Ja nigdy nie wciskam tłoczka tylko najpierw pedałem wypycham na maxa ile można by nie wyskoczył unoszę delikatnie gumkę płucze pod pod nią smaruję cały tłoczek dokładnie i dopiero wciskam. Wtedy mam pewność że jest tam czysto i nasmarowane. A ty człowieku wpychasz z całym syfem który zawsze zbiera się pod gumką. Jedynie co dobrze robisz że syf wypychasz przez odpowietrznik. Większość mechaników jak znam to nawet tego nie robią ot tak wpychają cylinderek zakładają tarcze troszkę przejada szczotka druciana. I to wszystko. Potem chodzą z głowa do góry nazywając się mechanikami. A to najzwyklejsi partacze. Włosy murzyna lepiej zdaja egzamin jak druciak. W sumie dobrze robisz że zawracasz uwagę na giętkie przewody bo większość to też ma tam gdzie słońce nie dochodzi.
czesc, do czyszczenia piasty mi lepiej sprawdzaja sie tzw wlosy murzyna do uswania ew. rdzy :) pozdrawiam !
Słyszałem o takim wynalazku, muszę wypróbować:)
Ja nigdy nie wciskam tłoczka tylko najpierw pedałem wypycham na maxa ile można by nie wyskoczył unoszę delikatnie gumkę płucze pod pod nią smaruję cały tłoczek dokładnie i dopiero wciskam.
Wtedy mam pewność że jest tam czysto i nasmarowane.
A ty człowieku wpychasz z całym syfem który zawsze zbiera się pod gumką.
Jedynie co dobrze robisz że syf wypychasz przez odpowietrznik.
Większość mechaników jak znam to nawet tego nie robią ot tak wpychają cylinderek zakładają tarcze troszkę przejada szczotka druciana.
I to wszystko. Potem chodzą z głowa do góry nazywając się mechanikami.
A to najzwyklejsi partacze.
Włosy murzyna lepiej zdaja egzamin jak druciak.
W sumie dobrze robisz że zawracasz uwagę na giętkie przewody bo większość to też ma tam gdzie słońce nie dochodzi.