Jak z zagubienia i lęku powrócić do zdrowia i pełni życia - historia Kasi
Vložit
- čas přidán 11. 04. 2024
- Link do bezpłatnego spotkania online, od którego wszystko się zaczyna: bodyclean.pl/spotkanieonline/...
------
Nigdy nie zapomnę wiadomości mailowej, którą otrzymałam na samym początku mojej kariery zawodowej.
Napisała do mnie zrozpaczona mama trójki dzieci, która zmagała się z bardzo trudnymi objawami somatycznymi: bolało ją ciało, czuła silne zmęczenie, a jej nogi odmawiały posłuszeństwa.
Była u wielu lekarzy i na wielu badaniach, które niczego nie wykazywały, więc otrzymała informację, że jest zdrowa. Napisała mi, że lekarze mają ją za wariatkę, a ona nie wie, co robić i martwi się o to, czy da radę zaopiekować się swoimi dziećmi…
To była pierwsza osoba, która uświadomiła mi, jak cierpią ludzie, którzy czują realny ból w sobie, ale im się nie wierzy tylko dlatego, że wyniki badań tego bólu nie potwierdzają…
Od tego momentu robię wszystko, co w mojej mocy, by uświadamiać ludzi, że ten ból i to cierpienie, których nie można wyczytać z próbki krwi czy zdjęcia rentgenowskiego, są REALNE.
Trudne doświadczenia z przeszłości, które nie zostały odpowiednio przepracowane i domknięte, niestety często objawiają się w naszym ciele w postaci przykrych i czasem przerażających objawów, jak silne migreny, kołatanie serca, skurcze/napięcie/osłabienie mięśni, bóle i sztywność ciała, mrowienie, drżenie, tiki, problemy z oddychaniem, ataki paniki… Wymieniać można by bez końca.
Skąd wiem, że trudne doświadczenia mogą być powodem tych objawów? Bo kiedy zaczynam pracować z osobami, które przeżyły w swoim życiu przykrości, a dziś doświadczają trudnych objawów w ciele, te objawy zaczynają słabnąć lub całkowicie się cofać…
Wspaniałym przykładem na to jest Kasia, uczestniczka mojego programu „Podróż w głąb siebie”, która pomimo dobrych wyników badań wciąż zmagała się z objawami czterech różnych chorób, a lekarze rozkładali ręce.
Kasia doświadczała niebezpiecznych zaburzeń rytmu serca, bezdechów nocnych, wielomiesięcznej bezsenności, chronicznego zmęczenia i napadów lęku. To wszystko odbierało jej radość istnienia, sprawiało, że zaczęła wycofywać się z życia społecznego i normalnego funkcjonowania. Z dnia na dzień porzuciła pracę, nie będąc w stanie poinformować o tym nawet swojej szefowej. W tak ogromnym żyła lęku…
Dzisiaj Kasia jest całkowicie inną osobą. Dzięki wewnętrznej pracy odzyskała dawną siebie i radość życia, powróciła do pełni zdrowia i swoich największych pasji! Już nie zmaga się z lękami społecznymi, czego pięknym dowodem jest Jej udział w rozmowie ze mną i podzielenie sią swoją historią z tysiącami ludzi…
Kasia należy również do naszej pięknej grupy wsparcia, gdzie zaraża swoją dobrą energią, udziela wsparcia, uczestniczy w spotkaniach na żywo i online, pokazując tym samym, że powrót do zdrowego i szczęśliwego życia jest w zasięgu każdego z nas.
Niech świadectwo Kasi będzie inspiracją i da nadzieję wszystkim tym, którzy wciąż pozostają bez odpowiedzi, właściwej pomocy i nadal tkwią w cierpieniu.
--------
Link do bezpłatnego spotkania online ze mną, od którego wszystko się zaczyna: bodyclean.pl/spotkanieonline/...
--------
Zapraszam Cię do mojej przestrzeni, gdzie znajdziesz ukojenie i wiele inspiracji:
Blog: bodyclean.pl/
Facebook: / bodycleanpl
Instagram: / bodyclean.pl
Super emocje,wow też sobie popłakałem bo zastanowiłem się co ze mną jest nie tak ,co w użyciu mnie omija.Zamiast zastanowić się nad naszymi problemami wypieramy je a to jest błędne koło.Przekonalem się że płacz jest zdrowy i otwiera nas na nowe,zmywakiem naczynia słuchałem was płakałem bez dźwięku tak z głowy nie z przepony jak to miło miejsce jakiś czas temu i to był ryk ale pozwoliłem sobie na to teraz to piszę i łzy plyną. Jeteście wspaniałe😊❤
Dziękuję Ci za podzielenie się tym... To piękne pozwalać sobie na płacz i cieszę się, że udało Ci się to odkryć, bo czuję, że to Cię uratuje tak, jak uratowało mnie 💝
Kasiu ❤ nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Moja córka bardzo ciężko zachorowała w wieku 14 lat (20 lat temu) 4 lata szpitale, leczenie bez efektów i .... niemiłe pielęgniarki, a nawet lekarz. Tuliłam ją, ale potem szłam do domu. Mocne sterydy zmieniły jej piękną skórę na ciele. Nadal nie jest całkiem zdrowa, bierze leki, ale jest dużo lepiej. Jednak te przeżycia z toksycznymi medykami zostały w jej psychice. Ona pracuje nad tym, była na terapi. Cieszę się, że Was znalazłam. Bardzo dziękuję za Twoją szczerość ❤ nie jesteś sama Aniele 😇
Dziękuję za ten wspierający komentarz ❤❤❤
Niesamowicie się Was słuchało, ze wzruszeniem, z ogromną nadzieją.Bo pomimo że historia każdej z nas jest inna..to zmierzamy do tego samego celu. Usłyszeć o tym jak komuś się udało, jak bardzo zmieniło się jego życie, zobaczyć ..usłyszeć tak niesamowicie pogodną, pełną energii kobietę..baaardzo pomaga by iść dalej, nie odpuszczać i …wierzyć.Dziękuję Wam Kasiu, Monia. Dziękuję za to nagranie… za Was🫶
Witaj Basiu, bardzo dziękuję Ci za te słowa. Tak, historia Kasi jest niebywale inspirująca, to jest po prostu cud, który daje nadzieję, że każdy z nas może tego cudu i tego uzdrowienia doświadczyć, jeśli tylko podejmie tę odważną decyzję, aby o siebie zawalczyć i dać sobie szansę na lepsze życie. Ściskam Cię mocno! ❤
Ciepło się robi na sercu słuchając kolejnych dowodów, ze mozna życ lepiej, szczęsliwiej, uzdrowić się. Dziękuję za to świadectwo.
Dziękuję Ci Aguś za to, że poświęciłaś swój czas na to, żeby nas posłuchać. Cieszę się, że mogłyśmy wlać w Twoje serce nadzieję, że skoro nam się udało, to dla Ciebie również jest możliwe ❤
Podziw , radosc , miłość ❤❤❤❤ Kocham Was dziewczyny ! Wszystkiego najlepszego dla Was w każdym momencie życia ✨️🫶🕊🫂
Dziękuję Olu, jesteś zawsze taką ciepłą i wspierającą osobą. Uwielbiam Twoją piękną energię i dobroć, dziękuję, że tyle miłości i serca dajesz innym ❤❤❤
Coś pięknego miło się słucha Monia jesteś moim wybawieniem powiedz mi jak wejść do tej grupy wsparacja o której mówi twoja osoba na filmie 🤔 mam twój program już dawno
Moniu jesteś cudem❤ po prostu Cię Kocham. Uwielbiam Ciebie słuchać i czuć ten spokój. Słowami nie da się opisać co dobrego robisz dla drugiego człowieka, jesteś we właściwym miejscu. Sprawiasz, że człowiek wierzy, że człowiek kocha, że po prostu chcę więcej. Marzę, aby Twoja książka była w wersji papierowej, żebym mogła ją chociaż przytulić:) z Twoją medytacją chodzę spać. Kasiu Ty też jesteś wspaniałą istotą! Gratuluję odwagi i życzę dalszych sukcesów w drodze rozwoju i w całym życiu. Dziewczyny ściskam Was całym sercem. Moniu dziękuję, że jesteś!❤ (nawet nie wiesz jak wiele razy mnie ocaliłaś)
Kochana, czuję dreszcze i głębokie wzruszenie, czytając Twoje słowa 😍🥲🥰☺💛🙏 Dziękuję, że to napisałaś, bo to znaczy dla mnie tak wiele... Książkę mam nadzieję wydać kiedyś w papierze, ale jeszcze większą nadzieję mam na to, że kiedyś Ty i ja przytulimy się naprawdę ❤
@@monikaregiec Słońce po prostu czytając Twoje słowa łzy same płyną, to takie piękne: nie znasz kogoś osobiście, ale tak czujesz jakby był obok Ciebie. Oby jak najwięcej ludzi miało takie szczęście jak ja i mogło Ciebie odnaleźć ❤
@@evabelssadi531 dziękuję ❤ moim marzeniem jest, żeby więcej ludzi mogło doświadczać tego, czego my doświadczamy między sobą, że można się nie znać z kimś osobiście, ale czuć za tę osobę wdzięczność, czuć do niej miłość i czuć między sobą więź, ściskam!
Dziękuję za piękne słowa. Wszystkiego dobrego 🥰
@@katarzynal7315 😍🥰☺💛
Zdrówka Kasiu💜🌿😇☀️🐠
🥰💛
Dziękuję i również życzę zdrowia, bo to w życiu człowieka najważniejsze 👍🏻
@@katarzynal7315 ❤
Cudownie❤❤❤
Dziękujemy ❤❤❤
Dziękuję 🥰🫂
Moniu.. nagraj nam jakąś medytację z Twoim anielskim głosem 🙏
Kochana, już taka powstała i jest bardzo lubiana. Możesz zapisać się na nią tutaj: bodyclean.pl/zapis-na-medytacje/ :)
Bardzo wartościowy wywiad
Dziękuję Iza 🥰💛🙏
❤ Placz pomaga bo wyrywa to co boli ❤❤❤ pozdrawiam Panie z Monachium 😂 16.05.2024. 🎉😢🎉 Dziękuję ❤ Balsam dla Duszy !!! ❤😂🎉❤😢❤
Dziękuję ❤❤❤
Od płaczu się robią worki pod oczami. Może i uwalnia, ale worki zostają.
Ma to jakiekolwiek znaczenie w kontekście zdrowia psychicznego?
@@agnieszkakarpinska446 Oczywiście, że ma. Taka kobieta będzie potem cierpieć z tego powodu, że się oszpeciła i wcale jej to zdrowia psychicznego nie poprawi. Na tej samej zasadzie jak nie poprawia zdrowia psychicznego obżeranie się czekoladą. Chwilowo poprawia nastrój, a potem długo trzeba się zmagać ze skutkami nadwagi.