EFEKTY ODSTAWIENIA ALKOHOLU! LEPSZY TRENING I LEPSZE ŻYCIE
Vložit
- čas přidán 21. 11. 2023
- Plany treningowe, dietetyczne, współpraca online: trenujdobrze.pl
SOCIAL MEDIA:
Instagram: / szymonmoszny
Facebook: / trenujdobrzepl
TikTok: www.tiktok.com/@szymon_moszny...
PODCAST "8 Powtórzeń do formy by Szymon Moszny":
Spotify: open.spotify.com/show/27swQH8...
Apple Podcasts: podcasts.apple.com/us/podcast...
Spreaker: www.spreaker.com/show/szymon-...
SZKOLENIA:
trenujdobrze.pl/kategoria-pro... - Sport
Ja nie piję od lipca 2019. Niestety w przeciwieństwie do Ciebie miałem problem z piciem - krótko mówiąc chlałem na umór. Teraz nie wyobrażam sobie, że mógłbym w rócic do dawnego życia. Czasami śni mi sie taki koszmar w którym znowu piję i kiedy sie budzę trzeźwy to jestem mega szczęsliwy, że to był tylko sen. Pozdorwienia dla wszystkich trzeźwych i trzeźwiejacych.
Brawo i wytrwałości życzę ! Ja nie pije od kwietnia tego roku odkąd poszedłem na terapię. 20 lat picia i ćpania za mną a mam 33 lata . Teraz jestem fit 😂
Te sny to nic innego jak głód alkoholowy. Wszyscy je miewają
@@leszekm4414 Nie no co ty, po prostu jak kiedyś robiłeś coś często albo myślisz o czymś w ciągu dnia to to się czasem przyśni. I tyle.
@@arachnid_420 to jest nie jest mój wymysł. Mówią o tym na każdej terapii. Ja sam miewam takie sny chociaż już coraz rzadziej. I to nie jest tak że poprostu ci się śni tylko to są sny raczej koszmarne. W ten sposób organizm upomina się
@@Ryszardmaly Świetna robota kolego. Wytrwałości, trzymam kciuki. Ja już trzy lata ćpam trzeźwość 👍
Proponuję panie Szymonie eksperyment sylwestrowy, który przeprowadzam już od wielu lat. Bawimy się do północy oczywiście bez alkoholu. O 12 w nocy toast wzniesiony jakimś bezalkoholowym winem musującym z rodziną, czy w gronie przyjaciół i idziemy spać. A teraz najlepsze. Wstajemy rano i idziemy w miasto. Pustki, żywego ducha, cisza. Mamy świadomość tego, że pół Polski leży jeszcze pijana w łóżkach, a my oddychając pełną piersią bez bólu głowy i wszystkiego tego co kojarzy się z kacem wkraczamy pełni sił i szczęścia w Nowy Rok. Polecam. Niezapomniane wrażenia😊
o matko najgorszy sylwester jaki mogę sobie wyobrazić....
@@rafikogor8947i vice versa 😂
Mega pomysł, spróbuję tego w tym roku. :D Dam znać jak to wygląda
W tamtym roku miałem takie sylwestra 😅 oczywiście nie z mojej woli tylko napadu bólu i wyrwania ósemki przez zabieg chirurgiczny. Moja żona była chora więc zostaliśmy w domu. Po godzinie 24 jechałem przez miasto (odbierałem rodzinę z imprezy) ... czułem się jak kosmita wśród tych wszystkich nabombionych ludzi. Chętnie bym to powtórzył, ale prawdopodobieństwo jest znikome 😅
Dokładnie
U mnie podobnie, tylko że ja idę biegać o 8 rano 😅
Odstawiłem picie alko (choć lubiłem, głównie piwo) w marcu 2023 r. Pozytywy, jakie zauważyłem: więcej energii i szybsza regeneracja mimo zmęczenia pracą; jestem spokojniejszy i nie mam sinusoidy nastrojów (nie jest to już takie gwałtowne), zniknęła nadkwasota, która mnie męczyła; zanotowałem znaczny spadek wagi i mam płaski brzuch (gdzieś po 3 miesiącach zauważyłem); mniejsza częstość występowania migreny, którą miewałem; jest lepsza aktywność seksualna (krótko mówiąc większe libido, nie jestem w weekend senny; zmniejszyło się natężenie dołujących myśli egzystencjalnych, zwłaszcza podczas pracy na nockach, które mnie przygnębiały, wbijały w depresję. Te efekty poprawy aktywności intelektualnej również zauważyłem. Zachęcony tymi wynikami poszedłem dalej: zmieniłem dietę, zacząłem regularnie ćwiczyć. I choć często mam ochotę na piwko (zwykle te myśli przychodzą, gdy chce mi się pić, wtedy sięgam po wodę), to nie zamierzam wracać do alko w moim życiu. W imprezach czasami uczestniczę i nie mam problemu z niepiciem. Gorzej ze słuchaniem ludzi po wypiciu, hehehe, to jest trudne przeżycie. I nagle zauważyłem, że takich niepijących jest wokół wcale niemało.
Jestem alkoholikiem (alkoholikiem jest się zawsze, a nie bywało). Co gorsza, w bardzo młodym wieku nim się stałem, bo miałem 21 lat (rozstanie z partnerką, było gwoździem do trumny innych problemów, które chciałem pogrzebać, wylewając na nie alkohol). Zrobiłem sobie wszywkę, chodziłem na terapię i od 2 lat jestem trzeźwy. Przez te 2 lata, wypiłem 2 piwa, po skończeniu pierwszej wszywki i jedyne co mogę powiedzieć to, to, że nigdy nie miałem większego kaca moralnego, aniżeli w tym przypadku. Cały czas w głowie krążyła mi myśl - "coś ty zrobił baranie, zaprzepaściłeś rok trzeźwości, terapii, zawiodłeś innych, a najważniejsze - zawiodłeś ogromnie samego siebie". Od tamtej pory, nie wziąłem ani łyka. Nawet mnie do tego nie ciągnie. Wręcz przeciwnie, czuje awersje do alkoholu, do samego siebie pod wpływem alkoholu. Od tego czasu, zauważyłem tyle plusów, że nie jestem w stanie ich zliczyć na palcach obu rąk. Ukończyłem studia wyższe (które olewałem przez imprezowanie), mam fajną i dobrze płatną pracę, jestem w szczęśliwym związku. Zaczęło mnie być w końcu stać, na rzeczy, o których mogłem tylko pomarzyć kiedyś, kiedy piłem i wydawałem setki złotych na alkohol. Mój mental znacznie się poprawił. Wróciły chęci do życia. Zacząłem radzić sobie z problemami, a przestałem odkładać je na później. Również fizycznie dało mi to dużo sprawności. W końcu moje życie wygląda tak, jak chciałem żeby wyglądało. Pozdrawiam wszystkich, którzy wyszli z tego bagna, a tym, którzy nadal mają z problem powiem to, co mówił mi mój dziadek - "Weź się garść chłopie. Nikt ci nie pomoże, nikt cie nie będzie głaskał i nikt nie będzie cie traktował poważnie, jak będzie miał twoją zachlaną mordę przed sobą. Zmężniej, zrób coś ze sobą. Nie pij jeden dzień i gratuluj sobie, że ten dzień wytrwałeś. Nie pij drugi, trzeci, dziesiąty, i gratuluj sobie sukcesu, rób sobie prezenty, na dowód tego, że dajesz radę. Nikt nie przeżyje za ciebie życia, a ty chcesz je zmarnować. Pomyśl, że na świecie jesteś tylko ty, i tylko ty, jesteś w stanie z tych problemów wyjść. Skoro jesteś zdolny do uzależnienia się od alkoholu, to uzależnij się od życia i zacznij z niego czerpać garściami, a nie chlipać łyżeczką do herbaty". Zróbcie coś ze sobą, dajcie sobie szansę, bo to właśnie wy, musicie dać sobie kredyt zaufania.
Nie spodziewałem się takiego filmiku, szacun za poruszenie tego tematu!
cieszę się, że się podobał
Co to z moda teraz, na szanowanie za wszystko?
@@AndashPechowiec lepsza moda na szacunek niż na hejt
@@Romo1988 jak zwykle
Pewnego dnia przeszedlem ogolnie na zdrowy tryb zycia, z dnia na dzien: silownia 2x w tygodniu, zero alko, gdzie wczesniej i tak malo pilem, odchudzanie itd. Mam niepelnosprawnego syna, ktorgo kocham nad zycie i chcialbym zyc jak najdluzej. Mam teraz sile, zeby z nim ćwiczyć, pomagac chodzic, nosic, ale przede wszystkim zycie zaczalem widziec w kolorowych barwach. Polecam kazdemu wziąć zycie w swoje rece i nie patrzec na teksty typu ze mna sie nie napijesz. Super film Szymon, szanuję.
Nie pije 5 lat .Same plusy ! Potrafiłem dom wybudować w Zakopanem .Umysł i myślenie 100 razy lepsze .Pozdrawiam
Super. Alko to zło.
Im więcej tematu szkodliwości alkoholu w internecie tym lepiej. Dziękujemy 💪
5:20 Niestety....Polska to kraj alkoholików i trzeba to jasno powiedzieć. Największym paradoksem alkoholu jest jego 100 procentowa legalność i bezproblemowa dostępność, a prawda jest taka, że to właśnie on powoduję NAJWIĘKSZE spustoszenie dla naszego organizmu ze wszystkich używek. Niszczy relacje międzyludzkie, doprowadza do największych tragedii, ale picie go jest tak powszechne jak jedzenie chleba i nikt sobie z tego nic nie robi. Do tego jest najbardziej podstępny ze wszystkich używek, jest substancją psychoaktywną, która uzależnia w sposób bardzo niewinny i dopiero kiedy stracimy nad tym kontrole okazuje się, że sprawa poszła już stanowczo za daleko i ciężko z niej wyjść. Co gorsza "siedzi" w psychice do końca życia powodując często niekontrolowane nawroty i pogłębienie problemu jeszcze bardziej. To największy syf i zguba jaka mogła spotkać ludzkość😵💫
tak jak widać w tabelce którą wrzuciłem. Polska to dziwny kraj. O 22.00 łatwiej kupić wódkę niż chleb
Znam te tabelki bardzo dobrze i posiadam obszerną wiedzę zarówno od lekarzy, jak i innych służb, które potem muszą pisać papiery i zbierać resztę "efektów" tej cudownej substancji. Jeżeli stanie sie coś wybitnie grubego ze zdrowiem lub/i w relacjach międzyludzkich to zawsze była grana gorzała. Powie Ci to każdy kto pracuje w różnych służnach. Sam też za kołnierz nie wylewałem i wiem na ten temat dużo z autopsji, być może nawet za dużo, ale to już stare dzieje i niech tak zostanie. Powrót do sportu skutecznie załatał lukę pod odstawieniu i jest mi z tym bardzo dobrze, nic więcej nie potrzebuje. Nie ma gorszego gówna i tak jak mówisz chleba często nie ma już o 10 rano, ale gorzała jest 24h. @@SzymonMoszny
Trzeźwość dostarcza realnie tego, co alkohol tylko obiecuje.
Życie bez alkoholu to bajka, a sporo tego w moim życiu było. Polecam gorąco!
Dlaczego przestałem pic alkohol i...wybrałem narkotyki 😂. Bardzo ciekawy temat! Czysta głowa, zdrowe ciało! Alkohol to najgorsza trucizna, wciaż legalna☠️
@@anglistalukazzzBruh 💀
@@anglistalukazzz Ty sie smiejesz, ale to czesto tak jest, ze jeden nalog, czy nawet nawyk przechodzi w drugi. Na przyklad palacze czesto po rzuceniu palenia tyja, bo przerzucaja sie na kompulsywne objadanie slodyczami, lub innymi przekaskami.
@@82vitt Pełna zgoda!
@@82vitt dlatego grecy mają tzw"odkurwniki" czyli takie korale do zabawy w palcach dzięki czemu zajmują czymś ręce i nie sięgają po żarcie
Bardzo się cieszę że ten temat został poruszony. Nie piję całkowicie od stycznia 💪🏽 nie miałam z tym problemu, po prostu zależało mi na lepszych efektach w ciele i umyśle. Polecam 👏
Jestem DDA, sam jestem alkoholikiem. Pije 20 lat a mam dopiero 34. Jako nastolatek uprawiałem sporty itd więc picie nie było takie częste regularne i destrukcyjne jak w ostatnich latach. Na szczęście w tym roku obudziłem się a raczej mój organizm ze słowem STOP coraz częściej dochodził do głosu. Byłem wręcz zmuszony zrobić przerwę co było trudne i podejrzewam, że wg fachowców, powinno mi się nie udać bez odwyku. Jednak przemęczyłem się, przeżyłem na prawde trudne momenty zarówno psychicznie jak i fizycznie, ale udało mi się odstawić alkohol na trzy miesiące i to w najtrudniejszym okresie w roku czyli maj-sierpień . Czułem się genialnie. Moje ciało po kilku tygodniach odżyło. To było coś czego nie czułem od okresu młodości i wszystko o czym tutaj mówi Szymon, to święta prawda. W tym okresie również mocno studiowałem temat alkoholizmu co wręcz wzbudziło we mnie strach przed alkoholem i dobrze. Dziś brzydzę się alkoholem i mimo że sporadycznie i w dużo mniejszych ilościach, czasami nie umiem się oprzeć, to zawsze na drugi dzień mam duże wyrzuty sumienia i jest we mnie nienawiść do tej trucizny. Wiem, że gdyby nie życie towarzyskie jakie uwielbiam, że gdybym tylko był typem introwertyka i stronił od częstych spotkań, to mógłbym wyeliminować alkohol ze swojego życia. Dziś już nie piję w samotności, aby poprawić sobie nastrój i poczuć ten smaczek, ale w towarzystwie się zdarza. Chciałbym umieć kiedyś zrezygnować z tego na zawsze. Może kiedyś się to uda.
A Szymona obserwuję od dawna i uwielbiam go. Jest chyba moim największym mentorem jeżeli chodzi o ćwiczenia siłowe i jego filmy wraz z naczelnym spiętym (pozdrawiam Kacpra) nieraz mi towarzyszyły podczas treningu w domowej siłowni.
Życzę każdemu alkoholikowi, aby umiał porzucić tę truciznę, a całej reszcie, żeby nigdy w alkoholizm nie wpadli, co jest niemal niemożliwe, uwzględniając definicję tego pojęcia.
Pozdrawiam.
Bratku moja historia jest taka sama. Od małego sportowiec ale alkohol był zawsze co prawca weekendowo ale dużo i mocno. Gryzło sie to potem z siłownią i sportem ale jakoś męczyłem 2 kroki do przodu 2 do tyłu mozna rzec. Aż przyszedł covid i wpadłem jak Ty. Upijanie sie do nieprzytomnosci w tygodniu, ciągi alkoholowe 2tygodniowe aż ciało powiedziało basta. Zatrucia alkoholowe, bezsennosc męczarnie itd. Też w końcu przejżałem na oczy co prawda mija dopiero 1 miesiac absolutnie bez grama alko ale powoli dopiero budze się z letargu w jakim żyłem i ile zmarnowanego czasu w zyciu. Ucze się tego ze dobra naprawde ma 24h które można spożytkować. Tez jestem na tym etapie, ze raczej na dzien dzisiejszy nie widze siebie calkowicie rezygnującego z alkoholu ale gdzieś na imprezie jakimś wypadzie czy po protu jak człowiek a to samounicestwienie które realizowałem od 3 lat to był jakiś letarg z którego myślałem, ze sie nie obudze już. Kazdy musi znaleźc w sobie siłe i wszystko jest dla ludzi ale mozna sie zatracić i zmarnować zycie bardzo szybko nim sie zdazysz obrocic
@@danielukasik416 trzymam za Ciebie kciuki aby było jak najmniej chwil w których człowiek nie potrafi sobie poradzić bez alkoholu. Zdrówka i powodzenia pozdrawiam 👊
@@eloziom też jestem DDa, ale ciągot nie mam :)
Nie pije alkoholu nie tylko ze względów które Pan podał. Przede wszystkim nie mam potrzeby i nie chcę stymulowac swoich uczuć czy to radości czy smutku poprzez alkohol i w dodatku kastrować sie emocjonalnie. Jak jestem smutny rozmawiam z bliskimi,uprawiam sport . Jak jestem radosny nie mam potrzeby sie z tego powodu upijać i celebruje bez alkoholu. Jezeli mam ochote na zimniutkie piwko z goryczka ,wybieram 0,0 . Polecem spróbować i mowie to jako osoba która jeszcze niedawno broniła alkoholu ,że jedno piwo lub lampka wina nie szkodzi i nie ma co przesadzać.
Pozdrawiam
zgadzam się. - alko fenomenalnie wyłącza emocje.
22 lutego będzie roczek. Mieszkam sam 10 lat i lepiej na trzeźwo radzić sobie z problemami. A i trening i efekty są lepsze 😊
Pozdrawiam kolego i życzę dalszej abstynencji 💪
@@filipoo6290 Dziękuję :)
Nie pije 10 i pół miesiąca, na siłowni zacząłem ćwiczyć 27 lutego 23r. Efekty jakie widzę z dobrym odżywianiem i regularnym treningiem przerastają moje oczekiwania 👍 chciałem zrobić rok dla regeneracji organizmu ale już wiem że postanowienie z zeszłego roku zostanie przedłużone 👍 polecam 👌
A ile masz lat ? Tak zciekawosci sie tylko pytam
@@arystoteles1232 31
@@arystoteles123272
@@arystoteles1232 32
Od 10 miesięcy regularnie ćwiczę i trzymam dietę. Po ok 4 miesiącach zauważyłem, że moja tolerancja na alkohol drastycznie spadła i szybko się upijam. Punktem zwrotnym było wesele, gdzie po kilku kieliszkach wódki byłem skromnie mówiąc w fatalnym stanie, co kiedyś było nie do pomyślenia. Uznałem, że skoro mam psuć organizm i nawet nie odczuwać większej przyjemności z picia bo nie wiele mi potrzeba by się upić to lepiej dać sobie spokój. I tak nie piję już kilka miesięcy i zamierzam trwać w tym dalej. A z tym ostatnim to pełna zgoda. Kumple wręcz wkurzają się na mnie, że jestem "mięczak" bo nie chce pić i że zdziadziałem hehe. No cóż...
Lej na to, ciekawe co będzie jak większość z nich będą mieli tzw. brzuch piwny
Niestety presja otoczenia czasem potrafi być przytłaczająca, szczególnie trudno odmówić chociażby na jakiś urodzinach walniecia tego kielona. Ale trzeba być silnym w końcu to inni są niewolnikami tego jak by nie patrzeć narkotyku :)
Poszukja nowych kumpli,którzy zajmują się sportem.
Kiedyś słyszałem że jeżeli kumple spotykają się z Tobą tylko żebyś pił z nimi alkohol to lepiej poszukać innych.
Nie piję od 1,5 miesiąca i chcę sprawdzić jak będę się czuł po półrocznej przerwie od tego trunku, w tamtym roku mocno ograniczyłem alkohol mimo że nie miałem problemu z częstym sięganiem po kieliszek. Głównie jednak chodzi mi o mózg, dbam o to by mieć sprawne ciało, ale ćwiczę też umysł i chcę aby nie degradował się tym narkotykiem. Pozdrawiam, tworzysz super treści ✌️👊
Mam 43 lata. Pamiętam, że kiedy byłem dzieckiem, nie piłem alkoholu i było fajnie. Dwa lata temu pomyślałem sobie: "Dlaczego właściwie miałbym nie wrócić do tego stanu? Muszę pić, znieczulać się i upiększać rzeczywistość tylko dlatego, że jestem dorosły, a prawie wszyscy dorośli piją??? Może lepiej zastanowić się, co jest w życiu nie tak i naprawić to, a nie maskować alkoholem?" No i od prawie 2 lat nie piję i jest fajnie. Inaczej niż kiedy byłem dzieckiem, ale też fajnie. Kace i moralniaki skończyły się. Mam nadzieję, że bezpowrotnie.
bo alko wyłącza emocje. I to bardzo skutecznie. Jesteś smutny? Stres w pracy? Kieliszek i zapominasz
Rok czasu nie spożywam alkocholu. Treningi lepsze jakościowo, dłuższe bardziej efektywne. Trening staram sie robic 4x w tygodniu. Postępy bez spożywania alkoholu są widoczne gołym okiem. Również jak Pan Szymon wspomina trzezwosc myślenia i szybkosc w jakim czowiek przyswaja różne rzeczy jest znakomita. Ja akurat uczę sie języka niemieckiego.
Widze same plusy bez alkoholu 💪
Człowiek jest poprostu lepszy 💪💪💪
Jakby co to rok jest zawsze czasu, nie trzeba tego dodawać; a wręcz jest to błąd xd
Alkochol niestety odmurzdz dlatego jest sprzedawany w sklepach po to zeby oglupiac ludzi
@@beniutrahalembsalkohol
Nie piję od marca i faktycznie najbardziej mnie wkurzało to te stracone dni po, czasami potrafilem przeleżeć cały dzień i dochodzić do siebie, zawsze mnie wkurzało to że w tym czasie mogłem zrobić coś innego…
Kurcze mam tak samo chyba tez przestane pic
Pfffff. Na kacu najlepsze treningi wchodzą
Ja mam znowu taki problem ze nie potrafię dużo zjeść po alkoholu na drugi dzień
Alkohol nie dla was leszcze. Kubusia pić alkoholu nie tykać
@@Vitek22ful jest samiec alfa sprzed monitora
Miałem to samo. Zaczynałem treningi z trenerem personalnym na poziomie 105kg. W pół roku zjechaliśmy do około 95kg - wiadomo, początki są najłatwiejsze. Później nagle blokada, na kilka miesięcy. Nieważne, że liczyłem kalorie (błędnie, bo nie wliczałem alkoholu) oraz całkiem sporo czasu szło na cardio - efektów nie było.
1 września 2023 powiedziałem sobie, że rzucam całkowicie alkohol oraz dragi i bum. Mamy drugą połowę listopada i mam 87kg. Samopoczucie nieporównywalnie lepsze, sen w końcu zaczął regenerować ciało. A, że pracuje intelektualnie, zauważyłem, że mózg lepiej funkcjonuje.
Minusy? Oczywiście! Stałem się obiektem drwin i docinek ze strony byłych "kolegów" od flaszki czy kreski. Wystarczyło ich wyeliminować z życia.
Nie pije od 5 miesięcy. Najlepsza decyzja w moim życiu!!! Polecam każdemu. Zgadzam się z każdym punktem jaki wymieniłeś
🍺🍻 Twoje zdrowie
w sylwestra będzie u mnie 5 lat jak nie piję alkoholu. Forma przez cały rok 💪🙂 pozdrawiam
świetny materiał ! szokująca prawda o alkoholu a szczególnie w naszym kraju gdzie od lat panuje kult "wódeczki" i są przysłowia typu "kto nie pije ten kapuś" itp
Nie uważam że jestem kimś innym dzięki temu ja cżuje się zdrowsza niż aklo się postrzac
Dlatego ,że w państwie z traumą policyjno-więzienną od czasów PRL, Zomo i Ormo jest to niezły argument do przekonania kogoś by postąpił tak jak chcesz.
Życie sportowego świra wymaga objęcia jasnej drogi, albo wybierasz sport, albo chlanie, nie ma innej opcji.
I bardzo dobrze! Super, że dzielisz się tymi przemyśleniami.
Kiedyś nie piłem w ogóle alkoholu przez półtorej roku nawet kieliszka szampana i czułem się jak młody bóg miałem wtedy 33 lata. I zgadzam się w 100% z tym co teraz powiedziales . Miesiąc temu stwierdziłem że robię to znowu i od miesiąca nie piję i mam w planie wytrzymać conajmniej rok, a moze i domkonca zycia.
Brawo panie Szymonie za poruszenie tematu. Również mam takie postanowienie i już półtora roku jestem bez kropli alkoholu 🤝
Od 5 lat nie piję alkoholu i mogę tylko potwierdzić pozytywne skutki odstawienia tej używki. Lepszy sen, lepsza kondycja, pełna kontrola. Polecam wszystkim, którzy chcą z życia mieć więcej aniżeli bol głowy na drugi dzień.
Albo ból dupy😂😂
Ja również z wyboru przestałem pic 5 lat temu i naprawdę pozytywnie...
@@kamiltalaga767ból dupy to może Ty masz bo nie stać Cie na to zeby nie pic
Super material i wnioski .
Szmon! Bardzo dziękuję za ten materiał. Jesteś super.
Dziękuję za film i wasze komentarze dodało mi to siły w dalszej abstynencji. 3 lata nie pije byłem już blisko dna. Teraz jest cudownie. Umocniło mnie to że macie tak samo i nie jestem sam.
Rok temu powiedziałem dość i to była njlepsza decyzja w moim zyciu, zatem gratuluję trzech lat! Jeszcze pamietam jaki był tamten grudzień: roztrzęsiony, zdezorientowany, dno fizyczne i psychiczne. Początki są koszmarnie trudne ale teraz po roku mam już komplet doświadczeń: trzeźwe świeta, sylwester, majówka, wakacje itp itd. Żałuję TYLKO że tak późno, zatem jeszcze raz gratulacje i miejmy siłę bo mozna stracić wszystko!
Mega materiał, uważam że bardzo potrzebny.
DOBRZE SZYMEK, DZIĘKUJĘ ZA CENNE INFO .
Nie mam silnej woli i lubię się zalać,świat jest lepszy dla mnie
Dziękuję za informację super
Super temat
Szacun Szymon za ten film! od dawna chodzilo mi to po glowie, Namowiles mnie!!!! ;))
8 lat bez alko 💪💪
Teraz bieganie i jest gitara 🏃💪
Dzięki stary za motywację dobry materiał pozdro
Gratuluję sukces to sukces odstawienie i pozostanie w abstynencji wydaje się być lepszą drogą
Dzięki za ten materiał💪👍🙂
Gratulacje 💪
Co do tego społecznego aspektu to nie zapomnę jak mój dziadek zapytał mnie ile piw DZIENNIE piję po pracy, tak jakby to było czymś oczywistym, że to robię jako młody facet, który wraca po robocie. Bardzo się zdziwił, kiedy powiedziałem mu, że jak wypije jedno piwo na miesiąc to jest cud. Długa droga przed naszym społeczeństwem, żeby przestać normalizować regularne spożywanie alkoholu, bo przez pokolenia było to traktowane wręcz jako element naszej kultury.
Szacun Szymuś..👍👍👍👍
Też jestem abstynentem.
Pojutrze miną dwa dni jak nie piję.
Ja nie spożywam alkoholu już od 4lat i jest zajebiscie jestem pełen energii wysypiam się zapierdzielam na treningu polecam nie spożywać alkoholu wyjdzie wam to na dobre 💪
Bez przrsady, odcczasu 2 rszy w miesiacu lub raz mozna walnoc pol litra nie ma zadnego wplywu, a te badania to pierdolenie, badania mozna sponsorowac,np naukowcy 5 lst temu odkryli ze jakis napoj jest zdrowy a za rok ze juz nie no kurwa ciagle zdania zmieniaja
Ale Was tu duzo😊 Brawo!
Trenuje i od dawna nie pije efekt super czysty umysł jakość życia lepsza i szacunek u znajomych i rodziny pozdrawiam serdecznie ☀️
od weekendu odstawiłem alko z planem na long run w tym temacie, to video mnie zmotywowało do trzymania postanowienia! dzięki!
Też do weekendu nie pije 😁
Trenuje od jakiś 8l, z fajek i alko zrezygnowalam
3l temu😁 Choc,
nie bylo to latwe jesli sie bylo krolem imprezy przez
ost parenascie lat i bylo tą os ktorą ciezko bylo sciagnac z parkietu do 4 nad ranem🕺🏻😂 Regularne nadużywanie rozwala poteznie dopamine i (w moim odczuciu)jedynie sportem idzie to jakos rownowazyc😎☯️
Plusow zycia bez uzywek nie zlicze. Jest to zycie duzo lepszej jakosci😁🤩
Mega ciekawe ☺️
Witam . Postanowiłem że zostanę abstynentem jak zacząłem uprawiać sport , rower , biegi. Już 5 lat . I jest super. Alkohol może nie istniec
Gratuluję Szymonie to duży Plus osobiście nie pije od 5 lat i stwierdzam iż poprawia to sposób przyswajania informacji, szybkość myślenia i polepsza pamięć 🙂👍💪
Brawo Ty ... Ja również 5 lat i naprawdę dużo zmian na plus ,pozdrawiam
Film na czasie przed sylwestrem 😎
5ty rok bez alkoholu i widzę same plusy, coś pięknego, mega poprawa w życiu codziennym, temat rzeka. Kto spróbował ten wie😋
Mam dokładnie tak samo. Lepszy poziom życia bez alkoholu
1:30 Jak wypije się jakąś dawkę alkoholu przed snem, to w trakcie spania organizm stara się najpierw pozbyć alkoholu ze krwi, a następnie zaczyna pracować limfa prawidłowo. Jeżeli dawka alkoholu we krwi była większa, to po przebudzeniu mamy opuchniętą twarz.
Ja nie pije prawie pół roku, a trenuje 4 lata, ale kilka lat piłem dużo i dopiero terapia stawia mnie na nogi. Polecam wszystkim jeśli czujecie, że przesadzacie z piciem...
Zero totalne zero, ani kropli alkoholu od około 16 lat.
Nawet już zapomniałem jak to smakuje, i nie ciągnie mnie do tego.
Pomimo tego miewam problemy z z snem, i wyglądam gorzej od tych co ćwiczą i piją regularnie.
Fajny materiał 💪pozdro
Też od miesiąca odstawiłem, myslalem sobie zrobić przerwę do 1 stycznia... Zauważyłem też u siebie dużo lepsze samopoczucie i dużo mniej negatywnych mysli. Po tym filmie chodzi mi po głowie całkowita abstynencja bezterminowo. :-) i tak zgadzam się z tym że normalizowanie spożycia alkoholu to patologia.
Ile ja wypiłem w życiu alkoholu i nie dostałem raka. Znam bezdomnych żuli, którzy piją alkohol na grubo czyli ile tylko są w stanie od kilkudziesięciu lat i nie umierają na raka. Przeciwnie - cieszą się dobrym zdrowiem a badani są przy każdej możliwej okazji jak jakiś dobry samarytanin wzywa pogotowie gdy leżą nieprzytomni na chodniku. Kiedy jednak się przewrócą i rozbiją głowę to mają też na poczekaniu tomografię głowy i inne badania na które ty musisz czekać miesiącami czy latami. Znam typów którzy ćwiczą 15 lat i piją 20 lat a szczególnie na masie kiedy czteropak daje im tysiąc kcal. Wszyscy żyją, mają się dobrze i testosteron w normie
Jak to miło po wielu latach nie picia alkoholu usłyszeć takie treści i podzielenia się tymi doświadczeniami od osób które od lat również się słucha i obserwuje.
Jak fajnie widzieć że ktoś znany przechodzi a następnie potwierdza te same doświadczenie 👍🏻
Witam nie pije od 7 miesięcy i to była najlepsza decyzjia w moim życiu!!!
Zmieniło się wszystko od samopoczucia jest rewelacyjne znikły stany lękowe bezsenność zamartwianie się o przeszłość przyszłość i wszystko dookoła moja cera ciało wygląda dużo lepiej zmieniło się podejście do życia i ludzi i do samego siebie.
Wszystkim polecam taka zmianę to jest coś fantastycznego pozdrawiam
Z tym poziomem energii w ciągu dnia i łatwością skupienia to prawda !nie piję alko od 2 miesięcy i też to zauważyłem!brawo Szymon świetny materiał
Popieram super materiał ja tez mam przerwę mam nadzieję że do konca zycia hehe to nic dobrego. Trzymam kciuki
Bardzo fajny i pouczajacy film ponad wiekszosc ludzi i ich wiadomosci wiedzy na temat alkoholu minal wieki zanim spoleczenstwo zrozumie i zmieni myslenie ze spotkania np rodzine no podczas swiat to nie powod do spozywania alkoholu 😮 ... Pozdrawiam 😊
święta ,urodziny, komunia, wesele, stypa, Wielkanoc, andrzejki, Barbórka, imieniny, rocznica - to wszystko powody żeby się nawalić z rodziną.
@@SzymonMoszny święte słowa zakorzenione i nieświadomość ludzka ja też byłem po tamtej stronie aż za bardzo ale zrozumiałem że nawet okazjonalne picie może mieć zaczątek złego nie mówię że musi ale uważam że to jest niepotrzebne
5 miesiąc bez alko i koksu. Zycie jest piekne. Jesli myslisz, ze mozesz miec problem z uzaleznieniem zachecam do mitingu anonimowych narkomanów. To działa.
Wszystko jest dla ludzi byle z głową i umiarem pozdrawiam 🧔✌️
Dokladnie tak jak powiedziałeś. W Polsce musisz tłumaczyć się z tego, że nie pijesz, a nie z tego, że pijesz
Fajnie, że poruszasz taki ważny temat!
Brawo za odwagę i sluszna decyzję. Bardzo prosty krok do wolnością a jednoczesnie malo ludzi uświadamia sobie zeby go zrobić.
Witam!Jestem kierowca zawodowym po zakończonej pracy późno w nocy,nad ranem często wypijałem 2 piwka na "lepszy sen" i odstresowanie po trasie 😂Od kilku tyg trenuje zero alko.Duzo w tym Pana zasługi💪👍 Dziękuję Wszystkiego Dobrego Panie Szymonie
Hahahah te same spostrzeżenia mam. Uśmiałem się bo tak jakbym się je słyszał jak ostatnio rozmawiałem ze znajomymi. Największym błędem myśliwym osób pijących z mojego otoczenia jest przekonanie, że ja rezygnuje z przyjemności. Nie ja wybrałem świadome życie, które na trzeźwo jest bardziej ekscytujące i mniej dołujące. Pozdrawiam abstynentów z wyboru 😉 prosimy zdrowe nawyki JEST MoC z nami🎉🎉🎉
Nie rezygnujesz z przyjemności , po prostu świadomie wybrałeś swoje zdrowie, lepsze samopoczucie i brak bólu głowy z powodu odwodnienia dnia następnego. Pozdrawiam i życzę trwania w swoich przekonaniach :)
U mnie dokładnie tak samo 9 miesięcy bez alko ! :) efekty cudowne ❤
Jestem na drodze do całkowitego zrezygnowania z alkoholu. Jeszcze pół roku temu zdarzało się że czteropak piwa na weekend wlatywal. Ale widziałem jak się męczę na drugi dzień, zero Energi. Teraz krok po kroku i jest lepiej. Bez alkoholu ponad dwa miesiące. Ostatnio byłem u znajomych i wiadomo jakieś drinki czy coś
. Gdy odmawiałem za każdym razem gdy padło pytanie "drinka, piwo?" Znajomi w szoku. Rzucali jakieś tam żarciki 😅 ale na drugi dzień czułem.sie jak nowy bóg 😅
Raz na jakiś czas alkohol pije w małej ilości raz w miesiącu jedno piwo jeden drink ale po tym materiale czas na odstawienie i zadbanie o jeszcze lepszą formę bardzo ciekawy i dobry materiał pozdrawiam
Jeden z lepszych kanałów na YT.
W zasadzie w każdym odcinku omawiane zagadnienia posiadają bardzo rzetelne, szczegółowe i przekonujące info.
Pozdrawiam serdecznie.
I również pozdrawiam!
Świetny odcinek. Dzięki takim filmom jest szansa że więcej ludzie przestanie pić tę truciznę !!!
Dziękujemy
Piję i to bardzo dużo.
Co do zasady nie ćwiczę, jednak to co mówisz o śnie jest jak najbardziej prawdziwe.
Ogólnie zawsze zalecam nie korzystanie z alkoholu, tytoniu, marihuany etc bo na co to komu, do przeżycia nie jest to potrzebne.
Sam piję bo lubię, nie jestem alkoholikiem, lecz pijakiem (zachęcam by zapoznać się z definicjami tychże terminów), jestem też w pełni świadom konsekwencji i odczuwam je na co dzień.
Żyję trochę na kredyt, biologicznie nie mam skłonności do uzależnień, jednak mój tzw. system nagrody przebodźcowałem już setki razy, nie tylko przez sam alkohol.
Mam też to szczęście, że choćbym pił na umór, nigdy nie miałem tzw. kaca, czuję się w porządku i na spokojnie mogę funkcjonować/iść do pracy/spotkać się z ludźmi etc. Cała moja rodzina tak ma, a nigdy człowieka uzależnionego od alkoholu czy choćby tytoniu w rodzinie nie było. Ot, takie geny szybciej czyszczące się z substancji i z większą odpornością. Chociaż czy jest to szczęście, czy raczej przekleństwo, to już inna sprawa...
Bardzo wspieram każdego człowieka żyjącego w trzeźwości i trzymam mocno kciuki, żeby polska wreszcie otrząsnęła się z tego życia pod alkoholem.
Ogólnie jeszcze bardziej niż samego alkoholu, nie lubię tytoniu, uważam że palenie czegokolwiek jest głupotą do kwadratu, jednak gdzie nie spojrzę, to zawsze wśród młodzieży znajdą się nawet te nowe, "elektroniczne" papierosy.
Jeszcze żeby tego nie było, to byłoby naprawdę cudownie 😅
Pozdrawiam! ^^
Jestem na cyklu koło roku czasu, I przez ten rok nie unikałem alko, leciała 100-200smakowej wieczorem itd może nie codziennie ale w skali miesiąca było to 60-70% picia. Teraz nie pije wcale, odczuwam o wiele większą siłę, lepsze samopoczucie, ogólnie o niebo lepiej. Wiadomo jak jest impreza to można wypić aby ta impreza nie była co drugi dzień... Alkohol to zło wiele osób to potwierdzi, ale to trzeba często przekonać się na własnej skórze... Pozdrawiam Szymon :)
Ja już 7 miesięcy, najlepsza decyzja w moim życiu.
27mego marca minie 5ty rok trzeźwości powiem tyle odzyskałem całe życie! Walczcie jeśli pijecie jeśli nie pijecie trwajcie w tym polecam!!!
Nie piję już 11 miesięcy (ani kropli) i nigdy w życiu nie czułem się tak dobrze. Polecam każdemu spróbować - mgła mózgowa o której mówiłeś jest niesamowitym zjawiskiem - nawet nie zdajemy sobie sprawy, że coś takiego mamy, dopiero jak po dłuższym czasie nie pijemy to widzimy efekty
Niektórzy dalej zwalają na covid, a może po prostu trzeba mniej chlać.
Ja wiele razy miałem przerwy , roczne nawet kilkuletnie ale zawsze wystarczyło nawet piwo bezalkoholowe aby zacząć pić normalne a później to już wóda z rana i klika piw dziennie. Teraz znowu chce przestać dopiero 3 dzień i nie chce już nigdy więcej budzić w sobie wilka bo jest się bez szans z nim, probowałem wiele razy mieć to pod kontrolą ale nie istnieje coś takiego jak kontrola alkoholu u osoby uzależnionej
Brawo Szymon
Alkohol według Światowej Organizacji Zdrowia jest jednym z najbardziej szkodliwych narkotyków. Zarówno społecznie, jak i pod względem ilości zgonów, które powoduje.
Serio Bardzo Dobry Materiał. Obejrzał bym taki film o Marihuanie
Nie pije już 11 rok, też sobie tak postanowiłem. Naprawdę jest inne życie, bo człowiek inaczej patrzy na wszystko
Ekstra!
Twoje zdrowie ! 🥂
Od około roku nic, nie liczę tego dokładnie :) Zacząłem mieć ogromne kace nawet po 1-2 piwach mimo tego iż się nimi nie upijałem, więc stwierdziłem że gra nie warta świeczki. Po 2-3 miesiącach zauważyłem znaczącą poprawę intelektualną, jakby swobodniej mi się myślało. Dużo lepsze ogólne samopoczucie. Najgorsze były aspekty społeczne o których mówiłeś, ludzie patrzyli na mnie jak na dziwaka. Tłumaczenie za każdym razem dlaczego nie pije to była jakaś masakra. Po jakimś czasie ludzie się przyzwyczaili i przestali mi proponować :) Obecnie mam podejście jak do napoju który jest bardzo niezdrowy i który nie do końca lubię. Myślę że już nigdy nie wrócę ;)
👍 Świetny materiał,Popieram naprawdę Szacunek.Tez całkowicie odrzucilem alkohol od roku ,i również o niebo lepiej się czuję, Pozdrawiam
Ja przestalem 5 lat temu I naprawde polecam lepszy sen i regeneracja . Jestem silniejszy mając prawie 50 lat niż kiedy bylem młody
Witam, nie piję od 19 m-cy jestem po dwu miesiecznej terapi. Moje życie zmieniło się 180 stopni, ćwiczę i jestem szczęśliwym człowiekiem. Teraz jestem świadomy jaką trucizną jest alkohol, najtańszy i legalny narkotyk dostępny wszędzie.Pozdrawiam i dzieki za świetne porady.
Ostatnio na redukcji nie piłem 3 miesiace i 12kg udało sie zrzucić. Podpisuje sie pod wszystkimi punktami ,ktore wymienił Szymon
Nie pije alkoholu już prawie dwa lata i czasem spotykam się z pytaniami np: czy jestem chory? Na co z uśmiechem odpowiadam, byłem chory jak piłem alkohol 🙂
Pozdrawiam i miłego dnia 🌞
Od dawna unikam alkoholu. Ostatnio wypilam 1 drinka po dlugiej przerwie ( nie umiem okreslic jak dlugiej ), moje serce wariowało bardziej niz przebiezkach na 100m, fatalnie spałam.. to dało mi do myślenia. Nie spotykam sie z nagabywaniem, ale rozmowy na temat alkoholu wciąż wywołują wśród ludzi ogromne emocje 🥲
Jeśli po jednym drinku masz takie problemy to może warto się przebadać :)