XI Sesshin ZEN linii Pusta Chmura, dzień 2 | Teisho: Alexander Poraj-Żakiej
Vložit
- čas přidán 27. 10. 2018
- Wykład porusza kwestie uczuć i emocji w praktyce zen. Problem ten często pojawia się w rozmowach osobistych z nauczycielem. Punktem wyjścia do tych rozważań jest to, że nasza świadomość jest nieograniczona i jednocześnie posiada wiele aspektów - być może jednym z nich jest tworzenie jaźni (poczucia JA).
Od chwili narodzin zostajemy poddani treningowi, który doprowadza do skurczu tej nieograniczonej świadomości, czego efektem jest poczucie tożsamości.Ten skurcz może być wzmacniany przez nieakceptowane emocje, których nie chcemy - nie zawsze świadomie - przeżyć. Najsilniejszą z emocji, która jednocześnie powoduje największy skurcz naszej świadomości, jest nienawiść. - Jak na to + styl
Dzięki za cenne wskazówki:)
🧘 Dziękuję 🙏♥️🤗
Mega . Zawsze czekam. Zatapialne się i słucham. Otwiera. Dziękuję.
Dziękuję ❤️
Amerykanie mieli swoją Charlotte Joko Beck, my mamy Alexandra Poraja-Żakieja. Wspaniale tłumaczy istotę praktyki zen.
pięknie opowiedziane, mam pytanie: wg Wadżrajany buddyzm Zen trafia głównie do ludzi "gniewnych", czy to prawda? mam doświadczenie ze szkołą Karma Kagyu, gdzie dominującym uczuciem ma być pożądanie i te nauki mniej do mnie trafiały niż opowiedziane tutaj, a jestem po części gniewną osobą
Czy "gniewna osoba" zawsze czuje gniew? Jeśli tylko czuje gniew, to co z pozostałymi uczuciami?
Jeśli ich nie czuje to jest to do podjęcia w pracy osobistej.
Jeśli "gniewna osoba" czuje też inne uczucia to czy jest gniewną osobą?
W zen nie ma etykiet. Intencje wejście w praktykę są różne, niemniej cierpienie jest częstym motywem.
Czym jest cierpienie?
Może nim być zbyt dużo gniewu. Emocje często występują parami.
Towarzyszem gniewu bywa często smutek.
Dużo gniewu to czasem dużo smutku.
I brak zgody na obydwa uczucia.
Ale trzeba to sobie sprawdzić.
Czasem warto z kimś.
@@pusta_chmura dziękuję za odpowiedź :)
ciekawie się słucha wykładów, ale nie rozumiem jednego- ciągłego stawiania się w opozycji do myślenia zachodniego- trochę to pachnie nawracaniem
W zen nie ma miejsce na stawanie w opozycji, ponieważ przy pełnej obecności "Jest to co JEST". Zen jest bardzo empiryczny, siadasz i doświadczasz. Stan bez myśli nie stoi w oporze wobec "myślenia zachodniego" ponieważ nie jest jego przeciwieństwem. Jest innym sposobem organizowania się, który jednak należy "doświadczyć" a nie "wymyśleć". Ponieważ doświadczenie stanu bez myśli jest etapem praktyki, szczególnie na początku, dlatego często pojawia się w wykładach. Czyli siądź, doświadczaj i zobacz jak jest w stanie bez myślenia, przynajmniej na chwilę. Oczywiście mając na uwadze, ze każda praktyka, która nie prowadzi do codzienności jest droga na manowce. Kupienie mleka wymaga myślenia. Własnie TAK.
Co ci faceci powariowali z tymi brodami? Pan wygląda jak Don Kichot z Manchy lub np. muszkieter. Uwaźam, że lepiej się prezentował bez brody!
😂