XI Sesshin ZEN linii Pusta Chmura, dzień 3 | Teisho: Alexander Poraj-Żakiej
Vložit
- čas přidán 24. 11. 2018
- Na zakończenie 5 dniowego odosobnienia pojawia nam się często pytanie: "Jak przenieść zen w codzienność". To pytanie pojawia się głównie dlatego, że ulegamy ułudzie podziału tego co duchowe i codzienne.
Nie uzmysławiamy sobie, że ta przestrzeń jest nieograniczona. Ograniczamy ją własnymi myślami, tworząc koncepty i konkrety. Cały czas myślimy i mamy poczucie oddzielenia.
Całe ćwiczenie zen polega na nie tworzeniu tzw "wirtualnych ścian". Zazwyczaj tworzymy granice nawykowo i w ten sposób tracimy smak, tej JEDNEJ wielkiej przestrzeni.
Więcej w wykładzie z 3 dnia Sesshin. - Jak na to + styl
🧘 Jestem jestem w jestem 🧘
🧘 Dziękuję 🙏♥️🤗
Z całą sympatią dla Fundacji, myślę, że warto było by już po tylu latach zamieszczania materiałów w sieci, zakupić dobry sprzęt rejestrujący audio video.
Dźwięk szczególnie. Odsłuch na słuchawkach, to "pasmo cierpienia" :-) Pozdrawiam serdecznie.
Poprawiliśmy wiele w ostatnim czasie, łącznie z wprowadzeniem sztucznego oświetlenia. Audio wymaga rzeczywiście dopracowania w zakresie szczególnie wyciszenia dźwięków tła. Mamy nadzieje, że uda się także ten problem rozwiązać.
@@pusta_chmura
Słucham od dłuższego czasu Pana Aleksandra i mówiąc w prost, niedogodności techniczne mogą być dobrym treningiem akceptacji tego co jest.
To interesujące, im bardziej zaawansowany przekaz, tym mniej wyświetleń....
@@adammnich2238 I tak i nie. Jednakowoż Pan Aleksander, wielokrotnie wspomina o korzystnych warunkach bytowych panujących w Antoniowie. Ciepło, bezpieczne, syto i cicho. Wszytko to ma sprzyjać chwili wyciszenia i medytacji. Myślę, że choć namiastka tego komfortu, będzie mile widziana przez tych, którzy z różnych względów, nie mogą być w tym na żywo. Tym bardziej, że XXI wiek, daje takie możliwości :-) Namaste.
Witam.
Wygląda na to, że raczej wiele się nie poprawiło jeśli chodzi o audio. Waszym błędem jest umieszczenie mikrofonu z daleka od mówiącego. Z tego powodu jakość głosu mówiącego jest paśmie telefonu z lat 70-tych a dodatkowo macie pogłos z sali, którego nigdy i żadnymi sposobami nie ograniczycie. No, może kotarami rozwieszonymi w całym pomieszczeniu ale chyba szkoda na to pieniędzy i fatygi. :) Dodatkowo mikrofon jest bliżej "publiczności" co skutkuje dodatkowymi zakłóceniami z jej strony. Musicie "dać" mikrofon mówiącemu. Albo go przymocować do ubrania blisko ust.
Naprawdę bardzo źle się tego słucha. Przekaz zakłócony będzie zawsze przekazem zakłóconym. W kilkunastu miejscach innych waszych filmów nie da się w ogóle zrozumieć tego co jest mówione.
Kolokwialnie mówiąc: dźwięk jest do bani.
Mamy wszystko
ROZPRZESTRZENIAJCIE DO WIRUSOWO! AKTYWACJA POWROTU ŚWIATŁA 20-01-2019 / 21-01-2019
meditation539.com/?p=8442