Dlaczego rowerzyści nie używają ścieżek rowerowych i łamią przepisy? Bo muszą. Ale nie tylko dlatego

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 16. 04. 2023
  • Największe grzechy rowerzystów i urzędników.
    Idzie sezon rowerowy, a zatem wraca odwieczny problem. Czemu rowerzyści ignorują ścieżki?
    Nie ma jednej odpowiedzi. Czasami - bo mają takie prawo. A bywa, że odwrotnie - kierujący jednośladami... zmuszeni są łamać przepisy.
    Ale także to rezultat: egoizmu, złej infrastruktury oraz nieznajomości przepisów.
    ----
    Mały dopisek: w 8:26 nie dodałem źródła zdjęcia. Jest to fanpage Rowerowe Katowice.

Komentáře • 116

  • @tomaszmiskiewicz9482
    @tomaszmiskiewicz9482 Před rokem +8

    Piękny filmik

  • @PanPr0per
    @PanPr0per Před 7 měsíci +2

    Jadąc ścieżką najszybciej można trafić do szpitala. W Polsce utarło się, że rowerami jeździmy wolno, typowo rekreacyjnie(najlepiej z dziećmi, w tempie pieszego). Wtedy wymienione w filmiku utrudnienia być może nie grają roli. Uważam, że powinno być tak jak na zachodzie, do którego przez lata porównywaliśmy się z zazdrością. Jeśli jedziesz szybko to korzystasz z ulicy. Jakoś w wielu miejscach miasta przewidywane jest ograniczenie ruchu do 30km/h, sry ale sprawny rowerzysta pojedzie szybciej albo znacznie szybciej. Gdzie wtedy mowa o tamowaniu ruchu?

  • @rogacz962
    @rogacz962 Před 11 měsíci +5

    Już Ci odpowiadam czemu. Bo wolę nadrobić 10km w drodze do pracy i jechać jezdnią, gdzie sytuacji niebezpiecznych jest kilka w roku, bo wszyscy spodziewają się że na jezdni ktoś jedzie, niż jechać ddrką przez osiedle mieszkaniowe i mieć kilkanaście sytuacji niebezpiecznych tygodniowo, bo co 20-30m jest wyjazd z parkingu/bramy/sklepu, gdzie zarówno wjeżdżający jak i wyjeżdżający mają w dupie, że przejeżdżają przez ddr i muszą ustąpić.

  • @NAMEITSOUND
    @NAMEITSOUND Před 8 měsíci +2

    bardzo potrzebna wiedza dla wszystkich, dzieki!

    • @judasziskariota2806
      @judasziskariota2806 Před 5 měsíci

      popieram ale z pytaniem czy wobec tej wiedzy poczyniono jakieś reakcję do środowisk władz lokalnych o poprawę bezpieczeństwa na ciągach pieszo rowerowych i łączonych samochodowo rowerowych ? jeżeli nie to po co ta sensacja?!

  • @mmmmbbnn3576
    @mmmmbbnn3576 Před měsícem

    Swietny film

  • @klockiija7739
    @klockiija7739 Před 12 dny +1

    u mnie w mieście jest pełno miejsc gdzie są ścieżki rowerowe ROWEROWE!!! nie pieszo rowerowe i chodzą po nich piesi a zwłaszcza psiarze i baby z wózkami dla dzieci dla własnego bezpieczeństwa wole już jechać chodnikiem albo ulicą

  • @1234321walek
    @1234321walek Před 7 měsíci

    Dobra robota

  • @Hetman_polny_koronny
    @Hetman_polny_koronny Před 11 měsíci +1

    Przykładem braku infrastruktury rowerowej jest rondo z ulicą Brukową gdzie wzdłuż ulicy Warszawskiej w Łomiankach poprowadzona jest ścieżka rowerowa. Na wspomnianym rondzie (zdjęcia na google street view) ścieżka nagle się urywa. Co robię? By postąpić zgodnie z przepisami, mam dwie opcje: przeprowadzić rower po pasach przez ulicę Brukową, lub zjechać na jezdnię. Wybieram tą drugą opcję ustawiając się w kolejce do wjazdu na rondo za co zostałem raz strąbiony. Owa asfaltowa droga rowerowa kończy się na skrzyżowaniu z ul. Wiślaną w którą skręcam by dojechać do ulicy Rolniczej w kier. Nowego Dworu Mazowieckiego. Z korzystania ścieżki wzdłuż ul. Wiślanej nie muszę ponieważ jest poprowadzona drugą stroną ulicy, a brak znaku zakazu jazdy rowerem, za co także zostałem strąbiony. Dlaczego tak robię, że jadę jezdnią, środkiem pasa bo nawierzchnia pozostawia sporo do życzenia? Otóż bo za 100 metrów skręcam we wspomnianą ul. Rolniczą przez którą także nie ma obok przejścia dla pieszych, przejazdu rowerowego.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci +1

      > Owa asfaltowa droga rowerowa kończy się na skrzyżowaniu z ul. Wiślaną w którą skręcam by dojechać do ulicy Rolniczej w kier. Nowego Dworu Mazowieckiego. Z korzystania ścieżki wzdłuż ul. Wiślanej nie muszę ponieważ jest poprowadzona drugą stroną ulicy, a brak znaku zakazu jazdy rowerem, za co także zostałem strąbiony.
      Niewiarygodne! Jaka jest szansa, w skali całego kraju, że zostałem strąbiony na dokładnie tej samej ulicy? 😁 To było 2 lata temu.
      Z tym, że ja jechałem w przeciwnym kierunku, na południe. Nawet na Street View widać, że skręcając z Rolniczej w stronę Wiślanej NIE MA znaków pionowych, jest tylko namalowany na chodniku piktogram roweru. Więc to nawet nie jest tak, że udaję świętoszka i "nie ma znaku pionowego, nie ma DDR, ja tędy nie pojadę dla zasady". Po prostu - to nie moje tereny, byłem tam pierwszy raz, więc przegapiłem wjazd na tą źlę oznakowaną ścieżkę.
      Nie wiem, może ten "czerwony chodnik" jest tak wąski, że nie spełnia ustawowych standardów i musieli zdemontować znaki pionowe, a kostki brukowej nikt nie przemalował, bo za duże koszta? Znaki poziome zostały, a ci mniej wyedukowani kierowcy są przekonani, że obok przecież wiedzie piękna, komfortowa ścieżka rowerowa?
      W każdym razie pewna pani w SUV-ie strąbiła mnie i pognała dalej przed siebie. Wykorzystałem okazję, że na skrzyżowaniu z Warszawską jest sygnalizacja świetlna i udało mi się ją dogonić, gdy stała na czerwonych światłach. Grzecznie zapukałem w szybę z prawej strony, dodając przeciągłe "przepraszaaam, halooo" - chciałem doprecyzować, z czym ma problem. Ale w tym momencie najwyraźniej przeszła jej ochota na komunikację, bo odwróciła głowę w drugą stronę i udawała, że mnie nie widzi i nie słyszy 😅

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      > Na wspomnianym rondzie (zdjęcia na google street view) ścieżka nagle się urywa. Co robię? By postąpić zgodnie z przepisami, mam dwie opcje: przeprowadzić rower po pasach przez ulicę Brukową, lub zjechać na jezdnię.
      Nienawidzę, po prostu nienawidzę jak osoby odpowiedzialne za projektowanie i oznakowanie dróg robią z rowerzystów debili. Chcecie przerzucić odpowiedzialność na rowerzystów, by ustępowali pierwszeństwa? Postawcie znak ustąp pierwszeństwa, od tego jest, ew. znak STOP. Ale nie, prościej po prostu dowalić koniec DDR, który magicznie znowu rozpoczyna się po drugiej stronie ulicy. Rowerzyści będą łamać przepisy i przejeżdżać po przejściu dla pieszych? Nie no, niemożliwe, kto by się spodziewał!
      Sęk w tym, że dokładnie jak piszesz, jeśli jesteś rowerzystą, który nie chce schodzić z roweru (bo przecież nigdzie nie ma takich przepisów tego nakazujących), to zjedziesz z DDR na ulicę, przejedziesz kawałek po niej i wskoczysz z powrotem za krzyżówką na DDR. Czy to rozwiązanie jest potencjalnie bardziej niebezpieczne? Być może, ale czy jest zgodne z prawem? No jest. I kto jest winny? Zarządca, który takim, a nie innym oznakowaniem, doprowadził do takiego wynaturzenia. Ale zarządcy nikt nie strąbi, jest bezosobowy i anonimowy. A rowerzysta na drodze jest dużo łatwiejszym celem do wyładowania na nim swojej frustracji. Ot, co. Taki mamy klimat 🙃

    • @Hetman_polny_koronny
      @Hetman_polny_koronny Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata fajny materiał nagrał Leszek Prawie PRO na ten temat.

    • @Hetman_polny_koronny
      @Hetman_polny_koronny Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata Bardziej bezpiecznie jest zsiąść z roweru. No, chyba że skręcam w lewo, jadąc w kier. Auchan. Mieszkałem w Łomiankach, znam rejony. Wtedy szybciej jest jechać jezdnią. Przejeżdżam pod wiaduktem ulicą, co mało kto czyni, bo bezpieczniej jest wpaść na pieszego rowerem niż rowerem pod samochód.

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 11 měsíci

      Za rozjechanie rowerzystów którzy tak zjeżdżanie na jezdnię powinni dawać medale. Miejcie trochę mózgu serio, jakby ci postawili znak skocz z mostu to byś skoczył? No myślcie trochę, ścieżki są często zaprojektowane debilnie albo "tak jak byli w stanie je upchnąć" więc niestety musicie czasem myśleć sami za siebie... Hmm przeprowadzić rower pasami czy wjechać na ryj jakiemuś autu? Wybór oczywisty, nie?! Nic tylko drzwi otworzyć...

  • @LordDragonMPF
    @LordDragonMPF Před 11 měsíci

    4:04 może tu kwestia leży w kolorze ścieżki z asfaltu/bruku? Przeważnie jak widzę, to ścieżki są w kolorze różowo-czerwonym (chodnik błękitny lub szary), więc nie zawsze jak widać każdemu chce się stawiać znaki. Choć akurat nie raz takie różowo-czerwone miejsce oznacza też parking.
    4:08 widziałem miejsce gdzie są 4 takie znaki (2x zakaz i 2x nakaz) - na 1 słupie z jednej strony był nakaz, a drugim od drugiej strony zakaz i parę metrów dalej na kolejnym słupie zakaz i nakaz. Po drugiej stronie ulicy za to jest znak z pionową kreską ludzie|rower i wąska ścieżka.
    4:17 za zakazem dla rowerów wymalowany na ziemi rower....
    4:39 gdyby tylko postawili ten zakaz roweru nad znakiem D6, to chyba dałoby się zatrzymać na przejściu, zejść z rowera i przeprowadzić go na lewo 🤔 Tylko to ten nieszczęsny znak zakazu (B-36) musiałby znaleźć się za przejściem by dało się bez łamania wykonać ten manewr. Ciekawe co w głowie mieli Ci co umieszczali te kombo zakazów

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      4:04 byłem tam całkiem niedawno - dostawili oznakowanie pionowe. Czyli to, że zostałem tam kiedyś strąbiony, było totalnie nie na miejscu...
      4:08 podrzucisz link do Street View?
      4:17 To nie jest zakaz tylko koniec Drogi Dla Rowerów 😀 Ale uwaga słuszna - jak dla mnie to stara ścieżka, którą ktoś kazał "zdemontować" - znak łatwo dostawić lub zdjąć, ale żeby ktoś starł farbę z chodnika, to się nie chciało (w końcu to i tak tylko znak pomocniczy, o czym niektórzy zapominają i traktują jakoś świętość)
      4:39 Generalnie - ktoś tego nie przemyślał 🙆‍♂

    • @LordDragonMPF
      @LordDragonMPF Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata 4:08 niestety mapa tam nie została zaktualizowana - 2019 jest tam remont i brak tych znaków...

    • @kalebind1
      @kalebind1 Před 8 měsíci

      ​@@LordDragonMPF których??

    • @kalebind1
      @kalebind1 Před 8 měsíci

      ​​​@@bzdecior_dla_ciekawych_swiata cześć byku ciekawy pożyteczny I wartościowy odcinek
      ZÓŁW LECI👊👊

    • @patryk2380
      @patryk2380 Před 5 měsíci

      Ad.1 W Mielcu większość dróg rowerowych jest szara, a chodników czerwona. I weź się tu człowieku połap.

  • @error200http
    @error200http Před 7 měsíci

    Idealny opis miasta Ząbki pod Warszawą

  • @SuzukiHarpmaster
    @SuzukiHarpmaster Před 8 dny

    Nadzieja w Unii Europejskiej że będzie dzięki Unii Europejskiej aż taka bieda że ludzie nie będą posiadali samochodów bo spalinowe zakaża a elektryczne będą na tyle bez sensu i drogie że ludzie nie będą kupować a pewnie tak będzie bo ludzie naprzemiennie głosują jak nie na PO to na PIS. Wtedy może rozważą by pozwolić rowerzystom jeżdżić nawet po autostradzie jeśli natężenie ruchu przez tą biedę będzie niewielkie

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 7 dny

      polityka polityką, ja po prostu marzę o dniu, gdy ludzie będą dla siebie wzajemnie wyrozumiali. Czasem to się udaje - kierowca potrafi wpuścić kierowcę z podporządkowanej, kiedy główną ulicą ciągnie się korek. Ale ten sam kierowca później zaparkuje - zamiast na jezdni, przecież nie można blokować ruchu - to na drodze rowerowej albo na pół szerokości chodnika tak, że rodzic z wózkiem już nie przejdzie 🤔

  • @AsAs-ms2tv
    @AsAs-ms2tv Před 11 měsíci +1

    Czasami można z rowera zsiąść i go przeprowadzić. Dlaczego większość rowerzystów ma z tym problem?

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci +3

      Ja schodzę z roweru tylko w takich sytuacjach, gdy czuję, że to jedyne rozwiązanie, które pozwoli zachować mi bezpieczeństwo.
      W innym wypadku - pretensje proszę kierować do zarządcy, a nie do mnie, rowerzysty, że ktoś nie umiał myśleć przy projektowaniu dróg i znaków.
      Będę powtarzał do znudzenia - niech ktokolwiek wskaże mi drogę, na której kierowca skutera, motocykla, traktora czy samochodu musi zsiąść/wysiąść z pojazdu, zgasić silnik i go przepchać kilka metrów. Nie ma? Więc dlaczego wymusza się tylko na rowerzyście (który jest takim samym pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego) nagła transformację i przeistoczenie się na moment w pieszego?
      W przypadku, gdy mamy znak końca DDR, po czym następuję 100 metrów chodnika i na powrót pojawia się znak DDR - spora część rowerzystów po prostu po tym chodniku przejedzie. Czasem nawet legalnie (gdy dostawiono znak "dopuszczony ruch rowerowy" lub podobny).
      Prawidłowym jednak rozwiązaniem jest zjazd na jezdnię i powrót na DDR w pierwszym możliwym miejscu.
      Ew. - bardziej "karkołomne", ale też bezpieczniejsze rozwiązanie dla niedzielnych rowerzystów - to właśnie przeprowadzenie roweru.

    • @rogacz962
      @rogacz962 Před 11 měsíci

      No tak, bo wybierając trasę którą jadę do pracy będę celowo tak wybierał, żeby zamiast jechać średnio 30km/h, jechać średnio 10km/h i zaliczyć kilkadziesiąt krawężników.

    • @januszcebula9324
      @januszcebula9324 Před 5 měsíci

      @@rogacz962 Dokładnie, i co kilkadzisiąt/kilkaset metrów zsiadaj z roweru na minutkę. Bo urzędas co ścieżkę za grubą kasę zamówił, co rowerem od wielkiego dzwonu jeździ rekreacyjnie z rodzinką 10-15km/h. A nie ma pojęcia praktycznego o poruszaniu się rowerem w mieście. Narobił bubli z ścieżkami do nikąd. I na 30 minut jazdy np połowę czasu przeprowadzaj rower, bo się kończy ścieżka,bo prowadzi donikąd. Bo ścieżka ma 50m i dalej chodnik. Bo wjazd jest nie wiadomo gdzie

    • @marekfive5559
      @marekfive5559 Před měsícem +1

      czasami a nie w większości .... jak ktoś jeździ codziennie to już nie jest czasami .... kapujesz już!

  • @bcx-su5dp
    @bcx-su5dp Před 8 měsíci

    ja moimi sprzętami nie jeżdżę po ścieżkach dlatego że:
    -ścieżka z kostki brukowej to dla mnie śmierć
    -można uszkodzić rower
    -bardzo często są na nich piesi
    -jest ryzyko ich potrącenia
    -są na nich zaparkowane auta/motocykle lub inne pojazdy
    -jest na nich dużo kamieni/gałęzi/zbitych butelek lub innych śmieci
    Dlatego mimo wszystko zawsze wybieram asfalt

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 8 měsíci +1

      No super typowy rowerek czyli mamy też geniuszy którzy po ścieżkach nie jeżdżą bo im nie wygodnie.... czyli na ghhhuj zabieramy miwjsca parkingowe i zieleń pod ścieżki skoro wam i tak nie pasi? Durniejszego tłumaczenia nie słyszałem, bo jest ryzyko potrącenia pieszego albo są śmieci.... A dzwonek masz? Może jeszcze miasto powinno wynając pana który będzie zamiatał przed twoim rowerkiem? Jak tu napisał jeden mądry pan "gdybyś jechał przepisowo to nie ma prawa cię pieszy zaskoczyć i nie ma prawa nic się stać"....

    • @bcx-su5dp
      @bcx-su5dp Před 8 měsíci

      @@memfis3858 jakbyś miał rower za 30 tysięcy i więcej też pewnie byś nie jeździł po ścieżkach, dzwonek w rowerze czasowym lub profesjonalnej szosie chyba kpisz, dobrze trafiłeś dobrze byłoby gdybyś ty to robił a nie miasto :D

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 8 měsíci

      @@bcx-su5dp Trzeba być debilem albo niespełnionym zakompleksionym prawiczkiem, żeby mieć rower za 30 tys, to po pierwsze. No chyba, że startujesz w zawodach w co bardzo wątpię. To tylko potwierdza wszystkie stereotypy o zawodowych i pseudo zawodowych pedalarzach. A nawet rower za 60 tys i startowanie w zawodach nie upoważnia cię do łamania prawa i jeżdżenia po jezdni gdy obok jest ścieżka rowerowa. Dzwonek na pieszych, którzy podobno ci wychodzą na ścieżkę stadami, baranie, i podobno dlatego z niej nie korzystasz, stada pieszych stoją ci na drodze podobno, bidulko. Co za pro, rower za 30 tys, ale nie umie nim jeździć ahahahhah bo przeszkadza mu ścieżka gorszego sortu hahahaha XD On jest ponad plebsem, on nie jeździ zwykłymi ścieżkami bo mu się oponka porysuje, tylko jeździ 'profesjonalną szosą' hahahah XD XD I ma za małe jajeczka żeby dzwonić na pieszych hahahah. Pro cykling bro hahahahahaha :D :D :D

    • @marekfive5559
      @marekfive5559 Před měsícem

      @@bcx-su5dp już miałe cię nawet bronić .... a że masz problem z dzwonkiem i jeszcze piszesz "chyba kpisz" to jesteś tylko zwykłym bucem

  • @Inclusus
    @Inclusus Před rokem

    3:08 jakiej lampki używasz?

  • @error200http
    @error200http Před 7 měsíci

    8:44 nie ustąpiłeś pierwszeństwa pieszym na skrzyżowaniu

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 7 měsíci

      Masz rację!
      Mimo że czerwony chodnik ciągnie się aż do ulicy, chwilę wcześniej pojawią się znak końca drogi dla rowerów. Skoro piesi stoją już za znakiem, to popełniłem nie jedno, a nawet 2 wykroczenia. Nie tylko nie przepuściłem pieszych na chodniku, ale też przejechałem rowerem po przejściu dla pieszych (mówię już o skrzyżowaniu z droga dla samochodow).
      W pełni moja wina.
      To swoją drogą, jest właśnie jeden z absurdów. Jest znak końca DDR, więc w teorii powinienem wyhamowac do zera i zejść z roweru... Żeby z powrotem na niego wsiąść, bo magicznie droga dla rowerów pojawia się tuż za ulicą 😅Nie prościej postawić znak "ustąp pierwszeństwa", jeśli takie jest życzenie zarządcy co do zachowania rowerzystów?

  • @AsAs-ms2tv
    @AsAs-ms2tv Před 11 měsíci

    Jest jeszcze 5 opcja nie każdy powinien jeździć rowerem bo się do tego po prostu nie nadaje. To samo tyczy się jeżdżących samochodami. Niektórzy to nawet pieszo nie powinni się poruszać. Ryzykowanie życiem innych nić nie usprawiedliwia. Uważam, że jeżeli ktoś chce popełnić samobójstwo to są na to lepsze/skuteczniejsze sposoby. Nie trzeba tego robić na ulicy, drodze dla rowerów lub chodniku.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      Zgoda, przy czym tylko kierowcy samochodów przechodzą przez kurs zakończony egzaminem. Po ukończeniu 18 roku życia, każdy ma prawo być rowerzystą i pieszym i nikt nie weryfikuje ich znajomości przepisów. Chyba nie da się tego zmienić

    • @januszcebula9324
      @januszcebula9324 Před 5 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata A to już w szkołach nie zdaje się egzaminu na kartę rowerową? Ja w 2011 będąc bodajże w 5 klasie, wraz z całą klasą zdawaliśmy w word. Nie wiem jak jest teraz

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 5 měsíci +2

      @@januszcebula9324 obowiązku zrobienia karty rowerowej nie ma

  • @Marszalek99
    @Marszalek99 Před 11 měsíci

    Standardy dla drogi rowerowej? Coś może nie spełniać tych standardów? Jeździłem już po takich wynalazkach, że chyba tylko drogi gruntowe z sypkim piachem ich nie spełniają.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      Wydawałoby się, że żadnej drogi nie dopuszczą do otwarcia, jeśli nie spełnia standardów wypisanych w odpowiednich rozporządzeniach, ale patrząc na polskie drogi, już taki pewien nie jestem...
      No i są jeszcze standardy - w rozumieniu dobrych praktyk. Niewymagane bezpośrednio prawem, raczej służą za rekomendacje, wydawane przez różne instytucjale np. znalazłem takie dokumenty od Metropolii Gdańsk, GZM czy GDDKiA. Szerokość drogi, nachylenie, maksymalny promień łuku, nawierzchnia itd. Ale czy się tego trzymają przy budowie? Nie wiem, bywa różnie.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      tu np. dość ciekawy dokument, zwraca uwagę m.in. na fakt, że kostka fazowana znacząco podnosi opory toczenia czy na to, że drzewa czy słupy bywają bliżej skrajni drogi niż pół metra.
      docplayer.pl/13081167-Standardy-dla-drog-rowerowych-dobre-i-zle-rozwiazania-dr-inz-tadeusz-kopta-departament-studiow-gddkia-tkopta-krakow-gddkia-gov.html

    • @Marszalek99
      @Marszalek99 Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata powinni zakazać w ogóle nazywania drogą rowerową jakiegoś bubla który zawiera roller coaster z wjazdami do posesji. Jazda po tym jest obowiązkowa i to jest ta słynna "piękna nowa asfaltowa ścieżka"

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      @@Marszalek99 w pełni się zgadzam!
      Najlepszym rozwiązaniem byłoby stawianie znaków "dopuszczony ruch rowerowy" - wtedy ludzie bojący się ulicy (a takich jest naprawdę sporo) mogą jechać po kostce, a kto woli bardziej żwawe tempo - po asfalcie z samochodami.

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 11 měsíci

      ​@@bzdecior_dla_ciekawych_swiata Najlepszym rozwiązaniem jest używanie mózgu. Jeśli taki debil jak ja potrafi jeździć rowerem dłużej niż ty żyjesz, po dwóch największych miastach w Polsce, tylko po ścieżkach i chodnikach, to może takim jak wy też by się udało z odrobiną mózgu. I wiesz co, zero mandatów, zero aut które na mnie trąbiły kiedykolwiek w moim życiu, zero przechodniów którzy kiedykolwiek by mnie zwyzywali, zero wypadków. Wystarczy myśleć, dostosować prędkość i czasem zsiąść dupą z siodełka, czasem zwolnić, lub zatrzymać się. Polecam. Mandaty dla rowerów to jednak fikcja a wolę żyć i nie uprzykrzać połowie miasta jazdy w i tak upierdliwych już korkach a wystarczy 3 metry przed pieszym zsiąść jak jest mniej miejsca i tyle. Ludzie nie boją się ulicy tylko mają mózg i nie chcą spotkać się z debilem w tonie metalu rozpędzonej do 70 km/h. Boję się innych aut siedząc w aucie, a co dopiero na rowerze, i wiesz co, polecam to 90% rowerzystów, bo chyba nie wiecie, ile osób klnie na wasze "żwawe" tempo po drodze. Żadna wysokość mandatu nie zmusi mnie do wjechania na polską drogę rowerem i jak słyszę "żwawe tempo" widzę zaraz kolesia w getrach za 8 tys, rowerem za 10 tys, z mózgiem za 3 zł, który musi, MUSI jechać "żwawo" bo musi na zegarku wbić 100km, i nawet na sekundę nie może zahamować ani zdjąć dupy z siodełka, NO BO PO CO?!? Przecież MUSI jechać!!! Przecież takie jest prawo, że może jechać po drodze i nie wolno mu jechać pustym chodnikiem obok przez 10 km przez wiochę bo tam przecież nie jest dopuszczony ruch rowerowy!!! Nosz serio miejcie trochę litości dla ludzi wokół, kierowców ciężarówek i siebie samych.

  • @Pedalarz
    @Pedalarz Před 11 měsíci +3

    Ja jestem z tych, co w większości przypadków rzuca wszystko w diabły, olewam znaki i wio na jazdnię.
    Dobry film, szkoda, że tak mało wyświetleń.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      Temat jest dość nośny i kontrowersyjny, a wielu kierowców nadal nie dostrzega i nie rozumie perspektywy siodełka. Liczyłem na to, że może poniesie się viralem. Wtedy uda się wywołać dyskusję i potencjalnie przekonać do zmiany nawyków chociaż kilka osób. No niestety, nie tym razem 🤔

  • @panmarcepan
    @panmarcepan Před rokem +5

    Ale Ty to chyba długo pożyć nie chcesz, skoro zjeżdżasz przed skrzyżowaniem obok ciężarówki 7:20, która ma migacz do skrętu włączony :( Filmik fajny ale głupota tego manewru zasługuje na osobny film. Nigdy nie wjeżdżamy w strefę martwą ciężarówek, gdzie kierowca nas nie widzi w lusterkach, bo nas po prostu rozjedzie.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před rokem

      Nie czuję zagrożenia ze strony dużych pojazdów na czerwonym świetle w centrum miasta. Zwłasza w przypadku takim jak tu, gdzie kierowca wykona przeciwskręt i nawet nie ma jak fizycznie mnie zahaczyć. Generalnie z automatu ustawiam się na przodzie sznura samochodów, ale nie dlatego, że czuję się szybszy przy starcie, tylko żeby nie wdychać spalin prosto z układu wydechowego.
      Ale wiesz co, nie zastanawiałem się nad tym do tej pory w takiej szerszej perspektywie. Masz rację, lepiej dmuchać na zimne i unikać zbliżania się do martwej strefy. Postaram sobie to zapamiętać.

    • @panmarcepan
      @panmarcepan Před rokem +3

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata w Poznaniu mamy już kilka białych rowerów właśnie z powodu tego, że rowerzysta ustawił się obok ciężarówki i ta go rozjechała, więc warto na to uważać. Ciężarówką nawet nie poczuje, że wciągnął Cię pod tylne koła, nie mówiąc już o Twoich krzykach czy wyrazie zdziwienia na twarzy.

    • @Hetman_polny_koronny
      @Hetman_polny_koronny Před 11 měsíci

      Gdy w takim przypadku muszę zjechać ze ścieżki, ustawiam się obok auta (o ile jest miejsce), lecz go nie wyprzedzam. Plus dla Ciebie że nie próbowałeś się ustawić przed niego. Raz że to byłoby niebezpieczne, dwa niezgodne z przepisami otóż wyprzedzanie aut z prawej strony rowerem jest możliwe o ile jest miejsce, jadą one wolno i NIE STOJĄ PRZED SKRZYŻOWANIEM. Przed przejechaniem przez skrzyżowanie staram się także ustawić na środek pasa (o ile jest miejsce) sygnalizując swój zamiar ręką, by mieć pewność że nikt mi nie wjedzie w tylnie koło skręcając w prawo :-)

    • @inzynier_mamon
      @inzynier_mamon Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata dziwne tłumaczenie, to że nie czujesz zagrożenia to nie znaczy, że go nie ma.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci

      @@inzynier_mamon liczyłem, że pod filmem pojawią się komentarze i wywiąże się jakaś dyskusja. Tym razem to ja się z tego wątku czegoś nauczyłem - i faktycznie, lepiej być dwa razy bardziej przezornym, zacząłem zwracać baczniejszą uwagę na duże pojazdy na drodze. Lepiej być przezornym nawet wtedy, kiedy w teorii wszystko jest zgodnie z przepisami.
      Już nawet w te wakacje miał miejsce śmiertelny wypadek motocyklisty, który jechał prawidłowo, a ktoś wjechał w niego z drogi podporządkowanej...

  • @mastynol5923
    @mastynol5923 Před 2 měsíci

    Złoto

  • @robertsikora8449
    @robertsikora8449 Před rokem +1

    Buhahaha! Ordynarne łamanie przepisów to ulubione zajęcie mieszkańców kraju między Vistulą a Viadrusem. Autorowi filmu proponuję przenieść się do enduro czy DH, tam nie ma takich problemów i jest znacznie bezpieczniej 🤘💥😈💀

  • @arkadiusz538
    @arkadiusz538 Před 11 měsíci +1

    Prawie wszystkie Twoje rozterki, co do wyboru drogi oparte są, zdaje się, na założeniu, że nie możesz absolutnie zsiąść z roweru i przejść - o zgrozo - te parę, paręnaście metrów prowadząc rower. No bo przecież rowerzyści MUSZĄ mieć możliwość, niemalże konstytucyjną, jazdy ciągłej po osobnej, gładkiej ścieżce, po swojej stronie, i najlepiej z prawem pierwszeństwa na każdym skrzyżowaniu. No tak nie ma nigdzie na świecie, więc może, póki co, cieszmy się z tego, że mamy coraz więcej ścieżek i korzystajmy z nich dla własnego bezpieczeństwa. A wysoki krawężnik też się da pokonać przenosząc rower, to nie boli. I zgadzam się, że jest wiele błędów urzędniczych przy projektowaniu ścieżek. Pozdrawiam.

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před 11 měsíci +2

      Zgoda, poczyniłem takie założenie, bo uważam je za zasadne. Znasz jakikolwiek inny środek transportu, w którym kierowca pojazdu jest zmuszony, by stać się na chwilę pieszym? Prawo i zasady są stworzone dla ludzi, a nie odwrotnie. I jeśli coś nie ma sensu, to nie ma bata, żeby oczekiwać od ludzi, że będą się trzymać litery prawa, a nie jego ducha.
      Prosty przykład - stwórzmy na potrzeby eksperymentu myślowego taką infrastrukturę: chodnik prowadzi wzdłuż torów kolejowych po ich lewej stronie, zakończmy go ślepą uliczką i pociągnijmy jego kontynuację - w formie drugiej nitki, po drugiej stronie. Postawmy "zakaz przejścia przez tory". Co będą robić ludzie? Oczywiście, że łamać przepisy. W innym wypadku z tej infrastruktury nikt nie skorzysta.
      Oczywiście taki przykład jest absurdalny i nierealny. Ale w przypadku dróg rowerowych to już niestety norma.
      A przekładając ten przypadek na realia rowerowe (i zastępując tory ulicą bez przejazdu rowerowego) - ja nie będę karkołomnie łamał przepisów, zastanawiał się, czy mam schodzić z roweru, przechodzić przez pasy. Zjadę z drogi rowerowej jadącej w moim kierunku (tej w pewnym momencie urywającej się) i włączę się do ruchu do jezdni. Zwłaszcza, że przepisy mówią jasno, że tak zrobić mogę (cały czas mówię o przypadku pourywanej infrastruktury, nie zaś takiej, gdzie normalnie wyznaczono przejazd rowerowy i "widać", że droga dalej prowadzi prosto, ale po drugiej stronie jezdni).
      Jeśli nie ma znaku zakazu wjazdu rowerem na jezdni, to śmiało mogę nią jechać, nawet jeśli DDR ciągnie się po drugiej stronie ulicy. Jasnowidzem nie jestem i nie wiem, czy ścieżka zaraz nie odbije w bok, sokolego wzroku też nie mam i też nie wypatruję w obcym mieście ścieżki gdzieś za chodnikiem i pasem zieleni. To znaczy i tak wypatruję, ale czasem się nie uda. A nawet jak się uda, to czasem dzieli mnie od niej linia ciągła i brak możliwości wjazdu.
      A najbardziej wkurza mnie, gdy wjeżdżam na obcy teren i okazuje się, że gdzieś po mojej prawie "materializuje się" droga dla rowerów, ale ma "ślepy początek" na chodniku i nie było wjazdu z drogi. I wtedy w którymś momencie orientuję się, że jadę jak ten pacan wzdłuż drogi dla rowerów.
      Mimo wszystko - nie, nie będę łamał przepisów i przejeżdżał przez chodnik, żeby tam się dostać. Nie, nie będę z - dajmy na to - 30km/h gwałtownie hamował do zera, tamując za sobą ruch samochodowy, schodził na jezdni z roweru (!), żeby wziąć rower na ramię i wejść na chodnik. Bo to jedyne "legalne" rozwiązanie. Chociaż, może jakbym zaczął tak wkurzać kierowców, to zrozumieliby poziom absurdu. Projektanci nie potrafią od A do Z zrobić normalnie drogi, to niech się nie dziwią, że ludzie po nich nie jeżdżą. I będzie to w zgodzie z prawem!
      Nie widziałem drogi dla samochodów bez wjazdu na nią...
      (pierwszy, lepszy przykład, o czym mówię: www.google.com/maps/@52.7329951,18.966437,3a,49.1y,171.22h,82.98t/data=!3m6!1e1!3m4!1sFQO6GHf9wLD-ozvX8tbf3g!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu
      )
      Niestety, w Twoim komentarzu zastosowałeś sofizmat rozszerzenia. I boli mnie to niezmiernie, bo nie, rowerzyści nie muszą mieć prawa pierwszeństwa na każdym skrzyżowaniu i niczego takiego się nie domagam. Tak samo jestem realistą i wiem, że nie zawsze i wszędzie ścieżka będzia gładka i osobno poprowadzona (ba, nawet wolałbym po prostu pas rowerowy wyznaczony na jezdni, jak np. na ulicy Tamka w Warszawie
      www.google.com/maps/@52.237692,21.0271397,3a,41.2y,46.18h,84t/data=!3m6!1e1!3m4!1seKR-ULzEqxZxlq_yfpTVzA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
      Ja chciałbym tylko jeździć po dobrze (!) oznakowanych oraz spójnie i logicznie zbudowanych drogach, to wszystko. Naprawdę, to nie jest wiele.

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 11 měsíci

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata Rozumiem że jeśli coś nie ma sensu, to wolisz zwalić to na urzędnika i zginąć, niż zsiąść z roweru? I tak, rower jest takim właśnie środkiem transportu, że ludzie z mózgiem POTRAFIĄ wpaść na to, że czasem trzeba zsiąść z roweru przejść kilka metrów, aby nie powodować zagrożeń ani nie być upierdliwym na drodze. Twoje założenie że rowerzyści MUSZĄ mieć możliwość jazdy przez całe miasto bez zsiadania jest równie zasadne co założenie że kierowcy MUSZĄ mieć możliwość jazdy przez całe miasto wyłącznie z pierwszeństwem albo bez korków i bez spotkania żadnego upierdliwego rowerzysty. Podnieś czasem to wygodne dupsko z siodełka zamiast wjeżdżać autom i ciężarówkom na twarz jak robak na wycieraczki, bo tym jesteś dla rozpędzonego auta, może nie wiesz o tym...

    • @p.a.1675
      @p.a.1675 Před 11 měsíci

      @@memfis3858 Jak coś nie ma sensu, to nie ma sensu. Odpowiedzialność leży po stronie tego, kto to wymyślił... Jak ktoś ustawi "obszar zabudowany" w szczerym polu albo próg zwalniający i ograniczenie do 20 km/h pośrodku niczego, to kierowcy też raczej nie skaczą z radości i albo ignorują, albo omijają, jadąc pod prąd po ciągłych liniach. Każdy chce się dostać od punktu A do punktu B możliwie bez utrudnień, a infrastruktura czasami bywa upierdliwa dla rowerzystów. Tak, jak oczekujesz, że rowerzyści wezmą to na klatę, tak samo można oczekiwać, że kierowcy wezmą na klatę, gdy od czasu do czasu jakiś rowerzysta znajdzie się na jezdni (najprawdopodobniej zresztą zgodnie z przepisami).

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 11 měsíci

      ​@@p.a.1675 Pffahahah!:D Super, to jak cię coś przejedzie, to idź do sądu z tym który wymyślił przepis :D Tylko wiesz co? Rujnujesz życie kierowcy i jego rodzinie, którzy takich mądrali najeżdżają. Zrozum że jako rowerzysta nie jesteś "pojazdem", haha, nieeee....:D Nie płacisz OC, nie jesteś z tony metalu, nie jesteś "pojazdem", jesteś dosłownie "pieszym z kołami :D", i w zderzeniu z POJAZDEM zareagujesz dokładnie tak jak zwykły pieszy - polecisz w kosmos i połamiesz twarz i zęby. Dlatego prawo powinno brzmieć że wszyscy co poruszają się po jezdni płacą OC, i tyle. Ale nie, rowerzyści płacą gvvno, zero nul, nie płacą OC, nie mają przeglądów złomów, nie płacą podatku na drogi, nicccc, a SĄ NAJBARDZIEJ ROSZCZENIOWĄ GRUPĄ!!!!!! Bo on chce z A do B więc przebudujcie pół miasta żeby miał ścieżki w obie strony po obu stronach drogi!D: Myślisz że jak jedziesz ulicą a obok jest pusty chodnik to wszyscy myślą "o, ale super, mądry człowiek, przestrzega prawa, jedzie po ulicy a nie po pustym chodniku, brawo" ? Nie, wszyscy myślą "debilu cholerny won z jezdni!" Może o tym nie wiedziałeś po prostu. Czyli sam przyznajesz że masz w dupie zasady, że jesteś po prostu "lepszy" i zbyt leniwy żeby czasem zdjąć dupsko z siodełka i przejść na nóżkach, po prostu chcesz się dostać od punktu A do B i tyle, a jak cię coś przejedzie pójdziesz do sądu z twórcą przepisów, super :D

    • @p.a.1675
      @p.a.1675 Před 11 měsíci

      @@memfis3858 Nie zrozumieliśmy się. Jak ktoś projektuje błędną i niebezpieczną infrastrukturę, to jego wina. Ale to nie znaczy, że ci, którzy z niej korzystają mają zachowywać się głupio. A tym bardziej nie mają prawa narażać siebie lub innych na niebezpieczeństwo. Napisałem, że każdy chce się dostać z punktu A do B możliwie bez utrudnień, a nie z naruszeniem prawa i za wszelką cenę. Nigdzie też nie twierdzę, że rowerzyści powinni albo nie powinni płacić OC, albo mieć albo nie mieć karty rowerowej. Może powinni. Może powinni też móc jeździć po chodnikach. Ale na chwilę obecną prawo im tego zabrania, więc dopóki się to nie zmieni, kierowcy muszą się liczyć z rowerzystami na jezdni, bo to jeden z warunków posiadania prawa jazdy. Ostatni akapit równie dobrze pasuje do kierowców.

  • @fogipl2024
    @fogipl2024 Před rokem +3

    1:10. nie chcę cię martwić, lecz nigdy nie przekroczyłem prędkości jako kierowca, ani nie przeszedłem na czerwonym świetle.
    Mamo czy pójdę do nieba?

    • @Varmiok
      @Varmiok Před rokem +3

      Czyli nigdy nie prowadziłeś samochodu i pewnie nie masz nóg xd

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před rokem +2

      Z takim wzorowym zachowaniem to chyba od razu windą 🏎

    • @fnk8863
      @fnk8863 Před rokem +2

      Miło z Twojej strony, tylko czego to dowodzi? Co najwyżej tego, że jest jakaś garstka ludzi, która faktycznie stosuje się do przepisów w absolutnie każdej sytuacji.
      Problem jest taki (i zakładam że autorowi o to chodziło), że znaczna część kierowców, która czepia się rowerzystów, sama notorycznie łamie przepisy ruchu drogowego za kierownicą auta. I generalnie z pożytkiem dla wszystkich uczestników tegoż ruchu byłoby, gdyby każdy - czy to kierowca, pieszy czy rowerzysta - zaczął "naprawianie" od siebie ;)

    • @fogipl2024
      @fogipl2024 Před rokem +1

      @@fnk8863 sam komentarz był formą żartu, ponieważ nawet nie mam prawa jazdy
      (autor filmu zdaje sobie z tego sprawę)
      ale mam wrażenie że dobrze zrozumiałeś przekaz

    • @fnk8863
      @fnk8863 Před rokem +1

      @@fogipl2024 a widzisz, to ja nie przejrzałem tej warstwy ironii :D
      Miłego dnia :)

  • @piotrbubrowski5443
    @piotrbubrowski5443 Před 9 měsíci +1

    Pedalarze widzac ze jest sciezka rowerowa ,nie jada po sciezce -mysla ze sciezka jest tylko dla rowerzystöw 🤣😂

  • @PomagamRowerem
    @PomagamRowerem Před rokem +1

    jak jest ścieżka rowerowa , a nie ma znaku b-9, to rowerzysta może poruszać się na asfalcie

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před rokem +1

      Niestety to tak nie działa. I nie piszę "niestety" dlatego, że nie lubię używać dróg rowerowych, tylko niestety, bo to by znacznie uprościło interpretację przepisów (jedna, prosta, klarowna zasada, jest zakaz - nie jedziesz jezdnią, nie ma - jedziesz śmiało).
      Jeśli obok drogi biegnie droga dla rowerów, to samo jej istnienie zmusza Cię do poruszania się nią, niezależnie od jej jakości, czy chodzą po niej ludzie lub psy na smyczy itd.
      Ale sprawa ma się inaczej w przypadku, gdy taka ścieżka biegnie równolegle do drogi, ale po lewej stronie. Wtedy do jazdy nią mogą Cię zmusić jedynie, jeśli przywalą na głównej drodze B-9 właśnie.

    • @PomagamRowerem
      @PomagamRowerem Před rokem

      @@bzdecior_dla_ciekawych_swiata jest Pan w błędzie musi być znak b-9 nie ma to można jechać po asfalcie

    • @kollokolo6096
      @kollokolo6096 Před rokem +1

      aha czyli jak nie ma znaku B-41 to można sobie chodzić ulicą mimo chodnika obok. Polecam spróbować. :)
      Znak C-13 czyli znak NAKAZU droga dla rowerów.
      Znak nakazuje kierującemu rowerem jednośladowym jazdę drogą dla rowerów.
      Taki okrągły, niebieski to znak nakazu.
      art. 92 §1 KW w zw. z §37 ust. 1 ZSD
      Niestosowanie się do znaku C-13 "droga dla rowerów"
      100zł mandatu, wiem za mało, ale jednak. :)
      Pozdrawiam

    • @bzdecior_dla_ciekawych_swiata
      @bzdecior_dla_ciekawych_swiata  Před rokem

      @@kollokolo6096 hej, oczywiście że nie i z pewnością wiesz, że nie można tak upraszczać i dokonywać analogii pod daną tezę.
      Dlaczego te dwa przykłady się różnią?
      "Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. (...) Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
      vs.
      "Rowerzysta jest obowiązany: korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić"
      Brzmienie tego przepisu jest zgoła odmienne. Jak widać, dla pieszych nie ma wyłączeń w przypadku istnienia chodnika (nieważne, po której stronie jezdni), dla rowerzystów - są i wszystko rozbija się o ten "kierunek". W Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Znak nakazu C-13 znajduje się po lewej stronie jezdni, bo tam biegnie DDR? Rowerzysty nie obowiązuje. Tzn. obowiązuje, ale jadącego w przeciwnym kierunku ;)
      Zagmatwane to wszystko, ale przynajmniej uczciwe, bo rowerzyści nie muszą mieć sokolego wzroku.
      Jeśli w pobliżu istnieje dobra droga rowerowa i zarządcy zależy, żeby rowerzyści w obu kierunkach z niej korzystali, to postara się o znak B-9 przy jezdni po prawej stronie, a jeszcze najlepiej w połączeniu tabliczką typu "droga rowerowa po drugiej stronie jezdni" lub znaku podobnego do F-6 albo tego z 9:50 (tylko ze strzałką sugerującą zjazd na lewą stronę jezdni) - jesteśmy w domu, wszyscy zadowoleni, każdy wie, co ma robić, nie ma żadnych wymówek.
      W innym wypadku na rowerzystach niesprawiedliwie wiesza się psy. Bo w obcym mieście nie znasz rozkładu dróg. I niestety nie masz też dodatkowej pary oczu, która tylko skanuje pobocze w poszukiwaniu dróg ciągnących się za rzędem zaparkowanych aut (bo owszem, może i znak DDR pionowy był - ale np. na poprzednim skrzyżowaniu. Na kolejnym, w kształcie litery T, na którym się zjawiasz, już go nie powtórzono, bo DDR nie jest przecinana inną ulicą). Sugerujesz się wyłacznie znakami po Twojej prawej.

    • @lukasznijak
      @lukasznijak Před rokem +1

      ​@@PomagamRoweremoprócz znaków istnieją też przepisy ogóle.

  • @memfis3858
    @memfis3858 Před 11 měsíci +3

    Film super. Ale mnie osobiście szlag jasny trafia, jeśli jest ruchliwa droga, a rowerek jedzie sobie drogą a obok pusty chodnik zero pieszych. Jedź kuwa po tym chodniku!!! Szczególnie w miastach w korku jest to mega niebezpieczne i irytujące, gdy kierowca w ostatniej chwili w ogóle zauważa rower gdy auto przed nim wyprzedza rower i ma wybór dać po hamulcach albo podjąć próbę wyprzedzania z nadzieją że nie zaczepi tego po lewej ani rowerzysty. Jadąc w takim przypadku po drodze wywołujesz masę niebezpiecznych sytuacji! Zmuszasz auta do wyprzedzania cię a za chwilę na światłach ich znowu miniesz. Jedź po tym cholernym chodniku, jaka jest szansa że dostaniesz mandat?! A tych kilku pieszych wymiń jak normalny człowiek, jak musisz rusz dupsko zsiądź z roweru na te dwie sekundy i wymiń pieszego na chodniku na nóżkach. W ogóle jazda rowerem po drogach w mieście po winna być zabroniona, ludzie odwalają cuda. Są setki chodników w mieście po których akurat nikt nie idzie, jedź kuwa tym chodnikiem, nie zatrzymuj ruchu na całej ulicy. Sytuacja 4:22 - no kuwa serio??? Ktoś ci tam da mandat, pieszego jakiegoś potrącisz??? Wolisz serio dostać z auta jak jakiś szybki debil będzie jechał?! Ludzie ceńcie własne życie i rozum ponad przepisy, nie, nie macie bezwzględnego pierwszeństwa na przejściach dla pieszych i nie, nie musicie jechać po drodze jak obok jest pusty chodnik......

    • @HermanKoszarek
      @HermanKoszarek Před 8 měsíci

      Chodnik jest dla pieszych, nie dla rowerów. Rower jest pojazdem i jego miejsce jest na jezdni, chyba że ma akurat inne, dedykowane dla rowerów części drogi. Co do zasady poruszanie się rowerem po chodniku jest zabronione.

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 8 měsíci

      @@HermanKoszarek Zabronione jest i było wiele nielogicznych rzeczy, w USA w wieku 18 lat zabronione jest picie piwa. Kiedyś było zabronione głosowanie przez kobiety czy noszenie spodni przez kobiety. Co do zasady debile którzy wolą pchać się pod ciężarówki będą tłumaczyć że jazda po chodniku jest zabroniona, ale za to jeżdżą bez kasku, świateł w rowerze czy bez karty rowerowej, jeżdżą na czerwonym, pod prąd, przejeżdżają po pasach dla pieszych ird itp. ALE ZabRoNiopNeeee prawooo chodniiiIIIk kwiiiiik.... Rowerzysta nie jest pojazdem, jest człowiekiem na kołach i w zderzeniu z pojazdem reaguje jak człowiek a nie jak pojazd, czyli leci, wybija zęby i umiera.

    • @HermanKoszarek
      @HermanKoszarek Před 8 měsíci

      @@memfis3858 Kierowca samochodu też nie jest pojazdem. Pojazdem jest samochód. Pojazdem jest też rower. Miejsce pojazdów winni być co do zasady odseparowane od pieszych. Drogą to też nie tor wyścigowy. Jak ktoś jedzie prawidłowo, prawidłowo jadący rowerzysta nie ma prawa go zaskoczyć.

    • @memfis3858
      @memfis3858 Před 8 měsíci

      ​@@HermanKoszarek Tyciągle nie ogarniasz różnicy między wypadkiem auto-auto a auto-rower. I niestety wszyscy wiedzą że rowerzyści to najbardziej nieogarnięta i roszczeniowa grupa na drodze, i wszyscy kierowcy muszą uważać 500^ czujności bo jedzie jaśnie pan rowerzysta i nigdy nie wiesz co mu odwali, gdzie skręci, gdzie przejedzie ci pod ryjem przez pasy dla pieszych, gdzie ominie kratkę ściekową o 4 metry w lewo, albo kiedy zechce jechać obok kolegi zajmując cały pas. ciągle ci się wydaje że coś powinno być pod rowerzystów, nie, drogan ie jest dla rowerów, nic nie powinno być pod was roszczeniowców, albo macie tablice rejestracyjne i płacicie OC, kartę rowerową, światła, kask i witamy na drodze albo won roszczeniowe blokady miast na kołach w obleśnych getrach i muszę jeszcze na wasze tyłki i łydki się gapić.

    • @HermanKoszarek
      @HermanKoszarek Před 8 měsíci

      @@memfis3858 Nie ogarniasz to człowieku zasad ruchu drogowego. One uregulowane są w przepisach, nie w Twoim chciejstwie. Drogi sa budowane pod ruch wszystkich użytkowników ruchu, od pieszych, poprzez zaprzegi konne, ciągniki rolnicze, rowery, motocykle, po samochody. Służą skomunikowaniu ludzi na danym obszarze. KAŻDY z tych użytkowników jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu. Każdy z nich ma takie same prawa do korzystania z drogi. Rzecz jasna ma również takie same obowiązki, a których celem jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Żaden z tych użytkowników dróg nie jest w żaden sposób uprzywilejowany względem innych. Nie stoi tej zasadzie na przeszkodzie fakt, że celem sprawnego skomunikowania niektóre drogi mogą być zastrzezone do korzystania tylko dla określonej kategorii uczestników ruchu drogowego (dla przykładu autostrady wyłączone są m. in. dla ruchu pieszych i rowerów). Także celem sprawnego skuminikowania, ale też głównie bezpieczeństwa ruchu dane drogi mają wydzielone części do poruszania się określonych kategorii uczestników ruchu. W jaki sposób możliwy jest ten podział decyduje ustawodawca. Natomiast jak faktycznie na danej drodze będzie ten podział polegał decyduje organizator ruchu (ma tylko obowiązek robić to w ramach rozwiazań rzepisów powszechnie obowiazującego prawa). Nie decydujesz natomiast o tym Ty, czy jakikolwiek inny uczestnik ruchu. Mówiac krótko guzik masz tu do gadania.