Absolutnie, never ever prosze sie nie kierować łzami, błaganiem i wymówkami kiedy ten kto zawinił nie chce wzywać służb i angażować ubezpieczalni. Można się naprawde przejechać na ludziach i bardzo sie rozczarować jeśli się zawierzy.
@@tadek2145 skąd wie ile wystarczy bez ekspertyzy i wyceny? Gratuluje zaufania, ja się za dużo przejechałam na ludziach (pun unintended). Może jeśli to jest światło albo kawałek zderzaka, wgniecenie. Spoko. Ale ja nie mam takiego doświadczenia.
@@basiaszendrei1603 Bierzesz dane sprawcy (w tym jego polisę) oraz oświadczenie opisujące zdarzenie (co, gdzie, kiedy, widoczny zakres uszkodzeń) i zawierające w osobnym punkcie uznanie roszczenia. Dodatkowo robisz foto uszkodzeń. Następnie jedziesz/zawożą auto do warsztatu, a ten wycenia robotę. Informujesz sprawcę o kwocie, a ten Ci płaci. Gdy nie, zgłaszasz szkodę jego ubezpieczycielowi. Wzywanie policji za każdym razem nie jest konieczne, gdy sprawca nie kwestionuje swojej odpowiedzialności.
@@tadek2145 drogi Tadku, w historii bylo tym że dziewczyna nie chciała by to szło z ubezpieczenia. Napisałam służby ogolnie (moze to być policja, drogówka albo holownik każda sytuacja może być inna). Będziemy się teraz czepiać szczegółów bo musi wyjść na Twoje. Point is, na słowie honoru można się przejechać.
Cześć, w PL jest tak (nie wiem czy miałaś okazje jeździć po polskich drogach…), ze gdy ruch nagle staje a jest to droga szybkiego ruchu to włącza się awaryjne, właśnie po to, żeby jakaś młoda laska w ojca aucie zauważyła, że coś się dzieje, że ma zwolnić… druga sprawa to to, że wg mnie w USA jest naprawdę wielu kierowców, którzy tego prawa jazdy mieć nie powinni… pozdrawiam i życzę fajnej jazdy nowym autem! Dobrze, że nikomu się nic nie stało!
bardzo współczuje ❤ i dziękuje za tą historię może kiedyś nagra Pani film o kierowcach, komunikacji itp w USA? szczególnie wydaje mi się ciekawe tak młody wiek w jakim można już kierować
Głąby nie umieja jezdzic i tyle, co tu mozna o tych pseudo-kierowcach jeszcze pisac, jak mozna krotko i na temat i ciagle wypadki bo nie umieja jezdzic.
Przykre, ale na szczescie nic nikomu się nie stało - to najważniejsze. Ja miałam kilka takich wypadków/ stłuczek w zyciu (od 18 roku życia jeżdżę samochodem niemal codziennie). Ostatniego lata w Chorwacji miałam podobne zdarzenie - kierowca uderzył w tyl mojego samochodu, gdy zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych i to ja go uspokajałam, bo on jako starszy, schorowany człowiek bardzo to przeżywał. Staraj się nie przezywać tak bardzo takich sytuacji, bo można się wykończyć… Oby tylko takie nieszczęścia się nam w zyciu przytrafiały.
mój tata kupił pierwsze auto z salonu i miesiąc później ktoś w niego wjechał na parkingu ;/ taka to radość, już więcej nowego nie kupił, najważniejsze jest zdrowie, ale wiadomo że się przeżywa
Współczuję. Bo to rzeczywiście pech i człowiek ma myśli, że może lepiej by kupił te tańsze z 2go obiegu. Z drugiej strony to pieknebuczucue, kiedy się wyjeżdża z salonu z nowym autem. Życzę wyciszenia emocji, by Cię już nie stresowały nocą i podczas jazdy. 🧡
Ja bardzo miło wspominam swój wypadek. Też zostałam uderzona w tył auta, jak stanęłam przed przejściem dla pieszych. Załamałam się na początku. Za miesiąc miałam sprzedać auto. Okazało się, że z ubezpieczenia dostał dużą sumkę i jeszcze je sprzedałam. Sumarcznie wyszłam na tym lepiej.
Jka bys sie nie zatrzymywala to by tego ie bylo pieszy tonie swieta krowa ze masz mu ustepowac musisz brac wiele czynnikow pod uwage a nie tylko wygode goscia co stoi przed pasami
Proszę się nie martwić, jak samochód kupiony dla siebie z myślą żeby go użytkować wiele lat, a nie sprzedawać od razu to może nie jest tak źle. (Kiedyś miałem podobnie, aczkolwiek nie tak poważnie. Ktoś porysował samochody na parkingu, mój był nowy, miałem wybór albo jeździć porysowanym, albo dać do ubezpieczyciela i po lakierować, tyle, że w systemie już by była naprawa i ew kupujący w przyszłości mógłby się przyczepić, ale stwierdziłem, że wole jeździć po lakierowanym i ładnym bo jeżdżę dla siebie)
Alex, wiem, ze tteraz to juz miesiac, ale moj maz uwaza, ze powinniscie walczyc z insurance o nowe auto, poniewaz mieliscie samochod zaledwie 13 godzin przed wypadkiem i wypadek nie byl z Waszej winy.
Słyszałem o sytuacji w Polsce który odbierał z synkiem w zimie samochód z salonu. Wyjeżdżając, synek faceta namówił do rozjechania śniegowego bałwanka który stał w pobliżu na rogu ulicy. Okazało się, że bałwanek był zrobiony na hydrancie... Auto uszkodzone, facet z nim od razu podjechał do tego salonu. Podobno pracownicy którzy widzieli zdarzenie gdy wszedł zaczęli bić mu brawo... ;-P
Dobrze, że z Wami ok, ale zostaje taki uraz niestety. Mi ktoś jadący z naprzeciwka zahaczył swoim lusterkiem o moje - roztrzaskało się w drobny mak i mimo, że nic poza tym się nie stało to od tego huku przez kilka lat odruchowo odsuwałam się w drugą stronę mijając cokolwiek :D Finalne dla Was może lepiej byłoby używane ;) ale po fakcie to każdy mądry ;)
Mieliśmy z rodzicami taką samą sytuację, auto jadące z naprzeciwka (szybko) roztrzaskało nam lusterko i nawet się nie zatrzymało. Miałam wtedy z 8 lat, wracaliśmy w nocy do domu, wszędzie ciemno, bo to były tereny wiejskie, nie miejskie, potem przez kilka lat też się bałam, bo to był taki hałas, że z początku nie do końca było wiadomo, co się stało, tata kierował, więc przez lata bałam się, że następnym razem takie lusterko może mu coś zrobić, to jednak szkło itd.
W moje drugie nowe auto wjechał nieznany kierowca na parkingu i uciekł. W dniu zakupu, po przejechaniu 2 km. Na autostradzie dobrze jest w takie sytuacji włączyć awaryjne. A za siebie nie warto się zbytnio oglądać. Jak przyjdzie co do czego i tak nie zdąży się nic zrobić. Też to przećwiczyłem. Na to co jest przed nami mamy wpływ.
A we mnie na pasach dla pieszych wjechała młoda dziewczyna która miała prawo jazdy przez 3 tygodnie. Ja wylądowałem na OIOM, a ona to wszystko olała, w tym nawet do szpitala nie zadzwoniła itd. Po wypadku oglądałem jej Facebooka - kobieta wyglądała na co najmniej 15 lat starszą, a zarazem jakby przez kilka lat kryształy brała. Dobrze. że dostałem w miarę porządne odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej sprawcy.
Olu - dobrze, że ubezpieczenie tamto auto miało, bo z tego co pamiętam to ubezpieczenie na Florydzie jest opcjonane. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś tak było. Ciekawe czy gówniara była na telefonie. Współczuję Ci traumy i rozumiem jak to jest. Ja nigdy nie miałam wypadku, ale 2 lata temu we mnie kobieta wjechała i rozwaliła mi całe drzwi w mercedesie. I od tej pory nie jestem takim confident kierowcą, jaką kiedyś byłam. Trauma pozostała. Dobrze, że nic gorszego się nie stało, ale naprawdę przykra sytuacja z nowym autem.
@@PolkawAmeryce Prosze bardzo Olu - masz mega ciekawe filmy. A jakbys miala chwilke - to zapraszam obejrzec u mnie interesujace fakty o slubach Mennonitow. Ostatni vlog "Tu inflacja nie dotarla" Pozdrawiam z Ontario 🤗
Nasze pierwsze auto z salonu też już po paru dniach od zakupu trafiło do serwisu, bo coś zaczęło cieknąć. Okazało się, że prawdopodobnie kuna weszła pod maskę i przegryzła przewody 😅
Widzę, że już 8 miesięcy po publikacji filmu, więc pewnie emocje opadły. Pocieszę Cię, w 2011 jako młody człowiek kupiłem także nowe auto średniej klasy. Dwa tygodnie od odbioru z salonu, jechał van z przyczepą. Skręcając zahaczył prawy bok krawędzią przyczepy i przeorał 80% długości auta. Od tylnego koła, przez drzwi po przednie nadkole. Pierwsza „rysa” zawsze boli najbardziej. Głowa do góry! Ciesz się autem, czerp radość z niego i zapomnij o uszkodzeniu. Nie masz na to wpływu a szkoda się zatruwać, tym wydarzeniem. Pozdrawiam!
Nie przejmuj się. Znam sytuację gdzie znajoma wyjechała z salonu, włączała się do ruchu i walnęła na wysokości salonu w auto i mocno uszkodziła. Wypadek od ścian salonu to jakieś 20 metrów. ❤
Skonsultuj sie z adwokatem i lekarzem. Takie uderzenie moze spowodowac powazne uszkodzenia organizmu, ktore przejawiaja sie po latach. To tez podlega uzbezpieczeniu. Zycze zdrowia
No bardzo przykre, straszny pech. Szkoda ze w takiej sytuacji nie wymieniają auta na nowe. Rozumiem taka sytuacja np po roku, ale skoro to było dzień po zakupie… Jednak wymiana klapy i części na nowe swoją drogą ale zawsze się mówi ze takie auta nie są już tak bezpieczne w miejscu napraw. A co ciekawe później bardzo często takie auta są sprowadzane do Polski jako bezwypadkowe bo wyglądają z zewnątrz super a jednak miały np tego typu kolizje.
Cześć Ola. W przypadku uszkodzeń nowych samochodów wiem, że w cywilizowanych krajach można od ubezpieczyciela sprawcy dochodzić dodatkowego odszkodowania za utraconą wartość samochodu. Jeżeli auto było całkiem nowe to tym bardziej. Ubezpieczyciel sam z siebie nigdy czegoś takiego nie zaproponuje, to tak jak z liniami lotniczymi i opóźnieniami, musisz się napocić, żeby dostać to co Ci się należy. Myślę, że w Waszym przypadku warto się chociaż dowiedzieć. Pozdrawiam.
Według mnie w takiej sytuacji powinna być wypłacana dodatkowa rekompensata z konta sprawcy właśnie ze względu na to, że auto przez taki incydent traci na wartości.
Olka auto rzecz nabyta czym się przejmować , ja 2x do roku naprawiam i lakieruje przedni zderzak ale to od śpiących policjantów , a byłbym przeszczęśliwy jakby ktoś mi zapakował w tył ...
Napisz ile kosztował taki nowy Tucson , jaka pojemność silnika ,by porównać z cena w Polsce . Pewnie się okaże ,że w USA jest tańsze i lepiej wyposażone niż w PL
Ja mialam podobna sytuacje w Los Angeles! Nowe auto z salonu dziewczyna jechala autem ojca Audi!! Moja nowa 3 dni Honda “total loss” Do dzis caly czas jak jade mam obawe ze ktos we mnie wjedzie! Na szczescie nic strasznego nikomu sie nie stalo ale samochod do likwidacji !! No i o tym co mowisz cigla obawa PTSD
To ja bym chciał żeby co poniektórzy w mojej okolicy się rozbili. Jeżdżą tu supersamochody. Ryczą tymi V8-ami, pierdzą wydechami, piszczą oponami. Wczoraj np. mijał mnie Ferrari Spider. Innym razem nówka Lamborghini Diablo. Oczywiście musiał przygazować bo się miło od ścian kamienic odbija. Młody szczon prowadził. Spać po nocach nie dają. Obłęd. Można zwariować. Tobie to współczuję. Takim młodym to trzeba hulajnogi dawać.
@@PolkawAmeryceJakich nerwów, wyjebali was z ubezpieczalni na kasę. W Polsce to standard. Pisz im żeby brali tego złoma i idziesz po nowego do salonu. A jak nie to do sądu. W Europie masz prawa konsumenta, tam huj wie co, ale nawet w sprawie cywilnej powinno się wygrać.
1/dopytaj, czy w USA w przypadku uszkodzenia samochodu jest roszczenie także o UTRATĘ WARTOŚĆI HANDLOWEJ auta (w Europie i w PL odszkodowanie obejmuje to i im młodsze auto tym wyższe odszkodowanie). 2/ Dopytaj, czy w USA jest roszczenie za rozstrój zdrowia/traumę/stres także wtedy , gdy nie ma wyraźnego fizycznego uszczerbku (dobrze być wtedy u psychologa z wizytą i się poskarżyć...)- w Europie i w PL sądy zasądzają takie roszczenia. 3/Dziwne byłoby gdyby w zażydzonej Ameryce, gdzie pieniądze wypłaca się nawet kretynkom trzymającym gorącą kawę pomiędzy nogami w czasie jazdy samochodem powyższe roszczenia nie były do ugrania:)). Sugeruję zatem rozeznać sprawę w kancelarii specjalizującej się w tego typu roszczeniach. 4/Wydaje mi się , że biust Ci się powiększył:)).
To tylko stłuczka, więc nie straci tak na wartości. Poduchy nie wystrzeliły itd. Fotki będą jak coś, będzie okej. „Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni”. Czyli masz auto wciąż bezwypadkowe, jedynie miało stłuczkę ;-) ale trzeba sprawdzić jaką tę stłuczkę miało, bo czasem aż poduchy wystrzelą 🤣 i takiego auta nie kupiłbym nigdy w życiu.
Też mi anglik cofając wgniótł auto. Szkoda byla mała więc nie wzywałem policji. Anglik zobowiązał sie naprawić auto. Zostawił nr tel i przepraszał. Uwierzyłem na słowo bo oni raczej są słowni. I co? Wykręcił się od tego i mnie olał. Nie ma co ufać ludziom.
Pani, a gdzie fotka z................... GRUCHOTKA ! W tej Ameryce to wszyscy macie małego kotka. Przypadkiem nie opłakuj i nie zażywaj tabletek na sen, czy coś takiego. A jeszcze jedno, a po jakiego czorta potrzebny jest Wam samochód nowy, modny? Pozdrówka. NO. Kraków dnia 10.09.2023 r.
Ni w temacie filmu, ale na miniaturce tego filmu czcams.com/video/SxO8E13mvzU/video.html wyglądasz zajebiście - sorry za zwrot bo na okreslenie urody kobiety pewnei nie jest najlepszy :)
No szkoda zwyczajnie, że musiało cię to spotkać. Widać, że to problem globalny. Wsiada dziecko do drogiego auta swojego tatusia i problem gotowy. Przykre, że konsekwencje czyjejś bezmyślności spadły na ciebie. Mnie osobiście dopada powoli frustracja co młodzi robią w tych drogich autach.
Ano. Dwie kolizje dziewczyna juz miala, za 2 lata moze miec bron a za 5 dopiero napije sie piwa... ale jasne, juz jest wystarczajaco dorosla by prowadzic auto...
@@PolkawAmeryce ludzie na twoim Instagramie widzieli nie znaczy że widzieli film na yt, to samo yt nie widziało na instagramie. Nie no spoko może w tym wypadku nie, ale dużo tak.
@@PolkawAmeryce hahahahahahaahahahah kierowca dobry, nawet mnie nie rozsmieszaj, ja 17 lat jezdze ciezarowka w Stanach, 30 lat samochodem, nigdy wypadku i widze jak jezdza baby a szczegolnie w Stanach...masakra.
@@PolkawAmeryce wam sie wydaje ze jak sie kola do przodu kreca to jestescie dobrymi kierowcami, podam przyklad a mogl bym pisac zapewne caly dzien, moja siostra zaczela wjezdzac na autostrade i mowi ze oni ja musza wpuscic, pytam a dlaczego..?? a ona ze zasada prawej reki wiec jej mowie ze ty wjezdzasz z drogi podporzadkowanej i musisz sie dopasowac do predkosci i wyczuc kiedy mozesz wjechac, prawie sie chciala ze mna klocic ze zasada prawej reki, mojego kumpla siostra jezdzi juz z 3 tyg i dzwoni on do niej pytajac jak sie jezdzi a ona ze wszystko ok tylko jakies niebieskie swiatelko jej sie pali przy zegarach caly czas..:)))) takie baby sa kierowcy i mogl bym tak dlugo, poza tym baba wiecznie jedzie i na tel...gdzie i bez tel nie umieja jezdzic a jak uzywa tel to juz zabojstwo jezdzace na drodze.
@@bezimienny9015hahahaha. Weź mnie nie rozśmieszaj. Jak ja widzę jak jeżdżą kierowcy ciężarówek (faceci żeby nie było - poznaję po brzuchu i wąsach), to oni nawet na hulajnogę nie powinni mieć pozwolenia.
@@mcmacpl znam wielu kierowcow ciezarowek i chyba ani jednego z wasami nie widzialem, takze ok ty widzisz tych z wasami to jasne ze nawet na hulajnoge nie powinni miec tak jak baba, zreszta co ty mozesz wiedziec na temat jazdy..?
Absolutnie, never ever prosze sie nie kierować łzami, błaganiem i wymówkami kiedy ten kto zawinił nie chce wzywać służb i angażować ubezpieczalni. Można się naprawde przejechać na ludziach i bardzo sie rozczarować jeśli się zawierzy.
Tak, nie poszlibysmy na to tak czy owak
Jeżeli ktoś daje Ci kwotę wystarczającą na naprawę i uznaje roszczenie (na piśmie !), to nie widzę problemu.
@@tadek2145 skąd wie ile wystarczy bez ekspertyzy i wyceny? Gratuluje zaufania, ja się za dużo przejechałam na ludziach (pun unintended). Może jeśli to jest światło albo kawałek zderzaka, wgniecenie. Spoko. Ale ja nie mam takiego doświadczenia.
@@basiaszendrei1603 Bierzesz dane sprawcy (w tym jego polisę) oraz oświadczenie opisujące zdarzenie (co, gdzie, kiedy, widoczny zakres uszkodzeń) i zawierające w osobnym punkcie uznanie roszczenia. Dodatkowo robisz foto uszkodzeń. Następnie jedziesz/zawożą auto do warsztatu, a ten wycenia robotę. Informujesz sprawcę o kwocie, a ten Ci płaci. Gdy nie, zgłaszasz szkodę jego ubezpieczycielowi. Wzywanie policji za każdym razem nie jest konieczne, gdy sprawca nie kwestionuje swojej odpowiedzialności.
@@tadek2145 drogi Tadku, w historii bylo tym że dziewczyna nie chciała by to szło z ubezpieczenia. Napisałam służby ogolnie (moze to być policja, drogówka albo holownik każda sytuacja może być inna). Będziemy się teraz czepiać szczegółów bo musi wyjść na Twoje. Point is, na słowie honoru można się przejechać.
Cześć, w PL jest tak (nie wiem czy miałaś okazje jeździć po polskich drogach…), ze gdy ruch nagle staje a jest to droga szybkiego ruchu to włącza się awaryjne, właśnie po to, żeby jakaś młoda laska w ojca aucie zauważyła, że coś się dzieje, że ma zwolnić… druga sprawa to to, że wg mnie w USA jest naprawdę wielu kierowców, którzy tego prawa jazdy mieć nie powinni… pozdrawiam i życzę fajnej jazdy nowym autem! Dobrze, że nikomu się nic nie stało!
Tak, dzieki!
bardzo współczuje ❤ i dziękuje za tą historię może kiedyś nagra Pani film o kierowcach, komunikacji itp w USA? szczególnie wydaje mi się ciekawe tak młody wiek w jakim można już kierować
👍
Głąby nie umieja jezdzic i tyle, co tu mozna o tych pseudo-kierowcach jeszcze pisac, jak mozna krotko i na temat i ciagle wypadki bo nie umieja jezdzic.
Przykre, ale na szczescie nic nikomu się nie stało - to najważniejsze. Ja miałam kilka takich wypadków/ stłuczek w zyciu (od 18 roku życia jeżdżę samochodem niemal codziennie). Ostatniego lata w Chorwacji miałam podobne zdarzenie - kierowca uderzył w tyl mojego samochodu, gdy zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych i to ja go uspokajałam, bo on jako starszy, schorowany człowiek bardzo to przeżywał. Staraj się nie przezywać tak bardzo takich sytuacji, bo można się wykończyć… Oby tylko takie nieszczęścia się nam w zyciu przytrafiały.
👍
mój tata kupił pierwsze auto z salonu i miesiąc później ktoś w niego wjechał na parkingu ;/ taka to radość, już więcej nowego nie kupił, najważniejsze jest zdrowie, ale wiadomo że się przeżywa
Ja tez juz nigdy w zyciu nie kupie nowego auta z salonu. Szkoda stresu.
Do tej Ameryki to strach jechać!
Taki strach jak mnie do polski!
A ja marzę o tym żeby jechać
Troche;-)
Tak tak, bo w Polsce to tak spokojnie i dobrze wszyscy prowadzą i zero wypadków...
Współczuję. Bo to rzeczywiście pech i człowiek ma myśli, że może lepiej by kupił te tańsze z 2go obiegu.
Z drugiej strony to pieknebuczucue, kiedy się wyjeżdża z salonu z nowym autem.
Życzę wyciszenia emocji, by Cię już nie stresowały nocą i podczas jazdy. 🧡
Dzieki
Współczuję i gratuluję opanowania😊 ja bym nie była tak spokojna😁
;-)
😢moja koleżanka miała taka sytuacje jechała do domu z salonu. 😢dobrze ze nic Wam się nie stało! Tak na to trzeba patrzeć 😘
😞
Ja bardzo miło wspominam swój wypadek. Też zostałam uderzona w tył auta, jak stanęłam przed przejściem dla pieszych. Załamałam się na początku. Za miesiąc miałam sprzedać auto. Okazało się, że z ubezpieczenia dostał dużą sumkę i jeszcze je sprzedałam. Sumarcznie wyszłam na tym lepiej.
😉👍
Jka bys sie nie zatrzymywala to by tego ie bylo pieszy tonie swieta krowa ze masz mu ustepowac musisz brac wiele czynnikow pod uwage a nie tylko wygode goscia co stoi przed pasami
Wygodę nie, ale przepisy juz tak :-)@@iPiotrek
Dźwięk dobry :) Historia niesamowita :) Pozdrawiam, Olu :)
Dzieki ;-)
O matko, masakra współczuje i wszystkiego dobrego!
Dzieki
nie martw się autem ,ale ciesz że jesteście cali i zdrowi ,bo często przy takim "stuknięciu" można doznać urazu kręgów szyjnych
No wlasnie :/
Proszę się nie martwić, jak samochód kupiony dla siebie z myślą żeby go użytkować wiele lat, a nie sprzedawać od razu to może nie jest tak źle. (Kiedyś miałem podobnie, aczkolwiek nie tak poważnie. Ktoś porysował samochody na parkingu, mój był nowy, miałem wybór albo jeździć porysowanym, albo dać do ubezpieczyciela i po lakierować, tyle, że w systemie już by była naprawa i ew kupujący w przyszłości mógłby się przyczepić, ale stwierdziłem, że wole jeździć po lakierowanym i ładnym bo jeżdżę dla siebie)
Dzieki za komentarz
Alex, wiem, ze tteraz to juz miesiac, ale moj maz uwaza, ze powinniscie walczyc z insurance o nowe auto, poniewaz mieliscie samochod zaledwie 13 godzin przed wypadkiem i wypadek nie byl z Waszej winy.
👍
Trzynasta godzina po zakupie auta jest kluczowa, trzeba zjechać na parking i ją przeczekać. Pozdrawiam👍
Hahahaha true ;-)
Słyszałem o sytuacji w Polsce który odbierał z synkiem w zimie samochód z salonu. Wyjeżdżając, synek faceta namówił do rozjechania śniegowego bałwanka który stał w pobliżu na rogu ulicy. Okazało się, że bałwanek był zrobiony na hydrancie... Auto uszkodzone, facet z nim od razu podjechał do tego salonu. Podobno pracownicy którzy widzieli zdarzenie gdy wszedł zaczęli bić mu brawo... ;-P
Lol
Dobrze, że z Wami ok, ale zostaje taki uraz niestety. Mi ktoś jadący z naprzeciwka zahaczył swoim lusterkiem o moje - roztrzaskało się w drobny mak i mimo, że nic poza tym się nie stało to od tego huku przez kilka lat odruchowo odsuwałam się w drugą stronę mijając cokolwiek :D Finalne dla Was może lepiej byłoby używane ;) ale po fakcie to każdy mądry ;)
Ano :/
Mieliśmy z rodzicami taką samą sytuację, auto jadące z naprzeciwka (szybko) roztrzaskało nam lusterko i nawet się nie zatrzymało. Miałam wtedy z 8 lat, wracaliśmy w nocy do domu, wszędzie ciemno, bo to były tereny wiejskie, nie miejskie, potem przez kilka lat też się bałam, bo to był taki hałas, że z początku nie do końca było wiadomo, co się stało, tata kierował, więc przez lata bałam się, że następnym razem takie lusterko może mu coś zrobić, to jednak szkło itd.
W moje drugie nowe auto wjechał nieznany kierowca na parkingu i uciekł. W dniu zakupu, po przejechaniu 2 km.
Na autostradzie dobrze jest w takie sytuacji włączyć awaryjne. A za siebie nie warto się zbytnio oglądać. Jak przyjdzie co do czego i tak nie zdąży się nic zrobić. Też to przećwiczyłem. Na to co jest przed nami mamy wpływ.
Eh, masakra
A we mnie na pasach dla pieszych wjechała młoda dziewczyna która miała prawo jazdy przez 3 tygodnie. Ja wylądowałem na OIOM, a ona to wszystko olała, w tym nawet do szpitala nie zadzwoniła itd. Po wypadku oglądałem jej Facebooka - kobieta wyglądała na co najmniej 15 lat starszą, a zarazem jakby przez kilka lat kryształy brała. Dobrze. że dostałem w miarę porządne odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej sprawcy.
O cholera, to slabo.
Olu - dobrze, że ubezpieczenie tamto auto miało, bo z tego co pamiętam to ubezpieczenie na Florydzie jest opcjonane. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś tak było. Ciekawe czy gówniara była na telefonie. Współczuję Ci traumy i rozumiem jak to jest. Ja nigdy nie miałam wypadku, ale 2 lata temu we mnie kobieta wjechała i rozwaliła mi całe drzwi w mercedesie. I od tej pory nie jestem takim confident kierowcą, jaką kiedyś byłam. Trauma pozostała. Dobrze, że nic gorszego się nie stało, ale naprawdę przykra sytuacja z nowym autem.
No wlasnie, trauma zostaje. Dzieki za obejrzenie odcinka i za komentarz
@@PolkawAmeryce Prosze bardzo Olu - masz mega ciekawe filmy. A jakbys miala chwilke - to zapraszam obejrzec u mnie interesujace fakty o slubach Mennonitow. Ostatni vlog "Tu inflacja nie dotarla" Pozdrawiam z Ontario 🤗
Jaki zawsze świetny odcinek Olu juz czekam na
😊👍
Ale może za chwilę pobijesz rekordy popularności na youtube i kupisz sobie drugie. Coraz więcej widzów masz. Brawo.
Heh, dzieki ;-)
Powodzenia Olu działaj dalej
Pewnie pewnie, nie poddaje sie
Nasze pierwsze auto z salonu też już po paru dniach od zakupu trafiło do serwisu, bo coś zaczęło cieknąć. Okazało się, że prawdopodobnie kuna weszła pod maskę i przegryzła przewody 😅
Masakra 😅
Widzę, że już 8 miesięcy po publikacji filmu, więc pewnie emocje opadły. Pocieszę Cię, w 2011 jako młody człowiek kupiłem także nowe auto średniej klasy. Dwa tygodnie od odbioru z salonu, jechał van z przyczepą. Skręcając zahaczył prawy bok krawędzią przyczepy i przeorał 80% długości auta. Od tylnego koła, przez drzwi po przednie nadkole. Pierwsza „rysa” zawsze boli najbardziej. Głowa do góry! Ciesz się autem, czerp radość z niego i zapomnij o uszkodzeniu. Nie masz na to wpływu a szkoda się zatruwać, tym wydarzeniem. Pozdrawiam!
Dzieki! I tak, juz emocje opadly, juz tez nie boje sie prowadzic po autostradzie, a po wypadku mialam z tym problem
Nie przejmuj się. Znam sytuację gdzie znajoma wyjechała z salonu, włączała się do ruchu i walnęła na wysokości salonu w auto i mocno uszkodziła. Wypadek od ścian salonu to jakieś 20 metrów. ❤
Ups
Smutna historia 😢 mam nadzieje, że szybko odżyjesz ! a czy nie można pozwać tej panny/jej ojca cywilnie za stratę wartości samochodu ?
😞🤷🏼♀️
Zgadzam się. Nowy samochód to coś innego niż powypadkowe...
😞
Skonsultuj sie z adwokatem i lekarzem. Takie uderzenie moze spowodowac powazne uszkodzenia organizmu, ktore przejawiaja sie po latach. To tez podlega uzbezpieczeniu. Zycze zdrowia
Dzieki
Jeszcze nie kupililiscie, za 5 albo 7 lat kiedy splacicie raty .. mozesz powiedziec ze kupiliscie. Narazie samochod jest banku.
Tak samo mnie wkurza jak ludzie mówią, że kupili mieszkanie, a mają kredyt na 40 lat. :P Każdego stać na kredyt. :P
👍
No bardzo przykre, straszny pech. Szkoda ze w takiej sytuacji nie wymieniają auta na nowe. Rozumiem taka sytuacja np po roku, ale skoro to było dzień po zakupie… Jednak wymiana klapy i części na nowe swoją drogą ale zawsze się mówi ze takie auta nie są już tak bezpieczne w miejscu napraw.
A co ciekawe później bardzo często takie auta są sprowadzane do Polski jako bezwypadkowe bo wyglądają z zewnątrz super a jednak miały np tego typu kolizje.
Tak
Niesamowite. Po prostu.
😅🤷🏼♀️
ciekawa historia - zaraz przypomina mi sie teoria sil rownowazacych - pasuje tutaj idealnie - pozdrowienia od Dave - ps. sliczny Rockefeller ; - )
😉👍
Tam gdzie byłaś niedawno z znajomymi piliśmy sobie kawkę😉
😊👍
Zdrówka życzę!
Nawzajem!
@@PolkawAmeryce ❤😺❤
Cześć Ola. W przypadku uszkodzeń nowych samochodów wiem, że w cywilizowanych krajach można od ubezpieczyciela sprawcy dochodzić dodatkowego odszkodowania za utraconą wartość samochodu. Jeżeli auto było całkiem nowe to tym bardziej. Ubezpieczyciel sam z siebie nigdy czegoś takiego nie zaproponuje, to tak jak z liniami lotniczymi i opóźnieniami, musisz się napocić, żeby dostać to co Ci się należy. Myślę, że w Waszym przypadku warto się chociaż dowiedzieć. Pozdrawiam.
Dzieki
O joj bardzo Ci współczuję mega stres bo to nówka auto. Pozdrawiam serdecznie.
Nooooo ... To bylo straszne
Według mnie w takiej sytuacji powinna być wypłacana dodatkowa rekompensata z konta sprawcy właśnie ze względu na to, że auto przez taki incydent traci na wartości.
Probowalismy, nie udalo sie 😔
@@PolkawAmeryce szkoda, przykro mi :(
Olka auto rzecz nabyta czym się przejmować , ja 2x do roku naprawiam i lakieruje przedni zderzak ale to od śpiących policjantów , a byłbym przeszczęśliwy jakby ktoś mi zapakował w tył ...
😅😅👍
Auto z salonu i już powypadkowe, matko xD
Współczuję :(
Noooo ;(
❤️❤️❤️
:-)
Nie zgadzaj się na przyjęcie tego auta !!!
🤷🏼♀️
Napisz ile kosztował taki nowy Tucson , jaka pojemność silnika ,by porównać z cena w Polsce . Pewnie się okaże ,że w USA jest tańsze i lepiej wyposażone niż w PL
Ceny takie jak w Polsce.
2024 Hyundai Tucson
SE AWD
In Transit
$31,545
MSRP
Ja mialam podobna sytuacje w Los Angeles! Nowe auto z salonu dziewczyna jechala autem ojca Audi!! Moja nowa 3 dni Honda “total loss”
Do dzis caly czas jak jade mam obawe ze ktos we mnie wjedzie!
Na szczescie nic strasznego nikomu sie nie stalo ale samochod do likwidacji !! No i o tym co mowisz cigla obawa PTSD
Masakra, wspolczuje
@@PolkawAmeryce Dziekuje 🥰
To ja bym chciał żeby co poniektórzy w mojej okolicy się rozbili. Jeżdżą tu supersamochody. Ryczą tymi V8-ami, pierdzą wydechami, piszczą oponami. Wczoraj np. mijał mnie Ferrari Spider. Innym razem nówka Lamborghini Diablo. Oczywiście musiał przygazować bo się miło od ścian kamienic odbija. Młody szczon prowadził. Spać po nocach nie dają. Obłęd. Można zwariować. Tobie to współczuję. Takim młodym to trzeba hulajnogi dawać.
Dzieki za komentarz
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dzieki
I weź tu kup nowe auto! W życiu!
Jednak ktoś te nowe auta musi kupować żeby ktoś mógł kupić używane
Ja juz po tej sytuacji powiedzialam Joeyowi ze nie chce juz nigdy miec nowego auta z salonu. Szkoda nerwow.
@@PolkawAmeryceJakich nerwów, wyjebali was z ubezpieczalni na kasę. W Polsce to standard. Pisz im żeby brali tego złoma i idziesz po nowego do salonu. A jak nie to do sądu. W Europie masz prawa konsumenta, tam huj wie co, ale nawet w sprawie cywilnej powinno się wygrać.
Czekam dziubuś na kolejny odcinek 😘😉
;-)
1/dopytaj, czy w USA w przypadku uszkodzenia samochodu jest roszczenie także o UTRATĘ WARTOŚĆI HANDLOWEJ auta (w Europie i w PL odszkodowanie obejmuje to i im młodsze auto tym wyższe odszkodowanie). 2/ Dopytaj, czy w USA jest roszczenie za rozstrój zdrowia/traumę/stres także wtedy , gdy nie ma wyraźnego fizycznego uszczerbku (dobrze być wtedy u psychologa z wizytą i się poskarżyć...)- w Europie i w PL sądy zasądzają takie roszczenia. 3/Dziwne byłoby gdyby w zażydzonej Ameryce, gdzie pieniądze wypłaca się nawet kretynkom trzymającym gorącą kawę pomiędzy nogami w czasie jazdy samochodem powyższe roszczenia nie były do ugrania:)). Sugeruję zatem rozeznać sprawę w kancelarii specjalizującej się w tego typu roszczeniach. 4/Wydaje mi się , że biust Ci się powiększył:)).
Dzieki. A biust sie lekko powiekszyl bo przytylam na Florydzie 😅 ale juz sie zaczynam pilnowac 😅👍
@@PolkawAmeryce Wręcz odwrotnie-trzymaj się tej diety, bo od jej są rewelacyjne! :)).
To była kolizja.
👍
czekam
👍
W Polsce też bardzo drogie samochody. Nowe jak i używane
😞
To tylko stłuczka, więc nie straci tak na wartości. Poduchy nie wystrzeliły itd. Fotki będą jak coś, będzie okej.
„Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni”.
Czyli masz auto wciąż bezwypadkowe, jedynie miało stłuczkę ;-) ale trzeba sprawdzić jaką tę stłuczkę miało, bo czasem aż poduchy wystrzelą 🤣 i takiego auta nie kupiłbym nigdy w życiu.
👍 na szczescie poduchy nie wyskoczyly.
Wiadomo szkoda samochodu bo nowy.I po wypadku nigdy nie isc na jakies oferty ja za to zaplace
Dokladnie 👍
6:30 😂
😉
przestań gadać!!!! wymień informacje, wezwij policję ….
i kontakt z prawnikiem natychmiast …. i ubezpieczeniem;
Wszystko juz po.
Samochód samochodem najważniejsze że wy cali i zdrowi.
Tak 👍
Ale mercedes przypucował biedną dziewczynę. Strach pomyśleć co mercedes słucha i może zgłosić gdzie trzeba.
;-)
Nie ogladam wszystkich vlogów ale ciekawi mnie czemu skoro przeprowadziłaś się na Florydę to większość wciąż jest z NY?
Podrozuje do NYC do pracy. Wkrotce bede miala cala serie z Florydy :-)
Och 🤭co za pech 😢😢😡 NIGDY WIECEJ ! 🙂🌷🌷🌷🙃
😔
6:32 co im sie dzieje? xd
Hahahah faktycznie, nie wiem 😅😅😅 moze jakas gwiazda sie tam pojawila 😅
Też mi anglik cofając wgniótł auto. Szkoda byla mała więc nie wzywałem policji. Anglik zobowiązał sie naprawić auto. Zostawił nr tel i przepraszał. Uwierzyłem na słowo bo oni raczej są słowni. I co? Wykręcił się od tego i mnie olał. Nie ma co ufać ludziom.
😞
dobrze że nikomu nic się nie stało?
To najwazniejsze
👋
Hello
Pani, a gdzie fotka z................... GRUCHOTKA !
W tej Ameryce to wszyscy macie małego kotka. Przypadkiem nie opłakuj i nie zażywaj tabletek na sen, czy coś takiego. A jeszcze jedno, a po jakiego czorta potrzebny jest Wam samochód nowy, modny? Pozdrówka. NO.
Kraków dnia 10.09.2023 r.
Mam alergie na koty.
Ale pech szkoda , dobrze wam nic sie nie stalo . A dziewczya powinna dostac zakaz prowadzenia samochodu na kilka lat !
Bez kitu.
Ni w temacie filmu, ale na miniaturce tego filmu czcams.com/video/SxO8E13mvzU/video.html wyglądasz zajebiście - sorry za zwrot bo na okreslenie urody kobiety pewnei nie jest najlepszy :)
Dzieki, to moj aktorski headshot :-)
No szkoda zwyczajnie, że musiało cię to spotkać. Widać, że to problem globalny. Wsiada dziecko do drogiego auta swojego tatusia i problem gotowy. Przykre, że konsekwencje czyjejś bezmyślności spadły na ciebie. Mnie osobiście dopada powoli frustracja co młodzi robią w tych drogich autach.
Ano. Dwie kolizje dziewczyna juz miala, za 2 lata moze miec bron a za 5 dopiero napije sie piwa... ale jasne, juz jest wystarczajaco dorosla by prowadzic auto...
Nie zaczynaj beze mnie ..robię kolację dla córek.....
;-) spoko spoko, do niedzieli zdazycie zjesc.
Nastepny
Dzieki
Komedia
;-)
Bez jaj !!!!
No masakra. Posluchasz.
Wszystko nagrywasz, robisz zdjęcia a samochodu po wypadku nie, żeby pokazać niema, kłamczucha.
Ludzie na moim instagramie widzieli. Nie klamie.
@@PolkawAmeryce ludzie na twoim Instagramie widzieli nie znaczy że widzieli film na yt, to samo yt nie widziało na instagramie. Nie no spoko może w tym wypadku nie, ale dużo tak.
Ja zawsze mowilem, baba do garow a nie za kierownice.
Za garami jestem slaba. A kierowca jestem dobrym. Nie ja wjechalam sobie w dupe.
@@PolkawAmeryce hahahahahahaahahahah kierowca dobry, nawet mnie nie rozsmieszaj, ja 17 lat jezdze ciezarowka w Stanach, 30 lat samochodem, nigdy wypadku i widze jak jezdza baby a szczegolnie w Stanach...masakra.
@@PolkawAmeryce wam sie wydaje ze jak sie kola do przodu kreca to jestescie dobrymi kierowcami, podam przyklad a mogl bym pisac zapewne caly dzien, moja siostra zaczela wjezdzac na autostrade i mowi ze oni ja musza wpuscic, pytam a dlaczego..?? a ona ze zasada prawej reki wiec jej mowie ze ty wjezdzasz z drogi podporzadkowanej i musisz sie dopasowac do predkosci i wyczuc kiedy mozesz wjechac, prawie sie chciala ze mna klocic ze zasada prawej reki, mojego kumpla siostra jezdzi juz z 3 tyg i dzwoni on do niej pytajac jak sie jezdzi a ona ze wszystko ok tylko jakies niebieskie swiatelko jej sie pali przy zegarach caly czas..:)))) takie baby sa kierowcy i mogl bym tak dlugo, poza tym baba wiecznie jedzie i na tel...gdzie i bez tel nie umieja jezdzic a jak uzywa tel to juz zabojstwo jezdzace na drodze.
@@bezimienny9015hahahaha. Weź mnie nie rozśmieszaj. Jak ja widzę jak jeżdżą kierowcy ciężarówek (faceci żeby nie było - poznaję po brzuchu i wąsach), to oni nawet na hulajnogę nie powinni mieć pozwolenia.
@@mcmacpl znam wielu kierowcow ciezarowek i chyba ani jednego z wasami nie widzialem, takze ok ty widzisz tych z wasami to jasne ze nawet na hulajnoge nie powinni miec tak jak baba, zreszta co ty mozesz wiedziec na temat jazdy..?
Ludzie w USA żyją inaczej ,
nowy samochód, spacer przy Rockefeller, zapiekanki, amfetamina,
nie to co my w Polsce na fabrykach...
Tak jak wy w polsce bys cie nie cipali tam dopiero jest szajs !!
@@urszulaprzybys3985 walisz po nosie w Stanach Zjednoczonych ?
;-) 🤷🏼♀️