GŁĘBOKIE SKUPIENIE - moje 4 strategie na BRAK ROZPROSZENIA
Vložit
- čas přidán 14. 07. 2019
- Animacje na zlecenie: ideaman.tv/animacje/
Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksiazka-pozegnaj-p...
Podcast: bit.ly/podcastDZ---
Wspieraj kanał: bit.ly/wspieramidee
Kanał dla rodziców: bit.ly/PraktyczneRodzicielstwo
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#rozproszenie #psychologia #skupienie
---
Grupa FB: bit.ly/grupanieprzecietnych
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Inne Animacje: bit.ly/nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Jakie są Twoje strategie na skupienie?
Próbowałem techniki Pomodorro, ale jakoś chyba mam za mało silnej woli, żeby o niej pamiętać i zacząć regularnie stosować. Trzeba spróbować do tego wrócić. W dodatku mnie nawet myśli rozpraszają, mam ten problem, sto myśli o obiedzie w trakcie nauki programowania :P
W moim wypadku budowane krok po kroku rytuały. One trzymają w ryzach i pomagają przetrwać, gdy jest ciężko, gdy na chwilę traci się z oczu sens danego działania.
Technika pomodoro... dobra na początek. Chętnie wypróbowałabym metodę hotelową, ale... No, nie :) Ale na razie się sprawdza utworzenie osobnego konta na komputerze. Kiedy jestem zalogowana na tamtej części systemu nie mam nic prócz rzeczy, którą mam zrobić. Jest wysoki kontrast, czarny ekran, ikony pulpitu schowane, a te programy niezbędne są na pasku startowym jako jedyne. Chcąc np. obejrzeć ten kanał przełączyłam się na moje stare konto i by sprawdzić pocztę. Ale już tam wracam i nie będę mogła korzystać z niczego, bo wyeliminowałam tam wszystkie rozpraszacze. Nawet odłączam internet XD
Pro tip : you can watch movies at flixzone. Been using them for watching all kinds of movies lately.
@Yusuf Aaron definitely, I've been using flixzone} for years myself :D
Myślę, że dieta również odgrywa sporą rolę przy skupieniu - niedobory, obolały/wzdęty brzuch itd jako efekty złego odżywiania potrafią rozłożyć na łopatki pomimo dobrych praktyk i metod. To samo ze stresem - który wpływa i na skupienie, i na trawienie. Warto o tym pamiętać :)
W temacie skupienia brakuje mi tu jeszcze jednego punktu. Jakiego? Odpoczynku i relaksu. Nie ma skupienia przy niedosypianiu i ciągłym przemeczeniu. Tutaj taki mały test - spróbuj rozwiązać jak wstaniesz rano jakieś zadanie z zakresu jakim się zajmujesz na co dzień, ale nie wolno wypić Ci przed tym kawy. Stopień trudności zadania ma być taki, żeby nie był za wysoki, ale nie może być też łatwe. Ot - taka siódemka na skali od 1 do 10, gdzie 10 to maksymalna trudność. Jeśli uda Ci się to - ale dopiero po kawie i rozkręcisz się po jakimś czasie od przebudzenia, to najprawdopodobniej źle sypiasz, a tego dnia nie osiągniesz tak czy inaczej maksymalnej produktywności, bo Twój mózg nie odpoczął wystarczająco.
Super film, po kilku miesiącach widzę pozytywne efekty. Dziękuję serdecznie!
Nie jestem do końca przekonany co do efektów tych strategii, ale spróbuję
W taką pułapkę właśnie wpadłam na progu swojego "nowego życia" na wsi - gospodarstwo, dom, produkty na sprzedaż, teksty, konsultacje, studia własne, rodzina... Aaarrgh! Trzy lata mi zajęło pogodzenie się z faktem, że wszystkiego na raz nie ogarnę. Teraz ogarniam tylko to, co a) jest konieczne do życia, b) przynosi wymierne efekty, c) rozwija, d) jest częścią większego planu :)
Musze wypróbować metody, bo aż dwa razy musiałem cofać ten filmik bo coś innego przykuwało moją uwagę :(
Próbuj ile się da. Mi ciężko przychodzi skupienie się na 1 rzeczy i też nad tym pracuje. Z dnia na dzień jest lepiej, tylko trzeba nad tym pracować 😁
Dzięki ! Nie każdy sposób będzie działał na każdego ale mówienie o tym jest ważne, często nawet nie zdajemy sobie sprawy kiedy 'tylko jeden filmik' na youtube przeradza się w kilka godzin.... :/
Lub z pornografią
To zawsze był jeden z moich największych problemów- skupienie się na czymś konkretnym, nie rozproszenie się na czymkolwiek, ogólne do dziś mam z tym problem, chyba mam taką naturę, że nie potrafię się skupić do końca, próbowałem wiele razy z tym walczyć, ale bezskutecznie... ciągle coś mnie rozprasza, osobiście jednak potrafię odnieść sukces, nie skupiając się głęboko na jakieś konkretnej rzeczy, dla mnie im większy chaos, tym lepiej.
Powiadomienie mnie rozproszyło, obejrzę i wracam do nauki. Mam wrażenie, że już to kiedyś pisałem na Twoim kanale :D
Twój komentarz powraca w niemal niezmienionej formie :D Ale dobrze, że lubisz moje materiały :)
Po tym filmie może w końcu uda mi się już tak nie pisać :D Będę oglądał, ale w wolnym czasie!
Świetny materiał! Już teraz wiem w jaki sposób mogę być bardziej produktywna :)
Dokładnie taki jest mój problem. I zaczynam nad nim pracę. Nasze dzieci dopiero będą miały z tym problem.
Od zawsze mam problem z weną i choć bardzo lubię pisać opowiadania to czasami potrafię z godzinę lub półtorej spędzić przy komputerze i nic nie napisać, mimo pomysłu oraz wiedzy co się ma dziać.
Pana materiał jak zawsze przyszedł mi z pomocą, gdyż nigdy w życiu nie pomyślałabym o tym, żeby podczas spaceru z psem zastanawiać się nad zdaniami, które mogę później wykorzystać^^.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Dzięki za miłe słowa! Korzystaj!
Na wattpad pewnie xd
dzięki!
To teraz się skup jak ci cały czas ktoś wchodzi do pokoju...
Na przestrzeni ostatnich miesięcy nie widzę żadnego postępu, jeśli chodzi o wartość merytoryczną filmów na tym kanale...
I w sumie nic dziwnego - to już jest chyba max. Maksimum konkretnej wiedzy, które się zawrzeć w odcinku na tyle krótkim, by nie był on nużący a ciekawił od początku do samego końca.
Robisz kawał dobrej roboty.
Dzięki za wstawki i pozdrawiam!
Dzięki strategii mnicha dowiedziałem się ile godzin ma doba. Wstać , zjeść i pracować- tak się uczyłem na 2 tygodnie przed egzaminem. Każde wejście na YT, FB jest jak pączek w diecie- na długo się rozpraszasz. Wyślesz mail, ktoś Ci odpisze i tak w kółko.
Odsłuchasz podcast na YT -> ktoś poleci książkę -> wejdziesz na allegro-> zobaczysz że koszulka jest 10% tańsza -> zamówisz ją-> okaże się za mała i trzeba ją odesłać. Trzeba wieść proste życie. Koncentracja, selektywność, innowacja - w każdej sferze życia. Technologie, media powodują że dotyka nas masa bodźców i niewyobrażalnie dużo marnujemy czasu. Lepiej pójść do czytelni na 3 h, zapisać się na jakieś grupowe zajęcia, żeby poznać innych ludzi osobiście.
stary film ale moze to zobaczysz a wiec strategia rytmiczna jest dla mnie trocje slaba ze wzgledu na to ze podczas robienia jakiejs czynnosci nie bedziwmy mogli sie na niej skupic bo bedziemy myslec tylko o przerwie tak samo jak w 4 zasadzie robiac po pracy trening lub co kolwiek produktywnego bedziemy myslec tylko o odpoczynku i nie damy z sibei 100 procent (to tylko moja teoria) pozatym bardzo fajny i przydatny film
Punkt 3 jest dla mnie trochę sprzeczny. Wyprowadzasz psa to wyprowadzasz psa to jest właśnie zadanie które wykonujesz, a nie myślisz o pracy. No chyba, że czegoś nie zrozumiałem ;)
Pracuję przy komputerze i zauważyłem ostatnio, że słuchanie muzyki pozwala mi się fajnie odciąć od świata, skupić i podnosi moją produktywność. Jednak co ze skutkami słuchania muzyki np. przez 5-6h w pracy? Wnioskuję, że to bardzo kiepsko dla naszego słuchu. Tym bardziej, że lubię też posłuchać muzyki dla relaksu w domu. Wszelkie opinie, doświadczenia mile widziane :)
To chyba kwestia dwóch czynników - głośności i faktu czy zatykasz uszy, chodzi o wilgoć/pocenie się/brak wietrzenia. To może mieć długoterminowo wpływ na słuch jeśli jest za głośno albo zapocisz uszy regularnie.
U mnie dobrze się sprawdza muzyka bez wokalu np. filmowa. Zawsze pilnowałem poziomu głośności 15-20 %. Słychać rozmowy obok i otoczenie, ale odcięcie się jest odczuwalne.
Polecam książkę "Deep work"
Zrobiłbyś odcinek o typach osobowości Junga? Myślę że ten system jest trochę dokładniejszy od wcześcniej omawianych na kanale.
Moja świeżo odkryta metoda na skupienie w sekundę: wkładam korki do uszu, żeby odciąć się od bodźców. Dziękuję i pozdrawiam
Tylko nie zapomnij wyjąć, bo po tygodniu to.tylko korkociąg ;)
A co zrobić gdy jesteś powiązany emocjonalnie i finansowo z miszczem prokrastynacji ? ( takie planowanie nie ma sensu bo jeden telefon i jesteś zmuszony odłożyć plany na jutro a jutro to samo )
Mam właśnie problem z punktem 4. O ile dni pracujące mam zaplanowane, wszystko w ich trakcie wygląda w moim odczuciu zadowalająco, to gdy mam wolne jestem całkowicie rozbity. Mam czas na wszystko, a trwonię go na bezsensownie na szukaniu sobie ciągle zajęcia. Kończy się to zwykle straconym dniem, nie zrobieniem praktycznie niczego i wyrzutami do samego siebie. Nigdy nie przypuszczałem że dni wolne mogę być tak frustrujące...
Fajne:)
Ja to nawet nie mogę się skupić na czytaniu prasy branżowej przez kwadrans 😭 i nie dlatego że jest nudna, bo przy skupianiu się na czymkolwiek mam od razu dość ☹️ chyba mam przerąbane....
Zdolność do skupienia się na czymś można trenować, pomyśl o tym obrazowo jak o treningu mięśni. Podobno świetna jest do tego medytacja - np. regularnie 5 min dziennie staraj się skupić tylko na swoim oddechu i odganiaj inne myśli siłą. Jest bardzo ciężko na początku, dlatego większość ludzi szybko rezygnuje. Ale to już świadoma decyzja, czy komuś na tym zależy czy nie. Nie ma nic za darmo ;)
Ta firma Mc... to kiedyś konsultowała Sandoza. Takiego dziwadła jakie oni wprowadzili to nawet Lem by nie wymyślił. Oczywiście co? Polak jest sprytny. W niecały miesiąc obeszliśmy ich pomysły... i nawet tego generalicja nie wiedziała, ale co korpo zapłaciła za konsultacje to zapłaciła. Normalnie KŁAMSTWA NA SPRZEDAŻ!
Podam tu przykład pisarza, który założył sobie rygor i wyrobił nawyk, co też było znakomitym rozwiązaniem. Mówię tu o Jacku Londonie, który pisał od pewnego etapu swojego życia 1000 słów dziennie, choćby się waliło i paliło.
Poczałkowo taka liczba pozwalała mu na sprzedanie tych tekstów wydawcy za jakąś tam symboliczną kwotę - powiedzmy 10 centów za słowo - co zapewniało mu może nie jakieś wystawne życie, ale przynajmniej wystarczało na opłacenie kwatery i nie głodowanie. Z czasem jednak stawał się coraz bardziej sławny i jego słowo warte było nie 10 centów, a 10 dolarów - niemniej jednak do końca życia nigdy nie odpuścił i swoją normę wyrabiał, choć czas kiedy siadał przy maszynie pod koniec jego życia był być może jedynym momentem, kiedy jako tako trzeźwiał... ale o ile nie warto brac przykładu z alkoholizmu Londona - to z samozaparcia na pewno.
No wszyscy chyba znamy historię że Lśnienia i jak to się skończyło, więc pomysły fajne, ale nie dla każdego :)
@ Lśnienie jest Kinga, a nie Londona, Leszku ;-) bardziej wszyscy w dzieciństwie czytaliśmy "Białego Kła".
EDIT z drugiej strony King też kiedyś powiedział coś, co mógłby cytować każdy specjalista od samorozwoju - mniej więcej taki cytat: "jak chcesz pisać dobre książki musisz czytać dużo dobrych książek i pisać dużo książek" - jednym słowem inne ujęcie znanych sentencji "nie od razu Rzym zbudowano" i "praktyka czyni mistrza", ale z dodaniem, ze nie tylko trzeba się samemu doskonalić, ale i udoskonalać swój warsztat zwracając uwagę na tych, którzy robią/robili to samo i byli w tym lepsi od nas. Ale 1000 słów dziennie mi bardziej imponuje:)
@@nihilistycznyateista nie chodzi o to, kto napisał Lśnienie, a o postać pisarza z tejże powieści. Pozdrawiam
@@GniewnaRzodkiew jeśli tak - to tym bardziej nie rozumiem analogii. To, że bohater Lśnienia był pisarzem niewiele ma wspólnego z przytoczoną przeze mnie historią. Tam chodziło o zdolności parapsychiczne syna głównego bohatera i negatywny wpływ hotelu, w którym lata temu odbyła się tragedia. Zresztą bohater tej książki miał kryzys twórczy i musiał zatrudnić się jako stróż w tymże hotelu, bo z pisania nie był w stanie się utrzymać, a London nie tylko nie miał zadnego kryzysu, nie tylko utrzymywał się z pisania, ale i był pod koniec życia bardzo bogatym człowiekiem.
@@nihilistycznyateista scena, gdy żona pisarza odkrywa co jej mąż dotychczas stworzył. All work and no play makes Jack a dull boy. 1000 słów dziennie. Ja tam widzę analogię.
prokrastynuję że prokrastynujesz tę prokrastynację...
Jedyną rzeczą która koncentruje jest stres i termin i ryzyko nie otrzymania wynagrodzenia
Rozumiem, że jest Pan szefem jakiejś firmy.😂
@@patrykkozie2683 janusz-firmy :P
Dla mamy z małymi dziećmi w domu z biedą da się zastosować strategię rytmiczną.... Naglące potrzeby dzieci raczej nigdy nie pozwalają zakończyć jednej pracy, aby rozpocząć następną.... Taki typ pracy :). Kończy się dzień, a człowiek się zastanawia- co właściwie dziś zrobił, bo głównie biegał od jednego wezwania (zmiana pieluchy?) do drugiego (mamo, on mi wkłada owółek w oko).
A no pełna zgoda, opieka nad dzieckiem to praca wymagająca pełnej uwagi i nie znosząca przerw.
@ Problem polega na tym, że od matki pozostającej w domu z dzieckiem zasadniczo oczekuje się, że ona w ciągu dnia nie tylko będzie się zajmować dzieckiem, ale będzie utrzymywała porządek w domu (=sprzątała), ugotuje obiad, zrobi pranie (+ prasowanie?) itp. Czego nie oczekuje się od opiekunki w żłobku na przykład. Wyobraża sobie Pan reakcję męża, gdy przychodzi do domu, w którym żona przez cały dzień zajmowała się WYŁĄCZNIE dzieckiem/dziećmi? :)
Wyobrażam sobie, bo też mamy w domu już 2,5 letniego brzdąca. I wiem jaka jest moja reakcja jak żona zamiast dzieckiem (ważne) zajmuje się wszystkim innym (mniej ważne lub pierdoły) :D Niestety w dużej mierze ciężko uwolnić się od stereotypu matki polki cierpiącej za rodzinę.
Jak się skupić pracując na open space lub gdy inni domownicy hałasują?
Hmm. Pamiętam, że początki pracy na open space były faktycznie trudne. Ale po kilku miesiącach się przyzwyczaiłem i bardzo dobrze działała na mnie muzyka filmowa itp. (bez wokalu) z poziomem głośności 15-20.
bump
Badania udowodniły że promieniowanie z telefonu komórkowego osłabia barierę mózg-krew i do mózgu przenikają substancje które utrudniają pracę mózgu w tym pamięć i koncentrację! Więc używanie słuchawek jest najłatwiejszym sposobem na polepszenie koncentracji!!!
Nie wkładaj gier i oglądania netflixa do jednego wora. Są ludzie grający casualowo (marnują czas) ale są też tacy, którzy robią to z czystego hobby. Hobbystyczne granie i casualowe granie znacznie się różnią a czym to jest temat rzeka
Są ludzie, którzy hobbystycznie oglądają seriale i casualowo. Hobbystyczne oglądanie i casualowe znacznie się różnią.
@ Z tym że nie wziąłeś tego pod uwagę w materiale
Nie, ja po prostu skopiowałem Twój argument w obronie gier, żeby Ci pokazać, że każdą dziedzinę można nazwać "hobby" i dopisywać do tego większą filozofię niż jest naprawdę.