sarenki WyjacyZwilkami - small roe-deers. Capreolus. Uratowane małe sarny. Saved small roe-deers

Sarenki zostały znalezione półżywe, na granicy życia i śmierci. Nie wiadomo co się stało, że zostały same zaraz po urodzeniu. Być może ich matka była młoda i nie wiedziała jak się nimi zając lub została spłoszona, albo zginęła. Noworodki zostały odkarmione sztucznym, specjalnym mlekiem. Wzmocniły się i urosły. Były wychowywane pół-dziko do momentu ich usamodzielnienia się. W miejscu ich wychowywania pojawiały się też dorosłe obce, dzikie sarny, które przygarnęły / zaadoptowały mniejszą kózkę (samiczkę). Samiec jeszcze przez kilka miesięcy z własnego wyboru trzymał się blisko domu. Po tym czasie odszedł szukać swojego terytorium. Do tej pory nie boi się panicznie ludzi, ale też nikomu nie pozwala blisko siebie podchodzić.
Jak widać na filmie, małe sarny instynktownie wybierają wysokie trawy/rośliny, w których ukrywają się w oczekiwaniu na doglądającą je od czasu, do czasu matkę.
Znajdując małe zwierzęta w lesie lub na łące nie powinno się do nich podchodzić, ani tym bardziej dotykać lub zabierać, ponieważ niedaleko jest jego matka, która przez nieroztropne zachowanie człowieka może porzucić swoje dziecko. Jeśli nie jesteśmy na 100% pewni, że zwierzę potrzebuje pomocy, lepiej je zostawić - dla jego dobra. Nie zawsze udaje się pomóc dzikiemu zwierzęciu. W przypadku niepewności najlepiej skontaktować się z fachowcem lub weterynarzem.