Parowóz Pm 36 w Słupsku

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 30. 06. 2024
  • Była taka impreza gdzie Peema prowadziła pociąg do Ustki.Na obrządzanie skład przyprowadzono z Ustki do Słupska.Lipiec 2011.Video: ADW
    Materiał w tym filmie jest oryginalny
    Prawa autorskie © 2024 Adrian Lębork. Wszelkie prawa zastrzeżone

Komentáře • 11

  • @kolejnakolej.1437
    @kolejnakolej.1437 Před 8 dny +2

    Fajny historyczny materiał.

  • @marcino7688
    @marcino7688 Před 10 dny +2

    Jest i PIEKNA HELENA❤❤❤❤

  • @determinator1916
    @determinator1916 Před 11 hodinami +1

    Złoto te twoje filmy

  • @C.tyberiusz
    @C.tyberiusz Před 9 dny +1

    W 2011 była jeszcze dość sprawna, odbyła kilka długich podróży. W kwietniu 2012 odbyła jeszcze kurs do Torunia i okolic i chyba na tym zakończono jej eksploatację.

  • @johnblacktorne3143
    @johnblacktorne3143 Před 9 dny +1

    Prawdopodobnie chodzi o "Korsarza" Turkolu uruchomionego w relacji Poznań Gł. - Ustka w sobotę 2.07.2011 r. Ten pociąg fotografowałem w Białym Borze, zaś powrotny w Korzybiu. SM42 na popychu też zacny numer. Co ciekawe, po linii nr 405 wówczas przemieszczałem się siwymi SN83, które wtedy tam królowały.

  • @domexazsskra1
    @domexazsskra1 Před 9 dny

    Ja! Jaka zajebista czarna spalinowa lokomotywa. Nie spodziewałem się, że takie ciągnęły normalnie pasażerskie z ludźmi wagony.

    • @tytusjarzyna6404
      @tytusjarzyna6404 Před dnem

      Ta czarna lokomotywa nie jest spalinowa. To jest pojazd trakcji parowej, czyli lokomotywa parowa. Oznaczenie serii ,,Pm36". ,,P" - pospieszny, ,,m" - układ osi: 2 : 3 : 1 czyli dwie osie toczne, trzy osie napędne i jedna toczna, a ,,36" oznacza rok zatwierdzenia konstrukcji. Ta seria liczyła tylko dwie sztuki: jedna (Pm36-1) w otulinie aerodynamicznej i druga - ta pokazana na filmie - w wersji klasycznej. Tamta pierwsza została zrabowana przez Niemców podczas II Wojny Światowej, pozbawiona otuliny aerodynamicznej, a pod koniec wojny przejęta przez Sowietów. Została przekuta na szeroki rozstaw szyn, oznaczona ,,T" jak ,,trofiejny" (,,zdobyczny") i trochę posłużyła po czym została w 1954 roku zezłomowana w Królewcu (Kaliningradzie). Ta druga istnieje do dziś i obecnie stoi w Parowozowni Wolsztyn (w latach 90. znanej jako ,,Lokomotywownia Wolsztyn") i czeka jak to często w przypadku zabytków bywa na pieniądze na naprawę.
      Ta seria powstała z myślą o prowadzeniu lekkich tj. liczących kilka wagonów pociągów pospiesznych i ekspresowych np. uruchamianego przez prywatną, belgijską firmę znaną w języku dyplomacji - francuskim - jako ,,Companie Internationale des Wagons Lits", a w skrócie ,,CIWL" (w pewnym momencie dodano ,,et des Grands Express Europeens" - ,,i Wielkich Ekspresów Europejskich") Nord Expressu, który ze stacji Paris Nord przez Berlin, Poznań, Warszawę, Białystok jeździł do granicy polsko-radzieckiej w Stołpcach skąd można było udać się do Moskwy. Takie pociągi miały po kilka wagonów np. siedem w zestawieniu (bagażowy + dwa sypialne + restauracyjny + dwa sypialne + bagażowy). Konstrukcję zaprojektował prof. inż. Kazimierz Zembrzuski, który jednak ma na swoim koncie dużo lepsze - przeznaczone do prowadzenia ciężkich pociągów pospiesznych Pt31, która jeszcze przed wojną uchodziła za jedną z najdoskonalszych konstrukcji w historii polskiego kolejnictwa i jej powojenną modernizację Pt47, która była obiektem westchnień wielu kolejarzy.
      Lokomotywa bucha parą (wodą w stanie lotnym), syczy i ma tender (pojazd nietrakcyjny, który służy do magazynowania wody i węgla na potrzeby parowozu) więc zdecydowanie jest parowozem, a nie spalinowozem. Poza tym ma podwozie malowane na czerwono, a to dotyczy właśnie parowozów.
      Pozdrawiam.

  • @michapopow5799
    @michapopow5799 Před 6 dny +1

    Pm36 mija tarczę zaporową i semafor wskazujące stój. To dlatego, że staruszkom trzeba ustępować i przymykać oko na niepoprawne zachowanie?