SMUTNA PRAWDA O DEKORACJACH Z PEPCO I MEBLACH Z IKEA

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 25. 07. 2024
  • KUP MI KAWĘ (jeśli masz na to ochotę) www.buymeacoffee.com/aniagemma
    --------------------------------
    Zostań członkiem i pomóż mi wybrać tytuł wideo.
    czcams.com/channels/5Lc.html...
    --------------------------------
    COLORFUL STANDARD kod: ANNIAGEMMACS10 colorfulstandard.com/?rfsn=62..
    SHOF kod: Ania10 link: bit.ly/3Gr4Qj6
    WIELORAZÓWKA kod: ania10 link: www.wielorazowka.pl/
    --------------------------------
    SPIS TREŚCI:
    00:00 - 03:24 INTRO
    03:24 - 04:38 PORADY WS WYSTROJU WNĘTRZ
    04:38 - 05:35 ZAKUPY MEBLI I DODATKÓW
    05:35 - 07:57 MEBLE KIEDYŚ VS TERAZ
    07:57 - 11:10 WYRZUCANE MEBLE
    11:10 - 12:52 MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE I MEBLE
    12:52 - 14:50 EFEKT GRUENA
    14:50 - 17:23 GDZIE KUPOWAĆ

Komentáře • 303

  • @piesjoint
    @piesjoint Před rokem +208

    Jako osoba z branży muszę bo się uduszę xD
    1. Cena - to pierwsza przeszkoda. Powiedzmy szafka z płyty wiórowej będzie kosztować 500 zł dla niektórych to już nie do przejścia, z drewna czy sklejki drewnianej będzie za 5000 zł.
    2. Kiedyś stolarz nie był jakimś ginącym zawodem, w 2020 roku technikum stolarskie ukończyło 2 stolarzy na całe woj. Wlkp.
    3. Meble w Ikei te najtańsze są najczęściej papierowe - dosłownie - wykanane z tzw. Plastra miodu czyli tak formowanego papieru - lekkie, tanie i na chwilę.
    4. Sklejka jest wykonana z polaczonych ze sobą plastrów drewna - taka porządna do produkcji mebli jest droga i trwała (miałaś tu na myśli płyty wiórowe pewnie mówiąc o sklejce)
    5. Takie płyty wiórowe bądź mdf melaminowane to połączenie wiórów lub pyłu drzewnego z klejami, żywicami, tworzywem sztucznym - coraz trwalsze lecz jak wyjdą z mody to nie nadają się do recyklingu.
    6. Płyty melaminowane w sieciach meblowych są robione robione trochę po taniości jadąc po jakości dlatego często mebel z tej samej płyty kupiony w sieciowce a kupiony u stolarza będzie się różnił trwałością.
    7. W stanach wywala się dużo mebli bo problemem tam są pluskwy - dlatego nie wynajmie się tam umeblowanego mieszkania, najemca się wyprowadza to to co zostawi idzie do śmieci.
    Marzę o klientach nie liczących się z pieniędzmi bo chciałabym moc sprzedawać super produkty ☹️
    Dużo mówi się o szafie kapsułowe dostosowanej do siebie, do swojego trybu życia a nikt nie mówi o wnętrzach dopasowanych do potrzeb, o stylu na lata. Wnętrze które nie będzie w trendach ale będzie pasujące do właściciela będzie wyglądać zawsze dobrze 😉

    • @mxasiaxm
      @mxasiaxm Před rokem +20

      Życzę Ci aby tacy klienci zaczęli pojawiać się w Twoim życiu 😉😊

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +10

      Tak płyta wiórowa, rozumiem. I zgadzam się wnętrze przede wszystkim powinno być dostosowane do naszego życia 👍

    • @annalocinska3601
      @annalocinska3601 Před rokem +7

      ​@@mxasiaxm Patrząc na szalejącą drożyznę to ci klienci będą raczej znikać niż się pojawiać!!

    • @Jaszczurka29
      @Jaszczurka29 Před rokem +4

      super to wyjaśniłeś! :)

    • @helenakudrewicz6846
      @helenakudrewicz6846 Před rokem +4

      Ja też jestem z branży i dużo mówię swoim klientom o wnetrzach dopasowanych do potrzeb. Co więcej zachecam do kupienia jednego, trwalego mebla na lata za 5000zł niż 10 mebli za 500zł, które mają "krótki termin przydatności".
      Dziękuję za Twój komentarz :)

  • @martajacak3248
    @martajacak3248 Před rokem +178

    Szczerze mówiąc, akurat w Polsce meble to są bardzo rzadko wymieniane. Już nie mówiąc o tym, że meble z ikei w pl są dla wielu szczytem marzeń - a na zachodzie raczej tanią opcją dla studentów i młodych pracowników na wynajmie. Osobiście nie znam ani jednej osoby, która wymieniałaby meble aż tak często, jak mówisz w filmie. Dodatki pewnie częściej.

    • @annajonasz7100
      @annajonasz7100 Před rokem +24

      Masz racje. Kiedy w Pl szukaliśmy mieszkania do kupna, trafiały się osoby, które z namaszczeniem podkreślały- no wie Pani, tu jest wszystko z ikeA. Wtedy odpowiadalam- to szkoda 😉. I nie ważne było to, że Mąż nie mógł usiąść na toalecie nue zahaczając o zlew nogami, a okna balkonowego w sypialni sue nie otwierały, bo jakże * wytworne* łóżko z Ikea je blokowało 😉. Pomijam fakt,że każdy uważał, iż jego mieszkanie jest orginalne, a to najczęściej było kopiuj- wklej.

    • @Zusease
      @Zusease Před rokem +14

      Ogolnie wiele POLSKICH firm stolarskich robi całe meble lub elementy dla IKEI, na taką skale, że Przeprowadzając sie do Włoch i kupując biurko okazało się, że jest ono "Made in Poland". Dlatego też z tą słabą jakością to różnie, zależy po prostu od konkretnego mebla.

    • @annajonasz7100
      @annajonasz7100 Před rokem +6

      @@Zusease Skąd IKEA kupuje drewno?
      drewna wykorzystywanego do produkcji mebli w IKEA pochodzi z Białorusi. A tam, wszystkie lasy są państwowe, więc pieniądze za ich sprzedaż trafiają bezpośrednio do reżimowej skarbonki. W 2017 roku polska Gazeta Leśna wskazywała, że również 7 proc. zapotrzebowania na drewno w IKEA pokrywają lasy rosyjskie
      Podobno 20% produkują w Polsce, reszta to produkcja w Chinach.

    • @parasewia
      @parasewia Před rokem +17

      Zgadzam się - Polacy wyrzucają meble albo totalnie zniszczone albo wyroby z głębokiego PRL-u, bo wcześniej nie mieli pieniędzy/możliwości żeby je wymienić.

    • @annajonasz7100
      @annajonasz7100 Před rokem +4

      @@parasewia nie zgadzam się z Tobą. Może tak jest wśród starszych osób albo w małych miejscowościach. Ilość dobrych mebli, agd wywalanych w dużych i średnich miastach daje do myślenia

  • @00Potterhead00
    @00Potterhead00 Před rokem +57

    A ja się zastanawiam, na ile to faktycznie jest problem w Polsce... wiadomo, że moje osobiste doświadczenia to nie jest wiarygodna statystyka, ale:
    1. Ja i moi znajomi (grupa wiekowa studenci/ludzie zaraz po studiach) wynajmujemy mieszkania i mamy w nich albo to, co landlord da, albo jak najtańsze meble (Ikea, rzeczy z drugiego obiegu) bo po prostu jako osoby bez oszczędności nas nie stać na nic więcej. Ale też tym bardziej nie stać nas na przemeblowywanie co nawet pół roku! Ja przez pierwsze 2 miesiące wynajmowania mieszkania, kiedy zaczęłam swoją pierwszą pracę, spałam na samym materacu, bo zwyczajnie nie miałam za co kupić łóżka! (A jestem pracownicą w sektorze IT, więc nie zarabiam minimalnej krajowej)
    2. Moi znajomi koło 30, którzy zaczynają dopiero kupować własne domy, też nie mają pieniędzy, żeby co miesiąc kupować nowe szafki z Ikei. Albo kupują meble raz, a dobrze, albo przenoszą się z tym, co zebrali przez lata wynajmowania. A też, mówię o ludziach pracujących w biurach w wielkich miastach.
    3. Mój wujek (urodzony w latach 70.) dopiero niedawno kupił do mieszkania nowe meble. Rzecz w tym, że to pierwsze nowe meble w tym mieszkaniu od jakichś 50 lat (mieszka w mieszkaniu po swoich rodzicach)! Meble, których się pozbył to rzeczy, które krzyczały JESTEM Z GŁĘBOKIEGO PRLu i... jasne, mógł je nadal trzymać, bo jeszcze jakoś stały, ale ich jakość wcale nie powalała. To nie były arcydzieła wzornictwa, tylko tania masowa produkcja z poprzedniej epoki, która nie dość, że nadawała mieszkaniu wygląd muzeum (mody modami, ale paskudna meblościanka ze sklejki pokrytej drewnopodobną okleiną nie jest ani ładna, ani ponadczasowa!), to jeszcze rozpadała się powoli i nijak się miała do jego obecnych potrzeb mieszkaniowych (milion półek i półeczek na zbierające kurz kryształowe wazony...).
    4. Moi rodzice i ich znajomi (urodzeni w latach 60.) to ludzie, którzy mają domy na własność i... lepsze rzeczy do roboty niż przejmowanie się trendami w internecie i kupowaniem co kilka miesięcy nowych mebli.
    Zupełnie poważnie, zasadnicza różnica między fast fashion a fast furniture to to, że założenie nowej bluzeczki nie wymaga najmniejszego wysiłku i dlatego jest w tym sektorze taka nadkonsumpcja. Z kolei meble są wielkie i ciężkie, i drogie! Meble z Ikei trzeba jeszcze do tego złożyć, każde meble trzeba przenieść, wynieść stare... żeby odmalować ściany trzeba wszystko pozabezpieczać przed farbą i jeszcze najlepiej nie używać danego pokoju przez jakiś czas (co za luksus, mieć więcej niż jeden pokój!). Remont czy przemeblowanie (lub przeprowadzka) to ogromny wysiłek fizyczny i koncepcyjny! Więc naprawdę się zastanawiam, ile osób, które pracują na etacie ma w ogóle czas i ochotę zmieniać wystrój mieszkania częściej, niż to jest absolutnie konieczne. (Influencerzy nie mają w zasadzie nic lepszego do roboty, ale ja na samą myśl o skręcaniu szafki po 8 godzinach pracy mam ochotę płakać.) Wiadomo, inny problem stanowi tzw "home decor", czyli wszystkie pierdółki typu właśnie mydelniczki, poduszki, kocyki, koszyczki, obrazki, lampeczki itp itd. No ale wciąż, nie wielkie i trudne do ogarnięcia meble

    • @ellie5912
      @ellie5912 Před rokem +1

      to że w twojej bańce tak się nie dzieje to nie znaczy, że takie zjawisko nie istnieje, w mojej dzielnicy, w dużym mieście, cały czas stoją meble na chodniku/ulicy na tzw "wystawce", dosłownie cały czas, co chwile ktoś robi remont i wywala stare meble, wystarczy zobaczyć ile tego jest na olx, nawet w sekcji "za darmo", sama mam kilka regałów od osób które pozbywały się mebli w związku z wyprowadzką, obecnie łatwiej jest oddać/wywalić stare meble i kupić nowe w niskiej cenie, często z opcją złożenia, niż pieprzyć się z rozkręcaniem, znoszeniem, transportem, wnoszeniem i ponownym skręcaniem

    • @martajacak3248
      @martajacak3248 Před rokem +5

      Coś w tym jest, meble z lat 60tych zwykle są nawet spoko, ale te z lat 80tych, szczególnie końcówki, to jest badziew jakich mało. Ani to ladne, ani praktyczne, ani trwałe. Ale to tez nie jest tak, że wszystkich w przeszłości było stać na solidne nowe meble, np moi dziadkowie mieli głównie to, co inni na wsi mieli na wydanie. Większość tych rzeczy była już i tak naprawdę zniszczona. Także to nie jest wszystko zawsze takie różowe i nie wszystkim było tak super w przeszłości.

    • @Lilluna_krk
      @Lilluna_krk Před rokem +9

      Nie rozumiem którzy to są ci wszyscy którzy zmieniają meble co trzy miesiące ? Czy oby na pewno mówisz o Polsce ? Mam meble na wymiar zrobione przez stolarza i po 5ciu latach wlasnie zaczynają szwankować. Za to to co teraz jest Kallaxem mam od co najmniej 15 lat. Nazywał się wtedy inaczej, tak dawno temu to było. I ma się super.

    • @karolinaignaczak6337
      @karolinaignaczak6337 Před rokem +2

      Strasznie mnie wkurza fakt, że właśnie tułam się po wynajmowanych mieszkaniach z jakimiś mebliczkami z Ikei - raz , że nie dawniej totalnie nie było mnie stać na inne, dwa, że ląduję co parę lat w innym miejscu - nie skomponujesz uniwersalnego kompletu. Dlatego też mam kilka rzeczy, typu regał, stół kupionych przed kilkoma laty (chyba z 7) w słynnym sklepie, resztę kupuję na rynku wtórnym (OLX-y) i sprzedaję w razie potrzeby. To, co mam, zaczyna się powoli sypać, przecierać, śrubki się luzują, ale nie opłaca się na ten moment kupować nic nowego. Na horyzoncie majaczy się poważny plan kupna mieszkania, ale horyzont jest gdzieś dwuletni. Kiedy już będę na swoim, mam nadzieję kupić jak najwięcej mebli z drewna właśnie, pewnie częściowo nowych, częściowo używanych.

    • @xxxxlxxxxify
      @xxxxlxxxxify Před rokem +12

      @@Lilluna_krk czy autorka kanału przypadkiem nie mieszka za granicą? To by tlumaczylo lekkie odklejenie i poruszanie problemów zachodu jako nasze

  • @kachit8304
    @kachit8304 Před rokem +174

    Rodzice kupili mi meble z IKEA kiedy miałam 15 lat. Teraz mam 33 i te same meble stoją w pokoju mojej córki.

    • @ewa.s.1590
      @ewa.s.1590 Před rokem +30

      Mi rodzice kupili meble do mojego pokoju pod koniec podstawówki (takie młodzieżowe ze sklepu meblowego). Na V roku studiów wyprowadziłam się razem z nimi od rodziców. Potem stały w pokoju mojego syna. A teraz stoją w moim garażu jako szafki na buty, środki czystości i pierdoły garażowe. Więc są ze mną ponad 40 lat 😄. Tak, że tak 🙃

    • @agnieszka9592
      @agnieszka9592 Před rokem +18

      Własnie miałam pisac podobnie :D Komoda z Ike, którą mi rodzice kupili w 2007 roku pojechała ze mną do pierwszego wynajmowanego mieszkania, drugiego i teraz moj syn w trzecim mieszkaniu ma w niej ciuchy ;)

    • @andzia97gnyla13
      @andzia97gnyla13 Před rokem +28

      Pytanie czy jakość mebli sprzed 20 lat jest taka sama jak teraz?

    • @xrbtbx
      @xrbtbx Před rokem +4

      @@andzia97gnyla13 Miałam jeszcze chwilę temu komodę malm z 2006 roku i 2017 jakość ta sama, nowsza ma ulepszone szuflady. Listy przeciw wypadaniu dna, reszta to samo

    • @pandorakaze4038
      @pandorakaze4038 Před rokem +3

      Tak samo. A były składane i rozkładane kilkadziesiąt razy (elo, przeprowadzaki, tak samo). No ale a) w ogóle było nas stać na jakiekolwiek meble XD. B) jesteśmy biedni, dbamy i chuchamy na wszystko.

  • @martynawasil273
    @martynawasil273 Před rokem +70

    Dwa lata temu uwierzyłam w taką właśnie narrację i wydałam 48 tys zł na meble od stolarza. Myślałam że będę mieć meble na lata, a przy okazji wesprę mały lokalny biznes. Dziś te meble się dosłownie sypią. Są obrypane, rozregulowane, rysują się nawet od kurzu (dosłownie). Gdy chciałam złożyć reklamację, stolarz przestał odbierać telefony. Mogłabym go pozwać do sądu, ale - jak się domyślacie - nie wystawił mi żadnej faktury. Dziś widzę że meble są wprawdzie ładne, ale zrobione z najtańszych materiałów, byle jak najwięcej przyciąć dla siebie.
    Następnym razem tylko Ikea - taniej, porządniej i bez robienia w chuja.

    • @kasiakonopka3836
      @kasiakonopka3836 Před rokem +11

      Dokładnie tak samo mieli moi znajomi. Ikea daje na meble kuchenne 10 czy 15 (nie pamiętam) lat gwarancji. Można wymienić same fronty jeśli się zniszczą, także dla mnie sorawa prosta. Ja umeblowałam dużą kuchnię rok temu w IKEA za 7,5 tys, stolarz chciał 30 tys, IKEA daje gwarancję stolarz nie.

    • @chichotkosmosu
      @chichotkosmosu Před rokem +1

      Oj... Jeśli przelewałaś pieniądze przelewem to masz dowód, ze koleś się prawdopodobnie nawet nie rozliczył. Dla niektórych to wystarczające, aby otrzeźwieć.

    • @martynawasil273
      @martynawasil273 Před rokem +5

      @@chichotkosmosu nie przelewałam. Stolarz nie jest głupi

    • @chichotkosmosu
      @chichotkosmosu Před rokem +4

      @@martynawasil273 auć... No to masz nauczkę życia.

    • @martynawasil273
      @martynawasil273 Před rokem +3

      @@chichotkosmosu tak. Dokładnie tak staram się to traktować. Jako naukę, doświadczenie. Ale jednocześnie staram się reagować na takie błędne myślenie, ja którym się przejechałam. Że coś co jest z lokalnego biznesu, jest lepsze, trwalsze. To jest po prostu nieprawda

  • @joannajaworska0000
    @joannajaworska0000 Před rokem +63

    Miałam kuchnię Ikea, najtańsza opcję jaka była, wytrzymała 2 przeprowadzki, rozkręcenie i składanie, miała 5 lat jak ja sprzedalismy. Szafę Pax mam 15 lat, ta 3 razy z nami się przeprowadziła, syn ma meble stuva: leci im 10 rok, podobnie stara jest szafka pod telewizor i ława, choć mogłabym je przebejcować, bo są sosnowe i ciut się poobijaly.
    A i 2 sofy rozkladane, muszę w nich wymienić pokrycia materacy, bo są z nami też 15 lat i od spodu kruszy się fizelina.
    W Ikea są też dobre rzeczy, trzeba tylko zwracać uwagę z czego są wykonane.
    Można mieć meble od stolarza a jak będzie partacz to po 3 latach zaczną odpadac zawiasy czy szuflady.
    W dzisiejszych czasach na wszystko trzeba patrzeć krytycznie.

    • @annamaaria4212
      @annamaaria4212 Před rokem +10

      mam dokładnie takie same odczucia. Moje meble z Ikea, wybrane z niesamowitą rozwagą, są ze mną już od kilkunastu lat i zupełnie nic im nie jest

    • @janboserko9909
      @janboserko9909 Před rokem +11

      Również mam dużo mebli z Ikei, część już ponad 10 lat i bardzo dobrze się sprawują. Lubię je za ponadczasowy, nowoczesny i lekki wygląd. Łatwo można je sprzedać dalej lub dokupić pasujące elementy w razie potrzeby.

  • @krytyczka
    @krytyczka Před rokem +39

    Mam kilka mebli z Ikei , które mają już chyba ok 16-17 lat i nadal są w bardzo dobrym stanie. Też jest to kwestia jak się szanuje mebel, nie obija, czyści itd

    • @helenakudrewicz6846
      @helenakudrewicz6846 Před rokem +1

      Z moich obserwacji Ikea kilkanascie lat temu produkowala dużo wiecej mebli z drewna i dlatego były trwalsze. Te dzisiejsze są z papieru i laminatu i już nie wytrzymają 15 lat

  • @FenRiddle
    @FenRiddle Před rokem +49

    Śpię własnie w mojej pięknej bawełnianej pościeli z Pepco, patrząc na mojego 10 letniego Hemnesa i Paxa, które są takie pojemne i nadal ładne i tak sobie myślę, że trochę się zgadzam, a trochę jednak nie ;)

    • @maami59
      @maami59 Před rokem

      Czy posciel sie Pani sprawdza jeśli tak to która mogę prosić nazwę?

    • @Aledupa12
      @Aledupa12 Před rokem +2

      jestem za a nawet przeciw.

  • @alinehoney
    @alinehoney Před rokem +20

    Totalnie nie jest to problem w Polsce. W ogłoszeniach najmu meble z PRL to standard, a standard IKEA to szczyt marzeń…

    • @maami59
      @maami59 Před rokem

      Chcąc kupic mieszkanie standard taki, że bedac niewymagającym ciężko mieszkać tylko głośno się nie mówi o tym....zastanałam nawet mieszkania z tymi plastikowymi "kafelkami"

    • @thunderrose2312
      @thunderrose2312 Před 10 měsíci +1

      Dokładnie. W Polsce jakoś się z tym nie spotkałam, natomiast widziałam filmiki ze Stanów, jak ludzie przed świętami wyrzucali nowe meble w idealnym stanie, np. eleganckie kanapy. Ale wiadomo, pewnie to były jakieś lepsze dzielnice.

  • @alicjazielinska2992
    @alicjazielinska2992 Před rokem +18

    My mamy prawie wszystkie meble z Ikei, wydają się dużo lepsze i bardziej uniwersalne niż inne meble, z którymi miałam w życiu styczność. Przenosimy je z mieszkania do mieszkania, wymieniamy pomiędzy pokojami dzieci, bardzo rzadko coś oddajemy, nie przypominam sobie, żebyśmy cokolwiek wyrzucili..

  • @parasewia
    @parasewia Před rokem +11

    Częsta wymiana dekoracji nie oznacza, że stare wyrzucamy - jeśli mam serwetę wielkanocną , to po świętach ją schowam i wystawię coś innego. Zmiana drobnych detali (poduszka, serweta) to przyjemny sposób na odświeżenie mieszkania, a przemeblowanie nie oznacza, dla mnie, wymiany mebli, tylko ich poprzestawianie.
    Wiele osób wymienia meble na IKEĘ, bo, po pierwsze, wreszcie ich stać na nowe meble, po drugie, produkty ze szwedzkiego sklepu łatwo zmontować i są przyzwoitej jakości. Poza tym, meble się zużywają, czasem potrzebujemy większej szafy, albo się przeprowadzamy do większego/mniejszego mieszkania. Pamiętam jakie meble były do niedawna dostępne w "zwykłych" sklepach meblowych - design typu późny PRL, czasem z nowego typu uchwytami. IKEA jest po prostu ładniejsza.

    • @maami59
      @maami59 Před rokem

      Też mam 3 kartony dekoracji które non stop sie zmieniają i wymieniam się z Mamą i wygląda, że non stop coś nowego😁

  • @paulinab.5341
    @paulinab.5341 Před rokem +25

    We mnie ścierają się dwie tęsknoty: pierwsza - mieć piękne mieszkanko rodem z obrazka i czuć się w nim tak jak wtedy gdy na te obrazki patrzę (i co ważne mieć w nim zawsze porządek 😅). Druga - uwolnić się od wszystkich sztucznych oczekiwan, trendów i poczucia gorszosci gdy nie mogę sobie na takie mieszkanie pozwolić, mieszkać w swoim stylu a nie w takim w jakim aktualnie "trzeba".

    • @maami59
      @maami59 Před rokem +2

      Niech się Pani nie martwi ja jak swoje kupiłam to lamperia, plastikowe kafelki, lekko zardzewiała wanna żeliwna, goły beton na podłodze i tak powoli remontuję zaczęłam od wymiany stolarki okiennej, drzwi wejściowe, drzwi do pokoi i łazienki teraz były wymieniane rury i instalacja gazowa i w reszcie będzie łazienka do końca jeszcze 100 lat,ale cieszę z jakiejkolwiek nowej rzeczy pomimo, żeby mieć normalną lazienke nie ma gdzie dać pralki a kuchnia jest ładna i tam będzie stała i prać będę u Mamy jakis czas😊

  • @lottax.8031
    @lottax.8031 Před rokem +42

    Nie posiadam żadnych mebli, bo od kiedy wyprowadziłam się od rodziców, zawsze wynajmuję umeblowane mieszkania, ale marzę o własnym domu z meblami, które będą na wieki. Od kiedy poznałam influenserów mówiących o fast fashion i przejrzałam na oczy w kwestii śmieci i wyzysku, to wręcz nie potrafiłabym już brać udziału w cyklu kupowania i wyrzucania dekoracji do domu.

    • @czarnaowca3793
      @czarnaowca3793 Před rokem +3

      Mam podobnie do Ciebie z tą różnicą, że od niemalże zawsze nie kupuję modowych zbytków i wielu innych rzeczy z tzw. chciej listy ze względu na mocno ograniczony środki.

    • @lottax.8031
      @lottax.8031 Před rokem +4

      ​@@czarnaowca3793 Pff, ograniczone środki to moje drugie imię! :3 Ale teraz doszła do tego świadomość na wypadek wzbogacenia.

  • @Sankasankaful
    @Sankasankaful Před rokem +35

    Poziom dramatu w tym materiale jest bardzo wysoki :) Ja też mam 10-cio letnią komodę z Ikei którą jakimś cudem udało się przemalować. Też nie każda rzecz w tych sklepach jest niskiej jakości. Nie oszukujemy się, że jako pojedyńcze jednostki rozwiążemy głębokie problemy systemowe bo to jest jak z szybką modą.

  • @JulianotfromRomeo
    @JulianotfromRomeo Před rokem +42

    Czy jest tu ktoś oprócz mnie kto też nie znosi robienia zakupów? Na samą myśl, że musze coś kupić, najpierw zrobić research, zorientować się w cenach, popatrzeć na oferty, potem jechać do sklepu, albo często zamawiać bo na stanie sklepy nie ma, aż mnie głowa boli. Mam tak zarówno z meblami jak i ubraniami. Przez to, że mam dość powszechny rozmiar ubrań i butów to nigdy nie mogę znaleźć swojego rozmiaru i muszę się nieźle naszukać zanim znajdę coś fajnego w dobrej cenie. Niby mamy czasy łatwego dostępy do wszystkiego, ale jak chcesz coś kupić to nie ma. Przez to wszystko aż nie skręca jak MUSZĘ coś kupić i jeszcze nie daj Bóg sporo na to wydać, bo wtedy się boje że będę żałować...

    • @velvet_blond
      @velvet_blond Před rokem +2

      Ja tak mam! Dlatego kupuję ultramało i najchętniej każdą jedną rzecz bym miała do końca życie, co niestety nie jest możliwe :/ jednye zakupy jakie lubię to spożywcze :D

    • @adanbareth_
      @adanbareth_ Před rokem +1

      Też tak mam... częściowo. Z jednej strony nienawidzę kupowania, bo jestem bardzo wybredna i jak już mam wydać kasę, to chciałabym mieć konkretnie TO, o czym marzę. Ale mimo wszystko jak już kupuję owe TO, to zgadzam się z Anią, że dreszczyk emocji jest :)

    • @kamilas3683
      @kamilas3683 Před rokem +3

      Mam tak samo. Kupuję jak muszę, a i wtedy odwlekam ten proces do momentu, kiedy już naprawdę się nie da.

    • @aisa8072
      @aisa8072 Před rokem +2

      Też tak mam! Wyjątkiem są rzeczy dla pieska… tam nie ma hamulców😅

    • @mirime123
      @mirime123 Před rokem +2

      To samo :/ odwlekam w nieskończoność, po drodze mega resarch. Ciuchy dosłownie rozlatują się na mnie, póki nie kupię nowych. Sprawdzanie czy to polska firma, czy etyczna, może jednak wziąć coś taniej, bo portfel nie z gumy itd.

  •  Před rokem +5

    Moją komodę MALM kupili mi rodzice, gdy byłam w gimnazjum. Teraz korzysta z niej mój syn. Nie mam poczucia, że wymienianie mebli jest częste i traktuje się to jako fanaberię. Może dekoracje w niektórych domach, ale meble? Nie… przez dziesięć lat to już tak, ale nie ze względu na trendy, tylko styl życia. Mało kto z młodych ludzi ma możliwość żyć tak długo w jednym miejscu i mało kto ma sytuację rodzinną niezmienną - jednak częściej raz się mieszka z koleżanką, raz samej, raz z partnerem, znowu samej, z kolejnym partnerem, z dzieckiem jednym, z dzieckiem drugim… ciężko, by w tak zmiennych okolicznościach mieszkanie cały czas wyglądało tak samo.

  • @EwelinaSzostakiewicz
    @EwelinaSzostakiewicz Před rokem +29

    Sklejka to bardzo porządny materiał. Masz zapewne na myśli płytę wiórową lub inny podobny wyrób drewnopochodny ;) Ale oczywiście z przekazem filmu w pełni się zgadzam

  • @zorkazorka980
    @zorkazorka980 Před rokem +16

    Ikea otworzyła punkty, gdzie przyjmowane są ich meble wyprodukowane do 2016 roku. Oni je odnawiają i wystawiają na sprzedaż w atrakcyjnej cenie. Na ich stronie są szczegółowe zasady przynoszenia takich mebli. Jak ktoś nie ma co z zrobić z nimi (a nie chce bawić się w olx itp.) to może być dobra alternatywa.

    • @xccxcc
      @xccxcc Před rokem +2

      Oooo :) chętnie bym kupiła coś z takiego komisu!!!

    •  Před rokem

      @@xccxcc od lat są w ikei działy sprzedaży okazyjnej, obecnie Circular Hub, gdzie są meble z ekspozycji, delikatnie uszkodzone lub np. bez opakowania ze zwrotów. Polecam :)

  • @MsSkipper90
    @MsSkipper90 Před rokem +22

    Nie wszystkie meble z ikei to badziew, mam kanapę soderhamn i bardzo cenie to że można wymieniac pokrycia siedzisk i poduch, dzięki czemu mogę je uprać a jak się zniszczą, uszyć nowe a nie wyrzucać całą kanapę. W sypialni mam komplet z ikei łóżko plus szafki i komoda z litego drewna sosnowego pomalowanego na biało, wykonanie jest solidne i zawsze jest opcja żeby takie meble odświeżyć po latach. Przykładów miałabym więcej, grunt żeby wybierać świadomie.

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +2

      Tak. Sa niektóre meble w ikea które wydają się być spoko.

    • @elizakowalska9811
      @elizakowalska9811 Před rokem +7

      Dokładnie, my mamy naprawdę większość mieszkania wyposażonego w Ikei, mamy również tę właśnie kanapę. Kuchni metod nie zamieniłabym na żadną inną. Szafy pax są wspaniałe. Seria Billy również jest bardzo solidna. Jako biurek używamy stołów na stalowych nogach, które przeprowadzały się z nami po całej Polsce. Także nie dramatyzujmy, wystarczy wybrać te niebadziewne meble. Jak kogoś stać na lite drewno albo ma czas polować na olx to tylko powinszować. Transport używanych mebli tez nie odbywa się magicznym puff, a z takiej Ikei wiele rzeczy przyjeżdża na raz.

  • @martaguzowska88
    @martaguzowska88 Před rokem +19

    Sklejka jest super trwałym materiałem. Masz na myśli płyty pilśniowe w jakiejs okleinie? Stolik ze sklejki od Wood&Paper mam od 10 lat i wyglada ciagle jak nowy, po kilku przeprowadzkach, można się o niego potknąć i przewrócić, ale nie wylejesz kawy, która na nim stoi - taki stabilny!

  • @edytab4356
    @edytab4356 Před rokem +14

    Dla mnie problemem przy kupnie mebli z drugiej ręki jest świadomość że w takich meblach może żyć wiele "insektów" które nocą wychodzą na łowy i jak wampiry podjadają nas. Jest to problem wstydliwy, i nikt nie przyzna się że dzieli mieszkanie z np. pluskwami.

    • @annajonasz7100
      @annajonasz7100 Před rokem +3

      A jaka masz pewność,że kupując je ze sklepu ich nie ma??. Rozumiem,że zdajesz sobie sprawę ile osób je dotyka, ile się na nich kładzie, siedzi itp. To samo tyczy się ubrań w sklepach- wiesz ile osób przed Tobą je zakładało?? Ba! Nawet nosiło i oddało po miesiącu;)

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před rokem +1

      ee, no nie wiem czy tacy lokatorzy mogą tak sobie żyć w meblach niezauważenie...

  • @uperiju
    @uperiju Před rokem +24

    Mam dwa komplety pościeli z Zary home od około 10 lat i jeden w ogóle jest zupelnie jak nowy, a w drugiej poszwie na kołdrę delikatnie przy zapięciu już trochę się sprał kolor. Są to jak do tej pory moje najlepsze pościele, prane na przemian raz w tygodniu w 60 stopniach, także akurat to mogę polecić jako dobrze wydany pieniądz:) W ogole bez porównania z pościelami z ikei

    • @uperiju
      @uperiju Před rokem +2

      Oczywiście z dobrego splotu bawełny, żadnego poliestru:) No i dla mnie to są produkty trochę luksusowe;) Sama poszewką na kołdrę (mam bardzo dużą) jest kolo 380 zł, plus poszewki na poduszki, przescieradła, dla mnie to nie tanio, ale warte naprawdę:)

    • @tacudna7984
      @tacudna7984 Před rokem +1

      ​@@uperiju sprawdź sobie firmy Greno i Bielbaw. Mam ich pościel od 17 lat i przeżyły już kilka remontów i przeprowadzek. Prane były chyba z milion razy. Co do prześcieradeł do od jakiś 10 lat używam kupionych w Carrefour na ok 30zł i kompletnie nic złego się z nimi nie dzieje (na gumie łóżko 160/200)

    • @uperiju
      @uperiju Před rokem +1

      @@tacudna7984 O super, dzięki! :) Ale niestety niewiele sklepów ma takie duze rozmiary 260 x 240, Greno Bielbaw nie ma, znalazlam doslownie w kilku miejscach online, a zara home ma, wiec to akurat duzy plus dla mnie, że przy tym jest tez dobrej jakości

    • @urszulami850
      @urszulami850 Před rokem

      ​@@uperiju z 10 lat temu potrzebowałam nietypowego rozmiaru prześcieradeł z gumka to uszyli mi w elitex. Do tej pory używam i sa w bardzo dobrym stanie, pościele z tego co wiem też szyja na wymiar, ale trzeba dopytać :)

    • @agatamazur9810
      @agatamazur9810 Před rokem

      U mnie większość pościeli to ikea i marks&spencer z drugiej ręki
      Jak na fakt, że jest używana to od kilku lat się świetnie trzyma

  • @xccxcc
    @xccxcc Před rokem +5

    Ja kupiłam ogromną szafe z ikea w 2021. Kosztowała nie całe 2000 ale załatwiła sprawe - ja mam tam wszystko, ubrania na 4 pory roku, buty, bielizne, pościel i ręczniki i nawet pudło drobiazgów ktore są żadziej używane np zelazko. Czy jest ona najpiekniejsza na świecie? Nie. Czy jest dobrej jakości- zobaczymy za pare lat. Ja zarabiając 2500 na ręke mogłam sobie pozwolic na taką szafe kompaktową a chciałam zmiany w pokoju. Mialam meble kazdy z innej parafii po spadku po znajomych a tak mam tylko: kanape, dywan, stoł i szafke na ksiazki plus to koromysło z ikea. Na razie jestem zadowolona:)

    • @magdalenabolko1761
      @magdalenabolko1761 Před rokem +1

      Koromysło! Jakie to jest piękne słowo 😀❤️

    • @xccxcc
      @xccxcc Před rokem +3

      @@magdalenabolko1761 :)

  • @magdalezag
    @magdalezag Před rokem +17

    Aniu, dla mnie z doświadczenia mieszkania w starej kamienicy jest strasznie przereklamowane. Tak, jest koszmarnie zimno w zimie i koszmarnie gorąco latem. Akustyka jest bardzo przykra, sąsiadka gotuje, wszyscy wiemy a dźwięk przypomina rzucanie garami. Stropy, no sorki, wiesz dokładnie, kiedy sąsiedzi wchodzą i wychodzą. Z radością wyprowadzę się do nowego domu.

    • @RinaTii
      @RinaTii Před rokem +2

      Zgadzam się, właśnie tak wspominam mieszkanie w starych kamieniach (miałam okazję mieszkać w dwóch różnego typu) - już wczesną jesienią robiło się koszmarnie zimno, a w lato bez przerwy parówa. Nie polecam nikomu.

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +2

      Já mám zupełnie inne doświadczenie. W bloku gorąco. Słychać nie tylko jak ktoś chodzi ale też jak rozmawia. Czasem można w pełni zrozumieć co mówi. W oknach zbiera się para. No i niski sufit mi się nie podoba, 🙈

    • @karolinafurtak4232
      @karolinafurtak4232 Před rokem +6

      Zbieranie się pary w oknach to nie kwestia starego czy nowego budownictwa tylko niedziałającej poprawnie wentylacji i/lub zbyt szczelnych okien

    • @magdalezag
      @magdalezag Před rokem

      @@AniaGemma Tak w bloku z kolei zawsze gorąco. To rzeczywiście będzie kwestia kompromisu, mam nadzieję, że będziesz zadowolona.

    • @magdalenabolko1761
      @magdalenabolko1761 Před rokem

      Mieszkałam prawie całe życie w kamienicy i do puki nie zrobili centralnego ogrzewania i nie ocieplili to było bardzo zimno, ale latem było cudownie chłodno. Teraz jest na odwrót, wiosna, jesień i zima jest ciepło i przyjemnie za to latem jest okropnie gorąco. Obecnie mieszkam w bloku z wielkiej płyty i jest zimno, jak się włączy kaloryfery to jest duchota, latem da się żyć tylko dlatego, że można zrobić przeciąg. Jak bym miała wybierać to chyba bym wolała mieszkać w kamienicy.

  • @bajenkaa
    @bajenkaa Před rokem +39

    No i dlatego 90% mebli w mieszkaniu mam drewnianych z OLX. Juz lekko poobijanych, pieknych. Wiem, jak to sie bedzie starzec. A cholerne sklejkowo-papierowe raz się uderzy i wyglada dziadersko i jest nie do uratowania. :(

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +2

      Dokladnie

    • @Deutschlike
      @Deutschlike Před rokem +1

      Akurat sklejka to całkiem dobry materiał

    • @bajenkaa
      @bajenkaa Před rokem +3

      @@Deutschlike Tak, tak, racja, błędny skrór myślowy, chodziło mi o kiepskie płyty wiórowe oklejone czymśtam. :)

    • @tojatojatoja
      @tojatojatoja Před rokem +1

      Dlatego tak bardzo marzę w końcu o własnym domu, by móc wybrać takie meble jakie chcę, a nie odwieczna ikea na wynajmie (co i tak jeszcze uznawane jest za wyższy standard mieszkania). W moim wymarzonym domu będą meble stare, drewniane i z duszą. I takie już jedne na całe życie i takie moje. A wiem, że tak będzie, bo przywiązuje się mocno do tych kilku posiadanych przeze mnie rzeczy i dbam o nie jak mogę.

  • @karolastanko
    @karolastanko Před rokem +18

    No nie zgodzę się, mamy meble z Ikea i się trzymają wiele lat,a większość kupiona była z drugiej ręki 😁

  • @paulinanerka9004
    @paulinanerka9004 Před rokem +7

    Plastikową okleinę z "badziewnych" mebli zdejmuje się opalarką :) Metalowe elementy w wystroju nawiązują do stylu loft/industrial. Dużo mebli jest wyrzucanych, ale spora część z nich znajduje nowe życie dzięki lokalnym grupom śmieciarkowym (a czasem nawet ktoś bez znajomości grup może coś przygarnąć z wystawki).

  • @rysiogram
    @rysiogram Před rokem +13

    Przeprowadzałam się rok temu. Kupiłam ramę do łóżka z sosny i do tego dopasowane sosnowe szafki. Wydaje mi się, że zostaną ze mną do końca życia, bo razem z partnerem patrzyliśmy na jakość (meble sosnowe moich dziadków są nietknięte przez czas od ponad 40 lat, ufam temu drewnu).

    • @kaledonia1983
      @kaledonia1983 Před rokem +4

      Jak 20 lat temu kupiłam sosnowe meble do pokoju to po dzień dzisiejszy stoją, tylko uchwyty zmieniłam, bo mi się kolorów zachciało ;)

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +1

      Oooo, muszą być piękne. 😍

  • @AleksandraA111
    @AleksandraA111 Před rokem +6

    Kupuję tylko używane meble...i tylko używki z IKEA!
    Bo są ponadczasowe
    Bo mają ciekawe rozwiązania
    Bo można je łączyć na różne sposoby
    Bo są dobrej jakości
    Bo mogę dokupować po czasie półki, półeczki, organizery - łatwo jest to dostać z drugiej ręki
    Który stolarz by mi zrobił szafę 100x35x240 z półkami za 150zł? Albo dwie szafki z frontami na wcisk 120x40x64 za 50zł/sztuka?
    Nie wiem, może ja i moje dzieci jakoś inaczej je obsługujemy, ale po latach nic nam się nie zepsuło, odpadło, wyglądają dalej jak nowe!

  • @yola4418
    @yola4418 Před rokem +4

    Mam te same meble w sypialni od 21 lat, a mój wiek to 28 lat, czy coś ze mną nie tak? 😂 Niestety mój synek ostatnio podejmuje próby zdemolowania ich, ale wciąż trzymają się świetnie 💪
    W kuchni mam krzesła, które mój mąż znalazł obok osiedlowego śmietnika 😄 Są nienaruszone i po wyczyszczeniu świetnie spełniają swoją funkcję - można na nich wygodnie usiąść. Może to nie jest model z katalogów wnętrzarskich, ale przynajmniej wiem, że raczej w żadnej innej kuchni takich nie zobaczę, bo na oko mają jakieś 30-40 lat. Takie poszukiwanie używanych perełek, na przykład na olx, może być tak samo ekscytujące jak kupowanie nowych mebli z IKEA.
    Świetny odcinek, dziękujemy Aniu ☺️

  • @annarodak6159
    @annarodak6159 Před rokem +16

    Jak mieszkałam w Anglii to lubiłam kupować ozdoby do domu w charity shopach, większość jest ze mną do tej pory, większość oryginalna i z drewna :)

    • @mxasiaxm
      @mxasiaxm Před rokem +3

      Charity shopy to "zło" (żarcik) 😆 tam zawsze znajdzie się coś ciekawego a później batalia z sumieniem kupić czy nie 😆 bardzo lubię tam zaglądać 😍

  • @czarnaowca3793
    @czarnaowca3793 Před rokem +6

    Byłam raz w życiu w IKEA i wyszłam tylko z wiszącą lampką do pokoju dziecka, a tym bardziej nie kupiłam niczego do jedzenia >♡<
    Ograniczone możliwości finansowe(od zawsze) skutecznie hamują moje zakupy, więc tym bardziej nie podążam za modą i może dzięki temu nie popadłam w konsumcjonizm otaczając się przy tym tanimi i zazwyczaj beznadziejnej jakości rzeczami, które zdominowały rynek. Pracuję od 7 lat w zakładzie mebli produkowanych dla IKEA i muszę przyznać, że wykonywane tu meble są coraz gorszej jakości.

  • @candylu3065
    @candylu3065 Před rokem +13

    Mam przepiękny kredens po dziadkach. Mebel ma już chyba 80 lat.
    Kupiłam też komodę z drugiej ręki, która ma ponad 100 lat 😅

    • @maami59
      @maami59 Před rokem +1

      Ja mam kredens i szafe i za nic nie oddam😁

  • @lauriloss4537
    @lauriloss4537 Před rokem +8

    Kilka lat mieszkałam w kamienicy i z radością przeprowadziłam się do bloku. Mieszkanie w kamienicy nie było dla mnie komfortowe - zimą było zimno, ogrzewanie było bardzo drogie (elektryczne) i to jeszcze zanim zaczęły się te podwyżki, miałam wysoką wilgotność mimo że nie miałam jeszcze roślin. To czy jest jasno zależy od wystawy i tego czy np obok nie ma budynku rzucającego cień, u mnie akurat było ciemno w mieszkaniu. Teraz mieszkam w wielkiej płycie i jest mi dużo bardziej komfortowo.
    Też wolę używane, stare meble - np z komisów, szmateksów czy z internetu. Mam też kilka nowych sosnowych mebli, bo wolę jakiś czas pooszczędzać i uzbierać na drewniany mebel niż kupować tańszy z tektury czy mdf-u. Chciałabym mieć szafki kuchenne z drewna, ale to bardzo wysoki koszt, nie wiem czy będzie mnie na to stać. A co do tej bambusowej mydelniczki z ikei (i każdej innej drewnianej) to trzeba ją najpierw zaimpregnować jakimś olejem np z dodatkiem olejku z drewna herbacianego (działa grzybobójczo) i wtedy nie będzie tak pleśnieć. Najlepiej byłoby też mieć 2 mydelniczki i wymieniać je co jakiś czas - ja robię tak że co tydzień je podmieniam, ta używana idzie na suszenie na słońcu i potem impregnuję ją olejem a w międzyczasie używam tej drugiej i tak na zmianę. Też mam je już z 3 lata i nic mi nie pleśnieje. Każde drewno przeznaczone do kontaktu z wilgocią trzeba impregnować, chyba że to jakiś teak czy inne egzotyczne to może aż tak nie.

    • @lauriloss4537
      @lauriloss4537 Před rokem +2

      Oczywiście jak komuś nie chce się w to bawić to lepsza będzie mydelniczka ceramiczna, ale ja koniecznie chciałam jakąś z drewna to teraz mam zabawę z impregnowaniem :D

  • @kiwiikiwikiwi
    @kiwiikiwikiwi Před rokem +5

    a ja niedawno wprowadziłam się na mieszkanie po dziadkach. I przyznaję się: kupiłam nową kanapę, zleciłam wykonanie szafy, byłam zmuszona kupić meble do kuchni, ALE! :) zrobiłam sama półki z desek z tartaku. Odnowiłam sama stary drewiany stolik kawowy, fotele z PRL typu Aga, drewnianą komodę, taborety, stołeczek, ogromny rozsuwany stół i szafkę pod TV. Mam też starą 3-drzwiową szafę gdańską, która nagryziona zębem czasu jest coraz piękniejsza w moich oczach. To wszystko było w tym domu od wieków i zostaną tu ze mną prawdopodobnie i do końca mojego żywota, bo nie przewiduję, że coś tak genialnej jakości rozpadnie się jeszcze za mojego życia.

  • @ewelinakz9531
    @ewelinakz9531 Před rokem +6

    Jako przykład i potwierdzenie twoich słów podam mój własny problem ze szczotką do wc. Jak wprowadziłam się do mieszkania 5 lat temu i urządzałam łazienkę kupiłam szczotkę w metalowym pojemniku. Pasowała do reszty. Ale po pewnym czasie użytkowania jako, że szczotki tego typu taplają się w acze, Domestosie lub innych tego typu rzeczach na zewnątrz pojemnika pokazały się rdzawe zacieki. Wyglądała okropnie. Następnie kupiłam plastikowy pojemnik ze szczotką. Można umyć, nie będzie zacieków. I co? I Domestos przeżarł plastik i pewnego dnia przywitała mnie w łazience kałuża. Wtedy się zirytowalam. Kupiłam szczotkę w porcelanie za 90(!!!)zł. W życiu nie myślałam, że tyle wydam na taki badziew domowym ale mam już dość wymiany tak mało istotnych rzeczy.

    • @magdalenabolko1761
      @magdalenabolko1761 Před rokem

      Ja mam drewnianą szczotkę w starym porcelanowym nocniku 😂

  •  Před rokem +2

    Przemalowałam jedną komodę MALM. Wykorzystałam farbę do płytek. Zaraz minie rok i nie ma żadnych zadrapań, nigdzie farba nie odpada. Każdy mebel da się przemalować, tylko trzeba wiedzieć jak i czym :)

  • @monikabaranowska9162
    @monikabaranowska9162 Před rokem +5

    Dekady nie przetrwa Bodzio. Meble. Ikea są turbo trwałe.

  • @kruchywinyl2840
    @kruchywinyl2840 Před rokem +13

    Gratulacje :) powodzenia w przeprowadzce

  • @kamilasliwinska2047
    @kamilasliwinska2047 Před rokem +3

    Ja do pokoju syna kupiłam z drugiej ręki mega tani i mocno porysowany regał kallax 5x5 i pomalowałam go 6 warstwami białej farby akrylowej 😁
    Inne meble z Ikea mam ok. 8 lat i cały czas są w porządku. Problem mam natomiast z meblami do łazienki z płyty wiórowej marki Mirano, bo są zaledwie 4 lata i okleina schodzi 🤬 Następne kupię z drewna egzotycznego, nawet jeśli będą bardzo drogie 😊

  • @yanaboychuk7413
    @yanaboychuk7413 Před rokem +7

    Ja uwazam ze kuchnia i lazienka musza byc porzadne i najlepiej zrobione z projektantem wnetrz i na wymiar. A reszta moze byc z Ikea, bo i tak bede chciala zrobic przemeblowanie za te 5-10 lat. Ikea tez ma rzeczy drozsze i wygodniejsze, mam kanape z ikea za 6tys i kocham ja, jest super wygodna, pokrowce sie zdejmuja, wiec pozniej mozna uzyc nowy pokrowiec po prostu. Mialam tez kanape z Ikea za 1500 i to byla i nadal jest (w ofercie) moim zdaniem najgorsza kanapa na swiecie pod katem wygody i pielegnacji i pod katem wszystkiego. Tak ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. A najleprze posciele moim zdaniem sa z Lidla😅

  • @kasiakonopka3836
    @kasiakonopka3836 Před rokem +1

    W temacie odnawiania starych mebli. Lata całe miałam w domu drewniane meble z drugiej ręki. Do teraz został mi jedynie stół o wartości sentymentalnej i krzesła, oraz wszystkie drzwi wewnętrzne. Drewno wymaga mnóstwo pracy. Niesamowicie się niszczy. Jeśli się chce żeby było ładnie, a nie porysowane to min raz na rok trzeba wszystko zedrzeć do żywego, wygładzić i polakierować, albo wywoskować (w przypadku wosku, zdecydowanie częściej). Mnie ogrom pracy przytłoczył, a dom mam niewielki. Oczywiście można pomazać cięższą chemią, ale nie chcę mieć na stole lakierobejcy, to robota. Drzwi drewniane super, tylko konserwowane eko pęcznieją i dwa razy do roku trzeba poprawiać hebelkiem. Ja już dziękuję niestety, po 10 latach wymiękłam i zaprosiłam ikeę do domu. Wątpię też żeby stare meble lądował na śmietniku. Drugie życie w garażach, warsztatach, piwnicach i innych miejscach jest raczej im przewidziane 😉

  • @pacoziemie
    @pacoziemie Před rokem +7

    Tez żeby zainwestować w coś porządnego trzeba mieć gdzie to przechować, a dostępność mieszkań na własność spada, do wynajmowanego się nie opłaca, często warunki dyktują landlordzi, a wiadomo, ze im bie zależy na jakości, tylko na szybki i łatwym hajsie.

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +2

      Też prawda. Dlatego ja lubię rzeczy które mogę odsprzedac

    • @helenakudrewicz6846
      @helenakudrewicz6846 Před rokem

      Ja od 20 lat wynajmuję mieszkania i przeprowadzam się ze swoimi meblami. Da się :)

  • @MartaSavicka
    @MartaSavicka Před rokem +3

    Razem z mężem gustujemy w starych niemieckich i francuskich meblach i dodatkach z 19go i wczesnego 20go wieku. Są oczywiście z drewna🌸 niektóre po renowacji niektóre sami naprawiamy. Dzięki temu klimat w domu jest niesamowity, ja nigdy nie byłam podatna na trendy wnętrzarskie bo mam swój określony styl i z mężem dobraliśmy się pod tym względem. Na targach staroci czuję się jak dziecko w sklepie z Zabawkami❤

    • @agatanemezis6278
      @agatanemezis6278 Před rokem

      My z mężem też lubimy takie meble dlatego co mogłam zabrałam od rodziny 😂

  • @dormitria
    @dormitria Před rokem +1

    Kiedyś w mojej okolicy był komis rzeczy używanych, każdy mógł tam coś wstawić, albo kupić. Często kupowałam tam fajne sprzęty, sosnowe biurko za 150 zł, jedynie z blatem do odnowienia, sekretarzyk z Holandii typu drewno i sklejka, ale bardzo mocny. Czasem rozmawiałam ze sprzedawcami, mówili, że niektórzy często wymieniają sobie meble i oddają stare (czyli dwu letnie) na komis, bo pojawiła się ,,nowa moda''... Jak ich stać, to proszę bardzo. Ja uwielbiam rzeczy z duszą z którymi można się ,,zżyć''... Mam też oczywiście meble ,,sklejkowe'' w domu, czasem dają się ,,ulepszyć'' ładną okleiną ;-) pozdrawiam!

  • @karinag620
    @karinag620 Před rokem +2

    Ja zrobiłam sobie mydelniczkę z plastikowej pokrywki od maskido włosów z nacomi. Nie zbije się, nie zardzewieje.

  • @villagegirl9277
    @villagegirl9277 Před rokem +4

    Ja zainwestowałam w budowę własnego domu. Porządne mury, bardzo dobre okna itd. itp. Meble moim zdaniem są na drugim miejscu pod kątem ważności. Nie lubię starych mebli, nie podobają mi się, nie chciałabym mieć w domu antyków, bo podobają mi się domy nowoczesne. Meble mają być lekkie i użyteczne. Lubię je przenosić, przesuwać, coś zmienić. Nie wyobrażam sobie kupić mebli na 50 lat, bo wiem, że przyjdzie moment na odświeżenie wnętrza, a poza tym nie chciałabym całe życie oglądać jednego i tego samego. Lubię meble z Ikea. Średnio stać mnie na droższe. Nie wyobrażałam sobie dać za robioną kuchnie u stolarza 40 czy 50 tysięcy złotych. Jak kogoś na to stać, proszę bardzo, nie mam nic przeciwko. Ja uważam, że to za duże kwoty na coś co i tak się zużywa. A nigdy nie ma gwarancji, że to będzie ekstra mebel nie do ruszenia. Poza tym, dom to nie muzeum, nie musi wyglądać idealnie. Dla mnie priorytetem był brak sąsiadów za ścianą, cała reszta to tam pół biedy :D I u mnie meble tak czy inaczej wytrzymują długo. Nie wiem, ogniska na środku pokoju nie robię żeby się miało wszystko od razu rozpaść. Pewnie jak te mebelki zaczną się psuć i niszczyć to nie będzie mi ich aż tak żal, jakby mi było na przykład tej wymienianej już kuchni za x tysięcy. Ja tam lubię Ikeowski styl, kocham Kallaxy, dla mnie bardzo użyteczne :D

  • @jolantaparadowska244
    @jolantaparadowska244 Před rokem +3

    Dekadę to dadzą radę spokojnie. Mam kuchnię z IKEA 14 letnią. W tej chwili mogę powiedzieć , że korpusów nic nie ruszyło - sa niezniszczalne. Same drzwi szafek na rogach sie zniszczyły. Więc będę wymieniać po tych latach same drzwiczki, który wyniosą mnie nie wiele kasy a będe miała kuchnię jak nową. Ja jestem zadowolona z niej. Zresztą część mebli mam z odzysku pomalowanych tzw. "zhackowanych", część nowych niedrogich paździerzowych , część nowych drogich z solidnego drewna dębowego . I jakoś w tym misz maszu dobrze się żyje. Bez zbędnej rozkminy.

  • @zielonamarta
    @zielonamarta Před rokem +2

    Od 18stu lat mieszkam w wynajmowanych miejscach z nieswoimi meblami. W tym roku rozpoczynam budowę domu i nie mogę się doczekać, aż będę mieszkać pośród swoich rzeczy. Będę się starała go urządzić w meble z drugiej ręki. Podobnie traktuję swoją garderobę. Nie chcę mieć w swoim otoczeniu zbyt wiele rzeczy i dostrzegam tego same plusy. Nie mam zamiaru być niewolnikiem swojego domu i spędzać każdej soboty na jego sprzątaniu.

  • @Matylda_Kwiatkowska
    @Matylda_Kwiatkowska Před rokem +5

    Nie lubię kupować rzeczy po kimś a tym bardziej mebli.Pierwsze meble sprzedałam drugie mega drogie drewniane dziś stoja w piwnicy a trzecie z ikea i uwielbiam dlaczego ???Bo za podobne wydałabym 5 razy tyle a mój dom się zmienia noe wraz z trendami ale wraz ze stylem życia i że mną
    Dzięki Bogu jest ikea.Jq kocham ten styl od samego początku jak się pojawiła w Polsce i noe zrezygnuje ...Mam meble do kuchni z drewna z Ikei wiec nie jest tak źle 😂Moi rodzice mają cała w drenwiw kuchnie i sorry ale szafki robione przez stolarza na zamówienie nie przetrwały ani probu czasu ani ich wzornictwo nie dało rade
    Gdybym miała większy budżet to kupiłabym z drewna ale noże szkoda tych lasów????
    Żadnych używanych ubran butow toreb a tym bardziej mebli
    Kanał bardzo lubie Pozdr

  • @kandarayun
    @kandarayun Před rokem +1

    Jest też coś takiego jak zmieniający się gust... Czy opatrzenie danej rzeczy. Czasem tak jest, że początkowo coś się komuś bardzo podoba, ale po jakieś dekadzie stwierdza, że ma już dość tych konkretnych mebli i ogólnie tego wystroju, że jak zaraz tego nie zmieni to go coś trafi. Bo patrzy na to i zwyczaje mu się nie podoba, a nawet zaczyna odczuwać odrazę i to jest strasznie niedobre

  • @obdarzona
    @obdarzona Před rokem +3

    Mam w mieszkaniu parę mebli z outletu meblowego, niestety już nie ma go w moim mieście. Ikei też nie ma 😅 ostatnio jak wchodzę do pepco mało co mnie zachwyca. Dzięki Twojej działalności odkryłam że moje ciało i skóra woli ubrania z bawełny niż z poliestru.

  • @Jaszczurka29
    @Jaszczurka29 Před rokem +1

    Hej sklejka to nie płyta wiórowa (+okleina) ani nie plaster miodu z papieru, z którego zrobione są np. fronty mebli kuchennych IKEA. Sklejka w zależności od gatunku i grubości potrafi być bardzo solidna. Gdyby meble z IKEA zrobione były ze sklejki to raczej byłby solidne. Ewentualnie lite drewno dobrze zabezpieczone (w sposób przemysłowy). Nawet miękkie drewno może w ten sposób służyć latami. Ja mam stół z IKEA oraz krzesła z drugiej ręki / śmietnik i naprawdę nie narzekam. Ładnie się starzeją.

  • @cmotyl_8860
    @cmotyl_8860 Před rokem +3

    Mam wrazenie ze troche za bardzo przedstawilas ten temat szczerze to w moim otoczeniu nie wiedzie szybkiego trendu zmieniania wystroju razcej ludzie z mojego pokolenia maja wywalone jak sie ozdobi dom to ze influnserzy maja zasoby zeby wymieniac wystroj nie znaczy ze szary czlowiek je ma albo ze chce je marnowac bo cos tylko ladnie wyglada

  • @szymonpawowski5453
    @szymonpawowski5453 Před rokem

    Totalnie potrzebny temat, dzięki

  • @1984ignis
    @1984ignis Před rokem +1

    Mam mieszkanie w starej kamienicy i nie wyobrażam sobie życia w bloku. Lubię przestrzeń, wysokie wnętrza, duże okna, przez które wpada dużo światła, drewniane podłogi, ściany z cegły, drewna i słomy, naturalne tynki które oddychają. W blokach, nawet takich nowoczesnych zazwyczaj jest mi duszno.

  • @pastuszkapastuszka6870
    @pastuszkapastuszka6870 Před rokem +4

    Obserwowałam ostatnio ,że ludzie chodzą do Pepco często oglądać te wszystkie pierdoły jakby byli w muzeum conajmniej.A ja ostatnio odkryłam super sklepik z antykami są tam piękne meble,zegary ,sztućce,porcelana.Wybralam chodzić do tego sklepiku niż do Pepco itp.

  • @czarnaowca1277
    @czarnaowca1277 Před rokem +3

    Zgadzam się z niektórymi rzeczami. Na pewno meble z Ikei uległy pogorszeniu. W swoim pokoju w domu rodzinnym mam meble z Ikei które mają 20 lat i są wykonane z drewna sosnowego, wciąż wyglądają dobrze i nie mam zamiaru ich wymieniać. Niestety rozglądając się za meblami do mieszkania odkryłam że niewiele jest drewnianych mebli w przystępnych dla mnie cenach. A jeśli chodzi o te używane. Niestety jak już mi się coś podoba to jest na drugim krańcu polski i nikt nie oferuje wysyłki. A ja jako człowiek bez samochodu nie przywiozę sobie przecież komody ze Szczecina do Wrocławia pociągiem. Dlatego wolę zamówić meble przez internet z dowozem i wniesieniem.

  • @lulu_3415
    @lulu_3415 Před rokem +1

    Ja mam u siebie w domu ramki z pepco i sobie chwalę xD
    Kupiłam meble w stylu nowoczesnym, używane firmy vox i uważam, że zostaną ze mną do końca życia, tak bym przynajmniej chciała i na to liczę. Łóżko i sofę kupiliśmy z partnerem w Ikei i na razie nie narzekamy. W tym wyborze kierowaliśmy się niską ceną. Ogólnie podchodzę do mebli tak, że nie wyrzucam ich, dopóki się jakoś bardzo nie popsują a nawet naprawiam. Więc to zależy z jaką intencją kupujesz te produkty. Pościel poliestrowo-bawełniana - niestety jej używam, bo jestem alergikiem, a roztocza w takiej mniej się lęgną - ale mam dwie takie pościele z Lidla i się nie zawiodłam, nic się nie skulkowało i nie straciło koloru. Jak najwięcej staram się korzystać z lnu i bawełny, ale to w przypadku ubrań, niestety przy mocnym uczuleniu na roztocza w przypadku pościeli zostają syntetyki.

  • @senioritagonzalez9044
    @senioritagonzalez9044 Před rokem +2

    Wcale nie tak łatwo kupić porządny mebel z drugiej ręki. Do tego trzeba sobie zorganizować transport. Natomiast tańszych mebli wgl się nie opłaca, bo ich skręcanie po raz drugi jest często niemożliwe (płyta wiórowa się kruszy).
    Obecnie nie zdecyduje się na droższe wyposażenie mieszkania, bo po prostu nie wiem co się w nim sprawdzi. Wiele razy kupowaliśmy z mężem coś czego trzeba się było później pozbyć, bo jednak wcale nie pasowało do przestrzeni albo było wręcz za mało praktyczne. Dokupywanie mebli do już umeblowanego mieszkania (przecież szkoda tej szafy w zabudowie po poprzednich właścicielach, mimo że zajmuje cała ścianę i rozwala funckjonlnie układ pokoju; żal się pozbyć też tej drewnianej witrynki, która do niczego nie pasuje) to dla nas katorga.
    Z drugiej strony, nawet z projektem wnętrza, kto mi da gwarancję że to mi się sprawdzi, że za rok kanapa nie okaże się za mała, że fotele nie zajmują za dużo miejsca?

  • @Olga-sv8jf
    @Olga-sv8jf Před rokem +2

    Jedyny mebel jaki w życiu kupiłam to używana szafa z Ikei kupiona na olx za 250zl. Kanapę wzięłam z domu rodzinnego, a reszta to jakieś stare rozwalające się meble po mojej prababci (ale spełniają jeszcze swoją rolę). Kompletnie nie zwracam uwagi na to, jak wygląda moje mieszkanie. Bardzo się cieszę, gdy mogę na czymś oszczędzić, bo dzięki temu mogę sobie robić miniemerytury zamiast ciągle zapie*dalać na głupoty. Dla mnie największą wartością jest czas wolny, który mogę wykorzystać na spacery, czytanie, piesze podróże z namiotem. W życiu nie zamieniłabym tego czasu na pracę, żeby kupić jakieś meble.

    • @xxxxlxxxxify
      @xxxxlxxxxify Před rokem

      Dodaj jeszcze że żyjesz z zasiłku 😂

    • @lonelysoldier17
      @lonelysoldier17 Před rokem

      No i fajnie, mam dosyć podobne podejście! :) ...ale jednak meble to muszę mieć ładne i takie jak chcę :P a cała reszta (ciuchy na przykład) to już podobnie - w sumie obojętnie co, byle tanio, byle mniej pracować :)

  • @nekoatsu
    @nekoatsu Před rokem +2

    W sumie to nie myślałam nad tym długo ale widzę, że moja rodzina jest wielkim fanem drewna, wszystko jest kupowane w salonach gdzie można kupić meble na zamówienie. Moje własne meble które mam od blisko 12 lat również z drewna są w dobrym stanie. Sama pewnie osobiście będę kupować w miarę możliwości meble na zamówienie z drewna bez dużej ilości dodatków które mogły by zostać spacyfikowane przez czas. Nie jestem osobą która idzie za modą raczej patrzę na funkcjonalność i wygodę. Jeśli mam żyć w danym środowisku to niech będzie mi przyjazne 😂

  • @magdalezag
    @magdalezag Před rokem +6

    Rownież nie wyrzuciłam żadnego mebla. Nie wiem, kim są ludzie, którzy to robią 🙂

  • @gosiagosia6875
    @gosiagosia6875 Před rokem +1

    Meble z Ikei , jeśli się o nie dba mogą przetrwać wiele lat. Inna keistia, że są tandetne i dla ludzi raczej niezamożnych i są w co drugim domu w Polsce. Ja kocham meble z duszą czyli antyki. Długo szukałam i wynajdywałam perełki do lekkiej renowacji. Ludzie czasami na strychach czy w stodołach mają skarby i nawet nie znają ich wartości. Dlatego jakupuje za bezcen i restauruje. Te meble przeżyją parę pokoleń.

  • @dorotawasik1524
    @dorotawasik1524 Před rokem +6

    Nie zgadzam się mam meble z Ikea i są w porządku.

  • @adultlifeisatrap
    @adultlifeisatrap Před rokem +1

    1:08 Tak się zastanawiam… Czy nie lepiej wygłuszyć akustycznie ściany w nowym budownictwie zamiast przeprowadzać się do kamienicy, w której wszystkie instalacje grzewczo-sanitarne mogą okazać się studnią bez dna dla naszego portfela. Oczywiście mówię o kupnie mieszkania, bo przy wynajmie faktycznie nie mamy zbyt wielu możliwości wyciszenia pomieszczenia.

  • @vivia.6224
    @vivia.6224 Před rokem +1

    5 lat temu kupiłam meble do kuchni w BRW. Z założenia szafka pod zlew musi mieć jakiś mniejszy ale jednak kontakt z wodą. Zamoczyłam ją raz, lekko, przy montażu - szafkę, nie karton na szafkę. Miała wtedy 2 dni od kupienia. 5 dni od kupienia mimo, że kuchnia była przewiewna i ciepła szafka cała się rozlazła. 7 dni od kupienia zauważyłam, że inna szafka z kompletu od dołu się rozłazi. Miesiąc od kupienia szafka pod zlewozmywak była już zgnita. Szafka do łazienki i ta na buty pobiły inne rekordy: nie dało się na nich spokojnie usiąść bez zagrożenia rozwaleniem, montowane były na kołki rozporowe i tylko na nie ... Więc gdy je montowałam musiałam zaopatrzyć się w tonę elementów wzmacniających, żeby w ogóle spełniały swoje zadanie. Gdy wyprowadzałam się nie wzięłam tych mebli za to z mocniej tykającym serduszkiem przywitałam meble po babci: niezbyt ładne, ale turbo-mocne i niezniszczalne. Odrestauruję je wkrótce, nie dam wyrzucić. Mam teraz taką zasadę co do mebli: albo kupujesz od stolarza drewniane, lite za grube hajsy, albo daj ogłoszenie że przyjmiesz stare. Bo jak kupisz nowe, ale tanie to za tydzień będą w tym samym stanie, co stare które właśnie wyrzucasz... ps. od jakiegoś czasu jestem specem w przerabianiu mebli. Tych badziewnych też. kwestia pobawienia się odpowiednimi farbami....

    • @karolinaignaczak6337
      @karolinaignaczak6337 Před rokem +1

      A jeszcze takie BRW kosztuje jakieś niewyobrażalne sumy w zestawieniu z ich jakością!

    • @vivia.6224
      @vivia.6224 Před rokem

      @@karolinaignaczak6337 różnie to bywa... ja raczej w lokalnym widzę tendencje NIEpieniądze/NIEjakość ... szafka na buty kosztowała 100 zł, ale musiałam dokupić kątowniki ... szafka do łazienki za 150 zł-podwójna, z kolei była tak kiepskiej jakości że właściwie musiałam użyć własnych, długich śrub i skręcać półki na wylot. Dla mnie - majsterklepki - to żaden problem, ale np. jeśli trafiło by na inną osobę (z mniejszą ilością sprzętu majsterkowicza i mniejszym ogarem w tych sprawach...) to myślę, że mebel byłby jak sadzonka pomidorów: jednoroczny

  • @balsamistka
    @balsamistka Před rokem +1

    Polecam mydelniczkę z połowy muszli nic tak pięknie nie wygląda po czasie. Przeszłam przez kilka mydelniczek.

  • @karolinakc985
    @karolinakc985 Před rokem +2

    Ja byłam w Ikei raz i wyszłam z niczym ;) A jeśli chodzi o meble z drugiej ręki, to przynajmniej w mojej okolicy, średnio się to opłaca. Ludzie często chcą za używane meble tyle co za nowe.

  • @agaw3051
    @agaw3051 Před rokem +2

    Akurat ikea ma spoko jakość w stosunku do ceny. Jasne, nie są to może najbardziej trwałe meble (te z płyty), ale z doświadczenia wiem, że inne sieciówki wypadają znacznie gorzej… Za to w mieszkaniu mam dziesięcioletnie szafy pax, które przetwały dzieci i zwierzęta poprzednich lokatorów w wciąż są w super stanie. Jeśli chodzi o dodatki, to ikea też wypada w porządku, da się kupić spoko rzeczy. Nie mówię, że wszystko, w końcu niedawno była afera z misami z malowanego szkła, ale myślę, że przy małym budżecie lepiej uderzać do ikei niż innych sieciówek.
    Jakby ktoś chciał zgłębiać tematy przedmiotów codziennego użytku, to jest podcast „uważaj. Się wygadałam” - ostatnio wyszły odcinki właśnie o trendach i mądrym korzystaniu z nich 😊

  • @xxxxlxxxxify
    @xxxxlxxxxify Před rokem +2

    Co prawda wynajmuje mieszkanie, ale większość mebli jakie posiadam zakupiłam na olx - sprzęty Ikea są tam ciągle wyprzedawane, ja też jak będę chciała coś zmienić to swoje obecne meble pewnie sprzedam, nic się nie marnuje a ceny dużo niższe. Zgadzam się z głosami że ludzi w Polsce jak innych rozwijających się krajach w większości nie stać na dobrej jakości meble na lata no i pytanie czy naprawde ktoś wytrzyma całe życie w jednym wystroju. Człowiek się zmienia, potrzebuje odmiany od czasu do czasu, nie każdy chce wydawać swoje 4 wypłaty na szafę która mu się znudzi za kilka lat. Fajnie że Ikea produkuje tanie meble dostępne dla większości z nas, problemem moim zdaniem jest jedynie ich recykling.

  • @dominika_a
    @dominika_a Před rokem +4

    W starej kamienicy mogą sobie pozwolić na mieszkanie osoby które nie mają problemów ze sprawnością ruchową😅

  • @martaiks8321
    @martaiks8321 Před rokem +2

    Mam ciągle meble z Ikea. Kupiłam je mając 23 lata, teraz mam 45, a meble ciągle są ze mną i raczej jeszcze długo ze mną będą.

  • @Sekakuj
    @Sekakuj Před rokem

    Odkąd bardziej świadomie staram się robić zakupy meblowe do domu zauważyłam, że wcale nie muszę się strasznie nakopać na rynku wtórnym żeby znaleźć coś czego potrzebuję. Na przestrzeni pół roku kupiłam dwa meble do korytarza, które uwaga… były dokładnie w tym samym stylu i kolorze mebli, które już były w wynajętym mieszkaniu. I tak za koszt 95 zł ogarnęłam dwa meble, które świetnie wpasowały się we wnętrze. Ratowanie rzeczy plus ogromna oszczędność = onion win 👌🏼

  • @Natalia-sk8rm
    @Natalia-sk8rm Před rokem +1

    Właśnie wróciłam z Ikei, pozdrawiam 😅

  • @adanbareth_
    @adanbareth_ Před rokem +1

    Bardzo zależało mi na umeblowaniu mieszkania drewnem. Nie tylko z powodu jakości, ale też zdrowia. Niestety do produkcji sklejek, płyt wiórowych, mdf itd. używa się dużo chemii, która potem jest przez nas wdychana - i voila, witamy problemy hormonalne (tak, to bardziej złożone, ale staram się minimalizować obecność chemii gdzie się da). No i klops, w takiej IKEI kupisz całą kuchnię - i to z tych droższych kolekcji - za cenę jednej drewnianej szafy nie z sieciówki. Zamówienie czegoś na wymiar u stolarza wykonane z płyty wiórowej też jest już dużo droższe, w związku z czym szafa wnękowa musiała trochę poczekać (i tak jest z wiórówki)... A problem z używanymi meblami jest taki, że często nie są dostosowane do współczesnych małych i nieustawnych mieszkań. Przez chwilę korzystałam ze starej szafy zastępczo, ale gabaryt nie nadawał się kompletnie (szeroka i niska). PRLowskie meble też są już często z laminowanej płyty, więc na przeróbki nie bardzo się nadają.
    Ale zgadzam się, że można i trzeba ograniczać w miarę możliwości ten beznadziejny konsumpcjonizm i tam, gdzie się da stawiać na jakość.

    • @kubuspuchatek2950
      @kubuspuchatek2950 Před rokem

      taka ciekawostka: nowe meble drewniane emituja praktycznie taki sam zestaw zwiazkow chemicznych jak meble z plyty.

  • @karkar180
    @karkar180 Před rokem +1

    mam jedną komodę z ikea i nigdy więcej, jest tak miękka ze na maxa łatwo ją zarysować i widac odpryski po krótkim czasie korzxystania (2 lata)

  • @annajonasz7100
    @annajonasz7100 Před rokem +2

    Popieram.
    Ikea dla mnie i moich bliskich oraz znajomych, to porażka. W domu mamy- wyciskarkę do czosnku i wiem jak ona wygląda po.paru użyciach, podobnie do mebli, które widziałam po krótkim czasie. Obserwuje na instagramie osoby, które pokazują, iż można mieć piękne wnetrza, śwetne jakościowo rzeczy mając większość z tzw.drugiej ręki bez Ikea, Pepcco itp. I tych obserwuje i podziwiam.

  • @weronikaambrozik1946
    @weronikaambrozik1946 Před rokem +3

    Będę szczera za mną są 2 przeprowadzki przede mną jeszcze jedna i to nie jest na moje nerwy podziwiam

  • @lonelysoldier17
    @lonelysoldier17 Před rokem +1

    Masz sporo racji i najpierw o tej racji napiszę ;)
    Ludzie którzy piszą, że mają coś tam z IKEA i jest ok od lat nie wiedzą pewnie, że nawet te same meble ulegają zmianom :P wiem, bo też mam większość mebli z Ikei :D element czy dwa z drugiej ręki... Np. kiedyś była podwójna (no taka 180x120cm) szafa Besta i ona miała przez środek solidną płytę, jak i góra dół miały oczywiście całe płyty 120x60cm, a teraz tej opcji już nie ma - kto chce taką szafę, musi sobie dwie Besty 180x60cm skręcić - no i niby spoko, daje to opcję przemeblowania (ale tylko poniekąd, bo dziury zostają, więc raczej i tak nikt nie przemebluje ;) ), ale jednocześnie pogarsza stabilność. No i żeby to wszystko trzymało się kupy, trzeba do ściany przykręcić, bo inaczej "tańczą" :D Mam też taką mniejszą: 120x60cm nie przykręconą do ściany - zależy w którą stronę opada podłoga, to w tą się ustawi :D ręką można pchnąć i się przegina i nie trzeba w to wcale siły dużej wkładać, wystarczy lekko się oprzeć ;)
    Natomiast mam do mebli dosyć podobne podejście jak do ubrań: co z tego że coś jest drogie i porządne, i zrównoważone... jak po prostu jest strasznie brzydkie :P i nie mam na myśli nawet paskudnych lakierowanych powierzchni starych mebli, bo to można rzeczywiście zerwać i odmalować, ale cały ten look komód z PRLu... te nóżki poszerzane ku górze - brr... ;) i ten charakterystyczny dźwięk ich otwierania (to skrzypnięcie) - pamiętam z mieszkania babci ;) A szafy sprzed 100 lat? Nie wiem, nie widziałem wszystkich, może w ogóle mało widziałem... ale te które widziałem... no jest to tak bardzo nie mój styl jak t-shirty bez kolorowych motywów :D albo nawet jeszcze bardziej :D
    Dalej: podobnie jak w przypadku ciuchów, meble nie muszą być idealnej jakości, dla mnie muszą być przede wszystkim ładne, niedoskonałości i uszkodzenia, krzywizny mogę zaakceptować (podobnie jak zmechacenia i przesunięte szwy na ubraniach). Także tak jak nie idealnej jakości ubrania, tak samo szanuję swoje nie idealnej jakości meble jeśli mi się podobają ;) Np. kupiłem kiedyś szafę z innej niemieckiej taniej sieciówki - meble, które ludzie uważają za "nie do przeprowadzki" (bo się rozpadną) - nie dość że kupiłem z drugiej ręki, więc już do mnie miała pierwszą przeprowadzkę, potem kiedy sam się przeprowadzałem miała drugą, a w trzecią pojechała do Polski i stoi teraz w moim starym pokoju :) Oczywiście ścianki są skręcone dodatkową belką, bo się wygięły w pałąki trochę (ale to moja wina, dałem na jedną stronę 5 dorabianych półek, grubszych niż oryginalne, do tego żeby utrzymywać tyle półek ta szafa pomyślana raczej nie była i trochę "siadła" :P ), ale najpoważniej i tak uszkodziłem z niecierpliwości - mimo że nie składa się jej samodzielnie, chciałem sam już zacząć i nie podparta ścianka przewróciła się na bok, oczywiście kołki wyrwały płytę... i teraz tylko dodatkowe skręcenie kątownikiem metalowym ją utrzymuje ale tego i tak nie widać z zewnątrz, a ja tę szafę nadal lubię :) tylko na co dzień w sypialni przestała mi wystarczać (za mała). Teraz mam w sypialni szafę PAX - zjeździłem wszystkie sklepy meblowe (z tych tańszych, droższy odstraszył mnie już z wystawy tym, że nic nie było w moim stylu ;) ) i naprawdę nie było nic, co by dawało takie możliwości aranżacji jak Ikea PAX i to też jest duży sekret Ikei myślę :) ich meble dają dużo możliwości i zwykły człowiek może się poczuć jak projektant ;) Poza tym PAX należy chyba akurat do tych stabilniejszych - używam już 5 czy 6 lat, wyglądają prawie jak nowe. Ale tu też widać zmiany na gorsze - w sensie, że już wtedy nie było drzwi przesuwnych na wymiar 2,5m, musiałem kupić z drugiej ręki :P co to w ogóle za idiotyzm żeby rezygnować z takiego wymiaru drzwi przesuwnych... jak chyba wiele sypialni (jak moja) ma akurat tyle miejsca na szafę... (no ale plus taki, że kupiłem z drugiej ręki ;) ).
    Co do wymiany mebli... to też masz rację - jak się wprowadziłem do tego mieszkania, miałem wizję, że w salonie ma być konkretna "meblościanka": lowboard + 2 lub 4 szafki wiszące (takie witryny) + komoda (na drugiej ścianie), fronty na wysoki połysk (no komoda była bez połysku ;) ), takie też sobie kupiłem. Meble białe, bez uchwytów. Ale po kilku latach zobaczyłem jakiś wystrój z szafą z Ikei i to było takie... płaskie, "zamknięte" półki, minimalistyczne... podjąłem decyzję że też tak chcę! :D W końcu tamtej szafy ze zdjęcia nie kupiłem, bo na żywo nie zrobiła takiego wrażenia (i uchwyty choć małe, jednak były), kupiłem kilka modułów Besta, też białe i fronty bez uchwytów na wysoki połysk ale całość tworzy "zamkniętą" kompozycję już tylko stojącą, jest bardziej minimalistycznie :) No i umówmy się: lowboard i małe szafeczki wiszące... no nic większego tam nie schowasz :D (a do tego w witrynach mogą stać raczej tylko jakieś kurzołapki) teraz jest lepiej, praktyczniej, wygodniej i nie sądzę żeby mi się jeszcze kiedyś zmieniły preferencje i bym chciał zmieniać meble ;) tym niemniej - ja widzę jaka ta Besta jest "miękka" :D
    Stare meble oczywiście sprzedałem i to nawet dosyć dobrze (nawet z uszkodzeniem - powierzchnia pękła w jednym miejscu od ciepła routera... swoją drogą to też o czymś świadczy ;) lepszej jakości meble by chyba tak nie ucierpiały od odrobiny ciepła...), w ogóle wszystkie niepotrzebne meble sprzedaję lub oddaję jak już nie da się sprzedać :) Nawet całkiem stare i porysowane ktoś wziął ;) Także warto zadać sobie trochę trudu i poszukać wszystkiemu nowego domu :)

  • @28dzoana
    @28dzoana Před rokem

    Z innej beczki, skąd ta fajna koszulka?

  • @aleqsandrea
    @aleqsandrea Před rokem +1

    Jestes jedyną youtuberka ktorej nie słucham na przyspieszeniu ;) nie dałoby się

  • @dorza89
    @dorza89 Před rokem +1

    Buduje dom, wnetrza mam zaprojektowane przez projektantke - nie znam sie na tym, wiec zaplacilam komus zeby bylo dobrze i solidnie. Gust mamy jakis strasznie hipsterski, albo retro, bo dopiero trzecia, starsza projektantka dala nam to czego chcemy. Mam nadzieje, ze bedzie mi w nim dobrze, a meble beda na lata, bo nie wyobrazam sobie przechodzić przez katorge wybierania i kupowania drugi raz xD

  • @ellie5912
    @ellie5912 Před rokem +1

    mam uraz do starych mebli, pomimo ich "porządności" i wyglądu, po tym jak w sklepie stylizowanym na XIX wiek dosłownie złożyła się na mnie stara drewniana szafa, takie meble nie są przystosowane do przeprowadzek i powtórnego skręcania, kiedyś ludzie całe życie spędzali w jednym miejscu więc o tym nikt nawet nie myślał, dobrze że jestem całkiem silna i nic mi się nie stało, ale gdyby stało tam dziecko albo jakaś drobna osoba to mogłoby się to źle skończyć

  • @tomaszbogucki1582
    @tomaszbogucki1582 Před rokem +1

    Mi na przykład pomogl z meblami znajomy ktory znam od czasów zawodwki.akutat bylem w trudniej sytuacji wiec mu zapacilem w ratach.od 2019 tylko usunieto barek oraz szafki na buty.zostaly mi tylko 2 szafki dolne oraz 2 szafki gorne .oraz szafa na kurtki ,koszule czy rzeczy do sprzątania.szafa jest z lat 80.

  • @trisha8082
    @trisha8082 Před rokem +8

    Nie bywam w Ikei 🤔 czy jestem dziwna ? 🙄

  • @drugiezycie2373
    @drugiezycie2373 Před rokem

    Dziękuję

  • @agnieszkasurowka4657
    @agnieszkasurowka4657 Před rokem

    Nie kupuję w Pepco ani w Ikea. Odstrasza mnie niska jakość ich produktów. Jak zwykle wartościowy film. Pozdrawiam.🙂🙂

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +1

      W zupełności rozumiem. Pozdrawiam😀

  • @basiamalwa9771
    @basiamalwa9771 Před rokem +4

    Ja mam meble z ikea od 13 lat i jestem bardzo zadowolona. Meble z ikea są lekkie i z drewna.

    • @basiamalwa9771
      @basiamalwa9771 Před rokem +3

      Moja szafa z ikea przeżyła 4 przeprowadzki i stoi. Wiele razy znalazłam w tym sklepie rozwiązania które szukałam. Nie mam dużo kasy a lubię nie drogie i praktyczne przedmioty. Nie zmieniam mebli co dwa miesiące, więc nie wpisuję się w trendy. Ludzie lubią produkty ikea bo są wygodne, praktyczne i nie drogie. Nie wiem dlaczego próbuje się nam wmówić, że to wstyd robić zakupy w pepko czy ikea a trendy to meble z bazarku. Takie sortowanie ludzi.

  • @sevimruk309
    @sevimruk309 Před rokem +2

    Nie znam nikogo kto od tak wyrzuca meble.

  • @MegaKonieczko
    @MegaKonieczko Před rokem +1

    Lubie dizajn starego budownictwa, ale jedna zwiazana z nim rzecz jest dla mnie wielkim problemem, ze wzgledu na to z jakich materialow jest gros mojej garderoby: mole 😢

  • @uperiju
    @uperiju Před rokem +8

    Ach, a komodę MALM mam już 18 lat:D i mimo trzech przeprowadzek jest super dalej:)

  • @martautratna9206
    @martautratna9206 Před rokem +9

    Czasami chodzę do IKEA tylko na hot-doga :)

    • @AniaGemma
      @AniaGemma  Před rokem +2

      Hahaha. A ja na americano 🙈

    • @olalk_
      @olalk_ Před rokem

      Ja lubię schabowego z kapustą zasmażaną 🤗😊

  • @Sevilla5551
    @Sevilla5551 Před rokem +4

    Szczerze to nie znam nikogo, kto często wymienia meble i je wyrzuca 😜 sama mieszkam na wynajmie i przewoziliśmy ze sobą swoje wiekowe półki, szafki i biurka z ikei do innego województwa. Tutaj też wszystko jest z ikei i jedyne na co mogę narzekać to jakość takich rzeczy jak krany, zlewy, syfony. Wydaje mi się, że w Polsce raczej zjawisko, o którym mówisz dotyczy właśnie ramek, kocyków, dywaników, świeczników i wszystkich pierdółek z pepco/action/kik/tedi.

  • @annakrzych3703
    @annakrzych3703 Před rokem

    Jak ja bardzo czuję tę chęć mieszkania w starym budownictwie, obecnie wynajmuje w nowoczesnym budynku i moje mieszkanie jest jak pudło rezonansowe, a ściany cienkie że słychać normalne rozmowy i wszystkie kroki 😂 dlatego mam nadzieję, że następne będzie z gruubych ścian 😅

  • @magorzatamajewska6981
    @magorzatamajewska6981 Před rokem +5

    Dziwny sposób zaglądania ludziom do domu i do portfela. Każdy, każdy, każdy. Nie kazdy. Za dużo generalizujesz i mega oceniasz. Czekam aż pokażesz swoje super jakościowe, ekskluzywne, drogie i wyjątkowe nie fast furniture w swoim domu. Chciałabym zobaczyć jakiego Ty badziewia nie masz w domu. Btw. Drewno jest higroskopijne i wybierając taki produkt, będziesz musiała je wymienić zapewne co kilka miesięcy.

  • @ingula91
    @ingula91 Před rokem

    Jestem aktualnie w tym samym miejscu,co ty :) przeprowadzka. Kupiłam kilka sztuk mebli z Ikea rok temu wprowadzając się do mieszkania, z którego się obecnie przeprowadzam.i co? I pewnie 500£ pójdzie w piach bo złożona szafa PAX nie złoży się tak samo. Będą dziury, będą luzy...i wkurza mnie to bo płaci się w sumie... niemałe pieniądze a jakość jest o tyłek potłuc.

  • @daniela4062
    @daniela4062 Před rokem +1

    Ja polecam nasze polskie BLACK RED WHITE ❤Też dużo zależy od tego czy dbamy o swoje rzeczy. Siostra w zmywarce już mnóstwo kubków sprała z nadruku- natomiast rodzice zmywając ręcznie mają kilka kubków już chyba 15lat i nadruk cudnie się błyszczy.

    • @ivette_a7173
      @ivette_a7173 Před rokem +2

      BRW dno totalne, szmira, tandeta rozlatujaca sie po roku

  • @iwona228
    @iwona228 Před rokem +2

    Widziałaś ile kosztują drewniane meble? 😂

  • @twojeatelierduszy
    @twojeatelierduszy Před rokem

    Moje całe mieszkanie jest w starych drewnianych meblach. Wszystko sama pomalowalam. Problem był długo z zapachem i z pojemnością. Śmieje się że taka ze mnie starowina. Praktycznie nie mam nic z wymienionych tu sklepów