Hipoglikemia - groźne konsekwencje niedocukrzenia - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Józef Drzewoski, diabetolog pracujący w Szpitalu Specjalistycznym w Brzezinach.
Ostatnio w pracy miewam takie stany. Niepokój, potliwość, drżenie rąk i w głowie się kręci i mega chce się jeść. Na szczęście miałem wodę z sokiem malinowym. Teraz jak odczuwam taki stan biegnę do szafki i jem batonik a wcześniej mierze glukometrem
Mam cukrzycę już 34 lata. Potrafię zbadać sobie cukier glukometrem samodzielnie przy stężeniu 28 mg/litr. Dawniej jak miałem 60 to czułem się słabo. Teraz zbliżam się do takich wartości, że aż zmieniałem glukometr i ten nowy porównywałem z innymi np. z pogotowia. Przy takim stężeniu jestem przytomny??? To niewiarygodne! Czy ktoś z Was też tak ma? Ps. Po co ludzie konstruują skomplikowane urządzenia jak pompy insulinowe? Czy nie lepiej skupić się nad wynalezieniem systemu kontroli glikemii? Taki system powinien monitorować stężenie glukozy we krwi i ewentualnie tendencję a jeśli się to uda wystarczy alarm powiadamiający nas (cukrzyków) o konieczności reakcji (insulina lub posiłek). To było by coś! To praktycznie byłaby sztuczna trzustka po połączeniu z pompą chociaż ja wole sam podawać insulinę.
Ja też mam wieloletnią cukrzycę i tak jak Ty bardzo niski cukier odczuwam w sposób identyczny jak cukier rzędu 80. Niestety to jest jedno z powikłań. Często przy wahaniach cukrów tak się dzieje. Wystarczy ustabilizować cukry i próg odczuwania hipo się podniesie - wiem nie takie łatwe. A co do ciągłego monitoringu glikemii, to juz jest takie coś - niestety nie wszystkich na to stać, zwłaszcza osob po 26 rż
Łukasz Ciszewski zdarzylo mi sie przy cukrze 24 przejechac 1.5km rowerem do domu najszybciej jak sie dalo po cos slodkiego, a bywalo, ze przy cukrze 59 mialem drgawki i skurcze oraz tracilem przytomnosc i trzebabylo mi podac glukagen...
@@NaCkMDP Jak się objawia? Utrata przytomności? Drgawki? Nie spotkałem się osobiście nigdy z przypadkiem ciężkiej hipoglikemii u osób zdrowych. Jakie stężenie cukru uważa pani za hipoglikemię? Sam jestem ciekawy jak niskie stężenie cukru może wystąpić u osoby zdrowej (np.po dużym wysiłku)?
Ja mam hiperinsulinemie i hipoglikemie reaktywną. Mam to od stresu, sportu i niedożywienia. Tragedia. Przy 40 to nawet jeszcze ogarniam, ale na początku to nie wiedziałam co się dzieje, a spadał mi stawiam koło 20. Paniczny lęk i zamazany obraz. U zdrowej osoby takie coś powoduje wyrzut noradrenaliny i kortyzolu, które ten cukier podwyższą. Kortyzol ogólnie niszczy neurony
Siedemdziesiąt, cukier siedemdziesiąt ? Cha, cha, cha, cha! Ot, "gieroj!"! "Najlepsze", które sobie sam, glukometrem, zmierzyłem, to dwadzieścia osiem (28), i to już wtedy, gdy wiedziałem, 'co mi jest', ale wcześniej, parę lat ładnych, "parę", miałem, jak mi to kobita, opisywała, nocne "ataki padaczki". A to były ciężkie, ordynarne, niedocukrzenia. No i co? Co z tego? Żyję! Żyję. Żyję.. Tylko, kruwa, po co komu i na co? GłANO wiecie o niedocukrzeniu, clowny!
Teoria. Pierdzielenie. Sraty-taty dla czci utraty.. Mi, kobita, mówiła, że w nocy mam "ataki padaczki". Kiedy to było? Z piętnaście lat temu, dziesięć? Acz, zazwyczaj, owa "padaczka" występowała, gdy, albo, opieprzyłem za dużą ilość piwa, albo, zeżarłem coś na prawdę porządnego i w ilości "męskiej". Tudzież jedno i drugie, z sugestią: tak: jedno i drugie. Różnie z tym jest. Śmiesznym są, jak ja to określam, "epizody", że na przykład w czerwcu/lipcu/sierpniu zaczyna mnie "telepać" a nie ma grudnia/stycznia/lutego. Śmiechu warte. No pewnie, że tak. Dla laika. A dla mnie? Banalna rzecz i sprawa, nawet. Coś słodkiego, w mordę, chwila spokoju, jak wiem (?), pięć minut (?). I już, "pozamiatane". Ale i na toto jest sposób, jest! Jaki? Prosty, acz cięęęeeeżki do osiągnięcia, ale mi się owe, udało. Jaki? Prosty! Opanowanie tego "zjawiska" bez "pomocy" czego, kogo i nawet, jakkolwiek. I już. Da się. Da. Dla ułatwienia, określę, dodam: spokój, cisza, termiczna stabilność, kompensacja, medytacja. I ta ostatnia, właśnie ta, to, owe "myślenie niemyślą" , "zamiata", jakby to tak zwana współczesna "młodzież", ponajkrótce, skonkludowała.
Ostatnio w pracy miewam takie stany. Niepokój, potliwość, drżenie rąk i w głowie się kręci i mega chce się jeść. Na szczęście miałem wodę z sokiem malinowym. Teraz jak odczuwam taki stan biegnę do szafki i jem batonik a wcześniej mierze glukometrem
Mam cukrzycę już 34 lata. Potrafię zbadać sobie cukier glukometrem samodzielnie przy stężeniu 28 mg/litr. Dawniej jak miałem 60 to czułem się słabo. Teraz zbliżam się do takich wartości, że aż zmieniałem glukometr i ten nowy porównywałem z innymi np. z pogotowia. Przy takim stężeniu jestem przytomny??? To niewiarygodne! Czy ktoś z Was też tak ma?
Ps. Po co ludzie konstruują skomplikowane urządzenia jak pompy insulinowe? Czy nie lepiej skupić się nad wynalezieniem systemu kontroli glikemii? Taki system powinien monitorować stężenie glukozy we krwi i ewentualnie tendencję a jeśli się to uda wystarczy alarm powiadamiający nas (cukrzyków) o konieczności reakcji (insulina lub posiłek). To było by coś! To praktycznie byłaby sztuczna trzustka po połączeniu z pompą chociaż ja wole sam podawać insulinę.
Ja też mam wieloletnią cukrzycę i tak jak Ty bardzo niski cukier odczuwam w sposób identyczny jak cukier rzędu 80. Niestety to jest jedno z powikłań. Często przy wahaniach cukrów tak się dzieje. Wystarczy ustabilizować cukry i próg odczuwania hipo się podniesie - wiem nie takie łatwe. A co do ciągłego monitoringu glikemii, to juz jest takie coś - niestety nie wszystkich na to stać, zwłaszcza osob po 26 rż
Łukasz Ciszewski zdarzylo mi sie przy cukrze 24 przejechac 1.5km rowerem do domu najszybciej jak sie dalo po cos slodkiego, a bywalo, ze przy cukrze 59 mialem drgawki i skurcze oraz tracilem przytomnosc i trzebabylo mi podac glukagen...
Czy hipoglikemia może wystąpić u zdrowego, ciężko trenujacego człowieka? Bez cukrzycy?
tak może najczęściej występuje u osób z mała zawartością tkanki tłuszczowej
@@NaCkMDP Jak się objawia? Utrata przytomności? Drgawki? Nie spotkałem się osobiście nigdy z przypadkiem ciężkiej hipoglikemii u osób zdrowych. Jakie stężenie cukru uważa pani za hipoglikemię? Sam jestem ciekawy jak niskie stężenie cukru może wystąpić u osoby zdrowej (np.po dużym wysiłku)?
Ja mam hiperinsulinemie i hipoglikemie reaktywną. Mam to od stresu, sportu i niedożywienia. Tragedia. Przy 40 to nawet jeszcze ogarniam, ale na początku to nie wiedziałam co się dzieje, a spadał mi stawiam koło 20. Paniczny lęk i zamazany obraz. U zdrowej osoby takie coś powoduje wyrzut noradrenaliny i kortyzolu, które ten cukier podwyższą. Kortyzol ogólnie niszczy neurony
Tak. Ja tak mam.
@@niechcezyc79 ja też: )
a ja mam cukrzyce ;(
i wlasnie mam niedocukrzenie
Siedemdziesiąt, cukier siedemdziesiąt ? Cha, cha, cha, cha! Ot, "gieroj!"! "Najlepsze", które sobie sam, glukometrem, zmierzyłem, to dwadzieścia osiem (28), i to już wtedy, gdy wiedziałem, 'co mi jest', ale wcześniej, parę lat ładnych, "parę", miałem, jak mi to kobita, opisywała, nocne "ataki padaczki". A to były ciężkie, ordynarne, niedocukrzenia. No i co? Co z tego? Żyję! Żyję. Żyję.. Tylko, kruwa, po co komu i na co? GłANO wiecie o niedocukrzeniu, clowny!
Teoria. Pierdzielenie. Sraty-taty dla czci utraty.. Mi, kobita, mówiła, że w nocy mam "ataki padaczki". Kiedy to było? Z piętnaście lat temu, dziesięć? Acz, zazwyczaj, owa "padaczka" występowała, gdy, albo, opieprzyłem za dużą ilość piwa, albo, zeżarłem coś na prawdę porządnego i w ilości "męskiej". Tudzież jedno i drugie, z sugestią: tak: jedno i drugie. Różnie z tym jest. Śmiesznym są, jak ja to określam, "epizody", że na przykład w czerwcu/lipcu/sierpniu zaczyna mnie "telepać" a nie ma grudnia/stycznia/lutego. Śmiechu warte. No pewnie, że tak. Dla laika. A dla mnie? Banalna rzecz i sprawa, nawet. Coś słodkiego, w mordę, chwila spokoju, jak wiem (?), pięć minut (?). I już, "pozamiatane". Ale i na toto jest sposób, jest! Jaki? Prosty, acz cięęęeeeżki do osiągnięcia, ale mi się owe, udało. Jaki? Prosty! Opanowanie tego "zjawiska" bez "pomocy" czego, kogo i nawet, jakkolwiek. I już. Da się. Da. Dla ułatwienia, określę, dodam: spokój, cisza, termiczna stabilność, kompensacja, medytacja. I ta ostatnia, właśnie ta, to, owe "myślenie niemyślą" , "zamiata", jakby to tak zwana współczesna "młodzież", ponajkrótce, skonkludowała.