USA vs. Polska - Kluby ze Striptizem
Vložit
- čas přidán 20. 07. 2022
- Jak jest roznica miedzy klubami ze striptizem w Polsce i w USA? www.davezameryki.pl
Chcesz zebym ci nagral zyczenia? Sprawdz tu: davezameryki.pl/zyczenia-od-d...
Wiesz ze mam nowy kanal po angielsku teraz? Sprawdz tu: / @americanenglishwithdave
Mój adres mailowy: Dave.z.Ameryki@gmail.com
Nowe filmiki co czwartek (12:30pm) o kulturze
*Nowe szybkie lekcje angielskiego co niedziele (9:30am)* - Zábava
W końcu temat, na którym prowadzący się dobrze zna!
🤣
XDD
XD
Tak dobrze tańczy na tej ulicy?
🤣🤣
W stanach w takich klubach dziewczyny tańczą nago, a w Polsce z tych klubów klienci wychodzą goli :)
😂
@marylarodowicz8573 Nago, jak nago. W większości mają skąpe gacie, na dupie, tzw. strings i na sutkach nalepki w kształcie gwiazdek, czy skórek z pomarańczy.
Nie w kazdym state tancerki moga sie rozbierac
Ludzie z zachodu są przyzwyczajeni do innego podejścia w tych klubach, przyjeżdżają do Polski i chcą się zabawić a tu niespodzianka. Namolne dziewczyny chcące wydoic kase na drinki a na końcu wsypią ci coś do picia i wyczyszczo konto. Nikt normalny tam nie wchodzi.
polska jest bezpieczniejsza niż większość krajów zachodnich
W Wroclawiu jak dobrze pamietam byla historia gdzie mlody chlopak wszedl do klubu i tej samej nocy niby sie utopil w rzece lub zaginal xD dziwny zbieg ookolicznosci. tez warto sobie przeczytac reviews na internecie gdzie turysci z zagranicy oszczegali przed tymi klubami mowili o jakies ruskie jmafii czy jakos tak. Szczerze nie zdziwil bym sie jak to byla prawda D:
@@kurrwa To było w Poznaniu, znaleźli go w Warcie, chyba z kilka tygodni później
@@Rufus99PL to byc moze mowimy o innej sprawie
@@CR-rm4iy Tu chodzi też o cały system bankowy i policje co mają na to wywalone. Oglądałem program o tym jak Anglika oskubali na kilka tysięcy funtów to na drugi dzień zadzwonił do banku, bank cofnął przelewy i sprawa załatwiona. W Polsce nic sie nie da zrobić.
Klub ze striptizem.
W USA tańczą nagie kobiety.
W Polsce?
Przychodzisz do niego, a tu klub konwersacji przymusowej.
Jeszcze cycków nie ma i nawet nie płacisz kuźwa za pokaz tylko "stawiasz drinka" czy tam szampana XD
dziwne to jest takie żulenie drinka przez striptizerki. zamiast grać w otwarte karty że płacisz za taniec.
prawda w USA masz kluby gdzie sa kobeity tylko topless, lub cale nago a nawet sa takie miejsca gdzie robia show lesbijek. I mozesz rowneiz rzucac dolara do cipy jesli trafisz masz nagrode xD
W Polsce jak w lesie
Nie byłam w takim klubie, ale kiedyś próbowano mnie naciągnąć na pracę w tego typu przybytku. W ogłoszeniu było napisane "kelnerka w lokalu na starym mieście: czy coś w tym stylu. No więc nic nie podejrzewałam, kelnerka jak kelnerka, wszędzie szukają przed wakacjami kelnerek, to myślę - spoko, pójdę. W ogóle rozmowa kwalifikacyjna nie odbywała się w tym lokalu, tylko w jakimś biurze, w innym budynku zupełnie. No ale myślę ok, może to jakaś agencja pośrednicząca , no dobra, trochę dziwne, ale może tak w większych restauracjach robią. Weszłam. Najpierw rozmowa o doświadczeniu, wykształceniu, pitu, pitu, a potem pani rekruterka zaczęła mówić o warunkach zatrudnienia, obowiązkach, jak będzie wyglądać praca, jak trzeba się ubrać (że mile widziane krótkie spódniczki, obcasy, a nie długie spodnie, trampki itp). No i tu już mi zaczęło świtać że coś nie halo. Potem w trakcie rozmowy okazało się, że praca ma polegać głównie na chodzeniu w skąpym stroju po lokalu, zagadywaniu klientów i naciąganiu ich na jak najdroższe szampany, kosze owoców po 1000 zł itd. No i wynagrodzeniem miał być jakiś procent od obrotu lokalu z danego dnia. Czyli jak nie naciągniesz nikogo na nic, to obrót wyniesie 0 zł i nic nie zarobisz, w dodatku wszyscy będą na ciebie wkurzeni. Jak już wyszłam z szoku po tym co właśnie usłyszałam (że to nie praca kelnerki, tylko pani klubu ze striptizem) to próbowałam jak najszybciej wykręcić się z tej rozmowy, powiedzieć że nie jestem zainteresowana, że nie o taką pracę mi chodziło, to panie rekruterki (bo były dwie) nie chciały mnie wypuścić xD. Cały czas mnie próbowały przekonać i namówić , żebym podjęła tę pracę, najlepiej dziś, teraz zaraz xd. Czułam się strasznie osaczona i trochę się bałam, że zaraz na siłę mnie zaciągną kawałek dalej do tego klubu i łańcuchem przykują żebym nie uciekła xD. W końcu jakoś udałam że ok, przyjdę, ale nie teraz bo mam zaraz dentystę czy coś (coś tam wymyśliłam na szybko) i że na pewno przyjdę, ale wieczorem. No to rekruterki łaskawie zgodziły się mnie wypuścić z biura. Uciekłam w pośpiechu, zablokowałam ich numer i miałam ogromną ulgę, że w końcu dały mi wyjść. Ale jeszcze zanim zablokowałam numer, to zdążyły mnie zasypać smsami z adresem, z tekstami żebym na pewno przyszła, nie spóźniła się itp. Masakra... Teraz się z tego śmieję, ale wtedy byłam przerażona, miałam może 18-19 lat, szukałam pierwszej pracy, nie wiedziałam na co uważać przeglądając ogłoszenia i prawie mnie wciągnęli w klub ze striptizem. Ogólnie to wcale się nie dziwię, że dziewczyny w tych klubach są takie nachalne i zdesperowane, jak to Dave opisał. Tam presja idzie z góry, nad nimi są jakieś menadżerki i główni szefowie, którzy strasznie naciskają na to żeby naciągać jak najwięcej klientów i wręcz kraść im te pieniądze. Ja czułam straszną presję już na tej rozmowie kwalifikacyjnej, a co dopiero musi się dziać jak już tam pracujesz. Miałam wrażenie że te rekruterki czują się wręcz przez kogoś zmuszone, żeby mnie namówić na tę pracę, zastraszone, że coś im się może stać jak mnie nie namówią (zostaną pobite przez szefa czy coś). Jestem niemal pewna że w Polsce kluby ze striptizem są prowadzone wyłącznie przez grupy przestępcze, mafijne i że te wszystkie kobiety są siłą i podstępem wciągane do tej pracy i zmuszane to robienia tego co robią, że nie mogą uciec z takiego miejsca, boją się. Współczuję im bardzo. Możliwe że niektóre idą tam z własnej woli żeby dużo zarobić, ale mimo wszystko współczuję, że mają taki nacisk na wyciąganie kasy z klientów. Tam jest po prostu taki "model biznesowy", tam nie chodzi w ogóle o striptiz ani o to żeby ludzie mogli przyjść, zjeść, wypić, pogadać, popatrzeć na taniec i kobiety. Tego w ogóle nie ma w planie szefów takich lokali. A co straszne, takich "klubów" powstaje coraz więcej. Nawet jak policja robi nalot i jest głośna akcja i zamykają im lokal, to za jakiś czas w tym samym miejscu pojawia się nowy lokal z tą samą działalnością tylko nazwa się zmienia. :/ Moim zdaniem wszyscy albo większość ludzi w mieście wie jak działają takie lokale i nikt z tutejszych tam nie chodzi. Naciągani są za to turyści zagraniczni albo ludzie z mniejszych miejscowości, którzy nie wiedzą jak to tutaj działa. Przykre że niby "wszyscy wiedzą" a miasto dalej naiwnie wydaje pozwolenia na otwieranie takich lokali jeden przy drugim w centrum miasta. Czemu nie można tego zakazać, zamknąć raz na zawsze? Nie rozumiem.
Co do otwierania takich lokali - obawiam się, że tu nie o zwykłą naiwność miasta chodzi..
Zakazanie może nie najlepsze, ale gdyby można było otworzyć taki klub bez obawy przed porwaniem albo podpaleniem przez konkurencję to by wyglądało jak w usa
Nieźle..no, właśnie, ten rynek jest mocno związany z human i sex trafficking..i prawda jest taka, że korzystanie z tych przybytków nie pomaga tym dwóm problemom o skali światowej...
Nie można zamknąć takiego klubu, bo ksiądz nie pozwala.
W Polsce w takich klubach pracownicy nie mają źle, no jedynie poza zależnością zarobków od "targetu", ale normalnie funkcjonują, pracują, klient nie może ich dotknąć.
Po prostu pracownicy tych przybytków sami są takimi "złodziejami", żeby okradać klientów.
Ale w takim klubie nie zobaczysz nawet gołego cycka, o czymś więcej, w szczególności o seksie to już w ogóle zapomnij xD
Tam "zamówisz" dziewczynie drinka, zamówisz 3-minutowy taniec i już ściągnęli z ciebie nawet kilka tysięcy złotych.
Tam kobiety mają się bardzo dobrze, one po prostu wysysają kasę z klientów najmniejszym możliwym kosztem.
Poplakalam się ze śmiechu, że "w Polsce nawet w striptiz klubach obsługa jest chu..wa"🤣🤣🤣👏
to się dzieje na 17:17, gdyby ktoś chiałby zobaczyć
Właścicielom chodzi oto,żeby klient wyszedł nagi.To są niebezpieczne lokale często prowadzone przez tzw."ludzi z miasta"
Chętnie bym zobaczył Cię jako lektora do serialu chłopaki z baraków ;)
XD tak
Lektor z chlopakow byl zajebisty, tylko nie mowcie nikomu ze sie przebieralem
Albo do Foxy Lady.
Albo dublaż w stylu klocucha
Chłopaki z baraków, chłopaki ze wsi, chłopaki do wzięcia i chłopaki z Dubaju to te same programy z TVP?
Dave, miałem takie same doświadczenia jak ty. Dosłownie jakbyś opowiadał moją historię. W Warszawie daliśmy się namówić na ulicy aby wejść do strip klubu. Od razu każdego z nas obsiadła jakaś dziewczyna ze wschodu. Mi zarzuciła nogę na moją nogę, więc byłem uziemiony. Była bardzo miła, fajnie się rozmawiało i wypiliśmy piwo ale czuć było, że jest to bardzo sztuczne. Jeden kolega dał się namówić na lap dance, który kosztował kilkaset złotych, a trwał max 3 minuty. Może i dobrze, że tak szybko, bo gdy wrócił to błyskawicznie dopiliśmy piwo i wyszliśmy. Człowiek chciał się zrelaksować ale w takich warunkach się nie dało. Pozdrawiam!
kilkaset zloty za jedna piosenke? to naciagneli was rowno xD jedna piosenka powina kosztowac stowke max150 xd
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON zależy gdzie, ale 150-200 toacne dziewczyny i to z przyjazdem do domu
,,Była postrzelona, to jest chyba bardzo Amerykańskie”
uwielbiam jak David wymawia angielskie słowa "po polsku": PRINCES
princesse to masz w zamku, priceless, a po polsku bezcenne
@@Smutnomirkto pytal
Tak Dave, jest takie słowo jak striptizer. Często się go zamawia na wieczory panieńskie i on przyjeżdża do domu.
To bardzo ciekawe spostrzeżenia! Zabawne, czego się można w Polsce spodziewać? U nas taki strip club to tak naprawdę dom publiczny, a głównie chodzi i naciąganie i upijanie klientów, żeby im wyczyścić konto. Nie chodzi się w takie miejsca, bo to niebezpieczne. I jeszcze jedno: nie mówi się „na nago” tylko „nago”. Tak samo „boso”, a nie „na boso”. Ewentualnie „na golasa”.
W Poznaniu mówi się też golaso
No akurat takie kluby to nie jest "dom publiczny", tam nie ma prostytucji i jak klient będzie chciał dotykać pracownice, to ich ochrona wywala. Ale fakt, "wyciągarnia" pieniędzy to jest ogromna.
Zaznaczyłbym też, że w Polsce o wiele bardziej popularne są kluby go-go, a nie strip kluby takie jak w USA. Jak dużo w Polsce jest klubów ze sceną ze striptizem, a bez rur i pole dance? Należy odróżnić te dwa rodzaje lokali, bo to nie to samo.
W USA też są kluby go-go, jednak z tego co mówi Dave można wywnioskować, że w USA to "klasyczne" kluby ze striptizem są bardziej popularne niż kluby go-go. Odwrotnie niż w Polsce.
Ciekawe, co personel takiego klubu go-go w Polsce począłby z klientem, który niczego nie zamawia do picia (i w ogóle nie pije alkoholu) i nie używa karty kredytowej, a do klubu przyszedł z gotówką, np. 100 zł. :)
@@jakubadamczyk1523 To jeszcze gorzej: i z pieniędzy naokradają a i skorzystać nie można. To po co komu takie lizanie cukierka przez szybę? To lepiej do agencji pójść!
Jednak robienie researchu do filmu nie musi być nudną pracą.
XD lubię twoje komentarze
He... No i jesteś xD
Hej Dave mam dla ciebie pomysł na następny odcinek. Jak zapewne zauważyłeś kultywowanie grilla w Polsce i barbecue w USA to zupełnie dwa inne światy więc może byś ten temat podjął i porównał. Pozdr że Szkocji
+1
+1 byczku
+
mega pomysł no ale wygrywa barbecue szczególnie to z południa ;p
Pracowałem kiedyś w jednym takim klubie w Polsce, wszystko co tam się działo miało na celu okraść osoby które tam przychodziły. Wszystkie kluby w tamtym mieście były prowadzone przez tych samych ludzi. Dolewanie wody utlenionej, dorzucanie diazepamu, zabieranie karty było tam normalną praktyką
Byłem raz w takim klubie. Wziąłem samą gotówkę. Dziwki dolały mi coś bo straciłem ogólną orientację. Pyta się mnie jedna gdzie mam kartę, a ja chyba, że zostawiłem w płaszczy czy, że nie mam. Widok latających po całym klubie szmaciur, szukających mojej karty, która w rzeczywistości była w domu, bezcenne. Ostatecznie wyszedłem stamtąd bez płaszcza, lżejszy o parę stów i niewiedząc jak się nazywam. Co im trzeba przyznać, to że zostawiły mi 200 zł w kieszeni. Chyba na powrót 🤣.
Kiedyś też się wybrałem do takiego stript clubu z koleżką w Lublinie. Najgorzej jak dasz się namówić na lap dance to jest właśnie big mistake. Jedna babeczka tańczy a w tym czasie podchodzi 2 z terminalem i musisz zapłacić. Oczywiście musisz zapłacić kilka razy bo na terminalu pokazuje że transakcja odrzucona a pieniądze z konta cały czas pobiera. 2 takie tańce i 500zł nie ma a to było jakieś 5 lat temu może 6. Z tymi narkotykami to też coś na rzeczy jest bo pół imprezy nie pamiętałem a do tego straszny kac. Nigdy wcześniej ani później nie miałem problemów z pamięcią po alkoholu tak więc wniosek nasuwa się sam .
Dlatego tylko gotóweczka. Nie bierzesz karty ani telefonu to cię oskubią co najwyżej z tego, co masz ze sobą.
Zaraz 1 dolar bedzie po 10 ziko.. Problem sie sam rozwiąże Dave
Twoje filmy są coraz lepsze . świetna formuła
Uwielbiam Twoje poczucie humoru 😅
Doświadczenie przemawia przez Dave'a. Dzięki za ten odcinek!
Dave, tu nie chodzi o chujowa obsługę klienta ;) chodzi o to, że dziewczyny boją się swoich szefów, bo zazwyczaj są to przestępcy. Takie kluby nie słuza do spotkania z kumplem i piciem piwa. Polacy nie wchodzą do takich miejsc bo jedynie co może Cię tam spotkać to kłopoty. W Polsce striptiz jest bardzo źle postrzegany. A co do tych niewolniczek, jest to prawdopodobne. Mogą mieć problemy, moga być zastraszane lub szantażowane, więc Twoje odczucia pewnie były słuszne
Polacy wchodzą i to dość często.Dlatego sporo osób zostało okradzionych.
Akurat kobiety w Polsce nie mają tego typu problemów. Zmuszania nie ma, a policja dobrze takie tereny ogarnia. Po prostu dziewczyny, jak i naciągacze mają uzależnioną pensję od wydatków klienta.
Właśnie w zachodniej Europie dzieje się masakra, dziewczyny giną, porywane bywają nawet dzieci.
U nas jest taki kompromis - tematu striptizu czy prostytucji nie rusza się prawnie, żeby nie działo się to, co np. w Niemczech, a policja póki ktoś czegoś nie odpierdoli, to przymyka oko i sprawdza.
Stąd wyglądają te szumne swego czasu sprawy sądowe o "grupach przestępczych" jak wyglądają. Istniały takie grupy latami i dopóki np. jakiś naćpany klient czy "ochroniarz" czegoś nie odwalił, to wszystkie służby przymykały oczy, ale jak coś się już stało, to wpadała prokuratura.
@@arturg1881 Ale wchodzą do strip clubów czy do klubów go-go? Bo to nie to samo. To dwa różne rodzaje lokali, choć oczywiście podobieństwa są, i to duże.
Ile w Polsce jest lokali mających samą scenę na striptiz, bez pole dance i bez rur do tańca?
No właśnie.
Z tego co mówi Dave wynika, że w Polsce był w klubach go-go, skoro tam nikt nie tańczył na scenie. I pomieszał te kluby z amerykańskimi strip clubami - mimo że w USA kluby go-go też istnieją. Choć chyba są dużo mniej popularne niż w Polsce.
W Polsce o wiele bardziej popularne są kluby go-go niż strip cluby.
i kolejny, no kurcze kolejny świetny odcinek :D
W końcu jakiś temat co pewno każdy czekal
Ogólnie to chciałam tylko zaznaczyć, że w polskim strip clubie (tak jak słusznie zauważyłeś) nie ma zwyczaju "obdarowywania" dziewczyn napiwkami na scenie jak ma to miejsce w innych krajach. Z tego co wiem dziewczyny pracujące w polskich klubach z reguły nie mają gwarantowanej stawki dziennej, co oznacza, że mogą wyjść bez żadnego zarobku. Zarabiają tylko na tańcach prywatnych czy właśnie na tym, że klient postawi im szampana, co może być przyczyną ich "namolności". Jeżeli nie namówią klienta na nic z tych rzeczy wychodzi na to, że tańczą "za darmo", dlatego nie dają z siebie tyle ile tancerki w Ameryce
Kiedyś z kolegami skusiliśmy się w Warszawie. Było tak samo. Też tylko my tam byliśmy i waliło od tych wszystkich dziewczyn desperacją. Szybko stamtąd wyszliśmy.
Świetny temat. W klubie takim nie byłem. Ale w naszych mediach czasami podawali, że w takim klubie ktoś tracił i kilkadziesiąt tys złotych. Był naciągany, a czasami może miał coś dosypywanego do drinku. Jednym słowem patologia, którą lepiej omijać szerokim łukiem.
Bylem w Polsce w kilku najwiekszych miastach w klubach i jestem stwierdzic ze te wszystkie kluby musza byc prowadzone przez jedna oosobe lub organizacje xd ten sam schemat. znam kilka dziewczyn co tam rowniezp pracowaly jako barmanki lub striptizerki to tez maja pojebane przepisy co do swoich pracownikow. jesli byl tylko naciagany na kilkadziesiat zloty to bardzo malo. Ceny w tych klubach sa wylacznie skierowane dla zagranicznych turystow glownie dla niemcow tak mi sie wydaje lub innych :D jak dobrze pamietam drink kosztuje cos okolo 150 zloty 200 zloty. Co z tego pamietam to lubia dodawac wody utlenionej do drinkow zeby faceta wyskrobac z karty. Dlatego do takich miejsc wylacznie sie tylko wchodzi z twarda gotowka i sie bierze tyle ile mozna wydac. Branie karty to jest czysta glupota najwiekszy przekret to byl jak gosciu stracil milion zloty w jedna noc tam xD dziewczyny praktycznie nie umieja tanczyc przytula sie do rury anie to fajne do ogladania nie jest. Nie wszystkie sa atrakcyjne. w tych polskich klubach zreszta jest taki mlyn dziewczyn zadna dziewczyna tam dlugo nie pracuje. bylem w klubach w USA kompletnie inna bajka kazdy moze cos dla siebie znalezc. Nawet jak pojdziesz do takiego cichego klubu gdzie ceny beda przystepne dla normalnego czlowieka i panienki beda mega fajne.
Uśmiałam sie 😂
Pozdrawiam z Chicago🤗
Byłam 2 razy tutaj na wieczorze panieńskim w klubie dla kobiet.
Bardzo fajnie wspominam 🤓
Dancing Bear?
Byłem w Strip club w San Francisco ; takiego szoku nie doznałem dawno; na wejściu wielki ochroniarz zamiast być lekceważący to wita się z nami i nas oprowadza po klubie i tłumaczy zasady grzecznie- jakbym był bossem mafii ; jedna połowa z barem a druga ze scena gdzie się siadało przy stolikach a urocze dziewczyny z małymi kuferkami na napiwki przysiadaly się i rozmiawialy , nie prosząc o drinka za 300 dolarów ; ja siedziałem z klonem naomi campbell a kolega z obłędna Azjatką ; całość wyjścia 10/10 w Polsce strip club jest tylko smutnym i ryzykownym punktem wieczorów kawalerskich ;
Ale jak jeden ochroniarz do jednego klienta?
Nanago! jeah :D Czekałam aż Dave będzie stał przy placu zabaw i opowiadał o klubach ze stiptizem XD
od 10:50 do 11:20 nie mogłem wytrzymać ze śmechu. Super!
Taki jest model biznesowy w Polsce. Dziewczyny z wami siadają i próbują wymusić kupno drinkow i prezentów z menu (od których dostają procent), a potem chcą was wyciągnąć na pokój gdzie się rozbierają i tańczą (choć nie potrafią xd). Tam pracują zwykłe dziewczyny z ulicy, którym się wydawało, że zarobią kupę kasy. Umowa jednak jest taka, że w żabce często zarobi się więcej, więc szybko rezygnują. Nikt tam się nie przejmuje uczeniem ich tańca czy czegokolwiek, bo zaraz i tak uciekną i będą nowe. Byle was zagadać, upić i wyciągnąć kasę z portfela. Potwierdzone info, moja kumpela miała okazję zahaczyć się w klubie na miesiąc. Czego się nasłuchałam to moje XD
Jakies smaczki?
@@tameforjam1658 jakich was?
mam kilka kolezanek co pracowali tam xd zgodze sie z wszystkim orpocz z tym ze w zabce zarobisz wiecej bo to gowno prawda xD tam zarobisz dobra kase tylko to nie jest tak ze wypniesz sie i leci kasa sama xD wszystko zalezy od Twojego wygladu charyzymy i przedewszystkim jak nadziany klient bedzie. Wiadomo najwiecej sie zarobi kiedy jest nawiecej turystow z EUro xd
@@kurrwa Tak, zarobisz więcej o ile jest jakieś duże wydarzenie i dużo podpitych obcokrajowców, który można nabić więcej na terminal + musisz jeździć do klubów w całym kraju jak coś gdzieś się dzieje (i spać na jakiś poddaszach). Inaczej szału nie ma, bo klub sam z siebie płaci śmieszną kasę i właściwie trzymasz się na procentach od tego, co wyciągniesz z klientów. Trzeba być bardzo obrotnym inaczej żabka to lepsza opcja, a przynajmniej stabilniejsza.
@@krysztaowa6894 Tak stripiz w Polsce to praca sezonowa tak naprawde dlatego jest mlyn dziewczyn zadna dziewczyna tam dluzej nie popracuje nie tylko fizycznie to jest meczace a jeszcze bardziej psychicznie. Dlatego spora czesc dziewczyn ma swoich suggar daddies ale to juz wychodzi po za sfere striptizu. Rowniez robia najazdy na dziewczyny i maja pelna kontrole jesli sie mieszka w mieszkaniu od nich xxd
Najlepszego Bratku!
David delivers!
Dave, twoja parodia brytyjskiego akcentu jest GENIALNA. xD
Chodzi o 7:36?
@@adam7264
7:30..
7:37..
Prosiła bo bała się, że nie byliście zadowoleni, a takie kluby prowadzi mafia więc może mieć problemy
Mafia hahaha stałem kiedyś na bramce parę razy stary policjant był wlascicielem
@@arekk2 czyli mafia
@@arekk2 myslisz że gliniarze nie są w mafii?! Jezu co za frajer. Jak tyś przeżył tyle lat z takim rozumkiem....?
@@Aves81 pieknie podsumowane xD
🙂 Witam Interesujący i ciekawy film.Temat bardzo ważny.Ja nigdy nie miałam do czynienia z tym światem związane z klubami nocnymi.Dave jesteś z Ameryki a,Ja jeszcze nigdy nie byłam w USA!!!!! Pozdrawiam Magda z Łodzi Poland 👍🏻🫠✌️❤️🇵🇱🇺🇸
Dawidzie z Ameryki! Mój Prometeuszu!😊
W Polsce nikt normalny to takich klubów nie wchodzi bo praktycznie wszystkie są prowadzone przez różne mafie i jedyne co może cię tam spotkać to wyczyszone konto albo brak nerki nazajutrz
z nerka to bajka a co do gotowki to jesli masz jej za duzo to w kilka minut stracisz wszystkow Polskim strip klubie xD
Dokładnie jest jak mówisz, widać, że się znasz 😉😁
Fajnie się oglądało, masz gadane😁A teraz powiedz, ile kółek wokół Babka Tower strzeliłeś kręcąc ten materiał🤣🤣
Fajnie u nas w mieście kobiety płacą za wejście 😅 a mi płacić szkoda za próbowanie takiej rozrywki także dzięki za ukazanie problemu i potwierdzeniu tego co myślałam 🙈
Super odcinek. W Polsce to chyba nie jest popularne i klub jak tylko się pojawisz chce cię osaczyć i wyssać z kasy....też raz byłem i podobnie się czułem - jak owad w sieci pająka.
Zajebiście sie tego słucha Pozdrawiam
Kozak temat odcinka pozdro
Byłem ostatnio w USA i zauważyłem ze ludzie używają fajnego zwrotu: Have a good one, boss!
Czy mogłabyś zrobić o tym filmik?
Ciekawy materiał Dave! Dziękuję. A mógłbyś kontynuować ten temat i nagrać odcinek na temat prostytucji w Stanach? Jeszcze raz serdeczne dzięki i pozdrawiam!
najtanszego loda w usa na ulicy mialem za dyszke xD
W stanach jest nielegalną, więc są tylko cpunki w złych dzielnicach i jak Cię złapią to możesz pójść siedzieć, przy okazji jesteś czarna owca dla lokalnej społeczności
Ostatnio był najazd służb specjalnych na tę sieć, może się uspokoi.
Witaj Dave ! Czy mógłbyś opowiedzieć o emeryturze w USA ? Jakie są przeciętne emerytury, czy można godnie żyć na emeryturze w USA? Ile lat trzeba pracować ? Czy Polska nie byłaby idealnym miejscem dla amerykańskich emerytów ? Pyta dwuletni emeryt. Pozdrawiam
Polska za droga dla amerykanskich emerytow dla nich to meksyk,tajlandia,filipiny.emerytura to minimum 10 lat przepracowane ale za to z SS masz moze $100-$200.Amerykanscy emeryci jak nie splacili jeszcze domu,condo etc to mają srodki na bardzo skromne zycie a często jeszcze bedąc na emeryturze pracują kilka dni w tygodniu.Polski i amerykanski emeryt zyje na podobnm poziomie.
@@megawhitemaster7740 Opowiesz cos wiecej ?
@@waldiolsztyn ale o co sie pytasz,co dokladnie chcesz wiedziec?
Nie byłem w Polsce w takim klubie ale widzę ,że nic nie straciłem XD.
Dzięki za ten film.
Byłem w strip clubie w los Santos polecam😉
W Polsce, te kluby są przykrywką dla prostytucji zorganizowanej.
Dave, polecam obejrzeć film "wtorek" tam jest fajnie ukazany ten temat. Jaki stosunek mają ludzie do tego typu przebytków i biznesu w Polsce. A od początku lat 2000nych to chyba się wiele nie zmieniło. Pozdrawiam
Przaśny film od to, żadna problematyka tam nie jest poruszana xD
gdzie jest ten film ?xD
Mało poważny film
+1 za szybki kurs wymowy princess :)
Dave zawsze wydaję się specjalistą w dziedzinie 😂
niech ktoś sporządzi petycję o zmianę naszych złotówek na papierowe, wiecie dla dobra kultury...
Bylem raz ze znajomymi w PL zeby przekonac sie czy jest jak mowia. Wyszlismy po 5 min bo sytuacja robila sie wrecz agresywna a w miedzyczasie i tak naciagnely nas na 100zl za 4 piwa.
Złoto! :)
Ja raz byłem w takim klubie w Krakowie. Dziewczyny z Łotwy, bardzo sympatyczn eale faktycznie naciągały mnie na drinki. Czego się przestraszyłem to że mogło być coś dosypane do alkoholu i nazajutrz mogę obudzić się "goły i wesoły". Albo, że gdy wyjdę z klubu zbyt szybko to zaraz dopadną mnie łyse osiłki i mi połamią żebra. Tak się na szczęście nie stało. Kosztowalo mnie to "tylko" 20 zł za małe piwo.
David no super🍾💃
Dave, nie spodziewałam się po tobie, że chodzisz w takie miejsca, przecież jesteś takim niewiniątkiem :D
W Polsce nie ma kultury Strip Club bo zwyczajnie dla Polaków to się źle kojarzy. Jest ogólne przeświadczenie, że to lokale prowadzone są przez grupy przestępcze a klientami tych lokali jest patologiczne, szemrane towarzystwo. Nigdy raczej z własnej woli nie chciałbym pójść do takiego miejsca w Polsce.
No nieźle🤣 Dobrze powiedziane: Chu...owa obsługa w SripClubie😂 Chyba powinno być: dowcipna.
Super temat. Śmiesznie przedstawiony. Brawo.
Polecam polski dokument "Czekając na sobotę". Film jest z 2010 i jest ciężki. Polecam zobaczyć, żeby mieć pogląd co się działo i pewnie dzieje się nadal w polsce.
oj tak, warto. nawet nie wiedzialem, ze w polsce mamy takie 'imprezy'
@@PolishStoat ale mozna uprawiac u nas dzialalnosc przestepczą stawiana na rowni przez publikę z tymi klubami, ale jest szacunek. Te kluby to po prostu patologia, i sam nigdy nie spotkalem sie z tym zeby bylo to dla klienta - zawsze dla lokalu.
OMG, I feel sorry 4U Dave! W Polsce nie ma strip clubs, w Polsce są biznesy do okradania jeleni z kasy.
Gdyby jeleni nie było to ci przestępcy by nie działali. Kto normalny idzie do takiego klubu w Polsce? Wcale mi takich jeleni nie żal.
@MARLENA NAJMAN EL TESTOSTERON Nie żal mi idiotów 😁 Niech ich golą z kasy ile wlezie 👍
Raz się zdarzyło, ale po pięciu minutach ewakuacja. Można przeżyć piwo za 20pln, taka specyfika lokalu, ale jak dosiadają się dziewuchy i mówią postaw nam drinki i nie dają spokoju to wkurza. I pamiętam że dla tancerek jest osobna karta z drinkami bezalkoholowymi, a za koszt jednego, to auto zatankujesz
No i ten brak spokoju najbardziej przeszkadza
Klub ze striptizem w Polsce ? Wolne żarty. Tutejsze społeczeństwo jedynie co uznaje to kościoły, apteki i szmateksy. No, ewentualnie jeszcze Biedronka może być. Polacy są zbyt prymitywni, bez kultury i cebulowaci żeby zapłacić striptizerce za taniec.
Kluby ze striptizem to nawet nie jest kultura xD
Jeżeli uważasz że kluby ze striptizem to ''element kultury'' to cieszę się że jestem cebulakiem
W Polsce do klubów gogo sie chodzi tylko z polecenia. Można zapytać taksówkarza albo sprawdzić w internecie. Jeśli klub ma naganiaczki to tam nie wchodź :) rynki są podzielone na "dystrykty" dla konkretnych klubów. Raz byłam świadkiem walki na parasolki w bocznej uliczce w Krk 🤣🤣 widocznie ktoraś naganiaczka weszła na teren wroga 🤣
"nie podoba się to wypierdalać" Polska w pigułce ;)
mądrego miło posłuchać
pracowalam kiedys w takim miejscu i to sie wszystko opiera na innych zasadach, w polsce placi sie za to ze laska z toba spedza czas, wiec wszyscy w klubie sa wkurzeni ze nie wydajesz kasy na szapmany itd
A czy to koniecznie musi byc szmapna a nie drink za 40 zł ?
Wielki szacun Dave za przyznanie się do wizyty w strip klubie - w Polsce to się nie spotyka ze zrozumieniem, spodziewałbym się sporego hejtu w komentarzach za to i wyzywania od przegrywów. Jednak nie widzę niczego takiego, co jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Poza tym - dziękuję za świetną rozrywkę, jakiej dostarczasz; Twój kanał jest dla mnie jednym najbardziej zabawnych bo jesteś niesamowicie autentyczny i masz charyzmę jak mało kto. Pozdrawiam!!!
To nie jest tak, że prostytucja jest legalna w Polsce. Ona nie jest po prostu karana, a to jest różnica. Nie możesz, nie wiem, odprowadzać ZUS za to, czy zapłacić podatki, albo posiadać umowę o pracę, ponieważ sutenerstwo (czerpanie korzyści majątkowych z zatrudnienia) jest karalne
Jak cos nie jest karane tzn dokładnie, że jest legalne.
@@pozytronowyedek1958 Nie, to nie znaczy że jest legalne.
@@CR-rm4iy To nie jest przywilej. Każdą legalną pracę możesz zarejstrować, założyć własną działalność albo mieć umowę o pracę. Jako prostytutka nie możesz założyć własnej działności, więc. JAKO PRACA jest nielegalna, bo w żadnej legalny sposób nie możesz jej usankcjonować. NIE JEST ścigana prawnie taka forma pracy.
@@CR-rm4iy oczywiście, że będą pytać skąd masz pieniądze, jeżeli udowodnisz, że z prostytucji, ale nie z sutenerstwa, to urząd skarbowy nic z tym nie może zrobić i nie będą karać lub naliczać podatku
W Polsce karalne jest sutenerstwo, kuplerstwo, ect. Prostytuować się możesz, nie możesz prowadzić żadnej działalności zajmującej się organizowaniem takich usług. Fakt, że te strip kluby w Polsce działają wynika z tego, że prowadzą to grupy przestępcze organizowane przez byłych policjantów, ubeków czy nawet obecnych policjantów.
U nas te kluby zawsze są jakoś powiązane z gangsterami a tancerki dorabiają jako kur...
10 złotych to obecnie 2 dolary z kawałkiem, więc u nas rzucają 2 razy rzadziej :)
no dobra ale średnia miesięczna w usa to jest chyba koło 4000 usd a na zł 18 000 jak tyle zarabiasz to co to dla ciebie 10 zł
@@bladerunner7131 ziomeczku to był żart :)
@@bladerunner7131 w USA to bedziesz zarabiac 100k na start tylko nadal mieszkac w mieszkaniu z innymi bo Cie na zycie nei bedzie stac xD uroki kalifornii
Byłem kilka razy, na Florydzie, już po rozwodzie. Reguły, są wszędzie te same. Tańczyła, później brzydko mówiąc,”rozkraczała się” jedna z takich tańcerek.(ciemnoskóra) Pozwoliła mi później,na tej scenie, pofiglować z nią „paluszkami”. Na koniec, zaproponowała bara, bara, na górnym piętrze, za$100. Nie dałem się, bo wiedziałem, „ czym to pachnie”. Wydałem wtedy, może $10. Później wyczytałem, że zamknęli ten lokal, bo okazał się burdelem, pod przykrywką klubu.(Gentleman’s club) Podobnie było, z salonami masażu, w Tampa. Pozamykali większość z nich, bo tam mafia zatrudniała nielegalne emigrantki, czy nawet niepełnoletnie ofiary porwań.(human trafficking)
Ale porywali Amerykanki ?
@@waldiolsztyn Bez przerwy, giną zabłąkane nastolatki. Białe, czarne, mulatki. O dziwo, bardzo mały procent Azjatek. Tych nawet nie widać na ulicach. Białe i czarne, wiodą prym.
Nie jesteś sam Dave! Za każdym razem kiedy byłem w klubie ze striptizem czułem się również niekomfortowo. Niezależnie od klubu, w którym byłem. :)
Ale mówisz o klubach ze striptizem, czy o klubach go-go? Bo to nie to samo.
Klub ze striptizem ma jedną dużą scenę na striptiz.
A klub go-go ma rury do pole dance, a nie ma sceny.
Przed "nago" nie ma "na". Jest kilka par synonimów z tym przyimkiem i bez niego, np.:
nago = na golasa
boso = na bosaka
pieszo = na piechotę
ciekawe ile osob zaglosuje boso
A mówił nanago ?
Zrobisz odcinek o różnicach w akcentach w różnych stanach albo w różnych krajach, np: w Minnesocie albo w Nowej Zelandii
Jest fajny kanał na YT „Pagoda ONE”. Prowadzą go native-speakerzy mieszkający w Korei Pd., ale pochodzący z różnych krajów angielskojęzycznych.
Krótko mówiąc : rozdziobią nas kruki, wrony i nikt nie był na nago 😃
Na nago ❤️
Długo kazałeś na to czekać Dave 😛
A to trzeba dawać 1 dolara? To nie mało dla nich? Można dać 5$?
Dave, Ty stary zbereźniku ;)
Niby taki grzeczny chłopak,a wieczorami zamienia się w żądne przygód zwierze😲
Identycznie doswiadczenie jak w poznaniu zaszlismy z kumplem. Od razu wystartowały 2 do nas i "postaw drinka postaw" jakby odwodnione były. tragedia... odgrodzily mnie od kolegi nawet zebysmy nie mogli pogadac ze soba ,poprostu cringe . juz wole isc sie napierdolic do jakiejs speluny...i tak nikt nie tanczy
He odwodnione
Hej Dave, poszedłeś po bandzie, w Polsce zazwyczaj mówi się, ja nie bylem, ale kolega mi opowiadał 😂
Ja byłem w klubie ze striptizem tylko raz w życiu i akurat to było w USA. Nie miałem pojęcia, że w Polsce to tak dziwnie działa.
Tak to jest
thank you m'lord! now i can feed me children!
7:20 w sumie 10 zł w polsce za niedługo będzie warte 1$ więc co za różnica XD
"zaprszam do PRINZEZ" ;)
go go Dave
Dave w Szadku była sytuacja gdzie Polak wykorzystując obecne problemu na Ukrainie "ściągnął" do Polski kilka Ukrainek (miał kontakt z jedną),okazało się potem że zamiast im pomagać to je gdzieś przytrzymywał.
No ale jak porównamy to z Wołyniem, to chyba aż taka wielka krzywda się im nie stała.
Jak byłem w latach 90tych w NY to było całkiem sporo takich klubów i dziewczyny tam miały scenę na której tańczyły i miały rury do tego tańca , no i jak tam siedziałeś przy tej scenie to ona powoli ściągała ubranie i jak już była naga to miała tą opaskę na nodze , gdzie wkładałeś jej tego papierowego dolara , i było tam naraz ze 3 dziewczyny a co godzinę zmieniały się , był też pokój do takiego dirty dancing gdzie płaciłeś jej 20 dolarów za taniec około z 5 minut i był pokój prywatny za 400 $ gdzie mogłeś być sam z nią i tam ona mogła rozpiąć twoją koszule , i być całkiem naga pokazywać ci ciało w różnych pozycjach i z tobą tańczyć z przytulaniem , ale oczywiście bez seksu i to za 30 minut , W Polsce oczywiście coś takiego jest bez sensu , bo za 300 zł ( teraz to jakieś 60 $) na godzinę , a nieraz nawet i mniej można znaleźć mnóstwo kobiet na internecie , które oferują dużo więcej , no ale w USA jest ten minus , że jest to w większości stanów nielegalne .
Polecam Dave serial "Skazana", wiem ze to tylko serial ale może nie znasz. Jest tam wątek o klubach striptiz. To tylko serial ale fajny :D
To co się czyta o tych miejscach, przeraża. Niewolnictwo w Rynkach głównych miast polskich.
W Polsce już raczej chyba każdy wie, co tam się dzieje i nie wchodzi, a jeśli potrzebuje kobiety, to idzie do agencji towarzyskiej, gdzie wiadomo o co chodzi. Chyba taka agencja bardziej bezpieczna.
Z tego co się czyta, to i tak miałeś szczęście, że cię nie pobito, za brak interakcji z paniami, a raczej za nie wykupienie drinka za 1000 zł. O takich przypadkach też w kronikach policyjnych można przeczytać.
legenda głosi że jakaś striptizerka została ukamieniowana bo rzucali w nią drobnymi
Raczej umonetowana😆.
@@arturg1881 albo ucentowiona
Zrobisz kiedyś tierliste polskich miast ?
Pamiętam serial świat według Bundy i ten ojciech chodził do takich klubów z dolarem na sznurku I za każdym razem jak tej dziewczynie dawał to pociagał za sznurek by znowu mieć tego dolara 😂
Pamiętam, dobry agent :) No ale co ma zrobić Sprzedawca butow... Teraz tens eraila ze wzgledu na poprawnosc polityczn by nie przeszeddl
Dave- kiedy będziemy widzieć wideo o parawanach na plazy. Pozdrawiam! Kris z Polski
Gdzie to jest? Targówek w Warszawie?