@@jajak6998 Nawet Jerzy Kukuczka nie zawsze docierał na szczyt :) Po prostu Mackiewicz wybrał sobie piekielnie trudne zadanie, polecam zagłębić się trochę w tematy Himalaizmu zanim zaczniesz pisać pierdoły w intrenecie
bardzo przykro ze tak sie to skonczylo dla Tomka wracam myslami do tego co sie stalo przykro mi bardzo napewno zostaniesz w mojej pamieci odpoczywaj na swojej gorze.
Jest mi bardzo bliski mimo, że nigdy go nie poznałem. Wspaniały wrażliwy człowiek. Ale obecny świat nie docenia takich ludzi. Pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
Kochana Rodzino Tomka Mackiewicz Kochana Elisabeth z Saou Dziękuję Wam, że mogłam Was poznać, doceniam wysiłek, pomoc, przyjaźń, zaangażowanie, którą macie w sercu i duszy. Tomek Was wszystkich złączył w jedno. Kocham góry : oczywiście tę bezpiecznej, lecz Himalaje są wybrane dla wybranych. Dziękuję Wam za ten Film-fragment Waszego życia. Dzisiaj pomodliłam się za Was Rodzinę, którą złączył Tomek I za Tomka, który patrzyć na nas I jest wśród nas. Będę pamiętać o Was Wszystkich w modlitwie. Elizabeth z Saou pozdrawiam Ciebie i Alpy.
Kochana Elisabeth z Saou Jesteś wspaniałą, dobrą bardzo wrażliwą kobietą, zrobiłaś wszystko co serce Ci mówiło, dałaś do końca swą pomoc i nadzieję, inne sytuacje, które powstały były niezależne od Ciebie, Tomek zostawił Tobie swoją Rodzinę, Niech Wam Pan błogosławi i strzeże 😇 😇 😇 😇 😇 😇
Widzialem reportarz TVN o wspinaczce pani Elisabeth i pana Tomka na Nange. I o ile nie lubie TVN to musze przyznac, ze zrobili swietny reportarz. I niechaj kazdy go zobaczy i sam go przezyje...dlatego nie mam najmiejszego prawa skomentowac postaw wszystkich bohaterow tamtych wydarzen... ...Ale, sam kiedys wybralem sie na wejscie na gore Snowdon, bez przygotowania, treningu, z mapa w reku i niesamowita checia staniecia na jej szczycie. Co do Nangi to nie ma Ona porownania...jednakze ta gora rzucila mnie na kolana, myslalem, ze jestem twardzielem, jednakze szybciutko sobie to wypersfadowalem. I gdyby nie starsze rodzenstwo angielskie, ktore spotkalem na sciezce i nie postawa siostry mezczyzny, z ktorym razem tam wchodzilismy to bym to tej pory nie wspial sie na szczyt. Jeden z polskich himalaistow powiedzial, ze gory tworza ludzie. Nie pamietam, kto to byl. Ale osoby, ktore wspinaja sie lub zdobywaja szczyty rekreacyjnie z pewnoscia przyznaja temu mottu racje. Zycia Tomka juz nie wrocimy, szczere kondolencje przekazuje dla Jego rodziny. Odszedl w sytuacji, ktorej sie nie spodziewal, walczac o zycie...i mam nadzieje i wiare w to, ze odchodzil jak czlowiek spelniony, ktory zrealizowal jedno z najskrytszych marzen...a tak wiele jeszcze chcial spelnic. Kto byl w gorach i stanal z soba, nie z gora twarza w twarz byc moze zrozumie to, co mam na mysli. W zadnym tez przypadku nie posadzam pary Elizabeth i Tomka za brawure. To ss gory, moi drodzy, to sa gory....
Nie ma żadnych dowodów że wtedy Revol i Mackiewicz zdobyli szczyt. Bardzo możliwe że Revol sciemnia. Nawet jakis Polski ekspert wypowiadał sie na ten temat i mówił że to niemozliwe.
szkoda że dla Pana Tomka tak się ta wyprawa kończyła ale dokonał tego co go pchało w góry i niech tak zostanie, bez żadnych podtekstów, człowiek umarł za to co kochał, umarł za góry, za miłość do gór...Tomku do zobaczenia gdzieś tam ponad szczytami
@@Nowak1918 bardzo mnie ciekawi, czy gdyby facet dalej brał here i przedawkował, to napisałxbyś to samo. Przecież to w sumie taki sam nałóg - kosztuje masę pieniędzy, niszczy zdrowie (tak, ekstremalna wspinaczka nie ma NIC wspólnego ze zdrowiem), rozbija rodziny i cały czas chcesz WIĘCEJ. Różnica polega tylko na tym, że większość ludzi jest skłonna wyłożyć własne pieniądze na tych "górskich narkomanów" i zachwycać się ich dokonaniami. Takie są fakty, zapamiętaj to.
Poor TOM :( but I have not yet figured out if he was so bad .. as the REVOL said ... because from the video in which he appears inside the ice..in which that day he repaired .... not he had blood in his mouth ... and he didn't seem dying! Anyone know how to answer ???
Pamiętam jak śledziłem przebieg tej wyprawy a później akcje ratownicza. Byłem w dordzd do Holandii w busie. Czułem wielką dume i zmartwienie. Tak bardzo się cieszę, że Eli wyszła z tego calo. Przykro, że Tomek nigdy nie opuścił góry. Tak czy inaczej nie da się opisać uczuć gdy o tym myślę. Dla marzeń warto poświęcić życie. Pozdrawiam
Kiedy uslyszalam ta straszna wiadomosc, od razu pomyslalam o rodzinie Tomka. Zaraz potem byla organizowana zbiorka pieniezna na pomoc dla jego rodziny. Chociaz tyle moglam zrobic.....
Mam męża Francuza....jesteśmy 20 lat razem...... Teraz jak jest pandemia.....dla mojego męża to Himalaje... ..nie widzial rodziny od roku.... Szkoda mi go, natomiast wspieram go ale mojej mamy i babci tez nie zobaczę....(swieta) Ciężko.....................
Revol często musiała czekać na Tomka przy atakowaniu szczytu. Często zatrzymywała się i czekała aż do niej dotrze, a wiec całkiem możliwy sceniariusz był taki, że Tomek informował ją już wcześniej o tym, że się źle czuje, ale ona postawiła szczyt przed człowiekiem bo nigdy tego szczytu nie była tak blisko i nie chciała zmarnować tej okazji, a więc powiedziała mu, że do szczytu mają niedaleko i gdy tylko go zdobędą od razu zaczną schodzić, a ona zadzwoni po pomoc. Jak widać to ten czas zdobycia szczytu przepłacili życiem Tomka bo nie sądzę, że nagle na szczycie Tomkowi się wszystko zaczęło. Musiało to trwać już wcześniej i jeżeli tak faktycznie było to Revol żyje teraz z tym sumieniem, że zginął przez jej głupote i postawienie zdobycia szczytu przed jego zdrowiem. Prawdopodobnie nie dowiemy sie jak bylo, bo ona tego nigdy nie powie, jezeli to byloby na jej nie korzysc. Sprawa byla zbyt glosna i postawila by sie w zlym swietle przed calym swiatem. To tylko moja teza, że moglo tak byc, nie wiem czy tak bylo, ale wydaje sie to bardzo mozliwe i racjonalne.
Lampka jej się powinna zapalić kiedy miał problemy żołądkowe a może bardziej jemu. Przeważnie choroba wysokościowa się od tego zaczyna i powinni o tym wiedzieć. Od tego objawu zaczęła się ona np u Wandy Rutkiewicz czy Scotta Fishera- oboje zginęli. Byłaby to większa wyprawa być może zostałby wykluczony z ataku szczytowego a tak decyzja została błędnie podjęta. Największym błędem było chyba totalny brak zabezpieczenia tlenowego czy leków. Rozumiem że wejście z tlenem już nie jest wyczynem ale lepiej zejść z tlenem niż zostać na zawsze nie mając go. Jakieś leki, butla i może dałby radę zejść razem z Revol, rozumiem próbę wejścia bez tlenu ale nie zabezpieczenie sobie zejścia to zwykła głupota i brawura. Mogli poprostu wurzucic po jednej butli jedną zaraz pod szczytem, drugą troche niżej.
Polecam książkę Czapkins, tam można się nieco więcej dowiedzieć. Po co się wymądrzac, jeśli się wie za mało. Targanie butli to przy większych wyprawach raczej, poza tym nawet gdyby je zostawili w namiocie to i tak lipa, problemem było to że i świcie Revol wyruszyła w poszukiwaniu namiotu i po 2 godzinach wróciła do szczeliny do Tomka nie znalazłszy go. I co dałyby butle? Leki mieli przy sobie, zastrzyku nie udało się zrobić, ale dzięki tabletkom i tylko dzięki nim Tomek zszedł te prawie 1000 m niżej. Licząc od nocy gdy wieczorem zdobyli szczyt aż do chwili odnalezienia jej przez Adama i Denisa Eli spędziła trzy noce bez namiotu bez niczego w takich warunkach przy temp spadających do -60. To że żyje to cud. O czym wy ludzie piszecie zza tych klawiatur??
A prawda jest taka że gdyby była szybka reakcja odrazu po wiadomości od Eli.... Zdążyliby wspinacze dojsc do Tomka. Ale nie. Kasa ważniejsza od życia ludzkiego! Trzeba było wysyłać najpierw ludzi a później "wystawić rachunek"
@Super Videos zgadzam się. Co prawda poszło ich 4 i pewnie przy lepszych warunkach weszli by i po Tomka. Z tym że akcja mogła odbyć się dużo wcześniej i może uratowali by i jego. Nie ma co mieć pretensji ani do ratowników ani do samej Eli. Bo starała się mu pomóc. Ja na początku uważałam że ona coś kręci. Ale z czasem inaczej spojrzałam na sprawę. Wspinaczka to niebezpieczne zajęcie. Zawsze jest ryzyko. I jedynie do kogo można mieć pretensje to do wojska. No i że ta akcja nie była organizowana od razu a nie dopiero jak kasa została zebrana. :-(:-(:-(
@@LadyScorpio95 dokładnie. Przecież komu zależało na tym czy pieniądze były przed akcja czy byłyby po akcji. Ale może jeden człowiek więcej byłby uratowany... Widocznie nic nie jest warte ludzkie życie... Tylko kasa i kasa.
A co się kurwa mogło stać ! Byłaś wyżej niż 4 tys metrów nad poziomem morza ! Jak nie to wyjdź ! Zobaczysz co się stanie ! On był powyżej 8 tys ! Umarł w wyniku wielu czynników ! brak tlenu, wyziębienie , obrzęk pluc, obrzęk mózgu . O takie 4 przykładowe , wybierz jeden obojętnie ! Każdy z nich Cię uśmierci w ciągu kilku chwil .A to ze Ona przeżyła to tylko zasługa sprytu i determinacji ! Sama już nie wie co ma mówić bo hieny medialne chcą wiedzieć więcej niż chyba sama ona o tym wszystkim wie ! Dajcie Kobicie spokój
Sama z synem doszlam do ponad 1000 m I powiem ze bylo srednio 3 odpoczynki. Nikt kto nie chodzil po gorach nie powinien sie na ten temat wypowiadac ani oceniac
@Super Videos O jakim związku mówisz? Tomek jechał tam całkowicie prywatnie, sam wszystko załatwiał. Kolejny debil, nic nie wie, ale oskarżenia rzucać potrafi.
To Tomek wogole nie został zniesiony z tej góry? Nawet po jakimś czasie? Nic nie mówią o tym a ja jestem nowa jeśli chodzi o tematy takich wspinaczek ale zafascynowana.
Został tam i będzie tam spoczywał , mega kosztowne jest zorganizowanie wyprawy , która byłaby w stanie znieść ciało - to raz , a dwa -nie wiadomo do końca gdzie spoczął .
@@Ciany No niezupełnie. W 2005 roku Nanga "oddała" ciało Messnera (brata Rheinholda), które sprowadzono do Tyrolu i pochowano. Polecam poczytać książki...
@@princessesther oddała po 35 latach i trzeba wspomnieć, że bracia zanim się rozdzielili kawał drogi zeszli- na ok 4300. Pan Tomek jest o wiele wyżej... i mam obawę że jego ciało tak łatwo nie zostanie "oddane". Teraz stał się częścią góry- kochał je całym sercem więc patrząc przez ten pryzmat stał sie częścią swojego ukochanego absolutu. Każda śmierć jest raną na sercu bliskich ale wydaje mi się że rodziny alpinistów jak i sami wspinacze żywiacy tak wielką miłością do gór, liczą sie z tym że zdobywana góra może z nienaca kogoś utulić na wieczny odpoczynek w swoich ramionach. Spokoju ducha życzę rodzinom, którym góry przedwcześnie upomniały się o członka rodziny. Pozdrawiam!
Szkoda że Cię tam nie było, pokazałbyś jak się to robi. Na pewno byś podjął taką decyzję, żeby po 10 h morderczej wspinaczki, zostawić kobiete na pewną smierc, podjąć jeszcze trud pokonania dalszych 1000-1200 m, co zajeloby dalsze ok 20 h w znacznie trudniejszych warunkach i przy załamaniu pogody na górze, żeby znaleźć martwego lub nieprzytomnego człowieka i znieść go we dwóch na dół albo przenocować bez namiotu. Prawdopodobnie mogłyby zginąć 4 osoby zamiast jednej.
polecam ci 2 książki na Tomka i wspomnienia Elizabeth a potem sie wypowiadaj, potrzebowaliby 6 os do sprawdzenia jej i ściągnięcia Tomka, ona nie miała szans sciagnac 80kg półprzytomnego faceta,a. nawet dla. nich bylo to. ogromnym ryzykiem
Maja Mikus a ty kim jesteś? Wszedł na własne ryzyko i umarł A ludzie doczepiają mu jaki etos, bohater Ja pier... Bohaterem jest lekarz, strażak a nie jakiś typ co chodzi po górach i ginie I nie obrażaj pierwsza bo widać komu tak na prawdę słoma wystaje Pokory trochę i logicznego myślenia
Dla mnie Revol już zawsze pozostanie winna za to że zeszla tylko po to żeby przeżyć!! Już 3 zostawiła w górach!!! Ona wie jak było naprawdę i jestem przekonany że nie mówi całej prawdy!!!
Przeczytaj chociaż 1 książkę o górach wysokich o Kukuczce, Adamie Bieleckim i innych. Jestem pewien, że inaczej spojrzysz na tą sytuacje. I co jak co, ale większość wspinaczy to ludzie wielkiego ducha.
@@damian6441 Stan fizyczny człowieka w takich warunkach jest gorszy niż można pomyśleć. Przeważnie od kilku dni nie śpisz, prawie nic nie jesz bo wszystko wyrzygujesz, picie wody jest ograniczone i bardzo czasochłonne bo rozmrożenie lodu w takich warunkach to nawet kwestia około 1h. Wchodząc na takie góry trzeba liczyć się z ryzykiem. Jest tak zimno, że w bezruchu po 10 minutach dostajesz drgawek. Oni siedzieli w namiocie chyba w obozie 4 (czyli ostatnim w drodze do szczytu), na wysokości obozu 4 są bardzo ciężkie warunki. Ona nie była w stanie go znieść, człowiek samemu ma problem z poruszaniem się, a co dopiero wziąć inna osobę. Dla przykładu podam tutaj sytuacje Adama Bieleckiego, który wchodząc na Broad Peak na każdy krok robił po 6 wdechów i po 10 krokach robił przerwy. W obozie 4 są bardzo ciężkie warunki, które tylko pogarszają stan i w tamtej sytuacji nie tylko stan Tomka się pogarszał, ale i Elisabeth. Gdyby została nic by raczej nie zdziałała, ponieważ aby polepszyć stan chorego na chorobę wysokościową trzeba zmniejszyć wysokość, a to nie wchodziło w grę, zostając mogła sama narazić się na śmierć. Decyzja o jej zejściu była jak najbardziej właściwa. Jest naprawdę tak dużo czynników, że nie jestem w stanie tego wszystkiego opisać, ale polecam Ci przeczytać książkę na przykład Adama Bieleckiego "Spod zamarzniętych powiek" i wtedy zmienisz swoje podejście do tego tematu.
Masakra Sam chciał, sam się pchał i wielki etos.... Niech wchodzą, niech giną na własne życzenie Inni nie maja tyle szczęścia i umierają na jakieś choroby To jest dopiero nie fair A tutaj wielka tragedia ....
Tomek był ostatnim Prawdziwym Himalaistom który nie potrzebował pomocy 50 ludzi oraz setki tysięcy dolarów aby wyjść na szczyt.
No chyba jednak nie, skoro do szczytu nie doszedł i trzeba było ich ściągać...
@@jajak6998 Nawet Jerzy Kukuczka nie zawsze docierał na szczyt :) Po prostu Mackiewicz wybrał sobie piekielnie trudne zadanie, polecam zagłębić się trochę w tematy Himalaizmu zanim zaczniesz pisać pierdoły w intrenecie
I am from Pakistan. Why did he decide to summit in winter season. Missing him so much 😢😢
That was 3rd attempt for this duo. For Mackiewicz it was an7th attempt in Nanga Parbat i think so.
bardzo przykro ze tak sie to skonczylo dla Tomka wracam myslami do tego co sie stalo przykro mi bardzo napewno zostaniesz w mojej pamieci odpoczywaj na swojej gorze.
Jestescie zajebisci
W calosci sie zgadzam.dolaczak sie .jestem w mej pamieci!!!!!!!
He is king of Nanga Parbat
PIĘKNA MIŁOŚĆ LUDZKA DO WSPINACZKI DO NADAWANIU WARTOŚCI ! DZIĘKI TOMKU CIESZ SIĘ LEPSZYM ŚWIATEM !
Jest mi bardzo bliski mimo, że nigdy go nie poznałem. Wspaniały wrażliwy człowiek. Ale obecny świat nie docenia takich ludzi. Pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
😢😢 Bardzo wzruszajace i piekne ❤️
Kochana Rodzino Tomka Mackiewicz
Kochana Elisabeth z Saou
Dziękuję Wam, że mogłam Was poznać, doceniam wysiłek, pomoc, przyjaźń, zaangażowanie, którą macie w sercu i duszy.
Tomek Was wszystkich złączył w jedno.
Kocham góry : oczywiście tę bezpiecznej, lecz Himalaje są wybrane dla wybranych.
Dziękuję Wam za ten Film-fragment Waszego życia.
Dzisiaj pomodliłam się za Was Rodzinę, którą złączył Tomek I za Tomka, który patrzyć na nas I jest wśród nas.
Będę pamiętać o Was Wszystkich w modlitwie.
Elizabeth z Saou pozdrawiam Ciebie i Alpy.
Kochana Elisabeth z Saou Jesteś wspaniałą, dobrą bardzo wrażliwą kobietą, zrobiłaś wszystko co serce Ci mówiło, dałaś do końca swą pomoc i nadzieję, inne sytuacje, które powstały były niezależne od Ciebie, Tomek zostawił Tobie swoją Rodzinę, Niech Wam Pan błogosławi i strzeże 😇 😇 😇 😇 😇 😇
Co ty pierdolisz hahahah
Widzialem reportarz TVN o wspinaczce pani Elisabeth i pana Tomka na Nange. I o ile nie lubie TVN to musze przyznac, ze zrobili swietny reportarz. I niechaj kazdy go zobaczy i sam go przezyje...dlatego nie mam najmiejszego prawa skomentowac postaw wszystkich bohaterow tamtych wydarzen...
...Ale, sam kiedys wybralem sie na wejscie na gore Snowdon, bez przygotowania, treningu, z mapa w reku i niesamowita checia staniecia na jej szczycie. Co do Nangi to nie ma Ona porownania...jednakze ta gora rzucila mnie na kolana, myslalem, ze jestem twardzielem, jednakze szybciutko sobie to wypersfadowalem. I gdyby nie starsze rodzenstwo angielskie, ktore spotkalem na sciezce i nie postawa siostry mezczyzny, z ktorym razem tam wchodzilismy to bym to tej pory nie wspial sie na szczyt. Jeden z polskich himalaistow powiedzial, ze gory tworza ludzie. Nie pamietam, kto to byl. Ale osoby, ktore wspinaja sie lub zdobywaja szczyty rekreacyjnie z pewnoscia przyznaja temu mottu racje.
Zycia Tomka juz nie wrocimy, szczere kondolencje przekazuje dla Jego rodziny. Odszedl w sytuacji, ktorej sie nie spodziewal, walczac o zycie...i mam nadzieje i wiare w to, ze odchodzil jak czlowiek spelniony, ktory zrealizowal jedno z najskrytszych marzen...a tak wiele jeszcze chcial spelnic.
Kto byl w gorach i stanal z soba, nie z gora twarza w twarz byc moze zrozumie to, co mam na mysli. W zadnym tez przypadku nie posadzam pary Elizabeth i Tomka za brawure. To ss gory, moi drodzy, to sa gory....
Widać było że ta kobieta była lepsza wydolnościowo i bardzo zwinna :(bardzo przykra historia:(cała Pl czekała na wiadomości z Nangi:(
Skoro ktos zazywa heroine za mlodu to na pewno jest wydolnosciowo slabszy
@@zvzik_ chuja prawda
@@zvzik_ ŻANUAAAA
a huu wie jak tam było ...
co z tego ,że masz wolę i chęci jak Twój organizm odmówi i koniec.....
Lu Niż Moj dziadek mial wole , chec I nie szwankujacy rozum a organizm sie poddal
@@majamikus1606 smutne ,ale znam to....
Czapkins kochamy Cię i nie zapomnimy, nigdy!
Nie ma żadnych dowodów że wtedy Revol i Mackiewicz zdobyli szczyt. Bardzo możliwe że Revol sciemnia. Nawet jakis Polski ekspert wypowiadał sie na ten temat i mówił że to niemozliwe.
Zab Revol amazing personThank you Elizabeth, you risked your own life trying to help Tomek.
God bless u elizbeth u alive and got a second life
Smutne......😢😢😢😢😢😢😢 niech spoczywa w pokoju sp tomek, a góry na zawsze pozostaną juz jego zimnym domem😢😢😢😢😢😢😢😢
Be safe on the mountains 💕👍
szkoda że dla Pana Tomka tak się ta wyprawa kończyła ale dokonał tego co go pchało w góry i niech tak zostanie, bez żadnych podtekstów, człowiek umarł za to co kochał, umarł za góry, za miłość do gór...Tomku do zobaczenia gdzieś tam ponad szczytami
Wałęsa
Szkoda ze góry kochał bardziej od swoich dzieci🙁
@@MrWojadzer Nie Tobie jest oceniać czyjeś życie nie znając je, zapamiętaj to.
@@Nowak1918 bardzo mnie ciekawi, czy gdyby facet dalej brał here i przedawkował, to napisałxbyś to samo. Przecież to w sumie taki sam nałóg - kosztuje masę pieniędzy, niszczy zdrowie (tak, ekstremalna wspinaczka nie ma NIC wspólnego ze zdrowiem), rozbija rodziny i cały czas chcesz WIĘCEJ. Różnica polega tylko na tym, że większość ludzi jest skłonna wyłożyć własne pieniądze na tych "górskich narkomanów" i zachwycać się ich dokonaniami. Takie są fakty, zapamiętaj to.
Czapikis la grande montagna ha voluto tenerti con lei, il tuo spirito vive in eterno sul nanga.... ❤️🇮🇹👍
Poor TOM :( but I have not yet figured out if he was so bad .. as the REVOL said ... because from the video in which he appears inside the ice..in which that day he repaired .... not he had blood in his mouth ... and he didn't seem dying! Anyone know how to answer ???
Pamiętam jak śledziłem przebieg tej wyprawy a później akcje ratownicza. Byłem w dordzd do Holandii w busie. Czułem wielką dume i zmartwienie. Tak bardzo się cieszę, że Eli wyszła z tego calo. Przykro, że Tomek nigdy nie opuścił góry. Tak czy inaczej nie da się opisać uczuć gdy o tym myślę. Dla marzeń warto poświęcić życie. Pozdrawiam
Kiedy uslyszalam ta straszna wiadomosc, od razu pomyslalam o rodzinie Tomka. Zaraz potem byla organizowana zbiorka pieniezna na pomoc dla jego rodziny. Chociaz tyle moglam zrobic.....
Mountains of Pakistan are very high I am from the north of Pakistan Nanga parbat in winter is -60 degree
True...
Ps.podziwiam i gratuluję chłopakom....❤
Jesli byl robiony filmik to czemu nie pokaza co nagrywane w namiocie bylo.
Mam męża Francuza....jesteśmy 20 lat razem......
Teraz jak jest pandemia.....dla mojego męża to Himalaje... ..nie widzial rodziny od roku....
Szkoda mi go, natomiast wspieram go ale mojej mamy i babci tez nie zobaczę....(swieta)
Ciężko.....................
♥️
Co jak co ale Denis chciał ratować Tomka dlatego jak w mediach słyszę pewne bzdury to mnie boli , spoczywaj Tomku w spokoju na swojej Górze ❤️
Triste!
😔😔😔
Poprzedniego partnera Pani Revol
też zostawiła na szczycie… przypadek 🧐
Spelniajcie marzenia jako himalaiści ale nie zakladajcie rodzin. Takie jest moje zdanie
Zostawiliście Tomka....
She has a bit of a Sonia O'Sullivan head on her
Szkoda że dwa zespoły nie ruszyły w górę. Jeden mógł by sprowadzić Eli a drugi próbować ratować Tomka.
Tomek był,wyżej niż Eli więc nie mogą 🚁wyżej niż 6600 - 7300 m.n.p.m
Revol często musiała czekać na Tomka przy atakowaniu szczytu. Często zatrzymywała się i czekała aż do niej dotrze, a wiec całkiem możliwy sceniariusz był taki, że Tomek informował ją już wcześniej o tym, że się źle czuje, ale ona postawiła szczyt przed człowiekiem bo nigdy tego szczytu nie była tak blisko i nie chciała zmarnować tej okazji, a więc powiedziała mu, że do szczytu mają niedaleko i gdy tylko go zdobędą od razu zaczną schodzić, a ona zadzwoni po pomoc. Jak widać to ten czas zdobycia szczytu przepłacili życiem Tomka bo nie sądzę, że nagle na szczycie Tomkowi się wszystko zaczęło. Musiało to trwać już wcześniej i jeżeli tak faktycznie było to Revol żyje teraz z tym sumieniem, że zginął przez jej głupote i postawienie zdobycia szczytu przed jego zdrowiem. Prawdopodobnie nie dowiemy sie jak bylo, bo ona tego nigdy nie powie, jezeli to byloby na jej nie korzysc. Sprawa byla zbyt glosna i postawila by sie w zlym swietle przed calym swiatem. To tylko moja teza, że moglo tak byc, nie wiem czy tak bylo, ale wydaje sie to bardzo mozliwe i racjonalne.
Lampka jej się powinna zapalić kiedy miał problemy żołądkowe a może bardziej jemu. Przeważnie choroba wysokościowa się od tego zaczyna i powinni o tym wiedzieć. Od tego objawu zaczęła się ona np u Wandy Rutkiewicz czy Scotta Fishera- oboje zginęli. Byłaby to większa wyprawa być może zostałby wykluczony z ataku szczytowego a tak decyzja została błędnie podjęta. Największym błędem było chyba totalny brak zabezpieczenia tlenowego czy leków. Rozumiem że wejście z tlenem już nie jest wyczynem ale lepiej zejść z tlenem niż zostać na zawsze nie mając go. Jakieś leki, butla i może dałby radę zejść razem z Revol, rozumiem próbę wejścia bez tlenu ale nie zabezpieczenie sobie zejścia to zwykła głupota i brawura. Mogli poprostu wurzucic po jednej butli jedną zaraz pod szczytem, drugą troche niżej.
przeciez on mógl zawrócić
Polecam książkę Czapkins, tam można się nieco więcej dowiedzieć. Po co się wymądrzac, jeśli się wie za mało. Targanie butli to przy większych wyprawach raczej, poza tym nawet gdyby je zostawili w namiocie to i tak lipa, problemem było to że i świcie Revol wyruszyła w poszukiwaniu namiotu i po 2 godzinach wróciła do szczeliny do Tomka nie znalazłszy go. I co dałyby butle? Leki mieli przy sobie, zastrzyku nie udało się zrobić, ale dzięki tabletkom i tylko dzięki nim Tomek zszedł te prawie 1000 m niżej. Licząc od nocy gdy wieczorem zdobyli szczyt aż do chwili odnalezienia jej przez Adama i Denisa Eli spędziła trzy noce bez namiotu bez niczego w takich warunkach przy temp spadających do -60. To że żyje to cud. O czym wy ludzie piszecie zza tych klawiatur??
A prawda jest taka że gdyby była szybka reakcja odrazu po wiadomości od Eli.... Zdążyliby wspinacze dojsc do Tomka. Ale nie. Kasa ważniejsza od życia ludzkiego! Trzeba było wysyłać najpierw ludzi a później "wystawić rachunek"
@Super Videos zgadzam się. Co prawda poszło ich 4 i pewnie przy lepszych warunkach weszli by i po Tomka. Z tym że akcja mogła odbyć się dużo wcześniej i może uratowali by i jego. Nie ma co mieć pretensji ani do ratowników ani do samej Eli. Bo starała się mu pomóc. Ja na początku uważałam że ona coś kręci. Ale z czasem inaczej spojrzałam na sprawę. Wspinaczka to niebezpieczne zajęcie. Zawsze jest ryzyko. I jedynie do kogo można mieć pretensje to do wojska. No i że ta akcja nie była organizowana od razu a nie dopiero jak kasa została zebrana. :-(:-(:-(
Prawda ! Ale pazerność na pieniądze liczyla się dla nich bardziej niż ludzkie życie ... Przykre
@@LadyScorpio95 dokładnie. Przecież komu zależało na tym czy pieniądze były przed akcja czy byłyby po akcji. Ale może jeden człowiek więcej byłby uratowany... Widocznie nic nie jest warte ludzkie życie... Tylko kasa i kasa.
Byliście kiedyś w górach? Tylko wysokich, na Kalenicę wejdzie każdy.
w dupie byłaś, gówno wiesz
niech idzie spac. Nikt nie widzial jej GPS!
Kuba popytaj o tej sprawie troche zamiast pisac pierdoly
NIE dowiemy się prędko co tam się stało.. ta Eli może powiedzieć wszystko ale czy to prawda..
A co się kurwa mogło stać ! Byłaś wyżej niż 4 tys metrów nad poziomem morza ! Jak nie to wyjdź ! Zobaczysz co się stanie ! On był powyżej 8 tys ! Umarł w wyniku wielu czynników ! brak tlenu, wyziębienie , obrzęk pluc, obrzęk mózgu . O takie 4 przykładowe , wybierz jeden obojętnie ! Każdy z nich Cię uśmierci w ciągu kilku chwil .A to ze Ona przeżyła to tylko zasługa sprytu i determinacji ! Sama już nie wie co ma mówić bo hieny medialne chcą wiedzieć więcej niż chyba sama ona o tym wszystkim wie ! Dajcie Kobicie spokój
Sama z synem doszlam do ponad 1000 m I powiem ze bylo srednio 3 odpoczynki. Nikt kto nie chodzil po gorach nie powinien sie na ten temat wypowiadac ani oceniac
@Super Videos O jakim związku mówisz? Tomek jechał tam całkowicie prywatnie, sam wszystko załatwiał. Kolejny debil, nic nie wie, ale oskarżenia rzucać potrafi.
To Tomek wogole nie został zniesiony z tej góry? Nawet po jakimś czasie? Nic nie mówią o tym a ja jestem nowa jeśli chodzi o tematy takich wspinaczek ale zafascynowana.
Został tam i będzie tam spoczywał , mega kosztowne jest zorganizowanie wyprawy , która byłaby w stanie znieść ciało - to raz , a dwa -nie wiadomo do końca gdzie spoczął .
No widać,żes nowa,bo zmarli zostają tam na zawsze.
@@Ciany No niezupełnie. W 2005 roku Nanga "oddała" ciało Messnera (brata Rheinholda), które sprowadzono do Tyrolu i pochowano. Polecam poczytać książki...
@@princessesther Pod warunkiem,że oddała i ktoś ma tyle kasy co Messner. Ale jednak większość himalaistów, chciałaby tam zostać.
@@princessesther oddała po 35 latach i trzeba wspomnieć, że bracia zanim się rozdzielili kawał drogi zeszli- na ok 4300. Pan Tomek jest o wiele wyżej... i mam obawę że jego ciało tak łatwo nie zostanie "oddane". Teraz stał się częścią góry- kochał je całym sercem więc patrząc przez ten pryzmat stał sie częścią swojego ukochanego absolutu.
Każda śmierć jest raną na sercu bliskich ale wydaje mi się że rodziny alpinistów jak i sami wspinacze żywiacy tak wielką miłością do gór, liczą sie z tym że zdobywana góra może z nienaca kogoś utulić na wieczny odpoczynek w swoich ramionach.
Spokoju ducha życzę rodzinom, którym góry przedwcześnie upomniały się o członka rodziny.
Pozdrawiam!
Kim jest Ten pan po lewej ?
BRONCIO HUGO EBEL pani :)
Tak to jest jak nauczycielka WFu idzie z mechanikiem samochodowym w najwyższe góry świata w zimie. Świetny plan.
Według mnie ambicja Go zgubiła bynajmniej nie przed górą a pdrzed kobietą.
Może nie ambicja,a zła pogoda i brak dobrej aklimatyzacji 💁
Szkoda że na Broad Peak to podejście do pomocy było inne w teorii...
Dlaczego Polski podatnik musiał płacic za paliwo do helikoptera???
Bo góry,te nie są w Polsce 🤷
Smierdzi Hu... ona strasznie...
Wszedł na własne życzenie i tam zginął... Takich ludzi mi akurat nie żal...
Szkoda, że nasi wspinaczkowi celebryci zostawili go na śmierć nawet nie sprawdzając co z nim.
Szkoda że Cię tam nie było, pokazałbyś jak się to robi. Na pewno byś podjął taką decyzję, żeby po 10 h morderczej wspinaczki, zostawić kobiete na pewną smierc, podjąć jeszcze trud pokonania dalszych 1000-1200 m, co zajeloby dalsze ok 20 h w znacznie trudniejszych warunkach i przy załamaniu pogody na górze, żeby znaleźć martwego lub nieprzytomnego człowieka i znieść go we dwóch na dół albo przenocować bez namiotu. Prawdopodobnie mogłyby zginąć 4 osoby zamiast jednej.
polecam ci 2 książki na Tomka i wspomnienia Elizabeth a potem sie wypowiadaj, potrzebowaliby 6 os do sprawdzenia jej i ściągnięcia Tomka, ona nie miała szans sciagnac 80kg półprzytomnego faceta,a. nawet dla. nich bylo to. ogromnym ryzykiem
Chcieli "przygody" to ją mają.
Grzegorz2109 Przygode to mozna miec jadac na wakacje a ty po prostu jestes burakiem ktoremu sloma z butow wystaje I tyle na Twoj temat.Antypolak
Maja Mikus a ty kim jesteś? Wszedł na własne ryzyko i umarł A ludzie doczepiają mu jaki etos, bohater Ja pier... Bohaterem jest lekarz, strażak a nie jakiś typ co chodzi po górach i ginie I nie obrażaj pierwsza bo widać komu tak na prawdę słoma wystaje Pokory trochę i logicznego myślenia
@@jarosawjarecki7178 umarł za to co kochał wieśniaku to jest bohater umarł za góry chciał pokazać że je kocha nie robil tego dla pieniędzy
@@slvdcarmen
jasne, takie bohaterstwo kupione za kilkaset tys.
@@jackqrzontkovsky9580 mhm ...oddał za to co kochał życie a wy nawet nie umiecie dupy ruszyć z fotela tylko siedzicie i odp na komentarze hahah
Dla mnie Revol już zawsze pozostanie winna za to że zeszla tylko po to żeby przeżyć!! Już 3 zostawiła w górach!!! Ona wie jak było naprawdę i jestem przekonany że nie mówi całej prawdy!!!
Sądzę to samo suka gra cwaniaka I już 3 tak załatwiła .... niech sama tam zamraznie
@@wojtekfeszczukowski5096 jak wy pojebani przecież xD
Przeczytaj chociaż 1 książkę o górach wysokich o Kukuczce, Adamie Bieleckim i innych. Jestem pewien, że inaczej spojrzysz na tą sytuacje. I co jak co, ale większość wspinaczy to ludzie wielkiego ducha.
@@pawe7564 nie zrozumie tej sytuacji bo wiem że ona kłamie bo już dwóch zostawiła!! TFU!!
@@damian6441 Stan fizyczny człowieka w takich warunkach jest gorszy niż można pomyśleć. Przeważnie od kilku dni nie śpisz, prawie nic nie jesz bo wszystko wyrzygujesz, picie wody jest ograniczone i bardzo czasochłonne bo rozmrożenie lodu w takich warunkach to nawet kwestia około 1h. Wchodząc na takie góry trzeba liczyć się z ryzykiem. Jest tak zimno, że w bezruchu po 10 minutach dostajesz drgawek. Oni siedzieli w namiocie chyba w obozie 4 (czyli ostatnim w drodze do szczytu), na wysokości obozu 4 są bardzo ciężkie warunki. Ona nie była w stanie go znieść, człowiek samemu ma problem z poruszaniem się, a co dopiero wziąć inna osobę. Dla przykładu podam tutaj sytuacje Adama Bieleckiego, który wchodząc na Broad Peak na każdy krok robił po 6 wdechów i po 10 krokach robił przerwy. W obozie 4 są bardzo ciężkie warunki, które tylko pogarszają stan i w tamtej sytuacji nie tylko stan Tomka się pogarszał, ale i Elisabeth. Gdyby została nic by raczej nie zdziałała, ponieważ aby polepszyć stan chorego na chorobę wysokościową trzeba zmniejszyć wysokość, a to nie wchodziło w grę, zostając mogła sama narazić się na śmierć. Decyzja o jej zejściu była jak najbardziej właściwa. Jest naprawdę tak dużo czynników, że nie jestem w stanie tego wszystkiego opisać, ale polecam Ci przeczytać książkę na przykład Adama Bieleckiego "Spod zamarzniętych powiek" i wtedy zmienisz swoje podejście do tego tematu.
Masakra Sam chciał, sam się pchał i wielki etos.... Niech wchodzą, niech giną na własne życzenie Inni nie maja tyle szczęścia i umierają na jakieś choroby To jest dopiero nie fair A tutaj wielka tragedia ....
Milion złotych dla dzieci za to że kochał bardziej góry od nich.... I zginął na swoje życzenie goniac marzenia.... Przykre!
chyba nie rozumiesz co. to jest pasja, a porównywanie do chorób słabe, rownie dobrze mógł zginac w wypadku ciekawe czy wtedy tez bys tak pisal🤦♀️
Zima!!! w nocy!!!! Zdobywać atakować szczyt!!! No to niestety przekracza granice głupoty!
nie lubie elizabeth i nie wierze we wszystko co mowi. nie potrafie tego racjonalnie wutlumaczyc.
xD
Ja właśnie tez nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć faktu, że ciebie nie lubię...dziwne, ale tak jest
Pewnie, dalej się wspinaj A ludzie zawsze będą Ci tyłek ratować. Super
weź idź spakuj tornister na jutro do szkółki :D
@@szymon995 brak mózgu.
TEN TYP PO LEWO MA GŁOS JAK KOBIETA. TO JEST TEN TOMEK TAK?
Tomek nie żyje , po lewo jest Revol , to kobita jest :P
To ona zabiła Tomka Mackiewicza
Tak mówi idiota zupełnie nie ma pojęcia o górach.
@@Ciany OK BOOMER
Michal43123 podobno dla pewności,ożeniła mu kosę pod żebra
Nie wiem co bierzesz ale bierz pół 😡
Nie ona a,brak tlenu wysokość i pogoda zrobiły swoje to,tyle jeśli chodzi o góry w Pakistanie 🤷
Elizabeth Revol killed Tomek Mackiewicz
Hello
Would you explain, why Elizabeth killed Tomek ? I wonder your opinion.
student five Michał is troll
To jest tylko moje zdanie ale wydaję mnie się że ściemniasz🤔🤷♂️