NAUKOWE ZERO #13: SKĄD WIEMY, ŻE KLIMAT SIĘ OCIEPLA I JAKA W TYM ROLA CZŁOWIEKA?
Vložit
- čas přidán 1. 05. 2024
- Trzynasty odcinek programu "Naukowe Zero" prowadzonego przez Tomasza Rożka poświęcony jest zjawisku globalnego ocieplenia. Rożek przybliża temat zmian klimatycznych, objaśniając, jakie czynniki wpływają na wzrost temperatur na Ziemi oraz jakie konsekwencje niesie za sobą ten proces. Wykorzystując różnorodne dane i badania, prezentuje, w jaki sposób działalność człowieka przyczynia się do zmian klimatycznych
Oferty pracy zdalnej z widełkami dla inżynierów 👉 oferty.rocketjobs.pl/lCv18Ul
Wpadnij tutaj:
🔴 Kanał Zero Extra: / @kanalzeroextraofficial
🔴 Instagram: / oficjalnezero
🔴 TikTok: / oficjalnezero
🔴 Twitter: / oficjalnezero
📩 biznes@kanalzero.pl
Źrodła:
• Czy klimat NA PEWNO si...
www.boehmf.de/Boehm_et_al_g_cu...
archive.ipcc.ch/
www.esrl.noaa.gov/gmd/icdc7/p...
www.nature.com/articles/35066553
www.sciencemag.org/news/2020/...
naukaoklimacie.pl/aktualnosci...
www.climate.gov/news-features...
svs.gsfc.nasa.gov/13559
climate.nasa.gov/vital-signs/...
climate.nasa.gov/vital-signs/...
#kanałzero #rożek #ocieplenie #klimat #planeta - Věda a technologie
Może następny odcinek o ociepleniu razem z mazurkiem?
Ot to, to. Sprawdzić jego wiedzę, bo gościu ostatni raz przecież mówił, że się bardzo dobrze przygotował do rozmowy z Ostatnim Pokoleniem
A że jego przygotowanie pod kątem merytoryki leżało na poziomie przedszkolnych mitów...
Jeśli już to że Stevenem kooninem. Nie było by tak łatwo wówczas, zwolennikom jednej "konsensualnej prawdy"
Obawiam się, że nie doszłoby do "konsensusu".
ekoswiry przemilczają zmienną aktywnosc słonca, byly okresy w historii ze w Wielkiej Brytanii powstawały winnice....
@@krzysiekpsw5431 Steven Koonin to naukowiec pracujący dla BP w pierwszej dekadzie XXI w. i był odpowiedzialny za doradzanie w sprawach m. in. dotyczących zmian klimatycznych w nawiązaniu do długoterminowej polityki BP.
Czy ma się rozumieć, że miałby doradzać BP aby przestali robić to co robią? To byłby konflikt interesów...
Exxon też miał swoich naukowców i tamci udowodnili już w latach 70-tych to co dzisiaj mówi konsensus.
A gdzie Robert "Chłopski Rozum" Mazurek?
Klimat zmienia się cyklicznie.
Mówienie że mój samochód ociepla klimat to jest po prostu nowy sposób kontroli społeczeństwa.
@@jimlahey5623 Dla Ciebie już nie ma żadnego ratunku.
Stoi po drugiej stronie z razem ze Stanowskim który mu mówi: ,,...A teraz ucz się głąbie zanim następnym razem zabierzesz głos" 😂
@@retropan1coby dla takich jak ty nie było
@@retropan1cnie, dla owieczek jak ty nie ma ratunku.
Pozbędziesz się wszystkiego podczas gdy usa i chiny będą rosły w siłę.
Gdyby chociaż polska miała atom- ale go nie ma. I nie zapowiada się. Dlatego cały ten proces odchodzenia od węgla jest niczym ponad walkę między gospodarkami gdzie inni nam marzucają swoją propagandę.
DEBATA! Chcę zobaczyć konfrontację profesorów klimatologów), którzy uważają ,że trzeba bić na alarm i profesorów (klimatologów), którzy uważają zmiany za naturalne.
RAZ: Trzy książki wybitnych naukowców, specjalistów od klimatu: "Kryzys klimatyczny" Stevena E. Koonina, "Fałszywy alarm" Bjorna Lomborga i "Zmiany Klimatu" Piotra Kowalczaka przekonują, że "kryzys klimatyczny" i wieszczona apokalipsa, usprawiedliwiające dokonujące się łajdactwa histerią "bo nie mamy planety B" nie mają żadnych podstaw naukowych. To nie nauka, to parareligia, ideologia, czy wręcz - sekta. Ale przede wszystkim - gigantyczny szwindel, kolonialny podbój i łupienie całych narodów na niespotykaną wcześniej skalę.
Obawiam się że z tymi drugimi będzie problem. Jeden jest chory a drugi wiecznie zajęty.
@@marcinhetna557 To się zaprosi trzeciego , czwartego ....
@@79siarzewski jest ich aż tylu?
Nie ma zbyt wielu profesorów, którzy byliby aktywni zawodowo i kwestionowali wpływ człowieka na zmiany klimatu. To trochę jak szukanie płaskoziemców albo antyszczepionkowcow. Może jacyś karierowicze się znajdą co szukają agencji w Internecie, ale wśród aktywnych naukowców, którzy robią pomiary... wątpliwa sprawa
Mnie zastanawia jedna rzecz. Ja nie neguje zmian klimatu ale do wybuchu wojny na Ukrainie unia Europejska lobbowała gaz jako czyste (błękitne) paliwo. Zachęcali nas do zmiany kopciuchow na piece gazowe i jeszcze nam to dofinansowywali. Kiedy NS 2 "uległ uszkodzeniu" nagle ta retoryka zmieniła sie o 180 stopni. Więc widząc takie rzeczy ludzie zadają sobie pytania. Podobnie było z silnikami diesla w latach 90 tych. Teraz silniki diesla spełniają wyśrubowane normy ich spaliny są można powiedzieć "czyste" a jednak chcą wprowadzić zakaz na auta spalinowe..
To co piszesz to prostu nieprawda, gaz od zawsze ( w kontekście emisyjnosci) był promowany jako paliwo przejściowe w energetyce. Dużo łatwiej przejść z instalacji gazowej na pompę ciepła niż z instalacji pod kopciucha na pompę ciepła. Nie wspominając, że węgiel to oprócz CO2 także pyły i masa innych syfów. Do tego cena pomp ciepła czy solarów 10-15 lat temu była zaporowa.
Spalanie gazu to o około połowę niższe emisje niż przy spalaniu węgla. Dlatego został wybrany jako paliwo przejściowe - uznano, że nie jest możliwe szybkie przejście od razu na OZE + atom (dodatkowo jeszcze Niemcy uparli się, że atom jest zły, ale na szczęście już mało kto ich słucha).
To co opisujesz to problem z przekazem manipulowanym przez polityków z uwagi na wydarzenia geopolityczne. W Europie duży wpływ mają na to większe gospodarki, a powody są różne.
Nauka nigdy nie twierdziła nic innego i to ona jest tutaj podstawą.
Polityk dostaje podstawę naukową, mierzy ją z ekonomią i patrzy na co możemy sobie pozwolić i kiedy. A ze dochodzi jeszcze kiełbasa wyborcza to już inny problem.
@@blazej799skoro był jako przejściowe to dlaczego kilka lat temu do niego zachęcali dopłatami, a teraz go zakazują przecież w tak krótkim czasie nie ma sensu kupować pieca gazowego. Jakoś dziwnym trafem zniszczony został gazociąg przez który Niemcy miały sprzedawać gaz reszcie Europy. Tak jak teraz ekologiczny jest pellet którego Niemcy sporo produkują
A. Jaki był sens zachęcania do kupna diesla po to by teraz dużo czystsze samochody zakazywać?
@@huberto8936 przecież gazu w budynkach zmodernizowanych będziesz mógł używać do 2040. 20 lat to mało na okres przejściowy? Poza tym, jaki był koszt pieca gazowego a jaki pompy ciepła.
Cieszę się, że na YT funkcjonuje kanał gdzie twórcy mogą się razem nie zgadzać. Cieszę się, że nie ma też problemy z promowaniem własnych treści i własnego kanału. win win
Co za brednie. Cieszysz się, że Mazurek może dobrowolnie kłamać i wprowadzać wszystkich w błąd?!
Pan Rożek trochę odlatuje z tymi BADANIAMI.
Badania temperatury nie są prowadzone od lat z takim rozmachem jak mówi. Klikbaitowe kilkanaście tysięcy punktów pomiarowych to bujda.
Niech mi pokaże te punkty 50 lat temu.
Jeśli ich nie ma, to te badania są warte kłaków kocich.
@@lufdafeaf Nooo Chopie i nawet żółtych napisów nie było w filmie, więc od razu wiadomo, że to nie jest poważny program.
Zgadzam się z @lufdafeaf, też jakoś uwiera mnie ten rozmach badań. Przecież na przestrzeni lat zmienia się choćby dokładność aparatury pomiarowej.
@@agnieszkabielecka2381 z tego co pamiętam pierwsze cykliczne pomiary temperatury rozpoczęto w XVII wieku w Anglii. Już w starożytności można było obliczyć chociażby średnicę ziemi
Takie moje przemyślenie w uproszczeniu. Do produkcji stali potrzeba hut które emitują ogromne ilości co2. Jeśli Unia podniesie opłaty za emisję co2 to huty nie wytrzymają tego finansowo i zostaną zamknięte. Czy Unia przestanie budować? Czy sprowadzi z Chin? Czy Chiny przestaną budować i sprzedadzą Europie? Nie Chiny zwiększą produkcję by wyprodukować dla ekologicznych Europejczyków. Wniosek jest taki że i tak tyle samo wyemitujemy co2 do atmosfery co emitowaliśmy. To samo z wołowiną itd. Czy to my wyprodukujemy czy inni ,na wspólnej Ziemi wyprodukują dla nas tyle samo co2. Może kontrola urodzeń i zmniejszyć ludzkość o połowę? Prymitywny islam uzupełni ludzkość. Możemy tylko ograniczyć konsumpcję i nic więcej. Ekolodzy nie pozwolą na budowę elektrowni wodnych, więc atom ale to za mało. Natura sama sobie z nami poradzi.
Jeśli przeniesiemy produkcję w inne miejsca to będziemy mieli nawet większą emisję bo trzeba będzie doliczyć jeszcze to co emituje transport. No chyba, że do nas import będzie płynął ekologicznymi łódkami utkanymi z konopi i innych różnorodnych biologicznie chwastów to może będzie zeroemisyjnie :D
Tak jest - po prostu przeniesiemy nasza produkcje i emisje dwutlenku wegla za granice - a bedzie wrecz jeszcze gorzej, bo trzeba to bedzie wszystko do nas przetransportowac przez pol swiata z Chin czy Indii, emitujac dwutlenek podczas transportu do Europy
@@Stanislaw93Ale po co o tym mówić, to niedobra jest. Ekologia jest dla najbiedniejszych. Bogaci dalej będą używać jachtów, jetów i wszystkiego co luksusowe i przez to w dużym stopniu emituje szkodliwe gazy cieplarniane...
A co trzeba jeszcze zbudowac, nie mozna budować w nieskonczonosc. Poza tym i tak wiekszosc juz sprowadzamy z chin bo taniej
Climate: The Movie (The Cold Truth) i Zmiany Klimatu prof Kowalczaka - tam masz wszystko :)
Srednia temperatura roczna we Warszawie 9stopni Celcjusza, w Budapeszcie 11. Jestem za ociepleniem klimatu o conajmniej 2 stopnie
prosiłbym film uzupełniający o tym jak Chiny i USA ogarniają lepiej zieloną polityke klimatyczną niż Europa :)
Albo jak związek rozwoju przemysłu w Chinach koreluje z wzrostem gazów cieplarnianych. "Przekonajmy się".
@@tobik719 No koreluje dokładnie w taki sposób.... Odkąd chińska gospodarka zaczęła zagrażać USA klimat zaczął się ocieplać 😂😂😂
@@rafalmuszytowski8917 Spoko, ale nie o to chodzi, kiedy zaczęła się przy zadkach palić, tylko kiedy zaczęło przybywać tych gazów w ilościach wspomnianych na filmie i czy jest to związane z rozrostem chińskiej gospodarki. Europa i to co z własną gospodarką zrobiła jest ułamkiem tego co dzieje się w Chinach. Tego konia nie odzwyczaisz od jedzenia.
@@rafalmuszytowski8917 no chyba kpisz , temat globalnego ocieplenia jest duzo starszy niz rywalizacja USA i Chin
liczac od roku 2005 ograniczono emisje *CO2 W PRZELICZENIU NA MIESZKANCA*
- USA 14 TON,
- EUROPA 12 TON
- CHINY *ZWIEKSZYLY* EMISJE - 205 TON
- INDIE *ZWIEKSZYLY* EMISJE - 100 TON
przypominam to na mieszkańca - Chiny ok. 1.5 miliarda, Indie ponad 1.6 miliarda, Europa i US mniej niż 0.6 miliarda.
Spalanie spalaniem a wycinka na potęgę lasów równikowych patrz Brazylia.... Europa ma się uwsteczniać a inne kraje napierdzielaja
Europa to by mogła ograniczyć konsumpcjonizm, bo Brazylia Bangladesz itd nie dla siebie produkują, Europejczycy i Amerykanie zrujnowali i dalej rujnują resztę świata
Awokado,bananki kawa
Europa dawno temu wycięła wszystkie swoje lasy, a teraz innym zabrania tego samego robić.
na tym polega ekologia xd
Jak byś wiedział coś o świecie to byś wiedział też że najwięcej tlenu produkują oceany.
Rewolucja przemysłowa ominęła Polaków z powodu polityki zaborców. Odbudowa przemysłu po 2wś bez pieniędzy z Planu Marshalla. Wprowadzajmy takie rozwiązania ekologiczne, które nie ograniczą naszej konkurencyjności i bezpieczeństwa. Nie ulegajmy szantażom.
Proste
Tylko że praw natury to niestety nie obchodzi.
@@marpop3k praw natury nie obchodzą też nasze promile udziału w globalnych emisjach
@@m4rkiz To akurat obchodzą, bo więcej co2 to więcej budulca dla roślin.
Więc wykorzystajmy nadarzającą się okazję. Nasz węgiel jest drogi i niskiej jakości, dopłacamy do niego, nie mamy wystarczających zasobów gazu ani ropy naftowej - przejdźmy na produkcję energii opartą o OZE i atom. Mając jeszcze do dyspozycji unijne finansowanie tylko na tym skorzystamy.
Tak, paliwo jądrowe też trzeba sprowadzić, ale można je magazynować na dużo dłuższy okres, więc nie jest się uzależnionym od bieżących dostaw i wahań cen. Podobnie z komponentami do wiatraków i paneli fotowoltaicznych. To wzrost niezależności względem obecnej sytuacji.
Panie Tomaszu i już miałem nadzieję, że uda się pominąć pewne populizmy, ale trzymanie się tego "obecne zmiany klimatu są najszybsze w historii Ziemii" znów się podkreśla. Czepiałem się tego od dawna, a przede wszystkim dlatego, że z wykształcenia jestem geologiem i na UW przestrzegano mnie przed wielkimi hasłami ruchów "ekologów". Cały mój zarzut jest o to, że skoro nie da się póki co porównać 1:1 zapisu kopalnego 200 lat ostatnich z 200 laty z przed 10-, 50-, 100-, 250-cioma, aż do 550 mln lat temu kiedy zapis kopalny uznaje się "odkryty" (farenoziok) i na nim bazują geolodzy w odtwarzaniu warunków jakie występowały na tej planecie. Nie ma metod izotopowych póki co (fakt, że metoda węglowa ma skuteczność do ok. 1,8mln lat wstecz) aby móc realnie taki okres czasu (mam na myśli ostatnie 200 lat) w przeszłości prześledzić czy porównać by wysnuć stwierdzenie, że obecnie mamy jakiś niezwykły czas - nie ma jak zbadać to też, nie ma jak porównać aby z tego stworzyć twarde, i niepodważalne stwierdzenie czy dogmat w nauce.
Czemu się tego czepiam? Bo mówienie czasem półprawd tylko po to żeby się czymś podeprzeć w erze internetu bardziej szkodzi, ponieważ może trafić się ktoś z ludzi z poza świata naukowego (albo i z niego bo czemu by nie), który trochę poszpera i trafi np. na wykresy pokazujące jak zmieniało się stężenie co2 oraz tlenu w atmosferze na podstawie odczytu kopalnego z 550 mln lat, a nie ostatnich 1,5 mln lat to będzie miał paliwo do podważania innych stwierdzień.
Niestety jako geolog dostrzegam jeszcze kilka niedomówień, tak nie będę się o nie wykłócał. Jestem za szerzeniem wiedzy o tym jak optymalnie korzystać z dobrodziejstw jakie daje nam nasza planeta, tak wiem że uleganie panicznym ruchom też nikomu służyło nie będzie, poza tymi co interesy mają w sprzedawaniu eko rozwiązań.
Chciałbym żeby nauka zaczęła czy wymyśliła jak efektywnie wychwytywać co2, bo przepisy w UE na temat jego podziemnego magazynowania już są od ponad 10 lat, ale nikt tego nie robi.
Mówi się na temat metanu (i słusznie, bo jest pod względem gazów cieplarnianych "efektywniejszy" niż co2, para wodna zresztą też jest bardziej szkodliwa) i że to przez hodowlę bydła i stąd wniosek że jak od nas przeniesie się na Amerykę południową to będzie lepiej? Widzę pewien absurd w tym, że jeśli chodzi o zagrożenie "metanem" to nikt nie krzyczy żeby osuszać bagna, a wręcz przeciwnie - zachęca się do dbania i poszerzania istniejących mokradeł. Jak jestem za polityką retencyjną, to widzę sprzeczne komunikaty, jak wyjdzie się trochę dalej niż sama ekologia.
Profesor geochemii (nauka o rozmieszczeniu i przechodzeniu między środowiskami pierwiastków) opowiadał nam podczas wykładu o swojej wizycie na Hawajach w latach 70-tych, akurat na konferencji dotyczącej klimatu i przedstawiane były raporty na temat stężenia gazów cieplarnianych i ich źródeł. Pomine kontrowersje o jakich wspomnał, ale powiedział coś co mi utkwiło w pamięci mocno- wtedy wychodziło według pomiarów i szacunków, że człowiek odpowiada za 7-8% emisji CO2 w ciągu roku, a ile wychodzi teraz? Nie śledziłem tego tematu od dawna, a skoro już są powołania na raporty czy stwierdzenia, że od bumu przemysłowego 2-krotnie też ludzki udział się zwiększył to ciekaw jestem jak jest po tych 50-ciu latach coraz bardziej szczegółowych pomiarów.
Na koniec moja uwaga merytoryczna: łatwiej będzie trafiać do ludzi na przykładach bardziej "obrazowych", ponieważ o ile dla mnie sformułowania w tym materiale są czytelne, tak myślę że nie każdy kto usłyszy o tym, że człowiek odpowiada za emisję do atmosfery gazów cieplarnianych, czy zakwaszanie oceanów, to nie każdy będzie wiedział skąd się to bierze, jaki ma w tym udział człowiek i co można zrobić żeby zmniejszyć wpływ.
50 lat z 7% procentem skaldanym to olbrzymi wzrost stężenia.
@@jurejs006 chyba nie rozumiem o co chodzi - w swojej wypowiedzi zawarłem że te 7-8% było te 50 lat temu mierzone i oszacowane.
Te szacunki też są tak robione, że być może ówcześnie były inne elementy klasyfikowane jako ludzka działalność. Jednak nie spodziewam się, że obecnie ludzkość odpowiada że większa emisję CO2 do atmosfery niż naturalne czynniki.
@@AvenUnspoken Chodzi mi o to, że obieg węgla w miarę się bilansuje w przyrodzie, prócz tych 7-8% w skali roku dodawanych przez aktywność człowieka.
@@jurejs006 Tak, zawsze był ten jakiś obieg węgla. Ludzkość jako pierwszy gatunek zaczęła ten zmagazynowany węgiel wydobywać i wykorzystywać.
Problemem jest według mnie nakreślenie odpowiedniej skali - dla geologa te 7-8% w udziale globalnym to nie jest nic nadzwyczajnego, ponieważ bywały o wiele bardziej spektakularne w historii Ziemi naturalne "iniekcje" dużej ilości węgla w postaci CO2, związków lotnych siarki, metanu itp. poprzez zjawiska epizodyczne, które na pewien czas ten obieg zaburzały, po czym następowało "unormowanie się".
Obecna sytuacja z "katastrofą klimatyczną" jest czymś co można przyrównać do wzrostu zachorowań na cukrzycę przez ludzkość i po nakreśleniu problemu powstały inicjatywy, które pozwoliły spowolnić ten progres, unormować, a rozwiązania medyczne pozwalają łagodzić skutki - jak dla mnie obecnie jesteśmy w tym etapie spowalniania tego progresu - odchodzi się od kilkudziesięciu lat od energetyki opartej na spalaniu pokładów węgla w stronę energetyki atomowej czy odnawialnych źródeł energii, np. geotermii. Człowiek i tak będzie mocno ingerował w ten obieg węgla, chyba że zaczniemy wytwarzać chociażby meble z plastiku, a nie drewna - plastik wytwarza się między innymi z gazu ziemnego, więc ten węglowodór przerabia się do postaci, w której CO2 między innymi jest "więzione" w plastikowych rzeczach - jakoś trudno mi wyobrazić sobie że szybko zrezygnujemy z masowego wykorzystywania drzew.
@@AvenUnspokennie powinniśmy rezygnować z drewna. Wręcz odwrotnie, powinniśmy używać jako budulca. Nie dość że dom postoi kilkadziesiąt do 100 lat to w tym czasie wyrosną nowe drzewa 2-3 razy. Produkcja stali i cementu jest bardziej szkodliwa i też energochłonna
Od ostatniego filmu z aktywistami klimatycznymi sporadycznie zaglądałam na kanał. Szczególnie, że Pan Mazurek nawiązywał w prześmiewczy sposób do tego później w jakiś ich innych wypocinach. Ja to generalnie uważam, że panowie redaktorzy Mazurek i Stanowski powinni przeprosić za ten program w kontekście szerzenia nieprawidłowych informacji. Szczególnie po tym filmie Pana Rożka opublikowanym w obrębie ich własnego kanału, który w nadzwyczaj kulturalny sposób krytykuje czerpanie informacji z nie sprawdzonych źródeł, czy dyskredytowanie rozmówcy poprzez negowanie kierunkowego wykształcenia w jakiejś dziedzinie.
Niesamowita robota. Aż chce się wykrzyczeć: NARESZCIE. Pozostaje powiedzieć: Dziękuję.
a gdzie Robert MazureK?
Przykleja się właśnie kropelką do asfaltu, pytanie brzmi czemu ty i Dawid Myśliwiec nie jesteście z nim 🙃
@@karo2090odsłuchałeś ten materiał cepie?
Ależ Robert Mazurek nie neguje faktu ocieplenia. Jedynie przytacza różne stanowiska i to niektórym wydaje się obrazoburcze.
@@konradnowicki8037 a niby jak mój komentarz odnosi się do materiału? 😂
Obrażasz ludzi prymitywie, a masz problem z czytaniem ze zrozumiem 🤣
@@konradnowicki8037 Tak, twoj "naukowiec" podaje, ze gazy cieplarniane stanowia 1% atmoswery, CO2 to 0.04% a reszta? Cos malo precyzyjnie jak na naukowca.
Tyle sprzętu i danych, a nie potrafią dobrze przewidzieć czy jutro deszcz będzie 🫡
Z dokładnym przewidywaniem pogody problem jest taki, że jest to system chaotyczny. Predykcje są tak dokładne, jak dokładna jest znajomość warunków początkowych. Nawet bardzo małe różnice, czy nieznane czynniki wpływają na to, że predykcja zaczyna szybko rozjeżdżać się z rzeczywistością. Dlatego prognoza na 3 dni jest jako tako sensowną, a na 2 tygodnie to już zgadywanka.
W modelach klimatycznych też jest dużo nieznanych, więc dokładnych predykcji nikt nie jest w stanie zrobić. To jest ta część której często trzymają się denialiści, którzy rozumieją, że nie da się już kłócić o to czy globalne ocieplenie jest prawdziwe, czy nie. Kłócą się tylko o to, w jakim tempie sytuacja się pogorszy.
Ten sprzęt i dane można za to wykorzystać do sprawdzenia, czy to co się już stało było wywołane czynnikami ludzkimi. Wiemy, że było, wiemy jak źle jest i przewidujemy, że tylko się pogorszy. Jak dokładnie? Tego nie wiemy.
Dziekuje za ten odcinek! Byloby idealnie gdyby powstal jeszcze jeden odnoszacy sie do popularnych teorii i mitow przeczacych badź marginalizujacych wplyw czlowieka na klimat / stężenie CO2.
Czekałem na te odpowiedź na kanale Zero, dziękuję po stokroć ♥️🫶🏼
Od kilku tysięcy lat nie mieliśmy takich wzrostów, a ja bym się chciał spytać jaki to jest okres w długości życia naszej planety pewnie jakiś promil. Żeby zacząć faktycznie dbać o klimat musi się za to wziąć więcej krajów, nie może być tak że Europa się wkrwawi w imię walki o świat a inni będą na tym zarabiać do samego końca. Często jest tak że człowiek podnosi się dopiero wtedy gdy dosięgnie dna, więc powinniśmy pozwolić aby inne kraje te w geologicznie gorszej pozycji zaczęły walczyć i wtedy dopiero możemy się dołączać, a nie walczyć o cały świat mając 7% udziałów.
myslisz, ze wladze europy to zbior kretynow, ktorzy o tym nie wiedza? chodzi wlasnie o to, zeby stac sie liderem tego rynku przed innymi. za jakis czas wszyscy przyjda do europy po jej technologie i rozwiazania zwiazane z niekoemisyjnym zyciem i oze, noe mowiac o fakcie, ze my jestesmy bezbolesnie przyzwyczajani do innego stylu zycia, w przeciwienstwie do chinczykow, ktorym pewnie z dnia na dzien zmienia tryb zycia
Nawet nie promil. Walka z ocieplaniem klimatu jest ekstremalnie egoistyczna. Ziemia sobie poradzi - ludzkość już średnio.
Climate: The Movie (The Cold Truth) i Zmiany Klimatu prof Kowalczaka - tam masz wszystko :)
Krawia sie wszyscy, tylko potentaci nawtowi kombinuja ile wlezie.. co chwile w zachodnich mediach znajduje informacje, ze oszukuja.. teraz to chyba bylo w USA( Colorado). Chodzilo o venting/ lub spalanie w kominach, metanu przy wydobaniu paliwa... Kazano im zmiejszyc emisje metanu do atmosfery..to zamontowali cos takiego, ze na nie bylo widac na zdjeciach, ze ulatuje z tego metan... Naukowcy uzyli jakiegos sprzetu, ktory pokazuje kolory I wykryli przekret.. widoczne bylo w innych kolorach I nawet to, ze sie gaz ulatnial z komina... Mysle, ze problem nie lezal by w tym, ze trzeba zrobic porzadek z tym, tylko z lobby naftowym think tank I innymi wlacznie z politykami... Wodza za nos wszystkich.. a zaplacimy wszyscy za ich pazernosc I chciwosc.. a technologia pochlaniania co2 oczysci na niecale 0.2%... z tego co wypuszczamy do atmosfery
Powrot do przyrody ma wieksze efekty, jesli nikt nie bedzie kantowal I promowal green washing to moze sie uda jakos to szlenstwo zatrzymac.
A co to ma do planety ? Zafundujemy sobie masowe wymieranie i za miliony lat Ziemia odzyje juz bez nas. I dobrze
Dziękuję, argumenty z mniejszą ilością tlenu, pH oceanów i wypromieniowywaniem są bardzo ciekawe.
Co łatwiej wchłania CO2, ciepłą wodą, czy zimną wodą? Podczas globalnego ocieplenia woda się ogrzewa. Wyciągnij logiczny wniosek.
Bardzo wybiórczo przytoczone dane pod dowód wpływu człowieka.
(Super, że dużo osób to zauważa w komentarzach!!
Tak, sporo foliarzy w komentarzach
Wspaniale jesteśmy teraz tacy mądrzy i wszystko wiemy. Dlatego rozsprzedajemy swój majątek i swoje fabryki żeby być bardziej eko a tą produkcję przenosimy do Chin które są przecież bardzo eko i nie walą do atmosfery całej tablicy Mendelejewa. Więc sami już nic nie produkujemy i mamy czyste rączki. Do tego musimy przecież zniszczyć wszystko to co mamy bo to nie jest eko. Trzeba zezłomować wszystkie samochody nawet te które są sprawne i przez 20 kolejnych lat będą super sprawne bo bardziej ekologicznie będzie kupować co 5 lat nowe auto. Po prostu skracanie do granic rozsądku cyklu życia produktu jest maksymalnie ekologiczne. Tak samo produkowanie kupowanie i używanie ciuchów które po dwóch razach lądują w śmietniku. No i najważniejsze żeby słuchać ludzi którzy latają wszędzie odrzutowcami i mówię nam: musicie jeździć rowerami bo planeta cierpi. A no i najważniejsze... Mamy papierowe słomki. Jesteśmy uratowani.
Nasuwa mi się kilka pytań:
Skoro para wodna też jest gazem cieplarnianym, a 70% powierzchni ziemi to woda to jaki jest procentowy udział w zatrzymywaniu ciepła przez parę wodną, a jaki przez co2?
Jaki procent energii jest zatrzymywane przez gazy cieplarniane, dla porównywania ile tej energii jest odbijana przez chmury. A jakie mamy różnice spowodowane aktywnością słońca?
Jaki wpływ ma powierzchnia planet, wiemy przykładowo, że w lesie jest chłodniej niż na farmie baterii słonecznych.
Czy na pustyni nie występują gazy cieplarniane? Skoro tam temperatura spada tak szybko.
Skąd się wizą węgiel którym palimy? Bo mnie uczyli w szkole, że z roślin.
Skąd wiemy jaka była zawartość co2 sto, dwieście i osiemset lat temu? I z jaką dokładnością...
1. Nie mam pojęcia jak się to procentowo rozkłada, ale nawet jak jest 99:1 ka korzyść pary wodnej i my dołożyliśmy "tylko" połowę do tej jedynki to wiemy, że to wystarczyło, żeby poziom się ni bilansował
2. Co to ma za znaczenie?
3. Duży, wpływ ma nawet sam kolor powierzchni. Na youtube możesz sprawdzić eksperymenty robione w identycznych samochodach pomalowanych na biało i na czarno.
4. Na pewno występują, ale nie wiem dlaczego temperatura spada tak szybko.
5. Oczywiście, że z roślin, ale są to rośliny z czasów, gdy ludzi nie było jeszcze na Ziemi. Klimat był wtedy zupełnie inny. Czy byłby dobry dla ludzi? Jak spalimy cały węgiel, który został wtedy zmagazynowany to będziemy blisko przekonania się.
6. Wiemy to z rdzeni lodowych wyciąganych z lodowców. Na biegunach pada śnieg, na ten śnieg pada kolejny śnieg i tak dalej. Śnieg na dole jest kompresowany i jest w nim zamykane wszystko co się nie wydostało na powierzchnię. W tym jest też powietrze. Takie rdzenie mogą mieć nawet kilka kilometrów długości. Gdy już go mamy to tniemy go na kawałki odpowiadające konkretnym czasom. Odpowiednie miejsca w rdzeniu datujemy poprzez inne wydarzenia, o których wiemy (np. wybuchy wulkanów, których pył został zgarnięty przez śnieg i zamieniony w lód). Na tej podstawie możemy współczesnymi narzędziami badać skład atmosfery z dokładnością, która jest teraz dostępna. Słyszałem też o bąbelkach powietrza w bursztynie, ale nie wiem o tym nic ponad to, że coś takiego też da się zbadać.
@@sebaszwwłaśnie na podstawie badań lodu widziałem jak naukowcy mówili że teraz mamy ochłodzenie klimatu a teraz w tym ochłodzeniu jest cieplejszy moment. Tak że dobrze by było skonfrontować takich naukowców.
@@huberto8936 chyba nie ma sensu, wystarczy spojrzeć na wykres stężenia dwutlenku węgla w atmosferze (pokazany w filmie), żeby było jasne co jest prawdą, a co nie
widziałem wykres (podpisany jako nasa, ale nie zweryfikowałem źródła) pokazujący ostatnie 22k lat i wynikało z niego, że faktycznie przez ostatnie 7k lat temperatura bardzo wolno spadała (ułamek stopnia przez 7k lat), a w ostatnie 100-200 lat podskoczyła o 1,5 stopnia bijąc poprzedni rekord z tego okresu o ponad jeden stopień
skonfrontowanie ludzi, którzy mówią prawdę, ale pomijają niepasujące do ich teorii fakty, z ludźmi, którzy tego nie robią jest bezcelowe
W zależności od powierzchni i jej koloru różną ilość energii jest pochłaniana - albedo.
Śnieg czy lód odbijają do 90% energii dlatego na Antarktydzie można dostać poparzenia słonecznego mimo ujemnych temperatur. Kolejna kwestia temperatura to nie to samo co energia.
Na pustyni temperatura spada szybko bo piasek z racji swojej barwy i struktury większość energii odbija i nagrzewa się głównie powietrze. W nocy piasek i powietrze błyskawicznie oddają zmagazynowana energię również dla tego że nad Sahara nie tworzą się chmury. Tu działa ta analogi księżycowa.
@@sebaszw Tak jak by mamy wiele czynników wpływających na temperaturę na planecie i rozsądek sugerował by skupić się na tych największych. Ja jestem ciekaw skali.
szkoda, że zabrakło wspomnienia o jeszcze jednym sprzężeniu zwrotnym, jakim jest intensywność fotosyntezy w funkcji stężenia CO2 i temperatury, to bardzo istotniy i nagminnie pomijany element samoregulacji. Jest też wpływ aktywności słońca, który też coś dorzuca (mniej jak 10% składowej czynników, ale jest to jakaś wymierna wartość).
pozdro!
Nie tylko, rowniez pominieto tworzenie sie wiekszej ilosci chmur w wyniku zwiekszonego parowania.
Nie będę powoływał się na konkretne badania bo mówię teraz z głowy, ale wszystkie wspomniane przez was czynniki są omawiane i brane pod uwagę. Intensywność fotosyntezy to marginalny czynnik bo ciężko byłoby wrócić nawet do punktu wyjściowego sprzed rewolucji przemysłowej a co dopiero wyłapać jeszcze nadprodukcję CO2.
Tak na chłopski rozum zastanawiam się czy przy większym udziale pozyskiwanie energii słonecznej da się "wyłapać" części promieniowania przyczyniające się do efektu cieplarnianego.
Polecam stronkę nauka o klimacie, sporo wiedzy ze źródłami.
a z drugiej strony mamy zmniejszanie się białej pokrywy śnieżnej, która odbija światło i emisję metanu z wiecznej zmarzliny, oraz mniejszą zdolność do akumulacji CO2 przez oceany. Sprzężenia zwrotne są tu niestety na naszą niekorzyść.
@@marekadamiecki6879 To wszystko jest nic w porównaniu z tym, że "forcing for doubling", jest mitem ZASZYTYM w klimatyczne modela. Jest OCZYWISTE, ze jest to wzór empiryczny, wystarczy zauważyć, że przy odpowiednino małym stężeniu daje on obniżenie temperatury do minus nieskończoności KELWINA.
Efekt od CO2 W PRAKTYCE się nasyca i takie zjawiska są w fizyce naturalne.
Na przykład układzie RC po zaniku napięcia TEORETYCZNIE prąd nigdy nie zanika, praktycznie po kilku stałych czasowych uznajemy ze go nie ma.
Wszystko wskazuje na to, ze efekt od CO2 jest już nasycony i DALSZY wzrost jego stężenia nie ma dla ocieplenia PRAKTYCZNIE żadnego znaczenia, podobnie jak to jest w przypadku par H2O... w przeciwieństwie do metanu który jest silnym gazem cieplarnianym.
Więc
po pierwsze... Jest od dawna udowodnione, ze ok 15 tysięcy lat temu klimat zaczął się ocieplać i to z przerwami trwa do dziś.
Po drugie była "mała epoka lodowcowa która skończyła się ok 150 lat temu i ociepla się i to z przerwami trwa do dziś.
Po trzecie było już dużo więcej CO2 w atmosferze ziemi i NIE PŁONĘŁA i nie płonie do dziś.
Po czwarte nie wiemy jaki swkład na ocieplenie ma emisja... człowieka... może PRAKTYCZNIE żaden
Po piąte nawet jakbym miała, nie wiemy czy jesteśmy w stanie temu przeciwdziałać, a na pewno nie przeciwdziała temu wyprowadzanie emisji poza UE.
Po szóste nawet gdyśmy mieli temu się przeciwstawiać to nie wiadomy czy nie lepiej byłoby gdyby było cieplej.
Nawet gdyby miało być od ocieplania gorzej to nie wiadomo cy nie będzie jeszcze gorzej od "walki wiatrakami " i pozostałej walki z klimatem, czy nie lepiej i taniej jest się do tego przystosować.
Oczywiście, że nie wspomina o wzroście intensywności fotosyntezy, gdy wzrasta stężenie CO2. O faktach niezgodnych z teorią globalnego ocieplenia się nie mówi. Pan doktor ma na celu was przekonać do globalnego ocieplenia, a nie od tej teorii odwieść.
Ocieplenie klimatu to jedno, a co w imię jego "zwalczania" nasze rządy są w stanie nam zrobić to druga sprawa. I to stąd ta cała nomen omen gorąca dyskusja, a w zasadzie obrona społeczeństw przed rządami.
obrona społeczeństw przed rządami, to raczej sprzeciw wobec poboru do wojska i militaryzacji kraju, a nie walce ze zmianami klimatu, która jest nie tylko spóźniona, ale nie zagraża bezpośrednio niczyjemu życiu
@@kattungekerstin8270 Zakaz wjazdu spalinówek do centrum Warszawy nie wpłynie na ocieplenie klimatu, ośmielę się stwierdzić. Dodatkowy podatek od biletów lotniczych również. "Ekologia" to pranie mózgu, polityka, biznes i nic poza tym. A szkoda, bo potrzebujemy prawdziwej ekologii.
@@six-bobcats zakaz wjazdu spalinowych do miast może sugerować utratę wolności, ale z drugiej strony uzależnienie od ropy, która pochodzi z innego kraju niż nasz nie jest właśnie utratą suwerenności i wolności? W każdym momencie takie państwo mogliby zakręcić kurek, a elektryczne samochody (które mają wiele wad to fakt) zasilane energią z paneli na dachu pana Mirka z Bydgoszczy i nikt go nie będzie szantażował, że zasłoni słońce.
@@PancernyJohanson Zawsze będziemy zależni od importu, jak nie ropy to czegoś innego. Już dawno temu wymyślono słowo na rozwiązanie tego problemu - dywersyfikacja. Zakaz wjazdu spalinówek to nic innego jak tyrania.
@@six-bobcats no już bez przesady, że tyrania, bardziej słabe rozwiązanie, lepsze by były ulgi przy samochodach elektrycznych i ich eksploatacji. Swoją drogą posiadanie samochodu np. w Warszawie to trochę bez sensu.
Ani chybi trzeba stworzyć potężną armię EU, najechać Chiny, Indie, USA i zamknąć im elektrownie węglowe, nastawiać wiatraków oraz przymusowo ocieplić domy. No bo zlikwidowanie europejskiej emisji CO2, które wynosi 8% światowej, dużego efektu nie da.
No właśnie tak się raczej nie da. Dlatego będzie jeszcze dekady trwało przejście globalne na net-zero. Strzelam, że wylądujemy ze scenariuszem RCP4.5 w najlepszym przypadku...
Wyżej jak geopolityczna destabilizacja świata będzie postępowała.
Zweryfikuj czy to prawda, że USA nic nie robią.
W zeszłym roku Chiny postawiły najwiecej OZE na świecie i budują najwiecej EJ
@@Matt22714 Można sprawdzić również wspomniane Chiny. Te które ogłaszają, że do 2060 ich miks energetyczny będzie w 80% złożony z odnawialnych źródeł energii. Już dzisiaj Chiny wyprzedzają Polskę jeżeli chodzi o przechodzenie na odnawialne źródła energii - udział tych rok do roku wzrasta. Można też porozmawiać o kraju który produktuje najwięcej na świecie energii z PV. Och... to Chiny? Cóż za przypadek :)
@@dawidkrauze5285 Chiny równiez wydobyły najwiecej wegla . Przecież plastic produkowany jest z Ropy naftowej . Produkcja oraz utylizacja jest Zeroemisyjna ?
Na szczepienia też Pan namawiał Powołując sie na naukowe doniesienia. Rzekome.
Co się okazało nie prawdą po 2 latach Pfizer przyznał.
Zmiany klimatu są były zawsze.
Pierdnięcie super wulkanu emituje więcej CO2 niż cały rok działalności człowieka.
„Co2 przybywa, a powodem tego wzrostu jest działalność człowieka”
A może Pan w takim razie wytłumaczyć jak to jest możliwe, że pomiędzy majem 2019 a majem 2020 nastąpił wzrost co2, mimo że cały świat został uziemiony przez pandemię?
Brakuje mi rysu historycznego, temperatur na przestrzeni wieków, procentowym udziale ludzkości w emisji gazów cieplarnianych. Bo ludzkość bardzo często nie ma wątpliwości w różnych kwestiach np kiedyś homoseksualistów leczyło się rażąco ich prądem i nikt nie miał wątpliwości :/ a mieszkańców Afryki uważano za podludzi i tez nikt nie miał wątpliwości ( moim zdaniem zwykle za tym brakiem wątpliwości idą pieniądze )
Tylko ciężko zrobić taki wykres, bo przecież skalę wymyślono dopiero w XVIII wieku, więc cała reszta to po prostu przybliżenia. Mniej lub bardziej dokładne
@@bartekkrzysik7730 to należy użyć tego co jest, a nie przyjąć dogmat i się go trzymać
@@bartekkrzysik7730 a co powiesz na temat ocieplenia klimatu w 1900-1940?
Teraz Polaków uważa się za podludzi i cały zachód nie ma wątpliwości
Jakbyś dostał rys historyczny to byś się przyczepił do czegoś innego.
Człowiek szkodzi klimatowi!!!
Ratujmy planetę dokonajmy samozagłady, przestańmy jeś pić i oddychać
Aktywiści i propagandyści powinni pierwsi dać przykład. Jestem pewien, ze atmosfera różnych dyskusji się automatycznie ochłodzi.
Kwiecień był jakoś dziwnie chłodny w tym roku. Nie wiem, którym aktywnościom "zawdzięczamy" ten stan.
Tylko pić, jeść, spać... Jak Tamagochi tylko pić, jeść, spać...
Własnie się spierdziałem. Przepraszam planeto.
@@mattstatkiewicz4876 Taki Wasz poziom.
Używanie stwierdzeń „nigdy w historii” jest niepoważne bo co najwyżej można mówić „od czasu prowadzenia pomiarów”. Kiedy w historii planety był rozkwit i eksplozja wszelkich firm życia ? Jakie wg badan było wtedy stężenie CO2?
Z cały szacunkiem Panie Tomaszu, ale takie same przekonania miał Pan przy szczypawkach...
Niestety jak widać z biegiem czasu nauce nie można bez refleksyjnie ufać.
Nauka w dzisiejszych czasach jest do kupienia, jak wszyscy i wszystko, kwestia ceny...😢
Z tym kupowaniem opinii naukowców masz rację. Koncern BP kupił opinię Stevena Koonina, a potem pożyteczni idioci pokroju redaktora Mazurka rozpowiadają w koło te brednie. Na szczęście jest ich tylko garstka.
Gdybysmy zebrali wszystkich ludzi swiata w jednym miejscu, to zmiesciliby sie na Śląsku. Gdybyśmy wszystkie fabryki zebrali w jednym miejscu, to nie zajelyby połowy Polski. Dwutlenek wegla to maly procencik w naszej atmosferze. Ziemia wie co robi, a nam chce sie byc madrzejszym. Kazdy liczy swoje liczby tak aby pasowalo pod wlasna prawdziwa narrację
Nie rezygnujcie z CPK !!! Musicie zmusić Tuska i Niemcy ! CPK musi powstać !
Mrozek powiedział że trzeba rezygnować bo planeta plonie. Jak niemcy wożą to włączają wentylatory i nie płonie.
Powstanie.
Zaproście Leszka Marksa! Doktor z PIG prosze
Spokojnie. Wystarczy, że będziecie płacić wyższe podatki i zatrzymacie globalne ocieplenie. Najlepiej jak będziecie płacić większe opłaty za ogrzewanie. To najbardziej skuteczny sposób na ograniczenie globalnego ocieplenia.
RAZ: Trzy książki wybitnych naukowców, specjalistów od klimatu: "Kryzys klimatyczny" Stevena E. Koonina, "Fałszywy alarm" Bjorna Lomborga i "Zmiany Klimatu" Piotra Kowalczaka przekonują, że "kryzys klimatyczny" i wieszczona apokalipsa, usprawiedliwiające dokonujące się łajdactwa histerią "bo nie mamy planety B" nie mają żadnych podstaw naukowych. To nie nauka, to parareligia, ideologia, czy wręcz - sekta. Ale przede wszystkim - gigantyczny szwindel, kolonialny podbój i łupienie całych narodów na niespotykaną wcześniej skalę.
Pominąłeś kompletnie aspekt efektywności. Zakładasz, że nie da się jej zwiększyć, a tymczasem jest inaczej. I da się to zrobić wraz ze zmniejszeniem kosztów eksploatacji. Najprostszym przykładem jest.... izolacja cieplna... Po prostu.
@@rafal6732 Eko-aktywisci nie maja czasu na studiowanie takich pozycji, bo oni przecież "ciężko" pracują nad grantami ;)
@@rafal67323% specjalistów od klimatu tak twierdzi. 97% podpisuje się pod tym filmem. Także każdy ma wybór w co sobie może uwierzyć. Prędzej czy później rzeczywistość rozliczy każdego z osobna z jego wierzeń
Wystarczy ograniczyć emisje i kupować tylko od tych co ograniczają emisje. To jest serio proste.
Skąd wiemy? Bo mówią o tym z telewizora... 😂
Prof. Koonin powiedział: "media głównego nurtu mają swój interes w promowaniu dramatycznych historii, a mówienie, że klimat nie ma się wcale tak źle, zmniejszyłoby oglądalność. Drugim powodem jest fakt, że wiele mediów zatrudnia obecnie reporterów klimatycznych często bez wykształcenia naukowego, za to z mandatem na tworzenie historii o klimacie." oraz "Jeśli coś wydarzyło się w przeszłości i było takie samo lub nawet bardziej niezwykłe niż to, co widzimy dzisiaj, jest to istotne, ponieważ w przeszłości wpływ człowieka był znacznie mniejszy. W takim wypadku trudno jest przypisać obecne zdarzenie wpływowi człowieka." - Grenlandia!
Taaa, a w denializmie klimatycznym z pewnością interesu nie ma prof. Koonin, przez 5 lat główny inżynier BP 😁
@@blazej799 Koonin nie jest denialistą klimatycznym (denializm klimatyczny - stanowisko, które zaprzecza konsensusowi naukowemu w sprawie zmiany klimatu). Klimat stale się zmienia: była epoka lodowcowa, była era ciepła (Grenlandia!)... co będzie teraz? Gdy byłem młody straszono zlodowaceniam (och, pamiętam "zimę stulecia"), teraz globalnym ociepleniem, wkrótce znowu oziębieniem (zmiana prądów na Atlantyku), zatem Koonin z pewnością ma rację mówiąc "media głównego nurtu mają swój interes w promowaniu dramatycznych historii".
A potem był doradcą Baracka Obamy więc po drugiej stronie barykady, więc wiesz, dyskusja o konkretach, czy jak polityk, próbujesz zdyskredytować kogoś nie odnosząc się do jego osiągnięć tylko "podchodzenia".
@@marcinstadnik1712 nie jak polityk, a jak denialista klimatyczny bredzący o "sprzedajnej nauce" 😉 wpis do którego się odnosiłem to zero konkretów, tylko właśnie sączenie tego typu teorii spiskowych
Oczywiście należy ufać nauce i naukowcom. Pamiętam, jak w latach 90-tych poprzedniego wieku naukowcy twierdzili, że w okolicy lat 20-tych dwudziestego pierwszego wieku wyczerpią się całkowicie pokłady ropy naftowej. No i jeszcze spokojnie parę innych kwiatków można znaleźć. Trochę szerzej patrząc na świat naukowy wspomnę, że elita intelektualna Niemiec w latach trzydziestych w większości przyklaskiwała przywódcy ich kraju, jakoby nie dostrzegając, jak niebezpieczne były jego idee. Dlaczego o tym wspominam, bo nauka też funkcjonuje w pewnym systemie i niczym nowym nie jest, że środowiska akademickie ulegają różnym wpływom, a w szczególności ideologicznym. I to może łatwiej niż można byłoby przypuszczać. Dla mnie najbardziej niepokojące jest to, że w mediach praktycznie w ogóle nie pojawiają się głosy sceptyków, czy tych naukowców, którzy w odmienny sposób interpretują rzeczywistość, również opierając się na 'twardych dowodach naukowych'
Wyczerpią się znane pokłady, ale rozwój technologi dał dostęp do nowych.
@@michawoj.1236bzdura mówiono o WSZYSTKICH ! Dwa miały się już stopić wszystkie lodówce a morza i oceany miały pochłonąć Wenecję Amsterdam wyspy na O. Spokojnym i masę innych KŁAMSTW oszustów klimatycznych !!!
W całym tym filmie brakuje rozmowy o skutkach politycznych. Wymaga się od nas zmiany stylu życia i biedowania, a nie widać nigdzie jak oranie naszych gospodarek wpłynie na „ratowanie” planety. Moim zdaniem lepiej żyć 70 lat jak król i umrzeć na pylicę płuc, niż żyć 85 lat jako biedak, ale z czystym powietrzem. Nie wiadomo też nic o wpływie na planetę redukcji co2 w EU, podczas gdy Chiny przejmują dla nas produkują i co2 emitują jeszcze więcej.
Panie Tomaszu, rodzina Rockefellerów serdecznie pozdrawia i gratuluje nakręcenia kolejnego, niezwykle pomocnego dla realizacji naszych planów filmu. Przyślemy jeszcze więcej pieniędzy. Prosimy tylko nagrywać kolejne filmy uświadamiające białemu człowiekowi, jak bardzo jest winny niszczenia planety. Jeszcze raz dziękujemy - jest Pan bardzo przydatnym gojem.
Przyjacielu, nie mam absolutnie żadnych wątpliwości w jaki sposób zaprzeczanie istnienia globalnego ocieplenia jest korzystne dla firm typu BP które zatrudniają skorumpowane gnidy takie jak cytowany przez Mazurka i wielu tu komentujących Steven Koonin.
Nie rozumiem za to, jaki interes mają jakieś korporacje, rody czy inni sataniści w szerzeniu informacji o wpływie zużywania paliw kopalnych na zmiany klimatu. Zmian które mają bardzo konkretne objawy w mierzalnej postaci. Jakie to trzeba inwestować środki, żeby przekonać naukowców ze wszystkich środowisk świata, podczas gdy bilionowym petro-koncernom udało się zrekrutować zaledwie kilka osób?
Odpowiednia nazwa dla tego kanalu kiedy sie tego slucha i oglada klimatycznego belkotu. Bo to wlasnie ZERO
Poproszę odcinek o metodach redukcji/pochłaniania gazów które emitujemy albo coś o dostosowaniu się człowieka do zmian klimatu
To poproszę o rzetelną analizę kosztu walki ze zmianą a zostawienia tego jak jest. Co będzie dla mnie droższe i w którym wariancie ja żyję lepiej.
Twierdzenie że obecnie stężenie CO2 jest najwyższe w historii ziemi jest najwyższe to nieprawda
Dlaczego
Bo to bzdura, bo w historii ziemii były wyższe stężenia tego i innych gazów cieplarnianych. Za to już stwierdzenie że jest najwyższe w historii człowieka na ziemi to już zupełnie inna sprawa.
Doktor tego nie powiedział, więc komentarz choć prawdziwy, jest "obok" a nie "do" tego vloga.
@@malgorzatq W epoce dinozaurów stężenie CO2 było ok 16 razy wyższe od tego dzisiaj i temperatura było ok 9 stopni wyższa od dzisiejszej. Przeczytałem w papierowej encyklopedii kilka lat temu. Możesz poszukać aktualnych badań na ten temat.
Serio, jak zawszę jakieś linki do badań ktorych i tak nie bedziesz czytać a prosisz żeby zagiąć rozmówcę. W przypisach na wikipedii o kazdej erze paleozoiku masz źródła. Jeżeli uważasz, że podane źródła są błędne zgłoś to do moderacji Wikipedii podając dobre 'badania'
"Nie mamy wątpliwości" Niektórzy tak twierdzą. Czy ci którzy "tak twierdzą" teraz tych wątpliwości nie mają, czy oni to po prostu nie są ci my "którzy nie mamy wątpliwości" i ich wątpliwości możemy pominąć. Bo tak działa ta nauka?
Możemy chyba przyjąć, że Ziemia jest układem zamkniętym jeśli chodzi o węgiel?
Paliwa kopalne powstały z pradawnych lasów i szczątek zwierząt (wystarczy wpisać w google).
To znaczy, że rośliny i plankton oceaniczny potrafią skumulować tą nadmiarową wg Rożka ilość węgla, trzeba im tylko stworzyć ku temu warunki (a właściwie trochę poczekać).
Skoro wtedy potrafiły i planeta nie spłonęła... 🙄
Jeśli średnia temperatura globu wzrośnie o kilka stopni to znaczna część planety będzie niezdatna do życia dla człowieka (ekstremalnie wysokie temperatury oraz wzrost poziomu wód) - a to oznacza ogromne migracje.
Przy obecnych trendach do 2100 Nigeryjczyków będzie prawie tylu co Chińczyków. Dodaj dwa do dwóch.
No fakt. Wystarczy że poczekamy te miliony lat, a w międzyczasie możemy dalej robić to co robimy :)
Jest wyraźna różnica między odnawialnymi a nieodnawialnymi źródłami energii, ale sugerowanie, że paliwa kopalne są odnawialne bo cykl powstawania trwa miliony lat trochę szoruje po bandzie.
@@Matt22714 I wierzysz w to że jak będziemy jeździć elektrykami albo chodzić z buta wszędzie to uratujemy tych Nigeryjczyków?
Taniej będzie wysyłać mi feministki żeby dzietność spadła zanim klimat stanie się nieznośny 😂
@@Matt22714 Zakładasz że rośnie rónomiernie temperatura, a może rosnąć poprzez łagodniejsze zimy i taka jest teoria. Wtedy nie ma mowy o żadnych ekstremalnych temperaturach.
Ogólnie zimy są etapem w którym natura się nie rozwija, więc ciężko by mówić o stratach.
Wzrost poziomu wód jest niezauważalny.
Tu nie chodzi o planetę, planeta sobie poradzi. Chodzi o nas, a konkretniej o nasz poziom życia. No chyba, że nie masz nic przeciwko, by na skutek zmian klimatu cała ludność Afryki znalazła się w Europie. Bo będą szli i nic ich nie powstrzyma.
Bardzo łopatologicznie przekazane fakty i dzisiejsza wiedza, nawet dla mnie było to jasne i zrozumiałe. Dziękuję. Dobrze by było gdyby każdy z nas przyznał oczywistość, że nie jesteśmy sami w stanie zrozumieć wszystkiego nawet gdyby takich Rożków było miliony i miliony chciały ich słuchać, potrzebujemy zaufać ludziom, którzy latami zajmują się daną dziedziną i lata zajęła im edukacja w tym kierunku. Naszym obowiązkiem jako ludzi uważających się za w miarę rozgarniętych jest nabycie wcale nie łatwej umiejętności rozpoznawania rzetelnej informacji i wiedzy od czyjejś opinii. A w szczególności abyśmy mieli na uwadze, że czyjaś popularność, rozpoznawalność nie jest automatycznie gwarantem jego nieomylności, a już jak wypowiada się na każdy temat, powinna nam się zapalać czerwona lampka. Każdy kto z jakiś powodów musiał zgłębić jakiś temat, jakikolwiek, wie, że wymaga to ogromu czasu, umiejętności odnajdywania i korzystania ze rzetelnych źródeł i na koniec pewnej wiedzy aby móc te znalezione informacje zrozumieć i dobrze zinterpretować.
P. Rożek rad bym był, gdyby odniósł się Pan do publikacji Marcina Adamczyka pt. "Mity globalnego ocieplenia" w szczególności do rozdziału pt przegrzanie.
Tak z ciekawości, możemy już w pełni podsumować pandemię. Wraz wszystkimi jej elementami. Czy jeszcze trzeba poczekać z wszystkimi nie zależnymi badaniami i konsensum naukowo medycznym ?
Dokładnie :)
Skoro nic nie możemy na to poradzić to robmy tak żeby dla Polski bylo to najbardziej korzystne. Tylko egoizm ratuje osoby i państwa.
Szanowny Panie redaktorze, bardzo dobry materiał, Pana filmy są bardzo cenne i w przystępny sposób szerzą naukę. Odpowiedzialność człowieka za emisję CO2 jest niepodważalna. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka informacji, które Pan przekazał. Temperatura jeszcze nigdy nie rosła tak szybko, wydaje mi się, że to stwierdzenie może wprowadzać w błąd. W Młodszym Dryasie, najpierw temperatura gwałtownie spadła a następnie wykresy pyłkowe wskazują na jej gwałtowny wzrost nawet o 5 stopnie w ciągu 70 lat, ten wzrost jest uznawany za początek holocenu. Chciałbym zwrócić także uwagę na stwierdzenie, że od kilku milionów lat stężenie co2 nie było tak wysokie, ale kilka milionów lat w historii ziemi to bardzo krótki okres. Ostatnią kwestią jest równowaga w produkcji i absorbcji CO2 przez przyrodę. W tej kwestii nie mogę się z Panem zgodzić. Na przestrzeni chociażby ostatnich 200k lat zmieniało się to bardzo nie mówiąc o okresie kilku milionów lat. Najczęściej występującym gazem cieplarnianym jest para wodna, najsilniejszym gazem cieplarnianym jest metan. Zmiany temperatury Ziemi które następują cały czas zaburzają tą równowagę. Gdy rośnie temperatura Ziemi to jest wzrost staje się coraz szybszy z uwagi na uwalniania kolejnych procesów które to powodują chociażby uwalnianie metanu z wiecznej zmarzliny (bardzo silny czynnik). A gdy skrzyżujemy to ze zwiększeniem aktywności sejsmicznej i działalnością człowieka temperatura może wystrzelić. Obecne zmiany klimatyczne w dużej mierze są powodowane przez człowieka, ale odczułem coś w stylu lekkiej kpiny z osób które mogą uważać że człowiek nie jest jedynym czynnikiem. Z perspektywy życia człowieka mamy duży problem, ale przyroda sobie zawsze poradzi, człowiek niekoniecznie, znamy historie wyginięcia różnych gatunków. A obecnie pośród geomorfologów istnieje dyskusja czy żyjemy interstadiale czy w interglacjale i czy zlodowacenie wróci za 9k lat czy za około 100k lat. - Pozdrawiam palegeograf czwartorzędu (tak tak wiem że pojęcie czwartorzęd już nie obowiązuje)
Pomijając kwestię jak bardzo człowiek wpływa na klimat, czy jesteśmy w stanie to zatrzymać czy nie - trzeba być ignorantem aby stwierdzić ze w świecie nauki nie ma lobby firm i manipulacji danych a konkluzje naukowców są niepodważalne i jedyne słuszne. Na wiele pytań nawet tak rozwinięta nauka nie jest w stanie odpowiedzieć ze 100% pewnością.
Czy powinnismy dbać o świat? Zdecydowanie tak! Nie zajmujmy się jednak Europa, która odpowiada za 7% emisji na świecie a największymi - Chiny+USA+Indie to 50% emisji - do nich trzeba się zwrócić a nie do europy. A jak już szukamy w Europie to Francja+Niemcy to 50% emisji Europy.
Ale przecież wszyscy wiemy, że ekspert od negowania ludzkiego wpływu na klimat na którego powoływał się Mazurek i połowa denialistów w komentarzach pracuje na wysokim stanowisku w koncernie naftowym BP. Prawda? Ktoś tu zaprzecza lobbyingowi?
Chiny wprowadzają podobne regulacje emisyjne, co UE.
@@faithless1337t owszem. I w 2030 będą bardziej zieloni niz Europa. Przy zachowaniu stałego wzrostu gospodarczego. Już są liderem produkcji „zielonej energii”.
Oczywiscie ze sa lobby, lobby naftowe. Nie rozumiem czemu ciagle pojawiaja sie zarzuty, ze badania popierajace ocieplenie klimatu sa "oplacane" skoro to najwieksze firmy swiata petrochemiczne, motoryzacyjne I inne maja w interesie oplacanie trollow denialistow I fejkowe badania naukowe. Wasz tok rozumowania jest po prostu idio**czny.
Przydałby się jeszcze jeden odcinek, w którym odpowie Pan na "zarzuty" i "argumenty", jakże sceptycznych wobec tematu komentujących😉
Ale sam Pan Tomasz mówił że nauka to poddawanie pod wątpliwość i dyskutowanie. Jeśli ktoś ma pytania niech je zadaje a Pan Tomasz odpowiada
Może następny odcinek o dokładnym rozbiciu na poszczególne działania człowieka, które powodują tworzenie CO2? Samochody? Domostwa? Fabryki?
A co z podziałem geopolitycznym? Ile C02 produkuje Europa? Ile sama Polska a ile Chiny?
To teraz tak na chłopski rozum: fakt - klimat się zmienia i fakt człowiek to przyspiesza.
Mnie interesują jeszcze inne kwestie, bo działalność człowieka nie polega tylko na spalaniu. Może warto by było zadać parę pytań, jaki wpływ ma: budowanie wielkich zapór na rzekach i odchylenie osi ziemi? Wylesianie terenów i sadzenie w to miejsce innych drzew? Manipulacje pogody? Wpływ farm wiatrowych na przepływ powietrza? I wiele innych o których się nie dyskutuje a mają znaczenie dlatego, że na klimat ma to wszystko wpływ.
Wszystko fajnie. Ale ja chciałbym jeszcze usłyszeć jak to możliwe, że w Polsce w średniowieczu uprawiano winorośl tak jak i od kilku lat zaczęto. Jak to katastrofa naturalna spowodowała ocieplenie a potem schłodzenie klimatu kilkaset kat temu?
Uprawiano gatunki mało wrażliwe na przemarzanie. Wystarczy mieć jakiekolwiek pojęcie o ogrodnictwie. Musisz się bardziej postarać 😊
Ciekawa jest rzecz z tym konsensusem naukowców 97% dotyczącym zmian klimatycznych. Co ciekawe? To, że punkty z którymi wspólnie się zgadzają są całkowicie inne od wszechobecnej narracji medialno-politycznej. Punkty te wyglądają następująco:
1. Średnia globalna temperatura powierzchni ziemi zwiększyła się w przeciągu ostatnich 150 lat.
2. Działalność człowieka dodaje do atmosfery CO2 poprzez spalanie paliw kopalnych.
3. CO2 wpływa na efekt cieplarniany.
Znaczące różnice w opiniach naukowców pojawiaj się w aspektach:
1. Jak bardzo ocieplanie klimatu jest powiązane z naszymi emisjami gazów cieplarnianych? (Większość uważa że jesteśmy dominującym czynnikiem (czyli > 50%) ale nie jest to już zgoda na poziomie 97%.)
2. Czy to ocieplenie jest mocniejsze od naturalnej zmienności klimatu?
3. Jak bardzo klimat zmieni się w przyszłości?
Tych punktów ten popularny konsensus naukowców IPCC już nie obejmuje. Czego natomiast NIE uważa większość szanowanych naukowców, a czym straszą media:
1. Planeta płonie. Jak nic nie zrobimy się po prostu spali.
2. Jesteśmy ostatnim pokoleniem.
3. Tak gorąco nie było od 80 milonów lat!
4. Samochody elektryczne są znacząco bardziej ekologiczne od spalinowych.
5. OZE to przyszłość.
6. Podatek od CO2 zmieni klimat.
7. Ograniczanie wolnośći obywateli i oddawanie większej władzy rządom, naprawi klimat i uratuj nas przed zagładą.
8. Będziemy bić się o jedzenie i wodę jak nic nie zrobimy.
Wprowadzasz w błąd. Konsensus dotyczy tego, że obecna zmiana klimatu jest spowodowana przez spalanie paliw kopalnych przez człowieka.
@@Matt22714 a gdzie jest dokument, w którym jest ten konsensus? Z jakiej grupy została wyłonione te 97%?
Skąd jest ta liczba i jak została wyznaczona?
Bo przypomina to slogany typu: "9 na 10 dentystów poleca pastę X"
@@Matt22714 patrz punkt 2 i 3 - CO2. Konsensus nie obejmuje natomiast już siły tego wpływu. Tu nadal są spory. Większość uważa że jesteśmy dominującym czynnikiem (czyli > 50%) ale nie jest to już zgoda na poziomie 97%. (dopisałem sprostowanie)
@@karo2090 raport IPCC
Dlatego warto jest wyłączyć bełkot polityczno-medialny i skupić się na tym co mówi nauka.
Chwila, moment. Jeżeli CO2 zatrzymuje wymianę ciepła między Ziemią i kosmosem to powinno działać to w 2 strony i się bilansować. Chyba, że produkujemy taki inteligentny CO2 co tylko zatrzymuje ciepło na Ziemi, a nowe (ze Słońca) przepuszcza.
Zastanow się dlaczego za oknami np w szklarni jest cieplej niz na zawnatrz. Różne ośrodki przepuszczają lub odbijają różne długości promieniowania. Co innego wpada do szklarni a co innego stara sie z niej wydostać.
Mam pytanie. Ile jeszcze miliardów € będzie musiała z naszej kieszeni wyciągnąć UE żeby klimat przestał się zmieniać?
Tyle, ile gotowi są dać obywatele UE w zamian za zatrzymanie migracji z Afryki, która w porównaniu z tym co znamy z ostatnich lat, bylaby większa o rząd wielkości.
Tyle ile trzeba. A raczej tak długo, aż takie osoby jak pan zaczną w końcu stosować się do zaleceń do których ta straszna unia nie może przekonać Januszów polaków.
@@michui. Tyle, że migrację z Afryki powodują nie zmiany klimatyczne, a brak ochrony granic oraz połączenie faktów że na miejscu kałach i komórka z internetem są tańsze niż krowa czy czysta woda, a już właściwi ludzie dbają aby tamtejsza nadwyżka mężczyzn dostawała informację o łatwych europejskich kobietach i krainie w której nie trzeba pracowąć, zwykle tłumaczone z cyrylicy.
@@piotrd.4850A więc, jeśli się ociepli to woda tam będzie tańsza? Podobnie z jedzeniem? Może jak wypłacisz im suszowe to się najedzą chociaż banknotami...
Najzabawniejsze jest to że choćby się Mrozek pojsrał na fioletowo to i tak zmiany klimatu będą nwstepować. Były przesłuchania w senacie i komisjach USA, takich pseudoklimatystow. Jak ich pytali o ile spada temperatury jeśli wydają biliony dolarów i przestaną emitowac co2. To nie po trafili podać takiej liczby. Z resztą niektórzy nie potrafili podać nawet ile jest co2 w atmosferze...
Mnie zastanawiają takie kwestie:
1. Dlaczego środowiska naukowe i POLITYCZNE zamykają usta naukowcom, którzy kwestionują AGO?
2. Dlaczego zamiast wprowadzać normy emisji i rozwijać technologie PRODUKUJĄC WSZYSTKO U SIEBIE unia wywala swoją produkcję za granicę?
3. Dlaczego ja mam przez najbliższe 20 lat płacić po ponad 30 000 tys zł rocznie w różnych haraczach na ratowanie planety?
4. Skoro uni tak zależy na emisjach to DLACZEGO nie podłożyła Ukrainy? Przecież tocząca się tam wojna robi CHORE emisje.
Reasumując.
Komuś zależy na tym żeby nasza gospodarka zdechła a AGO daje na to świetny pretekst.
Swoją drogą kto pamięta jak lodówki były regulowane przez ue bo "zaraz nas dziura ozonowa zabije" i trzeba było nowej technologii i nowych kosztów?
A kto pamięta jak UE pod rękę z WHO ratując nas przed niechybną śmiercią od wirusa quazigrypy zrobiły wała na miliardy eurosów i nawet nikt za to nie będzie odpowiadał?
Najpierw biznes, pozniej ideały ratowania planety.
Uszczelnienie granic, ściągnięcie przemysłu spowrotem do ue i jak będzie możliwość gospodarczo neutralnego przechodzenia na niższe emisje - proszę bardzo. Ale nie jak tacy debile sluchajacy, że trzeba być dobrym europejczykiem bo nas diabeł usmaży na Ziemi.
Ad 1. Ja (niestety) widzę więcej materiałów przeciwników AGO, najczęściej niestety fałszywych ekspertów (eksperci z innych dziedzin niż klimat, emeryci którzy ostatnią publikację mieli 25 lat temu, ludzie finansowani przez biznes paliwowy itp.). Jest to stała baza kilkudziesięciu nazwisk. Niestety publicystyką nie natknąłem się na spójny materiał naukowy (badania, model klimatyczny) wyprodukowany przez przeciwników AGO, który tłumaczy obecne zmiany temperatury.
Ad 2. Trochę poplątałeś. Produkcję przenosi nie Unia, tylko firmy (korporacje). Dlaczego? Z tych samych powodów, dla których rejestrują spółki w rajach podatkowych. Unia swoimi działaniami (raportowanie we wszystkich scopach) doprowadzi do tego, że długofalowo wyprodukowane poza UE CO2 będzie się liczyć tak samo, czyli z powodów emisyjnych przenoszenie produkcji nie będzie miało sensu. Pozostaną inne względy.
Ad 3. Po pierwsze, już płacisz, za zmieniający się klimat - w cenach płodów rolnych, wyższych kosztach związanych ze stratami po pożarach, powodziach, klimatyzację latem, leczenie (ofiary upadłów i innych zjawisk) itp.
Ad 4. Równie dobrze mógłbyś zadać pytanie, dlaczego UE nie znukowała Moskwy, skoro wojna robi chore emisje.
Lodówki nie były regulowane przez "UE". W czasach podpisania Protokołu Montrealskiego nie było "UE", najwyżej EWG. Producenci lodówek nie padli. Zmienili gaz którym nabijali obieg chłodniczy i tyle. Nawet producenci freonu byli za zmianami, dobrze na nich zarobili.
O czym ty bredzisz? Przecież dziurę ozonową udało się zminimalizować dzięki tym regulacjom właśnie i wprowadziły je wszystkie cywilizowane państwa na świecie. Podobnie jak teraz, we wszystkich państwach od Hiszpanii po Chiny inwestuje się w OZE i atom
Wszystko się zgadza tylko że naukowcy też są poddawani naciskom przez lobbystów i też piszą na zamówienie więc komu wierzyć???
Dokładnie, Mazurek cytował człowieka pracującego na lukratywnym etacie w koncernie BP.
Tak tylko sobie przypominam ostatnie debaty sejmowe. Żaden poseł nie był w stanie odpowiedzieć na zapytanie Brauna - jakie są naukowe podstawy do antropogenicznej genezy ocieplenia. Przecież to nie jest roket sajens. Dlaczego posłami zostają tylko historycy i prawnicy?
Jak zwykle rzeczowo. Pozdrawiam prowadzącego 👌
Wkleję taki cytatdotyczący średniowiecza: "A ja dodam od siebie, że z badań przeprowadzonych na Półwyspie Kolskim, średnia temperatura lipca była o 1,2 stopnia wyższa niż w latach 1961-1990. Zachował się opis, że mieszkańcy okolic dzisiejszego Jyväskylä w XIII wieku płacili daninę w dębowych beczkach, co oznacza że północna granica lasów mieszanych musiała się znajdować przynajmniej 100 km na północ niż obecnie (potwierdził to też badania palinologiczne). Podobno winorośl była wtedy uprawiana nawet w Prusach. Na Grenlandii możliwa byłą uprawa ziemi, choć nie przynosiła ona wysokich plonów. Obecnie jest to znowu możliwe dzięki współczesnej technologii i zastosowaniu mrozoodpornych odmian roślin. W tym czasie też rosły tam drzewa, które osiągały nawet 10 metrów wysokości. Na Islandii lasy stanowił spory odsetek powierzchni (ok. 25%), obecnie prawie tam nie występują, co jest głównie skutkiem wyjałowienia gleby, ale też znacznego ochłodzenia w późniejszym okresie.
Śmiało można powiedzieć że całą północna Europa była cieplejsza, w tym także Polska. Teraz propaganda ekooszołomów usiłuje nam wmówić że ocieplenie klimatu to samo zło i że powinniśmy bulić grube pieniądze na bzdurne "pakiety klimatyczne".
źródło tego wpaniałego cytatu?
@@darwinmk2616 Luke use Google
@piotrmowicki8872: Ekooszolomy to tylko tuba propagandowa ich pracodawców. Ci natomiast chcą zrobić niezły biznes na "obniżaniu temperatury" Ziemi.
Przed laty naukowcy alarmowali, ze warstwa ratującego nas ozonu w atmosferze znika, bo miał je niszczyć freon stosowany w lodówkach i dezodorantach. Oczywiście ktoś opracował nowa technologie zastępująca freon. Zanim jednak ludzie ratując planetę zaczęli wymieniać lodówki, warstwa ozonu sama się odnowiła.
@@darwinmk2616 Zadajesz pytania i czekasz na odpowiedź. Wysil swój intelekt i sam poszukaj odpowiedzi.
@@marialange6398 to op musi udowodnić argumenty które sam prezentuje, nie ja xD. I dopóki nie przytoczy źródła, cały ten wysryw można traktować na równi z odgłosami pierdzenia. Taka sama wartość merytoryczna
Panie doktorze, jakbym na fizyce podczas studiów powiedział, że Słońce ogrzewa Ziemię to bym dostał kapę na semestr. To samo gdybym napisał, ze nasza piękna planeta obraca sie wokół Słońca. Zainteresowanych odpowiedzią co nas ogrzewa i wokół czego się obracamy zachęcam do nauki a nie słuchania domniemnych autorytetów.
A wokół czego się obraca
@@iwusek wlasnej osi. W okol slonca to wędruje.
@@adamb6588 osią orbity nadal nie jest Słońce ;)
@@ExtraChujeserio ? Zauwazyleś że to kanał popularnonaukowy a nie wykład ?
Bez bicia przyznam się, że bylem mocnym sceptykiem ocieplania się klimatu za sprawą człowieka, ale po tym materiale zmieniłem zdanie. Good job 👍
Globalne ocieplenie jest faktem. Też faktem jest to, że powoduje je człowiek poprzez przemysł, nadprodukcję żywności i ubrań czy masowe wycinki lasów. Natomiast karykaturalne są tłumaczenia wielu osób, że wprowadzenie "Zielonego Ładu" tylko w UE cokolwiek zmieni. Tu trzeba działać rozważnie i przede wszystkim globalnie!
Widzę, że prowadzący program jest mocno wierzący: wierzący w naukę, a wręcz w badania naukowe prowadzone przez człowieka. Ja, mimo że jestem naukowcem, jestem pod tym względem agnostykiem. Podchodzę sceptycznie do wszelkich wyników naukowych, które spełniają jeden z warunków. 1. Naukowcy zarabiają z pensji i grantów rządowych i są oceniani poprzez system punktowy (przyczyna podejrzliwości: jest pokusa, by pisać prace, by otrzymać łatwe punkty, na modne tematy, otrzymując rezultaty, które łatwo się opublikuje). 2. Jest silny nacisk rządów czy instytucji międzynarodowych na uzyskiwanie takich, a nie innych rezultatów. 3. Naukowcy lub redaktorzy czasopism naukowych mają finansowe korzyści z publikowania pewnego typu wyników. Niestety, kwestia pseudopandemii oraz kwestie elgiebetowe są dla mnie jawnym dowodem na potwierdzenie, że wiele prac naukowych można roztłuc o kant kości guzicznej.
Masz na myśli jakieś konkretne przykłady?
Myślę że dobrze by było skomentować ilość CO2 pochodzącą z wybuchów wulkanów i porównać do ilości pochodzenia ludzkiego.
Wulkany emitują 300 milionów ton rocznie, my 40 miliardów ton rocznie.
Od dzisiaj, czytam dzieła naukowe i publikacje popularnonaukowe, bo to wpływa pozytywnie na stan klimatu.🙂
Brawo❤ Panie Tomku, jako dendroklimatolog w pełni się podpisuje pod tym materiałem.
Zachęcam p. Mazurka, żeby skonfrontował chłopski rozum z nauką 😅
Oscylacje krótkoterminowe, A o takich tu mowa badając wpływ człowieka, w procesie przemian planety MOGĄ BYĆ mało istotne - i to jest kluczowe.
Całkowicie jestem za mądrym unowocześnianiem przemysłu i ograniczaniu wpływów na naturę... ale i rozwój wymaga czasu na modernizację, bo przecież nikt nie postuluje powrotu do ery przedprzemysłowej.
Niestety podobne postulaty, jak i badania związane z procesem szukania rozwiązań mających na celu alternatywne rozwiązania, są ograniczane w zasięgu a nawet usuwane z powszechnie dostępnych źródeł.
Dlaczego? Ano religia klimatyczna nie pozwala na naukowe odstępstwa, nieprawdaż 😥...
Ok, mamy wzrost temperatury, to powinniśmy wdrożyć szybkie i dostępne metody ograniczania. Np: promowanie pracy zdalnej wszędzie gdzie to możliwe (np: w parlamencie EU jako wzorcu) sam pracuje 20 lat zdalnie i nie potrzebuje latać co chwilę do klienta aby go zobaczyć. Zakaz używania kryptowalut tych które wymagają do wykopania zużycia dużej ilości energii. Dostęp do taniej energii dla konsumentów wtedy kiedy jest nadwyżka produkcyjna (teraz po prostu są odłączane farmy fotowoltaniczne). Zakaz lub duże ograniczenie prywatnych samolotów. Przecież to szczyt hipokryzji aby na szczyt klimatyczny COP zlecieli się bogacze z całego świata prywatnymi samolotami zamiast konferencję zrobić online. W USA standardem są przewymiarowane silniki o pojemności 5l. Ludzie widzą tą hipokryzję i się buntują co jest zrozumiałe.
W USA jus od ładnych parunastu lat standardem nie są silniki 5-litrowe tylko jakieś 2-litrowe hybrydowe toyoty i hondy, liczba aut z silnikami powyżej 3 litrów maleje w oczach bo robi się to po prostu za drogie, więc te duże silniki zostają wyłącznie dla luksusowych aut, zwykłe auta na codzień już od dawna się uspokoiły z pojemnościami. Co do reszty to się zgadzam :)
Jak dla mnie ciągle jest za zimno. Więcej ocieplenia please!!!!!
Ograniczenia sa dla nas: robakow/plebsu/podludzi - bogatych to nie dotyczy
Wspomniany europarlament jest tutaj wręcz idealnym przykładem - również przez Ciebie wspomnianej hipokryzji. Nie tylko nie pracują zdalnie, ale mają dwie siedziby - Strasburg i Bruksela, co nie ma żadnego logicznego uzasadnienia (oprócz tego, żeby francuzi nie czuli się "marginalizowani"). Owe dwie siedziby to monstrualne koszty, w tym także koszty środowiskowe (nieustanne przemieszczanie się eurodeputowanych i całej administracji + zużycie energii przez obie siedziby).
Według naukowców z lat 80 właśnie się usmażyliśmy i nas nie ma. A jednak, warto aby nauka była poparta dowodami, a nie sponsorowana prze ludzi którzy robią interesy.
Święte słowa, powiedz to wszystkim idiotom którzy cytują Stevena "noblistę z USA" Koonina, głównego naukowca koncernu BP, z Mazurkiem na czele.
O co chodzi z tymi naukowcami z lat 80? Dasz jakieś przykłady?
@@kpb0 Na początku lat 70 istniał "konsensus naukowy", że klimat się oziębia. Naukowcy przedstawiali argumenty na rzecz tej tezy. Nagle nastąpiła zmiana narracji i nastąpił "konsensus naukowy", który stwierdza, że klimat się ociepla. Ci sami naukowcy przedstawiali dokładnie takie same argumenty, tylko za tezą o ocieplaniu klimatu.
Nie ma juz ocieplenia klimatu tylko zmiany klimatu. Walka ze zmianami polega na nalozeniu kolejnych podataków na ciemny lud. Kto jezdził dieslem jak morze sięgało do częstochowy ?
Proszę o materiał o sterowaniu pogodą oraz o aktywności słońca
Sterowanie pogoda? Jakiś przykład?
@@SeTT881 Wpisz w Google Sterowanie pogodą . Bo tu nie mozna wstawić linka
Energia kumuluje się w Oceanie 90% a nie w atmosferze. W atmosferze mamy tylko 1-2% energii. Gazy cieplarniane część promieniowania długofalowego nie kumulują ani odbijają tylko przechwytują i ponownie emitują, to fizyka kwantowa i wiąże się z poziomem energetycznym molekuły oraz spektrum absorbcyjno-emisyjnym i dlatego GHG ignorują promieniowanie krótkofalowe ale długofalowe już nie.
Minuta 4:10 prowadzący zadał sam sobie pytanie "czy zmiany które obserwujemy są czymś szczególnym?" I odpowiada "tak", po czym idzie dalej nie przedstawiając skad to wie i jak się to ma do milionów lat gdy nikt tego nie badał. Wylaczylem po tej manipulacji
"nigdy wcześniej', "kilku milionów lat" Ehh co za narracja skąd takie dane? nie było was wtedy!
Rośliny wcześniej wypuszczają liście i kwitną? Tak obserwując to co się dzieje w ostatnich latach w Polsce to raczej nie jest tak.😅 Ten rok jest wyjątkiem, ale w poprzednich latach to mieliśmy często suche i zimne wiosny w jej pierwszej połowie. W bodajże 2020 (lub 2021) roku część drzew jeszcze w pierwszej połowie maja nie miała liści. Może nie zalegał śnieg (choć kilka razy padał nawet w kwietniu) ale temperatury były niskie, dlatego wegetacja nie ruszała. A poza Polską to w Hiszpanii ostatnio dość często pojawiają się okresy z bardzo niskimi temperaturami zimą i wiosną.
Skąd się wzięły te paliwa kopalne. Czy do ich powstania nie był potrzebny CO2. Czy one przy spalaniu wyemitują więcej CO2 niż niż rośliny, z których powstały pochłonęły z atmosfery?
Tylko że ten CO2 był w atmosferze eony wcześniej niż współczesne gatunki roślin i zwierząt. Te współczesne wyewoluowały już w warunkach zbliżonych do dzisiejszych.
Nie przezylbyś minuty w tamtej atmosferze ;)
Proste pytanie do znawcy - równowaga termiczna "na zero" jest niemożliwa, a zmiany przebiegają długofalowo. Jeśli zatem za np. 50 lat okaże się na podstawie pomiarów, że proces ocieplania wyhamował, to czy nie będzie to oznaczało, że od dawna trwa proces oziębiania? I co wtedy zrobimy, my Ziemianie?
To samo co robiliśmy przez ostatnie 150 lat tylko skuteczniej
@erkraft: Zaczniemy tłumnie razem z "gimbaza" urządzać fridays for future i protestować.
A jaki wpływ będzie miała europa jak przestanie emitować co2? Włącznie z tym, ze ludzie, zwierzęta, przemysł przestanie istnieć w europie? Żaden. 😮😮😮😮
W tej kwestii wcale nie jest tak łatwo znaleźć materiały popularno-naukowe wychodzące poza święte zapewnienia. Gdyby ktoś chciał poznać szczegóły tego argumentu dot. składu izotopów węgla w atmosferze, o którym wspomniał dr. Rożek, to doskonale to przedstawia Sabine Hossenfelder w filmiku na YT: "How do we know climate change is caused by humans?". To najlepszy argument, jaki istnieje. Jest praktycznie niepodważalny. Hossenfelder przedstawia tam jeszcze cztery inne argumenty, z których jednego dr. Rożek nie podał.
Bardzo Pan upraszcza czerpiąc wiedzę tylko że źródeł oficjalnie przyjętych "odgórnie", a pomijając wiele innych. Ale wykład ok, spójny i zrozumiały i wyjaśniający pewne problemy. Gratuluję.
jakich innych ? filmków na yt z żóltymi napisami ?
@@robercik-sn9tl Wg filmików z telewizora TVN i CNN Gdanska i Nowego Jorku miało już nie być w 2001 roku. Ha ha ha.
Czy Pan Tomasz chce ratować cały świat kosztem zubożenia Europejczyków?
13:10 Liczby masowe zapisujemy po lewej na górze od symbolu pierwiastka.
Bardzo dobry materiał. Dziękuję
Czekam na komentarz Roberta Mazurka.
O tym razem mało oryginalnie, komentarz na to samo kopyto jak reszta. A zawsze taki błyskotliwy byłeś, what happened?
@@Grzehu71 hahaha weekend majowy + zmęczenie materiału
A ja czekam na komentarz Prof Judith Curry
I po co Ci Robert Mazurek zwykły dziennikarz radiowy? Jakiś uraz psychiczny masz? Mazurek nie udaje eksperta od klimatu tak jak Rożek fizyka.
@@arthurarden ty chyba nie na czasie, ostatnio wysnuł dość daleko idące wnioski z stąd ta gównoburza
2 minuty z kawałkiem powtarzania danych które nie maja niemal nic wspolnego z realnym obrazem rzeczywistości. Posłuchajcie, co mowi Strve Koonin.
Podaj przykład jednej rzeczy z materiału, która jest niezgodna z rzeczywistością.
Jak chcesz się powoływać na autorytety to podaj przykład kogoś kto nie pracuje dla koncernu paliwowego.
@@kpb0 Konin pracuje dla koncernu paliwowego? A William Harper? Podaj nazwisko jednego zwolennika antropogenicznego ocieplenia klimatu, który nie jest związany z agendami (fundacjami/instytucjami) ekologicznymi bądź nie brali grantów proekologicznych.
@@marcinp.8108 Za Wikipedią:
> From 2004 to 2009, Koonin was employed by BP as the oil and gas company's Chief Scientist.
Czytam o Happerze, facet nie zaprzecza, że za część ocieplenia klimatu odpowiada rosnące stężenie CO2, ale uważa, że jego wpływ jest mniejszy niż ten określony w konsensusie. Uważa, że dominujące przyczyny ocieplenia leżą gdzie indziej, nie podaje gdzie. Znowu, zero przeczenia temu o czym mówi Rożek.
@@kpb0 sabine hossenfelder pracowała na uniwersytecie w Monachium, głosząc - poza klimatycznymi - wpisujące się w obowiązujący nurt kwestie związane np. z transseksualizmem. Jak sama stwierdziła - była uzależniona od... grantów.
@@kpb0 Harper twierdzi, że CO2 wychwytuje tyle energii, ile może wychwycić, i że zmniejszenie jego ilości do poziomu w którym proces wychwytu wyjdzie z owego nasycenia spowoduje śmierć roślin (ilość aparatów szparkowych rośnie ze spadkiem zawartości CO2, a razem z tym rośnie szybkość oddawania wody przez roślinę).
Koonin z kolei był doradcą Obamy do spraw klimatu. Klimatyczny Wallenrod?
Klimat i tak bedzie sie zmieniał. Idąc do źródła problemu - przeludnienie Ziemi. Ludzie widzą jak zmienia się retoryka dotycząca działań pro-klimatycznych. Pieniądz rządzi światem. Jak my będziemy żyć jak amisze, to po drugiej stronie globu ktos inny bedzie produkował duzo wiecej gazów cieplarnianych. Kto chce żyć jak amisz, nie ma problemu, jest wolność wyboru. Ludzie nie znają hasła klimat za wszelką cenę i tylko lokalnie u nas. Działania pro-klimatyczne to też wzrost emisji gazów cieplarnianych, ale tu mamy wydawać kase w szczytnym celu. Firmy europejskie przeniosły produkcję do Azji i sie śmieją transportując produkty statkami na mazut. Norwegia, taka eko a kase robi na ropie i gazie. Aby mówić o klimacie trzeba skończyć z hipokryzją, a nie non stop nawijać makaron. Ludzie już mają tego dość.
Problemem nie jest uznanie ocieplania sie klimatu, czy nawet roli czlowieka w tym procesie, problemem jest to ze glowni sprawcy historyczni, czyli bogate wysokouprzemyslowione panstwa i sprawcy aktualni, czyli wielkie koncerny, przerzucaja obciazenia na biedniejsze kraje i szeregowych obywateli, jednoczesnie dalej pompujac swoje dochody. Skoro to takie grozne, to niech zaplaca za to sprawcy, a nie ofiary. Niech proporcjonalnie do historycznych emisji ogranicza teraz swoje dzialania i zobaczymy czy to naprawde tak wazne jak twierdza.
Czytam, że po Szkocji również Niemcy luzują polityke klimatyczną. Kto następny? Francja, Wlochy, Hiszpania. Ekobiznes przestał się opłacać?
Niemcy i polityka klimatyczna? To żart? Naród który za łapówki z rosji rozmontował najbardziej ekologiczne źródła energii jakie miał w posiadaniu?
Cykle Milankovica + dane z rdzeni lodowych Vostok i pokładów dennych a do tego dane z rdzeni lodowych z Grenlandii GISP2 ! Wniosek: dopiero wychodzimy z małej epoki lodowcowej!! A temperatury WRACAJĄ do ŚREDNIEJ z okresu ze średniowiecza i wcześniej ! Większy problem bo tuż za rogiem czeka nas KOLEJNE ZLODOWACENIE !
Ale ty sobie zdajesz sprawe ze obie te rxeczy moga byc prawda? Antropogeniczne zmiany klimatu oraz wychodzenie z malej epoki lodowcowej
@@malakith5176a ty sobie zdajesz sprawę że interglacjały (okresy ciepłe) były bardzo krótkie i właśnie KOŃCZY się nasze okienko i stoimy u progu kolejnego zlodowacenia ? Jeśli emisja CO2 przez człowieka w ogóle wpływa na klimat, to powinniśmy ZWIĘKSZAĆ jego emisję !!!
@@grzegorzmontar8432 a ty sobie zdajesz sprawe ze mowisz to tylko dlatego ze jestes tworetykiem spiskowym. To ze sie konczy interglacial nie ma najmniejszego znaczenia bo zmiany ktore zachodza sa szybsze niz zmiany ktore by zachodzily naturalnie. Jak sie zacznie robic zimniej to sobie zaczniemy produkowac co2 ile bedzie trzeba spokojnie. No typowe januszowe podejscie do nauki. Rzucic jwdno haslo nie patrzec holistycznie i mysle ze sie jest madrzejszym niz naukowcy
Według kalkulacji cyklu Milankovicia klimat powinien się przez następne 60 tysięcy lat ochłodzić o 5 °C, więc powinniśmy obwarować spadek o 0,0008 °C/dekadę. To co obserwujemy to wzrost temperatury o 0,06 °C/dekadę. Czyli nie tylko 75 razy szybszy, ale i w przeciwną stronę.
😂🤣
A może następny odcinek razem z tymi przyklejenicami ?? Którzy obwiniają za „ocieplenie” klimatu Europę😂😂
Szanuję za naukowe podejście do tego tematu na tym kanale. Pewnie po swoim występie, Mazurek dostał w łeb za to, że wypowiada się na temat naukowy, na poziomie dziecka, które próbuje przekonać rodziców, że cukierki są zdrowe
Mazurek tam jest wice szefem więc raczej nic nie dostał xd
Mazurek stoi po drugiej stronie z razem ze Stanowskim który mu mówi: ,,...A teraz ucz się głąbie zanim następnym razem zabierzesz głos" 😂
jak wytłumaczysz ocieplenie klimatu w 1900-1940?
@@VinaxDestroy1 Dobra zasada szefa i wice szefa, to wyciągać wnioski z głupot, które się robi. Ja Mazurka lubię, ale bezsprzecznie popełnił błąd
@@AudiRSPoland Jak już rozmawiamy o faktach, to Ty przypomnij sobie, co się stało w 1980 pod Legnicą...
chodzę po lesie na Kurpiach i widzę,jak stuletnie buki schną na potęgę - dlaczego? brak zalegającej wystarczająco długo pokrywy śnieżnej,bo zimy przypominają póżną jesień,a śniegu jest jak na lekarstwo,dlatego do korzeni drzew nie dochodzi wystarczająca ilość wilgoci wiosną,kiedy przyroda budzi się do życia,a rośliny zaczynają pobierać wodę i pokarm z gleby.Polska pustynnieje [ wystarczy obejrzeć zdjęcia pól uprawnych z drona ],a resztę dopowiedżcie sobie sami... jedno jest pewne,każdego z nas te zmiany walną ostro po kieszeni,bo nie dotyczy to tylko rolnictwa [ starsi ludzie przy utrzymujących się po kilka tygodni upałach powyżej 30 stopni długo nie pożyją ]
Codziennie patrzę na pola orne i dziką roślinność, nie widzę tu żadnego pustynnienia ani usychania.
A starsi ludzie w afryce , lub przynajmniej w krajach basenu morza śródziemnego? Wszyscy wiedzą że żyją dlugo i zdrowo ( słońce caly rok)
@@mar8851 tak "zdrowo",że uciekają na łajbach do Europy,poczytaj sobie o migracji klimatycznej,a o pożarach w krajach na południu Europy pewnie też nie słyszałeś? Bez odbioru
@@dugiejoness5197 niedługo będziesz jadł tylko dziką roślinność, bo np. za kilkanaście lat uprawa ziemniaka w Polsce będzie nieopłacalna [ poszukaj sobie w internecie dlaczego ]
Czyli porównując to do treści odcinka, mniej wody, to mniej pary wodnej to mniejsze ocieplenie klimatu...
Rozumiem też, że pomijamy fakt prostowania rzek i likwidacji terenów zalewowych...
Dzięki za ten materiał 👍
Dobrze dobrane dane z wykresami wraz z odpowiednią narracją potrafią udowadniac, że to co koniowi zwisa z tyłu to tak naprawde jego szczątkowa 5- ta noga. Nie mowiac juz o uszach.
Płaszczak atakuje
Po raz 10: "niezbędne i najważniejsze artykuły są w opisie, poza tym setki jeśli nie tysiące można znaleźć samemu." No chyba, że komuś nie pasuje to do światopoglądu...
Jakieś dwadzieścia lat temu juz nie miało być Holandii bo zaleje ja morze...ale Mroczek dopiero teraz mówi że wody będzie więcej
Pozdrawiamy Pana Mazurka! :)
jak wytłumaczysz ocieplenie klimatu w 1900-1940?
@@AudiRSPoland mniej więcej tak jak ocieplenie klimatu w 1903 roku do moich pozdrowień Roberta Mazurka - nie ma związku z tym co jest teraz.