Cukrzycowa historia: HIPOGLIKEMIA

Vlog | Rok z Życia z Cukrzycą | odc. 4
Blog ► bluesugarcube.b...
Facebook ► / bluesugarcube
Instagram ► / typeone.bluesugarcube
Twitter ► / blue_sugar_cube
Grupa ► / 1255431931276157
💉 Zobacz serię Vlogów o życiu z cukrzycą ▸ goo.gl/7Mc4iG
💉 Zobacz serię Dwie Strony Cukrzycy ▸ goo.gl/EaaLYc
💉 Zobacz serię Słodkie DIY ▸ goo.gl/YKTBRD
💉 Zobacz serię Cukrzyca z Przymrużeniem Oka ▸ goo.gl/9iYg3m
EMAIL
▸ [e-mail]
Trzustka Blue zrobiona przez Made by Kina-chan ▸ / madebykinachan
#cukrzyca #cukrzycatypu1

[@MrOprawca1978]

Ja się właśnie lekko od ponad roku, wyciągam z II-ki. W październiku 2021 było 105 kg przy 170 cm wzrostu, teraz, grudzień 2022 jest 75-76 kg, prawie już dobrze. A jesli chodzi o cukier, to u mnie jest tak, że w górę to mi idzie jak trzeba, góra 140 po posiłku, jak u zdrowego, choć rano cukier był i po 105, niby za wiele, ale kiedyś normy na czczo były do 120-tu, teraz jest niby 100, ale już kombinują producenci leków, by wycisnąć "urzędową" wartość jako 90-siąt. Ale u mnie gorzej jest właśnie ze spadkami cukru. Zazwyczaj jest to gdy walnę sobie w miarę szybko tak ze sześć piwek. Piwko, wiadomo, ma ogromny indeks glikemiczny, aż 110 (cukier ma 70), i często po paru godzinach zaczynało się: uczucie nienaturalnego zimna i to w latem, no i drgawki, nie latają rączki, tylko cały organizm lata, jakby cię w samych gaciach w styczniu na Szpicbergen wystawić. Najniższy cukier, jaki sobie przy tym zmierzyłem, to jakieś 24-28, ale na pewno były i niższe stany, bo kobita mówiła mi, że w nocy mam przez sen "ataki padaczki". Mi początkowo też tak się wydawało, tym bardziej, że starsza siostra rzeczywiście miała ową, ale dopiero potem, jak mnie tknęło, że coś jest nie tak, że mam "padaczkę" przez sen, itd.. i zmierzyłem sobie cukier, jak mnie telepało, tato dał mi glukometr. No i wyszło tam jakieś 32.. Wiem, że "hipcia" jest niebezpieczna, bo może i zabić, ale ja, jak na razie, nawet jak mnie już porządnie telepało, jakby mnie ktoś pod napięcie przemienne podłączył i wsadził do lodówki, absolutnie przytomności nie tracę, nie ma żadnego rozkojarzenia, itd.. mało tego, do tego jeszcze jestem wkurzony. Ale umiem się ratować - kubek ciepłej wody, cztery, pięć łyżeczek cukru, wychylam toto i do wyra, zagrzać się. Po góra pół godzinie znika jak zaczarowane. Ja, niestety, chcąc się odchudzić, raczyłem zażywać na własną rękę pewien środek (prosty związek chemiczny), który stumuluje pracę trzustki. Tylko, niestety, zażywałem go za wielkie ilości i za często. No ale jak odmierzyć 250 mikrogramów na dobę, czyli 1/4 miligrama? No nie da się. No i sobie trzustkę "rozpędziłem", mam przez to tak zwane "atomowe" wyrzuty insuliny, jest to zjawisko dość dynamiczne, niestety i trzeba się pilnować, by pod ręką było zawsze coś słodkiego, żeby z tym walczyć. Niemniej jednak, jak zrzuciłem te 30 kg, zjawisko się uspokoiło, nie mam już tak spektakularnych napadów, choć telepać człowiekiem jeszcze telepie. Nie dalej, jak półtorej godziny temu zjadłem, jak na siebie, dość pokaźny posiłeczek (trzy kromki razowca, malutka miska bigosu oraz dwa małe kawałki ciasta). A teraz czekam, co się dziać będzie, podejrzewam, że za jakąś godzinkę się zacznie taniec trzepany. Ale mam się czym ratowac, więc zero obaw.

[@gosiawojtczak9322]

Super ze o takich sprawach opowiadasz !!!!!!! To sa cenne informacje pozdrawiam 😊😊😊😊😊😊

[@kejtidiabejti7671]

Jejciu, ale historia 🙉 Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło 👍💪 W moim przypadku to niezłe hipo dopadło mnie na wycieczce rowerowej 🚲 Przed wysiłkiem 80 i baton SNICKERS, a po 45 minutach i zbliżaniu się do celu podróży prawie nic nie widziałam 👀 Totalne oślepienie!! Dobrze, że nie wpadłam do rzeki, bo była w pobliżu! 😥 Całe szczęście kartonik soku i glukoza w płynie wyciągnięta z mojego plecaka przez koleżanki uratowała całą sytuację i skończyło się na szybkim podbiciu cukru do 110! Oby jak najmniej takich sytuacji! 😉

[@moni_ka2322]

Przy hipoglikemii jestem momentalnie mokra, kiedy mam 50-60. Kiedy ostatnio straciłam przytomność przy 30tu było mi tylko trochę dziwnie, czułam niepokój. Spadło błyskawicznie, nie wiem, dlaczego. Przy hipoglikemii zawsze myślenie mi zwalnia :)

[@annadubowska2970]

Heh, ja kiedyś nie poczułam hipo 21 mg/dL dopóki jej nie zobaczyłam na glukometrze :-D Pech chciał, że byłam akurat wtedy w trakcie trwającej 5h podróży autokarem i nie miałam nic słodkiego przy sobie, bo rano miałam na czczo 120 mg/dL, a 2h po śniadaniu 141 mg/dL no więc jakim cudem miałaby mi się przydarzyć hipo (tzn. tak wtedy myślałam). Na szczęście współpasażerowie poratowali :-)