Świetny i bardzo przydatny film Natalio, nie wiedziałam o wstrząsaniu flakonikiem , podświadomie jednak, czułam że to nie jest dobry pomysł i raczej tego unikałam. Słyszałam również że perfumom szkodzi przelot samolotem ( zmiana ciśnienia itp) , nigdy jednak tego nie zweryfikowałam . Pozdrawiam serdecznie 😘
Cześć z tej strony Alicja.Wiedzialam,czułam to ,że przedstawisz coś ciekawego w temacie perfum.Lubie Ciebie w tym kimonie.To był bardzo ciekawy wykład sliczna uczycielko.Ja też lubię podchodzić do swoich flakoników,dotykać,przekładać no i psikac się to tu to tam.Czekam na następny wykład.Niby człowiek wie,a....coś tam nie do końca.Do zobaczenia Cześć 🌻🌻🌻🌻
Witam serdecznie. Bardzo ciekawy i pouczający filmik, również ogromną radość sprawiają mi flakoniki, bez opakowań, uwielbiam do nich podchodzić, wąchać,rozpylać, podziwiać, marzyć o rozszerzeniu kolekcji, co by tu pasowało 💚Pozdrawiam serdecznie
Ja wszystkie swoje perfumy, bez wyjątku, trzymam w oryginalnych opakowaniach, dodatkowo schowane są w dużych kartonach z Ikei. Oczywiście wolałabym postawić je na pięknej tacy bez kartonika, aczkolwiek boję się, że mi się najzwyczajniej w świecie zepsują. Dziękuję Natalio za ten film. Pozdrawiam 🥰
Bardzo przydatny filmik. Perfumy "sezonowe" trzymam w kartonikach z tyłu szafki a te które są obecnie używane z przodu półki bez kartoników. Szafka zamknięta bez dostępu promieni słonecznych
Mega materiał - gratuluję :) Ostatnio często dostaje pytania w stylu "czy warto budować kolekcje, przecież perfumy się starzeją", "czy perfumy po 3 latach się nie zepsują" itp. Miałem w planach nagrać coś podobnego ale chyba wyczerpałaś temat :D Może wrócę do tego pomysłu jeśli będę w stanie dodać coś od siebie :) Pozdrawiam!
Mam w swojej kolekcji dwie dobrze ponad dwudziestoletnie flaszki, jedna to Chanel No 5 po babci męża a druga to resztki mojego starego Kenzo Elephant, obie wciąż dobrze pachną i można je spokojnie używać, jedynie trwałość trochę przygasła ale też nie jakoś drastycznie.
Ja chętnie poznalabym sposób robienia odlewek. Wiem, że noszenie perfum ze sobą w torebce to słaby pomysł, szczególnie zimą czy w upalne lato, ale ja po 2-3 godzinach kompletnie nie czuję swoich perfum. Chętnie porobiłabym sobie odlewki, takie, jakie czasem można kupić na forach, ale kompletnie nie wiem, jak się za to zabrać od strony technicznej. Może pokazałabyś to kiedyś w filmiku? :-)
Hej, taki materiał zrobił już Miłosz z kanału Perfumolog. Nie mogę tu wrzucić konkretnego linku (bo youtube usunie komentarz) ale wejdź na jego kanał, w zakładkę filmy i tam ten film już będzie na Ciebie czekał 😊
Ja trzymam w kartonikach, w pudelku w szafie w przedpokoju 🙂 jedyne miejsce w domu gdzie jest stala temperatura, w pokojach bywa bardzo gorąco bo są bezpośrednio nasłonecznione.
Bardzo interesujący odcinek, ja instynktownie trzymam perfumy w kartonikach i szafce, często wącham swoje aromaty i to mi daje radość. Pozdrawiam serdecznie:))))
Witaj, ja na razie trzymam perfumy w oryginalnych kartonikach i w wiekszym pudle w szafie. Zaczynam sie denerwowac bo jestem leniwa i zanim wszystko przewale to juz trace checi na ich wachanie. Zastanawiam sie nad kupnem komody lub znalezienia jakies witryny by cieszyc sie nimi czesciej.
@@nataliaodperfum no to super a zostawić 15 stopni czy jakaś niższą dać? Bo gdzieś zasłyszałem że 10 stopni niby najlepsza a powszechna opinia to że 15 stopni i sam już nwm
@@footballyoutubeofficial375 dostosuj temperaturę do swoich win (jeżeli je tam trzymasz). Dla perfum różnica 5 stopni to raczej niewielka różnica, choć ja bym poszła w 15 stopni jednak: mniejsza różnica względem temperatury powietrza
Świetny i bardzo przydatny film Natalio, nie wiedziałam o wstrząsaniu flakonikiem , podświadomie jednak, czułam że to nie jest dobry pomysł i raczej tego unikałam. Słyszałam również że perfumom szkodzi przelot samolotem ( zmiana ciśnienia itp) , nigdy jednak tego nie zweryfikowałam . Pozdrawiam serdecznie 😘
Ooo, to ja nie wiedziałam o lataniu samolotem ale jak tak się nad tym zastanowić, to może coś w tym być... Serdeczności! 🌞🌞🌞
Cześć z tej strony Alicja.Wiedzialam,czułam to ,że przedstawisz coś ciekawego w temacie perfum.Lubie Ciebie w tym kimonie.To był bardzo ciekawy wykład sliczna uczycielko.Ja też lubię podchodzić do swoich flakoników,dotykać,przekładać no i psikac się to tu to tam.Czekam na następny wykład.Niby człowiek wie,a....coś tam nie do końca.Do zobaczenia Cześć 🌻🌻🌻🌻
Zawsze dobrze podsumować sobie swoją wiedzę 😉
Witam serdecznie. Bardzo ciekawy i pouczający filmik, również ogromną radość sprawiają mi flakoniki, bez opakowań, uwielbiam do nich podchodzić, wąchać,rozpylać, podziwiać, marzyć o rozszerzeniu kolekcji, co by tu pasowało 💚Pozdrawiam serdecznie
Mam dokładnie tak samo! Dlatego w kartonikach trzymam jednak niewiele flakoników. Serdeczności! 🌞
Ja wszystkie swoje perfumy, bez wyjątku, trzymam w oryginalnych opakowaniach, dodatkowo schowane są w dużych kartonach z Ikei. Oczywiście wolałabym postawić je na pięknej tacy bez kartonika, aczkolwiek boję się, że mi się najzwyczajniej w świecie zepsują.
Dziękuję Natalio za ten film. Pozdrawiam 🥰
Bardzo przydatny filmik. Perfumy "sezonowe" trzymam w kartonikach z tyłu szafki a te które są obecnie używane z przodu półki bez kartoników. Szafka zamknięta bez dostępu promieni słonecznych
Ooo to też jest dobry pomysł z perfumami sezonowymi. Jak się ma głębokie półki, oczywiście 😉
👌 👍 😘
Łapka w górę i oglądam 🤩
Warto kontynuować 🙂
Mega materiał - gratuluję :) Ostatnio często dostaje pytania w stylu "czy warto budować kolekcje, przecież perfumy się starzeją", "czy perfumy po 3 latach się nie zepsują" itp. Miałem w planach nagrać coś podobnego ale chyba wyczerpałaś temat :D Może wrócę do tego pomysłu jeśli będę w stanie dodać coś od siebie :) Pozdrawiam!
Bardzo ważne dla użytkowników pytania i też je dostawałam 😉 Serdeczności! 🌞
Mam w swojej kolekcji dwie dobrze ponad dwudziestoletnie flaszki, jedna to Chanel No 5 po babci męża a druga to resztki mojego starego Kenzo Elephant, obie wciąż dobrze pachną i można je spokojnie używać, jedynie trwałość trochę przygasła ale też nie jakoś drastycznie.
Ja chętnie poznalabym sposób robienia odlewek. Wiem, że noszenie perfum ze sobą w torebce to słaby pomysł, szczególnie zimą czy w upalne lato, ale ja po 2-3 godzinach kompletnie nie czuję swoich perfum. Chętnie porobiłabym sobie odlewki, takie, jakie czasem można kupić na forach, ale kompletnie nie wiem, jak się za to zabrać od strony technicznej. Może pokazałabyś to kiedyś w filmiku? :-)
Hej, taki materiał zrobił już Miłosz z kanału Perfumolog. Nie mogę tu wrzucić konkretnego linku (bo youtube usunie komentarz) ale wejdź na jego kanał, w zakładkę filmy i tam ten film już będzie na Ciebie czekał 😊
Ja trzymam w kartonikach, w pudelku w szafie w przedpokoju 🙂 jedyne miejsce w domu gdzie jest stala temperatura, w pokojach bywa bardzo gorąco bo są bezpośrednio nasłonecznione.
U mnie też najlepszym miejscem byłby przedpokój, gdyby mieściła się tam więcej, niz jedna osoba 😂
Bardzo interesujący odcinek, ja instynktownie trzymam perfumy w kartonikach i szafce, często wącham swoje aromaty i to mi daje radość. Pozdrawiam serdecznie:))))
Bardzo przydatny film 🙂
❤
Witaj, ja na razie trzymam perfumy w oryginalnych kartonikach i w wiekszym pudle w szafie. Zaczynam sie denerwowac bo jestem leniwa i zanim wszystko przewale to juz trace checi na ich wachanie. Zastanawiam sie nad kupnem komody lub znalezienia jakies witryny by cieszyc sie nimi czesciej.
Polecam taką komodę/witrynkę. Na pewno sobie taką kupię już 'na swoim' :)
Przechowuję perfumy w kartonikach na dnie mojej szafy z ubraniami. Czyli wybrałam dobrą opcję.🙂
Twoje perfumy bezpieczniejsze już nie mogą być 😉
W garderobie mozna trzymac ?
Jeżeli taka bez okna i w zagospodarowanej części domu/w mieszkaniu: jasne.
A co jeśli perfumy trzymam w chłodziarce do win w temperaturze 15 stopni około 50-60% wilgotności?
Przeszklona szybą 100%uv proof
No to fajnie, że masz chłodziarkę do win 🙃 a perfumom takie przechowywanie zaszkodzić nie powinno
@@nataliaodperfum no to super a zostawić 15 stopni czy jakaś niższą dać? Bo gdzieś zasłyszałem że 10 stopni niby najlepsza a powszechna opinia to że 15 stopni i sam już nwm
@@footballyoutubeofficial375 dostosuj temperaturę do swoich win (jeżeli je tam trzymasz). Dla perfum różnica 5 stopni to raczej niewielka różnica, choć ja bym poszła w 15 stopni jednak: mniejsza różnica względem temperatury powietrza