W ogniu krytyki hartują się poglądy | Dla każdego coś przykrego #22

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 3. 06. 2024
  • "Ale Krzysztof, dlaczego Ty jesteś ciągle taki negatywny, tylko krytykować umiesz, zrób coś". Takie zdania mogą sugerować, że mam problem. Tymczasem problem leży gdzie indziej i, jak zawsze, w edukacji.
    Rozkład jazdy:
    0:00 „Ale Krzysztof, każdy umie krytykować”
    1:52 Tak. Wina leży w szkole. Zgadliście
    4:02 Źródłosłów krytyki
    5:32 Krytyka w humanistyce
    6:20 Skąd problem z dotkliwą krytyką
    7:59 HHHHHEEEEEEEEJT
    9:39 Szkoła uczy złego rozumienia krytyki
    13:41 Odporność na krytykę wymaga wystawienia na krytykę
    16:02 O skutkach lęku przed krytyką
    19:10 Nie usprawiedliwiajmy krytyki
    23:00 Nie ma nic złego w popełnianiu błędów
    24:19 O głupocie argumentu „zrób sam, jak takiś mądry”
    25:47 Jak rozpoznawać prymitywną krytykę
    29:01 Hejt nie jest krytyką, jest bullyingiem
    30:56 Bądźmy lepszymi krytykami
    Źródła:
    Ghassan Hage, „Critical Anthropological Thought and the Radical Political Imaginary Today”, Critique of Anthropology 2012, t. 32, nr 3, ss. 285-308. doi.org/10.1177/0308275X12449105
    Equilibrium, reż. Kurt Wimmer, USA 2002.
    Rekomendacje:
    Wtyczka do Chrome przywracająca liczbę łapek w dół: chrome.google.com/webstore/de...
    Uwaga Naukowy Bełkot, „Czy możesz ufać filmom Naukowego Bełkotu?”, • Czy możesz ufać filmom...
    Kurtzgesagt - In a Nutshell, „We Lied to You ...And We'll Do it Again”, • ...And We'll Do it Again
    Muzyka:
    Harris Heller, „Stealth” (2021)
    Ilustracja na miniaturce:
    Honoré Daumier, „Tableau ... de l'empire de russie”, circa XIX wiek (litografia).
    Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
    Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
    #DlaKażdegoCośPrzykrego

Komentáře • 539

  • @Kowlonski
    @Kowlonski Před 2 lety +679

    Włączyłbym sobie podczas zajęć zdalnych ale nie chciałbym żeby cokolwiek mnie rozpraszało jak słucham Krzysztofa

  • @DawidMarcin-er7bh
    @DawidMarcin-er7bh Před 2 lety +186

    Raczej moim zdaniem szkoła uczy tego że błędy nie powinny istnieć i wszystko co robisz powinno być dobre za pierwszym i ostatnim razem. Przykład kartkówki (których oczywiście nie da się poprawić) dzień po lekcji która "uczyła" danego zagadnienia. Przez takie coś ludzie boją się powiedzieć cokolwiek bo przecież jak się pomylą to są głupi i w ogóle po co się wypowiadali skoro się pomylili. No i to właśnie przez takie coś myślimy że krytyka to tylko powiedzenie "jesteś debilem" i wyśmianie kogoś.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +47

      Tak, to jest bardzo duży problem. Zwróćmy uwagę na samo sformułowanie "pisanie czegoś na brudno" vs "pisanie na czysto". Jak się w to wmyśleć, to brzmi to bardzo niepokojąco.

    • @anaela510
      @anaela510 Před 2 lety +22

      @@KrzysztofMMaj O pamiętam, że zawsze oddawałam rozprawkę pisaną "na brudno" ponieważ uważałam, że jak mam coś przepisywać tylko po to aby "ładnie wyglądało" to jest strata czasu. "Ładnie wyglądać" ma coś co prezentujemy a nie praca domowa/ćwiczenie na lekcji.

    • @DawidMarcin-er7bh
      @DawidMarcin-er7bh Před 2 lety +9

      @@KrzysztofMMaj ja nadal pamiętam jak rodzice mnie zmuszali do pisania godzinami jednego zdania bo mam brzydkie pismo a przecież nauczyciel ma się po mnie poczytać. Myśleli że się tak oducze brzydko pisać no ale spoiler mam dysgrafię spowodowana złym uchwytem dłoni którego nie zmienię ponieważ zawalili w tym temacie moi rodzice w wczesnych latach kiedy uczyłam się jak się co łapie. Także pamiętam to jak nauczycielka mi to wytykała że jak to mogę na rozprawce na lekcji (minimum 150 słów w 30 minut i to z wybranymi lekturami) się pomylić jak się pisze jakiś wyraz, zakreślić to i pisać dalej.

    • @_trash_possum_
      @_trash_possum_ Před 2 lety +10

      @@KrzysztofMMaj w czwartej klasie podstawówki miałam napisać wypracowanie na polski. Pisałam wtedy strasznie, mimo że sama polonistka uważała że mam talent. Po prostu moje pismo ładne za bardzo nie było. W każdym razie napisałam to mama i babcia kazały mi przepisać to na czysto, bo inaczej polonistka wlepi mi pałę. Polonistka dała 5 i dopisała: dlaczego napisałaś to dwa razy?

    • @natalia6318
      @natalia6318 Před 2 lety +17

      Uczę angielskiego, bardzo często słyszę od uczniów, że mają „blokadę” przed mówieniem po angielsku - mówię im na to, że ową blokadę wynieśli ze szkoły, gdzie byli karani za każdy błąd, podczas gdy w prawdziwym życiu nikt nie będzie oceniał, nawet jeśli powiedzieli coś z błędem gramatycznym. Oczywiście powinniśmy uczyć się zarówno odpowiedniego słownictwa, jak i gramatyki, ale po to, abyśmy byli w stanie wyrazić to, co akurat mamy na myśli. Język ma służyć ku komunikacji, a nie dostaniu 5 z kartkówki.

  • @LanaDiPati
    @LanaDiPati Před 2 lety +31

    Na studiach doktoranckich odkryłam pewną rzecz, która o dziwo sprawdziła mi się we wszystkich sytuacjach, gdzie ktoś recenzował moje literaturoznawcze wypociny. Wiekowy i szanowany profesor z Włoch, który publikuje po włosku, francusku i angielsku, na widok mojej własnej opinii na temat książki mówi: "Taki jestem start, ale nigdy nie wpadłem na taką interpretację tej książki. Może porozmawiamy o niej po konferencji?". A na polskiej konferencji, zwłaszcza takiej, gdzie większość filologów na widowni to poloniści publikujący i czytający wyłącznie po polsku, słyszę jedynie: "Ale to absurd. Na kogo się Pani powołuje? Ale jak to na nikogo. To Pani teoria? No proszę Pani, doktorat to nie miejsce na własne opini. Skoro nikt inny o tym nie napisał, to znaczy że nie może być to prawdziwe stwierdzenie. A myślała Pani o powołaniu się na filozofów włoskich z lat 60.?" (Bo chyba ci jako ostatni zostali przetłumaczenie na polski? Nie wiem. A na odpowiedź: Przepraszam, ale ja nie piszę o filozofii, usłyszałam, że no Pani jest chyba śmieszna. Proszę dodać filozofów i politologów do sekcji teoretycznej...)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +21

      Absolutnie. Miałem *identyczne* doświadczenia. Ba, jeden z takich zagranicznych profesorów potrafi do dziś (!) pisać do mnie mail, and I shit you not, "Drogi Krzysztofie, co tam u Ciebie? Nad czym ostatnio pracujesz? Przeczytałeś coś ciekawego".
      Nie byłem jego doktorantem.
      Nie byłem jego studentem.
      Nie jestem jego bliskim znajomym.
      Gość po prostu interesuje się nauką i pisze do ludzi, którzy pracują nad tym samym na świecie. Poziom intelektualnie, empatycznie i cywilizacyjnie nieosiągalny dla 99,99999999999% polskich naukowców

  • @victoriss7
    @victoriss7 Před 2 lety +273

    Podoba mi się to, że już w pierwszym rozdziale pojechał po szkole i spropsował fantastykę xddd

  • @Dark.Mefisto
    @Dark.Mefisto Před 2 lety +142

    Jestem dopiero w połowie przesłuchiwania, jednak naszła mnie taka myśl. Ten strach przed krytyką ma drugą, negatywną stronę. Taki strach bardzo hamuje rozwój. Ja czy to w pracy czy w życiu prywatnym przy hobby (gotowanie) zawsze proszę o SZCZERĄ opinię i krytykę. Problem jednak polega na tym, że krytyki nie dostaję. Wszyscy wykonują wygibasy, logiczną gimnastykę i wykręty aby tylko nie powiedzieć czegoś negatywnego. To jest bardzo szkodliwe i dla mnie przynajmniej uciążliwe

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +48

      Tak!!! O to właśnie chodzi! Kiedyś Francis Bacon w "Nowej Atlantydzie" zasugerował, że najlepsza utopia musi rozsyłać posłów w różne strony świata, by się upewniać, czy przypadkiem na zewnątrz utopii nie poczyniono progresu. A więc nawet świat idealny potrzebuje cały czas się doskonalić, żeby idealnym pozostawał.

    • @TheEldarie
      @TheEldarie Před 2 lety +5

      Mam podobne nastawienie. Poniekąd można to wyjaśnić cechami psychologicznymi, nabytymi jak i wrodzonymi. Posługując się modelem Big Five, jeśli zestawisz osobę z niskim poziomem ugodowości i niską neurotycznością z osobą o wysokiej ugodowości i wysokiej neurotyczności, to ta pierwsza będzie zarówno bardziej skora do krytyki jak i odporna na krytykę, zaś druga odwrotnie. Stereotypowo i statystycznie te pierwsze cechy są bardziej męskie, a drugie bardziej kobiece, ale takie rzeczy jak podejście do krytyki da się wyćwiczyć i dużo zależy właśnie od wychowania, kultury wokół krytyki jako takiej.

    • @szymonrogowski6393
      @szymonrogowski6393 Před 2 lety +20

      Zgadzam się, natomiast dodałbym, że istnieje grupa ludzi, których prośba o "szczerą opinię" może okazać się podpuchą. Bo ktoś zdecyduje się na tę szczerą opinię, która okaże się negatywna, a ta osoba, która prosiła o szczerą opinię i tak się obrazi, bo liczyła, że na tę szczerą opinię będą się składały same pochwały, a ta prośba to było jedynie zakamuflowane "pochwal mnie". Także czasami się nie dziwię, że niektórzy ludzie wykonują te fikołki przy prośbie o szczerą opinię, bo ostatecznie i tak reakcja na krytykę może być kłopotliwa, a niektórzy chcą po prostu uniknąć ewentualnej kłótni.

    • @Dark.Mefisto
      @Dark.Mefisto Před 2 lety +13

      @@szymonrogowski6393 Prawda to także jest problem, jednak moim zdaniem nawet wtedy warto szczerze ocenić czyjąś pracę. Oczywiście czasem trzeba dostosować sposób podania prawdy, zależnie od tego co preferuje dana osoba. Są ludzie którzy wolą delikatne sugestie co poprawić, inni wolą bezpośredni feedback w formie lewatywy z kwasem solnym bo chcą jak najszybciej osiągnąć poziom bliski docelowemu

    • @Dark.Mefisto
      @Dark.Mefisto Před 2 lety +4

      I są też osoby którym wręcz należałyby twardo i brutalnie przekazać prawdę i sprowadzić ich na ziemię tj. Większości Szpecjalistów i Doktorów oraz każdej osobie której ego dorasta i/lub przerasta Olgę T*karczuk

  • @retoryk1771
    @retoryk1771 Před 2 lety +29

    Lubię pisać opowiadania. Zawsze, gdy prosiłem o ocenę, dostawałem "no spoko fajne". Jak ja się cieszyłem jak wreszcie dostałem opinię z poprawieniem błędów i wskazaniem każdego głupiego zdania. I to był pierwszy moment, gdy mogłem się czegoś nauczyć na własnym przykładzie, bez potrzeby ciężkiej autoanalizy

  • @piotrp9898
    @piotrp9898 Před 2 lety +66

    Kazik śpiewa " Głupi nie wie że jest głupi, a mądry to wie", "prawdziwa cnota krytyk się nie boi"-Biskup Ignacy Krasicki, dzisiaj mylone są pojęcia hejtu z krytyką

  • @azyl457
    @azyl457 Před rokem +8

    Ostatnio siedząc na auli wydziału, zdałem sobie sprawę jak bardzo zostałem zaszczuty przez system szkolny. Wykład z neuropsychologii, prowadząca pyta o różne rzeczy, które ja wiem, znam oraz potrafię odpowiedzieć na jej pytanie. Na sali cisza, nikt nic nie mówi. Jednocześnie ja puls tysionc, ręce jak śledzie, skóra koloru homara. Dopiero sobie zdałem z tego sprawę jak gnojenie na forum klasy wpłynęło na moją psychikę, a wypłynęło tak mocno, że nawet lata po gimnazjum, ja nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa mimo, że tak okropnie chcę. Moje ciało się buntuje i staje okoniem. Kurtyna.

    • @whyisilentPV
      @whyisilentPV Před rokem

      U mnie na ćwiczeniach jest podobnie. Najbardziej dziwi mnie moja reakcja wewnętrzna, bo oprócz zdarzjacego się przyspieszonego tętna i spoconych dłoni, to mam takie poczucie - i nie wiem jak to teraz ubrać w słowa - takiej winy, że jeżeli nie odpowiem dobrze to dany wykładowca się zdenerwuje. Co ciekawe, czasem to udzielenie odpowiedzi postrzegam nie tylko jako po prostu "wiem, odpowiem i super", ale jako pewien obowiązek. Jaki wniosek z tego? W momencie, gdy zorientuje się w jaki sposób myślę, to widzę absurd tego, co dzieje się w mojej głowie. I zastanawiam się, jak można byłoby tego uniknąć, w którym momencie szkoła, kultura, znajomi czy nawet rodzice przyczynili się to takiej, a nie innej mojej reakcji.
      Cieszę się przynajmniej, że u mnie na studiach wykładowcy są wyrozumiali, zachęcają nas do rozmowy i dyskusji. Cieszę się także, że wcześniej w liceum, gimnazjum spotkałem nauczycieli, którzy próbowali wprowadzać jakąś formę dyskusji. Najgorsze jest jednak to, że co da taka jedna dyskusja, gdy później wraca się do tego, że jak nie wiesz, masz odmienne zdanie, czy cokolwiek innego, to jesteś w błędzie :)

  • @devourerofgods856
    @devourerofgods856 Před 2 lety +97

    5:19 Słysząc słowo interpretacja zawsze dostaję wręcz fizycznego krindżu, gdyż u mnie w szkole(2 liceum) polonistka określa "interpretacją" wymienienie rodzaju gatunku, narratora itd. zamiast brania treści pod własną lupę, bo przecież wiadomo, że forma jest ważniejsza od treści(no chyba, że to jest "utfur patriotyczny" i ideologia ważniejsza)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +56

      W takim razie, jak i wielu poLOLnistów, kompletnie nie rozumie tego, czym jest interpretacja. I tradycyjnie widzę, że się kompletnie nic w tym temacie nie zmienia.

    • @asix2305
      @asix2305 Před 2 lety +5

      U mnie tak było w podstawówce, za to w liceum moja nauczycielka zwraca uwagę na treść, ale przez to, że nie zostałam nauczona(?) interpretacji i tego "wsiąkania" w treść czuję, że interpretowanie różnych utworów, a szczególnie wspaniałych lektur szkolnych jest dla mnie problematyczne

    • @_patrycj_
      @_patrycj_ Před 2 lety +10

      A to ja mam fajnie. Polonistka zdaje sobie sprawę i też nienawidzi tej narzuconej interpretacji, więc na lekcji możemy dyskutować swobodnie o danym dziele, ale na maturze mamy się nauczyć tej interpretacji narzuconej. Sytuacja taka, może śmieszna, może nie, ale no;
      Pani: [...] No i ludzie wydali Prometeusza Bogom. Czy się zachowali po ludzku?
      Cała klasa: Nie
      Ja: Tak
      Pani: Czemu tak twierdzisz, uzasadnij to?
      Ja: Bo ludzie z natury są egoistami i będą myśleć tylko o sobie albo ludziom podobnych do nich, nie patrząc na to, czy zrobili coś złego innym
      6 z aktywności raczej sprawiedliwa, bo ja jako jedyna często mam inne opinie/interpretacje/spojrzenie na coś i tworzy się dzięki mnie często dyskusja trochę większa

    • @borczuch1
      @borczuch1 Před 2 lety +3

      @@_patrycj_ ja na zdalnych dzisiaj pół lekcji dyskutowałem z polonistką na temat pracoholizmu oraz bezsensownym podejściu nauczycieli to uczenia, przez co nie mamy czasu na pasje czy zainteresowania.

    • @CharmingDhl
      @CharmingDhl Před 2 lety +4

      @@asix2305 ja w liceum trafiłam na polonistkę, która przed omawianiem wiersza kazała nam czytać biogram autora, później łopatologicznie wtłaczała nam jak biografia autora objawia się w wierszu, a dopiero na koniec czytaliśmy dany wiersz. Zatem miejsca na własną interpretacje nie było tam wcale, bo z góry znaliśmy jedyna słuszną wersję, zanim dany utwór zdążył wywrzeć na nas jakiekolwiek wrażenie, czy wprawić szare komórki w ruch podczas rozkminiania wiersza. W efekcie czego nie pamiętam żadnego wiersza omawianego w liceum, a z gimnazjum czy podstawówki wymienię ich mnóstwo.

  • @StormDweller
    @StormDweller Před 2 lety +8

    Mów o etymologii jak najczęściej. Etymologia jest wspaniała!

  • @grey_jedi
    @grey_jedi Před 2 lety +103

    Damn ten odcinek to było coś czego potrzebowałam. Będę go wysyłać ludziom, którzy nie rozumieją problemu. Dodam jeszcze, że materiał jak zawsze w punkt i nie mogłam się doczekać rozwinięcia tego tematu, bo co jakiś czas przewijał się na strumykach.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +36

      Właśnie super jest to, że rozmowy z Wami na streamach natychają mnie do podjęcia wątku w głównej serii na kanale. To jest cudowne!

  • @mikolajolownia
    @mikolajolownia Před 2 lety +70

    Minimalnym krokiem w dobrą stronę w obecnym systemie byłoby wprowadzenie chociażby recenzji na egzaminach z języka polskiego jako możliwej do wyboru formy wypowiedzi obok rozprawki i interpretacji, bo sprawdzałaby ona tak samo jak rozprawka znajomość lektury, ale także umiejętność interpretacji, argumentacji i wykorzystania w praktyce wiedzy teoretycznej o literaturze. Choć i tak cały system najlepiej byłoby przemodelować.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +44

      Albo na przykład: uargumentowania, dlaczego uważamy jakąś lekturę za beznadziejną. I zjechania jej z góry na dół bez ryzyka obniżenia oceny.

    • @ukaszkaminski4405
      @ukaszkaminski4405 Před 2 lety +5

      @@KrzysztofMMaj przypomina mi się jak w gimnazjum albo podstawówce napisałem wypracowanie o tym jak nie cierpię "Pana Tadeusza". Dostałem chyba 3
      Edit: bynajmniej nie uważam że to z powodu samej. krytyki dostałem niską ocenę

    • @prezes-max3406
      @prezes-max3406 Před 2 lety +1

      @@KrzysztofMMaj Bardzo chętnie zabrałbym się za taką wypowiedź. O każdej porze dnia i nocy.

    • @CharmingDhl
      @CharmingDhl Před 2 lety +5

      Tylko to narażałoby sprawdzających na analizowanie i przemyślenie tego, co czytają, zamiast tylko odhaczać rzeczy, które zgadzają się z kluczem. A to już jest zbyt pracochłonne 😑

  • @ukaszsawa3033
    @ukaszsawa3033 Před 2 lety +44

    Poza szkołą sporo na temat krytykowania uczymy się już w pracy zawodowej.
    Pracuję w korporacjach i bardzo ważny u nas jest z angielskiego "feedback" który jest ni mniej ni więcej tylko krytyką lub pochwałą naszej pracy.
    W związku z tym firmy często organizują szkolenia jak dawać konstruktywny feedback. I czego tam się uczymy?
    Że owszem, przekaż drugiej osobie co zrobiła źle albo co jest nie tak z jej podejściem. Ale podaj też jakiś pozytyw, osłodź to trochę aby nie wydawało się że masz wyłącznie negatywny odbiór danej osoby czy jej pracy.
    Stąd też jak sądze wynikają komentarze pod tytułem "zgadzam się z XYZ ale..." ludzie chcą dać do zrozumienia że nie negują całej wypowiedzi i że chcą tylko skrytykować jakiś konkret.

  • @marcinmarszaek4425
    @marcinmarszaek4425 Před 2 lety +23

    Bo ja wiem czy złośliwość jest dobra? Zawsze można powiedzieć coś że to jest nie tak albo czemu to jest tak a nie inaczej czy jakie są podstawy tego, bez pisania "to nie ma sensu ani celu w swym sednie niczym osoba która to zrobiła", gdyż nic to nie mówi a jest potwierdzeniem tezy gdzie "nic dziwnego że nie potrafię tego przelać na papier skoro sam nic nie potrafię". Nawet jeżeli to nie jest robione at persona to nadal takie jest przez swoją szorstkość. Ale co tam wiem, i tak szkoły nie skończyłem.

  • @szymonrogowski6393
    @szymonrogowski6393 Před 2 lety +37

    Kurczę, jest mi trudno zgodzić się z fragmentem o tym, że także bardzo złośliwa i dotkliwa krytyka jest zawsze super. Okej, w przypadku osób, które są przekonane o swojej wielkości i słuszności swoich czynów warto wystrzelić z mocniejszego działa, by wreszcie podziałało, a ktoś dostrzegł swoje błędy i zaczął je korygować (a to wszystko przy jednoczesnym nieobrażaniu danej osoby i oddzielaniu tego, "co z siebie wytworzyła" od niej samej). Ale co zrobić w przypadku osób, które są mocno wrażliwe i choć wiedzą, że krytyka jest pozytywna, nawet jeśli jest paradoksalnie negatywna, to bardziej złośliwe komentarze, które mają na celu im pomóc, tylko bardziej je wpienią, zaniżą poczucie własnej wartości, sprawią że zrezygnują z samorozwoju? Przecież nie zawsze da się tak łatwo rozróżnić, w którym miejscu dana osoba chce naszego dobra i złośliwie nas krytykując dąży do naszego rozwijania się, a kiedy zależy jej (także) na wyłącznym wkurzeniu nas, sprawieniu że poczujemy się gorszymi ludźmi, takimi którzy nie powinni się odzywać przy różnych tematach itd. Dlatego moim zdaniem wypada dostosowywać formę i moc krytyki (zwłaszcza tej opartej o wymienianie wad) do konkretnej osoby, inaczej zwracać uwagę na błędy popełniane przez aroganckiego buca (którego wciąż nie musimy obrażać, ale już jego argumentom możemy bardziej dopiec), a inaczej na te, których dopuścił się wyciszony i nieśmiały student.

    • @monikamajdak1235
      @monikamajdak1235 Před 2 lety +7

      Jak chodziłam na korki do matury i przerabialiśmy dział, z którym mam największy problem, to korepetytor powiedział 'że randomowe dziecko z ulicy rozwiązało by więcej zadań poprawnie niż ty'
      a ja chodziłam na chemię i to mnie zabolało

    • @szymonrogowski6393
      @szymonrogowski6393 Před 2 lety +7

      @@monikamajdak1235 No właśnie, i jak w takim przypadku osądzić, czy to już hate/bullying czy może będąca całkowicie w porządku "krytyka destruktywna" (zakładając, że dalej wytłumaczył błędy)? Obraził Cię dosłownie, czy po prostu zmieszał wyniki Twojej pracy z błotem, nie uprawiając ad hominem? Dlatego z powodu takich rozważań nie będę popierał tej mocniejszej formy krytyki u dowolnych osób, choćby miała u źródła coś pozytywnego na celu.

    • @piotrl.7549
      @piotrl.7549 Před 2 lety +6

      Zdecydowanie się zgadzam. Myślę, że krytyka powinna być możliwie jak najbardziej asertywna, tak aby osoba krytykowana czuła się zmotywowana. Osobiście też staram się nie krytykować na forum publicznym jeśli to możliwe, oraz zaznaczyć, że to są moje subiektywne spostrzeżenia, a nie jakaś prawda objawiona.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +6

      Rozróżnijmy dwie sytuacje. Sytuację krytyki człowieka na krytykę przygotowanego i tego, który jest straumatyzowany przez szkole i nieprzygotowany. Przecież od tego w materiale wychodzę. Przez to, że właśnie nie jesteśmy uodpornieni na krytykę, wychodzą z tego traumy.

    • @petergriffin414
      @petergriffin414 Před 2 lety +3

      Tarfnie, ale muszę dodać "ale". Niestety zbyt kolorowy jest świat gdzie każdy darzy się szacunkiem, za każdym razem empatycznie podejdzie do jednostki i najpierw pozna odpowiedni sposób w jaki coś powiedzieć.

  • @bartekbartkomiej640
    @bartekbartkomiej640 Před 2 lety +85

    Ja twoją osobę i twoje materiały chłonę jakby to były jakieś zaginione dodatki do Skyrim...
    a gry tworzysz TĄ serie.... to nie wiem czemu ale to jest cholernie dobry FEEL GOOOOOD CONTENT

  • @hehu4025
    @hehu4025 Před 2 lety +16

    Moja była szkoła
    Nauczyciel kiedy chciałem wyrazić własne zdanie na temat pomyłki dyrektorki powiedziała uważaj ściany mają uszy. Takich przykładów było więcej ale jasno dano mi do zrozumienia ty jesteś niżej w hierarchia i nie masz prawa oceniać i krytykować wyższych hierarchią.
    Generalnie krytykowalismy a potem baliśmy się nauczyciela od matematyki. O to co nam mówiono Pan X jest kompetentnym i dobrym nauczycielem. Po opuszczeniu szkoły opuścił ją Pan X powód sprawa o mobbing na uczniach. Tak samo było z szkolną pielęgniarką. Jak było źle bo osoby były upokarzane na bilansach to szkoła była głucha na krytykę i jasne wskazania hej coś jest nie tak. Dopiero jak sprawa została posunięta do kuratorium to się coś ruszyło.
    Wniosek z tej szkoły wychodził jeden jesteś słaby młody i głupi nie masz nic do powiedzenia nigdy nie masz racji i masz ślepo podążać za autorytetem nauczyciela który ciebie dodadkowo poniży publicznie.
    Cieszę się że jest coraz mniej szkół państwowych bo to najczęściej w tych wielkich molochach są takie przypadki. Według mnie małe prywatne to przyszłość polskiej edukacji.

  • @bartosza.6187
    @bartosza.6187 Před 2 lety +20

    24:19 - to mnie drażni, gdy podczas krytyki patologii obecnej w np: polskich firmach (tzw januszexy - czyli właśnie te pato-firmy, które psują reputację uczciwym) - akolici kUrwina wysuwają argument ostateczny: 'zausz firmem i potem krytykój, leffagu!!!1'. Cóż, aby założyć firmę trzeba DOBREGO pomysłu i biznesplanu. Można mieć pomysł, ale zanim się go zrealizuje - trzeba przeanalizować rynek. I się okazuje, że NIE ma już miejsca na rynku na kolejną kebabownię (no chyba, że jesteś naprawdę dobry w tym i konkurencyjne kebsy to łajno przy twoich dziełach kulinarnej sztuki). Tak więc - to, że ktoś NIE założył firmy, bo przeanalizował rynek (na przykład), wcale nie oznacza, że ma siedzieć cicho i nie krytykować...

    • @janpieprzycki6032
      @janpieprzycki6032 Před 2 lety +3

      Z reguły często taka "krytyka" polega na: Wredny janusz wyzyskiwacz. Dowalmy mu więcej obciążeń. Dobrze mu tak.
      Tak krytyka to zwykły hejt, ale trzeba każdy przypadek oceniać osobno. 😊

    • @G12GilbertProduction
      @G12GilbertProduction Před 2 lety

      O ile się tworzy manufaktury browarnicze, to wymóg badania rynku jest tam minimalny. Ludzie po prostu przechodzący z markowych piw 2% ("sikaczy") typu Harnaś, Żubr, Halne (×D) - 4,5% (Lech, Okocim) oraz tych powyżej (Grolsch m.in.) wolą przejść do kraftowych browarów, aby zobaczyć czy rzeczywiście są lepsze od tych kręconych w korporacyjnych kadziach. Ale zaraz...
      przecież większość dawnych piwoszy korporacyjnych będących teraz za rzemieślnikami i kraftami, jest neofitami. 😄

    • @bartosza.6187
      @bartosza.6187 Před 2 lety

      @@G12GilbertProduction Bo są smaczne, ale drogie. Nawet nie trzeba craftowych IMHO. Takie mniejsze browary są też dobre jak Namysłów chociaż. 8-10 zł za 0.5L butelkę to dużo.

  • @piotrl.7549
    @piotrl.7549 Před 2 lety +8

    Myślę, że nasze społeczeństwo sporo by zyskało na przyzwoleniu sobie na popełnianie błędów. A może raczej zrozumieniu, że to normalne, że nie zawsze nam wszystko wychodzi, a te najwspanialsze wytwory najczęściej są poprzedzane serią słabszych.
    Patrząc na popkulturowe wzorce którymi się karmimy mam wrażenie, że tego od siebie oczekujemy, żeby być zawsze najmądrzeszymi, najsilniejszymi, zawsze wiedzieć jak się zachować i co powiedzieć, jak Lara Croft albo Superman. I później nas to tak strasznie bodzie, gdy nam ktoś przypomina, że jesteśmy po prostu ludźmi i popełniamy błędy.

  • @xxxNy0r
    @xxxNy0r Před 2 lety +41

    Tak sobie myślę, że krytyka jest zła przez to jak ludzie reaguja na nią. Kto ostatnio widział przypadek gdzie po krytyce, ktoś mówił do krytykanta "ej słuchaj dobre spostrzeżenie". Częściej spotykam się z tym, że skrytykowany chce mieć ostatnie zdanie lub jest ściana milczenia. To się utrwala. Ja patrzyłem na rodziców, którzy tak reagowali, na nauczycieli, którzy się mścili na uczniach i idzie to dalej. Może to sposób na wychowanie posłusznego społeczeństwa?
    Teraz wszędzie krytyke nazywa się hejtem. Dziwi mnie to bardzo bo jak coś mi się nie podoba to od razu jestem degradowany do hejtera. Skutecznie to zamyka dyskusje na temat dzieła, niestety.
    Btw. Niestety, ja mam wryte w beret, że sam siebie krytykuje najbardziej, może kiedyś będę swoim najlepszym przyjacielem? xd

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +14

      Bardzo mądra uwaga. Podpisuję się pod nią. Umiejętność reagowania na krytykę jest niemniej ważna od umiejętności krytykowania.

    • @piotrbogucki2039
      @piotrbogucki2039 Před 2 lety

      @@KrzysztofMMaj zgadzam się też

  • @lokivalhallen2389
    @lokivalhallen2389 Před 2 lety +9

    Miło usłyszeć materiał w którym wybrzmiało głośno i wyraźnie, że nie należy się bać ani posiadania poglądów ani krytyki oraz, że żadna z tych rzeczy mnie jest zbrodnią ani zamachem na wolnośc drugiej osoby w samym fakcie swojego istnienia. To miłe, przynajmniej wiem, że są inni mający podobne poglądy do moich.
    To żołnierze walcząc testują broń, rusznikarze ją tylko tworzą. To wojna krytykuje daną broń i to żołnierze oceniają nada się czy nie. Jest to pewne uproszczenie. Niemniej nie wyobrażam sobie, by każdy żołnierz mówiący, że np. karabin Carcano wersja 91 jet delikatnie mówiąc do rzyci, musiałby umieć zbudować własną broń. Groteksowe. To użytkownik ocenia. Twórca może, choć raczej nie powinien.
    Złośliwa krytyka. Koncept na pewno kuszący, zabawny i popularny, ale i jak dla mnie straceńczo niebezpieczny. Krytyka jest potrzebna i buduje. Natomiast jeśli wtrącamy do niej zgryźliwość to pojawiają się zagrożenia w postaci rozpostartych wrót Morannonu zapraszających do wycieczek w stronę adwersarza, niepozwalający zachować umiaru i opanowania kiedy się już wsiądzie na rumaka intelektu i zacznie ostrzem satyry lub przaśnej złośliwości udowadniać swoją rację. Trzeba dużo pokory, żeby zapanować nad próbą udowodnienia komuś swojej wyższość, choćby krytykując jego dzieło. Złośliwa krytyka. Niemal oksymoron. Łatwo też stępić jej ostrze, lub chybić celu. Zapewne udowadnia inteligencję prowadzącego takową, ale ma tendencję to bycia obosieczną. A jak małpy zaczną się obrzucać z przeciwnych drzew ekskrementami to jaguar poniżej przestaje być w ich odbiorze problemem, lub go nie zauważą. Wolę taką krytykę, która ma na celu pomóc, niż taką która ma na celu pokazać kunszt, intelekt i zręczność krytykującego. Poza tym, głupim krytyka zwłaszcza skomplikowana, korzystająca z satyry etc. przeleci nad głową, aspirujący uznają za doskonały dowcip i tam ją pozostawią, a mądremu? Mądremu ta forma nie jest potrzebna do zrozumienia błędu, jeden uzna kunszt krytykującego, drugiego dotknie forma w jakiej potraktowano jego "dziecko", trzeci wzruszy ramionami.
    Robisz ciekawą rzecz, z jednej strony stwierdzasz, że od szkoły, a wręcz od kołyski jesteśmy uczeni bania się krytyki, z czym się zgadzam, z drugiej strony namawiasz do używania dosyć trudnej jej formy. Zmienić nawyki i wieloletnie przyzwyczajenia jest dla, podejżewam, bo mogę mówić z pewnością i przekonaniem tylko za siebie, większosci dosyć ciężką sztuką. Trzydziesto minutowy filmik może inspirować, ale to długa i w "naszym klimacie" bardzo ciężka droga, wymagająca samozaparcia i pracy, nieraz wieloletniej, wiem po sobie. Dlaczego w takim razie proponujesz skok na główkę do nawet nie tyle co nieznanego, co w oczywisty sposób akwenu o kamienistym dnie i to niezbyt głębokiego? Przeżyją najlepsi?
    Co do ad hominem. Tak się zastanawiam. Czy biorąc pod uwagę to jak traktuje się w cywilizacji zachodu krytykę. Złośliwa krytyka w większości nie będzie równie bolesna co atak na osobę? Albo nieodróżnialna w masowym odbiorze od takowego? Bo jeśli tak, to trauma będzie identyczna. Bez podniesienia poziomu rozmowy w internecie, debaty póblicznej lub ogólnej otwrtości ludzi na poglądy i ich zderzanie ze sobą, coś takiego może być mocno karkołomne, a nawet działać w odwrotny sposób.
    A co do bullyingu jest słowo w poslkim które spełnia podobną rolę i niesie bardzo zbliżone o ile nie tożsame konsekwencje. Fala, jako zjawisko np. w wojsku.

  • @dariaaa1588
    @dariaaa1588 Před 2 lety +13

    Ten poziom ekspresji był dla mnie kiedyś przytłaczający, z każdym kolejnym odcinkiem staje się jednak czymś, co przyciąga. Seria niezmiennie najlepsza

  • @izabelaszymkuc9755
    @izabelaszymkuc9755 Před 2 lety +15

    O Krzysztofie! Serwujesz mi moją ulubioną używkę! Chefs kiss jak zwykle. Chociaż polemizowałabym z faktem że z krytyką mamy do czynienia "dopiero" w szkole. Często w domu bardzo szybko w ramach wychowania uczysz się, że jak nie robisz jak ktoś chce to usłyszysz nie informację co zrobiłeś źle, ale personalnie otrzymasz informację JAKI jesteś. Później jak trafisz do szkoły i nawet patologicznych nauczycieli nie masz, to informację o tym co zrobiłeś źle odbierasz personalnie. Wynika to z wieku ale też primingu w domu. Szczególnie pamiętam uroki dorastania to nawet najbardziej uzasadniona krytyka (za naprawdę zasłużone zachowania) była tragedią. W rezultacie zamknięcie na lata i zachowania asekurujące były normą w moim życiu. Dopiero terapia i choroba pozwoliły mi trochę nabrać dystansu i nauczyć się, że krytyka od osób które cenię jest dla mnie dobra a nawet wskazana, aby robić WSZYSTKO lepiej w życiu. A co do naukowych artykułów i ich obalania, to nawet nie wiedziałam, że przy danym artykule który z przyczyn merytorycznych został wycofany, nie ma adnotacji? Ja rozumiem jak STOP nop sobie coś cytuje nie w całości to ich broszka, ale na forach naukowych nie ma takiej adnotacji?

  • @CichyNick
    @CichyNick Před 2 lety +43

    Dzień dobry wieczór,
    odnosząc się (mam wrażenie) do puenty odcinka pozwolę sobie nie zgodzić się co do części, w której mówi Pan "bądźmy zlośliwi". Zgadza się, że krytyka (feedback) jest potrzebna, jednak jeśli chodzi o złośliwą formę krytyki, to tutaj powiem: to zależy. To zależy ponieważ w mojej ocenie i sam sie tak staram, jesli feedback ma być krytyką konstruktywną, tj. mającą na celu dobro osoby/zespołu/itd., w kierunku której jest kierowana, ta powinna być wyrażana w sposób non-aggressive. Duźo "przyjemniej" slucha sie krytyki, która jest przekazywana w taki sposób niż taki, który jest agresywny/złośliwy/sarkastyczny. U mnie i myślę, że nie tylko zawsze budziło, budzi i będzie powodować efekt wręcz odwrotny do zamierzonego, czyli albo kompletne ignorowanie krytyki albo wręcz wykonanie na opak tego co mówi krytykant. Powiedziałem to zależy, bo pytaniem jest właśnie czy mi jako osobie krytykującej zależy na tym czy chce być wysłuchany 8 chce by osoba/osoby krytykowane poprawiły się czy też po prostu chce być usłyszany i przy okazji dopiec. W drugim przypadku krytyka złośliwa, nawet jeśli jest bez argumentów ad personam, w mojej ocenie jest uzasadniona.
    [EDIT]
    Dla przykładu przytoczę sytuację, gdzie w klubie sportowym po kiepskich wynikach zawodników, trener mimo, że chce by jego podopieczni byli lepsi, to tyra ich niczym sierżant Hartman z Full Metal Jackat. Z drugiej strony w innym klubie, inny trener po ojcowsku bierze na rozmowę każdego zawodnika i spokojnym, nieagresywnym tonem radzi co zawodnik mógłby poprawić aby następnym razem poszło mu lepiej. Która metoda jest lepsza.... to wg mnie jest oczywiste.
    Pozdrawiam.

  • @TheEldarie
    @TheEldarie Před 2 lety +11

    O panie, jak bardzo zgadzam się z tym podejściem do krytyki. Wielokrotnie spotkałem się z przewrażliwieniem wobec krytyki, choćby była merytoryczna i uprzejma, nie wspominając już o tej złośliwej. Kultura utożsamiania własnego poczucia wartości ze słusznością własnych przekonań/zachowań odbija się czkawką. Ludzie nie odróżniają ataku na osobę od "ataku" na jakiś pojedynczy konkretny aspekt jej działalności, bo to im wjeżdża na ego i drażni kompleksy, być może właśnie wyniesione ze szkoły i dzieciństwa. Ciekawi mnie jak taki strach przed krytyką przekłada się na brak zmian na lepsze, skoro problemy stara się tuszować i lekceważyć tak długo jak to możliwe, dopóki szambo nie wybije.
    Nie pomaga tutaj rosnący problem polaryzacji społecznej i baniek informacyjnych, ludzie są coraz bardziej radykalni, co dotyczy wszelkich stron spektrum politycznego.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +2

      O, to, to. Jest wyraźna korelacja między lękiem (czasem przeradzającym się w jawną wrogość) przed krytyką a niechęcią wprowadzania zmian.

  • @WwZa7
    @WwZa7 Před 2 lety +3

    Wreszcie ktoś wyjaśnia, że krytyka jest właściwie dobra, szczególnie dobra dla artysty/twórcy. Ale próba wyjaśnienia tego młodym (i czasem też starszym) artystom jest jak strzelenie lwa w dupe i oczekiwanie że cię nie zje. Pamiętam, jak na facebooku jakaś dziewczyna wysłała cztery rysunki takich samych postaci, narysowane w różnych latach, taki pokaz jej postępu. Powiedziałem, że w mojej opinii trzeci jest najlepszy i kulturalnie wyjaśniłem co poszło nie tak w czwartym, zasugerowałem, że może poszła w złym kierunku.
    Jak się jej psiapsiuły rzuciły jak lwice na mnie, to miałem wrażenie jakbym w ich języku zmielił ją z błotem i ukradł jej wszystkie poduszki... Padały hasła, że fajnie obrażam jej sztukę, że kilka osób gdzieś tam w komentarzach ją hejtowało to po co jeszcze jej dowalam, sama autorka napisała że podziękowała i że idzie sobie po nóż na siebie samą... Nie było jak z nimi dyskutować, choć próbowałem.
    Bardziej niż będąc zły za niezrozumienie moich intencji, jest mi przykro, że takie osoby tak strasznie widzą krytykę.

  • @urszulabielecka5955
    @urszulabielecka5955 Před rokem +2

    Kocham Twój kanał :)
    Swoją drogą - Reymont zanim napisał "Chłopów", za którą to powieść dostał (zasłużonego! :)) Nobla - napisał dosłownie masę, grube dziesiątki, krótkich opowiadań bardzo mocno przeciętnych. M.in. powieść "Wampir" - średnią, chociaż fabułę miała ciekawą, powieść "Ziemia obiecana", której nadrzędną wartością jest głównie wspaniale i poruszająco przedstawiona Łódź i szalony rozwój przemysłu włókienniczego. Napisał też "Komediantkę", także nie jakoś szczególnie wybitną powieść o aktorce. I dopiero po tych próbach, mniej lub bardziej udanych, napisał coś, dzięki czemu przeszedł do historii. Myślę, że gdyby brał krytykę do siebie i myślał o niej w kategoriach "albo jestem świetny, albo do kitu", nie dotrwałby nawet do połowy swoich literackich osiągnięć.

  • @StarkerTV
    @StarkerTV Před 2 lety +3

    Ja pierniczę, dałem Ci suba po gościnnym występie u Dawida Myśliwca (o najciekawszych odkryciach naukowych) i tak jakoś nie zajrzałem poważniej na Twój kanał do zeszłego tygodnia, od kiedy oglądam (a raczej słucham) Twoje filmy jeden po drugim.
    Ale ciężko by było inaczej, bo uderzyłeś w tony, które bolą mnie najmocniej - szkołę i cały system edukacji, który w połączeniu z problemami w rodzinie i innymi sytuacjami wokół wytworzył we mnie traumę na długie lata. I zamiast uczyć się podczas edukacji to zacząłem się uczyć jak już minęło trochę lat od niej. I wbrew moim wcześniejszym założeniom wyjętym ze szkoły potrafi być to niezwykle przyjemne i satysfakcjonujące :) Traktuję też Twoje filmy jak autoterapię, bo już i tak mózg podsyła wiele negatywnych myśli (depresja), więc słowa typu "ej, fajnie czasem odpocząć", "ej, ja miałem podobnie, nie jesteś jakiś głupi" potrafią choć na trochę wlać spokoju do mojej niespokojnej głowy :)
    Wiem, że to film o krytyce, ale dziękuję!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety

      To ja dziekuje! Cieszę się, że złość i niezgoda, która nabiera we mnie tym bardziej, im boleśniej zdaje sobie sprawę z tego, że absolutnie nic się w edukacji na dobre nie zmienia, mogą być katalizowane w coś dobrego. Jamnik dla Ciebie!

    • @StarkerTV
      @StarkerTV Před 2 lety

      @@KrzysztofMMaj Dziękuję za jamnika, piękny jest!
      No to zróbmy tak, że oboje sobie dziękujemy i sprawa załatwiona :)

  • @mianmian_93
    @mianmian_93 Před 2 lety +4

    7:14 aż mi przypomniałeś jak kiedyś miałam napisać wypracowanie na temat Żydów w Polsce podczas wojny
    Zawsze mnie zastanawiało czemu nie możemy pisać kontr argumentów w rozprawkach tylko same argumenty (tzn możemy ale nikt tego nie zaznaczał nigdy na lekcji) i czemu nie możemy się nie zgodzić z narzucona tezą
    No to chciałam wyjść poza schemat i skupiłam się też na drugiej stronie medalu (bo nie wszyscy Polacy byli wtedy świeci przynajmniej tak wynikało z kilku źródeł które znalazłam)
    I usłyszałam dokładnie to samo co ty od nauczycielki

  • @iberales
    @iberales Před 2 lety +6

    27:58 Ten fragment Equilibrium (bardzo emocjonalna scena) przywołuje wiersz Williama Butlera Yeatsa "Aedh wishes for the Cloths of Heaven". Mało czytamy poezji a zwłaszcza obcojęzycznej, więc komuś może się ta informacja przydać.

  • @mureq3151
    @mureq3151 Před 2 lety +40

    Krytyka pojawia sie nawet w przedszkolu pamietam jak pani na mnie nakrzyczała za to że zle narysowalem czlowieka (rece mu wychodzily z tylka) takze to nie w szkole ale niektorzy nawet w przedszkolu pozdrawiam xD
    I w sumie jest to tez piekny przyklad jakie kobiety dopuszcza sie do roli przedszkolanki nadmienie tez ze owa przedszkolanka była dosc sedziwego wieku

    • @kubilaj2853
      @kubilaj2853 Před 2 lety +1

      Braki kadrowe.

    • @Lulutea
      @Lulutea Před 2 lety +5

      Na mnie przedszkolanka nakrzyczała dlatego, że pokolorowalam jakiegoś randomowego ptaszka z kolorowanki na czarno z kolorowymi piórkami na końcu skrzydełek, a to niby miał być wróbel. Nawiasem mówiąc już prędzej wyglądał jak otyły gołąb.

  • @karolinabednarczyk3930
    @karolinabednarczyk3930 Před 2 lety +4

    Tydzień bez tej serii to tydzień stracony! Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +3

      Staram się, żeby była co miesiąc, ale wiem, że najoptymalniej byłoby co dwa tygodnie 😆 dziękuję!!!

  • @trancinhas4022
    @trancinhas4022 Před 2 lety +9

    Przyznam szczerze, że ten filmik z serii "Dla każdego coś przykrego" mnie najbardziej uderzył ze wszystkich. Zawsze miałam to szczęście, że jak byłam wyciągana do tablicy i czegoś nie wiedziałam, to bardzo często obracałam to w żart. I teraz z perspektywy czasu jestem w szoku, że miałam (i w sumie dalej mam) tą cenną umiejętność.
    Dodatkowo a propos krytyki pani od polskiego w liceum zawsze uważała, że zawsze mam jakieś dziwne podejście do tematu i że prawie zawsze moja interpretacja jest zła i niewłaściwa. Czasem to było strasznie upierdliwe i denerwujące, bo nie wiedziałam co mam w sobie poprawić, bo skoro pani od polskiego tak mówi to znaczy, że jest coś ze mną nie tak. Również zawsze mnie zastanawiało co kryje się pod hasłem: "niewłaściwa interpretacja" i przyznam się szczerze do tej pory nie wiem 🤔 Ale jak pod tym kryje się myślenie nieszablonowe, to raczej jest ze mną wszytko w porządku 😅

    • @saiko953
      @saiko953 Před 2 lety +1

      "Niewłaściwa interpretacja" czyli bezsens, który każdy polonista/polonistka ci powie

  • @bartoszmarcusz1047
    @bartoszmarcusz1047 Před 2 lety +7

    7:00 To jak papugujesz czyjeś wypowiedzi zawsze mnie rozwala XDD i te mrugnięcia XD

  • @dragonoidzar
    @dragonoidzar Před 2 lety +2

    W liceum spotkała mnie nieprzyjemność interpretacji ballady "romantyczność" A. Mickiewicza po zaledwie ok. 90 sekundowym przeczytaniu całego utworu. Oczywiście oczekiwano ode mnie trafienia w klucz odpowiedzi i poszukiwania tej "właściwej interpretacji", jednak odkąd pamiętam byłem oportunistą i podążałem niczym kot swoimi ścieżkami więc moją interpretacją w.w. utworu było "moim zdaniem mamy tu do czynienia z nekrofilią głównej bohaterki utworu względem jej zmarłego chłopaka"... nie będę opowiadał szczegółów konsekwencji, ale był to jeden z wielu przypadków gdy Pani Dyrektor załamała ręce gdy kończyłem sprawozdanie, ponieważ nie wiedziała nawet jak mnie ukarać.
    W drugiej przypowieści wskazałbym jeszcze jedną pamiętną rozprawkę, w której powołałem się na treść kronik Jana Długosza odnośnie związku Jaszczurczego (czytałem kroniki w ramach przygotowania do konkursu historycznego), a polonistka gdy jak zwykle omawiała nasze prace na forum klasy, nie omieszkała wspomnieć że powinienem powołać się na źródła bardziej "kanoniczne" jak to zwykła ujmować, w pewnym sensie zagotowała się we mnie wtedy krew więc zadałem jej pytanie "w czym HISTORYCZNE teksty Długosza są gorsze od FANTAZJI Mickiewicza Słowackiego i Norwida ? ". Odpowiedzią było milczenie więc dodałem wtedy "Jaszczurkowcy naprawdę postawili się krzyżakom a kordian nawet jako fantazja literacka nie miał jaj rzucić się na cara" ... oczywiście kilka minut później meldowałem się u Pani dyrektor (N-ty raz za swój niewyparzony (nie zakluczowany) język)

  • @prezes-max3406
    @prezes-max3406 Před 2 lety +1

    Jak ja niecierpliwie czekałem. DZIĘKUJĘ PANIE KRZYSZTOFIE. ŚWIETNY MATERIAŁ. Niecierpliwie, z resztą jak zawsze, czekam na następny odcinek. Pozdrawiam serdecznie

  • @TheLazi66
    @TheLazi66 Před 2 lety +2

    Słuchając i ogladając ciebie Arcymagosie doswiadczam i ucze sie wiecej niz dała mi szkola w której uczylem sie do 25 roku zycia . Chłone twoje slowa jak gąbka , zamienil bym te wszystkie lata szkolne na twuj kontent i wiencej bym sie nauczyl dziekuje ze jestes oby wiecej dobrych materiałow życze pozdrawiam uprzejmie .

  • @NoweUniwersum2
    @NoweUniwersum2 Před 2 lety +3

    Rany Boskie. Panie Krzysztofie, przypomniał mi Pan o serii niefortunnych zdarzeń i od razu wróciłem do lektury z czasów podstawówki. Za dziecka uwielbiałem ów serię. Jestem ciekaw jak wyjdzie po latach.

    • @NoweUniwersum2
      @NoweUniwersum2 Před 2 lety +1

      A co do materiału. Z jedną kwestią nie jestem się w stanie zgodzić. Mianowicie nie jestem fanem przestrzegania zasady z kodeksu Hammurabiego, czyli "oko za oko".
      Jakby ja sam nie lubię zniżać się do poziomu oponenta, który w dyskusji wyskoczył z kartą pułapką, która miałaby za zadanie sprowokować mnie do złamania.
      Wszakże od tego jest dyskusja, szczególnie publiczna (jeśli mowa o komentowaniu w Internecie), aby obniżyć wartość argumentów wypowiadanych przez tego drugiego, aby ci, którzy za nim błędnie szli zdali sobie sprawę z kruchości jego argumentacji. W Amerykańskim systemie sądownictwa przecież to ostateczny werdykt wymierza dwunastu gniewnych.
      Ale nie wiem, może się mylę.

  • @KrzysztofMMaj
    @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +63

    A jak jednak jesteście zainteresowani krytyką "Matrixa 4", to znajdziecie ją na Bez/Schematu: czcams.com/video/2FvsVRidyhk/video.html Gdzie też się będę częściej pojawiał w tym roku, dodał tajemniczo Krzysztof

    • @Dark.Mefisto
      @Dark.Mefisto Před 2 lety +1

      No to jak pytanie Maga czy rzuca kule ognia, pewnie że tak. Dobrej krytyki miło posłuchać

    • @Ciapciaq
      @Ciapciaq Před 2 lety

      Dzięki za materiał. I za link do wtyczki.

    • @Nivat9
      @Nivat9 Před 2 lety +1

      Szczerze, to jestem zainteresowany tą krytyką Dark Souls z 23:00

    • @piotrbogucki2039
      @piotrbogucki2039 Před 2 lety

      Masz dc czy nie masz czy planujesz? Zrobić czy nie?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      Jeśli chodzi Ci O Discord, to jest od dawna, jest na nim jakieś 5 tys widzów. Link w opisie.

  • @kubakulbat9436
    @kubakulbat9436 Před 2 lety +1

    nie mam nic konstruktywnego do napisania więc zostawiam komentarz dla zasięgu, wszystkiego dobrego w nowym roku!

  • @Jonarzz
    @Jonarzz Před 2 lety +1

    Słuszny i potrzebny odcinek - dzięki :)

  • @Maramowicz
    @Maramowicz Před 2 lety +2

    To jak w tamtych czasach traktowało się choroby psychiczne (czyli nijak) przypomina mi moją sytuację kiedy to wiedziałem od gimnazjum że jest coś że mną nie tak ale nie widziałem co. I dopiero na sam koniec szkoły (technikum) po otrzymaniu papierów dowiedziałem się że mam ADD (badania były w 3 i 6 klasie podstawówki), kiedy spytałem się rodziców czemu mi nic o tym nie powiedzieli to zaczęło się wykręcanie na lewo i prawo a to nie chcieliśmy cię denerwować, a to nic nam o tym nie powiedziano (tak, tak powiedzieli i tak, jest to że sobą sprzeczne).

  • @Rumakovsky
    @Rumakovsky Před 2 lety +4

    O tak, lekcje matematyki też pamietam ten strach przed każdą lekcja, albo wagarowanie specjalnie

  • @aneta8671
    @aneta8671 Před 2 lety

    Trafiłam przypadkiem. Świetnie się słucha. Nauczyłam się nawet nowego słowa. Wrócę po więcej :-)

  • @hikeme3250
    @hikeme3250 Před 2 lety

    Sluchanie Cię poprawiło moje słownictwo i umiejętność wysławiania się. Dziękuję.

  • @novac447
    @novac447 Před 2 lety +7

    Gdyby ludzie się nawzajem nie krytykowali nikt do niczego by nie doszedł i w sumie szkoda że konstruktywnej krytyki jest tak mało. W sumie skoro nawet nauczyciele w szkołach tego nie potrafią robić i ich krytyka sprowadza się tylko do stygmatyzowania przez co dziecko później zamyka się w sobie.

  • @wiktoriakocur4158
    @wiktoriakocur4158 Před rokem +3

    Jezu ja ostatnio napisałam pod postem behawiorystki koni moją krytyczną opinię o pewnej osobie, nie podając imienia, nazwiska czy nazwy stajni, w której pracowała, podałam jedynie imię zwierzaka, o którego mi chodziło
    Mój komentarz dotarł do tejże osoby i chyba trafiłam w sam punkt kruchego ego(notabene budowanego rzekomo 30 lat) i byłam straszona sądem, prokuraturą, że zła opinia o mnie może pojawić się w każdej chwili. Początkowo chciałam rozwiązać do dyplomatycznie i edytowałam komentarz, by wyszło na moje, ale było delikatniejsze, No to człowiek przyczepił się do kolejnej części. Wtedy zaś uznałam, że koniec dyskutowania i uznałam, że wali mnie opinia tej osoby
    Dosłownie nikt inny nie widział w tym tekście tego rzekomego „szykanowania”, o które zostałam posądzona, a tu proszę, ktoś chyba jednak miał coś na sumieniu + chyba pierwszy raz spotyka się z krytyką. Mija drugi miesiąc i dalej nie dotarł do mnie żaden tekst, który miałby dotyczyć mnie:)

  • @kivi8213
    @kivi8213 Před 2 lety

    uwielbiam tę serię !
    mam nadzieje że będzie jej troszkę więcej 😁

  • @maksymjuraszek7414
    @maksymjuraszek7414 Před 2 lety

    Bardzo miło się ciebie słucha.

  • @TheTorment
    @TheTorment Před 2 lety +3

    Cieszę się bardzo, że taki temat został poruszony. O dziwo zagraniczny (anglojęzyczny) Internet wypada chyba w tym kontekście gorzej od naszego rodzimego, ale faktem jest, że wielokrotnie zetknąłem się z postawami w stylu "chwal albo się zamknij" i z natychmiastowym wyzywaniem od trolli/hejterów/crybabies jeżeli śmiało się wygłosić jakieś zastrzeżenia co do omawianego dzieła. Szczególnie zaczęły mnie denerwować grupki i fanpejdże powiązane z fandomami Star Wars i Doctor Who, gdzie ostatnie Epizody i sezony były dla wielu co najmniej rozczarowujące, bo panuje tam specyficzny terror hiperpozytywności, a najwięcej lajków i poparcia zbierają powtarzające się komentarze w stylu 'prawdziwy fan rzeczy X lubi wszystko co z nią związane i nie narzeka' albo 'omg ten fandom jest taki toksyczny, nic wam się nie podoba'. To już mnie irytuje ponad wszelką miarę - nazywanie ludzi kulturalnie mówiących o wadach albo jakichś swoich niespełnionych oczekiwaniach 'toksycznymi' i odbieranie im prawa głosu.
    Aż to się prosi o żart, że zdychający franchise poznamy po tym, że tak jak o zmarłym wolno o nim mówić tylko dobrze albo wcale...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      O tak, z zagranicy absolutnie pochodzi walna część określeń używanych właśnie w celu ucinania krytyki. Hiperpozytywność jest bezpieczna, ale na krótką metę. Na dłuższą sprawia, że uwagi negatywne są odbierane jako bezpośredni atak, skutkiem czego kontrargumenty zmieniają się w kontratak i to właśnie wywołuje toksyczną atmosferę.

  • @8898mika
    @8898mika Před 2 lety

    Dobry odcinek! Miłego dnia wszystkim życzę.

  • @maczugaherkulesa3354
    @maczugaherkulesa3354 Před 2 lety +6

    Łogień na tłoki! Propsy dla Magosa!

  • @kotkaa22
    @kotkaa22 Před 2 lety

    Jak zwykle świetny film! Pamiętam jak jeszcze nie tak dawno, w szkole, tak bardzo bałam się powiedzieć coś źle, że przestałam w ogóle mówić na lekcji. Dalej mam z tym problem (już nie tak duży, ale jest), jednak teraz w liceum większość osób nie interesuje się tym co inni mówią i czy z sensem. Problem jest tylko z nauczycielką z matematyki, która na każdej lekcji mówi, że jesteśmy idiotami

  • @kresei9356
    @kresei9356 Před rokem +1

    24:35
    Bardzo w tej sytuacji lubię użyć powiedzonka "Nie musisz być piekarzem, żeby oceniać chleb"
    Poza tym uwielbiam słuchać w tle twoich filmów podczas grania w Dyson Sphere Program. Gra ta wymaga myślenia i planowania produkcji, a twoje filmy pomagają mi myśleć trzeźwo i poprawiać błędy

  • @marmoladazchlebem
    @marmoladazchlebem Před 2 lety +2

    Nie mogę wyjść z szoku, że Krzysztofowi chciało się nam zapewnić świąteczny klimat 😮 🤯

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +2

      Ale to przecież oczywiste... Musiał być, choćby dyskretnie! 😯

  • @polyphonyofexplosions2157

    Bardzo potrzebny film! Mimo że przebyłam długą drogę jeśli chodzi o zrozumienie, że krytyka konstruktywna jest dobra, do dziś dalej mam coś takiego, że czuję się niejako smutno dla osoby, która zrobiła coś źle, a miała dobre intencje.
    Żeby to było lepiej zrozumiane, podam przykład, że dawno, dawno temu mój tata zrobił pizzę, która była mało smaczna (wsm nie wiem czm) i nawet do teraz czuję takie: "ajć, musiało mu być smutno, że zrobił pizzę, która nam nie smakowała :(", a przecież niewypały kulinarskie są okej xD, nawet mi się ostatnio taki zdarzył + on się o takie rzeczy nie smuci.
    No...ale jako że filmik jest o krytyce, to z chęcią wyrażę moje zastrzeżenia do niego :))) mógłby Pan posługiwać się bardziej inkluzywnym językiem i zamiast "pan/pani", "on/ona", "pracownik/pracowniczka" czy "człowiek" można mówić "państwo", "oni"/unikanie zaimków, "osoba pracująca" oraz "osoba"/inne synonimy "człowieka". Jako że z istnienia osób niebinarnych zdaje sobie Pan sprawę, na pewno nie byłby to dla Pana większy problem. Chociaż z tym ostatnim to jeszcze zrozumiem, bo obecnie niestety jest niska świadomość nt. istnienia tzw. alterludzi, czyli osób nieidentyfikujących się jako ludzie (w sposób mentalny/duchowy, nie fizyczny) ^_^

  • @piotrkluczek2383
    @piotrkluczek2383 Před 2 lety +2

    Osobiście pracuję w środowisku gdzie krytyka to może połowa czasu pracy - u nas w programowaniu sterowników nazywa się to peer review. Za każdym razem kiedy coś implementujesz, to zanim wrzucisz to do produktu (push do mastera na gicie), to
    1. Musi przejść testy,
    2. Musi przejść review przynajmniej jednego kolegi.
    I to jest dobry proces, czasami nawet zatyka progres, ale później efekt jest dobry.
    Nie mógłbym pracować gdybym nie umiał twórczo podchodzić do krytyki wobec moich pomysłów jak i krytyki dla innych. Czasami wyjdzie się nawet na debila, albo z kogoś go zrobi, kiedy pokazujesz mu jak głupio zrobił/jak łatwo można to zrobić dobrze. To mi zdecydowanie silnie wpaja jak uczyć się na krytyce zamiast się żałośnie bronić i wymyślić na jej podstawie coś jeszcze lepszego. I uczy też treściwej i konstruktywnej krytyki. Nawiasem mówiąc to taka usilna obrona swojego zdania jedynie zaniża samoocenę bo cały czas skupiasz się na tym żeby SIĘ bronić przed atakami, które cały czas cię punktują, bo się nie uczysz. Niemniej należy też umieć bronić swoich racji przed słabą krytyką, ale zawsze merytorycznie, bez zbędnych emocji.
    Najgorszy rodzaj krytyki z jakim się spotkałem to "mam 20 lat doświadczenia więcej i lepiej wiem jak to się robi". To absolutnie nic nie mówi, nie szanuje kolegi i służy jedynie przepchnięciu swojej (często nawet słusznej) wizji, że o podnoszeniu ego nie wspomnę ;)
    Krótki kontrprzykład - miałem takiego kolegę który powiedział kiedyś coś absolutnie rozbrajającego (nie do mnie, do wdrażającego): "Nie możesz mnie krytykować, ja mam prawo się uczyć i popełniać błędy." Nie nauczył się zbyt wiele i dość szybko zrezygnował. Odszedł z własnej woli.

  • @villy5727
    @villy5727 Před 2 lety

    Dziękuję za poruszony temat. Cieszy mnie też chwilowo poruszony wątek o strachu przed porażką, bycia nieidealnym i poza tym, że na racjonalnym poziomie jest to dla mnie coś oczywistego i każdy dodaje to wyświechtane "...no ale każdy popełnia błędy", to ten schemat mocno rozregulowuje moje życie.. i dzięki takim filmom lepiej jest mi się przyjrzeć, zobaczyć na przykładzie, że jest to coś tak naturalnego i robią to nawet tacy twórcy jak Pan.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      Ten temat będzie powracać, bo nie umiem sobie psychicznie poradzić z tym, że nawet studenci czasem boją się wyrazić swoją opinię. I bardzo wyraźnie widzę, gdzie leży źródło tego lęku.

  • @jordan.na.dzielni
    @jordan.na.dzielni Před 2 lety +1

    Niech w takim razie moją próbą krytyki będzie zdanie: w Internecie, dzięki trackerom Facebooka oraz innych firm Big Tech, nie możemy cieszyć się anonimowością. Haha, Krzysztof się mylił!
    Bardzo potrzebny materiał, dzięki!

  • @bluemoon9033
    @bluemoon9033 Před 2 lety +1

    Dziękuję bardzo Panie Krzysztofie za uświadomienie mi niektórych zjawisk, których do pory obejrzenia Twoich odcinków "Dla każdego coś przykrego" nie widziałem. W tym momencie jestem w stanie pracować nad swoją osobą, bo wcześniej nie widząc problemu nie byłem w stanie tego zrobić. Mam nadzieję, że będziesz kontynuował tą serię i zwracał uwagę na następne problemy, przyciągając jeszcze większe ilości słuchaczy.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      To ja dziękuję, cieszę się, że mogę pomagać! Na pewno seria będzie kontynuowana, bo i problemy, które porusza, to nie są rzeczy do omówienia raz w 10 minut. I powracają przy różnych okazjach.

  • @wieszczniepolski982
    @wieszczniepolski982 Před 2 lety +1

    "spaliłem raka" wkracza w krąg moich powiedzeń dziękuję ci Krzysztofie podpalony

  • @bugbuster8598
    @bugbuster8598 Před 2 lety +16

    W materiale zabrakło mi jednej rzeczy - "perspektywy krytykującego". Oczywiście, krytykowani muszą nauczyć się odróżniania hejtu i krytyki, ale tą samą umiejętność muszą nabyć też krytykujący. Niestety, ale w szeroko pojętej krytyce przynajmniej ja często spotykam się z czymś, co porównałbym do "efektu kuli śnieżnej". Większość oceniających w dużej mierze opiera swoją krytykę o opinię z zewnątrz, często przyjmując ją bezkrytycznie i nie szukając żadnych głosów kontrujących. Zwykle też po prostu przychylają się do głosu większości, co może wynikać z różnych powodów - potrzeba przynależności do grupy, obawa przed ostracyzmem, zwykła ciekawość i chęć zobaczenia efektów czy medialna "rządza krwi". Wystarczy zajrzeć na takie ImdB, Metascore czy choćby Steama, żeby natknąć się na parę takich "recenzji", szczególnie przy pozycjach z różnych powodów wzbudzających kontrowersje.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +9

      Masz rację, nie pomyślałem o tym, nagrywając. Nadrobię przy najbliższej sposobności, bo temat na pewno będzie powracać jeszcze nie raz.

  • @maciejrozalewski1015
    @maciejrozalewski1015 Před 2 lety +2

    humor mi poprawiłeś tym odcinkiem :>

  • @elffrynas4305
    @elffrynas4305 Před 2 lety

    Super film czekałem z niecierpliwością

  • @flyen5525
    @flyen5525 Před 2 lety +3

    8:01 Tak, Krzysztof Maj to ten znany kucharz The Food Emperor, teraz poznaje po głosie.

  • @hardlee1351
    @hardlee1351 Před 2 lety +1

    Przypomniała mi się jedna sytuacja ze szkoły gdzie przyszła do naszej klasy Pani pedagog żeby porozmawiać o szacunku do innych, kiedy owa Pani powiedziała że "szacunek należy się do każdego człowieka" to mi się zapaliła lampka bo w mojej opinii na szacunek trzeba sobie zasłużyć, gdzie nie chodzi mi o to żeby nie traktować innych serdecznie i miło tylko o to że to nie jest kwestia szacunku tylko dobrego wychowania. Kiedy powiedziałem pedagog o moim stanowisku (chcąc wdać się w dyskusje na ten temat) to ona mnie olała i zaczęła dalej ciągnąć swoją formułkę. To była jedna z najgorszych rzeczy jaka mnie spotkała w szkole ze strony nauczyciela bo w tym momencie zauważyłem iż ta osoba nie jest gotowa bronić swoich poglądów i przyszła do nas tylko po to żeby powiedzieć nam coś co wie każdy.
    Przepraszam za błędy ortograficzne i złą interpunkcję

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +2

      Nie musisz na tym kanale *nigdy* przepraszać za kwestie językowe, liczy się meritum i to, co chcesz powiedzieć, a nie to, jak jest to dowiezione. To nie książka, tylko komentarz, którego wagę mierzy się w czasie poświęconym na refleksję i jego napisanie.
      Co do szacunku, myślę sobie tak. Szacunek do wszystkich istot żywych jest takim truizmem, że staje się bezużyteczny jako porada etyczna. Trzeba to doprecyzowywać właśnie, albo tak, jak Ty zrobiłeś, albo np uszczegółowiając, co konkretnie powinniśmy (lub nie) uszanować

  • @mrcnjedynak
    @mrcnjedynak Před 2 lety

    Jak mam być szczery, problem z trudnościami w przyjmowaiu krytyki jest sprawą międzynarodową - głównie w społecześtwach wysokorozwinietych Europy i USA. Same te trudności są na tyle liczne i złożone, że ciężko byłoby wyczerpać temat w jednym poście. Nie szukając więc daleko za przykład podam tylko social media, które uczą nas samolubnego idywidualizmu prowadząc do pomylenia krytyki (czytaj zaproszenia do rozmowy i wymiany poglądów) z obrażaniem i deprecjonowaniem. Na szczęście wystarczy powtarzać sobie "let's agree to disagree" i nagle znika jakieś 80% powodów bólu tyłka :). Polecam każdemu.
    Pozdrawiam.

  • @szcpos
    @szcpos Před 2 lety

    Ale mi teraz przypomniałeś... moją krytykę pierwszego polskiego musicalu napisaną do zeszytu wypracowań w ogólniaku :)

  • @firo2003
    @firo2003 Před 2 lety +3

    10:25 Pragnę skrytykować przedstawione od tego momentu porównanie. Terapie grupowe istnieją i są często wykorzystywane jako ważny elementem całego procesu terapeutycznego. Przedstawiona anegdota, choć wtrącona w innym celu i przedstawiająca zupełnie nierzeczywisty obraz terapii grupowej, może kreować mylne wyobrażenie o jej przebiegu, skuteczności i w konsekwencji może zrazić ewentualnego słuchacza, który akurat jej potrzebuje.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      Problem w tym, że nie używam ani razu takiego zwrotu, a żadna terapia grupowa mi znana nie polega na tym, że sesja 1 na 1 jest upubliczniania grupie randomowo dobranych widzów

    • @firo2003
      @firo2003 Před 2 lety +2

      @@KrzysztofMMaj Użył Pan tego porównania do wzmocnienia przekazu o wyższości prywatnej rozmowy nad rozmową w towarzystwie klasy, więc przenosząc to na analogię terapeutyczną nie musiał Pan specjalnie używać zwrotu terapii grupowej, by skojarzenie samo się nasunęło. Nie sprecyzował Pan też jakie osoby miałyby się przysłuchiwać terapii, a zasugerował, że sama obecność postronnych słuchaczy wiąże się z nieszczerością mówiącej osoby i nieskutecznością całego leczenia. Terapie grupowe mi znane właśnie polegają na tym, że jedna osoba mówi, a reszta grupy słucha. Choć rozumiem sens i intencje tej wypowiedzi, przez brak sprostowania uważam, że całość może mieć niefortunny wydźwięk.

  • @magdalenaslaba250
    @magdalenaslaba250 Před 2 lety +1

    Zaraz po wysłuchaniu tego jakże zacnego wystąpienia sięgnęłam (wróciłam) do eseju, genialnego skądinąd, Karoliny Lewestam "Teatr marionetek, czyli myśli o narcyzmie" (Pismo, luty 2021). Przeczytałam po raz n-ty. Początkowy entuzjazm
    (tak, właśnie tak chcę doświadczać krytycznego myślenia i ścierania się interpretacji!; poza tym, uwielbiam etymologie!)
    jakby opadł.
    Istnieje bowiem niebezpieczeństwo i obawa, że nawet praktykowanie takiej interpretacji, może szczególnie tej elokwentnie barwnej i inteligentnie złośliwej (nawet przy kategorycznym unikaniu argumentów ad personam i wszelkich chwytów niedozwolonych w dyskusji) jest w istocie, jak pisze Lewestam, czynieniem świata >światem o mnie

  • @rafapalinski143
    @rafapalinski143 Před 2 lety +1

    Jak zawsze materiał, którego bardzo dobrze się słucha. Co do krytyk, sam mam świadomość, że nie lubię jej słyszeć na swój temat, podobnie jak u Ciebie, z powodu osobistej ambicji, ale też mam świadomość ile to uczy. Prosty przykład - razem z kumplem z roku daliśmy sobie swoje opowiadania do wzajemnej redakcji w krótkim odstępie czasu. Na 13 stronach zostawiłem mu w sumie 130 komentarzy, stosunek jego poprawek do mojego tekstu był trochę mniejszy, ale też trochę tego było. Najważniejsze, że spędziliśmy kilka nudnych wykładów obowiązkowych (ostatni rząd i laptop) i przerw na uczelni na dawanie sobie bardzo konkretnego feedbacku i wyjaśniania, co kuleje. I mimo, że na początku przeraziła mnie ilość komentarzy do mojego tekstu to mam świadomość zarówno ich konieczności jak i zasadności, choć nie wszędzie je uwzględniałem. Na pewno jest to lepsze niż komentarze mojej promotorki w licencjacie opierające się często na znakach zapytania. To powoli uczy mnie tej odrobiny pokory w podejściu do tego, co samemu się tworzy, zwłaszcza, że z racji specjalności edytorskiej na studiach będę często spotykał się z koniecznością krytyki lub też krytyką wobec moich działań. Mam nadzieję, że na następny materiał nie kazesz tyle czekać.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety

      Absolutnie, feedback jest kluczowy, ale rzadkie właśnie jest to, że ludzie go doceniają. Promotor powinien robić redakcję merytoryczną pracy, jeśli stawia zaś same znaki zapytania, postawiłbym osobiście pod znakiem pytania jej kwalifikacje.
      A co do ostatniego: przerwa była świąteczna. Ja stosuję się wbrew pozorom do własnych rad i wypoczywam 😀

    • @rafapalinski143
      @rafapalinski143 Před 2 lety

      @@KrzysztofMMaj Do magisterki promtorka jest inna i jak widzę po paru miesiącach, że na pewno znacznie lepiej do tej roli przygotowana.
      No dobra, rozumiem, ale nic nie poradzę, że dobrze mi się odpoczywa przy Twoich materiałach, a wolę jednak vlogi niż live'y. Sam się dość boleśnie przekonałem w ostatnich miesiącach jak ważny jest ten odpoczynek i powoli się uczę odpoczywać na nowo.
      Przy okazji, czy możesz polecić naukowców, którzy merytorycznie krytykują twórczość Olgi Tokarczuk?

  • @duckupine4345
    @duckupine4345 Před 2 lety +1

    Myślę, że jest jeszcze jeden aspekt krytyki, a raczej sytuacji, w której jej używamy, na który warto zwrócić uwagę, bo właśnie taka nieodpowiednia krytyka, ad personam, z którą spotykamy się w szkole (a często niestety także w domu) ma swoje drugie dno, bo oprócz tego, że osoba narażona na to od najmłodszych lat, nie dość, że w przyszłości nie umie krytykować tak, by miało to jakiś cel, by miało to szansę na poprawienie czegoś, a nie tylko wywołanie wstydu i frustracji w osobie krytykowanej, to jeszcze sama nie jest w stanie krytyki przyjmować, ponieważ każda oznaka dezaprobaty przywołuje traumy z przeszłości. I tak naprawdę kiedy mamy do czynienia z taką osobą chcąc nie chcąc musimy naszą krytykę ograniczać, bo nawet gdybyśmy skrytykowali wyłącznie jej zachowanie lub dzieło, ale w sposób złośliwy, wbijający szpileczki i zawstydzający, to zamiast pomóc jest osobie tworzyć coś lepszego, uważać bardziej na pewne rzeczy to jedyne co wywołamy to lęk, wycofanie i złość. Chciałam to dodać, bo trochę zabrakło mi w twoim materiale takiego właśnie wyjątku kiedy trzeba krytykę miarkować żeby była ona faktycznie pomocna, a nie tylko pogarszała problem drugiej osoby, prócz tego bardzo przyjemny (i trafny!) materiał

  • @gosiagrottel8747
    @gosiagrottel8747 Před rokem +1

    W szkole podstawowej, na etapie nauki płynnego czytania byłam "najgorsza w klasie". Skutkowało to tym, że moja psychopatyczna nauczycielka poświęcała 5min każdej lekcji polskiego abym czytała (czy raczej dukała) na głos całej klasie wybrany przez nią tekst.. Oczywiście, każdy mój błąd komentowała głośno i sarkastycznie, a wtórowały jej nerwowe śmiechy klasy. Do dziś czytam wolniej niż osoby dorosłe, unikam jak ognia czytania na głos - nawet siostrzeńcom. Paradoksem jest to, że poprowadzenie spotkania firmowego, szkolenia lub innej formy wystąpienia nie jest dla mnie problemem. Jestem też jedną z nielicznych osób w firmie, do której zgłaszają się współpracownicy aby przetłumaczyć im (z j.polskiego na...polski) maile, instrukcje, pisemne polecenia służbowe od kierowników tak, aby wiedziały co właściwie mają zrobić i co autor miał na myśli. Nadmienię, że są to osoby, które czytają w wymarzonym przez pewną nauczycielkę tempie. Pozdrowienia dla mojej straumatyzowanej klasy oraz wolnoczytaczy czytających, dla odmiany, ze zrozumieniem :) Dzięki Krzysztof za to, że Ci zależy.

  • @nazwus
    @nazwus Před 2 lety +1

    Co do krytyki i podejścia ludzi do niej, to ja wspomnę o moich relacjach ze środowiskiem fanów teorii spiskowych, szurów, foliarzy itd. Od dłuższego czasu podejmowałem wiele prób nawiązania dialogu z tymi ludźmi i praktycznie nigdy mi się nie udało tego zrobić. Zawsze starałem się podchodzić do nich dosyć uprzejmie i próbowałem przemówić do nich tak, żeby zrozumieli. Zazwyczaj chodziło mi o "wymuszenie" u nich użycia jakiejś bardziej rozbudowanej argumentacji i konfrontacji z ewentualnymi błędami. No i jaki wynik? A no taki, że byłem banowany, blokowany wszędzie gdzie się dało. Mam bany na profilu StopNOP, profilu Justyny Sochy, Jerzego Zięby i w wielu grupkach antyszczepionkowych czy "poszukujących prawdy". Nie łamałem żadnych regulaminów (przy okazji zobaczyłem, że ci ludzie bardzo często nie tworzą regulaminów lub piszą je tragicznie źle i mglisto). Ot, po prostu próbowałem z nimi porozmawiać, nie ukrywając przy tym swoich często odmiennych opinii. To, jak te środowiska są w sobie zamknięte, jest straszne. To są najprawdziwsze bańki, które nie dopuszczają krytyki i nie mogą nawet znieść różnicy zdań. W cięższych przypadkach foliarzy, to często zdarzało mi się czytać, że moje wypowiedzi "obniżają wibracje i wysyłają złe energie"... Na jednym z moich "ulubionych" blogów foliarskich o starożytnej Lechii jest pełna moderacja komentarzy przed ich publikacją. Właściciel publikuje tylko to co mu się podoba i często potrafił urywać tym dyskusje, kiedy przestaje się czuć komfortowo. Warto też zwrócić uwagę na to, że wiele osób z tego środowiska (np. Justyna Socha czy Jerzy Zięba) głośno domaga się wolności słowa, a jednocześnie stosuje taką ciężką cenzurę...
    Kończąc moją wypowiedź: j**ać bańki światopoglądowe.

  • @cz3rny173
    @cz3rny173 Před 2 lety +1

    Krytykiem nie jestem ale ... wyczytany chciałem być , wraz z kolegą pana oglądamy dobrze się bawimy gdyż chwilowo koszmar polskiej edukacji na własnej psychice przeżywamy , piszemy to dla beki oraz atencji jakże wprost sprawdzamy tezę czy czyta pan wszystko , szczerze nie oczekujemy niczego , Dziękujemy za odczytanie a jak nie to smutku nie ma , liczymy na kolejne spotkanie za miesiąc.
    - ps. Pozdrowienia w 2022 Malava

  • @sekku1900
    @sekku1900 Před 2 lety +1

    02:30 Ja tak miałem kilka miesięcy temu, moja kochana nauczycielka matematyki postanowiła że wystawi mnie przed klasę i miałem wykonać zadanie (z tematu "Odległość punktów w układzie współrzędnych, nie umiałem tego), koniec końców spaliłem się trochę że tego nie wiem ale ogromnie też zdenerwowałem że nic z tym zrobić nie mogę mimo jakbym chciał, kocham system edukacji :)

  • @hafsa894
    @hafsa894 Před 2 lety

    Najwięcej o historykach i dyskursie uniwersyteckim nauczyłam się czytając i słuchając o wielkiej inbie o książkę Alan'a Mikhail'a pt. "God's Shadow", o global history, o błędy merytoryczne pod tezę i ogólnie o to, co historykowi wolno, a co nie.
    To była o wiele bardziej budująca krytyka niż pani w 6. klasie podstawówki, tłumacząca na mojej gazetce (każdy miał indywidualnie zrobić jakąś z wybranej lektury) jak gazetka wyglądać nie powinna :'3

  • @Rrkeiel
    @Rrkeiel Před 2 lety +1

    Bardzo podoba mi się zbudowany świat i system prowadzenia opowieści w dark souls, znajdywanie skrawków, by samemu zapełnić puste pola. Świat który był dużo dłużej niż gracz i który będzie po graczu. Nie powiedziałbym nigdy w tym wypadku, że w zasadzie brak narracji psuje historię. Szczególnie jak śliczną paralelą potrafi być zostawanie pustym w pierwszej części do depresji.

  • @xseper
    @xseper Před 2 lety

    To ja bym chciał z miejsca podziękować pani Wojciechowskiej z ZSO 9 wŁodzi. Skutecznie zabiła moją pasję do matematyki na lata. Znęcał się na mną przy całej klasie. Ale na szczęście w przyszłości spotkałem inne matematyczki, które pomogły mi na stanięcie na nogach w tej dyscyplinie. Często krytykowały mnie, ale nasza relacja była zdrowa. Do pani Wojciechowskiej mam 3 proste słowa *** ** * ****.

  • @mikolajblach
    @mikolajblach Před 2 lety

    Grałem swego czasu w World of Tanks. Był tam tryb klanówki gdzie grało się w jednej drużynie w kilka osób. Mieliśmy dowódcę którego większość uważała za strasznego skurwysyna- jak coś zrobiliśmy źle, cisnął, ale nie po nas tylko po naszych czynach właśnie. Wiele osób przestawało grać, bo obrażało się kiedy wytknięto im błąd na zasadzie sarkazmu i szydzenia z tego co zrobili. Najciekawsze jest to, że później po osiągnięciu sukcesów w jakiś tam turniejach wielu z nich chciało wrócić, wręcz błagając o to.
    Wniosek dla mnie taki, że ludzie są uczuleni na krytykę do czasu aż zobaczą, że za jej pośrednictwem osiąga się sukces

  • @sebastianpabijanczyk4934

    23:30 Super Mario :P Uwielbiam co jakiś czas puścić grę gdzie świat i lokację są tylko pretekstem budowanym wokół mechanik. Kiedyś tego nie cierpiałem, ale szef pożyczył mi Mario Odyseję i okazało się super.

  • @wojtuswojtus317
    @wojtuswojtus317 Před 2 lety +2

    Krzysztof, subskrybuję Twój kanał od niedawna, super materiały. Muszę zapytać, chociaż pewnie już pytanie padało, czy Ty jesteś Food Emperor? 😅😁

  • @xkarolala1325
    @xkarolala1325 Před 2 lety

    seria niefortunnych zdarzeń ❤️

  • @ryuumeisan8845
    @ryuumeisan8845 Před 2 lety

    Co do popełniania błędów, które są niezbędne przy odkryciach i w nauce, od razu przed oczami miałam przecudowną bajkę Rodzinka Robinsonów :)

  • @KrzysztofMMaj
    @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +2

    Wersje podcastowe:
    Anchor: anchor.fm/krzysztof-m-maj/episodes/W-ogniu-krytyki-hartuj-si-pogldy--Dla-kadego-co-przykrego-22-e1dfrkd
    Spotify: open.spotify.com/episode/5P75wB1PVSBZS70SNhSS1X?si=17151abc26c640e1

  • @leii1306
    @leii1306 Před rokem

    Jestem też po doktoracie i też jestem pracownikiem naukowym. W mojej grupie nad publikacja pracujemy tak, że jedna osoba pisze jakiś fragment, inni to czytają, a potem mamy dyskusje kiedy inne osoby zgłaszają swoje uwagi i sugestie, dyskutujemy je itd. Bardzo długo mi zajęło nim przestałam widzieć te uwagi jako atak na mnie, że jestem zła bo gdzieś popełniłam błąd (osoby z grupy gdy widziały moje trakcję jeszcze mnie wprost zapewniały że to nie jest przeciw mnie). Teraz już widzę te uwagi jako coś pozytywnego, co ma ulepszyć nasza pracę i dziwnym mi się wydaje jak mogłam to widzieć inaczej. Ale skądś im się to wzięło...

  • @7667neko
    @7667neko Před 2 lety +1

    5:20 - Jest. Na lekcji polskiego. Tylko albo aż - najpierw każą samodzielnie myśleć, a potem kanonem po głowie za "błędną interpretację", bo się nagle okazuje, że do interpretacji trzeba uwzględnić to, gdzie autor był, po co, dlaczego. A czasem nie, bo "nadinterpretacja". Nie wspomnę o środkach stylistycznych...

  • @kordemon3146
    @kordemon3146 Před 2 lety

    trzeba zawsze pamiętać by w coś zagrać zanim zacznie się to krytykować : )

  • @trzecieczoo9288
    @trzecieczoo9288 Před 2 lety +1

    uff... Jak fajnie jest dac lapke w gore i liczba magicznie zmienia sie na 3 TYS.

  • @CharmingDhl
    @CharmingDhl Před 2 lety

    Miałam na studiach dwóch prowadzących, jeden był "ą-ę" i gnojące opinie ubierał w ładne, okrągłe słówka. Drugi trochę ironicznie, ale z pewną dawką rozbawienia pytał "I po co to tak?", "I co wam to dało?", dając nam szansę się wytłumaczyć, a potem celnie i z humorem, lekko podśmiewając się z nas, punktował nasze propozycje. W efekcie czego z konsultacji wychodziliśmy razem z nim śmiejąc się z naszych poTworków i znając nasze błędy oraz wiedząc w którą stronę podążyć. Od pana "Ą-ę" z kolei wychodziliśmy z wrażeniem, że jesteśmy totalnymi tłukami, nie bardzo wiedząc jak wykonać coś, co go w minimalnym stopniu zadowoli.

  • @BaNuj
    @BaNuj Před 2 lety +1

    Nie dalej jak wczoraj o 23:33 skonczyłem oglądać "Gods of Egipt". Świetnie się bawiłem, historia prosta acz ja takie lubię. Efekty specjalne super, typ baśniowy mi odpowiada, klimat jak z intra the settlers 3 i 4 które pamiętałem z dzieciństwa przy premierze tych gier.
    I teraz wchodzę na filmweb żeby znaleźć coś ciekawego na temat tego filmu; after scenki, interpretacje, historię egipską o historii mitu zinterpretowanego przez reżysera. Wchodzę i co...?
    I widzę po pierwsze odrazu pejoratywne "recenzje" krytyków polskich których ciężko zaspokoić czymkolwiek oraz komentarze małostkowych z kijem w dupie ludzików z forum którzy myślą że swoimi wtórnymi negatywizmami wprowadzają jakąś innowację czy lepszość w moim życiu.
    Czytam tę "krytykę" i widzę tylko wyrzyg ego małych ludzi, którzy myślą że pokazując swoje mojsze racje i krzywdy ktoś pochyli się nad ich istnieniem i potakując da im tę dzienną dawkę serotoniny której tak pragną.
    Krytycy krytykujący dla krytykowania to narkomanii oczekujący walidacji innych hejterów. Niczym się w sumie nie różnią od takich troli. To świetna opozycja dla z kolei drugiej grupy ludzi którzy irracjonalnie tasują się do różniastych produkcji i bronią za wszelką cenę.
    No tylko gdzie tu jest miejsce na takiego jak ja - chcę pamiętać jakąkolwiek dobrą krytykę filmu/serialu/gry/książki ale przez te -dzieści lat nie spotkalem się z taką.

    • @kubilaj2853
      @kubilaj2853 Před 2 lety

      Albo trylogia Niezgodna(polecam pierwsze 2 części) - zalane negatywnymi opiniami.

  • @jakubstaszak6944
    @jakubstaszak6944 Před 3 měsíci +1

    0:55 ciekawe, że nikt tak nie podchodzi do awarii samochodu. Powiedzmy, coś stuka w silniku, przyjeżdżamy do serwisu i mówimy: stuka. A serwis na to - taaaak, krytykować samochód to każdy umie, ale powiedz jak naprawić i napraw, a nie przyjeżdżasz do serwisu i tylko narzekać umiesz...

  • @szymonpotorak9161
    @szymonpotorak9161 Před 2 lety +2

    12:05 Jakby dać ten fragment Krzysztofowi przed pokonaniem Yhorma by się tylko roześmiał xD Fajny materiał oby takich więcej !

    • @perq121
      @perq121 Před 2 lety +1

      NIEEEEE, NIE BĘDĘ UŻYWAŁ TEGO MIECZAAA XD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +3

      TEN MIECZ BYŁ BRZYDKI.

    • @szymonpotorak9161
      @szymonpotorak9161 Před 2 lety

      @@KrzysztofMMaj "Jeden miecz odmienił losy wielu minut streama, ale musiał przy tym zapłacić wysoką cenę...Pokonał Yhorma, zakończył rant, ale gdy magowi udało się uciec on pozostał znienawidzony"

  • @ipacyz8369
    @ipacyz8369 Před rokem +1

    Moim zdaniem krytyka nie powinna dotyczyć osoby, tylko działania przeprowadzonego błędnie, które chcemy sprostować. Robienie jakichkolwiek wjazdów na czyjąś inteligencję i podważanie czyiś zdolności mija się z celem, ponieważ jak komuś się wmówi, że nie potrafi wymyśleć nic lepszego, to nie motywuje się go do poprawy. Dlatego krytyka może być mocna, ale - jak dla mnie - nie może być złośliwa, i powinno być wytłumaczone, że krytykowane są błędy, a nie osoba.

  • @babayaga4295
    @babayaga4295 Před 2 lety +1

    W końcu coś na ten temat. Ale to prawda, że dużo ludzi ma problem z rozróżnieniem teraz (?) krytyki od hejtu. Krytyka jest ważna, acz grubą skórę warto mieć na wszelki też. No cóż, niełatwo być człowiekiem w ogóle, co dopiero takie niuanse. Mnie mierzi trochę "w tych czasach", że często trzeba uważać na każde słowo i opinię, żeby przypadkiem nie urazić kogoś. Przesadyzm w drugą stronę. Chociaż jak fryzjer powiedział, że mój kolor włosów jest szarawy to się w*rwiłam (ZART, ale prawdziwy).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +1

      Masz rację absolutnie. A fryzjera totalnie nie na miejscu!

  • @gretchenchin326
    @gretchenchin326 Před 2 lety +1

    Moja wychowawczyni w podstawówce bardzo czepiała się słówek. Nawet jeśli kolega z kolegą w żartowali nawzajem, wypomniała nam słowa których używaliśmy, "bo są obraźliwe". Wkurzało mnie bardzo, że nie patrzyła na intencje, a na to, czy ktoś był wystarczająco grzeczny w swojej wypowiedzi. Wiele razy spotykam się z ludźmi, których nie obchodzi to *co* ktoś mówi, tylko *jak* to mówi.
    Pewnego dnia jakiś mój kolega wyraził na przerwie swoją opinię, że minister Czarnek jest debilem. Nauczycielka się oburzyła, że jak to tak można na człowieka mówić. Powiedziałem, że on codziennie mówi o wiele gorsze rzeczy, przez które potencjalne osoby lgbt w naszej klasie mogą być skrzywdzone. Było mi trochę niemiło, odszedłem i zapomniałem o całej sytuacji. Na następnej godzinie wychowawczej zrobiła wielki wywód, jak to nieładnie ten kolega zrobił, i że nawet ja go zachęciłem. Nie pamiętam nawet jak, po prostu przez to że mnie nie słuchała, nie zmnieniała zdania i ignorowała moje słowa, rozpłakałem się. Wydaje mi się że powiedziałem coś w stylu "to może boleć, jak się słyszy że jest się podludziem". Nie obchodziło już mnie co kto sobie pomyśli, ani czy może przez to dowiedzą się, że jestem lgbt. Płakałem, ale nie wstydziłem się tego. Nauczycielka nie zapytała czy wszystko ok, nikt się mną nie zainteresował. Dwa tygodnie później miałem próbę samobójczą.

  • @gilnajman2137
    @gilnajman2137 Před 2 lety +2

    Krytyka świadczy o zaangażowaniu w temat, pokazuje że zależy nam na tym by coś było lepsze - jest aktem miłości a nie nienawiści. Np kocham Joego Bateya i chcę żeby był jak najlepszym jaskrem

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +2

      Ja też bym chciał, by był najlepszym Jaskrem, ̶m̶i̶m̶o̶ ̶ż̶e̶ ̶n̶i̶g̶d̶y̶ ̶n̶i̶e̶ ̶b̶ę̶d̶z̶i̶e̶

    • @gilnajman2137
      @gilnajman2137 Před 2 lety

      @@KrzysztofMMaj będzie tańczył (bądź tez śpiewał) jak mu zagrają :|

  • @MizantropMan
    @MizantropMan Před 2 lety +1

    Czego nauczyła mnie szkoła? Spać za dnia, w pozycji siedzącej.

  • @gumi416
    @gumi416 Před 2 lety +2

    Od czasu gdy Sci-Fun dodał krótki film o prawdzie i fałszu zacząłem szanować ludzi którzy przyznają się do błędu bo przez to się rozwijają i samo przyznanie jest trudne

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před 2 lety +3

      Przyznawanie się do błędu jest elementarnym krokiem na drodze do samodoskonalenia. Co więcej, trzeba się przyznać do niego nie tylko przed innymi, ale przed samym sobą. To bywa jeszcze trudniejsze.

  • @shinobikonohy3187
    @shinobikonohy3187 Před 2 lety

    Dziękuję...po prostu dziękuję
    Ps. Twoją odpowiedź na muj starszy komentaż oprawłem w ramkę