2017 Toyota C-HR 1.8 Hybrid 122 KM Test PL / Prezentacja / In Depth Tour
Vložit
- čas přidán 20. 04. 2017
- [PL] 2017 Toyota C-HR 1.8 Hybrid E-CVT 122 KM Test PL / Prezentacja / In Depth Tour
Facebook: / detailedlook.atcars
Instagram: / detailedlookatcars - Auta a dopravní prostředky
![2017 Toyota C-HR 1.8l Hybrid e-CVT Style | AutoReview | Switzerland| Episode 94 [ENG]](http://i.ytimg.com/vi/UTpHJH1INVg/mqdefault.jpg)
![2017 Toyota C-HR 1.8l Hybrid e-CVT Style | AutoReview | Switzerland| Episode 94 [ENG]](/img/tr.png)
Już nie ma tego hałasu. Mam wersję z roku 2020 - pracuje aż miło. Wyciszenie bardzo się udało. No i nie pali na autostradzie więcej niż 7 litrów. Żadne 10!
Da się włączyć tą funkcje żeby się zapalały światła gdy otwieramy auto z pilota ?Tzw coming home/leaving home.
Co ja mogę powiedzieć ? prezentacja jak zwykle idealna , poryszyłeś wszystkie ważne kwestie dotyczące tego auta :) Mam pytanie :D Czy planujesz test fiata/abartha 124 spider ?
Jak zawsze - wielkie dzięki. :) Niestety może być ciężko z dostępnością tego auta dla mojej osoby. :(
Hmmm , szkoda. Ale jak się nadaży okazja to bierz ;) pozdrawiam
Jasna sprawa. ;)
pozdrawiam serdecznie!
Jak testowany samochód wypada w porównaniu z Kią Niro?
Oba auta nastawione raczej na jazdę miejską, oba zaskakująco jak na crossovery przyjemnie się prowadzą (C-HR chyba jest delikatnie bardziej dynamiczne). Z takich subiektywnych odczuć Niro daje więcej możliwości jeśli chodzi o jazdę wyłącznie na akumulatorach, co przekłada się na niższe spalanie w ogólnym rozrachunku. No i zamiast bezstopniowej przekładni mamy dwusprzęgłową. Design to już kwestia gustu - jedni powiedzą, że Kia jest nuda, a drudzy że Toyota dziwaczna. Aha no i wykończenie Toyota z przodu jest o wiele lepiej wykończona i spasowana. Natomiast na tylnej kanapie lepiej wypada Niro.
Jeśli masz jeszcze jakieś konkretne pytanie to śmiało pisz.
Pozdrawiam :)
No właśnie tylna część C-HR to oszczędności pełną gębą 😉. Oparcia tylnej kanapy to kawałek tektury, pianki i skóry (?). W dotyku jest to tak lipne że aż wstyd. Dodatkowo w C-HR którego ja dostałem do testu, materiał od strony bagażnika pokrywający oparcia kanapy był oderwany lub źle zamontowany. W mojej Corolli e11 tylna kanapa wygląda solidniej i też taka jest. Moje wrażenie, hmmm jako fan marki Toyota to C-HR mnie rozczarował, może cena modelu z silnikiem benzynowym będzie adekwatna do jakości, ale hybryda to trochę nieporozumienie. Osobiście wybrałbym aurisa. Poza tym prezentacja jak zwykle 👍👏
pozdrawiam.
Dzięki za wartościowy komentarz. :)
Pozdrawiam serdecznie
Auto Start Test Nie tylko Ciebie rozczarował :-(
Jak zawsze wybitna prezentacja :). Jeżeli chodzi o Tą yote to dla mnie jest bardzo przeciętna.
Dzięki. :)
Japońce na chu..u stawały a dla Niego przeciętnie. Nie wyprzymam😃
Tryb B NIE służy do odzyskiwania energii, lecz do konwencjonalnego hamowania silnikiem, tak jak w autach z manualem. To bardzo popularny błąd popełniany przez recenzentów, którym się nie chce przygotować do nagrania.
1.2benzyna? Popełniłeś gafe to 1.8
10 l/100 km na autostradzie ? dobrze usłyszałem ?
BardTheArt to bardzo duzo
BardTheArt. Jadąc 140/h na tempomacie uzyskałem 8,1 litr/100km
Komputer wskazywał właśnie taki wynik. Warunki zimowe, a hybrydy lubią wtedy spalić nieco więcej.
zależy jak się jedzie. Można spokojnie uzyskać 5-6 litrów jadąc płynnie około 130 - 140 km/h. Mała uwaga do prowadzącego - klapę przednią w każdym aucie zamykamy NIE DOCISKAJĄC JEJ - podnosimy na około 20 cm i puszczamy. Bardzo fajny materiał - auto polecam oczywiście tylko hybrydę
Nie 7 l
10 l na 100 km ? Nigdy ! Przy 120 km/h 5,5
Uwaga dla osób zainteresowanych zakupem. Przy wyższych temperaturach o dziwo głośność tego samochodu jest zdecydowanie mniejsza niż w zimie czy wczesną wiosną. Oznacza to, że osoby które teraz zdecydują się na zakup tego samochodu pełnie możliwości głosowych (czyli dramatyczny hałas jaki wydaje ten samochód) poznają dopiero na jesieni lub zimą, a to dla osób ceniących sobie ciszę w samochodzie może być bardzo ale to bardzo przykra niespodzianka.
Nie prawda, C-HR jest zawsze cichy.
@@krzysztofbabecki4032 Tak gdybym był głuchy to można by tak powiedzieć. Nawet dziewczyna zaraz po zrobieniu prawa jazdy przy pierwszej jeździe C-HR pyta czego ten samochód się tak męczy. Ale pewnie tez kłamie. Każdy może się przekonać sam. Być może nowe egzemplarze zostały poprawione. Nie miałem okazji jeździć innym C-HR niż egzemplarzami z mojego rocznika. Ale trzeba być głuchym aby nie słyszeć tego przeraźliwego dźwięku. Dla osób które chcą to zweryfikować proponuję obejrzeć film na na kanale Pertyna po premierze C-HR. Tam każdy sobie sam posłucha i oceni co jest prawdą a co nie.
@@grzegorz6419 Hałaśliwego auta byśmy przecież tak gremialnie nie kupowali 😅🤔 moje przyśpiesza jak Hołowczyca z lekkim warkotem ...🏎️
Krzysztof tak jak pisałem być może wyciszenie zostało poprawione i Twój egzemplarz jest wolny od tej wady. To super bo poza tym przeraźliwym dźwiękiem to jest generalnie fajny samochód do którego poza archaicznym i beznadziejnie działającym systemem inforozrywki nie z tej epoki i beznadziejnym jak na ten typ samochodu prześwitem nie mam większych uwag. Co nie zmienia faktu, że w przypadku mojego egzemplarza Toyota się skompromitowała i wypuściła na rynek samochód który jest pierwszym którego zakupu żałuję za każdym razem jak nim jadę i słyszę ten okropny dźwięk. To podobna wpadka jak sprzedawana kiedyś skrzynia zautomatyzowana która podobnie jak mój C-HR nie nadawała się do użytku.
Ciekawy test w innej formie niż pozostałe. Autor opisując funkcje nie wspomniał o bardzo fajnej funkcji hold. Jest to o tyle ciekawe, że to chyba jedyna Toyota która tę funkcję posiada. Bardzo "delikatnie" wspomniano o wyciszeniu. Wyciszenie w tym samochodzie to dramat zabierający całą przyjemność z jazdy. To najgorzej wyciszony samochód hybrydowy w historii Toyoty. Dramat !!! Samochód posiada faktycznie nieźle wykończoną deskę ale ma również miejsca tak wykończone, że aż wstyd. Widać jak wiele miał do powiedzenia księgowy. Nic nie wspomniano o fatalnie działającym systemie inforozrywki którego nawet nie można porównać do np. Skody. Nie dość, że strasznie ubogi to jeszcze źle działający. Po ustawieniu np. ekranu przepływu energii po wyłączeniu i włączeniu ponownym samochodu pojawia nam się nie ostatnio wybrany ekran a menu. Oznacza to, że chcąc korzystać z wcześniej wybranego ekranu przy każdym ruszaniu należy ponownie go wybierać. Nie wiem kto to projektował i co mu przyświecało. W innych modelach działa to poprawnie. A pomyśleć, że kiedyś Toyota słynęła z ergonomii. Nie wspomniano również o fatalnym oświetleniu wewnętrznym na zwykłych żarówkach (w samochodzie z pełnymi światłami LED !!!) co jest o tyle istotne, że ze względu na tylne drzwi oraz dodatkowo czarną podsufitowkę w samochodzie jest strasznie ciemno i jak autor wspomniał wręcz klaustrofobicznie na tylnich fotelach. Jest masa innych "fantastycznych" rozwiązań jak brak gniazda 12V na desce (jest w schowku z którego nie ma jak wyprowadzić przewodu), wspominana półka i gniazdo USB i AUX są zupełnie nie oświetlone i całkowicie niewidoczne w ciemności, strasznie ciężka klapa bagażnika, zupełnie nieergonomiczna konstrukcja skrzyni biegów gdzie bieg D jest przedostatni i trzeba w niego celować. Sporadycznie używany bieg B powinien być zamieniony z D lub włączany w bok. Znowu kłania się ergonomia. Brakuje nawiewów w tylnym rzędzie i oczywiście gniazda 12V co właściwie ma większość samochodów na rynku. Podsumowując samochód który ze względu na głośność nawet przy delikatnym przyspieszaniu nie nadaje się do jazdy. Dla mnie dramat. Miał być fajny samochód, a wyszło jak widać. W mojej ocenie Toyota korzysta ze zdobytej kiedyś marki i cały czas sukcesywnie stacza się w dół. Znam wiele osób które kiedyś jeździły tylko Toyotami, a dzisiaj nie chcą nawet o Toyocie słyszeć. Po gigantycznym zawodzie jaki spotkał mnie po zakupie C-HR dołączę do grona osób które już nigdy nie kupią Toyoty. Stara zasada - klienta można oszukać tylko raz. Dziwię się Toyocie, że wypuściła na rynek zupełnie niewyciszony samochód który jest głośniejszy nie tylko od wszystkich innych hybryd jakie Toyota kiedykolwiek wyprodukowała ale nawet od małych miejskich samochodów za połowę tej ceny. Dla jasności mówię o spokojnej jeździe po mieście i delikatnym przyspieszaniu (np. ruszanie pod górkę) a nie wciskaniu gazu w podłogę. Szok !!!
Jesteś złośliwie krytyczny. Po 2 latach jestem C-HR-em ZACHWYCONY. Jest cichy i spala jak motorynka 4l/100 km.
@@krzysztofbabecki4032 To dobrze, że jesteś nim zachwycony. Najważniejsze, że właściciel jest zadowolony. Dla mnie pod względem wyciszenia to najgorszy samochód jaki wyprodukowała Toyota przynajmniej jeśli chodzi o mój rocznik. To pierwsza Toyota z której jestem mega niezadowolony. Mimo upływu 4 lat jazda nim cały czas mnie denerwuje jak słyszę ten hałas. Po fali krytyki która się przelała być może poprawili wyciszenie. To nie jest żadna złośliwość. Potrafię krytycznie spojrzeć nawet na samochód który kupiłem. Poczytaj sobie komentarze w tym wielu dziennikarzy. Też są złośliwie krytyczni. Poczytaj opinie ludzi którzy byli tak sflustrowani tym hałasem że sami wyciszali samochód. Też pewnie robili to ze złośliwości. Eksploatuję 7 letniego Yarisa Hybrid. Jego kultura pracy zespołu napędowego bije na głowę C-HR. A to wstyd dla Toyoty. Prius 12 letni pod tym względem to mistrzostwo świata przy C-HR.
@@grzegorz6419 Nie miałbym C-HR-a, gdyby był cichy jak Melex ! Auto ma na wysokich obrotach WARCZEĆ, bo i ma wygląd wściekłego byka !!! 😖👹Jest cudne 🤑👻😎
@@krzysztofbabecki4032 Jak widać każdy ma inne potrzeby i oczekiwania. Ja od samochodu hybrydowego oczekuję ciszy, a w tym temacie przynajmniej mój egzemplarz to najgorszy samochód hybrydowy na rynku. Coś czego Toyota powinna się wstydzić. Jeśli ktoś lubi przeraźliwy hałas nawet przy jeździe pod górkę to C-HR jest bardzo dobrym wyborem bo hałasuje tak okropnie jak mało który. I co ważne nie ma to nic wspólnego z przyjemnym dźwiękiem silnika. Co do wyglądu to nie ma co dyskutować bo każdy ma inny gust. Jednym się podoba inni uważają że jest obrzydliwy. W mojej ocenie nie jest najgorzej choć kształt przekłada się na klaustrofobiczne wnętrze z tyłu. Ja raczej jestem zwolennikiem kompromisu między funkcjonalnością, a wyglądem. Generalnie nowy model C-HR podobno jest ciekawy ale ja już się na tyle zraziłem, że drugiego nie kupię. Wolę XC40 zarówno pod względem wyglądu jak i funkcjonalności. To przynajmniej samochód z prawdziwym prześwitem jak przystało na taki typ samochodu. Nie wiem czy wiesz ale C-HR ma prześwit mniejszy niż wiele limuzyn. Wstyd. Znowu przerost formy nad treścią. Dla mnie zakup tego typu samochodu ma sens jeśli ma on cechy jakimi taki samochód powinien się charakteryzować. A zwiększony prześwit do takich cech powinien się zaliczać. Jedna cecha Toyoty przynajmniej do tej pory powstała niezmienna - awaryjność. Przynajmniej na ten moment nic się z samochodem nie dzieje i to na pewno jest plus.