Czy ŚCIGAĆ za ŚCIĄGANIE? | Dla każdego coś przykrego #42

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 20. 05. 2024
  • Bo wiecie: wyszukiwanie źródeł to ściąganie, a ściąganie to plagiat. Czego nie rozumiecie?
    0:00 NIE ODPISUJ!!!
    2:55 Sztuczna inteligencja a ściąganie
    4:52 Ściąganie a plagiat
    7:53 Plagiat a autoplagiat
    13:19 Pierwsze ściąganie w historii
    16:43 To egzaminy, oceny i rankingi są przyczyną ściągania
    17:43 1 kontrargument: nieuczciwość
    19:23 2 kontrargument: niesprawiedliwość
    21:09 3 kontrargument: oszukiwanie siebie
    23:29 Im więcej materiału, tym więcej ściągania
    27:51 Ściąganie to nie korzystanie ze źródeł
    30:40 Ściąganie jako współpraca
    33:07 Jak uniknąć plagiatu…
    36:22 …i nie być egoistycznym Tomusiem
    Źródła:
    1. Michael T. Nietzel, More Than Half Of College Students Believe Using ChatGPT To Complete Assignments Is Cheating, www.forbes.com/sites/michaelt...
    2. Małgorzata Meszczyńska, Ściąganie. Dlaczego uczniowie i studenci nie pracują samodzielnie?, strefaedukacji.pl/sciaganie-d...
    3. Maciej Jakubowiak, Nieuchronny plagiat. Prawo autorskie w nowoczesnym dyskursie literackim, Fundacja Nowoczesna Polska, prawokultury.pl/media/entry/at...
    Tekst opracowany na podstawie: Macie􀰗 Jakubowiak, Nieurchronny plagiat, Nowa Humanistyka,
    4. Plagiarism, Online Etymology Dictionary, www.etymonline.com/word/plagi...
    5. Augustus M. Kolich, The Worm of Reason, „College English” 1983, t. 45, nr 2, s. 143, doi.org/10.2307/377221
    6. Prawo w kulturze. Przewodnik po prawie autorskim, www.legalnakultura.pl/pl/praw...
    7. Susan D. Blum, University of Notre Dame, anthropology.nd.edu/people/fa...
    8. Susan D. Blum, My Word! Plagiarism and College Culture, Ithaca: Cornell University Press
    2009, s. 23.
    9. Włochy blokują ChatGPT. Nielegalnie zbiera dane osobowe, businessinsider.com.pl/techno...
    Miniatura:
    Honoré Daumier, Les paysagistes. Le premier copie la nature, „Le Charivari”, 12 maja 1865,
    www.nga.gov/collection/art-ob...
    Muzyka:
    Stationary Sign, Show me first
    ℗ Epidemic Sound
    Harris Heller, Stealth
    Harris Heller, Unhealthy bias
    Doug Maxwell, Pink Flamenco
    ℗ Streambeats
    Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
    Za wspieranie serdecznie dziękuję!
    Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
    #dlakażdegocośprzykrego

Komentáře • 824

  • @Maturas
    @Maturas Před rokem +760

    Wśród programistów mamy taki żart z życia wzięty:
    - Hej stary, przepraszam, ale bez pytania skopiowałem twój kod do mojego projektu...
    - Chłopie, to nie mój kod xD

    • @pepeuszko9767
      @pepeuszko9767 Před rokem +22

      Taaak! Dokladnie tak jest 😂

    • @jip8793
      @jip8793 Před rokem +6

      tak było.

    • @anariondanumenor9675
      @anariondanumenor9675 Před rokem +4

      Przeinaczacie memy na żarty?

    • @k.polland
      @k.polland Před rokem +73

      Chłoooopie, to nawet nie mój mem ;)

    • @jip8793
      @jip8793 Před rokem +57

      @@anariondanumenor9675 Dokonują transformacji kulturowego artefaktu w tekstową formę humorystyczną.

  • @z.m.8611
    @z.m.8611 Před rokem +724

    Nie minęły dwie minuty a Krzysztof już śpiewa podstawę programową; to będzie dobry odcinek.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +95

    • @kajetan9906
      @kajetan9906 Před rokem +21

      Tym razem brzmi jeszcze bardziej kościelnie. Więcej echa jest!

    • @CzarnyAvgan
      @CzarnyAvgan Před rokem +14

      nie wiem czemu ale zawsze jest to mój ulubiony fragment filmu :D

    • @ODBYT_
      @ODBYT_ Před rokem

      ​@@KrzysztofMMaj jak typowy lewak smierdziz gozej niż odbyt szczep sie bo nie potrafisz nic innego wieksze te pojemniki kupuj no kupuj zobaczymy jak polskie rozbioro I ty będziesz jak dziecionko jezyys w koronie cierniowej i zobaczysz jak on to ty nie zmartwtaniesz😊

  • @_aenigmatic_
    @_aenigmatic_ Před rokem +389

    Ciekawa sytuacja, moja nauczycielka od języka polskiego dzisiaj powiedziała nam, że chat GPT pisze prace domowe tylko na 3. Aż się zaśmiałem pod nosem, bo kilka dni wcześniej postawiła mi 5 za zadanie napisane całkowicie przez chat.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +111

      AHAHAHAHAHAHAHA JAKIE PRZEPIĘKNE ale ryknąłem

    • @agareij7213
      @agareij7213 Před rokem +36

      U mnie podobna sytuacja, tylko z angielskim. Nauczycielka jeszcze nie jest świadoma, że poprzednie cztery rozprawki zadane na święta zostały całkowicie wyprodukowane przez chat gpt. Za wszystkie (z pochwałą za piękne słownictwo i solidne argumenty) dostałam 5 :)

    • @emilialipiec7482
      @emilialipiec7482 Před rokem +8

      Ciekawa sytuacja 🤔 Na studiach humanistycznych już w tym momencie 1 osoba na 10 potrafi sklecić kilka zdań złożonych na dowolnie wybrany temat. Co będzie za 10 lat?

    • @Mortadeliusz_
      @Mortadeliusz_ Před rokem +25

      to jeszcze nic. Ja oddałem niedawno projekt semestralny z logistyki zrobiony w 99% przez chat GPT (gdzie zanim tenże chat odkryłem to byłem pewny, że nie dam rady go zrobić, wręcz różne głupie myśli chodziły mi po głowie). Takiej laurki jaką dostałem za ten projekt od wykładowcy to nie dostałem nigdy przez prawie 20 lat edukacji XD

    • @mikoaj7956
      @mikoaj7956 Před rokem +34

      ​@@emilialipiec7482 Mam nadzieję że to zakończy wreszcie dziką inflację prac domowych, gdzie nauczyciele zadają coraz więcej, a za co trzecie dziecko te pracę robią rodzice, bo oceny i średnia oczywiście.
      Ocenianie pracy domowej to idiotyczny pomysł. Prace domowe powinny być zawsze dla chętnych, jeśli uczeń chce sobie przerobić więcej materiału, to proszę.
      Ocena to może być za sprawdzian, wtedy jest fair i jest ona za umiejętności uczniów a nie za posiadanie rodziców, czy starszego rodzeństwa.

  • @Gabobasista
    @Gabobasista Před rokem +264

    Kiedy zacząłem pracą, jako programista, starałem się sam jak najwięcej napisać, zamiast kopiować to, co było., dostosowując pod obecną sytuację.
    Źle się czułem z kopiowaniem i pogadałem o tym z opiekunem. Odpowiedź była prosta
    - Ale czemu? Korzystasz ze sprawdzonych rozwiązań, przyśpieszasz sobie pracę i masz więcej czasu na bardziej złożone problemy.
    Wtedy zrozumiałem jak bardzo szkoła nas skrzywdziła :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +60

      Mądry opiekun i mądre słowa! jest dokładnie tak.

    • @schk3
      @schk3 Před rokem +16

      Jak to mawiają: "Nie wymyślaj koła na nowo" ;)

    • @theSPGN
      @theSPGN Před rokem +1

      A tak z ciekawości to jak wygląda kwestia plagiatu właśnie w takiej sytuacji w IT? Mogą pociągnąć cię do odpowiedzialności za to, że ze stackoverflow przekopiowałeś połowę skryptu?

    • @margoneymarv3655
      @margoneymarv3655 Před rokem +2

      Każdy ma wywalone, jesteśmy zbyt skupieni na dowożeniu nowych funkcjonalności.
      A stackoverflow służy jako forum, żeby wspólnie rozwiązywać problemy i traktowałbym to jako otwarte źródło. Plus nikomu nie opłaca się pozywać kogokolwiek o cokolwiek, zajęłoby to lata.

    • @fejkfejkowy8241
      @fejkfejkowy8241 Před rokem +8

      Szkoła nam mówiła, że koło trzeba cały czas wymyślać na nowo, zamiast pokazać czym jest i uczyć na nim projektować ;)
      Jeden z wielu Debilizmów edukacji.

  • @katarzynarafa3025
    @katarzynarafa3025 Před rokem +135

    Do tej pory pamiętam moment kiedy znienawidziłam system szkolny. Miałam jakieś 8 lat. Na zadanie domowe kazano nam zrobić doświadczenie. Doświadczenia miało pokazać, że branie prysznica jest bardziej ekologiczne niż kąpiel w wannie. Jako dziecko bardzo zaangażowane i pragnące wiedzy zrobiłam doświadczenie zgodnie z instrukcja. Umyłam zabawkę w misce i pod bieżącą wodą. No i wyszło mi, że mniej wody zużyłam w misce. Z dumą przedstawiłam wyniki własnej pracy... Niestety całej klasie wyszło inaczej, tak jak było w podręczniku. Nauczycielka powiedziała "No, Kasia, coś ci źle wyszło". Myślałam, że się popłacze, czułam się głupia, bo to miała być oczywista oczywistość... Nikt mi nie wytłumaczył błędu. Dwadzieścia lat mi zajęło zrozumienie, że ten błąd nie był mój, a durnego systemu. Nikt w tej instytucji nie podał czasu doświadczenie ani objętości miski, w której miała być umyta zabawka. Ja intuicyjnie użyłam najmniejszej miseczki i robiłam doświadczenie stosunkowo długo... Dwadzieścia lat potrzebowałam żeby zrozumieć, że ktoś wtedy skrzywdził dziecko

    • @angelikamilewska1508
      @angelikamilewska1508 Před rokem +33

      Dla mnie w podstawówce oceny były bardzo ważne, a już w pierwszej klasie dostałam jedynkę, bo choć wkuwałam godzinami jakąś durną modlitwę na pamięć, to gdy zakonnica wzięła mnie do odpowiedzi ze stresu się zablokowałam. Gdyby podała mi chociaż pierwsze słowo to od razu powiedziałabym resztę ale wolała dziecku wpisać na czerwono do zeszytu jedynkę i tyle.

    • @EannieMay
      @EannieMay Před rokem +31

      ​@@angelikamilewska1508 Klepanie modlitwy z pamięci i to na ocenę na pewno zachęca takie dziecko do zainteresowanie się wiarą xd Fajna nauczycielka xdd

    • @angelikamilewska1508
      @angelikamilewska1508 Před rokem +9

      @@EannieMay oj ja głupia byłam i bardzo kościelna, prawie codziennie w kościele i to wbrew rodzicom 🙈 na szczęście w gimnazjum mi przeszło

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Před rokem +1

      @@EannieMay żadna nauczycielka a doktrynerka i to z tych bardziej dennych.

    • @sebastianb9460
      @sebastianb9460 Před 9 měsíci +2

      Nie byłaś na moich studiach... - przedmiot materiałoznawstwo czy coś w tym guście. Jak chodziłaś..., z notatek miałaś jakieś bzdetne wiadomości ze taki materiał pali się na czerwono, taki na nieb itd. No... I koleś sobie zamarzył byśmy po śmietnikach szukali próbek różnych materiałów, sprawdzali co to.... I zrobili wielka tablice z kawałeczkami tychze... Taka tablica na pół ściany była warunkiem zaliczenia -. Miał co roku dziesiątki tablic.

  • @wooowoo6291
    @wooowoo6291 Před rokem +221

    Scenka z chyba 6 klasy podstawówki: córka ciężko zakuwa na „sprawdzian z faraonów”. Wygląda to tak, że z zamkniętymi oczami wymienia daty i dwu-trzysłowne opisy. Ma tych dat coś koło 20-30. Zaczynam się dopytywać, jakie zdarzenia miały wtedy miejsce. Co je spowodowało i do czego doprowadziło? Ona na to: „Oj tatoo, pani wymaga tylko dat!”. Ja: że nie wierzę, że dostanie najwyżej 2, że lepiej zrozumieć mechanizm i logikę, itp.... Lekcja pokory: po trzech dniach dowiaduję się, że dostała 5+. W tym momencie, gdy mi to oznajmiała, nie pamiętała żadnej daty.

    • @vonmietek7864
      @vonmietek7864 Před rokem

      Nic dziwnego jak pewnie za 2 dni musiała z innego przedmiotu umieć coś podobnego na pamięć

    • @DarthOzon
      @DarthOzon Před rokem +36

      klasyczne ZZZ :(

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +91

      To jest przerażające. Nie uczą procesów stale, tylko odizolowanych od siebie faktów. I potem nikt nie umie sam docierać do nowych faktów, bo nie zna procesów

    • @wooowoo6291
      @wooowoo6291 Před rokem +32

      @@KrzysztofMMaj Nawet gorzej: nie uczą samego faktu występowania logiki zdarzeń. Dlatego większość nie rozumie mechanizmów historycznych, społecznych czy biologicznych. Mają w głowie jakąś zupę z nazw, dat. Nienadającą się do wyciągania wniosków, porównywania i ekstrapolowania. Mimo iż starałem się stworzyć lepsze warunki rozwoju córce, to i tak wciąż zaskakuje mnie co pewien czas jej niewiedza lub niezrozumienie. U dorosłej przecież i wykształconej kobiety, o głębokiej wiedzy w specjalistycznej dziedzinie.

    • @Zly_Czarownik
      @Zly_Czarownik Před rokem +5

      Tak z ciekawości, dawno to miało miejsce? Bo u mnie była identyczna sytuacja w liceum xd Tylko tyle lepiej, że nasz historyk o najważniejszych faraonach coś nam jeszcze opowiadał, że jednak poza datami to się pamiętało, że jakiś nie wiem, Echnaton to był równy gość
      W sumie pytam, bo jak się okaże, że to niedawna sprawa to będziemy mieli kolejny pokaz, że metody nauczania są od lat równie przestarzałe na każdym poziomie

  • @thecactust5929
    @thecactust5929 Před rokem +41

    Dla mnie totalną ironią jest fakt, że aby móc swobodnie ściągać na teścikach z Pols- przepraszam, Historii i Literatury sztuki, musiałem nauczyć się języka enchantowania z Minecrafta, tylko po to aby móc je pisać na rękach i nie musieć wkuwać miejsca narodzin naszego wielkiego simpmastera Mickeiweicza.
    (Swobodnie mogę ściągać, bo jak pololnistka zapytała się pytać co to jest, to dostała w ramach odpowiedzi wykład o lorze Warhammera 40 k i jak te runy na mych dłoniach mają ubłagać od Tzeentcha błogośławieństwa.)

    • @luni8767
      @luni8767 Před 11 měsíci +4

      U nas w 1LO na dzień dobry usłyszałam na lekcji HiLSZ że nie będzie tutaj żadnych streszczeń dat i innych głupot typu co Mickiewicz zjadł na śniadanie i gdzie w erze kamienia łupanego zgubił pióro tylko interpretacja i nie wiem czy to dobrze czy źle
      Ale śmieszne jest to że usłyszałam również że na maturze to żadnego polonisty nie interesuje więc po co tego w podstawówce uczą nie wiem XD

    • @thecactust5929
      @thecactust5929 Před 11 měsíci +2

      @@luni8767 Lepsze to niż wkuwanie, kinda based nauczyciel

    • @abadenoughdude300
      @abadenoughdude300 Před 13 dny

      @@thecactust5929 Polemizowałbym czy lepsze. W końcu daty historyczne i inne tego typu bzdety są jasne i konkretne więc nie ma wielkiego pola manewru, za to czort wie jakiej interpretacji oczekuje nauczyciel (bo to też nie ma być twoja interpretacja tylko taka jaka ma być - jedynie słuszna).

  • @mrdudolf
    @mrdudolf Před rokem +128

    W tym roku podchodzę do matury i jedną z rzeczy, które doprowadzają mnie do szału, jest coś takiego jak BŁĄD KARDYNALNY na maturze z polskiego. Jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe jak pomylenie imienia, czy nazwiska, czy jakiejkolwiek mało znaczącej informacji całkowicie dyskredytuje pracę. Jest to szczególnie głupie kiedy nie masz przed sobą całości tekstu tylko musisz pamiętać dokładnie każdą informacje z miliona lektur.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +67

      To jest błąd z kategorii: zrobi go zawsze każdy z problemami z pamięcią. Dlatego jest to chore. I dlatego ja nie miałem szans na maturze

    • @nienoco
      @nienoco Před rokem +7

      nie powielaj mitów tylko zapoznaj się z definicją kardynała

    • @aonodensetsu
      @aonodensetsu Před 8 měsíci +4

      @@nienoco to ty powielasz mity, ilekroć pomyliłem cokolwiek na którejkolwiek z wielu prac pisemnych przygotowujących do matury, tylekroć dostałem KARDYNAŁA zero punktów

    • @rotmistrzjanm8776
      @rotmistrzjanm8776 Před 10 dny

      ​@@aonodensetsu no to twoja nauczycielka nie znała definicji kardynała :v

    • @aonodensetsu
      @aonodensetsu Před 10 dny

      @@rotmistrzjanm8776 witam w polsce, pierwszy raz?

  • @magdalenagrotnicka8972
    @magdalenagrotnicka8972 Před rokem +37

    W Naruto jest scena egzaminu gdzie młodzi ninja mają własne ściągać (oczywiście tak aby nikt tego nie widział) aby zdać egzamin od którego zależy ich przyszłość - mają w ten sposób udowodnić swoje umiejętności zdobywania informacji w kryzysowych warunkach

  • @pepeuszko9767
    @pepeuszko9767 Před rokem +78

    Trafiłem na nauczyciela, który pozwalał ściągać. Był świadomy, że jak ktoś przygotował ściągę, to znaczy, że musiał usiąść i przetworzyć te dane - więc musiał je w jakiejś formie przyswoić. Czasami nawet przy ściągach niektórzy oblewali.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +26

      Tak też postępuje od lat na uczelni moja Mama.

    • @nienoco
      @nienoco Před rokem +17

      moja nauczycielka pozwala ściągać, ale tylko w taki sposób by ona tego nie widziała. po sprawdzianie chciała żebyśmy jej pokazali ściągi i jeżeli były dobrze zredagowane to wstawiała plusy.

    • @pallek
      @pallek Před rokem +12

      No cóż. Zawsze uważałem, że ściągać trzeba umieć :) Na studiach śmieszyły mnie osoby, które całe wykłady słowo, w słowo, w czcionce 4 umieszczały na ściądze. A później składały to do formy miniksiążek. Gdy pytałem czy mają do tego jakiś indeks albo chociaż spis treści do szybkiego szukania informacji, to się dziwnie na mnie patrzyli xD
      Osobiście też ściągałem, ale z tych ściąg mogłem korzystać tylko ja. Dlaczego? Moje ściągi, to często były pojedyncze litery haseł (np. z typologii). Opisu nie potrzebowałem, bo to znałem. Miałem tylko problemy z zapamiętaniem konkretnych dziwnych nazw :)
      ps. Studiowałem najcudowniejszą i najpotrzebniejszą naukę na świecie, jaką jest politologia z elementami historii i wos (z zawodu jestem nauczycielem :p).

    • @KrwawyKocur
      @KrwawyKocur Před rokem +3

      @@nienoco "Wolno wam ściągać, tylko tak żebym tego nie widziała." XD Niezła śmieszka. Miałem takiego samego nauczyciela kiedyś i na tej samej zasadzie pozwalał nam nawet żuć gumę na zajęciach! Istny dobrodziej XD

    • @magdachlebicka3895
      @magdachlebicka3895 Před rokem +9

      Nasz fizyk przed kartkówką robił konkurs na najlepszą ściągę xD
      Raz mu się zdarzyło, że mnie przyłapał na podpowiadaniu koleżance na sprawdzianie, kiedy ona miała inną grupę niż ja. Wpisał mi dwie szóstki za rozwiązanie na full dwóch sprawdzianów xD

  • @no_available1239
    @no_available1239 Před rokem +57

    Zabawnym argumentem jest też "Chciałbyś żeby leczył cię lekarz, który dostał pracę bo ściągał?"
    Mój znajomy potrafił spisać 10 ściąg i w trakcie testu wiedział w którym miejscu i na której jest potrzebna informacja i do tej pory jest w stanie znaleźć prawie wszystkie informacje w 5 minut.
    Wolę takiego lekarza, od kogoś kto powie że te problemy są wywołane stresem, bo nie ma w pamięci wszystkich chorób.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +34

      W ogóle to zabawne, bo studenci kierunków medycznych grzmią, że nie wiedzą jak leczyć pacjentów, bo nie mają PRAKTYK. Testów za to mają więcej niż ich rówieśnicy sprzed 50 lat, którzy, przypomnę, odchodzą właśnie na emeryturę. I zupełnym przypadkiem nakłada się to z ogólnopolskim narzekaniem na diagnostykę lekarską

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 Před rokem +10

      @@KrzysztofMMaj najgorzej jest z praktykami w zakresie psychologii. Szukałem w wielu miejscach kogoś, kto przyjąłby mnie na praktyki psychologiczne, głównie w zakresie psychoterapii. Tu i tu nie przyjmują, tam i tam w domach opieki społecznej nie mają na etacie psychologa, który by się mną miał zająć, a gdy już po wielu trudach znalazłem jedno miejsce, to z zastrzeżeniem że w sumie nie wiadomo co będę robił, bo na sesje z pacjentami ani dostępu do dokumentacji na pewno mieć nie będę, nawet gdy w umowie z uczelnią są wyraźne zapiski, zobowiązujące mnie do tajemnicy służbowej itd. Koniec końców, psychologii i tak nie skończyłem, czułem że to chyba jednak nie dla mnie, ale już samo szukanie praktyk pokazuje, że ludzie mają w dvpie studentów i osoby uczące się. Nic nie jest tłumaczone, nic nie jest pokazywane, ot podaj, przynieś, pozamiata, porozdawaj ulotki etc.

  • @sosig556
    @sosig556 Před rokem +69

    Kocham to w IT ze wszyscy programisci to taki jeden wielki hive mind wspolnie rozwiazujacy problemy. Gdzie my bysmy byli gdyby nie stack overflow i teraz czat gpt razem z github copilotem. Zamiast rozmawiac z komputerem i robic wielkie rzeczy musielibysmy uczyc sie na pamiec jezyka programowania, kazdej drobniutkiej reguly gramatycznej jezyka programowania. Najwieksze szczescie w zyciu programisty to gdy znajdzie gotowe rozwiazanie problemu i nie musi wymyslac koła na nowo (najlepiej sprzed 9 lat na jakims paskudnie wygladajacym forum). Skutkiem tego jest ze w IT pracowitość w ekstremalnych warunkach moze byc czyjąś wadą

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +18

      I dlatego to tak działa. Cieszę się, że wspominasz o stack overflow, bo to genialny argument przeciw domniemanej szkodliwości chatów GPT, które w momencie udoskonalenia algorytmów prognozowania treści mają szansę być świetnym cyfrowym asystentem

    • @jip8793
      @jip8793 Před rokem +11

      totalnie się zgadzam i uwielbiam to, że programiści mają taką pokorę w sobie i wiedzą, że gdzieś może istnieć kawałek kodu, który daje lepsze, albo szybsze rozwiązanie. Ja też zawsze trafiałam na wspaniałych deweloperów, którzy na prawdę chcieli pomóc mi stać się lepszą programistką i poprawić jakość kodu. I nikt się nie obraża, kiedy korzysta się z gotowych bibliotek, albo cudzego kodu.

  • @iluzjuszmiraz1157
    @iluzjuszmiraz1157 Před rokem +30

    Przestałem ludziom dawać spisywać gdy zrozumiałem, że to nie jest współpraca.
    -Cześć, ma ktoś może notatki z XYZ?
    -Cześć, ma ktoś odpowiedź do ABC?
    -Co było na przedmiocie Y?
    A chwilę później: "DAJ MNIE SPISAĆ BO TY TO JUŻ MASZ". I tak za każdym razem. To stwierdziłem, że wypisuję się z takiego układu i że całe studia biorę solo na klatę. Dopiero na ostatnim roku poznałem znajomego, który faktycznie chciał współpracować. On mi coś dał, ja jemu. Codziennie się wymienialiśmy spostrzeżeniami i wnioskami. Bajka.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +18

      Bardzo słusznie piszesz. To ma być współpraca, a nie wykorzystywanie. Częsty problem w ogóle prac grupowych

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista Před rokem +95

    Dlatego ja zawsze będę tu szanować i cytować mojego nauczyciela WOSu z gimnazjum, który zrobił sprawdzian i przed tym sprawdzianem powiedział mniej więcej takie słowa:
    "Ja musze wam zrobić ten sprawdzian, bo tego wymaga ode mnie podstawa programowa i doskonale zdaję sobie sprawę, że jest on trudny. Możecie ściągać, tylko bądźcie cicho, bo chcę poczytać moją ulubioną książkę o wikingach"
    I tak faktycznie było - każdy ściągał ile chciał, a lepsze oceny dostały osoby umiejące korzystać z podręcznika, bo i tak średnia ocena była tragiczna. A nauczyciel siedział i czytał jakąś książkę historyczną z drakkarem na okładce.

    • @kiziamiziafizianeko2744
      @kiziamiziafizianeko2744 Před rokem +33

      Właśnie najlepsze jest to, że nawet mając do dyspozycji podręcznik czy też internet, bez umiejętności korzystania z nich nic one nie dadzą, a tylko zmarnuje się czas na zbędne przeszukiwanie

    • @DarthOzon
      @DarthOzon Před rokem

      @@kiziamiziafizianeko2744 mi to uświadomił wiele lat temu śp profesor z na jednej z uczelni technicznych w PL, na egzaminie z metod numerycznych na 3 albo 4 semestrze studiów inżynierskich - zadał 4 pytania i dostępne były wszystkie źródła - internet, laptop z notatkami, podręcznik oraz nawet konsultacje z kolegami z ławki - ledwo 3+ dostałem ale ten egzamin nauczył mnie korzystać ze źródeł i zadawania pytań - niby studia się nie przydają wg większości ludzi - mi kilka razy otworzyły mi oczy - ale to tylko przez profesorów nie z szablonu jakich kształci PL szkoła tylko prawdziwych oświeconych w pozytywnym sensie - dodatkowo dlatego uważam, że KMM robi dobrą robotę takimi materiałami

    • @Desteroyah195
      @Desteroyah195 Před 8 měsíci +3

      Technologia Chemiczna na Polibudzie Warszawskiej, wykładowca fizyki (nie pamiętam teraz stopnia), daje nam arkusze z pytaniami, po czym teatralnie zakrywa częściowo twarz dłońmi, skupiony na gazecie leżącej przed nim. Wiedział, że nam, chemikom, klasyczna fizyka na nic się nie przyda, chemię fizyczną mieliśmy jako osoby przedmiot. Zrozumieliśmy przekaz, zachowaliśmy jak najlepszą ciszę i wspólnymi siłami zdaliśmy ten przedmiot.

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista Před 8 měsíci +1

      @@Desteroyah195 no dokładnie, są nauczyciele/wykładowcy, którzy rozumieją, jak czasami bezsensowne są niektore elementy systemu edukacji. Coś jest nieprzydatne, ale konieczne, bo ECTSy...
      Aczkolwiek ja osobiście bardzo sobie cenię pewien pomysł w postaci tak zwanego przedmiotu humanizującego na studiach na PW, bo zaliczyłem semestr na Wydziale Budownictwa i Geodezji, o ile dobrze pamiętam nazwę, w kazdym razie miałem tam semestr socjologii, która na tyle mi się spodobała, że zmieniłem uczelnię i dziś mogę czerpać z wedzy socjologicznej, co ułatwia mi zajęcie podcastera, aktywisty, czy pisarza - bo taki lekki multitasking zaliczam po godzinach, a jak dobrze pójdzie będzie to za jakiś czas moje główne zajęcie:)
      Budowa mostów też mnie jara, ale to zupełnie inna historia...

  • @pawpaw3994
    @pawpaw3994 Před rokem +271

    Dzisiaj na ostatniej lekcji zadzwoniła do mnie mama i powiedziała mi, że moja babcia nie żyje. Nauczycielka zaczeła oczywiście krzyczeć że mam odłożyć telefon. Powiedziałem jej że moja mama przekazała mi że moja babcia umarła. Gdy dzięki mojemu zwolnieniu wyszedłem 10 min wcześniej a nauczycielka, gdy już wyszedłem, powiedziała "Ale przed świętami numer wywineła, napisze do jego matki zapytam się czy prawde mówi".

    • @nathalie78
      @nathalie78 Před rokem +156

      Jprdl, slużbista, a nie pedagog, trzymaj się tam

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +190

      *To jest chore* powiedziałbym o tym, komu mogę, rodzice powinni interweniować, jeśli się nie boją o konsekwencje dla Ciebie. Za coś takiego raszpla powinna polecieć dyscyplinarnie z zakazem wykonywania zawodu

    • @Piwonia67
      @Piwonia67 Před rokem +33

      Współczuję. I z powodu babci, o z powodu poziomu nauczycielki. W sumie byłoby OK, gdyby jutro czy w najbliższym możliwym terminie ogarnęła się i przeprosiła za swoje zachowanie. Człowiek może mieć chwilę zaćmienia, ale potem powinien się zreflektować.

    • @mirromarnicco3162
      @mirromarnicco3162 Před rokem +2

      Współczuję

    • @Julius_Vandelf
      @Julius_Vandelf Před rokem +23

      @@KrzysztofMMaj Mistrzy Kszysztofie a który belfer poplecia dziś na dyscyplinarkę za takie coś? Wysmiali by człowieka, ze bzdury gada. Jeden człowiek przeciwko 10 chroniącym koleżankę/kolege. W tym kraju, zeby nauczyciel dostał zwoplnienie dyscyplinarne musi albo zostac złapany na molestowaniu, albo zostać coś wrobiony przez "koleżanki i kolegow". Ten drugi Przypadek tyczy raczej ludzi, którzy chcą cos w tym burdelu systemowym zmieniać. Echh. A z dobrych wieści ukończyłem Dziś Serce z Kamienia i posłałem Pana Lusterko w otchłań.

  • @zultymarcin8662
    @zultymarcin8662 Před rokem +88

    Przypomniała mi się sytuacja z gimnazjum, kiedy to na przerwie z kolegą porównywaliśmy zadanie domowe, które mieliśmy zrobić na j. polski. Obok nas przechodziła matematyczka, która uznała, że kolega odpisuje ode mnie zadanie. Kolega był z tych słabszych uczniów. Wyrwała nam z rąk zeszyty i dodała, że będą do odbioru przez rodziców w pokoju nauczycielskim. Oczywiście mówiliśmy, że nie było żadnego odpisywania, w odpowiedzi dostaliśmy głupi uśmieszek. Na lekcji j. polskiego porozmawialiśmy z polonistką o tym zajściu i zwróciła nam zeszyty bez żadnych problemów.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +77

      Władza. W takich sytuacjach chodzi po prostu o władzę moim zdaniem. Część nauczycieli niestety się nią upaja.

    • @Cumrel
      @Cumrel Před rokem +40

      Ciśnie się na język klasyczny dowcip:
      - Dlaczego macie te same odpowiedzi?
      - Bo mieliśmy te same pytania.

  • @skromnyprezes
    @skromnyprezes Před rokem +176

    Przyznaj się Krzysztof, zatrudniłeś wokal kołcza! Dzisiejszą PODSTAAAWĘ PROOOOGRAMOOOWĄĄĄĄ jury ocenia na 5++, oby tak dalej!

    • @gkk116
      @gkk116 Před rokem +11

      Poważnie, w takim tempie wieszczę Krzysztofowi pełną sukcesów karierę operową w przeciągu kilku miesięcy 👏👏

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +21

      A to tylko dobry mikser do mimrofonu z funkcją echa

    • @TTRex87
      @TTRex87 Před rokem +13

      Ocena śpiewu: CHWALEBNA!

  • @toxicpony3381
    @toxicpony3381 Před rokem +32

    Najbardziej mnie rozbawił argument o oszukiwaniu samego siebie, że egzaminy weryfikują wiedzę piszącego. Ja bym zadał w tym momencie np. poloniście pytania ze szkoły podstawowej z biologii czy chemii. Ciekawe jakby taka zweryfikowana wiedza wypadła? Uczeń, który "sprawdzi swoją wiedzę" metodą ZZZ jest po kilku tygodniach czy miesiącach w podobnym punkcie znajomości materii, jak uczeń ściągający.

  • @person7896
    @person7896 Před rokem +62

    N: Wojtek, a ty co?
    U: robię chwilę przerwy i myślę nad zadaniem proszę Pani
    N: (do klasy) no patrzcie Wojtek oparł się o ścianę i sobie z butelki popija, normalnie kawiarenka
    dzisiejsza młodzież taka bezczelna, że nie dość że się nawadnia na lekcji, nie dość że pozwala sobie na chwilę oddechu i refleksji, to jeszcze (o zgrozo) opiera się o ścianę

    • @Cumrel
      @Cumrel Před rokem +29

      Nieśmiesznym żartem jest traktowanie uczniów jako maszyny, jednocześnie będąc technofobicznym kłębkiem nerwów mdlejącym na widok Chatu GPT.

    • @bananowysorbet
      @bananowysorbet Před rokem

      Jak coś programuję, to najszybciej i najłatwiej wymyślam rozwiązania jak idę umyć gary, czy cokolwiek. Jak przestaje szukać tego rozwiązania, tylko swobodnie myśli mi płyną a to do czegoś przyziemnego, a to do pracy.
      To ma nawet jakieś naukowe wytłumaczenie, ale nie pamiętam do końca o co w tym chodziło, więc nie będę tu wymyślać 😆
      Także tego, rób swoje 😊

  • @jm0melody
    @jm0melody Před rokem +154

    Panie Krzysztofie, oglądam pana filmy już od jakiegoś czasu, ale dopiero w tym roku zdałam sobie sprawę jak bardzo tego typu filmy są potrzebne. Mam 14 lat i od kilku miesięcy żyje można powiedzieć w ciągłym stresie związanym z siedmioma egzaminami (egzaminy Ósmoklasisty i 4 egzaminy do liceum plastycznego) dodatkowo mam 15 godzin dodatkowych w tygodniu i z człowieka mającego wiele pomysłów, czytającego multum książek itd. Stałam się wrakiem człowieka pracującym na te głupie cyferki. Dopiero niedawno siedząc nad kolejnym sprawdzianem uświadomiłam sobie jak bardzo to jest bez sensu i jak marnuje swoje młodzieńcze życie. Mój tato jest nauczycielem historii oraz pedagogiem, kilka razy próbowałam mu pokazać Pana materiały ale on nazywa to wszystko utopią i nie chce nic zmienić w swoim nauczaniu. (Notabene mój tato pracuje na dwa etaty bo z pensji nauczyciela nie da się wyżywić rodziny, opłacić moją szkole itd,) ja osobiście uważam, że pewne zmiany nadejdą wraz z nowymi pokoleniami. W każdym razie jest Pan dla mnie autorytetem bardzo lubię oglądać Pana filmy i życzę wszystkim miłego dnia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +89

      Dziękuję... drop the "pan", my tu wszyscy w jamniczej społeczności na ty jesteśmy! przede wszystkim niesamowicie mi imponuje, że zyskujesz taką samoświadomość tyle lat przed tym, gdy ja w ogóle zacząłem dostrzegać pewne rzeczy. Co do utopii... ech, cóż mogę rzec: każde z rozwiązań, jakie proponuję w kontrze do tych obowiązujących, jest do wdrożenia w szkole publicznej bez żadnej reformy czy ustawy, co wiem stąd, że... nauczyciele po prostu to wdrażają (najsłynniejszym przypadkiem jest w Polsce matematyczka Anna Szulc, autorka książki "Nowa szkoła. Zmianę edukacji warto zacząć przy tablicy"). Nie poddawaj się, rób swoje, działaj i rozwijaj zainteresowania; to one w ostatecznym rozrachunku albo dadzą Ci pracę, albo wytchnienie od innej pracy. Wszystkiego jamniczego!

    • @aradesh6233
      @aradesh6233 Před rokem +22

      Ja z własnego doświadczenia moge powiedzieć, że nie musisz walczyć o oceny, bo oceny gówno znaczą a nawet jak będziesz miała 1 na koniec roku to możesz poprawić w sierpniu ( troche nauki i łatwo zdasz, wiem co mówie. Miałem sierpień 2 razy ). Ten system to żart i gdy będziesz brała go na serio to na koniec skończysz jak klaun. Wystarczy że będziesz się męczyła tylko ucząc się na maturę

    • @FireJach
      @FireJach Před rokem +22

      Nie wiem jak jest teraz, ale fakt. Oceny są nic nie warte bo dostajesz ich z milion. Skup się na najważniejszym. Ja wzorowy uczeń ci to mowie. Jestem po magistrze i nie warto yczyc się na wszystko. Nauczyciele będą ci mówić, że jesteś głupszy albo leń, ale ty nie możesz sobie tego wmówić, kiedy masz inne priorytety

    • @Cumrel
      @Cumrel Před rokem +30

      Ah ten nieodbijalny argument Utopii. Bo to nie tak, że każdy koncept musiał zostać wpierw wymyślony. "Nie no stary, światło w nocy? Przestań, ta wizja jest zbyt utopijna. Co ty robisz? Jaka świeca? Jaka żarówka? Natychmiast przestań czynić świat lepszym miejscem!"

    • @ladyshadow7224
      @ladyshadow7224 Před rokem +15

      Z jednej strony zgadzam się, że oceny i ta ciągła rywalizacja nie mają sensu (co zrozumiałam dopiero na którymś roku studiów, także dzięki temu kanałowi, więc podziwiam, że masz takie przemyślenia już teraz ❤), z drugiej strony jestem daleka od mówienia, że możesz od teraz zbierać jedynki i kompletnie się nie przejmować, bo zdaję sobie sprawę, że system może zamknąć Ci przez to drogę do czegoś, co będziesz chciała robić w przyszłości, np. wymarzonych studiów. Nie pomoże też fakt, że Twój tata siedzi w tym wszystkim po uszy i pewnie nie wykaże się taką wyrozumiałością, jak my w Internecie. Trzymam kciuki za to, żebyś przeszła przez to wszystko możliwie bezboleśnie, asap zakończyła swoją przygodę z patoedukacją i poczuła ten szczególny rodzaj ulgi, której zaznałam nareszcie po 18 latach przedzierania się przez system 🎉

  • @homodolium8166
    @homodolium8166 Před rokem +29

    Czytałem ostatnio "Wprowadzenie do metodologii historii" z 2022 i jest tam ciekawe zdanie na samym początku: "są wśród absolwentów tacy historycy, którzy zamiast mózgów mają twarde dyski. Rywalizują potem na ich pojemność, zmuszając do tego samego swoich uczniów", co oczywiście pojawia się w kontekście tego, że nie o to chodzi w historii, a idealnie pokazuje dlaczego ludzie ściągają

  • @empireofbricks3526
    @empireofbricks3526 Před rokem +223

    Piekło zamarzło. Krzysztof zrobił miniaturkę z żółtymi strzałkami.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +66

      XDDDDDDDDDDDDDDD

    • @pepeuszko9767
      @pepeuszko9767 Před rokem +37

      Bardziej RZUŁTĄ zrób

    • @kordemon3146
      @kordemon3146 Před rokem +11

      nadciąga ragnarok

    • @ptys_rozowy
      @ptys_rozowy Před rokem +4

      Przez ciebie teraz czekam na rzółtą miniaturkę filmu co jest niepokojące, bo oczami wyobraźni widzę to jako coś bardzo paskudnego (neonowa żółć wygląda dobrze chyba tylko na papierze xddd)

    • @kapixniecapix3869
      @kapixniecapix3869 Před rokem +2

      @@kordemon3146 Albo to po prostu helheim.

  • @xseper
    @xseper Před rokem +30

    Ale egzaminy i ściąganie mają też jasną stronę!. Generalnie olewałem studia i przyszedłem na egzamin z ekonometrii myśląc, że będzie luzik i spoczko. Jak zobaczyłem kartę egzaminacyjną to już wiedziałem że mam przesrane, ale tak konkretnie. A za mną siedziała śliczna babka której nie znałem i dała mi spisać 100% swojego egzaminu. Specjalnie obracała dla mnie całą kartę żeby mi się łatwiej spisywało! Dostałem wtedy 4. Chciałem potem jej dać jakieś słodycze i zaproponować randkę. Ale mam prozopagnozję i nie potrafiłem jej poznaćXD. A mogła być taka, piękna, romantyczna historia. I tyle z tego wyszło

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +18

      "Ale mam prozopagnozję i nie potrafiłem jej poznaćXD"
      Skąd znasz historię mojego życia?

    • @xseper
      @xseper Před rokem +3

      @@KrzysztofMMaj Też masz prozopagnozję?? Ciężko to wytłumaczyć ludziom, którzy nie mają.:)

    • @emilialipiec7482
      @emilialipiec7482 Před rokem

      😂 ❤ Ale historia! Masz przerąbane😢 Właśnie sobie uświadomiłam, że jako kobieta miałam 100x łatwiej, bo jak nie byłam pewna, czy to ten sam facet, to czekałam, aż on zagada 😅 Teraz to mój mąż.

    • @xseper
      @xseper Před rokem +3

      @@emilialipiec7482 Teraz żonę rozpoznaję, współpracowników też, ale z synem mam już większy problem. W przeszłości w tematach damsko-męskich bywało ciężko. Kiedyś nie rozpoznałem babki, z którą wcześniej spałem... Ona do mnie zagadywała, a ja się jej przedstawiłem. Troszkę niezręczna sytuacja.

  • @frs1375
    @frs1375 Před rokem +101

    Tak na marginesie cieszmy się i radujmy, że wydanie GPT 4 to oficjalny pogrzeb zadań domowych

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +53

      Na to bardzo liczę. Ale polscy pseudopedagodzy prędko się nie zorientują.

    • @haru_verse
      @haru_verse Před rokem +1

      I dobrze, niech zabawa trwa!

    • @behawiorystka98
      @behawiorystka98 Před rokem

      Anielski orszak słyszę

    • @tymion2470
      @tymion2470 Před rokem

      Nie za bardzo bo uczniów nie będzie stać na płacenie stówy na miesiąc na ChatGPT pro

    • @aradesh6233
      @aradesh6233 Před rokem +6

      Jak jeszcze czat GPT opanuje zmienianie tekstu na styl notatki w zeszycie to wtedy polski system opresji się załamie

  • @aleksandro6695
    @aleksandro6695 Před rokem +60

    U nas nauczyciel niemieckiego na sprawdzianach wychodzi z klasy i nie zwraca uwagi nawet jak ktoś ewidentnie ściąga. Wszyscy go lubią ale nawet nie przez to, tylko dlatego że jest ludzki, potrafi rzeczywiście zainteresować i czegoś nauczyć (tak że większość osób obchodzi się bez "oszukiwania"). Szkoda tylko, że takich nauczycieli jest jak na lekarstwo.

    • @claudiaeder6672
      @claudiaeder6672 Před rokem +4

      Ja miałam świetnego nauczyciela fizyki w technikum. Jako, że mieliśmy fizykę tylko w pierwszej klasie, to stwierdził, że liczenie zostawimy fizykom, a my się zajmiemy ciekawszymi rzeczami. Pokazywał nam różne eksperymenty, filmiki na CZcams, w zabawny sposób opowiadał o zjawiskach. Pod koniec roku brakowało nam po jednej ocenie do wystawienia końcowej (wymóg 3 ocen do wystawienia semestralnej i końcowej 😬), więc zrobił nam niezapowiedzianą kartkówkę. Zadanie pierwsze: podaj definicję fotonu - odpowiedź wyświetlił na rzutniku. Zadanie drugie: oblicz odległość planety od Ziemi - podał wszystkie dane i wzór, wystarczyło podstawić i przeliczyć (nie wymagał jednostek). Naprawdę mieliśmy szczęście, że na niego trafiliśmy, bo od następnego roku już go nie było:(
      O! I na początku roku zrobił kartkówkę z symboli pierwiastków chemicznych, po czym powiedział, że krzywo zaparkował i wyszedł hahaha

    • @aleksandro6695
      @aleksandro6695 Před rokem +4

      @@claudiaeder6672 I to jest zdrowe podejście w tym chorobliwym systemie. Na takie lekcje idzie się z przyjemnością i wynosi się z nich więcej, bo nie uczysz się suchej teorii, którą zapomnisz za tydzień. Już nie wspomnę o wyeliminowaniu stresu.

  • @jankochanowskikozieagu2305

    Kolega jest legendą wydziału, pracuje dla nich (oczywiście bezpłatnie), organizuje eventy, jeździ na olimpiady, młodsi studenci pytają się co wykłada...
    Nie dostał stypendium, drugi pod podziałką.

  • @maciejmazur9174
    @maciejmazur9174 Před rokem +20

    Osobom, które przyszły tu z tego samego powodu co ja, donoszę uprzejmie, że zaśpiew jest tylko w 01:34. Wszakże jest to dobry zaśpiew. Wart żeby dosłuchać porcji przykrości do końca. Nawet jeśli już bez naszych ulubionych wstawek liturgii MENu. Swoją drogą w ramach modnej ostatnio, choć zazwyczaj karkołomnej, feminatywizacji języka można by dodać dwa człony z przodu, aby ten skrót był słusznie progresywny.

  • @aestheticladyy
    @aestheticladyy Před rokem +20

    Pomijając fakt, że szkoła nie uczy niczego co jest w życiu niezbędne. Kolejny spokojny dzień bez Pitagorasa i innych wzorów

    • @luni8767
      @luni8767 Před 11 měsíci +1

      Polski system szkolnictwa: coś idzie nie tak! jak to oni nie używają na ulicy Pitagorasa?! Dlaczego nie wyliczają x do śniadania?!

  • @cinlemon2033
    @cinlemon2033 Před rokem +10

    Na tym etapie,to ja już ściągam w imię ideologii,bo kucie rzeczy na pamięć jest tak głupie, że nawet jeśli nie ma ich dużo i byłabym w stanie to zrobić, to zapamiętywanie ich tylko na kolokwium uwłacza mojej godności (mam na myśli pamięciówke z rodzaju " wypisz wszystkie informacje z układu okresowego", te tablice powstały po to, żeby z nich korzystać)
    Tak samo zakazy korzystania z wzorów matematycznych,albo fizycznych. Bo równanie musi być zapamiętane, nie ważne że uczeń/student potrafi rozwiązać całe zadanie,ale nie pamięta czy tam była proporcja wprost czy odwrotna i przez to nie może nawet zacząć.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +6

      Ściąganie jako forma oporu wobec systemu, które jest tak głupi, że sam się kompromituje? Uwielbiam.

    • @Kulei666
      @Kulei666 Před rokem +1

      Dokładnie! Lubiłem fizykę a z matmy robiłem wszystko w głowie, ale naukę na matury rozszerzone (z obu) sobie odpuściłem bo wymagało to tylko i wyłącznie wykucia na pamięć sposobów rozwiązywania zadań i wzorów!

  • @xDaedron
    @xDaedron Před rokem +44

    "kochanie wstawaj, nowy rant Arcymagosa wpadł na kanał"
    A tak w ogóle to cieszę się, że jestem teraz w pracy, która zachęca pracowników do współpracy, przełamywania barier, braku kompetetywności. W firmie panuje atmosfera wzajemnego wsparcia i zrozumienia, co jest naprawdę powiewem świeżości w porównaniu do prac gdzie w imię finiszowania deadline'ów dopuszczano się wręcz mobbingu czy kultywowano chorą rywalizację

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +11

      I stawiam dolary przeciw orzechom, że zyskuje na tym podejściu nie tylko kultura pracy i zdrowie psychiczne pracowników, ale też jakość realizowanych projektów.

    • @xDaedron
      @xDaedron Před rokem +12

      @@KrzysztofMMaj szczęśliwi pracownicy a przez to wydajni? Co to za jakieś progresywne herezje? Prawdziwy człowiek nienawidzi swojej pracy aż do emerytury, tak pracowano z dziada pradziada i nikt nie narzekał!

    • @k.polland
      @k.polland Před rokem

      Uu! Co to za firma, dobra osobo? :) Z ostatniej firmy wypchnął mnie kryzys psychiczny. Miesiąc temu. Właśnie zaczynam szukać nowego miejsca. Mam doświadczenie jako frontend dev, dwuletnie.

    • @xDaedron
      @xDaedron Před rokem

      @@k.polland niestety na razie nie zatrudniamy, ale zostaw mi w dmach swoje cv to przekażę komu trzeba ❤️

  • @krzysztofwitkowski4982
    @krzysztofwitkowski4982 Před rokem +28

    Według mnie brak przypisów wynika ze stylu rozprawek pisanych na maturze, podajemy argument z książki bez podania strony i wydawnictwa wystarczy tylko autor. Najlepiej podczas egzaminu było by mieć dostęp do źródeł, dzięki czemu moglibyśmy dodawać przypisy co także ułatwiło by sprawdzanie prac.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +8

      TAK!!! ABSOLUTNIE TAK! To jest koronny powód, dla którego potem na studiach trzeba się ODUCZYĆ błędów z matury!

  • @kevinolszewski1174
    @kevinolszewski1174 Před rokem +22

    "podstawa programoOoOoOowa" jest na tyle ikoniczna, że teraz memem byłoby powiedzenie tego normalnie xD

  • @KaToKaMasz
    @KaToKaMasz Před rokem +16

    Ale czemu akurat Tomuś?! Wypraszam sobie takie insynuacje, jak tylko mogłem to wspierałem do dziś pamiętam pisanie dwóch kartkówek z chemii, najpierw swojej, a później kolegi z ławki innym charakterem pisma nie potrafiłem tylko spamiętać wzorów kwasów i tych innych czarów, a to ogarniał akurat kolega z ławki, który poza ich spamiętaniem, nie potrafił ich w żaden sposób wykorzystać. I tak oto utworzyliśmy idealny duet kooperacyjny

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +5

      Dobrze, im więcej Tomków po jasnej stronie mocy, tym lepiej!!!

  • @justynaanna8238
    @justynaanna8238 Před 11 měsíci +6

    Bardzo ważne wnioski.
    A mój nauczyciel historii, już w poprzednim tysiącleciu 😉, mawiał: " Róbcie ściągi. Róbcie dobre ściągi".

  • @klaudiab1496
    @klaudiab1496 Před rokem +14

    Internet jest największym źródłem wiedzy, a nasza wykładowczyni na studiach zakazuje nam z niego korzystać przy prezentacjach, bo "tam są same bzdury" i zamiast tego poleciła nam książki sprzed 25-40 lat😛 Dodam, że to przedmiot związany z medycyną 🙂

    • @Hans_Olo
      @Hans_Olo Před rokem +4

      to jest żart a nie wykładowczyni, należy ją olać ciepłym moczem i zwrócić na to uwagę w ankietach

  • @joanne1168
    @joanne1168 Před rokem +47

    jeśli kiedykolwiek założę rodzinę i skażę moje dzieci na polską edukację publiczną (mam nadzieję że nie), postaram się przynajmniej żeby dzieci zaznajomiły się z tym kanałem. mówisz tyle rzeczy, które chciałam usłyszeć w okresie podstawówki, lub których nie umiałam ubrać w słowa.

    • @natiart
      @natiart Před rokem +16

      To będzie tragedia jeśli te filmy będą przydatne za 15 lat
      Czyli będzie to oznaczało że szkoła w ciągu następnych latach się nie zmieni

    • @Logan-cc8jz
      @Logan-cc8jz Před rokem +3

      Ja już postanowiłem że albo osiągnę w życiu zarobki, które mi pozwolą na posłanie dziecka do prywatnej szkoły albo nie będę nawet się decydował na dziecko.

    • @magdachlebicka3895
      @magdachlebicka3895 Před rokem +6

      Człowieku
      Moja stara usłyszała od psychiatry dziecięcego, że ma mi załatwić nauczanie domowe, bo jestem wybitnie utalentowana i szkoła to zniszczy
      Nie zgodziła się, bo chciała, żebym miała "przyjaciół". W efekcie przez 9 lat byłam bezustannie dręczona, przez 2 lata molestowana przez kolegę z zaburzeniami, na koniec nabyłam fobii społecznej i skończyłam liceum jako przeciętniara. Talent matematyczny zabity na amen, bo nie rozwijany w czasie, kiedy powinno się to robić (nigdy nie zapomnę, jak wygrałam szkolny etap konkursu i codziennie podchodziłam do nauczycielki, żeby zapytać, kiedy wojewódzki, a ona mnie ciągle zbywała i mówiła, że mam nie pytać, przecież do mnie sama przyjdzie, jak będzie wiedzieć. Więc na jakieś dwa miesiące przestałam pytać, a potem poszłam jeszcze raz i usłyszałam "przecież już dawno był, co ty mi tu głowę zawracasz"). Talent literacki stłamszony w rozprawki i wypowiedzi argumentacyjne, jego na szczęście udało się ocalić, bo w wieku trzech lat odkryłam, że lubię wymyślać historyjki, a w wieku jedenastu, że fajnie jest je zapisywać, w wieku piętnastu - że istnieje wattpad, a teraz, w wieku 21, pracuję w wydawnictwie i piszę pierwszą poważną powieść.
      Szkoła to najgorsze gówno, na jej terenie nieodwracalnie uszkodziłam sobie kręgosłup i prawe oko, co tydzień bulę 150 złotych na terapię, żeby się pozbyć psychicznych szkód, jakie z niej wyniosłam, i mam wrażenie, że moja matka zmarnowała moją jedyną szansę na dobre dzieciństwo.

  • @rafaalabrudzinski363
    @rafaalabrudzinski363 Před rokem +34

    Przypomniałeś mi moją nauczycielkę i wojny z jej "jedynkami bez honoru", które w sumie były uznaniowe, bo nawet nie widząc ściągi postanawiała kończyć pracę. Mocne te flashbacki, zwłaszcza że im dalej w technikum tym większe bagno

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +18

      Co więcej, o czym mówiłem więcej w odcinku o statuach, jedynka za ściąganie nie jest zgodna z polskim prawem oświatowym. Można co najwyżej postawić wtedy uwagę za zachowanie (ale ja i tak uważam to za nadużycie)

  • @kurkumee-mf9ib
    @kurkumee-mf9ib Před rokem +11

    0:16 Jako siódmoklasistka (obecnie) powiem tylko tyle, że organizujemy grupowe ściąganie; a podczas pracy grupowej dzielimy się na poszczególne role np.: osoba a czyta, osoba b przepisuje, a osoba c robi obrazek i wszystko się spina. Polecam

  • @gancu6839
    @gancu6839 Před rokem +12

    Generalnie, odwołując się do tematu pracy grupowej to widać jak bardzo szkoła szkodzi. Ostatnio na studiach mam niestety często pracę grupową. Zanim zacznie się praca muszę wytłumaczyć moim kolegą, że nawet jeśli ktoś przejmuje rolę lidera - to nie oznacza, że musicie go słuchać jak by mówił prawdę objawioną. Później trzeba powiedzieć im że można się odzywać i każdy pracuje na wspólne konto a nie na osobiste.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +4

      Bardzo mądra uwaga, nie zastanawiałem się nad tym aspektem przyjmowana pozycji lidera, a to wyjaśnia sprawę, która ostatnio miałem na warsztatach. Dziękuję, będę o tym myśleć

  • @TowarzyszProrok
    @TowarzyszProrok Před rokem +41

    Krzysztofie, myśmy dzisiaj na kartkówce z PoLOLskiego mieliśmy wiersz wychwalający kartkówki xDDD Nie wiem niestety co to za iKoNa go napisała (pewnie nasza poLOLnistka we własnej osobie), ale podczas pisania umierałem od środka ze śmiechu.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +37

      Kiedy myślę, że ten system sięgnął już dna, regularnie słychać pukanie od spodu

    • @ptys_rozowy
      @ptys_rozowy Před rokem +22

      ✨O KARTKÓWKO!
      SŁODKA, MAŁA KRÓWKO!
      CIĄGUTKO TY MOJA!
      PRZY TOBIE INNE WYZWANIE SIĘ TYLKO CHOWA!
      NA STUDIACH TWĄ PIĘKNOŚĆ
      I W OZDOBIE PEŁNOŚĆ
      W SNACH WIDZIAŁAM
      I ZE ŁZAMI OPISYWAŁAM
      BO TĘSKNIŁAM PO TOBIE
      KTO KARTKÓWKI NIE DOCENIA
      TEN NIE DOZNA NIGDY SPEŁNIENIA✨

  • @NadiaLevi
    @NadiaLevi Před rokem +12

    Kiedyś zaledwie w drugim tygodniu liceum jedna dziewczyna z klasy spytała czy może "matmę spisać".
    Powiedziałam, że "Spisać nie, ale mogę ci pokazać jak to zrobić". A ona na to: "A to nie" 😐

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +7

      XDDDDDDDDDD EHHHH. No niektórzy ludzie niestety polubili się z tym, że System wymaga od nich tylko zdania i ocenki. Nie chcą zrozumieć

    • @DeedFireborn
      @DeedFireborn Před rokem +1

      Tak to jest chcieć komuś pomóc.

  • @DeedFireborn
    @DeedFireborn Před rokem +10

    Podczas słuchania tego odcinka postanowiłam przeprowadzić eksperyment. Wpisywałam zadania maturalne z matematyki w ChatGPT. Podał wszystkie rozwiązania wraz z wyjaśnieniami, a przy jednym zadaniu podrzucił nawet materiał z YT, z którego można się tego nauczyć. Jestem ciekawa ilu nauczycieli zostało w tym momencie przeskoczonych przez AI w umiejętnościach pedagogicznych xD

  • @hannawozniak129
    @hannawozniak129 Před rokem +34

    Ostatnio dziecko w szkole mojej mamy miało prawie sprawę sądową za "plagiat", bo mając 10 lat napisało jakąś pracę konkursową i nie wiedziało, że jest coś takiego jak przypisy, więc ich nie dało 😂😂😂🤣🤣 Wezwano jego rodziców, nauczycieli i straszono karami, bo dziecko śmiało "ukraść" tekst jakiegoś prof Ędwarda Ąckiego, który osobiście przyjechał i nawrzeszczał na 10-latka, że został przez niego ogradziony 🫣🫣🫣 Polski system pozdrawia 😂😂

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +22

      Tego nie da się inaczej skomentować niż: ja pierdolę.

    • @luni8767
      @luni8767 Před 11 měsíci +3

      X D dzieciak kryminalista bo nie dał przypisu w pracy konkursowej, który piszę żeby wygrać hulajnogę albo podróbek airpodsów xD ale polscy dziennikarze dostają hajs za artykuły i z tego co mi wiadomo to też chyba nie dają zbytnio źródeł cnie?

  • @agnieszkabrzozowska532
    @agnieszkabrzozowska532 Před rokem +18

    Dziękuję Krzysztofie za kolejny mądry materiał, staram się propagować Twój sposób myślenia w mojej szkole. Jest bardzo trudno, nauczyciele nie chcą zmieniać swojego sposobu myślenia oraz stylu pracy, bo przecież to za dużo byłoby pracy. I może trzeba byłoby pomyśleć o dobru ucznia, a nie o swojej wygodzie i przestarzałych sposobach nauczania. Dzisiejszy przykład, opowiedziany przez kolegę: Usłyszał hałasy w sali lekcyjnej. W klasie nauczycielka angielskiego przekrzykuje się z uczniem (pierwsza klasa szkoły branżowej). Zaproponował, że weźmie ucznia ze sobą; uczeń mógł u niego malować obrazek i podczas rozmowy uspokoił się. Kolega powiedział, aby wrócił do klasy, co chłopak uczynił. I co? Nauczycielka zamiast podziękować za pomoc, wstawiła uczniowi nieobecność; gdy kolega się wstawił za uczniem, usłyszał:"Nie, i koniec. Nie było go , kłócił się ze mną i dostanie nieobecność". Witki opadają. A z innej beczki: udało mi się dostać na konferencję 14 kwietnia w Krakowie, podczas której będziesz debatował z małopolską kurator. Ależ będzie iskrzyło! Już się cieszę i mam nadzieję na kontakt i uściśnięcie ręki :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +8

      Ooo, cieszę się, że się zobaczymy! Mniej się cieszę, że się zderzasz z taką ściana... Ale wiesz, uczniowie będą wspominać potem Ciebie, a nie tę szarą masę jednakowych, kopiuj-wklej bieda-pedagogów, którzy tak zalegli się w XIX wieku, że przegapili koniec XX...

  • @WwZa7
    @WwZa7 Před rokem +5

    Nie jestem pewien co do pomysłu, by było więcej zadań grupowych, w realiach szkolnych kończy się to zazwyczaj dostawaniem negatywnych ocen za głupotę innych.
    Zawsze jak widziałem zadania grupowe, to już wolałem się poddać, nie byłem lubiany, więc nikt mnie nigdy nie słuchał, nawet w tematach i lekcjach, w których szło mi lepiej od reszty w grupie. Mogłem znać rozwiązania, odpowiedzi, ale być w tym dobry, ale nikt mi nie chciał dać prawa głosu. Jedna sytuacja tylko była, jak mieliśmy zrobić prezentację z układu słonecznego, zdecydowałem się zrobić wszystko sam pomimo tego do jakiej grupy byłem przydzielony i ostatecznie uratowałem tym wszystkich przed negatywnymi *Punkcikami!*

  • @siekanacebula950
    @siekanacebula950 Před rokem +36

    We wczesnej podstawówce na jednym z pierwszych moich sprawdzianów w życiu siedziałam obok swojej koleżanki która nie umiała rozwiązać zadań. Podałam jej swoje odpowiedzi, zaczęłam opowiadać dlaczego tak i wtedy! Nasza nauczycielka podeszła oburzona i kazała mi wstać. Zapytała czy dałam ściągać koleżance, odpowiedziałam że: no tak bo nie umiała sama zrobić. Miałam wtedy jakieś 7-8 lat i nie widziałam w tym nic złego. Na to nauczycielka kazała mi iść do kąta za kare i stać tam przez 10 minut. To był mój pierwszy płacz w szkole za który moi rodzice zrobili wojnę nauczycielce i już nikogo z naszej klasy nie stawiała do kąta.

  • @emptiness5878
    @emptiness5878 Před rokem +9

    Co do jedzenia na egzaminach, to podejście większości nauczycieli jakich spotkałem jest dla mnie kompletnie absurdalne. Na szczęście moje liceum ma dość luźny stosunek do tego, więc co zacząłem robić, to po prostu zakładać słuchawki na egzaminach, nosić kubek z kawą na lekcje i jeść kanapki. Dobrzy nauczyciele, którzy są pewni swoich kompetencji, nie mają problemu z takimi rzeczami, a nawet zagadują o to (na przykład gdzie kupiłem taki kubek, bo jest ponadprzeciętnie duży), a ci którzy źle przekazują wiedzę mają z tym najwięcej problemów. Dochodzi to do takiego poziomu, że w podstawówce mieliśmy jedną nauczycielkę, która kazała nam pytać czy możemy się wody napić. Tak samo z pytaniem o wyjście do łazienki. Absurd, że dorosły człowiek musi pytać czy może załatwić podstawowe potrzeby fizjologiczne. Podobną taktyką co do jedzenia przestałem pytać, tylko zacząłem wychodzić kiedy miałem potrzebę. Rezultat podobny: im gorzej przekazujący wiedzę i pasję do swojego przedmiotu nauczyciel tym bardziej mu to przeszkadzało. Mam wrażenie, że te zakazy wynikają czysto z braku pewności siebie i projektowania swojej niekompetencji na uczniów niż z jakiegokolwiek realnego zagrożenia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +5

      "im gorzej przekazujący wiedzę i pasję do swojego przedmiotu nauczyciel tym bardziej mu to przeszkadzało"
      W punkt. To jest właśnie ta bezpośrednia korelacja, która zawsze mnie uderzała. Im ktoś głupszy i mniej kompetentny, tym bardziej się przejmuje takimi pierdołami. Bo musi sobie, jak mawia moja mama, podbić bębenek i ego.

  • @potok2121
    @potok2121 Před rokem +5

    Ludzkie rzeczy jakie może robić uczeń w szkole:
    - oddychanie (chyba, że już tego nawet nie można),
    - jedz... oj jednak tego nie można,
    -pic... no dobra woda to jednak też za dużo.
    Pomimo że jestem w technikum czasem czuje się jakbym był w jakimś przedszkolu, gdzie ludzie którzy zaraz wchodzą w świat "dorosłości" traktowani są jak jakieś czterolatki. Na prawdę nie rozumiem tego, co jest w złego w tym żeby się napić na lekcji? To jest przecież podstawa życia. Najlepszą hipokryzją jest lekcja historii, gdzie PANI PROFESOR każe nam przepisać coś z podręcznika po czym przegląda FB na lekcji. Jak uczeń wyjmie telefon to jest ogromny wkurw: "JAK TO TAK MOŻESZ UŻYWAĆ TELEFONU"... ahhh gdzie ta ludzkość zmierza

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Před rokem +1

      "Profesor" - rzadko który ma dr przed nazwiskiem, a wymądrzają się tak, jakby wszystkie rozumy pozjadali.

  • @mayrumek4157
    @mayrumek4157 Před rokem +13

    Jak Ja się cieszę, że już tylko miesiąc i kończę z sytemem edukacji w tym chorym kraju.

  • @Kulei666
    @Kulei666 Před rokem +6

    Co do krytyki wobec rywalizacji, problem w zrozumieniu tego przez ogół populacji polega przez źle zrozumiane słowa Darwina "survival of the fittest", które wiele ludzi rozumie jako "przetrwanie najsilniejszych" (zarówno w anglii jak i w polskich tłumaczeniach takie coś się pojawia). Natomiast to co Darwin miał na myśli to "przetrwanie tych którzy są najlepiej przystosowani", czyli zwykłe zrozumienie ewolucji. W takim (poprawnym) zrozumieniu tego o co chodzi w ewolucji nagle znika cały bełkot o rywalizacji dlatego że w ogromie organizmów (praktycznie w każdym na którymś z poziomów) najlepszą strategią jest zwyczajnie współpraca. Czy to komórki, które łączą się w większe organizmy aby były trudniejsze do zjedzenia, czy to w gromadach owiec albo ryb, które razem chronią się przed predatorami, czy to u ludzi w naszej tak zwanej hiperspołeczności rywalizacja zupełnie nie ma żadnego sensu! Jak kogoś to zainteresowało to bardzo polecam przeczytać "The Selfish Gene" ("Samolubny gen") Richarda Dawkinsa albo jakiekolwiek inne dzieło o ewolucji. Rywalizacja to tylko niebywale mała część tego procesu! (ironia tytułu tej książki polega na tym, że "samolubne" geny tworzą altruistyczne jednostki, bo to powoduje, że geny będą najlepiej przekazywane!)

    • @CzerwonRedLis
      @CzerwonRedLis Před rokem

      K*rde, dziękuje. Ktoś to w końcu powiedział!! Otóż to.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +1

      *T h i s* Dziękuję za wartościowy komentarz!

  • @wscieklachihuahua
    @wscieklachihuahua Před rokem +7

    Ciekawe spojrzenie na kwestię ściągania proponuje Peter Gray w książce "Wolne dzieci": "Równie szybko uczniowie zaczynają rozumieć, że zasady określające, co jest, a co nie jest oszukiwaniem, są arbitralne. Jeśli robią sobie na kartce ściągawkę, z której następnie korzystają podczas testu - to jest to złe. Ale dozwolone jest stworzenie takiej samej ściągawki w krótkoterminowej pamięci, która zostanie wymazana natychmiast po napisaniu testu" (s. 97).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +3

      Bardzo dobra książka! Polecona mi skądinąd przez Mikołaja Marcelę

  • @mayuminansho5058
    @mayuminansho5058 Před rokem +22

    Jestem uczennicą liceum na profilu humanistycznym. Moja szkoła jest względnie przyjazna, trafiłam na bardzo sympatyczną kadrę (miała ogromne szczęście tho) a zwłaszcza nauczyciela polskiego i wosu, od tak mi się trafiło. Pomimo tego stres jaki wywołują we mnie jego lekcje i perspektywa zdania matury za dwa lata jest dla mnie nie do ogarnięcia :/ Co chwilę wpadam z euforii w załamanie nerwowe, z dnia na dzień mam wrażenie, że jestem nikim. Nie potrafię sobie poradzić z perspektywą, że ktoś jest lepszy, że nie reprezentuje sobą odpowiedniego poziom względem moich rówieśników. Fakt, że oczekuje się ode mnie aktywności na lekcji po tym jak całą podstawówkę byłam wyśmiewana i szykanowana za moje poglądy i pomysły jest dla mnie nie do pojęcia. Zdaję sobie sprawę, że nie zasługuję na jakieś specjalne traktowanie i aktywizowanie mnie przez nauczyciela jest jego pracą ale to doprowadza mnie do płaczu a absolutnie nikt nie chce pomóc mi sobie z tym poradzić XD
    Otoczenie zarzuca mnie sprzecznymi wiadomościami krzycząc, że powinnam się skupić na szkolę na zmianę z tym, że powinnam skupić się na swoich zainteresowaniach i wypracowywać sobie warsztat. Po tym wszystkim wracam w piątek do domu absolutnie przebodźcowana, zmęczona i na skraju płaczu :)) Całą sobotę spędzam w łóżku próbując uciec od nawałnicy myśli, w niedziele zakuwam na czekające mnie w przyszłym tygodniu sprawdziany a w poniedziałek dreptam sobie wesoło do tego pierdolnika aby powtórzyć cały cykl.
    Nie chcę nic sugerować ale chyba coś jest nie tak?

    • @FireJach
      @FireJach Před rokem

      Miej wyjebane a będzie Ci dane

    • @pesym80
      @pesym80 Před rokem

      Współczuję tego pierdolnika. Minęło 20 lat a wciąż śnią mi się czasem po nocach egzaminy na politechnice. Nawet nie skończyłem tego kierunku. Bania zryta chyba do końca życia i po co? Gdybym mógł się cofnąć w czasie i powiedzieć sobie samemu, że to nie ma żadnego znaczenia. Ech. Trzymaj się tam.

    • @recordofragnarokisapurehyp6660
      @recordofragnarokisapurehyp6660 Před rokem +1

      Mam podobnie. Też human. My się ostatnio z kolegą śmialiśmy, że u nas w szkole trzeba dwójmyślenie włączyć, bo przycjodzena historię i słyszę, że Tusk zły, że ten polityk zły i się muszę zgadzać, idę na WOS i wtedy słyszę, że Tusk dobry, kochany, że ten polityk dobry, a ten zły i też się muszę zgadzać. Jeszcze rozpierdala mnie, że Ci sami nauczyciele, którzy mówią, iż NIE NO, NIE TRZEBA SKUPIAĆ SIĘ NA WSZYSTKIM, WYMAGAJĄ JAK NAJWIĘCEJ.

    • @mayuminansho5058
      @mayuminansho5058 Před rokem

      @@recordofragnarokisapurehyp6660 Oczywiście, że human. To zawsze jest human XD
      Nauczyciele którzy przemycają poglądy na swoje lekcje powinni zostać odsunięci od zawodu.
      Mam nadzieję, że jakoś dajesz sobie radę D: Łączmy się w bólu

    • @recordofragnarokisapurehyp6660
      @recordofragnarokisapurehyp6660 Před rokem

      @@mayuminansho5058 U nas trzeba zacząć od wymiany dyrekcji, bo ABSURDEM JEST, żeby dyrektorem szkoły był były POSEŁ.

  • @Miderka
    @Miderka Před rokem +5

    Ciekawe jest to, że w mojej książce z wosu mamy napisane, że najlepiej jest współpracować, a szkoła pokazuje zupełnie co innego

  • @WwZa7
    @WwZa7 Před rokem +5

    Mieliśmy masę kreatywnych sposobów na ściąganie. Pamiętam jak robiłem swoje ściągi - miałem coś w rodzaju szyfru wizualnego. Stworzyłem swój własny font inspirowany jednym filmem, który nie przypominał normalnych liter tylko kółka i kropki. Spisywałem sobie tym fontem to, czego wiedziałem że nie zapamiętam na sprawdzian i kartkę miałem w piórniku wśród innych kartek z jakimiś szkicami i innymi bezużytecznymi notatkami. Ja szyfr znałem, ale ktoś inny na pierwszy rzut oka widział tylko nic nieznaczące ślaczki.
    Jedna nauczycielka (matematyczka), tylko zauważyła, że to jest ściąga. Spytała mnie o to i jak się przyznałem, to po prostu zostawiła mi tę kartkę i sobie poszła. Cudowna kobieta, nerwowa trochę była, ale przynajmniej była w porządku do nas.

  • @ada1312
    @ada1312 Před rokem +6

    Pamietam jak w czasie lockdownu były egzaminy zdalne i trzeba było być albo na kamerce (o tak, totalnie czułam się komfortowo, ze ktoś może to nagrać lub zrobić zrzut ekranu:)) albo egzaminy były zrobione tak żeby „nie ściągać” - jak? A No pani od chemii np stwierdziła ze nie ściągniemy jak da nam pierdylion pytań, ten przedmiot był strasznie wypchany - mieliśmy chemię jeden semestr (studiuje fizykę), a szczerze mówiąc to powinna ona być rozciągnięta przynajmniej na 3 semestry bo w tej chwili przez uczenie się takiej ilości rzeczy na pamięć na jeden egzamin/kolokwium niczego praktycznie nie pamietam a wiedza ta bardzo by mi się przydała obecnie
    Mimo tego, ze na pierwszą cześć się nauczyłam, to widząc ilość pytań ze stresu nie byłam w stanie odpowiadać z głowy, nie było czasu się zastanawiać i dosłownie zaczęłam otwierać notatki które sporządziłam podczas nauki (zajęło mi to przy drobnym piśmie z 40/50 stron, a to była połowa materiału) i spisywać co jest tam napisane - nie zdążyłam odpowiedzieć na wszystko mimo ze dokładnie wiedziałam gdzie co jest bo jestem wzrokowcem a spędziłam z tymi notatkami dość dużo czasu
    Do czego to doprowadziło? Nie uczyłam się na druga cześć egzaminu - połączyłam sie z koleżanka która studiuje biologię i coś mi podpowiadała, przykro mi ze tak to wyszło bo szczerze mówiąc były to strasznie ciekawe tematy
    Na ten przykład składa sie kilka czynników - duża ilość materiału w strasznie krótkim czasie (nie mówiąc już o tym ze ten przedmiot był jednym z niby MNIEJ WAŻNYCH bo równocześnie mieliśmy konkretne laby i przedmioty odpowiadające specjalizacji i kierunkowi ogólnemu), podejście nauczycielki, stres, ilość pytań (swoją droga nie umiała uczyc i miała beznadziejne prezentacje z białymi napisami na jasnym tle)
    Ale jeden prowadzacy stwierdził ze zmieni zasady zaliczania….. 15 minut przed egzaminem:) pierwotnie miał być to egzamin trwający godzine, prowadzacy skomentował ze wystarczy przyjść i posłuchać to na pewno zdamy; przedmiot całkiem przyjemny, dzień przed nawet się pożyczyłam - chodziło o różne pomysły na pozyskiwanie energii, w tym nowe i dalej testowane
    Na spotkaniu zdalnym przed egzaminem typ mówi ze zrobi tak żebyśmy oczywiście nie mogli ściągać (bo przecież jakby zadał pytanie odwołujące się do np naszej opinii to na pewno byśmy mogli ściągnąć) - egzamin trwał jakieś 6 minut, abcd co rzadko się zdarza ale na jedno pytanie przypadało mniej niż minuta XD myślałam ze to jakiś żart
    Przecież takie zachowanie prowadzi nas do ściągania, z chęcią napisałabym referat na temat potencjalnych elektrowni, a zamiast tego odpowiadałam na zamknięte pytanie UWAGA „ile wynosi stała słoneczna”
    Do tej pory zastanawiam się co on odwalił bo ta stała była pod jakims jednym obrazkiem na slajdzie i już nawet nie pamietam do czego ją się wykorzystywało, tymczasem dalej pamietam jak opowiadał o pewnych typach elektrowni
    Nie wiem jaki jest sens w zadawaniu pytań o STAŁE gdy mamy pod ręka telefony, poza tym dosłownie dał pytania które idealnie nadawały się do ściągania wpisując w jego prezentacje słowa klucze, jedyną przeszkodą byl czas trwania egzaminu ale tego nawet nie idzie skomentować
    Zdało na tyle mało osób ze musiał dwukrotnie obniżyć próg - ostatecznie to było jakieś 20% chyba xD
    Limity czasu to najgorsza cześć egzaminu. Możesz umieć wszystko, a nie dość ze to cie stresuje to możesz jeszcze nie zdążyć i oceniana jest umiejetność szybkiego pisania
    Już skarżyłam się wielokrotnie na sytuacje gdzie prawie nie zdałam mimo ze uczyłam się tydzień dniami i nocami i znałam odpowiedzi na prawie wszystkie pytania, ale zabrakło mi czasu - czemu? Bo nie byłam w stanie pomyslec jak coś przykładowo opisac albo wyprowadzić i znowu wracam do tego ze wyglada na to ze powinnam mieć przygotowane ściągi i z nich spisywać
    Na uczelni poza lockdownem zdarzyło mi się może dwa razy ściągnąć, ale nie żałuje
    Jeden raz spisałaś wzory na brudnopis i przyglądałam się jak rozwiązywaliśmy zadania na zajęciach, co wlasciwie pozwoliło mi na naukę w trakcie kolokwium; kilka dni pozniej miałam egzamin i Pan poprosił mnie o ponowne rozwiązanie bo wyszedł mi zły wynik, okazało się jedynie ze pomylił mi się wzór i był zadowolony (choć miałam lekkie wyrzuty sumienia bo chciałam się tego nauczyc)
    W drugim przypadku czułam się fatalnie fizycznie i psychicznie, pobolewal mnie brzuch, było mi gorąco i miałam nudności przez co zaczęłam się denerwować i nie wiedziałam co się dzieje
    Dał cosinnego niż się spodziewałam i w końcu wyciągnęłam telefon, miałam dość tego przedmiotu, elektronika ssie a ja nie będę miała z nią nic wspólnego wiec nie widziałam tez w tym sensu żeby iść na poprawę
    Szczerze mówiąc kiedyś bym się może tego wstydzila(?) ale na dzień dzisiejszy wiem ze i tak nic bym z tego nie pamietała, a idąc w innym kierunku wiem ze mi się to w niczym nie przyda
    Problem w tym ze przez to jak u nas rozdawane są ects to co semestr tych przedmiotów jest tak dużo ze nawet po nauce niewiele pamietam i jest mi z tym strasznie złe; jak wspomniałeś mam to poczucie ze muszę wszystko zawsze umieć, a nie sprawdzać w internecie gdzie tymczasem ważne jest żeby znać ogólne koncepty i zapisy matematyczne potrzebne do tego by wiedzieć jak w ogóle coś znaleźć w internecie czy książce i moc to zrozumieć
    Jasne, są rzeczy które są ważniejsze i wykonując niektóre zawody musisz je zapamiętać ale nie da się nauczyc wszystkiego
    Mimo ze zdaje sobie z tego sprawę to ciężko mi samej w to uwierzyć
    Ze szkoły wyciągnęłam przyzwyczajenie do nauki każdego najdrobniejszego faktu i widzę ze ten schemat w niektórych przypadkach powtarza się niestety na studiach
    Powoli uczę się odpuszczania i słuchania zamiast notowania wszystkiego co mówi prowadzacy, spisywania prezentacji i jednocześnie tego co pojawia się na tablicy - to nie jest wykonalne; pierwszy semestr czuje się trochę luźniej ale boje się ze przez to mogę nie zdać (co jest idiotyczne, wiem)
    Mam nadzieje ze podejście ludzi się zmieni, o ile w ogóle ktoś zostanie w tym kraju by uczyc kolejne pokolenia

  • @kanya1134
    @kanya1134 Před rokem +3

    Miałam kiedyś taką akcję. Od zawsze mialam dwie pasje. Rysunek , szczegolnie w kontekście projektowania postaci i pisanie opowiadań. Gdy chodziłam do gimnazjum, założyłam sobie zeszyt do pisania opowiadań i projektowania bohaterów komiksów i rysunków. Któregoś razu siedziałam na korytarzu szkolnym i pisałam podeszła do mnie jedna z wredniejszych bab pracujących w tej szkole i zaczęła na mnie wrzeszczeć , jak ja mogę odrobiać na korytarzu zadania domowe, czego oczywiście nie robiłam xd. Zresztą nawet gdybym robiła, to co ? Tu już wgl nie ma się czego czepić. Robiła bym to sama. Sama ! Tylko ,że przed zajeciami, ale co. Oczywiście nie można , bo na to czas był w domu. Tak, około godziny szesnastej , bez rozwijania swojej pasji i zainteresowań. Mhm..W każdym razie obwiniła mnie o ściąganie ,ktorego tsm nie było. Zabrała mi zeszyt i chciała mnie oczernić przy innych osobach z klasy. Gdy na zajęciach otworzyła mój zeszyt i okazało się , że mówiłam prawdę i zawiera opowiadanie .... Och jej mina była po prostu przepiękna.Bez słowa rzuciła mój zeszyt na moją ławkę a potem nie pałała do mnie specjalną miłością i dość często okazywała mi niechęć.

  • @fanheroesofmightandmagic3721

    W mojej szkole baba od polskiego tak się zakręciła, że załatwiła siebie jakiś program antyplagiatowy i powiedziała że sprawdza sobie nasze wypracowania w tym systemie i w wielu pracach wskazuje jej że teksty są ściągnięte z jakichś reklam usług budowlanych i innych reklam xd

  • @takitambartek1832
    @takitambartek1832 Před rokem +5

    Może nie w temacie ściągania ale punkcików:
    Wczoraj moi synowie (6 i 7 lat - starszy w 1 klasie obecnie) robili jakieś wygłupy w stylu skakanie z zagłówka sofy na sofę i robienie "akrobacji powietrznych". No i starszy w pewnej chwili mówi mi, że chce żebym oceniał ich skoki w skali punktowej na 10. Od razu wyczułem, że już musiał w szkole podłapać (zapewne od rówieśników) takie podejście: o to jest 6/10 a to 10/10. Skracając opis sytuacji: wytłumaczyłem im na przykładzie ich skoków, że ocena 5/10 nic im nie daje bo nie wiedzą co poprawić a co mi się podobało. Początkowo starszy był oporny i mimo mojej opisowej oceny/opinii chciał żebym jeszcze dołożył ocenę punktową, ale po paru skokach chyba zrozumiał w czym rzecz i już nie chciał punkcików. Po paru skokach musiałem ich zostawić, ale powiedziałem, że teraz mogą siebie na wzajem oceniać i mówić co im się podobało a co nie w skokach brata i ku mojemu zdumieniu robili to. Mówili sobie co było fajne ich zdaniem a co nie - no cóż nie będę ukrywał, wstapiła nadzieja w moje serce.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +2

      Serce rośnie cudownie, że z nimi o tym pogadałeś... Ale jakie charakterystyczne jest to, że mamy początkowo opór wobec rezygnacji z ŁATWYCH - choć nic nam niemówiących - skał punktowych. Czasem ten opór przezwyciężyć jest bardzo trudno

  • @ewal3124
    @ewal3124 Před rokem +20

    Krzysztofie, jest źle. Czy możesz zrobić odcinek o tym, jak to w takim razie powinno być. Ale nie tylko, żeby jakieś jednostki miały dobrze, tylko żeby system działał lepiej. Żebyśmy nadal mieli dostęp do edukacji i mieli wciąż możliwość wykształcenia takiej liczby ludzi jak dziś. Dziękuję.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +25

      Ależ robię takie. Tylko po prostu w formie rozmów z zaproszonymi ekspertami. Ostatnio tak było w wypadku Mikołaja Marceli, zajrzyj do tej rozmowy, nie robimy tam praktycznie nic innego tylko dzielimy się takimi rozwiązaniami!

  • @meon7845
    @meon7845 Před rokem +34

    Pamiętam jak w zeszłym semestrze pani od informatyki zadała nam napisanie jakiegoś kodu w pythonie w terminie na za tydzień. No a za tydzień wiele osób miało jechać na wycieczkę do Wiednia. Pomyślałam, że skoro rozumiem ten temat, to wyślę na grupę klasową zrobione zadanie, aby ci którzy są na wycieczce zdążyli przed terminem który mija w czasie ich pobytu za granicą. Zgadnijcie kurva co. Ja dostałam jeden, a osoby które ściągnęły dostały pozytywne, bo babszytl pomyślał że TO JA ściągałam....gdy próbowałam sie w jakikolwiek sposób odwołać jedynie co mnie spotykało to podniesiony ton i surowe spojrzenie....hahahaha dostałam 1 za zrobienie samodzielnie zadania ! A ci którzy ściągali już nie?! To jest ten idealny system? ...brak mi kurva słów.

    • @anias7277
      @anias7277 Před rokem +2

      Miałam podobnie z fizyki 🥴

    • @meon7845
      @meon7845 Před rokem

      @@anias7277 Takie sytuacje, jeżeli przy stawieniu niesprawiedliwej jedynki nauczyciel będzie w stosunku do pokrzywdzonej tym osoby bezczelny, demotywują do nauki i jednocześnie wzbudzają nienawiść do nauczyciela 😐 Ale co takiego nauczyciela to obchodzi skoro i tak wie że tą nienawiścią nic mu nie zrobimy. Ma to uczucie głęboko gdzieś nawet nie wiedząc że to obiża zaangażowanie jego ucznia. Ja szczerze nigdy, nawet jeżeli wiedza którą nauczyciele nam dają miałaby mi w jakikolwiek sposób w życiu się przydać, nie będe jej przyswajać od kogoś kto dosłownie ma mnie w dvpie i może mnie niesprawiedliwie ranić bo system na to pozwala. Żeby chociaż byli skorzy do zrozumienia naszej strony.... ale oni są dosłownie bezczelni bez żadnego powodu. Po co, się pytam, mają negatywne emocje angażować w coś tak bezdusznego jak system? Ja naprawdę już wolę aby było nudno niż.... nienawistnie.
      Niby taka jedna mała sytuacja ale ja już absolutnie wiem że nie chce mieć nic z panią od informatyki do czynienia. Starzy ludzie się nie zmieniają, więc nie widzę powodu aby wiązać z nią jakiekolwiek nadzieje na lepsze. W szczególności w systemie w którym takie akta niesprawiedliwości są zamiatane....nie, wspierane, to naprawdę taką osobę trudno przekonać do czegokolwiek. Przesyłam siłę na ignorowanie takich rzeczy bo niestety nic więcej nie da się zrobić 💪

    • @Aeternitas75
      @Aeternitas75 Před rokem +4

      @@meon7845 Ja w technikum wywnioskowałem 2 ważne rzeczy - jeśli komuś zależy na ładnie wyglądającym dyplomie ukończenia szkoły średniej wystarczy wykręcać dobre oceny w ostatnim roku nauczania danego przedmiotu bo wpisują tę ocenę a nie średnią ze wszystkich lat xD Jeśli komuś nie zależy to może nawet jechać na samych 2 bo przyjęcia na studia są na podstawie matur a nie ocen końcowych, tym papierem nikt nawet się nie podetrze. A jeśli tak to wystarczy dobrze się uczyć z tego co potrzebne i chće tu zaznaczyć uczyć się, a nie spełniać oczekiwania nauczyciela, tak więc np. ja miałem taką matematyczkę co nam oceniała zeszyty na koniec semestru - czy uczyłem się do matmy? Tak bo wiedziałem że mi jest potrzebna. Czy prowadziłem >ładnie< zeszyt? Nie bo mi się nie chciało, a że to mi obniżało ocenę końcową miałem w głębokim poważaniu.

    • @keerraamkee8603
      @keerraamkee8603 Před rokem +1

      powstaje pytanie o etykę Twoich kolegów - żaden nie wstał i nie przyznał że to on odpisał od Ciebie?

  • @magdachlebicka3895
    @magdachlebicka3895 Před rokem +5

    Jak zacząłeś mówić o egzaminach na chińskich urzędników, od razu pomyślałam, o Wojnie Makowej! Moja ukochana seria :D

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +1

      Kuang przegenialnie opisała presję i stres z nimi związane!

    • @magdachlebicka3895
      @magdachlebicka3895 Před rokem +2

      @@KrzysztofMMaj A wojnę i okrucieństwo jeszcze lepiej!
      Btw uważam, że masz rację, i rywalizacja jest sztucznym tworem, ale sądzę, że nie trzeba się jej całkowicie pozbywać, po prostu powinna być opcjonalna. Są ludzie, którzy nie potrafią działać pod presją, stworzeni do współpracy, ale są też ludzie, którzy nie potrafią dać z siebie wszystkiego bez uczucia rywalizacji

  • @Barwna102
    @Barwna102 Před rokem +6

    Ze wszystkim się mogę zgodzić. Dodatkowo osobiście jestem okrutnie przeciwna zmuszaniu do milionów przypisów w pracach dyplomowych, bo promotor wychodzi z założenia, że jak nie ma to na pewno plagiat :) Nie ma opcji przecież, że student myśli samodzielnie, ma swoje pomysły. Daje to efekt w tym, że przypisy daje się do połowy własnych myśli, bo promotor i tak każdego nie sprawdza, a chociaż się odczepia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +4

      No to jest całkowicie bez sensu... Przypis daje się tam, gdzie jest cytat, end of topic.

  • @aradesh6233
    @aradesh6233 Před rokem +14

    Dzisiaj na polskim dostałem próbną maturę i oczywiście wypowiedź pisemną. Miałem do wyboru rozprawkę albo interpretacje, jako JEDYNY z klasy wybrałem interpretacje i oddałem po 45 minut. Nauczycielka była zdumiona, tyle że nie wiedziała że użyłem chatu GPT. (Jeszcze nie oceniła, ale jeszcze zrobie update sprawy)
    Edit: jednak się nie udało :(

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 Před rokem +5

      Uuu, koniecznie daj znać jaki był rezultat!

    • @aradesh6233
      @aradesh6233 Před rokem

      @@elvenoormg5919 ogólnie to plan nie udany, zero punktów xd

  • @Michaelis13
    @Michaelis13 Před rokem +9

    Skyrim: * Gra się w niego ponad dekadę dzięki modom *
    Total War: Medieval II: That's cute ...

  • @bartomiejwestwalewicz3735

    Mam dwóch chłopaków - w 5 klasie podstawówki i 1 LO. Szkoły nawet fajne, obaj są zupełnie różni ale dają radę calkiem nieźle, natomiast... obaj wiedzą że nie patrzę wogóle na to, jakie mają oceny (mama czasem zerknie;) Widze jak sie rozwija, co potrafią, podrzucam im ciekawe rzeczy do czytania/oglądani/grania etc i to moim zdaniem zupełnie wystarczy. Rodzic wie o swoich dzieciach 100x wiecej, niż jakakolwiek ocena mu powie.

  • @wiktoriaskrzypiec6718
    @wiktoriaskrzypiec6718 Před rokem +4

    Nigdy nie potrafiłam ściągać i zawsze to ja czułam się tą głupią jednostką w grupie bo pracowałam bez rezultatów. Teraz jestem na studiach i dalej to odczuwam, że pracuje ciężko zamiast być sprytna jak grupa. Do przedmiotów "zapychaczy" starania kompletnie bez sensu, czas włożony w naukę zmarnowany. Najgorsze jest to, że mam świadomość, że takie podejście nie jest dobre długodystansowo.

    • @marcinm4562
      @marcinm4562 Před rokem

      Ojj miałem tak samo jak Ty, najgorsze uczucie jakie może być :(

  • @k.polland
    @k.polland Před rokem +11

    A wydałbyś Krzysztof EP-kę z psalmami. Oczywiście z twoimi tekstami 😀 Już teraz to jest światowy poziom 😊

  • @southnoon5808
    @southnoon5808 Před rokem +18

    chciałem tylko powiedzieć Krzysztof że twój styl miniaturek jest przecudowny

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +9

      Dziękuję! staram się utrzymać styl i wprowadzać drobne tylko innowacje, cieszę się, że się podoba!

  • @knur_flmwb8908
    @knur_flmwb8908 Před rokem +7

    Mam już w kalendarzu ustawione powiadomienie na zakończenie szkoły tj. 26.04 2024. Z myślą, że z każdą sekundą ten dzień jest coraz bliżej żyje się lepiej.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +5

      Absolutnie Ci się nie dziwię. Dłużyć się powinien tylko jamnik, nigdy szkoła

  • @sewerynziemlewski4386
    @sewerynziemlewski4386 Před rokem +3

    Obejrzałem ten film prawie od razu jak wyszedł. Dał mi sporo przemyśleń. Nie chce mi się rozpisywać ale w mojej głowie, w kontekście ściągania, dźwięczy pytanie: Jeżeli uczeń jest w stanie napisać na ocenę pozytywną pracę, ściągając ukradkiem z jakichś karteczek to ile jest warty taki sposób sprawdzania wiedzy?
    Generalnie pogrzebałem trochę w sieci. Na szczęście pojawiają się już poważne głosy, które zwracają uwagę na to, że problemem nie jest etyka ściągania. Jest mnóstwo patoblogów powielających durnoty o tym, że na zachodzie się nie ściąga, że to oszukiwanie samego siebie (kojarzy mi się z samogwałtem) itd. Ale trafiły mi się pdfy, od których włos się jeży na głowie. "Rzecz o edukacyjnym kłamstwie" z 2008 - w tym opracowaniu autor nawołuje wręcz do prawnej penalizacji ściągania a samym dokumentem ponoć zainteresowało się MEN. Ale można przeczytać ciekawe wyniki badań, wg których ściąga ponad 80% uczniów. Pośród tego całego zżymania się na niedobrych uczniów, którzy ściągają, gdzieś we wnioskach pojawia się jednak bardzo nieśmiała sugestia, że może to być problem systemu edukacji. Poza tym pojawiają się śmieszne błędy (np. w sumowaniu wyników do pewnych zjawisk dochodzi w 139% przypadków). Trochę to dziwi bo autor - Bogusław Śliwerski wydaje się być wyedukowanym człowiekiem. Ma swoją stronę na wiki. Można tam przeczytać, że jest wielce zasłużony i odznaczany (generalnie jakieś krzyże zasługi i wchuj honoriskałzów).
    Ale moją uwagę przykuła książka "Ściąga w praktyce szkolnej" - Ignacy Schreiber, Kraków 1938r. Pdf dostępny w sieci. Aż dziw bierze, że prawie 100 lat temu ktoś mógł mieć takie postępowe poglądy. Przytoczę kilka cycatów: "Każda istota ma prawo obrony przed czynnikami, które ją niszczą. Ściąga jest ustaloną i tradycyjnie renomowaną samoobroną ucznia", "Większość dzieci oduczyła się pracy w jej właściwym, twórczym znaczeniu i tylko niewolniczo reprodukuje opanowane pamięciowo i w pewnym ustalonym porządku wiadomości", "Czyż zresztą nauczyciele na egzaminach uzupełniających sami wielokrotnie ściąg nie używają?".
    Tam jest dużo więcej celnych uwag, więc naprawdę polecam.

  • @mureq3151
    @mureq3151 Před rokem +10

    za każdym razem kiedy oglądam twoje odcinki czuję się coraz bardziej oszukany przez cały nie tylko system edukacji ale tez przez rodziców, znajomych i bliskich i przez co jeszcze bardziej boje się tego świata
    także beczunia ze mnie trochę hehe

    • @k.polland
      @k.polland Před rokem +3

      czemu beczunia? nie jesteś w tym sam! to możemy się co najwyżej pośmiać wspólnie ;) dobrze jest się zorientować jak się rzeczy mają. a lepiej wcześniej niż później. (przepraszam - orientować. bo raz że świat jest bardzo złożony, to jeszcze się nieustannie zmienia). im więcej wiemy, tym łatwiej znaleźć sobie jakiś swój sposób na przyjemne czy jakkolwiek znośne życie. z fartem 😉

  • @arkadiusz6204
    @arkadiusz6204 Před rokem +3

    Mylisz się Krzysztofie. Nauczenie się czegoś poszerza świadomość w danej dziedzinie. Zapraszam na kierunki inżynierskie gdzie bez zrozumienia np. statyki i mechaniki, polegniesz na podstawach dalszych przedmiotów, jak konstrukcje stalowe czy betonowe. Bez zrozumienia, a nie tylko przeklepywania ze ściągi, definicji modułu Younga nie da się zostać dobrym inżynierem. Może humanizm da się tak uprawiać ale zdecydowanie nauki ścisłe nie

  • @wzdluzony
    @wzdluzony Před rokem +44

    Krzysztof jest odpowiednikiem Johnnego Silverhanda dla polskiego systemu "edukacji". Wake the fuck up samurai. We have
    polską szkołę to burn.

    • @dallarian8687
      @dallarian8687 Před rokem +1

      Kiedy idziemy z atomówką na ministerstwo edukacji?

    • @luni8767
      @luni8767 Před 11 měsíci +1

      Tlen mi się kończy ze śmiechu xD

  • @joannac.s
    @joannac.s Před rokem +5

    Aż mi się przypomniało jak w podstawówce pani przesadziła mnie do ostatniej ławki gdzie siedziałam z kolegami. Siedziałam tam sobie z kolegami było okej, aż tu pani do mnie z wyrzutem, że daje im spisywać na sprawdzianach. Zdziwiłam się i zapytałam czy nie po to mnie tam posadziła. Okazało się, że nie.
    Powiedziałam o tym mamie a ona zaczęła się śmiać, bo na zebraniach często padało że "dziewczynki podciągają chłopców w nauce bo oni nie mają się czasu uczyć bo ciągle jakieś zawody sportowe"
    Tak więc nie wiem czego nauczyciele oczekujom 😂

  • @Strefa52Podcast
    @Strefa52Podcast Před rokem +5

    Ostatnio z przyjaciółmi zastanawialiśmy się właśnie nad kwestią plagiatu, inspiracji i czerpania ze źródeł i Twój materiał dał mi dużo do myślenia. Doskonale ująłeś w słowa to, co od jakiegoś czasu kołatało mi się w głowie, ale nie umiałam tego w zrozumiały sposób opisać. Świetny film!

  • @pizzapizza6131
    @pizzapizza6131 Před rokem +3

    Wielokrotnie byłam przewodniczącą klasy i z mojego doświadczenia to się wiąże tylko z obowiązkami i żadnymi prawami. Załatwianie różnych spraw na polecenie nauczycieli, organizacja wycieczek itp.

  • @MateuszPetkiewicz
    @MateuszPetkiewicz Před rokem +7

    Moja żona (która nie zna polskiego): "What are you listening to over there? Who's getting so excited?".
    Ja: Krzysztof, about punkciki!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +2

      XDDDDDDDD I wish your Wife the best of dachshunds!

    • @MateuszPetkiewicz
      @MateuszPetkiewicz Před rokem

      @@KrzysztofMMaj jak to moja szwagierka mawia Dziękyou!

    • @Exkajer
      @Exkajer Před rokem

      When translation of Krzysztof ja się pytam

  • @kamilapodolak9289
    @kamilapodolak9289 Před rokem +8

    Re: jedzenie. To uczucie, kiedy moja uczennica w szkole językowej nieśmiało pyta, czy może się napić wody. Czy ja ZEZWALAM na picie wody na zajęciach. 2/10 nie polecam.
    Otóż zezwalam. Nawet sama nalewam jak któryś bombelek ma czkawkę albo po prostu mnie o tę wodę poprosi.

  • @weronikacholewa3994
    @weronikacholewa3994 Před rokem +3

    Ja na przykład nauczyłam się pisać dlatego, że przepisywałam "moimi słowami" (też tego nawiasem nienawidzę) teksty z podręcznika, ponieważ nauczycielom przeszkadzało, że wszystkie notatki pisałam w formie myślników mimo, że tłumaczyłam im, że jest to dla mnie bardziej czytelne

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem

      Nie pojmę, jak można się przypierdalać do formy zapisu

  • @fazdonger
    @fazdonger Před rokem +10

    Co do około 13 minuty, końcówki rozdziału "Plagiat a autoplagiat" i wypowiedzi o Polskich specjalistach od edukacji (/wszystkiego)
    Mam ciekawy case ze szkołą. Kontekst jest tutaj ważny, więc szybko go skrócę. Jestem w szkole średniej, rozumiem jak działają szkoły w mojej okolicy i jestem w stanie pomóc komuś w wybraniu jakiejś szkoły po podstawówce. Mój brat właśnie musi wybrać jakąś szkołę, bo zaraz kończy podstawówkę. Matka miała zawsze dobre oceny, kończyła w sumie te same liceum, w którym teraz jestem. Ojciec skończył szkołę zawodową z bardzo słabymi ocenami. Brat chce iść do technikum na rolnika. Samo technikum rolnicze jest już słabe, ALE nie na tym kierunku. Tu hest o wiele gorzej. Klasa będzie ciągnęła go w dól razem z częścią nauczycieli, większość zgadza się, że jest to najgorszy wybór w całym mieście. Według mnie, w tym wypadku brat powinien pójść na mechanika do zawodówki, czego trochę się boi, przez skomplikowanie maszyn, ale i tak do pracy na roli, musi się tego nauczyć. Jest to ta sama szkoła, którą skończył ojciec.
    Rodzice zgodnie zabronili bratu pójść do zawodówki, mimo że byłby wtedy w stanie zdobyć realną wiedzę na temat zawodu i później dokształcić się, żeby dostać papierek na rolnika i mieć wszystkie dofinansowania, o ile dalej one będą. Mechanika jest tu trudniejszą częścią, a wszystkiego dotyczącego rolnictwa może nauczyć się w praktyce, a nawet powiedziałbym, że dużo już umie. Argumentami rodziców jest to, że zawodówka jest najgorszą szkołą i nie może do takiej pójść. Brat ostatnio powiedział mi, że w sumie pasowałaby mu taka ściężka, jednak dalej rodzice zabraniają mu tego, bazując na swoich doświadczeniach z przed 20 lat.
    Ta cała historia zmierza do tego, że... Nie ważne, ile wiesz. Nie ważne, jakie podasz argumenty. Nie ważne, czego chce osoba, której dotyczy dyskusja. Ważne jest ego osób wyżej. Śmieszne jest to, że moja mama jest nauczycielką i dalej nie widzi problemów.
    tl;dr
    Przekonałem brata do wyboru lepszej szkoły, ale biased rodzice żyją dalej w swojej młodości, więc wolą, żeby poszedł do najgorszej szkoły w okolicy mimo, że powinni wiedzieć, że to nie wyjdzie.
    Wniosek: ludzie są uparci
    I tak, wiem że taka historyjka jest mało znaczącym dowodem na cokolwiek, ale jeśli nauczyciel zamyka oczy na problemy systemu i wpycha do niego więcej osób, to coś musi być nie tak. A to nie jest jedyna taka osoba, którą znam, a te osoby, które znam to dalej mały procent wszystkich, którzy nawet mimo narzekania na system, (ekhem, raczej małe płace), nie chcą go zmieniać

    • @aleksandrakrolak
      @aleksandrakrolak Před rokem

      Podpowiedz mu by pouczył się o Permakulturze - fajne zagadnienie :D

    • @piotrmajewski5978
      @piotrmajewski5978 Před rokem +1

      "Argumentami rodziców jest to, że zawodówka jest najgorszą szkołą i nie może do takiej pójść. Brat ostatnio powiedział mi, że w sumie pasowałaby mu taka ściężka, jednak dalej rodzice zabraniają mu tego, bazując na swoich doświadczeniach z przed 20 lat." Też jestem ofiarą takiego myślenia niestety. I pewnie wiele osób z mojego pokolenia (mój rocznik 82).
      Na szczęście mam papier wyższej uczelni, z której prawie nic nie wyniosłem. Leży w szufladzie i się kurzy,

    • @aleksandrakrolak
      @aleksandrakrolak Před rokem +1

      @@piotrmajewski5978 Spytaj "dlaczego jest najgorszą" i każ im uzasadnić ;) U mnie było marudzenie że "do technikum nie bo mądrzy idą do liceum" - na szczęście technikum informatyczne, klikanie w kąkuter = piniendze, stąd marudzenie nie było jakieś mega wielkie ;)

    • @Agnieszka-so1lg
      @Agnieszka-so1lg Před 9 měsíci

      Mój syn skończył zawodówkę ale poczùł miętę do dalszej nauki,więc pracuje ale zdał mature i obecnie studiuje i pracuje

  • @jakubzielinski1983
    @jakubzielinski1983 Před rokem +7

    Dopiero zaczynam oglądać, ale już dziękuję Ci Krzysztofie, jestem niepomiernie szczęśliwy, że wreszcie ktoś merytoryczny i z oryginalnym podejściem (a nie jak te wsyzstkie tłuki stasiuki i spółka) wziął się za ten temat.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +3

      Dziękuję!

    • @jakubzielinski1983
      @jakubzielinski1983 Před rokem +3

      @@KrzysztofMMaj Przy okazji, z własnego doświadczenia, podzieliłbym się dwoma przykładami, które tylko potwierdzają tezy z filmu:
      1. Jeśli faktycznie żyjemy w pokoleniu 5 sekund skupienia uwagi, to jakim cudem popularne na yt są takie kanały jak np. 3blue1brown? Grant Sanderson - autor kanału, amerykański matematyk już od dawna tworzy wspaniałe, przepiękne treści wizualne popularyzujące matematykę. Jego format to zwykle odcinki 20 - 40 minut, czasami też dłuższe, a bodaj w zeszłe lato zorganizował on Summer Math Exposition - wspaniałą akcję, która miała na celu zachęcić do tworzenia oryginalnych kanałów poświęconych matematyce na yt. Wszystko jest tam tak pięknie tłumaczone, że nawet ten (haha) "dwójkowy uczeń" będzie mógł obejrzeć, zrozumieć i się tym zafascynować.
      2. Już drugi rok z rzędu piszę pracę na pewien konkurs, który zwie się "konkursem prac uczniowskich z matematyki im. Pawła Domańskiego" (link: www.deltami.edu.pl/delta/redakcja/konkurs_prac_uczniowskich/ , gdyby ktoś chciał zobaczyć, to w zakładce protokoły finałów są stare prace). Tym razem wziąłem się za dość trudny temat, nie będę spoilerował jaki. Co istotne, chcę w tej pracy korzystać z pewnych wyników dziedziny, która zwie się "analityczną teorią liczb". Jest to na tyle skompilowane, że samo nauczenie się wszystkich dowodów twierdzeń i całego matematycznego rozumowania zajęłoby mi pewnie rok, a może i dłużej. Dlatego, szczególnie że termin oddawania prac już za miesiąc, NIE ZAGŁĘBIAM SIĘ W TO. Wszystko co robię, to tylko korzystam ze znanych wyników. Nie robię tego, bo mogłaby to być zwykła strata czasu. Gdyby ktoś faktycznie chciał mnie z tego odpytywać, to pewnie wiedziałbym mało albo zupełnie nic. Ale tak się w matematyce po prostu robi (i w innych naukach zapewne też).

  • @shrimpinwithfishin
    @shrimpinwithfishin Před rokem +3

    Pamiętam jak w podstawówce zawsze była zasada z zadaniami domowymi, nie rób na korytarzu, rób w bibliotece bo bezpieczniej.
    Z powodu takiego, że nauczyciele nie często wpadali do biblioteki. Więc zawsze z tego korzystaliśmy.
    Zwykle nie odpisywałam. W większości robiłam zadania do połowy na przerwie przed lekcją (oczywiście była to matma lmao)
    Teraz to chodzę do liceum w którym jest 'zakaz' prac domowych i jedynie robienie projektów i innych większych rzeczy się daję.
    Nie ma niezapowiedzianych kartkówek i sprawdzianów
    Zawsze trzeba się umawiać na terminy.
    Na początku byłam sceptyczna do ocen punktowych, procentowych które tam są, ale powiem, że oceny punktowe są o wiele inne bo nie widzisz np 2 tylko widzisz 5/14 które wygląda jakbyś umiał więcej niż ta 2
    Na pewno w naszym liceum/technikum nie ma dzwonków na przerwe i lekcje. Każdy jakimś cudem potrafi żyć bez dzwonków.

  • @TheProSunny
    @TheProSunny Před rokem +3

    Niesamowite jest to jakiego dysonansu można dostać po skończeniu szkoły/studiów i pójściu do pracy. Pierwsza rzecz jaką szkoleniowiec powiedział przed testem na zakończenie szkolenia: pamiętajcie żeby używać wszystkich możliwych źródeł, to co było na szkoleniu, prezentacji i notatek a jak tam nie będziecie mogli tego znaleźć to przecież jest internet.
    2023 rok a dalej system edukacji jest obrażony na narzędzia takie jak internet i tupie sobie nóżką bo przecież jak to tak, to przecież ściąganie.

    • @DeedFireborn
      @DeedFireborn Před rokem

      Cieszę się na takie komentarze, bo niestety nie miała tyle szczęścia i skończyłam w pracy gdzie, ludzie z lubością kontynuowali szkolne podejście uczenia się na pamięć wszystkiego.

  • @jacekpalachowski646
    @jacekpalachowski646 Před rokem +5

    Pamiętam jak wczasie matur my mieliśmy praktyki geodezyjne, ustawiliśmy sprzęt geodezyjny na skarpie żeby przez lunetę w teodolicie widzieć tablicę z zadaniami maturalnymi. Zadania spisywaliśmy i przekazywaliśmy dalej.

  • @mateuszbabilas384
    @mateuszbabilas384 Před rokem +4

    W to, o czym mówisz, idealnie wpisuje się moja obrona licencjatu. Mimo iż został oceniony bardzo dobrze - największym problemem był fakt, iż w bibliografii znalazła się tylko jedna pozycja książkowa. Reszta pochodziła ze źródeł internetowych oraz - o zgrozo - z moich własnych doświadczeń zawodowych, a dodatkowo zaznaczę, że praca dotyczyła sfery artystycznej tj. brandingu :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +4

      Och tak. Jest powód, dla którego walczę z dzieleniem bibliografii na bibliografię właśnie i NETOGRAFIE XD LOL ten podział jest po to by stygmatyzować wykorzystywanie źródeł internetowych. Zwykle szydzilem z tego pytaniem kolegów, czy trailer filmu będzie w netografii, jak obejrzę go na YT, a w filmografii, jak zobaczę go w kinie. Bieduleńki nie umiały odpowiedzieć

  • @ewajedrzejczyk8851
    @ewajedrzejczyk8851 Před rokem +6

    Dzięki Krzysztof, miałam właśnie straszną przerwę w pisaniu magisterki, właśnie dlatego, że uważałam, że musze zacząć coś czytać, żeby w ogóle pisać, bo wcześniej właśnie miałam głównie źródła internetowe, ale jednak wrócę do nichtak mi się dużo lepiej pisze

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +5

      Absolutnie. I dobrze odczytujesz, to mój wstęp do serii filmów o pisaniu prac. Trzeba wreszcie jakoś pomóc ludziom, bo jak widzę, co wyprawiają promotorzy, to mi się gilotyna w kieszeni otwiera

  • @BaNuj
    @BaNuj Před rokem +5

    Ja ściągałem na sprawdzianach, ale zadań domowych nawet nie odrabiałem xDD
    Miałem za to najlepsze fiszki od czasów liceum do studiów magisterskich - gdzie koledzy i koleżanki kupowali odemnie moje notatki, podsumowania każdego przedmiotu [coś jak skomasowana i skrócona do kilku/kilkunastu stron podstawa programowa z danego przedmiotu którą bindowałem w mini zeszyciki A5 lub A6 i pdfy] i ściągi w gratisie co łaska +VAT.
    To był tak dobry deal dla znajomych, że nie musieli chodzić na wykłady i na większość ćwiczeń itd. bo mieli całość skumulowaną w prostej do zrozumienia i nauczenia się w jeden wieczór całość materiału przed egzaminami.
    Wadą natomiast było to że niektórzy co bardziej betonowi profesorowie i profesorki zaczęli przeprowadzać ustne egzaminy, bo myśleli że tak dobrze wszyscy ściągają od siebie i zdawalność do frekwencji im się nie zgadzała.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +3

      Och, sprzedaż notatek! Kolejny temat rzeka

    • @sennosc
      @sennosc Před rokem +1

      haha, niezły biznes, ale też talent do optymalizacji materiału i zastosowania zasady Pareto w praktyce.

    • @BaNuj
      @BaNuj Před rokem +1

      @@sennosc

    • @BaNuj
      @BaNuj Před rokem

      @@KrzysztofMMaj temat płynący jak piwo, które przelewało się w trakcie tych wykładów z rodzaju trzy razy "Zet" :D

  • @tsuixkeli
    @tsuixkeli Před rokem +7

    I wciąż pamiętam to upokarzanie przed całą klasą gdy ktoś został przyłapany na odpisywaniu pracy domowej na korytarzu. Nauczycielka zabierała nam zeszyty a później wstawiała jedynki przy całej klasie albo wywoływała do tablicy gdy mieliśmy źle coś odpisane...

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Před rokem +2

      zabieranie CZEGOKOLWIEK uczniom na przerwie (chyba że to są np. papierosy, a i to kwestia dyskusyjna) jest pogwałceniem prawa -> to jest KRADZIEŻ, a czasami nawet ROZBÓJ (jeśli uczeń broni swej własności, a n-l mu ją wyrywa). Stawiam orzechy przeciw rublom, że pojawiły się już pozwy o to w polskich sądach.

  • @imladris2421
    @imladris2421 Před rokem +2

    32:38 U mnie kredę już wyeliminowali, ale został wprowadzony genialny system pisania markerami po tablicach interaktywnych które teraz są w każdej sali, czasami nawet po 2. Niesamowite jak szkoła jest w stanie kupić tonę tablic, których nie używa, ale nie jest w stanie zapewnić papieru w toalecie.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +2

      XDDDDDDDDDDDDD to byłoby takie zabawne, gdyby nie było takie żałosne

  • @adamwisniewski5898
    @adamwisniewski5898 Před rokem +3

    A propos systemów antyplagiatowych... Ponieważ jestem bardzo rozgarniętym człowiekiem, a pracę inżynierską pisałem w języku angielskim... To, że złożyłem pracę razem z podaniem do dziekana o pisanie jej w języku angielskim (wcale nie dostałem lekkiego ochrzanu), nie powstrzymało dziekanatu (czy ktokolwiek jest za to odpowiedzialny) przed przepuszczeniem tej pracy przez... Polski antyplagiat. Śmiechom nie było końca.

  • @_ILikeTr4ins_
    @_ILikeTr4ins_ Před rokem +3

    Dzisiaj rano zdarzyło mi się obejrzeć ten film. Tak się złożyło, że jestem na profilu informatycznym w technikum. Na pierwszej lekcji miałem zawodowe. I co słyszę? Że będziemy pisać niezapowiedziany teścik z linuxa (którego skończyliśmy przerabiać z miesiąc temu i robiliśmy to jakieś pół roku) i będzie on liczony jako sprawdzian (który musi być zapowiedziany z przynajmniej tygodniowym wyprzedzeniem), więc nauczycielka WSPANIAŁOMYŚLNIE pozwoliła nam korzystać z zeszyciku. Czyli wszystko ok? No nie xD Gdyż nie możemy korzystać z internetu, a na początku roku nie kazała robić notatek bo będzie wysyłać materiały do lekcji. Także koniec końców cała klasa nie ma notatek i dostępu do materiałów, a z wiedzą też krucho bo jej lekcje to jakiś żart.
    Podsumowując. Czy napisałem ten komentarz bo chciałem gdzieś wylać frustrację? Być może.
    Czy ma to związek z tematem filmu? Po części.
    Czy jest problem z polską edukacją, skoro nawet na profilu informatycznym w technikum uprawiana jest technofobia? Jak najbardziej.

  • @gregorysoldatman
    @gregorysoldatman Před rokem +6

    Dzięki Ci Krzysztofie za to, co robisz. Duch Jaminka z tobą!

  • @Honster6
    @Honster6 Před rokem +2

    Swoją droga ja się zastanawiam kto jest teoretycznie lepszym kandydatem na przykładowo pracownika - osoba, która potrafi coś wykuć na pamięć, odbębnić i zapomnieć, czy ktoś kto nie uczył się wcale, ale potrafi rozwiązać problem samodzielnie i prawidłowo z użyciem internetu.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +3

      No cóż, ja w 9 przypadkach na 10 wybieram bez chwili wahania tego drugiego.

  • @MK-qm1co
    @MK-qm1co Před rokem +10

    Krzysztofie niestety ale dzieci już od najmłodszych lat są uczone szkodliwego i bezsensownego poglądu na "ściąganie". Mój młodszy brat chodzi do przedszkola i jak ostatnio się dowiedziałem dzieci są tam zniechęcane do cyt. "papugowania", po chwilowym załamaniu i klęciu na czym świat stoi, porozmawialiśmy i doszedł on że jest to bez sensu więc, więc przynajmniej została iskierka nadziei.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +4

      Rozmowa jest absolutną podstawą w takiej sytuacji w ten sposób czuć, że przynajmniej od części dorosłych ludzi płynie wsparcie dla młodych, a nie że tylko wszyscy uprawiają nad nimi sądy kapturowe, stygmatyzując za wszelkie domniemane błędy

  • @KairaTanan
    @KairaTanan Před rokem +3

    Cieszę się, Drogi Krzysztofie, że pracujesz nad swoim zaśpiewem, idzie Ci coraz lepiej! Ten akcent z echem w tle - bdb+!

  • @agata1014
    @agata1014 Před rokem +2

    Pracuję w zespole korektorskim w dzienniku. Wszyscy musimy przestrzegać czasu wydania, bo jak nie, to poleci kara finansowa (na szczęście nie na zespół, tylko na gazetę). Przyznaję, że nie umiem wymienić piętnastu różnych wyjątków pisania rozdzielnie partykuł czy osiemnastu przykładów, kiedy nie stawiamy przecinka, ale gdy widzę w tekście, to mam na tyle wiedzy, żeby albo sprawdzić, albo zapytać reszty, bo głównie liczy się czas.
    Tymczasem mamy w zespole jedną gwiazdeczkę, która uważa, że każda z nas zna wszystko na pamięć, literuje każde słowo i nie puści tekstu, którego nie rozumie, bo NIE JEST IDEALNIE. Mogłaby zrobić tysiąc rzeczy, zapytać kogoś z zespołu, odesłać do redaktora, nie wiem, choćby wygooglać to, czego nie rozumie, ale nie, ona tego nie zrobi, bo to ma być jej praca i pracuje na nazwisko. Które nawet nie jest nigdzie napisane.
    Bolą mnie tacy ludzie, spuszczam na nich zasłonę milczenia, ale głęboko w sercu liczę na to, że ktoś jej kiedyś przyłoży albo rzuci kłodę pod nogi, że nie umie współpracować.

  • @PanNiezddarny
    @PanNiezddarny Před rokem +7

    Idealnie Krzysztof pod pierogi na obiad!

  • @Nadine944
    @Nadine944 Před rokem +3

    U nas w liceum była taka współpraca, że nauczyciel wyszedł z sali podczas matury z angielskiego i wszyscy mieliśmy ponad 95% z rozszerzenia 😇 Od początku było zrozumienie, że uczymy się dla siebie, a ten jeden egzamin, który zadecyduje o naszej przyszłości mamy po prostu napisać jak najlepiej i nieważne jakimi środkami. Chyba jedyne liceum w Krakowie z takim podejściem.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Před rokem +3

      Mój typ człowieka. Co ciekawe, czasem i studenci zaskakują mnie wypowiedziami odnośnie do ściągania, bo mylą właśnie uczenie się dla siebie (a tym ściśle są studia z założenia już) z osiąganiem weryfikowalnych wyników. Z mojej perspektywy ja nawet nie powinienem być zmuszany do egzaminowania.

    • @VedyminX
      @VedyminX Před rokem +1

      Dobrze że nikt się nie wygadał, bo by było ogólne zesranie i powtórka egzaminu zapewne

    • @Nadine944
      @Nadine944 Před rokem +2

      @@VedyminX No właśnie u nas było takie ogólne zrozumienie w klasie. Wiadomo było, jaki jest cel tego egzaminu i wiedzieliśmy, że nikt się nie sra o dzielenie się swoimi odpowiedziami. Jak ktoś miał odpaść potem ze studiów, to i tak odpadł, a przynajmniej miał maturę zdaną 😆

  • @_trash_possum_
    @_trash_possum_ Před rokem +4

    dobrze że wspomniałeś o plagiacie, bo przez to przypomniałaś mi o absurdalnej sytuacji z gimnazjum;
    gdzieś pod koniec gimnazjum na przełomie 2017/18 na fizyce nauczycielka (jak zawsze nadęta i traktująca nas jak dopust Boży) ogłosiła że będziemy pisać jakiś OBOWIĄZKOWY KONKURS z którego będziemy potem będziemy oceniani (spokojnie, dopiero się rozkręcam xD)
    Ja się zbuntowałam i powiedziałam że nic nie będę pisać, bo to głupie i jak to ten konkurs jest obowiązkowy
    Powiedziała mi zatem że nie piszę tego 'konkursu' i że dostaję jedynkę, a potem opierdoliła mnie aż mi w pięty poszło
    Mimo że nie pisałam to arkusz cały czas miałam przed sobą, więc zrobiłam mu zdjęcie żeby wysłać grupę na Messengerze żeby ponapierdalać się z całej sytuacji ze znajomymi
    Oczywiście nauczycielka to zauważyła, wzięła arkusz i zaczęła na mnie się drzeć; że co ja robię, że gdzie ja to wysłałam, że w Internecie nic nie ginie, że to plagiat i że ona nie wie co ja zrobiłam z tym zdjęciem i że mnie pozywa do sądu (sic!)
    tłumaczyłam jej jak krowie na rowie że nie wysłałam tego zdjęcia bo wcisnęłam przycisk wstecz gdy mnie przyłapała
    Kazała sobie pokazać galerię z Messengera i dopiero potem się odczepiła ale powiedziała że pozew i tak będzie
    W efekcie przez dwa dni byłam kłębkiem nerwów i cały czas rzygałam jak kot, byłam osłabiona bo tak się bałam że mi narobi w papierach
    Po tych dwóch dniach ją przeprosiłam i powiedziała że mi daruje ;V
    Tak, 'konkurs' tworzyła ona i jakaś inna nauczycielka :')
    Przysięgam, jak ją kiedyś spotkam to splunę jej centralnie pod nogi bo nigdy w życiu nie powinna zostać dopuszczona do pracy z dziećmi

    • @dilofozaur
      @dilofozaur Před rokem +3

      Nic byś nie zobaczyła,, żadnego pozwu. Primo: nie można pozwać niepełnoletniego. Secundo: jaki plagiat? Podpisałaś się własnym nazwiskiem przy tym "konkursie"? Nie. Kretynka nie dość, że jest toksyczna i ma ewidentne problemy ze sobą i agresją w stos. do innych ludzi, to jeszcze lata sobie z "prawem na lewo". Chory człowiek do leczenia u specjalisty, a nie dzieci uczyć... Pozdrawiam i życzę zero styczności z takimi hominidami.

  • @JadeElfen
    @JadeElfen Před rokem +4

    Miałam nauczycielkę w technikum, która mówiła jedno, robiła drugie, a myślała trzecie. Jedna z moich koleżanek jechała co chwilę na ściągach. I po jednym ze sprawdzianów mieliśmy mindfuck. Dziewczyna napisała słowo w słowo to co dyktowała nauczycielka na lekcji i dostała 2. Jej wzrok szedł to na sprawdzian, to na ściągę. Żadne z nas tego nie potrafiło ogarnąć. Aa i w gimnazjum nauczyciel od historii wychodził na lekcji i dawał ściągać. Jak miał wejść to pukał do drzwi i wchodził po chwili. Złoty człowiek.