny +6

    Wolna interpretacja w liceum? Nie ma czegoś takiego. Do końca życia będę pamiętać, jak się wykłócałam o potencjalne znaczenia zdań z nauczycielką. To jak chciałam zaproponować moje przemyślenia o wierszu "Padlina" Charles'a Baudelaire'a (O nie, czy ja użyłam źródła, żeby nie pomylić nazwiska, gdyby chciał ktoś wyszukać? Skandal!). Nawet nie zdążyłam powiedzieć wtedy dwóch zdań, bo nauczycielka mi przerwała, mówiąc "Ale nie, bo to nie tak". Teraz ten wiersz jest jednym z moich ulubionych i mam go na ścianie. A oni jeszcze chcieli, żebym w liceum nazywała nauczycieli "profesorami", chyba ich coś trzasnęło w skroń.

  • @derrain440
    @derrain440 Před 16 dny +2

    Muszę przyznać że ogólnie język polski na maturze to śmiech na sali, osobiście zdawałem rok temu rozszerzony polski dla śmiechu by zobaczyć ile punktów będę miał ani razu nie otwierając książki ani nie googlując terminów i jako nie humanista dostałem z rozszerzenia 60 proc... Jeśli się wie jak się wstrzelić i co napisać by się komisji spodobało to wystarczy "zakryć oczy" i skrobać po kartce.

  • @domek9563
    @domek9563 Před 15 dny +1

    Wreszcie ktoś porszył temat tych "odnośników" które do niczego nas nie przenoszą. Pamietam jak 2 lata temu jak oddali nam próbne matury z polskiego, chciałam przeczytać cały tekst niestety nie mogłam znaeź takiego w internecie, więc wpisałam w przeglądarke tego "linka" i oddniosło mnie nigdzie, tzn do strony cke

  • @matiosmi137
    @matiosmi137 Před 18 dny +5

    Najbardziej śmieszy mnie w tym wszystkim fakt, że narzucanie tej jednej słusznej interpretacji nie ma nawet celu propagandowego - chodzi tylko o to żeby egzaminatorów na synekurach przypadkiem za bardzo nie wyprowadzać ze strefy komfortu jakąś pal ją licho intersubiektywnością.
    Dlatego zupełnie mnie nie dziwi że podmianka Ministra Nieuki i Szkodnictwa Wyższego na takowąż Ministrę to zmiana o 360 stopni (pozdrawiam wszystkich asów trygonometrii którzy zaśmieją się z mojego żarciku).

  • @Rapture-nv5vj
    @Rapture-nv5vj Před 18 dny +7

    Muszę jednak powiedzieć, że się cieszę, że zdawałem mature po "pewnym wirusie". Przynajmniej ominęła mnie matura ustna

  • @nulnwiss2720
    @nulnwiss2720 Před 18 dny +2

    Już się nie mogę doczekać!

  • @qaczy
    @qaczy Před 15 dny +2

    Moja historia z maturą zakończyła się w 2011. Zanim przystąpiłem do matury to miałem mierne oceny z lekcyjnych prac maturalnych. Na szczęście moja polonistka widziała i rozumiała mój problem. Mianowicie pisałem na temat, podobno ciekawie ale ni hoho nie poukrywałem się z kluczem. Dlatego nauczycielka powiedziała, że jestem zwolniony z pisania tych prac maturalnych, za to mam czytać klucze. Co zaowocowało tym, że z wyniku 20-30% skoczyłem do poziomu 60-80% z rozprawki. Poświęciłem tylko miesiąc na przeczytanie wszystkich kluczy z próbnych i wcześniejszych matur… CKE pewnie taki postęp nazwałoby bożym objawieniem 😂
    Co prawda czułem się jak totalny debil pisząc pod klucz 🥲
    Dlatego zgadzam się w pełnej rozciągłości matura z j. polskiego robi z nas słaby Chat GPT, a nie myślących, wnioskujących homo sapiens 😢

  • @kubilaj2853
    @kubilaj2853 Před 18 dny +5

    Maturę miałem 5 lat temu, i powiem tak:
    Ten paździerz napisałbym obudzony o 3 nad ranem, wsadzony do lodowatego basenu z kałasznikowem przy łbie.

  • @behawiorystka98
    @behawiorystka98 Před 18 dny +3

    Będę miala zaszczyt pilnować baranków młodych na egzaminie klas ósmych.
    W szkole specjalnej.
    Bo wszyscy muszą do niego przystąpić i ch... , że niektórzy po nocach płaczą, bo się boją, bo często trafili do nas w 4, 5, 6 klasie z fobią, lękami, bo tak pięknie się sprawdza integracja i "nauczanie włączające " (depresję w glowach tych dzieciaków). Musowo egzamin.

  • @JamniczaKaplankaZAllenstein

    Na ustnej (losowanie pytań, data: parę lat temu) miałam pytanie o funkcję ekspresywną języka, wraz z fragmentem „Świętoszka”. Wiedziałam, że moja wiedza jest skromna, przez cztery lata szkoły przeczytałam trzy lektury. Więc poleciałam Wielką Improwizacją Maturalną i jako przykłady wymieniłam „Pana Tadeusza” (przykład literacki) oraz kłótnie rodzinne i modlitwę jako przykłady bardziej życiowe. Dostałam setkę i osobny uścisk dłoni. Wiecie, co mi to wszystko dało, poza tym, że rodzina mogła się mną pochwalić przez miesiąc? Otóż gówno, dziękuję, kurtyna. XD

  • @szmonszmon
    @szmonszmon Před 11 dny +1

    Maturę pisałem rok przed tobą. Widać, że co kilka lat jest gorzej. Współczuję tym ludziom na zajęciach z języka polskiego, a następnie na maturze, mimo to, oglądając twój filmik, bawiłem się doskonale.

  • @Vertazz
    @Vertazz Před 18 dny +4

    Z tego co się orientuje wśród moich znajomych na maturze z polskiego był największy stres, z tego prostego powodu że to co jest na j. polskim nie jest logiczne dla nikogo z naszego otoczenia. Nigdy nie mogliśmy zrozumieć jak wstrzelić się w ten klucz.

    • @nathalie78
      @nathalie78 Před 18 dny +2

      Co nie, moja cała grupa pisząca rozszerzoną matmę najbardziej obawiała się polskiego - mimo, że nikomu nie jest on potrzebny na studia ścisłe XDD

  • @Piotr_Kania
    @Piotr_Kania Před 18 dny +3

    W szkole uczą czytania ze zrozumieniem a 80% populacji nie potrafi powiedzieć na podstawie rozkładu jazdy PKS kiedy odjeżdża najbliższy autobus do danej miejscowości.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 18 dny

      Co pięknie pokazuje, o co tak naprawdę w tym rozumieniu od początku chodziło

  • @definetlynoteminem255
    @definetlynoteminem255 Před 11 dny

    Cieszę się, że wpadłem na ten materiał i w końcu mogłem usłyszeć to co cisnęło mi się na usta przez ostatnie kilka lat (kiedy byłem rzeczywiście w szkole). Bardzo trafne i satysfakcjonująco bezpośrednie wypowiedzi.

  • @ailuena
    @ailuena Před 18 dny +2

    Co do wyjustowania lewostronnego - jest to zgodne z założeniami dostępności tekstu według WCAG, tzw. chorągiewka pomaga w odbiorze osobom ze szczególnymi potrzebami (np. dysfunkcje wzroku, ale też deficyty uwagi itp.) - łatwiej się wtedy kontroluje miejsce, w którym przerwało się czytanie. Że dostępność tekstu najlepiej się realizuje przy użyciu ekranów/czytników, które pozwalają dostosować akapity według własnych preferencji - jasna sprawa, ale ta justacja plus font bezszeryfowy to taki mały plusik jednak. Pozdrowienia :)!

  • @jesta422
    @jesta422 Před 18 dny +5

    Jestem tegoroczną maturzystką i widząc arkusz dopada mnie ból brzucha. Podejrzewam, że to skutek tej "tresury" maturalnej mającej na celu nastawienie mnie na to, że ten egzamin umożliwi lub zatrzyma moją dalszą naukę, którą jednak chciałabym podjąć. Zdaję polski rozszerzony, ale jeżeli miałabym zdawać go z tym bezsensownym, durnym i niepotrzebnym testem, który ma wejść właśnie od przyszłego roku ( swoją drogą byłam jedną z osób wyznaczonych do napisania go w celu "systematyzacji" dla przyszłego rocznika i różnił się jedynie tym, że pytania dotyczyły również lektur z rozszerzenia, pisany był na początku marca a feedbacku nie otrzymałam do teraz XD), to bym zwyczajnie zrezygnowała. W tym roku mam jeszcze komfort pisania samej rozprawki i uważam, że właśnie w ten sposób powinna wyglądać ta matura.
    Oczywiście musi to być w ramach zasad Ciulowej Komisji Egzaminacyjnej wg której muszę odwoływać się tylko do lektur obowiązkowych, które w znacznej części darzę niechęcią. Szkoda mi innych książek, które do tych zmyślonych motywów mogłyby pasować idealnie . W moim serduszku są książki z cyklu wojen makowych R. Kuang, a ostatnio nawet zainteresowałam się uniwersum "Diuny". Mogę na razie jedynie pomarzyć, że użyję ich w funkcji innej niż kontekstu do lektury zinterpretowanej w szkole w celu wstrzelenia się w ciasny kluczyk odpowiedzi, a sama rozprawka oceniana będzie w kategoriach argumentacji a niżeli wytykania mi używanych słów jak "jednakże", które przez niektórych egzaminatorów zaznaczane jest jako archaizm i błąd językowy. Co zabawne tę błędy będą mi zaznaczane, ale dostępu do słownika synonimów, który przydałby się pod presją czasu, który utrudnia wymyślanie zdań, które mogłyby zadowolić szanowne CKE, oczywiście nie uświadczę, bo po co mi dostęp do informacji jak w głowie mam przecież wyszukiwarkę google.
    Trzymajcie się w tych tygodniach. Za rok czy dwa będzie to tylko nieśmieszne wspomnienie, na które będziemy patrzeć jak teraz na egzamin ósmoklasisty.

    • @helikopterszturmowyy
      @helikopterszturmowyy Před 14 dny +1

      no tak, oświecone testy standaryzujące
      nam dali arkusze z historii, połowa zadań to było jakieś nieporozumienie na linii egzaminator-logika

  • @zuzannawojcik5341
    @zuzannawojcik5341 Před 18 dny +3

    Po poprawieniu przez ChatGPT:
    (Jako osoba, która w tym roku pisała maturę z języka polskiego i samodzielnie analizowała teksty przed zapoznaniem się z opracowaniami, miałam zupełnie inne refleksje na temat większości książek niż te, które były wymagane. Nie jestem dobra z polskiego, ponieważ chcę rozwijać się w grafice i malarstwie, a nauka języka polskiego w żaden sposób nie rozwija mojej kreatywności. Matura sprawiła mi trudność, szczególnie przy Kohelecie - mimo ogólnej znajomości tekstu, nie mogłam przytoczyć konkretnych przykładów, ponieważ nie miałam dostępu do tekstu źródłowego i mogłam jedynie ogólnie opisywać treść, co wydawało mi się niewłaściwe.
    Odpowiadając na pytanie o prorocze sny w "Dziadach", pisałam o tym, jakie nastawienie Mickiewicz chciał wywołać w społeczeństwie - ludzie według Mickiewicza mieli być bierni wobec cierpienia, a ich męki miały w przyszłości przekształcić się w wolność, co można interpretować jako proroctwo, mające wpływ na przyszłość i naszą obecną sytuację po historycznych trudnościach. Niestety, nie wiedziałam, że pytanie dotyczyło konkretnie jednej postaci księdza, który miał wizje.
    W rozprawce odniosłam się do pierwszego tematu, rozważając bunt jako sprzeczność wobec społeczeństwa na rzecz prywatnego rozwoju dla młodych ludzi, lub jako walkę o własną moralność i prawa osobiste. Jako osoba z dysleksją, dysortografią i ogólnym problemem z rozumieniem gramatyki, która jest dla mnie niewidoczna (co spowodowało utratę PUNKCIKÓW za pytanie o zdania złożone, choć na temat impresjonizmu odpowiedziałam dobrze, ale przecież jedna błędna odpowiedź oznacza brak PUNKCIKÓW), używam ChatGPT, aby zapewnić moim tekstom poprawność językową i interpunkcyjną, przy zachowaniu sensu mojej wypowiedzi. W codziennym życiu zawsze tak robię, lecz podczas matury została mi odebrana ta możliwość, co sprawia, że oceniana jestem tylko za KLiK, czyli merytoryka i znajomość tekstów, co stanowi zaledwie połowę wymaganych PUNKCIKÓW.)
    orginalny tekst:
    Ja jako osoba która pisała maturę z polskiego w tym roku i czytała wszystkie teksty sama a dopiero potem opracowania miałam kompletnie inne refleksje prywatne przy czytaniu większości książek niż było wymagane. do tego niejestem dobra z polkiego, chcę kształcić się graficznie i malarstwie, a polski w żadnym kreatywnym aspekcie mnie nie rozwija. Męczyłam się na maturze bardzo przy Kochelecie pomimo ogólnej znajomości tekstu nie mogłam podać konkretów bo jak to zrobić bez posiadania tekstu, mogłam jedynie ogółem pisać co niewydawało się wporządku. Na pytanie o prorocze sny w dziadach pisałam o tym jakie nastawienie w ludział chciał wywołać Mickiewicz (ludzie wegług mickiewicza mieli być bierni wobec cierpienia a ich męki miały w pszysłości wykwitnąć w wolnoć, co miało nawyływać do przyszłości i naszej teraźniejszej sytułacji po historycznych trudnościach co można rozumieć jako proroctwo) odniosłam się od ogólnej twórczośći niewiedząc że chodziło o jedną postać księdza który miał wizje. Przy rozprawce odnisłam przy pierwszym temacie do tego czym jest dla mnie buntu czyli sprzecznośc przeciw społeczeństwó na żecz prywatnego rozwoju dla młodych ludzi lub bunt jako walka o swoją moralność i prawa osobiste. Jako kaleka językowy przez dysleksje, dyzortografię i ogólne niezrozumienie gramatyki przez jej niedostrzeganie (przez co straciłam punkt przy pytaniu o zdania złożne ale o impresjoniźmie już dobrze odpowiedziałam ale przeciesz tylko jena zła odpowiedz nie daje ci PUNKCIKA), używam czatu gtp aby nadawał mojemu tekstu poprawność językową, interpunkczyjną itp. ale zatrzymał sens mojej wypowiedzi. W normalnym życiu zawsze tak robie, lecz matura mi tą możliwość odbiera przez co mam liczone PUNKCIKI tylko za KLiK czyli merytoryke i znajomość tekstów czyi połowę wręcz.

  • @ibra4743
    @ibra4743 Před 12 dny +1

    Za moich czasów, kiedy "dinożarły" biegały jeszcze po ziemi, w dobrym tonie było czytanie książek. Na maturze trzeba było wykazać się znajomością lektur [chociaż był czasem "temat wolny" ALE tam też trzeba było powołać się na literaturę, która mogła pochodzić spoza obowiązującego kanonu] i trzeba było to zrobić w stosownej formie - wypracowanie, essej, rozprawka. Całe moje pokolenie miało wykutą na blachę Inwokację z "Pana Tadeusza" i nikomu nie przyszłoby do głowy, że jego autorem jest Polmos ;)
    Maturę pisało się kilka godzin [nie pamiętam czy cztery czy pięć]. Długopisem się pisało, na papierze podaniowym, chyba nawet kolor tuszu był regulaminowy ;)
    Były rozbiory zdań [gramatyczne i logiczne] i chociaż większość z nas z uporem godnym lepszej sprawy myliła części zdań z częściami mowy, to większość z nas taką właśnie maturę [w liceach ogólnokształcących] zdawała. W ogólniaku było omawianie lektur w kontekście epoki. Były kartkówki, klasówki, dyktanda i prace domowe. Deklinacje, koniugacje i multum rzeczy zbędnych w życiu codziennym - podobnie jak funkcje trygonometryczne, całki i różniczki - i to wszystko w profilu podstawowym.
    W tamtych czasach matura była przepustką na studia - pozwalała złożyć dokumenty na wybraną uczelnię i przystąpić do egzaminów wstępnych. Nie było "punktów za maturę" [za pochodzenie też już nie było].
    Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dzięki temu właśnie systemowi więcej osób potrafiło dyskutować [a nie obrażać się] i argumentować [czyli logicznie przedstawić i uzasadnić swój punkt widzenia] - byliśmy lepsi w komunikacji.
    Dzisiejsza matura [tak, dotrwałam do końca materiału] obraża moją inteligencję. Nie dlatego, że Komisja ewidentnie nie posiada stosownych kompetencji i ewidentnie przyoszczędzono na korekcie. To tak jakby w ciągu 20 lat zmienić kryteria zdawania egzaminu na prawo jazdy - jeśli wcelujesz kluczykiem w stacyjkę i uruchomisz pojazd - zdałeś na poziomie podstawowym, na poziomie rozszerzonym trzeba jeszcze zapiąć pasy i ruszyć z miejsca w dowolnym kierunku. Dobrze, że jednak są w planach "dwa kije" bo idąc dalej takim trybem za pięć lat wystarczyłoby wskazać samochód na placu manewrowym żeby zdać egzamin na prawo jazdy ;)
    Mnie też trzęsie, choć z zupełnie innych powodów. Mną trzęsie szukanie protez, skrutów, ułatwień i obejść - nie pomogło rozszerzenie skali ocen z 2 - 5 na 1 - 6 więc postanowiono tak skonstuować maturę z języka polskiego żeby zdać ją bez znajomości literatury polskiej, gramatyki i ortografii zapewne też [zaświadczenie o dysgrafii i z dyńki ;]. W imię czego? Poprawy statystyk? Idąc tym tropem należałoby zrezygnować również z historii [to se ne wrati ;], matematyki [na co komu skoro płaci kartą], geografii [google maps] i to już nie będzie edukacja młodzieży a jej hodowla. O tempora! O mores!