Video není dostupné.
Omlouváme se.

Opłacalność instalacji fotowoltaicznej

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 14. 08. 2024
  • Prezentujemy wyliczenia opłacalności instalacji fotowoltaicznej.
    lmvgroup.pl/

Komentáře • 131

  • @kekistaniattackhelicopter2242

    Sprostowanie. Nie rosnąca świadomość ekologiczna, a wciąż rosnąca wydajność modułów i spadek ich ceny zwraca uwagę rodaków.

    • @forbiddenapple4551
      @forbiddenapple4551 Před 5 lety +3

      też denerwuje mnie ten Eko-Bełkot. Przecież w każdej sekundzie życie na tej planecie może odparować z powodu uderzenia meteorytu. Spowalnianie rozwoju dla dobra drzew i owadów jest nie tylko głupie, jest zbrodnią. Ludzkość musi wyjść poza ziemie jak najszybciej, jeśli ma przetrwać.

  • @pitersagan3720
    @pitersagan3720 Před 5 lety +15

    Wszystko gra, tylko ta cholerna muzyka w tle, mnie wykończyła.

  • @piotrw9162
    @piotrw9162 Před 4 lety +1

    Znaczy się że jak zainwestujesz w fotowoltanikę więcej niż potrzebujesz KW, to jesteś okradany . Gdyby jakiś dostawca energii powiedział że ,założę tobie panele na dachu i zamiast dzierżawy powierzchni zatrzymam sobie 20-30 % energii ,to by miało sens. Za nasze pieniądze z podatków wybudowano elektrownie i musimy płacić za naszą inwestycjie (jest to zrozumiałe ,trzeba to serwisować) tylko dlaczego ja inwestójac własne pieniądze jeszcze mam się dzielić z innym producentem? Jeżeli wyprodukujesz więcej prądu niż zużyjesz w skali roku to nadwyżka (pomijając 20 % przepadnie). Zarobi na tym dostawca.

  • @domnakokach4872
    @domnakokach4872 Před 4 lety +10

    Rosnąca świadomość instalacji fotowoltaicznych nie wywodzi się z ekologi tylko z portfela.

  • @PiotrKravi82
    @PiotrKravi82 Před 5 lety +5

    A czy uwzględnili państwo w wyliczeniach ubezpieczenie tych instalacji? Co jeżeli np. uderzy piorun i wszystko spali lub będzie silny grad i uszkodzi panele???

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety +1

      Dziękujemy za komentarz.
      W symulacji nie uwzględniono ubezpieczenia, ale ubezpieczyciele nadążają za rynkiem i często ubezpieczenie domu obejmuje też instalację fotowoltaiczną. Koszt ubezpieczenia samej instalacji to ok. 50-100 zł / rok.
      Pozdrawiamy

    • @erpiik
      @erpiik Před 5 lety +3

      Nieuwzgledniono też dni pochmurnych i zalegania śniegu na ogniwach. Wszystko to w oparciu o teoretyczne obliczenia w oparciu o max. moc panela. Nieuwzgledniono też dlugosci dnia w zimie i ruchu słońca po nieboskłonie.
      Są w sieci wypowiedzi i przedstawione liczby (rachunki) prosumentow, którzy maja przewymiarowana instalacje (przez to droższą) i oszczędności, które sprawiają, że instalacja zwróci się po przeszło 20-tu latach, pokazane na rzeczywistej produkcji energii przez system FV. Nie znam uzytkownika, który posiadajac już instalację FV tryskałby takim entuzjazmem jak dostawcy energii i firmy, które ją instalują.

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety +3

      @@erpiik to teraz znasz zadowolonego :), zakupiłem za swoje i zainstalowałem i działa ponad 2,5 roku... bez dotacji, firm itd., teraz po 2,5 roku mogę dokładnie powiedzieć.... jeśli nie będzie awarii jak do tej pory, koszty w tym czasie to z 5 zł (wymiana mocowania kabli i złączek roboty na 15 minut), zwrot nastąpi po max 5,5 roku, biorąc pod uwagę średnie nasłonecznienie z ostatnich 2 lat, jeśli koszt energii będzie wyższy to nastąpi szybciej. Uzyski mam około 1150 kWh z 1 kWp. Jak wygląda instalacja, uzyski wystarczy zerknąć w moim kanale.

    • @pablolinda4671
      @pablolinda4671 Před 5 lety +1

      @@erpiik chciałbym zobaczyć te wypowiedzi i rachunki bo ja znajduje zachwalające i to prywatnych osób a nawet takich którzy sami sobie to założyli są zadowolenie

  • @robertkalinowski9413
    @robertkalinowski9413 Před 5 lety +4

    @To Kos Jak to wyliczyłeś kolego, że instalacja 1kWp zwróci Ci się po ok. 5 latach ? Bo wiesz .... napisać każdy może. Papier przyjmie wszystko :-). Chcesz mi powiedzieć , że Twoja instalacja kosztowała Cię 3200żł ? Kable, inwertor, panele, mocowania, dostosowanie istniejącej instalacji do potrzeb PGE czy też innego dostawcy i opłaty z tym związane ( sama zgoda i opłaty skarbowe to ponad 500zł :-) ), elektryk, uziemienie, korki, skrzynka mógłbym jeszcze coś wymyśli. 3 tysie to się wydaje na samo podłączenie( wywalenie skrzynki na zewnątrz/nowy kabel/ podłączenie do linii live) plus papierologia :-), a ty mi mówisz , że wydałeś 3 tysie na wszystko?

    • @domir3305
      @domir3305 Před 4 lety +1

      Producenci mocno naciągają te teorie o okresie zwrotu. 3 lata temu na studiach liczyliśmy ile lat potrzeba by inwestycja zaczęła na siebie zarabiać. Wychodziło ok 20 lat realnie, gdzie wtedy producenci podawali 12-15 lat. Teraz nagle są osoby co podają wartości 5-10 lat. Może teraz są lepsze dotacje i możliwości zwrotu podatków. Ale kiedy liczysz możliwości zwrotu inwestycji to nie liczysz wzięte z kosmosu parametry i liczby które podaje producent. Trzeba policzyć rzeczywiste wartości. Nie każdy wie jaka jest różnica między warunkami STC a NSTC. Producenci podają moc ogniw dla warunków STC (laboratoryjne) które w praktyce w Polsce nie występują w ogóle. Do tego trzeba mieć świadomość, że sprawność całej instalacji trzeba założyć, że jest to realnie 90%. Ponadto najmniejszy cień czy nadmierne zabrudzenie również wpływa znacząco na obniżenie wydajności. Kiedy ogląda się filmy firm które zajmują się montażem widać, że wiele instalacji jest zamontowanych nieprofesjonalnie. Klient czasami nie ma nawet świadomości, że instalacja nie osiągnie mocy którą ma zainstalowaną. Do tego kto wie czy przez te 20 lat nie przyjdzie wichura, grad czy inny kataklizm i instalacja nie zdąży się zwrócić. Opłacalność instalacja PV będzie wynikać raczej z galopujących cen pradu a nie tego, że coś zaczęło się znacząco zmieniać w kwestii technologii i wydajności paneli.

  • @marekzielinski3001
    @marekzielinski3001 Před 5 lety +5

    Myślę że 95% ludzi (w tym ja) którzy mają instalacje PV ma głęboko w d... ekologię, a wygrywa rachunek ekonomiczny. Tym bardziej że zapewne miłościwie nam panujący w przyszłym roku wprowadzą nam zapowiadaną podwyżkę cen energii o 50-70%. Teraz mamy rok wyborczy więc jest spokój, ale w przyszłym roku zatrzęsie się ziemia...

  • @karollorak6916
    @karollorak6916 Před 6 lety +12

    Ogólnie to jak można podważać opłacalność takiej instalacji?? Panele na dachu, akumulatory w domu prosta przetwornica na 230v bądź kilka i do tego instalacja na oświetlenie w domu na 12v LED. Teraz tylko bojler z grzałką 230v z termostatem jako główny piec w domu. Najlepiej zrobić to samemu i ograniczyć pobór z elektrowni do minimum bądź w ogóle przy budowie zgłosić instalacje bezpieczną do 24v i nie trzeba elektryka do kabli i odbioru technicznego budowy

    • @wichuras
      @wichuras Před 5 lety +3

      Niestety nie jest tak różowo, by pobrać np 1kW przy instalacji bezpiecznej, potrzebny jest prąd ok 40-45A, który wymaga przewodu o średnicy minimum 10mm aby się nie grzał. Więc wymagało by to zmiany od właściciela, całej instalacji elektrycznej w domu na bardzo kosztowną. Dlatego korzystniejszym jest wstawienie falownika bezpośrednio za panelami lub baterią akumulatorów :)

    • @eaglee4010
      @eaglee4010 Před 5 lety +3

      Widzę że ,,perpetuum mobile'' Ci się marzy. Wierz ile ha byś musiał zabudować panelami ? Sam akumulator+ przetwornica to sprawność o 50 % spada. Trochę wiedzy polecam. To jest ściema ta fotowoltaika. Natomiast panele słoneczne do CW to ma sens.

    • @karollorak6916
      @karollorak6916 Před 5 lety +2

      @@eaglee4010 tak marzy. Po 10 latach palenia w piecu na grzejniki bądź bojler na ciepła wodę latem mam już serdecznie dość tej wiecznej katorgi z szopami pilami popiołem rozpałkami i łuparkami z siekierami i sadze ze jestem na tyle zdesperowany ze naprawdę nie chce już tracić 2-3godzin życia codziennie na palenie w piecu. To jest średniowiecze jakieś i horror. Myślę ze potrzeba matka wynalazków i naprawdę wciąż myślę o alternatorze na słupie z wiatrakiem. O świecach żarowych z silników diesla lub np podgrzewacze z autobusów. O ogrzewaniu wody poprzez zmienna polaryzacje np neodymami. ile ja mam już pomysłów.. w końcu się uda mieć własna wodę, energie i ciepełko i nie ,,perpetuum mobile'' tylko debilnie prosty sprzęt który działa. Aktualnie buduje generator 3-fazowy 7.5kW napędzany z silnika elektrycznego. Takie free energy wystarczy wyjść z ciemnogrodu bo ludzie wciąż nie wiedza czym jest energia

    • @karollorak6916
      @karollorak6916 Před 5 lety +1

      @@wichuras Dokładnie. Masz racje w 100%. Wystarczy zrobic to co zrobil Nicola Tesla a mianowicie zwiekszyc napiecie i spada prad na przewodzie i ciągnij go gdzie chcesz wtedy

    • @pablolinda4671
      @pablolinda4671 Před 5 lety

      @@eaglee4010 niby czemu ściem skoro idę do kolegi i pokazuje mi faktory za rok kiedy nie miał i kiedy ma instalacji dzielone przez koszty instalacji i wychodzi kiedy się to zwróci . ja akurat z racji tylko dwojga osób w gospodarstwie przy użyciu firmy nie zrobię bo stopa zwrotu wychodzi jakieś 13 lat ale samemu wychodzi taniej i szybciej .

  • @wlodarczyktomek
    @wlodarczyktomek Před 5 lety +2

    5000 kWh rodzina z dwójką dzieci? To chyba nie mają gazu i mają wszystko na prąd. Ja mam zużycie około połowę tego, a "średnio" liczy się 3000-3500 kWh (takie jest najczęściej zużycie prądu w takich rodzinach). Z kolei moi znajomi (ku mojemu zdziwieniu) mają zużycie 10000 kWh rocznie (klimatyzacja, rekuperacja, duży TV i dużo sprzętu elektrycznego w chacie). Dlatego przed zaprojektowaniem instalacji radzę sprawdzić dokładne zużycie z jednego roku, żeby się potem nie wkopać w za dużą i za drogą instalację, bo nigdy się nie zwróci!

  • @Kris1100101
    @Kris1100101 Před 5 lety +2

    Oczywiście autor artykułu multimedialnego wziął pod uwagę koszty przeglądów, koszty awarii elektroniki czasy niedostępności i wynika że są równe 0. Niech przedstawi koszty zakupu komponentów systemu albo rzeczywisty czas usunięcia usterki przez serwis usterki to się trochę rozjaśni sprawa a raczej zaciemni opłacalność...

  • @mateuszmadaj4318
    @mateuszmadaj4318 Před 5 lety +4

    Mam realny przykład po roku produkcji energii elektrycznej przez panele fotowoltaiczne.
    1kWp przy najbardziej optymalnym ustawieniu jest w stanie wyprodukować 900-940kWh w ciągu roku. Instalacja która badałem miała moc 40 kW. Instalacja ta wyprodukowała 30450 kWh co daje że 1 kW faktycznie produkuje około 760 kWh a nie jak podaje producent 900-940kWh
    Policzmy 40 kW ×12 h ×30 dni 12 miesięcy =172800 kWh a naszą instalacja wyprodukowała 30450 kWh
    To daje nam 17.6% wykorzystania mocy paneli podczas roku. Czyli codziennie przez cały rok mamy około 2 godziny 100% pracy paneli .

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety

      ja, uzyski mam około 1150 kWh z 1 kWp. Jak wygląda instalacja, uzyski wystarczy zerknąć w moim kanale. Zwrot max 5,5 roku.

    • @mateuszmadaj4318
      @mateuszmadaj4318 Před 5 lety +1

      @@tokos1268 na twoim kanale nie ma nic ciekawego takie tabelki sam mogę sobie zrobić moje dane pochodzą z firmy która ma łączną moc paneli 300kW i takie rzeczy możesz sobie wciskać frajerom a nie mi

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety +2

      ​@@mateuszmadaj4318 Witam, po pierwsze te tzw. tabelki to zrzuty z inwertera SMA i nikt ich nie robił. Ciekawego pewnie że nic nie ma, bo nie lubię być trollowany na youtube jak powyżej, jeśli ktoś na prawdę jest zainteresowany to dopyta się prywatnie bez otoczki publicznej lub odwiedzi mnie na miejscu. Teraz stawiasz w swojej wypowiedzi na dane usłyszane od firmy, a negujesz od osoby która ma to na co dzień.... ciekawe. Nie wiem o jaki niby kit chodzi, ale przyjmuję że o uzyski, to jeśli tylko uważnie obejrzałbyś te nieciekawe krótkie filmiki z testu długodystansowego inwertera SMA to zauważyłbyś, że są dwa filmiki z 13.08.2017 roku oraz 02.08.2018 i porównałbyś produkcję inwertera oraz różnicę, czyli... 59000 kWh - 53907 kWh = 5093 kWh, do tego dodać wypadałoby aby zamknąć rok około 300 kWh produkcji od 02-13.08.2018 roku, czyli mówimy już o liczbie 5393 kWh oraz dla niewtajemniczonych mogę dodać że miałem przerwę w produkcji tego inwertera od 03-15.06.2018 w ilości 362 kWh z uwagi na test zakupionego drugiego inwertera - nie chce mi się robić zrzutu z pamięci SMA. Podsumowując 5093 + 300 + 362 kWh = 5755 kWh, teraz dzieląc przez moc 5,2 kWp uzyskujemy 1106 kWh z 1 kWp. W poście powyżej podałem 1150 kWh z 1 kWp, i jest to wyliczenie z całego roku tj. od 1 stycznia do 31 grudnia. Aby jeszcze dołożyć do tego za ten rok od 1 stycznia do dzisiaj tj. 17.12.2018 mam już 1194 kWh z 1 kWp.... Podsumowanie: to że Twoje dane około 760 kWh pochodzą od nieudolnej firmy, to trzeba ich zapytać czy nie powinni zacząć instalować karmników dla ptaków, zamiast instalacji fotowoltaicznych, bo raczej słabo się na tym znają, ewentualnie daj im przeczytać ten tekst - może potrzeba im szkoleń od praktyków. Na koniec, podaj namiary swojego zamieszkania powiedzmy miejscowość, azymut w jakim chcesz ustawić instalację, oraz pod jakim kątem... a ja podeślę realne wyliczenie uzysku średniorocznego dla tego miejsca, zakładając brak zacienień oraz podzespoły powiedzmy jak u mnie.

    • @c4n15lupu5
      @c4n15lupu5 Před 4 lety

      @@tokos1268 zgłasiłeś typa jak peta 🙂

  • @user-xr2fv3ht9d
    @user-xr2fv3ht9d Před rokem

    Czysta procent
    Czydzieści czy Wyłączyłem po drugim takim słowie

  • @PiotrKravi82
    @PiotrKravi82 Před 5 lety +18

    Z jednej strony jest nacisk żeby jak najwięcej produkować energii ze źródeł odnawialnych a z drugiej nasz (nie)Rząd nic nie robi by jakoś wesprzeć ludzi chcących montować PFW. Nie tylko pieniądze ale i prawo powinno wspierać takie osoby. Ale widać władza jest bardzo podatna na lobbowanie przez dostawców energii!

    • @forbiddenapple4551
      @forbiddenapple4551 Před 5 lety +1

      denerwuje mnie ta ekologiczna propaganda, bo w kazdej chwili nasza planeta może zostać unicestwiona przez meteoryt. Eko pomysły ograniczają rozwój co jest zbrodnią na gatunku homo-sapiens. Ile fabryk nie powstało bo energia za droga? Jakie znaczenie będzie miała ekologia jeśli zostaniemy unicestwieni? Może jestem prostakiem, ale wychodząc z domu widzę za dużo zieleni, ciągle muszę z nią walczyć o teren. Nawet w miescie rośnie trawa, drzewa i wygląda że mają się nieźle. Jeśli rzeczywiście drzewa są do czegokolwiek potrzebne prócz opału, to wystarczy obliczyć ile potrzeba drzew na 1 m2 i niech każdy własciciel zasadzi 1 albo 2 drzewa na działce. Przetrwanie dzików i saren nie jest człowiekowi potrzebne. Wątpię też aby przytaczane przez Eko-Nawiedzonych reakcje łańcuchowe tylko "wybij motyle to wyginą ptaki i ryby" było czymś więcej niż rzadkim przypadkiem. Takie rozproszenie produkcji tlenu będzie opłacalniejsze niż utrzymywanie gigantycznych lasów czy puszcz. No chyba że sprzedaje się tam drewno i to się opłaca to wtedy siedzę cicho.

    • @robertkalinowski9413
      @robertkalinowski9413 Před 5 lety +4

      ​@@forbiddenapple4551 Nie jesteś prostakiem , bo wielu jak Ty ma dosyć ekologicznego pieprzenia trzy po trzy, jednak zaufaj mi , a to że bez przyrody i zwierząt ludzie nie są w stanie przeżyć, to niestety oczywista prawda dowiedziona historycznie , na terenach wielkich pustyń , niegdyś zielonych terenów pełnych wszelkiego życia. Plankton produkuje tylko część potrzebnego na świecie tlenu, resztę drzewa i rośliny , a zwierzęta są niezbędne do utrzymania całego ekosystemu . Inaczej pozostaje nam tylko pustynia

    • @preppsoon9958
      @preppsoon9958 Před 5 lety +2

      @@forbiddenapple4551, Ty też możesz w każdej chwili wpaść pod samochód na przejsciu dla pieszych, bądź zostać trafionym przez taki właśnie meteoryt, tylko mniejszy. Czy powinieneś się zatem rzucić z mostu do rwącej rzeki, bo i tak umrzesz? A masz też szansę umrzeć na zawał. Czy to znaczy, że nie warto o siebie dbać? Strasznie masz ograniczoną wiedzę ogólną jeśli chodzi o fizykę, chemię biologię i geografię. Straszne to.

  • @qqqqqq6686
    @qqqqqq6686 Před 5 lety +1

    Wszystko cacy tak długo jak będzie ustawowe gwarantowane 80%. fotowoltaika troche inna bajka ale to troche jak z piramidą kto pierwszy wejdzie bedzie miał najlepsze rezultatyć. Im więcej będzie takich systemów, więcej gospodarstw tym owe 80% będzie topnieć. Z naszym prawem i jego stabilnościa możecie o tym zapomnieć. Aczkolwiek powstaje nowa gałąx przemysłu ludzie beda miec pracę, a inwestorzy nadzieję..to jakiś plus. (znajomy ma to w Niemczech od samego początku, początkowo nawet na tym zarabiał, elektrownia płąciła więcej niż brała przy sprzedaży, więcej ludzi zaczeło w to w chodzić to sie pokończyło..stąd porównanie do piramidy). Za duża kasa...dla maluczkich...

  • @adamus202
    @adamus202 Před 5 lety +1

    Czy wniosek o licznik dwukierunkowy można złożyć samodzielnie? Nie posiadając w danym czasie zamontowanej fotowoltaiki.

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety

      Szczerze powiedziawszy nie wiemy - nie mieliśmy nigdy takiego przypadku. Podejrzewamy, że nie, bo licznik dwukierunkowy bez podłączonego źródła wytwórczego będzie pełnił dokładnie taką samą funkcję jak licznik jednokierunkowy. Zresztą często nowe (elektroniczne) liczniki mają już tę funkcję wbudowaną, a „wymiana licznika” ogranicza się do przyjazdu technika i przeprogramowania liczydła.
      Pozdrawiamy

    • @adamus202
      @adamus202 Před 5 lety

      A w sytuacji kiedy mam od dawna instalacje off grid z przetwornicą z synchronizacją sieci i do zmiany na on grid wystarczyło by mi podłączyć jeden przewód do sieci. To co trzeba zrobić w takiej sytuacji aby zostać prosumentem?

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety

      @@adamus202 Trzeba złożyć zgłoszenie mikroinstalacji (wraz z załącznikami, w tym certyfikatami i kartą katalogową falownika) do właściwego OSD (zakładu energetycznego).

    • @adamus202
      @adamus202 Před 5 lety

      Więc warunkiem jest posiadanie certyfikowanego falownika. A źródłem energii elektrycznej podłączonej do tego falownika może być cokolwiek ? @@lmvgroup437

  • @yaiba8331
    @yaiba8331 Před 5 lety

    Jak dobrze rozumiem wg filmu 80% energii którą odzyskujemy od zakładu energetycznego uwzględnia koszty przesyłu i te wszystkie inne dodatki które robią te 60gr a nie sam koszt czystej energi ok 30gr?

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety

      Tak - tzw. składnik zmienny sieciowy, czyli związany ze zużytymi kWh. Pozostają opłaty stałe za przyłączenie do sieci - ok. 15 zł / miesiąc.

  • @wegi9621
    @wegi9621 Před 5 lety

    Ciekawe w jaki sposób po 25 latach jestem w stanie udowodnić że spadek produkcji energii przez panele przekracza gwarantowany i do kogo po ćwierćwieczu polecę z reklamacją. Może pozwać dostawcę albo firmę montującą i tych co prowadzą takie życzeniowe prognozy żeby zachęcić do kupna i zarobić na sprzedaży tych co życzeniowo chcą wierzyć we free energy. Zysk mają ci co to sprzedają i to od razu a nie po rzekomych 10 latach to pewne.

  • @robertm.2762
    @robertm.2762 Před 5 lety +9

    Wylacz ta durna muzyke nie chce sie tego sluchac

    • @lemanio
      @lemanio Před 4 lety

      JUż się nie da...

  • @januszgorski5532
    @januszgorski5532 Před 5 lety +1

    To jest super zabawka dla bogaczy

    • @pablolinda4671
      @pablolinda4671 Před 5 lety

      niby czemu ? wystarczy wziąć kalkulator i policzyć

  • @michawu4401
    @michawu4401 Před 6 lety

    Jeśli czysty prąd (ale nie opłaty stałe) zdrożeje u nas w Polandii o ok.25-30%, to wtedy taka instalacja ma sens.
    ALE
    wtedy instalacje FV tez bedą droższe, tak czuję, mimo, ze z roku na rok panele tanieją, to producenci bedą chcieli zarabiać więcej....
    Moim zdaniem opłaty stałe bedą rosły, prąd może o 1% rocznie, w innym roku nic...

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 6 lety +2

      Szacujemy, że taki skok kosztów energii (20-25%) może nastąpić już w ciągu 2-4 lat. Generalnie w Polsce cena energii jest nierealnie niska. Wynika to z faktu, że większość energii produkują już dawno zamortyzowane, często ponad 40-letnie elektrownie węglowe, które są w stanie oferować energię po cenie ok. 170-180 zł / MWh. Nowe elektrownie węglowe, aby osiągnąć okres zwrotu 40-50 lat, nie są w stanie zejść z ceną poniżej 300 zł / MWh. Stare węglówki, prócz niskiej ceny energii, dostarczają też całą masę problemów. Prócz kosztów środowiskowych ( np. wysokie emisje szkodliwych substancji, emisje CO2), dochodzi niska sprawność (mało energii wytworzonej, z każdej tony węgla wrzuconej do kotła) wysoka awaryjność leciwych bloków i ogromne uzależnienie od wody. Ok. 70 % całkowitych poborów wody w Polsce, to właśnie przemysł energetyczny. A kraj nam stepowieje.
      To uzależnienie od wody powoduje, że susze, czy fale upałów odbijają się gwałtownie nie tylko na rolnictwie, ale i na węglówkach właśnie. Niski stan wody w rzekach w połączniu z upałami powoduje, że te stare elektrownie muszą ciąć moc, bo nie ma możliwości ich efektywnego schładzania. Wystarczy, że awarii ulegnie jeszcze parę starych bloków i grozi nam balckout (rozległa awaria systemu skutkująca wstrzymaniem dostaw energii). Dlatego właśnie PSE (Polskie Sieci Energetyczne) żądają min. 2 GW mocy instalacji fotowoltaicznych w sieci - aby zapewnić bezpieczeństwo systemu i uchronić Polskę przed blackoutem (pisaliśmy już o tym w jednym z komentarzy). Mamy obecnie w skali całego kraju, zaledwie ok. 15 % z tego.
      Naszym zdaniem to właśnie ceny energii (tzw. składnik zmienny sieciowy czyli energia + dystrybucja) będą wzrastać. Raz, że rośnie cena czarnej energii (wzrost cen uprawnień do emisji, zaostrzenie norm emisyjnych, wzrost cen węgla, konieczność zastępowania starych elektrowni węglowych - też o tym pisaliśmy w innym komentarzu), dwa - fatalny stan sieci dystrybucyjnych i przesyłowych, trzeba je modernizować, a przez to wzrosną koszty dystrybucji. Koszty stałe też będą rosnąć, ale prawdopodobnie nie tak drastycznie, jak koszt energii.
      Cieszymy się bo możemy się w końcu z czymś zgodzić - mianowicie z cenami instalacji fotowoltaicznych za 2-4 lata. Faktycznie mogą się nie zmienić, lub nawet trochę podrożeć. Naszym zdaniem jednak, wpłynie na to po prostu prawo popytu i podaży. Większe ssanie z rynku może spowodować wzrost cen komponentów. Można to zaobserwować już teraz (choć jeszcze w niewielkim stopniu).
      Cóż - nic w Internecie nie ginie, spotkamy się tu za 2-4 lata, i zobaczymy kto miał racje. Zapraszamy też wtedy do kontaktu, jeżeli zachce Pan mieć swoją mikroelektrownię.
      Pozdrawiamy :)

  • @robertkalinowski9413
    @robertkalinowski9413 Před 5 lety +13

    Odpowiedź jest bardzo prosta, żadne 8 lat . Zwrot kosztów po 10/ 14 latach pod warunkiem dobrze zaprojektowanej instalacji, z co najmniej półrocznym okresie rozliczeniowym w umowie oraz omijaniu Taurona i podobnych szerokim łukiem. Koszt instalacji 6500kWp to nie 25 , ale około 30 tysi wraz z montażem, wymianą licznika, dostosowaniem instalacji, wyrzuceniem licznika na zewnątrz itd. , znaczki, paliwo, czas spędzony w kolejkach. Papier wszystko przyjmie , dlatego teoria nie ma nic wspólnego z praktyką , bo z założenia w świecie, układ matematyczny/idealny po prostu nie istnieje. Bardzo szybko okaże się np. że dach nie jest całkiem na południe, ale bardziej na zachód, że trzeba odliczyć wyjazdy na wakacje , kiedy nie zużywamy prądu i niewiele nam się amortyzuje przez ten miesiąc ( czasem dwa), że wyłączają nam prąd i wtedy nic nie produkujemy, że najwięcej zużywamy w nocy , bo w dzień pracujemy i... nie zużywamy :-) i średnie zużycie energii przez 4ro osobową rodzinę jest troszkę zawyżone w stosunku do tego ile my zużywamy , że opłaty licznikowe to 300 zł rocznie, a więc 3000zł przez 10 lat - nie licząc podwyżek, że najwięcej zużywamy zimą , kiedy - o zgrozo- najmniej produkujemy itd. , itd, Fajny film , ale zbyt teoretyczny stąd te 8 lat:-)
    Im będzie wyższe , roczne zużycie energii elektrycznej i im bardziej "dopasowany" koszt/wielkość instalacji do potrzeb tym szybszy zwrot kosztów. Każdy to wie. Co nie każdy wie, a raczej nie każdy zdaje sobie sprawę ,to jest to, że po zamortyzowaniu się instalacji ona dalej działa. Sprawność paneli, na które mamy 25lat gwarancji, po 25 latach spada max. o ok. 20`% , a ceny energii zawsze będą rosły - lecz podobnie jak koszty amortyzacji niestety, im dłuższy okres , tym dłużej zamrożony kapitał.

    • @Paul-wg5qn
      @Paul-wg5qn Před 5 lety +3

      I jeszcze obecny rzad PiSu nie przychylny energetyce odnawialnej 😠

    • @robertkalinowski9413
      @robertkalinowski9413 Před 5 lety +6

      @@Paul-wg5qn -
      Dokładnie tak jest. Ja przestałem jednak oglądać się na rządy i politycznych ćwoków, którym wydaje się , że nie są od służenia ludziom w służbie państwa , tylko od rządzenia stadem świń. Zresztą i tak każdy , kto tak myśli wydaje się być świniopasem co najwyżej :-). Postawiłem na wolność jednostki i dlatego założyłem panele, za rok pompa ciepła i własna oczyszczalnia przydomowa , redukcja śmieci do minimum, własna woda, samochód na prąd, własne warzywka :-)

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety +6

      zakupiłem za swoje i zainstalowałem i działa ponad 2,5 roku... bez dotacji, firm itd., teraz po 2,5 roku mogę dokładnie powiedzieć.... jeśli nie będzie awarii jak do tej pory, koszty w tym czasie to z 5 zł (wymiana mocowania kabli i złączek roboty na 15 minut), zwrot nastąpi po max 5,5 roku, biorąc pod uwagę średnie nasłonecznienie z ostatnich 2 lat, jeśli koszt energii będzie wyższy to nastąpi szybciej. Uzyski mam około 1150 kWh z 1 kWp. Jak wygląda instalacja, uzyski wystarczy zerknąć w moim kanale.

    • @robertkalinowski9413
      @robertkalinowski9413 Před 5 lety

      @@tokos1268 Jak to wyliczyłeś kolego ? Bo wiesz .... napisać każdy może. Papier przyjmie wszystko :-)

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety +5

      ​@@robertkalinowski9413 , nie muszę liczyć bo po 2,5 roku widzę jak to działa.... ale dla rozjaśnienia postaram się opisać... rocznie mam uzysku około 6000 kWh, zużywam bezpośrednio 40% energii z paneli, reszta do sieci w rozliczeniu 80%... czyli oddaję 3600 kWh do sieci (6000- 40%), odbieram 2880 + 2400 (bezpośrednie zużycie)= razem 5280 kWh * 0,60 gr = 3168 zł - 180 zł opłat rocznych stałych operatora = 2998 zł - zwrot z inwestycji. Koszt inwestycji to 3200 zł za 1kWp, a mam ich 5,2 kWp.... obliczenia są w zaokrągleniu, ponieważ np. w tym roku będzie około 1200 kWh z 1 kWp czyli powyżej tego co było do obliczeń, także zużycie stałe w tamtym roku było 41% a w tym jest 42%. Teraz przyjmując że nie powinienem odliczać opłat stałych i licząc bez zaokrągleń zwrot jest około 3200 zł/rok. Potwierdzają to też rachunki z PGE przed i po instalacji... Dodam tylko że rocznie jeszcze zużywam więcej niż produkuję i około 900 zł płacę za energię, problem tego że zbrakło miejsca na dachu.... skąd 5,5 roku - koszt instalacji 3200 zł * 5,2 = 16640 zł, zwrot 2998 zł * 5,5 = 16489 zł - licząc dokładnie wyjdzie 5,5 roku co do złotówki, jak nie obliczymy 180 zł opłat stałych zwrot będzie jeszcze szybszy.

  • @darioaga1979
    @darioaga1979 Před 5 lety +5

    Ale hejterów to w polandii nie brakuje. Najlepiej jakby dostali za darmo wszyscy janusze zestawy fotowoltaiczne, to wtedy by się chwalili wszystkim jak oni to prąd ze słońca mają darmowy. Ja około czterech lat temu zainstalowałem jeden panel z którego korzystam w jednym pomieszczeniu do zasilania oświetlenia, małej lodówki, komputera z dwoma monitorami i zestawu muzycznego mikser, wzmacniacze, nagłośnienie gitar itp. Takie małe domowe studio muzyczne. Siedzę po kilka godzin wieczorami i od tych czterech lat ani razu nie przełączyło mnie na zasilanie z sieci. Koszt około 1000 zł. Zainstalowałem panel z czystej ciekawości. Przynajmniej żona mi nie truje, że "ciągnę" prąd :)

    • @feniksfeniksowski700
      @feniksfeniksowski700 Před 5 lety

      Ale masz jakiś akumulator i przetwornice?

    • @ben-fg3fp
      @ben-fg3fp Před 5 lety

      @@feniksfeniksowski700 No i sobie Dar Pal popisał, żadnych konkretów cytat "Ja około czterech lat temu zainstalowałem jeden panel z którego korzystam w jednym pomieszczeniu do zasilania oświetlenia" koniec
      cytatu, pewnie w piwnicy, a reszta z sieci, i żonie wciska kit ze to całość z tego pewnie 100w-go panela.

  • @tomekemgeokadrabka9652
    @tomekemgeokadrabka9652 Před 5 lety +2

    Spójrzmy na to inaczej. Prąd z sieci jest opodatkowany, ściśle udokumentowany, opieczętowany i ograniczony w jakieś głupie normy narzucone przez producentów energii. Produkcja prądu na własne potrzeby jest potwornie nie opłacalna jak wszyscy powtarzają, ponieważ jedyną powszechnie znaną metodą jej magazynowania jest zamykanie ich w nietrwałych i drogich akumulatorach celem czego można później wykorzystać tą ustabilizowaną energię w uniwersalny sposób. Mało się mówi o takich alternatywnych metodach magazynowania czy wykorzystania energii pozornie nie opłacalnych z fotowoltaiki i turbin wiatrowych . Zauważmy jak wygląda te całe kierowanie ludźmi od wielu lat poprzez środki masowego przekazu. Nauczyliśmy się korzystać z pozornych okazji co jest zasługą producentów czegokolwiek. Mechanizm ten jest jawny i skuteczny w 99%. Informacja co dostaniemy od producenta jest jawna i wciskana dosyć inwazyjnie, ale to co nam zabierają jest ukrywane i mataczone w każdy możliwy sposób. Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie się domyśleć jak daleko idzie ta machina oszustwa energetycznego . Czy zatrzymuje się tylko na monopolu dyktowania warunków przez producentów energii? Na ile w cały proceder zamieszana jest polityka (odzysk podatku), koncerny motoryzacyjne i paliwowe? Kto hamuje rozwój technologii magazynowania energii. W walce z domysłami oczywiście stworzono skuteczne pojęcie "teoria spiskowa" a kiedyś teorie były pierwszym kierunkiem do badań i wielkich odkryć. Gdyby dzisiejszą mentalność przeniesiono w czasy Columba, ten nie ominął by miana spiskowca. Wracając do tematu. Mało jest informacji w internecie o magazynowaniu z pewną stratą energii w postaci sprężonego powietrza. Jest to alternatywa niskiej produkcji prądu który nie wykorzystujemy w sposób ciągły. Nikt tego nie rozwija bo więcej jest negatywnego gderania niż pozytywów. Te pozytywy są, oczywiście, pod warunkiem że zainwestujemy a jeśli ktoś inwestuje to zwykle spodziewa się kokosów w krótkim czasie. Powinniśmy sobie uświadomić że nie ma czegoś takiego jak perpetum mobile. Materia nie pojawia się znikąd i nie znika bez śladu. Jeśli korporacje energetyczne wciskają nam coś za darmo to będą chciały odzyskać tyle ile byśmy sami zainwestowali we własną produkcję i korzystanie w sprawny sposób z tej samej energii bez połączenia się z siecią. No chyba że technologia by się rozwinęła i magazynowanie prądu stało by się tańsze, a wtedy dostawcy zanotowali by straty w ilości odbiorców, państwo w mniejszej ilości odprowadzonego podatku, coraz częściej ludzie inwestowaliby w samochody elektryczne więc na tym by straciły koncerny paliwowe a w paliwie jest olbrzymi podatek więc kolejny raz traci państwo, współpraca wielkich marek samochodowych z gigantami paliwowymi miałaby mniejsze znaczenie - niezły bałagan co? Kolejną jeszcze tańszą opcją magazynowania energii jest akumulacja ciepła - prąd wyprodukowany z paneli czy wiatraków bez potrzeby stosowania bardziej skomplikowanej elektroniki wykorzystywany do ogrzewania wody, wkładów akumulacyjnych czy dolotów wentylacyjnych. Bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności jest brak możliwości rozwijania na własną rękę skuteczności takich systemów, bo jeśli już istnieją to już za grubszą kasę. Mimo wszystko jak ktoś się uprze to nie ma takiej ściany której by nie obalił małymi krokami. Myślę na początek zakupić jakiś panel za 200 zł i coś nim ogrzać lub zasilić sztuczną wentylację albo przekierować na jakieś niewielkie oświetlenie. Z czasem może się trafi drugi panel więc ogrzanie czegoś będzie miało większy sens a tym bardziej oświetlenie. Dołóżmy wiatrak z turbiną i można by już się pokusić o jakiś przerobiony grzejnik akumulacyjny. Wtedy już można dalej inwestować w elektronikę. Niewielki regulator napięcia, falownik, znów kolejny panel lub wiatrak aż całkowicie zastąpimy system ogrzewania, oświetlenia i wentylacji. Po kilku latach można by inwestować w ciąg zakopanych butli po propan-butan lub gazach technicznych, system elektrozaworów i mądrego sterownika, sprężarkę i turbinę zasilaną sprężonym powietrzem. wszystko metodą prób i błędów, po taniości ale nie za darmo. Tylko głupi wierzy że można mieć coś za darmo. Zachęcam do dyskusji. Cenię zdrową krytykę a tej toksycznej się nie czepiam bo jak znam życie sami ją ocenicie. Trzymajcie się ciepło, hej.

  • @jako5916
    @jako5916 Před 3 lety

    Zaraz nierząd wprowadzi jakieś podatki i zmieni sposób rozliczania i marzenia o zwrocie inwestycji będą w okolicy bajek. Poczekają tylko aż więcej ludzi założy PV aby było kogo opodatkowywać.
    Nie raz i nie dwa zrobili ludzi w bambuko i co im Pan zrobisz? Nic Pan nie zrobisz.

  • @marekborman2670
    @marekborman2670 Před 5 lety

    opłat przesyłowych i stałych nie odliczysz a to połowa kosztu kwh

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety +1

      Stałe to ok. 15 zł / mc i nie dolicza się ich do kWh (dlatego są stałe), a przesyłowe (dystrybucyjne) się bilansują. Dodatkowo od tego roku koszt instalacji odlicza się od podatku dochodowego, a to jeszcze bardziej skraca okres zwrotu.

    • @fenix888reinkarnacja4
      @fenix888reinkarnacja4 Před 3 lety

      30% moich klientów sugerowało się ekologia.

  • @michawu4401
    @michawu4401 Před 6 lety +2

    Należy pamiętać, ze osoby, które mają FV zaczynają zużywać coraz więcej prądu.
    Przed montażem oszczędzali prąd i starali się mieć jak najmniejsze rachunki, po założeniu paneli zaczęli kombinować jak tu zużyć ten prąd, żeby się nie zmarnował. Z osób pro-ekologicznych stają się anty.
    Robią wszystko, żeby do obliczeń zwrotu inwestycji zużywać jak najwiecej prądu, bo wtedy szybciej się spłaci inwestycja.
    ALE
    W video jest 1 cenna rzecz, którą tu stwierdzono. Jeśli już ktoś decyduje sie na panele, to musi mieć większa instalację niż zużywa o ok.20%.
    Sugeruję, by to było jednak 25-30%
    Jeśli przez ostatnie 3 lata średnia zużycia rocznego wynosi np.5000 kWh, należy zamontować instalację ok.6,5-7 kW. Pamiętając, ze po montażu przestajemy oszczędzać prąd, najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest instalacja 7,5 kW.
    Zużywasz 3MWh - instalacja 4,5 , 4MWh - 6 , 6 >> 9

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 6 lety +2

      Hmm , a nasze doświadczenie jest zupełnie inne. Jeżeli system jest dobrze dobrany do profilu zużycia energii, to nadwyżki praktycznie nie występują. Prosumenci raczej starają się zmaksymalizować konsumpcję własną (czyli bezpośrednio z dachu - przez falownik - do urządzeń w domu, z pominięciem licznika) pozyskiwanej energii, a mniej oddawać na bilansowanie do sieci. Jak to robią? Np. piorą, prasują, odkurzają itp. jak jest piękne Słońce. Oczywiście nie muszą tego robić, ale taki powrót do życia w zgodnie z rytmem natury, ale w wersji z technologią XXI wieku, najwyraźniej sprawia im radochę :)
      Nie doradzamy tak gwałtownego przewymiarowania systemu, o jakim Pan pisze. Chyba, że ktoś planuje zakup samochodu elektrycznego, montaż pompy ciepła, klimatyzatorów, czy innych pożeraczy prądu. Z naszych doświadczeń wynika, że przewymiarowanie produkcji (nie mocy znamionowej, dlatego, że na produkcję mają wpływ jeszcze inne czynniki, takie jak np. cień, lokalne warunki klimatyczne, kierunek i nachylenie) o ok. 10 do 15 % daje najwyższą rentowność inwestycji.
      Pozdrawiamy :)

    • @szankony6276
      @szankony6276 Před 5 lety +1

      Jak jest piekne słońce to sie jedzie nad wodę odpocząc a nie haruje w domu - to ma być ten zysk z PV - harowanie w domu wtedy kiedy inni wypoczywają żeby zwróciły sie pieniądze... na które pracowali w robocie - kupili sobie panele słoneczne, że pracować wtedy kiedy jest pogoda na aktywny wypoczynek bo ciepło i ładna pogoda?! :D

    • @wegi9621
      @wegi9621 Před 5 lety

      @@lmvgroup437 Doświadczenie jest takie, że wszystko jest tak obmyślone żeby prosument nie mógł zarobić. Jeżeli chciałby zrobić potężną instalację będzie produkował więcej niż odbiera TO NIE BĘDZIE MIAŁ MOŻLIWOŚCI ODEBRANIA SWOJEJ "ZMAGAZYNOWANEJ" ENERGII TYLKO PO ROKU MU ONA PRZEPADA !!!
      Sprzedać do energetyki NIE MOŻE, broń boziu sprzedać sąsiadowi bo ma za dużo !!! Wszystko za pozytywną wizję zwrotu po X latach i pozostanie w optymistycznym nastroju. "Zmagazynowanie" kosztuje 25% czyli jak bym miał kredyt w energetyce na 25% w stosunku rocznym - to jeżeli jestem drobnym prosumentem i proste wyliczenie - zmagazynowałem 100 kWh odbieram 80, ale potrzebuję 100 !!! więc od tych 80 potrzebuję dokupić 25% żeby mieć "moje 100" - oh a gdybym chciał być większym prosumentem, wówczas "zmagazynowanie" kosztuje 42% - dostaję 70 ze zmagazynowanych 100 = muszę dokupić 30 do 70ciu oddanych co stanowi wielkość 42% . Ale prosument czeka na lepsze czasy kiedy zwróci się inwestycja i zacznie odcinać kupony. Po tym czasie spada wydajność paneli, o konserwacji i usterkach nie wspominając - oczywiście optymistycznie zakładając że nigdy go nie dotknie klęska powodzi, huraganu, gradu czy pożaru. Wszystko z uśmiechem patrząc w przyszłość może sobie zapłacić rachunki za prąd 20 lat do przodu. Za to ci co mu to wcisnęli mają swój zarobek OD RAZU.

    • @rafalatos3866
      @rafalatos3866 Před 4 lety

      @@szankony6276 Nie trzeba charowac w domu jak jest piękne słońce, wystarczy włączyć w tym czasie zmywarkę, pralkę, klimatyzację, i suszarkę do prania by zużyć prąd na bieżąco. A my możemy jechać nad wodę z przyjaciółmi.

  • @penetrus
    @penetrus Před 6 lety +16

    Srali muchy będzie wiosna. Nie wciskaj kitu. Zwrot instalacji przekracza 25 lat. Niemcy tylko i wyłącznie je montują z powodu dofinasowania. Jak okres dofinansowania się kończy panele są rozbierane i lądują między innymi na allegro, które jest zawalone używanymi niemieckimi panelami. Tak wyglada opłacalność w praktyce. Inna sprawa to podawana zawyżona ilość energii słonecznej padajacej na nasz rejon Europy i w końcu największe kłamstwo o gwarancjach odkupu energii. Człowieku, chyba już weszła ustawa, a jeśli nie to wejdzie zaostrzająca warunki podpięcia do sieci. Będą wymagane odbiory instalacji , więc wszytskie samoróbki nie zostaną podłączone. Po za tym zakład energetyczny daje sobie prawo zdalnego odcięcia cie od sieci kiedy uzna, że nie sieć nie potrzebuje energii.
    Kolejny aspekt: To że koszty się zwrócą po 20-25 latach to jest jedna sprawa, ale gdzie zarobek jeśli sprawność paneli po tym okresie spadnie o 25%?

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 6 lety +9

      Dziękujemy za komentarz - pozwoli nam to rozwiać parę mitów.
      Skoro mówi Pan o 25 letnim okresie zwrotu, to prosimy podać wyliczenia - my opieramy się na faktach i liczbach - prosimy więc o to samo.
      Nie możemy się zgodzić z tym, że Niemcy generalnie demontują instalacje fotowoltaiczne. Skumulowana moc i produkcja energii z takich elektrowni systematycznie rośnie. Polecamy zapoznanie się z poniższymi linkami:
      pl.wikipedia.org/wiki/Energetyka_s%C5%82oneczna_w_Niemczech
      gramwzielone.pl/energia-sloneczna/29627/w-niemczech-rosnie-sprzedaz-domowych-systemow-pv-z-magazynami-energii
      To prawda, że Allegro jest zasypane sprzętem z demontażu w Niemczech. Niemcy wymieniają panele na nowsze - o wyższej sprawności. Po prostu chcą wykrzesać więcej energii ze swoich dachów. Nie polecamy montażu używanego sprzętu - panele mogą ulec uszkodzeniu w trakcie deinstalacji lub transportu, nie ma też na nie gwarancji.
      Prognozy produkcji energii z instalacji fotowoltaicznej wykonane w oparciu o model 3D (uwzględniający nachylenie, kierunek, zacienienie itp.) sprawdzają się bardzo dobrze. Testujemy naszą instalację od ponad 3 lat i symulacje sprawdzają się niemal idealnie. Odchylenia sięgają najwyżej kilka procent, zazwyczaj na korzyść mikroelektrowni.
      Film z danymi tutaj:
      czcams.com/video/TPwW6fr5Or8/video.html
      A podgląd pracy na żywo tu:
      www.ginlongmonitoring.com/Terminal/TerminalMain.aspx?pid=6200
      Myli Pan pojęcia. Kwestie „odkupu” (bilansowania) energii reguluje ustawa. Natomiast kwestie przyłączenia do sieci - Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej (IRiESD). Na razie zmiany w IRiESD nie weszły, ale prędzej czy później (wraz z wzrostem liczby mikroinstalcji) wejdą. I to dobrze, bo wyeliminuje to najsłabszej jakości sprzęt i niewłaściwie zaprojektowane lub zainstalowane „samoróbki”, które psują tylko opinie o tej technologii. Trzeba jednak zauważyć, że już obecnie aby „zalegalizować” mikroelektrownie konieczne są odpowiednie uprawnienia.
      Zakład energetyczny (rozumiemy, że chodzi o Operatora Systemu Dystrybucyjnego - OSD) nie daje sobie i nie będzie sobie dawał żadnego prawa do zdalnego odcięcia od sieci bez powodu, ponieważ nie wolno mu ingerować we własność prywatną. Prawdopodobnie w przyszłości (kiedy mikroinstalacji w Polsce będzie naprawdę bardzo dużo) OSD będzie chciało mieć prawo do regulowania mocy, ale tylko wychodzącej poza obiekt i tylko w przypadku większych instalacji. Będzie mógł to robić tylko w przypadku konieczności zachowania bezpieczeństwa systemu, będzie musiał przedstawić uzasadnienie i prawdopodobnie zrekompensować ewentualne starty. Ponadto, zgodnie z Art. 7 ust. 1 Ustawy Prawo Energetyczne - pierwszeństwo w dostępie do sieci mają instalacje OZE.
      I teraz UWAGA - szczytowa produkcja energii z instalacji fotowoltaicznych doskonale wpisuje się w szczytowe zapotrzebowanie na energię, które obecnie przypada właśnie w letnie i gorące dni. Związane jest to oczywiście z coraz większym zapotrzebowaniem na chłód, które realizowane jest dzięki lawinowemu wzrostowi liczby klimatyzatorów. Te z kolei pochłaniają ogromne ilości energii (podobnie zresztą jak sklepowe chłodnie i lodówki). Z drugiej strony chłodzone wodą elektrownie węglowe, szczególnie w warunkach suszy i wysokiej temperatury, nie są w stanie zapewnić ciągłości dostaw energii. OSD doskonale zdają sobie sprawę, że potrzebują jeszcze bardzo dużo pracujących - rozproszonych źródeł fotowoltaicznych (Polskie Sieci Energetyczne szacują , że ok 2 GW - obecnie mamy zaledwie ok. 15 % z tego), aby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego. W przeciwnym razie grozi nam Blackout.
      Linki na ten temat:
      www.polskatimes.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/a/blackout-2018-czy-polskiej-gospodarce-zabraknie-pradu,13180672/
      gramwzielone.pl/energia-sloneczna/23859/ministerstwo-energii-od-1-do-2-gw-w-fotowoltaice-za-4-lata
      Konkluzja jest więc taka, że to czy Pan będzie mógł w upalny dzień oglądać, czy komentować filmy na YT, również zależy od tego czy w Polsce będą powstawać elektrownie fotowoltaiczne. Może więc jednak i Panu się ta fotowoltaika opłaci.
      Dodatkowo zobowiązują nas umowy międzynarodowe i musimy produkować energię z OZE (a nie tylko instalować systemy), w przeciwnym razie grożą nam kary. Ponadto Prosumentów jest już w Polsce ponad 30 tys. Za 2 lata będzie już grubo ponad 100 tys. -to nie jest już grupa, z którą można robić co się chce.
      I najważniejsze - PIENIĄDZE - za usługę „magazynowania” energii w sieci OSD pobierają sobie 20 % (czy to dużo czy mało można dyskutować). Ta energia nie jest oczywiście nigdzie magazynowana, tylko praktycznie bez start przesyłowych sprzedawana jest najbliższemu sąsiadowi. OSD mają więc darmową energię, którą praktycznie bez start i kosztów sprzedają po maksymalnej cenie innemu odbiorcy. To dla nich czysty zysk i nie mają żadnego interesu w ograniczeniu mocy.
      Panele fotowoltaiczne po 25 latach produkują 80 % z tego co w pierwszym roku - i objęte jest to gwarancją.
      Pozdrawiamy

    • @phredka12
      @phredka12 Před 5 lety +2

      @@lmvgroup437 zajmuję się pfv w DE i tak czytam te głupoty z Polski dochodząc do wniosku że zrobisz wszystko by wyrwać kasę z kieszeni drugiego

    • @szankony6276
      @szankony6276 Před 5 lety +3

      LMV Group Liczby które podajecie w wyliczeniach energi uzyskanej ze słońca pochodza jedynie z danych statystycznych a pogoda jest nieprzewidywalna i łatwo udowodnic że w zależności od tego jakie będą panowac warunki pogodowe to w poszczególnych latach ten zysk energeyczny może byc rózny nie będzie taki sam, tak więc same wyliczenia sa złe bo nie uwzględniaja zmienności ilości promieniowania które odbiora te anele a to mocno zależy od połozenia dachu względem słońca i już samo to że nie sa pozycjonowane względem słońca to strata jest wokolicy 30%-50% . Ogólnie panele połozone na dachu szpecą budynek i taka instalacja na dachu to szczyt kiczu - wystarczy ograniczyć zuzycie energi w domu przez wymiane ża©ówek na ledowe bardziej oszczędne i taka inwestycja zwraca się praktycznie natychmiast, a zabawa w fotowoltaike da zyski ale firmom dostawcom energii elektrycznej. Jak juz to instalacje PV ale bez podpięcia do sieci energrtycznej budynku tpu grzałka bojlera na ciepła wodę czy zasilanie lampek w ogródku...

    • @robertkalinowski9413
      @robertkalinowski9413 Před 5 lety +1

      penetrus Mi wychodzi zwrot instalacji po max 11 latach ( bez dofinansowania) . Na allegro lądują niemieckie panele, są one z rozbiórek w Niemczech ( nie z Polski) , a powodem rozbiórek, są głównie modernizacje, zapewniające większy uzysk energii z mniejszej powierzchni :-) . U nas niestety odsprzedaż energii jest nieopłacalna bo cena za kWh to 10gr. W Niemczech to prawdziwy biznes.

    • @Roger_exe
      @Roger_exe Před 5 lety +1

      A jak jest z opłatami pobieranymi przez OSD za przesył energii do sieci ? Na jakimś filmiku właściciel mikroinstalacji prezentował rachunek na którym pobierana była opłata sieciowa za energię oddaną do sieci. Nie znam tego tematu, może ktoś mógłby wypowiedzieć się szerzej.

  • @michawu4401
    @michawu4401 Před 6 lety +4

    Zgadzam sie z penetrusem. Sratutatu.....
    Gwarancja 25 lat - na to, że moc instalacji będzie 80% . Pytanie! Jak to egzekwować? Producent powie, ze ten okres był mniej słoneczny i dlatego nie ma 80%..... i sratutatu.....
    Instalacja FV tak, tylko z dofinansowaniem.... wtedy zwróci sie do 5 lat.
    10 lat zwrotu to mit, min.20 lat ......25 lat w tym przedziale.
    Nie ma za co!

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 6 lety +1

      Przedstawiając nasze wyliczenia opieramy się na faktach. Prosimy więc o to samo tj. kalkulację z liczbami, danymi, źródłami - inaczej przedstawiany przez Pana okres zwrotu 20-25 lat, to mit oparty o zwykłe „widzimisię”, a nie o rzeczywistość.
      Żyjemy w 21 wieku i naprawdę od wielu lat są dostępne metody sprawdzenia efektywności modułów fotowoltaicznych. Nie jest to absolutnie żaden problem.
      Pozdrawiamy

    • @michawu4401
      @michawu4401 Před 6 lety +1

      LMV Group - wyliczenia TEORETYCZNE oparte na matematyce NIGDY się nie sprawdzają w przypadku FV - klientowi trzeba przedstawić SUCHE wyliczenia, podzielić, odjąć, itd. i wychodzi wam 8 lat zwrotu.
      Po 8 obiecanych latach klient już nie będzie marudził, bo płaci niższe rachunki i sie z tego cieszy, mimo, ze 8 lat wcześniej wybulił 25-30k (5-7kW) - o tym już nie pamięta...... psychologia sprzedażowa działa!
      Psychologiczne podejście do klienta, No jakoś to sprzedać trzeba, tym bardziej, ze na 1 instalacji zarabiacie 30-40%, tj. Klient płaci 30k, wy zarabiacie ok.10k w górę.
      Najlepsze jest to gadanie o ekologii, a sąsiad obok pali oponami i czym sie da. Wszystko leci na panele i trzeba myć...
      Czy kiedykolwiek powiedzieliście klientowi, ze za ok.10 lat inwerter może zacząć szwankować? I jakby co zostawiamy wizytówkę, dostanie pan rabat 10% na kolejny,,,,,
      Konkludując, NA RAZIE SIE TO W POLANDII NIE OPŁACA!
      Dobre jest dla:
      1/ klientów z dofinansowaniem 85%,
      2/ osób, które mają gotówkę do ulokowania na 10 lat w górę i nie wiedza gdzie to ulokować ( lokata, obligacje,...)
      3/ kupujesz używane 2-3 letnie panele i montujesz sobie samemu instalację, wtedy może zwróci się za 12-15 lat

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 6 lety +2

      Aha, czyli jeżeli matematyka nie pasuje do stawianej przez Pana tezy, to tym gorzej dla matematyki :)
      Często inwestorzy, prócz tego, że chcą mieć w domu nowoczesną technologię, zadbać o środowisko i podnieść wartość nieruchomości, chcą też wiedzieć kiedy taka inwestycja się zwróci. Bo w przeciwieństwie do innych (jak samochód czy telewizor), ta inwestycja przynosi oszczędności i się zwraca.
      Prognoza produkcji energii (jeżeli jest wykonana w oparciu o model 3D, uwzględniająca lokalne warunki klimatyczne, kierunek i nachylenie, analizę zacienienia itp.) jest bardzo dokładna. I mamy na to twarde dane z testowanego od ponad 3 lat systemu. Pewną niewiadomą w tej kalkulacji jest wzrost cen energii. Ale patrząc na to co się dzieje na rynku ( innpoland.pl/143871,gwaltowny-wzrost-cen-pradu-energia-elektryczna-rekordowo-droga ), to nasze założenia są bardzo ostrożne - wręcz asekuranckie.
      Podane przez Pana ceny instalacji (a już w szczególności marże) to, przynajmniej w naszej firmie, jakiś kosmos. 5 kWp można mieć już od ok. 20k brutto i to na osprzęcie czołowych producentów. 25k - to już panele premium (300 Wp) i falownik z 15 letnią gwarancją.
      Pozdrawiamy :)

    • @michawu4401
      @michawu4401 Před 6 lety

      Adamo Kóligo - patataj, patataj, .....

    • @michawu4401
      @michawu4401 Před 6 lety

      Adamo Kóligo - juhuuuu, patataj, patataj.....

  • @michajamka6285
    @michajamka6285 Před 5 lety

    Ale lipa to o czym mówisz,powiało reklamą. Zapomniałeś dodać po ile jest skupowana kWh a ile trzeba za nią zapłacić. Jeszcze żadna instalacja się tak szybko nie zwróciła chyba że samemu ja się zrobi.

    • @Adam_Adamsky
      @Adam_Adamsky Před 5 lety +1

      Właśnie chodzi o to, że nowe prawo działa tak, że nikt nie "skupuje" twojej energii - tylko oddajesz ją za frajer, ale też potem w dowolnym momencie możesz również sobie odebrać całkiem za darmo z sieci energetycznej 80% tego, co wcześniej im oddałeś. Czyli jak masz o ok. 20% większą roczną produkcję własną, niż roczne zapotrzebowanie - to korzystasz kiedy ci potrzeba z prądu, a oprócz inwestycji, potem już prąd nie kosztuje cię nic.

  • @arkadiuszfalecki8736
    @arkadiuszfalecki8736 Před 4 lety +1

    Muzyka tragedia

  • @marcin20pln
    @marcin20pln Před 5 lety +1

    Tylko jest jeden haczyk ktory an filmie nie zostal powiedziany. Jezeli nadwyzke wpuszczamy do sieci a pozniej odbieramy z teg0 80% to normalnie placimy opłaty przesyłowe a to mniej wiecej polowa ceny kilowata

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety

      Opłaty przesyłowe / dystrybucyjne (tzw. składnik zmienny sieciowy) też są bilansowane i nie płacimy za nie.

    • @marcin20pln
      @marcin20pln Před 5 lety

      @@lmvgroup437 Oby na pewno?

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety

      @@marcin20pln Tak

  • @gosiagosiaczek6410
    @gosiagosiaczek6410 Před 4 lety

    muzyka zagłusza co mówisz

    • @danusiakowalska1974
      @danusiakowalska1974 Před 4 lety

      proponuje poczytać zatem skoro w/w muzyka zagłusza dzwięk :) www.solartime.pl/porady-eksperta/item/50-ogrzewanie-domu-pradem

  • @romualdmajka1473
    @romualdmajka1473 Před 4 lety +2

    Ty nie mów co powino być .Ale co jest ,i kto ci płaci za takie pieprzenie

  • @M25413
    @M25413 Před 4 lety

    Łapka dół za idiotyczny podkład muzyczny

  • @marek5070
    @marek5070 Před 5 lety

    BZDURA !!!!
    1 Nie uwzględniono awarii instalacji ! Wystarczy jedno małe przepięcie . W przeciągu roku takie przepięcie się na pewno wydarzy .
    2 Instalacja fotowoltaiczna się brudzi . Każde zabrudzenie powoduje spadek jej wydajności. Jeśli chcemy mieć pełną wydajność uniezależnioną od zabrudzenia powierzchni paneli to musimy je przynajmniej co tydzień czyścić .
    3 Nie uwzględniono termicznego spadku wydajności paneli fotowoltaicznych ! Jeśli panel fotowoltaiczny generuje moc 270W to przy 80st C będzie generował zaledwie 170 W !!!! Mimo iż słoneczko napierdziela sprawność paneli fotowoltaicznych spada ! Najwydajniej pracują one w zimie i okresie jesiennym przy założeniu że jest dobre nasłonecznienie.
    4 NIE UWZGLĘDNIONO CHARAKTERYSTYKI DOBOWEGO ZUŻYCIA ENERGII ELEKTRYCZNEJ W DOMU JEDNORODZINNYM !!!!! Największe zużycie energii w domu jednorodzinnym przypada na godziny 7..10 oraz 17 ... 21 czyli na okres gdzie panele fotowoltaiczne nie działają lub działają z marginalną wydajnością !!! Najmniejsze zużycie energii elektrycznej przypada od godz 12 .... 16 czyli w okresie gdzie jest najlepsze nasłonecznienie i największa wydajność . W efekcie produkujemy te 3000KW\h i z czego 80% możemy wykorzystać !

    • @lmvgroup437
      @lmvgroup437  Před 5 lety +4

      Ad 1 - wykonywane przez nas instalacje są zabezpieczone podwójnie, a czasem potrójnie, ogranicznikami przepięć. Najstarsza nasza instalacja ma ponad 4 lata - nie było na niej ani razu przepięcia. Instalacja w naszym biurze (ponad 3 i pół roku działania) - ani jednego przepięcia. Właściwie na ponad 300 zainstalowanych systemów, w żadnym nie było przepięcia.
      Ad 2 - tak instalacja się brudzi, część pracy związanej z czyszczeniem wykonuje za nas deszcz. Zalecamy spłukanie paneli wodą (bez użycia myjek ciśnieniowych) przynajmniej raz w roku - w szczególności na wiosnę, po okresie pylenia roślin.
      Ad 3 - w naszych prognozach uwzględniamy straty związane z wysoką temperaturą, także z: odchyleniem od standardowego widma, odbiciami od powierzchni modułu, zacienieniem częściowym specyficznym dla modułu, zachowaniem w warunkach słabego oświetlenia, diodami bocznikującymi, niedopasowaniem (danymi producenta), niedopasowaniem (konfiguracja / zacienienie), przewodem DC, adaptacją MPP, odchyleniem napięcia wejściowego od znamionowego, konwersją z prądu stałego na przemienny, poborem w trybie czuwania, przewodem AC - wszystko w oparciu o lokalne, specyficzne warunki klimatyczne.
      Więcej na temat prognoz i rzeczywistej produkcji można zobaczyć w tym naszym filmie:
      czcams.com/video/TPwW6fr5Or8/video.html
      Z życia wzięte - elektrownia zainstalowana w lipcu ubiegłego roku, zatem pierwszy pełny rok prognozy i produkcji to rok bieżący. Stan produkcji na ubiegły tydzień, to 108 % w stosunku do produkcji prognozowanej. Z jednej strony cieszy fakt większej efektywności systemów fotowoltaicznych, z drugiej smuci postęp zmian klimatycznych, ze wszystkimi negatywnymi skutkami (jak choćby susze) włącznie.
      Ad 4 - w naszych prognozach uwzględniamy dobowe zużycie energii w domu jednorodzinnym. To prawda, że szczyty przypadają zazwyczaj rano i popołudniu. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie wykorzystujemy energii z dachu na bieżące potrzeby. W ciągu dnia pracują choćby lodówki, często również klimatyzatory (a zapotrzebowanie tych idealnie wpisuje się w produkcję energii z fotowoltaiki). Do tego dochodzą weekendy, a to często intensywny czas pracy pralek, zmywarek i odkurzaczy. W lecie instalacje fotowoltaiczne (kierunek południowy) „budzą się” już ok 6 rano i osiągają ok. 50 % mocy ok. godziny 8, a „idą spać” ok. 20-21 Stopień bezpośredniego zużycia energii zależy też od kierunku ustawienia paneli, czy sposobu obciążenia faz w domu - ale średnio wynosi ok. 30 %. Prosumenci wkładający odrobine wysiłku w dostosowanie zapotrzebowania do pogody, mogą jeszcze poprawić ten wynik.
      Pozdrawiamy

    • @PiotrKravi82
      @PiotrKravi82 Před 5 lety +2

      A czy uwzględnili państwo w wyliczeniach ubezpieczenie tych instalacji? Co jeżeli np. uderzy piorun i wszystko spali lub będzie silny grad i uszkodzi panele???

    • @marek5070
      @marek5070 Před 5 lety +1

      Przecież napisał że ich najstarsza instalacja działa ponad 4 lata i nic się nie dzieje :D . Więc po co ubezpieczać ?

    • @tokos1268
      @tokos1268 Před 5 lety +1

      u siebie nie czyściłem przez 2,5 roku i jest ok... w tym roku mam już 1180 kWh z 1 kWp, co do awarii, przepięć na razie nie ma problemu, mam założone 2 przepięciówki, ubezpieczenie instalacji jest w cenie ubezpieczenia budynku - PZU

    • @diretisim
      @diretisim Před 5 lety

      @@lmvgroup437 Ochrona odgromowa i przepięciowa nigdy nie zapewni w 100% skuteczności tylko zmniejsza ryzyko do odpowiedniego poziomu.