Kochajmy Pana, bo Serce Jego

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 13. 06. 2024
  • Zakończenie środowej mszy wieczornej.
    Wrocław, Kościół Opieki św. Józefa, 12.06.2024, 18.00
    Maciej Skoczek
    w zastępstwie
    --------------------------------------
    msorganista.com
  • Hudba

Komentáře • 13

  • @Pryncypal
    @Pryncypal Před měsícem +1

    W czwartym takcie trzeci dźwięk ma być na siódmym stopniu. Nie wiem skąd się to wzięło, że prawie każdy organista gra to źle :D

    • @MaciejSkoczek
      @MaciejSkoczek  Před 28 dny

      Proszę sprecyzować, o co dokładnie chodzi, bo nie potrafię się odnieść :)

    • @drexller
      @drexller Před 27 dny

      Również nie wiem, o co chodzi. Także proszę o wyjaśnienie.

    • @maciej.niemiec
      @maciej.niemiec Před 18 dny +1

      To nie jest takie oczywiste. ŚAK np. podaje w tym miejscu dżwięk a (tonacja G-dur, taka jak na nagraniu). Jestem niemalże pewien że w Drodze do nieba też tak jest. ŚAK podaje jako źródło melodii śpiewnik Siedleckiego, wydanie z 1928 r. Dlaczego w nowym (XLI) wydaniu ktoś tam napisał dwa razy fis to nie mam pojęcia. Trzeba by sprawdzić jak to jest w najstarszych wydaniach (także tym wspomnianym) i różnych śpiewnikach, tylko wtedy dojdziemy która wersja była pierwotna a która jest efektem przekształcenia melodii przez ludzi i organistów. Co nie będzie znaczyć jednocześnie że którąś wersję trzeba wyeliminować. To do siebie mają właśnie pieśni, są to śpiewy które ciągle żyją. Owszem, trzymajmy się prawidłowych, wzorcowych wersji ale jak gdzieś już śpiewają tak to nie ma sensu tego na siłę zmieniać. Jedyny efekt to będzie zniechęcenie ludzi do śpiewu bo będzie się robił chaos i zamieszanie.
      Co to tej pieśni to jeszcze dodam że mieszkając na śląsku nigdy nie spotkałem się z tym żeby ktoś tam śpiewał fis.

    • @Pryncypal
      @Pryncypal Před 18 dny

      W "Drodze do Nieba", "Śak" i w Siedleckim jest ta sama forma.
      Akurat w tej pieśni ten "błąd" nie robi dużej różnicy.
      Najważniejsze w tym wszystkim, w tym utrzymywaniu "tradycji" śpiewania jest świadomość tego co się gra i samego tekstu :)

    • @maciej.niemiec
      @maciej.niemiec Před 18 dny +1

      @@Pryncypal Nie jest, proszę sobie spojrzeć. Mam przed oczami teraz otwartego śaka (wyd. III i IV) oraz Siedleciego (wyd XLI). Trzeci dźwięk w czwartym takcie jest różny w obu śpiewnikach. Proszę sobie sprawdzić. Niestety nie mam pod ręką akurat Drogi do nieba.

  • @stanisawk1385
    @stanisawk1385 Před měsícem +1

    Brawo. Właśnie tak ma grać organista. On ma TOWARZYSZYĆ ludowi w śpiewie, a nie brylować jakimiś fantazyjnymi popisami klawiaturowymi jak czyni dziś wielu jak np Mr Lucjano Jania

    • @MaciejSkoczek
      @MaciejSkoczek  Před 28 dny

      Dziękuję :) Muszę się jednak odnieść do drugiej części komentarza. Trzeba pamiętać, że p. Jania pochodzi i gra na Górnym Śląsku, gdzie taka stylistyka nie jest niczym dziwnym. Poza tym dopóki takie „fantazyjne popisy” nie utrudniają prowadzenia śpiewu, dopóty są one jak najbardziej w porządku. Ale to moje zdanie :)

    • @drexller
      @drexller Před 27 dny +1

      ​@@MaciejSkoczekten człowiek kompletnie nie rozumie Śląska i tamtego sposobu akompaniamentu. Wszędzie wypisuje te swoje mądrości, nie umiejąc nawet zrobić prostej modulacji, bo go w szkole nie nauczyli. Brawo za Pana komentarz. Przy Klaudiuszu Janii ludzie bez problemu śpiewają, więc jest to wystarczającą oceną jego kompetencji.

    • @maciej.niemiec
      @maciej.niemiec Před 18 dny +1

      Na Górnym Śląsku faktycznie bardzo lubimy różne "wodotryski" w akompaniamencie, interludia, obiegniki. To oczywiście nie jest żaden wymysł, wystarczy zajrzeć np. do Gillara (chorał z początku XX wieku, Ryszard Gillar był bytomskim organistą) i zagrać zapisane tam melodie. Często znane nam pieśni pełne są różnych ozdobników, przekształceń melodii. Są na śląsku parafie gdzie do dziś tak śpiewają. Znam jednego organistę który w parafii ciągle kultywuje te melodie i ludzie śpiewają je bardzo chętnie, tym bardziej że takie przecież znają od wielu wielu lat, od dzieciństwa i rodziców. Wiec jak najbardziej słusznie jest powiedzieć że taka stylistyka nie jest nam obca.
      Co do Piekar i Pana Klaudiusza to na pewno nie można mu odebrać tego że w bazylice śpiew faktycznie jest głośny, ludzie śpiewają chętnie. Ewidentnie przyzwyczaili się do jego sposobu akompaniamentu, potrafią wejść bez intonacji po samej przygrywce. Jednak jak dla mnie brakuje tam trochę dyscypliny, rytm jest często tak rozmyty że nie za bardzo wiadomo co to za metrum. Tak się gra niestety w wielu parafiach, tak też było u mnie ale to da się zmienić. Jednak "rytmizować" ludzi trzeba bardzo ostrożnie i pomału żeby nie zarżnąć śpiewu (nawet takiego nierównego) i nie zostać przyklejonym do mikrofonu. Ja zacząłem rok temu i dalej jest wiele do zrobienia. Tutaj utrudnia pracę jeszcze jedna bardzo powszechna u nas rzecz, plagą są księża którzy gdy tylko widzą mikrofon to muszą cały czas do niego śpiewać - a to najczęściej jest niestety nierówne, błędne (bo tekstów nie mają) i czasami nieczyste.

    • @Pryncypal
      @Pryncypal Před 18 dny

      Oj, kto nie był na Górnym Śląsku, ten nie ma pojęcia o tamtej kulturze, tamtych ludziach, życiu i muzyce. To całkiem inny świat :)