Video

@katogoria tak to może być to, a jeśli to tak jest to okazuje się że to jest stworzonko bardzo pożyteczne :) Dzięki.

@konrad1245 ot zwykła matematyka. Chociaż to lato pokazuje, że wystarczy jedna burza taka jak mieliśmy ostatnio o spada 100l wody na metr w godzinę, więc zbiornik w godzinę jest pełny.

@@NaSkrajuGaju ja wiem, ze matematyka, ale pomyślunek analityczno-projektowy

@@konrad1245 a to prawda. Lata spędzone na zarządzaniu, na prowadzeniu firm i projektów. Min. dzięki temu dom wybudowaliśmy od zera na gotowo do wprowadzenia w 7 miesięcy.

@justynakonarska5873 to już takie podsumowanie praktyka a nie teoretyka jak to wcześniej. Teraz już możemy odczuć na własnej skórze jak to jest i podoba się nam tu.

@karpatka_ my znaleźliśmy się tutaj i to jest nasze miejsce. Ale nam już zależy na wyciszeniu i odludziu. Ale każdy ma inne preferencje, wiec dlatego zrobiłem takie najbardziej jak się da obiektywne podsumowanie. Ogólnie - wieś nie jest dla wszystkich, ale to jak z każdą inną lokalizacją, trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw.

@Morhalli hehe, jakbym słyszał żonę. Ja jestem strasznym zmarzluchem i nawet przy 30 stopniach nie wyobrażam sobie nie mieć skarpet na nogach.

@timeexplorations9541 taczka kupiona lokalnie w sklepie. Piwo rzadko pijam, ale fakt, należało się. Robota ciężka, ale mnie się podoba :) Dziwak jakiś jestem

@katecy9201 nawadnianie butelkowe jest super, choć oczywiście znów pojawia się kwestia skali. Jedna grządka jest ok, ale już kilkanaście to problem. A ślimaków jak się okazuje pod ściółką nie mamy. Jakoś w ogóle w miarę udaje się nam ich unikać, choć nie wiemy dlaczego.

@timeexplorations9541 fajna sprawa. Jak od czasu do czasu pada to mamy deszczówkę prawie cały czas.

@sabinagatti7978 w polu za ogrodzeniem myszy jest mnóstwo. Ale o dziwo w ramach ogrodzenia nie ma ich wcale, czasem coś szpera i gmera w blaszaku. Do domu na razie nie weszło nam nic. To pewnie zasługa psów, one jak tylko zwęszą myszę to kopią, no i skutek jest taki że na działce z domem nie ma żadnej. Co ciekawe, w ogródku też nie ma.

@@NaSkrajuGaju dziękuję za odpowiedź

@sabinagatti7978 zrobiłem sobie już na próbę kilka olejków różnej maści. A komary... wyginęły. Trzeba się przyzwyczaić, że przez około miesiąc będzie szał i trzeba go przetrwać. Teraz tylko końskie muchy, ale jesteśmy już na tyle pogryzieni że... organizm się chyba przyzwyczaił bo ani nie puchnie ani nie swędzi. No i na to nie mamy niestety sposoby, bo olejki nie działają.

@1175ghost no niestety zauważyłem, że wiele porad Dowdinga, a już szczególnie te no-dig są niestety mocno marketingowe i niestety nie są wiarygodne. Oczywiście jest bardzo prosto położyć kartony i na to nasypać jednorazowo 20cm. kompostu, a potem co roku dosypać 5 czy 10 i na tym urośnie wszystko nawet na betonie. Ale jeśli nie chcemy non-stop podlewać to sam kompost nie wystarczy, bo woda będzie tylko w warstwie kompostu i wystarczy tydzień temperatury 30 stopni i suchego wiatry żeby nic z tego nie było. Jak się okazuje czasem no dig wymaga głębokiego przekopania i budowy ziemi przez kilka lat.

@Zavadi też jesteśmy nieco zdziwieni jakością ziemi porolniczej, a właściwie jej brakiem. Ziemia jest po prostu martwa, wyjałowiona, niezadana do użytku bez warstwy próchniczej, gdzie cała uprawa polegała na wielkich dawkach nawozowych. Żadnej dżdżownicy, żadnych pędraków, żadnego życia w ziemi czy nawet śladu kreta. To o czymś świadczy.

@moderatka a to z pewnością prawda. Już coś tam mamy od znajomych ze wsi, będzie coraz lepiej. Tych świadomych osób na szczęście kilka jest, choć nie bardzo mają się czym dzielić, bo to z reguły u nas maleńkie gospodarstwa a ludzie ze Szczecina biorą wszystko :)

@PoetawDrodze hehe, tak jak my, posialiśmy i nie pamiętaliśmy co i gdzie. Dopiero jak podrosło to się nam przypominało. Radocha wielka, sobie rośnie i wrzuca się do gara własne jedzenie :)

@PoetawDrodze my będziemy próbowali oswoić tego naszego, ale tak żeby go raczej przyzwyczaić do obecności człowieka, ale do karmienia, żeby nie miał potem problemy z szukaniem jedzenia dla siebie i rodziny samemu. Fajny taki bocian kroczący 10 metrów obok Ciebie :)

@lubikoty oczywiście że tak. Dlatego nam to bardzo odpowiada. Dziś przez godzinę od 5:30 do 6:30 mieliśmy koncert żurawi. Super sprawa. Ale wiemy też, że nie wszystkim to odpowiada. Mieszkając pod Krakowem, gmina dostała skargę od sąsiadki, że to jest skandal i dlaczego urzędnicy nic nie robią, bo jej sarna wchodzi na podwórko i je trawę. Więc... ten teges... nie każdy doceni tą inną wiejską ciszę.

@PoetawDrodze motyka, grabie, szpadel, wszystko fajne, tylko latka lecą i coraz mniej się chce fizycznie zaiwaniać. Więc rozkminiamy, co by tu zrobić żeby się nie narobić, choć to na wsi pewnie niemożliwe.

@JerzyWysocki faktycznie komórka i internet to problem, na szczęście tylko w trakcie deszczu i burzy. Prąd opanowany. Hybryda i magazyn robią robotę. Wczoraj godzinę nie było prądu i nawet nie zauważylismy :)

@MSDRaziel nic mi nie dowalą. Byłem w gminie, przedstawiłem dokumentację techniczno-ruchową producenta (tzw. DTR), pokazałem instalację i wygląda na to, że nic robić musiał nie będę. Twórcy ustawy zbyt kumaci nie byli, bo takie bezwywozowe oczyszczalnie jednokomorowe już od dawna istnieją, ale zapewne posłowie i nich nie słyszeli. A jak przyjdzie co do czego to się będę wtedy martwi, na zapas nie ma sensu.

@@NaSkrajuGaju Dobrze wiedzieć, sam będę musiał tak zrobić

@danutamrozowska5181 fajny, ale nie zawsze się sprawdza. Polecam ostatni film "dlaczego no-dig nie działa" - nie wszędzie niestety takie coś się sprawdzi :(

@@JojannaPe nie ogarniają tylko Agatka zasuwa jak mały chińczyk

@@1175ghost bez przesady... Jadą równo 🙂

@JojannaPe oczywiście oglądam. Fajny kanał i też taki uczciwy, po prostu pokazują jak to leci bez ściemy i malowania trawy. I to za ich sprawą częściowo podjęliśmy decyzję o przeprowadzce w ciemno :)

@1175ghost ależ ona ma talentów, podziwiam.

@1175ghost ach te zwierzaki. Ale pusto byłoby bez nich :)

@miloszenko myślałem, ale od razu odrzuciłem. Wolimy konwencjonalnie, nam nie zależy na wielkiej ilości plonów a na życiu naturalnym, czasem pokopaniu, popieleniu chwastów, poczytaniu jak zrobić oprysk na szkodnika czy grzyba. To bardziej styl życia niż nastawienie na uprawę i jak najwyższe plony.

@tatopo40 nie ma kostki w polu? O co chodzi? Nie załapałem?

@piotrjamroz54 trzymam kciuki za kolejnego wieśniaka :)

@danutamrozowska5181 a co mielibyśmy udawać? Nie po to uciekliśmy z miasta i korpo żeby teraz nie być sobą :) A ten humor to czasem jedyne co zostało, jak przez trzy dni okazuje się, że jakieś dziadostwo zeżarło Ci wszystkie kapusty :)

@doruszka6 kurnik planujemy na przyszły rok. A ta praca fizyczna to jest bardzo fajna rzecz i się nam podoba :)

@domowo-i-ogrodowo dokładnie tak trzeba. Trzeba tylko mieć duuużo obornika, kompostu, zrębki. A na to trzeba dużo kasiorki :) Krok po kroku będzie, teraz powinna niedługo wjechać przyczepka i można jeździć po obornik czy gałęzie, czy też zrębkę, czy materiał na kompost.

@sawakosowska4205 bardzo dziękuję za dobre słowo i bardzo się cieszę. Od dawna stawiamy na uczciwość, bo tego coraz mniej wszędzie dookoła.

@w-a-r-m-i-a-k jak widzę nie obejrzałeś filmu dokładnie. Jak masz ziemię taką jak na filmie to wiedza Ci nic nie da, bo potrzeba głębosza i warstwy próchniczej, która powinna mieć około 5% zwartości gleby, i mniej więcej 10cm, co oznacza koszty w oborniku, kompoście czy zrębce rzędu kilku tysięcy na ar i kilku lat przygotowania ziemi, jak sam piszesz po 3 latach dopiero "da się przejść". A to, czy no dig działa czy nie działa i jak działa to sprawdzę w praktyce robiąc równoległe takie same uprawy z kopaniem i bez. Bo tylko wtedy ma to jakąś wartość, inaczej to tylko przekonania.

@Inga_Ja mam jeszcze inne różne, fajniejsze, na przykład takie w traktory :)

Super😄Moje dziecko nosi wesołe skarpetki i do tego każą inną, dlatego zwróciłam uwagę.

@dariuszdarek5919 a nawet nie wiem. Pani ze stacji badań mówiła, że nie ma uregulowań, ale warto raz w roku sobie zrobić badania. My badany na twardość i ja codziennie piję prosto ze studni odstawiając do półtoralitrowego dzbanka i obserwuję. Ale i tak raz na rok oddamy do badania.

@wiolettaj8051 nic tak nie cieszy jak to, że somsiad ma gorzej :) Ogarniemy, mamy czas, a to wszystko to i tak frajda, jak się to wszystko odkrywa i powoli pokonuje. Dzięki za słowa otuchy :)

@marcinjaskier1536 no właśnie musimy dobrać tak, żeby starczyło na cały sezon, ale żeby się na śmierć nie zarobić. Długa droga przed nami żeby dojść do takich efektów jak Twoje :) Zazdraszczam.

@Marija898 będziemy sprawdzali to i to. A potem po plonach zobaczymy jakie będą efekty.

@ksmpl2023 pod tym względem to ta ziemia jest bardzo ładna. Prawie pół metra do piachu. Ale w innych miejscach już nie jest tak słodko i jest tylko 25-30cm.

@lukecool6173 cieszę się, bo przy deszczach to by było takie błoto jak w Plutyczach :)

@michamichalak6200 wiele roślin ma korzenie palowe i idzie głęboko w ziemię nawet do 2 i więcej metrów jak kukurydza czy rzepak. Ale tu chodzi bardziej o to, że jak jest taka warstwa twarda to nie ma szansy na podsiąkanie kapilarne wódy z wód gruntowych, a to jest czasem jedyne źródło wilgoci w czasie suszy.

@@NaSkrajuGaju jeśli ma Pan tam odpowiednią glebę (nie żwir albo piach) to faktycznie podsiąkanie jest możliwe. Ale w przypadku drzewek ma pan pod nimi trawe i drzewko musi rywalizować z nią o nutrienty. Wystarczy rzucić gruby mulcz, wilgoć będzie cały czas pod nim, co będzie sprzyjać dżdżownicom, które dekompaktują i natleniają (korytarze idą nawet 2m w głąb) ziemię, która stanie się doskonałym środowiskiem dla pożytecznych mikrobów. Szkoda pracy, może Pan sobie zrobić nawet eksperyment i porównać, co jest korzystniejsze.

@trumql ogólnie to sapię od astmy, ale jest jej jakby sporo mniej tutaj niż w Krakowie. No i jak się na co dzień nie pracuje fizycznie to się sapie jak lokomotywa :)

@@NaSkrajuGaju Spoko, ja sapię podobnie bez astmy😁

@annakorzeniowska856 a są. I już są pierwsze dwie wielkie michy ogórków małosolnych :)

@annakorzeniowska856 dzięki za dobre słowo.

@bolesawcienki6093 "Może za kilka lat, gdy rozluźnię ją obornikiem, kompostem, zrębkami i melasa kompostowa możliwe będzie no-dig" - to jest to!. Trzeba niestety kilka lat poczekać :) Wieś uczy cierpliwości i pokory :)

@danutagabryel2220 i to wygląda na doskonałe podejście. Podwyższać nie będziemy (na razie) a reszta tak jak mówisz.

Użyj sztucznej inteligencji. To teraz modne na rozwiązywanie nieistniejących problemów, które człowiek potrafi sobie stworzyć z nudów.

@towarzyszbolo3677 nop czasem trzeba spojrzeć zdroworozsądkowo i nie wierzyć we wszystko, co tak pięknie jest malowane na CZcams.

@stanisawdziubinski7080 sam się uczę, dużo czytam, rozmawiam z rolnikami lokalnymi, wydłubie nową i starą wiedzę i co najważniejsze, sprawdzam to wszystko w praktyce. I każdy może zobaczyć na żywo, czy to działa, czy nie działa, jakie są efekty. Fajnie że się to komuś przydaje. Dziękuję za dobre słowo

@aldente_ dla ścisłości przed zakładaniem każdej grządki powinno się poobserwować i zrobić odkrywkę. U nas tam gdzie kopałem stała woda, więc można było się spodziewać, że pod spodem będzie warstwa zbita nieprzepuszczalna. No ale to wymaga trochę wiedzy i doświadczenia, które dopiero zbieramy. I na takiej ziemi głębosz byłby idealne, ale już są techniczne rzeczy jak kable i rury i już tam ciężkim ciągnikiem nie wjadę, chociaż to głęboszowanie właśnie takim ciężkim głęboszem na 50-60c, byłoby doskonałe. Ale na innej ziemi wcale nie potrzeba kopać. Wystarczy na jeden sezon przykryć i jeśli nie ma warstwy nieprzepuszczalnej to można z no-dig zacząć od razu. Tak mieliśmy w poprzednim miejscu zamieszkania. I działało bardzo dobrze, ale ziemia był 2-3 klasy

@@NaSkrajuGaju Odkrywka to raczej zaspokojenie swojej ciekawości (w sferze nie profesjonalnej uprawy). Bo cokolwiek tam znajdziemy i tak na tym posadzimy/posiejemy to, co posadzić mamy. Głęboszowanie na pewno nie zaszkodzi, a w ten sposób się upewnimy, że zrobiliśmy co było w naszej mocy do zrobienia. Kable, rury, itp. powinny być na odpowiedniej głębokości i powinny być oznaczone. Zawsze można wejść na geoportal i sprawdzić gdzie co idzie.

@@aldente_ kable i rury gdzie są to wiem, bo sam kładłem przy budowie domu. I niektóre idą płytko bo tak muszą, jak na przykład te od rynien do zbiornika na deszczówkę czy z oczyszczalni do rozsączników. Na pozotałej części są już pozadzone drzewka, ale zważywszy że też trzeba pod nimi kopać to ten głębosz zaczyna nabierać sensu,

@mirawm4119 no trwa niestety, smutne, ale prawdziwe, trzeba się napracować i nauczyć cierpliwości, a chciałoby się od razu