Replacing and setting timing belts in Ducati Hypermotard 939 - motorcycle service series
Vložit
- čas přidán 15. 12. 2023
- 698 / 5 000
Owning a Ducati motorcycle may require replacing and adjusting timing belts.
Desmodromic timing, apart from meeting the same expectations as standard timing, has its own rules.
In the service book of your motorcycle you will find the intervals for their replacement or adjustment.
In some cases you may be surprised because not every ducat has this characteristic timing :)
Regardless of whether you have a chain, belts or gears, it is always worth taking care of this system.
If you are curious what it looks like "the Ducat way", we invite you to the screening.
Thank you ISM Individual Motorcycle Service for recording the video together! :)
#motorcycles #timing #ducati - Auta a dopravní prostředky
Sergiej to bardzo dobry mechanik. W ISM każdy z nas specjalizuje się w danej marce i konstrukcji, przez co mega dobrze się uzupełniamy. Ciesze się, że w końcu ten materiał ujrzał światło :)
My również 😅
Kurde w 13 minut wymienić paski, zajebisty gość!
Dobra robota, fach i wiedza mechanika 👏
oooo dukat poszedł na warsztat , bardzo dobre odcinki są te z warsztatu
takich mechaników w polsce potrrzebujemy...
Niestety ale zawod mechanika motocyklowego w Polsce nie istnieje, chetnych tez nie ma. Zatem warto szanowac ludzi z pasja i wiedza.
Przy wymianie pasków ustawia się również luzy zaworowe.
W samochodach też się ustawia już na częstotliwość.
Chyba niedawno zmienialiscie rozrzad?😊
Tak. Ten film ma już ponad rok!
Niestety dopiero teraz go publikujemy.
W tym roku Hipcio jeszcze nie wjechał na serwis 😀😃🙂
@@MotosapiensPL jaki jest koszt wymiany rozrzadu w Ducati ?😉
Hej. Super mechanik. A z ciekawości po jakim przebiegu wymieniałeś ten pasek rozrządu w hipcio?
Sam jeżdżę V-Stromem 650, czyli ten sam silnik co w Waszym Gladiusie. Ale tam to niby do łańcuchy się zagląda przy 90k km… U mnie na razie 56. 😉
W Hipciu interwał wymiany paska jest co 5 lat lub 30k km. W naszym przypadku 5lat 😀
Ło matko bosko. Sprawdzanie napięcia rozrządu poprzez brzdąkanie nim jak struną. Tylko Włosi mogli na to wpaść, he he.
Obok urządzenia do mierzenia częstotliwości drgania pasków Ducati, pewnie stoi tuner do gitar i sama gitara.
Daliby łańcuch, to by silnik mógł sobie spokojnie grzechotać, w rytm klepotania desmo. :)
W związku z tym mam jedno pytanie. Czy te napinacze są skręcone na sztywno i nie ruszają się, gdy pasek zaczyna się trochę ze starości rozjeżdżać/rozciągać? Czy to oznacza że przy większym przebiegu paska, szansa na przeskoczenie rozrządu jest nawet większa, niż w rozrządzie łańcuchowym, gdzie napinacz dostosowuje się do wyciągnięcia łańcucha?
Większość aut ma rozrząd na pasku jak w Ducati, napinacz tak samo jest skręcany na sztywno jak w większości aut więc gadanie że tylko Włosi mogli wpaść na takie coś jest mocno na wyrost. Poza tym spróbuj wymienić rozrząd w starym czterocylindrowym japońcu, gdzie łańcuch przechodzi przez środek silnika i trzeba rozebrać pół motocykla, rozkuć go, przeciągnąć, zakuć i poskładać wszystko do kupy. Teraz porównaj sobie to z tym co zobaczyłeś na tym filmie i ile to czasu zajęło.
Można też naciąg ustawić dynamometrem, ale stroikiem jest fajniej.
@@furi8703 Że Włosi mogli tylko na to wpaść, chodziło mi o sprawdzanie napięcia poprzez brzdąkanie w strunę. Nigdy nie widziałem, ani nie słyszałem, aby w samochodzie ktoś sobie brzdąkał w paski rozrządu podczas montażu. :) To nawet nie do końca jest miarodajne w tym sensie, że musisz trzy razy, tak jak pokazali na filmie, napiąć i strzelić z paska, żeby wyliczyć średnią. Kto miał kiedyś gitarę w ręku wie, że częstotliwość drgania struny nie zależy tylko od napięcia struny, ale też od siły, jaką się tą struną "brzdąknie", dlatego uważam to za niemiarodajne, ponieważ ktoś z krzepą Pudziana strzeli tym paskiem, że odegra rolę całej filharmonii, a ktoś ledwo tym pyknie, bo sobie paznokieć złamie, he he.
A co do Japońców, to sam ma takowego z łańcuchem rozrządu po środku i nie jest to jakiś wielki problem. Ściągasz bak, ściągasz dekiel zaworowy i już masz dostęp. Nie musisz kolektora odkręcać, jak w przypadku tego konkretnego Ducati, więc masz jeden problem mniej, ponieważ akurat kolektor to jeden z bardziej perfidnych elementów, jeśli chodzi o odkręcanie zapieczonych śrub. Teraz sobie wyobraź takiego Bandziora, że co 12 tys., czy co 6 tys. kilometrów, czyli optymistycznie raz, dwa razy do sezonu, dajesz do mechanika taki motocykl do wyregulowania zaworów, i on za każdym razem musi kląć, bo kolektor nie chce się odkręcić. Wiem, że częściej odkręcana śruba ma mniejszą szansę na zapieczenie, ale jednak jest to dodatkowa trudność.
A jeszcze wracając do samochodów, jak jest pasek, to rzeczywiście napina się raz i zapomina o tym do najbliższej wymiany, ale zazwyczaj auta nie mają takiego kopa, w stosunku masy do mocy, więc tam jest mniejsza szansa przeskoczenia rozrządu, jak w motocyklu. A jak jest rozrząd na łańcuchu, to napinacz zazwyczaj jest ciśnieniowy, operowany ciśnieniem oleju, więc stan napinacza zależy od nas, a konkretnie od interwałów olejowych.
@@KuzniaKapitanska w Ducati rozrząd w zasadzie nie stawia żadnego oporu bo układ desmo zamyka i otwiera zawory i nie walczy z oporem stawianym przez sprężyny zaworowe więc raczej nie ma szansy na przeskoczenie rozrządu. Poza tym są ściśle określone interwały wymiany pasków( mogę się mylić ale chyba co 2 lata albo co 20 tys. km w zależności co pierwsze nastąpi) więc szansy na ich wyciągnięcie też nie ma. Oczywiście każdy motocykl można zapuścić jak się oleje czynności serwisowe i to bez względu czy będzie to Japonia czy Włochy.