62# - ANTYNATALIZM - Argumenty za nieposiadaniem DZIECI

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 12. 09. 2024
  • 👉 Psychoterapia online z pleso: pleso.com.pl/ab...
    👉 Na kod "ABSURDALNY" 40% zniżki na pierwszą sesję.
    👉 Zapraszam też na Instagram pleso: / pleso.terapia
    Czy płodzenie dzieci jest moralnie złe jak twierdzą antynataliści? Czym dokładnie jest ten cały antynatalizm? Jakie ma argumenty? Człowiek Absurdalny odcinek 62.
    Za produkcje tego odcinka odpowiada świetna ekipa z funfiction.pl - gorąco ich polecam!

Komentáře • 619

  • @CzowiekAbsurdalny
    @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +32

    Kochani, jeśli się Wam podoba to będę wdzięczny za kopniaka:
    www.wykop.pl/link/4530531/antynatalizm-argumenty-za-nieposiadaniem-dzieci/

    • @woltyzer6155
      @woltyzer6155 Před 6 lety +3

      Proszę. Zrób odcinek o wolnej woli w kontekście poglądów Sama Harisa i może uwarunkowań genetyczno-wychowawczych. Jako egzystencjalista zapewne w nią wierzysz ale czy nie jest to coś w rodzaju Boga? Nie do potwierdzenia ani nie do zaprzeczenia?

    • @gregentertainment3372
      @gregentertainment3372 Před 6 lety

      Pan Cogito o jakich uwarunkowaniach wychowawczych piszesz? Bo nie ma czegoś takiego. Są geny i oddziaływanie rówieśników, to wszystko. Wychowanie to mit.

    • @marianjanuszpazdzioch6177
      @marianjanuszpazdzioch6177 Před 5 lety

      Polecam filozofię racjonalną ~> czcams.com/video/gHKjfBOONeU/video.html

    • @filiptama9405
      @filiptama9405 Před 4 lety

      🖕

  • @zabaziomalka
    @zabaziomalka Před 5 lety +172

    U mnie antynatalizm lokalny. Nie lubię dzieci od zawsze, przeraża mnie perspektywa ciąży i porodu, oraz bardzo duże prawdopodobieństwo wrodzonej łamliwości kości u dziecka (sama choruję). Po co się zmuszać?

    • @klaudiastolarska6808
      @klaudiastolarska6808 Před 5 lety +25

      Twój 'antynatalizm' bardziej mi przypomina tokofobię (paniczny lęk przed ciążą i porodem).
      Antynatalizm lokalny to idea, która mówi, że niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci.

    • @klaudiastolarska6808
      @klaudiastolarska6808 Před 5 lety +16

      @Edwarda Steam Dragon a gdzie ja powiedziałam, że tokofobia to choroba, bo nie rozumiem?
      Nie jestem lekarzem i nie zamierzam nim być, ale z tego co wiem (i bez bicia się przyznam, że wiem niewiele) fobie są problemem, który dotyka wielu ludzi. To samo jest z uzależnieniem. To po prostu siedzi ci gdzieś z tyłu głowy i nie chce wyjść.
      Prosiłabym też o mniejszy poziom agresji w wypowiedzi, jeśli jest to możliwe.
      Ja tylko powiedziałam to co myślę o tym 'antynataliźmie', a mi to po prostu przypomina tokofobię.

    • @GenderWoman666
      @GenderWoman666 Před 5 lety +38

      Natalia Shi Na szczęście nie ma obowiązku rodzić ;) Z dumnie podniesioną głową chodź i gdy ktoś cię spyta o dzieci, powiedz "Nie będę rodzić ludzi, bo za bardzo kocham swoich niedoszłych potomków, żeby zmuszać ich do życia na tym porąbanym świecie" :D

    • @ritaora7103
      @ritaora7103 Před 4 lety +3

      @@GenderWoman666 👍👌

    • @monia866
      @monia866 Před 3 lety +8

      Też przeraża mnie wizja ciązy i porodu;) Nie lubię,a wręcz boję się bólu i szpitali (nigdy nie byłam na porodówce,nawet w odwiedziny;). Jak na złość jestem kobietą,a to wszystko odbywa się w organiźmie kobiety. Mam już dość swoich comiesięcznych dolegliwości,a co dopiero jakbym musiała cierpieć jakieś mdłości,żylaki inne problemy związane z ciążą,a wreszcie bóle porodowe...
      Może gdybym była mężczyzną,miałabym inne zdanie o "robieniu" dzieci?;) Do tego trzeba je utrzymywać do co najmniej 18-tego roku życia (a w praktyce czesto dłużej),co zwłaszcza w biednym kraju jak Polska jest trudne;) Boję sie,że nie dałabym rady....a gdyby jeszcze te dzieci sprawiały problemy wychowawcze albo ciągle chorowały, to juz wogóle można się załamać;) Wogóle mam skłonnosci do depresji i z trudem ogarniam swoje życie,nie trzeba mi jeszcze jakiejś depresji poporodowej ("baby blues";) czy ciążowej....

  • @dayron9802
    @dayron9802 Před 6 lety +218

    Są dzieci, które zadają sobie pytanie po co przyszły na ten świat. Rodzice im odpowiedzi nie dają, bo sami nie wiedzą; religia też nie jest zbyt pomocna, bo opowiada bajeczki, w które zdradzone i oszukane dziecko już nie daje wiary; społeczeństwo ma to gdzieś. Bez żadnego usprawiedliwienia czy przygotowania stawiane są w obliczu cierpienia i całego chaosu świata. Ich rodzina to jedna wielka patologia, więc muszą radzić sobie same.
    I co teraz powiecie takiemu dziecku, które całe życie będzie musiało znosić swoje wady odziedziczone oraz nabyte w procesie wychowania przez despotycznych rodziców? Czy w porządku jest, kiedy dorasta się w zadymionym od tytoniu łonie matki i mimo własnej woli pozostaje się biernym palaczem nawet po urodzeniu? Czy w porządku jest, kiedy dziecko ma do rozwiązania problemy, a jego rzekomi mentorzy leżą upici pod stołem dzień i noc? To nie jest jakiś tam rzadki przypadek z biednej wioski Trzeciego Świata, to się dzieje codziennie w wielu domach cywilizowanego Zachodu.
    Najwyraźniej ludzie rodzą się tylko po to, żeby żyć jak robaki, bo ich "stwórcy" nie kierują się w życiu żadną godną filozofią, a jedyne co im wystarczy, żeby żreć i spać to pakowanie twarogu na zakładzie, ot, cała esencja ich egzystencji. Dziecko robi się albo z przypadku (bo popęd seksualny to zbyt silne uczucie, aby można było się temu oprzeć), albo dlatego, że jest to po prostu korzystne na starość, albo nie wiadomo dlaczego. Przed powstaniem cywilizacji brak odpowiedzialności wiązał się najczęściej ze śmiercią i tak, w ramach selekcji naturalnej, zgorszone osobniki i ich potomstwo (jeśli w ogóle je mieli) zniknęłyby. Ja wiem, że dla wielu ułożonych ludzi to nie jest nic wielkiego, dlatego że dorastali w porządnych rodzinach z dala od piekła na Ziemi w jakim smażyli się ci nieszczęśnicy urodzeni w niewłaściwej rodzinie. Ciężko jest literacko opisać najciemniejsze strony życia w komentarzu tak, aby czytelnik utożsamił się z opisywanymi postaciami i zrozumiał co doprowadza innych do szaleństwa.
    Jeśli chodzi o antynatalizm, to jest to jedna z opcji jaką ludzkość powinna rozważyć, pomimo że jest to dość nihilistyczna idea. Pozostaje jeszcze implementacja idei eugenicznych (chodzi głównie o aborcję, eutanazję i selektywne rozmnażanie), która jest bardziej przystępnym rozwiązaniem oraz dobrowolna ślepota charakteryzująca się brakiem efektywnego działania, czyli zostawieniem wszystkiego tak jak jest. Na razie trzymamy się tej ostatniej opcji, gdyż jest ona najbezpieczniejsza. Ta pierwsza doprowadziłaby do anihilacji prawdopodobnie najwspanialszego znanego nam gatunku. Druga mogłaby pogwałcić etos wielu społeczeństw. Pytanie: czy ruszymy kiedyś z miejsca, czy czekamy na kolejnego Hitlera/Panzrama?

    • @gregentertainment3372
      @gregentertainment3372 Před 6 lety +42

      Wspaniale czyta się takie głębokie refleksje. Dzięki. Ze swojej strony pragnę zauważyć, że świat jest naprawdę sfuszerowany. Kiedyś inaczej patrzyłem, ale teraz widzę tę fuszerkę bardzo wyraźnie. Ludzie, którzy - przynajmniej teoretycznie - byliby świetnymi rodzicami, nie maja dzieci. A biedota finansowa i umysłowa ma dzieci. Zwłaszcza teraz, przy 500+. Ok, nie ma takiego przełożenia 1:1, że dziecko patologicznych rodziców będzie złe, ale jednak jakieś tam przełożenie jest. Jak ktoś to neguje, to neguje aktualną wiedzę naukową i ucieka w świat baśni. Czy to, że jest coraz więcej samobójstw, coraz więcej patologii i fakt, że tanie rozrywki cieszą się największą popularnością nie jest efektem tego, że już od dawna odrzuciliśmy selekcję naturalną?

    • @dayron9802
      @dayron9802 Před 6 lety +24

      Dzięki za odpowiedź, bardziej spodziewałem się ataku ze strony obrońców życia :-) Według mnie, odrzucenie selekcji naturalnej to "zasługa" rozwoju cywilizacji oraz przyjęcia etyki religii abrahamicznych, dla których wartość życiu nadawana jest przez Boga wraz z poczęciem. Stawiają na ilość człowieka zamiast jego jakość, co daje im więcej wiernych. A skoro życie na Ziemi ma mniejsze znaczenie od życia w Niebie, to po co mieliby przejmować się psychicznym i fizycznym zdrowiem ludzi? Jeśli chcemy dalej tworzyć cywilizację to powinniśmy wziąć na siebie odpowiedzialność podtrzymywania praw natury, zrewidować nasze systemy wartości i starać się o jak najlepsze potomstwo.

    • @Lodygowaty80
      @Lodygowaty80 Před 4 lety +9

      Prościej byłoby sterylizować ludzi (najlepiej tylko tych nieodpowiedzialnych) niż zabijać nienarodzonego dzieci... Ciekawe argumenty, niestety wiele kobiet decyduje się na dzieci bo tak im się wmawia i że jest to jedyne lekarstwo na utrwalenie związku czy szczęście...

    • @rotsuuu
      @rotsuuu Před 3 lety +1

      @@gregentertainment3372 wszechświat ma prawie 14 miliardów lat i jakimś szczęściem w tym konkretnym momencie powstało życie. Wedle naszej wiedzy aktualnie unikalne w ogromie wszechświata. Amoralne dla mnie jest nie dać szansy na życie, jeśli oczywiście jesteśmy w stanie zapewnić godny i bezpieczny start nowemu człowiekowi.

    • @marcinkepa6543
      @marcinkepa6543 Před 3 lety +1

      @@rotsuuu zycie powstalo teraz bo wczesniej nie bardzo były do tego warunki i sporo wskazuje na to, że życie nie jest zbyt unikalne (chocby potencjalne ślady życia podajże w postaci metanu na marsie czy wenus) no.. jeśli moje przypuszczenia sa prawdziwe to czy podważam ogromną część twojej argumentacji? To do personalnej opinii raczej

  • @Susannah619
    @Susannah619 Před 6 lety +277

    Odcinek perfekcyjnie trafił w mój nastrój (poglądy także). Przykre jest to, że mi, jako kobiecie, zarzuca się choroby psychiczne, ludzkie zdegradowanie oraz bycie człowiekiem "amoralnym"; a to tylko dlatego, że nie zamierzam się rozmnażać.

    • @Susannah619
      @Susannah619 Před 6 lety +26

      Wcześniej też mnie śmieszyły, ale teraz irytują. Zwłaszcza, że jestem w "wieku reprodukcyjnym" i ludzie z mojego otoczenia powoli zakładają rodziny.

    • @Susannah619
      @Susannah619 Před 6 lety +29

      Dokładnie tak robię. W dodatku jestem tak upierdliwa, że co chwilę głoszę poglądy przeważające za zaprzestaniem rozmnażania. Wtedy następuje typowe zaprzeczenie i z powodu ich niewiedzy/doświadczeń/cokolwiek następuje atak na moją osobę. "Bo młoda, samotna, to co ona może wiedzieć o życiu" - to dopiero jest śmieszne :D Ja nie zamierzam rezygnować z siebie tylko dlatego, że innym coś się nie podoba. I vice versa. Układamy życie pod siebie, a nie pod kogoś.

    • @Susannah619
      @Susannah619 Před 6 lety +26

      Jestem jedynaczką. Ojciec już dawno się pogodził, matka chyba potrzebuje więcej czasu, a dziadkowie mnie popierają. Ja od kiedy pamiętam powtarzałam, że nie chcę mieć męża ani dzieci :D

    • @Susannah619
      @Susannah619 Před 6 lety +2

      @@panantoni4338 Dziękuję za uznanie!

    • @gregentertainment3372
      @gregentertainment3372 Před 6 lety +9

      nie dziw się mamie. Ona już nie może rozprzestrzenić swoich genów. Twój ojciec jeszcze może

  • @Palownica
    @Palownica Před 4 lety +12

    Jestem antynatalistką, moje życie jest pełne cierpienia i rozczarowania. Te krótkie chwile szczęścia nie są tego wszystkiego warte. Mam ogromny żal do rodziców, że mnie powołali do tej beznadziejnej egzystencji. Dlaczego się nie zabiję? Żeby nie złamać serca ukochanej matce. Moje życie będzie trwało tak długo jak jej.

  • @ogor1998pnt
    @ogor1998pnt Před 4 lety +31

    Sam (kiedy spotykały mnie niechciane w życiu rzeczy np. koniec gimnazjum, wybór a później koniec szkoły średniej, konieczność szukania sobie pracy) mowiłem sobie "nie chcę mieć dzieci, żeby nie musiały przez to przechodzić"

    • @okon7464
      @okon7464 Před rokem +1

      ja pierdole gościu, a ty widzisz tylko te złe strony w życiu?

    • @Weisior
      @Weisior Před 5 měsíci

      @@okon7464 Żyjesz i nie wiesz jak to jest?
      "W życiu piękne są tylko chwile", a cała reszta to znój, ból, sen i śmierć.

  • @Erintii
    @Erintii Před 4 lety +17

    Moim zdaniem źle jest decydować sie na dziecko z niewłaściwych powodów, jak:
    - łapanie mężczyzny na dziecko: związek budowany na oszustwie długo nie przetrwa
    - Dziecko mające skleić rozpadający się związek - dziecko to nie superglue, nerwówka ciąży i pieluch tylko pogorszy sprawę
    - obsesja dziecka i oszustwo partnera - na przykład przebijanie prezerwatywy bo ktoś chce koniecznie mieć dziecko, to skurw*** wobec partnera i dziecka
    - dziecko - zapas narządów - rodzenie dziecka by mieć dawcę na przeszczep dla chorego dziecka
    - dziecko - opiekun - jak powyżej, drugie dziecko ma być opiekunem pierwszego bez brania pod uwagę potrzeby drugiego
    - musze mieć dziecko tu i teraz i pal sześć sytuację - dziecko to nie nowa para butów, jak się ma ma partnera i stałej pracy trzeba się zastanowić a nie płodzić i skazywać na nędzę, to mają często niestety kobiety którym instynkt macierzyński mózg wypalił

  • @AnikaH112
    @AnikaH112 Před 6 lety +294

    Ostatnio sobie rozmyślałam nad tym, dlaczego ludzie mówią, że brak posiadania potomstwa jest egoistyczne. Moim zdaniem jest wprost przeciwnie, posiadanie dzieci jest egoistyczne. Po pierwsze, dlaczego ludzie decydują się na dzieci? Chcą dla niech dobrze? Skąd! Chcą dobrze dla siebie (,,Kto ci poda szklankę wody na starość?''), zaspokajają swoją potrzebę ,,nieśmiertelności" - dziecko może mieć zupełnie inny pogląd na nieśmiertelność niż jego rodzice. Druga sprawa - czy wszyscy powinni mieć dzieci? Czy decydując się na dziecko biorę pod uwagę, że odziedziczy moje złe cechy, wady, choroby albo np.niską inteligencję? Myślę, że raczej ludzie myślą tak:,,jesteśmy tacy, super, fajni, ładni, będziemy mieć świetne dzieci" i pewnie wielu z nich jest w błędzie (jak wspomniana w filmie matka). Po trzecie - nie znam się, nigdy nie chciałam mieć dzieci i nie jestem pewna dlaczego. Nie chcę dzieci bo nie, tak samo jak nie chcę hodować aligatorów czy brać udziału w wyprawie na biegun.
    PS. Jeszcze nigdy nikt mi nie odpowiedział przekonująco na moje pytanie: dlaczego zdecydowaliście się/chcecie mieć dzieci. Pewnie też nie wiedzą dlaczego :)

    • @gregentertainment3372
      @gregentertainment3372 Před 6 lety +3

      Cioran wspominał o znajomym fotografie, który był tak pozbawiony złudzeń, że nawet Cioran przy nim czuł się jak pierwszy naiwniak. Po wielu latach dostał list od dzieci tego człowieka. Cioran uznał to za coś nadzwyczajnego, wręcz magicznego - że człowiek, który nie miał co do życia żadnych, ale to żadnych złudzeń, potrafił opowiedzieć się za życiem.

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety +12

      Ja nie mam dzieci, ale bardzo chce mieć, czuję to całym sobą. Dopiero z wiekiem mi to przyszło, gdy widzę rodziny z dziećmi, jakie dziecko jest piękne i wiecznie uśmiechnięte. Jeśli to egoistyczne że chce zerwać różę bo jest piękna to tak, jestem egoistą z krwi i kości i dobrze mi z tym.

    • @elisabethbathory9679
      @elisabethbathory9679 Před 6 lety +48

      Posiadanie dzieci jest zazwyczaj egoistyczne, bo człowiek decyduje się je mieć, właśnie dlatego, że chce. Nie dla dobra tego małego człowieka, tylko dlatego, żeby to dziecko wypełniało jego niezapokojone potrzeby emocjonalne, a często nawet podbudowało wartość, bo każdy rodzic jest dla dziecka najlepszy, najważniejszy, najmądrzejszy i najcudowniejszy jakąkolwiek ofermą i dnem intelektualnym w rzeczywistości by nie był.
      Ale my już odeszliśmy dawno od tego, by to różne popędy nami rządziły.
      Człowiek dąży do tego by to on kierował sobą, a nie jego emocyjki, zachcianki czy najbardziej zwierzęce potrzeby.
      Mężczyźni są biologicznie zaprogramowani do kopulacji z jak największą ilością kobiet, ale jak widzisz teraz większość mężcyzn ma władzę nad swoim popędem i nikt głupio nie tłumaczy gwałciciela, że zgwałcił, bo taka jego natura i po prostu chciał, tak został zaprogramowany.

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety +11

      Gdyby pierwsze ludzkie społeczności zaraziły się takim myśleniem żadna ludzka cywilizacja by nie powstała, i nie pisałabyś tych bredni że posiadanie dzieci jest "egoistyczne". Dlaczego ludzie przyjmują za oczywistość ze jak coś jest egoistyczne to złe ? ludzkie ego jest to częsc umysłu doświadczająca świata i reagującą na świat, pośredniczacą między wewnętrznymi potrzebami jednostki a wymogami społeczeństwa. Ego może się przejawiać w naturalnym działaniu: słyszeniu, widzeniu, zapamiętywaniu, mysleniu, odnoszeniu się do innych, odczuwaniu, wykonywaniu dowolnej czynności.

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety +10

      Ludzie którzy posiadają dzieci zdolni są dla nich rzucić się w ogień albo poddać się torturom, toż to egoiści ! Tortury sprawiają im przyjemność a ogień łechta ich emocjonalne pyszne potrzeby.

  • @olkazastawny1275
    @olkazastawny1275 Před 4 lety +21

    Jestem antynatalistka i jestem bezdzietna z wyboru. Sama, gdybym mogła wybrać wolałabym się nigdy nie urodzić, bo ogrom cierpienia w życiu jest niewyobrażalny (w moim przypadku chociażby chroniczna choroba), jednak w związku z tym, że już się urodziłam i nie mialam wyboru, robię wszystko co w mojej mocy, żeby moje życie było dobre i dzięki ciężkiej pracy jestem szczęśliwa. Zresztą nieposiadanie dzieci bardzo to ułatwia 🙂

    • @Artur-lh2ks
      @Artur-lh2ks Před 3 měsíci

      Ci co robią dzieci skazują je nie tylko na cierpienie (wysokie prawdopodobieństwo cierpienia) ale też na pewną śmierć. Tak więc pojawienie się w tym świecie jest jednocześnie wyrokiem śmierci 😃 No ale radujmy się bo jezusek kocha nas 😂

  • @Janek-bx5mm
    @Janek-bx5mm Před 6 lety +245

    Prawda, jest taka, że niektórzy ludzie nie powinni, mieć dzieci, bo często są mentalnymi dziećmi.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +28

      I cyk, argument za lokalnym! ;)

    • @Radamor
      @Radamor Před 6 lety +4

      Dodajmy też, że to, co ileś lat temu było standardem wychowania, już nim nie jest. Za ileś lat ktoś może powie, że nas dzisiaj wychowywano niezwykle brutalnie, niehumanitarnie albo po prostu błędnie.
      Ale Janek9553 o tyle się nie myli, że ujął myśl dość niepełnie i pozostawia ją interpretacji. Bo nie wiem, co ma na myśli. Czy to, że nigdy tacy ludzie nie powinni mieć dzieci? Czy to, że nie powinni mieć dzieci, dopóki są mentalnymi dziećmi? Kim są mentalne dzieci? Czy to jest stan wyłącznie tymczasowej niewiedzy, o której pisze XymenoXL, stan, który można przetransformować w stan wiedzy? Czy może jest to stan rozumiany bardzo radykalnie, jako takie mentalne czy moralne potępienie, ludzie, którzy po prostu nie nadają się do posiadania dzieci i nigdy nie będą się do tego nadawali?

    • @RobS64
      @RobS64 Před 6 lety +21

      Powinna być do wykupienia licencja na posiadanie dzieci - taka z egzaminem ale to kwestia przyszłości. Oby! Bo możemy nie zdążyć i coraz więcej i więcej skrzywdzonych dzieci będzie płodzić kolejne, które skrzywdzą dokładnie tak samo jak sami byli krzywdzeni. Nie ma matki, która bije swoje dziecko, która sama nie była bita jako dziecko. Nie ma.

    • @karolinakwiatkowska5534
      @karolinakwiatkowska5534 Před 5 lety +2

      Np ja

    • @evas2255
      @evas2255 Před 5 lety +9

      Niektórzy!? 99% społeczeństwa jest zaburzona i nie powinni posiadać dzieci.

  • @cloew-wa3637
    @cloew-wa3637 Před 5 lety +111

    Decyzja o nie posiadaniu dzieci to byla najlepsza decyzja w moim zyciu.

    • @szymonwojcik8520
      @szymonwojcik8520 Před 3 lety +4

      Myślę że nie trzeba było dużo myśleć :D

    • @matek934
      @matek934 Před 3 lety

      Zobaczymy czy będziesz tego samego zdania jak będziesz mieć 70 lat

    • @harperhejter7766
      @harperhejter7766 Před 2 lety +1

      @@matek934 chujowy argument

    • @boru-cnc
      @boru-cnc Před rokem

      @@matek934pewnie tak a co niby dzieci miałyby zmienić na 70 lat

  • @conrad9race1
    @conrad9race1 Před 6 lety +90

    Do argumentu zwiazanego z wpływem ludzkości na środowistko, warto dodać, ze antynatalizm jest najskuteczniejszym sposobem walki z globalnym ociepleniem. Mniejsza ilośc konsumentów, jest od kilku do kilkunastokrotnie skuteczniejsza niż pojedyncze zmiany nawet na przestrzeni całego życia (przestawienie się na rower, przejscie na weganizm itp.). Oczywiście, cieżko zakazać komuś prokreacji, jednak edukacja seksualna i upowszechnienie antykoncjepcji, może być skutecznym środkiem.

    • @conrad9race1
      @conrad9race1 Před 6 lety +1

      Bat film jednak nie na calym swiecie, a w przypadku globalnego ocieplenia liczyc sie, własnie globalny rozrachunek, a ten jest dodatni. Przewiduje sie, ze ta tendecja bedzie sie utrzymywac, jednak w koncu spowolni. Prawdopodobnie, „12milardowe” dziecko nigdy sie nie narodzi, przes to spowolnienie.

    • @khelmans5061
      @khelmans5061 Před 6 lety +5

      Twoim tokiem to najlepiej sobie pierdolnąć w łeb, z tym że gnijące ciało produkuje wiele metanu i innego syfu który powoduje zatrucie środowiska! Z którym sobie musi poradzić przez dziesięciolecia.

    • @x-x
      @x-x Před 5 lety +12

      @@khelmans5061 mówimy tutaj o nieplodzeniu nowych dzieci, nie ZABIJANIU żyjących ludzi.

  • @Infinisia
    @Infinisia Před 4 lety +6

    Gdybym wiedziała jak mi przyjdzie żyć, to przeważyło by to na to że nie chciałabym się rodzić. Mimo że uswuadczam ciekawych chwil, to nieznosze uczucia przywiązania bo to jest piękne, wzniosłe, cudowne i katastrofalne.. Stracisz i co, i zyj że świadomością że tak było i się nie powtórzy, osoby nie ujrzysz, itp. Życie jest cierpieniem w 80% resztę trzeba zagospodarować jakoś aby choć trochę czuć się lepiej. A że mam depresję to w ogóle już średnio z tym, 90% cierpienia póki co bardziej psychicznego ale na starość dojdzie fizyczne. A te 10% muszę wywalczać aby poczuć się choć trochę miło. Choć marzyło mi się mieć dzieci to jest wykluczone gdyż jestem nieodpowiednią osobą do tego. Więc mogę pomarzyć, zresztą już nie marzę bo też już nie wierzę że wyjdę z depresji i bólu istnienia, który mogłabym przekazać dziecku. Zresztą rodzic dziecko, nie dość że w cierpieniu po to by cierpiało później gdy dotrze do niego co to jest za życie i jak to działa to czysty egoizm. Nie potrafię być tak okrutna jak te patologiczne rodziny, nie pojmuje systemu bezduszności że aborcja jest nielegalna, eutanazja też. Szkoda po prostu zwyczajnie! Gdyby było norma, prawem, opcją byłoby lepiej. Śmieszy mnie też stwierdzenie że "pociągać seksualny, pożądanie było na tyle silne ze musieli iść na całość" nie ma tak silnego pożądania którego nie dałoby się opanować. To tylko pożądanie, też potrafiłam czuć je tak silne że mogłabym dosłownie z ochota kogoś wziąć ale nie, bo dało się opanować i było to dość proste. Można pomyśleć i już, pomijam kwestie zabezpieczeń bo to już totalnie losowe i temat rzeka. I wiadomo że istnieją. Jedne słabsze nie szkodzą a drugie skuteczne prawie na sto procent i szkodzą. Jednak podsumowując to myślę że sporo mi odpowiada w tym filmiku. I przyznam że miałam za złe że mnie urodzin a nie usunięto.. Ale, ciężko tak żyć więc pogodziłam się że póki co muszę.

  • @NaBu12345
    @NaBu12345 Před 6 lety +34

    Generalnie moje powody dla, których nie warto mieć dzieci
    1. Co 2 lata wychodzi nowy IPhone
    2. Co 2 lata Nvidia produkuje swoje karty
    3. W czasie urlopu można śmiało wyjechać daleko np. do Azji
    4. Święty spokój
    5. Po pracy zajmuję się sobą tylko i wyłącznie
    6. Nie ma debilnych pytań w stylu 'tato tato a jak to działa'?
    7. Nie ma pieluch, posyłania dziedziaka do szkoły/przedszkola, spełniania jego własnych zachcianek.

    • @piotroleksiuk5992
      @piotroleksiuk5992 Před 5 lety

      1. Co roku wychodzi nowy iPhone. Tyle, że co drugi jest odświeżoną edycją, np. X, XS.

    • @tuulalu213
      @tuulalu213 Před 4 lety +2

      NaBu 12345 8. Co wiek jest nowa epidemia *****kaszl**** *wiem data*

  • @dorotaptak7972
    @dorotaptak7972 Před 4 lety +14

    Powiem krótko - bycie rodzicem to wielka odpowiedzialność. Każdy powinien być tego świadomy aby nie krzywdzić swoich potomków. Niestety, my ludzie, jesteśmy dosyć słabi, i nierzadko popęd seksualny wygrywa z rozsądkiem. Mam cichą nadzieję, że to się zmieni. Świetny odcinek, pozdrawiam!

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 4 lety +7

      A że można i popęd zaspokoić i rozsądkowi nie urągać to już w ogóle brak wymówek;] A tak poważnie, myślę, że "nieprzemyślane" dzieci to głównie ofiary naszego lęku przed śmiercią i braku pomysłu na życie...

    • @dorotaptak7972
      @dorotaptak7972 Před 4 lety +2

      @@CzowiekAbsurdalny wielka odpowiedzialność to dla mnie wystarczająca wymówka. Btw, z podziwem patrzę na rodziców którzy ogarneli to wielkie przedsięwzięcie.

  • @Hinagiku666
    @Hinagiku666 Před 6 lety +93

    bardzo interesujące poglądy, szkoda ,że o żadnym z nich nie uczy się w szkołach

  • @kacperlepper5746
    @kacperlepper5746 Před 6 lety +190

    Nie widzę powodów, żeby skazywać kogoś na egzystencję w tym parszywym świecie

    • @khelmans5061
      @khelmans5061 Před 6 lety +9

      To weź poczyń kroki i skończ z swoją parszywą dolą! I skończ nad sobą płakać! Tylko żeby to zrobić trzeba mieć "jaja" a ty i wielu tu pierdolących smuty ich nie ma!

    • @kacperlepper5746
      @kacperlepper5746 Před 6 lety +47

      No, ostro mi pojechałeś, jestem w szoku!

    • @beginner1676
      @beginner1676 Před 6 lety +3

      Dlaczego w takim razie codzien skazujesz na to siebie?

    • @kacperlepper5746
      @kacperlepper5746 Před 6 lety +15

      "Umrzeć - usnąć -
      Spać - i śnić może? Ha, tu się pojawia
      Przeszkoda: jakie mogą nas nawiedzić
      Sny w drzemce śmierci, gdy ścichnie za nami
      Doczesny zamęt? Niepewni, wolimy
      Wstrzymać się chwilę. I z tych chwil urasta
      Długie, potulnie przecierpiane życie."
      - Szekspir, monolog Hamleta

    • @Radamor
      @Radamor Před 6 lety +39

      Uwielbiam pytający argument "dlaczego się po prostu nie zabijesz?". Tak jakby świadomość i odwaga szły ze sobą w parze

  • @marcelina-ez4sk
    @marcelina-ez4sk Před 6 lety +61

    Podczas oglądania przyszlo mi na myśl ''Zycie jako smiertelna choroba przenoszona drogą plciową''.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +3

      Myślałem podczas pisania o tym;) A jednak film kończy się raczej anty-antynatalistycznym przesłaniem;]

    • @biblijnypoganin9965
      @biblijnypoganin9965 Před 3 lety

      @@CzowiekAbsurdalny tak moje poglądy są podobne, do większości twoich filmów. Wydaje mi się, że niestety boisz się być bardziej stanowczy w tym co robisz. Rozumiem że próbujesz moim zdaniem pokazać na swym kanale że religia jest uwięzieniem ludzi w rozwoju racjonalnego myślenia (racjonalnego w mniemaniu subiektywnego myślenia). Myślę że brakuje na twoim kanale bardziej skoncentrowanej myśli o sobie i podejściu do plagiatu moralnosci skradzione przez chrześcijaństwo.

  • @ogor1998pnt
    @ogor1998pnt Před 3 lety +18

    Mój powód dla którego nie chcę mieć dzieci jest taki - od zawsze niechętnie patrzę na wszystkie zmiany w życiu np. zmiana lub koniec szkoły, dlatego chcę oszczędzić tego innym osobom po prostu nie dając im życia

  • @magnum9910
    @magnum9910 Před 3 lety +6

    przedewszystkim nie powinno być nacisku na posiadanie dzieci

  • @osobliwynick
    @osobliwynick Před 4 lety +9

    Jestem antynatalistą od lat. Nie spotkałem jak dotąd człowieka, który byłby w stanie obalić moje argumenty i ten film też absolutnie nie był w stanie tego zrobić.

    • @rambookomando8837
      @rambookomando8837 Před 4 lety +2

      Podyskutowałbym. Za jaką formą antynatalizmu się opowiadasz i dlaczego uważasz antynatalizm za słyszną postawę

    • @osobliwynick
      @osobliwynick Před 4 lety +5

      @@rambookomando8837 Po prostu uważam, że powoływanie na świat nowych ludzi jest niemoralne. Ta argumentacja ma bardzo wiele wspólnego z teodyceą. Moim zdaniem nie da się pogodzić faktu, że wszechwiedzący bóg stworzył świat taki jak ten (pełen cierpienia i niesprawiedliwości) i jednocześnie jest dobry, miłosierny. To samo tyczy się umieszczenia w takim świecie człowieka. I tak samo nie da się usprawiedliwić świadomej i celowej decyzji powołania człowieka na ten świat przez drugiego człowieka. Nawet, jeśli jako ludzie nie jesteśmy wszechwiedzący - możemy z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że takiego człowieka spotka cierpienie i dotknie niesprawiedliwość tego świata oraz, że może ono przeważać nad szczęściem, którego doświadczy (tego nie umiemy oszacować, ale właśnie dlatego powinniśmy uniknąć takich cynicznych spekulacji, których przedmiotem jest czyjeś życie). Ponadto wciąż bardzo duże są prawdopodobieństwa różnych chorób (z tym, w przeciwieństwie do subiektywnego poczucia szczęścia człowieka, którego nie umiemy przewidzieć - nie da się dyskutować). Dla przykładu obecnie prawdopodobieństwo, że umrzesz na raka wynosi aż 25% w Polsce (przyczyną aż 1/4 zgonów jest rak). Ignorowanie tego faktu i czynienie życia ludzkiego przedmiotem takiego losowania jest po prostu draństwem. A to tylko jedna z chorób. Nawet, gdyby prawdopodobieństwo nieszczęśliwych zdarzeń i okrutnych chorób było w sumie niewielkie (a nie jest), to wciąż uważam, że to nie powinna być kwestia szacowania prawdopodobieństwa - dopóki nie jest ono pomijalne - gramy w ruletkę czyimś życiem w imię własnego egoizmu. Zaś nie powołując na świat człowieka - nie czynimy żadnego zła, bo po prostu nie czynimy niczego (negatywny utylitaryzm).

    • @rambookomando8837
      @rambookomando8837 Před 4 lety +1

      @@osobliwynick hmm odniosę się tylko do tego z czym się nie zgadzam. Dzięki za komentarz przy okazji.
      Jak to jest z tą kalkulacją szczęścia w życiu? Myślę, że są na pewno miejsca gdzie rodzenie dzieci jest obiektywnie złe. Z kolei jeśli możemy już zaspokoić potrzeby fizjologiczne dziecka to mamy jak dla mnie problem z ustaleniem czy ktoś będzie miał potencjalnie bardziej dobre czy złe życie. Jako, że odczuwanie szczęścia może być rozumiane wielako, uważam że ciężko powiedzieć czy ktoś będzie nieszczęśliwy na tyle by nie chcieć żyć. Ciężko też powiedzieć czy ktoś będzie szczęśliwy. Masz rację że prowadzimy taki rachunek prawdopodobieństwa, ale może jest on usprawiedliwiony w pewnych momentach tj kiedy rodzice chcą zredukować szansę tego że dziecko będzie niezadowolone. Powiedzmy że unikną typowych błędów rodzicielskich. Taki natalizm mi przyświeca.

    • @osobliwynick
      @osobliwynick Před 4 lety +2

      @@rambookomando8837 Nie ma znaczenia jakie starania poczynisz, żeby dziecko miało szczęśliwe życie, bo nie jesteś w stanie tego ostatecznie zdeterminować. A już na pewno nie chodzi tu o dobre chęci, bo dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
      Prawdopodobnie istnieją badania, które pozwalają określić w jakich rodzinach i warunkach dzieci są statystycznie bardziej szczęśliwe, ale nie dość, że to nie jest ścisła wiedza, bardziej badanie korelacji, to do tego spełnienie warunków, które wydają się wpływać na statystyki szczęścia i tak nie daje żadnych gwarancji. Więc znów wracamy do ruletki i szafowania czyimś życiem, zabawy w boga, będąc zaledwie trochę inteligentniejszą małpą.
      Po drugie są kategorie zdarzeń, których prawdopodobieństwo możemy już całkiem dobrze określić, jak śmierć na raka. I tutaj możemy mieć pewność, że na 25% fundujesz swojemu potomkowi taką śmierć. Podobne rozumowanie możemy przeprowadzić w odniesieniu do wielu innych chorób i zdarzeń.
      Po trzecie - ostatecznie możemy mieć przekonanie bliskie pewności, że dziecko jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego cierpienia doświadczy. Doświadczy też na pewno jakichś przyjemnych rzeczy, ale uważam, że już samo wystąpienie cierpienia w życiu tego dziecka powinno nas powstrzymać od rozmnażania się. Bowiem przyjemne chwile nie mogą wymazać cierpienia z osi czasu. Nie można uznać za moralne pobicia kogoś, a następnie zadośćuczynienie mu, choćby w taki sposób, że wróci on do równowagi i do poczucia szczęścia. Nikt, kto ma jakieś poczucie sprawiedliwości i moralności nie da Ci pozwolenia na dręczenie ludzi, o ile tylko zagwarantujesz, że wynagrodzisz im krzywdy. Tak samo nie powinno być moralnego przyzwolenia na powołanie kogoś na świat, z pełną świadomością, że człowiek ten doświadczy wielu krzywd, ale w nadziei, że życie mu to wynagrodzi. To tak jakby oddać dziecko do wujka, który zrobi mu krzywdę, ale udawać, że nic się nie stało, bo wujek mu to wynagrodzi. Świat jest właśnie takim złym wujkiem i dla sensowności tej argumentacji nie trzeba rozstrzygać nawet na ile dobrym., a na ile złym - nie ma znaczenia, oddanie dziecka do wujka, który zrobi mu krzywdę jest zawsze haniebne moralnie.

    • @rambookomando8837
      @rambookomando8837 Před 4 lety

      @@osobliwynick Hmm nie zgodzę się do końca tylko z tym że 25% szans jest na to że moje dziecko zachoruje na nowotwór jednak o ile wiem to zależy w głównej mierze od trybu życia, a na to i po części ja jak i samo dziecko ma wpływ.
      Co do prawdopodobieństwa chyba muszę się zgodzić, bo oprócz myślenia życzeniowego że "będzie dobrze" nie umiem znaleźć argumentów przeciwko.
      Chociaż, czy to nie jest tak że szczęście/nieszczęście to bardziej spektrum stanów psychicznych a nie czarno białe punkty? Jeśli tak to spróbowałbym sięgnąć badań i dopiero rozsądzał kiedy będę wiedział jak szczęśliwe jest społeczeństwo (jeśli można to stwierdzić badaniami). Przy okazji forsuję tu trochę ukrycie moje przekonanie że ludzie są w większości zadowoleni :/.
      A jeszcze do tych cierpień które zapamiętujemy, no to nie wiem na ile skutecznie działa psychoterapia ale daje ona w każdym razie jakieś narzędzia do przepracowania cierpienia.
      Coś mnie dręczy też to że oczekujesz jak rozumiem stuprocentowej pewności że dziecko będzie szczęśliwe. Czy w innych kwestiach powiązanych z moralnością też działamy tylko kiedy mamy 100% szans że coś pójdzie zgodnie z naszymi myślami?

  • @dariacholewa274
    @dariacholewa274 Před 4 lety +7

    Gdyby inny gatunek na Ziemi tworzył takie spustoszenie, jak człowiek, już dawno uznalibyśmy, że nie powinno się go powielać - coś, co mnie przekonało na 100% już parę lat temu... czasem jesteśmy potworami, a nie zwierzętami...

  • @pawelvg1
    @pawelvg1 Před 6 lety +25

    Wreszcie się doczekalem, moja prośba została spełniona 😃 zabieram się za oglądanie!

  • @sathaurri4744
    @sathaurri4744 Před 6 lety +28

    Zawsze sadziłem że spłodzenie dziecka jest usprawiedliwione jedynie wówczas, kiedy będzie wspierane w rozwoju i mieć będzie optymalne początkowe "środowisko startowe". W przeciwnym razie zrobienie człowieka byłoby największym okrucieństwem, bo - choćby np. miał tylko jednego rodzica - zacznie na przegranej pozycji. Zasoby na Ziemi są ograniczone, więc - jeśli nie posiądziemy Marsa - i my jako populacja powinniśmy się ograniczyć dla przyszłych pokoleń. Nie wiedziałem, że jestem antynatalistą. Dzięki za pozytywne oświecenie :)

  • @incognito1569
    @incognito1569 Před 3 lety +17

    Dla mnie życie jest w większości jego momentach cierpieniem, które kończy się śmiercią czyli również cierpieniem, po której sami nie wiemy co nas czeka. Nie chcę nikogo powoływać, bo nie chciałbym aby cierpiało tak samo jak ja i inni ludzie.

  • @Dziewczynafajna
    @Dziewczynafajna Před 5 lety +28

    Może jestem młoda i głupia, ale popieram antynatalizm całym serduchem. Jedynym trudnym do obejścia argumentem za prokreacją jest pogłębiający się niż demograficzny w krajach rozwiniętych.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 5 lety +38

      Ale czy to nasz "problem"? Czy człowiek żyje po to, zeby jego kraj (w którym tak losowo przyszedł na świat) miał ciągły wzrost gospodarczy i łatwa sytuację emerytalną? Płacimy już podatki, czy naszym patriotycznym obowiązkiem jest też "wyprodukować" dzieci dla dobra systemu? ;]

    • @krzysztofmeler
      @krzysztofmeler Před 5 lety +18

      Ten argument nawet nie istnieje. Dlaczego niż demograficzny miałby być czymś negatywnym? To sprawia problemy jedynie dla państw które postawiły na obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne.

    • @angelikamilewska1508
      @angelikamilewska1508 Před 4 lety +2

      @@CzowiekAbsurdalny według mojego dawnego nauczyciela geografii - tak.

  • @lubieczytac6392
    @lubieczytac6392 Před 6 lety +36

    Znowu wszystko zależy od osobistych doświadczeń. Jeśli ktoś wiedzie szczęśliwe, satysfakcjonujące życie, nie doświadcza szczególnych trudności ani zawirowań emocjonalnych - będzie chciał przekazywać i dzielić się tym szczęściem dalej. Jeżeli zaś życie nie przynosi mu radości albo co gorsza umiera z bólu - będzie zaprzeczał wartości życia, zamknie się i uzna, że nie ma sensu sprowadzać ludzi na ten tragiczny świat.

    • @aniutkowo
      @aniutkowo Před 6 lety +5

      Zgadzam się, to wynika też z moich obserwacji bliskich. Tak naprawdę chęć nieposiadania dzieci jest tylko skutkiem innych rzeczy i wierzchołkiem góry lodowej

    • @pawlo6245
      @pawlo6245 Před 6 lety +21

      Nikt nie jest w stanie zagwarantować szczęśliwego życia swoim dzieciom.

    • @moonlightbae333
      @moonlightbae333 Před 6 lety +5

      Pawlo Ale są ludzie, którzy są w stanie zagwarantować im bardzo dobrą edukację, rozwój intelektualny, bardzo dobre warunki materialne, a nawet dobrą posadę w przyszłej pracy, za czym idzie satysfakcja finansowa, a te czynniki przyczyniają się do odczuwania szczęścia w życiu. W ogóle, żadne życie nie jest od początku do końca szczęśliwe. Każdy czlwowiek przeżywa załamania i chwile zadowolenia.

    • @pawlo6245
      @pawlo6245 Před 6 lety +14

      Mad Hatter Nie są w stanie zagwarantować. Mają pieniądze, ale dochodzą setki innych czynników, które mogą temu dziecku edukację uniemożliwić. Pierwszym podstawowym pytaniem jest "po co?". Są ludzie, którzy nie będą szczęśliwi przez całe swoje życie.

    • @lubieczytac6392
      @lubieczytac6392 Před 6 lety +4

      aniutkowo, nie uważam, że każdy, kto decyduje się na nieposiadanie dzieci jest zaburzony. Może podjąć taką decyzję np. z powodu kariery, problemów zdrowotnych czy po prostu niechęci do wychowywania. Chodzi mi jedynie o to, że poglądy antynatalistyczne wiążą się zwykle z nieumiejętnością cieszenia się własnym życiem i tym samym niechęcią do skazywania kogoś na podobny los.

  • @Karolinar1998
    @Karolinar1998 Před 3 lety +7

    Moja koleżanka trenuje boks poświęciła wszystko swojej pasji nie ma zamiaru zakładać se rodziny i mieć wogóle dzieci on jest w tym naprawdę dobra a jedyne co słyszy od ludzi to to że to nie jest zajęncie dla kobiet

  • @viro_
    @viro_ Před 3 lety +13

    Nie mam nic przeciwko osobom, które chcą się rozmnażać. Jednak, niech mają świadomość, że chcą się rozmnażać z pobudek tylko i wyłącznie czysto egoistycznych.

    • @magorzatazapert9955
      @magorzatazapert9955 Před 3 lety +2

      Jest w tym sporo prawdy.

    • @---kj1rl
      @---kj1rl Před 2 lety

      Ja chcę się rozmnażać tylko i wyłącznie z pobudek czysto egoistycznych

  • @Alice510
    @Alice510 Před 6 lety +15

    Jest ogromna presja na posiadanie dzieci.Kobiety mają sprane mózgi pod tym względem. Jeśli okazuje się, że kobieta nie może mieć dziecka, czuje się bezwartościowa i robi wszystko, żeby je mieć. Czasem to się kończy dramatycznym rozczarowaniem, a czasem gehenną dla tego dziecka "cudem" urodzonego.

    • @CiastekStudio
      @CiastekStudio Před 6 lety +5

      Kobiety nie mają spranych mózgów, tylko odczuwają zupełnie normalną dla naszego gatunku, i dla jakiegokolwiek innego, potrzebę rozmnażania. Jest to podstawowa potrzeba każdego żywego organizmu na Ziemi, toteż człowiek który nie może się rozmnażać często czuje się załamany i nic w tym nadzwyczajnego.

  • @VeriddisQuo
    @VeriddisQuo Před 6 lety +9

    Odkryłem ten kanał jakieś dwa tygodnie temu, ale stał się szybko jednym z moich ulubionych, nie tylko ze względu na treść filozoficzna, która jest swoją drogą moja zajawka, ale też ze względu na sposób, w jaki te materiały prowadzi autor. Przemawia bardzo dobrze i słucha się go świetnie, chciałbym tak, sam mówię cicho, bez pewności siebie i jak kiedyś poszedłem do korpo to nikt mnie nie słyszał xD Dlatego w wieku 25 lat pracuje jak śmieć na jakichś zmywakach albo w sklepie. Kurde zainteresowaly mnie te warsztaty, czy co to jest. Jak będą w Krakowie to nie wiem czy się nie wybrać. Pozdrawiam.

    • @VeriddisQuo
      @VeriddisQuo Před 6 lety

      @@dawidjozwiak9502 To poniżająca praca i pracowanie za najniższą krajową, w okropnych warunkach. Ja czuję się śmieciem pracując w takich miejscach, chyba, że jest się na emigracji jak ukraińcy i nie zna się języka, albo słabo się zna. Nie mówie, że ktoś jest gorszy bo pracuje, mówię, że ja jestem śmieciem, dlatego pracuje w takim miejscu.

    • @spiritness1362
      @spiritness1362 Před 3 lety

      Szanuję szczerość.

  • @mario123m
    @mario123m Před 4 lety +7

    12:50 Nadzieja to niestety za mało w tym wypadku. Każdy rodzic ma taką nadzieję, a jednak rodzą sie chore na raka dzieci, które umierają w ogromnym cierpieniu bardzo wcześnie w swoim życiu i niestety, choćbyś bardzo chciał i miał nadzieję, nie możesz zagwarantować swojemu dziecku, że go to nie spotka (czego, rzecz jasna, nie życzę). Jak to mówią, nadzieja matką głupich...

  • @silugedejchan3812
    @silugedejchan3812 Před 4 lety +5

    Czy nie zastanawialiście się, czy, tak, jak z chrztem, tak i z życiem nie jest przypadkiem tak, że gdyby ktoś się was wcześniej spytał, czy w ogóle pragniecie chrztu/urodzić się i co za tym idzie potem chorować, ranić innych, umrzeć, to, czy chcielibyście w ogóle się urodzić? Gdybyście od razu wiedzieli, że wasza rodzina ma milion pokoleń chorych na cukrzycę, raka, anemię sierpowatą i tak dalej, że wasz ojciec pali, pije, a dziadek wrzeszczy na mamę, przez co będziecie (ze stresu mamy, która jest z wami w ciąży) chorzy?

    • @---kj1rl
      @---kj1rl Před 2 lety

      Żeby odpowiedzieć, trzebaby było najpierw istnieć, ten eksperyment myślowy jest sprzeczny sam w sobie

  • @marcinjarczak5291
    @marcinjarczak5291 Před 6 lety +7

    Wolność jednostki a interes społeczeństwa- film w twoim wykonaniu na ten temat byłby czymś naprawde wartościowym. :)

  • @Palownica
    @Palownica Před 3 lety +9

    Jestem zagorzałą antynatalistką lokalną, zwłaszcza w przypadku przekazywania chorób w genach.

    • @KREX-02
      @KREX-02 Před 2 lety +2

      Właśnie dlatego nie chce mieć dzieci boję się że mogą odziedziczyć moje problemy z sercem depresję oraz łuszczycę przez którą mam problemy z stawami i musiałem siedzieć 2,5 tygodnia w szpitalu nie ma mowy abym zgodził się aby ktoś miał takie same życie jak ja

    • @niger-pz3qb
      @niger-pz3qb Před 4 měsíci

      Też tak mam ponieważ jestem ofiarą tego typu praktyk

  • @michaln1801
    @michaln1801 Před 6 lety +88

    Myślę że do tej pory nie spotkaliśmy kosmitów bo każda cywlizacja w pewnym momencie rozwoju dochodzi do wniosku, że prokreacja jest bez sensu i lepiej skończyć ten bajzel

    • @MrAisha2003
      @MrAisha2003 Před 6 lety +7

      Kiedyś czytałem artykuł... Wszechświat jest baaardzo duży, ale szansa, że zaistnieje życie na jakiejś planecie i będzie możliwe powstanie cywilizacji wynosi +/- ----> jakbyś rzucił monetą i kwintylion razy pod rząd wypadła reszka (kwintylion - 10 z 18 zerami). Tak więc nic nie jest pewnego w naszej rzeczywistości.
      Jak dla mnie jesteśmy na poziomie "średniowiecza", przed nami odkrycia które diametralnie się różnią od dzisiejszych standardów, pytanie czy dotrwamy...

    • @marceltartanus112
      @marceltartanus112 Před 6 lety +19

      @@MrAisha2003 Proszę nie szerzyć niewiedzy. Nie wiemy jakie jest prawdopodobieństwo istnienia życia we wrzchświecie Bo znamy tylko życie na 1 planecie - Ziemi. Ale możemy spekulować, że to tak wcale rzadkie zjawisko nie jest. Życie na poziomie bakteryjnym lub protobakterujnym podobne do naszego (warto zauważyć, że życie może istnieć w innej formie niż naszej, nasza forma życia może stanowić dużą mniejszość) nie jest wcale wymagające. Takim organizmom potrzeba głównie wody i gejzerów geotermalnych czy inne źródła energii chemicznej. Są duże przesłanki nawet, że inne formy życia mogą istnieć nawet w naszym układzie słonecznym (na Marsie i księżycach gazowych gigantów). Jeżeli nasze spekulacje dotyczące Marsa i księżycu gazowych gigantów okażą się trafne to znaczy, że życie jest dość powszechne. A poza tym nawet gdyby była tak strasznie niewielka szansa na powstanie życia pozaziemskiego tak jak pisałeś to i tak by powstało bo kosmos to ogromne miejsce. Przeciętna gwiazda ma przy sobie parę planet. Galaktyka zawiera więcej niż miliardy miliardów gwiazd. Galaktyki tworzą gromady składające się z od kilkudziesięciu do kilku tysięczny galaktyk. Kilkaset lub kilka tysięcy gromad to supergromada. W naszym widzialnym wrzechświecie jest 10 mln super gromad, ale wrzechświat może być o wiele większy. Najprawdopodobniej nasz widzialny wrzechświat to mały ułamek całego wszechświata, a warto wspomnieć, że istnieją teorie o nieskończonym wrzechświecie. A więc kosmos jest tak duży, że gdybyś chciał zapisać na kartkach papieru liczbę planet, na których znajduje się życie, zabrakłoby tobie kartek na Ziemi. Gorzej natomiast jest z inteligentnym życiem. Ewolucja normalnie nie dąży do inteligencji. Miliony gatunków, które żyły na Ziemi (poza bakteriami itp.) nie wykształciły cywilizacji technicznej. Tylko my jedyni spośród wielu, jakbyśmy byli dziełem dużego przypadku. Jednakże biorąc ogrom świata mogą istnieć inne inteligentne cywilizacje, ale przez odległości nas dzielące, odnalezienie ich może graniczyć z cudem.

    • @Radamor
      @Radamor Před 6 lety +4

      Myślę, że ta dyskusja rodzi się tu właśnie stąd, że wielu ludzi pomija etap "*po prostu życie* i od razu, czytając różne spekulacje, ma na myśli *życie inteligentne*. Sam czasem nie wiem, którego dotyczą artykuły na ten temat. Wydaje mi się, że naukowców często obchodzi jakiekolwiek życie, bo to już jakiś trop. Ale przeciętnego interesanta interesuje raczej taki kosmita z prawdziwego zdarzenia. To nas interesuje, bo interpretujemy dziś siebie jako istoty inteligentne, które stworzyły cywilizację wraz z kulturą i techniką. I jak u Lema szukamy siebie w kosmosie

    • @malwinazielinska1195
      @malwinazielinska1195 Před 4 lety

      @@MrAisha2003 kwintylion to 1 i 30 zer =)

  • @silugedejchan3812
    @silugedejchan3812 Před 4 lety +3

    Ja jestem głównie antynatalistą lokalnym, uważam, że jeśli pochodzę JA ze złej rodziny, mam zły wzorzec rodziny lub nie stać mnie lub mam chorobę, która może być dziedziczona przez moje dzieci, to nie chcę ich mieć, bo zwyczajnie nie chcę dawać cierpienia tym dzieciom. Nataliści mogą po mnie jechać, bojąc się, że takim neandertalskim podejściem do życia sprawiam, że zaraz wszyscy tak pomyślą i wszystkim odechce się dzieci, bo choroby, bo nie ma rodziny, bo nie ma warunków, a to może prowadzić do wyludnienia Polski i zaniku naszej nacji. Nie. Ja nikomu nie zabraniam mieć dzieci, jeśli chce, ale chcę, żeby byli ludzie świadomi, że nie każdy może je mieć, a komentarze w stylu "samotna, bez dzieci... lesbijka, czy zakonnica? by se chłopa znalazła, przetrzepałby ją, to by była szczęśliwa" są raniące. Te komentarze słyszę od ludzi powyzej 50 roku życia, którzy byli wychowywani w innych czasach, warunkach spolecznych, ekonomicznych, ja ich swiat rozumiem, staram sie zrozumiec, ale uporczywe nękanie związane ze zmuszaniem mnie do zajścia w ciążęm czy ślubu jest nie na miejscu. Ja im daję żyć, wcale nie jestem za likwidacją demonstracji pro life, bo w gruncie rzeczy robią dużo dobrego, ale gdyby tak przestali walić głową w mur... proszę... Musimy zapobiec chorobom, wtedy spadnie śmiertelność i przekazywanie chorób pozostałym pokoleniom, do tego potrzeba albo obowiązkowych zabiegów, na wczesnym etapie, badan albo szczepionek w szkołach albo chociaż uporczywych, ciągłych kampanii społecznych, chociaż moim skromnym zdaniem, one średnio dają coś, bo Polak już tak ma, że dopiero, jak się źle czuje, to nagle się słucha lekarza albo idzie do znachora, a potem umiera, inni z obawy przed chorobą śmiertelną i bólem nie chcą iść do lekarza, bo boją się tej diagnozy. Musimy wychować więcej psychologów, którzy wytłumaczą, że jeśli jest to powiedzmy rak, ale jest wczesny, to wcale nie wiąże się to z usuwaniem narządów czy to rodnych, czy płuc, czy wątroby i tak dalej. Chyba, że chodzi o trzustkę, to wtedy mamy większy problem, ale zróbcie tyle, ile się da na te czasy i tyle. Moim, skromnym zdaniem, jeśli nie zaczniemy z uświadamianiem młodzieży odnośnie badań i zabiegów na wczesnym etapie, musimy potem im narzucić obowiązek szczepienia się np. przeciwko rakowi szyjki macicy, czy prostaty. Musimy wytłumaczyć, że muszą ograniczyć jakoś stres, np. poprzez hobby, musimy dać im czas na wykonywanie tego hobby, bo teraz siedząc od 7 do 22 przy lekcjach jest to trudne. Musimy dać czas na spokojne zjedzenie posiłku, bo dzieciaki jedzą byle co i w biegu, bo zwyczajnie nie ma kiedy, bo szkoła. Szkoła nie może kojarzyć im się z prepracą, z ławkami, jak w Kościele. Szkoła musi wyjść na zewnątrz, poza mury szkoły. Empiria. O tym zapominacie. Ich rodziców musicie przymusić raz na powiedzmy 6 miesięcy do badań, w tym, prenatalnych dla kobiet w ciąży, czy z dzieckiem jest w porządku, bo USG nie każdą chorobę wykryje. Lekarz może się pomylić to tylko człowiek, ale pacjenci też nie są bez winy. Nie badają się pod kątem alergii, których masę mamy w tych czasach na wszystko. Kichanie nie jest zwykłym kichaniem, to nie przeziębienie, to smog, a ten jest równorzędny w swojej rakotwórczości, co kiedyś azbest. Z Azbestem sobie poradziliście, poradzicie sobie i ze smogiem. Mamy fachowców, musimy ich dofinansować. Sami przepijacie na byle co pieniądze, a potem nie ma na konkrety. Musicie dotrzeć do każdego, pojedynczego człowieka, uspokoić wystraszonych, zmobilizować ich do działania, wytłumaczyć, że to nie jest tak, że jeśli oni mają raka to oni tylko go mają. To się dziedziczy, więc muszą chronić też dzieci i dzieci swoich dzieci, bo są narażone na to. Idźcie w stronę Szwecji, pewna prewencja odgórna, ale też douczanie, tych, których się da.
    Antynatalizm wbrew pozorom jest mądry, bo zwiększająca się ilość ludzi na Ziemii zmusza do produkcji większej ilości ubrań, przyborów codziennego użytku, pokarmu, zużycia większej ilości wody. Większa ilość ludzi na Ziemii to walka o terytorium, o kwestie komunalne, o kwestie indywidualnego kawałka podłogi, im jest nas więcej tym gorzej się nam żyje, gorzej wpływamy na klimat, jakość takiego życia jest niska. Czy więc dbanie przesadne o narodziny kogokolwiek, byleby była sztuka, bo produkcja podatków, to takie mądre? Zwiększenie produkcji leków, ubrań, samochodów, żywności zmusza do tego, by wyrabiać je z chorobotwórczych materiałów lub stosowania oprysków, a to determinuje choroby. Myślmy o tym i lokalnie i globalnie, bo to nie przelewki. Tak naprawdę jest nas za dużo, nie za mało. Problem polega na tym, że za mało się urodziło ludzi w latach takich i takich, a zastępowanie ich niemowlakami tylko pogarsza sprawę, gdy np, chodzi o służbę zdrowia. Prawo nie działa wstecz i natura nie działa wstecz. Nie wyprodukujecie od razu 5 milionów ludzi w wieku 20 lat... wychowacie kolejne niemowlaki, które wymagają coraz to bardziej specjalistycznej opieki medycznej, to bez sensu.
    We współczesnym świecie mamy problem globalny, gdzie ludzie SIEBIE, swoje ciało, swoją rodzinę, przyjaciół i innych ludzi postrzega jako przedmioty na własność. Sprzedajemy siebie, żeby nas ktoś lubił, jest to współczynnik determinujący jakiś poziom, jakim się cechujemy na tle innych, mówimy "mam dziewczynę/chłopaka/partnera". Przepraszam bardzo, ale jakie "mam"? Mieć można chorobę, torebkę, telewizor, jedzenie, picie, książki. Ani człowieka ani zwierzęcia nie wolno posiadać. To nie rzecz i z tym zgodzimy się raczej w większości i jako ateiści i jako katolicy i innych wiar ludzie, a mimo to ciągle traktujemy i siebie i innych przedmiotowo. Dzieci muszą wracać o konkretnej godzinie nie dlatego, bo po tej godzinie czyha na nie niebezpieczeństwo, tylko po to, by rodzica zaspokoić. Mówimy "kto się MNĄ zajmie na starość, kiedy TY ODEJDZIESZ". Czy wróciły targi niewolników, czy ja żyję w jakimś filmie sprzez 500 lat? Mówimy dziewczynie z kim ma się spotykać, do której ma wrócić, ile wydawać, ile mieć dzieci. Dziewczynkom ojciec też przeważnie mówi "nie umawiajcie się z takimi cymbałami, bo JA NIE CHCĘ MIEĆ TAKIEGO ZIĘCIA". Wszędzie jest "moje, moja, mój". Nie dość, że za grosz nie liczymy się z tym, co druga osoba myśli, to jeszcze sterujemy jej życiem, traktując jak rzecz. Najlepsze są przypadki, gdy dziecko takie wzorując się na takim wychowaniu sprzedaje ciało w Internecie dla lansu lub konsoli albo "by się sprawdzić". Dzieci między sobą obserwując zachowanie rodziców jest wobec swoich rówieśników lub młodszych od siebie brutalne, agresywne. Uważają, że ktoś ma obowiązek za nich zrobić zadanie domowe, czy pomóc w zdaniu testu. Wykorzystują innych uczniów do walki z dorosłymi lub innymi uczniami lub o względy chłopaka/dziewczyny. Szerzy się przestępczość, takie osoby wybierają osoby z niską samooceną, bo są podatniejsze na takie tricki.
    Wczoraj, 7:52 PM

  • @ledraken3388
    @ledraken3388 Před 4 lety +8

    Sam jestem antynatalistą i chciałem usłyszeć co inni o tym myślą :)

  • @piotrp4483
    @piotrp4483 Před 4 lety +5

    Problem jest taki, że według dzisiejszych standardów to kilka tysięcy lat temu prawie nikt nie mógł by rodzic,przede wszystkim z powodu finansowych.

  • @moriss1709
    @moriss1709 Před 6 lety +17

    Trafienie na ten kanał to jedna z lepszych rzeczy jakie mnie ostatnio spotkały

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +2

      Życzę jeszcze dużo lepszych! To w końcu tylko kanał;] (Ale bardzo dziękuję za ciepłe słowa!)

  • @gmork9279
    @gmork9279 Před 3 lety +8

    Życie może być przyjemne, ale nie musi.... gdybyśmy grali w totka i mieli albo wygrać miliard albo zadłużyć się na miliard, to byśmy zagrali? I czy innych zmuszalibyśmy do takiej gry? Raczej nie... Więc dlaczego zmuszamy ludzi do tego, by się rodzili i grali w tego typu grę? Zwłaszcza, że nawet jeśli życie było dobre, to ono zawsze powoduje cierpienie u innych istot (np. zwierząt, które jemy albo zwierząt, które cierpią ze względu na generowane śmieci). Po prostu biologia działa w ten sposób, że człowiek chce mieć dzieci, jeśli by się nad tym zastanowił i przestał racjonalizować, to doszedłby do wniosku, że prócz własnej przyjenmności, nie ma powodu by posiadać dzieci... tym bardziej, że nie można dziecku zagwarantować dobrego życia, tworzymy je dla siebie -> jako niewolnicy naszej biologii...Jeżeli decyudujesz się na dzieci, to ostatecznie ZAWSZE powodujesz cierpienie, jeśli nawet odrzucisz problem cierpienia zwierząt, które jemy uznając, że człowiek ma wyższą wartość, to ostatecznie pojawi się problem tego typu, że łańcuch pokoleń, jaki urochamiamy będzie generować ludzkie życie, część z tych żyć na pewno nie będzie dobre... nasi potomkowie będą świadkami wojen, będą umierać w cierpieniu, chorzy, w samotnośći, będą gwałceni, będą doświadczać śmierci małżonków, a conajmniej będą musieli doświadczać śmierci własnych rodziców, utraty majątków, doświadczą kalectwa, śmierci własnych dzieci itd. Takie przypadki indywidualnych żyć "złych" będą się pojawiać w tym łańcuchu narodzin i rozmnażania się w jakim uczestniczymy, o ile posiadamy dzieci...a my będziemy częściowo za to odpowiedzialni... nie ma się co oszukiwać jakimiś filozofiami...Po prostu wiecznie afirmowanie własnej wartości i tego, że człowiek jest dobry powoduje, że trudno mu zaakceptować, że część jego natury jest samolubna/zła/biologiczna...taka,m która jest irracjonalna i czyni zło w świecie... my udajemy, że tego nie ma... co nie zmienia faktu, że taka cząstka jest w nas wbudowana...nazwij to Id/Es albo grzechem pierworodnym, czy jak tam chcesz...Fajnie o sobie myśleć dobrze, ale to wieczne oszustwo jest też jedną z przyczyn cierpienia w ogóle...ponieważ większość "złych" ludzi myśli o sobie, że jest dobra...wieczne oszukiwanie się, by jakoś utrzymać pozytywną samoocenę + ignorancja to przypadłość psychiki ludzkiej...

  • @bozenas.6830
    @bozenas.6830 Před 6 lety +7

    Oprócz antynatalizmu lokalnego i globalnego powinien być jeszcze kierunek "antynatalizm indywidualny". A na dodatek rozgałęziający się na: " bo nie chcę" i na: "bo nie powinienem". Antynatalizm "bo nie chcę" to prawo do mojego wyboru - bez presji i nacisków zewnętrznych. A motywy mogą być w tym wypadku bardzo różne. Jedne z nich mogą dotyczyć antynatalizmu: "nie powinienem". Ale ten akurat wymaga i samoświadomości i odpowiedzialności. A z tym niestety jest bardzo słabo. I tak sobie myślę, że jeżeli kiedykolwiek (co oczywiście jest wątpliwe) byłaby prawdziwa edukacja, czyli taka, żeby każdy miał szansę dowiedzieć się i zrozumieć prawa rządzące naszymi zachowaniami, to antynatalizm globalny cieszyłby się większym zrozumieniem. Nie ma żadnej uzasadnionej potrzeby, aby tyle ludzi hasało po naszej i tak już wyeksploatowanej planecie. Ale tu znowu bardzo osobiste pytanie mi się nasunęło: czy chciałabym, aby moi rodzice byli antynatalistami? Oczywiście, że nie!. Przecież świat jest taki piękny i ciekawy. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie poznać. I bądź tu mądry. Ale tak właśnie jest z tymi filozoficznymi pytaniami.

  • @pawebolanowski4807
    @pawebolanowski4807 Před 5 lety +6

    Manichejczycy nie przetrwali do dziś, ponieważ zgodnie z tym co wyznawali przestali być więzieni w złej materii :)

  • @pawel760
    @pawel760 Před 6 lety +15

    Mała prośba - Filozofia Carla Gustava Junga ? :)

  • @GenderWoman666
    @GenderWoman666 Před 5 lety +3

    Fajnie, że trafiłam na taki film, bo od wielu lat mam podobne poglądy i dopiero niedawno się dowiedziałam, że to się nazywa antynatalizm i że dużo ludzi myśli tak od wieków. Fajnie posłuchać więcej szczegółów o antynatalistach na świecie.
    Chociaż ja mam nie takie ekstremalne poglądy, moim zdaniem nie ma nic złego, jeśli ludzie, którzy mają po temu możliwości, naprawdę chcą mieć dzieci, ale nie że ulegli prokreacyjnej propagandzie, tylko naprawdę chcą tworzyć nowych ludzi, to spoko. Niech mają, bardzo fajnie. Ale chciałabym, żeby społeczeństwo nie robiło w żaden sposób takiej sugestywnej propagandzie, jaka jest od lat, żeby nie było takich nacisków, żeby nie było takiego postrzegania, że rolą człowieka, a zwłaszcza kobiety, jest rodzić i mieć dzieci. Wtedy setki kobiet, które tak naprawdę nie chcą mieć dzieci, byłyby szczęśliwsze, mogłyby się skupić na czym innym i spełniać się. Nie powstałoby tylu ludzi nieszczęśliwych. Byłoby mniej cierpienia. Sama nie chciałam się rodzić i nie rozumiem, jak można zmuszać kogoś do tego.
    Jak można mój pogląd nazwać, półantynatalizm?
    Myślę, że świat byłby lepszy, gdyby zamiast "mieć dzieci", "rodzić dzieci" używało się pojęć "rodzić ludzi", "tworzyć nowych ludzi", bo dziecko to nie jest jakiś oddzielny słodki gatunek, jak się je przedstawia w kulturze.
    Dzięki za film!

    • @magorzatazapert9955
      @magorzatazapert9955 Před 3 lety +1

      "Rodzić człowieka", "tworzyć nowych ludzi", bardzo ciekawe przemyślenia 👍 Zgadzam się ❤

  • @TheIzabelll
    @TheIzabelll Před 6 měsíci

    Jakie to ma znaczenie czy ktoś jest antynatalistką/antynatalistą czy nie jest? Komu potrzebne są etykiety? Najważniejsze, żeby nie żyć według społecznego schematu, dowiedzieć się czego się potrzebuje w życiu ( rownież czego się nie potrzebuje), zdać się na własną intuicję. I tyle

  • @mariusz198823
    @mariusz198823 Před 5 lety +12

    6:35 Życie to choroba przenoszona drogą płciową.

  • @jacekzapolski9127
    @jacekzapolski9127 Před 6 lety +7

    Dobrym tematem na odcinek byłby, co wpływa na kształtowanie sie poglądów człowieka czy może rodzi sie już wstępnie ukształtowany.

  • @polskilibera2391
    @polskilibera2391 Před 6 lety +28

    Fajny film jak zawsze.
    Mam do ciebie pytanie (może jeżeli będę je odpowiednio często pisał uzyska filmik :-)). Jakie posiadasz zdanie na temat samobójstwa i eutanazji?
    Bardzo mnie to ciekawi.

  • @007arek
    @007arek Před 6 lety +4

    Wszystko rozbija się na zdefiniowaniu moralności. Przedstawioną tabelkę można podważyć stwierdzeniem, że szczęście może wynikać z bólu. W zależności od przyjętych zasad moralnych można nawet dojść do wniosku, że nieposiadanie dzieci jest złe.

  • @Brazylizsek
    @Brazylizsek Před 5 lety +7

    Przyznałeś w tym odcinku, że powołałeś swoją córkę na świat z egoistycznych pobudek. Czy zatem przeprosisz ją za to jak dorośnie?

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 5 lety +1

      Każdego dnia staram się jej to wynagradzać;)

    • @mariuszkaczmarczyk2252
      @mariuszkaczmarczyk2252 Před 5 lety +4

      Pytanie jednak brzmiało czy przeprosisz ją gdy dorośnie a nie czy starasz jej się to wynagrodzić :)

  • @cezet420
    @cezet420 Před 5 měsíci +1

    W całej dyskusji o rodzeniu brakuje mi jednej kwestii. Czy jakikolwiek facet chciałby urodzić penisem orzecha ? Wyobraź to sobie i pomyśl jak bardzo zniszczona jest pochwa po porodzie. Take your time.

  • @gregentertainment3372
    @gregentertainment3372 Před 6 lety +12

    Na pewno jest to pogląd niezwykle wprost ciekawy i który szczególnie w Polsce powinien być szeroko zaprezentowany. Tak jak i poglądy Ciorana. Naprawdę uważam, że ten kraj zmieniłby się na lepsze. Zeszłoby z ludzi napięcie, nadmierna i często chora ambicja.

    • @abcd7613
      @abcd7613 Před 5 lety +3

      A czy ten pogląd i chrześcijaństwo się nie wykluczają?

  • @JolajnaLoja
    @JolajnaLoja Před 4 lety +3

    "to taki z braku laku, sposób na nieśmiertelność" - dobre! 😂

  • @Amaranth1777
    @Amaranth1777 Před 4 lety +3

    Ja uważam, że nasza populacja jest zbyt liczna. Prawie 8 mld osobników na niewielkiej planecie. Dodatkowo jesteśmy gatunkiem dosyć niszczycielskim. Ekolodzy alarmują, że zużywamy zbyt dużo zasobów. Poza tym emisja CO2 jest zbyt duża i mamy efekt cieplarniany. Generalnie niszczymy środowisko żeby zaspokoić nasze potrzeby. Musimy jeść, ubrać się, gdzieś mieszkać. To wszystko szkodzi środowisku. Może powodem takiego stanu rzeczy jest to, że jest nas za dużo. Może środowisko poradziłoby sobie z nami, gdyby było nas np. o połowę mniej? Nie chodzi mi o to żeby kogoś zabijać, nie zrozumcie mnie źle. Chodzi mi o to, że jakbyśmy mieli mniej dzieci, jedno, max 2 to populacja ludzi powoli zmniejszała by się, a nasz wpływ na naszą planetę byłby mniej destruktywny. Sama dzieci nie mam. Przeraża mnie wizja ciąży i porodu. Może jestem nienormalna, nie wiem. Boję się tylko, że kiedyś będę żałować.

  • @1300Nandini
    @1300Nandini Před 5 lety +7

    Jestem kobietą, mam 24 lata i jestem za Antynatalizmem, każdego rodzaju!

  •  Před 6 lety +4

    Dzień dobry z góry przepraszam że piszę komentarz nie związany z tym filmem choć muszę przyznać bardzo ciekawy. W którymś filmie (niestety nie pamiętam którym) zadał Pan pytanie w stylu: Co to jest czas z punktu widzenia fizyki i czy przyszłość jest ustalona?
    Choć nie jestem fizykiem postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
    Czas jest takim samym tworem materialnym jak przestrzeń w której się znajdujemy, czas tak jak i przestrzeń jest podatny na oddziaływania, w szczególności na odziaływania grawitacyjne i jest to stwierdzone doświadczalnie, otóż w pobliżu masywnego obiektu czas spowalnia i odwrotnie im dalej od masywnego obiektu czas „płynie” w innym, szybszym „tempie”. Jeśli chodzi o to czy przeszłość już istnieje, to nie, przyszłość nie istniej tj. nie jest ustalona, otóż czas cały czas się „rodzi” albo „staje się” dodatkowo nie możemy cofnąć się w czasie aby zmienić przyszłość ponieważ jest coś takiego jak „strzałka czasu” która wskazuje kierunek stawania się czasu i ta „strzałka casu” jest ustalona.
    Myślę że dobrym pytaniem byłoby zapytać: Dlaczego „strzałka czasu” jest skierowana tak jak jest skierowana ?
    Oczywiście w fizyce są „obiekty” (obiekty w cudzysłowie ponieważ są to cząstki które mają charakter punktowy czyli takie coś co niema rozmiaru ale może mieć masę choć w przypadku fotonu to nawet niema i masy ) dla których czas jest hymm….. „przezroczysty” ale to dotyczy „obiektów” którymi zajmuje się fizyka cząstek elementarnych.
    Mam nadzieję że choć trochę pomogłem.
    Rozpisałem się tyle ponieważ chciałbym zaproponować Panu nakręcenie filmu o głupocie. Co to jest głupota? Tak z punktu widzenia filozoficznego. Czy można kogoś nazwać głupim bo postępuje jak postępuje bo niema wiedzy? Czy raczej głupi to ktoś kto postępuje jak postępuje pomimo posiadania pewnej wiedzy?

    • @natasza.mroczek
      @natasza.mroczek Před 6 lety

      super, ze sie o tym wypowiedziales, tez chetnie bym sie dowiedziala o glupocie!!

  • @imellie8929
    @imellie8929 Před 3 lety +4

    MOIM zdaniem nie ma nic złego nie nierodzeniu dzieci, poprostu człowiek nie pojawia się na świecie i tyle, plemnik nie spotyka komórki jajowej, więc nowy człowiek nie powstaje. Nikt nie czeka w kolejce na życie XD

  • @Wercia
    @Wercia Před 6 lety +7

    Super materiał, bardzo ciekawy temat.

  • @cloudnine80
    @cloudnine80 Před 6 lety +19

    Hm czy tytuł nie powinien mówić o zakończeniu gatunku ludzkiego niczym w eksperymencie z myszami tzw. Mysiej utopii ?
    Dlaczego o to pytam - ponieważ w pierwszej chwili pomyślałem, że to będzie film o dalszych losach ludzi, ale bez rodzenia dzieci i ich wychowywania przez rodziców - niczym jak powieści A. Huxley’a „Nowy wspaniały świat”.
    I tutaj moje kolejne pytanie - czy zrobisz kiedyś film w którym opowiesz o tej książce? Bo zakładam, że znasz ją.
    Dzięki za film i powodzenia.
    PS.: Myślę, że pomysł z koszulkami jest nie trafiony, że trafiasz do nieco starszej widowni, sam rzadko w koszulkach się pokazujesz i może lepiej by było dać ludziom coś co sam być nosił, używał (na filmach).
    Wszystkiego absurdalnego :)

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +6

      Najwyżej nikt nie kupi. Zupełnie się na to nie napinam:) Za to jak spotkam kiedyś kogoś w koszulce na mieście to stawiam piwo (o ile ukończył 18 lat:P)

    • @cloudnine80
      @cloudnine80 Před 6 lety

      To miło z Twojej strony :)
      A co z powieścią Huxley’a?
      Jestem ciekaw Twoich przemyśleń na temat tej pozycji.

    • @dawidjozwiak9502
      @dawidjozwiak9502 Před 6 lety

      Klaud N9jn jeśli chodzi o zakończenie gatunku ludzkiego to bardziej niż "Nowym Wspaniałym Światem" wstrząsnęła mną książka Shuttle Neville Norway "Ostatni brzeg". Z tej książki aż wylewa się poczucie beznadziei. Polecam

    • @cloudnine80
      @cloudnine80 Před 6 lety

      Dawid Jóźwiak
      Dziękuje za polecenie książki, sprawdzę (:

    • @bartoszknapczyk5571
      @bartoszknapczyk5571 Před 6 lety

      Z chęcią sprawdzę tę książkę (a właściwie wrzucę ją na mój "stosik wstydu" (cóż, szkoła). Dzięki.

  • @ravenrot1133
    @ravenrot1133 Před 5 lety +3

    Ludzkość decydując się na prokreację, pozwala by szczęśliwi rodzili się obok cierpiących, więc szczęśliwi pasożytują na tej sytuacji. Bo bez przegranych nie byłoby ich.

  • @ZlotaLyzka
    @ZlotaLyzka Před 6 lety +20

    Argument braku zgody jest według mnie nie do przejścia. Nie wiemy czy owa istota którą powołujemy do życia będzie chciała być urodzona, zatem niewłaściwym jest urodzenie jej. No chyba że morderstwo też może byc czynnością dobrą moralnie...

    • @ZlotaLyzka
      @ZlotaLyzka Před 6 lety +5

      Bat film I co z tego? Brak życia to stan wyjściowy. Osoba która kogoś rodzi zmienia ten stan.
      W tym wyborze osoba musi wykonać jakaś czynność, według mnie to słaby i niesprawiedliwy wybór. Równie dobrze po tym jak ktoś cię okradnie możesz od niego i żądać oddania należnośći, nie sprawia to że kradzież stanie jest moralnie dobra.

    • @ZlotaLyzka
      @ZlotaLyzka Před 6 lety

      Bat film Zmienia swoje formy? Reinkarnacja? Mówisz o czymś konkretnym? Jaki stan? To brzmi jak pustka semantyczna.
      Sądzę że argument braku zgody jest nie do przejścia. Sądzę że arbitralne podejmowania za kogoś decyzji jest złe. Lepiej nie zostać okradzionym.

    • @ZlotaLyzka
      @ZlotaLyzka Před 6 lety +7

      Brak posiadania dzieci to stan wyjściowy. Nie mordowanie to też stan wyjściowy. Osoba nie mordując i nie płodząc dzieci nie wykonuje żadnej akcji, jest bierna.

    • @ZlotaLyzka
      @ZlotaLyzka Před 6 lety +7

      "zabić jak i żyć"
      Co z tego? Sprawia to że rodzenie dzieci jest moralne? Że arbitralne decydowanie za kogoś jest moralnie dobre?
      Ta osoba nie istnieje, nie mogę skazać kogoś na coś jeżeli ten ktoś nie istnieje.

    • @ZlotaLyzka
      @ZlotaLyzka Před 6 lety +5

      Nie prawda. Nie robiąc nic nie podejmujemy decyzji. Nie sprowadzajmy dyskusji do absurdu via argumentum ad absurdum.
      "komórka rozrodcza która powstaje sama w twoim organizmie"
      Przed zapłodnieniem lub nawet stosunkiem nie ma osoby, nieistnienie jej nie przeszkadza bo nie istnieje. Za to już żywej istocie istnienie może przeszkadzać. A mówienie że zawsze może popełnić samobójstwo, czyli wykonać jakąś akcje jest naprawdę słabym argumentem.
      "Czyżby braki z podstawówki?"
      Czyżby ad personam?
      "Czy nie podejmujemy wtedy decyzji o jego życiu mimo że fizycznie pozostajemy bierni?"
      Osoba która tonie w rzece istnieje, przyszłe dziecko nie istnieje. Rozsądnym jest zakładać że osoba tonąca pragnie ratunku. Nie ma tutaj znaku równości. No chyba że wykażesz że osoba rozsądnym jest zakładać że osoba o której nie wiesz nic, nie znasz jej rodziców środowiska przyszłościowi będzie chciała żyć.

  • @przemysawwalczak8164
    @przemysawwalczak8164 Před 3 lety +2

    "Wystarczy aby każdy z nas nadał mu tą wartość. Znalazł sens w mierzeniu się z absurdem." Prawda. Można sobie ułożyć w myślach każdy konstrukt i deluzję. Prawda o rzeczywistości jest jednak taka, jaka jest. Żadnego sensu istnienia nie znamy. Np. to, że przed urodzeniem autora filmiku jego rodzice prawdopodobnie nie podejmowali rozważań takich jak w filmiku, a wszystko stało się na zasadzie mechanicznych uczuć. Rozmnażanie się człowieka jest takie samo jak innych ssaków czy organizmów żywych w ogóle.

    • @alextrevex3705
      @alextrevex3705 Před 3 lety

      Śmierć nie jest końcem

    • @przemysawwalczak8164
      @przemysawwalczak8164 Před 3 lety

      @@alextrevex3705
      To znaczy?

    • @alextrevex3705
      @alextrevex3705 Před 3 lety

      @@przemysawwalczak8164 Nie wiem. Energia trwa. Świadomość może znika. "Dziwny jest ten świat". - przekleństwo istnienia

    • @alextrevex3705
      @alextrevex3705 Před 3 lety +1

      @@przemysawwalczak8164 I tak wierzę w reinkarnację 🤷

    • @alextrevex3705
      @alextrevex3705 Před 3 lety

      @@przemysawwalczak8164 odpycham nicość tak jak ewolucja mi każe. Zmagam się też (biorę leki od psychiatry) z nerwicą natręctw, zaburzeniami schizotypowymi, przebytą depresją umiarkowaną i ogólnymi zaburzeniami lękowymi i bólami mięśniowymi o podłożu nerwicowym. Także wiara w cokolwiek w dużej mierze mnie uspokaja lecz smutek i tak zostaje. Co zrobić jak nic nie zrobić.

  • @Radamor
    @Radamor Před 6 lety +5

    Pamiętam fazę fascynacji tym zagadnieniem jakoś parę lat temu. Już wtedy doszedłem z moim dobrym przyjacielem do wniosku, że ciężko tutaj rozstrzygnąć rację. Przede wszystkim całe podejście do do antynatalizmu jak i do natalizmu jest oparte zawsze o nasze wyjściowe założenie. Tj. trzeba by sobie odpowiedzieć, co to w ogóle znaczy, że coś jest dobre albo złe. Z taką łatwością padają tu pod filmem komentarze optujące za tym, że dobro i zło wyznacza się w sposób jakiś utylitarny na podstawie poziomu cierpienia wyłącznie. Ale każdy z nas pewnie doświadczył masochistycznej przyjemności podejmowania się działań, które przynoszą nam mnóstwo bólu, krwi i potu, a mimo to podejmujemy się ich tak, jak alkoholicy podejmują butelkę -- raz za razem.
    Bardzo podoba mi się finał tego filmu, Człeku Absurdalny. Ludzie nie są racjonalni. Ludzie są absurdalni. Absurd jest nam o wiele bliższy od rozsądku

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety

      Baaardzo fajny komentarz (i wcale nie tylko dlatego, że chwali;) Po prostu dużo wnosi)!

  • @ignoracy
    @ignoracy Před 3 lety +5

    życie jest całkowicie bez sensu i składa się w 98% z cierpienia
    płodzenie nowego życia jest moralnie złe, zabijanie bez powodowania cierpienia jest moralnie dobre. czekam na atomową wojnę ras i koniec świata, dla dobra wszystkich ludzi i zwierząt

  • @JanKowalski-zp8qw
    @JanKowalski-zp8qw Před 6 lety +5

    Czekałem na dokładnie taki odcinek :D

  • @sebastiankrause_
    @sebastiankrause_ Před 6 lety +4

    Świetny odcinek, mój ulubiony kanał!

  • @magorzatazapert9955
    @magorzatazapert9955 Před 3 lety +1

    "- Panie, wie Pan że najlepiej to mają ci, co się w ogóle nie urodzili?
    - Tak, ale ilu Pan takich masz, dwóch, trzech?" 😁 Najbardziej antynatalistyczny dowcip jaki słyszałam.

  • @Shadov
    @Shadov Před 6 lety +11

    Piękna idea, która ma realne odzwierciedlenie w naszym, innym codziennym życiu.

  • @michaelruby9997
    @michaelruby9997 Před 6 lety +30

    Ten kanał to złota perła :) dodaj napisy po angielsku to będziesz mieć jeszcze większą widownię :)

  • @joannaadamowicz9353
    @joannaadamowicz9353 Před 6 lety +2

    Filozofia jest tylko słowami jeśli nie przekłada się na realne życie. Jeśli widzisz że ktoś bije dziecko to musisz reagować. Jeśli pozwalasz na to to przykładasz rękę do tej przemocy. Pokazujesz dziecku że skoro nikt nie protestuje to widocznie wszyscy uważają ze tak jest dobrze i matka ma racje. Jeśli nie postepujesz dobrze nic co mówisz nie ma większego znaczenia.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  Před 6 lety +2

      Jak byś zareagowała? Co byś powiedziała/zrobiła?

    • @jatess4935
      @jatess4935 Před 6 lety +3

      reaguje mówiąc - jak można robić krzywdę własnemu dziecku i zadawać mu ból ? czy mogę się dołączyć i też bić albo szarpać? Reakcją jest zawsze przerwanie egzekucji i najczęściej zawstydzenie , niekiedy też tłumaczenia. Czasem złość skierowana w moją stronę , ale nie mam z tym problemu. Na szczęście rzadko i coraz rzadziej widzi się takie sytuacje.

  • @ewakociubinska5236
    @ewakociubinska5236 Před rokem

    Homo sapiens jest kreatorem swego zycia na tej planecie , ponadto to dusza dziecka wybiera sobie rodzicow , kojarzy ich i przybywa na Ziemie , / mamy rodzicow duchowych i rodzicow ziemskich / .
    Przybywamy na wlasne duchowe zyczenie , po to by uzupelnic wiedze i czynic DOBRO ,dzieki tej wiedzy mozemy przejsc w wyzszy wymiar ...

  • @imienazwisko9322
    @imienazwisko9322 Před 2 lety +1

    Wszystkie radykalne "anty-" ale też wszystkie radykalne ,"pro-" zawsze wywołują we mnie niepokój. Kązdy czlowiek to indywidualność, a z tego wynikają indywidualnie własciwe decyzje takie czy inne. W zasadzie nie ma sensu tego tematu bardziej rozwijać.

  • @Hunter_242
    @Hunter_242 Před rokem

    Raczej to czy spotyka nas więcej dobra niż zła, zależy wyłącznie od naszego nastawienia. Można rozstać się z kimś ważnym dla nas i płakać nad tym lub pomyśleć o szansie, którą się otrzymało, na spróbowanie czegoś nowego! ^^

  • @a.gniazdowska2520
    @a.gniazdowska2520 Před 6 lety +1

    Cześć, właśnie odkryłam Twój kanał i bardzo mi się podobają rzeczy, o których w nim opowiadasz. Zostawiam suba i zostanę na dłużej, jednak mam jedną uwagę. Jakieś źródła przydałyby się. Trochę bez nich całość traci na rzetelności. Pomyśl o tym :) Pozdrawiam

  • @tom-su3kg
    @tom-su3kg Před 5 lety +4

    Tak. Napłodzić dzieci a potem niech sobie idzie w końcu na swoje i klepie biede lub ma depresje z różnych powdów. Tak super.

  • @mazek858
    @mazek858 Před 6 lety +4

    Nagrywaj więcej pod tą melodię!

  • @DrKanibalLepper
    @DrKanibalLepper Před 5 lety +1

    Wszyscy mamy swoje narkotyki. Te naturalne mniej szkodzą ciału, ale umysłowi trudniej się z nich wyzwolić, bo często nie zdaje sobie nawet sprawy z tego że je zażywa. A jednak się kręci.

  • @engramik
    @engramik Před 3 lety +1

    A może jednak życie samo w sobie jest neutralne a wartościowanie nie powinno mieć binarnych podstaw tylko naturalistycznych (ból = zle, przyjemnosc = dobrze). Znamy tak wiele przypadkow, gdzie bólu doświadczamy z premedytacją dla wyższych celów.

  • @krzysztofnowicki453
    @krzysztofnowicki453 Před 6 lety +13

    a co z 500+? Jak się odnieść do takiego argumentu?

  • @819olo
    @819olo Před 6 lety +6

    A może coś o Cioranie?

  • @E.Wolfdale
    @E.Wolfdale Před 4 lety +1

    Samodzielne nadawanie wartości swojego życia to zwykły mechanizm obronny motywowany najsilniejszym bodźcem jaki dysponuje człowiek, czyli instynktowi przetrwania, gdyby nie to każdy zaraz po rozwinięciu się świadomości szedł by szukać odpowiednio wysokiej i stromej góry. :))
    Ludzie płodzą dzieci, by nadać swojemu życiu sens, te szukając sensu, płodzą dzieci, oto w przyrodzie chodzi.
    Ja grać w życie nie umiem, może to ci Manichejczycy uwolnili swoje "boskie cząstki"? :D Pewnie to "mózgowe urojenia" jak każda inna filozofia, która rozpaczliwie szuka kierunku, w świecie którym świadomość to egzotyk(jakiś niedawno zaistniały przypadek we wszechświecie, który nikogo nie interesuje, bo kogo by też miał zainteresować? Skałę, która do tej pory była wszystkim?), tylko ich kierunek prowadził do samo destrukcji. Jak by to nie wyglądało oni swój problem rozwiązali, nie cierpią ani oni ani ich dzieci, cel osiągnięty, ciekawe tylko, czy faktycznie wierzyli w to do końca?
    Pewnie gdybym zaliczył "wpadkę" w przypływie jakiejś bliskości i słabości i miał dziecko, wycofałbym się szybko z tej filozofii, jednak mam dobre predyspozycje do tego poglądu.
    To taki zawór bezpieczeństwa, skoro nie potrafiłbym być dobrym ojcem, to znalazłem sobie inny cel, zgodny z moimi wadami i zaletami, by mieć poczucie, że jeśli nie robię dobrze społeczeństwu, gatunkowi, to chociaż przysłużę się jakiejś idei duchowej. :)

  • @gregorius790
    @gregorius790 Před 6 lety +27

    Prokreacja nie jest moralnie wątpliwa, lecz po prostu moralnie zła (oczywiście przy założeniu, że zło=cierpienie). Własnie dlatego, wolę nie powoływać na ten świat, kolejnych istot ludzkich.

    • @gregorius790
      @gregorius790 Před 6 lety +1

      Ma sens, jeśli przyjmiemy, że pomiędzy przyjemnością a cierpieniem, istnieje jeszcze stan obojętny.

    • @gregorius790
      @gregorius790 Před 6 lety +6

      Bat film Dlatego że stan obojętny nie generuje cierpienia. Jakiej niby opcji ? Nie przypominam sobie, abym miał jakiś wybór, podczas powoływania mnie do życia ( i nie sądzę, aby ktokolwiek miał).

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety +2

      Wujaszek Chesterton przewraca się w grobie gdy widzi jak ludzie odcięli się od własnego rozumu.
      "Może najlepiej da się to ująć tak: ilekroć słyszę pospolicie spotykaną sugestię, że nie trzeba obciążać się dziećmi, bo ludzie chcą być "wolni", bo chcą móc swobodnie chodzić do kina, albo kupić gramofon czy zestaw głośników, pogarda kipi we mnie tak gwałtownie, że wylewa się w postaci złych manier. Mam ochotę przejść po takich ludziach jak po wycieraczkach - bo używają słowa "wolność". Paplają o "wolności", dokonując takich życiowych wyborów, które przykuwają ich łańcuchem do najbardziej serwilistycznego, mechanicznego systemu, jaki ludzkość musiała znosić w całych swoich dziejach. Kino to maszynka do przewijania określonych regularnych wzorów, zwanych klatkami filmu. Gramofon to maszynka do odtwarzania melodii -tych melodii, które chcą sprzedawać sklepy i wielkie firmy. Lepsze jest radio, ale ono również nosi to samo piętno nowoczesności, to znaczy, bezradność odbiorcy. Amator kina nie powie aktorowi, co mysli o jego grze, bo z równym skutkiem mógłby mówić do ściany, właściciel posesji daremnie by przekrzykiwał gramofon, żaden tłum, mimo najlepszych chęci, nie zdoła obrzucić zgniłymi jajami politykiera, który peroruje z głosnika. Wszystko razem łączy się w jeden scentralizowany mechanizm, dający ludziom dokłądnie to, czym ludzie - zdaniem ich panów - powinni być karmieni.
      Lecz DZIECKO jest znakiem i sakramentem osobistej WOLNOŚCI. Jest nową wolą, dodaną do wszystkich woli działających na świecie; jest czymś, co jego rodzice dobrowolnie sprowadzili na świat i dobrowolnie zgadzają się chronić. Rozbawienie (nieraz spore), jakiego dziecko im dostarcza, płynie autentycznie z niego samego i z nich samych, a nie z zewnątrz, od obcych; i rodzice to czują. Dziecko rodzi się bez interwencji żadnego pana i władcy. Jest odrębnym stworzeniem i wkładem w świat, jest też twórczym wkładem swoich rodziców w dzieło stworzenia - czymś dużo piekniejszym, cudowniejszym, zabawniejszym i bardziej zdumiewającym niż wiecznie te same historie, wałkowane w kinach, albo pobrzękiwanie jazzu, dobiegające z mechanicznych urządzeń. Ludzie, którzy przestali to odczuwać, zatracili zdolność, by cenić zjawiska elementarne, i co za tym idzie, zatracili też wszelkie poczucie proporcji na tym świecie. Jeśli odtrącają taki cud dla mechanicznych przyjemności, są zmanierowani i zniewoleni, Wolą życiowe skrawki i odpady niż czysty zdrój życia. Wolą ostatnie, wykoślawione, zapożyczone, pośrednie, do cna przeżute, w kółko powtarzane i dawno wyjałowione produkty naszej umierającej kapitalistycznej cywilizacji niż jedyną rzeczywistość, dzięki której każda cywilizacja może się odmładzać.
      Poeta Thomas Gray pisał o niewoli, która w lubym uścisku trzyma swe własne kajdany. W takiej niewoli żyją ci ludzie. Oni juz przywykli, dobrze im z tym - za to dziecko jest gotowe na całkiem nowy świat.

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety

      A skomentowanie posta bez uprzedniego przeczytania to objaw lenistwa ;)

    • @rogalmr
      @rogalmr Před 6 lety

      Wielki Schopenhauer.......

  • @gregentertainment3372
    @gregentertainment3372 Před 6 lety +3

    Człowieku absurdalny, koniecznie zrób jeszcze materiał o Ligottim i Cioranie. Choć już wiem, że nie należysz do grona osób, które zrozumiały - w takim sensie, o jakim pisał Cioran. Niektórzy bronią się przed tym całkowitym zrozumieniem. Polecam wszystkim na początku "Rozmowy z Cioranem", a później "Zeszyty". Natomiast inne książki Ciorana są dość ciężkie i wielu mogą odrzucić od tego wspaniałego myśliciela. Polecam przeczytać te wyżej wymienione pozycje kilka razy. Wtedy "zrozumiecie".

  • @wawrzyniecm1
    @wawrzyniecm1 Před 5 lety +3

    Proszę Pana nie istnieje coś takiego jak "instynkt rozrodczy" (czy jak się powszechnie myśli "instynkt macierzyński").
    Najlepszym dowodem są społeczności w których nie połączono seksu z ciążą. Ciąża jest skutkiem seksu, tak jak robienie kupy skutkiem jedzenia. Instynkt każe nam jeść i uprawiać seks, a reszta to efekt "uboczny".
    To co dzisiaj nazywa się instynktem macierzyńskim to zwykły konsumpcjonizm, potrzeba posiadania dzieci jest tak samo kreowana jak potrzeba posiadania smartfona:(
    P.S. Zastanawia mnie dlaczego zdecydowana większość "humanistów" wypowiada się tak jakby "Darwin nie istniał"?

  • @kamamiller9315
    @kamamiller9315 Před 5 lety +3

    Zanim zostalam matka tez lubialam sobie porozkminiac te wszelkie teorie filozoficzne. Zauwazcie jednak, ze po pierwsze to tworza je mezczyzni, to ICH spojrzenie na swiat. Kobiety nie maja czasu na teoretyzowanie, one po prostu zyja.
    Natomiast udzial mezczyzn w prokreacji i jej konsekwencje z reguly weryfikuje zycie i najczesciej to kobieta w wiekszej mierze zostaje obdarowana obecnoscia nowego zycia. Tak to sie utarlo, ze nie tylko te pierwsze 9 m-cy ale i pierwsze lata zycia, chocby nie wiem jak kochajacy i starajacy sie byl ojciec to matka jest na wiecznym tzw. stand-by'u.( Nie mowie tu o patologiach czy przypadkach skrajnego zaniedbywania dzieci jak w przytoczonym na wstepie przykladzie)
    Jaka wartosc ma zycie ludzkie? Warto zapytac tych, ktorzy sie go kurczowo trzymali przezywajac najgorsze chwile takie jak wojna czy nieuleczalna choroba, z ktorej nagle ktos wyszedl i poczytac ich wspomnienia jesli takie powstaly.
    Wszelkie te wydumane przez innych filozofie , nijak sie maja do nas samych, jesli nie potrafimy pod ich wplywem stworzyc naszej wlasnej swiadomej filozofii zyciowej.
    Po przeczytaniu ponizszych kometarzy stwierdzam, ze niektorzy nie powinni miec dzieci.
    Kolejne pytanie jakie mi sie nasuwa to: skoro niemoralnym jest powolywanie nowego zycia, to jak ocenic aborcje?Wiele pan ponizej deklaruje chec nieposiadania dzieci, to moze nalezy poddac sie sterylizacji jak zaproponowano wspomnianym wczesniej kotkom... i spokoj. Jezeli niektorzy z nas nie potrafia sobie poradzic sami ze soba, to moze faktycznie nie powinni bawic sie w stwarzanie nowego zycia?Co musi wydarzyc sie w naszym zyciu (zwlaszcza obserwuje to u bardzo mlodych ludzi, malo doswiadczonych zyciowo) zebysmy zaczeli dostrzegac piekno ulotnych chwil, przyrody, tez i dobre cechy u ludzi,drobne sukcesy i mozliwosci, ktore przynosi kazdy dzien, a ktorych nie widzimy rozczulac sie nad wlasna niemoca radzenia sobie ze soba samym.Zycie to dar, miliony indywidualnych przypadkow i tak nalezy je rozpatrywac.
    Ja bardziej wierze w efekt motyla i kiedy nachodzi mnie chandra ,i zaczynam na wszystko narzekac zadaje sobie jedno pytanie, ktore z reguly mnie zawstydza(z filmu "American History X"): a co ty zrobilas, zeby to zmienic?
    Moze mialam w zyciu szczescie spotkac wlasciwego meszczyzne, moze to byl idealny moment na zalozenie rodziny (w wieku 31 lat) - wieksza dojrzalosc...ale wiem jedno: nie zyjemy tylko dla siebie, a zycie to przygoda. Zaskakujaca i nieprzewidywalna.Im bardziej chcemy je ujarzmic tym wiekszy stawia opor. (A dzieci... to dopiero wyzwanie i najwyzszy poziom w grze)Denerwuje mnie tez dywagacja na tematy na ktore nie mamy zadnego wplywu, np. glod dzieci w Afryce. Zabrzmi brutalnie, ale jesli nakarmie moja dwojke to o dwie glodne istoty mniej. Zacznijmy od siebie i swoich bliskich, jesli to nam sie udaje, rozgladnijmy sie nieco dalej. Nic mnie tak nie irytuje jak siedzenie w domu na d...e i narzekanie jaki ten swiat jest brzydki, a ludzie be. To glupie kiedy zaczynamy mierzyc ludzi wlasna miarka, myslac ze mamy prawo do oceniania innych.
    Kazde nowe zycie to szansa by nadac mu samemu sens, nawet bez wsparcia innych.
    czcams.com/video/ynLzv1ah-Qs/video.html

    • @magorzatazapert9955
      @magorzatazapert9955 Před 3 lety

      Przypominam że sterylizacja jest w naszym kraju nielegalna. Zgadzam się po części z Panią, ale co nieco z doktrtną antynatalistyczną również (co nie znaczy że ze wszystkim). Życie to piękno i ból zarazem.

  • @PtakunDamianShow
    @PtakunDamianShow Před 6 lety +3

    Witam. Czy wziął byś na warsztat filozofię mindfulness czy jak to tam się pisze i twórczość Eckharta Tolle ?

  • @Artur-lh2ks
    @Artur-lh2ks Před 3 měsíci

    Ja myślę że Zapffe daleko od prawdy nie był. I widzę w tym więcej stwierdzenia faktów niż filozofowania. Świat nauki śmiało stwierdzi że u nas kreatywność wykształciła się jako narzędzie służące do przetrwania. Wystarczy być ciekawskim obserwatorem żeby to zauważyć. W tym brutalnym świecie jest tak dużo cierpienia i bezsensu że zakończenie rozmnażania przez ludzi wydaje być się jak najbardziej słuszne. No ale mało kto jest zdolny to zrozumieć. Fataliści mają bardzo dużo racji. A poza tym ani kosmos ani planeta ziemia nie potrzebuje pasożytów.

  • @denisdzieciolowski7738
    @denisdzieciolowski7738 Před 6 lety +1

    Jeśli miałbyś troszke wolnego czasu i miałbys przypuscmy chwilowy zastój z tematami do nagrywania to czy mógłbys widzom przybliżyc nauki OSHO . I dać swój komentarz co do nich . Pozdrawiam

  • @PominReklamy
    @PominReklamy Před 3 lety +1

    antynatalizm to droga do pokonania klas wyższych

  • @qbek_san
    @qbek_san Před 5 lety +4

    500+ dajo a ty do antynatalizmu nakłaniasz, panie.....

  • @xnnx3185
    @xnnx3185 Před 6 lety +8

    Jakim cudem nie masz minimum kilkaset tysięcy subów to ja nie

  • @chaos6849
    @chaos6849 Před 6 lety +4

    A co z potencjalnymi istnieniami, które nie będą miały okazji posmakowania tego absurdu. Jest ich bezwzględna większość. Dla przykładu jednym z mnożników jest ilość plemników jaką mężczyzna produkuje przez np. dobę.

    • @Kloobgumph
      @Kloobgumph Před 6 lety +2

      nic właśnie, przecież ich nie ma

    • @chaos6849
      @chaos6849 Před 6 lety +4

      Jak jest więc różnica jeżeli nikogo by nie było? Nikt by nie płakał za nienarodzonymi istnieniami.

  • @ames551
    @ames551 Před 4 lety

    Hymmm, ciekawa perspektywa aczkolwiek w moim mniemaniu ma kilka problemów. Chyba najważniejszym błędem antynatalistów (globalnych) w moim mniemaniu jest przeświadczenie o niszczycielskiej i złej naturze ludzi, gdyż człowiek jest tak samo niszczycielski jak i twórczy, a w pewnym momencie ewolucji może zachwiać tymi wskaźnikami i stać się bardziej twórczy niż niszczycielski (mówię tu o dosyć dalekiej przyszłości, wydaje mi się że mniej więcej od czasu 2 stopnia cywilizacji na skali Kardasheva). Uważam przez to iż ludzie dalej powinni się rozmnażać gdyż to jest konieczne do rozwoju lecz uważam również iż powinniśmy jako rasa dążyć do hodowli ludzi sztucznie, gotowych do pracy (np. poprzez technologię sztucznych macic, jakiś rodzaj technik przyspieszonego dorastania i hipnoterapii). Wiem że brzmi to dosyć absurdalnie, nie etycznie i nie humanitarnie ale spójrzmy na to tak, dzieci które de facto są hodowane sposobem "naturalnym" poprzez zwykłą ciążę i poczęcie są bardzo podatne na wady swoich rodziców, ich błędy wychowawcze i ogółem wykolejenia które czynią szkodę im i wszystkim innym na około. Hodując zaś człowieka sztucznie, sztucznie wychowując go i stymulując w sposób przyspieszony nie ryzykował by tego wszystkiego, nie tracił czasu i zasobów na dorastanie, nie było by niżu demograficznego i tym podobnych czynników, a fakt że zanim do tego dotrzemy narodzi wiele wadliwych egzemplaży i fakt że nawet "doskonałe egzemplarze" będą miały inną psychikę od naszej (nie gorszą, nie lepszą a inną) i że krócej pożyją, to cóż, moim odczuciu rasa i cywilizacja jest ważniejsza od dosłownie wszystkiego. Ale no, mogę się mylić gdyż nie ma ludzi nieomylnych więc zapraszam do merytorycznej dyskusji jeśli jest ktoś chętny :). (nie zwracajcie uwagi na mój awatar, po prostu przegrałem zakład o fikołka i musiałem ustawić sobie tego hot wąsacza)

  • @Niebieskooka1991
    @Niebieskooka1991 Před 4 lety

    A co z argumentem dotyczącym katastrofy klimatycznej? Mnie, do antynatalizmu on przekonują ostatecznie prognozy związane z przyszłością, która czeka kolejne pokolenia. Nie chciałabym skazywać swojego potencjalnego dziecka na wojny o wodę, funkcjonowanie w nieznośnym upale i inne konsekwencje tej sytuacji.
    Rozmnażanie się jest też najbardziej nieekologiczną rzeczą jaką można zrobić.
    Ponadto, nie podoba mi się określenie "bycie świętszym od papieża". Czy nie powinniśmy dążyć do życia w zgodzie z naszymi przekonaniami i do stawania się lepszą wersją siebie? Czy powiedziałbyś to samo o osobach religijnych? łatwo jest oceniać ludzi o niepopularnych poglądach. Antynatalizm to część/ oś systemu etycznego wielu ludzi i niefajnie jest go wartościować.

  • @lew_wloczega
    @lew_wloczega Před 4 lety

    Myślę że antynatalizm globalny to przegięcie, choć uzasadnione. Widzę to jako ewolucyjny hamulec, żeby nie brnąć w kierunek w którym ludzkość zmierza. Jest to choroba cywilizacyjna, nie przyjmie się w krajach rozwijających się.
    Z drugiej strony, nie sposób się nie zgodzić z antynatalizmem lokalnym. Tak na prawdę większość nie powinna się rozmnażać. No ale tu wchodzimy na bardzo grząski grunt. Kto miałby o tym decydować kto. No i generalnie wszelkie próby redukcji populacji ludzi to temat tabu, choć może być to konieczne jeśli chcemy by nasi potomkowie żyli szczęśliwie.
    Na szczęście brak wyjscia w skali globalnej nie znaczy że jesteśmy bezsilni. Przede wszystkim, potrzebujemy nowej ekonomii, która nie wymusza ciągłej ekspansji. Po drugie potrzebujemy pracować nad świadomością. Pomagać znajdować ludziom inne sposoby spełniania się w życiu - kariera naukowa, sztuka, filozofia, duchowość. Tego typu zajęcia zdecydowanie sprzyjają możliwości nieposiadania dzieci.

  • @---kj1rl
    @---kj1rl Před 2 lety

    Bóg decyduje, czy ktoś żyje, ale człowiek decyduje o czymś dużo ważniejszym - czy ktoś istnieje. Jakie to dziwne, że to człowiek decyduje o tym, czy powstanie dusza

  • @RobS64
    @RobS64 Před 6 lety

    Duch człowieczy, chyba mogę go nazwać tu spirit pływa sobie w człowieku a także rozwija się w człowieka ciele. To trochę tak jak krew płynie w ciele człowieka i trochę jak te żywotne soki drzew co płyną sobie w .. drzewach. Nasze zmysły, uczucia oraz zdolności intelektualne także rozwijają się, zmieniają i rosną jeżeli warunki do rozwoju są sprzyjające. Jeżeli natomiast wicher uderzy w drzewo z wielką mocą ( np. pobicie dziecka) to ten wiatr może niektóre połamać konary drzew i w konsekwencji sprawić, że drzewo będzie rosło asymetrycznie. Trauma doznana w dzieciństwie, ta emocjonalna trauma skutkuje podobnie: blokuje człowieka na poziomie emocjonalnym a energia życiowa, soki energii życiowej kierują się w stronę rozwoju intelektu ( kosztem rozwoju emocjonalnego ). Sukcesy, uznanie, prestiż i w konsekwencji osiągnięty status społeczny potęgują i stabilizują rozwój intelektu czy też skutkują większym intelektualizowaniem. Nasze społeczeństwa uznają i promuje i jak się okazuje są chętni wspierać takie intelektualne ośrodki, pełne zranionych, bezradnych ale inteligentnych dusz, spirytów. Konsekwencje urazów w dzieciństwie widoczne są w licznych życiorysach tzw. geniuszy intelektu, którzy cierpieli na autyzm, depresje, zaburzenia osobowości itd. Niektórzy wielcy intelektu żyją w wielkich wieżach emocjonalnej ślepoty , gdzie ściany ich więzienia pozostają dla nich niewidoczne. Kierowani są prze swoje dogmaty a brakuje im elementu emocjonalnego prowadzą swoje krucjaty przeciwko tym, którzy CZUJĄ i okazują uczuciami kim są.

  • @agaaga3936
    @agaaga3936 Před 3 lety +3

    Tworzenie nowego życia jest moralnie złe w niektórych przypadkach

  • @staryw7667
    @staryw7667 Před 8 měsíci +2

    Ja jestem antynatalistą globalnym