@@perfumowo Żartowałem oczywiście z tym pytaniem 🙂. Wersja Grand to rozrzedzony do granic Hugo Boss Botled 🙂. Chyba przepis na niego jest taki : jeden Hugo na cysternę pozostałych pozostałych ingredientòw 😉. Reasumując, nie warto znać, ale jak ktoś uwielbia "szarego" Bossa to może wydać te 15-20 zł. Pozdrawiam 🙂.
Jak ty w paczuli czujesz czekolade i drzewo? Ja czuje tylko śmierć, rozkład, i pleśń (jak w piosence Kata "Słodki Krem" 😂). Zagłusza mi każdą inną nutę. Nie ma żadnych innych owoców, kwiatków, itd. Tylko paczula, wkręcająca się przez nos prosto do mózgu. Ten smród daje mi migreny z wymiotami. Tylko jedne perfumy, które teoretycznie mają paczulę nie robią mi krzywdy, i to jest La Fille de Berlin od Serge'a Lutensa. A powiedz mi taką rzecz: w tej porzeczkowej bazie nie czujesz kociego moczu? Czarna porzeczka się tak ludziom kojarzy dość często, i jest to też nuta która w niektórych białych winach się pojawia. Sommelierzy nie mają problemu nazwać tego po imieniu. 😂
Problem jest taki, że nie znam zapachu kociego moczu, poważnie. Stąd w ogóle do głowy nie przychodzą mi żadne negatywne skojarzenia wąchając porzeczkowe składniki. Ogólnie to Cassis Base jest raczej łatwe i przyjemne w odbiorze IMO, ale np. taki absolut z pąków czarnej porzeczki już potrafi zapachnieć osobliwie. Może to ten słynny koci mocz? :)
Adam a może Ty byś nagrał film i pochwalił się czym Ty dysponujesz jeśli chodzi o perfumy? 🤔
A nie wiem, czy mi się chce haha :). Dużo tego i trwałoby to pewnie ponad godzinę. Ale może kiedyś.
@@perfumowo ojj to sklecisz to do 30 minut i tyle pokaz i wsio 🙈
Baraonda to słodki torcik i to nie cały tylko jego kawałek. Kupiłam dla whisky, a tu whisky ni ma... Rozczarowanko. Ale flakon ładny.
layton zwykły czy exclusif lepszy według ciebie pod względem parametrów jak i samego zapachu?
Nie znam wersji Exclusif niestety.
Będą kiedyś materiały na temat tworów pana Filippo sorcinelli???
Może jak mi kiedyś w ręce wpadnie jakiś set próbek :).
A gdzie Kouros?
Jakaś szansa na przetestowanie Chronicles BOSTON TEA PARTY? Ostatnio wąchałem i to chyba mój absolutny top 1 zapach
Film z testów jest na kanale 😀.
Panie Adamie 😊, a Brutala "Grand" znasz? 😉
Wersji Grand nie znam :). Warto poznać?
@@perfumowo Żartowałem oczywiście z tym pytaniem 🙂. Wersja Grand to rozrzedzony do granic Hugo Boss Botled 🙂. Chyba przepis na niego jest taki : jeden Hugo na cysternę pozostałych pozostałych ingredientòw 😉. Reasumując, nie warto znać, ale jak ktoś uwielbia "szarego" Bossa to może wydać te 15-20 zł. Pozdrawiam 🙂.
Adam znasz zapachy Joseph Aboound.??😉Pozdrawiam
Niestety nie :c
@@perfumowo 😉
Jak ty w paczuli czujesz czekolade i drzewo? Ja czuje tylko śmierć, rozkład, i pleśń (jak w piosence Kata "Słodki Krem" 😂). Zagłusza mi każdą inną nutę. Nie ma żadnych innych owoców, kwiatków, itd. Tylko paczula, wkręcająca się przez nos prosto do mózgu. Ten smród daje mi migreny z wymiotami. Tylko jedne perfumy, które teoretycznie mają paczulę nie robią mi krzywdy, i to jest La Fille de Berlin od Serge'a Lutensa.
A powiedz mi taką rzecz: w tej porzeczkowej bazie nie czujesz kociego moczu? Czarna porzeczka się tak ludziom kojarzy dość często, i jest to też nuta która w niektórych białych winach się pojawia. Sommelierzy nie mają problemu nazwać tego po imieniu. 😂
Problem jest taki, że nie znam zapachu kociego moczu, poważnie. Stąd w ogóle do głowy nie przychodzą mi żadne negatywne skojarzenia wąchając porzeczkowe składniki.
Ogólnie to Cassis Base jest raczej łatwe i przyjemne w odbiorze IMO, ale np. taki absolut z pąków czarnej porzeczki już potrafi zapachnieć osobliwie. Może to ten słynny koci mocz? :)
@@perfumowo TAK! to dokładnie ta nuta. Kocie suśki. 😂