Grande/Evo 1,4 8V (LPG) - Regulacja luzów zaworowych (płytki regulacyjne) i uszczelka pokrywy.
Vložit
- čas přidán 6. 10. 2023
- Większość Fiatowskich 8V ma wymienne płytki (tutaj w Grande/EVO średnica płytek 31,00 mm, grubości 1,8-3,3 mm, nowy cienki zakres, stare Fiaty miały grubsze, bo 3-5 mm). Regulacja luzów zaworowych jest prosta ("matematyki" chyba nie trzeba tłumaczyć - jak luz za mały, to trzeba dać cieńszą płytkę). Przy LPG należy to sprawdzać raz na 2-3 lata max. Dolot 0,3 / wydech 0,4. Tolerancja jak najlepiej się da, 2-3 "setki" zalecane (da się, odpowiednim zestawem szczelinomierzy). Przy okazji wskazano sposób na słynne "pocenie się" pokryw zaworów (przypadłość rodziny FIRE od 30 lat, większość modeli) oraz durny "o-ring podwójny" kanału olejowego (duży można dokupić osobno, 4 małych nie - uwaga, bo w handlu są uszczelki pokrywy bez tych małych w zestawie, a one najszybciej ulegają twardnieniu i spłaszczeniu). Typowymi objawami złych luzów jest brak mocy (ruszanie z miejsca/podjazd na wzniesienia), nierówna praca, albo gaśnięcie silnika przy hamowaniu (w chwili wciśnięcia sprzęgła) - efekt wzmacnia LPG (bo wprowadza dodatkowe opóźnienia w dawkowaniu paliwa). Płytki są dostępne (internet albo ASO Fiata), więc nie kombinujemy (np. nie szlifujemy, a jak już, to byle "magnesówka" nie daje wykończenia jakie mają płytki handlowe, trzeba dalszych zabiegów, aby to było wykonane fachowo). Niestety regulacja nie załatwia tematu (nie uzdrowi silnika), gdy są nadpalone zawory/gniazda (od źle zamontowanego LPG), albo wytrze się wałek (a jest taka tendencja). Dlatego przy okazji wypada zmierzyć wznios krzywek (a prawie nikt tego nie robi). Według dostępnych książek ma być 9,5 mm (tolerancji nie podają). Uwaga na "identyczne" wałki z innych modeli, mogą mieć te same kąty (i mieć zmienne fazy, wariator), ale wzniosy inne.
- Auta a dopravní prostředky
Super przydatny film , bdb wiedza
Jak komuś mało informacji, detali technicznych: fiatpunto.com.pl/topic58838.html
Poprawka do filmu: planowanie stopek pokrywy nadal może być potrzebne, aby skorygować przyleganie gniazd "o-ringów" (metal ma dotykać o metal, a o-ringi "tylko" wspomagają uszczelnianie). Fabryka robi to niedokładnie i pokrywa nie zawsze przylega do punktów smarowania na łożyskach wałka, jest szczelina (czyli póki o-ring świeży, nie spłaszczony, to trzyma, później popuści, jest strata oleju, co na pewno nie pomaga zmiennym fazom).
Mega porada. U nas jest punto 2012 1.2 8v, czyli rozumiem że tam też płytki regulacje? Niestety ostatnio objaw na gazie poniżej 2k rpm przy stałej jeździe szarpie dość. Kable wn, świece zmienione. Lecz na wolnych obrotach czuć lekkie "kulenie" silnika, nawet na PB. Na lpg to już wgl dziko chodzi. Według gazownika mapa się nie rozjechała, wszystko teoretycznie wygląda Ok. Możliwa przyczyna po stronie zaworow takich objawów? Niestety nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy ktokolwiek od 50k tys przebiegu zaglądał tam...
Przy LPG i nie znanej historii samochodu, to się po prostu robi w ciemno (sprawdza/reguluje luzy) i tyle (plus wzniosy krzywek czy nie wytarło mocno i kompresja, czy już zawory nie są nadgryzione).
Później się okaże co dalej, co jeszcze (logicznie po kolei, najpierw na benzynie: ciśnienie paliwa, wtryski czy nie zasyfione, wydech czy szczelny i sprawne sondy/katalizator, rozrząd, ciśnienie oleju co wpływa na zmienne fazy, czujniki wszelkie, od wału/wałka, temperatury, ciśnienia np. MAP, później moduł cewek, ma prawo być wymęczony na LPG).
Cudów nie ma, to najprostsze silniki jakie obecnie jeszcze są na drogach. Wstyd tego nie ogarnąć.
Ostatecznie są jeszcze usterki ECU, ale i tak mechanika do ogarnięcia/wykluczenia jako pierwsza.
A moj punciak 1.4 8V 77Km kompresje bdobra ma 15,8 i reszta do 16/16bara ale zre olej 0,5 l na 2 tys albo wiecej . Jedna swieca zaklejona na czarno tylko elektroda brazowa ,wyglada jakby sie na 2 cylindrze olej wypalal. Oczywiscie bez gazu jezdzi. Tak mysle zeby wyjac ten silnik... Hon na kamerce idealny i b.widoczny na kazdym cylku
Najpierw można by wymienić uszczelniacze trzonków zaworów, da się bez zdejmowania głowicy.
A przy okazji odmoczyć pierścienie profilaktycznie (nie ważne jakie wyniki kompresji), wlać coś w cylinder na parę godzin.
Witam
Pytanie moze nie w temacie odcinka ale dotyczy fiata grande punto. Auto nalezy do zony i jezdze nim sporadycznie ale ostatnio zauwazylem, uslyszalem stuki z przodu postanowilem sprawdzic a, że pierwsze co to pomyslalem o łącznikach stabilizatora. I tutaj zaskoczenie. Brak drążka jak i końcówek. Możliwe zeby w aucie z roku 2008 nie bylo tych elementow?
Obstawiam na 99%, że wszystkie Grande powinny już mieć stabilizator z przodu (w starszych modelach bywało, że biedna wersja nie miała - ale była możliwość dołożenia).
Sprawdź dokładnie miejsca montażu, na amorach jak i na górze belki, powinno być widać ślady (że kiedyś był, tylko handlarze wywalili).
fiatpunto.com.pl/topic59817.html
Co do hałasów, to proste auto, jak się uprzeć to znajdziesz źródło sam. Z typowych to amory się kończą, poduszki amorów, czy sworznie (wahacz, drążek kierowniczy).
Ostatecznie można by zajrzeć w bazę danych ePER i po numerze VIN zweryfikować, czy twój egzemplarz ma stabilizator.
Dzięki za odpowiedź. Faktycznie wg Vin powinien być drążek stabilizacyjny. W wolnym czasie sprawdzę czy był montowany. Pozdrawiam
Dzwoniłem do Aso, to siury sprzedają płytki tylko w komplecie z całymi szklankami. Jak zmierzylem to mam takie wartości: W0.3, S0.35, W0.3, S0.35, S0.35, W0.4, S0.35, W0.35. Chyba jeszcze nie ma dramatu? jeżdże na LPG
1. Niektóre mniejsze ASO wymyślają problemy/bzdury, nie chce im się bawić w wysyłkę, a nie mogą wprost odmówić ("nie sprzedamy ci"). Trzeba pytać w innym, sąsiednim albo pojechać osobiście.
2. Sklepy internetowe mają mniejszy wybór płytek i skok co 5 "setek", ale spróbuj (np. "InterCars" albo "AutoWanda", Allegro też sprawdź). Tylko nie można wyszukiwać po rozmiarze (a szukanie po typie silnika ukrywa niektóre pasujące rozmiary, tacy "fachowcy" się biorą za handel częściami, tworzenie baz danych).
3. Dramatu nie ma, ale już widzisz, że zawory wyżera pomału! No i typowo cylinder 1 jest wśród najgorszych, prawdopodobnie głąby od LPG źle założyli, czyli wężyki od wtrysków są nierówne (pewnie nr. 1 najdłuższy).
4. Wyreguluj te luzy + popraw listwę na ile się da samodzielnie (niektóre listwy np. Lovato Smart, da się rozdzielić na 2 grupy po 2, a nie 4 wtryski obok siebie). Pomiar wypada robić odpowiednim zestawem szczelinomierzy, który umożliwia zejście poniżej 5 setek na "rozdzielczości". Dokładniejsza regulacja jest lepsza + daje bardziej szczegółowy obraz zniszczeń (w jakim tempie na prawdę "lecą" zawory). Wszystko to jest w opisie filmu, w filmie i na forum (jest podany link w komentarzach), więc wywody nie będą tu powtarzane.
Mówi Pan o pierwszym cylindrze że wydech ? Zastanawiam się jak mocno jest źle, ile teoretycznie mogę na czymś takim jeszcze jeździć, plus czy jest możliwa zamiana płytek miejscami jeżeli coś podpasuje? I ile taka głowica może jeszcze przejeździć skoro dosyć często trzeba regulować
@@Dreghain Wyżej już padła podpowiedź jak się zabrać za silnik z LPG.
Na forum polecam wejść (był gdzieś wyżej link) i poczytać (ten film jest uzupełnieniem forum, nie odwrotnie).
Zużycie można
powstrzymać jak się poprawi instalację, plus ewentualnie regulacja mapy.
Poza tym wypada się interesować składem spalin na przeglądach, nie tylko, czy "zaliczone", ale zapytać diagnostę, czy jest OK, czy skład ucieka w stronę ubogiej mieszanki na przykład.
Płytki oczywiście można zamieniać miejscami jak się uda.
A na lekko podgryzionych zaworach i wypolerowanych krzywkach to można i 5 lat jeździć (tylko po co tak długo, przez kilka lat można spokojnie go dokładniej zdiagnozować i ewentualnie zrobić remont głowicy, jak buda zdrowa, to zawsze warto).
No... Tutaj się postarałeś troszkę.