Czy mukowiscydoza NAPRAWDĘ tak wygląda?
Vložit
- čas přidán 14. 12. 2020
- Dziś wyczekiwana recenzja i reakcja na mój film Trzy Kroki od Siebie, czy mukowiscydoza rzeczywiście tak wygląda jak tam przedstawiono?
Jadłospisy i ebooki 🤩
martynaszpaczek.pl/sklep
Martyna Szpaczek - Jestem Magistrem Dietetyki klinicznej, który chce Ci pokazać zdrowe żywienie od innej strony, nauczę Cię zdrowych nawyków żywieniowych tak, byś nie musiał rezygnować ze swoich ulubionych dań 😋
🍏 Sprawdź co u mnie na instagramie: / martyna.szpaczek
▪️KONTAKT▪️
info@martynaszpaczek.pl
#dietetyk #zdroweodżywianie
Jak Wam się podobał film 3 kroki od siebie?
Super
Ja oglądałam i czytałam i bardzo mi się podobał
Ja czytałam książkę i bardzo mi się podobała
przeryczałam cały film i mój ulubiony ! 🥺❤
Sam jestem osobą z niepełnosprawnością co za tym idzie interesuje mnie ten temat. Przyznam się że dopiero dzięki twojej osobie witam dużo więcej Mukowiscydozie co do filmu tak mnie zaciekawiłaś że na dniach mam zamier obejrzeć. Pozdrawiam ciebie serdecznie.
Film oglądałam już parę razy, bardzo lubię do niego wracać. Gra aktorska głównych bohaterów dosłownie mnie zmiażdżyła. Haley Lu Richardson bardzo dobrze wczuła się w postać Stelli. Ciągle mam w pamięci scenę, kiedy weszła do swojej sali i bardzo płakała, rozrzucała przedmioty, widziało się wtedy cały ten ból, niewyrażony żal i niemoc. Bardzo autentyczna i pełna potencjału dziewczyna. Jeśli chodzi o filmy młodzieżowe jest dla mnie w zupełności numerem jeden. Pokazuje przebieg choroby, przez co mukowiscydoza nie jest tylko nic nie mówiącą nam nazwą, a pełnym szeregiem leków, zabiegów, blizn i niepewnością, życiem pomiędzy.
czytałem książkę i na końcu jest pokazane życie Stelli i Willa 8 miesięcy później. spotykają się na lotnisku gdzie lecą do innych krajów. Stella leci na wakacje ze swoimi przyjaciółkami, a Will nadal nie doczekał się przeszczepu. wtedy widzieli się ostatni raz. bardzo ci polecam wersję książkową, ponieważ jest bardziej szczegółowa i w filmie jakby są całkowici przeinaczone niektóre momenty. jednak wiem że jest to dla ciebie bardzo ciężkie i trzymam za ciebie kciuki oraz za to że kiedyś będzie lek które zmieni tą mutacje w genach. pozdrawiam
minął rok ale powiem ci ze will nie moze miec przeszczepu bo ma jakas bakterie nie pamietam jaka
@@chrup5official dokładnie o tym pisze, że will nie doczekał się przeszczepu bo każda osoba która obejrzała film czy przeczytała książkę wie że leki które są mu podawane na zwalczenie bakterii Burkholderia cepacia nie przynoszą pożądanych skutków. co chodzi o prawdziwe życie przeszczepy płuc z tą bakterią są wykonywane na świecie jednak w bardzo niewielu klinikach, była o tym mowa w jednym z filmów martyny. także teoretycznie will może mógł mieć przeszczep w innej klinice jednak fabuła była inna. również na taki przeszczep składa się wiele innym czynników jednak to jest tylko film czy książka FABULARNA nie dokumentalna. pozdrawiam
Byłam w kinie na tym filmie i muszę przyznać że film jest bardzo wzruszający. Jestem osobą co mało płacze lecz na tym filmie każdy wypuści łzy. Nawet chlopcy co siedzieli za mną mieli trochę łez w oczach a jak zapytałam się ich czy płakali to odpowiedzieli że w ogóle nie płakali 😂❤️
Jako osoba zdrowa mimo braku doświadczenia sama do dziś przeżywam ten film heh. A co do twojego smutku z zakończeniem to nwm czy cię to pocieszy, ale czytałam książkę gdzie jest dodatkowe zakończenie i tam Stella (już zdrowa) jest z przyjaciółmi na lotnisku i nagle widzi Willa, który wciąż jest chory. Samo zakończenie polega na tym, że oni się widzą i do siebie podchodzą znowu te 2 kroki odstępu.
Liczyłam na happy end w filmie, ale się nie doczekałam :( dzięki, że to piszesz!
@@MartynaSzpaczekD ❤️❤️❤️
Gdzies widzialam inne zakonczenie, w ktorym Stella siedzi ze znajomymi przy stoliku w jakiejs kafejce i widzi Willa z daleka. Tez nie podchodza zupelnie blisko.
@@azalea77 jesli dobrze kojarze to właśnie to zakończenie jest w książce XD jesli dobrze pamietam to właśnie albo najpierw ona była w kawiarni ze znajomymi i mówiła o locie a potem poszła na lotnisko jednocześnie spotykając Willa albo na odwrót, już nie pamietam wsumie xddd ale napewno wiem ze była zarówno na lotnisku jak i w kawiarni , to akurat jest prawda xD a nawet jesli się mylę to i tak w tym wątku chodziło o to spotkanie Stelli i Willa wiec No
@@juandirection5414 czcams.com/video/Pn1hkSFV-BY/video.html&ab_channel=Jugheadjones
Ja znalazlam takie zakonczenie
Czekałam na ten odcinek, świetny jak zawsze 💞
Super film!!! Naprawde cudownie opowiadasz i fajnie, że raczej udało im się dobrze przedstawić ta chorobe.
Gratuluje odwagi!❤️
Jeśli chodzi o Willa(nie wiem jak to się piszę) to końcówka jest inna w filmie niż w książce z tego co pamiętam. Chociaż również nie jest według mnie zbytnio satysfakcjonująca.
Super
Czekałam na ten film
Cieszę się! :) Druga część już w sobotę!
W Gdańsku jest oddział po remoncie i trochę przypomina mi ten z filmu 😄
Nie choruję wprawdzie na mukowiscydozę ani nie przeszłam przeszczepu płuc, ale w tamtym roku miałam transplantację serca. Chciałam odnieść się do momentu, w którym Stella wybudza się po operacji. Otóż: 1. Po wybudzeniu jest w pełni świadoma. Nie może być to prawdą, bo człowiek po tak kosmicznej operacji nie dość, że jest megazmeczony, to otumaniony bardzo silnymi lekami. Ja jedyne co pamiętam (i to tak przez totalną mgłę), to jak lekarz prosi mnie o "wyplucie" rurki intubacyjnej; po tym wszystkim czarna dziura przez wiele, wiele godzin. 2. Przy wybudzaniu był u mnie tylko lekarz i pielegniarka asystująca. Odwiedzać mnie mogły pojedyncze osoby, oczywiście w pełnym rynsztunku - kitel + maseczka ze względu na przedostanie się bakterii, podczas gdy przy Stelli nie dość, że są także rodzice, to żadne z nich nie nosi odzieży ochronnej. 3. To jest bardzo poważna operacja, nie dość, że pacjent "ledwo żyje", to dostaje niezwykle silne leki, aby nie dopuścić do odrzutu organu. Często także psychika dostaje przez to w kość, powstają zachwiania emocjonalne (np. niekontrolowany płacz, złość, smutek), a moment, w którym Will żegna się ze Stellą, raczej nie pomógłby jej w dochodzeniu do siebie...
Mi także było trudno obejrzeć ten film. Na pocieszenie wiem, że nie wygląda to tak jak na filmie, więc troszkę mi lżej. Co do mojej sytuacji, to oglądałam zwiastun filmu "Last Christmas" z 2019 r. i wzbudził we mnie wiele emocji, ciągle się "przymierzam" do obejrzenia całości, więc rozumiem Cię. :)
No nieee przez to że wstawiłaś dwa filmy o tym i do tego w tym samym ubraniu to mam wrażenie na początku jakbym oglądała drugi raz ten sam film haha
Ja właśnie dzięki Trzy kroki od siebie zainteresowalam się tematem Mukowiscydozy i znalazłam twój kanał❤. Moim zdaniem bardzo wzruszający film, pokazujący realia tej choroby mimo że aktorzy w prawdziwym życiu nie mierzą się z tą chorobą.
Jestem chora, no i u mnie z tymi lekami było tak że za każdym razem wiozę swoje bo niejednokrotnie się zdarzyło że albo na oddziale nie mieli wcale albo mieli zamiennik którego moje ciało nie akceptowało, lepsza sytuacja z lekami była taka że w Poznaniu pielęgniarka pomyliła się i dała mi inny lek niż miała w rezultacie mój organizm się zbuntował i wymiotowałam, zostałam w szpitalu dodatkowy tydzień przez ich pomyłkę a sam film mnie zbytnio nie ruszył jestem realistką (mam 17 lat) wiem że w stanach, Niemczech czy krajach skandynawskich jest lepiej jeżeli chodzi o opiekę nad muko dostępność leków przyczynowych i kwalifikacje. Przykre jest to co nasze państwo z nami robi no bo jesteśmy nieefektywni ekonomicznie i lepszy przecież (dla nich) przeszczep płuc zamiast leków przyczynowych, albo wymówka typu że jest nas za mało więc po co. Moim skromnym zdaniem skoro jest nas tak mało to może fajnie by było nam wydłużyć życie bo przecież skoro jest nas mało to mniej pieniędzy na to pójdzie niż chociażby na TVP?
Zabawne. Obejrzałem tydzień temu ten film, a teraz Ty nagrywasz o nim materiał. Pamiętam jak o nim kiedyś wspominałaś i obejrzałem go ze względu na to, że lubię Twój kanał.
Byłem ciekawy jak osoba z muko widzi ten film.
Dzięki bardzo, jakie wrażenie zrobił na Tobie ten film?
@@MartynaSzpaczekD byłem zachwycony tym, jakie warunki mają w Amerykańskich szpitalach... ;)
A na poważnie, to uważam, że to bardzo zgrabnie opowiedziana historia. Wiadomo, że pewne skróty fabularne musiały być zastosowane, żeby akcja była bardziej zwarta. Niemniej historia wydawała się być całkiem prawdopodobna- ja to kupiłem.
Fajnie, że takie filmy powstają, bo nie są tylko wyciskacza mi łez, ale zwiększają też świadomość ludzi na temat mukowiscydozy, a to zawsze in plus.
Zdrówka życzę! Moja Edysia któregoś dnia, wieczorem zasłabła, straciła przytomność i trafiła do szpitala. Następnego dnia o 9.15 umarła pod respiratorem. Ona przeszczepu nie miała. Wszyscy jej odmówili. Miała 30 lat. Jej bliskie przyjaciółki miały przeszczepy. Jedna żyje do dziś i ma się dobrze a druga po miesiącu czy dwóch, po przeszczepie umarła.
Przykro mi🙁
Po takiej recenzji już wiem co obejrzeć przy okazji :) lubię wyciskacze łez!
Wiele razy popłakałam się na tym filmie
Dla sprostowania nagłe zatrzymanie krążenia to nie zawał, to całkiem dwie różne rzeczy, nzk może być właśnie wywołane niewydolnością oddechowa ;)
Ja Trzy kroki od siebie kocham ogromnie. W ten sposób zapoznałam się tak naprawdę z mukowiscydozą. Oglądałam go z pięć razy i przeczytałam książkę, którą swoją drogą była świetna i dokładniejsza pod względem całej terminologii. Kocham tan film i mogłabym go polecać każdemu...❤ Wiem jeszcze, że postać Stelli była inspirowana Clarie Wineland.
I przypomniało mi się, że z tego filmu jest piękna piosenka z poruszającym teledyskiem- don't give up on me, albo jakoś tak...
Mi się bardzo podobał ten film. Muszę przyznać że obejrzałam go po śmierci mojej koleżanki z muko. Martyna a znasz historię tej dziewczyny której dedykowno ten film? Claire Wineland
Tak znam :)
Szczerze mówiąc to film wstrząsnął mną w momencie oglądania chyba bardziej niż Tobą😅🤷🏼♀️ Pamiętam że byłam na nim razem z przyjaciółką w sobotę (dzień po premierze) i autentycznie od momentu śmierci Poe'a płakałam już cały czas. Prawe ramię po wyjściu z sali miałam tak mokre od łez koleżanki że wyglądałam jakbym się wykąpała.
Tak właściwie to na film szykowałam się od roku ze względu na to że grał tam Cole Sprouse którego od czasów Disney Channel uwielbiam i nie spodziewałam się że tematyka mną tak wstrząśnie. Film był zdecydowanie najlepszym i najbardziej wartościowym filmem mojego życia.
Obecnie ok. 1,5 roku po jego polskiej premierze chcę go obejrzeć jeszcze raz, do czego zbierałam się cały rok. Moja młodsza siostra bardzo chciała go obejrzeć, ale szczerze odradzałam jej i chyba będę dalej, bo film mną wstrząsnął i wydaje mi się że trzeba być pewnym, że jest się gotowym. Bardzo wartościowy i nie żałuję że go widziałam ale mam problem z poleceniem go bo wg mnie zależy to od twojej indywidualnej dojrzałości i gotowości na ten trudny temat.
Świetny materiał. Pozdrawiam, i przepraszam że aż taki długi komentarz 🙊❤💖🥺
❤❤❤
❤️
Akurat wczoraj wieczorem go oglądałam xD
Ja też XD tylko że w walentynki
♥️♥️♥️
Jeśli chodzi o tą śmierć Poe'go w książce z rozszerzeniem treści filmu. Było że on dostał zawału płuca i zrobił się zator
Ja oglądałam ten film i cały czas płakałam ale poza tym super film
Nie choruję na mukowiscydozę, ale mimo wszystko ten film był do mnie ciężki i bardzo na nim płakałam. Kocham ❤️
😘💝
W książce jest ciąg dalszy
Gdzie ty obejrzałaś ten film? Szukam od roku i nigdzie znaleźć nie mogę...
Jest na CDA
@@hyaluronek to ja chyba serio nie umiem szukać😅
Cda dokładnie :)
Przepraszam ale muszę spytać. W jednym z tik toków mówiłaś o chorobach współistniejących które mają osoby z muko i wspomnialas tam o tym że masz problemy z trzustką. Natomiast w jednym filmie mówisz że już nie masz problemów z tą trzustką. I ja już nie wiem. 😅
Nie muszę przyjmować enzymów trzustkowych, ale to nie oznacza że moja trzustka jest w 100% zdrowa :)
Czyli śmierć osób chorych na mukowiscydozę następuje najczęściej z powodu uduszenia?
W naszym przypadku jakby jest to pewien proces, aż sami siebie zadusimy wydzieliną z płuc albo się w niej utopimy przykre realia. Myślę że to właśnie Martyna miała na myśli
Ja oglądałam ten film i nie płakałam na nim
Ktoś wie jak nazwa się will w prawdziwym życiu ?
Cole Sprouse
Coś tak sobie myślę, że gdybym była chora na mukowistydozę, nie potrzebowałabym odżywek wysoko kalorycznych. Dla mnie 3000-4000kcal to nic 😅