Wigilijny cud. Niespodziewane odwiedziny półdzikiej sarny w czasie wigilii. Christmas Eve miracle.

Podczas tegorocznej wigilii do drzwi zastukał raciczką niespodziewany gość - młoda sarenka Wojtuś. Uratowany ze skrajnego wycieńczenia jako porzucony noworodek. Odchowany blisko lasu, po podrośnięciu, nabraniu sił oraz pewności siebie wybrał wolność i towarzystwo pobliskich dzikich, dorosłych saren. Wygląda na to, że i one chętnie przygarnęły małego pobratymca. Spędza całe dnie i noce w lesie, niestraszne mu deszcz i mróz. Pojawia się tylko by coś przekąsić i napić się mleczka. Z czasem znika na coraz więcej dni, powoli coraz bardziej dziczeje. Dzikie sarny kuszą go coraz bardziej :-) Jest dość płochliwy i nie pozwala do siebie podchodzić obcym ludziom i zwierzętom. Nigdy nie wiadomo kiedy znów się pojawi. Miło, że odwiedził nas w tak ważnym dniu, akurat podczas zasiadania do wigilii! :-)
Dobrze jest patrzeć jak uratowane życie rozwija się, wzrasta i usamodzielnia. Miejmy nadzieję, że czeka nas jeszcze wiele lat wspólnych spotkań, wspomnień i ciekawych obserwacji oraz radości! :-)
During this year's Christmas Eve, an unexpected guest knocked on the door with a hoof - a young deer Wojtuś. Saved from extreme exhaustion as an abandoned baby. Raised close to the forest, after growing up, gaining strength and self-confidence, he chose freedom and the company of nearby wild, adult roe-deers. It seems that they gladly accepted this little kinsman. He spends all days and nights in the forest, he is not afraid of rain and frost. He shows up only for a bite of eat and a drink of milk. With time, he disappears for more and more days, slowly he becomes more and more wild. Wild roe-deers tempt him more and more :-) He is quite skittish and does not allow strangers and animals to approach him. You never know when he will appear again. It's nice that he visited us in such an important day, right when sitting down for Christmas Eve! :-)
It is good to see how the saved life develops, grows and becomes independent. Let us hope that we will have many years of meetings, memories, interesting observations and joy ahead of us! :-)