JAK PRZECHOWYWAĆ PERFUMY - PORADNIK / CO SZKODZI NASZYM PERFUMOM? / W JAKI SPOSÓB DBAĆ O PERFUMY
Vložit
- čas přidán 17. 07. 2022
- Dzisiejszy film to kilka porad, które pozwolą Wam cieszyć się ze swoich perfum przez długie lata! Zaznaczam, że nie jestem chemikiem - niektóre stwierdzenia zawarte w filmie są wynikiem moich doświadczeń i obserwacji :)
Jak Wy przechowujecie swoje perfumy?
Ile lat ma najstarszy flakon w Waszej kolekcji?
Zapachniści
Uwaga! Z kodem “lato10” możecie kupić dekanty z rabatem 10% w sklepie Zapachnisci. Kod obowiązuje do 31.07.
Sklep: zapachnisci.com.pl/
/ zapachni%c5%9bci-10140... - Jak na to + styl
Bardzo dobry i potrzebny odcinek :)
Dzięki wielkie! :)
Tom Ford i Guerlain oczywiście. Moje dwa ulubione zapachy z Wetywerią!
Kurcze muszę kupić jakąś ladówke 😉 dobry materiał 👍 pozdrawiam :)
Dzięki ! :) Pozdrawiam
Witaj Miłosz! :) Super film. Bardzo dobrze, że ktoś porusza tak ważne tematy dla Pasjonatów pięknych zapachów. Wiele rzeczy wartościowych można się tu dowiedzieć. O jednych wiedziałem, ale udało Ci się mnie też zaskoczyć. Największe zdziwienie dla mnie było z tym przechowywaniem zapachów w damskiej torebce i że aż tak szybko się zepsuły. No domyślam się, że musi być to mega przykre dla użytkowniczki. W takim wypadku powinna obowiązywać jakaś gwarancja, skoro nawet producent podaje 36 miesięcy jako bezpieczny okres czasu, a tu takie rzeczy? Ale znając życie i tak by nic z tego nie było. Może też była jakaś nieszczelność, albo były to bardzo tanie perfumy? Podoba mi się ten pomysł z lodówką do wina. Trzeba będzie kiedyś zainwestować w takie urządzenie. Szkoda aby Xerjoffy i Amougage się marnowały, co? :p Wszystko co tu powiedziałeś jest prawdą. Bardzo miło się słuchało. Za dużo do dodania nie mam. Też słyszałem mnóstwo opinii, że najgorzej w łazience i to jeszcze bez kartonika i korka - jak to niektórzy robią z lenistwa. Zdziwiłem się też sytuacją z paczkomatem. No ja staram się odbierać w miarę szybko, ale wiadomo jak to bywa. Ja staram się trzymać właśnie w kartonikach - co ma oczywiście zarówno plusy, jak i minusy. Plusem jest większe bezpieczeństwo soku - ochrona przed światłem i ewentualnym upadkiem ale też mam podobnie jak Ty - też chętnie podchodzę, wykładam, wącham..testuje. Później te kartoniki są takie wiesz.. jak to się mówi - ,,jak psu z gardła" wyciągnięte ;D No i jedyne co bym dodał, to też kwestia tego utleniania. Też spotkałem się z opiniami, że częściej na zepsucie soku są narażone odlewki/dekanty niż oryginalny flakon od producenta - myślę, że tu właśnie w grę wchodzą jakieś mikro - nieszczelności. Ale podejrzewam, że przez 2-3 lata raczej małe prawdopodobieństwo, aby miało to znaczenie. Podobnie jest z tym, że te osoby, które narzekały na zepsucie się perfum, najczęściej na pytanie jakie to były - odpowiadali, że jakieś tanie, budżetowe. Być może kwestia oszczędności w jakość flakonów także ma znaczenie na tym polu. No i co do przechowywania ich w perfumeriach - to też powiem Ci, że sam ostatnio byłem w szoku, jak byłem w dość znanej drogerii, a tam cały regał dość drogich mainstreamowych zapachów stał centralnie oparty o duże okna. Zero żaluzji, zero rolety i słońce cały czas świeciło na te zapachy. No moim zdaniem powinny być one przechowywane w lepszych warunkach. Nie zachęcało to do kupna powiem Ci. No ale tak to niestety najczęściej wygląda. Wątpię, że większość perfumerii ma jakieś pojemne magazyny w piwnicach czy innych. Raczej duża część jest wykładana niestety właśnie na półki w bezpośrednim sąsiedztwie słońca i wysokich temperatur. Dzięki za świetny film. Trzymaj się ! :) Do usłyszenia ;)
Dzięki za komentarz! Masz rację, mogłem wspomnieć o małych odlewkach (szczególnie plastikowych) bo mam wrażenie, że w nich płyn zachowuje się inaczej. Nie wiem jak się ma jakość składników do tempa psucia zapachu ale to ciekawy temat. Pisałeś, że te tanie mogą psuć się najszybciej ale z drugiej strony do takich zapachów można ładować dużo więcej chamskiej chemii i utrwalaczy bo przecież nikt nie oczekuje od perfum za 50 zł naturalności :D Trzeba byłoby pogadać z kimś kto tworzy perfumy, ja nie mam pojęcia. Pozdrawiam!
To niesamowite (ale jednocześnie - wręcz oczywiste), ile z tych zasad jest wspólnych z przechowywaniem leków :) Wiele osób przywiązuje zbyt dużą wagę do terminu przydatności leków, a nie mają świadomości, że taki termin będzie prawdziwy jedynie pod warunkiem właściwego przechowywania. Co z tego, że termin jeszcze nie minął, jeśli trzyma się lek na świetle w gorącej i wilgotnej kuchni? ;)
Ale to tylko mała dygresja. Bardzo ciekawy materiał! Sam właśnie staram się aktualnie wymyślić dobre miejsce do przechowywania perfum i nie ukrywam, że walczy we mnie chęć trzymania ich na widoku i ich podziwiania z chęcią zapewnienia im maksimum bezpieczeństwa i trwałości... Tym bardziej, że dopiero tak naprawdę zaczynam świadomą przygodę z perfumami i zaczynam budować swoją kolekcję. Chyba będę musiał iść na jakiś kompromis :D
Dzięki za komentarz! Ja podchodzę podobnie do tematu - z jednej strony chciałbym je mieć na widoku ale z drugiej zależy mi na ich bezpieczeństwie :D Takim kompromisem w moim przypadku jest chowanie tylko tych droższych perfum w kartony
Dziękuję za cenne wskazówki.👍
Mój zbiorek stoi w szafie w sypialni.
Nie mam starych egzemplarzy. Ze względów zdrowotnych wolę świeże zapachy (najlepiej do 5 lat po otwarciu)
Proszę bardzo! :)
Ja swoje perfumy przechowuje w szafce w sypialni. Kartoniki wyrzucam. Męczyło by mnie codzienne wyciaganie i wkładanie do kartonika😉
Tak robiłem wcześniej. I nie wiem czy nie wrócę do takiego rozwiązania - perfumy w kartonach to 0 przyjemność z oglądania kolekcji :D
Tak. To prawda🙃
Ja trzymam swoje zapachy w zamkniętej szafce, już mi się oczywiście kończy miejsce 😆😆
Dawno temu, jak jeszcze nie byłam perfumoholikiem to miejsce zapachów było w łazience, o zgrozo 🙈 Niektóre egzemplarze stały tam naprawdę długo bez uszczerbku na zdrowiu 😉 Pozdrawiam 😊
No właśnie - sporo osób trzyma perfumy w takich miejscach jak łazienka, nie dbając o nie często nic im się nie dzieje :D Ale też nie są to duże kolekcje. Trzymać np 30 flakonów + to już trochę hard core :D
Miłosz, super filmik. Szukam odpowiednika CHOCO CHANEL NOIR czy możesz polecić zamiennik?
Witam, niestety nie znam zamiennika :P
👌 👍 😘
Mam z 5ml na dnie butelki "Black XS L'Exces for Him" od Paco Rabanne z 2012 albo 2013 ;) Żal ich używać, ale wiem, że dalej pachną tak samo. Zostawiłem na wyjątkowe okazje :)
Mam tak samo z Dior Homme Sport 2012 :)
Moją kolekcję trzymam w sypialni,do której nie dociera zbytnio światło na szczęście,od strony ulicy są okna ale sporo cienia i też drzewa dające cień.Trzymam je w szafie,nie narażam na światło.Trzymam wszystkie z nich w oryginalnych kartonikach.Temperatura myślę niżej niż 25 stopni jest mimo lata.
Czyli warunki idealne. U mnie niestety upalnym latem jest sporo cieplej niż 25
Takie filmiki też są potrzebne👍Ja swoje zapachy zawsze przechowuje w pokoju w szafce z szufladami i w kartonikach,bo ważna jest dla mnie trwałość zapachów zwłaszcza tych droższych i tych,których coraz trudniej dostać.Dziękuję Miłoszu za cenne uwagi i serdecznie pozdrawiam🙂
To ja mam takie samo podejście - chociaż muszę przyznać, że o letnie psikacze dbam trochę mniej i nie chowam ich w kartony :D
@@perfumolog Ja nawet te letnie mam w kartonikach,bo tak jakoś się już przyzwyczaiłam😉Pozdrowionka Miłoszu i miłego dnia życzę🙂
@@jolantapawlik8708 Dziękuję i również życzę udanego tygodnia :)
@@perfumolog Dziękuję Miłoszu i odwzajemniam 🙂
Cześć Miłosz, dzięki za fajny materiał, ja odlewki trzymam w zamkniętej zacienionej w ciągu dnia półce w pokoju, a flakony dodatkowo w oryginalnych pudełkach :)
Mam w splashu Creed GITa i chciałbym zapytać, czy każde otwarcie splasha działa destrukcyjnie na ciecz perfum pod wpływem nagłego swobodnego dostępu powietrza do cieczy?
Pozdrawiam
Gdybym miał większy splash tak jak Ty masz GITa to przelał bym np 10 czy 20 ml do mniejszego psikadła aby nie otwierać co chwila flakonu :P Myślę, że częste otwieranie takich perfum to nic dobrego.
W łazience trzymam te perfumy których aktualnie używam. Nie zauważyłam żeby jakiekolwiek zapachy zepsuły mi się w łazience, trzymane w szafce nawet powyżej roku. Natomiast "prześwietlone" przez kilka tygodni na słońcu i "przemrożone" w paczkomacie perfumy niemal od razu pachniały podejrzanie.
I tutaj chyba nie ma reguły - sporo osób trzyma perfumy w łazience przez lata bez ich uszczerbku ale znam też takie przypadki gdzie tak przechowywane flakony zepsuły się stosunkowo szybko
👍💪
Ja mam kilka vintage zapachow wartych na ebayu po pare tysiecy, kilka niszowych i designerskich i kupiłem właśnie do nich chlodziarke do win - ich moc z czasem wzrasta.
To ja jednak lodówkę odpuszczę - sprzedałem prawie wszystkie vintage :D
@@perfumolog chlodziarke do win tez trzeba dobrą kupic research robilem ze 3 miesiace xD jak cos polecam haier- u nas nieznana marka w usa jeden z najwiekszych komercjalnych producentow winiarek. Szyba uv odporna, utrzymuje nie tylko temperatury od 5 do 20 ale też wilgotność, do tego powietrze w środku oczyszcza, mozesz zdalnie ze smartfona sterować nią bo ma wifi itp ;p co smieszne to ma podzial że możesz inna temperature itp ustawic na gornych i dolnych pułkach czyli na gorze np perfumy 10 stopni na dole jakies wina czy coś w innej temperaturze sobje trzymasz w jednym urządzeniu:) niestety koszt 2-3 creedów ale przy dużych kolekcjach must have ^^
Nawet możesz ją zamknąć na kluczyk żeby sie ktoś nie poczęstował jakims vintage za 3 tysie xD
@@footballyoutubeofficial375 Wow super :D Jak mi przybędzie flakonów to może pomyślę, ale póki co cieszę się, że aż tak bardzo udało mi się zredukować flakony. Co to za skarby masz za 3k? ;o
@@perfumolog chopart heaven na przykład ^^ ale kilka mam takich coś więcej wartych. Le male 1995, profumo special blend czy essenze, jakies midnight in parisy itd;p
✌🏽
Ja trzymam w szufladzie w pokoju, wydaje mi się że mają tam idealne warunki 😁
Pewnie, zaciemnione szafy / szuflady do dobre miejsca :)
Oj tak, nie nic bardziej stresującego niz zakupy perfum przez internet zimą 😵
Dlatego nie warto zamawiać pod koniec tygodnia ryzykując, że paczka utknie na cały weekend w paczkomacie :)
Jeden z moich najstarszych flakonów to m7 od YSL - podejrzewam, ze zapach choć wiekowy to bije na głowę parametrami nowe wypusty od YSL i innych tego pokroju mainstream’owcow
A to prawda. To były czasy gdzie producenci nie kalkulowali jak stworzyć perfumy, tak aby konsument jak najszybciej wypsikał
Oczywiście temat powtarzany i wałkowany wielokrotnie, ale przecież trzeba odgrzewać wczorajszego mielonego i podtrzymywać temat.
Zresztą dobry przykład mam.
Te same perfumy ja swoje trzymałem w szafce, kolega w łazience.
Po miesiącu u kolegi w otwarciu było więcej spirutusu, a u mnie od razu drzewnie. Potem już było dokładnie tak samo.
Po roku moje wciąż pachniały pięknie drzewnie. Jego jakimś moczem, jakby się zepsuły.
Swoją drogą u mnie tylko jeden flakon stał 3 lata. Playboy Hollywood. Ale pachniał zawsze tak samo. Może czuć, że nie jest drogi, ale za to nigdy nie czułem nic podobnego. Była tam lawenda, żywica elemi, piżmo, wetiweria, cedr. Wcale nie był słodki, wręcz poważny. Utrzymywał się na skórze kilkanaście godzin, przy łagodnej projekcji.
Przecież z paczkomatu musisz odebrać w przeciągu 48h. Jak przyjeżdża coś, na co czekam przez długi czas, to biegnę od razu, nieważne co dookoła
4:07 Mój Joop! Homme zimny rozpylony w cieple i tak pachniał zabójczo mocno
To prawda, tyle że to chyba nie są gwiazdki, tylko Aniołki, ale tak, zmieniają kolor. Zastanawiam się, czy warto jeszcze zwykłego A*Mena kupić. Kiedyś był mocny i utrzymywał się kilkanaście godzin. Teraz podobno go zepsuli
8:28 Naturalnie, że tak. U mnie w Sephorze to dużo jest niestety popsutych. Dior Sauvage EDT - 13 strzałów, a jak pytałem innych mówili, że bardzo słabo czuć (Normalnie już 1 chmurkę jakbym rozpylił sprawnym byłoby lepiej)
10:25 Nie wiem, ja jakoś Euphorią od Calvina Kleina mojej mamy lubiłem trząść, bo taka fajna pianka się robiła, a z zapachem nigdy nic złego się nie stało.
Myślę, że jeśłi lubisz a*mena to chyba warto - to nie to samo co dawniej ale też nie jest tak, że dzisiejsze wersje pachną 5h
Perfumolog w poniedziałek? wow!
Wczoraj program nie chciał współpracować :D
@@perfumolog A może by tak zrobić odcinek np: o kardamonie albo o jakimś innym składniku i pod to dobierać soczki?
@@mateuszrogolski2804 Kolego czytasz mi w myślach. Niedługo zacznę wrzucać filmy, typy "top xx perfum z nutą xx" :)
@@perfumolog Brawo!
hej mam pytanie bo w którymś odcinku powiedziałeś żeby zamawiać odlewki perfum a odradziłeś chodzić do sklepu i tam powąchać czy sie popsikać czemu?
W sklepie oprócz perfum, które testujesz wąchasz też dziesiątki innych perfum a całe pomieszczenie wypełnione jest molekułami. Można testować nadgarstkowo jak najbardziej - na zasadzie wstępnego "podobania się" zapachu. Nie podoba mi się to testuje dalej. Chodziło mi o to, że aby rzetelnie przetestować, dowiedzieć się ile czasu pachną no to potrzebny jest globalny test najlepiej w domu bez wycierania perfum w kurtkę/kołnierz czy cokolwiek w co jesteśmy ubrani testując w perfumeriach stacjonarnych
Mam tak samo, chętnie bym patrzyła każdego dnia na moje flakoniki ale rozum podpowiada że lepiej w kartonikach więc tak stoją, w rogu sypialni na półce, jest tam dość chłodno i jest to najciemniejszy zakątek domu 😅
Ja trochę zmieniłem podejście i pozbyłem się kartoników :D
Zakładając że perfumy zamawia się z dostawą do paczkomatu, to lepiej zamawiać latem podczas upałów, czy może zimą podczas mrozów? Wiem że jest szersza skala temperatur, ale zastanawia mnie co jest gorsze. Mi się wydaje że upały, bo zimno może co najwyżej zakonserwować lub spowolnić procesy. Ale trochę boli, że przez całe lato nie można nic zamówić. A z kolei w niektórych sklepach nie wiadomo ile leżą flakony, jeśli są to niepopularne marki.
Z chemicznego punktu widzenia, nie mam pojęcia, nie ważne czy jest siarczysty mróz czy upalny dzień zawsze staram się odebrać flakon jak najszybciej. Ale tez nie popadałbym w paranoję typu nie zamawiam flakonu bo jest zbyt gorąco :)
Ugotowałem w zeszłym roku Versace pour Homme trzymając je latem ponad 2 tygodnie w schowku w samochodzie podczas upałów. A samochód rozgrzewa się do ogromnych temperatur stojąc na słońcu. Wrzuciłem kiedyś wieczorem i zwyczajnie o nich zapomniałem. Myślałem że będą do wyrzucenia ale o dziwo nic się nie stało i nadal pachną normalnie.
Super, że się nic nie stało, nie ma reguły po jakim czasie perfumy przestaną nadawać się do użytku ;)
Miałeś może styczność z moschino uomo?
Tak, całkiem fajne perfumy
Nawiązując. Da się gdzieś powąchać zapachy Zoologist stacjonarnie w Warszawie?
Niestety obecnie nawet na próbki mnie nie stać
Przyznam szczerze, że nie wiem. Sprawdzając na perfumomaniaku wyświetla się tylko w Lulua i stamtąd też zazwyczaj zamawiam.
@@perfumolog Z tego co wiem, to ta perfumeria znajduje się w Krakowie
Jak się ma sprawa z odlewkami perfum? W końcu w czasie odlewania mają kontakt z powietrzem a te małe flakoniki po 3-20 mililitrów to też raczej nie są tak szczelne jak fabrycznie napełniane flakony. Czy w takim razie takie odlewane perfumy nie tracą swoich wartości?
Myślę, że tak krótki czas nie miałby znaczenia poza tym odlewki sporządzamy raczej przez wyssanie płynu strzykawką. Bardziej bałbym się tego, że małe szkiełka kiepskiej jakości potrafią być nieszczelne. Z tego co zauważyłem najszybciej ubywają mi odlewki z plastikowych próbek. Z drugiej strony dekanty 2,5,10 ml raczej wypsikiwane są w krótkim czasie. Ludzie wymieniający się większymi pojemnościami dekantów często oblepiają miejsce styku plastiku ze szklaną butelką taśmą izolacyjną aby zakryć potencjalne nieszczelności. Ja również tak robię i mam sporo dekantów kilkuletnich, które nie parują a zapach jest niezmienny.
@@perfumolog A no to spoko. Myślę że nawet jak kupię 10 mililitrów to w rok mi zejdzie. Za ten czas chyba nie powinno się nic stać :) Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Ja w dzień trzymam na parapecie a w nocy w zamrażalce
Super!
Ja trzymam swoje w zamkniętych szufladach i szafce w sypialni. Jeśli mam kartoniki to w kartonikach. Kilka razy miałam złe doświadczenia przy zakupie perfum unikatowych, np. wycofanych z rynku kilka lat temu - tu zdarzały mi się przypadki, że perfumy szybko się psuły lub miały od początku podejrzany, zmieniony zapach, więc teraz raczej unikam tego typu zakupów.
I to jest problem - często kupując stare perfumy nie wiemy jak przechowywał je poprzedni właściciel.
Czy przechowywanie perfum w szafie jest dobrym pomysłem?
Jak najbardziej, sam trzymam w szafie w najchłodniejszej części mieszkania
CZEŚĆ MIŁOSZ REWELACYJNY ODCINEK A CO SĄDZISZ O REFILACH TZW UZUPELNIACZACH PERFUM TAKICH JAK NP...ARMANI HERMES ITP...REFILE SĄ Z PLASTIKU ...I UZUPEŁNIA SIĘ NIMI FLAKON ...POZDRAWIAM SERDECZNIE MAREK
Myślę, że to dobre rozwiązanie bo tańsze. Takie praktyki stosowano już baaardzo dawno temu. M. in. Mugler dawał taką możliwość
Cześć Miłosz. Mam do Ciebie jako do (według mnie) eksperta. Nabyłem zapach, który był zapakowany, w pudełko i folie. Przyjmijmy, że wszystko jest oryginalne. Okazało się, że data produkcji ro 2008 r. Czyli już 15 lat temu. Zapach wszedl do produkcji w ogóle w 2007 roku. Czy jakościowo ten produkt jest wartościowy? Czy jest to już raczej pozostałość po jakości jaka reprezentowal na swoim początku? Nie wiem czy dobrze ująłem sprawę, ale martwi mnie to trochę, bo myślałem że zapach jest nowszy.
Witam! Żaden ze mnie ekspert ale postaram się pomóc. Myślę, że większość perfumowych maniaków ucieszyłoby się z takiego flakonu - im starszy tym większa szansa, że ominęły je reformulacje. Jeśli był prawidłowo przechowywany nic mu się nie stanie. Tym bardziej, że nie był używany. Możliwe również, że zapach jest z 2017 roku (często batche powtarzają się np co 10 lat). Cięzko mi doradzić, ja bym sobie zostawił taki flakon, jeśli natomiast masz obiekcję to możesz odesłać. A co to za perfumy w ogóle?
@@perfumolog Narciso Rodriguez For Him EDT. Czyli nigdy nie będę miał pewności, z którego roku jest dany flakon? To jest właśnie to, że ja ten zapach znam. I nawet do niedawna miałem wersję z 2020 roku. Tam zakrętka pachniała mocniej niż na tym, chociaż pusty flakon starego trzymałem że dwa lata. Na moje oko parametry są tragiczne. Kilkadziesiąt minut, może 1,5h zapachu na skórze!
@@perfumolog Ale muszę przyznać, że pierwsza część Twojej wypowiedzi bardzo konkretna. Podoba mi się.
@@skarpy24 Ciężko mi powiedzieć bo aż tak dobrze nie znam tych perfum aby wiedzieć kiedy były reformulacje. Musiałbyś poszukać czy flakon się zmieniał na przestrzeni lat i czy faktycznie masz stary czy to "nowy" batch. Taka trwałość to trochę słabo. Chyba że przyzwyczaileś się do zapachu i nos go ignoruje
@@perfumolog A jeszcze jedno, ostatnie. Czysto hipotetycznie. Jak uważasz. Jeśli flakon jest oryginalnie zamknięty, powiedzmy, że stoi od 15 lat w sklepie/gdzieś na magazynie sklepowym (czyli powiedzmy optymalnych warunkach) to on Twoim zdaniem powinien mieć oryginalne parametry? Czy jednak czas zrobi swoje?
Czym się różni odlewka od dekanatu?
Niczym
@@perfumolog OK😁 Użyłeś obu zwrotów, stąd myślałem, że jest jakaś różnica. Dzięki❗️
@@PB-07 W sumie faktycznie brzmi to tak jakby było to coś innego :D
większość facetów ma 1 flakon wiec po roku już go nie ma
Tak, ale myślę, że oni jednak nie są grupą docelową do której kieruję ten film :)
Nie jestem w stanie przechowywac perfumy. To tak jak nie uzywac szykownych sztuctow. Jesc aluminiowym widelcem, co za brrrr
Perfumy sie uzywa tak jak obraz sie oglada. Czy arcydzielo jest arcydzielem gdy nikt na nie nie patrzy ????
No filzoficzne pytanie...
Uzywajcie waszych perfumow lub sprzedajcie je....
Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby używać perfum i odpowiednio je przechowywać - tak aby służyły jak najdłużej :) O tym był odcinek
@@perfumolog zadne mi sie nie skisly 😀
A właśnie - moge prosić link jakiś z tym że naukowcy zgadzają się ze najlepsza temperatura dla perfum to 10 stopni? Próbuje się doedukowac w tej kwestii bo trzymałem w 15 stopniach ale nigdzie takich info znaleźć nie mogę
Nie mam takiego linka zapisanego, przygotowując się do odcinka musiałem natknąć się na takie info