Dlaczego kolarze ("rowerzyści") nigdy nie jeżdżą po ścieżkach rowerowych | Prawie.PRO

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 6. 06. 2023
  • Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
    📸 Mój Instagram: / prawie_pro
    📸 Facebook: / leszekprawiepro
    🎧Spotify (podcast): open.spotify.com/show/0gM6UFk...
    📸TikTok: / prawie.pro
    🏆Moja Książka: prawie.pro/produkt/ksiazka-pr...
    🚲Strava: / strava
    🏆 O mnie: prawie.pro/leszek-sledzinski/
    Kontakt: leszek@prawie.pro
    #kolarstwo #cycling #prawiepro #triathlon #zwift #odchudzanie
    Dlaczego kolarze ("rowerzyści") nigdy nie jeżdżą po ścieżkach rowerowych | Prawie.PRO

Komentáře • 2,3K

  • @LeszekPrawiePRO
    @LeszekPrawiePRO  Před rokem +8

    Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
    📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
    📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/

    • @lukasplay_one
      @lukasplay_one Před rokem +5

      0:15 Film sprzed 17 godzin, ale artykuł jest stary, aktualne brzmienie:
      Art. 33. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
      Przydałoby się to zmienić bo wprowadza w błąd. Z rozporządzenia do ustawy dodano ''drogi dla pieszych i rowerów'', ''Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.''
      Dla mnie absurd, bo rower to jednak pojazd, a teraz ograniczyli jego prędkość do pieszego. Oczywiście takie ciągi powinni robić, jeśli na danym odcinku jest małe natężenie ruchu pieszych, ale rzeczywistość jest inna.

    • @panpunkt5185
      @panpunkt5185 Před 11 měsíci +6

      Moment - są motorowery 50cm i ja mam moto 650cm i ustawodawca też nie rozróznia i każe mi jeździć po tej samej drodze co 50tki. Więc w czym masz problem na rowerze jadąc po ścieżce rowerowej?

    • @panpunkt5185
      @panpunkt5185 Před 11 měsíci +9

      @@lukasplay_one Ale to nie ja tu żale wylewam. Film oglądałeś? Gość marudzi bo ma kolerkę i nie chce się z plebsem trekkingowym mieszać. To on ma ból dupy.

    • @dinenEhil
      @dinenEhil Před 11 měsíci +4

      Największym problemem jest jad, który sobie hodujemy, bo jesteśmy narodem egocentryków. Jako rowerzysta niejednokrotnie jechałem po chodniku, bo ścieżka rowerowa robiła serpentynę raz z jednej, raz z drugiej strony jezdni. Niejednokrotnie jechałem po chodniku, choć ścieżka rowerowa była po "mojej stronie" i w "moim kierunku", bo po ścieżce szli piesi (i było ich więcej niż na chodniku) lub byłem na tyle zmęczony, że osoby uprawiające jogging bez problemu mnie wyprzedzały.
      Jak pisałem, problemem jest nasz egocentryzm: Pan, panie Leszku i pańscy koledzy jesteście takimi samymi rowerzystami jak inni i żadna licencja tego nie zmieni.
      Jako kierowca niejednokrotnie kląłem pod nosem na kolarzy, jadących jezdnią, choć dopiero co wszyscy minęliśmy znak zakazujący jazdy rowerem po jezdni (znak B-9) czy jadący peletonem na tyle długim, że nie dało się ich wyprzedzić; ok 50km/h w miejscu gdzie ograniczenie jest do 70km/h.
      Wszyscy musimy zacząć patrzeć szerzej. Nie widzę problemu, żeby rowerzyści jeździli po jezdni, lub po chodniku. Wystarczy znać przepisy i nie utrudniać innym; po chodniku powoli i pamiętając że piesi mają pierwszeństwo; po jezdni (jak mówią przepisy) blisko prawej krawędzi jezdni i nie tamując ruchu.
      A z perspektywy kierowcy pamiętać, że zarówno za łamanie przepisów ruchu drogowego jak i "bycie wkurzającym" nie przewiduje się kar fizycznych w postaci taranowania i śmiertelnego potrącenia.
      A piesi? Cóż, jak większość osób które nie podjęły się nigdy wyrobienia prawa jazdy nie znają przepisów i nawet nie próbują zastanawiać się, gdzie powinien na drodze znajdować się rowerzysta jako ogół nie rokują na jakąkolwiek poprawę :D

    • @chujcinaimie
      @chujcinaimie Před 11 měsíci +1

      Chłopie ty nie umiesz jeżdzić na rowerze xD

  • @skapi__1724
    @skapi__1724 Před rokem +658

    No nie wiem, też jeżdżę na szosie i mam mieszane uczucia. Fakt, czasem ścieżki rowerowe pozostawiają wiele do życzenia, ale jeśli droga jest pełna dziur to czy upoważnia to kierowcę samochodu do jazdy po chodniku? No nie do końca :P Skoro już wspomniałeś o empatii to uważam, że warto zdjąć klapki z oczu na ciągłe trzymanie średniej, bicie rekordów itd. jeśli kawałek będę musiał jechać nieco wolniej ścieżką rowerową to korona mi z głowy nie spadnie i to moim zdaniem jest empatia.

    • @wynarator
      @wynarator Před rokem +60

      Jeden z niewielu rozsądnych głosów pod tym filmem.

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci +44

      nawet więcej, to działa tak: denerwuje mnie projektant sciezki/piesi/dzieci/inni rowerzyści, a nie ja nie chcę żeby mnie ktoś denerwował, to ja sobie będę jeździł drogą, ja będę zadowolony, a to, że przy okazji zdenerwuję kierowców, mam gdzieś, ważne, że JA nie jestem przez nikogo denerwowany. Tak drogi rowerzysto, na drodze, gdy obok ścieżka, jesteś jak pieszy na DDR, jak "niedzielny rowerzysta" na DDR. Jesteś taką samą zawalidrogą.

    • @aqu32
      @aqu32 Před 11 měsíci +30

      Podstawowa różnica jest taka, że rower generalnie jest pojazdem, który głównie jeździ po ulicy i tylko w pewnych warunkach (obecność drogi rowerowej czy pasów rowerowych w odpowiednim ich ułożeniu) ma nakaz korzystania z tych dróg. Natomiast samochodem wzdłuż po chodniku nie możesz jeździć nigdy, niezależnie od sytuacji. Stąd takie porównanie nie ma sensu.

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci +19

      @@aqu32 ale jakie to ma znaczenia, w tym przypadku? jest DDR w tym samym kierunku nie możesz jechać po drodze. To jak wjechać tam gdzie masz zakaz wjazdu.

    • @przemsonm224
      @przemsonm224 Před 11 měsíci +16

      Z pierwszą częścią Twojej wypowiedz można się zgodzić, prawa łamać nie wolno. Druga o klapkach na oczach trąci nietolerancją - jeżeli dla kogoś istotą jest bicie rekordów i trzymanie średniej ma do tego prawo. Autor filmu chce realizować swoje pasje bicia rekordów ale łamie prawo dla swojego bezpieczeństwa !. W moim mieście ścieżek rowerowych jest sporo, na odcinku kilometra prostej drogi trzeba kilka razy przecinać jezdnie z lewa na prawo, rower mam od tygodnia i zdębiałem że tak jest, używając tylko samochodu nie miałem pojęcia tego absurdu. W mojej ocenie autor nagrał film żeby trochę tych ludzi zrozumieć, nie bije z niego przekaz perfidnego lekceważenia przepisów.

  • @tytus83
    @tytus83 Před rokem +361

    Też jestem kierowcą i rowerzystą Mtb, więc po drogach jeżdżę mniej. Jest druga strona tego o czym mówisz. Miałem jako kierowca taki przypadek, że jedzie sobie peleton około 40 osób. Wyjeżdżają z podporządkowanej i myślisz, że mają zamiar mi ustąpić? Prawie kilku rozjechałem. Jeszcze pretensje mięli. Jeden z nich uspokajał sytuację. 1,5 kilometra dalej skrzyżowanie, czerwone światło i co? Ich one nie obowiązywało. A najgorsze jest to, że na tym skrzyżowaniu prawie rozjechali babcię z wnukiem, którzy przechodzili na zielonym. Tym podobnych sytuacji mógłby przytoczyć mnóstwo. Piszesz o empatii i ja się zgodzę, ale wśród rowerzystów (szczególnie szosowych) jest wiele osób, którzy tą empatię mają gdzieś. Nie zmienisz nic. Kto jest empatyczny to taki pozostanie. Kto jest frustratem to też nim pozostanie. Tacy już jesteśmy. I to się tyczy wszystkich uczestników ruchu. Moim zdaniem najgorsze są peletony. Generalnie myślą wtedy tylko o sobie. Niech każdy da empatię od siebie to wtedy szybciej się wszyscy dogadamy. Jak jedzie grupa np. 8 kolarzy i jadą obok siebie, a za nimi samochody i w dodatku podwójna ciągła to prawnie muszą się wlec za nimi. Jak to jest jeszcze pod górkę na odcinku kilometra to to nie jest strata 30 sekund tylko kilka minut. Jak ktoś jeździ w pracy to wierz mi potrafi to zrobić różnicę. Jak jedziecie w kilka osób i zbliża się samochód to zjedźcie jeden za drugiego i będzie git. Kierowcy jak zauwarzą takie zachowanie to napewno będą wdzięczni (wiem, znajdzie się ktoś, któremu wszystko przeszkadza). Będzie nam lepiej na drigach jak każdy z nas będzie myślał też o innych uczestnikach, a nie tylko o sobie.

    • @Cycling.Doughnut
      @Cycling.Doughnut Před rokem +17

      Z tymi peletonami to jest chyba tak, że Ci co mają ściganie w głowie to empatię mają w gdzieś, skoro pierwsze kilka osób przejechało to następne (naturalnie) też mają "prawo" jechać, a więc Ty byś musiał im ustąpić. Przecież peleton to jeden nierozłączny organ. Ot takie chyba myślenie.
      Z tym wyprzedzaniem zwykłych kolarzy czy w ogóle rowerzystów, bo przecież takich też sporo na ulicach, nawet tak gdzie nie ma DDR. To nawet jak jadą gęsiego i jest podwójna ciągła, to i tak by musiał ją przeciąć, no w większości przypadków. A tam gdzie może legalnie i bezpiecznie wyprzedzić jakikolwiek pojazd to lepiej jest to zrobić przeciwległym pasie, niezależnie czy to jest rowerzysta, motocyklista (nawet skutera). Jakieś dziwne nawyki dużo osób ma, że muszą wyprzedzić środkiem a nie przeciwległym pasem, jak droga jest pusta, nie ma ruchu, albo jest on znikomy i by mógł z 5 razy pod rząd wyprzedzić tego wolniejszego uczestnika ruchu drogowego.
      Frustracje się rodzą po obu stronach. Taka jest prawda. Często nawet jedni drugim na złość sobie robią, czy to rowerzyści, czy to kierowcy. Ktoś musi niestety wykonać ten pierwszy ruch w dobrą stronę, a potem to musi iść jak domino/lawina, przekazywane dalej. Ale to proces długoterminowy ... a potem zaś coś się wali, psuje i wracamy do początku.

    • @czarn-y
      @czarn-y Před rokem +29

      Jakbyś mi to z ust wyjął. Podobna sytuacja ok 50 osób w peletonie, jada trójkami, obok nowa droga rowerowa asfaltowa w tym samym kierunku i musiałem się wlec za nimi bo z naprzeciwka samochody. Także są ludzie i ludziska. Też sporo jeżdżę choć na MTB i święty nie jestem, wpadki się zdarzają wszystkim. Miejmy do siebie nawzajem więcej szacunku i będzie dobrze. Pozdro.

    • @TajsoN1918
      @TajsoN1918 Před rokem +10

      Często peleton jeździ po 2 osoby bo jest bezpieczniej i to akurat prawda kierowca jest często zmuszony zjechać na drugi pas normalnie jakby wyprzedzał samochód zaś gdy się jedzie samemu nie raz ktoś mije mnie po 30cm mimo jadących z naprzeciwka aut bo się zmieści. Nikt nie myśli że można zrobić lekki ruch w lewo kierownica i zostać potrąconym im w aucie nic się nie stanie. Natomiast nie pochwalam zachowania typu jazdy na czerwonym świetle jest to skrajnie nie rozsądne i szkodliwe dla całego ruchu tak samo gdy autem ktoś jedzie na czerwonym.

    • @wojciechabedz8655
      @wojciechabedz8655 Před rokem +4

      A to rozumiem, że tam, gdzie jest "w dodatku podwójna ciągła" też chciałbyś takich kolarzy wyprzedzać? 🤔

    • @belzibelzibelzi
      @belzibelzibelzi Před rokem +9

      Rzadko jeżdżę w peletonach, ale zgadzam się, że często ludzie w nim jadący ordynarnie łamią przepisy, wymuszają pierwszeństwo albo wjeżdżają na czerwonym świetle. Dla mnie często to przypadkowe osoby bo dołączam się do jakiejś miejskiej ustawki, i co? I często przytrafi się osoba, która nie respektuje przepisów. Działa to niestety na niekorzyść całej społeczności.

  • @PawelDrz
    @PawelDrz Před 11 měsíci +197

    Jako triatlonista amator uświadomiłem sobie a później pogodziłem się z tym, że w miastach nie ma miejsc do trenowania a poza miastami miejsca są ale bardzo ograniczone i problematyczne. Co do roweru to niestety ale większość treningów robię na trenażerze lub wcześnie rano i tak rozwiązałem problem dróg, ścieżek etc. Natomiast nie popieram utrudniania ruch kierowcom tylko dlatego że chcę sobie zrobić trening, chociaż to nie jest najważniejsze, bardziej cenię sobie swoje zdrowie i dlatego treningi w 85% robię na trenażerze. Co do biegania to z racji małej prędkości i szybkiej możliwości zatrzymania się temat nie jest aż tak problematyczny ale na ścieżkach rowerowo-pieszych największy problem zawsze mam z rowerzystami. :( Za to OW na jeziorach to dopiero dramat bo te akweny chcą użytkować zarówno żeglarze, kajakarze, wędkarze, ci od skuterów i motorówek, etc. i tam też nauczyłem się pływać najlepiej rano a jak jestem później, to pływam odcinki w zależności od akwenu 100, 200 metrów i tak sobie pływam tam i z powrotem.
    Reasumując ogólnie rozumiana infrastruktura jest przystosowana do zwykłego użytkownika i jak chcemy z niej korzystać "wyczynowo" to problem i odpowiedzialność jest po naszej stronie. To my musimy się dopasowywać a nie zmuszać innych do naszych "fanaberii". - fanaberii oczywiście w ich oczach.

    • @MarcinEstkowski
      @MarcinEstkowski Před 11 měsíci +33

      Świetnie napisane - infrastruktura jest dla "zwykłego użytkownika". Jeśli ktoś trenuje i potrafi ją bezpiecznie użytkować, to super. Kierowca rajdowy nie tłumaczy, że musi poćwiczyć wchodzenie bokiem w zakręt przy 120, tylko idzie na specjalny tor. Jasne - to kosztuje, ale za darmo to w tym kraju można sobie... a nie, też nie można.
      Tu nie chodzi o szacunek do rowerzystów czy jego brak, ale o wzajemny szacunek do siebie nawzajem. Skoro droga rowerowa nie jest przystosowana do jazdy rowerem szosowym, to nie znaczy, że można nim jeździć po szosie w tym miejscu... Uważanie na rowerzystów rozumie się samo przez się, ale jednocześnie warto, by rowerzyści mieli na względzie to, że powodowanie utrudnień na drodze, nawet w imię "wyższego celu", jakim według nich jest trening, nie służy nikomu...
      Przed podobnym dylematem stoją przykładowo właściciele psów. "Fafik chce się wybiegać bez smyczy i kagańca, są do tego wyznaczone specjalne miejsca, ale daleko i w dodatku są oblegane, więc wypuszczę go na placu zabaw, bo nie mam gdzie". "Zwykli użytkownicy", w tym przypadku dzieci i ich rodzice mogliby się nie zgodzić, chociaż wielu właścicieli psów chętnie by przyklasnęło...

    • @Hitr-yq6el
      @Hitr-yq6el Před 11 měsíci +8

      Trenażer ... MASAKRA!

    • @PawelDrz
      @PawelDrz Před 11 měsíci +3

      @@Hitr-yq6el trochę tak, ale ma dwa plusy. Oszczędza mi czas i ogranicza ryzyko wypadku ;)

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@MarcinEstkowski wzajemnym szacunkiem jest napierdalanie na trzeciego ze mna bo wsiun zajebany musi wyprzedzić takim kurwom ja nie mam zamiaru niczego ułatwiać ani w żaden sposób im pomagać na drodze

    • @DogFromLondon
      @DogFromLondon Před 11 měsíci +8

      W pelni sie zgadzam z Toba! A do autora filmu - empatia? Tak! Ale z obu stron. Jezdzac na rowerze staram sie zawsze jezdzic w taki sposob aby nie utrudniac zycia innym uzytkownikom drogi, z uwagi na wlasne zdrowie i zycie, mniej zdenerwowanych kierowcow, mniej zagrozenia. Z drugiej strony jezdzac samochodem, nie potrafie zrozumiec "kolarzy", ktorzy jezdza obok siebie na drodze dwukierunkowej przy duzym natezeniu ruchu, smieszkujac sobie i gaworzac do siebie. O zmianie kierunku ruchu nie informuja prawie nigdy, a na klakson reaguja obelgami i wyzwiskami.

  • @wojciechomania
    @wojciechomania Před 9 měsíci +4

    Obejrzałem ten film przypadkiem. Nigdy w ten sposób nie patrzymałem na rowerzystów. Argumenty które tu padają jak najbardziej do mnie przemawiają. Od teraz zastanowię się 10 razy czy aby użycie klaksonu w stosunku do kolaża jest uzasadnione. Warto czasem wysłuchać drugiej strony, ponieważ daje nam to szanse na poznanie zupełnie innej perspektywy. A do wszystkich kierowców co piszą tutaj że to łamanie prawa, powiem jedno : zacznijcie najpierw jeździć w zabudowanym 50km/h, a później pouczajcie innych. Pozdrawiam

  • @tvniehy
    @tvniehy Před rokem +205

    Odnośnie pojawiających się w filmie dzieci, to do dziesiątego roku życia jadąc na rowerze są one przez prawo traktowane jako pieszy i w związku z tym mają się poruszać pod opieką dorosłego po drodze dla pieszych.

    • @przygody.mateuszka
      @przygody.mateuszka Před rokem +24

      Przecież Polacy znają przepisy lepiej i nie będziesz im mówił gdzie bombelek ma jechać

    • @nabuchodonozor69
      @nabuchodonozor69 Před rokem +34

      Dokładnie tak. Dlatego zamiast dawać radę innym, autor powinien najpierw doczytać przepisy.
      Co więcej, opiekujący się takim dzieckiem dorosły też jest tak traktowany i teoretycznie oboje mogą przejechać rowerem przez każde przejście dla pieszych. Ja jednak wolę uczyć swoje dziecko schodzenia z roweru na takim przejściu.

    • @Pedalarz
      @Pedalarz Před rokem +13

      Puść wodze fantazji i wyobraź sobie, że ten dzieciak ma 11 lat. Różnica w poziomie umiejętności jeździeckich prawie identyczna.

    • @mareks5164
      @mareks5164 Před rokem +5

      To jest jeden z mega problemów o którym sie w ogóle mie mówi, lidzie nie wiedza nawet ze mie mogą poruszać sie po ścieżkach narażając je na zdrowie i życie, np małe dziecko nie ogarnia kierunku każdy, wystarczy ze je cos rozproszy np przelatujący gołąb i pakuje sie centralnie pod kola

    • @jaceksitkiewicz6887
      @jaceksitkiewicz6887 Před rokem +3

      @@Pedalarz Dokładnie. Fakt że tu Leszek się na "uprzejme" czepianie naraził, ale dla każdego myślącego przekaz jest jasny. Są różni rowerzyści. Babcie, dziadkowie wracający z zakupów ... ktoś kto po prostu rowerem chce sobie zadbać o kondycję itd.

  • @skwarek2211
    @skwarek2211 Před rokem +224

    Jako kolarz który przeklina 80% ścieżek nie rozumiem trochę logiki argumentacji tego filmu. Leszek mówi o empatii na drodze, że kierujący samochodem może czasem stracić te 30-60 sekund czekając na możliwość wyprzedzenia nas, ale z drugiej strony przecież my też możemy czasem zrezygnować z jazdy z prędkością 40km/h i przejechać te kilkaset metrów po ścieżce z prędkością 10-15km/h. Z doświadczenia wiem, że mimo że większość ścieżek w Polsce jest tragiczna, to praktycznie każdą można przejechać BEZPIECZNIE jeśli właśnie będziemy jechać tempem "rodzinnym" nawet na najbardziej sportowym rowerze czasowym. Sam kombinuje jak sie da, by unikać ścieżek, ale jak już trafie na jakąś która idzie wzdłuż mojej drogi i da sie na nią legalnie wjechać (bo z tym też bywa różnie) to chcąc nie chcąc się na niej męczę.

    • @skapi__1724
      @skapi__1724 Před rokem +27

      Dobrze powiedziane, sam jeżdżę na szosie i trochę zdziwiło mnie to zdanie o empatii. Wystarczy wyjąć kij wiadomo skąd i czasem wyluzować z tym trzymaniem tempa i biciem rekordów. Niestety dla wielu osób empatia działa tylko w jedną stronę ale niestety aby był kompromis to obie strony muszą trochę się przemęczyć. Kierowcy męczą się z nami poza miastem i w miejscach gdzie nie ma ścieżek to mając empatię nie widzę powodu żebym nie mógł się pomęczyć kilkaset metrów w mieście z ścieżką rowerową.

    • @Cycling.Doughnut
      @Cycling.Doughnut Před 11 měsíci +4

      Najgorsze w wielu miastach jest to, że DDR raz prowadzi po jednej stronie, raz po drugiej. Czasem nawet trzeba 3-4 razy zmieniać, a każdy ten odcinek jest inaczej wykonany, raz kostka, raz ładny asfalt, raz ciąg itd.
      Wczoraj nawet jechałem przez małą mieścinę/miasteczko i jadąc od jej peryferii to była sobie DDR, a raczej chyba ciąg, nagle po ok 300m po drugiej stronie drogi pojawiła się inna DDR/ciąg. Bez żadnej informacji dla mnie, że tam coś jest, bez jakiejkolwiek możliwości przejazdu/przemieszczenia się na drugą stronę.
      Niech projektują i wykonują DDR z głową a więcej ludzi zacznie ich używać. Ja staram się z nich korzystać ale czasem się po prostu nie da.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +7

      To czy przejedziesz ścieżkę bezpiecznie w tym kraju nie zależy od ciebie jedynie jadąc po tym gównie masz kilkukrotnie większą szansę na wypadek niż na jezdni poza tym dla durnego kierowcy zwolnić na minutę to mniejszy problem niż jechać 12 km spoerdolona ścieżka szutrową z Juraty na Hel na szosie z kołami 700x25 poza tym bardzo często wyprzedzanie roweru nie wymaga drastycznej redukcji prędkości jazdy wystarczy z wyprzedzeniem odpuścić gaz i pozwolić samochodowi płynnie zwolnić czasem nawet spuszczenie z gazu na 10 sekund wystarczy by wpasować się w lukę między pojazdami wymijanymi problem głupich kierowców z rowerzystami wynika tylko i wyłącznie z ich braku wyobraźni i braku umiejętności prowadzenia pojazdu braku wyczucia refleksu i techniki jazdy śmieszą mnie idioci którzy nie umieją mnie wyprzedzać z marszu w miejscu i czasie gdy jest to możliwe tylko ciągną się za mną i biorą się za wypowiedzanie w miejscu niebezpiecznym albo na gazetę w chwili kiedy się mijają z innymi pojazdami

    • @Katan87
      @Katan87 Před 11 měsíci +28

      Miasto nie jest do uprawiania sportu. Bez wzgledu na to czy jedziesz na rowerze, hulajnodze, deskorolce albo rolkach. Jak sie chce trenowac to sie jedzie tam gdzie jest to bezpieczne dla wszystkich i nie jest uciazliwe dla innych. Jak sie kupuje taki rower jak na powyzszym filmiku i narzeka na kostke brukową w mieście to trzeba mieć niestety mocno przegrzane zwoje. To tak jakbym sobie kupił auto z ultraniskim zawieszeniem na tor wyscigowy i narzekał na za wysokie krawezniki. I pisze to jako kierowca, jak rowniez rowerzysta sportowy, ktory w miescie potrafi zwolnic, zejsc z rowera, itd. itp.

    • @mixerek1988
      @mixerek1988 Před 11 měsíci +19

      @skwarek2211 ten film pozbawiony jest logiki w wielu "miejscach". Argumentacja jest niespójna a często wręcz wykluczająca się. Argument o empatii jest jednostronny (kierowy w stosunku do rowerzystów). Zwieńczeniem procesu przekonywania kierowców dlaczego na drogach publicznych mimo biegnących wzdłuż nich ścieżek poruszają się rowerzyści jest przekazane śmiejącym się głosem - parafrazując - będę jeździł po drodze mimo, że wiem że mi nie wolno bo tak... Dramat.

  • @MR-dh5ev
    @MR-dh5ev Před 11 měsíci +146

    Gratuluję argumentu "żeby mi było bezpiecznie". Słyszałem go już nie raz od rowerzystów z Warszawki. Moje bezpieczeństwo, jako pieszego, nie miało żadnego znaczenia. Jako kierowca samochodu staram się jeździć zgodnie z przepisami. Nie używam chodnika, mimo że często byłbym na nim bezpieczniejszy. Nie jeżdżę pod prąd, choć czasem może byłoby wygodniej. W środku nocy lub na ranem stosuję się do sygnalizacji. Mimo pustych dróg. Nie ładuję się samochodem w miejsca, o któych wiem, że ze względu na oznaczenie jest to proszeniem się o kłopoty. Staram się używać jezdni lub chodnika w sposób, który nie stwarza niebezpieczeństwa dla innych. Nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek w całym swoim przesłaniu pomyślał lub powiedział Pan cokolwiek o bezpieczeństwie innych użytkowników ruchu. 04:06 nic to, że rowerzysta przekracza ciągłą. On nawet nie spojrzał czy coś za nim nie jedzie, nie dał sygnału, że chce wykonać manewr. O czym on myślał? Na pewno nie o tym, że jest jednym z uczestników ruchu. Na pewno nie o tym, że ktoś mógł osobówką jechać za nim znacznie od niego szybciej. Na pewno nie o tym, że być może zmusza swoim zachowaniem kierowcę do błyskawicznego rozważenia dylematu w cyklistę, na czołówkę czy do rowu? Ile rowerzyści zyskali? Sekundę? Dwie? Hipokryzja i infantylizm aż biją z Pana wypowiedzi. Pozdrawiam.

    • @bratSebastian
      @bratSebastian Před 11 měsíci +3

      Ten pas dla rowerzystów nigdy nie powinien być dwukierunkowym. Proszę sobie wyobrazić drogę gdzie jest kilka pasów ruchu naprzemiennie prowadzących w przeciwnym kierunku, a pasy byłyby tak wąskie, że pojazdy musiałyby się mijać na szerokość lusterka. Bo czymś takim właśnie jest to wskazane coś z materiału. I to właśnie to jest tutaj problemem.

    • @MR-dh5ev
      @MR-dh5ev Před 11 měsíci +12

      @@bratSebastian Takie drogi dla samochodów istnieją. Z mojej praktyki: obszary wiejskie podkarpacia, zachodniopomorskiego. Jeździ się wolno i zatrzymuje, żeby jeden lub drugi samochód mógł przejechać. Na szerokość lusterka. Prędkość i technikę jazdy należy dostosować do warunków na drodze. Także tej źle zaprojektowanej, wybudowanej i oznaczonej. Tylko i aż tyle.

    • @reanoess
      @reanoess Před 11 měsíci +6

      @@bratSebastian Tak tylko w opisywanej przez Ciebie sytuacji auta by zwolniły bo jest wąsko. A tutaj nie, bo trzeba średnią utrzymać.

    • @bratSebastian
      @bratSebastian Před 11 měsíci +4

      Ja nie widziałem takiej drogi by kierowca miał po swojej zarówno lewej jak i prawej stronie pojazdy poruszające się w przeciwnym kierunku. Jeśli takie istnieją, to są to żarty z ludzkiego życia czy choćby zdrowia psychicznego, a ktokolwiek zatwierdzający taki konstrukt winien siedzieć za działanie na szkodę obywateli.
      Takie jak na filmie to jednak widuję. I są one jedynie troszkę bardziej bezpieczne dla kierowców samochodów niż dla rowerzystów z wiadomych przyczyn. Wątpię jednak by kierowcy byli szczęśliwi musząc omijać takie zatłoczone pasy rowerowe.
      Inną rzeczą jest, że panowie jeżdżący w ustawkach doskonale znają te trasy zanim w nie wyruszą. Decydują się nimi jechać mimo tego. Nie wiem, nie jeżdżę w ustawkach, nie znam się. Zakładam, że skoordynowane przez krzyki i znaki zwalnianie peletonu nie jest takie łatwe by zarządzać je co jadący z naprzeciwka pojazd. Czemu jednak jechali tamtędy? Widocznie ze względu na całą trasę, zaakceptowali to ryzyko.
      Ja osobiście jeżdżę głównie sam, głównie międzywojewódzkie na odległości 200 - 500 km i jak pojawia się mi pas wydzielony z jezdni, który mnie zmusza do tego bym jechał pod prąd mając po lewej swej stronie jadących z naprzeciwka rowerzystów, z którymi się muszę minąć na umowną szerokość lusterka samochodowego, a w tym samym czasie po prawej samochód, który przyprawia mnie o dreszcze, to mam coś takiego w d. i jadę po prostu prawą stroną jezdni.
      W przypadku pojawiających się i znikających ścieżek na trasie np. wojewódzkiej, na której całości jestem dopuszczony do ruchu z wyjątkami tych wsi czy miasteczek, gdzie masowo ze względu na dodatkowe dopłaty unijne do remontu dróg jak najniższym kosztem urzędnicy muszą "zbudować" obok ścieżkę rowerową, ja nawet na nie nie wjeżdżam, chyba że jadę tamtędy nie pierwszy raz i wiem, że są rozsądnej jakości natomiast jezdnia jest ze względu na miejsce dla ścieżek zwężona na tyle, że faktycznie moja obecność kierowcom przeszkadza i to znacząco. Takie trasy już raz rozpoznane staram się omijać, choć nierzadko jest to niemożliwe jeśli nie chcę przy okazji nadrabiać 100km jadąc albo krajówkami albo jakimiś dziurawymi i zaniedbanymi dróżkami.

    • @MR-dh5ev
      @MR-dh5ev Před 11 měsíci +1

      @@bratSebastian Chodziło mi o jeden wąski pas w obu kierunkach.

  • @SuperGites
    @SuperGites Před 11 měsíci +85

    Na prawidłowo jadących kolarzy nie trąbię. Natomiast na panów, którzy "finiszują", zjeżdżając czołowo na mój pas, już tak. Zdarza mi się zatrąbić na rowerzystę, gdy obok biegnie piękna, nowa asfaltowa ścieżka, a ten zapodaje po ulicy i jeszcze nawija przez telefon, mając wszystkich w poważaniu. Na rowerze jeżdżę prawie codziennie. Pozdr!

    • @arturpelikan5435
      @arturpelikan5435 Před 11 měsíci +6

      Dla kierujących wszelkimi pojazdami rozmawiających w nieprzepisowy sposób przez telefon należy się porządne "zatrąbienie".

    • @plasot
      @plasot Před 11 měsíci +3

      A trabisz na kierowcow lamiacych PORD czy takie problemy masz tylko z rowerzystami?

    • @SuperGites
      @SuperGites Před 11 měsíci

      @@plasot Ogólnie - Nie lubię nikogo "obtrambiać". Na kierowców trąbię tylko, jeśli wymaga tego sytuacja, groźba kolizji, itd.

    • @robdob5350
      @robdob5350 Před 11 měsíci +5

      to ci doradzę: zacznij trąbić kiedy jest groźna sytuacja, a nie kiedy widzisz sytuację, w której chcesz kogoś pouczyć i potępić, bo wydaje ci się, że nie powinien tego robić.

    • @SuperGites
      @SuperGites Před 11 měsíci +4

      @@robdob5350 No i TAK właśnie staram się robić. Jestem daleki od szeryfowania.

  • @trzystudy6076
    @trzystudy6076 Před rokem +172

    To jest dobre podsumowanie wielu inwestycji "dla rowerzystów" - rowerzyści kombinują, jak pojechać, żeby na nie nie trafić...

    • @LeszekMzyk
      @LeszekMzyk Před 11 měsíci +1

      No nie do końca - autor filmy słusznie podkreśla różnicę. Jako roweżysta rodzic z dziećmi i psem, jednak szukam tras gdzie te ścieżki są...

    • @madyogi6164
      @madyogi6164 Před 11 měsíci +6

      Robię dokładnie to samo!!! Jadę kolarzówką wszędzie tam gdzie nie ma "dróg rowerowych". Lub jeśli nie ma szansy objechać, udaję że ich nie widzę.
      Na jednej z tras, liczącej jakieś 160 km, mam jedną "na siłę" zdatną ścieżkę, na którą zmuszam się aby wjechać (około pół kilometrowy odcinek kurewskiej kostki), po czym przeskakuję na drugą stronę krajówki, i tam jest już asfalcik (oczywiście nierówny) - kolejne pół kilometra. Szczęśliwie ta tortura się kończy i wracam na "swoją stronę" jezdni, aby kontynuować jazdę. Wszystkie inne zakazy i "drogi rowerowe" omijam z "zamkniętymi oczami".
      Nie wiem tylko dlaczego administracja przy zakazach wjazdu rowerem nadal nie instaluje teleporterów? Takie piękne budki telefoniczne kiedyś były - może je odkupić od ex TPSA i coś w tą stronę "pomyśleć"...

    • @Rychu-TNT
      @Rychu-TNT Před 11 měsíci +6

      @@LeszekMzyk jeżdżę szosą i poruszam się tez crossem. Tymi ścieżkami często się trudno jedzie nawet rowerem na szerokich oponach

    • @LeszekMzyk
      @LeszekMzyk Před 11 měsíci +3

      @@Rychu-TNT ja nie przeczę, że ścieżki są często robione bez pomyślunku - po prostu bym nie uogólniał, że są czymś złym.
      W wielu miejscach jednak spoko że są jakiekolwiek.

  • @kudlacho1981
    @kudlacho1981 Před rokem +114

    Na tym kanale większość stanowią kolaże, więc narażę się na hejt, ale cóż. Nie zgadzam się z tobą Leszku. Masz wiele racji, że ścieżki w Polsce wołają najczęściej o pomstę do nieba i ci którzy je projektwali to chyba w życiu nie siedzieli na rowerze. Ba, jak widzę kilka przypadków w okolicy gdzie mieszkam to nie wiem, czy projektanci skończyli odpowiedni kierunek studiów... lub jakąkolwiek szkołę. Ale nie zgadzam się z tobą Leszku ponieważ mówisz trochę w tonie: mam rower szosowy i żeby nim jechać będę robił tak jak mi się podoba, bo ja mam rację. Moim zdaniem miasto to nie jest odpowiednie miejsce do trenowania tego sportu. U mnie wystarczy dosłownie pojechać 3km dalej i są drogi, gdzie kolarze nawet jadąc peletonem nikomu nie będą przeszkadzać. Ale nie, wolą jechać drogą mimo szerokiej ścieżki rowerowej, bo ta jest z kostki (tak, wiem, kostka to zło). Piszesz o tym dramatycznym zdarzeniu, jak to wąska ścieżka była przyczyną wypadku. Ale ja tam widzę hulajnoga elektryczną pędzącą 40km/h jako jedno z głównych przyczyn całego zdarzenia. Widzę pytanie dlaczego musieliście w tym miejscu jechać peletonem i czy sami się niepotrzebnie nie naraziliście na niebezpieczeństwo. Same peletonem to temat rzeka, bo wtedy to już w ogóle często kolarze mają za nic kwestie pierwszeństwa przejazdu czy też sygnalizację świetlną. Niestety ale idąc twoim tokiem rozumowania to może jeszcze wpuśćmy kolarzy na autostrady - niech sobie jeżdżą pasem awaryjnym. W końcu tam jest równy asfalt wiec idealnie by się nadawał do rowerów szosowych. Tak że kończąc: zgadzam się z tobą odnośnienproblemubjakości ścieżek rowerowych. Nie zgadzam się z tym, że pozwala to na trenowanie kolarstwa w sposób jaki prezentujesz w niektórych momentach

    • @dominhowever4530
      @dominhowever4530 Před rokem +22

      W punkt. Podsumowując - jeśli jezdnia jest dziurawa to mogę sobie pojechać samochodem po równej ścieżce / chodniku?

    • @verilogmusic
      @verilogmusic Před 11 měsíci +9

      „U mnie wystarczy dosłownie pojechać 3km dalej i są drogi(...)” - Leszek kilkukrotnie powtarza, że stara się jak może jeździć właśnie tam, gdzie nie ma DDR, ale niestety nie zawsze się da, czasem jakiś kawałek się trafi. Mówię także z własnego doświadczenia. Pomijam peletony, bo to inna para gumofilców, ja jeżdżę solo lub w max 3-4 osoby i zawsze staramy się ustawić gęsiego jak nadjeżdża samochód. Wracając - jak już gdzieś na trasie trafi się wiocha, w której zrobiono brukowany ciąg pieszo-rowerowy z obniżeniami na wjazdy do posesji to wolę przemknąć ten odcinek szybko jezdnią i mieć temat z głowy, niż kolebuszyć się tym pararowerowym czymś, mając na uwadze, że z posesji może np. wybiec dziecko, co także spowalnia i wydłuża moją obecność w tym nieprzyjaznym miejscu ;-)

    • @takiecary
      @takiecary Před 11 měsíci +2

      @@dominhowever4530 Jak chcesz to jedź! Już nie raz omijałem takich na ścieżkach rowerowych i korona mi z głowy nie spadła. Niestety znam też homo erektusów, którzy zrobiliby o to niezły dym, ale staram się z nimi nie zadawać. Ubolewam nad tym, że wśród "puszkarzy" jest takich homo erektusów rażąca nadreprezentacja. Liczba zwojów i poziom istoty szarej jest u nich na zatrważającym poziomie, chciałoby się powiedzieć, że mają iloraz na poziomie szympansa, tudzież goryla, ale to byłaby już chyba mowa nienawiści, prawda? :)

    • @dominhowever4530
      @dominhowever4530 Před 11 měsíci +9

      @@verilogmusic Nie zrobię tego, ponieważ jeżdżę z poszanowaniem dla przepisów i bezpieczeństwa na drodze. Jak jezdnia jest dziurawa to dostosowuję prędkość a nie omijam dla wygody. Ale dalej możesz sobie wmawiać, że Tobie wolno bo Tobie tak wygodniej. Tak, z posesji może wybiec dziecko i jako kierujący powinieneś być na to przygotowany. Równie dobrze może wybiec na przejście albo zza krzaka. Pamiętaj, że to na Tobie spoczywa obowiązek zachowania ostrożności - Art. 3. 1. PORD. Chociaż patrząc na tok rozumowania to takich jak Ty cyklistów ta ustawa nie obowiązuje.
      Ale wyrazy uznania za jazdę gęsiego, bo nie raz spotkałem się z parką jadącą obok siebie bo "im wolno" i tak się ciągnie za nimi 30/40 km/h bo ciągła, bo auta z naprzeciwka, a dla ich dobra wolę nie wyprzedzać "na gazetę".

    • @verilogmusic
      @verilogmusic Před 11 měsíci +2

      @@dominhowever4530 Początek wypowiedzi sugeruje, że jego adresatem jest raczej @takiecary, ale dalsza część tyczy się już mojej. Tak więc - jest jedna kwestia która bardzo często umyka przy tych porównaniach typu „skoro pedalarz się nie stosuje do przepisów, to idąc tą logiką ja w samochodzie też nie muszę” - popatrz na potencjalne negatywne konsekwencje. Jazda samochodem po chodniku? Zniszczona nawierzchnia (nie jest konstrukcyjnie przystosowany do takich obciążeń), potrącenie człowieka może mieć znacznie poważniejsze skutki bo jednak masa robi swoje. Jazda rowerem po jezdni? Ktoś samochodem będzie musiał może na chwilkę trochę zwolnić (przypominam, że mówimy o terenie zabudowanym, a prędkość kolarza to ~30km/h).

  • @bercikskorpio
    @bercikskorpio Před 11 měsíci +177

    Sam jestem kolarzem szosowym i powiem w ten sposób nie do końca rozumiem Twoje podejście bo przede wszystkim na jezdni nie ma ścigania można zrobić trening oczywiście jak najbardziej ale wszystko z głową. Ja jak jadę i mam ścieżkę to nie ważne jaki stan jej jest jadę nią a by nie było nie bezpiecznie jest proste rozwiązanie wystarczy zwolnić, nie ma przymusu jechania średniej 35km/h cały czas. Korona nam z głowy nie spadnie. Ale zgodzę się z Tobą nie każda ścieżka jest bezpieczna i nie raz ma się ochotę nią nie jechać ale przepisy to przepisy. A co do tego że rower nie ma amortyzacji i itp. nie oszukujmy się wiemy co kupujemy i musimy się z tym pogodzić że nie zawsze będzie idealnie

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +7

      tak zwolnij tu zwolnij tam, tymczasem na pipidówach z dwoma wychodkami na krzyż budują wsiunki chodniczki pieszo rowerowe standardzik wawa czy gdańsk z lat 95-99 czytaj 10 cm krawężniki ekierkowe skręty słupy znaki ławki w skrajni taaak zwolnij tu zwolnij tam w sumie to najlepiej w ogóle na szosę nie wychodzić

    • @patologpospolity
      @patologpospolity Před 11 měsíci +5

      I tu jest dylemat, ból z przepisami, że one w swej formie, treści i postaci same mogą zagrażać, narażać, być niebezpieczne.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +5

      @@patologpospolity jak mam dylemat życie zdrowie czy nawet sprzęt to wybieram zawsze osobista korzyść ponad jakimiś głupimi przepisami tworzonymi przez sejmowych głupków

    • @bercikskorpio
      @bercikskorpio Před 11 měsíci +9

      @@maniekmankowski2724 nie do końca ponieważ jak człowiek poświęci trochę czasu to jest w stanie sobię wyznaczyć trasę tak by mieć jak najmniej ścieżek po drodze ale jak już się trafi to można zjechać i po problemie

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      Trening to nie jest tylko jazda na czas ale też na dystans na przewyższenia

  • @bg4284
    @bg4284 Před 11 měsíci +10

    W sumie dobry materiał, ale mam kilka uwag - jak droga rowerowa jest czerwonym betonem poprowadzona (1:10), to mimo wszystko "chłopski rozum" nakazuje nią jechać, a nie pchać się na chodnik i rżnąć głupa.
    "W ostatniej chwili zauważył osobę na hulajnodze jadącą z naprzeciwka 40km/h" - czy ta osoba wyskoczyła zza rogu? Bo zasadniczo na prostej drodze osoby z naprzeciwka w dzień są całkiem nieźle widoczne, chyba, że peleton jedzie coffe ride i zamiast patrzeć przed siebie, to krzyczy do kolegi za sobą odwracając głowę. Nie raz i nie dwa to widziałam. Albo panów na szosach jadących parami, bo przecież "weszło nowe prawo". Dzwoni, ale w dalekim kościele.
    Sama jeżdżę na rowerze typu drugiego (przynajmniej wg. tego wideo) i mimo wszystko nie trawię szos, które jadą ulicą, jak droga rowerowa jedzie betonowa obok, oddzielona pasem zieleni od ulicy i w dodatku jest jednokierunkowa po obu stronach jezdni. Nie ma tutaj dla mnie wytłumacznia. A na pozostałych, które są nieprzemyślane i do niczego, mimo wszystko szosiarz nie musi zasuwać z prędkością światła. I potem krzyczeć na ludzi, bo przecież na szosie nie wypada dzwonka zamontować (z takimi miałąm raz utarczkę jak sama jechałą rowerem, usłyszałam "Dzwonek na szosie? Chyba cię pogięło babsztylu."
    2:12 - dzieci do lat 10 nie powinny znajdować się na ścieżce rowerowej i mogą śmiało Z OPIEKUNEM jechać chodnikiem, bo są pieszymi.
    W mieście panowie w lajkrach nie muszą zasuwać po ulicach 50km/h + . Na ścieżkach tym bardziej, skoro mowa o empatii. Kolarze są tak samo uczestnikami ruchu, jak cała reszta, a mam wrażenie, że pupska płaczą przez brak amortyzacji i za małe cyferki na graminach.
    Niestety z doświadczenia (jako piesza, rowerzystka/kolarka/ kierowca samochodu) osoby na szosach to najgorszy sort rowerzystów - są roszczeniowi, bezczelni na ulicy, mają przepisy w poważaniu. Jest różnica między pedalarzem, a kolarzem i niestety tych drugich jest jak na lekarstwo.

    • @robertregua5140
      @robertregua5140 Před 11 měsíci +2

      BG - "z takimi miałąm raz utarczkę jak sama jechałą rowerem, usłyszałam "Dzwonek na szosie? Chyba cię pogięło babsztylu."" no no no... no jak mogłaś??? przecież panu ze złości to chyba lajkra na dupie pękła. Przepraszam za ordynarność tego fragmentu mojej wypowiedzi, ale ten opis cudownie prezentuje poziom głupoty wszystkich członków tej sekty. Reszta Twojej wypowiedzi również jest w punkt.
      Empatia? A gdzie jest ta empatia jak kandydat na następcę ś.p. Szurkowskiego zap****dala po DDR z prędkościami zakrawającymi na prędkości pojazdów wymagających kat A? Czy ma się różnić zderzenie ze 100kg klocem rozpędzonym do 40 i więcej km/h od zderzenia ze skuterem pyrkającym w zabudowanym 30km/h? Zderzenie z prawie że Szurkowskim jest bardziej niebezpieczne. Skuter bardziej zwraca uwagę na otoczenie.

  • @rafsen2943
    @rafsen2943 Před rokem +59

    kurde nie dajmy się zwariować. Infra jest jaka jest i dlatego trzeba zachować zdrowy rozsądek, piszę to jako kierowca osobówki, dostawczaka i jeździec szosy którą ostatnimi czasy jeżdżę więcej niż samochodami. Zrozumienie jedni drugich to jest klucz do sukcesu. Jako amator szosy z przykrością stwierdzam, że wśród nas są tacy co nie mają podstawowej wiedzy o przepisach albo błędnie je interpretują. Niestety żeby pojeździć sobie szosą to są dwa wyjścia, albo zapakować sprzęt i wyjechać za aglomerację albo przebijać się przez miasto w żółwim tempie, a dopiero poza nim ogień na korby.

    • @tomaszabucin122
      @tomaszabucin122 Před rokem +8

      Dokładnie ja najczęściej w krokach mam sytuację gdzie o włos się nie wyje..... czy to jak zaczynam czy jak wracam już zmęczony teraz bardzo zwracam na to uwagę i myślę jak tu jechać o ( tej porze ) najważniejsze jest bezpieczeństwo i nie denerwować się nawet jak kierowca wymusił pierwszeństwo a ja bez większego problemu się zatrzymałem czy zwolniłem ,co zrobić klasyka na drodze .

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      Chłopie za aglomeracja na wiochach też masz już mnóstwo tych pieszo rowerowych gowien i to jest problem poza tym po chuj brać samochód by pojeździć na rowerze przecież tego typu pomysły to jest kompletne zaprzeczenie idei kolarstwa szosowego tak to sobie można robić gdy się mieszka w Trójmieście a chce się np zwiedzać na szosie okolice Elbląga Krynicy morskiej czy Borów Tucholskich tzn mieszkasz 100 km od miejsca gdzie chciałbyś zacząć wycieczkę czy trening i musiałbyś z dojazdem i powrotem jebnac 350 km w jeden dzień natomiast nie widzę sensu jazdy samochodem jeśli jadę w miejsca oddalone od miasta o 50 czy 80 km i dzienny dystans wyjdzie ok 120-150 km

    • @robertregua5140
      @robertregua5140 Před 11 měsíci +6

      @@maniekmankowski2724 moze przestan ogladac czubek wlasnej d...py i pomysl o innych. ten pan co w telewizorku gadau, gadau o slowie EMPATIA. oczekujesz jej od innych, sam sie nia pochwal.

    • @rafsen2943
      @rafsen2943 Před 11 měsíci +5

      @@maniekmankowski2724 nie jesteś pępkiem świata.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@rafsen2943 i to znaczy że mam zapierdalać na ciągle naprawy roweru bo jakiś CHUJ za przeproszeniem nie potrafi zbudować poprawnej drogi rowerowej? Kierowczyki w swoich gratach też nie są

  • @donmatteo5710
    @donmatteo5710 Před 11 měsíci +103

    Leszku masz dużo racji ale do k i nedzy jadą sobie kolarze w wachlarzu podwójnym a ja jadę za nimi 5 czy 10min samochodem i szlag mnie trafia. Rozumiem zadasz mi pytanie czy jak jedzie traktor to się też denerwuje, jest krótszy i jestem w stanie go wyprzedzić a kolarzy amatorów w wachlarzu nie. Tez jezdze na kolarce zwanej teraz szosą i wkurwia mnie to jak z naprzeciwka jadą sobie niby pro w wachlarzu na wtr i mają wyjebane na amatorów jadących z naprzeciwka... co Ty na to?

    • @wojciechhajdzik9380
      @wojciechhajdzik9380 Před 11 měsíci +5

      może masz pecha, że częściej spotykasz peletony kolarzy - niż traktory :)

    • @bartekszpojda6232
      @bartekszpojda6232 Před 11 měsíci +21

      To nie tylko „peletony” - bardziej wkurzające są „pary”, które mają w nosie wszystko, poza trzymaniem tempa. Ja rozumiem, że trening, że forma, że „pro”. Ale ta „empatia” musi działać w obie strony. Więc, koleżanki i koledzy rowerzyści, jak jeździmy sobie dla radochy, pomyślmy o tym, że kierowcy w swych maszynach mogę być po ośmiu godzinach mega wkurzającej roboty i jedyne, o czym marzą, to dojechać sprawnie do domu. Jako rowerzysta, potwierdzając debilizm naszych rodzimych ścieżek i przepisów, staram się empatią wykazywać. Polecam - to faktycznie dobrze robi. W obu przypadkach - aut i rowerów.

    • @wojciechhajdzik9380
      @wojciechhajdzik9380 Před 11 měsíci +6

      @@bartekszpojda6232 co do par - sprawa nie jest prosta. Wdł przepisów - wyprzedzenie pary jadącej obok siebie jest prostsze i bezpieczniejsze dla nich. Z doświadczenia wiem, że jak jedziesz sam, to np żeby nie wjechać na linie ciągłą - często kierowcy wyprzedzają cię na centymetry. Jeśli rower ma 80cm, odstęp przy wyprzedzaniu musisz mieć 100cm - szerokość auta ma około 200cm - to w sumie wychodzi ci 380cm - a średnia szerokość pasa waha się między 300cm a 350cm - więc nie ma takiej opcji, żeby wyprzedzić rowerzystę zgodnie z kodeksem ruchu - na drodze z linią ciągłą

    • @KanTrocero
      @KanTrocero Před 11 měsíci +5

      Przesadzasz. Jeżdżę po całej Polsce i nigdy nie straciłem 5-10 minut. No chyba, że jeździsz 200 km/h i rzeczywiście wystąpiła dla Ciebie taka różnica prędkości.

    • @karolkrzyzanowski4304
      @karolkrzyzanowski4304 Před 11 měsíci

      ​@@bartekszpojda6232jadę sobie po ośmiu godzinach roboty do domu i chciałbym mieć kogoś do pary, to może nie jeździliby mi po samej kierownicy. Jeszcze mi wtr proponują, tak jakbym przed pracą miał ochotę na ekstra trening z zupą w sakwie 🙆🏻‍♀️

  • @magiczek21
    @magiczek21 Před 11 měsíci +28

    Sam amatorsko jeżdże na mtb ale np jazda obwodnicą gdzie jest ogranicznie do 70 kmh i znak zakazu dla rowerów jedzie kilku kolarzy którzy tamują ruch pomimo, ze mają scieżkę rowerową to żadne usprawiedliwienie dla nich. Nie interesuje mnie to, że mają drogie rowery, koła na szytkach i nie wiem co jeszcze.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      A dlaczego ich ma interesować wybudowana przez jakichś wiejskich pojebow pseudo ścieżka rowerowa? Wyjaśnisz może cel budowy takich zaszcznych ścieżek rowerowych? Komu one mają służyć bo to że wiejski zlamas jakiś wójt czy inny sołtys chce pokazać że coś robi to inna sprawa

    • @Katan87
      @Katan87 Před 11 měsíci +4

      @@maniekmankowski2724 To niech zmienia rower na MTB i po problemie. Co mnie interesuje to ze maja jakies ambicje kolarskie? Niech dopasuja swoje pojazdy do warunków.

    • @magiczek21
      @magiczek21 Před 11 měsíci +3

      @@maniekmankowski2724 to, że scieżka jest np z kostki brukowej a Panowie na szosówkach twierdzą, że nie da się po tym jeżdzić to już jest ich problem. Powtórze raz jeszcze - drogie koła i ich rowery mnie nie interesują.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@Katan87 a po co mają zmieniać rower nadający się do robienia dużych tras w sensownym tempie na taki jaki nie jest do tego optymalny?Na giewont włazisz w sandałach?

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@magiczek21 moim problemem jest to że jakiś chuj nie potrafio wybudować ścieżki rowerowej?Tak to ma być mój problem?Nieee baranie to nie jest i nie będzie mój problem ciebie nie isteresuje nic więc dlaczego mnie masz interesować ty?Kim ty kurwa typie jesteś że masz mnie interesować i twoje zdanie?W sytuacji jakiegokolwiek ataku fizycznego na mnie mógłbym cię typie w obronie koniecznej uśmiercić zdajesz sobie z tego sprawę?

  • @Hand_Solo
    @Hand_Solo Před rokem +27

    Nie jeździsz po ścieżkach bo srednia się wtedy nie zgadza👌

    • @keiran5604
      @keiran5604 Před 11 měsíci

      Owszem, 99% ludzi wsiada na rower żeby na nim jechać, a nie zsiadać z niego co 150 metrów i gdzieś przeprowadzać i to nie jest czymś nienormalnym.

  • @adam_speed_skater
    @adam_speed_skater Před rokem +222

    W Anglii wiele dróg rowerowych poprowadzonych jest wzdłuż rzek, lub przez parki, co nie tylko zwieksza bepieczenstwo, ale i przyjemnosc jazdy rowerem. Często z jednego konca miasta na drugi mozemy dostac sie jadac tylko drogami rowerowymi. W Polsce drogi rowerowe realizowane są w taki sposob, ze odnosze wrazenie, ze żaden urzednik podejmujacy decyzje o ich kształcie nie jezdzi rowerem.

    • @robrobert2553
      @robrobert2553 Před rokem +3

      South East to moje rejony i z ścieżkmi rowerowymi jest lipa napewno nie lepiej niz w PL

    • @kon1402
      @kon1402 Před rokem +7

      @@robrobert2553 Birmingham to killing zone for cyclists. W-wa jest o niebo lepsza.

    • @NullPointer871ICant
      @NullPointer871ICant Před 11 měsíci +15

      Bo ścieżki rowerowe były robione tylko po to żeby wyciągnąć kasę z funduszy UE. Ulica/droga ze ścieżką rowerową = więcej EUR. Stąd mamy take dziwadła jak 100 metrów ścieżki rowerowej i zjazd, ścieżki prowadzone w krzaki, zjazd ze ścieżki zaraz za skrzyżowaniem na ulicę.

    • @mwojnarowski90
      @mwojnarowski90 Před 11 měsíci +4

      Zacznijmy od tego, że w Anglii nie ma obowiązku poruszania się drogami rowerowymi, a w miastach "infrastruktura" to najczęściej kawałek farby kilkadziesiąt centymetrów od krawężnika. NCN samo w sobie ma trasy mega zaniedbane, urywające się nagle, bez oznakowania. To nijak nie jest bezpieczne ani przyjemniejsze do jazdy (chyba, że lubimy single tracki)

    • @aqu32
      @aqu32 Před 11 měsíci +3

      Anglia i jej infrastruktura to nadal jeden z najgorszych możliwych przykładów (no może poza centrum Londynu), gdyż mnóstwo jest tam dróg rowerowych równie paskudnych co w Polsce.

  • @dariusz.kaminski
    @dariusz.kaminski Před 11 měsíci +10

    Mówiąc językiem miejskich aktywistów w stosunku do puszkarzy: "Chce Ci się uprawiania sportów/wyścigów - zapraszamy na tor, który jest do tego przeznaczony".

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +2

      Tor kolarski jest w Pruszkowie jeden na całą Polskę i służy kolarzom torowym rower torowy jest zupełnie inny niż szosowy fajnie by było gdyby totalni laicy nie gadali bzdur

    • @Katan87
      @Katan87 Před 11 měsíci +8

      @@maniekmankowski2724 Ale co nas to obchodzi? To, że nie masz gdzie uprawiać jakiegoś sportu nie upoważnia Cie do łamania przepisów. Miasto to nie miejsce do jazdy sportowej. W PL torów wyścigowych też jest nie wiele, i co? To znaczy, że moge zapierdzielać w miescie jak mi sie podoba?

    • @dariusz.kaminski
      @dariusz.kaminski Před 11 měsíci

      ​@@maniekmankowski2724 To dogadajcie się z nimi jakoś. Albo jak was tylu jest, zróbcie ściepę na zrobienie sobie jakiejś dobrej trasy pod was. No na pewno coś da się zrobić, ale nie róbcie z ulic publicznych toru wyścigowego...

  • @krystiankubiczek1766
    @krystiankubiczek1766 Před 11 měsíci +66

    Empatia działa w dwie strony drogi Leszku, a z samymi rowerzystami jest problem, zajeżdżanie drogi, nagminne łamanie różnych przepisów, jednak największy problem mam z podejściem akceptacji dla łamania przepisów, bo musisz, naprawdę?

    • @Roberto_Bl
      @Roberto_Bl Před 11 měsíci

      Panie kolego, w Polsce łamią przepisy wszyscy. Nawet dzieci bo od małego już są uczone tak przez dorosłych. My na drodze w większości to patologia, niezależnie na czym się poruszamy wliczając w to pieszych.

    • @robert3928
      @robert3928 Před 11 měsíci +4

      A ty jak jedziesz samochodem poza terenem zabudowanym to max 90kmh? czy zdarza się szybciej? i co wtedy mówisz? że prosta i wszystko widzisz? albo inne wykroczenia. Nie bądźmy hipokrytami, póki nie stwarzamy zagrożenia. Nikt nie jest święty. A widać nigdy nie jechałeś ścieżką rowerową, to jest męczarnia nawet zwykłym rowerem.. Jakby projektanci wysilili by swoje małe mózgi to by nie było problemu.

    • @roqford
      @roqford Před 11 měsíci +4

      Nie od dziś wiadomo że jak czegoś nie wolno, ale się bardzo chce i nikt nie patrzy - to można a nawet trzeba!

    • @plasot
      @plasot Před 11 měsíci

      Empatia dziala od silniejszego do slabszego - silny musi a slaby moze. Jasne juz?

    • @trzesio
      @trzesio Před 11 měsíci +4

      @@plasot czyli "są rowerzyści i "rowerzyści""? ;)
      Bardzo jasne, jak to że jednym wolno jechać "szybko, ale bezpiecznie", bo mają lepsze auto, są "lepszymi kierowcami" :))

  • @bobbiem.6836
    @bobbiem.6836 Před 11 měsíci +46

    Jestem kierowcą, nie jezdzę na rowerze szosowym, ale bez tego rozumiem, że jazda na takim rowerze po ścieżce rowerowej, to jak jazda lamborghini po drogach osiedlowych. Drodzy kolarze, szanuję Wasze hobby, zawsze cierpliwie czekam na odpowiedni moment, tak żebym mógł Was wyprzedzić z odpowiednim odstepęm. Mam nadzieje, że kiedys moi bardzej prości ziomkowie równiez umysłowo ogarną ten temat i zrozumieja pewne rzeczy.

    • @darek1562
      @darek1562 Před 11 měsíci

      👍👍👍👍👍👍👍👍👍

    • @waldemarmodrzejewski1528
      @waldemarmodrzejewski1528 Před 11 měsíci

      Czemu w takim wypadku nie jedziesz autostradą a wleczesz się zwykłą drogą powiatową.

    • @darek1562
      @darek1562 Před 11 měsíci +1

      @@waldemarmodrzejewski1528 jaką autostradą

    • @darek1562
      @darek1562 Před 11 měsíci

      Ci ludzie którzy pozwolenia dali na taki gówniane ścieżki. Powinni oddawać pieniądze. Albo zamykać ich w wiezie. Bo zrobili aby bałagan

  • @KoweK
    @KoweK Před 11 měsíci +6

    Ty Leszek chyba w Niemczech nie byłeś, bo tak się składa, że przejechałem przez nie jadząc do Holandii i drogi rowerowe są w średnim stanie, w Polsce o wiele lepiej mi się jechało. Jedyny plus że są one całkowicie oddzielone od jezdni, ale ich stan pozostawia sporo do życzenia - sporo syfu z drzew albo nierówności spowodowane wyrastającymi korzeniami, ukryte dziury, widać że było to robione lata temu. W miastach też wcale nie jest jakoś lepiej - Berlin jest tragiczny. ALE... w Niemczech mimo tego, że poruszałem się głównie po zwykłej ulicy nie miałem ANI JEDNEJ nieprzyjemnej sytuacji, kierowcy mnie mijali jakbym był jakimś TIRem, niektórzy zanim mnie wyprzedzali trzymali dystans nawet 50m. Mogłem spokojnie jechać krawędzią jezdni nie bojąc się, że ktoś mnie wyprzedzi na 5 cm jak jest to w Polsce i gdy nie wjedziesz na środek drogi, to idiota wepchnie się na trzeciego. Chciałbym żeby taka kultura była u nas, ale to niemożliwe.
    Za to Holandia to rzeczywiście inny świat i infrastruktura jest genialna (z ~500km jedynie 1km pokonałem poza drogą rowerową), ale znając takich jak ty to i tak zapie*dalałbyś po ulicy, bo jazda tam po drogach dla rowerów nie jest taka szybka z powodu wielu zakrętów i skrzyżowań. Jako ciekawostkę dodam, że najmniejszą średnią prędkość z przejazdu miałem właśnie w Holandii, potem Niemcy, a najszybciej kilometry pokonywałem będąc w Polsce.

  • @Kempinos2137
    @Kempinos2137 Před rokem +14

    Rowerzyści też swoje za uszami mają, nie mam zamiaru bronić żadnej ze stron, a jedynie wystosować mały apel.
    Chcesz jeździć po drodze? Zapraszam ale z obowiązkowym OC. Licho nie śpi, dzisiaj Ty możesz być pokrzywdzony, jutro ja. Mała cena za spokój finansowy i pewność, że wyegzekwujemy swoje w razie najgorszego.

    • @piotronlinetk
      @piotronlinetk Před rokem +3

      To też prawda. Nie da się zaprzeczyć. Czasem mi wstyd za niektórych. Najgorsza jest jesień i zima i brak oświetlenia. Dramat.

    • @mariuszw4888
      @mariuszw4888 Před rokem +1

      Zastanawiałeś się ile kierowców jeździ bez obowiązkowego OC? przed napisaniem tego posta? Widzę że nie .....

    • @djdj-jz9ds
      @djdj-jz9ds Před rokem +3

      @@mariuszw4888 Ciekawe czy ty się zastanawiałeś nad swoim postem lub podjąłeś jakiekolwiek wysiłki by zweryfikować swoje katastrofalnie błędne wyobrażnie o temacie? UFG wyliczyło, że w 2019 mogło ich ( pojazdów bez ważnego OC ) być około 90 tysięcy. Z czego lwią cześć wykryto w systemie oraz podczas kontorli drogowych. Ogólnie stanowaią mniej niż 0,5% aut poruszających się po polskich drogach.
      Obowiązkowe OC dla rowerzystów a może i tablice rejestracyjne - skończy się pełna anonimowowść to i szare komórki niektórym zaczną lepiej pracować. I potem na drogi.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      ​​​@@djdj-jz9dsrwa mać człowieku ja od lat robię po kilkanaście tysięcy kilometrów rocznie na rowerze i nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek potrzebował jakiegoś durnego OC a twoja gadka to po prostu kolejny żałosny skowyt fonalski ego paroba

    • @Klopcyna
      @Klopcyna Před 11 měsíci +1

      JEzu to pieszy idący wzdłuż drogi też chyba musi płacić OC🤣

  • @krokerbike263
    @krokerbike263 Před rokem +24

    W 2:12 ten mały chlopiec jeszcze przez ok 7 lat jest pieszym również na tym swoim rowerku. Ścieżki rowerowe oczywiście najlepsze by były asfaltowe - powie Ci to również każdy rolkarz. Są z bruku ponieważ łatwo wymienić drobne uszkodzenia

    • @krzysztofrudnik4745
      @krzysztofrudnik4745 Před 11 měsíci +1

      Troche egoistycznie mogę stwierdzić, że ścieżki z kostki mają też zalety - mniej po nich różnych UTO i UWR.🙃

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      Polbruk jest tani i ułożą go dwa czeski z firmy krzak ułożą na odpierdol na byle jakiej podbudowie byle było tak wygląda standard 70 procent dróg rowerowych

    • @danieldaniel-pp3nb
      @danieldaniel-pp3nb Před 11 měsíci

      Niech sie ta kostka walna w te cabany

    • @MiecielTV
      @MiecielTV Před 11 měsíci

      Rolkarz to akurat nie ma głosu w kwestii ścieżki rowerowej bo nie może sie po niej poruszać :D

    • @krzysztofrudnik4745
      @krzysztofrudnik4745 Před 11 měsíci

      @@MiecielTV Rolkarz jako UWR-owiec może poruszać się ścieżką, tylko musi jeszcze bardziej przestrzegać zasad ruchu prawostronnego.

  • @albinpawowski9686
    @albinpawowski9686 Před 11 měsíci +1

    Łamanie przepisu o nakazie jazdy ścieżką rowerową jest czymś oczywistym i koniecznym, gdy:
    1) ścieżka jest wykonana z materiałów zagrażających zdrowiu i życiu rowerzysty
    2) ścieżka jest wykonana w technologii "pierwszeństwo dla aut", wjazdy do posesji i skrzyżowania, dobijające co parę metrów uskoki i zeskoki oraz poprzeczne i skośne progi krawężnikowe
    3) ścieżka jest zapaiszczona, zamulona spływająca gliną z pól i posesji
    4) ścieżka kończy się nagle i nie ma miejsca na bezkolizyjny zjazd na jezdnię, zaś zatrzymanie oznacza w konsekwencji konieczność prowadzenia roweru na zakręcie pod górę i to kilkunastoprocentową, lub ostre hamowanie na zjeździe
    5) ścieżka jest częścią wiaty przystankowej, która ma maskujący kolor dachu, wycelowany krawędzią spływu dokładnie w kolano i goleń rowerzysty
    6) ścieżka prowadzona jest bez powodu raz po jednej raz po drugiej stronie ulicy, co powoduje konieczność zatrzymania, bo inaczej następuje wtargnięcie na jezdnię (nadal taka zasada prawna istnieje)
    Jak ktoś nie wierzy, zapraszam na trasę: Wapienne - Męcina Mała - Męcina Wielka - Sękowa (woj. Małopolska, powiat Gorlice), zobaczycie te wszystkie kwiatki i bezsens wydawania pieniędzy, tylko po to, żeby były wydane i zrobić wpis do CV Rady Gminy i Wójta. Zamiast ścieżki chodnikowej z kostką, taniej i korzystniej jest zrobić 2m szerokości pras ruchu pieszo-rowerowego ale NA ASFALCIE w płaszczyźnie jezdni. Lepiej utrzymać w zimie (odśnieżanie zrobi pług drogowy, a nie ekipa 5 ludzi) oraz zyskujemy, co ważne, pas do objazdu gdy walnie rura w jezdni, albo wypadek samochodowy się zdarzy.

  • @krzysiekgrzywacz
    @krzysiekgrzywacz Před rokem +45

    Fajnie że podjąłeś ten temat. Wracaj do niego czasami bo te "ścieżki" u nas to jakiś koszmar i wcale nie trzeba się poruszać szosą żeby tak je odbierać.

    • @polishaztec
      @polishaztec Před rokem

      Jak w moim komentarzu wyżej, z oponą 35mm można się połamać

    • @rowerzystaprzedzawaem.5567
      @rowerzystaprzedzawaem.5567 Před rokem +3

      Dokładnie. Ścieżki rowerowe z kostki to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Wystarczy godzina jazdy po czymś takim a ma się dość dalszej jazdy.

    • @MojeDna
      @MojeDna Před 11 měsíci

      Jeszcze zależy która stroną położona i czy dobrze podłoże jest zrobione ale fakt 95% to masakra . Chociaż jak korzenie wybrzuszają nawierzchnie to chyba bez różnicy 🤷‍♂️

  • @arturw22
    @arturw22 Před 11 měsíci +74

    Jeżdżę po Krakowie autem i rowerem. Może kiedyś spotkam rowerzystę na szosówce który jeździ po ścieżce rowerowej, na razie nie spotkałem . A jak się zatrzyma przed przejściem dla pieszych to piekło zamarznie.

    • @dariusz.kaminski
      @dariusz.kaminski Před 11 měsíci +8

      mi taki kolarz w Wwa przejechał po palcach xD Wszystkie auta zatrzymały się przed przejściem dla pieszych, żeby mnie puścić. Dochodzę już do końca pasów i nagle bach przed nosem, po palcach, przemknęła strzała i nawet się nie zatrzymał.

    • @tomek564
      @tomek564 Před 11 měsíci +2

      Czyli nie spotkałeś mnie :)

    • @herrrotkappchen7816
      @herrrotkappchen7816 Před 11 měsíci +2

      Mnie nie spotkałeś, ot co. Zawsze jeżdżę po ścieżkach, o ile oczywiście są na danym odcinku. Myślisz, że jazda po nierzadko dziurawej ulicy, albo jeszcze gorzej po kostce, których w Krakowie niemało, to jest jakaś przyjemność?

    • @mixerek1988
      @mixerek1988 Před 11 měsíci +2

      @@herrrotkappchen7816 polecam w lecie pojeździć wzdłuż ulicy Widłakowej i Tynieckiej w Krakowie. Tuż obok dziurawej drogi biegnie wylana z asfaltu, równa jak stół ścieżka rowerowa :) Wiesz ilu rowerzystów porusza się po drodze zamiast ścieżce? Zdziwiłbyś się

    • @BubuBF
      @BubuBF Před 11 měsíci +5

      Mi taki kolarz kiedyś prawie zabił psa na przejściu dla pieszych, bo jaśnie pan nie może się zatrzymać, bo trening jest robiony, podczas gdy kolumna aut przed pasami już stała i pozwalała mi spokojnie przejść.
      Jestem zarówno pieszym, kierowcą i rowerzystą. Z każdego ze środków transportu/treningu korzystam tak, aby możliwie jak najmniej uprzykrzać życie innym. Empatia działa w dwie strony i jeśli oczekujemy szacunku, to sami ten szacunek również musimy okazywać.

  • @greenarrow7502
    @greenarrow7502 Před 11 měsíci +11

    Dzięki chłopie! Jeżdżę oświetlony jak choinka. Podkarpacie, wcześniej Rzeszów, jeszcze wcześniej powiat strzyżowski, teraz łańcucki i "dalekosiężne" okolice. Ja marzę o kulturze na drodze. Jako rowerzysta, kierowca samochodu i pieszy mam ogląd z każdej pozycji. Ostatnio kolega w pracy mówił, jak bardzo zmieniła się perspektywa jego mamy, która (i tu wieeelki szacun) zdała prawko mając lat 60.
    Jedna zasada: najpierw pomyśl, potem się śpiesz. Po tym pierwszym nie będzie potrzeby na to drugie.
    Niech nas Bóg prowadzi.

    • @adriansajdak9612
      @adriansajdak9612 Před 11 měsíci

      W Krośnie tez drogi rowerowe to żart :/

    • @greenarrow7502
      @greenarrow7502 Před 11 měsíci

      @@adriansajdak9612 jeszcze w Rzeszowie częściowo jakoś to wygląda, ale te uskoki na każdym krawężniku, przy każdym wjeździe, drodze, to idzie dostać palpitacji. I weź tu jedź z rodziną, albo fotelikiem czy przyczepką rowerową. O szosie to ja nie mówię w ogóle, w filmie widać wystarczająco wiele.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      ​@@adriansajdak9612w całej Polsce to żart banda żałosnych pojebow zrobiła sobie z tematu rowerów wygodny polityczny oręż lewactwo unijne daje kasę na dróżki rowerowe tylko nikt tam nie bada co za te pieniądze się buduje a byduje sie buble kompletne na siłę w miejscach kompletnie niepotrzebnych w wioseczkach przy szosach piątej kategorii utrzymania z małym ruchem samochodowym stawia się znaki zakazu a jako alternatywę daje się szutrowki w lesie

    • @plasot
      @plasot Před 11 měsíci

      Pojedz do Szwecji, inny swiat. Pierwsze co kierowca robi to zdejmuje noge z gazu

  • @Yaona84
    @Yaona84 Před 11 měsíci +60

    Masz sporo racji w tym co mówisz ale mam dwie małe uwagi:
    1:10 Jest znak wskazujący, którędy powinieneś jechać.
    2:12 To akurat jest pieszy. :) (art. 2 pkt 18)
    Ciekawe czy w tym kraju kiedyś doczekamy dróg rowerowych przemyślanych, spójnych i bezpiecznych.

    • @aqu32
      @aqu32 Před 11 měsíci +8

      Trzecia rzecz z którą Leszek nie miał racji, to stwierdzenie, że kierowca stając przed skrzyżowaniem (np. w sytuacji z 1:25) nie miał miejsca i "musiał" zasłonić przejazd rowerowy. Otóż widać wyraźnie, że w obu przypadkach to miejsce było, tyle, że kierowcy z jakiegoś powodu zatrzymali się dobre 1,5 metra przed krawędzią skrzyżowania.
      Zupełnie na odwrót niż ma to miejsce często na przydrożnych parkingach z parkowaniem prostopadłym lub ukośnym, gdzie zwykle wjeżdżają za głęboko, nierzadko przodem samochodu blokując spory fragment, czy to chodnika czy drogi rowerowej właśnie, a z tyłu zostawiając metr totalnie bezużytecznej przestrzeni.

    • @paweszymczak5439
      @paweszymczak5439 Před 11 měsíci +13

      @@aqu32 Jeszcze można nadmienić, że w historii w 4:06 o osobie jadącej na hulajnodze. Ta osoba nie powinna tam się znajdować, ma nielegalną hulajnogę (z filmu jechała 40km/h kiedy dopuszczalne jest 20) dodatkowo, w 4:14 mówi o tym, że prowadzący grupę "w ostatniej chwili" dostrzegł kierującego jadącego hulajnogą z przeciwka, to on patrzył w ziemie czy przed siebie? Jak przed siebie i nie widział wcześniej to wypada kupić okulary korekcyjne a nie przeciwsłoneczne.

    • @Qrzychu02
      @Qrzychu02 Před 11 měsíci

      @@paweszymczak5439 Do tego projektowanie takich dwukierunkowych dróg rowerowych na jezdni jest czymś normalnym w zachodnich krajach, jedynie na drodze o wyższym ruchu należałoby odesperować ją od pasów ruchu dla samochodów jakimś odbijaczem czy czymś

    • @mmmmbbnn3576
      @mmmmbbnn3576 Před 11 měsíci

      ​@@Qrzychu02 tylko czy u nich te dwukierunkowe tez sa tak waskie jak wskazane w filmie?

    • @Qrzychu02
      @Qrzychu02 Před 11 měsíci

      @@mmmmbbnn3576 Zdaje mi się że trochę przesadził i są tam wymagane 2m, ale nie jestem pewien

  • @aniaj.1210
    @aniaj.1210 Před rokem +47

    w punkt. "droga rowerowa" to bardzo często chodnik, na którym postawiono nagle znak "od dzisiaj to będzie droga rowerowa". Smutne, ale prawdziwe :(

    • @Micha-dx2xw
      @Micha-dx2xw Před rokem +1

      Pamiętam jak z 20 lat tem w Oświęcimiu na ul. Dąbrowskiego wybudowali nowy chodnik a stary dziurawy oznakowali jako ścieżka rowerowa.

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci +2

      a kupisz sobie skuter wodny i będziesz pływał po fontannie na rynku? Nie, tak samo jak ja nie kupiłem szosy. A jak chcę pojeździć rowerem po górach, to wiesz co robię? Jadę w góry.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@IronMaTias bełkot nurkujesz w dżinsach tak tak mam to rozumieć a nie w piance?Na Rysy idziesz w klapkach albo w sandałach?Rower szosowy jest normalnym drogowym pojazdem wymaga tylko odpowiedniej nawierzchni to nie jest problem rowerzysty że w urzędzie pracują debile naprawdę

  • @slimak1111
    @slimak1111 Před rokem +32

    jednak musze CI zwrocic uwage na jeden szczegol, otoz kiedy dojezdzasz do skrzyzowania i sciezke blokuje samochod, to go nie przepraszaj poniewaz, w takiej sytuacji wjezdzajac na skrzyzowanie lamiesz prawo, samochod jest tam legalnie,wiec radzilbym go po cichutku objechac albo zgodnie z prawem zaczekaj az bedzies zmial mozliwosc wjazdu. Twoje zachowanie w tej sytuacji nie ok bo generuje jakis tam problem na linii rowerzysci kierowcy a w tym przypadku to ty nie stosujesz sie do przepisow ;)
    Pozdrawiam :)

    • @kendiii9172
      @kendiii9172 Před 11 měsíci +1

      Na moje oko, to kierowca tam miał znak Stop (sugeruję się linią ciągłą) to wjeżdzając na skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo. Więc ewidentnie 300 zł i 6 pkt dla kierowcy xD

    • @slimak1111
      @slimak1111 Před 11 měsíci +1

      @@kendiii9172aaaa mówisz o tej sytuacji to absolutnie kierowca nie ustąpił. Ja miałem na myśli ten moment z 1:28

    • @pdurys
      @pdurys Před 11 měsíci

      @@slimak1111 Ale znasz taki przepis, ze na skrzyzowanie mozesz wjechac tylko wtedy kiedy mozesz z nige zjechac? Czyli po polsku - nie stoi sie na przejsciu dla pieszych czy przejezdzie dla rowerow ani w poprzek skrzyzowania.

    • @slimak1111
      @slimak1111 Před 11 měsíci +3

      @@pdurys owszem znam i dokładnie to dotyczy rowerzysty jeśli nie ma mozliwosci aby przejechać to powinien czekać aż będzie miał taką możliwość 😁

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@slimak1111 czyli trasa 15 km kwadrans dłużej tak?Bo kierowcy nie potrafią jeździć wniosek taki oni nie umieją jeździć ale nic na tym nie tracą ty strać kwadrans życia na staniu na zielonym świetle bo pizda fiatem 500 nie widzi że przed nią jeszcze dwa takie by wjechały i jeszcze jedno przejazdy rowerowe nie są skrzyżowaniami

  • @qlanko7110
    @qlanko7110 Před 11 měsíci +6

    Ja tam nie widzę w tym większej filozofii, chce jeździć wyczynowo to przed rozpoczęcia wyczynowych treningów wyszukuje optymalnej trasy gdzie nie będę zawalidrogą, i problem dla innych uczestników ruchu, jeśli jesteś z miasta to możesz poświęcić kilka km na dojazd do takiego dłuższego odcinka/pętli dostosowując się do ścieżek i przepisów. I sorry ale nie przyjmuje argumentu ze u mnie to nie możliwe, po prostu trzeba trochę pogłówkować i pozwiedzać przed opracowaniem takiej trasy.

  • @jannowak511
    @jannowak511 Před 11 měsíci +82

    To teraz czekam na petycje właścicieli samochodów sportowych że oni chcą mieć lewy pas na autostradzie na wyłączność bo chcą sobie pośmigać dla sportu a tu im ciągle koś przeszkadza.

    • @przemo4468
      @przemo4468 Před 11 měsíci +1

      xd

    • @dardunki
      @dardunki Před 11 měsíci +3

      Komentarz na poziomie inteligencji piszącego...

    • @jannowak511
      @jannowak511 Před 11 měsíci +2

      @@dardunki I nie zrozumiałeś ?

    • @dardunki
      @dardunki Před 11 měsíci +1

      @@jannowak511 Tak, nie zrozumiałeś..., tego spodziewałem się... nara...

    • @a.matusiak2202
      @a.matusiak2202 Před 11 měsíci +1

      dokładnie, może dla motocyklistów wyścigowych albo też koni wyścigowych też zrobimy na drodze publicznej warunki do treningów ....

  • @91MarekPL
    @91MarekPL Před rokem +14

    Pięknie, że w takim filmie pokazujesz, jak na drodze, bez ścieżki, jeździcie po 2 czy 3 rowery obok siebie mając prawo, rozsądek i bezpieczeństwo w jeszcze głębszym poważaniu niż to na wstępie komunikujesz.

    • @takiecary
      @takiecary Před 11 měsíci

      Prawo zezwala na jazdę we dwóch obok siebie, we trzech już gorzej, ale rozumiem że ty nigdy nie przekroczyłeś prędkości na pustej drodze, bo to nierozsądne i niebezpieczne?

    • @damiand1106
      @damiand1106 Před 11 měsíci

      @@takiecary Jak mam prawo jazdy już prawie 15 lat (będzie w wrześniu), tak nigdy nie dostałem mandatu, oraz nie miałem powodów by przekraczać dozwoloną prędkość. Jeżdżę raczej po dużym mieście tj. Katowicach i ościennych. Wychodzę z założenia, że lepiej jechać wolniej ze stałą prędkością, niż szybciej i co chwila hamować i ponownie przyspieszać zużywając tylko więcej paliwa, oraz szybciej hamulce, a zyskując max kilkanaście minut na odcinku od centrum jednego miasta do centrum drugiego, czytaj od domu do pracy i z powrotem, bo tutaj głównie wykorzystuję samochód.

  • @Stoigniew18
    @Stoigniew18 Před rokem +80

    Jeszcze codziennie rowerem do pracy. I tak jeżdżąc tymi ścieżkami odnoszę wrażenie, że rower jest traktowany przez projektujących te ścieszki jak pieszy jadący do 12km/h i z okresowo ze zdolnością do teleportacji.

    • @MojeDna
      @MojeDna Před 11 měsíci +7

      Teleportacja to podstawa jeżdżenia rowerem nie wiedziałeś ? 😂🤷‍♂️

    • @michanoyva7734
      @michanoyva7734 Před 11 měsíci +2

      z tego co sie orientuje , ale moge sie mylic , trasa rowerowa ma ograniczenie do 20Km/h i wyobraz sobie ze zapie....asz 40Km/h po sciezce rowerowej gdzie obok jest chodnik , piesi w ogóle nie patrza.

    • @wojciechhajdzik9380
      @wojciechhajdzik9380 Před 11 měsíci +2

      @@michanoyva7734 co znaczy trasa rowerowa? nie ma takiego określenia w kodeksie ruchu drogowego - przytocz dokładnie ten przepis proszę - bo chyba mi coś umknęło jak go czytałem

    • @MojeDna
      @MojeDna Před 11 měsíci +1

      @@michanoyva7734 nie muszę sobie wyobrażać widzę to na codzień 🤷‍♂️ ograniczenie jest tylko do pojazdów wspomaganych elektrycznie do 20 km/h …

    • @aqu32
      @aqu32 Před 11 měsíci +3

      @@MojeDna Precyzyjnie ujmując ten limit dotyczy tylko UTO, w tym hulajnóg lub deskorolek elektrycznych. Limit nie dotyczy rowerów elektrycznych, bo te mają te same limity co zwykłe rowery.

  • @Katan87
    @Katan87 Před 11 měsíci +15

    Trenowałem na rowerze wiele lat. Nigdy mi nie przyszło na myśl, żeby zapierdzielać za wszelką cene. Dam Ci zatem kilka pro-tipów: scieżka nie jest równa? zwolnij. Nie wiesz jak jechać? zwolnij. Widzisz ludzi i dzieci? Zwolnij. Dokładnie to robiłem i robie zawsze wsiadając na rower. Bo mój trening nie jest ważniejszy od innych. Dodam, że jadać samochodem tu nie chodzi o to aby być minute czy dwie szybciej. Po prostu jazda 30kmh na godzine za rowerzystą jest frustrująca. Z poziomu kierowcy to tak jakbyś znowu stał w korku. To wszystko. Więc wykaż troche tej empatii o której mówisz i znajdź sobie miejsce abyś mógł trenować bez przeszkadzania innym i zagrażania innym. Wielokrotnie widziałem takich jak ty, którzy jechali na pełnym speedzie tuż obok dzieci. No bo jaśnie Pan ma trening teraz, a to rodzice powinni dzieci pilnować, co nie? Widzisz, ja jako rowerzysta zawsze zwracałem uwage na otoczenie w miescie. W szczególności na male dzieci. Słusznie zauważasz, że są różne rowery. Tak samo są różne samochody. Zarówno Seicento jak i Porshe to są samochody. Ale to, że ktoś ma Porsche nie oznacza, że może więcej na drodze bo mu tak wygodniej. Albo, że chce sobie w mieście potrenować szybką jazdę. Generalnie jesteś kolejnym rozczeniowcem, który myśli, że skoro nie ma infrastruktury jakiej by oczekiwał to może uprzykrzać życie innym a nawet narażać na niebezpieczeństwo. Już nie mówiąc o tym, że kupujesz rower sportowy i narzekasz na miejską infrastrukturę. Wyjedż poza miasto i tam trenuj. Ja tak robiłem. A jeśli to za daleko to spakuj rower do auta. Jest dużo opcji.

    • @mixerek1988
      @mixerek1988 Před 11 měsíci +2

      Autor tego materiału wykazał się nieprzeciętną głupotą. Poziom absurdu rośnie z każdym kolejnym "argumentem". O tym, że one wzajemnie często się wykluczają już nie wspominając :D Każdy, ale to każdy stereotyp niespełnionego "kolarza" został w tym filmie wskazany i zaakcentowany tak żeby nikomu to nie umknęło. Nie dobrnąłem do końca, nie dałem rady. Tarzałem się po podłodze ze śmiechu słuchając o empatii kierowców do rowerzystów kiedy Ci poruszają się po drodze, o wyborze trasy tak aby na pewno nie spotkać po drodze ścieżki rowerowej ale jeżeli to się jednak zdarzy to i tak nie będą po niej jechać bo to niebezpieczne (chociaż jej nie znają bo przecież gdyby znali to nie poprowadzili by tamtędy trasy treningu) itd itd xD

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      a może nie jedź rowerem baranku może prowadź go?Masz jeszcze jakieś dobre rady?

    • @mixerek1988
      @mixerek1988 Před 11 měsíci +1

      @@maniekmankowski2724 nie jedź rowerem baranku, poprowadź go

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@mixerek1988 jeśli chuju to są twoje dobre rady to ja dam ci moją nie masz nic do powiedzenia to się kurwa zamknij gnoju zamknij się dla swojego dobra

    • @Katan87
      @Katan87 Před 11 měsíci +1

      @@maniekmankowski2724 Tak. Dokładnie tak owieczko. Czasem trzeba rower prowadzić. Np. na przejściu dla pieszych. Korona mi z głowy nigdy nie spadła jak musiałem zwolnić do prędkości pieszego albo zejść z roweru (jeździłem z SPD również). Ale chyba zaczne nosić kija na takich jak Ty bo jak jeszcze jeden cwel mi przejedzie z predkoscia 40kmh tuż obok dzieci to będe tym kijem Was wyhamowywał. Na egzaminie na prawo jazdy uczono nas o zachowaniu szczególnej ostrożności w określonych przypadkach. I tego oczekuje sie też od rowerzystów.

  • @tomekSP3MTS
    @tomekSP3MTS Před 11 měsíci +30

    Też jestem rowerzystą. Potrafię jeździć przy prawej krawędzi, nie jeden obok drugiego, itp.
    A "kolarze" jak jeden, nie stosują się do znaków stop, ustępów pierwszeństwa, nie sygnalizują manewrów i nie zwalniają gdy trzeba bo jaki pojazd by nie był, należy dostosować prędkość do warunków jazdy.
    Miałem taką sytuację na skrzyżowaniu równorzędnym że by mnie 4 staranowało, też jechałem rowerem ale miałem pierwszeństwo.
    I przez takich rowerzystów mam tą samą "łatkę" przylepioną. Chcesz takim stylem jeździć? To na tor.

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci +3

      dodaj jeszcze za zapominają że przejście dla pieszych przez DDR jest nadal przejściem dla pieszych. Nie raz, nie dwa zatrzymywałem się, żeby przepuścić przechodnia, a w tym momencie "szoszasz" mnie mijał robiąc unik żeby nie strzelić pieszego

    • @maciejb120
      @maciejb120 Před 11 měsíci

      ​@@IronMaTiasPonoć bez znaków pionowych to nie przejście.

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci

      @@maciejb120 zabawne, ze w takiej dyskusji piszesz "ponoć". Jak ma się do tego odnieść poszukać i sam po sobie pojechać?
      a jak myślisz, to jest powód, dla którego rowerzyści rozjeżdżają pieszych na przejściach?

    • @KoweK
      @KoweK Před 11 měsíci

      @@IronMaTias przejście dla pieszych musi być oznakowane znakiem pionowym i poziomym, jeżeli znak poziomy nie jest możliwy (np. stara kostka) to znak pionowy musi być po dwóch stronach jezdni. Więc reasumując: zebry na DDR-ach nie mają żadnej mocy, ale mimo wszystko uważam, że powinno się ustępować pieszym w takich sytuacjach.

    • @RadioPirat125PF
      @RadioPirat125PF Před 11 měsíci

      Gwoli ścisłości, to przepis pozwalający jeździć rowerzystom, a nawet motorowerzystom obok siebie, pojawił się w 2011 roku. Nie można jednak w ten sposób utrudniać jazdy samochodom, czyli np. jeśli ktoś nadjeżdża, to trzeba jechać pojedynczo. Tylko, że... Też niekoniecznie, bo przepis jest bardzo nieprecyzyjny: "3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego". Czyli można to zinterpretować tak, że np. w mieście nie wolno, a poza miastem, szczególnie na szerokiej drodze już tak... Miało to zostać niby doprecyzowane i wymusić jazdę za sobą, gdy zbliża się pojazd. No ale o ile mi wiadomo, to do tej pory nie zostało... A przepis jest przepisem...

  • @MarcinKm
    @MarcinKm Před rokem +32

    A ja jestem kolarzem i nieraz jeżdżę po ścieżkach. Nie zawsze bo chcę, nie zawsze jest to najprzyjemne, ale nie przesadzajmy. W wielu sytuacjach jezdnia po prostu nie jest miejscem gdzie powinien znaleźć się rower. Wystarczy wyjąć kija z dupy i przestać patrzeć na te chore średnie. Jak przejedziesz kawałek w tempie 15/20 km/h będziesz w stanie bezpiecznie minąć innych rowerzystów, pieszych i korona ci z głowy nie spadnie. Swoje tempo wrzcisz jak już wyjedziesz z miasta. Rower czasowy jest tak samo odpowiedni na więszość naszych dróg jak samochód rajdowy. Nie ma się co ograniczać, bierz rower torowy następnym razem. Nie odpadnie ci 50, a 70% dróg do jazdy. Przez lata jazdy na szosie na palcach jednej ręki bym wymienił kierowców mających wprost do mnie probem, więc może sam to prowokujesz? Tematy do poruszenia w materiale może i dobre, ale wyszło jak wyszło. Stary chłop o mentalu skrajnie pretensjonalnego nastolatka. Straszne raczysko w świecie kolarskim. No ludzie, i jeszcze tekst o braku empatii... A Ty to lepszy? Mam super rower, wszyscy macie się dostosować. #LeszekPRAWIEMAMMÓZG

    • @user-ry6ru9ou7u
      @user-ry6ru9ou7u Před rokem +11

      No niestety w wielu aspektach muszę się z toba zgodzić. Niejednokrotnie problemem nie jest stan ścieżki tylko prędkość z jaką chcę się nia jeździć. W Warszawie ściezki nowsze są już wyłącznie z nawierzchnią asfaltową, jest ich całkiem sporo i spokojnie da się na nich jechać 20-25 km/h. Niestety coraz częściej obserwuje na nich to samo zjawisko co na drogach - ci ktorzy chcą jechać szybko na rowerach szosowych jakby mogli to wolniejszych rowerzystów zepchnęli by na trawę, jest pouczanie i agresja werbalna. Ja jak byłem młodszy to robiłem średnie pod 30 km/h, teraz odkryłem że można jeździć wolniej na dłuższe dystanse, spokojnie i przy pięknej pogodzie czerpać z tego dużą większą satysfakcję niż jadąc aż się porzygam. Pozdrawiam

    • @Micha-dx2xw
      @Micha-dx2xw Před rokem +2

      Mam podobne odczucia. Jeżdżę trekingiem albo rowerem szosowym. Denerwuje mnie stan naszych ścieżek ale staram się po nich jeździć. Gdy planuję wyjazd szosą, wybieram trasę gdzie nie ma ścieżek i jadę drogą zgodnie z prawem. Trekingiem też można rozwijać dużą prędkość a nie domagam się lepszego traktowania. Gdy chcę jeździć szybciej, to omijam ścieżki i wybieram wiejskie drogi. Rower czy licencja to nie może być usprawiedliwienie do łamania prawa.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      to bardzo ciekawe człowieku bo chyba od lat nie jeździsz ja tylko w ciągu miesiąca trzy razy debile wyprzedzający auta i walący na czołówkę ze mną i jeden pojeb który w miejscu bez ścieżki widział ścieżki czym prowokuje jadący rowerzysta i kogo?Sugerujesz cymbałku że kolarz jest jakimś workiem treningowym dla każdego stulejarza z problemem umysłowym?

  • @makaveli1608
    @makaveli1608 Před 11 měsíci +14

    Jak jadę samochodem nie lubię rowerzystów, jak jade rowerem nie lubię kierowców 😂

    • @plasot
      @plasot Před 11 měsíci +3

      Ja mam inaczej - jak jade samochodem lubie rowerzystow a jak jade rowerem to nie lubie kierowcow

    • @karolkrzyzanowski4304
      @karolkrzyzanowski4304 Před 11 měsíci +1

      no to jest jakiś problem najwyraźniej z tobą 😅
      spox - też tak miałem, przeszło mi. Teraz skupiam się tylko na tych którzy próbują mnie zabić ja drodze i rzadko są to inni rowerzyści

  • @sttaanly
    @sttaanly Před 9 měsíci +5

    Mam kolegę kolarza ze śląsk kolarsko, i doskonale rozumiem obie strony. Ostatnio zostałem na ścieżce w lesie tak samo okrzyczany przez kolarza jak kolarze przez kierowców. Więc wygląda na to że każdy jest panem drogi, a wszystko zależy od poszczególnej osoby. Ps. Co do filmu, czy ten chłopczyk na rowerze czy aby na pewno jest rowerzystą? Może warto sprawdzić przepisy :)

  • @marcinaa3152
    @marcinaa3152 Před rokem +22

    Tak jak szanuję Twoją twórczość, zdrowe i zdystansowane podejście do sportu to za ten film, normalizujący łamanie przepisów przez rowerzystów, dużo w oczach wielu ludzi stracisz.
    11 minut tłumaczenia dlaczego chcesz i łamiesz przepisy, usprawiedliwiania stawiania się ponad innych, swoją motywacją treningową. Postawa godna mocnej krytyki.
    Infrastruktura drogowa nie jest stworzona do treningów sportowych! Skąd taki pomysł, że jak chcesz pojechać sobie szybciej to możesz łamać przepis obowiązku jazdy po DRODZE (nie ścieżce!) dla rowerów? (o tych łączonych pieszych traktach i drogach po przeciwnej stronie ulicy nie mówię, bo tu oczywiście jest to przepisowe)
    Jestem rowerzystą, motocyklistą i oczywiście kierowcą samochodu. Każdy środek transportu ma swoje plusy i minusy. Ale do głowy by mi nie przeszło jeździć sobie motocyklem po drodze dla rowerów, gdy na asfalcie są dziury. Albo np samochody jadą za wolno, to sobie pozapierdalam po chodniku. A tak odbieram 11 min tego usprawiedliwiania.
    Infrastruktura nie domaga, wymaga zwalniania albo szczególnej uwagi? To zwalniaj i uważaj.
    I jeszcze raz:
    Infrastruktura drogowa nie jest stworzona do treningów sportowych! Ja nie wyjeżdżam sobie samochodem podriftować na rondach i się nie pruję, że trenuję do zawodów, więc czemu często słyszę takie tłumaczenia od rowerzystów?

    • @franekdolas60
      @franekdolas60 Před rokem +1

      W punkt!

    • @segerus88
      @segerus88 Před rokem +2

      Dokładnie, nie ma znaczenia czy jedziesz szosą czy rowerem zjazdowym. Masz jechać po DDR. i koniec. Zbędne tłumaczenie ze rower na oponkach wąskich jak gumka recepturka połamie się bo jest kostka brukowa? Co mnie to obchodzi. Twoim obowiazkiem jest jazda po DDR a nie jak Ci się podoba.
      Wskazanie małego dzieciaczka na rowerze 3 kołowym jako rowerzystę jest błędne. Wg ustawy to pieszy.
      Napisze jak Marcin wyżej, DDR to nie miejsce do treningów czy ścigania się!

    • @Pedalarz
      @Pedalarz Před rokem +1

      Przyszło ci do głowy jechać 90, jak masz ograniczenie do 70? Myślę, że tak, bo większość kierowców, motocyklistów tak właśnie robi, czyli robi wszystko, by z pkt. A do pkt. B dojechać najszybciej, najpłynniej, jak się da. Dokładnie z tego samego powodu przepisy łamie tzw. kolarz dla wygody. W przypadku trasy 100km rowerem, czas, płynność ruchu, prędkość w granicach 30 ma znaczenie. To nie samochód, gdzie siedzi się, jak na tronie, dusi guziczek i 100 w kilka sek na budziku. Drogie główne dają możliwość płynnej jazdy w odróżnieniu od rowerowych. Dlatego samochód nigdy nie zjedzie na drogę rowerową bo nawet najgorsza droga wybudowana za Gierka jest lepsza. Do tego na kierowcę który przekracza prędkość nie da się krzyknąć zaa okna i zarecytować mu przepisów, tak jak to robią kierowcy w stronę rowerzysty.

    • @franekdolas60
      @franekdolas60 Před rokem +1

      @@Pedalarz taaa, kplejmy z argimentacją z tyłka. DDR I CPR są drogami dla rowerów i tyle. Nie przejeżdżasz samochodem przez chodnik, albo nie jedziesz jednokierunkową pod prąd żeby skrócić sobie drogę. Natomiast z okien domu widzę codziennie peletony walące jezdnią, kilka km przez wieś, blokujące normalny ruch (jest CPR), albo kolesi walących szosami po chodniku z kostki choć po drugiej stronie jest CPR. Także między bajki takie porównania.

    • @mihhal80
      @mihhal80 Před 11 měsíci

      @@Pedalarz tylko w tym wypadku użycie argumentu, że kierowca powinien wykazać się empatią w kierunku kolarza gdy ten zaburza mu płynność ruchu, a jedzie ulicą bo nie chce mieć zaburzonej płynności ruchu trochę mija się z logiką... przecież może w tym czasie wykazywać się empatią w stosunku do innych uczestników drogi rowerowej. I w dodatku może wtedy krzyczeć i recytować przepisy do tych którzy jadą wolniej ;)

  • @livelovehatewell
    @livelovehatewell Před rokem +17

    Cześć Leszku! Mieszkam we Włoszech, jeżdzę na szosie. Wiele z Was pewnie pomyśli że mam raj na ziemi, jednak tak nie jest. Mieszkam w Piemoncie, koło Turynu. Wybieram specjalnie trasy przez pomniejsze wsie bo żeby nie było ścieżek rowerowych. Mimo że są wyasfaltowane to są one dziurawe, często asfalt jest wysadzony przez korzenie drzew (nie drzewa wina, ono się nie posadziło 2cm od asfaltu) no i oczywiście pełne są pieszych z dziećmi i z psami na smyczach (i są to ścieżki TYLKO rowerowe). Dodam, że pare lat temu na takiej ścieżce właśnie wpadłam na smycz z pieskiem. Specjalnie też wybieram trasy typu "tour de wieś", bo im większy ruch na włoskich drogach tym gorzej. Włosi jeżdzą okropnie. Więc nie tylko w PL kierowcy są jacy są. We Włoszech kolarstwo jest bardzo popularne i niestety wraz ze wzrostem popularności nie zmieniła się kultura na drogach, wręcz wzrosła agresja wobec kolarzy. Myślę więc że problem ścieżek, postrzegania rowerów sportowych, kultura jazdy, jest poblemem europejskim.

    • @ArturArtur-ht2wh
      @ArturArtur-ht2wh Před 11 měsíci +5

      Piesi chodzą po drodze rowerowej bo chodniki dziurawe, poza tym to są pewnie tacy piesi co szybko chodzą albo biegają - wiec mogą tak robić. Na pewno to zrozumiesz jak obejrzysz jakiś filmik na yt pt "dlaczego piesi nie chodzą po chodniku".

    • @takiecary
      @takiecary Před 11 měsíci +2

      @@ArturArtur-ht2wh Ja nie mam problemu z pieszymi na drogach rowerowych, omijam szerokim łukiem i jadę dalej. Tobie syndrom zawistnego Polaka każe pewnie coś innego, co?

    • @niktznany8871
      @niktznany8871 Před 11 měsíci +2

      W niektórych krajach tak, w innych nie. Włochy to akurat dziwny kraj gdzie jest dużo kolarzy a prawie nie istnieją rowerzyści miejscy (poza nielicznymi miastami typu Ferrara czy Parma) a już zupełnie nie ma turystów długodystansowych - sakwiarzy. A sakwiarze mają z infrą "rowerową" takie same problemy jak kolarze na filmie powyżej.

  • @pawekos784
    @pawekos784 Před měsícem +1

    Drogi Leszku, jako rowerzysta, kierowca, rolkarz czy pieszy, muszę postawić kategoryczne veto Twoim tezom. Tak - nasze drogi rowerowe często mają pewne mankamenty. Ale to my musimy dostosować sprzęt, którego używamy do infrastruktury, jaką mamy wkoło siebie, a nie odwrotnie. A na pewno nie łamiąc przepisy. Mając Aventadora w garażu też obowiązują mnie ograniczenia prędkości takie same, jak kierowcę w Tico.
    Dura lex, sed lex, jak mawiali Rzymianie. Ja zawsze (serio zawsze) jadę DDR tam, gdzie ona jest - jaka by nie była. Przesiadłem się z szosy na gravela właśnie po to, żeby kostka nie była problemem. Asfalt ma tę wadę, że nie umożliwia wymiany gazowej ani dostępu wody. Dlatego wszędzie jest ta kostka.
    Podsumowując: nie, nie wolno nam jeździć rowerem po drodze, jeśli obok wiedzie DDR. Nie, jeśli DDR jest “w innym kierunku”, to nie jest wymówka, bo wszystkie DDRy są projektowane na ten moment jako dwukierunkowe, jeśli wiodą tylko po jednej stronie drogi.
    Rowerzyści łamiący przepisy są źródłem problemów dla całej społeczności, bo jesteśmy postrzegani jako lekceważący porządek prawny ignoranci.
    Moim zdaniem za jazdę jakimkolwiek pojazdem w miejscu nie przeznaczonym dla niego powinien być dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.
    Zdenerwowałem się. Idę na rower, trochę mi ulży.

  • @Chudy180
    @Chudy180 Před 11 měsíci +1

    Ja głównie używam roweru na dojazdy do pracy i zdecydowana większość (około 90%) sytuacji, w których oczami wyobraźni widziałem się lecącego przez maskę samochodu było na ścieżkach rowerowych. Najgorsze z nich to te, gdy kierowca skręca w prawo przecinając ścieżkę biegnącą wzdłuż drogi po której jedzie. Nie zwracają uwagi na to co się dzieje na ścieżce, bądź mają źle ustawione lusterka i nie widzą ścieżki w ogóle. W takiej samej sytuacji bez ścieżki kierowca jest zmuszony mnie wyprzedzić ( a takiego manewru nie zdąży wykonać przed skrętem), więc zwalnia i te kilka / kilkanaście metrów pojedzie za mną (korona mu z głowy nie spadnie) i skręci bezkolizyjnie co jest zdecydowanie bezpieczniejsze.

  • @liamkaloy
    @liamkaloy Před rokem +36

    Paradokoslanie jak juz czasem trafią sie te dobre dla szosówki scieżki, to zazwyczaj wzdłuż drogi miedzy dwoma malymi wioskami praktycznie bez ruchu samochodowego i gdyby nie traktor ktory tam dwa razy dziennie przejedzie mozna by sobie jechac dowolnym pasem.

    • @umpalumpa6182
      @umpalumpa6182 Před 4 měsíci

      Z Gdyni do Rewy była cudowna trasa z cudownym asfaltem teraz po każdej zimie jest co raz gorzej

  • @djdj-jz9ds
    @djdj-jz9ds Před rokem +41

    Drogi Leszku gdy dojeżdzasz do przejazdu rowerowego na którym stoi już auto, które czeka ( ma do tego prawo art. 49 p. 4 ) na możliwość jazdy dalej nie musisz przepraszać. Wystarczy, że poczekasz aż auto z niego zjedzie - no przecież to tylko pół minuty, lub zsiądziesz z roweru i przeprowadzisz go przez przejście dla pieszych. Pozdrawiam.

    • @pdurys
      @pdurys Před 11 měsíci

      Ale ten kierowca tez mogl sie zatrzymac - UWAGA - 2 metry wczesniej. A jesli nie widzi z tego miejsca co sie dzieje na drodze poprzecznej - to UWAGA numer 2 - projektant drogi byl / jest niedouczony. Ergo wracamy do punktu wyjscia.

    • @djdj-jz9ds
      @djdj-jz9ds Před 11 měsíci +3

      @@pdurys Widocznie uznał, że miałby za słabą widoczność. On też nie odpowiada za projekt drogi. Jest jak jest i bezpieczeństwo jest ważniejsze od chwilowej niedogodności zatrzymania/zejścia z roweru.

    • @pdurys
      @pdurys Před 11 měsíci

      @@djdj-jz9ds Czyli wrocilismy do punktu wyjscia - DDR sa robione tylko pod statystyki. Ich projektanci nie maja zielonego pojecia kto bedzie z nich korzystal.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@pdurys tak to wygląda

    • @soupa8082
      @soupa8082 Před 11 měsíci +2

      ​@@pdurys widzę że u rowerzystów znajomość przepisów na tym samym poziomie.
      To jest skrzyżowanie, jak miał się kurwa zatrzymać 2 metry wcześniej, XD
      Auto musi podjechać jak najbliżej drogi na którą wjeżdża żeby mieć dobrą widoczność czy z lewej i z prawej coś jedzie
      Ale nie "zdrogikurwa.jpg bo stoisz mi na ścieżce i muszę się zatrzymać" ja rozumiem że u was z zatrzymywaniem się to tak średnio bo na czerwonym też se przyjeżdżacie.

  • @andrzejkolasa7685
    @andrzejkolasa7685 Před 11 měsíci +1

    Witam serdecznie proszę o informację jaki to uchwyt Pan stosuję na kierowany do kamery sportowej szukałem takich do swojej GoPro ale nie mogłem nigdzie znaleźć. Pozdrawiam

  • @rafagrzyb1992
    @rafagrzyb1992 Před 11 měsíci +22

    Czyli jak mam samochód sportowy to mogę trenując, jechać ignorując PRD. Mając BMW po tuningu, już jestem Prawie PRO i mam zbyt sportowy wóz a ustawodawca wsadził mnie do jednego worka z kierowcą TIRa i malucha.
    Powiem tak: najlepiej ograniczymy wydatki państwa na was, obywateli, rowerzystów, ograniczając je do jednego przyjazdu karetki, policji, straży i karawanu. Wtedy to jak ręką odjął. Tylko koszty przyjazdu, sekcji i zasiłku pogrzebowego.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      Oi jest pojeb który porównuje bolid z rowerem który jest absolutnie standardowy w budowie wymaga jedynie odpowiedniej nawierzchni dróg a co byś głupku powiedział gdyby leśna dróżkę z wystającymi korzeniami ktoś nazwał autostrada?

    • @trzesio
      @trzesio Před 11 měsíci

      Serio odnoszę wrażenie, jakby gość był rowerowym odpowiednikiem stereotypowego wyczynowca z BMW, któremu więcej wolno, bo...? Właśnie, piraci na czterech kołach tłumaczą się podobnie i podobnie są oderwani od reszty społeczeństwa, która "nie rozumie", bo porusza się słabymi pojazdami, jest słabymi kierowcami, czy o zgrozo -rowerzystami.

    • @piotrspiewak436
      @piotrspiewak436 Před 11 měsíci

      @@trzesio ano jak to powiedziała jedna baba w reportażu w tv, nie po to zapłaciła grube pieniądze za szybki samochód żeby wolno jeździć, nawet nie chciało jej przyjść do głowy, że obowiązują ją te same przepisy co biedaków w dwudziestoletnich Skodach.

  • @DebaGTX
    @DebaGTX Před rokem +5

    Obejrzałem pierwsze 2 minuty o pojawiają się już dwa błędy w tym materiale: te dziecko na rowerze to.. pieszy. A ścieżka rowerowa biegnie za przystankiem i jest prawidłowo oznakowana....

    • @lukasznijak
      @lukasznijak Před 11 měsíci

      To dziecko - te dzieci. Zaimek te stosujemy tylko w liczbie mnogiej. Analfabeto. 😅

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      co z tego że jest poprawnie oznakowana widziałeś kiedyś takie ścieżki wokół obleganych przystanków?Są ledwo przejezdne

    • @DebaGTX
      @DebaGTX Před 11 měsíci

      @@maniekmankowski2724 Leszek w filmie oznaczył to miejsce jako "brak oznakowania" gdzie nie ma racji bo oznakowanie jest prawidłowe a kwestia oblegania takich miejsc i faktycznej przepustowości ścieżek to inna kwestia.

  • @TVBigos
    @TVBigos Před 11 měsíci +3

    Chyba mam najtrudniej:
    Czynie korzystam z przemieszczania się jak kierujący:
    - ciężarowymi
    - autobusami
    - osobowymi
    - rowerem
    - kolarzówką
    - i także pieszo(rekord 50km na strzał)
    i z każdej perspektywy uważam, że jednośladem ponosimy największe ryzyko i to ryzyko wymaga szczególnej ochrony, a nie tylko starego chodnika z niebieskim znaczkiem🤷

  • @sawomirkusztal9866
    @sawomirkusztal9866 Před 11 měsíci +105

    Leszek, teraz to Ci peron odjechał.
    Serio.
    To co mówisz w tym materiale jest złe, szkodliwe i niebezpiecznie.
    Drogi publiczne, są publiczne bo mają służyć wszystkim ich użytkownikom. Przepisy PORD z założenia są tworzone z myślą o regulacji ruchu tych użytkowników i zapewnieniu im bezpieczeństwa. Jako kolarze szosowi nie możemy sobie rościć prawa do specjalnego traktowania, bo naszą pasją jest szybka, długodystansowa jazda na rowerach. No, nie i już.
    Na dodatek to jest niedźwiedzia przysługa dla całego środowiska rowerowego. Kierowcy już i tak (bezpodstawnie, to prawda) uważają nas za grupę uprzywilejowaną, powszechnie łamiącą przepisy i mającą innych użytkowników dróg głęboko pod wkładką w bibsach, a Ty im mówisz: "hej, to prawda łamiemy i naginamy przepisy, bo mamy taki kaprys i co nam zrobicie".
    Wczoraj zrobiłem Tour d' Kampinos. Żaden wielki wyczyn, marne 120 km. Ruch samochodowy zaskakująco duży jak na ten obszar i sobotę. Pewnie przez przedłużony weekend. Wiesz ile razy otrąbili i sklęli mnie kierowcy, mimo że poruszałem się wraz z nimi, po jezdni? Zero, null, niente. Może ja mam taki fart i spotykam samych dżentelmenów za kółkiem, ale jeśli na Ciebie kierowcy ciągle trąbią i klną, to może jednak z Tobą coś jest nie tak, a nie z nimi, hę?

    • @mwojnarowski90
      @mwojnarowski90 Před 11 měsíci +3

      Wystarczy zmienić przepisy, żeby rowerzysta mógł korzystać z jedni gdy obok jest DDR. Powiedzmy sobie szczerze, że DDRy nie są projektowane dla kogoś, kto jedzie powyżej 20km/h. Inb4 - można jechać wolniej. Pewnie, że można, ale dlaczego samochodem można jechać po prostej drodze 50, a obok DDR wije się jak wąż, bo projektujący drogę stwierdził, że tak będzie "bezpieczniej" (dla kogo? Dla kierowcy, żeby nie musiał hamulca używać jak przejeżdża przez PDR?)

    • @stzawadzki
      @stzawadzki Před 11 měsíci +3

      "Kierowcy" to wszystko uważają za śmiertelną obrazę, kolarzy, pieszych, sprzęt rolniczy, zakaz wjazdu do ścisłego centrum czy nawet auta elektryczne. Mają w głowie cylindry zamiast zwojów.
      Nie mówię rzecz jasna o wszystkich kierowcach, w końcu większość kolarzy to także kierowcy, mowa o tych co zaparkują na zakazie by nie musieli 200 metrow podejsc, bedą nagminnie łamać prędkość, wyprzedzać na zakazie itp.

    • @MarcinKm
      @MarcinKm Před 11 měsíci +4

      Ładnie ujęte, mam podobny odbiór materiału i podobne doświadczenia na drodze. Co ja robię źle nikt na mnie nie trąbi i nie wyzywa i nie chce bić?

    • @damiand1106
      @damiand1106 Před 11 měsíci +6

      @@mwojnarowski90 Tak pieszym też pozwólmy chodzić jezdnią wzdłuż chodnika, bo jak jest brukowany to można się potknąć.....a ić pan z taką logiką.
      Poza tym skoro chcesz wpuścić rowerzystów na jezdnię mimo iż obok jest DDR, to czemu nie zrobić odwrotnie? Można by przynajmniej bezpiecznie wyprzedzać peletony.

    • @mwojnarowski90
      @mwojnarowski90 Před 11 měsíci

      @@damiand1106 na niektóre ddr nie da się nawet bezpiecznie wjechać, więc porównanie bez sensu. Nie mówiąc już, że jadąc 30km/h czuję się znacznie bezpieczniej na jezdni niż na ddr schowanym za krzakami

  • @mutos82
    @mutos82 Před 11 měsíci +2

    W Polsce każda "ścieżka" rowerowa poprowadzona wzdłuż jezdni jest wybudowana dla wygody kierowców a nie rowerzystów.

  • @jetinajt
    @jetinajt Před rokem +6

    Patrząc trochę od drugiej strony, to jest też sporo dziwnych zachowań po stronie kolarzy.
    Bo czy na prawdę trzeba się pakować szosą na drogę krajową, czy jakąś główną drogę miejską o dużym natężeniu ruchu?
    Albo widziałem kiedyś trening jakieś grupy, która na "autostradzie sudeckiej" na dość krętym zjeździe jechała całą szerokością drogi. Ja wiem, że ruch niewielki, ale by z drugiej strony jechał ktoś narwany i trup byłby na miejscu.
    Ja rozumiem kijową infrastrukturę i sam też po niej nie jeżdżę. Ale z drugiej strony nie pcham się na drogi, na których nie czuję się bezpiecznie. Nie odstawiam też jakiś dziwnych akcji, bo trening w grupie...

  • @MS-ie5lx
    @MS-ie5lx Před 11 měsíci +27

    W skrócie: "bo mam fajny rower i mi się nie chce". Rozumiem, że jak mam fajny samochód i lubię jeździć niezgodnie z przepisami to wystarczy, że powiem "drodzy kierowcy i policjo, przepraszam, że wielokrotnie jadę 50 powyżej dozwolonej, ale wicie rozumicie". Poziom roszczeniowości i niedojrzałości turdefransa poraża.

    • @takiecary
      @takiecary Před 11 měsíci

      Jeszcze jakbyś miał ten fajny samochód to może... ale ty pewnie tym swoim gratem też nagminnie przekraczasz prędkość, co? Normalnie ci puszkarze to sami święci.

    • @robertregua5140
      @robertregua5140 Před 11 měsíci

      @@takiecary różnica jest taka, że aby mieć najgłupsze lejce kat.B, ten "puszkarz" musi choć trochę liznąć przepisów z Kodeksu Ruchu Drogowego. A u Ciebie jak jest ze znajomością przepisów (w tym przede wszystkim OBOWIĄZKÓW), jakie obowiązują Cię, kiedy dosiadasz swojego rydwanu śmierci?
      Papcio Chmiel dawno temu tak to podsumował w księdze II przygód Tytusa, Romka i A'Tomka - jeden duży, drugi mały, rozum spłynał im w pedały.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      a czy ktoś buduje jezdnie baranie po których fajnym samochodem nie pojeździsz?I jeszcze to kryterium fajność sugerujesz baranie że właściciel lambo za 4 bańki lubi prostować felgi za 50 tysięcy sztuka?

  • @zaurak777
    @zaurak777 Před 11 měsíci

    1) drogi publiczne z zasady nie służą indywidualnemu treningowi, ale przemieszczaniu się. Można z nich korzystać do ćwiczenia kolarstwa, ale trzeba się pogodzić, że panują na nich określone zasady postępowania i czasem trzeba się dostosować, żeby nie utrudniać życia innym. Kierowcy rajdowi też nie poszaleją.
    2) nikt nie każe wybierać roweru szosowego, można się przesiąść na treking albo nawet trójkołowiec. Wtedy może też łatwiej korzystać ze ścieżek rowerowych z kostki, które nie służą zapieprzaniu 40km/h
    3) zmęczenie po 100 km nie jest żadnym argumentem - jeśli czujesz zmęczenie, które uniemożliwia jazdę zgodną z przepisami, czas na przerwę kierowcom samochodowym też się to bez przerwy powtarza. Kierowca też może odczuwać zmęczenie po 500 km drogi, ale to nie znaczy że wolno mu Cię przejechać, zamiast omijać.
    Pozdrawiam jako inny "rowerzysta".

  • @ryuzoku
    @ryuzoku Před rokem +1

    No to tak kilka punktów komentarza:
    - Ścieżki lecą raz w jednym kierunku a raz w drugim - Co mnie to obchodzi? Podobnie pato-aktyw robi z ulicami. Jest ścieżka, jedź ścieżką, nie ma ścieżki? Wybierz inną trasę!
    - Bezpieczeństwo - na załączonym filmiku sytuacje niebezpieczne wynikają z innych użytkowników ścieżek, lub faktu że jest tam skrzyżowanie na którym należy zachować szczególną ostrożność a nie wpadać na nie 50/h
    - Prawo nie rozróżnia roweru od innego roweru - Ok, ja jeżdżę motocyklem, a kolega ma sportowe auto z 500 konnym silnikiem, gdzie specjalne pasy ruchu dla nas żebyśmy mogli rozpędzać się do 200-250km/h? Czemu prawo nie odróżnia naszych maszyn od innych? A nie czekaj, bo w świetle prawa podobno mamy być równi.
    - Dlaczego krawężnik/dziura to problem? - A dlaczego każdy próg zwalniający to problem? Też nie lubię że je montują, trzeba zwolnić i jechać z głową, a nie lecieć bezsensu.
    - W Niemczech jest.... - To wyprowadź się tam, skoro tak cudownie.
    - Co było by bardziej bezpieczne dla "peletonu" droga czy ścieżka - No sorry, to tak samo powinienem sam jeździć motocyklem po chodnikach, bo tam mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś mi wyjedzie dostawczakiem...
    - Kolarze omijają trasy ze ścieżkami rowerowymi - No, szczyt głupoty, można by wybrać trasę nawet z asfaltową ścieżką i jechać w spokoju, ale lepiej wbić na ulicę i przeszkadzać...
    - Licencja żeby odróżnić się od rowerzystów i móc jechać niezgodnie z przepisami - No, super... To ja proponuję żeby każdy kierowca z licencją sportową mógł jeździć 200/h w terenie zabudowanym, w końcu będzie miał licencje!
    - Będę znajdować się na drodze, i to z tego powodu że to jest niebezpieczne, i z tego powodu kalekami jest wiele osób które wcześniej uprawiały wyczynowo kolarstwo szosowe - No, całkowicie się z tym zgadzam, jeżeli jeżdżą na bakier przepisom, to nic dziwnego że tak kończą.
    - Będę żyć dłużej bo kolarstwo - nie ma to jak zaprzeczyć swojemu stwierdzeniu sprzed 5 sekund.
    I na koniec mała uwaga, widać jak notorycznie typ trzyma ręką telefon żeby nagrywać filmik w trakcie jazdy ulicą...

  • @priest4775
    @priest4775 Před 11 měsíci +23

    Niesamowite jak w dzisiejszych czasach faworyzuje się wszelkiego rodzaju mniejszości i próbuje na siłę usprawiedliwiać ich chore zachowania. Jest to coraz bardziej żałosne i niebezpieczne dla nas wszystkich.
    To działa w dwie strony. Wszędzie trafiają się dzbany, wydaje się, że kierowcy są ich najliczniejszą grupą na drogach, niestety jest to nieprawdą i złudzeniem spowodowanym przez bezmyślne porównanie liczebności. Procentowo wychodzi inaczej jak się okazuje. Żyję w mieście, w którym rzadko widuję rowerzystów, natomiast gdy już takiego spotkam, czy jako pieszy, czy kierowca samochodu to łapię się za głowę... Nie widzą potrzeby nawet zatrzymać się przed przebiegającym przez ich drogę przejściem dla pieszych, przy którym stoją ludzie, a samochody już się zatrzymały. Ba - co kilka dni można zaobserwować jak ktoś sobie zasuwa rowerkiem po drodze dla rowerów biegnącej wzdłuż jezdni, tylko po złej stronie, w przeciwnym kierunku... To są prawdziwi magicy, jeszcze spróbuj zatrąbić w niebezpiecznej sytuacji i coś przetłumaczyć, to dopiero zaczyna się jazda. Rozumiem, że nie wszystkich to dotyczy, że są jednak osoby myślące jak w każdym temacie, ale... Zejdź pan na ziemię, naprawdę. Nie dajmy się zwariować tworząc wyimaginowany i zakrzywiony świat. I poważnie smutne i tragiczne jest to, że dzisiaj będąc w pełni świadomym, rozumnym człowiekiem, nie dającym sobie wejść na głowę w tego typu sytuacjach i zachowującym się tak, jak należy zaraz nazwą cię hejterem, rasistą i ciul wie czym jeszcze. Mimo to jakoś nie mam zamiaru ulegać takiemu bezmózgiemu postępowi. Nie wiem co mają na celu te działania, takie jak np. tworzenie takich treści jak ten film, bo z pewnością żadnej korzyści nie przyniesie. Połudziłbym się nawet o stwierdzenie, że niektórych bezmózgowców podniesie na duchu i będą stwarzać jeszcze większe zagrożenia. Radzę się 10 razy zastanowić przed publikacją takiego ścieku, analizując każdą ze stron i całe powiązane otoczenie. Zająłbym się czymś rzeczywiście potrzebnym, np. prostowaniem ludzi typu "no ja chyba mam pierwszeństwo przed tramwajem"... Bo osobiście poruszając się codziennie po mieście mam już dość myślenia o czyimś bezpieczeństwie za niego samego. Gdyby to ode mnie zależało, to w wielu przypadkach bym się przyłożył, aby osoba umyślnie robiąca takie rzeczy już się nie podniosła po wypadku. Nie szkoda takich ludzi, wręcz byłoby mniej problemów.

  • @konradkondzisaw5960
    @konradkondzisaw5960 Před rokem +13

    Czasami też przesadzacie w drugą stronę. Wzdłuż ulicy Radzyminskiej na Targówku Mieszkaniowym jest asfaltowa, gładka ścieżka rowerowa, a i tak widziałem kolarza pedalarza, co jechał po Radzymińskiej. Mało tego, była późna godzina, było już ciemno, a nawet oświetlenia nie miał. Taki samobójca chyba.

    • @MrDzonson7
      @MrDzonson7 Před 11 měsíci +2

      dlatego nie można generalizować, są super kierowcy co są cierpliwi i wyrozumiali, zdarza się nawet, że machnę kierowcy, że może śmiało mnie wymijać-wyprzedzać gdy ja mam lepszą widoczność, to podziękuję awaryjnymi, a są chamy co mają problem drugim pustym pasem wyminąć i jeszcze strąbią. Tak samo nie można wrzucać pedalarza do worka z kolarzami. Zauważ, że jak ktoś śmiga na profesjonalnym sprzęcie to zawsze ma oświetlenie i jest widoczny i zachowuje szczególną ostrożność, przy dynamicznej jeździe ;)

    • @damiand1106
      @damiand1106 Před 11 měsíci

      @@MrDzonson7 Niestety wór z "pedalarzami" już pęka w szwach, a ten z "kolarzami" ma ledwo zakryte dno. Podobnie jest z kierowcami.

  • @maciejwodecki646
    @maciejwodecki646 Před rokem +9

    Trzeba dostosować prędkość do warunków. Tylko tyle. Samochodem robi się dokładnie to samo i dostosowuje prędkość do nawierzchni.

    • @karolkrzyzanowski4304
      @karolkrzyzanowski4304 Před 11 měsíci

      lejąc przy tym na teren zabudowany czy niewidoczny zakręt. a potem zdziwienie że za zakrętem rowerzysta i w zabudowanym trzeba zwalniać ze 120km/h 🙆🏻‍♀️

  • @redtomas
    @redtomas Před 11 měsíci +1

    kierowcy jadącego drogą nie interesuje czy masz ścieżkę rowerową dostosowaną pod rower wyczynowy bo jego nikt nie pyta czy ta ulica spełnia normy toru F1. Kierowca musi się bezpiecznie dostać z punktu A do punktu B. Pomijam w tym momencie nawet samochody osobowe, bo te mają jeszcze w miarę dobre hamulce i szerokość pozwalającą najczęściej na sprawny manewr wyprzedzania. Sam jestem rowerzystą, ale mając świadomość realiów nie rzucam się do pustego basenu na główkę. Jeżdżę tak żeby czerpać z przejażdżki przyjemność, a nie podnosić sobie adrenalinę. Pański spokojny głos jest mi obojętny kiedy nadziewam się na peleton wlokący się środkiem drogi z prędkością dwukrotnie niższą niż obowiązująca. Używacie słabego zabiegu erystycznego w postaci... bo inaczej nie możemy, bo mamy takie a nie inne oponki, bo droga jest nierówna. Co mnie to interesuje w sytuacji w której nagle omijający dziurę w drodze rowerzysta zjeżdża pod jadący prawidłowo samochód? Zabiję kogoś kto sobie wymyślił że będzie uprawiał na drodze publicznej kolarstwo szosowe a odpowiem za człowieka. Powinniście myśleć o sobie nie narracji "bo inaczej nie mogę". Powinniście się zastanawiać czy kolejna wyprawa nie spowoduje że już nigdy więcej nie tylko nie wsiądziesz na rower... ale to czy w ogóle będziesz oddychał. "Nie robimy tego specjalnie". Wybieracie sobie taki a nie inny sport (!!!!) więc nie oczekujcie że inni muszą to kochać. Empatia? to nie jest kwestia empatii. To kwestia tego że zamiast apelować do kierowców, apelujcie do budujących ścieżki rowerowe. Apelujcie też do zarządców dróg miejskich którzy żeby zaspokoić czyjąś potrzebę, robią to w sposób bezmyślny. Tak jak wspomniałem, jestem rowerzystą. Jestem też kierowcą który rocznie przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Jak mogę to wybieram drogę szeroką, gładką, prostą. Uwielbiam kręte drogi bo to dla mnie przyjemność, ale ja nie jeżdżę dla przyjemności. Ja jeżdżę bo muszę dokądś dojechać. Wy wybraliście taką aktywność i to wasz wybór. Nie oczekujcie że kierowca będzie analizował z kilkudziesięciu metrów czy twój rower ma 3 atmosfery czy 7. Nie oczekuj że będzie robił analizę czy twoja przyjemność wymaga od niego zatrzymania kilku(czasem dziesięcio) tonowego pojazdu bo nieosłonięty niczym rowerzysta postanowił ominąć mikroskopijną nierówność na drodze. Nawet gdyby to była wielka dziura w jezdni to jadący za tobą kierowca nie widzi że będziesz coś omijał. Jesteś na drodze na własną odpowiedzialność. Zginiesz, to ty zginiesz. Kierowca odpowie za to że cię potrącił, ale żyć będzie dalej. Rozważ to sobie

  • @HamalonHamilton
    @HamalonHamilton Před rokem +44

    Jestem tym promilem osób. Szanuję pieszych i rowerzystów. Nawet tych którzy udają się po bułki.
    PS Edit:
    Nie mieszkam w Polsce . Kocham Polskę.

  • @largo8472
    @largo8472 Před 11 měsíci +5

    Jakby robili chociaż główne trasy z pasem wyglądającym jak wąski pas awaryjny przeznaczony dla kolarzy, jadących skuterem itp. to by żadna ze stron nie miała aż takiego problemu.

  • @majewskiprzem
    @majewskiprzem Před 11 měsíci +8

    Prezesie, w swietle prawa kierowca malucha ma takie same prawa jak kierowca lamborghini. Czy zrozumiałes, ze ze wzgledu na to, ze jakis sprzet jest wyczynowy nie robi sie pod niego infrstruktury ale pod wszystkich? Na tej samej zasadzie kierowcy lambo utyskuja na polskie drogi, ze nie sa dostosowane do ich niskiego zawieszenia i nie moga sie rozpedzic

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      problem w tym biedaku że w posranej polskiej kurwie nie buduje się w ogóle infrastruktury pod rowery czaisz bazę jak wygląda rower miejski najbardziej optymalny do dojazdów do pracy lub na zakupy?On również średnio się nadaje na te spierdolone ścieżki jeżeli się nie buduje infrastruktury po której przejedzie każdy rower to po chuj się ją buduje po co i dla kogo dla uśmiechu i satysfakcji pana wójta np?Ulic się nie buduje tak że tylko czołgiem po nich pojedziesz po autostradzie pojedzie i maluch i ferrari

  • @KamilR468
    @KamilR468 Před 10 měsíci +3

    Jeżeli jako pieszy idę ścieżką rowerową, np. z wózkiem, bo chodnik jest krzywy, albo robię trening biegowy i nie chcę potrącić dzieci na chodniku albo się potknąć o wystającą kostkę, a to kosztowało wielu biegaczy zdrowie i nawet życie, to rowerzyści rekreacyjni mają pretensje. Jak jako rowerzysta rekreacyjny jadę chodnikiem, bo nie ma ścieżki, a od ulicy oddziela mnie pas zieleni, albo będzie krócej, a mi się zawsze śpieszy, to piesi mają pretensje. Jak jako rowerzysta szosowy jadę ulicą, a obok jest ścieżka, a mogę tak jechać, bo wcześniej byłem rowerzystą rekreacyjnym, a teraz jestem rowerzystą szosowym, więc mogę, to kierowcy mają pretensje. Jak jako kierowca jadę po chodniku albo ścieżce rowerowej, bo się nie da inaczej zaparkować, albo mam bliżej, żeby wjechać na osiedle, to rowerzyści i piesi mają pretensje. Wszyscy do wszystkich mają pretensje, zero zrozumienia, z każdej strony agresja. Strach poruszać się w tym kraju na czymkolwiek. A w każdym przypadku wystarczyłaby odrobina empatii i wszystkim żyło by się lepiej.

  • @adrianmach6176
    @adrianmach6176 Před 11 měsíci +4

    Sam w filmiku stwierdziłeś ze szosowy to rower typowo sportowy i marudzisz ze ciężko jeździ się po sciezkach to tak jak ja bym narzekał na samochod sportowy który sam kupiłem znając jego wady i zalety ze muszę jeździć cały czas pod prąd pewna ulica bo u mnie więcej studzienek( na pewnej drodze w mojej okolicy wykonawca tak zaprojektował linie studzienek ze są co jakieś 50-100m i są rozmieszanego na szerokości całego jednego pasa tak ze nie da się ich ominąć). Wiec możesz zabrać rower samochodem gdzieś gdzie jest mniejszy ruch i jeździć jezdnia albo ten odcinek w mieście powiedzmy 3-4km które zajmuje Ci wyjazd z miasta powoli przejechać ścieżka. Sam jeżdżę ale akurat na mtb i jak są szlaki ktore nie są oznaczone typowo jako rowerowe staram się nie utrudniać innym ruchu

    • @pogoking4000
      @pogoking4000 Před 7 měsíci +1

      Lepsze porównanie byłoby do auta sportowego jadącego po polu lub drogi ekspresowej zrobionej z bruku przecinanej co 100m krawężnikiem na 5cm. I to jest cały argument tego filmu. Drogi dla aut budowane są w taki sposób, aby nie potrzeba było samochodu terenowego aby po nich jeździć. A "drogi" rowerowe zakładają, że jedziesz rowerem terenowym i/lub jesteś 10 letnim dzieckiem jadącym 15km/h. Czyli projekt i wykonanie dróg nie odzwierciedla realiów i potrzeb ich użytkowników. Nawet jak jesteś 10 letnim dzieckiem na trójkołowcu to przecinanie dwóch pasów ruchu 4 razy na odcinku kilometra bo wyznaczona droga rowerowa wije się warkoczem z jednej strony na drugą to jest niezły absurd.

  • @Silvanos619
    @Silvanos619 Před 11 měsíci +18

    Ja jako kierowca, który ma w rodzinie praktycznie samych kierowców zawodowych powiem tak.. Dla was taka jazda po ruchliwych drogach jest pasją, sportem, hobby. Ale dla kogoś kto jest w pracy lub jedzie do pracy to jest sprawa być albo nie być. Twój film z apelem dopiero co się zaczyna, a ja już pierwsze co to dostrzegłem na nim że osoby jadące na tych rowerach zapierdzielają bez mała środkiem pasa lub pod prąd. To co ty mówisz o empatii to się zgadza, bo wy rowerzyści też musicie ją mieć kiedy wybieracie bardzo ruchliwą trasę i widzicie np. dostawczak z InPostu który musi się śpieszyć żeby dotrzeć z przesyłkami które mogłyby być np. dla was do waszych rowerów. U nas w rodzinie gdzie nie jeździliśmy, to ktoś kto kierował zawsze powtarzał widząc rowerzystę że to jest największa trudność dla kierowcy. Nawet piesi takich problemów nie sprawiają. Bo trochę zwolnisz i pieszego miniesz, a rowerzystę niekiedy się nie da. Ja widzę 4:27 albo 6:02 i już zastanawiam się w jaki sposób jako kierowca miałbym was minąć w terenie zabudowanym przy dużym natężeniu ruchu. Jak dochodzi do wypadku to zawsze winę zwala się na kierowcę, jeśli rowerzysta nie jest pod wpływem. Więc dostosujcie się również do tego o co sami apelujecie. Przypomnijcie sobie czasem że ten ktoś kto na was trąbi, może właśnie spóźnił się do pracy lub jest w pracy i w przeciwieństwie do was nie jest w trakcie uprawiania swojego hobby.

    • @KoweK
      @KoweK Před 11 měsíci +1

      "e dla kogoś kto jest w pracy lub jedzie do pracy to jest sprawa być albo nie być. " rozwiniesz?

    • @damiand1106
      @damiand1106 Před 11 měsíci +1

      @@KoweK Mimo, że nie jestem kierowcą zawodowym, to rozumiem co autor miał na myśli. Często, prawie zawsze u tego typu dostawców od dostarczenia towarów/przesyłek "na czas" zależy to ile, lub czy w ogóle dostanie premie która często jest połową wypłaty i teraz spróbuj sobie to uzmysłowić.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      Rowerzysta to trudność dla kierowcy powiadasz dla pizdy za kierownicą tak dla kierowcy nie

    • @Silvanos619
      @Silvanos619 Před 11 měsíci

      @@maniekmankowski2724 A jaką masz pewność że taki jadący rowerzysta ci czegoś nie odjebie na drodze? Przecież teraz jest cała masa naciągaczy, a przeważnie winę zrzuca się na kierowców. Możesz czuć się najpewniej na świecie i być najbardziej doświadczonym za kółkiem, ale w głowie drugiego człowieka nie siedzisz. Nie daj Bóg coś się stanie na drodze z twoim udziałem, a za rowerzystę czy pieszego będziesz odpowiadał jak za zabójstwo Kennedy'ego.

    • @mixerek1988
      @mixerek1988 Před 11 měsíci

      @@KoweK dla kogoś kto jest w pracy ta minuta później jest bardziej być albo nie być niż 5kmh średniej prędkości mniej dla pedalarza z niespełnionymi ambicjami kolarza ;)

  • @andrzejdubiel3263
    @andrzejdubiel3263 Před 11 měsíci +1

    Z jednej strony rozumiem. Z drugiej strony momentami argument brzmi tak, jak kierowca argumentowałby, że jedzie po chodniku, bo droga jest dziurawa, a chodnik nie i robi to ze względów bezpieczeństwa.
    Tak, przepisy są złe, infrastruktura jest zła, ścieżki rowerowe jeśli już są, to najczęściej zrobione beznadziejnie, z drzewami po środku albo z przerwami co 50 m. I rozumiem irytację rowerzystów (hej, sam nim jestem! z całą naszą rodziną). I tak, też często wbrew przepisom jadę, ze względów bezpieczeństwa moich dzieci - ale wtedy pamiętam, że jadąć chodnikiem to piesi mają tam pierwszeństwo, a my jesteśmy gośćmi.
    Popieram chęć zmian, rozumiem powód i argument bezpieczeństwa (tym bardziej, że jest świadomość dlaczego kierowcy trąbią i liczycie się z tym). No cóż - jak dziadowskie jest państwo to i ludziom dziadowsko się żyje.

  • @haskiewicz_motorsport
    @haskiewicz_motorsport Před 11 měsíci +1

    Jako kierowca powiem tak, jeśli przestrzegasz nawet na głupiej ulicy przepisów, i nie jedziesz 10 km/h tylko trzymasz te tempo 30, 40, że nie tamujesz ruchu i łatwo cie wyprzedzić, spoko, szanuje, ale jak widzę jak ludzie bez mózgu, jeżdżą środkiem, albo ludzie starsi którzy jeżdżą te 10 na godzinę, pomimo ścieżki rowerowej obok to się nóż w kieszeni otwiera, albo jak już taki korzysta ze ścieżki albo i chce skorzystać z takiej co jest po drugiej stronie jezdni, to nie myśli tylko od razu robi lewoskręt przed maską samochodu, o bardzo częstym olewaniu przepisów drogowych nie wspominając. Są też pseudo kolarze na elektrykach i co to nie oni, raz mi taki wymusił pierwszeństwo że gdybym nie wyhamował do 0 to selekcja naturalna by zadziałała, i oczywiście jak śmiem na niego trąbić i ile sił w tych silnikach elektrycznych przed siebie nawet gdy próbowałem go wyprzedzić, teren zabudowany, a ja żeby wykonać manewr bezpiecznie ponad 70 musiałem mieć. Podsumowując, jeśli jesteś kolarzem z pasji, i jeździsz ulica, ale trzymasz się zasad, spoko sam szanuje, ale reputację marnują wam debile co jakimś cudem jeszcze ominęli selekcję naturalna.

  • @lipkersonq
    @lipkersonq Před 11 měsíci +20

    Ale Ty w ogóle nie rozumiesz co robisz źle :) Auto sportowe i tir jeżdżą po tej samej drodze, ok masz racje.. Jeżeli ścigasz się, bijesz rekord, ćwiczysz jazdę autem, trenujesz, robisz to na torze.
    Nie ma różnicy między rowerem trekingowym a Tobą i Twoim sprzętem. Bo rower służy do przemieszczenia się z pkt A do pkt B.
    Nie dostosowywujesz w ogóle prędkości i to widać na filmie , jedziesz ścieżka i się gubisz nie obserwujesz nawet gdzie ona leci. Tak jak powiedziałeś, , uprawiasz sport, a droga nie służy do uprawiania sportu.
    Trochę pokory człowieku :)

  • @Slotwinskim
    @Slotwinskim Před 11 měsíci +3

    0:30 Tak, tylko to dotyczy wyłącznie ścieżek jednokierunkowych, a nie jak niektórzy mylnie interpretują, jeżeli ścieżka jest po lewej stronie drogi. Ja sam jeżdżę rowerem i uważam że jest to super sport pod warunkiem, że nie utrudnia się życia innym - można sobie kupić taki rower którym da się jeździć po ścieżkach albo lesie - skoro w naszym kraju nie ma warunków do uprawiania kolarstwa szosowego to może nie ma co na siłę go uprawiać?

    • @damiand1106
      @damiand1106 Před 11 měsíci

      I tu się zgadzam, sam mam rower....taki zwykły, nie znam się, ale sprawia mi sporo frajdy w okresie letnim gdy jeżdżę nim po wiosce gdzie mam domek letniskowy w okolicy którego jest wielka strefa tempo 30, oraz mały ruch nie licząc ciepłych/ładnych weekendów.

  • @robertregua5140
    @robertregua5140 Před 11 měsíci +3

    6:47 - tak, zgadza się. To upierdliwe słowo działa również wtedy, kiedy dwóch kolarzystów musi sobie pogadać więc jedzie obok siebie, próbując zepchnąc jadącego również rowerem tyle że w przeciwnym kierunku, innego użytkownika drogi dla rowerów. Działa ono również wtedy, kiedy na mającej 1,5m ścieżce rowerowej trafi się miszczu wyścigu pokoju, który musi cisnąć 30-40km/h, mając za nic to, że może z kimś mijanym albo wyprzedzanym się zderzyć.
    Chcemy pouczać innych, zacznijmy od siebie.

    • @internetmaryann
      @internetmaryann Před 2 měsíci

      Dokładnie to.
      Dodatkowo, jeśli włączysz światła (rowerowe) i podniesiesz, aby adwersarze mieli szansę dokonać roszady w tunelu aerodynamicznym to darmowa krytyka za światła gwarantowana :) Najlepiej jeździć czołgiem, tylko ścieżki za wąskie.

  • @ruck-ci8jh
    @ruck-ci8jh Před 11 měsíci +2

    Na poczatku ciąg pieszo rowerowy nie biegnie w przeciwnym kierunku, do którego sie poruszasz, ponieważ można się na nim poruszac w 2 strony

    • @karolkrzyzanowski4304
      @karolkrzyzanowski4304 Před 11 měsíci

      ale nakaz jest nieskuteczny, bo ze strony jezdni nieprzewidzianej w rozporzadzeniu

  • @AdiDziennik
    @AdiDziennik Před rokem +5

    Oczywiście masz dużo racji. Jednak nie wygląd i przeznaczenie roweru ma tu znaczenie a prędkość i zachowanie rowerzysty. Bo o ile po za terenem zabudowanym czy na jakiś wioskach to raczej nie jest ciężko rower wyprzedzić, to w mieście bywa już z tym gorzej. Światła, przejścia dla pieszych czy po prostu podwójna ciągła i często taki rowerzysta potraf pół osiedla zablokować. Nie rozwiniesz w takim miejscu nie wiadomo jakiej prędkości na rowerze (niezależnie jaki typ roweru masz) i o ile jedziesz, zostaniesz wyprzedzony i potem jak auta staną Ty też stoisz to nie widzę nawet w tym problemu, ale... rowerzysto, nie przepychaj się usilnie między autami bo Ty koniecznie musisz być na czele tego peletonu zatrzymanego na przejściu czy na światłach, bo w taki sposób utrudniasz kierowcy podwójnie. To właśnie takie sytuacje są często powodem, że kierowcy wkurzają się na rowerzystów jadących jezdnią wbrew przepisom, a nie sam fakt, że jadą jezdnią. Wielu tego nie zrozumie, ale jeśli my jako kierowcy mamy okazywać empatię rowerzystom jadącym niezgodnie z przepisami to niech ci rowerzyści też kierowcom tą empatię okażą. Z kolei jako rowerzysta rozumiem jak ciężkie bywa jeżdżenie ścieżkami i to nawet nie chodzi o złą infrastrukturę a o pieszych, którzy mają totalnie gdzieś, że ścieżka jest ścieżką a nie chodnikiem

    • @marcintomala
      @marcintomala Před rokem

      Kolego 100% racji, ale radzę otworzyć wszystkie okna jak stoisz po środku korku na skrzyżowaniu, może wtedy zrozumiesz dlaczego rowerzyści jadą "pod światła". W wielu przypadkach te głupie zachowania kierowców, wynikają z niewiedzy, gdyby taki kierowca jeden dzień pojeździł na rowerze, po dużym mieście to 1. zrozumiałby zachowania rowerzystów, 2. pewnie nigdy więcej nie wsiadły na rower w dużym mieście :P

    • @AdiDziennik
      @AdiDziennik Před rokem +1

      @@marcintomala jeżdżę często z otwartymi oknami, jeżdżę też często rowerem, chyba teraz nawet więcej niż autem. I wiesz co? Nadal nie rozumiem pchania się pod światła czy do przejścia jak się kogoś przepuszcza. I wcale nie mówię tutaj o korkach bo w korkach to sam bym się przepychał, mam na myśli chwilowe zatory spowodowane światłami czy przepuszczaniem kogoś na przejściu.

    • @marcintomala
      @marcintomala Před rokem +1

      @@AdiDziennik No to pewnie zależy gdzie, w Warszawie są takie skrzyżowania, że nie da się dłużej wytrzymać stojąc między autami...

    • @AdiDziennik
      @AdiDziennik Před rokem +1

      @@marcintomala no ale właśnie to "dłużej" jest kluczowe. Tak jak powiedziałem w korku to sam bym się pchał, ale postój na światłach czy przed przejściem to nie jest "dłużej" tylko chwila

  • @marcelchrapkowski83
    @marcelchrapkowski83 Před rokem +3

    Zabrakło jednego koronnego argumentu, jeśli widzisz, że łamię przepisy nie jadąc po DDR lub CPR to zgłoś to na policję, nie próbuj mnie zabić spychając mnie z drogi

  • @TSzyszka
    @TSzyszka Před 11 měsíci +1

    co roku mam pod domem wyścig kolarski - cały weekend kłopot gdzieś się ruszyć, i ciągłe pojazdy uprzywilejowane - masakra, hałas, a po tym syf po rowach bidony, pokolorowane głupimi strzałkami nawierzchnie na każdym skrzyżowaniu

  • @romekk3975
    @romekk3975 Před 11 měsíci +14

    Coś w tym jest. Ja jako motocyklista i kierowca samochodu zżymam się, kiedy wyjeżdżam na trening i nie mogę cisnąć na max od samego początku, bo akurat do najbliższego toru wyścigowego muszę jechać zwykłą drogą dwukierunkową lub co najwyżej autostradą z ograniczeniami prędkości a mój motocykl to jest supersport, na którym dobrze jedzie się tylko szybko. I jeszcze ktoś mi wpiera, że mógłbym nie wyhamować z dużej prędkości odpowiednio szybko. Cóż za irracjonalne podejście do kogoś, kto po prostu realizuje swoją pasję?

    • @Katan87
      @Katan87 Před 11 měsíci +3

      O to to to to to! Też mam ten sam ból o to. Jade swoim GTR i nie mogę jechać szybciej bo mi jakiś rowerzysta po drodze jedzie.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      oo i kolejny pojeb który porównuje jadzę 200 kmh do jazdy 40-50 kmh na drodze z takim limitem prędkości

    • @KamilR468
      @KamilR468 Před 10 měsíci

      Dobre :D

  • @tomaszbarczak7129
    @tomaszbarczak7129 Před rokem +18

    Wystarczy w życiu być człowiekiem a nie hujem. Szczypta zrozumienia innego użytkownika drogi nikogo nie zabiła. Kolarze, piesi czy kierowcy są takimi samymi ludźmi wystarczy się wzajemnie szanować :)

    • @ultraszdr
      @ultraszdr Před 11 měsíci

      jako rowerzysta i kierowca mówię, że dotyczy się to zarówno jednych jak i drugich

    • @Piotrobuz
      @Piotrobuz Před 11 měsíci +2

      Taa tylko jak rozyebiesz turdefransa na drodze szybkiego ruchu gdzie go być nie powinno to Ty jesteś morderca! To że turdefransik złamał a raczej miał w dupie przepisy... Medialnie to Ciebie osądza, Ty będziesz do końca życia miał ten obraz przed oczami...
      Co do szacunku oczywiście, ale przepisy obowiązują, tylko trzeba ich przestrzegać

    • @IronMaTias
      @IronMaTias Před 11 měsíci +3

      100% racji nie być chujem, a argument: Inni rowerzyści mi przeszkadzają, więc jak idę przeszkadzać innym to jest mocno ujowe zachowanie.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci +1

      ​@@Piotrobuzco to znaczy droga szybkiego ruchu? Po A i S jeździć nie wolno a dwa pasy ruchu nie czynią z ulicy drogą szybkiego ruchu

  • @logerk7870
    @logerk7870 Před rokem +5

    Temat rzeka , kij w mrowisko . Ja staram się jeździć po ścieżkach jeśli się do tego nadają. Przede wszystkim jednak jeżdżę po wsiach i poza terenem zabudowanym tzw. góry lasy,na południu Podkarpacia tego nie brakuje.

  • @Butterflydodatkislubne
    @Butterflydodatkislubne Před 11 měsíci +1

    Kiedyś byłam świadkiem rozmowy policjanta z kolarzem, jechał drogą "kozą" za co najmniej 15 tys. (naturalnie kolarz nie Policjant :-D). Obok szlak pieszo-rowerowy z kostki brukowej. Na tłumaczenie kolarza, że obawia się zniszczyć bardzo drogi rower na ścieżce w tak kiepskim stanie Policjant odpowiedział cytuję "Trzeba było nie kupować takiego roweru" i wlepił mandat. Sprzedałam kolarzówkę mam tylko MTB i gravela boję się jeździć po drogach nawet odcinek do pracy 2km każdego dnia to obawa o życie. Zauważyłam ostatnio też, że nagminnie resztki szkła po stłuczkach z jezdni są zmiatane do krawężnika, czyli tam gdzie ścieżka rowerowa wzdłuż jezdni - na ścieżkę rowerową. Zero refleksji. Kiedyś denerwowało mnie jak ludzie jeżdżą rowerami po chodnikach, gdzie powinni poruszać się jezdnią. Teraz ich rozumiem boją się jeździć drogą w obawie przed potrąceniem. Wolą łamać przepisy ale czuć się bezpiecznie

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      a ja bym temu psu odpowiedział a na giewont dupku wchodzisz w klapkach czy jednak w butach adekwatnych do chodzenia po skałkach?

  • @zapalniczka25
    @zapalniczka25 Před 11 měsíci +1

    Empatia w stosunku do cyklistów sprowadza się do dylematu: ostre czy gumowe. Kule.

  • @karol306
    @karol306 Před 11 měsíci +3

    Zastanawiam się, kto (ten prawie pro) o zdrowych zmysłach wybiera się nie trening po zatłoczonym mieście. Ścieżki rowerowe w mieście to alternatywa dla samochodów czy komunikacji zbiorowej w mieście. Polska jest jeszcze na etapie wczesnego rozwoju. Jesteśmy pewnie z 50 lat za doświadczeniami Holenderskimi. Nie da się tego przeskoczyć w kilka lat. Popatrz sobie na trasę Siemiatycze - Ciechanowiec (podlaskie), tam jest piękna kilkudziesięcio kilometrowa ścieżka rowerowa, asfaltowa, taka o której marzysz. Od drogi dla samochodów oddzielona rowem melioracyjnym. Polecam przyjechać na trening. Piękne widoki i mało samochodów obok. Także teren jest lekko pagórkowaty. Nie jest całkowicie płasko.

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      nie ma mowy w ogóle o dużych miastach na wiochach masz e spierdolone chodniki z dodatkiem rowerka na znaku

  • @Hetman_polny_koronny
    @Hetman_polny_koronny Před rokem +12

    Dla dużej ilości kierowców problemu nie stanowi wyprzedzenie rowerzysty nawet gdy mieliby przekroczyć podwójną ciągłą, lub po prawej stronie mamy chodnikościeżkę. Oczywiście, znajdują się dzbany którym ciągle się śpieszy, trąbią na wszystkich, uliczni zawodnicy MMA, ale myślę że to nie wynik infrastruktury, lecz mentalności niektórych. Do tego potrzeba lat by ci którzy stepowską dzikość odziedziczyli po Mongołach najeżdżających nasz kraj odeszli od kierownicy.

    • @DEEPFORCE
      @DEEPFORCE Před rokem +1

      Dokładnie po prostu jest taki typ człowieka który musi się doczepić.

    • @leniwy85
      @leniwy85 Před rokem +3

      Codziennie jadę ulicą na której jest próg zwalniający przed szkołą i już nie potrafię zliczyć jak wiele razy, ktoś musi mnie wyprzedzić, bo przecież się wlekę 35km na godzinę i tuż po wyprzedzeniu, hamuje gwałtownie tuż przede mną, wcześniej myślałem że się zagapił jeden z drugim, a teraz już jestem niemal pewien że większość robi to celowo.

  • @sirdrzamich
    @sirdrzamich Před 11 měsíci +1

    Nie poruszyłeś chyba najważniejszej kwestii - jadąc ścieżką rowerową narażasz się na bycie skasowanym z boku przez auta wyjeżdżające z posesji/ulic poprzecznych. Niestety wielu kierowców zatrzymuje się i rozgląda dopiero jak dojedzie ulicy, przecinając wcześniej chodnik i DDR. Wiele razy gdybym znacząco nie zwolnił, mając pierszeństwo, miałbym wypadek.

  • @JDSilence
    @JDSilence Před rokem +3

    W punkt. Ścieżki rowerowe w miastach to wolna amerykanka. Wózki z dziećmi, rolkarze, osoby wyprowadzające psa jednocześnie jadąc rowerem, tabuny rodzinek ze zbyt młodymi dziećmi, aby się na tych ścieżkach poruszać, czasami biegacze i osoby jadące obok siebie, które najbardziej interesuje rozmowa i wszystko, tylko nie to co przed ich przednim kołem, o tylnym nawet nie wspominając.
    Mix nawierzchni swoją drogą. Kostka, wyboje, wjazdy na posesje poprzeplatane ciągłymi zjazdami góra-dół i wąskie przesmyki przeplecione przez chodnik, które kończą się w losowych miejscach, zmuszając do zejścia z roweru.
    Kiedy jest ścieżka, staram się nie utrudniać życia kierowcom i podążać nią. Niemniej na tych scieżkach jest niejednokrotnie bardziej niebezpiecznie niż na ruchliwej ulicy, gdzie w teorii wszyscy znają zasady ruchu drogowego, czego nie można powiedzieć o totalnie nieprzewidywalnych rekreacyjnych rowerzystach i innych uczestnikach ruchu na bądź co bądź ścieżce ROWEROWEJ. Najlepiej trasy planować tak, by omijać drogi krajowe i jak najszybciej uciec z miasta - sportu ekstremalnego dla roweru szosowego.
    A na koniec - czasami zwyczajnie widzę, że ludziom brakuje empatii. Przy ostrożnym przejeżdżaniu przez ulice zawsze dziękuję kierowcom gestem ręki, którzy ograniczają prędkość i pozwalają przejechać spokojnie. Staram się ułatwić manewr wyprzedzania, zjeżdżając gdy auto jest blisko do prawej krawędzi jezdni. Są lampki, odpowiednia odzież. Mimo to, rzadko odczuwam podobną wyrozumiałość od ludzi za kółkiem. Mam wrażenie, że dopiero będąc pieszym, rowerzystą i kierowcą poznaje się pełne spektrum problemów i łatwiej reagować i przewidywać, ułatwiając życie pozostałym. Empatia, szacunek. Tylko tyle wystarczy.

  • @piotrczapla6335
    @piotrczapla6335 Před 10 měsíci +1

    problem w tym że kolarze to sportowcy. I w normalnym ruchu zachowują się jak kierowcy rajdowi na torze wyścigowym. Tylko że ten co na tor jedzie autem najpierw musi do toru spokojnie dojechać.(jeśli jego auto na to nie pozwala jedzie lawetą). Tak samo kolarz powinien dojechać zgodnie z przepisami ścieżkami itp na obrzeża miasta żeby zrobić swoj trening, tam gdzie nie ma ścieżek, po których powinien się poruszać jeśli takowe występują. To jakby mieć pretensje do zarządców drogi ze swoim sportowym autem nie możesz przejechać przez próg zwalniający (bo masz niskie zawieszenie, dyfuzory, dokładki 2cm nad ziemią, albo że drogi publiczne są dziurawe i możesz rozwalić magnezowa felgę a opinie z profilem 35mm itp), lub że drogi publiczne nie są budowane jak tory wyścigowe dla aut wyczynowych. Sory ale bariery architektoniczne które dotyczą kolarzy nie dotyczą normalnych cywilnych rowerzystów (dla roweru typu MTB czy cross, turystyka, krawężniki czy kostka brukowa to chleb powszedni i nikt nie płacze). Kupiłeś wyspecjalizowany sprzęt na szytkach do połykania km z min prędkością 30km/h twoja sprawa. Powinieneś się dostosować do przepisów i już. Ale kolarze sami tego nie rozumieją dlatego reszta nimi gardzi i nazywa ich golinogami albo pedalarzami a nie rowerzystami. Szaleć możesz poza miastem, a tam gdzie jest ruch cywilny i ścieżki rowerowe trzeba się dostosować.

  • @kacperrzeszut3320
    @kacperrzeszut3320 Před rokem +58

    Nie sądziłem, że to tak wygląda okiem kolarza. Teraz zupełnie będę inaczej na to patrzył. Dzięki i pozdrawiam.

  • @michapecak3501
    @michapecak3501 Před rokem +28

    Prawda. Super, że temat został poruszony. Problem jest taki, że ten film obejżą głównie kolarze/rowerzyści a nie kierowcy, włodarze miast i twórcy ścieżek rowerowych.

    • @franekdolas60
      @franekdolas60 Před rokem +1

      Szkoda, że tak jak Leszek ci kolarze/rowerzyści nie znają przepisów, są roszczeniowi i wpadną w samozachwyt.😅

    • @MojeDna
      @MojeDna Před 11 měsíci

      Ja to czasami się zastanawiam czy oni ogólnie coś oglądają i czytają 🤷‍♂️

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      @@franekdolas60 za to wy znacie przepisy samochodowi pajace

  • @napatencie4421
    @napatencie4421 Před 11 měsíci +1

    Rower sportowy do jazdy po ulicy można by odróżnić kierunkowskazami, światłem stopu, itp.
    U mnie na osiedlu jest ścieżka na ulicy, która przejeżdża przez przystanki autobusowe, a ludzie zabierają tam małe dzieci, które mają problemy z zachowaniem równowagi, albo wożą takie kilkuletnie dzieci na prymitywnych hulajnogach z Bolta, które podskakują na każdym wyboju.
    P.S. A co z ewentualnymi ucieczkami rowerzystów z miejsca stłuczki ? Nie mają ani żadnych tablic, ani obowiązku wykupienia OC jak kierowcy samochodów.

  • @arekszyman1315
    @arekszyman1315 Před 11 měsíci +8

    Też jestem kierowcą i też jeżdżę rowerem.
    Pragnę z góry Wam podziękować za to, że przez takie zachowania bedziemy musieli mieć tablice rejestracyjne i OC na rowery.
    Kierowcy ciężarówek juz sie doigrali za wyscigi.

    • @niktznany8871
      @niktznany8871 Před 11 měsíci

      ;)))))) głupszego komentarza dawno nie napotkałem. Człowieku ty tak serio? Wyobraź sobie PIS który wprowadza tablice rejestracyjne na rowery i obowiązkowe OC dla rowerzystów w pierwszym kraju na świecie (kiedyś OC było w pewnym sensie obowiązkowe w Szwajcarii, ale pragmatyczni Szwajcarzy z tego zrezygnowali bo po prostu to nie ma żadnego sensu finansowego - a dlaczego nie ma to wystarczy wygooglować co o tym sądzą firmy ubezpieczeniowe i czym różni się odpowiedzialność za skutki wypadku dla kierowcy (zasada ryzyka - odpowiedzialność w 100% nawet przy współsprawstwie - bo pojazd jest na tyle niebezpieczny sam z siebie że wsiadając za kierownicę godzisz się na to że w systemie prawnym poniesiesz odpowiedzialność finansową nawet gdy jesteś tylko częściowo sprawcą kolizji) od odpowiedzialności rowerzysty (zasada odpowiedzialności - tylko w przypadku 100% sprawstwa). No i na koniec wyobraź sobie socjalną i wiejską partię PIS która swój wiejski rowerowy elektorat obkłada OC i tablicami rejestracyjnymi. Czujesz już komizm swojego samo-ogłupienia legendą miejską o tym że "aj waj zaraz nam wprowadzą oc i tablice bo ci kolaże na szosówkach...". Jesteś gorszy niż ten stary murzyn dozorca na plantacji w filmie Django. Przez takich obrzydliwych oportunistów, głupków i tchórzy ten kraj jest tak bardzo w dupie jak na załączonym filmie. Ohyda.

    • @arekszyman1315
      @arekszyman1315 Před 11 měsíci

      @@niktznany8871 Pożyjesz na tym świece tyle, co ja, to być może zrozumiesz, że nie ma nic tak głupiego i tak niedobrego, żeby socjaliści tego nie zrobili. Zwłaszcza w demokracji.

  • @cof.fb_
    @cof.fb_ Před rokem +8

    Dla mnie jazda po drodze nawet jeśli nie ma ścieżki rowerowej jest ogromnym stresem, nawet większym, bo wiem, że nie mogę w jakiś sposób uwolnić tej ciągnącej się za mną procesji (zapewne) podirytowanych i zniecierpliwionych kierowców. Jako turysta rowerowy nic nie jest dla mnie takim utrudnieniem i lękiem przed kolejną długą trasą jak właśnie stres, którego wiem, że się najem.

    • @marcelikubik9521
      @marcelikubik9521 Před rokem +9

      Nie stresuj się, mówię jako kierowca z dużym doświadczeniem - dla normalnego kierowcy rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu - albo wyprzedzamy albo zwalniamy, nikt normalny nie oczekuje, że rowerzysta zniknie albo będzie jechał 90 km/h. Osobiście bardziej nie lubię siedzących mi na ogonie "rajdowców", kiedy i tak przekraczam w zabudowanym prędkość o 10-20 km/h, niż sytuacji, że muszę wyprzedzić rowerzystę - rzadko jest to realny problem. Pamiętaj tylko o dobrej widoczności - zauważyłem, że w Warszawie w czasie a nawet po zmierzchu można spotkać kompletnie nieoświetlonych rowerzystów na głównych ulicach (np. Niepodległości) - to jest niebezpieczne! Szerokości!

    • @luklas1997
      @luklas1997 Před rokem +1

      @@marcelikubik9521 Ej ja mam to samo! Jeny, jak to irytuje. Staram się i tak jeździć samochodem bezpiecznie i kilka km/h więcej niż w zabudowanym, a ciągle ktoś mi siedzi na ogonie. :( Mam czasem ochotę przyhamować ich, żeby się nauczyli, co to jest bezpieczny odstęp. Ludzie są naprawdę nieobliczalni i w Polsce panuje mentalność, że jak zabudowany, to jedziemy najlepiej 70 i po co później przyspieszać jak jest niezabudowany. On/ona sobie będzie jechać 70 cały czas i tyle. Ehh

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      ciekawe bo ja mam tak na tym chuj wartych śmieszkach rowerowych zza każdego słupa ktoś wyjdzie z każdej uliczki może wytoczyć się samochód pies na 50 m smyczy rzuca się na mnie a głupia krowa która go trzyma nie umie nad nim zapanować

  • @alistairbolkowski701
    @alistairbolkowski701 Před rokem +40

    Wczoraj spotkało mnie dokładnie to... 120km zrobiłem po drodze mega bezpiecznie. Prawie pod domem jechałem już ścieżką i oczywiście ktoś musiał z boku wyjechać z jakiegoś sklepu i stanął na środku blokując, ledwo dałem radę się zatrzymać. Na drodze jest bezpieczniej

    • @piterziom8599
      @piterziom8599 Před rokem +6

      Mam tak samo. Jadąc droga czuje się bezpieczniej. Zazwyczaj na ścieżkę ktoś z posesji wyzejzdza nam przed rower

    • @sylwesterkorzeniewski5298
      @sylwesterkorzeniewski5298 Před rokem +5

      Jezdnią zazwyczaj poruszają się osoby posiadające potwierdzone prawem jazdy kwalifikacje. Na DDR dziś są dzieci, hulajnogi (często bardzo szybkie), rolkarze i inne UTO. Ja też wolę jechać pomiędzy samochodami.

    • @Dorkeus82
      @Dorkeus82 Před rokem +5

      Dokładnie. Np. właśnie mi się przypomniało, w zeszłym roku na 300 km w pewną majową niedzielę najbardziej stresująca sytuacja na... ciągu pieszo-rowerowym (unikam, chyba że jest ewidentny zakaz - jak tam)... gostek wyjeżdża z bramy starym Uniakiem (jeżeli dobrze pamiętam) - tyłem, bez kierunku, bez sprawnego światła cofania, chyba w ogóle bez żadnego... cpr z kostki, ze słupami, po lewej stronie ruchliwej drogi, dobrze że jechałem wolno i wyczułem, bo uciekać nie byłoby nawet gdzie

    • @robertsikora2755
      @robertsikora2755 Před rokem +3

      Najbezpieczniej jest na trasach enduro i DH, nie wspominając o torach dirtowych czy pumptracku. Od dawna twierdzę, że kolarstwo szosowe to totalny i niebezpieczny hardcore, nie mam takiej odwagi, by choć jednym klockiem Maxxisa mojego rumaka dotknąć asfaltu...

    • @beataszwichtenberg3432
      @beataszwichtenberg3432 Před rokem +2

      Chyba powinieneś mieć na uwadze, że coś takiego może mieć miejsce i odpowiednio dostosować prędkość, zamiast gnać jakby jutra miało nie być? Jest coś takiego jak zasada ograniczonego zaufania.

  • @BrokenShifterCable
    @BrokenShifterCable Před rokem +2

    Hiszpania rozwiązała problem w najbezpieczniejszy sposób. Rowerzyści są chronieni wieloma przepisami, np. kierowcy nie tylko muszą zachować bezpieczny dystans przy wyprzedzaniu, ale też muszą zwolnić -20km/h poniżej limitu. Nie można wyprzedzać rowerzysty jeśli z przeciwka jedzie inny rowerzysta. W przypadku kolizji samochód-rower jest założenie winy kierowcy i tylko celowe dążenie rowerzysty do kolizji może spowodować, że będzie uznana wina rowerzysty.

    • @damianwaligorski564
      @damianwaligorski564 Před 11 měsíci +1

      To dobrze, że nie żyjemy w Hiszpanii i święte krowy mamy tylko w sejmie a nie na ulicach w obcisłych lateksach.

    • @BrokenShifterCable
      @BrokenShifterCable Před 11 měsíci +2

      @@damianwaligorski564 tam jest okropnie. Nigdy tam nie jedź. Ludzie są tam uprzejmi, a na drogach ginie kilkakrotnie mniej ludzi niż u nas. Bez sensu.

    • @damianwaligorski564
      @damianwaligorski564 Před 11 měsíci +1

      @@BrokenShifterCable Uprzejmość jest niewymierna. Natomiast proporcja wypadków śmiertelnych na drogach Hiszpania - Polska jest bardzo podobna do PKB Hiszpania - Polska. Siłą rzeczy wypadków będzie mniej z uwagi na lepszą infrastrukturę drogową oraz nowsze, bardziej zadbane samochody + lepsze warunki atmosferyczne. Wypadki z udziałem rowerzystów stanowią ok. 9% i mają marginalne znacznie w tej statystyce. Co ciekawe tendencja wypadków śmiertelnych w Polsce wynosi średnio -33% na przestrzeni kilku lat a w Hiszpanii w tym samym okresie tylko -5%.

    • @Cycling.Doughnut
      @Cycling.Doughnut Před 11 měsíci +2

      w Polsce samochody nagminnie wyprzedzają rowerzystów na trzeciego jak jedzie inny rowerzysta z naprzeciwka. Patrzę w necie to znalazłem taką informację, "Wyprzedzanie na trzeciego nie jest ujęte w taryfikatorze mandatów." - nie weryfikowałem tej informacji, ale artykuł z tego roku chyba. Nawet jak by takie wyprzedzanie było w taryfikatorze to by nic nie zmieniło w zachowaniach kierowców. Musiała by się zmienić mentalność ludzi, ale to też jest jeszcze kwestia edukowania społeczeństwa.
      Ci kierowcy co nie zachowują bezpiecznego odstępu od rowerzysty chyba nigdy nie jechali ulicami na rowerze, bo nie zdają sobie sprawy w jak złym stanie są często jezdnie bliżej krawężników - dziury, wyrwy, zapadnięte studzienki, kratki ... wystarczy sekunda czy dwie aby w ostatniej chwili ominąć taką przeszkodę (niezależnie od typu roweru, no poza fat bikiem chyba, takie coś może być i jest niebezpieczne dla rowerzysty) a w tym momencie akurat samochód nas wyprzedza z nadmierną prędkością, jednocześnie nie zachowując tej bezpiecznej odległości. Stan dróg w Polsce by musiał wymusić zmiany minimalnej bezpiecznej odległości od rowerzysty. 1m to stanowczo za mało.

  • @dodawid
    @dodawid Před 8 měsíci

    Leszku, nie zdawałem sobie z tego wszystkiego sprawy. Nie jestem agresywnym kierowcą, ale nie rozumiałem kolarzy. Dziękuję.

  • @glazier4419
    @glazier4419 Před 11 měsíci +3

    Typowa logika fanatyka. Wg niej jak asfalt jest złej jakości to auto może jechać chodnikiem. Szkoda że nadal nie doczekaliśmy się obowiązkowych rejestracji i OC dla pedalarzy.

  • @elmerxc22
    @elmerxc22 Před 11 měsíci +12

    Jak miło byłem zaskoczony gdy jeżdziłem na szosówce z dzieciakiem w przyczepce nagle wszystkie samochody mnie prawidłowo wyprzedzały. Przyczepka w domu i odrazu auta mijały po samym łokciu. Takie dziwne przeświadczenie że małe życie jest ważniejsze od tego dorosłego

    • @sagocz
      @sagocz Před 9 měsíci

      To masz to samo z naklejkami na auto - w samochodzie jest Zuzia, Marysia, Kubuś. Na te musisz uważać. W takim bez naklejek są tylko "dorośli", więc jak przywalisz to spoko.

    • @internetmaryann
      @internetmaryann Před 2 měsíci

      To samo sakwy z odblaskami - "na pewno na wyprawę do Afryki jedzie" i bezpieczne omijanie. Polecam serdecznie :)

  • @grzegorz5457
    @grzegorz5457 Před 11 měsíci +1

    Historia zasłyszana od warszawiaka: W każdy weekend rowerzyści zbierali się na pewnym skrzyżowaniu i robili sobie wyścig za miasto. W pewnym momencie zauważył to ktoś z Urzędu Miasta i postanowił wyjść naprzeciw społecznym potrzebom. Wybudowano ścieżkę rowerową ... tak, tak oczywiście z kostki brukowej, dla rowerzystów szosowych.
    Wyścig nadal odbywa się po drodze, tylko teraz rowerzyści łamią prawo

  • @Tomasz_.
    @Tomasz_. Před 10 měsíci +1

    to ja pierwszy powiedziałem ;) że rowery szosowe maja pełne prawo do jazdy szosą ( czytaj drogą) - .. pomijam już fakt że jedziecie szybciej niż nie jeden zawalidroga starym kopcącym passatem.
    Ale kiedy widzę codziennie chłopa na jakim starym MTB gdzie go busy mijają 90km/h a za chwilę ciężarówka jedzie za nim 3 minuty to mnie krew zalewa.
    Obok za rowem melioracyjnym ma fajną zacienioną ścieżkę- bezpieczną i oznakowaną . Jadą nią łebki po 12 19 30 lat a ten nie może. i niestety często spotykam właśnie takich starszych ludzi uważających że są ponad prawem. I robią to czysto złośliwie bo już kilka razy upominałem ale podejście do życia z lat 60 zostało...

  • @tomz17892
    @tomz17892 Před 11 měsíci +44

    Powstaje coraz więcej dróg rowerowych, ładnych miejsc do jazdy jest sporo, nie rozumiem żalu jaki wylewasz w tym filmie. Jadąc rowerem na swoje stu kilkudziesięcio kilometrowe przejażdżki jakoś nie czuję się za dobrze gdy muszę przejechać nawet kilometr bardziej ruchliwą drogą. Wybieram trasy rozważnie, uwzględniając mały ruch i aspekt widokowy. Posiadanie karbonowo-tytanowej szosy aero za 150k nie czyni Cię lepszym użytkownikiem drogi niż dziecko na rowerze, emeryt na singlespeedzie czy kurier na wysłużonym MTB wytarganym od kogoś z piwnicy za flaszkę przezroczystego trunku. Ścinacie zakręty, nie respektujecie prawa o ruchu drogowym, argument o tym że dłużej utrzymasz zdrowie jest bez sensu gdy w momencie zdecydujesz się bez ostrzeżenia i właściwej sygnalizacji skręcić w lewo przekraczając oś jezdni w niedozwolonym miejscu pół metra przed maską mojego samochodu... To tylko jedna z wielu sytuacji która zdarzyła się na moich oczach. Jest tyle wspaniałych rowerów, szosy road plus, rowery gravelowe, lekkie hardtaile MTB bądź nawet fulle, trasę można zaplanować tak żeby pośmigać również na szlakach bądź nieco bardziej przeprawowy, z fajnymi przewyższeniami. Tylko rowerzyści "szosowi" mają z tym problem, empatia to nie wszystko, jest jeszcze pokorą i odpowiedzialność (za siebie i za innych użytkowników drogi). Jest ścieżka, to nią jedziesz. To czy będziesz nią zasuwał 6 czy 25 km/h, to już nie jest niczyj problem. 😊

    • @jozefwroblewski9757
      @jozefwroblewski9757 Před 11 měsíci +3

      ładnie ujęte.

    • @pawelewandowski5533
      @pawelewandowski5533 Před 11 měsíci

      Wg Twojego toku myślenia co za problem zrobić ograniczenie na wszystkich drogach krajowych do 30km/h. Nie będzie żadnych wypadków, co z tego że nad morze pojadę 2 dni 😆

    • @tomz17892
      @tomz17892 Před 11 měsíci +11

      @@pawelewandowski5533 no właśnie nie... Czy tak trudno zrozumieć to, że można się trochę wysilić przy przygotowaniu trasy unikając mocno uczęszczanych dróg? Nie można rozegrać wyzwań na zasadach timetrialu/triatlonu gdzie jazda w cieniu aerodynamicznym jest zakazana? Po co rozgrywacie ustawki na kilkadziesiąt osób, gdy można trenować efektywnie samodzielnie walcząc z wiatrem, lub po prostu zwyczajnie zwiedzać fajne okolice? Jeśli ustawka szosowa jest formą wyścigu, gdzie jedziecie na sportowych rowerach wyposażonych w opony i rozwiązania wyczynowe (do tego nie przestrzegajcie kodeksu ruchu drogowego), to czemu w takim wypadku auta rajdowe/torowe nie mają możliwości legalnie poruszać się po ulicy? 🤔 Może nie trzeba dla szosowców tworzyć osobnego prawa/przywilejów, co raczej może ustawowo określić szerokość opony/bieżnik aby rower wyposażony w odpowiednią oponę nie stanowił zagrożenia dla użytkownika i osób postronnych 🤔. Czas komuś to podesłać, Moto Prawda się powinien tym zainteresować

    • @pawelewandowski5533
      @pawelewandowski5533 Před 11 měsíci +3

      @@tomz17892 jeżeli kolarze nie przestrzegają przepisów to w żaden sposób ich nie bronie i nie tłumacze. Ale jeżdżę codziennie do pracy i nie mam możliwości wybrać innej drogi. Najbardziej mnie denerwuje jak jest ograniczenie do 40, ja jadę rowerem szosowym 42km/h a praktycznie każde auto mnie wyprzedza na podwójnej ciągłej....ogólnie temat rzeka. Pytasz dlaczego jeździmy w grupach, a np do Pubu chodzisz sam czy z kumplami?... Pozdrawiam

    • @pawelewandowski5533
      @pawelewandowski5533 Před 11 měsíci +1

      @@tomz17892 poza tym niektóre auta sportowe mają homologacje do jazdy po drogach publicznych. I jak takim autem z niskoprofilowymi oponami wjedzie w dziurę w jedni i pognie felgę to zarząd danej drogi musi mu zwrócić koszty naprawy. Nie ma tłumaczenia że mógł wyższe opony założyć lub podnieść zawieszenie.

  • @plesntv3226
    @plesntv3226 Před rokem +18

    Jakis czas temu jechałem szosa dosłownie przez kilometr, gdzie z boku była ścieżka rowerowa tylko niestety szutrowa z dziurami i korzeniami drzew.
    Wyprzedzała mnie Pani, która mnie strąbiła i krzyczała przez okno, ze tam mam ścieżkę rowerową, przy tym obrażając mnie personalnie, nie mogłem oprzeć się pokusie i nie nawiązać do jej tuszy 😀
    „Pani by mogła na rower się przesiąść”
    nie wiem czemu do tej pory czuje satysfakcję z takiej odpowiedzi 🤣😆

    • @maniekmankowski2724
      @maniekmankowski2724 Před 11 měsíci

      trzeba było ja takich wyzywam od najgorszych jadę z nimi jak z furą gnoju

  • @Micha-dx2xw
    @Micha-dx2xw Před rokem

    Warto zrobić listę co jest nie tak w ścieżkach rowerowych poza tym, że tych prawidłowych jest zbyt mało:
    - często robione są z kostki brukowej, z dużą ilością studzienek (a te jak wiadomo nigdy nie są na wysokości ścieżki/asfaltu)
    - złe prowadzenie ścieżek, bardzo nieintuicyjne (wiadomo że dla twórców liczy się ilość wybudowanych ścieżek a nie jakość)
    - kończą się na przejściu dla pieszych lub na drodze przecinającej (bez przejazdu rowerowego) a chwilę później znów są kontynuowane
    - złe oznakowanie lub totalny brak, brak znaków na asfalcie kierujących rowerzystę do ścieżki prowadzonej w tym samym kierunku.
    - budowane są na wysokości chodnika a przy każdym wyjeździe z posesji obniżane do jego poziomu
    - są zaniedbane, pełne kamieni i patyków, szczególnie w okolicy lasów
    - po ścieżkach mają prawo poruszać się rolkarze. Ścieżki są w wielu miejscach zbyt wąskie by rowerzysta mógł wyprzedzić albo ominąć osobę na rolkach
    - brak mapy ścieżek w miejscowości - u mnie urzędnicy powiedzieli , że mapa powstanie jak skończy się budowa wszystkich ścieżek. Czyli kiedy ? Nigdy.