@@NaSkrajuGaju A ja razem z Wami! 😊Zwłaszcza w lato ziemniaczki z masełkiem i koperkiem a jak do tego dodać ssiadłe mleko lub kefir to już niebo w gębie 😍
@@aasz11 ojojo, młode, z koperkiem i masełkiem. Tylko słaby punkt to kwaśne mleko, bo nie ma gdzie kupić mleka od krowy. A sklepowe gnije a nie kwaśnieje. No bo to w sumie nie mleko :(
@@NaSkrajuGaju Mi się jedynie udało znależć dogodny dla mnie punkt odbioru produktów mlecznych w Szczecinie na ryneczku na Pogodnie. Wspaniałe produkty, ale tanie nie są.
Taktyczny komentarz dla zasięgu. Jak będą plony muszę się do Ciebie "uśmiechnąć" po kilka kg szukałem takich odmian jednak tylko Świętokrzyskie i to tylko 1-2 osoby posiadają takowe. U mnie jedyne ziemniaki "czerwone" to bellaroza które z czerwienią mają wspólną tylko skórkę. Ale są rewelacyjne na frytki.
@marcinbb dwa lata temu, jeszcze w Krakowie posadziłem w dużych wiadrach budowlanych i nie było zadawalająco, ale głównie z powodu nieregularnego podlewania. W środku wiadra było sucho, te systemy workowe czy wiadrowe są ładne tylko na filmach. Działają dobrze, jeśli zrobi się system nawadniania w postaci rurek wewnątrz worka czy doniczki. tym razem poszły do ziemi i podlewam, zobaczymy co wyjdzie.
@@doruszka6 mnie smakują dużo lepiej, są takie bardziej sypkie, choć i zwykłe odmiany też się takie znajdą. Podobno są dużo zdrowsze, ale to też przyjmuję na wiarę. Na pewno super wyglądają na przykład fioletowe frytki :)
@aSujewicz to pewnie zależy ile się zjada. My wyliczyliśmy, że potrzebujemy łącznie na dwie osoby jakieś 200-250kg na rok, może trochę mniej. Licząc z takiej amatorskiej uprawy tych fioletowych ziemniaków, które dają plon jakiś 5 krotnie mniejszy niż zwykłe, w uprawie ogródkowej, czyli powiedzmy 5 ton na ha, to żeby mieć 200kg trzeba przy raczej słabym plonowaniu jakieś 4 ary. My mamy w tej grządce próbnej jakieś pół ara w ramach testów ile wyprodukujemy w ramach testowych na słabej glebie, bo w przyszłym chcemy posadzić cały hektar. No i po to robimy też test 3 odmian żeby wiedzieć, w którą iść.
@@aasz11 no myśleliśmy i już wiemy co chcemy, ale pewnie w tym roku niewykonalne. Chcemy zbudować sobie piwniczkę. Ale taką fest. Tak jakieś 10m, długą i 6 szeroką, wysoka na jakieś 2,30m. Tak żeby weszły 3 solidne regały i zostało przejście pomiędzy nimi. No ale to spora budowa, prawie jak mały dom, bo i płyta potrzebna, i ściany i wieniec i dach zbrojony i solidna bardzo izolacja przeciwwodna. Więc w tym roku na jesień będzie zwykłe kopcowanie, ale w małych kopczykach.
Rozsypał bym obornik na to co przeorałeś glebogryzarka i jeszcze raz wszedł z glebogryzarka i masz extra ziemie. Te uprawy nodig czy jak to tam się nazywa zapewne z tiktoka przyszło te świństwo nie polecam od wieków przekopujemy czy oramy ziemie nie bez powodu była jakiś czas temu moda na permakulature i się skończyła tak szybko jak się zaczęła. Co do prochnicy o czym mówiłeś to tyle ile jest zwolenników tyle przeciwników każdy uprawia ziemie po swojemu taka prawda a co do piachu jaki się robi to moim zdaniem to przez pogodę jest coraz suszej w naszym kraju a przynajmniej ja to widzę u siebie na Warmii coraz gorzej ja ciecieszylem jak były deszcze w marcu i kwietniu no i używam słomy na zaścielenie ogrodów ale pogoda jest jaka jest i dobrze jest jakoś osłonięcie od wiatru bo wiatr przesusza ziemie najbardziej niż słonce.
@andrzejm3169 od wiatru się nie osłonimy bo nie ma jak. A te permakultury czy no-dig to wcale nie jest moda z tiktoka tylko moim zdaniem konieczność, żeby w ogóle ziemia wydawała jakieś plony. Tektura i ściółkowanie to też element permakultury i nie wyobrażam sobie teraz ziemi bez okrywy wierzchniej. A orka to niestety dla wielu gleb jest powolna śmierć poprzez zabijanie jednocześnie życia beztlenowego i tlenowego przez odwrócenie warstw, wysuszanie i tworzenie podeszwy płużnej (a ilu znasz ludzi, którzy zrobili odkop i zbadali warstwę zbitą a potem głęboszowali latem żeby skruszyć stopę płużną)?
@ryszardkaminski5366 zmęczenie to też satysfakcja. Maszyny owszem, są super, ale nie każdego stać na super maszyny, bo dobra grebogryzarka spalinowa, najlepiej separacyjna, z ostrzami o średnicy takiej powiedzmy 40cm to jest koszt 8-10 tysięcy. I to nie jest tak, że się ja kupuje i stroi, ale trzeba serwisować, wymieniać olej, konserwować, czasem robić drobne naprawy czy choćby ostrzyć noże kątówką. A ludzie mają po kilka arów, nie mają miejsca pod dachem aby to przechować czy nie mają technicznego drygu do bieżącej obsługi. Poza tym nie po to się przeprowadziliśmy na wieś, żeby nie mieć satysfakcji z własnej pracy i możliwości spocenia się na świeżym powietrzu. To też jest czynnik niebagatelny dla "dziadersów" jak my
Mój komentarz napisałem w kontekście do Twojej wypowiedzi z początku filmu. A zmęczenie na koniec roboty, dobry prysznic albo jeszcze lepiej kąpiel w rzece lub jeziorze, to pełna satysfakcja z minionego dnia. Ale zmęczenie, a nie przemęczenie. Mam doświadczenie z młodych lat tych obu stanów.
@ryszardkaminski5366 chyba wiem o czym mówisz. Przemęczenie i brak chęci do życia to był główny powód dlaczego rzuciliśmy całe dotychczasowe życie (no może prawie całe) i przeprowadziliśmy się na wieś. A póki co to Ci powiem że to zmęczenie od motyki to jest bardzo fajna rzecz. Ale tą kąpielą w jeziorze to mnie zezłościłeś, bo do jeziora 45 minut drogi a okoliczne stawy już się zrobiły bagnistym królestwem dla żab więc po takiej kąpieli zona wyrzuciłaby mnie z domu na amen :)
@jasko6913 wiesz, jak robisz to na grządce dla siebie to żaden problem. ale gdyby przyszło Ci do głowy je sprzedać to mogą przywalić takie kary, że można się nie pozbierać. Właśnie pytam PIORIN jakie zasady panują dla każdej z upraw, żeby nie wpaść na minę. I to jest realny problem w rolnictwie, a nie te z telewizji.
@Inga_Ja kwiatki też są super, zwłaszcza odmiany przemysłowe, bo często kwitną na fioletowo :) Mam posadzone przez sąsiada, jak zaczną kwitnąc porobię zdjęcia.
Ziemniaczki, mniam mniam! 🤩
@aSujewicz my pworst uwielbiamy ziemniaki, dla nas nie może ich nie być, jakby kiedyś wyginęły to my razem z nimi :)
@@NaSkrajuGaju A ja razem z Wami! 😊Zwłaszcza w lato ziemniaczki z masełkiem i koperkiem a jak do tego dodać ssiadłe mleko lub kefir to już niebo w gębie 😍
@@aasz11 ojojo, młode, z koperkiem i masełkiem. Tylko słaby punkt to kwaśne mleko, bo nie ma gdzie kupić mleka od krowy. A sklepowe gnije a nie kwaśnieje. No bo to w sumie nie mleko :(
@@NaSkrajuGaju Dokładnie, niestety znalezienie mleka prosto od krowy graniczy z cudem :/ Już łatwiej o jakieś nielegalne używki 😂
@@NaSkrajuGaju Mi się jedynie udało znależć dogodny dla mnie punkt odbioru produktów mlecznych w Szczecinie na ryneczku na Pogodnie. Wspaniałe produkty, ale tanie nie są.
Taktyczny komentarz dla zasięgu. Jak będą plony muszę się do Ciebie "uśmiechnąć" po kilka kg szukałem takich odmian jednak tylko Świętokrzyskie i to tylko 1-2 osoby posiadają takowe. U mnie jedyne ziemniaki "czerwone" to bellaroza które z czerwienią mają wspólną tylko skórkę. Ale są rewelacyjne na frytki.
@marcinbb dwa lata temu, jeszcze w Krakowie posadziłem w dużych wiadrach budowlanych i nie było zadawalająco, ale głównie z powodu nieregularnego podlewania. W środku wiadra było sucho, te systemy workowe czy wiadrowe są ładne tylko na filmach. Działają dobrze, jeśli zrobi się system nawadniania w postaci rurek wewnątrz worka czy doniczki.
tym razem poszły do ziemi i podlewam, zobaczymy co wyjdzie.
Mam pytanie 😊 czy te fioletowe ziemniaki smakują jak ziemniaki klasyczne czy jednak inaczej ? Może zasądzę je z ciekawości w przyszłym sezonie
@@doruszka6 mnie smakują dużo lepiej, są takie bardziej sypkie, choć i zwykłe odmiany też się takie znajdą. Podobno są dużo zdrowsze, ale to też przyjmuję na wiarę. Na pewno super wyglądają na przykład fioletowe frytki :)
O, a teraz mi tak przyszło do głowy pytanie: ile ziemiaków trzeba zasadzić, aby wyżywić 1 osobę przez cały rok? I ile ziemi na to potrzeba?
@aSujewicz to pewnie zależy ile się zjada. My wyliczyliśmy, że potrzebujemy łącznie na dwie osoby jakieś 200-250kg na rok, może trochę mniej. Licząc z takiej amatorskiej uprawy tych fioletowych ziemniaków, które dają plon jakiś 5 krotnie mniejszy niż zwykłe, w uprawie ogródkowej, czyli powiedzmy 5 ton na ha, to żeby mieć 200kg trzeba przy raczej słabym plonowaniu jakieś 4 ary.
My mamy w tej grządce próbnej jakieś pół ara w ramach testów ile wyprodukujemy w ramach testowych na słabej glebie, bo w przyszłym chcemy posadzić cały hektar. No i po to robimy też test 3 odmian żeby wiedzieć, w którą iść.
@@NaSkrajuGaju Wszystko jasne. Dziękuję za rzetelną odpowiedź 🤩. A już myśleliście, jak będziecie je przechowywać zimą? To też dość istotna kwestia.
@@aasz11 no myśleliśmy i już wiemy co chcemy, ale pewnie w tym roku niewykonalne. Chcemy zbudować sobie piwniczkę. Ale taką fest. Tak jakieś 10m, długą i 6 szeroką, wysoka na jakieś 2,30m. Tak żeby weszły 3 solidne regały i zostało przejście pomiędzy nimi. No ale to spora budowa, prawie jak mały dom, bo i płyta potrzebna, i ściany i wieniec i dach zbrojony i solidna bardzo izolacja przeciwwodna.
Więc w tym roku na jesień będzie zwykłe kopcowanie, ale w małych kopczykach.
Rozsypał bym obornik na to co przeorałeś glebogryzarka i jeszcze raz wszedł z glebogryzarka i masz extra ziemie. Te uprawy nodig czy jak to tam się nazywa zapewne z tiktoka przyszło te świństwo nie polecam od wieków przekopujemy czy oramy ziemie nie bez powodu była jakiś czas temu moda na permakulature i się skończyła tak szybko jak się zaczęła. Co do prochnicy o czym mówiłeś to tyle ile jest zwolenników tyle przeciwników każdy uprawia ziemie po swojemu taka prawda a co do piachu jaki się robi to moim zdaniem to przez pogodę jest coraz suszej w naszym kraju a przynajmniej ja to widzę u siebie na Warmii coraz gorzej ja ciecieszylem jak były deszcze w marcu i kwietniu no i używam słomy na zaścielenie ogrodów ale pogoda jest jaka jest i dobrze jest jakoś osłonięcie od wiatru bo wiatr przesusza ziemie najbardziej niż słonce.
@andrzejm3169 od wiatru się nie osłonimy bo nie ma jak. A te permakultury czy no-dig to wcale nie jest moda z tiktoka tylko moim zdaniem konieczność, żeby w ogóle ziemia wydawała jakieś plony. Tektura i ściółkowanie to też element permakultury i nie wyobrażam sobie teraz ziemi bez okrywy wierzchniej.
A orka to niestety dla wielu gleb jest powolna śmierć poprzez zabijanie jednocześnie życia beztlenowego i tlenowego przez odwrócenie warstw, wysuszanie i tworzenie podeszwy płużnej (a ilu znasz ludzi, którzy zrobili odkop i zbadali warstwę zbitą a potem głęboszowali latem żeby skruszyć stopę płużną)?
A czy to aby nie Vitelotte przypadkiem? Pozdrawiam 😊
@groentjeb646 Violette, Bergerac i Provita
Po to ktoś wymyśla maszyny żeby nie tyrać jak przysłowiowy muł albo wół. Powinno się mieć satysfakcję z pracy, a nie ciągłe zmęczenie.
@ryszardkaminski5366 zmęczenie to też satysfakcja. Maszyny owszem, są super, ale nie każdego stać na super maszyny, bo dobra grebogryzarka spalinowa, najlepiej separacyjna, z ostrzami o średnicy takiej powiedzmy 40cm to jest koszt 8-10 tysięcy. I to nie jest tak, że się ja kupuje i stroi, ale trzeba serwisować, wymieniać olej, konserwować, czasem robić drobne naprawy czy choćby ostrzyć noże kątówką. A ludzie mają po kilka arów, nie mają miejsca pod dachem aby to przechować czy nie mają technicznego drygu do bieżącej obsługi.
Poza tym nie po to się przeprowadziliśmy na wieś, żeby nie mieć satysfakcji z własnej pracy i możliwości spocenia się na świeżym powietrzu. To też jest czynnik niebagatelny dla "dziadersów" jak my
Mój komentarz napisałem w kontekście do Twojej wypowiedzi z początku filmu. A zmęczenie na koniec roboty, dobry prysznic albo jeszcze lepiej kąpiel w rzece lub jeziorze, to pełna satysfakcja z minionego dnia. Ale zmęczenie, a nie przemęczenie. Mam doświadczenie z młodych lat tych obu stanów.
@ryszardkaminski5366 chyba wiem o czym mówisz. Przemęczenie i brak chęci do życia to był główny powód dlaczego rzuciliśmy całe dotychczasowe życie (no może prawie całe) i przeprowadziliśmy się na wieś. A póki co to Ci powiem że to zmęczenie od motyki to jest bardzo fajna rzecz. Ale tą kąpielą w jeziorze to mnie zezłościłeś, bo do jeziora 45 minut drogi a okoliczne stawy już się zrobiły bagnistym królestwem dla żab więc po takiej kąpieli zona wyrzuciłaby mnie z domu na amen :)
Bzdura 😂, przywiozłem ziemniaki od kolegi i posadziłem 😂😂😂, nikomu nic do tego 🤨
Dla pięknych kwiatków posadziłam ziemniaczki😉🤣
@jasko6913 wiesz, jak robisz to na grządce dla siebie to żaden problem. ale gdyby przyszło Ci do głowy je sprzedać to mogą przywalić takie kary, że można się nie pozbierać. Właśnie pytam PIORIN jakie zasady panują dla każdej z upraw, żeby nie wpaść na minę. I to jest realny problem w rolnictwie, a nie te z telewizji.
@Inga_Ja kwiatki też są super, zwłaszcza odmiany przemysłowe, bo często kwitną na fioletowo :) Mam posadzone przez sąsiada, jak zaczną kwitnąc porobię zdjęcia.