Velikost videa: 1280 X 720853 X 480640 X 360
Zobrazit ovladače přehrávání
Automatické přehrávání
Přehrát
Jaka szkoda, że utwór ten nie został wydany na żadnej płycie. Jeden z piękniejszych jakie znam.
Ten facet był,jest,będzie niesamowity.
Już niestety go nie ma, ale muzyka pozostała.
Zgadzam się. Przemysław Gintrowski jest był i będzie niesamowity. Choć już nie żyje to nadal jest w naszych sercach...
Genialny utwór.
Fajnie gdyby ta piosenka znalazła się na płycie „Kamienie”. :) Bardzo dziękuję za udostępnienie! :D Zdrowia. :)
Uściślając, nagranie pochodzi z recitalu Gintrowskiego z krakowskiej Rotundy, w 1985. Przy fortepianie Zbigniew Łapiński.
To co po sobie zostawił/zostawili uczyniło Go/Ich nieśmiertelnymi.
Wspaniały utwór o sile Ostatecznej Kobiecości.
Trochę Wyspiański, trochę Epitafium dla Jesenina, ale i tak warte istnienia, jak mało co.
Mam podobne nagranie, z koncertu który o ile pamietam odbyl sie dzien wczesniej w klubie AGH "Perspektywy". Spiewal tez Barbarzynców.
Nadal Pan ma?
@@utopiecwarminski6140 Cały koncert jest na kanale "Bardawka"
@@szczesliwyuzytkownikadbloc5257 wiem
@@utopiecwarminski6140 Wydaje mi sie ze tak. Musze przegladnac kasety. Niestety byly to dziadowskie kasety polskiej produkcji. Nie wiem co z nich jeszcze zostalo.
@@majmx Mam nadzieję, że uda się Panu znaleźć tę kasetę i ją zgrać
❤
Fama nostras
Żydów nie lubię, Żydówki to już całkiem inna sprawa.
Jakbyś miał nick "Holofernes", to bym się nawet śmiechnął.
@@morrisbuschmeier2047 wyczuwam antysemicką prowokację, to nie przechodzi do żadna rubryka.
Jaka szkoda, że utwór ten nie został wydany na żadnej płycie. Jeden z piękniejszych jakie znam.
Ten facet był,jest,będzie niesamowity.
Już niestety go nie ma, ale muzyka pozostała.
Zgadzam się. Przemysław Gintrowski jest był i będzie niesamowity. Choć już nie żyje to nadal jest w naszych sercach...
Genialny utwór.
Fajnie gdyby ta piosenka znalazła się na płycie „Kamienie”. :) Bardzo dziękuję za udostępnienie! :D Zdrowia. :)
Uściślając, nagranie pochodzi z recitalu Gintrowskiego z krakowskiej Rotundy, w 1985. Przy fortepianie Zbigniew Łapiński.
To co po sobie zostawił/zostawili uczyniło Go/Ich nieśmiertelnymi.
Wspaniały utwór o sile Ostatecznej Kobiecości.
Trochę Wyspiański, trochę Epitafium dla Jesenina, ale i tak warte istnienia, jak mało co.
Mam podobne nagranie, z koncertu który o ile pamietam odbyl sie dzien wczesniej w klubie AGH "Perspektywy". Spiewal tez Barbarzynców.
Nadal Pan ma?
@@utopiecwarminski6140 Cały koncert jest na kanale "Bardawka"
@@szczesliwyuzytkownikadbloc5257 wiem
@@utopiecwarminski6140 Wydaje mi sie ze tak. Musze przegladnac kasety. Niestety byly to dziadowskie kasety polskiej produkcji. Nie wiem co z nich jeszcze zostalo.
@@majmx Mam nadzieję, że uda się Panu znaleźć tę kasetę i ją zgrać
❤
Fama nostras
Żydów nie lubię, Żydówki to już całkiem inna sprawa.
Jakbyś miał nick "Holofernes", to bym się nawet śmiechnął.
@@morrisbuschmeier2047 wyczuwam antysemicką prowokację, to nie przechodzi do żadna rubryka.