GIRLBOSS SĄ BEZNADZIJNE
Vložit
- čas přidán 25. 07. 2024
- KUP MI KAWĘ (jeśli masz na to ochotę) www.buymeacoffee.com/aniagemma
----------------------------------
Zostań członkiem i pomóż mi wybrać tytuł wideo.
/ @aniagemma
----------------------------------
ORGANIC BASICS z kodem: ANIAGOB organicbasics.pxf.io/mg1jKM
COLORFUL STANDARD kod: ANNIAGEMMACS10 colorfulstandard.com/?rfsn=62...
SHOF kod: Ania10 link: bit.ly/3Gr4Qj6
WIELORAZÓWKA kod: ania10 link: www.wielorazowka.pl/
SKROJONE kod: aniagemma link: skrojone.pl/
----------------------------------
SPIS TREŚCI:
00:00 - 01:03 INTRO
01:03 - 07:13 HISTORIA
07:13 - 20:59 DLACZEGO GIRLBOSS ZAWIODŁA?
20:59 - 22:15 OUTRO
ŹRÓDŁA
rcin.org.pl/Content/144721/PD...
www.wsj.com/articles/female-c...
www.businessinsider.com/femal...
www.womenpoliticalleaders.org...
www.bankier.pl/wiadomosc/Kobi...
www.forbes.com/sites/jackmccu...
Świetny film! Pracuję w branży beauty, w firmie, w której są same kobiety. Generalnie pewnie około 90% osób, z którymi się kontaktuję w pracy to kobiety i muszę przyznać, że na co dzień żyję w takiej bańce, gdzie kobiety są pełne pozytywnej energii, zmotywowane, wspierające.
Gorzej jak się z tej bańki wyjdzie. Wtedy się okazuje, że jesteśmy karierowiczkami, poświęcamy rodzinę dla pracy, jesteśmy złymi matkami, bo po urodzeniu jeździmy w delegacje i karmimy mlekiem modyfikowanym, jesteśmy próżne, bo dbamy o swój wygląd i o swoje ciało.
Ze świecą szukać w internecie chociaż jednego komentarza, gdzie ktoś napisałby, że łączymy pracę zawodową z życiem prywatnym, bo dzięki temu czujemy się spełnione, jesteśmy szczęśliwe, co przekłada się na szczęście naszych bliskich. Dbamy o siebie nie tylko z próżności, to jest nasz czas, aby odpocząć, zrelaksować się, zadbać o swoje zdrowie, a nasze dzieci nie zginą jak jedno popołudnie w tygodniu zostaną z tatą.
Uważam, że każdy ma prawo do tej własnej opinii, najważniejsze żeby był szczęśliwy w zbudowanym przez siebie świecie. Gorzej jeśli wynika to z zazdrości i zamiast zmieniać swoje życie, ktoś wylewa żale na innych. Przy okazji muszę przyznać, że większość negatywnych opinii pochodzi od innych kobiet. Mężczyźni tylko czasem pytają jak to możliwe, że firma sprawnie funkcjonuje jak nie ma w niej żadnego faceta 😛
Ooo, a ja właśnie będę tym komentarzem co podziwia i aspiruje ❤️
Czy da się być dobrym człowiekiem na kierowniczym stanowisku w korporacji, w miejscu gdzie stosuje się wyzysk, przemoc emocjonalną, mobbing jako sposoby zarządzania ludźmi? Ludzie zarządzający ludźmi w takich miejscach są zmuszani do złego postępowania pod kątem moralnym i najbardziej cenieni są psychopaci, bo oni nie mają sumienia. Taki model zarządzania oparty na wyzysku pracowników jest bardzo powszechny. Jest mało firm, w których pracownicy są dobrze traktowani.
Szczególnie firmy z polskim kapitałem wykazują takie cechy...
Cos w tym jest.
wlasnie też o tym pomyślałam pewnego dnia ... bo jak masz być dobry jak masz wyzyskiwać ludzi.. jak mają być zyski jak wszystkim by płacić dobrze? no tak ten świat jest zrobiony przez ludzi dla ludzi ... ze jest jak jest.. jakby no sama myślałam czy da się inaczej i narazie nic nie przyszło mi do głowy to straszne..
Dlatego rzuciłam korpo, staram się teraz pracować w małych zespołach. Uważam że stanowiskom „kierowniczym” odwala, i zaczyna się wyzysk i traktowanie człowieka jak przedmiotu…
@@patrycjalesko4875 nie chodzi o korpo tylko. co to nie ma wyzysku w malych firemkach u janusza? paaaaanii to sie pani urodzila chyba na innej planecie. Każdy musi miec zysk =wyzysk. tak to wyglada niestety taki świat mamy. system system system.... tak to kręci i takie naklada reguły. czy to ładnie nazwane kapitalizm czy wolny rynek wszedzie tak samo jak zyski jednych to i wyzysk drugich.
Tak! Nawet nie wiedziałam, że girlboss to to co tak bardzo mi nie pasuje w kreowanym wizerunku kobiety sukcesu. Dzięki za ten filmik
Dzieki
Nie do końca zgodzę się, że girlboss jest przedstawiana zawsze jako a) coś złego i b) kobieta pozbawiona "kobiecych" cech. Moim zdaniem girlboss wchłonęło w siebie najgorsze oczekiwania wobec kobiet - z jednej strony infantylność, niefrasobliwość, emocjonalność (zobaczcie estetykę gadżetów z tym hasłem: róże, serduszka, brokat - jak dla małych dziewczynek), z drugiej strony - kulturę zapierdolu. Tą narrację chętnie łapią MLM-y, które są przecież skierowane głównie do kobiet i mają w założeniu dać im właśnie poczucie kierowania własnym losem, posiadania biznesu (z naciskiem na "poczucie", bo dzięki właśnie temu oczekiwanemu brakowi doświadczenia w biznesie można wciągnąć je w uzależniającą i wyniszczającą strukturę). Dlaczego nie po prostu "boss", tylko "girlboss"? Dlaczego nie "biznes", a "kobiecy biznes"? Wg mnie by zaznaczyć, że to nic poważnego - niech się dziewczyna pobawi w bosowanie, zarobimy na tym.
Niewiem jak to robisz, ale niema na Twoim kanale filmu, którego nie obejrzałabym z zaciekawieniem. Nie pomijam dosłownie żadnego, zawsze jakieś interesujące zagadnienia. To rzadkość wśród youtuberow trzymać taki poziom cały czas, szanuję i pozdrawiam 😃
Dziekuje ❤️
Męczy mnie ta narracja, że kobiety są tak bardzo uciskane, nienawidzone i zawsze mają pod górę.
ale dużo w niej racji
Ja zupełnie inaczej postrzegam girlboss,ale mniejsza o to.
Ciekawi mnie fakt,że facet żyjący w taki sam sposób nigdy nie będzie odebrany negatywnie. Kobiety takim girlboss zazdroszczą,a mężczyźni niejednokrotnie widzą zagrożenie.
Niestety postrzegamy to jako naturalne dla faceta.
A moim zdaniem klisza" a facet gdy żyje w ten sposób to nigdy nie jest odbierany negatywnie" jest whataboutismem i przystrojoną w feministyczne piórka próbą bronienia wyzyskiwaczek. Bo po pierwsze megalomański, mobbingujący szef niemal zawsze odbierany jest źle przez pracowników, też wtedy gdy jest mężczyzną. Po drugie nie widzę żadnego powodu, żeby litować się nad wyzyskiwaczkami. Jeśli girlbosses faktycznie gdzieś oceniane są ostrzej, to raczej powinniśmy uznać to za normę, do której powinno dążyć się też przy ocenie mężczyzn, a nie próbować usprawiedliwiać szefowe argumentami "bo to kobieta" lub "A Zdzisiek daje jeszcze więcej bezpłatnych nadgodzin".
@@AniaGemma dla mnie ten sposób życia jest również naturalny, a jestem kobietą więc uważam że to trochę stereotypowe myślenie. Nie wyobrażam sobie innego życia niż ten do którego dążę. Ponadto kobiety mają tak wiele możliwości w tych czasach i nie każda kobieta chce mieć rodzinę, męża , dzieci. Ja wolę mieć partnera i mieć radość w tym że powodzi mi się w pracy. A rola girlboss jest dla mnie mega motywacją, choć muszę przyznać rację że kobieta sukcesu jest przedstawiana w mediach jako okrutna i bez emocji.
Dla mnie postać Jo Yi Seo z Itaewon Class jest realistyczną wersją girlboss. Gdzie ona zachowuje cechy uważane za kobiece ponadto nabyta te uważane za męskie
@@sbx4597 tylko ze ja na tym kanale cisnę też po facetach którzy jak Sofia amaruso zakładają firmy fast fashion czy jak elisabeth holmes oszukują na kasę. Dla mnie girlboss to odpowiedź żeńska na tych strasznych mężczyzn którzy dla kasy nie powstrzymają się przed niczym. Wg mnie to coś innego niż życie która opisujesz. No chyba że też zarabiasz wyzyskując innych.
uwaga większość kobiet która pracuje na takie stanowisko i odrzuca np. " chec posiadania rodziny" nie robi tego by pozbyć się cech kobiecych ona po prostu woli ścieżkę kariery od dzieci nie chce ich ;)
W moim przypadku to również odrzucenie cech kobiecych, ale nie uważam tego za negatywne. To tak jak z zaimkami, tożsamością płciową itd. Z jednej strony dąży się do tego, żeby każdy mógł wyrazić siebie i tak jak się czuje, ale z drugiej, jeśli jakaś girlboss chce właśnie odrzucić te cechy, to już źle. A np. facet nie będzie za takie same cechy krytykowany.
Ja w ogóle nie czuję tych cech typowo kobiecych, co mam niby pielęgnować w sobie jak nie mam?
Wydaje mi się, że mamy też silną świadomość, że kobiety mają ogromną trudność w osiągnięciu sukcesu, więc jesteśmy przekonani, że by dotrzeć na pozycję musi dążyć po trupach do celu (bo girlboss jest takim rozwiniętym archetypem kobiety wampa, femme fatale). I stąd się to bierze
Co do takiego filmu - polecam „praktykant”. Moim zdaniem bardzo mądry film, pokazujący ogromną ilość stereotypów na rynku pracy. Raz - kobiety girl boss właśnie, która ma ludzka twarz i walczy ze stereotypami na temat swojej pracy, a drugi - osób starszych i ich przydatności na rynku pracy. Jest tu tez ciekawy wątek ojca zostajacego w domu z dzieckiem. Niesamowite jest jak swietnie jest to pokazane, ze mężczyzna zostający w domu z dzieckiem musi mieć coś w zamian, bo przecież tak się poświęca…. I mistrzowskie pokazanie podejścia innych kobiet do kobiety sukcesu… mnóstwo trafnych spostrzeżeń, stereotypów, ubranych w ciepły i mądry film. Polecam serdecznie :)
To ten film z 2015r.? :)
Kiedyś na zajęciach z historii medycyny prowadząca mówiła, że gdy do danego zawodu wchodzą kobiety staje się on mniej prestiżowy i mniej opłacalny między innymi dlatego, że łączy się to z absencją kobiet w pracy ze względu na macierzyństwo itd
🤦♀️
Powiem Wam że ten argument ma sens
Aktualnie, kulturowo, idealnym wzorem lidera jest pewny siebie, charyzmatyczny... narcyz. I kobiety zachęca się żeby właśnie takie były: agresywne, egoistyczne, rozpychające się łokciami, wypowiadające się na tematy, na które nie mają wiedzy. Bo przecież ta część mężczyzn, która odniosła sukces właśnie tak robi. Absurd. Możemy zmienić świat tylko będąc wierne sobie i wreszcie przerobić świat na nasze podobieństwo, a nie całe życie próbować się dostosować do standardów, które zastałyśmy. Bo w takim układzie, choćby nie wiem jak będę się starać, nigdy nie nadrobię tego, że nie mam w sobie tej dawki testosteronu, co facet, któremu dodaje on kopa w sytuacji rywalizacji i ogólnie pobudza go do działania, samotnego parcia naprzód.
Co do Amber Hear - to nie jest nienawiść ,,gdy potknie się im noga i zrobi coś nie tak" tylko uzasadniona krytyka i oburzenie z powodu próby zniszczenia człowiekowi życia, wycierając sobie twarz choćby #MeToo. Amber przez swój egoizm i głupotę wyrządziła ogromną krzywdę społeczności kobiet, które zgłaszają przemoc domową lub planują to zrobić - jej kłamstwo sprawiło, że wiele takich spraw straci na wiarygodności w oczach ludzi. Krytyka Amber przez kobiety jest całkowicie uzasadniona i słuszna. Zrobiła źle i należy to jasno potępić, a nie bronić, bo ,, świat jest przeciwko kobietom". Nie chodzi o napiętnowanie jej, ale zachowania, które jest podłe i nieludzkie i zasługuje na karę.
Jestem programistką. Nagminnie zdarza się, że rekruterzy piszą do mnie per pan. Była kiedyś nawet jakaś organizacja, która miała zachęcać kobiety do rozpoczęcia kariery w IT ale na ich stronie nie padało ani razu słowo programistka tylko jego męska wersja. To samo dotyczyło każdego innego stanowiska w branży z wyjątkiem testerki. Absurd.
A kasa się zgadza? czy tylko wymyślasz zupełnie nie istotne problemy jak feminatywy
@@user-pt9pr8zg9g ktoś chyba nieważnie filmu słuchał.
@@Thea._ no chyba właśnie słuchał uważnie. Kobiety skupiające się na powierzchownych bzdurach jak feminatywy, zamiast na choćby "walce o wsparcie Państwa" przy dzieciach lub wynagradzaniu lub uwzglednianiu przy emeryturze pracy "domowej", robią tylko szum i krzywdę w temacie wyrównywania nierówności. Jesteś kobietą w meskim zawodzie (naprawdę super!) i w pale mi się nie mieści, że Twoim problemem są słowa
@@user-pt9pr8zg9g a gdzie ja napisałam, że skupiam się tylko na tym? Tylko zauważam, że jesteśmy w tego typu zawodach nie zauważane. Napisanie takiego komentarza raz na parę tygodni to nie jest zajmowanie się żadną sprawą. Sędziuje konkursy dla młodzieży gdzie zawsze dziewczynom powtarzam, że jak czują że chcą iść wbrew stereotypom to mogą. Że mają prawo wymagać aby dało się ich pracę pogodzić z rolą matki. Że stanowią połowę ludzkości i niech formują ten świat też pod swoje potrzeby. Że brakuje kobiet inżynierek aby te rozwiązania przygotowane pod nasze kobiece potrzeby zaprojektować. Choćby miała to być większa ilość tych nieszczęsnych toalet, które również wezmą pod uwagę potrzeby matki z dzieckiem w wózku wreszcie.
Feminatywów zaś używam i dziwi mnie dlaczego wywołują one czasami tak bardzo przesadzone reakcje. Często sam fakt powiedzenia o sobie używając feminatywu jest odbierane jako jakaś walka czy skupianie się tylko na jednym temacie, a sens wypowiedzi dotyczył zupełnie innych kwestii.
Wykonywanie zawodu stereotypowo męskiego to nie jest nic z czego można być dumnym. Kobiece są tak samo ważne i potrzebne. Nie widzę potrzeby traktowania jednych jako bardziej prestiżowe.
Thea zawód prestiżowy to zazwyczaj dobrze płatny.. A takie są wciąż pensje w IT, szczególnie dla programistów/ek. Rzadko też zdarzają się wciąż kobiety, większość mężczyzn - pewnie email z automatu poszedł od rekrutacji... Szablony, rozsyłane masowo . Niemniej jednak rozumiem cie oraz i tak podziwiam. Moja mama programowała w zamierzchłych czasach. Ale w tej kulturze, polskiej szczególnie (choć innej od środka nie znam więc tak zakładam) nie jest /nie było lekko. Wy współczesne programistki chyba mimo wszystko macie łatwiej.
Uwielbiam ostatnio Twoje materiały! Mam wrażenie, że w idealny sposób opisujesz, to o czym sama rozmyślam. No i stwierdzenie, że kobieta jest na starcie na straconej pozycji bo co by nie zrobiła, to będzie źle, jest idealnym podsumowaniem tego wszystkiego. Ojj, dużo jeszcze pracy przed nami żeby było normalniej.
Tak!
Myśl tak, a wszystko Ci się to spełni.
Na kierowniczych stanowiskach są głównie mężczyźni. Ponieważ widzą zagrożenie w pracujących kobietach, które również są na tych stanowiskach lub do nich pretendują, w związku z tym kreują negatywny wizerunek takich kobiet. Inna sprawa, że mężczyźni często przerzucają na kobiety pracę, która jest darmowa, jak zajmowanie się dziećmi czy domem. Kobiety są przeciążone i wtedy rzeczywiście mogą pracować zawodowo gorzej lub mniej, i mieć w związku z tym mniejsze zarobki. Kobiety nawet się boją przyznać, że może pracują gorzej, bo wyjdzie, że to sprawiedliwe, że zarabiają mniej. Nie, nie jest to sprawiedliwe, skoro często pracują nawet więcej (i często ponad siły), biorąc pod uwagę pracę zawodową i w domu. Nierówny podział obowiązków domowych może niestety powodować, że kobieta musi stać się taką girlboss rzeczywiście, żeby osiągnąć sukces zawodowy. Chcesz zarabiać jak facet, żyj jak facet. Darmowego etatu trzeba się pozbyć.
Elizabeth Holmes nie „trochę oszukała inwestorów”, ona z pełną wiedza i premedytacją sprzedawała i promowała urządzenie, które nie działało. Skuteczność diagnostyczna jej urządzenia to 12%; do czasu kiedy wykazały to niezależne badania jej maszyna była już w sprzedaży. Oznacza to, że ludzie zostali przez to źle lub za późno zdiagnozowani, bo korzystali z urządzenia które praktycznie nie działało. Ona świadomie naraziła życie setek, jeśli nie tysięcy ludzi, bo nie potrafiła przyznać się do błędu.
Mam wrażenia, że to już któryś raz. Kiedy nie potrafisz spojrzeć obiektywnie na sprawę i bronisz kogoś tylko za to, że jest kobietą.
Zgadzam się odniosłam to samo wrażenie w tym samym miejscu filmu co do marginalizowania oczywiście negatywnych zachowań kobiet tak w przypadku Holmes jak i Amber
No, kobiety na kierowniczych i wyższych stanowiskach nierzadko przejawiają, tak jak ich odpowiednicy płci męskiej, cechy psychopatyczne.
Ja pierwszy raz o czymś takim słyszę, no ale ja mam na takie podziały wy...ne. Poza tym to brzmi bardzo infantylnie. Moim zdaniem wszystkie takie ruchy jak feminizm, lgbt, blm bardziej szkodzą danej grupie niż pomagają. Dla mnie jest to świat terroru, gdzie panuje strach przed powiedzeniem czegoś co może kogoś urazić. Dodatkowo tworzy to słabe i bardzo podatne na manipulacje społeczeństwo, które nie widzi i nie umie rozpoznać różnego rodzaju zagrożeń.
Myślę, że należy zmienić narrację. Przestać ciągle ciągle ciągle powtarzać, że kobiety mają gorzej, że są gorsze, że bardziej krytykowane, że cokolwiek kobieta nie zrobi będzie źle. Język tworzy świat. Warto mówić obie płcie są równie ważne. Cechy męskie i żeńskie są potrzebne. Kobiety się nawzajem wspierają i dopingują. W pewnym momencie zdania tego typu powtarzane przez wielu ludzi staną się zakorzenieniem, "psychicznym dna". Po co narzekać, użalać się jak to nie jest źle. Lepiej wykreować nową rzeczywistość poprzez czyny i język.
Ignorowanie problemu i udawnie ze go nie ma, jeszcze nigdy nie sprawiło że owy problem zniknął
Strasznie fajnie przeczytać tu komentarze, że są fajne szefowe kobiety i ogólnie to że mężczyźni maja łatwiej. JA zawsze chciałam wspierać kobiety i nadal to robie, natomiast póki nie miałam wlasnej firmy panicznie bałam sie miec szefowa kobiete (niestety). Wszystkie byly jak dla mnie dziwnie. Zachowywały sie niedopuszczalnie. Ja np. jestem osoba, ktora jak ma humory to ich nie pokazuje i cały świat nie musi wiedziec co mi jest. Kolejna sprawa, szefowa z pierwszego pokolenia korpo, wyscig szczurów, zarob na smierc. Jak rozmawialam z Pania psycholog, bo nie bylo wyjscia to powiedziala mi, ze stosowala mikroagresje. Potrafila mi powiedziec ze zrobilam suepr robote (sprzatalam syf po poprzednikach), ale że nadal jest burdel. I ogólnie szefowie zawsze byli bardziej wyluzowani, zawsze mnie bardziej chwalili i mówili żebym odpoczęła nie przerabiała sie. I ja w przyszlosci tez chce byc taka szefowa i wiem, ze bede. Niestety pozytywnego przykladu nie dały mi kobiety tylko mężczyźni. Smutne :(
Kobiety i mężczyźni .... inne podejście do pracy i płacy, pracuje w szpitalu z kobietami i mężczyznami, zajmujemy się tym samym i za wykonana pracę zarabiamy tak samo , ale widzę, że mężczyźni inaczej kierują swoją energia i kariera, uważam że mają do swojej pracy mniej zastrzeżeń, są bardziej skupieni na zarobkach i często kreują nowe sytuację zawodowe żeby zarabiać więcej, praca to dla nich kariera i kasa, kobiety natomiast są bardziej samokrytyczne w stosunku do swojej pracy, poświęcają jej więcej uwagi , a więc może nie szukają jej aż w takiej ilości, i zwyczajnie mniej nam zależy na większej ilości kasy , władzy i karierze ... ostatecznie w moim miejscu pracy kobiety sumarycznie zarabiają mniej , choć teoretycznie mogą tyle samo
Ania jesteś najlepsza 💗nie zapominaj o tym, twoje filmiki są fantastyczne, bardzo ciekawie mówisz :)
Tak! Ilość lewackich żartów w tym filmie jest tak satysfakcjonująca ✨🤌
😆
Genialny film! Dziękuję za poruszenie tego tematu. Często przeżywam fakt,że jeśli mężczyzna zrobi coś głupiego to finalnie i tak jest to zapominane (i dobrze!każdy popełnia błędy, więc to,że są one zapominane to normalna rzecz, po prostu uważam,ze w stosunku do kobiety podejście powinno być to samo) albo „haha ale pozytywny świr” tymczasem jeśli to samo zrobi kobieta jest ona stygmatyzowana, wyzywana, ludzie przestają ją szanować i postrzegają negatywnie. Najbardziej martwi fakt,że takie podejście charakteryzuje również kobiety do kobiet, odkąd doszłam do takich wniosków zawsze staram się zwracać uwagę innym na taką zależność w podobnej sytuacji, hamując ich zapędy do ostracyzmu. Trzeba podnosić świadomość ludzi i skończyć z tą hipokryzją.
Tak. Tzw. podwójne standardy, w moralności, biznesie, obyczajowości itd
Bardzo mądre i głębokie przemyślenia. Bardzo dziękuję.
mimo ze zazwyczaj sie zgodzę to pracuję w zfeminizowanym zawodzie-dentysta i powiem szczerze że kobiety dobrze zarabiają. No ale to może taki wyjątek
Ania! You are freaking perfect just the way you are. And you know that!! Thank you for your great materials.
❤️❤️❤️
4:12 Jak na przykład zawód nauczyciela. Ponad 90% nauczycieli to nauczycielki. Ale w mediach rzadko używa się słowa "nauczycielki".
No tak!
Ogólnie to okej, ale ten argument z Amber totalnie z dupy. Przecież wszyscy oglądali ten proces zanim było wiadome kto jest winny. Krytyka Amber wynika jedynie z tego, że jest winna. Gdyby Depp był winny, sytuacja byłaby analogiczna
Chyba jedyna rzecz z którą się zgadzam z Anią w sprawie A vs J to właśnie kwestia tego, że nikt aż tak nie jedzie w internecie po facetach którzy robili gorsze rzeczy niż Amber. Czekam na rozprawę Marilyn Mensona...
Ależ Depp był winny, np w UK :) żadna krytyka go nie spotkała. Czy kiedykolwiek jakiś facet oskarżony o gwałt, molestowanie itp spotkał sie z chociażby z 50% takim hejtem jak Amber jeszcze przed ogłoszeniem wyroku ? Nie.
@@monikaworo3156 ciekawe czemu, zastanówmy się... Może dlatego, że to był najgłośniej relacjonowany proces w historii?
To nie był proces o to kto komu zrobił większą krzywdę czy ktoś popełnił przestępstwo czy jakie to było znęcanie się i z czyjej strony tylko proces o pomówienie w GAZECIE.
No właśnie nie byłaby analogiczna.
Super film. Dziękuję ❤️
A ja pierwszy raz muszę się z Tobą nie zgodzić. W swoim otoczeniu poznałam dużą ilość kobiet, których głównym celem życiowym jest zdobycie umowy o prace na czas nieokreślony (bynajmniej nie dlatego by rozwijać swoją karierę a w celu uzyskania świadczeń takich jak ubezpieczenie itd.) i zajście w ciąże. Cześć z nich wraca do pracy tylko gdy zmusza je sytuacja finansowa, większość argumentuje zostanie w domu tym, ze żłobek czy opiekunka kosztują niewiele mniej niż ona zarabia, wiec praca im się nie opłaca. Krótkowzroczne prawda?
To nie jest tak, ze źli mężczyźni odbierają prace na wysokich stanowiskach kobietom, to kobiety nie są tymi stanowiskami zainteresowane. Odnosząc się do tematu kobiecych nisko płatnych zawodów. Jakie zawody masz na myśli? Znam mnóstwo świetnie zarabiających kosmetyczek, fryzjerek, trenerek, fizjoterapeutek. Większość z nich ma swoje działalności gospodarcze.
+ znam tez budowlańców, monterów i ochroniarzy zarabiających minimalna. Wiec jak to się ma do wyższych zarobków zarezerwowanych dla konkretnej płci? Z twojej retoryki wynika, że monterzy powinni zarabiać więcej niż wyżej wymienione kosmetyczki ze względu na to, ze są mężczyznami, a jednak wcale tak nie jest.
No i mam to samo zdanie na ten temat... Sama jestem kosmetyczką, prowadzę nieduży salon, zatrudniam ludzi, głównie kobiety. Wymarzyłam sobie, żeby być super szefową, spoko babką dla moich pracowników, dobrze płacić, stworzyć fajną atmosferę. Ech... Po 4 latach odechciało mi się wszystkiego. Mam już 7 pracowniczek ponad stan, które są na zwolnieniach lub już na macierzyńskich. 6 z 7 kobiet odeszło na zwolnienie lekarskie z powodu ciąży już w dniu dowiedzenia się o niej, zostawiając mnie i pracę na totalnym lodzie. Wieczne zwolnienia, urlopy na dzieci. I ja w tym wszystkim płacząca w kiblu z niemocy i bezsilności, bo sama sobie ze wszystkim nie poradzę, nie zepnę grafiku, nie będę wstanie utrzymać całej firmy płacąc pracownikom, którzy nie pracują. Taka ze mnie girl boss.
@@Avi483 i przez takie nadużycia dochodzi do sytuacji w której pracodawcy wolą zatrudniać mężczyzn. A Tobie współczuje, jeśli Cię to pocieszy cały rynek tak wyglada, teraz ciężko jest znaleźć rzetelnego pracownika. Moja dobra koleżanka pracuje w salonie kosmetycznym w którym od roku nie mogą znaleźć recepcjonistki.
Zapowiada się ciekawie, łapka w górę i oglądam.❤️
❤️❤️❤️
Też daję łapkę przed oglądaniem, bo każdy film Ani na to zasługuje 🙂❤️
świetny temat 🙂 Tak kobieta zawsze jest nie taka jaką być powinna... Przez to jakaś część z nas kobiet dąży ciągle do takiego perfekcjonizmu, nie osiągalnego, ale i tak to robimy. Obecnie zajmuję się tak zwanym "siedzeniem w domu z dzieckiem", za moment wracam do pracy. Przez ten cały rok starałam się zapanować nad rutyną domową jednocześnie opiekując się dzieckiem, bo wiedziałam, że jak wrócę do pracy to mi to pomoże się zorganizować. Jednym słowem nic mi z tego nie wyszło a dostarczyło tylko nerwów i stanów załamania. Nikt ode mnie tego nie oczekiwał a jednak sama sobie to robiłam, no bo jak to, życie trzeba idealnie zorganizować przecież teraz mam tyle czasu na to. Nie polecam. Wrzucam na luz i nie zamierzam być girlboss czy innym wytworem społecznym 🙂 wracam do pracy, bo lubię swoją pracę i potrzebuję odpocząć od tematów około domowych.
Dawno nie komentowałam ale teraz muszę: Dziękuję Ci Aniu za ten głos rozsądku i poczucie humoru 😄 dobrze, że jesteś
Dziekuje❤️
Bardzo ciekawy temat.Dziekuje.
Ja ma szefowa kobietę i jest zadowolona, a jak miałam faceta to lepiej nie gadać. Była tragedia. No nic nie ogarniał. Każdy robił co chciał.
Och, kiedyś odpaliliśmy "I care a lot" z intencją obejrzenia czegoś lekkiego, no ale cóż xd
Generalnie moje skojarzenia girlboss są trochę inne, powiedziałabym raczej, że to właśnie ktoś, kto absolutnie perfekcyjnie ogarnia związek, dom, pracę, (rzadziej, bo rzadziej ma) dzieci, rozwija się szalenie na każdych polach. Jest feministką, ale jednocześnie dziwnie wpasuje się w normy, które feminizm uznawał/uznaje (?) za opresyjne. Jakoś do Mirandy z "Diabła..." nie pasuje mi właśnie to określenie "girl".
Sama jednak Marla (?) z "I care a lot" to moim zdaniem nie jest przykład takiej całkowitej dehumanizacji. Nie pamiętam dokładnie jej motywacji, jednak chyba partnerka i jej dobrobyt były jedynymi z nich (co było bardzo fajnym wątkiem).
Mam jednak kłopot ze stwierdzeniem, które mi się nasuwa samoistnie po obejrzeniu tego filmu, czyli że społeczeństwo na każdym kroku uważa, że kobieta jest najgorsza, winna, takie tam. Jak najbardziej przemawiają do mnie raporty za tym stojące. Jednak tak w szerszej perspektywie to dla mnie trochę takie zero-jedynkowe podejście, bo właściwie to w kapitalizmie facetom też całkiem nieźle się dostaje, bo ogólnie - ludziom nieźle się dostaje.
Nigdy to nie jest zero jedynkowe, ale mam wrażenie że aby zwracać uwagę na problem to tak to trzeba przedstawiać.
Mi się Marla podobała, nie uważam że była przedstawiana negatywnie. Była przedstawiana jako genialny super-złoczyńca, rola zazwyczaj oddawana facetom. A zakończenie jest po to by powstał "komediowy" zwrot akcji
18:20 odwołując się do sprawy johnego i amber to działa to w dwie strony (sytuacja gdy kobieta jako podświadomie brana za ofiarę) wtedy amber podawała się za ofiarę z dużej częsci dlatego że jest kobietą 'i jak to że kobieta może bić swojego partnera takie rzeczy to nie w tym świecie i wg' i może dostała tą zmultiplikowaną krytyke z faktu że sama wykorzystałą swoją płeć do początkowych faz sprawy
Odnośnie 4:00 nie są uzasadnione tylko tym, że są sfeminizowane, ale też tym, że zwyczajnie praca "męska" jak np. Kopalnia, budowlanka, huta, praca fizyczna, jest cięższa i bardziej obciążająca dla naszego zdrowia i życia niż np. Opiekun, czy kasjer, czy sprzątacz
A nauczyciel? Przedszkolanka? To ciezka praca fizyczna 🤷♀️
@@AniaGemma ty tak serio? Porównujesz zajmowanie się dziećmi do pracy w ogromnym zapyleniu >40°C z ogromnym zagrożeniem życia?
@@AniaGemma nie przesadzaj. Ja pracuję jako nauczyciel i fizycznie nie jest to męcząca praca. Psychicznie bardzo i trzeba bardzo dbać o swoją psychikę, ale fizycznie nie ma porównania do budowlańców czy górników. Naprawdę.
@@karolinasobolewska2583 tak. Porównuje. Piszesz budowlanka praca fizyczna a nie tylko kopalnie, więc czemu mam z nimi nie porównywać. Nauczyciel, przedszkolanka, opiekun to obciążenie psychiczne i często fizyczne. Np. Zajmowanje się osobami starszymi grozi urazami plecow (bo podnosisz osoby o wadze często wyższej niż twoja). Zajmowanie sie osobami z niepelnosprawnoscia umyslowa grozi ze osoby te będą cie atakować, bić. Z ajmowanie się dziećmi to olbrzymie obciążenie psychiczne. Na prawde uważam ze pracowanie na budowie beż problemu można z tym porównać.
@@Ninetta1307 a czemu obciążenie psychiczne ma byc mniej ważne czy mniej platne niż fizyczne? I dlaczego inna praca opiekuńcza uważasz że nie jest obciążająca fizycznie?
4:20 bardzo często sfeminizowane zawody wymagają mniej godzin pracy (nauczyciele), mniej kompetencji (sprzedawca), mniej wysiłku fizycznego (nie ma pań pracujących w budownictwie lub górnictwie).
Mężczyźni i kobiety pracujące jako urzędnicy, nauczyciele, lekarzem zarabiają tyle samo.
Ja prowadzę firmę zarabiam dużo więcej niż mężczyzna, którego zatrudniam.
Nauczyciele nie mają mniej godzin pracy niż inni, po prostu są rozliczani wg archaicznego pensum (godziny dydaktyczne i opiekuńczo- wychowawcze). Nikt nie zapłaci przecież nauczycielom za godziny na przygotowanie, szkolenie, rady, sprawdzanie prac, gazetki, konkursy i olimpiady, wycieczki, organizacje i dopilnowanie różnych rzeczy. W powszechnym mniemaniu nauczyciel to oprawca, który nic nie umie. Nie warto być nauczycielem/nauczycielką w Polsce bo płaca i szacunek społeczny żaden.
świetny materiał❤️
Dziekj ❤️
Swietny filmik :)
Dzieki
Świetny film!
Powiedziane w punkt. Kobiety niestety są częściej krytykowane. I nigdy nie dogodzisz. Jak nie chcesz mieć dzieci to źle, jak masz jedno to też źle, bo jak to jedno, jak masz więcej to też źle, bo niby patologia. Jak karmisz długo piersią to też źle, jak modyfikowanym też źle, jak zabierzesz dzieci na fastfood to też źle. Jak idziesz do pracy to też źle, jak siedzisz w domu z dziećmi to też źle, jak masz nianie to też źle. Jak robisz karierę to myślą, że albo po trupach, albo przez łóżko, nikt nie pomyśli, ze jesteś pracowita i inteligentna. Jak masz dziecko z niepełnosprawnością to juz nic sobie nie możesz kupic albo isc do kosmetyczki, bo oskarżą, że z pieniędzy z zbiorki. A broń jak pojedziesz na wakacje. To na stos pójdziesz. I tak w kółko i w kółko. Zawsze ktoś ma do nas jakieś ale. Ostatnio Janek na Instagramie poruszał temat wynajmu i tam była też mowa, że kobietom nie chcą wynajmować mieszkań, bo mogą zajść w ciąży i mogą być niewypłacalne. W pracy też kobiety zarabiają mniej, niż mężczyźni. Pracowałam kiedyś w dużej firmie i tam na stanowiskach produkcyjnych są same kobiety praktycznie, w biurach na niższych szczeblach też. Dyrektorzy, szefowie, kierownicy to sami mężczyźni. Olga poruszała też ten temat na Instagramie. Kiedy to się skończy???
Mega ciekawy film!
Hmmm.... Niedawno oglądałam filmik, gdzie mężczyzna , skarżył się, ile to kobiety mają przywilejów. podawał też konkretne przypadki. .Tak, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Ja, nie czuję się ani gorsza, ani dyskryminowana. W moim związku od lat, panuje partnerstwo, a mój mąż, w pewnym czasie, zajmował się naszym synem, i domem, więcej niż ja. Może miałam trochę szczęścia, a może, dzięki odpowiedniemu podejściu, wypracowaliśmy dobre stosunki. Pozdrawiam
Tylko dlatego że ty masz szczęście nie oznacza że problemu nie ma. A co do mężczyzn którym przeszkadzają kobiece przywileje to też mi się wydaje naturalne. W końcu kiedyś tylko oni mieli przywileje i z każdym który staje się bardziej uniwersalny jest to zapewne dla nich odczuwalne jako koniec świata....
@@AniaGemma to chodzi o równouprawnienie czy o przywileje? Bo to nie to samo.
@@kandarayun o rownouprawnie, ale mężczyźni w związku z nim tracą przywileje.
Co to za przywileje niby? XD jak będziesz grzecznym inkubatorkiem to dostaniesz „przywilej” samodzielnego zapoerdalania żeby wychować gowniaka?
super temat
Dziękujemy.
Dzieki
Chciałabym w tym miejscu polecić książkę "Duchowa siła kobiet" Osho. Są w niej poruszone problem niepotrzebnego upodabniania kobiet do mężczyzn i wiele więcej
Myślę że przyczyną obwinienia kobiety za porażkę, jest chęć zrzucenie z siebie odpowiedzialności, a na kobietę łatwiej jest zrzucić winę że względu przypisanie danej kobiecie cech stereotypowych. U niektórych pewnie też zakorzeniła się myśl że porażka podważa autorytet mężczyzny (tak jak by usuwa z niego cechy typowo męskie) trudno się dziwić bo kobieta bez cech męskich to kobieta, mężczyzna bez cech męskich to przegryw. Po za tym trzeba też dostrzec że kobiety głównie muszą troszczyć się by jak najdłużej zachować kobiecość a mężczyźni swoją męskość muszą udowadniać.
Moze
Bardzo mi się spodobał twój komentarz, Julia👌
Bardzo dobrze przedstawiłaś temat, zgadzam się całkowicie.
🥰🤗❤️
zastanawia mnie tylko
co trzeba zrobic jesli na codzien doswiadcza sie takiej dyskryminacji? jak to zmienic? i co jesli to tak bardzo boli bedac kobieta?
Mi akurat GirlBoss jest spoko. Ale zależy jak na to patrzeć i przedstawiać. Cechy „typowo” kobiece są piękne. By być super szefem/szefową trzeba być dobrym liderem. A trudno być dobrym liderem bez Empatii ( społecznie żeńska cecha) i Asertywność ( społecznie męska cecha)
Mnie denerwuje na przykład że w te tzw. Girls boss muszą być w każdym aspekcie lepsze od mężczyzn. Albo będzie lepsza od niego albo chociaż na równi bo w innym przypadku nie jest dobra na swoje stanowisko. Ma wyglądać nienagannie, być Einsteinem, dodatkowo zawsze zmotywowana do pracy i bardzo pracowita.
Jessica Pearson, do samego końca była w porządku! Świetny odcinek, pozdrawiam :D
😍😍😍
Hmm, pracuje w korpo i u nas większość jakiś stanowisk zajmują kobiety w większości mają rodziny. W ogóle u mnie w pracy większość zatrudnionych osób to kobiety nie jest to ogromna przewaga ale jest. I nie odczuwam by w związku z tym były problemy czy dyskryminacja czy te kobiety u nas stają mocno męskie. Nie pracowałam w innym korpo więc nie mam porównania może w innych faktycznie jest gorzej
To że tam gdzie ty jesteś ma lepszą sytuację nie zmienia faktu że nauczycielki zarabiają mniej niż przyzwoitość pozwala.
Jesteś super wnikliwa. Interesujące treści i przemyślenia. Podobnymi torami nam biegną myśli :) Trafiłam na Twój kanał dzisiaj i subskrybuje
Niestety, zgadzam się z tym i odczuwam to, że ciągle jestem na przegranej pozycji. Nawet gdy obiektywnie osiągnęłam sukces.
Ten obraz girl boss nie wziął się z fantazji twórców, takie kobiety istnieją i niestety same kobiety utrwalają się w przekonaniu, że lepiej mieć kierownika-faceta (o ile nie jest zboczeńcem :P). Myślisz sobie, że kobieta zrozumie, że dziecko jest chore, że nie ma nikogo do opieki nad nim... a zapomnij! To od kobiet-kierowniczek koleżanki, które są mamami, usłyszały "niech sąsiadka zajmie się dzieckiem", "jak dziecko nie ma opieki, to czemu pracujesz"... Nie dotyczy to tylko dzieci, ale innych pilnych spraw rodzinnych. Jakby wyższe stanowisko sprawiało, że nagle są pozbawione empatii... I nie jest to twór XXI wieku, bo spotkałam się z taką mentalnością poPRL-owskiej kierowniczki.
Ja mam akurat całkiem inne spostrzeżenia. Wszystkie szefowe były otwarte i wspierające. Wiadomo - wymagały, ale równiez na ile mogły na tyle pomagały. Raz miałam jedynie nieprzyjemną sytuację, ale podchodze do tego jak do wyjątku potwierdzającego regułę.
W książce "Urzekająca" jest ciekawe wytłumaczenie zjawiska ogólnej nienawiści i wrogości wobec kobiet. Autorzy są chrześcijanami, więc będzie mega duchowo, nie gniewajcie się :) Otóż według nich sam szatan najbardziej nienawidzi właśnie kobiety, ponieważ one zastąpiły jego miejsce, jako te napiekniejsze istoty Boże. On sam był kiedyś tym najpiękniejszym i teraz się mści, bo już frajer nie jest. Jest to na pewnym poziomie nawet pocieszające, o ile można tak to nazwać... Nie bijcie.
Nie przepraszaj za to, że polecasz katolicką książkę, to nic złego! Masz do tego prawo, nie robisz tym nikomu krzywdy 🌞 A teza w książce słuszna. W końcu zgodnie z wiarą, Maryja, jako Matka Boga stała się największym wrogiem szatana.
Nikt tutaj nie biję. W chrześcijaństwie to kobiety mają mega przekichane 🙈🙈🙈 też nie bijcie ❤️
@@AniaGemma kobiety to chyba ogólnie wszędzie mają przekichane 😆
@@AniaGemma Niestety tak to raczej wygląda XD
Niestety ale zgadzam się, że ten trend jest bardzo szkodliwy. Natomiast problemem jest to, że nie tylko taki jest wizerunek tych kobiet ale i faktyczne zachowanie.
girlboss gaslight gatekeep ❤️
Mnie się wydaje, że takich trendów potrzebujemy aby przełamać schematy. Brutalne przegięcie w drugą stronę może w końcu zaprowadzi nas do złotego środka. Jeszcze nie tak dawno jak wspomnę pokolenie moich rodziców, ci biedni ludzie byli bez litości wtłaczani do ustalonych z góry ról społecznych i to niestety ciężko wciąż przełamać. Dopiero od paru lat mówi się głośno o tym jak jesteśmy różni i że możemy tacy być. Pracodawcy i rynek pracy nadal jadą mocno po schematach i może w końcu do nich dotrze, że nie każda kobieta marzy jedynie o umowie o pracę aby zajść w spokoju w ciążę. Ten trend to miła odmiana po smutnych historiach promowanych w mediach o kobietach, które wybierając karierę i tak po latach żałowały tej decyzji bo instynkt i hormony zawsze nad kobietą wezmą górę.
To, w czym widzę tendencję, zupełnie subiektywnie, na podstawie ogłoszeń, to to, że na tych kobiecych stanowiskach, po prostu brakuje ludzi (pielęgniarki, nauczycielki, opiekunki, sprzątaczki, sklepikarki itp.). Kobiety zaczynają dostrzegać nierówności i często ogłoszenia typu najniższa krajowa są wyśmiewane. Co do girlboss, nigdy źle nie ich nie postrzegałam, wręcz odwrotnie. Smuci mnie jednak moja reakcja połączona z podziwem, wow, jak ty to pogodziłaś z rodziną. U mężczyzny nigdy w ten sposób o tym nie pomyślałam.
6:50 W 2021 r. w Polce pracowało 42 % kobiet w wieku produkcyjnym.
takich hardych babochłopów jest całe mnóstwo... unikam kobiet jak ognia w biznesach. Na podstawie swoich doświadczeń doszłam do wniosku, że kobiety dużo gorzej radzą sobie ze stresem i odpowiedzialnością niż mężczyźni. Osobiście nigdy nie doświadczyłam żadnej dyskryminacji z powodu bycia kobietą, a wręcz przeciwnie, szczególnie ze strony mężczyzn którzy przymykają oko na wiele rzeczy i chętnie robią (dla mnie) więcej niż muszą
ja zawsze wolalam miec szefa faceta, ogolnie mialam pare lat szefowe kobiety i mowilam, ze nie bede zadowolona i sie nie uspokoje poki nie bede miec szefa faceta, bo zwariuje od tych humorow i mikroagresji. Teraz sama mam firme i jestem szefowa i naprawde, ale to naprawde blizej mi do zachowania moich super szefow niz szefowych. Humory zostawiam w domu (chociaz nie mniewam) i ogolnie mam szacunek do ludzi i zrozumienie i też nie po trupach do celu. Moze to wynika z tego, ze moja mama miala kariere i ogolnie nie mialam odczucia, ze mi z czyms bedzie gorzej, bo jestem kobieta. Mój facet to juz w ogole wieksza feministka ode mnie :) Poza tym nie musze niczego udowadniac, chociaz co ciekawe to czesciej kobiety sa zszokowane kiedy bedac w moim sklepie ( a jest to dosc waska i meska branza) mowie, ze to ja jestem wlascicielka.
Osobiście mam odwrotne doświadczenia
Poczucie humoru... Ge-nial-ne! A wszystko to wina Tuska 😂
Dzieki
Dużo mówisz w filmie o "kobiecych" i "męskich" cechach, a przecież to też stereotyp, z którym walczy feminizm. Kobieta może być silna, ambitna, zaradna, nie mieć problemu z podejmowaniem decyzji, nie chcieć zakładać rodziny (i nie musi być przy tym mniej kobieca), i chyba właśnie to promuje girlboss.
❤️
o co chodzi z tym podpisem na końcu o Agnieszce Surówce ? renaciara?
Patroni
Syndrom oblężonej twierdzy?
Święte słowa.
Dzieki
👊
spoko
Moim zdaniem - trochę przesada. Stereotypy nie pomagają nikomu, również mężczyznom. A "girlboss" o pozytywnych cechach charakteru była m.in. w "pracujących mamach" :) Nie da się mieć wszystkiego, coś zawsze trzeba poświęcić - mężczyźni też są krytykowani za to, że siedzą po godzinach, złotym środkiem jest partnerstwo i to się na szczęście dzieje!
Nie chodzi o to, że na sfeminizowanych kobiety zarabiają mniej, tylko o to, że mężczyźni często wolą nauczyć się czegoś więcej niż obsługi kasy i telefonu. Kobiety mechanicy, monterzy, glazurnicy, instruktorzy jazdy to nadal rzadkość.
Co?! Przecież sfeminizowane onlyfans... działy HR są sfeminizowane i zarobki kobiet są tam wyższe.
Dla mnie Girlboss ma całkowicie inne znaczenie. Dla mnie to symbol kobiecej wiary w siebie. Dla mnie to symbol tego że rolą kobiety w firmie już nie jest bycie sekretarką, a bycie decyzyjną osoba która w firmie ma rolę właściciela, szefa, osoby decyzyjnej. Dla mnie ten trend nie ma nic wspólnego z pieniędzmi. Dla mnie nie jest to symbol sukcesu. Dla mnie to symbol tego że nic mnie nie ogranicza. Że mogę robić i osiągnąć co chce. Że płeć mnie w niczym nie ogranicza.
Wow, to musi dawac dużo siły takim razie 😍😍
Postrzegam „girl boss” podobnie :)
4:00 ty żartujesz?
nie
U mnie w pracy są sami faceci. Pomagamy sobie, zamieniamy się kiedy potrzebujemy wolne bez brania urlopu, kiedy potrzebuje mogę wyjść wcześniej itd. Żona pracuje z samymi kobietami i kierowniczka oraz dyrektorka też są kobietami i to wszystko jest tam niemożliwe a jedna drugą utopiła by za minimalne choć wychylenie się, pokazanie że coś ma więcej. Po tym to się nie dziwię że ludzie mają obawy do szefa kobiety. Obawy te mają z resztą same kobiety
Dla mnie girlboss w filmach zawsze były inspirującym przykładem: w końcu mówią o kobietach, które nie chcą zakładać rodziny, nie chcą mieć dzieci, nie są miłe wobec wszystkich i zajmują się ciekawymi rzeczami! Zgadzam się z tym, że sama koncepcja girlboss polega na tym, że kobieta zachowuje się jako mężczyzna, i to też mi się nie podoba (przecież kobiety są zdecydowanie lepsze od mężczyzn, szkoda to marnować). Ale no na razie mamy za mało bohaterek, które wybrały życie singelek czy childfree, więc pod tym względem girlboss są niezastąpione
Ciekawy interesujacy odcinek. Dzieki ze jestes bez stanika.
o rety , nic nie można zrozmiec , same wtręty
Jakie wtrety?
Z twojego komentarza również nic nie można zrozumieć. Jak już hejtujesz to napisz zrozumiale o co ci chodzi. 😂
W przypadku Elisabet Holmes to ona nie tylko oszukiwała inwestorów ale narażała życie wielu ludzi, w tym pacjentów i pracowników. Także wlaśnie dzięki temu wybiła się na tle innych oszukiwaczy z Doliny Krzemowej 🥲
Ja bym nie porównywał gwalcicieli do amber heard 😊