Andrzej Strejlau: Żona ma pretensje, ale mnie się od piłki odłączyć nie da - Sam na sam
Vložit
- čas přidán 20. 12. 2018
- - Żona ma żal, że nigdy nie było mnie w domu, to ona wychowała nasze dzieci, ale wiedziała co będzie, gdy się poznawaliśmy. Ja grałem po dwa mecze dziennie. Od piłki odłączyć się mnie nie da - mówi w „Wilkowicz Sam na Sam” Andrzej Strejlau. Były trener reprezentacji Polski, dziś komentator piłkarski, współautor wydanej niedawno książki „On, Strejlau”, opowiada o swoich wojennych losach, traumach z dzieciństwa, o tym dlaczego to jeszcze nie jest czas, żeby więcej odpoczywać. - To co robię, to oddawanie ludziom, co jestem im winien. Sport pozwolił nam spojrzeć na siebie w całkiem inny sposób.
☆ SUBKSRYBUJ ► bit.ly/SportplSUB
✔ Newsy: www.sport.pl/ - Sport
Chciałbym być tak sprawny intelektualnie w jego wieku. Szok.
Ja też, lol to nieprawdopodobne...
Żebyś chociaż teraz był taki 😉
Niesamowita postać. Dużo zdrowia Panie Andrzeju! Żebyśmy mieli Pana jak najdłużej na tym świecie.
Miałem kiedyś okazję poznać osobiście i spędzić sporo czasu na rozmowie z śp. Panem Bohdanem Tomaszewskim. Niesamowite przeżycie. Pan Andrzej Strejlau również należy do tych niewielu wyjątkowych ludzi o wielkiej klasie, wiedzy i darze przekazywania tego innym.
Pan Andrzej to niezwykle mądry człowiek o wielu umiejętnościach
Pan Andrzej to chodząca encyklopedia sportowa i legenda. Ogromny szacunek mam do tego trenera!
Chciałbym postawić panu Andrzejowi kawę i posłuchać jego opowieści. Świetny człowiek.
Najwyższej klasy człowiek, przeogromna wiedza, kopalnia anegdot, ale najlepsze są anegdoty o nim :) Na szczęście Pan Strejlau będzie żył wiecznie.
Na pewno nie przesadzę mówiąc, ze pan Andrzej to nasze dobro narodowe.
Zywa Legenda.
Szacunek.
Sto lat.
Świetnie się tego słucha!
Uwielbiam tego gościa
Dużo zdrowia Panie Trenerze!
Wyrazy współczucia dla Pana Andrzeja, moja prababcia także była w Ravensbruck. Uchroniła się przed śmiercią chowając się w poszewce od poduszki, a jak z niego wyszła ważyła trochę ponad 30 kg.
Piękne pokolenie
To jeden z najlepszych wywiadów jakie oglądałem! Wielkie brawa za przeprowadzenie go właśnie w taki ciekawy sposób!
ja bym mogl sluchac andrzeja co tydzien w takich rozmowach:D smutna historia jak wiekszosci polakow urodzonych w tamtym okresie, ale wszystko poszlo w dobra strone.i oby pan andrzej dozyl nam 100 lat i wiecej i ciagle byl w takiej formie psychicznej jak teraz!
Wielki szacunek dla pana , za prace i fachowosc i te wszystkie lata
Piękny wywiad i spotkanie. Tacy ludzie powinni inspirować młode pokolenia.
Serdecznie pozdrawiam.
Klasa i fenomenalna prezencja. Oby jak najdłużej
Pan Andrzej to klasa sama w sobie. Czapki z głów "narkomanie" futbolu
Niezwykły człowiek a książka wspaniała czyta się chwilę .
Końcówka znakomita, chapeu bas Panie Wilkowicz ;)
ŚWIETNIE, DOSKONALE !!!
Lubię Pana Andrzeja. Jest spoko facet
Pan Andrzej mieszka bardzo blisko mnie :D
Wspaniała postać!
Ciekawy wywiad i dla polskiej piłki ważna postać, ale wywiad jest nieprzyjemnie zmontowany i pocięty zbyt gęsto, żeby zmieścić się w 20min. Niepotrzebnie.
teraz kształci komputer i daje nieograniczone możliwości
koncowka ewidentnie ucieta, ciekawe dlaczego ;)
No po 2 mecze dziennie ale z ogórkami, piekarzami, rybakami. To trochę inaczej niz dziś
nie o to chodziło w tym porównaniu
Ty byś nawet takich dwóch nie zagrał.
Wywiad dla weszło byl dużo lepszy. Zdecydowanie ciekawiej prowadzona rozmowa tam była.
Ale z panem Gmochem to mogli by się przerosić obydwaj są już na „finiszu” i warto było by załatwić taki nieśnaski, pan Strejlau miał rację, że się tak honorowo i lojalnie zachował jak pan Gmoch tak powiedział o trenerze z którym obaj pracowali (jeśli faktycznie tak było to honorowe męskie zachowanie) ale z perspektywy czasu i tego, że panowie bez wątpienia wiele osiągneli zawodowo, powinni mo męsku się pogodzić i tego obu panom życzę.
Zgadzam się, smutne jest to, że na każdym polu muszą być między Polakami małe wojenki. Z całym szacunkiem do pana Trenera, ale jak dla mnie to wywiad z człowiekiem z innej epoki.
Przeinteligentny człowiek
Ego Strejlaua rozjebane w kosmos.
Swietny gawedziarz. Prawdziwy pasjonat futbolu.
"No tutaj panowie kupili dekodery i kupił też pan Strejlau, który niedługo umrze bo jest stary"
Kto też myslal że chodzi o lola i cs'a?
Nucleon93 Sam jesteś " lol ".
Eeeeee żadnych pijackich anegdot... fani Kanału Sportowego nie lubią to!