Gra się zepsuła! Pagan, Oath, Labirynt i serial Fallout
Vložit
- čas přidán 28. 07. 2024
- Dzisiaj pierwszy odcinek w trzy osoby z Konradem. Spokojne spojrzenie na gry które nas zaskoczyły. Ile w tym roboty innych graczy, a na ile są winne same gry. Zapraszamy do części rozczarowań.
OFFFTOP
0:00 który Nolan to ten właściwy…. Fallout.
Lucy nie jesteś już w Kansas
15:00 co grane
16:30 Abalon
20:59 Jekyll i Hyde pierwsze wrażenia
24:35 o co chodzi w tym odcinku
25:24 Pagań za czarownicą
51:23 Utopijny Oath. Kiedy gra spełnia obietnicę zbyt mocno
1:51:00 Labirynt: Wojna z terroryzmem detronizacja!
Jeśli macie ochotę wesprzeć rozwój kanału to tutaj podrzucamy link do tego serdecznego aktu:
buycoffee.to/dzentelmeniprzys...
/ dzentelmeniprzystole
anchor.fm/dzentelmeni-przy-stole
music: www.bensound.com/royalty-free... - Hry
Pięknie się Was słucha, Pamowie. Moj imiennik debiurujący jak rozumiem w tym odcinku dodaje dużą wartość. Choć sam w planszowkach siedze od 14 lat to jak Was słucham to mam wrażenie ze jestem lamerem (w Osiemnastach i Paxach to w ogole...). W Roota i Oath i Netrunnera gralem troche, podobalo sie i chetnie bym do tych gier wracal lecz nigdy nie dam rady wejsc na taki poziom rozkminy. Szacun, Panowie, robicie mega robote.
Dzięki!. Ogólnie Konrady to łebskie goście. Bardzo fajnie że do nas dołączył myślę że wprowadzi dużo ciekawych przemyśleń.
Cieszę się że się podoba i dziękuję! Wchodzenie na poziom rozkminy to tylko efekt pasji i nadmiaru czasu. Bardzo polecam rozmowy z Colem Wehrle na youtubie i książki, na przykład Ignacego Trzewiczka, o robieniu (designie) gier :)
Kurcze.... nawet jak nie wiecie o czym mówicie (Pagan RULEZ! hahahah) to i tak Was się miło słucha XD
Prywatnie ładnie wyjaśniłeś ! :D może kiedyś będzie okazja odszczekać. Tymczasem zdenerwowanych odsyłamy do rzetelnej recenzji Pagana tutaj czcams.com/video/rrcKqHhR4nw/video.html
@@dżentelmeniprzystole to jakiś fanboy nagrywał! Ale dzięki :)
Fantastyczny odcinek chociaż muszę przyznać że jeżeli chodzi o Space Empires 4x to wewnętrznie jakoś tak nie do końca potrafię się zgodzić z tymi zarzutami. Niemniej jednak nie grałem w to chyba już ponad 2 lata jak nie 3 więc zmusicie mnie trochę dzięki tej Waszej rozmowie do odświeżenia tego tytułu. :)
A znowu do Oatha paradoksalnie mnie tylko bardziej przekonaliście :D poczekam aż dzięki waszemu odcinkowi trochę tej tektury wyląduje na giełdzie w dobrej cenie :D
Zagraj, zrewiduj :) Ja space 4x też bardzo lubię, nie przeszkadza mi ta ekonomia ale niestety efekt pierwszej bitwy był u nas zawsze mocno odczuwalny, pewnie grając więcej można to ogarnąć bo ludzie grają w to latami, dodatki też są fantastyczne ale trzeba mieć dużo zaparcia żeby otrzaskać się z tym tytułem. Dzięki za dobre słowo!
Jeeeju, jak dobrze że nie zdążyłem jeszcze zagrać w Oath do tej pory...... Dzięki poruszanemu przez Was wątkowi jeszcze raz na spokojnie się do niej porządnie przygotuję zanim wprowadzę pozostałych graczy. Ryzyko odbicia się od tej gry wydaje się być faktycznie spore, a ostatnio nie miałem za bardzo czasu na przypominanie sobie znów zasad (a chęci były żeby usiąść wreszcie do niej). Jestem optymistą bo zarówno Pamir jak i John Company od Pana Wehrle bardzo mocno siadło w grupie, a i nie mamy problemów z duża dozą interakcji, ale jednak Oath wydaje się być zdecydowanie większym wyzwaniem dla mnie jako "wprowadzacza" gier na stół.
Pozdrawiam i dzięki za mega sympatyczny odcinek. :)
Nie lada wyzwanie, niestety tutaj po obu stronach muszą być olbrzymie chęci odkrywania, bo gra nie pomaga :(. Powodzenia, mam nadzieję że mi też uda się do niej wrócić
A więc było warto mi się męczyć po nocy!
Powodzenia i życzę grupowej radości z gry
@@Qnnrad planuję zorganizować cały dzień na tę grę. Najpierw mentalne przygotowanie, a potem od rana te 3/4/5 scenariuszy z jakąś przerwą na obiad :D Mam hardkorowych graczy - chyba dadzą radę, ale pytanie czy nie zniszczy nas Oath grając kolejne scenariusze pod rząd? Lepiej robić sobie przerwy? Jak uważasz? :)
@@bartomiejjasinski zależy od charakteru graczy. Oath nie nagradza za częściowe sukcesy i niektórzy będą to bardzo źle znosić, zwłaszcza w maratonie. Hardkorowcy chcą wygrywać. Niemniej - czemu nie spróbować? Słuchaj graczy i nic na siłę
@@bartomiejjasinski IMO dobrze zagrać przynajmniej dwa z rzędu, bo zmiany pomiędzy partiami - to całe "pół legacy" - są fajnym aspektem i wtedy się lepiej je zrozumie.
Ciekawa pogadanka. Odniosę się. Co do Pagana (po 1 partii), myślę, że porównanie gry do 51st/Osadników jak najbardziej uzasadnione. Przyjemna gra, ale przy całej tej budowie silnika, mam wrażenie, że brakuje forsownych ruchów, to nie gra na żyletki. Aczkolwiek jeszcze dam szansę. A co do Oath, tu też zgoda z Wami. Może gdyby to był coop, gdyby to nie było legacy, gdyby było mniej zasad, ale wiadomo, "gdyby mama miała....,to by była ojcem". W ogóle gość, który mi to przedstawił, ogrywał ten tytuł w różnych grupach. Kontynuuował po prostu poprzedni scenariusz i za każdym razem tłumaczył tylko bieżące cele i mechaniki nowym graczom.
fajnie byłoby do tego tytułu siąść i przez kilka wieczorów wkręcać się w ten świat, daliśymy radę z paxami to i pewnie tutaj zasady nie byłby problem ale kilka rozgrywek w krótkim czasie i w dodatku z osobami które chcą naprawdę wejść w tą opowieść... może na emeryturze :D
Zrobił sobie swoiste legacy - on prowadzi swoją dynastię a inni pretendenci przychodzą i odchodzą.
Ciekawe!
Spoiler
W pierwszym sezonie Fallout nie wyjaśnili kto odpalił pierwsze atomówki. Powiedziane tylko było, że Vault-Tec może to zrobić.
Ok może masz rację. Ostatnie sceny wskazywały że taki plan mają do zrealizowania ale może coś poszło nie tak i wyprzedzili ich ruscy. Zobaczymy czy w dalszej części będzie do tego nawiązanie
W Planszomanii o te mniej pewne gry można zapytać i często od razu wiadomo, jaka jest szansa, że się pojawią. Czasem uda się też ściągnąć coś, czego na stronie wcale nie ma. 😄
I miła Pani odbiera telefony 😊
@@dżentelmeniprzystole tego to nie wiem, chociaż obstawiam, że odbiera moja imienniczka. Nie polecam przychodzić osobiście - ciężko wyjść. 😂
@@JoannaKocia tak, idę na 5 minut do sklepu mieszaj zupę co kwadrans. Miło że wpadasz do Lublina. Mam nadzieję że trochę pozwiedzasz nasze małe miasteczko.
@@dżentelmeniprzystole oczywiście, nie połączyłam kropek, że to Wasze miasteczko. 👀
@@JoannaKocia ale nie wyciagaj pochopnych wniosków tu też są fajni ludzie
Brzmi jakby uproszczenie/wygładzenie zasad w Oath mogło bardzo poprawić grę. Może czeka nas kiedyś kolejna edycja, kto wie.
Pewnie tak ale też zmienił by się charakter gry, z Pamirem się udało więc może kiedyś i do tego tytułu wróci Wherle
Nie wiem, czy czymś takim nie jest Arcs. Ewidentnie starają się w nim naprawić pewne problemy Oath (długie przestoje, brak końca [mi to akurat nie przeszkadzało, ale wielu mierziło]).
Dla mnie Oath to pewnie największe planszówkowe rozczarowanie, tak mocno byłem podjarany słuchając wywiadów z autorem. Grałem siedem razy (z czego 3 albo 4 to były gry "od nowa"), więc nie chciałem skreślić za szybko.
To co Konrad mówi, że dla niego plansza żyje (i w obrębie partii, i z partii na partię), każda postać na karcie ma jakąś historię itd., brzmi jak to, czym ta gra obiecywała być - czyli niektórzy jednak są z nią kompatybilni. O ile bardzo mi się podoba "pół-legacy", czyli w praktyce powolna rotacja kart między rozgrywkami, to za nic nie czułem klimatu ani tworzącej się historii - już w Roocie bardziej to widzę. Do tego mam zarzuty o mechanikę; wiele mikrozasad i wyjątków, długie przestoje. Pod roleplayowanie lepszy model to wg mnie Dylematy Króla, czyli minimum reguł i podawane punkty zaczepienia pod dyskutowanie oraz wcielanie się w postaci ze świata przedstawionego.
Zdaje się też, że możliwość dowolnej zmiany składu pomiędzy partiami była błędem, bo przez to zmiany pomiędzy partiami są bardzo ograniczone (trochę kart rotuje, poza tym może się pojawić nowy budynek), a w praktyce ludzie, którzy lubią grę, i tak grają w tym samym gronie. Przyznaje to Wehrle i w dodatku chcą to naprawić, wprowadzając więcej istotnych zmian pomiędzy partiami, które będą decyzją każdego z graczy, nie tylko zwycięzcy. Oprócz tego była mowa o nowych regułach dla ludzi, którzy chcą mieć oficjalny koniec po iluś tam partiach. Po wysłuchaniu Konrada mam ochotę dać temu szansę, jak już będzie można przetestować na TTSie.
P.S. Podczas ostatniego podejścia do "Ulissesa" udało mi się dobić do 42. strony 😅
Do Ulissesa polecam na yt audiobook żeby nawet posłuchać jak te głosy brzmią bo facet to robi fenomenalnie i tak też je słyszę czytając. Nie poddaję się i wracam do niego chociaż jak dowiadywałem się ile tam jest rzeczy ukrytych to tracę nadzieję że w tym życiu to ogarnę😂. Dzięki za komentarz o oath. Mam też nadzieję na powrót do tego tytułu
@@dżentelmeniprzystole Kumpel walczy z "Niewyczerpanym żartem" w oryginale, czyli jeszcze cięższym kalibrem, i powoli, bo powoli, ale jakoś mu idzie :)
nie znam zatrzymałem się na McCarthym z amerykańską współczesną literaturą, ale wygląda ciekawie