Dzięki za relację. Fajnie w sumie to wygląda - za rok lecę. Sporo cennych wskazówek w filmie - ja też wczoraj odpuściłem bo mnie ulewa zaskoczyła. W całej Polsce upały - nad morzem lodówka i sztormowo. Chociaż dobra temperatura do biegania. Jutro ostatni podryg dokoła Łeby. Biegam z samego rańca, ale tak już mam, że źle mi się biega o pustym żołądku. U mnie z najbliższych: w niedzielę - Bieg Ursynowa, za miesiąc - Bieg Postania Warszawskiego. Dalej - zobaczę w kalendarzu. Nie wiem co kto lubi - jest sens biegać duże imprezy. Biegi w niektórych małych miejscowościach (które oglądam na podobnych kanałach) trudno uznać za zawody, raczej "spęd". Ważne jakie emocje się wywozi. Pozdro,
Jak na bieganie to chłodniejsza pogoda lepsza. Gorzej, jak na urlop. Tak, atmosfera jest bardzo ważna, dlatego pasma nieszczęść jestem super zadowolony. Zazdrosne Ci biegu Powstania. Ja będę daleko od Warszawy. Ewentualnie wirtualnie mogę pobiec dla medalu. Miłego popołudnia 🤝
Gratulacje. 21,300 przy takiej ilosci ludzi i z tyloma zakretami co słyszałem to i tak w miarę optymalnie pobiegłeś. MI kiedys na polmaratonie zmierzyło nawet 21,700 skutecznie przekreslajac szanse na zyciowkę :) A tak 21,400, czy 21,500 to na biegu w ktorym startuje od 5000 osob wzwyz to mysle ze u mnie to standard.
Dziękuję 😊Przy takiej ilości zakrętów to bałem się nawet jeszcze większego dystansu. Plus choroba to praktycznie nie myślałem, żeby jeszcze lepiej biec. Bieg to był w zasadzie na dobiegnięcie tylko
@@biegiemdocelu no domyślam się. Sama liczba zakretow i ludzi, których trzeba omijać wyprzedzajac robi swoje, a dodatkowo jak sie nie biegnie na czas a co za tym idzie nie kontroluje optymalnego toru tym bardziej wydłuża dystans. Dlatego właśnie mówię że 21,300 to jak na wszystkie okolicznosci duzo nie nadlozyles.
@@biegiemdocelu Myślę ze tutaj bedzie zupełnie inna historia. Pamietaj ze to bieg w trudnym terenie gdzie GPS będzie tracił sygnał momentami, nie po plaskim a im mniej plasko tym GPS tez jest obaczony wiekszym bledem. No i ta trasa nie ma atestu wiec trudno tak naprawde powiedziece ile dokladnie ta trasa ma. Dystans jest bardziej orientacyjny bo nawet niewiadomo jakby organizatorzy mkieli tu zmierzyc najbardziej optymalnie ten dystans. Moze byc rownie dobrze do przebiegniecia pol kilometra wiecej albo pol kilometra mniej.
Dziękuję bardzo 😊🤝Zegarek to Huawei Watch GT 3 Pro. Wybrałem go ze względu na rewelacyjny czas pracy na baterii. Co ok 2 tyg go ładuję. Testem będzie w lipcu zabranie go na 110 km i czy wytrzyma taki czas. A tętno na półmaratonach mam ok 158
@@biegiemdocelu ja właśnie pobiłem rekord z Wiązowny z 42:02 na 41:42 ale końcówkę biegłem na oparach, trochę te zakręty i nawierzchnia dała mi w kość ;) ale teraz przygotowanie na półmaraton Praski może tam się uda coś z PB. Pozdrawiam!
@@Ufolek1990 Ładnie, gratulacje 😁A Praska trasa dobre na zyciowki. Jedynie co to człowiek, bo całym dniu i może być zmęczenie. Powodzonka i do zobaczenia 👋
Na plus: nocny klimat !!!! medal, zupa pomidorowa na koniec, kilka ładnych dla oka widoków na trasie, start ze stadionu, duża ilość toalet oraz depozyt na starcie, wolontariusze, spotkanie i kilka slów z Krzyśkiem na 8km, chyba ten pomagający z Warszawy zając na 1:45 (był za Tobą, wybrałeś wcześniejszego na starcie). Neutralnie: pakiet startowy, śliska, czasami wąska i kręta większość trasy (wynikająca po części z pogody). Minus: ciemna końcówka, zwłaszcza przed metą (ogrod botaniczny słabo oświetlony), brak izotoników po biegu (chyba, że z pakietu wziąłeś), transport do (o 19:30 juz tramwaje i autobusy nie jeździły), ustawianie we swoich strefach statowych (też się kreciłem), jeden szalet na punktach oraz łażący czasami pijani przechodnie. Co do kibiców: nie wiem, ale w Poznaniu było ich chyba więcej i tam żywiej dopingowali. Nawet w wczesną wiosną w Warszawie było ich więcej.
Zupy już nie jadłem. Nic mi nie wchodziło przez ogromny ból gardła. Zając z Warszawy był na 1:40. Miałem z nim lecieć, ale i tak była taka masakra że spokojnie na 1:55 mogłem z zajacem. To prawda. Kibice w stanie nieważkości wychodzący często. A końcówka to dramat. Ciemność straszna. Można było fajnie to rozświetlić. Za rok muszę to powtórzyć z nadzieją, że akurat chory nie będę. Co do kibiców frekwencji to mam wrażenie, że chyba porównywalnie z Poznaniem. Generalnie mimo tak licznych minusów, jakoś pozytywne mam odczucie. Może ten potężny medal poprawił nastrój 😁
@@biegiemdoceluTen z 1:45, za Tobą, z którym biegłem, odwalał kawał dobrej roboty. Po 10km instruował i motywował: "Nogi wciąż pracują, głowa daje radę. Trzymamy tempo!". Za twoją radą też kupiłem kamerę sportową i również mi się rozładowała przed końcem biegu :) Dźwięk był, ale po kilku sekundach po naciśnięciu. Świetna sprawa, lekka jak piórko. U mnie pod koniec czerwca 21km w Olsztynie (WarmiaRun), choć już czuję delikatny brak świeżości. Mimo to, w nowych Saucony Endorphinach 4 Pro spróbuję powalczyć o życiówkę. But rewelacyjny! Lipiec: dwa tygodnie laby od biegania (pewnie guzik z tego wyjdzie), a potem powolne przygotowania do startów jesiennych. Korona: Piła, Gdańsk. Jak będzie moc i forma, to pierwszy maraton w Poznaniu. A jak nie, to może półmaraton Kraków i Tczew (bieg Szlakiem Dolnej Wisły). Podobno tam klimat fajny i za 70zł dają taki pakiet startowy, że ręce bolą :)
@@AzjaFilm A tak kojarzę! Mijał mnie, jak zwalniałem i słyszałem, jak komendy dawał. Takich prowadzących lubię. Od razu lepiej się biegnie. Cieszę się, że kamera podoba się. Na taki bieg to bateria zawsze mi wystarczała, no ale tym razem problemy techniczne. Maraton w Poznaniu fajny, bo to już zimno będzie i super się biegnie. A ten bieg Szlakiem zaraz obczaję
Mimo wszystko wolę pociąg. Blabla car wcale nie taki tani i jedziesz z zupełnie opcją osobą cholera wie, jak jadącą (bezpieczeństwo) i jak gadającą. Do tego też jakieś przerwy. Więc zaraz się okaże, że jedziesz dluzej za drożej. Pociąg, jakby trafić cenowo, jak powrót to za 59 w 3:50.
Dobrze słyszeć, że się podobało i jak najbardziej zapraszam w następnym roku :)
Będę na pewno 🤗
Dzięki za relację. Fajnie w sumie to wygląda - za rok lecę.
Sporo cennych wskazówek w filmie - ja też wczoraj odpuściłem bo mnie ulewa zaskoczyła. W całej Polsce upały - nad morzem lodówka i sztormowo. Chociaż dobra temperatura do biegania.
Jutro ostatni podryg dokoła Łeby. Biegam z samego rańca, ale tak już mam, że źle mi się biega o pustym żołądku. U mnie z najbliższych: w niedzielę - Bieg Ursynowa, za miesiąc - Bieg Postania Warszawskiego. Dalej - zobaczę w kalendarzu.
Nie wiem co kto lubi - jest sens biegać duże imprezy. Biegi w niektórych małych miejscowościach (które oglądam na podobnych kanałach) trudno uznać za zawody, raczej "spęd". Ważne jakie emocje się wywozi.
Pozdro,
Jak na bieganie to chłodniejsza pogoda lepsza. Gorzej, jak na urlop.
Tak, atmosfera jest bardzo ważna, dlatego pasma nieszczęść jestem super zadowolony.
Zazdrosne Ci biegu Powstania. Ja będę daleko od Warszawy. Ewentualnie wirtualnie mogę pobiec dla medalu.
Miłego popołudnia 🤝
A za rok też wystartuję
Czyli wyszło dobrze 😁 Pozdrowienia 👍
W sumie tak 😁hejka👋
Siemanko, pozdrawiam serdecznie.
Hejo 🤗👋
Dzień dobry 😊
Dzień doberek🤗
No to miałeś bieg pełen wrażeń 😉 ale całe szczęście że pozytywnie wspominasz i udalo się ukończyć bieg 🤗🤜 jeszcze raz gratulacje 😊💪😁
Było trudno, ale grunt odnalazł pozytywizm w tym 😅miłego popołudnia 🤝
Pozdrowionka serdeczne i miłego dnia...No i zdrówka 😊😊😊😊
Dzięki wielkie już jest zdecydowanie lepiej 😊miłego popołudnia 👋🤗
Obejrzałem pozdro ze Śląska Biegiem do celu 👊👍
Dzięki 🤝
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.👋
Dziękuję i również dobrego dnia 👋
Siemaneczko 🤗
Hejo👋
Gratulacje. 21,300 przy takiej ilosci ludzi i z tyloma zakretami co słyszałem to i tak w miarę optymalnie pobiegłeś. MI kiedys na polmaratonie zmierzyło nawet 21,700 skutecznie przekreslajac szanse na zyciowkę :) A tak 21,400, czy 21,500 to na biegu w ktorym startuje od 5000 osob wzwyz to mysle ze u mnie to standard.
Dziękuję 😊Przy takiej ilości zakrętów to bałem się nawet jeszcze większego dystansu. Plus choroba to praktycznie nie myślałem, żeby jeszcze lepiej biec. Bieg to był w zasadzie na dobiegnięcie tylko
@@biegiemdocelu no domyślam się. Sama liczba zakretow i ludzi, których trzeba omijać wyprzedzajac robi swoje, a dodatkowo jak sie nie biegnie na czas a co za tym idzie nie kontroluje optymalnego toru tym bardziej wydłuża dystans. Dlatego właśnie mówię że 21,300 to jak na wszystkie okolicznosci duzo nie nadlozyles.
Dokładnie tak. Wynik km końcowy jest, jak najbardziej do przyjęcia
@@mariuszryzkowski9045 Ciekawy jestem finalnego dystansu na 110 km 😅
@@biegiemdocelu Myślę ze tutaj bedzie zupełnie inna historia. Pamietaj ze to bieg w trudnym terenie gdzie GPS będzie tracił sygnał momentami, nie po plaskim a im mniej plasko tym GPS tez jest obaczony wiekszym bledem. No i ta trasa nie ma atestu wiec trudno tak naprawde powiedziece ile dokladnie ta trasa ma. Dystans jest bardziej orientacyjny bo nawet niewiadomo jakby organizatorzy mkieli tu zmierzyc najbardziej optymalnie ten dystans. Moze byc rownie dobrze do przebiegniecia pol kilometra wiecej albo pol kilometra mniej.
Gratulacje z ukończenia biegu, w jakim biegasz zegarku? Jakie średnie tętno wychodzi Ci z takiego biegu?
Dziękuję bardzo 😊🤝Zegarek to Huawei Watch GT 3 Pro. Wybrałem go ze względu na rewelacyjny czas pracy na baterii. Co ok 2 tyg go ładuję. Testem będzie w lipcu zabranie go na 110 km i czy wytrzyma taki czas. A tętno na półmaratonach mam ok 158
Pozdrawiam też biegłem ;) widzialem Cie też na połówce w Wiazownej, jaka masz zyciowke na półmaraton?
Jak poszło?😊
Właśnie z Wiązownej 1:44 życiówka, której nie mogę złamać, ale może na jesieni coś się uda
@@biegiemdocelu ja właśnie pobiłem rekord z Wiązowny z 42:02 na 41:42 ale końcówkę biegłem na oparach, trochę te zakręty i nawierzchnia dała mi w kość ;) ale teraz przygotowanie na półmaraton Praski może tam się uda coś z PB. Pozdrawiam!
@@Ufolek1990 Ładnie, gratulacje 😁A Praska trasa dobre na zyciowki. Jedynie co to człowiek, bo całym dniu i może być zmęczenie. Powodzonka i do zobaczenia 👋
Witaj. Pozdrawiam. 👍3
Witaj, miłego czwartku 👋a czwartek to już taki mały piątek 😊
@@biegiemdocelu Dla mnie teraz same czarne dni, ale nie mogę o tym pisać. Pozdro.
@@spelniamymarzenia. to nie dobrze, trzymaj się
@@biegiemdocelu Muszę.
Nice sharing my friend 🥰 please stay connected ❤❤❤❤
Thank you
Na plus: nocny klimat !!!! medal, zupa pomidorowa na koniec, kilka ładnych dla oka widoków na trasie, start ze stadionu, duża ilość toalet oraz depozyt na starcie, wolontariusze, spotkanie i kilka slów z Krzyśkiem na 8km, chyba ten pomagający z Warszawy zając na 1:45 (był za Tobą, wybrałeś wcześniejszego na starcie). Neutralnie: pakiet startowy, śliska, czasami wąska i kręta większość trasy (wynikająca po części z pogody). Minus: ciemna końcówka, zwłaszcza przed metą (ogrod botaniczny słabo oświetlony), brak izotoników po biegu (chyba, że z pakietu wziąłeś), transport do (o 19:30 juz tramwaje i autobusy nie jeździły), ustawianie we swoich strefach statowych (też się kreciłem), jeden szalet na punktach oraz łażący czasami pijani przechodnie. Co do kibiców: nie wiem, ale w Poznaniu było ich chyba więcej i tam żywiej dopingowali. Nawet w wczesną wiosną w Warszawie było ich więcej.
Zupy już nie jadłem. Nic mi nie wchodziło przez ogromny ból gardła. Zając z Warszawy był na 1:40. Miałem z nim lecieć, ale i tak była taka masakra że spokojnie na 1:55 mogłem z zajacem. To prawda. Kibice w stanie nieważkości wychodzący często. A końcówka to dramat. Ciemność straszna. Można było fajnie to rozświetlić. Za rok muszę to powtórzyć z nadzieją, że akurat chory nie będę. Co do kibiców frekwencji to mam wrażenie, że chyba porównywalnie z Poznaniem. Generalnie mimo tak licznych minusów, jakoś pozytywne mam odczucie. Może ten potężny medal poprawił nastrój 😁
Teraz Lądek Zdrój, a na sierpień póki co jeden bieg - półmaraton niedaleko w Radzyminie
@@biegiemdoceluTen z 1:45, za Tobą, z którym biegłem, odwalał kawał dobrej roboty. Po 10km instruował i motywował: "Nogi wciąż pracują, głowa daje radę. Trzymamy tempo!". Za twoją radą też kupiłem kamerę sportową i również mi się rozładowała przed końcem biegu :) Dźwięk był, ale po kilku sekundach po naciśnięciu. Świetna sprawa, lekka jak piórko. U mnie pod koniec czerwca 21km w Olsztynie (WarmiaRun), choć już czuję delikatny brak świeżości. Mimo to, w nowych Saucony Endorphinach 4 Pro spróbuję powalczyć o życiówkę. But rewelacyjny! Lipiec: dwa tygodnie laby od biegania (pewnie guzik z tego wyjdzie), a potem powolne przygotowania do startów jesiennych. Korona: Piła, Gdańsk. Jak będzie moc i forma, to pierwszy maraton w Poznaniu. A jak nie, to może półmaraton Kraków i Tczew (bieg Szlakiem Dolnej Wisły). Podobno tam klimat fajny i za 70zł dają taki pakiet startowy, że ręce bolą :)
@@AzjaFilm A tak kojarzę! Mijał mnie, jak zwalniałem i słyszałem, jak komendy dawał. Takich prowadzących lubię. Od razu lepiej się biegnie. Cieszę się, że kamera podoba się. Na taki bieg to bateria zawsze mi wystarczała, no ale tym razem problemy techniczne. Maraton w Poznaniu fajny, bo to już zimno będzie i super się biegnie. A ten bieg Szlakiem zaraz obczaję
@@biegiemdocelu Jest i maraton, gdybyś był zainteresowany. Pociągów z Wawy do Tczewa od groma :)
5godzin do Wrocławia za 50 zł ...
tylko fajnopolakom może się podobać.
( jak nie wiedzą co to Luxtorpeda, LPG i BlaBlaCar)
Mimo wszystko wolę pociąg. Blabla car wcale nie taki tani i jedziesz z zupełnie opcją osobą cholera wie, jak jadącą (bezpieczeństwo) i jak gadającą. Do tego też jakieś przerwy. Więc zaraz się okaże, że jedziesz dluzej za drożej. Pociąg, jakby trafić cenowo, jak powrót to za 59 w 3:50.