Mam posadzone trzy sztuki u siebie w ogrodzie. Zasadziłem je głównie dla cienia. Jedna sztuka w tamtym roku nie przetrwała mi zimę to prawda też nie były imponujące bo miała tylko 30 cm. Ściąłem ją na wiosnę i w ciągu roku urosła 2,5 m. Jedna natomiast praktycznie nie rośnie. Chce ja też ściąć na wiosnę tego roku. Chciałbym się dowiedzieć czym i jak ją nawozić. W tamtym roku tylko je podlewalem i ta jedna sztuka miała żółte liście i nie chciała rosnąć.
Rodzaj nawożenia zależy bezpośrednio od oczekiwanych efektów. Paulownia jest bardzo wrażliwa na wszystkie szkodniki żerujące w ziemi i to może być powód żółtych liści. Gleba jest raczej zasobna skoro wystarczyło tylko podlewanie aby osiągnąć 2,5m. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i ciąć przez dwa może trzy sezony aby korzenie sięgnęły głębszych warstw gleby. Potem rosną już bez pomocy. Jeśli zaś chodzi o efekt cienia to trzeba się zastanowić na jakiej wysokości zacząć formować koronę. Są różne szkoły w tym względzie ale generalnie chodzi o to aby prosty pień bez gałęzi miał wysokość min. 2-4m. Wówczas nie powinno się używać nawozów z dużą zawartością azotu a wieloskładnikowe z jego niewielką ilością. W każdym sklepie coś zaproponują. Tak czy inaczej najlepiej pytać o nawozy bezchlorkowe, nawet o podobnym składzie do tego, który używałem przed zimą. Kolor liści i ich wielkość będą wyjątkowe.
A można wiedzieć, jakie to nawożenie? Jaki nawóz? Ja mam 3 w ogródku i jedna rośnie jak głupia a dwie pozostałe dość słabo... Prówałem obornika, ale nie wiele dał.
Nie zawsze chodzi o nawożenie. Często robactwo blokuje wzrost. Bez badań gleby nie ma sensu kombinować z nawozami. W przyszłym sezonie kup azot w płynie i podlewaj. Jeśli to nie pomoże to wykop najmniejszą paulownię i DOKŁADNIE sprawdź jakie robale ma bezpośrednio przy korzeniach.
@@paulowniawpolsce2978 Dzięki. Co do gleby to u mnie ostatnia klasa ziemi. Na 20 cm zaczyna się piach i tak aż do gliny na 10m ( taki przekrój terenu podczas wiercenia studni ). Pod rośliny wykopałem spore dołki i dałem lepszej ziemi zgodnie z zalecaniami gdzieś z internetu. I cieszyłem się, że będzie OK. Co do robali to mam też plagę pędraków. Nie sądziłem, że one też te rośliny tak strasznie będą męczyć. Na dniach będę pryskał P-Drakolelem całą działkę. Zrobię jak mówisz odkopię trochę przy boku i zobaczę czy tam siedzi cholerstwo.
U mnie pędraki to główny problem. Opóźniają wzrost o 3-4 sezony. P-Drakol to środek działający bardzo wolno i nie oczekuj natychmiastowych efektów. Jeśli w tym sezonie zastosujesz go 2-3 razy z obfitym podlewaniem to przyszły rok da widoczne efekty.
Generalnie najlepiej sadzić w drugiej połowie maja. Ja jednak sadzę nawet do końca sierpnia. Wszystko zależy od regionu Polski i klimatu jaki panuje na konkretnej działce. Jeśli te 50 szt. to początek przygody paulownią to proponuję zadołować po pierwszych przymrozkach.
Jakie nawozy używałeś i w jakich ilościach?
Dwa razy Bontar i 1x azot 34% (Pulan). Po jednej garści pod starsze drzewa.
A jaki ten Bontar jeśli można wiedzieć?
Mam posadzone trzy sztuki u siebie w ogrodzie. Zasadziłem je głównie dla cienia. Jedna sztuka w tamtym roku nie przetrwała mi zimę to prawda też nie były imponujące bo miała tylko 30 cm. Ściąłem ją na wiosnę i w ciągu roku urosła 2,5 m. Jedna natomiast praktycznie nie rośnie. Chce ja też ściąć na wiosnę tego roku. Chciałbym się dowiedzieć czym i jak ją nawozić. W tamtym roku tylko je podlewalem i ta jedna sztuka miała żółte liście i nie chciała rosnąć.
Rodzaj nawożenia zależy bezpośrednio od oczekiwanych efektów. Paulownia jest bardzo wrażliwa na wszystkie szkodniki żerujące w ziemi i to może być powód żółtych liści. Gleba jest raczej zasobna skoro wystarczyło tylko podlewanie aby osiągnąć 2,5m.
Trzeba uzbroić się w cierpliwość i ciąć przez dwa może trzy sezony aby korzenie sięgnęły głębszych warstw gleby. Potem rosną już bez pomocy. Jeśli zaś chodzi o efekt cienia to trzeba się zastanowić na jakiej wysokości zacząć formować koronę. Są różne szkoły w tym względzie ale generalnie chodzi o to aby prosty pień bez gałęzi miał wysokość min. 2-4m. Wówczas nie powinno się używać nawozów z dużą zawartością azotu a wieloskładnikowe z jego niewielką ilością. W każdym sklepie coś zaproponują. Tak czy inaczej najlepiej pytać o nawozy bezchlorkowe, nawet o podobnym składzie do tego, który używałem przed zimą. Kolor liści i ich wielkość będą wyjątkowe.
A można wiedzieć, jakie to nawożenie? Jaki nawóz? Ja mam 3 w ogródku i jedna rośnie jak głupia a dwie pozostałe dość słabo... Prówałem obornika, ale nie wiele dał.
Nie zawsze chodzi o nawożenie. Często robactwo blokuje wzrost. Bez badań gleby nie ma sensu kombinować z nawozami. W przyszłym sezonie kup azot w płynie i podlewaj. Jeśli to nie pomoże to wykop najmniejszą paulownię i DOKŁADNIE sprawdź jakie robale ma bezpośrednio przy korzeniach.
@@paulowniawpolsce2978
Dzięki.
Co do gleby to u mnie ostatnia klasa ziemi.
Na 20 cm zaczyna się piach i tak aż do gliny na 10m ( taki przekrój terenu podczas wiercenia studni ).
Pod rośliny wykopałem spore dołki i dałem lepszej ziemi zgodnie z zalecaniami gdzieś z internetu. I cieszyłem się, że będzie OK.
Co do robali to mam też plagę pędraków.
Nie sądziłem, że one też te rośliny tak strasznie będą męczyć. Na dniach będę pryskał P-Drakolelem całą działkę.
Zrobię jak mówisz odkopię trochę przy boku i zobaczę czy tam siedzi cholerstwo.
U mnie pędraki to główny problem. Opóźniają wzrost o 3-4 sezony.
P-Drakol to środek działający bardzo wolno i nie oczekuj natychmiastowych efektów. Jeśli w tym sezonie zastosujesz go 2-3 razy z obfitym podlewaniem to przyszły rok da widoczne efekty.
Jak szeroko sadziłeś
Cztery metry między rzędami.
Do kiedy można sadzic paulownie?? Mam ponad 50 szt w doniczkach i nie wiem czy zimować w doniczce czy do gruntu??
Generalnie najlepiej sadzić w drugiej połowie maja. Ja jednak sadzę nawet do końca sierpnia. Wszystko zależy od regionu Polski i klimatu jaki panuje na konkretnej działce. Jeśli te 50 szt. to początek przygody paulownią to proponuję zadołować po pierwszych przymrozkach.
Trochę słabo cię słychać