Jest "drobna" nieścisłość w wykonaniu modelu "sypilniaka produkowanego dla PKP Wars w realu w końcu lat 60 i w latach 70 tych " kominek pieca grzewczego w wagonach produkowanych przez NRD dla Warsu PKP znajdował się nad kotłownią wagonową czyli zaraz koło drzwi wejściowych do wagonu , a nie nad przedziałami pasażerskimi jak to było w wagonach Mitropy . Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
@@robertjankowski W realu jest jeszcze malutki szczegół - wagony Warsu produkcji NRD pierwsze egzemplarze malowane na ciemnooliwkowo miały okno w kotłowni wagonowej - takie samo matowe jak okno WC . W późniejszych typach Y ków malowanych na niebiesko z jednym logiem Warsu żółtym na burtach wagonu okien w kotłowni wagonowej już nie było . Taki mały drobiazg.
21:50 - małe sprostowanie. Model od Tillig ma prawidłowy układ wywietrzników (i kominka), stosowany w wagonach używanych przez PKP. Model od Roco niestety całkowicie im odbiega.
Witaj, Cóż model są jakie są. Z wyglądu przypominają wagony eksploatowane przez PKP i to jest ich największy "plus" (o różnicach nie ma co pisać, bo jest ich sporo). Natomiast jakość wykonania u kolejnego producenta spada (np. krzywo zamontowane imitacje łóżek). Ps. Chyba w jednym z twoich modeli nie zamontowano poręczy przy drzwiach wejściowych🤔 Pozdrawiam
Oba dosyć podobne - odwzorowują jakieś tam wagony, nie dokładnie te polskie, za to jednak dosyć bardzo zbliżone wyglądem (wyprodukowane zdaje się dla CSD w przypadku Roco), które od biedy przy przymknięciu oka można uznać za polskie PKP (enerdowskie). Jakościowo lepsze jest Roco, ale może być tak, że w ujęciu niektórych malowań czy zakresu numeracji bliżej oryginału będzie np. Tillig.
Super .Kolejna strona wielkiej księgi Modeli otwarta
:-)
Fajnie, że łóżka są! Bałem się, że będą złożone, w wersji dziennej, jak w Piko. Super film!
A to w sypialnych tak się da? Myślałem, że tylko kuszetki mają taką możliwość .....
@@dbahn4386 Da się :) czcams.com/video/i-hw9sEhBd8/video.html
W sypialnych Tilliga wszystko bywa możliwe ;-)))
Jest "drobna" nieścisłość w wykonaniu modelu "sypilniaka produkowanego dla PKP Wars w realu w końcu lat 60 i w latach 70 tych " kominek pieca grzewczego w wagonach produkowanych przez NRD dla Warsu PKP znajdował się nad kotłownią wagonową czyli zaraz koło drzwi wejściowych do wagonu , a nie nad przedziałami pasażerskimi jak to było w wagonach Mitropy . Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
OK
@@robertjankowski
W realu jest jeszcze malutki szczegół - wagony Warsu produkcji NRD pierwsze egzemplarze malowane na ciemnooliwkowo miały okno w kotłowni wagonowej - takie samo matowe jak okno WC . W późniejszych typach Y ków malowanych na niebiesko z jednym logiem Warsu żółtym na burtach wagonu okien w kotłowni wagonowej już nie było . Taki mały drobiazg.
21:50 - małe sprostowanie. Model od Tillig ma prawidłowy układ wywietrzników (i kominka), stosowany w wagonach używanych przez PKP. Model od Roco niestety całkowicie im odbiega.
OK, dzięki.
Wagony jak najbardziej godne zainteresowania
:-)
Witaj,
Cóż model są jakie są. Z wyglądu przypominają wagony eksploatowane przez PKP i to jest ich największy "plus" (o różnicach nie ma co pisać, bo jest ich sporo).
Natomiast jakość wykonania u kolejnego producenta spada (np. krzywo zamontowane imitacje łóżek).
Ps. Chyba w jednym z twoich modeli nie zamontowano poręczy przy drzwiach wejściowych🤔
Pozdrawiam
? Aż się przyjrzę...
a czemu pan nie stosuje sprzęgów śledziowych?
A kto tak powiedział, że nie stosuję? Stosuję - tam gdzie dadzą mi wymierny efekt, nie pogarszając przy tym właściwości użytkowych modeli.
Odpadające wieczko to rzeczywiście problem. Najlepiej zabezpieczyć pudełko gumką recepturką,
Ale wtedy nie można układać pudełek jednego na drugim :-/
Wagony zacne, szkoda że nie moja epoka IV i V.
:-)
Z tym otwieraniem wagonów i lokomotyw to jest dramat. Aż strach sie szarpać z tym. Powinny być śrubeczki i lekko ściągasz obudowe. Ale co ja tam moge.
Jednorazowy produkt - niestety tak przez niektóre firmy jest to traktowane.
Lepszy Tillig czy Roco jeśli chodzi o wagony sypialne?
Oba dosyć podobne - odwzorowują jakieś tam wagony, nie dokładnie te polskie, za to jednak dosyć bardzo zbliżone wyglądem (wyprodukowane zdaje się dla CSD w przypadku Roco), które od biedy przy przymknięciu oka można uznać za polskie PKP (enerdowskie). Jakościowo lepsze jest Roco, ale może być tak, że w ujęciu niektórych malowań czy zakresu numeracji bliżej oryginału będzie np. Tillig.
Pierwszy komentarz to mój pozdrawiam
:-)