AHSOKA FAJNA, czy może jednak NIE? - Grubaski o Star Wars
Vložit
- čas přidán 6. 11. 2023
- Daj SUBA! ► bit.ly/subujossusa
No i wreszcie się spotkaliśmy i porozmawialiśmy o Ahsoce. Pomimo, że to fajny serial, to staramy się znaleźć odpowiedź na pytanie, co tam nie zagrało. A jednak sporo rzeczy nie zagrało... Czy zgadzacie się z Yako i Dakannem? Zapraszamy do posłuchania godzinnego podcastu. Grubaski o Star Wars zawsze na stanowisku!
ZERKNIJ NA LINKI:
► / @dakann - kanał Dakanna HOLOCRON
► open.spotify.com/show/5Qfuni6... - PODCAST NA SPOTIFY!
► / discord - DISCORD!
► swossus - INSTAGRAM!
► ossus.pl/ - Biblioteka OSSUS!
► / rycerzeossusa - grupa na FB Rycerze OSSUSA
► / ossus - Ossus na Facebooku!
ZOBACZ KONIECZNIE TE FILMY:
👉 • "NIE MAM OCHOTY OGLĄDA... - "NIE MAM OCHOTY OGLĄDAĆ STAR WARS" - [GRUBASKI o Epizodzie 9.]
👉 • Czy Andor to dobry ser... - recenzja Serialu ANDOR
👉 • TA SCENA zmienia moje ... - TA SCENA zmienia moje spojrzenie na Vadera!
#starwars #holocron #dakann #ahsoka #recenzja #podcast #grubaski
Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @ossus - Krátké a kreslené filmy
![YAKO i DAKANN (nadal) szkalują nowe Gwiezdne wojny - [Grubaski o Star Wars]](http://i.ytimg.com/vi/nsb597Ir-iU/mqdefault.jpg)
![YAKO i DAKANN (nadal) szkalują nowe Gwiezdne wojny - [Grubaski o Star Wars]](/img/tr.png)
Ja sobie ostatnio wróciłem do kotora, bo nie dawno wybiło mu 20 lat i przypomniałem sobie jaka tam była magia, cudowna historia i fantastyczne postacie, przy których seriale Disneya wychodzą bardzo blado. I za cholerę nie mogę zrozumieć w czym jest problem, żeby w końcu po tylu latach zabrać się za tą starą republikę na dużym ekranie. Także średnio co 2 miesiące wracam sobie do cinematiców z tora, jak dla mnie najlepszych gwiezdnych wojnej jakie można zobaczyć i boli mnie bardzo, że krótkie 5 minutowe filmiki tworzą znacznie lepszą historię i ciekawsze postacie niż w całej trylogii Disneya. Na historiach z kotorów i z tora można stworzyć masę świetnych filmów i seriali. Toż to czysta żyła złota czekająca na odkopanie.
Z jednej strony bardzo bym chciał porządnych filmów/seriali (a najbardziej to remake’u gry KotOR) z tego okresu, ale mam z tyłu głowy frazę „don’t meet your idols” i znając Disneya skaszaniliby każdy jeden aspekt, który czyni Starą Republikę niesamowitą porcją lore. Przede wszystkim wyrzuciliby większość postaci innych ras niż ludzie (co jest niesamowicie wkurzające w obecnych produkcjach Disneya), zniszczyliby postać HK-47, no bo musiałby pasować do targetu PG13 - to samo pewnie by się stało z Malakiem, który w grze jest uosobieniem okrucieństwa i bezwzględności ciemnej strony, a w serialu Disneya pewnie najmroczniejsze co by zrobił to demolkę pokoju jak dzieciak Kylo Ren w sequelach xD Już boję się mówić o KotORze 2, który jest mroczny do bólu. Niby jak ta banda debili z Disneya miałaby wiernie oddać niesamowicie przytłaczający, tajemniczy, przerażający wręcz klimat całej gry i podróży, jaką Surik musi odbyć żeby domknąć wątek z wojen mandaloriańskich? Wątek odłączenia od Mocy, rzeź mistrzów Jedi w ruinach Dantooine, postaci Siona i Nihilusa - nie mówiąc o Trayi - nie wierzę, że Disney przedstawiłby to wszystko tak jak powinno zostać przedstawione. Powiem Ci, że chyba wolę żeby Disney nie brał się za te konkretne historie, bo po prostu je schrzani, a postaci (które w KotORach sa świetnie napisane i wielowymiarowe) wykastruje z ich cech i głębi i wtedy coroczny powrót do KotORów nie cieszyłby tak samo :((
@@michabartuzi1486 Pod tym względem to masz rację, istnieje duża obawa, że to zepsują, jednak z drugiej strony, zawłaszcza patrząc na politykę Disneya, że jadą ciągle na nostalgii, wciąż nie rozumiem, dlaczego oni sami się za to nie chcą zabrać, bo fani by się na to rzucili nawet jakby to było średniej jakości. Dla nich tylko hajs się liczy a tu on czeka tylko na podniesienie.
@@wolnyczowiek8705 Z tymi pieniędzmi to fakt - ja też bym poszedł do kina/obejrzał serial/kupił i zagrał w grę gdyby coś z tego wyszło, nawet jeśli okazałoby się słabe. Nostalgia jest za silna. Tylko właśnie czy potem ten ewentualny niesmak nie byłby zbyt duży? To już pewnie każdy inaczej by odczuł, ale rzeczywiście masz rację, że to łatwe pieniądze do zdojenia od fanów; no i jest też trochę prawdy w tym co powiedział Dakann, że chyba lepiej jest mieć na co narzekać w tym uniwersum, niż nie mieć nic :p
Doczekaliśmy się na dwóch wspaniałych ludzi rozmawiających gwiezdnych wojnach
Miłego oglądania wszystkim
Dla zasięgu. Najlepsza seria na kanale
Fajnie się ogląda wasz duet🎉
Podoba mi się, że Dakann z początku jest bardzo ciekaw za co można aż tak nie lubić tego serialu, a następnie wymienia wszystkie jego kluczowe wady 😅. Bo to właśnie wspomniana budowa postaci mi najbardziej zrujnowała ten serial.
Emocjonalne interakcje między postaciami albo w ogóle nie występują w tym serialu, albo są zupełnie nieadekwatne do sfery uczuciowej jaka zdążyła się wywiązać między danymi bohaterami. Np. wspomniani przez Dakanna Sabine i Ezra, po ponownym spotkaniu po latach, mało co ze sobą gadają, a gdy już dochodzi do rozmowy to nagle się okazuje, że wszelka bliskość jaka ich łączyła gdzieś wyparowała. We wszelkich wspólnych scenach, ich więź wydaje się jakby stała na poziomie dwojga znajomych ze szkoły, mimo że de facto byli dla siebie niegdyś rodziną, która wiele dla siebie znaczyła i wiele ze sobą przeżyła. 😕
Ludzie mówią, że serial był w porządku i zbytnio się nad tym nie rozwodzą, ale wiele scen (jak np. owe pierwsze spotkanie Sabine i Ezry) miało tu naprawdę olbrzymi potencjał, aby wybrzmieć emocjonalnie i zapaść w pamięci fanów na długo. Tak to jedynie dostaliśmy serial, który jest co najwyżej kolejnym przystankiem przy rozwoju Mandoverse, i który najpewniej zostanie przez wszystkich zapomniany, gdyż nie ma w nim nic do czego można by się było przywiązać.
Najwięcej interakcji emocjonalnej było międz człowiekiem a robotem :)
Można przywiązać się do Thrawna. Ku chwale Imperium!
Mi zapadła w pamięć końcówka 4. odcinka. Ta poważna decyzja, przed jaką stanęła Sabine. Oglądałem tę scenę w olbrzymim napięciu, nie mając kompletnie pojęcia co się wydarzy. Dla mnie to było bardziej emocjonujące niż ostatni odcinek. W 5. odcinku nagle fabuła nie ruszyła do przodu prawie wcale, a potem zapieprzała że hej w następnych odcinkach. Dużo było niespójności i błędów, zwłaszcza w drugiej połowie serialu. Sabine tak tęskniła za tym Ezrą że aż z nim nie chciała za bardzo gadać plus wstydziła się podjętych przez siebie decyzji, bo przecież mu nie powie że słudzy imperium pomogli jej dotrzeć do niego. Wstyd gadać, wolała siedzieć cicho xD. Przy tym jeszcze Ezra nie drąży tematu i ogólnie zachowuje się bardzo dziecinnie. Ten sam Ezra, który przecież w serialu o Rebeliantach podjął bardzo odpowiedzialną, dojrzałą decyzję. :( Pomysły na fabułę były super, ale przy realizacji potencjał serialu został zmarnowany.
Ezra w Rebelsach nagrał dla swojej drużyny wiadomość przed zniknięciem, i jedną wiadomość stricte dla Sabine - z tego można wywnioskować, że całą tą akcję przewidział, i doskonale wiedział, że zostanie przez nią odnaleźiony; stąd brak jego zaskoczenia, i stoicka postawa.
Co do miecza świetlnego, on w żadnym momencie nie powiedział, że nie będzie go używał, a jedynie nie przyjął go od Sabine, moim zdaniem, po pierwsze dlatego, że chciał symbolicznie zaznaczyć, że nie jest już tym starym Ezrą z Rebelsów, a przeszedł swego rodzaju ewolucję, co chciał pokazać poprzez budowę nowego miecza, a swój stary podarował Sabine. Jeśli chodzi o proces budowy jego nowego miecza, to tak, dla młodzików jest to wyzwanie i swego rodzaju rytuał, ale Ezra NIE JEST MŁODZIKIEM. Budowę swojego pierwszego miecza ma już dawno za sobą, wieć przy posiadaniu odpowienich części, i wiedzy o budowie miecza nie jest to dla niego wyzwanie - poza tym bohaterowie nie mieli za bardzo czasu, wiec oczywiście się spieszył.
Skąd pomysł na koncepcje Jedi walczącego bez miecza? Przecież to nielogiczne; czym ma odbijać pociski blasterów, jak zabić kiedy zejdzie taka potrzeba? Skuteczność bojowa użytkownika mocy bez miecza po prostu spada, i nie rozumiem czemu Ezra miałby się dobrowolnie osłabiać. TO byłoby głupie
Pamiętaj że można zatrzymać pociski mocą ;) Disney to całkiem lubi, ale masz rację Ezra nie był młodzikiem więc miał już większe doświadczenie niż typowy młodzik jedi.
Mi głos Cezarego Pazury podstawiającego Thrawna bardzo mi przypadł do gustu. Ci aktorzy co mieli zagrać te postaci zrobili to dobrze to błąd w kreowaniu postaci. Całość serialu 9/10
Jak dla mnie to było za mało Ahsoki w Ahsoce. Mam wrażenie, że więcej było tam Sabine, która nic nie robi. Spory potencjał i tak samo jak w Obi-wan został zmarnowany
Już biorę się za oglądanie! Super Was oglądać 😃
Ja myślę, że w tych trumnach może znajdować się oryginalna załoga Chimery, która znajdowała się na jej pokładzie, gdy Purrgile porwały okręt. Zostali oni uśpieni po to, aby nie zużywać zapasów w trakcie pobytu na Peridei, a w ich miejsce dzięki magii tamtych trzech Sióśtr (czy tam Matek, nie pamiętam) Nocy użyto zombie, które tych zapasów nie zużywają i dzięki temu bezpieczniej było przebywać Thrawnowi w innej, nieznanej galaktyce, bo nie musiał się głowić nad zasobami, których ta planeta, prawdopodobnie, nie posiadała zbyt wiele (pamiętajmy, że na załogę ISD składa się kilka tysięcy ludzi).
Pozostaje więc tylko kwestia tego, że jeśli Ci w sarkofagach to faktycznie żywi załoganci Chimery to skąd wzięły się ciała do wskrzeszenia zombie na Peridei? Być może są oni pozostałością jakiejś starej cywilizacji na tej planecie i wskrzesiły ich te Matki. A może to załoga Chimery i w trumnach jest coś innego. Na razie nie wiemy, ale zapewne przekonamy się przy okazji następnego sezonu. :)
Szczęśliwego nowego roku! ;D
Zabawne, ale jak zaczęliście komentować do kogo są skierowane obecne seriale, to pomyślałam o serialu ''Andor''.
Zupełnie nie pamiętałam ''Rouge One'', znałam jedynie Mon Mothmę z filmów i obejrzałam to dla niej, bo pojawiła się w zwiastunie. Nie miałam żadnego problemu ze zrozumiem wątków, dodając fakt, że niemal wszystkie postacie były nowe. Jedynie Mon Mothma i Andor byli znani, plus Pułkownik Yularen, który pojawił się w jednej scenie i na początku, go nie poznałam. Jednak wszystkie nowe postacie są bardzo dobrze wprowadzone, rozumiemy ich motywacje, sposób działania i pochodzenie - Luthen, Dedra, Syril...
Uważam, że źle zrobili nazywając ten serial ''Andor''. Ja sama nie chciałam tego oglądać na zasadzie - Po co mam oglądać, skoro wiem jak Andor umrze i w jakich okolicznościach?
Obejrzałam, bo zobaczyłam Mon Mothmę, a moją ulubioną postacią zawsze była Padme Amidala, więc chciałam zobaczyć więcej świata senatorów i dygnitarzy.
Ten serial nie mógł nazywać się Rebelianci, ale mógł się nazywać - Iskra Rebelii, czy coś takiego...albo nostalgicznie w rodzaju - Przed nadzieją, nawiązując do tytułu Nowa Nadzieja.
Błędem był marketing. Bo ludzie nie dbali o Andora. Pojawił się raz i umarł.
Ale dbaliby o podwaliny rebelii i jej początku. Można było dodatkowo wyciąć wątek Alderaanu z ''Kenobiego'', który i tak nie ma sensu - Leia nigdy nie znała Obi Wana i to widać filmie Lucasa. I można było to dać spokojnie do ''Andora''. Bail rozmawia z Mon Mothną na jednym z przyjęć. Leia kłóci się z Leidą o wartości.
Jak zawsze super podcaścik z tego wyszedł. :D Oby wincyj takich pogadanek. Czekam na taką świąteczną i to mocno. Herbata z cytryną albo kakao wlecą jak złoto, haha! Świetnie się Was zawsze słucha, nie wiem nigdy kiedy mija ten czas (tu np. godzina). Mi się "Ahsoka" w miarę podobała, choć miewała straszne dłużyzny, a postaci bywały flegmatyczne (Thrawn, Ahsoka itp.). Momentami akcja jak w kiślu... Dlatego jednak "Andor" bardziej mi się podobał. Był też spójniejszy. Pozdro dla Was! :)
Uwielbiam ten cykl rozmów z Dakkanem :) lubię was słuchać
dzięki za odcinek👍👾
Dla mnie serial był dobry, mi się podobał, w końcu coś dobrego od sequelii, wiem był mandalorianin czy Andor ale jednak to Ahsoka najbardziej mi się podobał. Magia gwiezdnych wojen ponownie u mnie odżyła. Uwielbiam wasz duet i liczymy na częstsze takie duetowe nagrywki.
A mi Pazura nie przeszkadzał jako Thrawn, ale nie był też idealny (chyba jeszcze nie słyszałem go takiego jak bym to sobie wyobrażał, chociaż ten z Rebeliantów chyba najbardziej mi pasował)
Z całym szacunkiem ale mi np uszy krwawiły nie rozumiem dlaczego jedne głosy mogą byc między projektami te same a inne są recastowane. Ten Thrawn Pazury tak jak Jack Sparrow Pazury to niesmieszny żart
No, w końcu. Wiecej grubaskow o star wars!
Mnie najbardziej raziła ta bieda scenariuszowa i olewanie logiki. Super wypasieni nocny szturmowcy nie potrafią trafić i MUSZĄ podbiec i walczyć wręcz. Serio? Geniusz Thrawn nie wie co to wsparcie z powietrza?
Na co Chimera czekała, skoro już załadowali wszystkie "trumny"? Nie mogła po prostu odlecieć, zabierając wszystkich?
WIELKA polityka jest tak pokazana, że słabo się robi. Leia nie mogła wcześniej autoryzować operacji i wysłać kilku krążowników, by sprawdzić po co imperialistom wielki silnik nadprzestrzenny?
Ahsoka odbijająca strzały laserów w kosmosie? LOL Dlaczego Obi-Wan tego nie zrobił w Ataku klonów?
Miejmy przynajmniej nadzieję, że Ezra po ucieczce z Chimery nakierował flotę Nowej Republiki na Thrawna i będzie pokazana próba jego pokonania od razu, a nie będą czekać aż zbierze siły...
Nigdy nie zrozumiem zarzutu do Andora w stylu "mało gwiednowojenny". Czy my naprawdę jesteśmy na tym poziomie, że musimy dostawać machanie mieczami świetlnymi, żeby nam się podobało? Andor jest znakomity.
Dokładnie +1
Ale jak dostajemy machanie świetlówkami to jest nagle ból dupy o to że powtarzalny.
Andor top
Ja jeszcze nie widziałem Andora więc nie podejmę się wystawienia opinii na jego temat ale takie Bad Batch mimo praktycznie braku jedi uważam za bardzo gwiezdnowojenne.
Serial dobry opowiadający o gwiezdnych wojnach w inny sposób według mnie też potrzebne 🙂
lajk w ciemno i oglądamy :D więcej was dwóch panowie razem :)
Asoka obraca się w pół godziny niczym w tureckich serialach
Więcej grubasków o Star Wars !!! kochani jesteście 🙂
Co do miecza...to widziałabym, że Anakin może tak zrobić miecz, skoro podczas swojej kariery zdarzało mu się tracić swoją broń, więc bycie ekspertem w tworzeniu tego od zera, byłoby zrozumiałe. Nawet ktoś mógłby zapytać, ile razy musiał to robić, że tak szybko ma gotowy miecz. Taki wątek nie pasował do Ezry.
22:30 Piotr Cywrus nadałby się na Thrawna - wygląda podobnie :DD
Ja tam się Piotrze dobrze bawiłem:p obejrzałem Twoja recenzje muszę jeszcze tam komentarz dać:p🎉
Oby jak najwięcej Grubasków w każdej formie 🙂
Piękne podsumowanie Ezry. Miód. Sabine...drewno.
Będzie na Spotify? :)
A dla mnie wręcz przeciwnie, bo jest to najlepszy serial SW. Wyjście poza znaną nam galaktykę, więcej magii nowi szturmowcy to totalnie moje klimaty
Najlepsze duo ❤
Ja przy Ahsoce, podczas sceny w świątyni z mapą (swoją drogą, mapa do generała Thrawna, który poleciał gdzieś wbrew swej woli, jest w pradawnej świątyni. To już jest absurd), w pewnym momencie zacząłem mierzyć czas ile ona łazi wokół tych słupków. Zasnąć szło.
Tez bardzo liczylem na Acolyte, ale zobaczylem kto napisal scenariusze do wszystkich odcinkow i juz nie licze 😁
Mi Cezary Pazura jako Thrawn nie przeszkadzał
Jak spotkanie gwiadkowe to tylko ogladanie The Star Wars Holiday Special XD
Like na świąteczne spotkanie
seriale typu andor są mega potrzebne, one maja ultra klimat
Pięknie was razem widzieć.
i słyszeć.
Myślę że największym problemem tego serialu był Filoni jawnie plujący w twarz widzowi scenariuszem na poziomie szkoły podstawowej. Niestety durnota w scenach momentami była ogromna. Dodatkowo Ahsoka grająca jak drewno i zmarnowany wątek Baylana.
Mam takiego kolegę, też smakosza kulinarnego. Trafia do paskudnej knajpy, ale jeśli to knajpa "z polecenia", to gość pożera jakieś szare pyzy ze starym tłuszczem, a na czyjąś krytykę marszczy brwi, i stwierdza "mnie smakowało...!". Jak nie wiecie "czego ludzie oczekiwali", to proste. Postaci, które da się lubić, i scenarisza, który nie obraża inteligencji przeciętnego widza. Trzeci sezon Mando zawadzał już o muł, ale jeszcze dało się oglądać. Miałem względną ochotę zobaczyć kolejny odcinek.
Dakan: "Najbardziej narazie czekam na Akolite" XDDD
Tymczasem Akolite:
mega jestesicie
Mnie się Ahsoka w ogólnym rozrachunku podobała, a te wolniejsze walki na miecze, czy dluzsze sceny odebrałem, jako nawiązania do stylistyki kina samurajskiego (pewnie pomógł strój Ahsoki). Jeśli chodzi o Ezrę, to wydaje mi się, że postać miała charakter spójny z tym, który nakreślony był w serialu. Przy ocenie potęgi mocy Ezry nie zapominajmy, że był de facto padawanem szkolonym w późnym wieku przez padawana i stąd może wynikają słabsze pchnięcia. Nie każdy też w SW musi być potężny w mocy, nawet lepiej jeśli nie jest, żeby to nie spowszedniało i np. umiejętności Obi-Wana rzeczywiście go wyróżniały. Co do szybkości budowy miecza, rzeczywiście w serialu wyszło to ekspresowo, ale pamiętajmy, że to nie był też jego pierwszy miecz, więc porównywanie czasu budowy do budowy miecza przez młodzików wydaje mi się nietrafione.
Generalnie bardzo fajna rozmowa, miło się słucha rozmów i rozkmin o odległej galaktyce (teraz już dwóch? ;))
No ja tam nie wiem, po obejrzeniu pilota już nie obejrzałem dalej żadnego odcinka. Po Andorze miałem bardzo wysokie oczekiwania, tymczasem jak powiedział na początku Dakan, "kupa".
Fajnie
50:48
Na początku, patrząc na całokształt, dawałem 8/10.
Teraz gdy minęło trochę czasu daje mocne 7/10.
Wydaje mi się, że sezon 2 będzie albo lepszy albo przynajmniej równie dobry co ten.
Ja oglądałem z dubbingiem bo lubiłem polskie głosy w Rebeliantach a Admirał Pazura jest spoko😂
Czy serial przedstawił, jak Ezra rozłączył się z Thrawnem? Przynaję, że oglądałam dość pobieżnie i większość już zapomniałam. Po prostu, nie rozumiem jak Ezra uciekł od Thrawna w tej sytuacji... pomyślałabym, że albo muszą nawiązać niełatwy sojusz, aby przeżyć lub Thrawn, gdzieś go zamknie i będzie próbował różnych technik perswazji, aby Ezra przywrócił ich do pierwotnej galaktyki.
Raczej Ezra wykorzystał moment jak niebiesko mordy wraz z ferajną wracał do żywych.
somehow grubaski returned
Kolejny świetny odcinek "grubaski o star wars" z dużą częścią rzeczy się zgadzam ale nie obyło bez kontrowersji ale przecież o to chodzi ale faktycznie najbardziej ubolewam nad świercią rey-a stevensona i nad długościa czekania na 2 sezon
9:14 od początku było wiadome że część Jedi przeżyło, ale mogło ich być ok 100 a więc zaledwie 1% zakonu. Natomiast po upadku imperium reaktywowany zakon Jedi mógł mieć 150-200 rycerzy
Od jakiego początku? Yoda w 6 epizodzie ewidentnie mówi, że Luke zostanie ostatnim jedi, gdy przejdzie próby. Można wybronić przeżycie kilku padawanów i młodzików, ale nie przeżycie rycerza jedi. Według Lucasa Anakin zmarł jako ostatni z rycerzy Starego Zakonu Jedi, a filmy wciąż pozostają kanoniczne. Osobiście uważam tych ocalałych za spory problem. Z jednej strony uwielbiam Ahsokę, ale z drugiej uważam, że powinna pozostać w grobie. W Rebeliantach dali jej dobrą śmierć, niepotrzebnie ją wskrzeszali. Podobnie Ezra nie powinien przeżyć. To psuje przesłanie i wagę wydarzeń z filmów. Luke miał zbudować Nowy Zakon od zera, Stary miał pozostać w przeszłości.
@@kingajensz428 Yoda mógł po prostu nie wiedzieć o pozostałych. A Luke mógł mu nie powiedzieć że zna jeszcze kilku innych. A po bitwie o Endor zebrali się do kupy
Ten serial jest epicki! Chciałem zobaczyć Anakina i dostałem dluuuużo więcej niż oczekiwałem bo chciałem go tylko jako ducha mocy. Mega mi się podobał ten serial. Wiadomo są minusy i głupoty jak Sabine dźgnięta mieczem. Czekam na więcej...
Zombie, zaklęte miecze, rezurekcje... czary nekromancji. Filoni nie kuma Mocy. Od 2005 r. nie powstało nic co rozbudowało kanon SW. Disney odgrzewa Legendy wmawiając fanom że to nowy kanon. Wszystko co widzieliśmy w SW Disneya, już było w Expanded, tylko Myszka Miki zgubiła Mare Jade...
- Słaba gra aktorska - spłycenie mocy - mary sue - za dużo fan servicu - nudne i przewidywalne wątki - masa bezsensownych linii dialogowych - pojedynki na miecze które do niczego nie prowadzą - i jeszcze więcej.
Disney mogło np wypóścić odcinek zero który by wprowadzał do serialu Ashoka tego co wydarzyło się w rebelsi i kim była Tano , np jakieś obrazki z lektorem coś takiego co miał starcraft 2: w poprzednich grach
Gdyby nie Beylan, to nie byłoby po co ogladać tego serial .
Nie jestem jakimś świtem gwiezdni wojennym ale lubię tę historię.admirala trowna widziałem pierwszy raz i przyznam że jak usłyszałem Cezarego to śmiech ale szybko ustąpił dlaczego. Myślę że my za szybko wyrabiamy sobie opinię o damy aktorze i przyklejamy sobie gościa do danych ról. Trudno przełknąć myśl że facet przez większość kariery grał komedie sypał z rękawa lepszymi głupszymi tekstami . A tu trzeba się zmierzyć z poważnym facetem który chyba nie wie co to śmiech. Pozdrawiam.
Dla mnie tak jak powiedzieliście najgorsze są interakcje szczególnie między Sabine i Ezrą i taki lazy writing jeśli chodzi o te zmiany tempa. Ja w porównaniu do szanownych grubasków jestem fanem rebeliantów szczególnie 3 i 4 sezonu, tyle było dobrych wątków holokron sithow, balans ezry na granicy z ciemną stroną, oblężenie mandalor, świat między światami, kontrola zwierząt przez moc, sam ship Ezrabine. Błagam relacja bratno - siostrzana połączona z elementami romantycznymi między Ezrą a Sabine tak dobrze napisana i rozwinięta została tak przekreślona tym umownym "hej, długo cie nie było. Wiedziałem że przyjedziesz" no come on w sensie minęło 10 lat to nie są już nastolatki tylko dorośli ambitni ludzie Jedi (doświadczony stratą rodziców, mistrza, kuszony ciemną stroną, dramatami wojny) a z drugiej strony Mandalorianka (która straciła swoją planetę, jej rodzina najprawdopodobniej zginęła w nocy tysiąca łez, straciła najbliższą osobę czyli Ezre) to daje takie pole manewru a tu zostało to zaprzepaszczone robiąc z nich postaci na miarę ich samych z 1 sezonu rebelsow czyli takich dzieciaków w realiach wojny.
Nwm czy ktoś zwrócił na to uwagę ale moim zdaniem problemem z Sabine nie jest bynajmniej to że jakimś cudem jest Jedi, bo to wtórne zupełnie, ale to jak jej Mandalorianski background nie jest w ogóle rozwinięty, przecież ona przez większość serialu nie nosi nawet zbroi. Ona powinna odgrywać rolę speca od broni wszelkiej, lekko podstępnej i przebiegłej ale jednak lojalnej i troskliwej, a tu została ograna jako buntownicza nastolatka uparta i krnąbrna która macha bez sensu laserowym badylem. Pozdrawiam was serdecznie dzięki za program
Zgadzam się, ale moim zdaniem relacja Sabine z Ahsoką jest jeszcze gorsza. Myślałam, że gorszego duetu mistrz-uczeń niż Rey i Luke nie da się stworzyć, ale teraz mam co do tego wątpliwości
@@kingajensz428 Fakt ich relacja moim zdaniem jest tak nienaturalna wręcz wymuszona
oglądam serial 3 raz ale nie mogę się skupić na detalach i oglądam tak jak pierwszy raz ale serial czy film raz na 10 lat było by święto
Małe sprostowanie, inkwizytorzy nie pojawili się pierwszy raz w clone warsach, a dopiero w rebeliantach.
Ahsoke można było skrócić o 3 pierwsze odcinki, byłaby ciekawsza ale nadal słaba. Wczoraj obejrzałem ostatni odcinek i pamiętam tylko postacie z Rebelsów.. Dla mnie Andor wymiata i elo. Patrząc na to jak Dis zniszczył Marvela zbyt częstym wypuszczaniem kiepskiej jakości seriali i filmów to nie napawam się optymizmem w przypadku Gwiezdnych Wojen. Naprawdę 1 film co 2-3 lata o przemyślanej fabule i ciekawych postaciach, nic więcej nie potrzebuję.
„Kochani to troszeczkę zuprłnie inacze i byłoby dobrze. "Ha
Co do Tharwna to sorry, ale wszystko mu sie udało... zabicie Ashoki nie było jego celem, chodziło o to żeby z pełną armią i siostrami nocy uciec do naszej galaktyki. W sumie nawet nie zdziwiłbym sie gdyby ucieczka Ezry była przez niego wykożystana dla swoich celów.
Sorki, gdzie niby bylo, że Thatwn nie wiedział gdzie jest Ezra i nie mógł go znaleźć? On go zwyczajnje nie szukał bo ten mu nie przeszkadzał ani w ucieczce, ani w zbieraniu armii...
Myślałem że Dakan zjedzie ten serial na waszym nagraniu :D zabrakło tylko u niego no kur... :D ale lubie jego opinie
32:10 ale wydaje mi sie, że Ezra był taki zawsze, poza tym to nie jest jego pierwszy miecz.
26:34 błagam aby w jakiś pokręcony sposób z niego nie zrobiła się kapitan phasma
Mi sie serial podobał, ogolnie wszystko mi sie podoba co jest pod star wars (oprocz sequeli bo to powinno sie wymazac i zapomniec). Też uważam jak wy, ze oni musza zapomniec o ludziach ktorzy nie znaja star wars. Ale co do filmow i serialow. Mojim zdaniem powinni isc w cos nowego. Cos co nie bedzie sie opieralo na klasyce prequelach i sequelach nawet. Przydalby sie cos nowego byc moze z czasow kotor. Dosc Skywalkerów itd... moze to bedzie lekarstwo? Ogolnie to chcialbym bardzo aby powstał film wlasnie jesli chodzi o postacie z Kotor lub historia nowej grupy bohaterów z czasow starej republiki....cos nowego by sie przydalo cos co nie jest na sile i nie oklepane jak sequele i bez sensu. Potrzebuje nowe mocne charaktery. Jeszcze na koniec dodam, ze wedlug mnie w star wars jest jeden wielki problem. Rozjechanie sie dwoch lini histori... star wars stary i nowy kanon... osobiscie jestem zwolenikiem legend niz tego co zaserwował nam disney. Mysle ze puki jest ten podzial to wiecznie bedzie jakis problem...
U mnie udało się córki wkręcić w SW (lvl 10 i 14)... Ahsoka, Clone Wars, etc... Lego SW, Star Wars: Zewnętrzne Rubieże, SW RPG.. Żona mnie nienawidzi..
jest szansa wystapic w grubaskach o star wars? jesli tak to prosze o informacje. Bylbym zainteresowany jesli jest taka mozliwosc :)
W SW problemem jest to, że albo jest brak kreatywności albo pomysły są debile a to 27:00 faktycznie wyszło.
Grubaski:) ja się z wami zgadzam ashoka jest super serialem
w gwiezdnych wojnach najwaniejsze jest chyba cos co ja nazywam makroskopowa rzeczywistoscia czastkowa tj ze w nowej nadziei jest pewien altarnatywny swiat z bardzo intrygujacymi elementami i nie wiadomoc co za przedstawionym fragmentem jest dalej - w imperium kontratakuje i powrocie jedi okazalo sie ze tych nowych elementow juz tak wiele nie ukazano (dlatego te filmy ew mozna uznac jedynie za 2 i 3 czesc tego samego filmu, tj suplementy do nowej nadziei) natomiast w prequelach nei dosc ze nie pokazanao niemal nic nowego to jeszcze nawet zaczeto zwijac elementy z oryginalu (nie ma to nawet rangi suplementu)..dlatego SW jest imo do przepisania istenieje tylko jeden film nowa nadzieja a reszte trzeba napisac
reszta nie istnieje tj istnieje jako potencjal
bo chodzi o napisanie dalszych czesci poza nowa nadzieje o jakosc czegos jak zgniatowisko smieci, han solo albo idea mocy...z prequeli to mi sie tylko chyab podoba skok kenobiego z okna..i troche kamino mi sie tez podoba ale malo tego - a caly nowy kosmos czeka
Witam serdecznie zawiodłam się w serialu na postaci Ezry i Sabin .
Literalnie dwie najgorsze postacie. Szkoda, że nie zginęli xd
słuchanie waszego, nazwe to "podcastu" na temat mojego ukochanego uniwersum nigdy mi sie nie znudzi.
Tak o całości to myślę 4-5/10 i gdyby nie postaci Beylana to byłoby 2-3 na 10
Według mnie Star Warsy powinny iść na wakacje, to jest moje kochane universum jednak nie dają nam odpocząć, zatęsknić i dlatego nie mamy takiego funu. I przez to, że jest tego dużo to nie jest jakościowe i za dużo trzeba wiedzieć by cieszyć się produkcjami
Dla mnie serial nierówny, ale na pewno nie jest zły. Taka 4 w skali szkolnej 😊
W którymś momencie dało sie do Pazury przyzwyczaić, bo aktorsko dobrze to zrobił.
W Ahsoce Disney zrobil to co w TLJ z oryginalna trylogia poprzez skok w nadswietlna i w ten sposob niszczac okret. Po co Ahsoka szukala mapy do innej galaktyki, jak bylo mozna wczesniej "wsiasc" do Purrgila i tam poleciec.
Bo Ahsoce wcale nie zależało na podróży do innej galaktyce. Chodziło o to, że istnieje mapa i trzeba było ją zdobyć zanim zrobi to wróg.
Oczywiście mając już mapę można było realizować drugi krok, drugi cel czyli uratowanie Ezry. Ale najważniejsze było nie dopuszczenie złych do innej galaktyki i to, żeby Thrawn nie wrócił.
Żeby się za długo nie rozpisywać i nie odnosić do wszystkich aspektów powiem tylko, że uważam, że do wielu rzeczy odnosicie się zbyt krytycznie, tak jakby zabrakło wam odpowiednio dużo dobrej woli, żeby spróbować je zrozumieć. O samym serialu powiedziałbym, że jest to fajny pilot dla drugiego sezonu i osobiście podoba mi się, że ten pierwszy sezon to nie jest zamknięta historia a zamiast tego ma tworzyć ciągłość razem z kolejnymi sezonami.
"Zabrakło widzom dobrej woli"? To to jakaś aukcja charytatywna prac plastycznych wykonanych przez dzieci z podstawówki, czy komercyjny produkt, za który ktoś zgarnia od nas kasę?
@@gomez13333 A tobie zabrakło odrobinę dobrej woli, żeby spróbować zrozumieć co miałem na myśli moim komentarzem, całkowicie wykręciłeś sens tego co miałem na myśli. Po pierwsze napisałem "wam" w odniesieniu do Ossusa i Dakanna a ty to przekręcasz, że niby odnosiłem to do widzów. Po drugie chodziło mi o to, że zamiast wysilić się w chociaż minimalnym stopniu, żeby zrozumieć o co chodziło wolą wszystko czego nie zrozumieli z automatu krytykować. No chyba, że przez komercyjny produkt masz na myśli prostackie gówno dla debili nie wymagające nawet odrobiny zaangażowania czy myślenia do tego, żeby je zrozumieć.
@@Yoh98 Te grubaski to widzowie, tacy jak my. Więc konkretnie ja oglądając takie "dzieło", nie będę na siłę szukał dobrych stron, kiedy odrzuca mnie ono antypatycznymi postaciami, fabułą obrażającą inteligencję, żenującymi dialogami czy aktorstwem jak ze szkolnego przedstawienia. I to nie jest krytyka z poziomu fana, który zauważa, że "ten czy tamten to miał zły odcień miecza", czy konesera oczekującego po serialu SW jakiegoś Rashomona. I ok, rozumiem, że komuś serial się jakoś podoba, ale mam wrażenie, że wielu daje mu kredyt tylko ze względu na markę.
@@gomez13333 Nie, tych dwóch to nie zwykli widzowie tacy jak my, prowadzą kanały o SW więc oczekuje od nich oceny na wyższym poziomie niż ta przeciętnego widza. I znowu kompletnie przekręcasz to co napisałem. Gdzie niby napisałem, że mają się na siłę doszukiwać dobrych stron? Nigdzie, sam sobie tak błędnie nadinterpretowałeś to co faktycznie napisałem. Nie napisałem, że mają się doszukiwać dobrych stron tylko, że nie powinni robić czegoś takiego, że coś jest nieoczywiste, twórcy nie wyjaśniają tego wprost albo w ogóle tego nie wyjaśniają to od razu tych dwóch uznaje to za bezsensowne zamiast się chociaż przez chwilę zastanowić czy może da się to jednak logicznie uzasadnić. Tak jak np. w przypadku przebicia Sabine mieczem świetlnym i tego, że to przeżyła i "Jak to, przecież Qui Zgon po czymś takim a ona przeżyła" mimo, że da się znaleźć wiele logicznych wyjaśnień tej sytuacji, podobnie z tym, że Ezra najpierw stwierdził, że nie będzie używał miecza i walczył samą mocą, chociaż trzeba im przyznać, że ta walka mocą faktycznie wypadła słabo, a potem w innej sytuacji używał miecza i było "Jak to, najpierw nie używa miecza a potem go używa", to znowu da się bardzo prosto logicznie obronić albo to, że zrobił sobie na szybko nowy miecz i "Jak to, w CW było pokazane jak robią miecze wolno przy użyciu mocy a on go zrobił tak na szybko rękoma" i to znowu dałoby się logicznie uzasadnić. Takich przykładów mógłbym podawać jeszcze wiele bo co chwilę w tym materiale czepiali się rzeczy, których zwyczajnie nie zrozumieli ale żeby je wszystkie podać musiałbym jeszcze raz obejrzeć ten materiał a nie chce mi się poświęcać na to czasu. Bynajmniej nie mówię, że nie mają się czepiać tego o co faktycznie można się czepiać jak o to, że napisali strasznie prostą fabułę i mocno ją rozciągnęli, o to, że postacie są słabo napisane i mają drętwe dialogi itd., tylko, że to są faktyczne wady a nie kwestia czepiania się czegoś tylko dlatego, że się tego nie zrozumiało. No i też nie wiem czy teraz hiperbolizujesz czy po prostu przesadzasz ze swoimi słowami krytyki bo też aż tak słabo jak to wynika z tego co napisałeś nie było.
Ahsoka❤ w WK i ogólnie😁
Jakim cudem Ezra miałby być Enochem? Zna ktoś tą teorię i umiałby to wyjaśnić?
Mickiewicz kiedyś powiedział o pracach Słowackiego że są jak piękny kościół bez Boga w środku, to trochę moje odczucia co do Ahsoki
A propos walk na miecze. Jestem zdania, że prequele były mocno pod tym kątem przesadzone, zwłaszcza na tle oryginalnej trylogii. Sequele z kolei prezentują fajny balans między akrobatyką prequeli a "spokojnym" fechtunkiem z oryginalnej trylogii. Seriale zdają się kontynuować to podejście, dlatego to jest akurat ostatnia rzecz, o którą bym się w Ahsoce czepiał. Za to nie pasuje mi robienie Jedi na siłę z Sabine. Sądzę, że pod tym kątem ciekawsza dynamika relacji między Ezrą, np. "Kanan nauczył mnie tak i tak" a Ahsoką "ale ja uważam to i to na temat Mocy". Kolejny Jedi zaczyna budzić niepotrzebne zażenowanie.
Czy pojedynki w prequelach są przesadzone? Nie powiedziałabym. Odstaje jedynie pojedynek z Nowej Nadzi, reszta trzyma się dobrze. W oryginalnej mamy duży nacisk na warstwę narracyjną pojedynków, w prequelach są widowiskiem, ale wciąż każdy niesie jakiś ciężar. Pojedynek idealny to moim zdaniem Mustafar, bo łączy silną rolę narracyjną z wybitną choreografią i muzyką. Pojedynki w sequelach są moim zdaniem poprawne. Jednak w Ahsoce nie mają w sobie ani warstwy narracyjnej (oprócz pojedynku z Anakinem), ani nie ogląda się ich dobrze. Oglądając serial pierwszy raz nie mogłam patrzeć na pojedynki
Co się stało z aktorem dubbingowym z Rebeliantów...był perfekcyjnym głosem dla Thrawna....
Pewnie doszli do wniosku, że lepiej będzie, jak do real action wezmą kogoś bardziej znanego, jak Pazura, a że wyszło jak wyszło to widać. Zresztą i tak mało osób, a głownie dzieci, ogląda takie seriale z dubbingiem. Napisy są wg. mnie lepsze bo wtedy możemy też usłyszeć oryginalny głos aktora, co daje już dużo do odbioru całego filmu czy serialu.
NIESAMOWITE
ONI WRÓCILI!!!
Osobiście uważam że Thrown nie ścigał Ezry. Szkoda mu było ludzi i czasu.
Ezra stwierdził że nie potrzebuje miecza i przegrał walkę. Prawie umarł, więc jak się zorientował że nie jest kozakiem za którego się uważał to zrobił miecz.
Ja się spodziewałem kontynuacji Rebeliantów, którzy byli w miarę dobrym serialem. Dostałem kupę z rodzynkami...
Moim problemem z tym serialem jest to że wiele scen czy momentów jest dobra na papierze ale zawodzi realizacja plus fakt że ten serial to bardziej Rebelianci sezon 5 a nie Ahsoka sezon 1.
Cezary Pazura - super, świetny dubbing, to raz, a dwa - w Nienczech wszystko jest zdubbingowane na niemiecki i nie ma czegoś takiego jak napisy, nawet wiadomości i reklamy.
Masz nuemieckiego Disney plus? Bo VOD to nie telewizja.
@@ossus tak mam niemiecki disney i wszystko ma dubbing, tak samo netflix, amazon itp. W kinie jest tylko niemiecki dubbing w Openheimer, czy Barbie, czy nawet jak leci polski film typu komedia romantyczna, w telewizji to samo - Dexter Morgan, czy amerykańskie reklamy są dubbingowane. Gdy włączę jakiś film z lektorem na CDA, to się wszystkie nacje śmieją, że ,,dubbing dla ubogich jednego pana", jak z napisami, bo np. jakaś manga ma tylko polskie napisy, to kręcą bekę, że ,,jakby chcieli czytać, to od tego są książki", ja to ponoekąd szanuję i sprki, że tak politycznie - dlatego w Niemczech każdy mówi po niemiecku, a w Polsce nie trzaba znać polskiego nawet żebh znaleźć pracę, co w Niemczech jest raczej nie do pomyślenia. Uważam też, że brak dubbi gowania to bida, a nie jakaś jakość. Pozdrawiam i promuję polski dubbing :) czcams.com/video/0oBhSAjEsnE/video.htmlsi=Duxhh0oRaG-RGP1j
ps nie jestesicie grubi xd kiedy byłem mały uwielbiałem was fajnie sobie powspominaci
Dla mnie najciekawsza była oczywiście postać, która nieodwracalnie już odeszła XD
Serial generalnie był nudny , fabuła niezbyt wartka , dialogi denne . Fajny był przede wszystkim graficznie , pojawil sie świat miedzy światami , planety i podróże pomiędzy nimi też mi się podobały. Perełką była oczywiście gra aktorska Ray Stevensona.
Dokładnie. Kto dał Pazurę to byl dramat
Mam jeszcze jedną obserwacje dot Ahsoki szara jedi korzystająca z obu stron mocy mówiąca do Vadera I AM NO JEDI na Malachorze totalnie koksząca w sensie inkwizyotorą miecze wyłącza nie musi nawet walczyć z nimi jedi którą rozwaliła maula w walce na miecze i walcząca z vaderem jak równy z równym dostaje w ciry i ma problem z Morgan i Baylanem no błagam wtf
Ja najpierw obejrzalem ahsoke i kompletnie nw o co chodzi a potem dopiero rebels. Polecam oglądać w kolejności hronologicznej xD
Na początek powiem że mnie Ahsoka mocno nudziła, walki na miecze fajne ale dalej brakuje mi w tej choreografii "Atakowania" wszyscy machają tak by trafić w miecz a nie we wroga, moc i magia na plus. Mam wrażenie że Star Wars powinno podzielić się na dwie ścieżki, tą typową dla dzieci/młodzieży jak Ahsoka czy Mando, oraz na tą bardziej dojrzałą z mocną i ciężką fabułą jak Andor, szczerze taki podział można by zrobić nawet na bazie samych Epok i np Nową republikę i dalej dać dla dzieci/młodzieży, a już takie Old Republik dla widzów dorosłych, gdzie klimat był by poważniejszy, Mroczny Zakon Sithów, brutalne Rytuały, spiski, manipulację, podrzynanie gardeł i wszystko oblane w sosie ciężkiej fabuły politycznej i wojny Jedi i Sithów, gdzie w sumie nie ma tych dobrych i złych, są tylko jedni albo drudzy.
Osobiście uważam, że Ashoka jest może nie bardzo złym, ale na pewno dość dziwnym serialem. Długie sceny jak z wczesnych lat kinematografii połączone z często zbyt infantylnym humorem, spłyconą polityką (i nie tylko) oraz operowymi pojedynkami na miecze świetle nawiązującymi do japońskiego fechtunku, dodatkowo wprowadzenie w jednym serialu mrocznego jedi z jego uczennicą, Ashoki, postaci z rebelsów, sióstr nocy, sztrumowców zombie, Thrawna, tego super wymiaru ( nie pamiętam jak się nazywał XD), no z jednej strony fajnie bo serial jest róznorodny i należy im się za to plus, ale często miałem wrażenie, jakby te wszystkie wątki były ze sobą posklejane klejem biurowym. Zresztą co to za pomysł robić 3 pierwsze odcinki takie powolne, skoro ma być to serial w głównej mierze dla dzieci (w końcu żeby połapać się w Ashoce, o co biega, trzeba znać rebelsów, a ich raczej wiele starszych nie ogląda XD) to fatalny pomysł. Jak dla mnie każdy odcinek powinien mieć zarówno trochę szybkich i ciekawych momentów, jak i tych powolnych i filozoficznych, w mniejszym lub większym stopniu. Podsumowując, nie jestem w stanie powiedzieć, czy jest to dobry czy zły serial, na pewno jest lepszy od obi-wana, ale daleko mu do Andora i dwóch pierwszych sezonów Mandalorianina. Jak dla mnie po prostu meh, niech będzie. Mogło być gorzej, znacznie gorzej, ale mogłoby być lepiej. Ale ciekawi mnie co zrobią w drugim i trzecim sezonie, może będą fajniejsze, czas pokaże.
Mi sie Ahsoka podobała
Ahsoce daję 5/10. No, widać tam po prostu biedę, którą można wybaczyć w animowankach 3D, ale nie w czymś tak hajpowanym. Ta uroczystość z pierwszego odcinka wyglądała jak otwarcie sali gimnastycznej po remoncie w podstawówce w Luboniu. Do tego scenariusz strasznie biedny.