JAK MASOWAĆ ORGANY WEWNĘTRZNE - materiały z seminarium
Vložit
- čas přidán 8. 02. 2023
- Kolejny obóz Zdrowotny juz w dniach 23-30.06.2023 !
DOŁACZ DO NAS !
LINK DO ZAPISU
www.lakehill.pl/oferty-specja...
liczba miejsc ograniczona
Co będziemy robić ?
Obóz zdrowotny Marka jest bardzo obfity w cenne zajęcia. Każdy dzień zaczynamy porannym rozruchem, podczas którego rozbudzisz energię życiowa oraz dobrze nastroisz się na kolejny owocny dzień. Później zjesz pyszne śniadanie, po którym przyjdzie czas na gwóźdź programu każdego dnia - seminarium z Markiem Purczyńskim. Podczas dwuipółgodzinnych warsztatów Marek będzie przekazywał wiedzę z zakresu pracy z poszczególnymi częściami ciała. Nauczymy Cię jak rozluźniać napięte mięśnie, redukować ból, wzmacniać i uelastyczniać tkanki. Wszystko wyłożone przystępnym językiem, podparte ogromnym doświadczeniem Marka. Po seminarium zregenerujesz się podczas lunchu i przerwy obiadowej. Z nowa porcją sił przystąpisz do treningu prowadzonego w grupach - odbędziesz 6 różnych sesji które pozwolą Ci efektywnie i bezpiecznie trenować po zakończeniu obozu . Nauka w praktyce to najlepsza forma nauki. Nauczymy Cię, jak poruszać się sprawnie a treningi będą oparte o wiele dziedzin sportu i fitness. Następnie kolacja, a po niej niezwykle przyjemne i potrzebne lekcje relaksu - nauczysz się jak efektywnie odpoczywać, będziemy pracować z oddechem, rozluźniać napięcia, poddamy się leczniczemu działaniu wody, temperatury i innych czynników środowiska
Schematyczny program dnia
7.15-8.10 Rozruch
8.15 Śniadanie
10.00 - 12.30 Seminarium
13.00 Obiad
15.00-17.00 Trening w grupach
18.00 Kolacja
20.00-21.00 Odnowa biologiczna/praca z ciałem
Dodatkowo w zależności od warunków pogodowych planujemy w wybrane dni:
Orzeźwiająca Kąpiel w wodospadzie Podgórnej w Przesiece - Mecce Polskich Morsów
Wycieczkę rowerowa wokół zalewu
Wycieczkę piesza z pochodniami na Zamek
Koncert Gongów
do zobaczenia !!!
Genialny Wykładowca..większej inspiracji w tej dziedzinie nie spotkałam, a ten masaż i jego prezentacja to życiodajna rewelacja...👍👍👍
Ogromna wdzięczność za podzielenie się taką wiedzą i to zupełnie za darmo. Doskonale przekazana wiedza. Słucha się z wielkim zainteresowaniem i 100 procent uważnością.
Oby więcej takich dobrych dusz. Jeszcze chyba dwa lata temu niewiele można było znaleźć na ten temat oprócz kiepskiej jakości filmów rosyjskiego lekarza Ogulowa. Jeszcze raz wielkie podziękowanie.
Panie Marku jest Pan mega pozytywnie zakręcony! Cieszę się że Pan jest! Dziękuję za ogrom wiedzy, która jest przyswajalna nawet dla takiego laika jak ja! Pozdrawiam cieplutko 😊
bezcenna wiedza. Dziękujemy
Super !
SUPER !!!!!!!!!!
Dziękuję Panie Marku i pozdrawiam serdecznie z Górnego Śląska
Jestem bardzo wdzięczna za ten odcinek , właśnie tego potrzebowałam. :)
Genialne Panie Marku, dziękuję ślicznie i pozdrawiam serdecznie ze Szczecina 🤗😁
Dzięki za dzielenie się wiedzą. Wszystkiego dobrego.
Dziękuję P.Marku za
wspaniały wykład.
Jak ważny dla zdrowia i samopoczucia.
Pozdrawiam serdecznie
Panie Marku, dziękuję! Dziś zaczęłam dzień od masażu wątroby. Twarz czerwona, samopoczucie bardzo dobre!
Świetny materiał. 👍
Piękna hala
Pan z telefonem w tle najwyraźniej niezainteresowany pokazem. Reszta słucha jak na nabożeństwie. Niesamowity odcinek, dzięki
Pan z telefonem nie robi tego bez celu
Bardzo dziękuję za te wszystkie nauki to wspaniałe że chce Pan się z nami tym dzielić, jestem już wiekowa ale próbuję pewne techniki stosować na co dzień, pozdrawiam
Długa droga przede mną 😉
Dzięki za info
Treściwie, ciekawie, dynamicznie i z wielką pogodą ducha! Pani Marku wielkie dzięki za popularyzowanie wiedzy o człowieku na najwyżej poziomie!😊
Witam. Już jeden przekaz w tym temacie był. Stosuję tą metodę i mogę powiedzieć ,że działa rewelacyjnie . Po takim masażu natychmiast jest wypróżnienie , a co za tym idzie doskonale poczucie lekkości i radości życia. Pięknie dziękuję za ten i wszystkie inne pana przekazy, ponieważ są bardzo skuteczne. 😀🌞🌹
Panie Marku jest Pan niesamowitym człowiekiem
SUUPER 👍
I jest nasz Mistrzu❣️🥰🇵🇱
Bardzo dziekuje, naprawde super!
Dzięki za super profesjonalizm .Pozdrowienia
Super Panie Marku ,bardzo sobie tym pomogłam.
Lewego haka zasadza się lewą ręką = Zbigniew Raubo :)
Dziękuje Panu za te cenne rady, dużo ich odsłuchałem, dużo ich jest, lekarze o tym nie powiedzą bo są zakładnikami Big Pharmy -niektóre wykłady ponotowałem, dużo ciekawostek, ciekawie Pan
te trudne tematy medyczne przedstawia, pełny profesjonalizm i tak za szybami ta kukurydza, za dużo horrorów chyba
widziałem....jako Dolnoślązak jak i Pan oceniam Pana Wiedzę pozytywnie, a co do tej wątroby:
te uciski to mam rozumieć robić codziennie czy tylko kilka razy i więcej już nie ? o tym czasie zabrakło mi tylko
informacji w Pana wykładzie. Prosiłbym o odp, chyba, że ktoś z Państwa wie obserwujący videoblog Pana Purczyńskiego. Pozdrawiam ze Świdnicy.
SUPER! dziękuje za wykład Panie MARKU ❤❤❤❤👍👍👋👋
Witam Pana Marka. Dziękuję za temat który mnie bardzo interesuję. Ja staram się robić masaż brzucha po przebudzeniu. Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru.
super
Z chęcią bym zobaczył filmik co sądzisz o Tonym fizjo co przyjmuje i jest chyba znachorem bez wykształcenia!! Staw szczękowe te sprawy facet wymienia... :)
Cześć. Był ktoś z Krakowa? Pozdrawiam
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE POZDRAWIAM z Niemiec
Dziekuje za ten cudowny masaż. Robię codziennie od 2 tygodni ❤
Dziękuję
❤👍
Szkoda, że lekarze o takich rzeczach nie mówią. Ja niestety na własnym doświadczeniu i po latach męczarni musiałam zrozumieć jak to działa i dlaczego. Długotrwały ból, stres, choroba, zamartwianie z nich wynikające, właśnie po pewnym czasie bardzo się odbijają na tych "brzusznych" narządach. Chociaż ostatecznie na całym ciele. Zazwyczaj najpierw żołądek "krzyczy o pomoc", bo jest ciągle zaciśnięty. Pojawiają się niestrawności, zgaga, nadżerki... Potem i jelita szwankują - problemy z trawieniem, wzdęcia i wszystko co się łączy z gorszą wchłanialnością, zaburzeniami flory itd. Trzustka też zaczyna dostawać w kość i pojawiają się zaburzenia hormonalne... itd. itd. To działa jak spirala, gdzie jedno pociąga kolejne i różnych kombinacjach.
Dobry i mądry lekarz szybko zaczyna szukać przyczyn i je leczyć, a większość tych niezbyt ogarniętych, jedynie faszeruje chemią i "lekami", na zasadzie "może pomoże" i tak strzelają w ciemno wypisując kolejne tabletki czy skierowania na badania, które zazwyczaj nic konkretnego nie wykazują. Ponieważ często przyczyna tkwi właśnie w przewlekłym stresie, napięciu itp. które powodują "zatrucie" kortyzolem i ogólnie chemia organizmu i mózgu jest zaburzona, więc żadne witaminki i prochy tego nie wyleczą, bo nie usuną przyczyny, a tylko ją ewentualnie "schowają" w jakimś stopniu, zmniejszą objawy na jakiś czas. Ale przyczyna nadal pozostaje i nadal wyniszcza organizm. I tworzy się takie zamknięte koło. Owszem może niektóre witaminy czy suplementy troszkę wzmocnią, może w czymś pomogą, ale na dłuższą metę nie wyleczą. Trzeba znaleźć przyczynę i ten czynnik stresogenny, który sprawia że coś nam na tej wątrobie "leży", co wywołuje stres, co ciągle zamartwia i generuje te wszystkie niefajne emocje i napięcia w ciele. Dopiero wtedy reszta działań będzie miała sens i zaowocuje.
Dla mnie, gdy siadł kręgosłup i długie miesiące doświadczałam bólu, przez co całe ciało było ciągle napięte, nawet przez sen w stresie... to zaraz i inne narządy zaczęły właśnie szwankować. I te wszystkie "brzuszne narządy" dały się we znaki i pojawiały się różne dolegliwości i maraton po kolejnych lekarzach, badania...
Ale one nie były chore, a jedynie ich praca była zaburzona przez to napięcie i bałagan w chemii organizmu, hormonach, neuroprzekaźnikach... Ile ja się musiałam naszperać, naszukać, naczytać, nasłuchać w odmętach Internetu żeby to zrozumieć, to głowa mała... Bo niestety żaden lekarz w tym kierunku nie poszedł i nie znalazł przyczyny nie wyjaśnił, nie nakierował nawet. Więc z czasem odpuściłam i sama zaczęłam szukać u dr.Googla ;) ;p
Lekarze się denerwują, że ludzie tak robią, ale co się dziwić, skoro oni nie pomagają, to człowiek sam szuka jakiejś pomocy i rozwiązania, zrozumienia, przyczyn...
O tym się za mało mówi. A długotrwały ból, stres, napięcie... - są ogromnie niszczycielskie i jeśli trwają kolejne miesiące i lata, to w organizmie sieją spustoszenie, na zasadzie efektu domina, gdzie zaburzenie pracy jednego narządu pociąga za sobą i prowadzi do dysfunkcji/destrukcji kolejnego...
A większość lekarzy tylko wypisuje kolejne i kolejne medykamenty na kolejne dolegliwości..😵💫 które czasem dodatkowo więcej szkodzą niż pomagają.
I tak jak pan Marek nie raz mówił i pokazywał na swoich filmach i ja też już to wiem - że masaże są BARDZO potrzebne i wskazane, jeśli zdrowie szwankuje. Tylko ja ze swojej strony dodatkowo polecam też przede wszystkim zastanowić się i poszukać tych powodów, które te napięcia wywołują i są stresogenne i postarać się - jeśli jest możliwość - to zmienić, zmniejszyć, a najlepiej usunąć. Często wiele chorób jest skutkiem tego, że mamy wiele stresów, ale też zwyczajnie nie czujemy się szczęśliwi, bo nie żyjemy tak jak naprawdę byśmy chcieli. Więc warto się też zastanowić czy miejsce w którym żyjemy. to jak żyjemy, może nasza praca, otoczenie itd. - nie są przyczyną tego naszego stresu i niezadowolenia...
Ja niedawno, po latach zrozumiałam, że mieszkanie w dużym mieście i do tego w bloku - to jest coś co wysysało ze mnie życie. Bo wychowałam się w małym miasteczku, w dużym domu, z dużym ogrodem, na wakacje jeździłam na wieś (rzeka, lasy, łąki). A gdy dorosłam, to jak to w życiu, trzeba z gniazdka wylecieć ;) I wtedy była tylko opcja miasta i mieszkania w bloku. Ale do głowy mi nie przyszło, jak bardzo taka zmiana miejsca, otoczenia i mieszkania na dłuższą metę, odbije się na moim zdrowiu i fizycznym i psychicznym. Pęd, hałas miasta, ograniczenie przestrzeni, brak podwórka, ogrodu i takiego bliskiego otoczenia przyrody - z każdym kolejnym miesiącem zwyczajnie mnie przytłaczało, tyle że wtedy tego nie dostrzegałam i nie umiałam powiązać jednego z drugim. Ciągle sobie wmawiałam, że z czasem się przyzwyczaję... 😏Ale się nie przyzwyczaiłam nawet po kilkunastu latach...
I w końcu jak to wszystko pojęłam, to skłaniam się w końcu ku przeprowadzce :)
Piszę, o tym wszystkim, bo może ktoś to przeczyta i też się nad swoim życiem zastanowi i dostrzeże pewne powiązania i u siebie. I że może i u niego/u niej jakieś dolegliwości zdrowotne czy już poważniejsze choroby, mają korzenie właśnie w całkiem innych przestrzeniach i nigdy do tej pory o tym nie pomyśleli, nie powiązały ze sobą. Bo człowiek to ciało, rozum i dusza. I bywa tak, ze czasem choruje jedno, a objawia się w drugim...
Ja po latach zrozumiałam, że zazwyczaj ani nie lubiłam tego co robiłam (rodzaj pracy), ani nie żyłam w miejscu którym chciałam (miasto,blok). I to na dłuższą metę odbierało mi radość, motywację i siły. A do tego wywoływało napięcie, stres i nieuświadomione jeszcze wtedy albo tłumione uczucia niezadowolenia i niespełnienia, które gdzieś tam w środku cichutko się kumulowały, wywoływały rozdrażnienie, frustracje itp. aż w końcu zaczęły wychodzić w postaci somatycznej, dolegliwości zdrowotnych, obniżonego nastroju itd.
Więc może ktoś to przeczyta i wcześniej zrozumie to, co dla mnie zajęło kilkanaście lat. I komuś tych straconych lat tym wpisem zaoszczędzę :) I że nie warto w życiu robić czegoś, co nie jest zgodne z nami, z naszymi potrzebami, pragnieniami, marzeniami. Czasem lepiej jest mniej mieć i żyć po swojemu, ale szczęśliwie, niż próbować się dostosowywać na siłę do jakiś schematów czy próbując zadowolić innych, a zapominając o sobie i swoich dróżkach. Nie musimy płynąć z tym prądem, który narzuca i wytycza nam świat. Szukajmy swoich dróg i szczęścia w spełnianiu tego, co nam w duszy gra, co lubimy robić, co nam daje radość i do czego serce pociąga... ☺
I też warto się przyjrzeć temu wszystkiemu, co nas jakoś "zatruwa" w naszym życiu, w otoczeniu. Może nie od razu tak jak ja, trzeba zmieniać rodzaj/miejsce zamieszkania, ale może warto poszukać innej pracy, jeśli obecna zbytnio odbija się na zdrowiu( czy to fizycznym czy psychicznym), może zerwać jakieś toksyczne relacje, może nałogi, może poprawić dietę, zacząć się więcej ruszać, poszukać pasji albo odgrzebać tę, o której zapomnieliśmy... To już każdy sam musi przeanalizować i postawić sobie "diagnozę" 😉 co mu szkodzi i jakich zmian potrzebuje.
Tak więc kochani, jeszcze raz - jeśli komuś zdrowie szwankuje - to oczywiście warto się badać, szukać pomocy w medycynie, u lekarzy, fizjoterapeutów itd. Ale też równocześnie znajdźcie czas i dajcie sobie ten czas, na takie refleksje nad swoim życiem - czy przypadkiem i u Was nie jest tak, że coś przydałoby się zmienić🙂 bo może właśnie Wasze ciało "krzyczy" do Was przez te dolegliwości i próbuje przekazać, że nie jesteście szczęśliwi, bo nie idziecie swoją drogą, nie robicie tego co lubicie w pracy, nie spędzacie dobrze czasu wolnego, nie otaczacie się tym co lubicie, nie spełniacie się, nie wykorzystujecie swoich umiejętności i nie spełniacie marzeń... Tylko gracie w jakąś grę i odgrywacie czyjąś rolę, którą świat Wam narzuca...
A organizm i nasza psychika wie i odczuwa gdy tak jest i wtedy zaczyna chorować, ponieważ jest zmuszana do ciągłego trwania w "nie swoim świecie", w innym, sztucznym, narzuconym trybie, otoczeniu... a to generuje stres. I koło się zamyka.
Tak więc pierwszym krokiem jaki należy zrobić, to takie zapętlenie przerwać i zacząć szukać swoich dróg, swoich miejsc, swojego powołania, spełnienia itd. 😊Dla mnie już samo zrozumienie tego, powiedzenie "STOP" i chęć powrotu na tę moją drogę, do życia takiego jak zawsze lubiłam i podświadomie chciałam - już wiele dało 😊 i ożywiło.
I pójścia tymi SWOIMI, dobrymi drogami i spełnienia w tym życzę sobie i wszystkim, którzy ten przydługi wpis przeczytają ☺
Trzymajcie się kochane ludziska! 🤗☺😇Wszystkiego dobrego!
Bardzo dobrze napisane ☺️
Zgadzam się całym sercem!! 👍
Czy naczyniaki w watrobie sa przeciwskazaniem do takiego masazu?
Dlaczego pań nie mieszka blisko mnie😢
Dzień dobry,mam łagodne torbiele trzustki czy mogę masować brzuch.Pozdrawiam
Toksyna może być dobra,a może być zła 🤣
A hula hoop nie zalatwi sprawy ?
Jak? Uderza tylko zewnętrzne warstwy bez żadnej kontroli. Widać na filmie jak inaczej się pracuje dłońmi.
Zamiast webinaru - ćwiczymy
Użyteczność 100%
A jak od roku nie mam woreczka żółciowego to czy mogę robić te ćwiczenia ❤❤❤
O czym może świadczyć cysta na wątrobie i jak wyleczyć ?
Badanie w kierunku pasożytów
@@megmeglk Dziękuję, zobaczę co powie lekarz
Czy przewlekłe choroby jelit jak wrzodzijeace zapalenie jelita grubego są przeciwwskazaniem do takich masaży?
czyli jeśli ma się tyle tłuszczu na brzuchu na styku z żeberami, że nie można pod żebra dostać się palcami, to nie ma możliwości skorzystać z tego, o czym mówisz- trzeba najpierw schudnąć w tym miejscu?