Dlaczego nie przechodzimy przez ściany? - Dekoherencja
Vložit
- čas přidán 20. 01. 2022
- Skoro wszyscy składamy się z cząstek, które mają właściwości kwantowe, to jak to się dzieje, że sami ni zachowujemy się jak taka cząstka? Dlaczego nie możemy być w kilku miejscach naraz, być splątani z innymi ludźmi lub przechodzić przez ściany? Odpowiada za to kwantowe zjawisko zwane dekoherencją. Sprawdzimy dziś co to jest i w jaki sposób sprawia, że nasz świat może istnieć w takiej formie w jakiej istnieje.
KSIĄŻKĘ ZNAJDZIESZ TU: www.empik.com/fizyka-kwantowa...
👑 Dołącz do ZAŁOGI Astrofazy! ⤵️
Załoganci w postaci 👑 Patronów i 👑 Wspierających na CZcams pomagają nam w tworzeniu jeszcze lepszych treści i publikowaniu ich częściej. Jeśli również chcesz pomagać nam w tworzeniu najlepszej wersji Astrofazy, możesz to zrobić na kilka sposobów:
❤️ Zostań Patronem i dołącz do zamkniętej grupy na Facebooku, z szybszym dostępem do niektórych treści i wieloma dodatkowymi bonusami.
✔️ Patroni zyskują również dostęp do dodatkowych treści dla wspierających z progu Starszy Oficer (9.99 zł).
🔔PATRONITE - patronite.pl/astrofaza
Więcej szczegółów na profilu w linku.
❤️ Dołącz do Wspierających na CZcams. W specjalnej sekcji dla wspierających znajdziesz dodatkowe materiały dostępne tylko dla nich:
✔️ rozwinięcia odcinków,
✔️ dodatkowe streamy na żywo,
✔️ materiały zza kulis i ukryte posty.
✔️ A jako wisienka na torcie: plakietka z logo Astrofazy przy Twoim nicku w komentarzach i możliwość używania specjalnych emoji Astrofazy!
🔔 / @astrofaza
❤️ KOSZULKI, BLUZY, PODUSZKI, KUBKI i inne gadżety Astrofazy w AstroSzopie. Jeśli chcesz mieć astrofazowy gadżet, to również pomoże nam to w rozwijaniu naszego kanału
🔔 astroszop.pl
🦾 Wciąż mało Astrofazy? Koniecznie zajrzyj na nasze media społecznościowe! 🦾
✔️ INSTAGRAM - Więcej materiałów zza kulis i Astrofaza bardziej na prywatnie
➡️ / astrofaza.pl
✔️ FACEBOOK - Informacje o naszych działaniach dodawane na bieżąco.
➡️ / astrofazapl
✔️ DISCORD - Astrofazowe miejsce dla kosmicznie zakręconych ludzi. Nie można nie zajrzeć!
➡️ / discord
✔️ Grupa ASTROMISIE - Pogadaj z resztą załogi
➡️ / astromisie
✔️ Centrum dowodzenia - astrofaza.pl
✔️ DRUGI KANAŁ ASTROFAZY - / astrochillout
⚠️ Jeśli się spodoba, nie zapomnij dać lajka i zostawić suba, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. ⚠️
A jeśli już subskrybujesz i nie chcesz przegapić nowych filmów, to kliknij dzwonek obok przycisku subskrypcji. Możesz też kliknąć niżej:
➡️ czcams.com/users/astrofaza?sub_co...
DZIĘKI I MIŁEGO LOTU!👽
🎥 EKIPA 🎥
- prowadzenie: Piotr Kosek
- zdjęcia: Kamil Ziółkowski
- opracowanie i montaż: Piotr Kosek
🎵 MUZYKA 🎵
Kanał Astrofaza to największy w Polsce kanał, którego tematyką jest kosmos, astronomia i technologie przyszłości. Tutaj obejrzysz też nasz program popularnonaukowy POP Science z dr hab. Leszkiem Błaszkiewiczem, w którym poruszamy takie tematy jak: Kosmici i obce cywilizacje, paradoks dziadka i podróże w czasie, podróże szybsze od światła itp. Zapraszamy! - Věda a technologie
Nie przechodzimy przez ściany, ponieważ w silniku 3D obsługującym symulację, w której żyjemy, dobrze opracowany został algorytm wykrywania kolizji obiektów ;)
Czy meta to bedzie matrix w matrixie?
Powiedz to w CDPR to Cię zlinczują 😂😂
Debil no
@@bartpaw6798 Trafna obserwacja he :)
@@bartpaw6798 Przyznam szczerze, że najzwyczajniej w świecie nie rozumiem Twojego komentarza ( i tak serio, nie to, że się nie zgadzam, tylko nie rozumiem), ja odnosiłem się do całkiem głośnej premiery gry komputerowej Cyberpunk 2077 wyprodukowanej przez studio CD Projekt Red (cdpr) a konrentniej w nawiązaniu do głównego komentarza stanu technicznego, który był taki, że zaproponowana przez owe studio komputerowa symulacja pozwalała (co nie powinno mieć miejsca w idei „wiarygodności”) na przechodzenie przez ściany.
Pamiętam odcinek Fineasha i Ferba, w którym FERB wypowiadał zdanie: Z punktu widzenia fizyki kwantowej, samo obserwowanie eksperymentu, ma wpływ na jego wynik.
Nie mogę się doczekać serii o fizyce kwantowej :)
Oj dużo bólu głowy będzie
@@homar6442 ale to taki przyjemny ból głowy
@@DamianCS2 No ba że tak! :D
Odcinki sa w drodze ale sie opoznily, bo ekspert od fizyki kwantowej ma teraz duzo na glowie. Jak tylko Marcin Najman ogarnie swoje sprawy to bedzie dostepny do nagrywania. 🙃
Oby jak najwięcej
Oby jak najmniej
uwielbiam słuchać jakiś nowości na tym kanale pozdrawiam serdecznie astroazę i wszystkich innych
Świetny miniwykład!
Jestem pod wielkim wrażeniem, jak łatwo i przejrzyście tłumaczysz tak skomplikowane rzeczy 😮
Ksiązka zamówiona. Dawno nie czytalem nic o fizyce kwantowej, dzięki 😁
Mistrzowski kanał!
Ale genialny odcinek!! 😮😮 Oby było takich więcej! Fascynujące, szkoda że nie wiemy skąd ta dekoherencja... i czy nasze życie we Wszechświecie też jest tylko prawdopodobieństwem?? Być może tylko w pewnym procencie prawdopodobieństwa istniejemy, a może wcale nas nie ma....
Kocham tego sluchac!
świetna robota, świetnie przekazana wiedza
Ja na sylwestra przeszedłem przez szklane drzwi...wniosek jest jeden - alkohol pomaga przechodzić przez pewne przeszkody , ale byłem zbyt trzezwy ,żeby sprawdzić ścianę .
Świetny materiał, dzięki!
3 raz oglądam . Cieszę się że trafiłem na ten kanał.
Seria o fizyce kwantowej🤩 Już mi ślinka cieknie
Ten facet jest lepszy od Sokratesa; nie tylko wie, że nic nie wie, ale i wielu słuchaczy potrafi przekonać, że oni też nigdy nic nie będą wiedzieli.
Fajnie i ucząco opowiedziane. Ogólnie dobra ta seria kwantowa 👍
Świetny film dzięki
Ale extra wytłumaczone!
Guru przygotowują w naszym obozie rytuał wielkiego przyzwania
Fizyka kwantowa to po prostu dobrze napisany program w hiperkomputerze
*Kosmiczna petarda*
Dobry materiał
Cudnie!
fajny golf. pozdrawiam
"Mamroczący guru" - gdybyś tyle pracy włożył w studiowanie filozofii jogi (nie tej gimnastyki), co w studiowanie fizyki to opuściłaby cię ta pogarda. Dlatego tez wielu "guru" tak pogardliwie mówią o nauce. Fajnie by było, gdyby ktoś w końcu przestudiował oba pola tej ludzkiej wiedzy i doświadczenia i powiedział coś mądrego.
Fizyka kwantowa jest mega ciekawa a zarazem mega poyebana
Ale dobry odcinek!
można się wyćwiczyć w rzutach kostką co udowodniło kilku graczy. Efektem czego zostali dożywotnio pozbawieni możliwości wstępu do większości kasyn.
Wow, ale super powiedziane! Słuchało się łał. Dzięki, rozjaśniło mi to zjawisko pomiaru. Często myślałem właśnie o tym, że im większy obiekt (więcej materii) tym fala prawdopodobieństwa znacząco zmienia swoją"wysokość".
super odcinek :D
Pięknie. Przejrzyście, spójnie, jasno.
Jestem przekonany, że kiedy odkryjemy, co powoduje wytrącenie z superpozycji stanów (mechanizm, prawo, zasada), będziemy mogli odwrócić zjawisko a to umożliwi przenikanie się "materii". Tylko, czy wtedy nie spowoduje to, rozpadu strukturalnego na poziomie kwantowym? Jak na razie, to wszystko zagadka.
Ukłony :)
Ok. Po tym materiale, jako mocno zagęszczona forma prawdopodobieństwa własnego istnienia w obecnym miejscu, jednak przestanę próbować przechodzić przez ściany… 😬
Dzięki za poleconko. Kupiłem książkę z Waszego linku polecającego :)
Zaglądam na kanał astrofazy od dobrych kilku lat i jestem pod ogromnym wrazeniem jak bardzo ten projekt sie rozwinał! Bardzo profesjonalnie, jednoczesnie na luzie i w niezmieniajacym sie przystepnym dla kazdego jezyku. Swietna robota! Propsuje i oby tak dalej
No i w żaden sposób nie można pominąć prowadzącego, który już teraz mógłby próbować doktoryzować się z fizyki i astronomii! 😊👏
Wiemy po co tu jesteśmy ,dlaczego ,gdzie i po co ale to jeszcze nie czas w tym programie;) Wiedza na ten temat jest dostępna ba !,samemu można się przekonać choć by poprzez OBE, regres hipnotyczny itd...
OOBE mordo, nie OBE
@@mateuszsiwek108 wiadomo ;) ale jaki bot to wie?! ;)
Dziękuje astrofazo że tak popularyzujecie naukę bo jest dla każdego
No wreszcie normalny odcinek a nie pogaduszki filozoficzne.
Mam nadzieję że starczy mi życia aby doczekać czasu gdy owa zagadka dekoherencji i kwantowej super pozycji zostanie wyjaśniona. Czuję że to będzie etap kolejnej rewolucji ludzkości. Już oczami wyobraźni widzę super maszyny wprowadzające statki w stan wspólnej fali kwantowej i "teleportację" w wybrane miejsce we wszechświecie.
Teleportować raczej nie bedzie się mogło tak daleko może będzie można na max kilka lat świetlnych
@@stop365 Po czym wnosisz, że mogłoby to być maksymalnie kilka lat świetlnych? Stan Splątania kwantowego, na którym mogłaby się opierać taka teleportacja, charakteryzuje się tym, że nie zanika wraz z odległością a "informacja" o polaryzacji jednej cząstki wpływa automatycznie na stan drugiej z nieskończoną prędkością, praktycznie natychmiast.
fajny golfik..
Super film, mega interesujący
6:55 Odnośnie tego momentu - napisałem komentarz, który przypadkiem osiągnął stan superpozycji. Był to nieśmieszny żart o tym, że chcę sprzedać książkę o kwantowym psychocośtam za bardzo dużą kwotę. Niestety yt uznał to za spam, więc komentarz został wysłany, ale go nie widać - jednocześnie jest i go nie ma!
Magia!
Magia? Gorzej, fizyka kwantowa... ;)
Bardzo dobry materiał, poza tym że fala nie zamienia się w cząstkę tylko w bardziej zlokalizowaną falę, której szczyt jest dalej rozymyty choć znacznie mniej niż przed pomiarem (detektor niejako ukierunkowuje tą falę. Tak naprawdę nie wiemy czy ta cząstka jest punktem).
Takie pytania mi się nasunęły.
Kiedy napuszczamy na siebie fale i cząstkę, lub fale i fale, to załamanie prawdopodobieństwa fali i jej przejście do stanu cząstki odbywa się w punkcie zderzenia fali z cząstką, lub do drugiego przykładu przechodząc, czy fale załamią się do cząstek w tym samym punkcie, czy raczej jest lub może być tak, że fala w momencie zderzenia z cząstką lub druga falą załamie się do cząstki gdzieś obok tej cząstki/drugiej fali załamanej do cząstki, przez co na takim hiperczułym ekranie, lub innej aparaturze, wiedzielibyśmy, że fala zmieniła się w cząstkę nie w punkcie cząstki lub załamania drugiej fali, a gdzieś obok, gdzie akurat prawdopodobieństwo spasowało?
Przepraszam jeśli nawaliłem błędów, lub tekst jest nieczytelny.
A kończąc komentarz, to wyobraziłem sobie jak taki fizyk kwantowy został zaciągnięty, przez bliską osobę, na takie spotkanie z "kwantowym" guru.
Tu pojawia się kilka pytań. Czy wielki wybuch jest tylko efektem osiągnięcia przez fale prawdopodobieństw stanu w którym zaczęła zachodzić lawinowo dekoherencja? Jeżeli tak to jaki mechanizm umożliwił aż tak duże zagęszczenie fal prawdopodobieństw skoro już przy zagęszczeniu wiele, wiele, wiele rzędów wielkości mniejszych dehkorencja zachodzi spontanicznie. (Zakładając, że cała materia pochodzi z wielkiego wybuchu.) To prowadzi nas do pytania czy w takim układzie wielki wybuch nie był tylko malutką lokalną dekoherencją a cała materia jaka powstała jest tylko efektem łańcuchowym. Jeżeli tak to prowadzi to do wniosku, że materia może powstać w dowolnym miejscu przestrzeni przy czym z większym prawdopodobieństwem pojawi się ona tam gdzie jej zagęszczenie jest większe. Tu rozbijamy się o czarne dziury ponieważ zakładamy (na dzień dzisiejszy), że zagęszczenie materii jest tam największe.
Po Helgolandzie raczej poczekam na wasz odcinek superserii ;)
Super przygotowany odcinek, nie mogłem się doczekać kiedy będzie znów jakiś fajny odcinek solo i proszę...warto było czekać
witam mam pytanie kiedy zacznie sie astro kawa . pozdrowienia 😊
Hej.. A próbowaliście z drzwiami?
Sprawdzałem i u mnie działa.
A tak na serio.
Mnie to tak się skojarzyło, że te falo-cząstki są jak chaotycznie wirujące na płaszczyźnie koła zębate. Każde osobno wiruje tak szybko i chaotycznie, że nie widać jak dokładnie. Żeby sprawdzić jak, trzeba wsadzić w taki patyk ale to sprawia, że koło nie kręci się tak jak wcześniej albo od razu się zatrzymuje.
Kiedy dwa takie koła się zetkną to się zazębiają a to jak kręcą się razem jest jakąś wypadkową ich wcześniejszych obrotów. (tak wiem, że upraszczam) W każdym razie razem nie mogą już się kręcić aż tak chaotycznie jak na początku. Im więcej takich kół połączy się w jeden "mechanizm" tym bardziej wzajemnie się usztywniają i niwelują swoje chaotyczne ruchy. W pewnym momencie już żadne nie może się poruszyć samodzielnie bez poruszenia całości a całość porusza się już tylko tak jak pozwala na to wypadkowa wszystkich elementów.
W ten sposób wraz z skalą zanika wyrzekła przypadkowość.
Jak myślicie? Dobra wizualizacja? Adekwatna?
Bardzo ciekawy temat. Najlepsze jest to, że gdy powstanie komputer kwantowy domowego użytku to prawdopodobnie będzie w stanie powstać gra rzeczywistości wirtualnej która będzie w stanie się rozwijać samoistnie :) ale to tylko takie na razie teorie :)
Czy czarne dziury (antymateria) nie są czasem nośnikami pamięci, żeby istniał wszechświat. Przydałoby się porównać proces powstawania grafiki trójwymiarowej z mechaniką kwantową. Dotykając stół, to tak naprawdę dotykamy chmury elektronowej (elektron wokół atomu pędzi bardzo błyskawicznie, co dzięki temu powstaje "ścianka", czyli chmura elektronowa, co warunkuje istnienie materialności).
Poruszyłeś ten temat i od razu przypomniało mi się opowiadanie lata temu czytane pod tytułem Skalny nurek opowiadające o ludziach przemieszczających swoje atomy pomiędzy atomami skał w poszukiwaniu cennych minerałów. Z wątkiem kryminalnym by nie było nudno. ;)
Pierwsze opowiadanie Harrego Harrisona.
@@andrzejjastrzebski7227 Nie pamiętam autora a książka leży sobie u osoby której ją pożyczyłem. I ciągle jakoś nie schodzi się żeby odebrać.
Coś co jest obecnie nie możliwe, w przyszłości może być wykonalne.
Bardzo przyjemny materiał. Dzięki i zdrówka!
Ja tam kiedyś bez problemu przeszedłem przez ścianę...z karton gipsu😃
Super film. Czekam na kolejne. Fizyka Kwantowa jest super ciekawa.
Pozdrawiam 5
Bardzo Lubię takie rozkminy sam kiedyś się na tym zastanawiałem ale mało wiem o fizyce kwantowej dzięki za wyjaśnienie :)
Poruszył byś może koncepcje mostu Einsteina Rosena ? Wydaje mi się że to bardzo ciekawy temat w Sci fi i np grach (crysis) lub np projekt filadelfia
6:11 a moim zdaniem to my, obserwator, dostrajamy się do obserwowanego obiektu, i dlatego w czasie "jednego dotknięcia" obserwator i obiekt obserwowany się stykają, w tedy są w jednym punkcie, niejako będąc przez chwilę jednym obiektem. a my później obserwujemy echo tego momentu, kiedy "moment dotknięcia" rozpada się, a my obserwujemy tylko jego część, tą która do nas wraca.
dotknięcie zmienia właściwości (zachowanie) obserwowanego obiektu, oraz zmienia właściwości obiektu obserwującego.
dlatego obserwacja się nie klei, bo próbujemy opisywać tylko obserwowany obiekt, a nie sumę obiektów, obserwowanego i obserwującego.
szklanka badana za pomocą gąsienicy czołgu będzie miała inne właściwości niż zbadana kropelką wody, kto niby udowodnił że cząstka za pomocą której obserwujemy inną, jest zawsze taka sama?
Dobry film. Takie właśnie tłumaczenia są potrzebne, bo jak ktoś nie siedzi w tym głębiej, to faktycznie fizyka kwantowa to dla niego czarna magia.
Mnie to sporo wyjaśniło.
ja nauczyłem się tak rzucać monetą żeby zawsze wypadł orzeł albo reszka
Zakładając że żyjemy w symulacji to dekoherencja jest po prostu zabezpieczeniem które uniemożliwia nam przechodzenie przez ściany.
Zatem pytanie nie brzmi dlaczego nie potrafimy przechodzić przez ściany lecz kiedy ktoś znajdzie sposób aby obejść zabezpieczenie 😂
😊 i mózg mi eksplodował.... i mózg mój to zrozumiał , a nawet ogarnął .... Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź 👽 i więcej więcej takich filmów więcej kwantów 😊
Super filmik! Dzięki! Fizyka kwantowa chyba nigdy mi się nie znudzi xD
Fizyka, astrofizyka i matematyka pobudzają moją wyobraźnię i emocje silniej niż niejedno wypasione science-fiction :)
Hmm a mi się 2 razy udało. Co prawda trzeba było potem wstawiać nową ścianie ale moje cząstki wygrał z cząstkami ściany :)
A tak na serio jeżeli w ogóle by się dało to prawdopodobnie wymagało by to od cholery energii.
Mambo Jambo :-)
Pewien egzorcysta tak mówi 😎
Muszę napisać, że miniwykład z tego filmu jest raczej dla przygotowanego widza który jednak coś wie, lub sporo wie o fizyce kwantowej. Czy seria o fizyce będzie od samego początku tłumaczyć co i jak? Od samego Plancka?
Mambo dżambo 🤣 Dobre 👍
Jakie jest nasze przeznaczenie? Proste żyć i umrzeć
Ehh siedzę i myślę nad tą fizyką kwantową. Poczytałem troche i jeszcze więcej pytań. P.S. Piotrze spoko sweterek. 😀
Ten sweter jest najczęstszym swetrem jaki gość nosi. Trochę to gejowsko brzmi z moich ust że to tyle razy dostrzegłem, ale fakt, wpierdolilbym się w taki sweter i przykrył jeszcze kocem:)
Jeszcze bym sobie ten golf na mordę wywinął tak żeby powietrze które wydmuchuje z ust od razu nabierało ciepła poprzez tarcie o ten material
Ciekawe, czy gdyby znaleziono sposób na koherencje wszystkich cząstek ciała człowieka w jednym momencie, to czy po ponownej dekoherencji ciało to powróciło by do pierwotnego stanu, na chwilę z przed koherencji. Czy może stan by się zmienił tak samo, jak gdyby nigdy nie zaszło to zjawisko. (Chodzi mi o to, czy w tym stanie funkcji falowej, możliwe było by w ogóle przetrwanie, i czy gdyby tak było, to czy upływ czasu powodował starzenie się ciała, które nie hmm "rzeczywiste"). I czy pod wpływem wystarczająco silnego pola grawitacyjnego, dało by się zaginąć ta falę tak samo jak w przypadku soczewkowania grawitacyjnego, w taki sposób, że można by pozostać w tym stanie nie niepokojonym przez cząstki, które mogły by wywołać dekoherencję.
Poprosimy jakiś odcinek o różnych ekperymentach kwantowych. Np. takie 10 minut o samym eksperymencie z dwoma szczelinami.
W opór tego ma na kanale, a jak Ci mało to masz kanał smartgasm, chyba że przeszkadza Ci jego akcent wtedy nic nie poradzę
👍🤜🤛
Jeśli normalnie w skali kwantowej elektrony są falą prawdopodobieństwa, jednak skali makro dzieje się proces dekoherencji i elektron wychodzi z superpozycji, to w jaki sposób wówczas zachowują się elektrony wokół jąder atomów?
Zastanawia mnie jak wytłumaczyć odczuwalną przez nas twardą strukturę materii biorąc pod uwagę rzekomy niewielki rozmiar jądra w stosunku to średnicy całego atomu?
Pozdrawiam Serdecznie!🎉
świetny odcinek!!!
pozdrawiam
Mega odcinek :)
Krem wchłaniający się w skórę: Pa na mnie, pa tera.
Szacunek, bardzo ładnie i w teleekspresowym tempie wytłumaczone zjawiska.
Czyli jak mam zamknięte oczy i włączę latarkę to świeci przez ścianę a jak otworzę oczy (pomiar) to nie ? :) Chyba Einstein powiedział, że fakt, ze nie patrzymy na księżyc nie powoduje, że go tam nie ma. :)
Nie świeci bo za "oczy" robią atomy ściany :)
Skończyłem dzisiaj książkę Arta Hobsona i odkąd ją czytam, kole mnie w uszy, kiedy ktoś nazywa kwant cząstką. Nie wiem, czy czytałeś te pozycję. Wg autora kwant to zmarszczka pola (fala), więc samo pojęcie cząstka jest błędne i prowadzi do wielu nieporozumień w rozumieniu mechaniki kwantowej. Co o tym sądzisz?
👍
SERIAL FRINGE trzeba obejrzeć :D
Czyli ogólnie przez ściany da się przechodzić ale ponieważ szansa na to jest bardzo mała i losowa to można powiedzieć, że nie przechodzimy przez ściany bo mamy po prostu pecha :)
Chciałbym też zauważyć, że tak jak w grach stosuje się technikę oszczędzania pamięci polegającą na tym, że środowisko nie jest renderowane w kierunku, w którym nie patrzymy to tak samo jest z tymi cząstkami, które przyjmują jakiś stan dopiero gdy ktoś to sprawdzi. Co nie? To tak jakby naukowcy w grze komputerowej snuli teorię, że świat w miejscach w których nikogo nie ma rozpływa się w nicości ale gdy tylko ktoś się tam pojawi natychmiast otoczenie przyjmuje konkretne kształty. To może jednak żyjemy w tej symulacji?
Julien Bobroff „La quantique autrement: garanti sans équation!”
ej mistrzu, znowu ten sweter :D
Wydaje mi się ze tu chodzi o grawitację. Elektron oddziaływuje na grawitację w taki sposób ze tworzy się fala grawitacyjna która właśnie pozostawia nam ślady po drugiej stronie za szczelinami
nonsense, efekty grawitacyjne są kompletnie pomijalne w efektach kwantowych, są tryliony trylionów razy słabsze.
mówiac prosciej czastka za sciana interferuje z inny czasteczkami co powoduje ze fala mimo ze mniejsza wytwarza jej kontynuacje za sciana dzieki pamieci falowej czasteczki
Hola hola! Jak to "Nie wiemy, dlaczego pomiar wpływa na wynik"? Przecież wiemy bardzo dobrze: aby zmierzyć daną wielkość bądź cechę, musimy wpłynąć na obiekt badany jakimś czynnikiem. Na przykład fotonami, żeby dokonać obserwacji. A nie da się otrzymać wyniku dzięki czemuś, co nie ma energii, gdyż po pierwsze ma ją wszystko, a po drugie nic byśmy nie otrzymali. Więc gdy to robimy (dokonujemy pomiaru), zmienia się stan energetyczny obiektu badanego. W makroskali ten efekt jest niezauważalny i śmiało można go pominąć. Natomiast w skali cząstek - w której to jeden kwant to dużo - kwant energii cząstki i kwant energii, którym ją "potraktujemy", to już dwa kwanty, a więc dwa razy więcej, i stan się zmienia!!! To proste jak .... sami sobie dopowiedzcie :P
O tym mówię w przykładzie z komarem przecież :)
@@Astrofaza Napisałem ten komentarz, zanim do niego doszedłem. Poza tym sprawa "fizyczności" cząstek. Nie wydaje mi się, żeby one "stawały się" fizyczne. Te "stany" zawsze są fizycznymi, lecz ze względu na oddziaływania zwiększa się prawdopodobieństwo takich a nie innych ich właściwości, więc te "stany" je w większości przyjmują (te właściwości). Zresztą sam o tym mówisz w dalszej części filmu, rozważając, czemu nasze ciała zachowują jako taką stabilność kwantową, gdy cząstki chcą się z niej "wyrwać", co kilku zawsze się udaje.
12:35 co ty gadasz, a próbowałeś kiedyś?
wystarczy że zawsze daną część ręki na początku będzie dotykać ścianka kostki, i że ty zobaczysz, jakie jest ułożenie kostki.
a potem zawsze rzucasz w identyczny sposób, tylko z różną siłą. jeśli podłoże mocno się zmieni będziesz potrzebował kilka prób żeby się dostosować, ale jest to do nauczenia po paru godzinach.
ale nie polecam się tego uczyć, to psuje możliwość grania z innymi w gry z kostką
W Minecrafcie Wystarczy wpisać game mode 3
W nowszych wersjach to raczej gamemode spectator
@@Japkozjad ok
Dzięki za info
Ja to widzę w ten sposób, że moje cząstki są co prawda w całym wszechświecie, ale szczyty ich fal zbiegają się w jednym miejscu dokładnie tu i teraz. W żadnym innym miejscu i czasie to się nie powtarza. No, chyba, że w snach.
ostatnio byłem w emipku i widziałem książkę i takim tytule
No i zajebiście.
Człowiek jeśli jest wystarczająco zdeterminowany może przejść przez ścianę wraz ze ścianą. Widziałem na własne oczy
Tak tak odcinek o interpretacjach.. 🤩 Bezbłędny jak zawsze uwielbiam te odcinki
Zabawne jest to że jakby się nad tym zastanowić to nic w życiu nie dotykamy, a jedynie czujemy siłę odpychania "dotykanych" obiektów. I tylko dlatego że lewitujemy nad atomami podłogi które są ze sobą ciasno związane nie wpadamy przez nią do sąsiada.
Pierw trzeba nauczyć się.....chodzić ! Nie chodzi ten, kto leży....
Da się przejść przez ściany ( zależy z czego są zrobione np klasyczne budownictwo Japonii można bez trudu bo konstrukcja to drewniana rama wypełniona papierem - oczywiście dotyczy ściany wewnątrz )😅
Gdzie puenta do tego żartu?
W ten sposób da się "przejść" przez każdą ścianę
@@sabumatva8841 najpierw wypisz mi każdy rodzaj ściany a potem mogę udzielić dalszej odpowiedzi
@@miki1981pl nie jestem ani fachowcem od ścian, ani ich fetyszystą ale dzisiaj dowiedziałem się że najgrubsza to ta, za którą siedzi twój dystans do siebie. Mało co się przez nią przebije. Dodam jakąś emotkę bo jej brak chyba wyklucza ironiczny komentarz w tych czasach
Czy coś...
@@sabumatva8841 tak komentarz był ironiczny lecz z drugiej strony ukazuje że się jednak da ( w sumie przez każdą kwestia odpowiedniego przygotowania - bo za każdym razem ulega ona uszkodzeniu ) więc jak w Twoim przypadku że nie będąc specjalistą wystarczyło podejść zdroworozsądkowo lub logicznie do ironicznie przedstawionego komentarza
@@miki1981pl
"w sumie przez każdą"
Przez każdą.
Ok, ale co jeśli te silnie nacechowane emocjami zdania na temat "różnego rodzaju guru" są tutaj po prostu błędem pomiaru? A może po prostu taki guru obserwuje fluktuacje takich rzędów, uciekajace nawet prawu liczb pierwszych, że nie może dłużej negować jakiegoś zjawiska niewyjaśnionego. I co ma robić człowiek w takiej sytuacji? Uznać zaprogramowanie rzeczywistości przez stwórcę (czyli de facto teorie symulacji), uznać istnienie jakichś niewidzialnych istot panujących nad czasem i działających w wyższych wymiarach, czy może jednak sięgnąć do superpozycji i czegoś co zakłuca normalne zasady którymi kieruje się ta nieoznaczoność? Nie wydaje ci się to najbardziej światłe i rozsądne podejście (trzecia opcja)? Oczywiście zakładając że mógł byś najpierw zmierzyć te pierwsze dane, czyli fluktuacje typu "wyrzuce teraz 6* z rzędu '6' na kostce sześciobocznej, kiedy wczesniej na tej kostce 6 wystąpiło najwyżej 2* z rzędu, oraz wczesniej nie deklarowałem takich życzeń, a wynik nie będzie halucynacją, snem ani zaszczpionym w mózgu fałszywym wspomnieniem". Czysto teoretycznie, przy natłoku takich zdarzeń, doszukiwanie się odpowiedzi w jakiej teorii uwazał byś za najbardziej racjonalne? Innej z tych trzech które podałem, niż fizyka kwantowa i hiperpozycje/wieloświaty? Czy może coś całkiem innego? Tak, to jest pytanie :) Pozdrawiam bo ciekawy content, tylko niepotrzebnie tyle emocji. No chyba że to nabija staty to zwracam honor :)
prawie wpadłem kiedyś do drzewa między podolszycami a imielnicą, więc przechodzenie przez ścianę nie stanowi problemu :)
Takie pytanko na ligikę jeśli w teori jesteśmy stanie się zmaterlializować w nowym miejscu ale trzeba było na to czekac x lat to czy po naszej śmierci jako ciało jesteśmy wstanie powrócić po x lat w jakiejś dowolnej części wszechświata po jego śmierci xD ?
Elektron wokół atomu pędzi błyskawicznie, w wyniku czego powstaje "ścianka", co jest podstawą tworzenia się materii. Nie dotkniesz stołu ani żadnej rzeczy, a dotykasz chmury elektronowej, która tworzy "ścianki" wokół atomów. I dlatego takie promieniowania mogą przejść przez chmurę elektronową, a nie człowiek.
Życie to tylko ciąg przemian materii, energii i informacji w przestrzeni. Mamy tylko taką ewolucję. Nie zaobserwowano w tym ciągu nic boskiego. Od dziecka do staruszka - to naturalny ciąg przemian materii, energii i informacji. Nie da się w pora chwil stworzyć nowego ciała. A oderwanie elektronu z chmury elektronowej wymaga ogromnej siły! A im głębiej elektron jest w chmurze elektronowej to, żeby oderwać go wymaga coraz większej siły. I dlatego mamy broń atomowa - co świadczy, jakie ogromne dawki energii zawiera atom z chmurą elektronową. Takie zmaterializowanie się człowieka do innej formy skończyłoby się wybuchami atomowymi :) I wiesz dlatego mieliśmy Wielki Wybuch (jakby miliony atomówek wybuchło), co zagwarantowało zaistnienie różnorodności atomów.
Owszem możemy przechodzić przez ściany. Wystarczy zrobić w niej otwór. Taki jak na drzwi.