Video není dostupné.
Omlouváme se.
Polacy sie Boją Gotówki???
Vložit
- čas přidán 23. 06. 2021
- WARNING: EXTREME NARZEKANIE!!! www.davezamery...
Chcesz zebym ci nagral zyczenia? Sprawdz tu: davezameryki.p...
Wiesz ze mam nowy kanal po angielsku teraz? Sprawdz tu: / @americanenglishwithdave
Mój adres mailowy: Dave.z.Ameryki@gmail.com
Nowe filmiki co czwartek (12:30pm) o kulturze
*Nowe szybkie lekcje angielskiego co niedziele (9:30am)*
Tak. My polacy boimy się wiatru, zimnego picia i gotówki.
I klimatyzacji
Ja się boje🤷♀️
i wiatru
Zimnych napojów, wyłączając piwo i wódkę...
@@dagmaradagmara1059 "klimatyzacja" to zwyczajna lodówka...niska temperatura połączona z suchym stojącym w miejscu powietrzem :/
najbardziej wkurwiające jest, ze jak już płacisz tymi drobnymi i groszami, to kasjerzy maja problem, ze trzeba policzyć
@@CR-rm4iy Resztę ci pokaże(mówię o dużych supermarketach) , ale jak ktoś płaci to musisz liczyć samemu
Kasy pokazują resztę, ale i tak trzeba ta kwotę wyliczyć, ale ciągle i to bywa problem. Nie mówię, że wszyscy kasierzy to ćwierć-inteligenty, ale fakt że większość osób dziś płaci kart to kasierzy nie mają wprawy w liczeniu reszty.
@@CR-rm4iy tak czy siak trzeba wyliczyć tą resztę, A To dla co niektórych ciężką robota..
@@CR-rm4iy Przeczytaj jeszcze raz wpis @watchmedie.
Jeżeli nie zrozumiesz o co chodzi, to przeczytaj jeszcze raz i jeszcze.
Aż zaskoczysz, o co mu chodzi.
Powodzenia!
Za 1800 na rękę tez by mi się nie chciało :D
Jak mieszkałem w Polsce i miałem 100 złotych w jednym banknocie, to zawsze się bałem tego pierwszego zakupu, bo czułem się winny, że narobię komuś kłopotów. :D
@@Mario-xr3jo Tylko to nie jest takie proste. Byłam kasjerka i to nie jest wina kasjera tylko systemu. To nie jest fajne dla kasjera jak zaczyna np. zmianę o 7 rano i na dzień dobry klient daje 200 zł, a jeszcze jest gorzej jak kilka klientów z rzędu tak robi, to wtedy nie mam jak wydać następnym klientom.
@@Mario-xr3jo Dostawy pieniędzy nie są codziennie i często my kasjerzy musieliśmy kombinować, np. rozmieniac u klientów.
@@ginterka381996
Wiem coś na ten temat, bo sam kiedyś pracowałem w sklepie (RTV).
Na klientów też nie można w nieskończoność liczyć.
@@ginterka381996
Wszystkie systemy tworzą ludzie, a nie odwrotnie. I to ludzie sami odpowiadają za to jak sobie zorganizują pracę. Ja, gdy pracowałem w sklepie (w latach 90-tych ubiegłego wieku), po zakończeniu dnia, wkładało się część gotówki do sejfu, tak aby następnego dnia nie zaczynać z pustymi rękami...
Ale to były czasy kiedy rzadko kto miał kartę płatniczą. Obecnie w wielu sklepach, nawet w tych małych spożywczych, są terminale do kart.
@@Mario-xr3jo Dokladnie. Instytucje to systemy calosciowe i mowienie, ze to nie moja wina jest nie na miejscu.
Kiedy ja idę do biznesu jakim jest PKS i mam 50 zł to pot mi leci po plecach ze stresu, że nie pojade :D
Raz zapłaciłem stówką XDDDDD gościu 5 minut grzebał w tych drobnych, żeby mi wydać.
MZK jest nakaz posiadania wyliczonej kwoty
@@radosny4056 Jak dasz 3/5 złotych, to wiadomo przecież, że ci wyda.
Ja miałem 100 i nie pojechałem kiedyś:(
Ja się z taką sytuacją nie spotkałem, że kierowca nie wziął pasażera, bo nie miał wydać. Natomiast kilka razy byłem świadkiem, jak kierowca wydał resztę dopiero po jakimś czasie, gdy więcej mu się uzbierało w kasie.
Legenda głosi że Dave przeszedł całą Polskę podczas tego odcinka
Tak jestem Polakiem i boje się gotówki, strach przed nieznanym, to chyba normalne.
Tak niemaja i robią klienta winnym że się niema drobnych dopiero jak się powie ze nie kupi się nic, wtedy drobne znajdą się drobne, w UK to jest nielegalne żeby w sklepie nie było drobnych,
😂😂😂
A jak było wcześniej?. Pieniądze są środkiem płatniczym. Banki nie chcą aby pieniądze były w ruchu. Oni chcą mieć je u siebie i wiedzieć o każdym twoim finansowym kroku
jprd😂
Bo w restauracjach czekają na magiczne hasło z Twoich ust: Reszty nie trzeba.😉
I jak ten kelner znajduje wtedy te reszte zeby przelozyc ja do swojego portfela?
@@SpokoSpoko Jak uzbiera od kilku klientów te końcówki, to mu się zsumuje do stówki.😉
Tak,dajesz 100 zł za lunch za 25 zł. Ty chyba mogą zgubiłeś
@@szach-i-mat sorry, powiedz jeszcze raz, nie zrozumiałem.
@@SpokoSpoko to było do twórcy,że czekają na kasę. Już widzę jak oddaje 75 zł reszty
Kiedyś sprzedawałem bilety na imprezę na bramce i też prosiłem ludzi o drobne. Najczęściej było tak, że ktoś dawał 50-100 zł, a jak pytałem o drobne, to okazywało się, że im prawie spodnie spadają, tyle ich mają kg po kieszeniach upchanych. I nagle okazywało się, że mogą płacić miedziakami.
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy Polacy możecie dużo wypić. Założę się o 500 dolców że żaden z was nie wypije 1L wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny ?
- Tak. Kelner ! Litr wódki podaj !
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... Z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej ?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić czy mi się uda.
Fiu fiu
Copyright by Cyber Marian
11:17 Jest jeszcze banknot 500 zł a teraz myślą nad banknotem 1000 zł , więc coś w tym jest
Niedlugo bedzie 1000000.
Pis chce przez to zniszczyć gospodarkę i ponownie będzie denominacja pieniądza,precz z obecnym rządem
@@rafaspejson6855 dużo winy w tym narodowego banku polskiego który od 2 lat nie dba o niski stopień inflacji . Wcześniej utrzymywano wysokie stopy procentowe i nie było problemu
Inflacja robi swoje, będzie jeszcze gorzej.
Tak duże nominały służą głównie do przechowywania pieniędzy przez banki albo przez tych, co bankom nie ufają. Nie da się nimi wywołać inflacji. @Polska Polska NBP jest tylko jednym z graczy wywołujących inflację, a wyłamanie się z trendu może być kosztowne. @Rafał Spejson masz trochę racji - gdyby rządy tyle nie pożyczały, nie trzeba by było okradać klasy średniej inflacją.
8:00 kto mu powie, że mamy też banknot 500 zł?
Gotówka jest likwidowana żeby było łatwiej o kontrolę na przepływem pieniądza. Gotówka jest git!;)
to tez, byl taki okres ze dwa lata temu ze realnie ciezko bylo zdobyc 10 czy 20 zloty i ide o zaklad ze emisja banknotow miala na to wplyw. Ale poza tym no kurcze to wlasciciel biznesu powinien wprowadzic procedure zdobywania w banku np. bilonu itd. a maja to w dupie.
Amerykanie - nie maja wszedzie płatności zbliżeniowych
Polacy- Mają
Dave: POLACY BOJĄ SIĘ GOTÓWKI????
Polacy: haha ale ciemnogród nie mają płatności zbliżeniowych
Amerykanie: poczekaj
Polacy: * odwiedziny policji po kupieniu 10 kg cukru * :O
@@SurMikasMetin2PL Policja cię odwiedziła po kupieniu 10 kg cukru?
@@maciejko05 Nie mnie - znajomego który pracował w Norwegii tak. Myśleli, że bimber robi ;)
@@SurMikasMetin2PL Wyśmiał bym ich i zamknął drzwi.
@@trismegistusholy6482 A niedługo później musiałbyś zapłacić za nowe drzwi ;)
Kiedyś jak w żabce chciałem zapłacić bankotem 500 zł to myślałem, że pani za kasą dostanie zawału
Nie ma takiego banknotu, to był fejk :P
@@ms320 sam jesteś fejk
Kiedyś (z jakieś 8 lat temu) wszedłem do knajpy, która serwowała makarony. Makaron kosztował 4,90 zł a ja miałem 20 zł. Gość przy kasie powiedział standardowe: - nie będę miał wydać. Odwróciłem się na pięcie i wyszedłem. Parę miesięcy później knajpa zbankrutowała. Pomyślałem sobie wtedy; nic dziwnego skoro ludzie przychodzili tam coś zjeść i na dzieńdobry słyszeli: - nie mam wydać. To było jalieś 8 lat temu. Od tego czasu raczej nic się nie zmieniło jak słucham Dawida. Sam faktycznie używam już w 90 % karty przy płatnościach.
Problem jest tez, ze jesli nie mieszkasz w polsce to nie chcesz zawsze placic karta, zwlaszcza za duperele, bo twoj bank ci moze naliczac jakies oplaty za uzywanie karty za granica. Mi nalicza chyba £1 za transakchje, ale nie jestem w RP tak czesto zeby z banku rezygnowac.
Pracuję w pizzeri i z doświadczenia wiem, że to nie jest takie łatwe.. czasem w kasie zostają same duże nominały i zwyczajnie nie ma co wydać lub jest mało drobniaków i trzeba dobrze je zagospodarować, aby nie "wypstrykać" się z nich w godzinę ;) Druga sprawa to to, że WIĘKSZOŚĆ osób płaci zazwyczaj setką/dwusetką i zwyczajowo po jakimś czasie w kasie są tylko takie pieniądze. Na moje taka sytuacja się wcale nie przyczyniła do bankructwa.
@@balcerzaq Revolut/Curve
@@kubawisniewski4466 Dobrze, ze juz wiesz gdzie jest problem, kolejnym krokiem jest go naprawic. Mieszkam w Szwajcarii, ludzie tu placa karta, czakami, a wiekszosc gotowka, i nigdy, NiGdY nie miialam sytuacji, gdy ktos powiedzial ze nie ma wydac, ilosc drobnych jest na ogol przewidywalna i w nia zaopatrzony jest sklep czy restauracja. Ewentualnie zapyta grzecznie czy mam koncowke w ^groszach' i jesli nie mam, to sam spyta ludzi czy pojdzie obok rozmienic.
@@candytwiggytwist3506 No to widzisz, u nas tak nie ma.. trzeba sobie jakoś radzić, większość płaci kartami i nie ma drobniaków. Kiedyś bawiliśmy się w rozmienianie banknotów ale z tym też był problem.. najlepiej na myjni bezdotykowej ale jak się okazuje tam też czasem braknie drobnych :)
Jak ktoś sie boi gotówki to ja przyjmę, nawet tą drobną i to za darmo - a niech stracę.
Ja przyjmę jedno groszówki w każdej ilości
A ty jak sie boisz karty to ja chetnie wezme twoja, tylko PIN mi podaj.
CZEŚĆ Dave!! Pracowałam kiedyś w sklepie i my wiecznie mieliśmy problem z drobnymi... bólu brzucha od płacenia gotówka dostaje w Polsce nie tylko klient, sprzedawca też;) myślę że twoja teoria o zmowie rządu z bankami ma sens, tyle że oni tego nie robią nam na złość, tylko żeby stworzyć społeczeństwo bezgotówkowe. W obiegu w Polsce jest za mało małych nominałów, bo cała Polska ma z tym problem.
Nie jest to żaden spisek rządu z prezesem NBP tylko zwyczajnie kwestia kosztu materiału, z którego wykonano pieniądze. Patrz mój wpis powyżej
Nie, po prostu sprzedawcy (właściciele biznesów) z jakichś dziwnych powodów nie mają ochoty przygotowywać swoich kasjerów do wydawania. Jaki jest problem wymienić kasę w banku na drobne i zostawić po prostu dwa, trzy czy ile tam trzeba razy więcej tych drobnych w kasie do wydawania?
@@marvju209 Nie jest to żaden spisek, to po prostu powolne wprowadzanie dobrze znanego systemu chińskiego.
@@FrykaS. musisz, zapłacić w banku za taką zmianę
@@karolinastudzinska3506 Tak, maksymalnie 10zł od kwoty 1000zł. Ostatnio stałem w kolejce, żeby dorobić klucz. Cennika nie było. Gdy doczekałem się na swoją kolej, a pan już dorobił mi klucz, zażyczył sobie 16zł. Wyciągnąłem 50zł, a ten mi na to, że nie ma wydać xDDDD i powiedział, żebym gdzieś rozmienił. Obróciłem się na pięcie i powiedziałem, że jest nieprzygotowany do prowadzenia interesu. Na tyle sie zdenerwowałem, że nawet nie zapytałem czy można kartą zapłacić. Poszedłem kilka kroków dalej, do galerii, gdzie dorobiłem klucz za... 12zł. Problemu z wydaniem nie było, pan, który obsługiwał, wręcz wolał gotówkę.
Nie podoba mi się takie coś - stoję, czekam cierpliwie, a na koniec jaśnie pan sprzedawca wysyła mnie, żebym rozmienił. Nie chce zarobić, to jego strata. Mógł sam ruszyć tyłek.
To nie są żadne teorie spiskowe, a suche fakty.
Po pierwsze, obrót gotówką jest dla banków uciążliwy - konwoje, wpłaty, wypłaty, przechowywanie, to wszystko ogromne koszty i ryzyko. Banki chcą się tego pozbyć raz na zawsze.
Po drugie - gotówka nie zostawia śladu, a płatności elektroniczne tak, a zarówno banki jak i fiskus lubią dużo wiedzieć :-)
Brawo, i o to właśnie chodzi. Zniechęcenie ludzi do pieniędzy banknotowych i wprowadzenie płatności tylko elektronicznej
Jeśli chodzi o płatności to US jest mocno zacofane względem Polski. Tutaj w każdym osiedlowym można zapłacić zegarkiem przez NFC a w stanach nie raz były z tym problemy.
Nie opowiadaj bajek. W Stanach możesz płacić jak chcesz. Wszystkie bezgotówkowe formy płatności istnieją.
Dodam, że zawsze sklep ma resztę jak płaci się gotówką.
@@arye2457 istnieć istnieją, gorzej z dostępnością. A zwłaszcza w środkowych stanach :)
Tu chodzi o to, że ciężko jest zapłacić gotówką, a nie zegarkiem. Prawnym środkiem płatniczym jest złotówka (w postaci gotówki), więc każdy powinien ją przyjąć.
Nie wydaje mi się, tam mają aplikację mc Donalda z której mogą coś zamówić! U nas tylko kupony, a oni mogą kupować! Mają lepszego google paya
W stanach nawet Walmart nie ma NFC na swoich nowych terminalach. Dziwne...
W większości sprzedawcy nie są właścicielami biznesu i im nie zależy czy u nich kupisz
Z perspektywy kasjera. Na początku zmiany mam NIEWIELKĄ ilość pieniędzy, ustaloną z góry przez ludzi postawionych wyżej (pracuje w dość popularnym markecie w PL). Jeśli kasjerka dzień wcześniej lub na porannej zmianie uzbiera tylko złotówki i dziesieciogroszówki, to ja, przejmując kasetkę po niej, mam tylko takie monety. Nie za bardzo mam skąd wziąć inne nominały, więc muszę prosić każdego o drobne. Jeśli nie będę pytać, to po max pół godziny jestem pozbawiona monet. Jasne, mamy zapewnione "dostawy" wszystkich nominałów z banku (wybaczcie, że nie wiem jak to się nazywa), ale do nas przyjeżdża tylko raz w miesiącu ...
a ludzie potrafią 10 razy z rzędu płacić stówą jakąś marną kwotę..znam ten ból, też pracuję w markecie
A dzwonić po kierownika co chwilę i prosić o drobne też głupio
Czesto też się zdarza że kierownik też nie ma z czego ci dać drobne do kasetki
@@towarzyszdanonek9491 u mnie kierownik ma te drobne właśnie jakieś 3 dni w miesiącu. Potem się kończą i radź sobie człowieku
Z drugiej strony - skąd klienci mają mieć drobne przy każdej transakcji w sklepie, skoro każdy kasjer prosi o drobne? Robiąc zakupy rano pozbywamy się drobnych, tak więc w późniejszych godzinach dysponujemy tylko grubszymi nominałami.
@@ukaszmikoajczyk4086 ja dobrze o tym wiem, sama jestem przecież klientem. Chciałam tylko pokazać, jak wygląda sytuacja od środka.
W Polsce płacąc gotówką jesteś nawet denerwujący dla ludzi w kolejce za Tobą, oni wtedy myślą: „o kurwa, on teraz godzine będzie drobne liczył”
Dave ci z restauracji mają jak rozmienic pieniądze, ale myślą że jak jesteś z Ameryki to jak będą mówić i patrzeć smutnym wzrokiem że nie mają jak rozmienic pieniądze To im zostawisz resztę jako napiwek 😛🍻
Ta, bo każdy jak patrzy na Davida to widzi ze jest z Ameryki xD bez przesady
@@tossboyttv słyszy po akcencie że nie jest z Poland 😉
Od każdego liczą na napiwek, nie trza być cudzoziemcem
@@malinaa333 jak kelner jest miły.. i nie "natarczywy" tak się chyba mówi . Ja tak jak Dave jestem Polak ale żyje i mieszkam na innym kontynencie. To czy w Polsce czy tutaj napiwek zawsze zostawiam.. A jak kelner daje do zrozumienia że trzeba dac napiwek. To do 1 cent. Dawać resztę.. Pozdrawiam z Australii 🌞🌞🌞
Musisz zrobić całą serię takich filmików "Polacy boją się..."
Dobrym rozwiązaniem w Polsce by było wprowadzenie banknotów drobnych nominałów, a przynajmniej 5 zł, jest to powszechne w wielu walutach. No i pozbycie się dziwnych końcówek cen, kiedy grosze już i tak nie mają żadnej wartości. Poza tym płatności kartą i płatności zbliżeniowe są jednymi z najbardziej rozwiniętych w Europie, stąd tez popularność płacenia bezgotówkowego.
Pozbycie się groszy = zaokrąglenie W GÓRĘ
Jaj sobie nie rób. co za różnica czy płacisz za coś 1,99zł, czy 2zł? Hurtowych ilości raczej nikt w sklepach detalicznych nie kupuje.
Z tego co kojarze banki czy mennica wydają duże opakowania posortowanych drobnych dla biznesów ładnie zapakowane w taki tubki tylko Polakom przedsiębiorcom nie chce się ich zamawiać albo coś
Za takie tubki, z tego co wiem, trzeba extra płacić
@@martawiazewska2025 Parę groszy, więc dla biznesu naprawdę nic strasznego.
@@Maverral Dla spożywczaka, gdzie marża na produkcie to kilkanaście do kilkudziesięciu groszy najczęściej, jest.
200zł jest po to, by babcie miały co wkładać wnukom do kartki z życzeniami na urodziny 😊
Płacenie wszędzie kartą/telefonem to duża wygoda. Osobiście używam gotówki (1zł) tylko gdy muszę wynająć wózek w supermarkecie. Coraz mniej ludzi używa gotówki, bo jest zawsze problem z wydaniem reszty - więc w kasach mają coraz mniej gotówki - więc jeszcze trudniej wydać resztę - kółko się zamyka...
Za 20 lat, gotówkę będziemy oglądać w muzeum.
Oby nie
Najbardziej prawdopodobna teoria spiskowa na temat rządu, jaką słyszałam
6:11 Miałem tak wczoraj w Biedronce . Ale jak chodziłem do mniejszych sklepów , które są bliżej to zawsze jest problem .a jak mówię , że nie mam drobniej to się obrażają i nie odpowiedzą na do widzenia.
true
Albo jeszcze tobie każą iść rozmieniać 😬
535 kodeksu cywilnego kupujący w umowie sprzedaży jest zobowiązany do zapłaty ceny, powinien więc mieć odliczoną kwotę, żaden przepis szczególny nie nakazuje wydania reszty
Pierdoly piszesz! Polecam przeczytac ponownie ten przepis, nigdzie nie jest tam napisane, ze musisz miec odliczona kwote. Musisz miec kwote na pokrycie kupowanej rzeczy, wiec mozesz miec banknot 200zl, gdy kupujesz rzecz za 189zl.
@@szymonmieszkaa2365 Ani jeden, ani drugi z was nie ma racji. Prawo cywilne celowo jest niekonkretne, bo jest cywilne, to są tzw. "wentyle bezpieczeństwa". To jest tylko taki ogólny zapis mówiący to, co jest oczywiste - należy mieć w miarę odliczoną ilość gotówki, bo przecież nigdy w kasetce kasy nie będzie nieskończonej ilości banknotów i monet dowolnego nominału xD
I naprawdę nikt nie zapłaci żadnej kary ani nie będzie miał problemów jak nie wyda, zwłaszcza jeśli fizycznie nie ma do wydania. To jest tylko taki ogólny zapis, żeby takie polskie odpowiedniki Caren nie latały po sklepach np. z banknotami o nominale 200 czy 500 złotych, żeby kupić gumę do żucia czy cokolwiek.
Jako byla kelnerka spiesze wytlumaczyc: wlasciciele biznesu maja to gdzies i nie zapewniaja dostatecznej ilosci drobnych a kelnerki maja tyle obowiazkow, ze nie moga biegac i rozmieniac.
Fajnie bylobyc obustronnie empatycznym.
535 kodeksu cywilnego kupujący w umowie sprzedaży jest zobowiązany do zapłaty ceny, powinien więc mieć odliczoną kwotę, żaden przepis szczególny nie nakazuje wydania reszty
@@yyou888 Ten przepis nie zobowiązuje do zapłaty odliczoną kwotą (ani w ogóle nie wnika w sposób zapłaty).
@@yyou888 ah tak. Może dobrze ze w Stanach nie obowiązuje polski KC i dzięki temu jakoś w restauracjach, sklepach, POSach są w stanie mieć "change". W polsce nie ma jak wydać reszty ale jest KC. Brawo Jesteśmy prawnym potentatem! Wnies o powołanie Krajowej Rady ds. Wydawania Reszty która będzie egzekwować aby Klienci płacili kwota odliczoną, dzięki której będziemy jeszcze bardziej prawnym krajem! Vive la Polonaise, vive le 0,99zl!
Kilka razy jak płaciłem samymi groszami kasjerki miały orgazm, chodzi o takie rzeczy za dychę i więcej np
Nawet mieli wyjebane w tych co za mną stali
No właśnie, to działa też w drugą stronę - jak zapłacisz kilkanaście złotych bilonem to prawie cię na rękach noszą 😁
zeby rozmienic 20 zlotych na 2000 groszy musialem odwiedzic 5 bankow a na koncu wylegitymowac sie dowodem i podpisac jakies dokumenty
coooooo :O
W 2019 roku byliśmy pod względem płatności 10 lat PRZED(!) USA. Dorównywały nam tylko Anglia i Turcja. Potem długo nikt. Myślę, że zostaliśmy wybrani do eksperymentu. A wiemy do czego to zmierza. Preludium było niedawno w Kanadzie. Nie mając gotówki w ręce możemy być w jednej minucie pozbawieni możliwości kupienia czegokolwiek. I to jest cel wszystkich rządów na świecie. Nasz oczywiście radośnie chce być na czele.
Polacy woleli używać gotówki przynajmniej jeszcze 10 lat temu. Bo kiedy używali nie karty kredytowej to nie wiedzieli ile wydają.
Oglądanie rozzłoszczonego Dave'a jest takie satysfakcjonujące ❤
Rząd woli by ludzie płacili kartą by mieć więcej informacji o ludziach oraz na co wydają pieniądze
Gotówka to nasz ostatni bastion wolności
16:05 dalej sie dziwisz ze ludzie w Polsce nie sa tak otwarci? Jak ktoś do ciebie zagaduje to znaczy, ze jest jakiś problem…
tbh rządowi zależy na tym żeby ludzie korzystali z transakcji kartami lub online, bo wtedy nie da się tak łatwo schować pieniędzy nie odprowadzając podatku
Rozumiem strach Dejwa, sama sie na tym łapie, że mam np 100 zl w portfelu i nie chce tym placic w sklepie bo sie boje ze mi nie wydadza albo beda miec problem (bo np w Biedronce zaaawsze jest problem) i czesto rodzina mnie uspakaja ze nie wszedzie jest tak zle XDDD
JEzu uwielbiam twoje poczucie humoru Dave
Do niedawna pracowałem na stacji benzynowej i do pracy przychodziłem, dosłownie, z workiem własnych drobnych wszelkiego rodzaju 😂
Dave, to jest przyzwyczajanie ludzi do uzywania tylko kart platniczych !!!!
@@raczyk zgadzam sie, customer service
Dave- człowiek który opanował sztuke gadania głupot do perfekcji i uczynił z tego sztuke
Nawet parkomaty, obok którego przeszedłeś, na pewno ma czytnik kart z mozliwoscia płatności zbliżeniowych. Nie widziałem takich parkomatów nawet w Nowym Jorku ani Chicago 2 lata temu. Polska się zmienia naprawdę bardzo szybko!
Ja widziałem już nawet czytniki kart na myjniach samochodowych. Więc już też zabawa w szukanie monet nie jest konieczna.
@@BigBomb361 takie czytniki kart na myjniach sa od dobrych kilku lat, podobnie jak parkometry :D
Hej Dave. Pracowałem kiedyś w markecie budowlanym w Polsce. Na kasie rano miałem zawsze 200zł na start. 2x po 50zł, 2x20zł, 2x10zł i reszta w bilonie. Nie raz i nie dwa zdarzało się że pierwszy klient przychodził z banknotem 200zł co oznaczało że praktycznie byłem wyczyszczony z gotówki na dzień dobry. Niestety taka jest w Polsce polityka firm, że kasjer ma dostać na start minimalną ilość gotówki. Dodam że na koniec dnia z reguły kasa jest pełna również drobniaków ale często są one pakowane i odsyłane do banku. Przynajmniej tak było tam gdzie pracowałem.
Dziś prowadzę własną działalność i uważam że gotówka rządzi. Ona zapewnia niezależność i brak inwigilacji. Wielu ludzi tego nie dostrzega.
Brawo Dave.. Żeby zrozumieć, że płacenie gotówką jest przywilejem, ba nawet naszym prawem trzeba mieć trochę świadomości. Tu przede wszystkim chodzi o prawo wyboru. Nadal polski zł jest prawnym środkiem płatniczym w Polsce. My tak powoli oddajemy swoją wolność bo tak wygodniej, lepiej, zachwycamy się możliwością łatwiejszych płatności itp.. Już możemy zakrzyknąć za Orwelem "kocham cię wielki bracie" ... A jak masz gotówkę tylko w banku to możesz jej praktycznie nie mieć. Wystarczy awaria w banku ew internetu... I cyk za kolację na zmywak. A taki bogaty byłem😂🤣
Polacy nie boją się gotówki, tylko tego, co zrobi z nią inflacja.
Co jest dosyć zabawne, bo inflacji nie ma, a banknoty w nominałach prawie tak wysokich jak w Zimbabwe
Inflacja dotyczy każdej formy pieniądza, nie tylko gotówki
Inflacja robi to samo z pieniędzmi na koncie... XD
Dokładnie tak, są nieprzygotowani
! Ale wiesz co, mnie wkurza też sytuacja w drugą stronę - kiedy chcę zapłacić kartą, a oni mi mówią, że TYLKO gotówka. I skąd ja mam wtedy wziąć tę cholerną gotówkę 😡😫 z dupy mam wyczarować ?? Mam kartę od tego !
Nie jestem chodząca skarbonką 😡
Polacy nie boją się gotówki. Banki w Polsce boją się gotówki i w bankomatach są same duże nominały, żeby przymusić ludzi do korzystania z kart. Bo bank, kiedy płacisz kartą zarabia na każdej twojej transakcji. A na gotówce nic nie zarabia.
Dave, wchodzimy tu w przyzwyczajenia kulturowe: -platnosci kartą są powszechne i ja np. nie chodzę nigdzie, gdzie nie mogę płacic kartą, bo nie lubię gotowki i zdecydowana większosc ludzi ma jak ja (nie jest to ani zlw ani dobre moim zdaniem, po prostu inne). A gotowke maja starzy ludzie i znajomi przedsiebiorcy unikajacy placenia podatku dochodowego 🤣
-wracasz czesto w temat obslugi klienta: wiadomo, ze u nas nie jest tak milo jak w USA, ale ja nie lubie np. jak mnie kelner w restauracji nachodzi, zadaje pytania czy dobre czy cos jeszcze - to co Ty uwazasz za niegrzeczne i złe, inni odbieraja neutralnie. I to nie tylko mieszy PL i USA roznice. Pojedz w swiat - bedziesz miec jeszcze wiecej roznic : tego nie mozna ocenic czy to dobre czy zle, bo rynek dostosowany jest do oczekiwan klientow.
Pozdrawiam i otwartosci na inne zycze ✌
Wszelkie płatności bezgotówkowe są bardzo pomocne. Ułatwia życie sprzedawcom , klientom. Wszystkim. Nie martwie się o zapomnienie portfela a kasjer o drobne
Wydaje mi się, że to wynika z braku kultury biznesowej. To spuścizna komuny, gdy nic nie było. A jak już było to klient musiał włożyć dużo wysiłku, aby to kupić. W Polsce dopiero dojrzewa się do szanowania klienta.
Co za bzdura. Polacy bardzo szybko zaadaptowali nowoczesne technologie. Mniej osób korzysta z gotówki i to jest powód.
@@007arek np jaki? Ze urząd skarbowy moze cie nachodzic za pozyczenie komus pieniędzy?
007arek WTF nie, to nie jest powód. Ten problem istnieje o wiele dłużej niż parę lat.
@@007arek Oczywiście,że tak.Polska jest liderem w płaceniu telefonem.Większość płaci kartą.Gotówką płaci tylko elektorat PIS,który pobrał z pomocy społecznej zasiłek w gotówce.
@@guciugutek5367 Chyba nawet już zasiłek w gotówce nie jest wypłacany tylko zasilana jest karta
Ogólnie z doświadczenia pracy jako kasjerka stwierdzam że to jest duży problem dla obu stron. Klient się denerwuje bo nie ma tych drobnych a kasjer bo naprawdę nie ma jak wydać. Szczególnie rano kiedy np. Masz w kasie 150 zł ktoś robi drobne zakupy i rzuca 200. Nie jest to nasza wina bo jest fizycznie nie możliwe aby mieć wydać. Dodatkowo stan kasy rano jest uzależniony od tego jak duży jest sklep i jakie "pogotowie kasowe" ubezpiecza polisa. Klienci również muszą zrozumieć że to nie jest nasza wina i być może właściciela ale nie kasjera. Nie ma powodów do złości czy obrażania. Jak na moje każdy kto miał styczność z pracą w handlu wie jak stresującą sytuacją jest brak drobnych i inaczej do tego podchodzi podczas robienia zakupów. Pragnę dodać że często się zdarza że klient drobne posiada tylko nie chce mu się szukać dlatego są pytania "czy nie ma Pan może złotówki albo czy nie ma Pan 38 groszy."
Ja płacę tylko gotówką i nie mam z tym żadnego problemu, a kelner jak mówi że nie ma wydać złotówki, to będzie forma wymuszenia napiwku ;)
Ja osobiście nienawidzę płacić gotówką, noszenie tego to problem. Oczywiście zawsze mam w portfelu jakieś pieniądze fizycznie ale i tak zawsze płacę telefonem albo kartą xD gotówka to ostateczność.
Zero prywatności, wszystkie wydatki do obejrzenia. Oczywiście tylko przez bank ;-)
Za ciezko ci?!? Naiwnosc! A i twoje dane sa kontrolowane i sprzedawane
@@candytwiggytwist3506 ale zgody Google zaakceptowane widzę
@@larrydzemorsky1777 Sporadycznie, unikam lub uzywam np.:DuckDuckGo. Wiec wiem kto kradnie, jesli sie zdarzy.
Nie płacisz telefonem tylko bezgotówkowo. Nie płacisz również zegarkiem.
Jeżeli chodzi o płatności elektroniczne to Polacy są w światowej czołówce, a teraz płatności kartą czy blikiem są częstsze niż gotówka. Płatność gotówką jest bardziej problematyczna, poza tym według prawa to klient powinien mieć wyliczone pieniądze.
Gdzie tak jest w prawie napisane?
@@Pawcio2115 535 kodeksu cywilnego kupujący w umowie sprzedaży jest zobowiązany do zapłaty ceny, powinien więc mieć odliczoną kwotę, żaden przepis szczególny nie nakazuje wydania reszty
@@VelNeptun jak w tej umowie jest 100 zł, czyli tyle wynosi cena czegoś, to sprzedawca nie może wziąć więcej, bo tego nie uwzględniała umowa. Nie wydanie reszty to kradzież. Danie więcej pieniędzy to zapłata, ale żeby było wszystko zgodne z umową i oferta to wydać musi. Sprzedawca może co najwyżej powiedzieć, że nie sprzeda
@@VelNeptun Nigdzie nie ma napisane, że kupujący powinien mieć dokładną kwotę. Za to sprzedawca powinien przyjąć gotówkę, bez względu na nominał.
@@Pawcio2115 jaka kradzież? Nikt nie ma obowiązku wydać Ci reszty.
Sama prawda na temat robienia zakupów w Polsce. Nie da się nigdzie rozmienić pieniędzy, bo trzeba mieć "drobniej" i wieczna pretensja w głosie kasjera. Heh 😅
Jedno jest pewne, Dave, narzekasz już jak typowy Polak, który tu żyje od urodzenia, 10/10
Dave rób zakupy na targach - tam nie ma problemu :)
rok 2024 - cały czas płacę gotówką i nie mam żadnego problemu :)
To chyba przez to ze ludzie nie lubia placic tymi najdrobniejszymi pieniadzami (groszami). Np. U mnie w domu jest kilka pelnych pojemnikow z groszami itd przez co sklepy nie posiadaja tych najmniejszych nominamalow zeby móc rozmieniac te pieniadze
Właśnie jak ktoś używa gotówki to jest szanowany, bo kartą wygodniej, ale kto by chciał Polski bezgotówkowej.
Ciao
Nie, ludzie nie rozumują. To nie jest kwestią że Polacy nie są dobrymi biznesmenami ... 😂
Mieszkam we Włoszech i bardzo lubię twoje podcasty.❤
Przede wszystkim, w Polsce sprzedawca nie jest zobowiązany żeby posiadać wystarczającą ilość drobnych do wydania reszty, to kupujący ma obowiązek uiścić żądaną sumę za towar w całości. Więc jeśli mówisz że sprzedawca jest nieprzygotowany to jesteś w błędzie, to kupujący powinien być przygotowany i posiadać wystarczająco drobnych, sprzedawca to nie bank.
Rzuć okiem na ilość banknotów w obiegu galeria.bankier.pl/p/8/9/bbdb01d6fcb3a3-640-314-0-0-1154-568.webp
Masz racje , ale mozna w Polsce lamac Konstytucje , to moze zajeli by sie takimi absurdami z czasow slusznie minionych .
@@antekrymera5792 ale gdzie tu absurd? Chcesz coś kupić to zapłać całą kwotę i to jest uczciwe podejście, chyba nie uważasz że przepis zmuszający sprzedawców do posiadania gotówki byłby krokiem w dobrą stronę. To co mamy obecnie to jak najbardziej słuszne rozwiązanie, sprzedawca może nie mieć w ogóle gotówki bo to nie on kupuje. Płaci kupujący i to jego problem by uzbierać odpowiednią kwotę.
Lubię Cię Dave, trzymaj się ;) fajny filmik
W USA doświadczyłem podobnej rzeczy. Wchodząc do autobusu NJ Transit usłyszałem, że kasa ma być odliczona bo szofer to nie bank.
Tylko w autobusie i to było NJ, najbardziej chamski stan.
W tej chwili Dave to rząd chce pozbawić nas gotówki. Płatność bezgotówkowe jest promowana wszędzie.
Dave, masz absolutnie rację. Tak było, jest i pewnie będzie u nas. To stara nasza przypadłość biznesowa. Niska kultura biznesowa i brak kasy w kasie...😬
Hehe, uśmiałem się, naprawdę dobre ;) ale fakt faktem, ciężko jest z tymi drobnymi:)
P.s wiesz Dave że 500 pln banknot tez jest w obrocie?:)
Ale to nie jest śmieszne. To ważny głos, że trąbi tu na ten temat przez prawie 20 minut
ogladam to po 2 latach i teraz dopiero rozumiem ten film.. masz racje.. chodzi o to zeby pozbyc sie gotowki w polsce
Morawiecki nazywa gotówkę obciążeniem dla gospodarki. No joke. To przerażające. Już wprowadzili limit transakcji gotówkowych dla przedsiębiorców do 8000zl. Polacy nawet o tym nie wiedzą.
Dave, kupując w sklepie masz obowiązek mieć przygotowane odliczone pieniądze. To nie kasjer ma mieć wydać, tylko Ty masz mieć pieniądze. Art. 535 kodeksu cywilnego
Polskie prawo mówi, że Ty jako kupujący musisz zapłacić cenę za towar z odliczonej sumy pieniędzy, a jeżeli nie masz tej konkretnej kwoty to sprzedawca ma prawo odmówić Ci sprzedaży 🤷🏻♀️ Jest to tylko i wyłącznie dobry zwyczaj sprzedawców, że wezmą od Ciebie banknot 100 zł za zakupy o wartości 5 zł. Głupie, ale to jest Polska, kraj absurdalny, rodzący powody do narzekania ❤️🤣 w UK bankomaty wydają w 5, 10 i 20, a jeżeli płacisz w sklepie 50, którą wybrałeś wcześniej z banku to musisz wiedzieć, że będziesz obserwowany przez ochronę, sprzedawców i wszystkich innych dookoła, w Twoim domu zostanie założony podsłuch, a przez kolejny tydzień służby specjalne będą Cię śledzić bo pomyślą, że drukujesz lewe pieniądze🤣🤣 Dave, przy tym narzekaniu o Polskich sprzedawcach zwróciłam uwagę, że coraz ,,lepiej” mówisz po polsku! To znaczy, Twój akcent bardzo upodabnia się do polskiego! Co jest super, ale też trochę smutne, bo lubię ten amerykański 😁
hehe ja mysle ze Dejwid :D według mnie ma taki klasyczny manieryzm amerykanski takie mowienie przez nos. Nie jest az tak słyszalny jak u Krupy ale jest :D
Tylko że w Pl jak wychodzisz do sklepu, to wydajesz taką 50tkę albo 100tkę leciutko i wcale nie masz ekstra dużo w koszyku. W drugą stronę np. Indonezji na co dzień płacisz w milionach. Jak byś w Pl wszedł do sklepu z milionem pln-ow, to też byś był obserwowany (gorzej, że pewnie w większości przez złodziejaszków 🙈)
To pomyśl.
Po pierwsze - w euro i funtach masz NIŻSZE kwoty zakupów, więc rzadko kiedy potrzebne są duże nominały. Banknoty 100 czy 200 euro czy funtów to absolutna rzadkość, bo za codzienne zakupy nie płacisz 100-200 euro/funtów jak w złotówkach, tylko np. 30-40.
W dodatku "piątaki" to w tych walutach BANKNOTY. U nas 5-złotówki to MONETY i po prostu jest ich MAŁO na rynku i w kasetkach.
Takich wkurzających sytuacji jest w Polsce cała masa, wk**wieni urzędnicy, sklepowe, prawie wszyscy są wkurzeni i z kwaśną miną.
Polacy udają ze boją się gotowki, a tak naprawde to poprostu jej nie mają, bo są biedni i tak kozaczą tylko
I bardzo dobrze ze tak jest. Szybsza platnosc, nie trzeba nosić dziadow jednogroszowych w portfelu
Dave, zwróć uwagę w jakim stanie są banknoty 10 i 20 a w jakim stanie są 50+ widać które są nowe z banku a które mają po 20 lat i milion właścicieli
Przeciętna żywotność banknotu to 3 miesiące
@@marvju209 taa pewnie cos koło tego, to 20 lat to taka przenośnia
Jak widac z komentarzy malo kto widzi tu problem.
Mieszkalem 30 lat poza Polską I mam identyczne spostrzeżenia jak David
W Polsce jeszcze kilkanaście lat temu mieliśmy bardzo przestarzały system bankowy i płatniczy dlatego od mniej więcej 10 lat banki poszły w najnowocześniejsze systemy płatnicze niektóre nawet nierozpropagowane na zachodzie . Więc teraz trudno się dziwić że wchodząc na poziom najwyższy ludzie dla oszczędności czasu płać już kartami , telefonami czy zegarkami nie noszą ze sobą gotówki. Gdy w USA ( w Europie gdzieniegdzie jeszcze się ich używa np. Włochy ) popularne są jeszcze czeki to u nas zapomniano już o tym dziesiątki lat temu, zaawansowana elektronika i najszybszy internet zrobiły swoje Gotówka raczej pozostaje w obrocie prywatnym między ludźmi.
Dave, normalne zachowanie to właśnie jak ktoś cię prosi o drobne a ty pomagasz tej drugiej osobie. Osoba na kasie prosi cię o drobne nawet jak ma ci wydać właśnie po to, by móc wydać w przyszłości komuś kto będzie miał tylko 100 złotych.
Tutaj nie chodzi o placenie karta , czy proszenie o drobne , tutaj chodzi o fakt kompletnego nie przygotowania do prowadzenia dzialalnosci handlowej . Klient jest tz. bogiem i trzeba robic wszystko , zeby go zadowolic ( naturalnie sa granice , ale napewno nie jest to wydawanie pieniedzy )
@@antekrymera5792
Nawet najlepiej przygotowanemu do prowadzenia działalności handlowej, może się zdarzyć że zabraknie mu drobnych w kasie. Wszystkiego nie da się przewidzieć, także tego że w jednym dniu co drugi klient przyjdzie z banknotem o wysokim nominale. Skoro klient ma oczekiwania do sprzedawców, to sam też mógłby być trochę elastyczny. Jeśli z gotówką są problemy, to może zaproponować kartę. No chyba że obie strony chcą sobie maksymalnie skomplikować życie...
@@antekrymera5792 Zadaniem firmy jest dostarczać produkty, klient sam decyduje czy kupić produkt czy nie, obsługa klienta nie ma żadnego znaczenia dla transakcji. Jakbym miał wybór czy kupić książkę za 50 zł w sklepie gdzie mnie zwyzywają i oplują lub za 100 zł w sklepie gdzie mi wymasują stopy i nazwą "jaśnie panem" bez wahania wybiorę oczywiście ten pierwszy.
@@jakubosiejewski9859 Moze ci stopy wymasuja i sprzedadza ksiazke za 50 zl.
W moim banku, za wypłacenie z bankomatu mniej niż 100 płaci się prowizję, więc zawsze wypłacam co najmniej 100 i oczywiście nie jest to 5 dwudziestek
W moim 50 to ten limit
A to nie jest tak, że z godnie z prawem MUSISZ jako klient mieć odpowiednią kwotę, żeby zapłacić i tylko z ich dobrej woli wynika to, że sprzedawca ma z czego wydać?
Nie :-)
W Lidlu zawsze maja wydać. Tam jest taka "polityka kasowa".
Myśle ze gotówka byłaby bardziej popularna gdyby 1, 2 i 5 zł były papierowe. A tak kupujesz coś w sklepie, płacisz 50zl i dostajesz resztę, same monety, których nikt nie chce nosić.
Moneta ma dużo dłuższą żywotność niż banknoty, więc jest tańsza w użytkowaniu i dlatego może jej być więcej. A więc mylisz się niestety
@@marvju209 Monety są ciężkie.
@@TrolekAmatorek No i co z tego?
Przecież nic nie mówiłem o tym co jest tańsze w użytkowaniu, tylko co jest wygodniejsze
@@bleblble9031 Wg mnie monety są dużo wygodniejsze. Wsadzić do kieszeni kilka np. 5 jest dużo prościej niż dwie 10. I trudniej je zgubić
Bo w Stanach zostali na etapie cashu i czeków , świat zmierza do transakcji bezgotówkowych i wycofania w zupełności gotówki, a jak Amerykanie chcą , niech chodzą ze swoimi "dularami" w kieszeni.
piszesz o tym, jak by to było czymś złym, a tym czasem wyjdzie im to na dobre. Gotówka to wolność! Pozbędziesz się gotówki, pozbędziesz się wolności, podatki w 100% będą ściągane, a jak im podpadniesz to odetną cię od kasy, bo przecież w domu nie będziesz już mieć gotówki na czarną godzinę. Prowadzisz firmę, nie zapłacisz ludziom, bo zablokują ci konta na czas kontroli skarbowej, która może trwać 3 miesiące i biznes upada, bo zusu też nie opłacisz i spirala rośnie. Ale tak, świat idzie ku płatnością bezgotówkowym. Chcesz być niewolnikiem, to sobie bądź, tylko potem nie płacz jaki ten rząd jest be, bo ci kasę zarekwirował.
@@Tomek.Wisimulacha Czyli jednym słowem gotówka to najlepsze narzędzie do kiwania fiskusa, a najlepiej to wróćmy w ogóle do płacenia siekierkami albo muszelkami, tego nikt nie skontroluje i znów będziemy wolni!
@@darmal8427 Głupi jesteś, nie rozumiesz, że jak nie będzie gotówki to rząd w dowolnym momęcie może pozbawić cię środków do życia? Pod byle pretekstem? Widzę jakiś wielbiciel Morawieckiego z ciebie, skoro tak krytykujesz gotówkę, on też jej nie lubi, bo przecież rząd musi wiedzieć co kiedy i w jakich ilościach kupujesz.
@@Tomek.Wisimulacha Żałosny jesteś, nie chce mi się z tobą gadać!
@@darmal8427 nikt cię nie zmusza, ale i tak zastanów się nad tym co napisałem. Pamiętaj, rząd nigdy nie chce twojego dobra, nie licz na to.
7:45 robią to specjalnie. Jest celowo utrzymywana mała ilość niskich nominałów. Płatność kartą pozwala na inwigilację, a o to im chodzi.
To prawda Dave. To się stało kilka lat temu. Rząd chyba chciał nas zniechęcić do gotówki, żeby śledzić wszystko. A wołanie drobnych to standard. Chyba zacznę tak robić że zjem obiad i zapłacę 200 zł, nie będą mieli jak wydać to pójdę 😁 To powinni obejrzeć wszyscy sklepikarze i właściciele usług.
Spoko inflacja jest zaraz waloryzacja i nie będzie problemu xD Greetings from Poland Dave !!!
"Nigdy w życiu nie spotkałem się z taką sytuacją w stanach (...). Dosłownie nigdy się to nie stało.
Może kilka razy (...), może 3, 4, może 5" :) :) :)
No tak , tak jak piszecie, Polska jest w XXI wieku i karty zbliżeniowe itp. To jest takie modne!
Za każdym razem jak jestem w Polsce to jest jakaś awaria maszyny płatniczej i wtedy co ? Pani mówi proszę zapłacić gotówką!
No ,takze nowobogaccy, dlatego obcokrajowcy noszą gotówkę w tym nowoczesnym kraju , zakochanym w plastikowych kartach płatniczych!
pracowałem kiedyś w wakacje w piekarni na zewnątrz której stał bankomat. dosłownie prawie każdy klient przed wejściem wypłacał sobie stówę, a później kupował kilka bułek za około 10 złotych i oczekiwał, że mu wydam resztę.
Jak utrudnić swoje życie? Latać z gotówką w portfelu i odliczać po grosiku przy kasie. Tfu
Nie, lepiej za wszystko płacić kartą, żeby bank i skarbówka dokładnie wiedziały ile, gdzie i na co wydajesz. Jeszcze sobie czipa daj wstawić, najlepiej na czole. Dla własnej wygody i bezpieczeństwa.
Juz Rostowski mówił,że pieniedzy nie ma i nie będzie.
Jest to przygotowywanie na odebranie gotówki a przez to reszty wolności. Niestety prawo w Polsce jest takie że nigdzie nie muszą i wydawać reszty i to ty jako klient musisz mieć pełną owoce co po prostu jest chore
Jestem kierownikiem restauracji i jestem odpowiedzialna za to, aby w sejfie był zapas wszystkich nominałów na cały tydzień. Problem z drobnymi polega na tym, że jeśli chcesz je mieć musisz je zamawiać z banku z kilkudniowym wyprzedzeniem i mało tego- zapłacić prowizje od kwoty jaką bierzesz w drobnych i zapłacić firmie inkasenckiej za bezpieczne przetransportowanie tych pieniędzy z banku do restauracji.
Wiec skoro inne firmy mają dopłacać do przyjmowania gotówki z której muszą wydawać resztę to nie dbają o to.
Naturalnie masz racje , ale to jest chore , w innych krajach takie problemy poprostu nie istnieja .
Dogadaj się z proboszczem w parafii, wiele osób tak robi.
@@asiaheyducka4817 też tak robię, ale z kościoła dostaje 3000zł ( tygodniowo zużywamy 4000zł) w 5zł, 2zł i 1zł, pozostałe nominały muszę mieć z banku
W USA Ile razy braknie drobnych w kasie , kasjerka wzywa managera , który przynosi drobne. Często płacąc karta , bierzemy tzw cash back np $20, $50 który wsadzamy do portfela , zamiast chodzić do banku. Maja na wszystko.
GOTÓWKA TO WOLNOŚĆ I ANONIMOWOŚĆ. JEŻELI CHCECIE, ABY W KAŻDEJ CHWILI MOŻNA BYŁO WAS NAMIERZAĆ (GDZIE BYLIŚCIE) i SPRAWDZAĆ WASZE WYDATKI, TO PROSZĘ BARDZO - REZYGNUJCIE Z GOTÓWKI. RAJ DLA BANKSTERKI. PŁACĄC ZA WSZYSTKO KARTĄ ODDAJESZ SWOJĄ PRYWATNOŚĆ.
Ale ja niczego nie robie, czego bym mial ukrywac. Niech sobie wiedza.
Ale kogo obchodzi co kupujesz i gdzie każdy ma w ciebie wyjebane bo nie jesteś ważna osobą
U nas prawnie klient powinien mieć wyliczone a kasjer "dobrą wolą" tylko może ci wydać 😂
Z ktorego wieku to prawo?
@@candytwiggytwist3506 hahaha w Polsce wszystko stoi tak samo od średniowiecza to po co ta informacja 😂
Co ciekawe, jak Polacy przyjeżdżają do Hiszpanii z gotówką wymienioną z kantoru, mają same banknoty 100€, a tutaj bankomaty co najwyżej wypluwają 50€, a jeszcze częściej 20€, żeby właśnie takiego problemu nie było
O, kogo tu widzę :D
Dave koniecznie musi przypiąć serducho.
No to kwestia szefostwa ktoremu sie nie chce ruszyc dupska do banku. Oczekuja ze drobne sie same wyczaruja, a bardzo czesto nie mozna nawet oficjalnie wychodzic zeby rozmienic i jest taki impas. Pracowalem w piekarni ktora tak miala - ani nie mozesz sam wyjsc rozmienic, ani nie mozesz "pucscic" klienta wolno, masz kuzwa wyczarowac to jakos. Zamiast wprowadzic procedure gdzie ktos wyzej ruszyl by dupe i przywozil drobne regularnie.