- 38
- 31 739
Republika Języka
Poland
Registrace 8. 10. 2021
Republika Języka to kanał, na którym chcemy przybliżać treści związane z językiem angielskim, jego nauką oraz nie zawsze oczywistymi faktami związanymi z kultura i historią krajów anglosfery (głównie Zjednoczonego Królestwa i USA). Mamy dużo zaufania do wiedzy naszych widzów, ale być może znajdziecie tu odrobinę nowych wiadomości?
Na co dzień zajmujemy się nauczaniem tego języka i jednocześnie wskazywaniem jak najłatwiej jest to robić. Trzeba jednak szczerze przyznać, że większość wysiłku leży po stronie uczących się. My im jedynie pomagamy. Jak mówi mądre powiedzenie: „Nie ma windy, którą dojedziesz do sukcesu. Musisz tam dotrzeć schodami.”
Nie znajdziecie u nas marketingowych haseł, którymi sprzedaje się nauczanie angielskiego, w rodzaju: „Naucz się angielskiego w trzy miesiące!”, lub „Do mówienia po angielsku potrzebujesz tylko tych trzech czasów”. Szanujemy naszych widzów i mówimy im tylko prawdę. Będzie nam bardzo miło, jeżeli dołączysz do grona widzów.
Powodzenia w nauce.
Na co dzień zajmujemy się nauczaniem tego języka i jednocześnie wskazywaniem jak najłatwiej jest to robić. Trzeba jednak szczerze przyznać, że większość wysiłku leży po stronie uczących się. My im jedynie pomagamy. Jak mówi mądre powiedzenie: „Nie ma windy, którą dojedziesz do sukcesu. Musisz tam dotrzeć schodami.”
Nie znajdziecie u nas marketingowych haseł, którymi sprzedaje się nauczanie angielskiego, w rodzaju: „Naucz się angielskiego w trzy miesiące!”, lub „Do mówienia po angielsku potrzebujesz tylko tych trzech czasów”. Szanujemy naszych widzów i mówimy im tylko prawdę. Będzie nam bardzo miło, jeżeli dołączysz do grona widzów.
Powodzenia w nauce.
Dlaczego 'intelligence' to nie wywiad, a wywiad to nie 'intelligence'. | Republika Języka
Jak działa wywiad ? Jak działa kontrwywiad ? Wywiad polski ? Wywiad amerykański ? Na pewno przy pomocy języka, zaś badanie jego użycia w tym właśnie kontekście jest więcej niż fascynujące. Nie tylko dlatego, że są to z reguły rzeczy ukryte przed światem, lecz także dlatego, że to wywiad i kontrwywiad to dziedziny zupełnie inne niż wszystkie. Nieskromnie powiemy tylko, że mamy chyba sporo do powiedzenia w tym temacie. Zaczynamy jednak od podstaw, czyli wyjaśnienia nazwy „wywiad”.
zhlédnutí: 593
Video
Advanced phrasal verbs, czyli zaawansowane czasowniki frazowe w angielskim (2) | Republika Języka
zhlédnutí 75Před dnem
W drugim filmie, którego celem jest nauka angielskiego poprzez czasowniki frazowe, znane szerzej jako 'phrasal vebs', omawiamy dwa z nich, lecz to tylko lekkie poruszenie tematu, a nie wyczerpujące omówienie wszystkich zastosowań 'pull' i 'bring', o nich mowa przy tworzeniu czasowników frazowych.
Advanced English idioms, czyli zaawansowane idiomy angielskie 1. | Republika Języka
zhlédnutí 86Před dnem
W nowym, równoległym do serii poświęconej angielskim czasownikom frazowym cyklu, zachęcać będziemy do nauki zaawansowanych idiomów angielskich. Dziś idiom, który z grubsza ma to samo znaczenie co 'when push comes to shove', czyli ...
Advanced phrasal verbs, czyli zaawansowane czasowniki frazowe w angielskim (1) | Republika Języka
zhlédnutí 135Před 2 dny
Rozpoczynamy nowy cykl krótkich filmów prezentujących angielskie czasowniki frazowe (phrasal verbs), posługiwanie się i znajomość których charakterystyczne są dla osób znających angielski na poziomie co najmniej mocnego B2 i wyżej. Ale nie ważne na jakim poziomie jesteś. Warto je zapamiętać.
Ręczny angielski, czyli słów parę o gestach w USA i Zjednoczonym Królestwie. | Republika Języka
zhlédnutí 316Před 14 dny
Rozdziały: 00:01 Wprowadzenie 01:40 Znak 'V' 08:40 Liczenie na palcach i pokazywanie palcami liczb 11:25 Akcja kontrwywiadu FBI 14:30 Saluty wojskowe 15:25 Znak rogów Prawidłowe odczytywanie kodów kulturowych, w tym przypadku gestów, to bez dwóch zdań element nauki języka obcego. To dlatego w wielu podręcznikach pojawiają się rozdziały poświęcone kulturze, historii i zachowaniom społecznym czy ...
The Oxford comma. Czym jest, dlaczego jest ważny i jak go stosować. | Republika Języka
zhlédnutí 668Před měsícem
Mało osób w Polsce zdaje sobie sprawę z tego jakim polem bitewnym jest język angielski. Jedna z nich toczy się od lat o stosowanie tzw. przecinka szeregowego, znanego także jako przecinek oksfordzki (ang. the Oxford comma, the Harvard comma, the series comma, the serial comma). Kto ma rację? Na pewno zdrowy rozsądek, ale gdyby przyszło co do czego, to my stajemy w pełnym uzbrojeniu i z pieśnią ...
Dlaczego obywatel USA to Amerykanin, a Kanady nie? | Republika Języka
zhlédnutí 3,6KPřed měsícem
Wprawdzie niektórym ludziom wydać się może, że nazywanie obywateli Stanów Zjednoczonych Amerykanami jest nie do końca w porządku wobec innych mieszkańców Ameryki Północnej oraz Południowej, to jest to jednak logiczne, bowiem idąc takim tokiem rozumowania powinniśmy mówić: Południowoamerykanin i Północnoamerykanin. Tak jednak nie jest.
‘A resume’ czy ‘a CV’? O różnicach w znaczeniu i jeszcze kilku innych wyrazach. | Republika Języka
zhlédnutí 50Před měsícem
Wyrazy zaadoptowane do angielskiego od Francuzów (za wyjątkiem łacińskiego CV) to temat rzeka. W tym filmie jednak prezentujemy tylko kilka z nich. Jakim terminem posługiwać się wobec amerykańskiego czy kanadyjskiego pracodawcy, a jakim wobec brytyjskiego czy australijskiego?
Dlaczego Twoje CV po angielsku musi być bezbłędne i o czym musisz pamiętać. | Republika Języka
zhlédnutí 1,2KPřed 2 měsíci
Rozdziały: 00:20 - Wstęp 02:53 - Co powiedziano na konferencji CFA i dlaczego to ważne. 05:00 - Dlaczego 'The Financial Times' wziął na ruszt byłego ministra. 07:33 - Jakie rażące błędy popełnił w swoim CV Raab. 16:20 - Problem z pewną polską prezentacją za granicą. Przeanalizujmy sam tylko tytuł. 20:15 - Uwagi końcowe Tak jest: wszyscy popełniamy błędy. Ale o ile można na nie spokojnie przymkn...
Ucz się angielskiego z Republiką Języka.
zhlédnutí 40Před 2 měsíci
Nie ulega wątpliwości, że każdy chciałby umieć wypowiadać się swobodnie po angielsku. To przecież nie tylko narzędzie do otwierania drzwi do nowych możliwości zawodowych i osobistych, lecz także do odnalezienia się i porozumienia w każdym niemal zakątku naszej planety. Republika Języka to miejsce, które w takie narzędzie Cię wyposaży. Oferujemy także wsparcie dla osób przygotowujących sie do ro...
Słowo roku 2023 według słownika Cambridge | Republika Języka
zhlédnutí 139Před 5 měsíci
Pora na kolejne słowo roku, tym razem ogłoszone przez Cambridge Dictionary, drugi z trójcy wielkich słowników brytyjskich. Za sprawą kolejnych postępów technologicznych zmienia się język angielski, a za nim i polski, który wielu sformułowań się nie doczekał i adoptuje je stale właśnie z angielskiego. Film o słowie roku 2023 wg. słownika Collins: czcams.com/video/wbgJOZ_LdTI/video.html Link do a...
Heads or tails? Czyli orzeł czy reszka oraz kilka ciekawostek po angielsku | Republika Języka
zhlédnutí 345Před 6 měsíci
Tak orzeł jak i reszka to nie są wbrew pozorom łatwe pojęcia. Szczególnie, gdy rozważy się różnorodność monet istniejących na świecie. Oczywiście nikłe są szanse, że ktoś z naszej części świata do rozstrzygnięcia wybierze monetę wydaną przez Bank Gujany. W związku z tym omawiamy co jest orłem, a co reszką w dwóch największych krajach anglosfery oraz w strefie euro i w Polsce. Może ktoś zagra w ...
Słowo roku 2023 według słownika Collins | Republika Języka | #collinsdictionary
zhlédnutí 123Před 6 měsíci
To ta pora roku, gdy nadchodzi czas podsumowań ostatnich 12 miesięcy. Zagadnienia językowe to też istotna ich część. Słownik Collins opublikował 1 listopada wyniki swojego wyboru co do słowa roku 2023. Na ścisłej liście kandydatów znalazło się (jak co roku) 10 słów, z których większość to były określenia nowe. Wszystkie zostały już uwzględnione w słowniku i są do znalezienia na stronie słownika...
'Cemetery' czy 'graveyard'? Angielski i jego ciekawostki językowe i kulturowe. Republika Języka
zhlédnutí 176Před 6 měsíci
W tym filmie rozpoczynamy od Halloween, Dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek, a kończymy na londyńskiej policji metropolitalnej. Podróż poprzez słownictwo angielskie o dość dużym rozstrzale, a jednak ze sobą powiązane. Rozdziały filmu: 00:15 - Wstęp 02:10 - Czy w krajach anglojęzycznych Halloween, Wszystkich Świętych i Zaduszki to dni wolne? 02:52 - Co oznacza słowo 'remembrance'? 04:40 - Jaka j...
Czas Past Perfect dla zaawansowanych. | Republika Języka
zhlédnutí 186Před 6 měsíci
Jeżeli zdarzyło Ci się przekonanie, że czas Past Perfect używany jest wyłącznie, gdy mówimy o tym, że jakaś czynność nastąpiła przed inną czynnością w przeszłości, to koniecznie zobacz ten film, bo to nieprawda. Teoretycznie (bo w praktyce nikt o zdrowych zmysłach tak nie powie) możesz użyć i 100 razy czasu Past Perfect w zdaniu. Angielski dla zaawansowanych znacznie rozszerza to, o czym mówią ...
Policzalne rzeczowniki niepoliczalne | Republika Języka
zhlédnutí 214Před 6 měsíci
Policzalne rzeczowniki niepoliczalne | Republika Języka
Niegrzeczne bizony uczą o różnorodności angielskiego. | Republika Języka
zhlédnutí 151Před 7 měsíci
Niegrzeczne bizony uczą o różnorodności angielskiego. | Republika Języka
Jak więzi cię język polski, gdy uczysz się angielskiego. | Republika Języka
zhlédnutí 18KPřed 7 měsíci
Jak więzi cię język polski, gdy uczysz się angielskiego. | Republika Języka
Mowa zależna o krok dalej, czyli tam, gdzie rządzi logika. Republika Języka.
zhlédnutí 367Před 7 měsíci
Mowa zależna o krok dalej, czyli tam, gdzie rządzi logika. Republika Języka.
Future Perfect: przyszłość czy przeszłość? Obydwie. Angielski na poziomie C2. Republika Języka.
zhlédnutí 237Před 8 měsíci
Future Perfect: przyszłość czy przeszłość? Obydwie. Angielski na poziomie C2. Republika Języka.
Barbie czyli Basiunia, i o innych zdrobnieniach imion angielskich | Republika Języka
zhlédnutí 158Před 9 měsíci
Barbie czyli Basiunia, i o innych zdrobnieniach imion angielskich | Republika Języka
Jak po angielsku nazwać kota? | Republika Języka
zhlédnutí 114Před 10 měsíci
Jak po angielsku nazwać kota? | Republika Języka
K-9 to po angielsku pies. Służbowy. | Republika Języka
zhlédnutí 91Před 10 měsíci
K-9 to po angielsku pies. Służbowy. | Republika Języka
Co oznaczają nazwy broni na Ukrainie? Część 2 | Republika Języka
zhlédnutí 228Před 10 měsíci
Co oznaczają nazwy broni na Ukrainie? Część 2 | Republika Języka
OMG, czyli dlaczego przekleństwa są takie, jakie są. | Republika Języka
zhlédnutí 89Před 10 měsíci
OMG, czyli dlaczego przekleństwa są takie, jakie są. | Republika Języka
Co oznaczają nazwy broni na Ukrainie? Skąd się wzięły? | Republika Języka
zhlédnutí 248Před 10 měsíci
Co oznaczają nazwy broni na Ukrainie? Skąd się wzięły? | Republika Języka
Test 3. Mr. czy Mr ? Business English. Brytyjski, a amerykański angielski |Republika Języka #shorts
zhlédnutí 23Před 11 měsíci
Test 3. Mr. czy Mr ? Business English. Brytyjski, a amerykański angielski |Republika Języka #shorts
#shorts Test 2. Take a shower or have a shower | Republika Języka
zhlédnutí 29Před 11 měsíci
#shorts Test 2. Take a shower or have a shower | Republika Języka
Test 1. 'Maths' czy 'math'? Brytyjski, a amerykański angielski | Republika Języka #shorts
zhlédnutí 12Před 11 měsíci
Test 1. 'Maths' czy 'math'? Brytyjski, a amerykański angielski | Republika Języka #shorts
Behemoth - co znaczy nazwa zespołu po angielsku? | Republika Języka #8
zhlédnutí 112Před 11 měsíci
Behemoth - co znaczy nazwa zespołu po angielsku? | Republika Języka #8
Super materiał 🎉
Jest moc! :)
Się zainteresowałem 😀👍
Ja też pokazuje 3 w taki sposób jak 5en anglik
O proszę. To ewenement. Sami próbowaliśmy tego, ale ścięgna i mięśnie są przyzwyczajone do kciuka, wskazującego i środkowego przy pokazywaniu trójki.
Trzeba by dodać że kontekstu potrzebuje tylko obcokrajowiec a nie my🙂 My to intuicyjnie rozumiemy i szczerze myślałem że o tym będzie dalej🙂
Czy ten idiom działa też w USA? Bo z idiomami jest ten problem, że często są regionalne.
Dzień dobry. Tak jak wspomnieliśmy w filmie, ten idiom jest uniwersalny i używany jest we wszystkich dialektach angielskiego. Może nawet szczególnie w USA, bowiem spośród wszystkich krajów Anglosfery to właśnie tam hazard jest najpopularniejszy. Viva Las Vegas! 😏
Bardzo fajnie potraktowany temat. Czekam na więcej. Czytajac komentarze mam wrażenie jakiejs zbiorowej agresjii. Proszę się nie przejmować. Niech to będzie kanał dla ludzi, którzy pasjonują sie językiem a moze nawet szerzej kulturą angielską.
Bardzo fajna seria. Dziękuję 🙂
Gracias 😀
Jeszcze jest afroamerykanin do tego miksu😂😂
Jak j.polski- nasz ojczysty moze "więzić" ? Bardzo ubolewam, że mamy do czynienia z powszechną anglizacją na całym świecie. Rozumiem, że jest to język b. potrzebny w pracy, podróży itp ale dlaczego wypiera inne języki? Nie podoba mi się też, jak angielskie słowa są coraz bardziej wtrącane do naszego nawet w codziennych sytuacjach np.fast food, hejt, dizain, looknąć itp. Pod zaborami Polacy powszechnie walczyli z germanizacją, rusyfikacją a tu, proszę, jak entuzjastycznie ludzie godzą się na dominację ang. Nawet płacą, by się go uczyć Czy ktoś zatrzyma to szaleństwo? Zero patriotyzmu.
Dzień dobry. Dziękujemy za komentarz. Co do „więzienia”, to wyraz ten odnosi się do, trudnego do uniknięcia, posługiwania się polskim sposobem myślenia przy konstruowania zdań, czyli innymi słowy polskiej gramatyki. A zarówno polska, jak i angielska są zupełnie inne. W kwestii nadmiernej i postępującej obecności wyrazów angielskich w języku polskim, to my również jesteśmy tym zszokowani. To już jest lawina. 99% tych niepotrzebnych zapożyczeń ma odpowiedniki w języku polskim. Ewentualnie można to wyrazić za pomocą dwóch - trzech wyrazów zamiast jednego angielskiego.
Tre stulta titolo, ĝi efike protektos pensantajn homojn kontraŭ tuŝado de ĉi tiu produkto.
Super, dawaj dalej !
bardzo ciekawy materiał
Muchas gracias.
Anglicy powinni uczyć się języka polskiego, bo angielski jest wykrzywiony fałszywy.
Meksyk ❤
Może nie jest bardziej logiczny ale bardziej dopracowany precyzyjny gdzie co i Kiedy a u nas co nie jest zabronione to dozwolone mówimy niedbale i niedbale piszemy mieszając język potoczny mówiony z pisanym i wychodzi co wychodzi też mamy środki do precyzyjnego wyrażania tylko kto ich używa?
Nie jest to wina samego języka, ale raczej jego użytkowników ;)
bo mieszkancy Kanady to Europejczycy :)
Latynosi w odniesieniu do mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej używają bardziej precyzyjnych określeń i można by za ich przykładem wprowadzić zmiany w języku polskim. Tak więc mieszkaniec Ameryki Południowej to Hispanoamerykanin, Latynoamerykanin, Południowoamerykanin lub Latynos (hispanoamericano, latinoamericano, sudamericano, suramericano, latino), a mieszkaniec Ameryki Północnej to Północnoamerykanin (norteamericano). Jednak tego ostatniego terminu używa się najczęściej w odniesieniu do mieszkańca Stanów Zjednoczonych. Chcąc być bardziej precyzyjnym, mówiąc o mieszkańcu USA, używa się określenia Stanozjednoczeniec (estadounidense) lub Jankes (yanqui), choć to ostatnie określenie może mieć zabarwienie negatywne. Okazuje się, że w czasach, kiedy wydaje nam się, iż tak bardzo dbamy o to, by nikogo nie urazić, są tacy, którzy na to zasługują oraz ci, których dalej można obrażać. Mówiąc "Amerykanin", chcąc czy nie chcąc, faktycznie przyznajemy Stanom Zjednoczonym prawo do całego kontynentu i jednocześnie obrażamy Latynosów, bo ich lekceważymy.
Kanadyjczyk nie może być Amerykaninem, bo ma przeciętą głowę. Przecież każde dziecko w South Park to wie...
Kontynent środkowy i Południowy, bedzie nazywac , kontynrt Asteka i kontynet Inka. To rozkaz Polaka .
Teraz to mam większy mętlik w głowie niż przedtem.
A dlaczego w Polsce mówimy RPA - Republika Południowej Afryki , ZEA - Zjednoczone Emiraty Arabskie a nie SZA - Stany Zjednoczone Ameryki tylko z angielskiego USA?
Dobre pytanie. Na stronie Poradni Językowej PWN znaleźliśmy takie wytłumaczenie. Jego autorem jest p. Jan Wolański: „Zacznijmy od tego, iż nazwa Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (ang. United States of North America - USNA) używana była w odniesieniu do Stanów Zjednoczonych Ameryki przed 11 lipca 1778 r. Współcześnie mówimy o państwie, które nosi nazwę Stany Zjednoczone Ameryki (ang. United States of America - USA). W tekstach nieoficjalnych można ponadto mówić skrótowo o Stanach Zjednoczonych (ang. United States - US) bądź o Ameryce (ang. America). Nazywanie obecnie USA Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej to dość powszechny błąd. Co się zaś tyczy zagadnień stricte językowych: nie ma w polszczyźnie reguły, która obligatoryjnie nakazywałaby tworzyć skrótowce od wielowyrazowych, oficjalnych polskich nazw państw. Tak się dzieje najczęściej, ale nie zawsze, czego przykładem jest właśnie skrótowiec USA. Wszedł on do polszczyzny jako leksykalne zapożyczenie graficzne (świadczy o tym spolszczona wymowa) i się szybko przyjął. Stało się to na tyle sprawnie, iż skrót SZA, który niekiedy pojawiał się w różnego typu publikacjach, nie przyjął się powszechnie. W drugiej połowie XX w. skrótowiec SZA „zarezerwowany” był dla Socjalistycznego Związku Arabskiego.”
Fajny kanał - subskrybuję! Pozdrawiam jako anglista ;).
Muchas gracias ;)
Kanadyjczycy to północno-północni Amerykanie 😄
Ja od dawna mieszkańców państwa o nazwie USA nazywam zgodnie z logiką usajcami!!!
Jak byłem kiedyś w Kanadzie na wakacjach i potem koledzy w szkole sie pytali. "W ameryce byłeś? " ja odpowiadałem "nie w kanadzie byłem" tak instynktownie, bez pomyślunku, tak jakby to kanada w Ameryce nie była. śmieszne
Mozna tez powiedzieć Tomku Lisu
Mój faworyt to unionista - unia wygrała wojnę secesyjną
Mieszkaniec usa powinien się nazywać uesańczyk od skruta USA
A jakbyś nazwał mieszkańca dawnego ZSRR?
Stańczyk. Od Stanów. 😊
@@cczeslaww albo stanik 😁
Obywatele USA powinni nazywać się Jankesami
Północnych stanów, południowych to konfederaci / chyba ?
Człowiek pochodzący z kontynentu Europa to Europejczyk, z kraju np. Polska to Polak. Człowiek pochodzący z kontynentu Ameryka to Amerykanin, z kraju np. Kanada to Kanadyjczyk, a ze Stanów Zjednoczonych to Stanowy zjednoczeniec - nie ważne jak głupio to brzmi, taką sobie nazwę nadali to odnosząc się do kraju tak to brzmi. Fajne jest to, że oni sami już dawno temu zorientowali się, że to durne i żeby ominąć tę durnotę zaczęli używać nazwy odnoszącej się do kontynentu, ale nic nie zmieni tej żelaznej logik, iż to Stanowi zjednoczeńce :D
W pełenj nazwie stano zjednoczenie ale wole nazwę skrótową uesańczyk
Unionista bo to unia wygrała wojnę secesyjną
@@arekzawistowski2609 ale teraz są Stany Zjednoczone Ameryki a nie Unia Ameryki czy jakoś tak
@@user-hn7hv8ts2l na Niderlandczyków nadal mówimy Holendrzy. Unioniści to dosyć prosta do wymówienia nazwa w porównaniu do innych propozycji. Na mieszkańców WKS, Arabii Saudyjskiej czy ZEA też mówimy prosto - Iworyjczycy Swoją drogą może Emiratczyk z "Zjednoczone Emiraty Arabskie" skopiować na "Stanczyk" lub "Stańczyk"?
@@arekzawistowski2609 Podkreślam, że stoję na gruncie logiki, a nie formy uznanej za powszechnie poprawną. Jeżeli jest Arabia Saudyjska to obywatel tego kraju to po prostu Arab Saudyjski. Jeżeli mamy Zjednoczone Emiraty Arabskie to Zjednoczeniec Emiratów Arabskich.
Pòłnocnoamerykanin
Taki ,,zmiennonazwiskowy,, zabieg
Nie znajac gramatyki,takim pojeciem posluguja sie media.Kraj nazywa sie USA,a nie Ameryka wiec nie moze nazywac sie Amerykanin.Prawidlowo bedzie USAmerukanin.
A POLSKA to przymiotnik.
Stanowy zjednoczeniec - tak powinno być.
@@Tomek-M stanowczy zjednoczeniec
@@piotr.leniec-lincow5209 zasada jest taka - nadaj nazwę kraju - zorientuj się, że ta nazwa w odniesieniu do obywatela brzmi durnie - zatuszuj ten fakt używając nazwy odnoszącej się do kontynentu heh
@@Tomek-M jeszcze raz, Polska to przymiotnik.Rzeczpospolita to rzeczownik. To wszystko jest umowne. Było ZSRR ale człowiek był radziecki.A Naziści to było określenie obelżywe ( od bawarskiego głupka - Ignacio ) w ogóle nie używane przez Niemców.
......dlaczego mialo by tu chodzic o wrogosc.....?.....a nie o nadmiar milosci.....?.....z punktu widzenia homosowietikus....wzajemny stosunek do siebie narodow moze byc tylko rozpatrywane w skali terninologii negatywnej.....oj polska elito ...zaniechaj takich analiz bo ublizasz sobie.....nierozumiejac stosunkow miedzynarodowych.
nie no, dochodzimy tu już do jakiegoś absurdu - a więc ludzie z potencjałem, niekiedy wybitni, naprawdę warci tego by w nich zainwestować są dyskwalifikowani, bo obstawili wyraz z małej litery i nie postawili przecinka ? ja rozumiem, że pewnym poziomem elokwencji trzeba się wykazać ale to już uważam za skrajność. Wychodzi na to, że trzeba co najmniej ukończyć jakiś kurs z redakcji CV, żeby nie popełnić "faux pas". Oczywiście nie hejtuje twórców - bardzo fajnie, że stworzyliście taki fajny materiał, przydatna wiedza i praktyczna - hejtuje ludzi którzy wymyślili te wymogi :D
Dzień dobry. Dziękujemy za komentarz. No cóż, jeżeli ktoś nie jest w stanie (jak w przypadku D. Raaba) wykazać w praktyce swojej wiedzy dotyczącej podstawowego narzędzia, jakim jest bez wątpienia język w wersji pisemnej, to raczej na jakimś odpowiedzialnym stanowisku również będzie się wykazywał nonszalancją wobec reguł, procedur i przepisów. Życiorys zawodowy jest przecież wizytówką. Pierwszym kontaktem z potencjalnym pracodawcą. Jeżeli ktoś, tak jak Raab, nie przykłada wagi do jego formy i treści, to raczej nie rokuje to dobrze. W dobrych wydawnictwach są zatrudniani ludzie, którzy formatują i poprawiają odpowiednio tekst, dbając właśnie o obowiązujące zasady. W przypadku tego polityka, dodatkową barierą był szczególnie skandal związany z traktowaniem podwładnych. Żadna szanująca się firma nie zaryzykuje ewentualnego pozwu od pracowników, a w rezultacie strat finansowych z racji odszkodowań i utraty reputacji.
Dla większości osób interpunkcja jest bez znaczenia. Minus, myślnik, pół-pauza - praktycznie wszędzie pojawia się tylko i wyłącznie minus, zawsze niepoprawnie. Tak, wiem, że tutaj też powinien być myślnik. "" - Word to poprawia, ale nie wszędzie i nie zawsze. Tych błędów nie poprawia żadna przeglądarka i nie ma łatwego sposobu na wstawienie tych znaków.
Dziękujemy za ciekawy komentarz. O ile na znaki, które nazwijmy dla uproszczenia „kreskami poziomymi”, można spojrzeć łagodnie w przypadku pisma odręcznego, bo charakterów pisma zdaje się być tyle ile na Ziemi osób umiejących pisać, to już znaki wprowadzane np. na klawiaturze mają znaczenie. Szczególnie, gdy znaki te tworzą nasze CV. Interpunkcja jest częścią języka i nie da się zaprzeczyć, że ten kto ja poprawnie stosuje, ten prezentuje wyższy poziom wykształcenia. Chodzi nam tu o pisma, które nie zostaną przez nikogo trzeciego sprawdzone przed opublikowaniem lub wysłaniem. W przypadku książek sprawę rozwiązują zawodowi edytorzy i korektorzy zatrudniani przez wydawnictwa. I zgadza się, że większości osób wydaje się, że opanowały pisanie na klawiaturze, a tak nie jest. Prawda jest taka, że nie sprzyja temu też często presja czasu, nieformalny charakter wpisów za pomocą klawiatury (np. w mediach społecznościowych) i przekonanie wielu osób, że najważniejsze jest to co, a nie jak chcą wyrazić. Nie ma w tym nic złego. Ważne, aby pamiętać o interpunkcji w przypadku materiałów oficjalnych. Nigdy nie wiadomo kto i jak się im przyjrzy. Pozdrawiamy.
9:02 to the USA a nie to USA.
Dziękujemy za komentarz. Zapisy nazw krajów, te oficjalne, zawierające w nazwie przyimek 'of' a sprowadzone do formy skrótowców literowych nie wymagają pisowni przedimka określonego 'the'. Zawsze natomiast należy go wymawiać. Co więcej, czasami rezygnuje się nawet z 'the' przy pełnym zapisie oficjalnej nazwy państwa. Proszę wpisać w wyszukiwarkę hasło „polski samolot rządowy” i wyszukać jego zdjęć. Na kadłubie ma napis 'Republic of Poland', a powinno być 'the Republic of Poland'. Wynika to z pewnością z ograniczonego miejsca na kadłubie. Ale każdy, kto tę nazwę będzie poprawnie wymawiał doda 'the'. Tak, czy siak, komentarz wskazuje na czujność i przykładanie uwagi do takich rzeczy. Brawo
Dziękuje za fajne przedstawienie problemu pisania CV.
Bardzo dziękujemy za te słowa.
Chyba szczęki ludziom opadły, sądząc po ilości komentarzy :)
To możliwe. Biorąc pod uwagę kolejne tematy filmów, możemy komentarzy się w ogóle nie doczekać ;) . Ale to nie jest kanał, na którym prosimy o polubienia, subskrypcje i komentarze. Umieszcza je ten, kto chce. P.S. Dzięki za komentarz :)
Wydaje mi się, że język polski jest, wbrew pozorom, bardziej uproszczony. Angielski jest bardziej usztywniony, a polski giętki.
J.p. nie jest uproszczony, jest swobodny, bo ma bogatą fleksję, j.a. ma ubogą fleksję, przez to jest sztywny, schematyczny.
@@ninamarkiewicz9073 W punkt!
Jak można powiedzieć że język angielski jest bardziej precyzyjny nooo dramat :( wystarczy sobie przetłumaczyć niektóre zdania w znaczeniu dosłownym na nasz język albo układanie zdania po angielsku w połowie na odwrót niż to wybrzmiewa w naszym języku. Naprzykład słowo, liczba 2 : angielski: 1. Two 2. Second Polski : dwa, dwie, dwóch, dwoje, dwojga,dwóm , dwoma, dwójka, to gdzie można określić precyzyjniej ?
Dziękujemy za komentarz. Co do liczebników porządkowych, wspomnianych w komentarzu „dwa, dwie, dwóch, dwoje, dwojga, dwóm , dwoma” to zależą one w języku polskim przede wszystkim od rodzaju rzeczownika bądź imienia i nazwiska czy też nazwy własnej w języku polskim. W języku angielskim, oprócz ludzi, rodzaje męski i żeński są przypisane rzeczownikom bardzo rzadko. Nie ma więc potrzeby precyzyjności. Ponadto, tłumaczenie zdań w znaczeniu dosłownym (cokolwiek to ma oznaczać) nie jest dobrym sposobem nauki angielskiego.
Może Anglicy spróbują się nauczyć naszego języka ? pewnie że nie bo sobie nie poradzą.
Są Anglicy, którzy uczyli się bądź uczą polskiego. Niestety, nasz język nie odgrywa w świecie roli takiej jak angielski i jest językiem typowo lokalnym, używanym wyłącznie na terenie Polski, lub pośród Polaków żyjących poza granicami kraju. Prawdą jest, że polski to wyzwanie dla Brytyjczyka. Deklinacja, koniugacja czy wymowa charakterystycznych dla naszej mowy dźwięków stanowią barierę wymagającą sporego samozaparcia. O ile w przypadku angielskiego tzw. próg wejścia (czyli początek nauki) jest stosunkowo niski, to w przypadku polskiego rafy witają uczącego się już od początku.
Panie lektorze, bzdury i robienie z ludzi ćwierć inteligentów, jeżeli chodzi o język polski , proszę mi wskazać kto w Polsce normalny zwraca uwagę na wyrażenia i znaczenia słów w zdaniach jesteśmy Polakami robimy to codziennie!!język służy do komunikacji prostej na codzień i ludzie się rozumieją, chyba że Pan lektor nosi ze sobą 20 kilogramowa encyklopedię języka polskiego na plecach i się zastanawia jak się poprawnie wysłowić 😂😂
Dziękujemy za komentarz. 1. Wydaje się nam, że na znaczenie słów zwracają uwagę wszyscy. Są oczywiście sytuacje nieformalne, gdzie można pozwolić sobie na nonszalancję w tym zakresie. Język, wbrew temu co Pan napisał, nie służy wyłącznie do komunikacji prostej na co dzień. Gdyby tak było, to nie byłby Pan w stanie zamieścić pod filmem swojego komentarza. Rzesza ludzi, którzy dali nam taką możliwość została najpierw wykształcona w odpowiednim kierunku technicznym i zapewniamy, że wykształcenie to nie odbywało się w prostym języku używanym na co dzień. Podobnie z lekarzami, pilotami, konstruktorami samochodów, inżynierami projektującymi infrastrukturę, itp. A co z literaturą? 2. W przypadku wielu osób rolę encyklopedii odgrywa po prostu wykształcenie i oczytanie. Zaznaczamy jednak kategorycznie i stanowczo, że ani wykształcenie, ani oczytanie nie mogą być miarą oceny człowieka, bo o niej decyduje czyjś charakter i uczynki. Wykształcenie nie ma z nimi wiele wspólnego i jeżeli ktoś na jego tylko podstawie wyrabia sobie o bliźnim opinię, to sam w ten sposób przyznaje nam rację. 3. Chcąc nauczyć się języka obcego w pewnym zakresie pozwalającym na w miarę wszechstronne funkcjonowanie w różnych sytuacjach należy z pewnością zwracać uwagę na znaczenie słów oraz gramatykę. To, że wymaga to wysiłku intelektualnego nie powinno budzić zdziwienia.
No nie zdzierżyłem. I nie, nie chcę sie czepiać, ale momentami az zęby bolały. Przykłady żeby pokazać różnicę - ok. Bo różnice w postrzeganiu i opisywaniu słowami rzeczywistości są i rzeczywiście należy myślec w danym języku by się nim dobrze posługiwać. Jednak interpretacja tego i słabo skrywana chęć lektora (autora?) by w języku polskim istniały takie akurat struktury, bolały. Czepialstwo ze strony autora. Język polski tak ma i już. Trudno. A co np. z podwójnym zaprzeczeniem i odpowiedziami na pytania zawierające takowe? Naprawdę, jesli z kontekstu nie wynika, a ktoś potrzebuje bardziej szczegółowego zrozumienia i umiejscowienia danej czynności w czasie to może dopytać co interlokutor miał na myśli. Zamiar - ok. Wykonanie gorzej. To nie jest jedyna "klatka". która więzi przy nauce języka obcego, w tym przypadku angielskiego. Temat znacznie szerszy. Czy będą kolejne odcinki w tej materii? Czy będzie porównanie w drugą stronę? Tak czy siak, o ile temat interesujący i często bagatelizowany lub nierozumiany przy nauce jakiegokolwiek języka, to sposób przedstawienia, oraz wnioski lub ich brak, w mojej opini wręcz zniechęcają. Nie poddawaj się. Nie kończ tematu na tym jedym wybranym aspekcie. Unikaj narzucania swoich preferencji i dodaj odrobinę życia w to jak mówisz :), a będzie zdecydowanie lepiej i wartościowiej.
Dziękujemy za komentarz. Jest Pan jedną z osób, które (chyba) odebrały treść jako atak na język polski. Pod koniec materiału wyraźnie jednak zaznaczamy, że właśnie taki jest język polski. Co więcej - jest nasz i należy o niego dbać. Uszy puchną od tego jak często nadużywane są na co dzień w przestrzeni publicznej i poza nią siłą zaczerpnięte z angielskiego zwroty i skróty, na przykład: „Zrobiłeś mi dzień”, „zapraszamy na Q&A” czy „zapraszam na lajwa”. To jest dramat. Celem zaś filmu było pokazanie jak nieprzystająca do języka angielskiego jest nad wyraz często logika konstruowania przekazu w języku polskim i dlaczego trzeba ją porzucić chcąc opanować jak najwięcej z angielskiego. Jesteśmy wielbicielami języka polskiego, bo to nasz język ojczysty. W tym języku czytano nam bajki, potem sami czytaliśmy książki, np. Niziurskiego, Bahdaja czy Nienackiego. Piszący te słowa za swoistą ucztę intelektualną uważa na przykład wiersze Juliana Tuwima i teksty z Kabaretu Starszych Panów. Raz jeszcze, w filmie powiedziano, że obydwa języki dzieli często logika budowania komunikatów, i że trzeba nad nią wzlecieć, aby zacząć „myśleć po angielsku”. Co do niestosowania podwójnego przeczenia w języku angielskim, to zasadniczo nie jest ono błędem, aczkolwiek tę informację radzimy przechowywać gdzieś z tyłu głowy, a na co dzień trzymać się zasady używania tylko jednego przeczenia w zdaniu pojedynczym. Tu jednak wchodzimy na pole gramatyki opisowej, a z drugiej strony - gramatyki normatywnej. A to wykracza już poza treść i filmu i tego wpisu. Pozdrawiamy i dziękujemy za obejrzenie materiału.
Angielski jest tak precyzyjny, że koniecznie muszą zawsze doprecyzować, że coś jest czyjeś, tak jakby nie rozumieli kontekstu, albo byłoby nieoczywiste, że np. jej torebka, to jej torebka. Angielski dla mnie ma strukturę słów,, które muszą stać zawsze koło siebie, żeby powstał jakiś skutek znaczenia innego słowa. Czy coś takiego. Coś podobnego też jest w niemieckim. Musimy zakomunikować tryb słowa ruch w kierunku żeby Niemiec zrozumiał, istotę słowa pójść. Te języki dla mnie przypominają gadkę wariatów.
Dziękujemy za komentarz. Nie dziwią Pani uwagi. Dlatego w filmie przytoczyliśmy przykłady kulinarne. Dziwimy się jak to możliwe, że są na świecie kraje gdzie je się jakieś danie (nie wspominając już o psach w Azji), podczas gdy nam to przez głowę nie przechodzi, a jednak tak jest. Podobnie z logiką wielu języków. Wiele nacji dziwi się i zachodzi w głowę dlaczego używamy w polskim deklinacji lub koniugacji podczas gdy oni obchodzą się bez niej. Pozdrawiamy.
Zapewne chodzi o to, że j.p. jest językiem bardzo fleksyjnym: odmieniamy przez 7 przypadków rzeczowniki, przymiotniki, zaimki, liczebniki (zmieniamy końcówki tych wyrazów w zależności od przypadku , rodzaju i liczby), w koniugacji nie trzeba używać zaimków (np. ja robię, wystarczy robię), bo czasowniki w każdej osobie, często w rodzajach, w obu liczbach mają inną końcówkę (i tak we wszystkich czasach). W języku niemieckim też mamy takie kategorie w deklinacji jak w j.p., ale tylko 4 przypadki i też odmieniamy przez nie te rodzaje wyrazów, co w j.p., ale w zakresie dalece mniej identyfikującym jednoznacznie poszczególne kategorie w porównaniu do j.p. (tu najważniejszy jest niemiecki rodzajnik). Podobnie jest z czasownikami: musimy używać w koniugacji zaimki osobowe, bo końcówki czasowników powtarzają się dla różnych osób i liczb. W j.a. nie ma przypadków (nic nie odmieniamy), koniugacja czasowników jest prostsza w porównaniu do j.p. Od tego wszystkiego zależy budowa zdania: w j.p. mamy dużą swobodę (oczywiście ograniczoną), bo związki między poszczególnymi wyrazami w zdaniu wyznaczają ich końcówki, (to jest tzw. odśrodkowa budowa zdania), w j.n. budowa zdania jest bardziej schematyczna (dośrodkowa, bo odmiany są bardziej ograniczone) - słynna niemiecka klamerka/ramka, wyrazy w zdaniu /części zdania stoją na określonych pozycjach, jak się je zmieni, to może zmienić się znaczenie, albo powstanie błędne zdanie, pewna dowolność jednak jest. Język angielski wypada wręcz sztywno (schematy, struktura słów jak to nazywasz). Generalnie: bogatsza deklinacja i koniugacja - swobodniejsza budowa zdania, uboższa deklinacja i koniugacja - bardziej schematyczna budowa zdania. Coś za coś ;)
10:30 to byłoby raczej tak: -Dam ci znać, -jak -co jak? 😄😁😅
Ciekawe ilu Anglików wie takie rzeczy. Super dzięki.
ciekawe.. jest wiecej
Bardzo wartościowy i - niestety - niedoceniany kanał. Dziękuję.
Bardzo dziękuję za przemiły komentarz. Miejmy nadzieję, że nie zostaniemy docenieni (jak to miało miejsce w przypadku wielu osób) ... po śmierci :) :) :)