Łazienkowy ogród - cięcie sadzonek z zielonej ściany!
Vložit
- čas přidán 21. 02. 2024
- Hej!
Dziś na tapet mam (nie)krótki przewodnik cięcia sadzonek. Przykładem stała się nieco zbyt zarośnięta, a miejscami łysa zielona ściana z łazienki. Myślę, że na jej podstawie można podpatrzyć coś ciekawego!
Zachęciłam Was?
B.
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - brygida.wspolpraca@gmail.com
Chcesz mnie wesprzeć? Postaw mi kawę! - buymeacoffee.com/brygidagorska
Piękne masz włosy, jeśli jeszcze nikt Ci tego nie mówił to ja właśnie mówię coś miłego, pozdrawiam 🌷
Dziękuję 💚 w tym tygodniu jeszcze nie słyszałam 🤪 pozdrawiam 💚💚
Też tak mam, wolę wszystko pociąć i zagęścić niż patrzeć na mało interesujacy łysy pęd. Zabawne jest to, że czasami nie mogę się doczekać, aż będę ciąć i robić sadzonki a później tylko czekam i czekam aż się ukorzenią. Kolejno patrzę na taki pusty kąt z lekkim smutkiem i znów nie mogę się doczekać kiedy w końcu będzie wyglądać przynajmniej jak przed ostrym cięciem i tak w kółko 🙆🤣
Z roślinami jak z włosami, a zwłaszcza z grzywką 🤣 najpierw za długie, a potem z przerażeniem czekamy, aż urośnie 😱🤣
No dokładnie 🤣
Pozdrawiam, rośliny w łazience piękne
Dziękuję 💚 pozdrawiam również!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu. ❤😊🥰❤️😉👍💚🌞
Dziękuję i wzajemnie 💚
Teraz na pewno wszystko ruszy ze zdwojona sila🤗🍀
Taki jest plan 🤞💚
Zainspirowałaś mnie, też się wzięłam za moją tetraspermę😊 zeszłej wiosny ją pocięłam, zagęściłam ale jeden pęd bardzo wybujał, małe korzonki powietrzne już są więc powiesiłam na nich woreczki z wilgotnym perlitem, wygląda paskudnie, ale jakoś wytrzymam😉
O! Z perlitem w ten sposób nie próbowałam, robisz tak często czy to eksperyment?
@@brygidagorska już nie raz tak ukorzeniałam, przy tej metodzie zalecany jest mech, ale mchu nie kupuję i nie używam, dlatego spróbowałam z perlitem i efekty są super. Woreczków nie przywiązuję całkiem szczelnie, także czasem trzeba dolać wody strzykawką, dla mnie to super sposób, tylko wygląda paskudnie.
Super, że nie używasz mchu! Jestem w tej samej drużynie :D Ale przyznaję, że kiedyś dostałam ukorzenioną w mchu roślinę i próbowałam w ten sposób właśnie wykorzystać, żeby nie wyrzucać, dla mnie jednak przesychał zdecydowanie zbyt szybko. Następnym razem spróbuję z perlitem. Dziękuję za inspirację :D
💚
💚
Rzeczywiście przed było ładniej jak po.Nie lubię łysych pędów.Bardzo lubię duże rośliny,ale niestety mam bardzo małe mieszkanie i niem na nie miejsca.
Małe mieszkanie zmusza do kreatywności 😊 ale wiadomo, pokoju się nie dobuduje 🤷♀️