Rostselmash RSM 161 w polskiej pszenicy - więcej w miesięczniku RPT 12/2016
Vložit
- čas přidán 25. 11. 2016
- Podczas tegorocznych żniw odbyły się w Polsce premierowe próby polowe pierwszego w historii firmy Rostselmash kombajnu zbożowego z sześcioklawiszowym wytrząsaczem. Blisko 400-konną maszynę odwiedziliśmy przy zbiorze pszenicy ozimej w Lubaszczu koło Nakła nad Notecią.
- Věda a technologie
Zanim skrytykujecie,poznajcie fakty.Nie produkują lipy,a romans z Unią jeszcze rolnikom bokiem wyjdzie
ta wydajność to też jakiś pic 4,5km/h*9m =4,05 hektara pod warunkiem że nie było poprzeczek, postojów i cheder brał 9m czły czas :)
Jest to wydajność łanowa (jazda ciągła), a nie operacyjna. Ta druga uwzględnia przede wszystkim nawroty i ew. rozładunek na postoju. Trudno było ją zmierzyć, bo koszenie miało charakter pokazowy, przez co było trochę "dziwnych" dodatkowych manewrów. Przy tym polu (duże, regularne i długie), na którym byliśmy i rozładunku w biegu kombajn powinien spokojnie uzyskać 3,5 ha/h. Przy hederze 9 m i jeździe z ręki trzeba na pewno 0,5 - 1 m szerokości odliczyć :)
Fajny. Jaką cena?
200000$
Mi piacerebbe provarla , sono nato se si può dire sulle mietitrebbie, e questa sembra una bestia
Trochę moim zdaniem za szybko jedziesz takie szaleństwo a z tyłu może później jakby zasial... Korzuszek 😃😄
To nie bizon sita 7.1 m2 beben 800mm z turbosaparatorem i 380km gdyby dać mu jeszcze heder z przenosnikiem tasmowym to byś miał problem zeby go biegiem dogonić
4 hektary na godzinę chyba w snach albo jak owies kosił lejkiem siany :)
Paweł Kościańczuk hybryda idzie szybko
jaka hybryda? to jest tradycyjny omłot tylko wielobębnowy
andrew24871 O chuj kto to napisał... ale i tak jest to kombajn parametrami podobny do t670 a nawet lepszy
jaka jest cena takiego kombajnu
nawet sie nie pytaj... to nastepny belarus ;d
Ale jakość jest też taka słaba jak przy belarusach? Bo wygląda na dokładniej zrobioną maszyne w porównaniu do belarusów. Ciekawe jak jest naprawdę..
800 tys
Ponoć tańsza o 200 tyś kopia Claasa
zobacz ceny tych maszyn: www.korbanek.pl/maszyny-uzywane/kombajny-zbozowe?f%5B0%5D=field_prodused_brand%3A448
"Wylęgnięte zboże" .... a co on się wylęgło? Trochę kultury proszę. WYLEGNIĘTE, proszę dbać o słonik jak chcecie być poważnie traktowani. Co do kombajnu, to super firma, solidna konstrukcja.
To już było wyjaśniane. Proszę najpierw czytać wszystkie komentarze - "Lektor źle odczytał nasz tekst, a niestety nie było już czasu na poprawkę przed publikacją". Ps. "proszę dbać o słonik jak chcecie być poważnie traktowani" - o słonika będziemy dbać :D
warty jest tyle ile warzy ...
zobacz ceny tych maszyn: www.korbanek.pl/maszyny-uzywane/kombajny-zbozowe?f%5B0%5D=field_prodused_brand%3A448
Od kiedy zboże jest mlocone z taka wilgotnoscia bo dla pokazania szalejacej maszyny to dobry tryk:😁Polecam testy na 12% wilgotnosci i umiarkowanych stratach a wydajnosc sporo spadnie
A z jakiego powodu w tym kombajnie wydajność przy wilgotności ziarna 12% (dużo niższej) miałaby spaść, i to jeszcze sporo?
@@FilmyRedakcjiRPT słoma bardziej się kruszy i jest wiecej drobnej masy zamiast na wytrzasaczach to na sita idzie co skutkuje wiekszymi stratami z sit
@@stanleystanley4911 Naszym zdaniem wątpliwy scenariusz. W tak prosty sposób to nie funkcjonuje. Bez urazy, ale za dużo zmiennych jest w różnych kombajnach, żeby takie pochopne wnioski wysnuwać.
Po pierwsze, suche ziarno nie zawsze oznacza suchą łamliwą słomę.
Po drugie, jak jest sucha słoma, a ziarno dobrze się wymłaca, to dobry operator zmniejszy obroty bębna bądź dodatkowo przestawi klepisko pod bębnem, a w skrajnych sytuacjach, jak będzie bardzo skrupulatny, to zmieni klepisko na inne o drobniejszych oczkach. Oczywiście i tak pewnie więcej drobnicy poleci na sita, ale w dużym stopniu to ograniczymy.
Po trzecie, ustawienia wiatru i sit też należy wtedy zmodyfikować. Z naszych obserwacji kombajniści często zbyt asekuracyjnie dobierają wiatr i zbyt mocno przymykają sita - zarówno górne jak i dolne.
Po czwarte, zwiększonego obciążenia sit przy suchej słomie pewnie nie unikniemy, ale mimo to w tym kombajnie trzeba się naprawdę postarać, żeby sita były wąskim gardłem i generowały straty. Nie ma w tej chwili na rynku kombajnu z większą powierzchnią czyszczenia.
@@FilmyRedakcjiRPT Jest dużo czynnikow wydajnosci nawet dwie rozne odmiany pszenicy sprawią że na jednej jest lepsza wydajnosc a na drugiej slabsza o tym samym plonie i wilgotnosci. Nowoczesne kombajny powstrzymuje tylko przepustowość sit obojetnie jaki by on by. Pierwszego dnia zniw mlocilem pszenice ozima hondia 4.5 do 5 na godz a kolejnego dnia juz tylko do 4 na godz a dlaczego ? Sloma bardziej dojrzała czym kruszenie powoduje obciazenie sit i zadne przestawiania nie pomogą na tyle zeby utrzymac wydajność .
Zbyt male obroty bebna spowoduja zakorkowanie kombajnu przy duzej masie . Posiadam praktyke ponad 10 lat na kombajnie i troche wiem co i jak ale powiem że daj Wam Boże jak najwieksze wydajnosci.Pozdrawiam
@@stanleystanley4911 Każdy rok uczy nas pokory do naszej wiedzy, bo co roku wielokrotnie zderzamy się z nowymi sytuacjami, nietypowymi warunkami polowymi, unikatowymi możliwościami kombajnów i nieszablonowym podejściem kombajnistów. Różnorodność jest ogromna.
Jakim kombajnem i z jakiej szerokości hederem była ta pszenica młócona? Sita standardowe fabryczne?
"Nowoczesne kombajny powstrzymuje tylko przepustowość sit obojetnie jaki by on by." - Z tym się w żadnym wypadku nie możemy zgodzić. Owszem, sita często bywają ogranicznikiem wydajności, zwłaszcza przy uprawach drobnonasiennych i dużym udziale zgonin oraz wszelakiej drobnicy. Jeżeli weźmiemy jednak na przykład długosłomiaste żyto, które kosimy przy samej ziemi i do tego słoma będzie jeszcze dość żywa, to sita nie będą miały za dużo pracy, a prędzej wytrząsacz lub silnik będzie kazał zwolnić. Czynnikiem ograniczającym wydajność kombajnu często bywa heder, gdy trzeba walczyć z legami i zwalniać, by dobrze wyzbierać, a kamieni i ziemi nie łapać. Sita mają wtedy duży zapas przerobowy. Przy koszeniu łubinu też nie słyszałem, żeby kombajn wyrzucał sitami. Dodam dla przykładu, że dość odważne wnioski usłyszeliśmy od szkoleniowców z John Deere Polska. Z ich obserwacji w obecnych modelach klawiszowych, przy których znacznie została zwiększona powierzchnia sit względem starszych serii, nigdy w żadnej uprawie i w żadnych warunkach nie dochodzi obecnie do przekraczania dopuszczalnych strat na sitach.
A temat sit i zespołu czyszczącego to bardzo rozległe zagadnienie, przy którym udało nam się zebrać spore doświadczenie podczas testów oraz szkoleń w Polsce i zagranicą. Wielu operatorów tylko zmienia prędkość wiatru, otwarcie górnego i dolnego sita i na tym koniec (często z powodu braku czasu, ale też niestety z powodu braku wiedzy, przeszkolenia, znajomości instrukcji obsługi), a możliwości jest znacznie więcej. W zeszłym roku testowaliśmy sito górne szerokoblaszkowe z ostrogami przy zbiorze gryki i koniczyny, z czego niebawem w naszym miesięczniku będzie obszerny raport. Kombajn w suchej gryce z 7,7-metrowym hederem kosił z prędkością 10-12 km/h, a sita miały potencjał, by osiągnąć 15 km/h, bo straty nie przekraczały 0,3%. Typ sita (geometria i ogólna budowa lameli, rozstaw lamel), kąt jego nachylenia wzdłużnego, skok suwu, częstotliwość drgań, współczynnik tarcia na powierzchni), prowadzenie wiatru i wiele wiele innych parametrów. Te detale do kupy mają ogromny wpływ na moce przerobowe zespołu czyszczącego.
My jako przedstawiciele redakcji wprawdzie często i na długo nie siadamy za sterami, chociaż każdego roku kilka okazji jest i staramy się każdą wykorzystać, ale z poziomu pasażera i obserwatora spędzamy przy kombajnach bardzo dużo czasu w żniwa, wnikliwie angażując się w poczynania operatorów.
9
800tys netto? Kupiłem W650i z nawigacją i napędem za 850 netto. Pewnie wydajność podobna do tego ale za 5 lat sprzedam za 500 a ten ruski to za 300 nikt nie kupi. Nie mają przyszłości te kombajny.
Po pierwsze, ten kombajn pod kątem wydajności i typu młocarni należałoby porównywać do T660/T670. Po drugie, nie kupił Pan kombajnu raczej po cenie cennikowej, tylko zrabatowanej, a 800 tys. netto za RSM-a jest jeszcze pewnie do negocjacji. Po trzecie, jest jeszcze dużo innych czynników - szerokość i typ hedera, wyposażenie itd.
Dość wylęgnięte rośliny???? czy ja dobrze słyszę hahahahahhahahhha
Dobrze Pan słyszy :) Lektor źle odczytał nasz tekst, a niestety nie było już czasu na poprawkę przed publikacją.
Nie ma szału bizon gigant robi około 3ha/h
kolego bardzo się mylisz, ja pracowałem na tym sprzęcie i wiem co potrafi , nie robi na nim wrażenia 10 ton z ha bizonki niestety nie radzą sobie z tym, w rosji jest dobry sprzęt który wytrzymuje znaczne obszary, pozdrawiam
Piotr Galiński Tak się składa że gigantowi nie wiele do niego brakuje.
Masz racje kolego, trzeba pamiętać że tam się zbiera materiał o znacznie wyższe wilgotność
Piotr Galiński Kosilismy w rekordem i wilgotność była 15%.
Bizon Gigant to zasłużona maszyna, do której osobiście mam duży sentyment, lecz jej wydajności nie ma co przyrównywać do zamieszczonego na filmie kombajnu. Najbardziej miarodajnie jest zestawić obok siebie przepustowości masy żniwnej obu maszyn. Bizon Gigant 8-10 kg/s, RSM 161 ok. 20 kg/s. Na tyle pozwala młocarnia przy danej mocy silnika przy optymalnych warunkach zbioru. Sumaryczna powierzchnia omłotu i separacji (bez zespołu czyszczącego) jest w rosyjskim kombajnie nieznacznie większa (9,4 względem 8,5 m2 przy Gigancie). Weźmy jednak pod uwagę, że RSM 161 ma wyraźnie większy udział tzw. separacji aktywnej. Silnik? 360 KM przy RSM 161 i 220 KM przy Gigancie. Ponadto pow. sit w RSM jest o 2,1 m2 większa. Elementy te rzutują na przepustowość kombajnu. Jeśli dorzucimy jeszcze ponad dwukrotnie większy zbiornik ziarna i znacznie szerszy heder w rosyjskiej maszynie to mamy kolejne elementy przemawiające za jej wyższą wydajnością.
Cud wolę Porsche 😂😂😂😂
słaby