Proszę nie przestawać mówić o jakości wykończenia wnętrz - dla wielu osób to bardzo ważna sprawa. :) Co do ładowania - trzeba pamiętać, że coraz więcej z nas mieszka na osiedlach z garażami podziemnymi, gdzie zapewnienie sobie ładowania na stanowisku nie jest większym problemem. Dodawszy do tego, że znaczna część osób w ciągu dnia jedzie do i z pracy, odbiera dziecko ze szkoły i zahacza o sklep widzimy, że ładowanie nie jest żadną przeszkodą. Samochód uzupełni akumulatory w ciągu kilku godzin w nocy. A przy zasięgu 500 km to i wyprawa nad morze / w góry z Polski centralnej przestaje być wyzwaniem.
Hehe kupisz se takie auto za 150kpln żeby dziecko zawiźć i troche do pracy i ładował w podziemnym garażu? Nie szkoda hajsu? Póki co spalinowe znajdziesz o tyle tańsze że za różnicę w cenie zakupu latami będziesz jeździł
"A przy zasięgu 500 km to i wyprawa nad morze / w góry z Polski centralnej przestaje być wyzwaniem." śmiem wątpić, czy starczy energii na autostradzie z klimą, bagażami, z postojem w korku na A1 i później nad morzem zawalone ładowarki 5 na krzyż we Władysławowie :-D
Musze przyznać ze Pana dość powolna narracja wydala mi się na początku specyficzna ale po obejrzeniu paru testów znajduje ja w sam raz :). A teraz ad rem - jeśli chodzi o infrastrukturę - pełna zgoda - kraj nad Wisłą odstaje w tej materii od krajów rozwiniętych - u nas wciąż wyznawcy Diesla narzucają narracje :D. Relatywnie mało jest punktów ładowania, ze o szybkich ładowarkach nie wspomnę... nie wygląda to optymistycznie mimo mocarstwowych planów elektryfikacji jaśnie panującej nam obecnie władzy... Natomiast co do akumulatorów i sensowności używania pojazdu w pełni elektrycznego na co dzień... - tu mam zdanie odrębne :) Przeciętna odległość pokonywana dziennie jest dla każdego kraju inna - w Europie Polacy wraz z Hiszpanami są w awangardzie z dystansem w okolicach 80 km. Nawet toczydelka typu Renault Zoe czy BMW i3 oferują okolice 160 - 200 km na jednym ładowaniu. To oznacza ze ładowanie z tzw siły przez noc pozwala na w miarę normalne codzienne dojazdy do pracy i do domu z zakupami po drodze. Z zasięgiem na poziomie 500km mówimy tu o ładowaniu raz na 5 dni... a przecież każdy samochód min. raz na dobę ma dłuższy postój w czasie którego można go ładować (jeśli pracujemy stacjonarnie to potencjalnie liczba godzin zwiększa się do 16 - 2/3 doby :)). Nawet jeśli mieszkamy w bloku bez garażu i odpada nam możliwość ładowania przez noc to wciąż możemy podpiąć auto parkując w czasie pracy. Moim zdaniem problem leży w cenie - zakup np eNiro za 200k PLN to wciąż dla przeciętnie zarabiających Polaków abstrakcja. Polacy jeżdżą niestety trupami - przeciętny wiek samochodu w PL to 12 - 13 lat... w takiej perspektywie przesiadka do samochodów elektrycznych nad Wisłą jeszcze bardziej się oddala... mimo wszystko test bardzo fajny - będę czekał na więcej EV
Wystarczy w domu zainstalować ładowarkę i przy zasięgu 500km problem ładowania z głowy... Mało kto robi więcej niż 500km dziennie, a jeśli robi to oczywiście najwydajniejszy będzie i tak diesel(nic lepszego na długie trasy nie wymyślono)...Cena owszem za około 200 tyś złotych to sporo, ale zapewne spadnie z czasem...Mimo to E-niro to auto przełomowe...Wraz z Koną to chyba pierwsze elektryczne samochody, które mają sens...
hahaha tak wystarczy jezu jak pierdolisz. Dużo Polaków mieszka w bloku, nie ma tzw siły i mieć nie bedzie, bo nie ma linii przesyłowych,. Elektryki to ułuda.
Myślę sobie nad jedną rzeczą teraz, jako fan prawdziwej spalinowej motoryzacji i bez lęku czy odrazy patrzący na przyszłość elektryfikacji i napędu na wodór. Jaki plan mają producenci samochodów, co wymyślili żeby "łoić" nabywców tych alternatywnych wersji samochodów, przecież nikt oleju, rozrządu itd.nie będzie już wymieniał, gdzie są kruczki, planowali już usuwać wejścia do komputera tak by Zenek czy Zdzisiek nie naprawiali poza ASO, co będzie z właścicielami elektryków, jakie będą ceny serwisowania akumulatorów bo nikt nie zaprzeczy że producenci przez wiele lat będa mieli nad tym monopol.
Panie Macieju mówić o plastikach bo to istotna rzecz. Myśląc że lobby elektryczne dość mocno pcha nas w elektryki i pewnie będą one codziennością tylko mam nadzieję że benzyna w moich żyłach nie zmieni się w elektrony. Pozdrawiam 😀😀😀
23 tysiące dolarów to kosztuje bazowe Niro w wersji hybrydowej, nawet nie plug-in. Coś się komuś pomyliło w 7:45. Tylko skąd wziął się tekst, że bardzo wielu ludzi pomyślało to samo?
Witam! Mam małe pytanko czy za jakis czas pojawi się może test nowej toyoty rav 4 z napędem na cztery koła bo mam mały zgryz co do kupna samochodu. Zastanawiam sie czy nowa rav4 czy subaru xv, a że uwielbiam to Pana ględzenie i bardzo cenie Pana wiedze wiec napewno by mi to pomogło w wyborze. :) Pozdrawiam
Pertyn Ględzi No właśnie miałem pewien dylemat z tamtym testem Ravki, bo w teście mówił Pan ze jeździ wersją FWD a miała na tunelu środkowym pokrętło zmiany trybów jazdy które jest tylko w wersji AWD. W FWD są takie trzy przyciski. Nie zgadzało mi się to, no ale jak mój Guru motoryzacyjny mówi ze jedzie Rav2 a nie Rav4 to tak musi być :) w końcu to hamerykanska wersja wiec może być inaczej niż w Europie. Ciekaw jestem Pańskiego testu Rav2, a ja zamówiłem już Rav4 Hybrid do odbioru w okolicach czerwca. Pozdrawiam!
To trzeba sobie najpierw uświadomić jaki pobór energii będzie gdy wszyscy na osiedlu wrócą z roboty i zaczną ładować te swoje cuda, później pomnożyć to razy 10 na miasto i razy kilkadziesiat na cały kraj. Wówczas przy naszej infrastrukturze energetycznej bardzo popularny mem z kotem mówiącym "Andzrej, to jebnie" zaczyna nabierać zupełnie nowego wymiaru. Także sorry, ale u nas wymiana wszystkich aut spalinowych na elektryczne nastąpi najszybciej za 50 lat.
Wbrew temu co piszesz nasza aktualna sieć energetyczna bez problemu obsłużyłaby i milion aut elektrycznych na chwilę obecną. Odsyłam do artykułu motofocus.pl/informacje/nowosci/58627/czy-nie-zabraknie-nam-pradu-dla-samochodow-elektrycznych-wywiad
Podoba mi się ten zasięg. 500km to już jest coś czym większość mogłaby jeździć bez drżenia o poziom baterii, nawet zima gdy zapewne spadnie sprawność. Co do infrastruktury to już od kilku lat trwają jakieś przymiarki, projekty i wyliczenia firm energetycznych. To co jest teraz to było dobre na lata 70te. Liczy się że nowa sieć energetyczna w Polsce kosztować będzie 250mld złotych.
Hyundai'owi Kona z długością 4165 i rozstawem osi 2600 raczej bliżej do niejednojajowego brata bliźniaka Kia Stonic niż do i30/CEED. Kona i Stonic wywodzą się wprost z tandemu i20/Rio i są ich wersjami Crossover.
@@piotrp.3938 Anglojęzyczna wiki podaje klasę Kony: Subcompact crossover SUV (B-Suv) Spowinowacony z: Hyundai i20 (GB), Kia Stonic, Kia Rio (YB), Kia KX Cross. Konkurencją jest Peugeot2008, Honda HR-V, VW T-Roc, czy Opel Mokka. Jest dużo mniejszy niż nawet wypierdek w segmencie C-Suv, czyli Qahqai i ma te same wymiary, co każdy inny subkompaktowy B-Suv... Dla porównania Honda CR-V to też C-Suv (mimo, że polska wiki podaje, że to D-Suv, ale rozstaw osi jest raczej mizerny (podobny do Qashqaia) gdzie taki Pug5008 ma 2840mm (czyli 50mm więcej niż Passat). Rozstaw osi i30 jest większy o 50-100mm w porównaniu z Koną. Niro ma sporo większy rozstaw osi (i jest dużo dłuższa od Kony - mniej więcej rozmiar zewnętrzny Qaahqaia) i jej pozycjonowanie wygląda mniej więcej tak, jak kiedyś Opel Signum: taka Vectra z urżniętą sporą częścią bagażnika.
Piotr P. Płyta i30, w odróżnieniu od płyty Kony, nie jest przystosowana do zastosowania napędu 4x4. Kona jest zbudowana na zmodyfikowanej płycie Elantry.
@@Pertyn czekam z niecierpliwością. Bardzo poważnie zastanawiam się nad EV. Jak na razie najbardziej podoba mi się i3. Leaf jeździ zbyt miękko. i3 jest fajne ale zasięg (94ah) i brak możliwości przewozu rowerów na dachu to pewien problem. Koną i Niro nie jeździłem. Czekam na i3 120 Ah. Soul... zawsze mi się podobał...
Elektryczne(jak i wodorowe) samochody to śpiew przyszłości i to nie za 5, 10, czy 15 lat ale raczej 20-25, chociaż zgadzam się w pełni że świat musi to zrobić, a Kia Niro jest po prostu śliczna.
ElektroWoz PL skąd wyliczenia? Moje opierają się na cenniku z AT minus ich VAT plus nasz VAT - Wasza kwota może być prawda z dopłata 36k rządowa jeśli będzie
ElektroWoz PL a to racja :) ja na golasa nie patrzę :) i jak patrzę co maja ICE w podobnej cenie :) to wtedy tylko górne wersje EV zostają - może tak być ze za 180 jest podstawa
Cena e-niro w Stanach - $38500. Te 23 tys to chyba za zwykłą spalinową. Ja kupiłem używane BMW i3, jest bardzo zadowolony. Przyjemnośc z jazdy, za darmo albo bardzo tanie ładowanie. Nie wyobrażam sobie w tej chwili kupowania nowego auta spalinowego zamiast elektrycznego.
Fajny czarny Saab 9-3 Aero pod koniec klipu :)))) Wierzy Pan P. w przyszlosc elektryfikacij calej motoryzacij ? Ja osobiscie mam z tym ogromny problem. I nie dotyczy samej jazdy takimi pojazdami. Bo bardzo fajnie sie jezdzi samochodami z tym napedem. Chodzi mi bardziej o ten caly pomysl....albo raczej brak pomyslu.....hmm....jako drugi lub nawet i trzeci samochod aktualnie to moze tak. Tutaj w niemczech jest identyczny problem z ta cala infrastruktura itd jak w polsce....ja osobiscie nie wierze, ze ta technika jest przyszloscia. Pozdrawiam
@@Pertyn No wlasnie! Wodor-To jest dla mnie osobiscie jedyne najciekawsze rozwiazanie. Podam taki ewidentny przyklad tej elektryfikacij-Niech Pan sobie wyobrazi, ze maksymalnie 5% mieszkancow falowca na Przymorzu w Gdansku zdecyduje sie w najblizszych latach na zakup pojadu z napedem elektrycznym. Gdzie ci ludzie beda w stanie ladowac to wszystko ? W ogole skad ma ten nadmiar pradu w polsce sie nagle pojawic ? To nie jest realne. Na przedmiastach, przy wlasnym domku okay. Ale w duzych miastach ? Jestem ciekaw co przyszlosc w tym wszystkim pokaze.
Przyłączam się do pytania. Czytałem kilka artykułów na stronach poświęconych elektromotoryzacji, pamiętam że konkretnie nissan Leaf w ameryce traci średnio 75% wartości po trzech latach!, dla przykładu Tesla S ok. 40% wartości po trzech latach, procenty przerażają. Co prawda nie wgłębiałem się w temat gdyż nie myślę jeszcze poważnie o elektrykach, wolę po obserwować rynek chociażby z dwóch powodów o których mówił Pan Maciej (brak infrastruktury, a jeśli nawet to czekam na lepsze akumulatory). Jak wygląda żywotność akumulatorów, bałbym się szczerze mówiąc momentu kiedy patrząc na swój samochód elektryczny po trzech latach będę miał świadomość, że z jego początkowego zasięgu zostało np. 70-80%.
Możesz zobaczyć ile teraz kosztują na rynku wtórnym samochody elektryczne które premierę miały parę lat temu, ale sądzę że taki ja będzie lepiej trzymała wartość bo elektryki są bardziej popularne
@@jakubek89 i tak i nie, są na topie bo stały się cool, ale jak taki Kowalski dowie się, że po pierwsze masz po trzech latach 80% zasięgu, i że sprzedawca nowiuśkiego samochodu daje Ci rabat 30 tysięcy bo Państwo dopłaca, to zdecyduje się na nowy, a posiadaczowi używanego elektryka zostanie się bujanie z poszukiwaniem kupca. A za parę lat gdy V6 czy V8 będą dinozaurami to ich ceny mogą pójść w górę?!
@@MrAkibaRubinstein ja bym rządowi nie ufał to po pierwsze a po drugie duże silniki zawsze szybko dosyć tracą na wartości bo są duże koszty utrzymania drogie ubezpieczenie i tak dalej
Nie demonizowałbym tak tego ładowania. Model użytkowania elektryków jest inny niż benzyniaków. Nikt o zdrowych zmysłach nie wyjeżdża przecież baterii do zera a potem ładuje wieki. Tak to oczywiście nie ma sensu. Normalny użytkownik ładuje na swoim podjeździe albo miejscu postojowym. Co noc. A ile się w dzień przeciętnie wyjeżdża? 15-20kWh. Tyle to się uzupełni nawet z gniazdka 230V. Sieć szybkich ładowarek potrzebna jest w pierwszej kolejności przy trasach szybkiego ruchu. Przy użyciu supercharga 300km można zaciągnąć w 20'. To akuratna przerwa po przejechaniu takiego dystansu. Elektryki to przyszłość. Są świetne. Jeździ się nimi wybornie. Zaraz ktoś dopisze, że wtykanie kabla codziennie to upierdliwość. Może i tak ale moim zdaniem mała w stosunku do potrzeby wyjazdu na stację benzynową i akceptowaniem niedogodności jakie tam mogą wystąpić: kolejki do dystrybutora i/lub kasy, uwalone pistolety z których smrodu nie jest w stanie powstrzymać rękawiczki, rozlane na podłożu paliwo wnoszone na podeszwach do kabiny, itd.
Argument o upierdliwości ładowania jest śmieszny. Szczególnie w czasach gdy zrezygnowaliśmy z nokii 3310 która trzymała grubo ponad tydzień, na jednodniowe smartphony. Mając auto o zasięgu pow 400km, i będąc uzytkownikiem "typowym" i tak będziemy ładować taki samochód 1 góra 2 razy w tygodniu. Wciąż lepiej jak iphona :D
jak Maciej już wytłumaczył to kwestia obecnie przede wszystkim polityczna, że dziś piejemy nad elektrykami i z westchnieniem przechodzimy przy samochodach na wodór. Kropka
Nieopłacalna produkcja. Obecnie na skalę przemysłową robi się z go ropy, a więc to nie ma sensu. W procesie elektrolizy sprawność produkcji, to około 30-kilka %, czyli blisko 70% energii idzie w gwizdek. Do tego musisz to dostarczyć na stację, a więc trzeba zapewnić transport.
@@Pertyn To jest nie efektywne energetyczne; te samą energie która trzeba wpompować w łańcuch 'wodorowy; Można bezpośrednio zużyć w elektryku.. Zasieg 500 miasto a autostrada 300 czyli jak ta e-Niro i wspomniana Kona wystarcza w zupełności.. itd
Test i Prowadzący SUPER! Pojazd jednak mnie nie zeelektryzował... Nijakie to to i takie VAG-inopodobne:-( A Kona niech skona, sąsiad ma takie auto i nijak to nie działa na zmysły, sorry...
schwarzenemes Najlepiej na szybkich ładowarkach - mapa plugshare.com wpisz nazwe miasta a wyświetli się liczba dostępnych ładowarek w mieście i okolicy zamieszkania.
@@dominiklyskojc6698 sprawdzałem gdy to pisałem, sprawdziłem też teraz i właśnie dlatego, że widzę jak wygląda infrastruktura - to jeszcze nie czas na płacenie tak wielkich pieniędzy za autko, z którego nie będę w stanie swobodnie korzystać.
schwarzenemes Poniekąd rozumiem Cię bo np; część północnej Polski ma słabo rozwiniętą infrastrukture choć Energa teraz zaczęła mocną jej rozbudowe a wadą strony plugshare jest taka że nie wszystkie stacje są umieszczane na stronie ( chyba słaba reklama strony) a nowe dopiero po pewnym czasie nieraz po 2 miesiącach jak zrobił to np; Orlen.
Kraków. I to jest najcięższy element ukłądanki - miasto wcale nie małe, zapewnień i frazesów bez pokrycia słyszymy dużo, a nie ma możliwości w przerwie pracy, czy po południem w domu - podejść podpiąć, po ładowaniu podejść, odpiąć i wrócić. Albo wycieczka tramwajem, albo kiszenie się w samochodzie przez cały czas ładowania (ta niewygoda (czas łądowania) jednak jest generalnie problemem elektryków).
@@PiotrPilinko Mamy 2019 rok, to nie technologia kwasowo-ołowiowa.. Jak latem osiągalne jest 500km to zimą 400-450 jest do zrobienia.. Autostrada /legalnie/ latem 300 zimą 230-250...
@@tomaszucieszynski7185 Mamy rok 2019, ale nadal używamy technologii sprzed 40 lat (li-ion). Tutaj wykres dla Leafa 5vtj648dfk323byvjb7k1e9w-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2013/12/Leaf_Range_Cold_Weather_FleetCarma.png W przypadku optymalnej jazdy zasięg różni się dwukrotnie (w zależności od temperatury).
@@PiotrPilinko Hmm Zastanawiam się dla którego Leafa te dane.. Tak trochę dziwnie bez opisów... który rok produkcji.. jaka bateria.. czy posiada pompę ciepła.. a do meritum.. Zasieg Zimą nie spda do 50%....
Końcowy wniosek podważa sens posiadania takiego auta!myślę że auto dla nowoczesnej Europy i USA my niestety dopiero drogi szybkiego ruchu budujemy i budujmy!
(poziom motoryzacyjny KIA STONIC) O, kurczę, CZY JEST NA SALI LEKARZ!?, bo ja się oglądam po zamknięciu samochodu a i w robocie co jakiś czas zerknę na swoje wozidełko. Jam człek z prowincji, otoczony zewsząd Audi A80 i wszyscy pytają (względem elektryków) CO POTEM?- chodzi o kolejne 10 lat użytkowania.
Z całym szacunkiem, ale sporo jeszcze musi sie Pan douczyć o samochodach elektrycznych, tym konkretnym e-Niro, Konie również, sprawdzić kilka źródeł które ewidentnie i to w testach drogowych pokazują że e-niro ma większą konsumpcję energii, jest droższy ale ciut większy.. A już ewidentnym brakiem rozeznania jest omawiany temat 'ładowania'; Ładowarki nikt w domu nie postawi bo to koszt od 50.000 PLN w górę.. Szybkie ładowanie na już dostępnych stacjach czy to płatnych czy darmowych , sprawia że takką e-niro z Waw-y do Trójmiasta można przejechać z maksymalnie 20-30minutowym ładowaniem po drodze... Pozdrawiam,
@@Pertyn Witam, Dziwna Pana odpowiedź, Komentarz chcialem zawrzec krótki jak to w dobie cyfrowej komunikacji przystało. 1. Mówi Pan w filmie że Kona i eNiro są identyczne a nie są.. to było treścią komentarza. 2. Zamiast sztucznie próbować ,zmienić' temat warto na takim kanale merytorycznie odnieść się do poruszanych kwesti....Pozdrawiam
@@Pertyn Widzę że nie potrafi Pan przyjmować krytyki lub ew. komentarzy które ukazują że cześć informacji przekazanych w Pańskim video nie do końca są zgodne z rzeczywistością ale do meritum; 1. Kona jest droższa o około 12%; owszem nie ma jej na polskim rynku w konfiguratorze ale pozostałe rynki UE taką relację Kona/e-Niro prezentują włącznie z rynkiem wymagającym sporego konkurowania pomiędzy producentami czyli Norwegią oraz Holandią.. 2. Zamiast dyskutować, ew. jak Pan nie wie, źle moje pytanie zrozumiał lub samo pytanie/komentarz był nieprecyzyjny można zapytać o konkrety a nie zabawa w psychologa psychiatrę lub tenera personalnego /nie cytuję Pana słów bo nie widzę potrzeby, licze że Pan pamięta co wyżej napisał/ 3. Nie obejrzałem 'kilku' filmów, a śledzę użytkownika samochodów elektrycznych który zrobił samimi Teslami 500.000 km oraz ca. 50-60k innymi EV w ramach różnorakich testów drogowych a nie torowych. Ponadto śledze wiele innych kanałów i inforamcji które pojawiają się w przestrzeni medialne /tak trafiłem na Pana materiał/ Posiadam za to Aurisa hybrydowego 4. 50k PLN to nie koszt ładorwaki ultra szybkiej a ładowarki tylko albo aż 20kW DC, Natomiast inwestycja w najbardziej popularne, mimo Pana zdania, nawet w Polsce czyli ładowarek DC 50kW /Chademo, CCS, Type2/ kosztuje u dystrybutora katalogowo 25k EURO netto, koszt przyłącza i budowlanki indywidulany w zależnosci o lokalizacji... 5. Najbardziej wprowadzajce w błąd zaprezentowanym w filmie jest stwierdzeni żę to są 'specjalne' media.. Nie nie są, Fakt moc powyzej 40kW wymaga ustaleń z zakładem energetycznym, ew. dłużego czasu realizacji, oraz później większych kosztów stały /co akurat jest najwięszkym problemem zarządców infrastruktury do szybkiego ładowania w Polsce/, Ale nie są to ani działania których nie da się przeskoczyć..
@@tomaszucieszynski7185 Przydomową naścienną stację ładowania możesz kupić już za około 4tys.zł. Ale tak na zdrowy rozsądek, to nawet taka do normalnego użytkowania samochodu elektrycznego nie jest niezbędna, bo nawet ze zwykłego gniazdka 230V można naładować przez noc ponad 20kWh. Jest to wystarczające do codziennego użytkowana auta dla większości polskich kierowców.
@@andrzejwrobel6411 Witam, Owszem, Nawet i te 4k PLN jest za dużo, bo można kupić za 2,5k, Ja podając kwotę 50k lub tę w euro odnosiłem się do Autora filmu gdzie 'podobno' potrzebna jest specjalna infrastruktura i że koszty są wysokie..oraz inne stereotypu na temat korzystania z pojazdów EV.. Oczywiście nikt nie zmusza ale chociaż warto nie wprowadzać w błąd.. Ale cóż nie od razu Kraków zbudowano.. PS. Jak dobrze pójdzie to 2-3 miesiące będę użytkował EV.. Pozdrawiam Pana Panie A. Wróbel..
Dużo energii pochłania utrzymanie w komfortowej temperaturze źródła energii. No właśnie. Podobno w D jest ok. 25 tysięcy punktów ładowania. We Francji ok. 24 tysiące. W PL wspomina się o 150. Ale nie tysięcy jeno sztuk ! Prawda to czy fałsz ? Pozdrawiam panie Macieju.
@@Pertyn "Skrajnym przypadku mówimy o energii wytwarzanej przez całą dużą miejską elektrownie do zasilenia ładowarek na jednym parkingu." Tak więc cała ta gadka o powszechności e-pojazdów to czysta fantazja. To może lepiej wodór , testował pan takie cóś niedawno w usa. Znając fantazję Tych Co Rządzą w Wa-wie to kto wie co na ten temat usłyszymy. Już się boję że dowiemy się ciekawostek jak to Rosjanie wymyślili bombę wodorową. W razie gdyby nie wyszło zwalimy wszystko na nich.
@@Pertyn - Panie Macieju widzimy, że dyskusja toczy się obecnie wokół elektryków, większość producentów wprowadza, prezentuje kolejne koncepty elektrycznych samochodów, mówi się o nich praktycznie wszędzie. Hyundai/Kia, Toyota mają swoje samochody na wodór w pojedyńczych sztukach - czy nie sądzi Pan, że infrastruktura dla samochodów wodorowych patrząc na problemy z infrastrukturą dla elektryków pojawi się za jakieś 20 czy 30 lat. Czy nie będzie to czekanie kiedy wszyscy będziemy mieli już 75+, kto wie czy Geopolityka nie zmieni się za 20-30 lat, że samochody spalinowe znowu będą trendy?? Podświadomie czuję, że jesteśmy jedynie kupką głupich ludzi sprytnie manipulowanych przez tych dużych z góry - smutne. Lecz jak sobie powiem, że za kilka lat sprawię sobię jakieś nowiutkie V6 biturbo z załóżmy dodatkowym silnikiem elektrycznym to mi się robi zdecydowanie raźniej. Pozdrawiam
@@Pertyn Dzięki za odpowiedź, przypominam sobie kiedyś artykuł na temat ile dziennie wodoru wytwarza Orlen jako produkt uboczny procesów obróbki ropy jak dobrze pamiętam, i że mają starać się min. ten wodór wykorzystywać do zasilania stacji tankowania wodorem.
@@Pertyn mam nadzieję, że obecnie rządzący wiedzą o tym i zmienią nazwę tak buńczucznie ogłaszanego programu elektromobilności na wodorową mobilność nazwijmy ją dla przykładu Polska 2022 i tym by mogli zachwycić.
Myślę, że lobby paliwowe nie dopuści do szybkiego upowszechnienia się aut elektrycznych, no chyba że z pomocą przyjdą Chińczycy którzy planowali wybudowanie w Polsce fabryki ogniw do motoryzacji 🤔 Kolejną barierą będzie infrastruktura elektryczna, która chociażby w naszym kraju jest mocno przestarzała i póki co bazuje na węglu. Plany wybudowania elektrowni atomowej wciąż w powijakach, a specjalnie powołana do tego komórka rządowa raczej nie przemęcza się z realizacją projektu. Otwarcie pierwszego bloku elektrowni atomowej planowane jest na 2033 rok. Pozostałe do 2043 roku. Czyli nieprędko.
Ja tam się nie cieszę z tej całej elektrycznej rewolucji, bo jak ropa naftowa nie będzie już tak potrzebnym źródłem energii dla wielu państw, to mocno zmieni się porządek na świecie i układ sił. A to nie koniecznie wróży pokój.
Przyszłość,chyba,należeć będzie do "elektryków",czyli "wałęsiaków". Czy to dobrze,biorąc pod uwagę elektryczność pozyskiwaną,u nas w kraju,z węgla i to w większości brunatnego? Nie mnie sądzić. Może kiedyś, każde auto elektryczne będzie zasilane prądem pozyskiwanym z superwydajnego foto-voltana,którym np:będzie lakier pokrywający karoserię,wtedy...kto wie?! Ciekawy test. Auto,w naszym kraju i obecnej sytuacji, bardzo dyskusyjne.
Znaczy od tej ceny będzie ten upust Morawieckiego, ca 35 tyś zł....?? Tylko cholercia, w moim miasteczku (SJZ) to jedna stacja ładowania pod JSW jest... A tam służbowy spółkowy Leaf ciągle się ładuje.... A i ja mieszkam w bloku - i ten przedłużacz z okna przez środek parkingu w nocy jakoś tak mnie niepokoi....
@@MrLookmal dlaczego dziwna? Możesz sobie kupić takiego i na niego patrzeć jak nie masz gdzie ładować,twoja sprawa co z nim zrobisz. Do LPG czy hybrydy też nikt cie nie zmusza a są ludzie którym taki napęd bardzo odpowiada. Jak tobie nie odpowiada ani hybryda ani LPG ani elektryk ani benzyna a tylko diesel to takiego wybierasz. To jest właśnie piękne że masz duży wybór ale i nie wszystko co na rynku jest dla każdego tworzone. To chyba logiczne.
@@koswar482 Za to Twoja wypowiedź jest dziecinnie nielogiczna ;). A może odpowiada mi elektryk? Zastanawia mnie tylko gdzie mam go w moim mieście (i tysiącu podobnych w Polsce) ładować i jak to zrobić na blokowisku?
Samochody elektryczne to przyszłość, oby żeby było ich coraz więcej, ale jest ALE w Polsce nie ma infrastruktury mam na myśli stacje do ładowania to śmiech na sali hehehehe w 38 milionowym kraju jest tylko 150 sztuk stacji ładowania a np. w Norwegii jest ponad 5 milionów mieszkańców i jest 11,5 tys. sztuk stacji ładowania.
Panie Macieju Kia E-NIRO na rynek amerykański będzie kosztowała dużo więcej min 37 000$ W Polsce wersja z większą baterią zapewne będzie grubo powyżej 200tys , więc nawet z rabatem Morawieckiego nie będzie się opłacać. Ceny które Pan podał pochodzą ze strony KIA USA i dotyczą zwykłej benzynowej wersji , po prostu KIA nie podała jeszcze oficjalnej ceny w USA a w konfiguratorze gdzie pewnie Pan sprawdzał wyświetlają się jedynie wersje benzynowe i hybrydowe. Jak na jurora Car of The Year oczekiwałbym od Pana więcej profesjonalizmu .
Jakie życie? W 1908 już były auta elektryczne w USA ponad 50% aut w 19 wieku była elektryczna zmowa i tyle jak inne nie będę przytaczal.bo szkoda gadać.swiat to dno i tyle. Robią z ludzi debili. A my się na to godzimy
Tak naprawdę to potencjalnych stacji ładowania może być bardzo dużo. Należałoby tylko odpowiednio wykorzystać latarnie uliczne... ̿̿ ̿̿ ̿̿ ̿'̿'\̵͇̿̿\з= ( ▀ ͜͞ʖ▀) =ε/̵͇̿̿/’̿’̿ ̿ ̿̿ ̿̿ ̿̿
Z całym szacunkiem, ale Pan Pertyn głupoty gada na temat ceny - że niby ona jest taka wysoka przez podatki. Otóż to nie jest prawda: podatki są takie same dla elektryków, hybryd i spalinówek - a proszę sobie samemu porównać cenę tego auta do Kii Niro hybryda lub - jeszcze lepiej - do auta spalinowego tej samej klasy z podobnym wyposażeniem. Konkluzja jest jednoznaczna: to technologia, wciąż niszowa, robi cenę, a nie podatki.
Panie Maćku, słyszał Pan zapewne o pomyśle a w zasadzie już chyba rozporządzeniu UE, że auta elektryczne są... za ciche więc mają mieć generatory wydawania dźwięku? przecież hałas to takie same zanieczyszczenie środowiska/szkoda dla organizmu jak spaliny, tylko dla innych zmysłów/organów. gdyby UE istniała kiedy wprowadzano pierwsze samochody spalinowe to zapewne urzędasy kazali by kierowcom rżeć. p.s.: a ta Kia w środku wygląda SUPER - guziki i pokrętła, wszystko jak trzeba, pod ręką, a nie całość upchnięta bez sensu w tablecie.
Z tym rżeniem to byłoby niezłe. Ale tu z pewnością nie będzie to ryk BMW upalanego przez narwanego młodziaka a lepiej by człowiek słyszał że coś z tyłu nadjeżdża zanim z bliska usłyszy szum opon.
A ja proponuję czytać dokładnie, to o czym się pisze. Ten dźwięk jest min dla ludzi niewidomych i zbyt zajętych na przykład rozmową telefoniczną. One mają emitować jakiś dźwięk przy wolnej jeździe, żebyś nie wgramolił się mu pod koła, bo go nie słyszałeś.
To nie jest wymysł nowy ani tym bardziej Unii jako takiej. W US i w Japonii od 2010 samochody maja obowiązek takiego wyposażenia, te same na rynek Europejski mają to w opcji lub z możliwością wyłączenia.. Po regulacjach o których 'teraz' mowa jedyni będzie wymóg.. nic nadzwyczajnego..
Apropos cen elektryków, wiadomo że R&D kosztuje miliardy dolarów, więc firmy próbują odzyskać tę kasę jak najszybciej, a cena kalkulowana jest pod kraje gdzie elektryki są subsydiowane. Skończą się dopłaty to ceny będą musiały spaść, bo ludzie przestaną je kupować, dodatkowo korporacje muszą sprzedawać dużo elektryków żeby płacić mniejsze kary za spaliniaki.. także rewolucja się już rozpoczęła, a ceny będą spadać, kwestia czasu.
@@danielachacz7239 Produkcja akumulatorów do aut elektrycznych jest bardzo szkodliwa dla środowiska. Głównym producentem są Indie. Biorąc to pod uwagę to produkcja pojazdu elektrycznego jest bardzo toksyczna . Ale użytkowanie jest bardziej przyjazne dla środowiska
@@ukaszszymankiewicz5699 Bzdura, która jest powtarzana do znudzenia. Obecnie akumulatory odzyskuje się w ponad 90%. Tesla odzyskuje 96%. Niektórych się nawet nie odzyskuje, bo przerabia się je na magazyny energii, które są pokłosiem elektromobilności, a zapewnią stabilniejsze dostawy prądu z wiatru i słońca. Problemem jest tutaj kobalt, którego się nie da odzyskać, ale i jego używa się coraz mniej. Produkcja paliw, płynów eksploatacyjnych, skrzyń biegów, filtrów, silników spalinowych jest niby czysta? Największy producent obecnie, to bodaj Chiny, a potem jest chyba Korea lub Japonia.
Ale w Usa są niesamowite promocje sięgające 30% , do tego zwroty podatku lub dopłata przez państwo taxu , mój znajomy kupił nowego Nissana Leafa w przeliczeniu za 90 tyś zł.
@@TheGrzes1966 Dopóki podatek nie zostanie zapłacony to nie jest wspólny, a tego, który go wypracował. Jak najbardziej jestem za ulgami podatkowymi, nigdy za rozdawnictwem "do ręki"
@@sosen22 Ulga podatkowa to ... zabrałbym Ci wszystko ale znaj moje dobre serce jak będziesz grzeczny to trochę Ci zostawię. Ja jestem za niskimi podatkami. Wtedy mogę moje pieniądze wydać na to co uważam za potrzebne dla mnie. Przymuszanie obywateli do postępowania w określony sposób przez udzielanie ulgi lub nie uważam za formę soft totalitaryzmu. Gdyby np samochody elektryczne były naprawdę takie super to ludzie kupowali by je masowo bez żadnych innych zachęt.
@@TheGrzes1966 "Nie życzę sobie sponsorowania wózków elektrycznych dla zdrowych i bogatych ze wspólnych podatków." oni płacą większe podatki niewspółmierne do uzyskiwanych usług od Państwa
Sprawę proszę potraktować bardzo poważnie bo dokumentowanie przekraczania przepisów nawet na teście może się skończyć podobnie jak piractwo drogowe. A ostatnio była podobna sprawa z kierowcą co jechał ponad 200km/h na autostradzie A4
Dlaczego tylko do nowego samochodu? Płaćmy 100% podatków (przy najmniej) i niech państwo płaci nam za wszystko. Mogą np. wydawać kartki na samochody, kartki na mięso, kartki na papier toaletowy. To byłby system idealny, dlaczego go jeszcze w Polsce nie spróbowaliśmy?
Mój Auris hybrydowy osiąga mniejsze zużycie energii. 12 kWh/100km ? Czasem mniej. Czasem więcej... I tak, lubię na niego popatrzeć z okna. Mimo że to Toyota. Pomału przekonuję się do elektrycznego samochodu. Fajnie mi się jedzie na prądzie Aurisem i trochę pomstuję, że akumulatory takie małe i zasięg słaby. Następne auto to pewnie będzie hybryda-plugin, na pełnego elektryka raczej będzie jeszcze za wcześnie. Ponieważ ciągle jest jeden bardzo zasadniczy problem - gdzie do diabła ładować te elektryki ?!? A Niro czy eNiro to takie mydło. Kolejny generyczny SUV, w dodatku zaokrąglony i mdły. Technika w porządku ale wygląd słaby.
Ja stałem przed wyborem auris czy niro, w skrócie Auris nie obrażając twojego wyboru to padaka na kółkach, wykonanie miejscami jak corolla 1990r, multimedia i inforozwrywka nawi sterowanie dobre 2 dekady wstecz. Wycie skrzyni, przyśpieszenie, wykonanie wnętrza, wygoda i wielkość kompletnie inna bajka. A nie mówię bo przebierałem full opcja auris i niro XL, no prawie full bo auris był fajny w wersji selection za około 110k niro full po rabacie ( bez skóry i szyberdachu bo nie chciałem ) około 115k, mam dużo lepsze wyposażenie wszystkie systemy bezpieczenstwa, łacznie z ruchem poprzecznym z tyłu, wieksze auto które lepiej się prowadzi. Testowałem oba przed zakupem i to naprawdę 2 różne światy mimo że wybory dokonywałem z naciskiem na zakup toyoty a do kii podchodziłem jak pies do jeża, tak po oględzinach na żywo i jeździe testowej jednym i drugim, to zmieniłem zdanie o 180* i Toyota kwiczy. Powiem więcej Ojciec kupił GLC 250 4matic, auto genialne, napęd genialny, ale przeszczepił bym navi, głośniki, i systemy z niro bez 2ch zdań do niego. Jest lepiej niż w toyocie w prawdzie ale obsługa auta, navi inforozrywki to dalej kilka leveli myślenia za niro....
@@wyspiarzRC - Panowie nie kupię zapewne nigdy sobie Toyoty ani Kia, ale gdy słyszę choć jest to kwestia gustu, że właścicielowi Toyoty nie podoba się Kia, która ma być mdła i takie tam, to ręce opadają, bo z ręką na sercu nie przypominam sobie ani jednej ładnej Toyoty, a Hyundai i Kia robią naprawdę ładne estetycznie samochody, które multimedialnie dla przykładu są lata świetlne przed Toyotą. To tyle w temacie. Dobrego weekendu.
@@wyspiarzRC Kupiłem do firmy dwie toyoty hybrydowe. O ile wygląd to kwestia gustu i nie wydaje mi się sensowne dyskutowanie o tym to problem jest właśnie system multimedialny. Tablet spokojnie sprzed 10-15 lat. Dlaczego w nowym samochodzie z 2019 roku w ogóle zamontowali coś działającego tak prymitywnie? Kolega kupił do swojej firmy dwa golfy. Jakość wnętrza, tablet to z epoki, którą toyota dogoni chyba za 20 lat. To jest tak żenujące, że nie ma na to wytłumaczenia. Nie czepiam się nawet wyciszenia bo jest tragiczne i nie pamiętam żebym kiedykolwiek jeździł tak słabo wyciszonymi autami ale to auto wyłącznie na miasto więc nie przeszkadza tak bardzo. Ten tablet technologicznie wraz z procesorem, reagujący jak pierwsze tablety sprzed kilkunastu lat to jest nędza i nie potrafię tego wytłumaczyć dlaczego?
@@MrAkibaRubinstein Te nowe Corolle całkiem ciekawie wyszły Toyocie (w porównaniu do poprzedników) - mniej ciekawa jest natomiast cena, która powoduje, że "zwrot z inwestycji" będzie ujemny (w porównaniu z wydatkami na benzyniaka, czy diesla).
Proszę nie przestawać mówić o jakości wykończenia wnętrz - dla wielu osób to bardzo ważna sprawa. :)
Co do ładowania - trzeba pamiętać, że coraz więcej z nas mieszka na osiedlach z garażami podziemnymi, gdzie zapewnienie sobie ładowania na stanowisku nie jest większym problemem. Dodawszy do tego, że znaczna część osób w ciągu dnia jedzie do i z pracy, odbiera dziecko ze szkoły i zahacza o sklep widzimy, że ładowanie nie jest żadną przeszkodą. Samochód uzupełni akumulatory w ciągu kilku godzin w nocy. A przy zasięgu 500 km to i wyprawa nad morze / w góry z Polski centralnej przestaje być wyzwaniem.
Hehe kupisz se takie auto za 150kpln żeby dziecko zawiźć i troche do pracy i ładował w podziemnym garażu? Nie szkoda hajsu? Póki co spalinowe znajdziesz o tyle tańsze że za różnicę w cenie zakupu latami będziesz jeździł
"A przy zasięgu 500 km to i wyprawa nad morze / w góry z Polski centralnej przestaje być wyzwaniem." śmiem wątpić, czy starczy energii na autostradzie z klimą, bagażami, z postojem w korku na A1 i później nad morzem zawalone ładowarki 5 na krzyż we Władysławowie :-D
Znalazłem Pana kanał na YT właśnie w związku z testem Kii Niro... przyjemnie popatrzeć jak się rozwinął ten kanał od tego czasu. 👍🏻
Fajny test. Pozdrawiam z hybrydowej Niro, zakupionej po obejrzeniu Pana testu.
Dlaczego nie mówić o jakości tworzyw sztucznych??? Ja np. chciał bym wiedzieć jakie są Pana wrażenia po użytkowaniu tego i innych aut.
Pajechali! Co za niespodzianka na wieczór!
@You 2 Za duży do tego autka.
Przyspieszenie wspaniałe!
Czyli że jak już zastąpią spalinowe to blacharze wywieszą flagę...
Musze przyznać ze Pana dość powolna narracja wydala mi się na początku specyficzna ale po obejrzeniu paru testów znajduje ja w sam raz :). A teraz ad rem - jeśli chodzi o infrastrukturę - pełna zgoda - kraj nad Wisłą odstaje w tej materii od krajów rozwiniętych - u nas wciąż wyznawcy Diesla narzucają narracje :D. Relatywnie mało jest punktów ładowania, ze o szybkich ładowarkach nie wspomnę... nie wygląda to optymistycznie mimo mocarstwowych planów elektryfikacji jaśnie panującej nam obecnie władzy... Natomiast co do akumulatorów i sensowności używania pojazdu w pełni elektrycznego na co dzień... - tu mam zdanie odrębne :) Przeciętna odległość pokonywana dziennie jest dla każdego kraju inna - w Europie Polacy wraz z Hiszpanami są w awangardzie z dystansem w okolicach 80 km. Nawet toczydelka typu Renault Zoe czy BMW i3 oferują okolice 160 - 200 km na jednym ładowaniu. To oznacza ze ładowanie z tzw siły przez noc pozwala na w miarę normalne codzienne dojazdy do pracy i do domu z zakupami po drodze. Z zasięgiem na poziomie 500km mówimy tu o ładowaniu raz na 5 dni... a przecież każdy samochód min. raz na dobę ma dłuższy postój w czasie którego można go ładować (jeśli pracujemy stacjonarnie to potencjalnie liczba godzin zwiększa się do 16 - 2/3 doby :)). Nawet jeśli mieszkamy w bloku bez garażu i odpada nam możliwość ładowania przez noc to wciąż możemy podpiąć auto parkując w czasie pracy. Moim zdaniem problem leży w cenie - zakup np eNiro za 200k PLN to wciąż dla przeciętnie zarabiających Polaków abstrakcja. Polacy jeżdżą niestety trupami - przeciętny wiek samochodu w PL to 12 - 13 lat... w takiej perspektywie przesiadka do samochodów elektrycznych nad Wisłą jeszcze bardziej się oddala... mimo wszystko test bardzo fajny - będę czekał na więcej EV
Wystarczy w domu zainstalować ładowarkę i przy zasięgu 500km problem ładowania z głowy... Mało kto robi więcej niż 500km dziennie, a jeśli robi to oczywiście najwydajniejszy będzie i tak diesel(nic lepszego na długie trasy nie wymyślono)...Cena owszem za około 200 tyś złotych to sporo, ale zapewne spadnie z czasem...Mimo to E-niro to auto przełomowe...Wraz z Koną to chyba pierwsze elektryczne samochody, które mają sens...
hahaha tak wystarczy jezu jak pierdolisz. Dużo Polaków mieszka w bloku, nie ma tzw siły i mieć nie bedzie, bo nie ma linii przesyłowych,. Elektryki to ułuda.
Myślę sobie nad jedną rzeczą teraz, jako fan prawdziwej spalinowej motoryzacji i bez lęku czy odrazy patrzący na przyszłość elektryfikacji i napędu na wodór. Jaki plan mają producenci samochodów, co wymyślili żeby "łoić" nabywców tych alternatywnych wersji samochodów, przecież nikt oleju, rozrządu itd.nie będzie już wymieniał, gdzie są kruczki, planowali już usuwać wejścia do komputera tak by Zenek czy Zdzisiek nie naprawiali poza ASO, co będzie z właścicielami elektryków, jakie będą ceny serwisowania akumulatorów bo nikt nie zaprzeczy że producenci przez wiele lat będa mieli nad tym monopol.
Bardzo fajna konsola środkowa!
Bdb test, jak zawsze👍👍👍😎😎😎
Panie Macieju mówić o plastikach bo to istotna rzecz. Myśląc że lobby elektryczne dość mocno pcha nas w elektryki i pewnie będą one codziennością tylko mam nadzieję że benzyna w moich żyłach nie zmieni się w elektrony. Pozdrawiam 😀😀😀
Jakże ja lubię te opowieści o samochodach w Pana wydaniu! Dziękuje! 👍😊
Fakt ględzi ale łapka w górę
Co do tego dźwięku, o którym mowa na początku, to proszę poczytać o systemie VESS...
Test ciekawy. Auto,jak dla mnie,bez rewelacji,przynajmniej do czasu jak stacji ładowania będzie tyle co benzynowych.
Marzy mi się na Pana kanale test poliftowego Audi R8 performance ;)
Niewiarygodne jaki postęp wykonali Koreańczycy w motoryzacji.
My też ! Mamy kilka montowni.
@@jerzyjerzewski6162 No i każdy już ma własny samochód
23 tysiące dolarów to kosztuje bazowe Niro w wersji hybrydowej, nawet nie plug-in. Coś się komuś pomyliło w 7:45. Tylko skąd wziął się tekst, że bardzo wielu ludzi pomyślało to samo?
Witam! Mam małe pytanko czy za jakis czas pojawi się może test nowej toyoty rav 4 z napędem na cztery koła bo mam mały zgryz co do kupna samochodu. Zastanawiam sie czy nowa rav4 czy subaru xv, a że uwielbiam to Pana ględzenie i bardzo cenie Pana wiedze wiec napewno by mi to pomogło w wyborze. :)
Pozdrawiam
Pertyn Ględzi
No właśnie miałem pewien dylemat z tamtym testem Ravki, bo w teście mówił Pan ze jeździ wersją FWD a miała na tunelu środkowym pokrętło zmiany trybów jazdy które jest tylko w wersji AWD. W FWD są takie trzy przyciski. Nie zgadzało mi się to, no ale jak mój Guru motoryzacyjny mówi ze jedzie Rav2 a nie Rav4 to tak musi być :) w końcu to hamerykanska wersja wiec może być inaczej niż w Europie.
Ciekaw jestem Pańskiego testu Rav2, a ja zamówiłem już Rav4 Hybrid do odbioru w okolicach czerwca. Pozdrawiam!
Czekam na wersję diesel D-Niro.
To trzeba sobie najpierw uświadomić jaki pobór energii będzie gdy wszyscy na osiedlu wrócą z roboty i zaczną ładować te swoje cuda, później pomnożyć to razy 10 na miasto i razy kilkadziesiat na cały kraj. Wówczas przy naszej infrastrukturze energetycznej bardzo popularny mem z kotem mówiącym "Andzrej, to jebnie" zaczyna nabierać zupełnie nowego wymiaru.
Także sorry, ale u nas wymiana wszystkich aut spalinowych na elektryczne nastąpi najszybciej za 50 lat.
Wbrew temu co piszesz nasza aktualna sieć energetyczna bez problemu obsłużyłaby i milion aut elektrycznych na chwilę obecną. Odsyłam do artykułu motofocus.pl/informacje/nowosci/58627/czy-nie-zabraknie-nam-pradu-dla-samochodow-elektrycznych-wywiad
No jaki, Chętnie posłucham / zabobonów/
@Zdzichu Kura Kultura Człowieku, Nikogo nie obrażam, nie wyzywam, w przeciwieństwie Do Ciebie Człowieku.. Liczę na podobne traktowanie...
@Zdzichu Kura A kim jesteście 'Wy"?
16:41 - ten Edge z przodu niezbyt się prędkością dopuszczalną przejmuje...
Kiedy nowa elantra ? 😉
Podoba mi się ten zasięg. 500km to już jest coś czym większość mogłaby jeździć bez drżenia o poziom baterii, nawet zima gdy zapewne spadnie sprawność.
Co do infrastruktury to już od kilku lat trwają jakieś przymiarki, projekty i wyliczenia firm energetycznych. To co jest teraz to było dobre na lata 70te. Liczy się że nowa sieć energetyczna w Polsce kosztować będzie 250mld złotych.
Panie Macieju i co Pan robisz? Przez Pana zaczynają się mi się podobać elektryki.
Popracowałbym nad kadrowaniem nadwozia. To co widać na początku trąci dramatem ;)
Krótko. Jeździłbym. :)
Doug DeMuro był tylko o dwa dni szybszy. Nieźle :)
Hyundai'owi Kona z długością 4165 i rozstawem osi 2600 raczej bliżej do niejednojajowego brata bliźniaka Kia Stonic niż do i30/CEED. Kona i Stonic wywodzą się wprost z tandemu i20/Rio i są ich wersjami Crossover.
nieprawda kona jest na płycie i30
@@piotrp.3938 Anglojęzyczna wiki podaje klasę Kony: Subcompact crossover SUV (B-Suv)
Spowinowacony z: Hyundai i20 (GB), Kia Stonic, Kia Rio (YB), Kia KX Cross. Konkurencją jest Peugeot2008, Honda HR-V, VW T-Roc, czy Opel Mokka.
Jest dużo mniejszy niż nawet wypierdek w segmencie C-Suv, czyli Qahqai i ma te same wymiary, co każdy inny subkompaktowy B-Suv... Dla porównania Honda CR-V to też C-Suv (mimo, że polska wiki podaje, że to D-Suv, ale rozstaw osi jest raczej mizerny (podobny do Qashqaia) gdzie taki Pug5008 ma 2840mm (czyli 50mm więcej niż Passat).
Rozstaw osi i30 jest większy o 50-100mm w porównaniu z Koną.
Niro ma sporo większy rozstaw osi (i jest dużo dłuższa od Kony - mniej więcej rozmiar zewnętrzny Qaahqaia) i jej pozycjonowanie wygląda mniej więcej tak, jak kiedyś Opel Signum: taka Vectra z urżniętą sporą częścią bagażnika.
www.motofakty.pl/artykul/hyundai-kona-kolejna-modna-nowosc-w-segmencie-miejskich-terenowek.html
Piotr P. Płyta i30, w odróżnieniu od płyty Kony, nie jest przystosowana do zastosowania napędu 4x4. Kona jest zbudowana na zmodyfikowanej płycie Elantry.
Piotr P. Ani motofakty, ani autocenzury nie są źródłem wiedzy encyklopedycznej. Najlepiej weryfikować dane u producenta ;)
Pozdrawiam znowu jako pierwszy oglądam
ględzi ale da się obejrzeć na prędkości x1.25 :D
Szkoda że testowany model nie miał odświeżonego wnętrza. Nowe wygląda świetnie.
15:35 Ale żeś Pan wziął Edge'a! LOL
😎 😎 😎
A jak wygląda prowadzenie (zwinność, skręcanie, reakcja na zmianę obciążenia) w konfrontacji z Koną EV ?
@@Pertyn Czyli kona ev jeździ lepiej?
@@Pertyn czekam z niecierpliwością. Bardzo poważnie zastanawiam się nad EV. Jak na razie najbardziej podoba mi się i3. Leaf jeździ zbyt miękko. i3 jest fajne ale zasięg (94ah) i brak możliwości przewozu rowerów na dachu to pewien problem. Koną i Niro nie jeździłem. Czekam na i3 120 Ah. Soul... zawsze mi się podobał...
Elektryczne(jak i wodorowe) samochody to śpiew przyszłości i to nie za 5, 10, czy 15 lat ale raczej 20-25, chociaż zgadzam się w pełni że świat musi to zrobić, a Kia Niro jest po prostu śliczna.
Pan Pertyn jak zwykle pierwszy testuje nowości. E-Niro, przy cenie 180 tys. zł za 64 kWh, oznacza sukces.
Jacek Ozimski niestety spodziewane ceny bliżej 220k (porównanie cen z rynkami DE i AT)
ElektroWoz PL skąd wyliczenia? Moje opierają się na cenniku z AT minus ich VAT plus nasz VAT - Wasza kwota może być prawda z dopłata 36k rządowa jeśli będzie
ElektroWoz PL a porównywalniscie na tych rynkach różnice do Kony 64? Bo u nas ta 208k 😡😡
ElektroWoz PL a to racja :) ja na golasa nie patrzę :) i jak patrzę co maja ICE w podobnej cenie :) to wtedy tylko górne wersje EV zostają - może tak być ze za 180 jest podstawa
Panie Macieju, a co z serią Evergreen?
No obecna pogoda i aura nie bardzo pozwala na poruszanie się wieloma klasykami jeżeli chcemy je zachować na dłużej ;)
Cena e-niro w Stanach - $38500. Te 23 tys to chyba za zwykłą spalinową. Ja kupiłem używane BMW i3, jest bardzo zadowolony. Przyjemnośc z jazdy, za darmo albo bardzo tanie ładowanie. Nie wyobrażam sobie w tej chwili kupowania nowego auta spalinowego zamiast elektrycznego.
A jeep grand Cherokee w miniaturce, to musi być na prawdę dobre auto :D
Fajny czarny Saab 9-3 Aero pod koniec klipu :)))) Wierzy Pan P. w przyszlosc elektryfikacij calej motoryzacij ? Ja osobiscie mam z tym ogromny problem. I nie dotyczy samej jazdy takimi pojazdami. Bo bardzo fajnie sie jezdzi samochodami z tym napedem. Chodzi mi bardziej o ten caly pomysl....albo raczej brak pomyslu.....hmm....jako drugi lub nawet i trzeci samochod aktualnie to moze tak. Tutaj w niemczech jest identyczny problem z ta cala infrastruktura itd jak w polsce....ja osobiscie nie wierze, ze ta technika jest przyszloscia. Pozdrawiam
@@Pertyn No wlasnie! Wodor-To jest dla mnie osobiscie jedyne najciekawsze rozwiazanie. Podam taki ewidentny przyklad tej elektryfikacij-Niech Pan sobie wyobrazi, ze maksymalnie 5% mieszkancow falowca na Przymorzu w Gdansku zdecyduje sie w najblizszych latach na zakup pojadu z napedem elektrycznym. Gdzie ci ludzie beda w stanie ladowac to wszystko ? W ogole skad ma ten nadmiar pradu w polsce sie nagle pojawic ? To nie jest realne. Na przedmiastach, przy wlasnym domku okay. Ale w duzych miastach ? Jestem ciekaw co przyszlosc w tym wszystkim pokaze.
nie wiem jak mógł mi ten odcinek umknąć
Zdrzemnęło mi się po pięciu minutach oglądania :), a samochód fajny.
Witam Panie Macieju. Jaki może być realny spadek wartości takiego elektryka np. po 4 latach od zakupu ... ?
Przyłączam się do pytania. Czytałem kilka artykułów na stronach poświęconych elektromotoryzacji, pamiętam że konkretnie nissan Leaf w ameryce traci średnio 75% wartości po trzech latach!, dla przykładu Tesla S ok. 40% wartości po trzech latach, procenty przerażają. Co prawda nie wgłębiałem się w temat gdyż nie myślę jeszcze poważnie o elektrykach, wolę po obserwować rynek chociażby z dwóch powodów o których mówił Pan Maciej (brak infrastruktury, a jeśli nawet to czekam na lepsze akumulatory). Jak wygląda żywotność akumulatorów, bałbym się szczerze mówiąc momentu kiedy patrząc na swój samochód elektryczny po trzech latach będę miał świadomość, że z jego początkowego zasięgu zostało np. 70-80%.
Możesz zobaczyć ile teraz kosztują na rynku wtórnym samochody elektryczne które premierę miały parę lat temu, ale sądzę że taki ja będzie lepiej trzymała wartość bo elektryki są bardziej popularne
@@jakubek89 i tak i nie, są na topie bo stały się cool, ale jak taki Kowalski dowie się, że po pierwsze masz po trzech latach 80% zasięgu, i że sprzedawca nowiuśkiego samochodu daje Ci rabat 30 tysięcy bo Państwo dopłaca, to zdecyduje się na nowy, a posiadaczowi używanego elektryka zostanie się bujanie z poszukiwaniem kupca. A za parę lat gdy V6 czy V8 będą dinozaurami to ich ceny mogą pójść w górę?!
@@MrAkibaRubinstein ja bym rządowi nie ufał to po pierwsze a po drugie duże silniki zawsze szybko dosyć tracą na wartości bo są duże koszty utrzymania drogie ubezpieczenie i tak dalej
... no i jechał Pan i jechał, i mówił i mówił,no super....ale. , czy udało się Panu wrócić do domu (do miejsca startu)? 😏
Nie demonizowałbym tak tego ładowania. Model użytkowania elektryków jest inny niż benzyniaków. Nikt o zdrowych zmysłach nie wyjeżdża przecież baterii do zera a potem ładuje wieki. Tak to oczywiście nie ma sensu. Normalny użytkownik ładuje na swoim podjeździe albo miejscu postojowym. Co noc. A ile się w dzień przeciętnie wyjeżdża? 15-20kWh. Tyle to się uzupełni nawet z gniazdka 230V. Sieć szybkich ładowarek potrzebna jest w pierwszej kolejności przy trasach szybkiego ruchu. Przy użyciu supercharga 300km można zaciągnąć w 20'. To akuratna przerwa po przejechaniu takiego dystansu.
Elektryki to przyszłość. Są świetne. Jeździ się nimi wybornie.
Zaraz ktoś dopisze, że wtykanie kabla codziennie to upierdliwość. Może i tak ale moim zdaniem mała w stosunku do potrzeby wyjazdu na stację benzynową i akceptowaniem niedogodności jakie tam mogą wystąpić: kolejki do dystrybutora i/lub kasy, uwalone pistolety z których smrodu nie jest w stanie powstrzymać rękawiczki, rozlane na podłożu paliwo wnoszone na podeszwach do kabiny, itd.
Argument o upierdliwości ładowania jest śmieszny. Szczególnie w czasach gdy zrezygnowaliśmy z nokii 3310 która trzymała grubo ponad tydzień, na jednodniowe smartphony. Mając auto o zasięgu pow 400km, i będąc uzytkownikiem "typowym" i tak będziemy ładować taki samochód 1 góra 2 razy w tygodniu. Wciąż lepiej jak iphona :D
mój problem to cwaniaki, które ładują na miejscach postojowych ze wspólnego dla bloku gniazdka, co już jest nagminne
@@Pertyn Jeśli można rozwinąć myśl 'straszliwie nie wydajne akumulatory'? ; Pozdrawiam,
@@WesNG Nie wiem czy cwaniaki bo co mają zrobić? Jakieś propozycje? Jako plus masz mniej spalin pod oknami.
W Sport, to idzie ona jak ludzie na otwarcie Lidla.
Strasznie głośno w kabinie podczas szybkiej jazdy.
Jest Pan zawsze pierwszy, to sie nazywa "Profesjonalizm".
A co z wodorem?
jak Maciej już wytłumaczył to kwestia obecnie przede wszystkim polityczna, że dziś piejemy nad elektrykami i z westchnieniem przechodzimy przy samochodach na wodór. Kropka
Nieopłacalna produkcja. Obecnie na skalę przemysłową robi się z go ropy, a więc to nie ma sensu. W procesie elektrolizy sprawność produkcji, to około 30-kilka %, czyli blisko 70% energii idzie w gwizdek. Do tego musisz to dostarczyć na stację, a więc trzeba zapewnić transport.
@@Pertyn To jest nie efektywne energetyczne; te samą energie która trzeba wpompować w łańcuch 'wodorowy; Można bezpośrednio zużyć w elektryku.. Zasieg 500 miasto a autostrada 300 czyli jak ta e-Niro i wspomniana Kona wystarcza w zupełności.. itd
Pana subaru zdecydowanie bardziej mi się podoba, niro jest nijakie
Raz przy super markecie prawie mnie przyjechała Toyota Prius nie słyszałem tego auta.
Ja tam czekam na VW Polo gti manual 🤗
@@exarkam3210 w jakim sensie?
Test i Prowadzący SUPER! Pojazd jednak mnie nie zeelektryzował... Nijakie to to i takie VAG-inopodobne:-( A Kona niech skona, sąsiad ma takie auto i nijak to nie działa na zmysły, sorry...
Wszystko super, tylko gdzie te samochody ładować, mieszkając w jednym z większych miast Polski - w bloku?
schwarzenemes Najlepiej na szybkich ładowarkach - mapa plugshare.com wpisz nazwe miasta a wyświetli się liczba dostępnych ładowarek w mieście i okolicy zamieszkania.
@@dominiklyskojc6698 sprawdzałem gdy to pisałem, sprawdziłem też teraz i właśnie dlatego, że widzę jak wygląda infrastruktura - to jeszcze nie czas na płacenie tak wielkich pieniędzy za autko, z którego nie będę w stanie swobodnie korzystać.
schwarzenemes
Poniekąd rozumiem Cię bo np; część północnej Polski ma słabo rozwiniętą infrastrukture choć Energa teraz zaczęła mocną jej rozbudowe a wadą strony plugshare jest taka że nie wszystkie stacje są umieszczane na stronie ( chyba słaba reklama strony) a nowe dopiero po pewnym czasie nieraz po 2 miesiącach jak zrobił to np; Orlen.
A w jakim mieście mieszkasz?
Kraków.
I to jest najcięższy element ukłądanki - miasto wcale nie małe, zapewnień i frazesów bez pokrycia słyszymy dużo, a nie ma możliwości w przerwie pracy, czy po południem w domu - podejść podpiąć, po ładowaniu podejść, odpiąć i wrócić. Albo wycieczka tramwajem, albo kiszenie się w samochodzie przez cały czas ładowania (ta niewygoda (czas łądowania) jednak jest generalnie problemem elektryków).
A zasięg po nocy i w deszczu i z 4 pasażerów to w ilu km się zamknie?
Ja bym bardziej się obawiał zimy, bo poniżej zera pojemność akumulatorów spada średnio dwukrotnie...
@@PiotrPilinko Mamy 2019 rok, to nie technologia kwasowo-ołowiowa.. Jak latem osiągalne jest 500km to zimą 400-450 jest do zrobienia.. Autostrada /legalnie/ latem 300 zimą 230-250...
@@tomaszucieszynski7185 Mamy rok 2019, ale nadal używamy technologii sprzed 40 lat (li-ion). Tutaj wykres dla Leafa 5vtj648dfk323byvjb7k1e9w-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2013/12/Leaf_Range_Cold_Weather_FleetCarma.png
W przypadku optymalnej jazdy zasięg różni się dwukrotnie (w zależności od temperatury).
@@PiotrPilinko Hmm Zastanawiam się dla którego Leafa te dane.. Tak trochę dziwnie bez opisów... który rok produkcji.. jaka bateria.. czy posiada pompę ciepła.. a do meritum.. Zasieg Zimą nie spda do 50%....
@@user-tp4xf8oe4f 2 lata minęły.. i ciekaw jestem o jaką prawdę co rzekomo w kole w oczy, chodzi..?
Spalanie na poziomie ... 19 kWh/100km:) ale dożyliśmy czasów...
Niedługo określenie "spalanie" przejdzie przy okazji aut osobowych do lamusa, a zastąpi je po prostu słowo zużycie. Zużycie energii 😊
Końcowy wniosek podważa sens posiadania takiego auta!myślę że auto dla nowoczesnej Europy i USA my niestety dopiero drogi szybkiego ruchu budujemy i budujmy!
Budowali mu budowali my budowali.....
(poziom motoryzacyjny KIA STONIC)
O, kurczę, CZY JEST NA SALI LEKARZ!?, bo ja się oglądam po zamknięciu samochodu a i w robocie co jakiś czas zerknę na swoje wozidełko.
Jam człek z prowincji, otoczony zewsząd Audi A80 i wszyscy pytają (względem elektryków) CO POTEM?- chodzi o kolejne 10 lat użytkowania.
Z całym szacunkiem, ale sporo jeszcze musi sie Pan douczyć o samochodach elektrycznych, tym konkretnym e-Niro, Konie również, sprawdzić kilka źródeł które ewidentnie i to w testach drogowych pokazują że e-niro ma większą konsumpcję energii, jest droższy ale ciut większy.. A już ewidentnym brakiem rozeznania jest omawiany temat 'ładowania'; Ładowarki nikt w domu nie postawi bo to koszt od 50.000 PLN w górę.. Szybkie ładowanie na już dostępnych stacjach czy to płatnych czy darmowych , sprawia że takką e-niro z Waw-y do Trójmiasta można przejechać z maksymalnie 20-30minutowym ładowaniem po drodze... Pozdrawiam,
@@Pertyn Witam, Dziwna Pana odpowiedź, Komentarz chcialem zawrzec krótki jak to w dobie cyfrowej komunikacji przystało. 1. Mówi Pan w filmie że Kona i eNiro są identyczne a nie są.. to było treścią komentarza. 2. Zamiast sztucznie próbować ,zmienić' temat warto na takim kanale merytorycznie odnieść się do poruszanych kwesti....Pozdrawiam
@@Pertyn Widzę że nie potrafi Pan przyjmować krytyki lub ew. komentarzy które ukazują że cześć informacji przekazanych w Pańskim video nie do końca są zgodne z rzeczywistością ale do meritum; 1. Kona jest droższa o około 12%; owszem nie ma jej na polskim rynku w konfiguratorze ale pozostałe rynki UE taką relację Kona/e-Niro prezentują włącznie z rynkiem wymagającym sporego konkurowania pomiędzy producentami czyli Norwegią oraz Holandią.. 2. Zamiast dyskutować, ew. jak Pan nie wie, źle moje pytanie zrozumiał lub samo pytanie/komentarz był nieprecyzyjny można zapytać o konkrety a nie zabawa w psychologa psychiatrę lub tenera personalnego /nie cytuję Pana słów bo nie widzę potrzeby, licze że Pan pamięta co wyżej napisał/ 3. Nie obejrzałem 'kilku' filmów, a śledzę użytkownika samochodów elektrycznych który zrobił samimi Teslami 500.000 km oraz ca. 50-60k innymi EV w ramach różnorakich testów drogowych a nie torowych. Ponadto śledze wiele innych kanałów i inforamcji które pojawiają się w przestrzeni medialne /tak trafiłem na Pana materiał/ Posiadam za to Aurisa hybrydowego 4. 50k PLN to nie koszt ładorwaki ultra szybkiej a ładowarki tylko albo aż 20kW DC, Natomiast inwestycja w najbardziej popularne, mimo Pana zdania, nawet w Polsce czyli ładowarek DC 50kW /Chademo, CCS, Type2/ kosztuje u dystrybutora katalogowo 25k EURO netto, koszt przyłącza i budowlanki indywidulany w zależnosci o lokalizacji... 5. Najbardziej wprowadzajce w błąd zaprezentowanym w filmie jest stwierdzeni żę to są 'specjalne' media.. Nie nie są, Fakt moc powyzej 40kW wymaga ustaleń z zakładem energetycznym, ew. dłużego czasu realizacji, oraz później większych kosztów stały /co akurat jest najwięszkym problemem zarządców infrastruktury do szybkiego ładowania w Polsce/, Ale nie są to ani działania których nie da się przeskoczyć..
@@tomaszucieszynski7185 Przydomową naścienną stację ładowania możesz kupić już za około 4tys.zł. Ale tak na zdrowy rozsądek, to nawet taka do normalnego użytkowania samochodu elektrycznego nie jest niezbędna, bo nawet ze zwykłego gniazdka 230V można naładować przez noc ponad 20kWh. Jest to wystarczające do codziennego użytkowana auta dla większości polskich kierowców.
@Zdzichu Kura Kultura Eh... A Mój Kraj taki piękny...
@@andrzejwrobel6411 Witam, Owszem, Nawet i te 4k PLN jest za dużo, bo można kupić za 2,5k, Ja podając kwotę 50k lub tę w euro odnosiłem się do Autora filmu gdzie 'podobno' potrzebna jest specjalna infrastruktura i że koszty są wysokie..oraz inne stereotypu na temat korzystania z pojazdów EV.. Oczywiście nikt nie zmusza ale chociaż warto nie wprowadzać w błąd.. Ale cóż nie od razu Kraków zbudowano.. PS. Jak dobrze pójdzie to 2-3 miesiące będę użytkował EV.. Pozdrawiam Pana Panie A. Wróbel..
ten blokowany grafen rozwiązał by problem baterii
Dużo energii pochłania utrzymanie w komfortowej temperaturze źródła energii. No właśnie. Podobno w D jest ok. 25 tysięcy punktów ładowania. We Francji ok. 24 tysiące. W PL wspomina się o 150.
Ale nie tysięcy jeno sztuk ! Prawda to czy fałsz ? Pozdrawiam panie Macieju.
@@Pertyn "Skrajnym przypadku mówimy o energii wytwarzanej przez całą dużą miejską elektrownie do zasilenia ładowarek na jednym parkingu." Tak więc cała ta gadka o powszechności e-pojazdów to czysta fantazja. To może lepiej wodór , testował pan takie cóś niedawno w usa. Znając fantazję Tych Co Rządzą w Wa-wie to kto wie co na ten temat usłyszymy. Już się boję że dowiemy się ciekawostek jak to Rosjanie wymyślili bombę wodorową. W razie gdyby nie wyszło zwalimy wszystko na nich.
@@Pertyn - Panie Macieju widzimy, że dyskusja toczy się obecnie wokół elektryków, większość producentów wprowadza, prezentuje kolejne koncepty elektrycznych samochodów, mówi się o nich praktycznie wszędzie. Hyundai/Kia, Toyota mają swoje samochody na wodór w pojedyńczych sztukach - czy nie sądzi Pan, że infrastruktura dla samochodów wodorowych patrząc na problemy z infrastrukturą dla elektryków pojawi się za jakieś 20 czy 30 lat. Czy nie będzie to czekanie kiedy wszyscy będziemy mieli już 75+, kto wie czy Geopolityka nie zmieni się za 20-30 lat, że samochody spalinowe znowu będą trendy?? Podświadomie czuję, że jesteśmy jedynie kupką głupich ludzi sprytnie manipulowanych przez tych dużych z góry - smutne. Lecz jak sobie powiem, że za kilka lat sprawię sobię jakieś nowiutkie V6 biturbo z załóżmy dodatkowym silnikiem elektrycznym to mi się robi zdecydowanie raźniej. Pozdrawiam
@@Pertyn Dzięki za odpowiedź, przypominam sobie kiedyś artykuł na temat ile dziennie wodoru wytwarza Orlen jako produkt uboczny procesów obróbki ropy jak dobrze pamiętam, i że mają starać się min. ten wodór wykorzystywać do zasilania stacji tankowania wodorem.
@@Pertyn mam nadzieję, że obecnie rządzący wiedzą o tym i zmienią nazwę tak buńczucznie ogłaszanego programu elektromobilności na wodorową mobilność nazwijmy ją dla przykładu Polska 2022 i tym by mogli zachwycić.
100% racji, czekam na rewolucje akumulatorów i kupuje elektryka za 100k.
Myślę, że lobby paliwowe nie dopuści do szybkiego upowszechnienia się aut elektrycznych, no chyba że z pomocą przyjdą Chińczycy którzy planowali wybudowanie w Polsce fabryki ogniw do motoryzacji 🤔 Kolejną barierą będzie infrastruktura elektryczna, która chociażby w naszym kraju jest mocno przestarzała i póki co bazuje na węglu. Plany wybudowania elektrowni atomowej wciąż w powijakach, a specjalnie powołana do tego komórka rządowa raczej nie przemęcza się z realizacją projektu. Otwarcie pierwszego bloku elektrowni atomowej planowane jest na 2033 rok. Pozostałe do 2043 roku. Czyli nieprędko.
Może ktoś zorganizuje wyścig Hel - Zakopane pomiędzy autem elektrycznym a spalinowym?
Fajny pomysł.
Ja tam się nie cieszę z tej całej elektrycznej rewolucji, bo jak ropa naftowa nie będzie już tak potrzebnym źródłem energii dla wielu państw, to mocno zmieni się porządek na świecie i układ sił. A to nie koniecznie wróży pokój.
Dlatego Niemcy ciągną z Rosji rury gazu by nie zmieniać układu sił na świecie.
Przyszłość chyba jednak należeć będzie do aut........wodorowych. pozdrawiam.
Czyli elektrycznych w inny sposób. Chyba że nowa rewolucyjna generacja akumulatorów będzie lepsza od wodoru
@@Pertyn Tak, to prawda. W autach "wodorowych" stosuje się silniki elektryczne. Pozdrawiam.
@@Pertyn Czyli podsumowując. Póki co to auta elektryczne jak najbardziej tak, ale nie na baterie.
Przyszłość,chyba,należeć będzie do "elektryków",czyli "wałęsiaków". Czy to dobrze,biorąc pod uwagę elektryczność pozyskiwaną,u nas w kraju,z węgla i to w większości brunatnego? Nie mnie sądzić. Może kiedyś, każde auto elektryczne będzie zasilane prądem pozyskiwanym z superwydajnego foto-voltana,którym np:będzie lakier pokrywający karoserię,wtedy...kto wie?! Ciekawy test. Auto,w naszym kraju i obecnej sytuacji, bardzo dyskusyjne.
Znaczy od tej ceny będzie ten upust Morawieckiego, ca 35 tyś zł....?? Tylko cholercia, w moim miasteczku (SJZ) to jedna stacja ładowania pod JSW jest... A tam służbowy spółkowy Leaf ciągle się ładuje.... A i ja mieszkam w bloku - i ten przedłużacz z okna przez środek parkingu w nocy jakoś tak mnie niepokoi....
Pozdrawiam również SJZ :D
Jesteś wolnym człowiekiem możesz jeździć czym chcesz, nikt cie do elektryka nie zmusza.
@@koswar482 Dziwna odpowiedź. A jeśli bym chciał?
@@MrLookmal dlaczego dziwna?
Możesz sobie kupić takiego i na niego patrzeć jak nie masz gdzie ładować,twoja sprawa co z nim zrobisz. Do LPG czy hybrydy też nikt cie nie zmusza a są ludzie którym taki napęd bardzo odpowiada. Jak tobie nie odpowiada ani hybryda ani LPG ani elektryk ani benzyna a tylko diesel to takiego wybierasz. To jest właśnie piękne że masz duży wybór ale i nie wszystko co na rynku jest dla każdego tworzone. To chyba logiczne.
@@koswar482 Za to Twoja wypowiedź jest dziecinnie nielogiczna ;). A może odpowiada mi elektryk? Zastanawia mnie tylko gdzie mam go w moim mieście (i tysiącu podobnych w Polsce) ładować i jak to zrobić na blokowisku?
Samochody elektryczne to przyszłość, oby żeby było ich coraz więcej, ale jest ALE w Polsce nie ma infrastruktury mam na myśli stacje do ładowania to śmiech na sali hehehehe w 38 milionowym kraju jest tylko 150 sztuk stacji ładowania a np. w Norwegii jest ponad 5 milionów mieszkańców i jest 11,5 tys. sztuk stacji ładowania.
ale każde auto powyżej 100 tyś to dla Polaka luksus i kasują podatek i blachy
Podoba mi sie, ze ten elektryk nie wyglada jak wiekszosc, czyli jak sedany z opuchniętymi zadami.... bleee
Dlaczego te elektryki takie drogie są..
Panie Macieju Kia E-NIRO na rynek amerykański będzie kosztowała dużo więcej min 37 000$ W Polsce wersja z większą baterią zapewne będzie grubo powyżej 200tys , więc nawet z rabatem Morawieckiego nie będzie się opłacać. Ceny które Pan podał pochodzą ze strony KIA USA i dotyczą zwykłej benzynowej wersji , po prostu KIA nie podała jeszcze oficjalnej ceny w USA a w konfiguratorze gdzie pewnie Pan sprawdzał wyświetlają się jedynie wersje benzynowe i hybrydowe. Jak na jurora Car of The Year oczekiwałbym od Pana więcej profesjonalizmu .
Samochód byś pokazał a nie że jeździć umiesz
Odwiedz KIA..tutaj ważniejsza jest jazda i "głędzenie" :))
Gdy wsiada Pan do auta, chciałbym wiedzieć z czym mam do czynienia, proszę to poprawić
Panie Macieju, podziwiam za pracowitość. Dużo Pan ostatnio publikuje, myślę że to najkrótsza droga do sukcesu, bo pozostałe argumenty Pan już ma.
Jakie życie? W 1908 już były auta elektryczne w USA ponad 50% aut w 19 wieku była elektryczna zmowa i tyle jak inne nie będę przytaczal.bo szkoda gadać.swiat to dno i tyle. Robią z ludzi debili. A my się na to godzimy
I jedzie pan sam wez pan rodzine i bagaże
Panie Macieju liczyłem że uścisnę Panu dłoń dziś w Poznaniu na ale się przeliczyłem był pan raczej nie obecny chyba że się mylę .
Mogłeś za to dać piątkę Markowi i Zacharowi hehe
@@keniwals7117 niestety nikogo z nich nie spotkałem.
Tak naprawdę to potencjalnych stacji ładowania może być bardzo dużo.
Należałoby tylko odpowiednio wykorzystać latarnie uliczne...
̿̿ ̿̿ ̿̿ ̿'̿'\̵͇̿̿\з= ( ▀ ͜͞ʖ▀) =ε/̵͇̿̿/’̿’̿ ̿ ̿̿ ̿̿ ̿̿
Kiedyś Maciej podczas testu mercedesa plug-in wrzucił takie zdjęcie ze słupem elektrycznym.
Z całym szacunkiem, ale Pan Pertyn głupoty gada na temat ceny - że niby ona jest taka wysoka przez podatki. Otóż to nie jest prawda: podatki są takie same dla elektryków, hybryd i spalinówek - a proszę sobie samemu porównać cenę tego auta do Kii Niro hybryda lub - jeszcze lepiej - do auta spalinowego tej samej klasy z podobnym wyposażeniem. Konkluzja jest jednoznaczna: to technologia, wciąż niszowa, robi cenę, a nie podatki.
Panie Maćku, słyszał Pan zapewne o pomyśle a w zasadzie już chyba rozporządzeniu UE, że auta elektryczne są... za ciche więc mają mieć generatory wydawania dźwięku? przecież hałas to takie same zanieczyszczenie środowiska/szkoda dla organizmu jak spaliny, tylko dla innych zmysłów/organów.
gdyby UE istniała kiedy wprowadzano pierwsze samochody spalinowe to zapewne urzędasy kazali by kierowcom rżeć.
p.s.: a ta Kia w środku wygląda SUPER - guziki i pokrętła, wszystko jak trzeba, pod ręką, a nie całość upchnięta bez sensu w tablecie.
Z tym rżeniem to byłoby niezłe. Ale tu z pewnością nie będzie to ryk BMW upalanego przez narwanego młodziaka a lepiej by człowiek słyszał że coś z tyłu nadjeżdża zanim z bliska usłyszy szum opon.
Proponuję by te bezgłośne auta delikatnie nuciły hymn Uni Europejskiej....
@@keniwals7117 Zaraz zhakują i jedni będą nucić godzinki a inni znów Padmaskownyje wiecziera
A ja proponuję czytać dokładnie, to o czym się pisze. Ten dźwięk jest min dla ludzi niewidomych i zbyt zajętych na przykład rozmową telefoniczną. One mają emitować jakiś dźwięk przy wolnej jeździe, żebyś nie wgramolił się mu pod koła, bo go nie słyszałeś.
To nie jest wymysł nowy ani tym bardziej Unii jako takiej. W US i w Japonii od 2010 samochody maja obowiązek takiego wyposażenia, te same na rynek Europejski mają to w opcji lub z możliwością wyłączenia.. Po regulacjach o których 'teraz' mowa jedyni będzie wymóg.. nic nadzwyczajnego..
Apropos cen elektryków, wiadomo że R&D kosztuje miliardy dolarów, więc firmy próbują odzyskać tę kasę jak najszybciej, a cena kalkulowana jest pod kraje gdzie elektryki są subsydiowane. Skończą się dopłaty to ceny będą musiały spaść, bo ludzie przestaną je kupować, dodatkowo korporacje muszą sprzedawać dużo elektryków żeby płacić mniejsze kary za spaliniaki.. także rewolucja się już rozpoczęła, a ceny będą spadać, kwestia czasu.
"wiadomo że R&D kosztuje miliardy dolarów" bez przesady z tym, elektryki już były sto lat temu, w elektrykach nie ma filozofii,
W Polsce prąd się z "węgla robi".
XXI wiek A auto bardzo zaawansowany technicznie prawie na węgiel jeździ
No i? Nawet w Polsce ten samochód jest o około 25% czystszy niż samochód spalinowy. Widziałeś elektrownię w Polsce z wyciętym DPF?
dobrze że pracujesz w elektrowni węglowej i wiesz co wylatuje z komina i wiesz jak działają elektrofiltry
@@IceManPL55 Ach... no tak wielki węglowy spisek trucia narodu bolskiego.
@@danielachacz7239
Produkcja akumulatorów do aut elektrycznych jest bardzo szkodliwa dla środowiska. Głównym producentem są Indie.
Biorąc to pod uwagę to produkcja pojazdu elektrycznego jest bardzo toksyczna . Ale użytkowanie jest bardziej przyjazne dla środowiska
@@ukaszszymankiewicz5699 Bzdura, która jest powtarzana do znudzenia. Obecnie akumulatory odzyskuje się w ponad 90%. Tesla odzyskuje 96%. Niektórych się nawet nie odzyskuje, bo przerabia się je na magazyny energii, które są pokłosiem elektromobilności, a zapewnią stabilniejsze dostawy prądu z wiatru i słońca. Problemem jest tutaj kobalt, którego się nie da odzyskać, ale i jego używa się coraz mniej. Produkcja paliw, płynów eksploatacyjnych, skrzyń biegów, filtrów, silników spalinowych jest niby czysta?
Największy producent obecnie, to bodaj Chiny, a potem jest chyba Korea lub Japonia.
Ale brzmi , rasowe dźwięki
szkoda czasu
Ale w Usa są niesamowite promocje sięgające 30% , do tego zwroty podatku lub dopłata przez państwo taxu , mój znajomy kupił nowego Nissana Leafa w przeliczeniu za 90 tyś zł.
Nie życzę sobie sponsorowania wózków elektrycznych dla zdrowych i bogatych ze wspólnych podatków.
@@TheGrzes1966 Ostatnio na to wpadli Norwedzy, jak się okazało, że podatnik sponsoruje zakup takiego ciężkiego kloca jak Tesla X.
@@TheGrzes1966 Dopóki podatek nie zostanie zapłacony to nie jest wspólny, a tego, który go wypracował. Jak najbardziej jestem za ulgami podatkowymi, nigdy za rozdawnictwem "do ręki"
@@sosen22
Ulga podatkowa to ... zabrałbym Ci wszystko ale znaj moje dobre serce jak będziesz grzeczny to trochę Ci zostawię. Ja jestem za niskimi podatkami. Wtedy mogę moje pieniądze wydać na to co uważam za potrzebne dla mnie. Przymuszanie obywateli do postępowania w określony sposób przez udzielanie ulgi lub nie uważam za formę soft totalitaryzmu.
Gdyby np samochody elektryczne były naprawdę takie super to ludzie kupowali by je masowo bez żadnych innych zachęt.
@@TheGrzes1966 "Nie życzę sobie sponsorowania wózków elektrycznych dla zdrowych i bogatych ze wspólnych podatków." oni płacą większe podatki niewspółmierne do uzyskiwanych usług od Państwa
Sprawę proszę potraktować bardzo poważnie bo dokumentowanie przekraczania przepisów nawet na teście może się skończyć podobnie jak piractwo drogowe. A ostatnio była podobna sprawa z kierowcą co jechał ponad 200km/h na autostradzie A4
Wolałbym 100 x tego Forda Edge co pan wyprzedził dwa razy.
Zamiast PL elektryka powinien Premier Morawiecki infrastruktura do ladowania sie zająć. Inaczej samochodyvekektrycznecw PL nie beda mialy sensu :(
Mocno wspierane przez producentów testy niezależne...?
moze lepiej jak państwo dopłacałoby do kozdego nowego samochodu a nie tylko do meleksa pozdro
Dlaczego tylko do nowego samochodu? Płaćmy 100% podatków (przy najmniej) i niech państwo płaci nam za wszystko. Mogą np. wydawać kartki na samochody, kartki na mięso, kartki na papier toaletowy. To byłby system idealny, dlaczego go jeszcze w Polsce nie spróbowaliśmy?
1,75x przyspieszenie, to idealna prędkość odtwarzania tego kanału.
1,5
Wtedy Pertyn jedzie za szybko przez miasto;)
Mój Auris hybrydowy osiąga mniejsze zużycie energii. 12 kWh/100km ? Czasem mniej. Czasem więcej... I tak, lubię na niego popatrzeć z okna. Mimo że to Toyota.
Pomału przekonuję się do elektrycznego samochodu. Fajnie mi się jedzie na prądzie Aurisem i trochę pomstuję, że akumulatory takie małe i zasięg słaby. Następne auto to pewnie będzie hybryda-plugin, na pełnego elektryka raczej będzie jeszcze za wcześnie. Ponieważ ciągle jest jeden bardzo zasadniczy problem - gdzie do diabła ładować te elektryki ?!? A Niro czy eNiro to takie mydło. Kolejny generyczny SUV, w dodatku zaokrąglony i mdły. Technika w porządku ale wygląd słaby.
Ja stałem przed wyborem auris czy niro, w skrócie Auris nie obrażając twojego wyboru to padaka na kółkach, wykonanie miejscami jak corolla 1990r, multimedia i inforozwrywka nawi sterowanie dobre 2 dekady wstecz. Wycie skrzyni, przyśpieszenie, wykonanie wnętrza, wygoda i wielkość kompletnie inna bajka. A nie mówię bo przebierałem full opcja auris i niro XL, no prawie full bo auris był fajny w wersji selection za około 110k niro full po rabacie ( bez skóry i szyberdachu bo nie chciałem ) około 115k, mam dużo lepsze wyposażenie wszystkie systemy bezpieczenstwa, łacznie z ruchem poprzecznym z tyłu, wieksze auto które lepiej się prowadzi. Testowałem oba przed zakupem i to naprawdę 2 różne światy mimo że wybory dokonywałem z naciskiem na zakup toyoty a do kii podchodziłem jak pies do jeża, tak po oględzinach na żywo i jeździe testowej jednym i drugim, to zmieniłem zdanie o 180* i Toyota kwiczy. Powiem więcej Ojciec kupił GLC 250 4matic, auto genialne, napęd genialny, ale przeszczepił bym navi, głośniki, i systemy z niro bez 2ch zdań do niego. Jest lepiej niż w toyocie w prawdzie ale obsługa auta, navi inforozrywki to dalej kilka leveli myślenia za niro....
@@wyspiarzRC - Panowie nie kupię zapewne nigdy sobie Toyoty ani Kia, ale gdy słyszę choć jest to kwestia gustu, że właścicielowi Toyoty nie podoba się Kia, która ma być mdła i takie tam, to ręce opadają, bo z ręką na sercu nie przypominam sobie ani jednej ładnej Toyoty, a Hyundai i Kia robią naprawdę ładne estetycznie samochody, które multimedialnie dla przykładu są lata świetlne przed Toyotą. To tyle w temacie. Dobrego weekendu.
@@wyspiarzRC Kupiłem do firmy dwie toyoty hybrydowe. O ile wygląd to kwestia gustu i nie wydaje mi się sensowne dyskutowanie o tym to problem jest właśnie system multimedialny. Tablet spokojnie sprzed 10-15 lat. Dlaczego w nowym samochodzie z 2019 roku w ogóle zamontowali coś działającego tak prymitywnie? Kolega kupił do swojej firmy dwa golfy. Jakość wnętrza, tablet to z epoki, którą toyota dogoni chyba za 20 lat. To jest tak żenujące, że nie ma na to wytłumaczenia. Nie czepiam się nawet wyciszenia bo jest tragiczne i nie pamiętam żebym kiedykolwiek jeździł tak słabo wyciszonymi autami ale to auto wyłącznie na miasto więc nie przeszkadza tak bardzo. Ten tablet technologicznie wraz z procesorem, reagujący jak pierwsze tablety sprzed kilkunastu lat to jest nędza i nie potrafię tego wytłumaczyć dlaczego?
@@paweloodak1952 to idz do kii zobacz jak działają systemy wsparcia kierowcy czy multimedia, albo cały system regulacji nastawami auta w niro. POEZJA.
@@MrAkibaRubinstein Te nowe Corolle całkiem ciekawie wyszły Toyocie (w porównaniu do poprzedników) - mniej ciekawa jest natomiast cena, która powoduje, że "zwrot z inwestycji" będzie ujemny (w porównaniu z wydatkami na benzyniaka, czy diesla).
Bo w Europie rżnie się klienta na kasie ile się da !!!!!
m jak się skończy ropa to elektryki potanieją. Narazie muszą się wzrucic inwestycje w technologie spalinową
Bo w Europiej jest coś takiego jak ACEA i to oni dyktują co i za ile.
Ile dostajesz , że tak kadzisz ? Spalanie na trasie to porażka a cena spuszczasz głowę, by Ci na nią sr....i. Płacimy za pobyt w eurokołchozie.
takie cos w cenie pieknej Mazdy6 nie ma szans ...
Fajne auto szkoda, że elektryk stylistycznie bardzo ładne ze zwykłym benzynowym silnikiem pewnie bym brał je pod uwagę dla mamy
A może hybryda? ;)
@@Adam_Z21 wolę v8 v6 i czterocylindrowe benzyny które brzmią :)
Stop hybrid, go TDI
fuj jak to wyglada