Mroczna prawda o tajemnicach
Vložit
- čas přidán 28. 08. 2024
- Tajemnica rodzinna i zawodowa: cnota czy przekleństwo?
Partnerem filmu jest Player.pl, w którym wystartował niedawno drugi sezon "Tajemnicy Zawodowej", Polecam! Pierwsze cztery odcinki drugiego sezonu "Tajemnicy Zawodowej" możecie obejrzeć tutaj: player.pl/seri...
Pod tym linkiem znajdziecie też pierwszy sezon serialu "Tajemnica zawodowa".
SPIS TREŚCI:
00:01 wstęp: tajemnica prywatna i zawodowa: cnota czy przekleństwo?
00:19 dlaczego ważne jest, żeby zachować tajemnicę zawodową
00:42 moje stanowisko, dlaczego nie warto zachowywać tajemnic rodzinnych
01:07 polecenie drugiego sezonu "Tajemnicy Zawodowej"
02:14 dlaczego dość łatwo zachować tajemnicę zawodową
03:02 dlaczego trudno zachować tajemnice prywatne
03:20 opinia Anity E. Kelly, psycholożki z uniwersytetu w Notre Dame, autorki książki „The Psychology of Secrets” o tym, jak niekorzystnie wpływa na nas trzymanie sekretów
03:42 opinia Davida Eaglemana, amerykańskiego neurobiologa i autora książki „Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie
04:50 dlaczego tak kusi nas zdradzenie sekretu i czy mieć wyrzuty sumienia, gdy to zrobimy?
05:22 co odpowiedzieć, gdy ktoś do nas mówi: „Powiem ci coś w sekrecie, ale obiecaj, że nigdy i nikomu o tym nie powiesz, dobrze?”
05:54 czy zdradzać sekrety odkryte przypadkowo, np. gdy zobaczmy, że partner przyjaciółki ją zdradza
06:40 Mroczna strona sekretów: tajemnice rodzinne, John Bradshaw: "miarą choroby rodziny jest liczba jej tajemnic"
08:02 efekt słonia w pokoju
08:35 Tajemnice rodzą konflikty lolajnościowe
10:11 Koncepcja radykalnej szczerości
Bardzo dobrze, że odróżniłaś tajemnicę zawodową od prywatnej. Ja jeszcze bym odróżniła prawo do prywatności od tajemnic. Pierwsze jest dobre, np. ktoś ma stomię i chce ten fakt zachować dla siebie, powinniśmy to uszanować, bo to sprawa prywatna. Drugie jest wtedy, gdy np. ojciec molestuje dziecko i mówi mu, że to jest ich wspólna tajemnica. Wiem, podałam mocne przykłady. Dzieci powinny być uczone odróżniania prawa do prywatności od złych tajemnic. Pozdrawiam :)
Lepiej nie mieć tajemnic, ale ujawnianie cudzych tajemnic może nie być dobre. A osoba, której tajemnica zostanie ujawniona może zostać skrzywdzona. Szastajmy raczej swoją prywatnością. Poza tym się zgadzam.
7⁷⁷⁷⁷⁷⁷7⁷⁷⁷7
Dokładnie.
Mój dom rodzinny cierpiał na ten problem - wszystko było udawane i ukrywane, żeby ma zewnątrz rodzina wyglądała na perfekcyjną. Panowała zasada powtarzana jak mantra "wszystko co w domu, zostaje w domu".
Twój materiał wytłumaczył mi sens i powód wielu moich niepokojów i obaw oraz to dlaczego teraz wzdrygam się na słowo tajemnica.
Dzięki!
Cieszę się, że mogłam pomoc i współczuję. Na „pocieszenie” dodam, że tak funkcjonuje wiele rodzin..
@@NishkaMovie Niestety tak wiele, że aż strach o tym myśleć. 😔
Co do sekretów między znajomymi to zawsze miałem z tym ogromną łatwość, żeby trzymać coś w tajemnicy o ile faktycznie wiedziałem, że coś co jest mi mówione ma zostać między nami. Prawdopodobnie działało to tak dobrze, bo mi też zawsze zależało na tym, żeby moje tajemnice u tych osób (bądź innych) były trzymane faktycznie jako coś tylko dla tych osób, które dowiedziały się czegoś ode mnie (albo od innej osoby, ale za moją jawną zgodą).
Faktem jest to, że w kontaktach z osobami, które poznały moje tajemnice jakość rozmów i moje samopoczucie w ich otoczeniu kosmicznie urosły. Nie czułem już tego ciężaru na barkach, że muszę kontrolować każde słowo, żeby przypadkiem czegoś nie powiedzieć za dużo, a i wyjawiając swój sekret poruszałem automatycznie temat, który można było z daną osobą przegadać i lepiej się w danym aspekcie poznać, co tym bardziej plusuje na przyszłość.
I mimo tego, że już przechodziłem przez to wiele razy, to za każdym razem sam proces wyjawiania czegoś jest tak samo ogromnie stresujący. Może nawet bardziej niż samo trzymanie go. Największy jest oczywiście strach przed odrzuceniem przez kogoś, szczególnie przez kogoś, z kim ma się już bardzo dobry kontakt budowany od miesięcy czy lat. Ale z autopsji wiem, że ten stres jest ostatnim punktem, takim punktem kulminacyjnym, a potem jest tylko z górki.
Z drugiej strony pojawiła mi się w życiu tajemnica zawodowa, bo pracuję jako tester gier noooo i tu pojawił się zgrzyt, bo trafiłem na grę, którą bardzo lubię, sporo moich znajomych też i zaczęły się problemy, żeby utrzymać język za zębami 😆 pogarszało sprawę to, że nie było żadnej konkretnej osoby, którą bym zranił wyjawieniem czegoś tylko bezosobowa korporacja, więc nie czułem takiej presji (a powinienem mimo wszystko).
Na całe szczęście zawsze w porę umiałem się w język ugryźć i jeszcze nie udało mi się ulec pokusie opowiedzenia o czymś tajnym moim znajomym i chyba nawet już mi ta ochota przechodzi. Na pewno jest dużo mniejsza niż była te kilkanaście miesięcy temu gdy zaczynałem, więc chyba w końcu się pozbędę całkiem tej pokusy 😆
Dzięki za podzielenie się ciekawymi doświadczeniami i przemyśleniami związanymi zarówno z tajemnicami prywatnymi, jak i zawodowymi! :)
Ktoś powiedział, "jak będziesz mówić zawsze prawdę, to nigdy się nie pomylisz". Tajemnice wiążą się z kłamstwami i nieuczciwością. Prawda, jak oliwa zawsze na wierzch wypływa. W mojej byłej rodzinie były tajemnice ogromne. Rodzice zmarli wcześnie, a ja nie znoszę tajemnic ii podkreślam to, że nie mam nic do ukrycia. Jestem wdzięczna za ten wykład👍💕
Świetne spojrzenie i otworzenie oczu, nigdy nie patrzyłam w taki sposób na tajemnice, rzeczywiście uważałam je automatycznie za cnotę...
A serial też chętnie obejrzę :)
Cieszę się jeżeli mogę czasem pomóc otworzyć na coś oczy :)
Bardzo fajny, ciekawy odcinek. A co do tajemnic, polecam sposób pokazany w pierwszej części filmu "Krokodyl Dundee". Bohater mówi, że jeżeli w ich miejscowości ktoś ma tajemnicę albo inny osobisty problem idzie do baru Wallyego, zwierza mu się, a ten rozpowiada sprawę wszystkim w miasteczku i w taki sposób problem zostaje rozwiązany. Prawda, że proste 😊. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Super film! Nowe spojrzenie na coś, co się wydawało dla niektórych oczywiste. Akurat ostatnio dyskutowałam na ten temat z kolegą, który uważa dyskrecję lub wręcz tajemniczość za największe cnoty/pociągającą cechę i nie rozumiał czemu jestem jak "otwarta książka", przynajmniej w kwestii moich problemów i osobistych tajemnic :)
Dzięki za komentarz! Tez wydaje mi się, że łatwiej jest żyć, wyjawiając swoje tajemnice niż je skrywając..
Wow, coś w tym jest, że rzeczywiście niektóre sekrety są niczym te gorące ziemniaki.. Już teraz rozumiem, dlaczego, dzięki.A jeżeli chodzi o tajemnice rodzinne to niestety coś o tym wiem z własnego doświadczenia. dałaś mi do myślenia....
Do usług! Mam nadzieję, że udało Ci się uporać z doświadczeniem tych tajemnic.. Trzymaj się
Wielokrotnie byłam "skazywana" na rodzinne tajemnice. Bardzo dziękuję Ci Nishko za ten film ❤
Ojej, przykro mi.. mam nadzieję, że udało Ci się uporać z przeszłością ❤️
Dopiero zobaczyłam ten film, wysłuchałam z zainteresowaniem i zgadzam się, jeśli chodzi o tajemnice zawodowe i rodzinne. Ale nie zgadzam się z twoim podejściem jeśli chodzi o relacje przyjacielskie. Nie można tajemnic prywatnych traktować tak lekko. Co, jeśli jakiś nasz przyjaciel będzie chciał się wygadać i nam powie, że np. był wykorzystywany seksualnie w dzieciństwie, ale teraz chodzi na terapię i próbuje poukładać sobie życie? I po prostu tylko potrzebuje wsparcia kogoś w życiu prywatnym? Albo, że jest gejem, ale nie chce, żeby to się rozniosło a mówi nam o tym, bo chce być właśnie szczery?Albo ktoś nieumyślnie w wypadku samochodowym zabił kiedyś drugiego człowieka i trudno mu z tym żyć i właśnie dlatego jest teraz jaki jest? W tych przypadkach chodzi mi o silne relacje przyjacielskie. Oczywiście to będzie obciążenie dla przyjaciela, ale przyjaźń nie polega tylko na braniu samych radosnych informacji. Trzeba również nauczyć się udźwignąć te trudne. A dyskrecja to wg mnie najważniejsza cecha prawdziwej przyjaźni. Ja ostatnio byłam w takiej bardzo trudniej sytuacji, że wiązały mnie aż 3 różne rodzaje tajemnic względem tej samej sprawy (w tym zawodowa i zwyczajna obietnica dyskrecji wobec przyjaciółki). I najsilniejsza we mnie była właśnie ta ostatnia.
Ps. Z tym wypadkiem samochodowym to chodzi mi oczywiście o sytuację, gdy sprawca nie uciekł z miejsca wypadku a poddał się potencjalnej karze. Nie został skazany, bo udowodniono, że nie było w nim winy. Ale nadal czuje się winny, bo przyczynił się do śmierci drugiego człowieka.
Przypomniał mi się film Pokuta, bardzo dobry materiał Natalio!
Uwielbiam twoje filmy. Sa tak bardzo informacyjne i przyjemne do ogladania! ❤️
Dziękuję
takie współprace są najlepsze
świetny kanał, uwielbiam ♥️
Wow Natalia nie wiedziałam, ze kształcisz sie na psychoterapeutkę, świetna wiadomosc! Bedziesz naprawde najlepsza w tym zawodzie, uwielbiam cie ❤️❤️
tez polecam Tajemnicę zawodową, zazdroszczę tym co jeszcze nie oglądali bo mają prawie 2 całe sezony do obejrzenia :)
A co z sekretami które komuś powierzamy, a następnie lecą dalej?
Brak poczucia bezpieczeństwa się rodzi...
Przeciwnie tajemnice nas umacniają i uskrzydlają jako że doświadczamy zaufania nam bliskich,depresja jest gdy się zdradzi tajemnice,zdradzi kogoś złe ,naiwne to tłumaczenie że w dobrej wierze bo w złej każdy się zastanowi.oczywiscie jest to dla nas wymaganie i nie tyle co ciężar a raczej wartość która zachowana ,trzyma przyjaźń a przyjaźń to skarb , przyjaźń to miłość.to bezcenna sprawa, cenniejsza niż złoto itp
Nie ma co liczyć na to że to się ukryje,nie ukryje się bo tak działa ten świat ważniejszy którego nie widać a jest ,świat duchowy.
Za tajemnicą najlepiej ukryć okrucieństwo w stosunku do drugiej osoby
Natalia Nishka Tur: NIEZWYKLE POTRZEBNY film!
Dziękuję!
Najlepiej tajemnic nie mówic nikomu bo zaraz pójdą i wszystkim wypaplają. I tak, powinno sie miec wyrzuty sumienia po wyjawieniu sekretów innych bo to nadużycie zaufania (no chyba że to sprawa "życia i śmierci")
❤️❤️❤️
Po wielu latach zaczelam mówić otwarcie o sloniu w moim domu. Za namową terapeutki. Tak samo zaczelam mowic o tym, co mi dolega. I nigdy nie czulam ulgi :D nigdy nie odczulam zrzucenia balastu, dlatego zaniechalam mowienia o pewnych sprawach i tak mi ok. Jestem wyjątkiem potwierdzajacym regule?
Pomysł na nowe odcinek "Tajemnice w związkach" kompletnie nwm co powinno się utrzymac a co nie, czy poruszać tematy i byłych związkach jak partner dopytuje? Sam zostałem okłamany i źle się z tym czuję
✔️
Dobry wieczór Natalio. Zastanawia mnie jedna rzecz. Wchodzimy w związek z kobietą/mężczyzną i w pewnym momencie wyjawia nam swoją tajemnicę. Może to być, na przykład fakt, że dopuścił/a się czegoś za co skazano ją/go na więzienie lub nie był/a w więzieniu. Być może był/a kobiecą/męską prostytutką. Itd., itd. Osoba ta zmieniła się, nie wyobraża sobie wyrządzić komuś krzywdy, nie chce też prostytuować się (moim zdaniem ta druga kwestia jest głęboka, nie czarno-biała w bardzo wielu przypadkach). Ale jej tajemnica nam ciąży. Czy można wówczas powiedzieć o niej komuś bliskiemu? Pozdrawiam Cię i słuchających, czytających! Trzymaj się i trzymajcie w tych trudnych czasach. I kiedy wszystko będzie lepiej - również. ✌
Ja bym prawdopodobnie powiedziała o tym przyjaciółce, byłoby mi zbyt ciężko zostać z nią samą i nie moc tego z kimś zaufanym przegadać..
@@NishkaMovie Dziękuję Ci. PS A jeżeli ktoś nie ma tak bliskiej osoby? Pozostaje psychoterapeuta. Ale zdajesz sobie sprawę z tego, ile czeka się na wizytę na NFZ. I co wtedy? Pozdrawiam Cię ciepło.
Komentarz taktyczny.
Mnie najwięcej nerwów kosztuje mówienie prawdy ludziom, którzy raczej prawdy nie mówią a w ich oczach widzę, że mierzą mnie swoją miarą
Szymon, mówisz prawdę ludziom o sobie....jeśli dobrze rozumiem
@@adamczerwinski9604 dokładnie 😅
5:58 - absolutnie się nie zgadzam! Uważam, że nierozsądnym jest wtrącanie się w życie prywatne przyjaciółki. Weźmy tę przytoczoną sytuację, w której widzimy partnera przyjaciółki obściskującego się z inną kobietą... To jest jej partner, a ty go tak dobrze nie znasz, nie wiesz, czy ten człowiek nie ma w sobie jakiejś ukrytej agresji, nie jest mściwy. Wyobraźcie sobie, że mówicie przyjaciółce o scenie, którą zastaliście - przyjaciółka się z nim rozstaje, ale zanim to nastąpi, przeprowadza z nim rozmowę, która przeradza się w kłótnię, awanturę (w nerwach człowiek nie panuje nad tym co mówi... co jeśli ona temu partnerowi chlapnie, skąd wie o tym, że ma jakąś kochankę? Wskaże na was... Przecież na 90% będziecie musieli się skonfrontować z gniewem tego człowieka. A jeśli on ma jakieś zaburzenia, to macie prze💩). A żeby tego było mało! Skąd wiecie, że oni się po jakimś czasie nie zejdą? Skąd wiecie, czy ten mężczyzna nie zmanipuluje waszej przyjaciółki? Przecież może z wielką łatwością zrobić z was wroga publicznego nr. 1 , uznać, żeście zazdrośni, że próbowaliście zniszczyć ich wielką miłość (bo takie donosicielstwo niestety tak wygląda... bez względu na to, jakie intencje macie). Polecałabym wobec tego, nie wtrącać się w tego rodzaju sprawy, bo co ma wyjść, to wyjdzie bez waszego udziału. Rozumiem, że po czymś takim może wam się serce pokroić, ale można sobie z tym poradzić inaczej. Mianowicie: kiedy nadarzy się okazja, można zasygnalizować przyjaciółce, że ten człowiek nie budzi waszego zaufania, ale odradzam wchodzenia w szczegóły, czy podawania powodów waszego nastawienia.
Wierzę, że zdradzana kobieta (albo zdradzany mężczyzna) czuje podskórnie, że coś między nimi się od dawna zmieniło. Gdybym była w tej sytuacji, naprawdę nie chciałabym, żeby moja przyjaciółka leciała donieść mi co zobaczyła. Pewnie bym jej podziękowała, a nawet była w jakiś sposób wdzięczna (jednak to nie byłaby dobra wdzięczność - jakkolwiek to brzmi...) i powzięła postanowienie, że się mu przyjrzę, ale mimo wszystko w środku echem niosłoby się: „ale co cię to obchodzi... po co się wpieprzasz w moje życie?” - szczególnie, jeśli byłaby tym ni oburzona, ni podniecona, ni ciężko przestraszona. Wiem, że taka sensacja jest w pewnym sensie 'atrakcyjna', coś się dzieje, nie jest nudno... Wydaje mi się, że to jest główny ukryty powód, dla którego zdarza się tak wprost o tym powiedzieć. Więc cóż to za rodzaj przyjaźni? Wszyscy wyszliby z tego zdrowsi, gdybyśmy wierzyli w rozsądek naszych przyjaciół i ich intuicję, niż lecieli z tzw. 'odsieczą'.
To się lojalność nazywa. O ile fakt że może być problematyczna. To powinna być tylko decyzja tej osoby która zobaczyła.
Hej...
Tajemnice tworzą kompleksy
A tu nienaruszonym
Nie lubię tajemnic, mrocznych sekretów i tematów tabu.
Troszkę mniej związane z tematem samego filmu ale czy wiadomo kim jest Pan który występuje w nagraniach? Chodzi o tego Pana z kolczykami w nosie i w uszach
Dobry materiał lecz nie spodziewałem się po Tobie jechania stereotypami, jak w przykładzie tajemnicy dziecka gdy to tatuś klasycznie zdradza mamusię, można było powiedzieć iż jeden z rodziców bez wskazywania płci.. 😜