Ta jedna rzecz, która odmieni Twoje życie.
Vložit
- čas přidán 27. 07. 2024
- Latami szukamy sposobu na to, żeby się uzdrowić, żeby wreszcie poczuć, że jesteśmy tu gdzie trzeba i tacy jak trzeba. Gonimy za kolejnymi metodami, technikami, które przyniosą ulgę, które będą "tym czymś".
Czy to nie brzmi znajomo?
Czy to oby nie znany już schemat?
_____________________________________
📧Jeśli chcesz być ze mną w częstszym kontakcie, dołącz do mojego newslettera i otrzymaj w prezencie dostęp do mojej autorskiej medytacji „Odkryj dar swojej Duszy”, zapisując się pod linkiem: bit.ly/odkryjdar
Znajdziesz mnie również na:
🌟www: zapiskiaurory.pl/
🌟FB: / zapiskiaurory
🌟IG: / aurora_sylwia
💫Zacznij budować ze sobą ciepłą, wspierającą relację dzięki komunikatom dobrej matki. Dołącz do bezpłatnego kursu e-mail „Budujemy Dobrą Matkę”, zapisując się pod linkiem: bit.ly/b_dm
🦋Jeśli chcesz uzdrawiać ze mną swoją ranę matki w całorocznym transformującym programie, zapraszam Cię do udziału w programie Spirala Życia. To program, w którym jestem z Tobą na każdym etapie uzdrawiania matczynej rany w ramach grupy wsparcia i kręgów emocji na zoomie. Więcej informacji na stronie: zapiskiaurory.pl/spirala-zycia/
🍀Jeśli potrzebujesz przetransformować swoją relację z pieniędzmi, zacznij już teraz, małymi i jednocześnie potężnymi krokami. Dołącz do bezpłatnego kursu e-mail „5 kroków do obfitości” i dowiedz się, jak transformować schematy ograniczające finansową obfitość. zapiskiaurory.pl/5-krokow-do-...
💎Jeśli czujesz gotowość na więcej i chcesz dotrzeć do źródła Twoich anty-obfitościowych schematów, kup i przeczytaj mój e-book pt. „Uzdrawianie relacji z pieniędzmi”. zapiskiaurory.pl/uzdrawianie-...
🔥Odzyskaj kontakt ze swoimi granicami i naucz się wyrażać je w asertywny sposób z moim kursem „Moje serce-moje granice-moja moc” do samodzielnej realizacji. Dowiedz się więcej: bit.ly/odzyskaj_granice
🌺Dowiedz się, jak zadbać o siebie w zdrowy, pełen świadomości sposób i skończ z toksycznym poczuciem winy w związku z dbaniem o siebie. Kochana Kobieto, kurs Radykalnej Samoopieki doda Ci odwagi do wprowadzania realnych zmian w 7 obszarach Twojego życia, bez porównywania się z innymi kobietami i toksycznego poczucia winy. Dowiedz się więcej: bit.ly/samoopieka
Też myślałam, że kiedy skończę studia na 5,0 to rodzice MUSZĄ mnie zaakceptować. Moją wiedzę, zaangażowanie itd. 😁
Byłam trójkową uczennicą i to mi zawsze wypominali.
Nic z tego. To było tylko moje przekonanie. Więc, mimo, że teraz już wiem o tym, to moja podświadomość też mi pokazuje, że "jestem niewystarczająca", że czuję się "niezaopiekowana", że "muszę wszystko robić sama", że na pewno inna, ważna dla mnie osoba mnie nie doceni, nie zaakceptuje itd 🙂 Więc robię wiele kursów, czytam książki i artykuły, słucham webinarów i wykładów, żeby się naprawić.
Teraz czytam książkę dr Davida R Hamiltona "Nauka kochania siebie" i przeczytałam fajne zdanie, które zaczęłam afirmować 😁 "Dziś kocham siebie bardziej niż kiedykolwiek" ♥️
Cieszę się że natrafiłem na ten film. Być może że będzie dla mnie inspiracją do zmiany mojego życia. Od ponad 30 lat mieszkam za granicą i czuję a raczej to jest presja, że mam obowiązek pomagania bliskim, sam obchodząc wszystkie święta w samotności. Pomijam fakt warunków mojego życia który dla wielu osób jest nie do przyjęcia. Ale moja presja że jeszcze chwilę że jakoś wytrzymam, bo muszę to albo tamto, ciągle tkwi w mojej głowie. Dotarło do mnie że całkowicie przestałem się szanować poświęcając się innym aby ich uszczęśliwić. Po obejrzeniu tego filmu postanawiam z tym skończyć.
💗🤗
Jestem tutaj juz okolo trzech lat. Bylam na sesji, uczestnicze w warszatatch, widzialam kazdy film wielokrotnie. Szukajac odpowiedzi na pytanie, jak mam dac mojemu wewnetrznemu dziecku te milosc, ktorej tak potrzebuje, a ktorej nie potrafie wykrzesac, cos popchnelo mnie w kierunku tego filmu, ktory predzej nie zrobil na mnie wiekszego wrazenia. Wlasnie dzisiaj zrozumialam i poczulam, ze ja niczego nie musze naprawic. Poczulam milosc. Dziekuje
Byłem bardzo ciekawy, co umieścisz w tym nagraniu. Nie mogę zanegować tego, co powiedziałaś, bo do tego etapu jeszcze nie dotarłem, choć chciałbym. Z tego punktu w którym jestem, podałbym jednak coś innego, co również przewinęło się w Twojej wypowiedzi. Tym, co zmienia absolutnie wszystko i odmienia życie, jest Miłość do siebie. Miłość ta nie ma nic wspólnego z tym, co ludzie miłością nazywają. Miłość jest absolutną, niczego nie domagającą się ciszą. Jest jednym, nieruchomym miejscem i jednocześnie całą istniejącą przestrzenią. Nie istnieje w czasie i mu nie podlega. Nie ma w niej ocen, celów, błędów, racji, przegranych i zwycięstw. Nie ma żadnych wątpliwości i nie ma myśli. Dociera do każdego, najciemniejszego nawet miejsca w każdym czasie i obejmuje je z czułością, bez oczekiwań i presji jakiegokolwiek rezultatu w jakimkolwiek kierunku. Ta Miłość wypływa z samego środka ludzkiego istnienia i nawet mały jej przebłysk zmienia wszystko i leczy wszystko. Miłość ta narasta proporcjonalnie do ciemności, w jaką się w sobie zanurzamy i zawsze jest jej dokładnie tyle, aby objąć każdą ciemność, która w ostatecznym rozrachunku nigdy ciemnością się nie okazuje. Miłość ta pozbawia człowieka pragnienia miłości, powoli lecz nieuchronnie uwalnia od złudzeń, prowadzi do końca tej iluzji, którą nazywamy sobą. To nie jest żadna "technika", bo każda technika, choć bywa użyteczna, jest martwa, a Miłość jest żywa. Wystarczy tylko utrzymywać w sobie intencję otwarcia się na Miłość, a ona przyjdzie. Poznać ją można po tym, ze wypływa ze środka, a nie przychodzi z zewnątrz.
Pięknie napisane i prawdziwe ❤
Pięknie ujęta Prawda O Miłości. Zgadzam się z każdym słowem. Czy mogę ten cudny tekst podać dalej?
podoba mi sie ten tekst choc intuicyjnie koncowka skojarzyla mi sie z twoja subiektywna ocena
Pięknie napisane.☺💖
💖💖💖
Wow, super materiał, naprawdę głęboki. Bardzo dziękuję z serduszka i pozdrawiam:)))))))))))
Wielkie wielkie dzięki za ten materiał!!!
Dziękuję bardzo 🌹
Słucham po raz któryś i wciąż odkrywam nowe treści. Dziękuję.
Bardzo mądry filmik. Wreszcie sobie coś uświadomiłam. Usłyszałam to na co czekałam w sposób który trafia do serca. Mogę tego słuchać nawet wiele razy. Wielkie dzięki
Piękny wykład na nów Księżyca w Lwie, nowy początek własnego dzieciństwa i dzieciństwa moich dzieci
Boże to prawda.... A człowiek ma prawie 28 lat i dalej szuka.... I dalej nawroty😞 dziękuję;*
Witam serdecznie, dziękuję za ten przekaz ...trafiłaś w sedno. Bardzo rezonuje ze mną!
Jaka prawda, zdając sobie sprawę braku miłości akceptacji różnic między mną a bratem przyznaje ze to boli.No ale wyśmienita robota Auroro dalej tak 🌞☘️🐞👍🙏
Sto procent zgody. Dokładnie tak u mnie przebiegało. DZIĘKUJĘ Ci za to nagranie. ❤️❤️❤️
Zgadzam się.... z jednego w drugie heh.
Kluczem jest tu i teraz jak myślę po wielu latach rozwoju... nie ma co za bardzo w przód wybiegać. Ogarniać rzeczywistość, być wdzięcznym i dumnym z siebie każdego dnia. Kochać siebie ❤❤❤
Ja aż tak chciałam uwagę rodziców...że udawałam chorobę żeby być w szpitalu i jako nastolatka targnęłam się na własne życie... kiedyś lata temu...lekarze też nie wiedzieli...ja poszłam na terapię...szybko "wyzdrowiałam" hehe a rodzice nic... teraz terapię są rodzinne...całe szczęście....:-)
Kochajcie siebie sami... naprawdę bo ten brak... prowadzi do takich strasznych rzeczy, że szok. Ukochuje Was wszystkich. jesteście wystarczający ❤❤❤
Jestem najlepszą wersją siebie na ten moment😊. Długo się tego uczyłam. Teraz wiem i spokojnie idę dalej - na razie w pojedynkę, ale to nic...wszystko się zadzieje w odpowiednim czasie dla mnie .Już teraz kocham wszystkich i wszystko i idzie do mnie ktoś. Na 100%😁. Piękny przekaz.Dziękuję❤
Najpierw trafiłem na Twój film o porzuceniu tarota - bardzo odważny i mocny ruch. A teraz zasubskrybowałem kanał i oglądam po kolei film za filmem. I bardzo za nie dziękuję! Zawsze jakiś kroczek do próby chociaż, zrozumienia siebie. Pozdrawiam ciepło :)
Tak jest . zmienilam tez kraj . dzieci sa dorosle i tez nie jestem dosc dobra . to tylko kasa ludzie zapominaja o milosci . ja chcem i wiecej . teraz juz wiem . ja jestem tu kto chce mnie kochac i szanowac ja tu jestem . mama i tata duzo pracowali .rodzice to tez tylko ludzie . nie ma ich juz ale brak mi ich . kazdy niech bedzie kim chce byc ale niech nie rania innych . dziekuje Pani . znalazlam Pania . tworzenie zycia w milosci .
Dziekuje za ten film 🥰 Bardzo potrzebowalam to uslyszec 🥹
Od kilku dni chodzę i myślę o tym filmiku. Na początku bardzo mnie ucieszył i stwierdziłam super, czyli ze mną jest wszystko ok. Oszczedzę trochę kasy , koniec z warsztatami i itp. Ale trafiła mi się przeciekajaca kawiarka. Niby nic wielkiego, woda przecieka, hałas jest przy tym, ale kawę robi. Mogę ją tak zostawić, mogę poszukać przyczyny, mogę wymienić na nową. Napewno nie mam ochoty każdego dnia słuchać syczenia i udawać że jest ok. I tak jest właśnie z moim życiem. Pozornie wydaje się normalne, postronny obserwator mógłby uznać je za udane. Niestety jak woda z kawiarki ze mnie wylewają się czasami niekontrolowanie emocje. Dlatego pracuje nad sobą, szukam metod, chwytam się wielu byleby załatać dziurę , stać się lepszą wersją siebie. Najważniejsze moim zdaniem, nie jest akceptowanie tego co nam nie pasuje, a zmienianie tego czego zaakceptować nie chcemy i nie możemy. Praca w pewnym momencie zaczyna przynosić efekty, więc jest warto się nie poddawać i robić swoje. Jesteśmy wielowymiarowi i tak należy ze sobą pracować.Pozdrawiam.
Akceptacja to zauważenie "problemu". Nie chodzi tu o walkę z nim, ale raczej o zrozumienie. Wtedy pojawia się taki przebłysk, takie "acha!!!" Może i często pojawia się śmiech, łzy. Nagle zmiana okazuje się łatwa, właściwie sama zachodzi. Po prostu WOW. Kochani Wszechświat Nas w tym wspiera, a każdy człowiek i każde zdarzenie jest nośnikiem tej zmiany, wystarczy się jedynie otworzyć. Wszyscy jesteśmy na tej drodze. Powodzenia 💗
Kochana Auroro caly film miałam ochotę wdrapac Ci się na kolana i mocno się do Ciebie przytulić oraz sobie poplakac i odgonic komary😁 cieszę się że pokazałas film ktory jest esencja który jest prawdziwy ze nie należy Siebie naprawiac ale odkrywac i ukochiwac. Zaloba to ogromnie trudny proces i czas ale z dłuższej perspektywy ogromna ulga i satysfakcja...
Dziękuję Auroro za to nagranie. Uświadomiłaś mi coś bardzo ważnego.
bardzo mądre,smutne.te wszystkie problemy,to problem z akceptacją siebie samej.wybaczeniu sobie,zostawieniu przeszłości ,uświadomienie sobie.życie tu i teraz, dziś bo jutra może nie być.
Dzięki za ten filmik. Od 2-3 lat jeżdżę po warsztatach, robię kursy różne i potwierdzam: niedawno temu obudziłem się i zadałem sobie pytanie: "kogo próbujesz uszczęśliwić? Siebie czy innych?".
Teraz myślę o wyluzowaniu trochę w tych swoich poszukiwaniach, rozwoju duchowym. Chcę przystanąć i powiedzieć sam do siebie: jak dobrze jest być tu gdzie jestem, jak dobrze jest być mną teraz. Mogłem być lepszym, mogłem być gorszy. Nie jest źle.
Chcę stawać się lepszym człowiekiem, jednak nie chcę popadać w paranoję. Pozdrawiam.
Właśnie dostałam dwie ważne informacje... Po pierwsze "dlaczego tak bardzo boli mnie nawet krótka cisza ze strony partnera" -relacja na odległość. On naprawdę zajęty, a ja odchodzę od zmysłów... Nigdy nie wiedziałam o co chodzi, czemu mama jest zła, czemu się nie odzywa...Stawałam na uszach, aby rozwiązać zagadkę "co zrobiłam nie tak"... A druga, że bycie "zadowalaczem" nie kończy się tylko na bezpośrednim działaniu, ale jest to, w moim przypadku, także nieustanna praca nad sobą i pokazywanie "na co mnie stać" .... Dziękuję ❤️
Masz rację...dziękuję🌺🐞❤
Dziękuję
Dokładnie ten sam problem miałam. Często to efekt dorastania z narcystycznym rodzicem. Ciągle chciałam więcej i więcej. Najpierw pracowałam nad osiągnięciami na zewnątrz a potem zaczęłam zmagać się z niekończącą się listą co poprawić w sobie... Chyba pomogła mi praca z toksycznym wstydem i oczywišcie tulenie wewnętrznego dziecka❤
Szczęście jest w nas samych, w naszym umyśle. Nic ani nikt nie jest w stanie nauczyć innych szczęścia jeżeli samemu o szczęściu jedynie wie się z teorii. Trzeba mieć w sobie dużo wiary we własne, niezachwiane szczęście i odwagi by podjąć się werbalnie nauki szczęścia gdyż koncepcji szczęścia jest tyle ile istot we wszechświecie. Każdy ma swoją wizję szczęścia. Pochodzimy z jedności, z jednego źródła. Wszyscy zatem jednym jesteśmy lecz każdy z nas posiada ego które pragnie odrębności. Pragnie doświadczać "ja jestem" na swój własny sposób.
Szczęścia nie da się zaplanować. Szczęścia nie da się kupić.
Szczęście trzeba nauczyć się doświadczać w chwili obecnej, w byciu tu i teraz. Nauczyć się radować odczuwając materię i energię dotykiem, smakiem, powonieniem, słuchem, obserwacją, intuicją i pogłębianiem umiejętności współodczuwania otaczającej nas świadomej materii.
Szczęściem jest zrozumienie potrzeb tego co nas otacza, a gdzie potrzebna pomoc, umiejętne nakierowywanie myśli na właściwe tory. Najlepiej w taki sposób aby odbiorca pomocy, uwierzył, że sam wpadł na taki a nie inny pomysł.
Życia w jak największej symbiozie z otaczającą nas rzeczywistością życzę ... każdemu kto tego pragnie.
Jarek Sprawiedliwy ;-P
Sama esencja o psyche człowieka. Logicznie i pięknie wytłumaczone, ściska serce.
Dziękuję Panu,, pozdrawiam serdecznie☘️
szczęście lub brak to neuroprzekazniki
Dziękuję pięknie🌻
Już teraz jestem wystarczająca. Proszę też o wybaczenie wszystkie osoby wobec, których ja byłam niewystarczająca. Pozdrawiam 😘
Ale czad. Patrzę i jest powiadomienie, że nowy filmik od Aurory na wieczór. 😁
Dziękuję 😘
💐❤️ Dziękuję 👍
Cudne dziękuję.
Dziękuje 💚
Dziękuję 💚
No właśnie już książki przeczytane w tym temacie. Ciągle rozglądam się za czymś jeszcze... Co to jest, gdzie to jest? Moze cos jeszcze musi się wydarzyć. Dziekuje za to nagranie. ❤️💐
Dziękuję za uświadomienie mi że nie muszę siebie naprawiać i jestem wystarczająca.
Pięknie
Dziękuję ❤
Super filmik dzieki😊
Mama pila, ojciec zawsze to przeżywał nie umiał sobie z nią radzić czasem brakowało w domu pieniędzy a ja mimo swojej krzywdy bardzo chciałam ulżyć ojcu i przeżywałam jego cierpienie wiec zaczęłam wszystko robić by pomoc tacie Aby był szczęśliwy , wszystko o czym myślałam to tylko żeby on nie cierpiał i tak bardzo zapomniałam o sobie bo przecież to mój najukochańszy tatuś którego niszczy pijąca mama( broniłam go gdy były awantury, myślałam ze gdy dorosnę to pomogę mu by miał pieniądze nawet znalazłam mu kobietę żeby był szczęśliwy ) i nagle gdy tata poczuł się wolny i ułożył sobie drugie życie okazało się ze mnie odrzucił nie interesuje go moje dobro moje problemy a moje sukcesy go denerwują a jak myślałam ze jak mu pomogę a wtedy miałam 17 lat dziś 38 to będziemy super rodzina.Dzis mam swoją rodzine a ciagle czekam na jakaś zmianę i nie mogę rozkminić o co mi chodzi bo mam swoje życie ale żyje obok
Marcia ja Cie bardzo dobrze rozumiem.U nas pił ojciec ,reszta podobnie. Marciu kochana ,to co Ty zrobilas dla swojego taty wyplywalo z czystego serca i bylo najlepsza rzecza jaka moglas zrobic. Nie oczekuj wylewnosci czy podziekowan ze strony ojca. On doskonale wie co dla niego robilas i jest Ci wdziecxny. Dlaczego tego nie okazuje ? Zrozumiesz to ale na to zrozumienie musisz jeszcze poczekac. Ja swojego ojca nienawidzilam ,ja swojemu ojcu nie moglam wybaczyc zniszczonego dziecinstwa ,byl dla mnie zerem...ale z biegiem lat i po jego smierci zrozumialam co bylo powodem jego alkoholizmu.Dopiero teraz przyszlo zrozumienie choc o wszystkim niby wiedzialam od zawsze.To zrozumienie przyszlo w wieku 60 lat....Twoj tata Cie kocha ale na wylewnosci go nie stac.Moze wstyd mu przed Tobą ,ze wybral sobie na matke swoich dzieci taka kobietę ? Matki tez nie potepiaj ,jakis powod miala do picia .Kiedys nikt nie wiedzial co to depresja ,do psychiatry nikt nie chodzil a to jest straszna dolegliwosc i jakos sobie ludzie musieli radzic. Nie znamy tak dokladnie tajemnic ,problemow naszych rodzicow .Zrozumiesz i wybaczysz ,zobaczysz.Zycze Ci i Twojej rodzinie wszystkiego co najlepsze ,pomodl sie czasem za mamę ,to jej tez pomoze.
marcia81 ,Chce Tobie poradzić żebyś napisała 2 listy ,jeden do taty a drugi do mamy. Napisz to co czujesz ,do taty napisz czego oczekiwałas i jakie były twoje pragnienia i wyobrażenia o przyszłości ,ze pragnęłas żeby on był w twoim życiu zawsze.Napisz do nich wszystko co czujesz.Jesli nie dostaniesz odpowiedzi na te listy to uwierz mi ze Tobie będzie lżej na duszy ze mogłaś z siebie to wszystko wyrzucić..Będzie ci się lżej żyło .A rodzice niech przemyślą po latach swoje postępowanie w stosunku do Ciebie..Pozdrawiam :)
Pokój w Teraz
🤍
koniec w końcu
Początek w Początku 💫
Fajne okulary. IDEALNIE PASUJĄ DO TWOJEJ TWARZY
Ojaaa ja nie zauważyłam
No wlasnie :
Jaka jest róznica między rozwojem osobistym a rozwojem duchiwym?
No i jesli mowimy o rozwijaniu się, to przez dygresję , ze gdzies tam w nas jest jakis niedorozwój .
Mnie bardzo pomoglo w rozszerzaniu szczęscia zastopowanie z dzieleniem tego co robię na obowiàzki i przyjemnosci i staram się zmienić, jesli zajdzie taka potrzeba moje nastawienie mysleniowe (częstotliwosc) do tego co robie ( ã raczej myslę na temat tego co jest do zrobienia)
Fajnie opowiada o szczęsciu Elen Eljah ,
Dziękuję Auroro za szczodrosc w dzieleniu się Twoimi postrzeganiami,
Tulę mocno,´Tkhana
czcams.com/video/YEk4_iNOr4k/video.html
Po co zmieniać schemat myslenia na inny skoro mozna całkowicie sie ich pozbyc? immanuel kant twierdził ze to niemozliwe i ze kazdy czlek posiada te momenty "aha" (zwal jak zwal) ale gdy resetuje sie umysl to mozg odrazu czeka na kolejny system ktorym moze operować na ziemii
Rowniez dziekuje ,ze jestes
❤️❤️❤️
👌
🙏🏻❤️
O kurczę - zając, nie kot 😇 Subtelność,czar i urok - jestem rozwalony 😚
nie mam kontaktu z mamą czy może być tak że robię pewne rzeczy aby zaimponować partnerowi? aby być dla partnera widzianą? czy można to przekierować?
😘
Witam, już teraz wiem ze nie warto było się pposeiecac i wysilać w związku dlatego zostawiłam faceta , już mam 63 lata ale chyba olplacze brak miłości od ojca, i znajdę właściwego człowieka przy którym nie będę się starała mu ppokazc ze jestem warta milosci
Auroro w jakiej części Polski mieszkasz?
Aktualnie w Białymstoku ❤️
hm caly rozwoj osobisty to mit! skoro dusza czy jak to tam chcecie nazywac ma sie czegos uczyc i pzrenosi problemy czy te same czy odworcone do kolejnych wcielen , to jest to jedno wielkie kolo cierpienia . i tym jest zycie .. cala ludzkosc jest wybrakowana polamana wewnetrznie skonfliktowana w sobie , i nikt sie tu niczego nie uczy. Jedynie doraznie cos tam se tworzymy w psychice , by lepiej funkcjonowac w zyciu i tlumaczyc sowje problemy i nie moc. Zobaczmy, ze od poczatku swiata istnialy dwa prawa, to zwykle ludzkie prawne zasady funkcjonowani i religijne. i tu widac jedna zrecz. prawa spoleczne ewoluuja rozwijaja sie i zmieniaja . NIestety prawa i zasady religijno duchowe nie! dalej operujemy na bajkach o duszy o bogu stworcy i bredzeniu z emusimy sie tu czegoss uczyc, bo bog sie podzielil na osoby i siebie doswiadcza i uczy sie.. to jest czysty belkot powtarzany od poczatku i nikt juz nawet nie zastanawia sie nad tym zalozeniem.. swiadomosc wszechsiata , czy bog czy co to jest,, jest tak zlozone ze zabawa w doswiadczanie ludzkieog zycia to wielka pomylka i zart. niczego tak naparwde nie naprawiamy w sobie niczeog nie zmieniamy , nakladamy tylko nakladki etykietki i udajemy , a konczy sie tylko i wylcznie wybraniem zycia ktore pasuje do naszych polamanych wnetrz. jedn pojdize w izolacje do klasztoru inny zostanie menelem , a kolejny bedzie bezwzglednym bogaczem.. a wszystko wynika z teog samego zrodla polamania , roznice sa tylko co mial na start jakie zasoby i mozliwosci..
Bardzo madre slowa
Jestem w ogromnej żałobie
Ja również